|
forum.labradory.org
|
|
Tęczowy mostek - Blues - znaleziony czarny labrador przeszedł za Tęczowy Mostek
Chelsea - 10-09-2013, 10:50 Temat postu: Blues - znaleziony czarny labrador przeszedł za Tęczowy Most W Izbicy w gminie Serock znaleziono czarnego, wycieńczonego labradora, kilkuletniego, niekastrowanego, z czerwoną parcianą obrożą.
Fizycznie chyba nic mu nie jest, jest tylko słaby i zaginiony. Szuka awaryjnego dt. Grozi mu wywózka do koszmarnego pseudoschroniska w Chrcynnie - bo z tym czymś gmina ma podpisaną umowę
Pies jest duży, docelowo ok. 40 kg, chudy jak szkielet, czarny, starszy, siwa mordka, bardzo łagodny.
Do psów łagodny, także samców, już sprawdziłam. Do ludzi też łagodny. Nie boi się smyczy, pozwala wszystko ze sobą zrobić.
kontakt:600 042 425
http://tablica.pl/oferta/...ka-ID3BYvT.html
kejra - 12-09-2013, 15:34
Kochani, sytuacja jest dramatyczna Pies jak najszybciej MUSI być stamtąd zabrany...
wątek na info: http://labradory.info/vie...85ed569#1017052
Chelsea - 12-09-2013, 16:31
cytuję z labradory.info "Wczoraj rozmawiałam z Panią, u której piesek przebywa. Pies ma ok. 5 lat, jest chudy. Pani uważa, że ktoś go wyrzucił ok miesiąca temu. Nie jest zaniedbany, tylko głodny. Jest spokojny, ulega dwóm dominującym rezydentom( udaje, ze ich nie ma). Dzieci z sąsiedztwa wchodziły na niego, zero agresji. Nie wiemy tylko jak z kotami i nie ma możliwości sprawdzenia. Pcha się do domu, więc pewnie to "domowy psiak". Jest łagodny, spokojny, przytulas. Prawdopodobnie ktoś pozbył się "problemu"przed urlopem :zab: Tak jak napisała Sylwia, gmina sfinansuje weta, ale na pewno nie hotelik. Forum nie da rady udźwignąć kolejnego psiaka w hotelu, dlatego bardzo prosimy o DT lub DS :wachluje:"
Chelsea - 13-09-2013, 07:53
" Wiele telefonów, niestety póki co żadnej opcji DT dla psiaka nie ma, czas nagli, więc psiak awaryjnie jutro może jechać do hoteliku, w którym przebywa Myszka (koszt 300 zł/m-c). Z racji tego, że fundusze nie sa w najlepszym stanie, bardzo prosimy o wsparcie. Jest to rozwiazanie bardzo tymczasowe i nadal szukamy DT lub DS. W tej chwili potrzebny jest też transport na jutro z okolic Serocka w okolice Tłuszcza. Jeśli ktoś może pomóc, prosimy o kontakt"
Chelsea - 13-09-2013, 16:05
" Znaleźliśmy hotelik, a w dalszej perspektywie miał być nawet DT, ale...dzisiaj Pani, u której piesek przebywał wysłała mi wiadomość,że rano pojechał do domku stałego. Dziękujemy bardzo za pomoc i zaangażowanie w poszukiwania domku dla pieska "
nathaliena - 15-09-2013, 22:39
Temat wraca do aktywnych.
Pies, jak się okazało ma chipa, znaleźli się również właściciele psa. Straż miejska, która sprawdzała psa na miejscu, niestety nie zdołała zlokalizować chipa.
Właściciele twierdzą, że pies uciekł w niedzielę, czyli wówczas, gdy został odnaleziony przez p.Justynę, która go przetrzymywała. Już wtedy miała informację od ludiz, że ten pies już wcześniej się błąkał. Pies totalnie wychudzony, ostry stan zapalny spojówek, stan zapalny uszu, na ciele liczne ślady po pogryzieniach. Widać, że wiele już przeszedł.
