forum.labradory.org

Chcę pomóc - Zasadność karmienia BARFem na czas DT

Rinuś - 22-10-2013, 10:03

Gdzie jest mój post z tego tematu? Znikają Wam posty na forum ?
anna34 - 22-10-2013, 10:04

Rinuś napisał/a:
Znikają Wam posty na forum ?

Znikają niewygodne ]:)

Rinuś - 22-10-2013, 10:06

anna34 napisał/a:
Znikają niewygodne ]:)

Ale co tutaj było niewygodnego? To już oprócz oh i ah nie można zadać pytania i mieć wątpliwości?

tenshii - 22-10-2013, 10:09

anna34 napisał/a:
Znikają niewygodne ]:)

nie niewygodne, bo i Koordynacja wypowiadała się w temacie karmienia Carmen opowiadając się po tej samej stronie co Wy.
W tym wątku nie będziemy dyskutowali na temat związany z zasadnością karmienia BARFem czy karmą ze względu na dobro psa oraz ogólnie pojętych adopcji, co zresztą zostało wcześniej zasygnalizowane przez kilka osób.
Jeśli chcecie podyskutować na temat wad i zalet BARFu oraz karm proszę przejść do odpowiedniego wątku.

aangela1 - 22-10-2013, 10:12

Posty znikają, bo nie wolno pisać o pewnych rzeczach.

arleta, ja jestem pod wrażeniem Twojej znajomości rasy i takiego wykształcenia, ale to nie jest dla mnie argument, bo z tego co wiem to nie pracujesz w zawodzie szkoleniowca, tresera czy jakkolwiek sobie to nazwiesz.
Chętnie bym przyjechała poznać sunię, masz coś przeciwko?

To w takim razie kiedy przewidujesz wizytę u weterynarza?

P.S.
Napisałam to już tenshii na PW, ale gdzie i jak mam stworzyć temat odnośnie komentowania różnych rzeczy tak by nie został on zaraz usunięty?

Rinuś - 22-10-2013, 10:13

tenshii, ale ten temat bezpośrednio wiąże się przecież z Carmen, a nie ogólnie. Suka nie ma żadnych badań zrobionych i została rzucona na BARF-a co może zagrażać jej życiu tak naprawdę patrząc na to co się dzieje po barfowaniu z Falcorem Pauliny, który tez przed przejściem na BARF nie miał żadnych badań robionych. Dlaczego pisząc o Carmen mamy iść pisać te posty w temacie BARF-a? Nie rozumiem tego. :|
tenshii - 22-10-2013, 10:27

Rinuś, bo nie będziemy tutaj pisać o zasadności BARFu. Taka została podjęta decyzja - nie ukrywając - szczególnie po postach pisanych przez DT.

aangela1, odpisałam Ci na PW - jeśli chcesz dyskutować na temat bycia DT oraz jego postępowania załóż odpowiedni wątek, np w dziale 'chcę pomóc' albo napisz PW Arlecie.

arleta - 22-10-2013, 10:38

Cytat:
arleta, ja jestem pod wrażeniem Twojej znajomości rasy i takiego wykształcenia, ale to nie jest dla mnie argument, bo z tego co wiem to nie pracujesz w zawodzie szkoleniowca, tresera czy jakkolwiek sobie to nazwiesz.
a jednak pracuję :) ups....
Rinuś, BARf nie spowodował choroby Falcora, nie spowoduje też żadnych innych, nbei wiem skąd masz takie informadcje, są też specjalne przepisy barfowe przy niewydolności nerek, nie chciała z tego skorzystać.
aangela1, możesz, pisałam już wcześniej, ze zapraszam wszystkich zainteresowanych do pomocy w socjalizacji, bo co z tego, że ze mną ma dobry kontakt, jak potrzebuje poznać też innych ludzi.

Rinuś - 22-10-2013, 10:38

Czyli wnioskując:
DT ustaliło, że ma być BARF i koniec kropka, ale ten BARF jest zakupiony z kasy forumowiczów, którzy niekoniecznie się z tym zgadzają i mają pewne wątpliwości, których nawet nie można napisać ponieważ trzeba załozyć nowy wątek niezwiązany z Carmen, ale ten wątek będzie tak naprawdę o niej, bo mi chodzi o Carmen - więc gdzie jest tutaj logika?
Sorry, ale ja sama jestem Adminem na moim forum i takie rzeczy się tam nie dzieją i można pisać swoje wątpliwości i rozwiewać je również w jednym temacie, nie zakładając milion innych przy okazji.
Zastanawiałaś się do czego to zmierza może?