Zdaniem właścicieli to jest normalna jego budowa. Tak wyglada pies, po kilku dniach normalnego odżywiania:
Pies w tej chwili przebywa w hoteliku dla zwierząt, ponieważ jego sprawa jest w toku, nie mogę podać oficjalnie, gdzie, ale zaufanym osobom, gdyby chciały wiedzieć, przekaże na pw. Ma tam domowe warunki, jest bezpieczny.
Mam protokół od weterynarza o stanie psa. Jutro idę na policję. Przed nami walka, ale nie poddamy się.
Pies wymaga leczenia, badań. Nazwałam go Blues. Ma ok.8 lat. Jest kochany. Kiepsko chodzi na smyczy, wiec przypuszczam, ze spacerów nie miał, ale uczymy się. Utrzymuje czystość, bez problemu dogaduje się z innymi psami, potrafi podróżować samochodem- uwielbia wręcz. Jest bardzo grzeczny, tylko wymaga doprowadzenia do prawdziwej normalności. Prosimy o pomoc dla Bluesa.
Psiak jest dużo wyższy, niż przecietny labrador, bardziej przypomina zmiksowanego doga, ale jest przeuroczy.
ANNA_MAJA - 16-09-2013, 11:10
nathaliena napisał/a: |
Zdaniem właścicieli to jest normalna jego budowa. . |
Czyli psiak "od zawsze" był głodzony... skoro miał taką "normalna budowę" ... Biedak
Mam nadzieję, że wkrótce będą to "BYLI WŁAŚCICIELE"...
nathaliena - 16-09-2013, 13:34
Mam niestety przykrą wiadomość. Blues w tej chwili walczy o życie, ma babeszioze. Przed chwilą wróciłam do domu, dostał pierwszą dawkę kroplówek. Oprócz tego ma guzy na jądrach.
Trzymajcie za niego kciuki. Dwa razy dziennie musi jeździć do kliniki na kroplówki i zastrzyki.
Dzielnie to wszystko znosi, ale jest słabiutki.
Waży 33kg, jest wzrostem zbliżony do doga niem.
justynamalina - 16-09-2013, 13:41
o mamusiu jak można doprowadzić do takiego stanu
Chelsea - 16-09-2013, 13:42
trzymamy kciuki będzie dobrze zresztą musi być
ANNA_MAJA - 16-09-2013, 13:44
Nathaliena, czy on dostał Imizol?
Blues, trzymaj się...
nathaliena - 16-09-2013, 13:45
ANNA_MAJA napisał/a: | Nathaliena, czy on dostał Imizol? | tak
ANNA_MAJA - 16-09-2013, 14:03
Trzymam mocno kciuki. Bardzo mocno...
Milena - 16-09-2013, 20:47
Trzymam kciuki bardzo mocno, bądź dzielny piesku...
nathaliena - 16-09-2013, 21:04
Bluesik walczy...
W wynikach krwi mnóstwo tego świństwa.
Milena - 16-09-2013, 21:13
nathaliena, a właściciele chcą go z powrotem? Jak to wygląda z ich strony?
Pattina - 16-09-2013, 21:18
Jej ile złego spotkało tego bidulka
Strasznie przykre ... bardzo mocno trzymam kciuki ! Bądź silny
nathaliena - 16-09-2013, 21:23
Milena, właściciele twierdzą, ze to normalna budowa psa, zawsze był szczupły...
Sprawa z właścicielami w toku.
FadGoś - 16-09-2013, 21:32
nathaliena napisał/a: | zawsze był szczupły... | Szczupły ???? Policzenie goły okiem wszystkich kości nie nazwała bym szczupłością
Chelsea - 17-09-2013, 08:22
cytuję:
Dostałam właśnie info, że Bluesik przed chwilą wyszedł na ogród i pięknie się wysiusiał, po czym wrócił na swoje posłanko. Te dni będą decydujące. Później trzeba będzie powtarzać badania krwi, bo to paskudztwo niestety "lubi" powracać. Musimy mieć wszystko pod kontrolą.
ANNA_MAJA - 18-09-2013, 14:35
Jeśli chodzi o babeszję ( a nie o parametry inne, które mogą być drastycznie złe jesli choroba spowodowała spustoszenie w organizmie) - to badania krwi powtórne wykonuje się po dokładnie 2 tygodniach od pierwszego podania Imizolu - ze względu na cykl rozwojowy babeszji. Wcześniej robi się pod kątem nie tego paskudztwa a ewentualnych właśnie "zniszczeń" w różnych organach.
To badanie po 2 tygodniach jest niezmiernie ważne - jeśli babeszja jest (po przejsciu cyklu swojego) - konieczne jest powtórne podanie Imizolu. Jeśli nie ma - leku nie podaje się ponownie.
Najczęściej wystarcza podanie jednorazowe, ale po dwóch tygodniach należy bezwzględnie sprawdzić, nawet jeśli samopoczucie psa jest bardzo dobre.
Bluesiku... trzymaj się, dzielny psiaku!
nathaliena - 18-09-2013, 21:02
Przed chwilą wróciłam z kroplówki. Wyniki krwi są lepsze, niż poprzednie. :jupi: Oczywiście rewelacji nie ma, ale ważne, ze nie jest gorzej. Teraz przez 3 dni będziemy jeździć po zastrzyki z antybiotykiem. W poniedziałek ponowne badania krwi. Bluesik rozkręcił sie dziś, hasał, a jak otworzyłam puchę Bozita (Olu, dziękujemy :wachluje: ), to oszalał ze szczęścia i skakał, ncizym konik, no dobra, wielki koń dzisiaj też bardzo się przytulał, na zmianę do mnie i do Sławka z hoteliku.
Kropelki do cozu również przynoszą efekt, patrzałki wyglądają coraz lepiej.
Oby tak dalej
Oświadczenie o stanie psa.
nathaliena - 18-09-2013, 21:05
ANNA_MAJA, dziękujemy za rady, całkowicie ufam naszym weterynarzom, na pewno wszystkiego dopilnują.
Milena - 18-09-2013, 21:06
nathaliena, fajnie, że Blues czuje się lepiej Mizaki dla słodziaka i nie puszczam kciuków
ANNA_MAJA - 18-09-2013, 21:14
Nathaliena, wiem, wiem, piesio nie mógł lepiej trafić . W Twoich rękach poradzi sobie ze wszystkim na pewno
Zdrówka i siły Bluesikowi życzę i trzymam kciuki!
nathaliena - 18-09-2013, 21:20
Chudzinka...
Uśmiechnieta...
Milena - 19-09-2013, 07:44
Słodki ma ten pycholek
Chelsea - 19-09-2013, 07:48
duzo zdrówka Blues
Chelsea - 20-09-2013, 12:55
" Przed chwilą wróciłam z kroplówki. Wyniki krwi są lepsze, niż poprzednie. :jupi: Oczywiście rewelacji nie ma, ale ważne, ze nie jest gorzej. Teraz przez 3 dni będziemy jeździć po zastrzyki z antybiotykiem. W poniedziałek ponowne badania krwi. Bluesik rozkręcił sie dziś, hasał, a jak otworzyłam puchę Bozita (Olu, dziękujemy :wachluje: ), to oszalał ze szczęścia i skakał, ncizym konik, no dobra, wielki koń dzisiaj też bardzo się przytulał, na zmianę do mnie i do Sławka z hoteliku.
Kropelki do oczu również przynoszą efekt, patrzałki wyglądają coraz lepiej.
Oby tak dalej "
Chelsea - 23-09-2013, 14:39
cytuję:
Blusik jest wesoły, jednak nadal bardzo dużo odpoczywa, ma momenty galopowania, zwiedzania itp., ale większość czasu spędza na kanapie. Niestety dziś na wizycie, po zważeniu, okazało się, że chłopak schudł 2 kg, mimo dużego apetytu. W nocy musiał wyjść kilka razy na siku i Sławek mówi, ze jeszcze nigdy nie widział, by pies tak długo i tak dużo sikał. Byc może to reakcja organizmu na leki itp. Martwię się...