Rinuś - 22-10-2013, 10:44

arleta napisał/a:
Rinuś, BARf nie spowodował choroby Falcora, nie spowoduje też żadnych innych, nbei wiem skąd masz takie informadcje, są też specjalne przepisy barfowe przy niewydolności nerek, nie chciała z tego skorzystać.

Ale jednak gdyby miał zrobione badania to zapewne do tego by nie doszło.
Dlaczego uparcie psy przechodzą na chwilę w DT na BARF-a, a potem i tak wracają do karmy bo mało jaki DS chce zostać przy BARF-ie? przecież to jest tworzenie bezsensownego zamieszania w ich żołądku. Nie lepiej zamówić 15 kg karmy jakiejś dobrej i niech stoi u Arlety i nawet jeśli jeden pies zje 2 kg tylko to inny z tego samego worka przecież skorzysta.

tenshii - 22-10-2013, 10:44

Rinuś ja już napisałam - NIE będziemy w tym wątku poruszać tego tematu - głównie ze względu na wypowiedzi DT, ale to osobna sprawa, którą zajmiemy się jako KA w innym miejscu. Dyskusję uważam za zakończoną, a posty zostaną wydzielone.
anna34 - 22-10-2013, 11:10

Ja nie znam się na karmieniu barfem,ale jakoś nie przemawia do mnie argument,że to jest zdrowsze.Co jest zdrowsze pióra,pazury,ogony.Pozatym jaką mamy gwarancje,że te zwierzaki nie były karmione sterydami,hormonami i antybiotykami?,nie dałabym głowy sobie uciąć.
A po drugie,jak karmienie barfem ma regulować wage psa,bo jakoś psy,które znałam na barfie są poprostu utuczone moim zdaniem(bądź były) :)

Rinuś - 22-10-2013, 11:13

anna34 napisał/a:
A po drugie,jak karmienie barfem ma regulować wage psa,bo jakoś psy,które znałam na barfie są poprostu utuczone moim zdaniem(bądź były)

To fakt, Brutus mi przykotłował na BARF-ie, nie przyznawałam się do tego, ale tak było, dopiero jak wróciliśmy do karmy to schudł.
zresztą niech ktoś wytłumaczy dlaczego jest robione to zamieszanie w żołądkach psów? Po co to ? na 2 tyg, 3 tyg, miesiąc?

Wena - 22-10-2013, 11:52

Skoro w wątku Carmen nie wolno krytykować to tu napisze, ja jestem w stanie przyjąć do wiadomości że barf jest dobry dla psa jeśli mnie się to w sposób normalny przekaże, ale bardzo nieładna była odpowiedź Arlety na moje pytanie. To że jest DT nie czyni ją nadludziem, szafowanie bo tak chcę i tak będzie bo-jestem DT a jak się nie podaoba to mogę nie być, to nie jest odpowiedź osoby tak żarliwie pomagającej psom. Zalecam więcej pokory i piszę to jako starsza koleżanka - to się naprawdę przydaje. Nieraz ludzie boją się coś napisać, aby nie być potem skarconym że przez ich wypowiedzi stracono DT, chyba tak być nie powinno
pozdrawiam, a swoją drogą w wątku Carmen zdjęcia świetne i jak na wycofanie to sunia bardzo radosna - ale to bardzo dobrze

aangela1 - 22-10-2013, 12:21

Tu dochodzimy do sedna problemu.
Nie sam BARF jest chyba problemem, a fakt, ze jest on z gory ustalony przez DT bez mozliwosci dyskusji.
Zgadzam sie z Wena, ktora pisze by nie szantażować forumowiczów utratą DT.
Nikt nikogo nie zmusza do pomagania psom więc nie powinna to być żadna karta przetargowa!
Mniejszą dyskusję by to też wywołało gdyby Carmen miala zrobione podstawowe badania, swiadczyloby to o rozsadnym podejsciu do sprawy.
Nie rozumiem też jak można pisać o socjalizacji jako priorytecie! Wszystko jest do wypracowania w przypadku zdrowego psa!
Wiec badanie powinno byc na I miejscu bez wzgledu na to czy wyglada na zdrową czy nie.
Nadal też nie uzyskałam odpowiedzi po co BARF ma byc wprowadzany na chwile? Sama moge zafundowac Carmen dobrą karmę i niech sobie na niej funkcjonuje bez tak radykalnych zmian w diecie.