Milena - 23-09-2013, 14:40
Oby to nic złego
nathaliena - 23-09-2013, 14:51
Niestety sytuacja prawna Blusia nadal niewyjaśniona. Chłopak jednak wciąż jest leczony, przebywa w hoteliku, musi dojeżdżać do weterynarza, jeść, przyjmować leki, to wszystko bardzo dużo kosztuje, apeluję o pomoc dla Bluesika.
nathaliena - 23-09-2013, 21:15
Milena - 24-09-2013, 06:03
Kochany...
Chelsea - 30-09-2013, 07:41
wydarzenie https://www.facebook.com/...ry_type=regular
nathaliena - 02-10-2013, 17:16
Bluesik dochodzi do siebie, mamy jednak do zapłacenia duży rachunek u weterynarza, za jego leczenie.
Bardzo proszę o pomoc dla chłopaka...
Wizyta lekarska obejmuje badania oraz leczenie babesziozy- antybiotyki; zastrzyki, tabletki, kroplówki, leki, sterydy. Badania labolatoryjne to wszystkie badania krwi, które kilkakrotnie miał robione. Do tego zostal odpchlony, odkleszczony i odrobaczony.
Chelsea - 06-10-2013, 17:56
bazarek dla Bluesa http://www.dogomania.pl/f...-chorego-bluesa
Chelsea - 09-10-2013, 10:29
cytuję:
Niestety wyniki Bluesa są gorsze brak B12, kwas foliowy, żelazo. Dzisiaj poleciała próbka jeszcze do badań, jutro po południu mają być wyniki i zobaczymy, co dalej. Kiepsko to wygląda :cry:
Prawdopodobnie Blues miał braki ze względu na niedożywienie i nieprawidłowe żywienie, pogłębiła to babeszia i w tej chwili jest bardzo niedobrze.
Blues wymaga dalszego diagnozowania i leczenia.
Nie wiem, co dalej, ponieważ to sporo kosztuje, a jeszcze jest zaległy rachunek do zapłacenia i w tej chwili żadnych wiecej, prócz wczorajszych i dzisiejszych badań, które był konieczne robić nie będziemy, dopóki nie zostanie on uregulowany, bo zrobi sie z tego naprawdę ogromna kwota.
AsiaK82 - 10-10-2013, 19:54
Jak wyglada sytuacja dzisiaj? Jak psiak sie czuje? Ile jest niezaplacone za leczenie? Pytam bo chcialabym wspomóc Was.
nathaliena - 10-10-2013, 20:01
Przesyłam informacje "techniczne" o Bluesie.
16.09.13 Pies ma Babesziozę.
Wyniki: Wykonano morfologię krwi.
Laboratorium:
MCV(ŚOK): 69,00
MCH(ŚMH): 25,00
MCHC(ŚSH): 36,40
Erytrocyty: 4,43 mln/mm3
Hematokryt: 30,50 %
Hemoglobina: 11,10 g/dl
Leukocyty: 4,80 tys./mm3
Trombocyty: 30,00 tys./mm3
Neutrofile pałeczkowate: 2,00 %
Neutrofile segmentowate: 96,00 %
Limfocyty: 2,00 %
Uwagi: BABESZIOZA !!
Wykonano biochemię krwi.
AST (GOT): 127,00
Glukoza: 119,00 mg/dl
Kreatynina: 0,73 mg/dl
Uwagi: HEMOLIZA KRWI.
Pies dostał Imizol, Kroplówki przez 3 dni, Catosal, Combivit, Synulox przez 7 dni , Encorton 2x dz.
18.09.13.
Wykonano morfologię krwi.
Laboratorium:
MCV(ŚOK): 69,00
MCH(ŚMH): 24,90
MCHC(ŚSH): 36,20
Erytrocyty: 4,71 mln/mm3
Hematokryt: 32,50 %
Hemoglobina: 11,80 g/dl
Leukocyty: 9,60 tys./mm3
Trombocyty: 71,00 tys./mm3
Wykonano biochemię krwi.