arleta - 22-10-2013, 13:09

Zatem widzę, że boli nie sam fakt BARFa a to, że nie spytałam forumowiczów o zdanie. To bardzo ciekawe podejście.
Zamiana BARFa na karmę czy karmę na BARfa to nie jest problem o czym też pisałam, odbywa się to bez żadnych dolegliwości, bez biegunek czy innych jakiś tam wyimaginowanych problemów. Odbywa się to szybciej niż zamiana jednej karmy na drugą. Carmen będzie u mnie jeszcze przynajmniej miesiąc, z jej problemami prawdopodobnie dłużej. Co to za różnica czy będzie miesiąc na karmie czy miesiąc na BARFie? Dla mnie ma- bo będzie jeść zdrowo. Resztę oddaję w ręce właściciela.
Nikogo tez nie szantażowałam, kolejny raz moje słowa zostały wyolbrzymione.
Carmen nie potrzebuje badań bo komuś się wydaje, że pies może na coś chorować. Po co narażać psa na dodatkowy stres pierwszego dnia? Ryzykować, że pies będzie musiał zmienić DT, bo tak mocno się zrazi, przestraszy? Ile czasu później może zająć
zbudowanie zaufania? Ile razy podkreślamy fakt, żeby po adopcji DS nie pędzi od razu do weterynarza, nie zapraszał gości, nie robił fety z tego powodu? Pies musi mieć czas na zapoznanie się z domem, domownikami, musi mieć zapewniony spokój a Carmen potrzebuje tego czasu dużo więcej niż przeciętny pies. Czym zatem się różnię od takiego DSu?
Czy zmieni to coś, że dzisiaj będzie miała robioną morfologię a nie tydzień temu? Więc aangela1, szukasz dziury w całym. Pies jest zdrowy a morfologię robię tylko dlatego, że potrzebna jest przed sterylizacją. Nie wydaję forumowej kasy na "widzimimisię" zabiegi.
Wena, przez tydzień można zrobić wiele i nic. Wiele co do naszych osób się udało, nic w stosunku do hałasów/obcych/separacji it itd. Zdjęcia to jedno, można wychwycić "ten" moment. Zwróć uwagę na pierwsze zdjęcia, 2 strony wcześniej, jaki piękny uśmieszek ma pies na pysku. Tylko szkoda, że to nie śmiech psa, który się cieszy a przerażonego zwierzęcia, który trzęsie się cały ze strachu i dyszy. Ocena psa przez pryzmat zdjęcia może okazać się niesłuszna.

A teraz niech każdy odpowie sobie na pytanie: ile DS zostało na karmie z DT?

Więc o co ten raban? Nawet jak pies jest na karmie, zazwyczaj jest ona zmieniana. Proponuję w umowie zawrzeć od razu obowiązek prowadzenia psa na tej samej karmie co w DT, bo przecież po co znowu psu zmieniać i powodować rewolucje w brzuchu.

Ponieważ jest to wojna nie na argumenty a na przekonania, nie będę brać udziału w dalszej dyskusji.

Rinuś - 22-10-2013, 13:33

Arleta przechodząc z psem na BARF nalezy najpierw zmienić ph jego żołądka jak sama kiedyś mówiłaś, więc to jest radykalna zmiana w sposobie jego żywienia, bo przez ten czas powinno się podawać głównie żoładki nieoczyszczone prawda? Czy coś się zmieniło w tym czasie? Może teraz jest inna forma przechodzenia na BARF-a? Może jestem nie na czasie. No i przejście z chrupek na chrupki jest dużo mniej radykalne niż z chrupek na mięso.
AnIeLa - 22-10-2013, 17:20

anna34 napisał/a:
,jak karmienie barfem ma regulować wage psa,bo jakoś psy,które znałam na barfie są poprostu utuczone moim zdaniem(bądź były) :)



Też się nad tym zastanawiam. Widać po zdjęciach psów że przybrały tam i ówdzie nie mówiąc o konserwantach i antybiotykach w surowym mięsie.

Kiedyś był szał na karmienie barfem sporo osób z innego forum przeszło na ten sposób żywienia- większość wróciła do karmy coś w tym musi być.

Wena - 22-10-2013, 20:35

po raz drugi napiszę? więcej pokory - dobrzy ludzie maję w sobie spolegliwość ot tylko to a jak dużo znaczy
anna34 - 22-10-2013, 20:44

Wena,dobrzy ludzie to napewno :)
Milena - 22-10-2013, 20:48

Rinuś napisał/a:
Dlaczego uparcie psy przechodzą na chwilę w DT na BARF-a, a potem i tak wracają do karmy bo mało jaki DS chce zostać przy BARF-ie? przecież to jest tworzenie bezsensownego zamieszania w ich żołądku.