ALT (GPT): 35,14
AST (GOT): 45,24
Kreatynina: 0,88 mg/dl
Mocznik: 27,09 mg/dl
23.09.13
Laboratorium:
MCV(ŚOK): 70,00
MCH(ŚMH): 25,30
MCHC(ŚSH): 36,10
Erytrocyty: 5,31 mln/mm3
Hematokryt: 37,30 %
Hemoglobina: 13,40 g/dl
Leukocyty: 8,30 tys./mm3
Trombocyty: 321,00 tys./mm3
Wykonano biochemię krwi.
ALT (GPT): 109,85
AST (GOT): 44,50
AP (Fosfataza zasadowa): 212,45
Glukoza: 106,05 mg/dl
Kreatynina: 0,91 mg/dl
Stopniowe zmniejszanie dawki Encortonu, początkowo 1x dz. , potem co 2 dni.
07.10.2013
Laboratorium: Przychodnia weterynaryjna W. Zaręba
MCV(ŚOK): 71,00
MCH(ŚMH): 23,90
MCHC(ŚSH): 33,90
Erytrocyty: 4,85 mln/mm3
Hematokryt: 34,30 %
Hemoglobina: 11,60 g/dl
Leukocyty: 11,50 tys./mm3
Trombocyty: 174,00 tys./mm3
Retikulocyty: 24,25 tys./mm3
Neutrofile pałeczkowate: 2,00 %
Neutrofile segmentowate: 87,00 %
Limfocyty: 10,00 %
Monocyty: 1,00 %
Wykonano biochemię krwi.
ALT (GPT): 61,99
AST (GOT): 24,34
AP (Fosfataza zasadowa): 102,98
Mocznik: 29,70 mg/dl
Wit. B12 460 pg/ml
Kwas foliowy 12,8 ng/ml.
Żelazo 40,4 mikromol/l
Ponieważ wiele osób pytało mnie, czy nowotwór może mieć wpłył na to, że Blues w ogóle nie tyje- tak może, być może są przerzuty, ale by to potwierdzić/zaprzeczyc, potrzebne byłyby dalsze badania. W najbliższym czasie trzeba bedzie też zbadać kał Bluesa.
Pierwszy rachunek - za leczenie babesziozy na kwotę 579zł został opłacony, dzięki pomocy wspaniałych ludzi. Od tego czasu Blues miał 2 razy badaną krew i przyjmuje leki, a więc kolejny rachunek otwarty. Przed nim dalsza diagnostyka. Niestety w ogóle nie przytył, walczymy z anemią hemolityczną obecnie
Małgosia35 - 10-10-2013, 20:02
AsiaK82 napisał/a: | Jak wyglada sytuacja dzisiaj? Jak psiak sie czuje? Ile jest niezaplacone za leczenie? Pytam bo chcialabym wspomóc Was. |
Tutaj świeże informacje na temat Bluesa:
http://labradory.info/vie...r=asc&start=120
AsiaK82 - 10-10-2013, 20:09
Czy jeśli chciałabym pomóc finansowo to do labradory.info uderzać? Ja akurat jestem z innego forum.
nathaliena - 11-10-2013, 09:13
Rozmawiałam już z AsiaK82, .
Blues robi coraz gorsze kupy
AsiaK82 - 11-10-2013, 13:42
Kurka, a możecie jechać do weta z nim?
AsiaK82 - 11-10-2013, 13:49
Weszłam na temat na lab.info już wiem co aktualnie się dzieje.
Milena - 22-10-2013, 05:37
Co u niuńka?
Chelsea - 22-10-2013, 07:28
Wpis z 16.10 z labradory info:
wyniki krwi Blues ma lepsze :jupi: jednak jeszcze przez tydzień musi przyjmować steryd, dawka zaniżona wreszcie. Po tygodniu znów kontrola.
Badanie kału wykazało Giardię, zaczynamy leczenie. Możliwe, że jest to przyczyną chudnięcia Bluesa, wiec na razie żadnych badań nie robimy, leczymy.
Oby to było to.
Milena - 22-10-2013, 16:59
Czytałam te informacje na info Ale minęło już pare dni, nathaliena jakieś wieści, jak się czuje Blues?
Chelsea - 24-10-2013, 09:17
z Fb:
Badanie kału wykazało Giardię, Blues jest leczony. Prócz tego wciąż walczymy z anemią hemolityczną. Prosimy o pomoc dla Bluesika, zbliża się koniec miesiąca, opłacić trzeba hotelik oraz rachunek u weterynarza, pomóżcie...
graża - 24-10-2013, 13:48
Bardzo proszę o info na jakie konto i gdzie wpłacać pieniążki dla psiucha.
zuza97 - 25-10-2013, 09:59
Cytat z info"Bluesik odszedł.
Nie mam sił....
[*]"
ANNA_MAJA - 25-10-2013, 10:21
Bluesiku, dzielny, biedny psiaku...
Tam dokąd poszedłeś będziesz znowu silny i zdrowy.
Odpocznij.
A potem biegaj wśród tych tęczowych łąk, bądź szczęśliwy, zapomnij o tym, co złego w życiu cię spotkało.
I czuwaj nad wszystkimi psiakami w potrzebie.
Chelsea - 25-10-2013, 10:23
Znowu powiał śmierci wiatr,
Zdmuchnął piękną świecę.
Choć nie chciała wcale zgasnąć,
To jednak uległa.
Nie ma siły na tą chwilę,
Nie zna jej nikt z Nas.
Cóż tu począć można,
Gdy dosięga Nas.
Znowu powiał chłodny wiatr,
Dmucha ile sił.
I choć mocny tli się knot,
To nie wygra z Nim.
Jedno tylko wiem na pewno,
I w to wierzę wciąż.
Tam po drugiej stronie lustra,
Gdzie istnieje lepszy świat…
…już nie wieje wiatr.
Ewelina - 25-10-2013, 10:33
Milena - 25-10-2013, 14:24
Nie wierzę
Jagienka30 - 25-10-2013, 16:39
Bądź szczęśliwy czarnuszku [*]...
Natalia trzymaj się...
klaudia1234 - 25-10-2013, 20:53
[*]
nathaliena - 25-10-2013, 21:07
Dziękuję Wam kochani. To wspaniałe, ze w tak trudnej chwili mam tak ogromne wsparcie. To bardzo wiele, dziękuję za wiadomości, za telefony... Za wszystko.
Za to, ze pomagacie mi teraz, ale szczególnie za to, ze pomagaliście temu cudownemu psu walczyć o lepsze życie, o lepszą śmierć. Odszedł, będąc kochany, najedzony, wygłaskany, wybiegany. Dziękuję, ze razem ze mną walczyliście o Niego, za każdą przekazaną złotówkę, każdy uśmiech, każde zapytanie: "co u Bluesa? jak się czuje?"
To był naprawdę niesamowity pies, pełen życia, nadziei i miłości w oczach. Skupiony na człowieku, chętny do nauki, przytulny i ciekawski. Zawsze wszędzie było go pełno, zamknięty choć na moment, dopominał się, by natychmiast przyjść do niego. Tak bardzo chciał być blisko. Blues nadal nas potrzebuje. Potrzebuje, byśmy ciepło o Nim teraz pomyśleli, byśmy pamiętali jego rozmerdany ogon, urocze spojrzenie. Do opłacenia mamy również rachunek u weterynarza oraz hotelik. Nie ma Go już fizycznie wśród nas, ale za jego walkę, za jego lepsze życie, pozostał spory dług do zapłącenia, wierzę, ze pomożecie. To jedyny pies, który w moim domu był w stanie położyć łepek na blacie.. swój kościsty, kochany łepek. Aksamitną w dotyku sierść można było głaskać bez końca.. A za kawałek parówki wykonywał wszystkie komendy: siadał, leżał, dawał łapy, szczekał, tak niecierpliwił się, by dostać nagrodę...
Bluesiku, tęsknię za Tobą... Przepraszam... :cry:
Madzialenka - 26-10-2013, 05:40
nathaliena, przykro mi bardzo,ze nie udalo sie wygrac z choroba Trzymaj sie dzielnie
Milena - 26-10-2013, 06:49
Bluesowi udało się zaznać troszkę dobra, troszkę ciepła i miłości... dzięki Tobie Natalko
mufiasty - 26-10-2013, 18:59
|
|