Zgadzam się w 100%, czemu ma to służyć? bo pies raczej na tym nie zyskuje, a wręcz przeciwnie

Monisiaczek - 23-10-2013, 09:02

Temat bardzo ciekawy, choć chyba powinien zostać podpięty do wątku o żywieniu metodą BARF ;)
Jednego nie rozumiem. Skąd wniosek, że psy trafiające do DT jadły wcześniej suchą karmę? :-o
Ze wszystkich moich tymczasów tylko jeden miał z nią przedtem styczność, cała reszta jadała resztki obiadowe, odpadki lub to, co sama znalazła. Czy przechodzenie z takich "specjałów" na BARF również wymaga jakiegoś specjalnego przygotowania psiego układu trawiennego?

milka4 - 23-10-2013, 12:28

Monisiaczek, generalnie może ja udzielę odpowiedzi bo jako już DT/DS przechodziłam z Miką na BARFa, trwało to może max 2 dni i polegało na podawaniu surowych żołądków wołowych (obniżenie/dostosowanie pH żołądka to jedzenia naturalnego)
notabene żołądki wołowe stanowią stały element diety BARF więc tak naprawdę jedynie rozpoczyna się żołądkami
czytałam tu też stwierdzenia że BARF jest niezdrowy, a niech mi ktoś powie - czy widział na własne oczy jak jest produkowana karma sucha?? Tak samo dlaczego do tej pory każde DT decydowało o sposobie żywienia i nikt tego nie podważał
dobrze prowadzony BARF nie powoduje otyłości - tak jak w przypadku karmienia karmą suchą, to człowiek podaje psu jedzenie i to on decyduje ile jest tego w misce :)

jedynie to przed wprowadzeniem BARFa powinno się wykonać badania - ale skoro DT uważa że suka musi przejść socjalizację przed to jest to dla mnie pełne wytłumaczenie :)

mam nadzieję że choć troszkę rozwiałam wątpliwości osobom nieznającym się na BARFie :)

anna34 - 23-10-2013, 12:33

milka4 napisał/a:
jedynie to przed wprowadzeniem BARFa powinno się wykonać badania

po raz kolejny to słysze,a więc jednak badania powinny być przeprowadzone :)

Rinuś - 23-10-2013, 14:00

milka4, widzisz, bo mi kazano przynajmniej tydzień psa trzymać na żołądkach...
Chodzi też o to, że 3/4 DS nie kontynuuje BARF-u i przechodzą i tak na suchą karmę.Więc po to te zmiany?

milka4 - 23-10-2013, 14:31

Rinuś, ok, rozumiem że DS pewnie nie pociągnie BARFa, ale patrząc na sytuację że Lusia je mięso to żeby nie wszczynać awantur między psami podczas szykowania czy też rozdawania misek słusznie jest karmić tym samym :)
zresztą to nie pierwszy pies na DT u Arlety i wszystkie po kolei były podczas pobytu na BARFie więc nie wiem czemu akurat teraz taka burza w szklance wody :-P

anna34 - 23-10-2013, 14:36

milka4 napisał/a:
zresztą to nie pierwszy pies na DT u Arlety i wszystkie po kolei były podczas pobytu na BARFie więc nie wiem czemu akurat teraz taka burza w szklance wody

powtórze to co napisałam wcześniej,że nie byłoby dymu,gdyby nie zostało napisane,że karma sucha to trucizna czy śmieć czy jakoś tak oficjalnie przez DT,podczas gdy wszyscy chodząc na wizyty adopcyjne namawiamy na karme suchą zamiast np.resztek z obiadu lub zup.
Po drugie wychodzi na to,że ja mam niedouczonego weta,bo mnie namówił na karme suchą,zamiast gotowane.

kimsi_3 - 23-10-2013, 15:08

Moje sucze tez funkcjonuja na BARFie i jakoś nic sie nie dzieje.
Jedynie wiem, że mam unikac drobiu bo Kida alergiczka.
Gdy Luna do Nas przybyła na DT to odrazu przeszła na BARFa po tym jak zobaczyłam jak przezroczysta karme z biedronki jadła do tej pory.
Nie robiłam żadnych badań, nikogo sie nie pytałam czy mozna czy nie. Sama postanowiłam spróbowac i gdy zobaczyłam, że jest wiecej zalet w porównaniu do suchej karmy to kontunuujemy takie karmienie do dzisiaj.
Powiem Wam, że nawet Moi Rodzice przestawili Czesie na BARFa i sucza odrazu zaczeła chudnać, mieć ładniejsza sierść, mniej żółte zęby i lepsze qpy.
Dlatego uważam, że każdy powinien karmić tym co wg danej osoby jest najlepsze dla Jego pupila i nie możemy tutaj rozważac czy ktos jest be czy cacy.
Szczerze, gdy do mnie przybywali tymczasowicze to ze wzgledu na posiadanego BARFA nie leciałam do sklepu po kulki tylko dawałam BARFA....

Madzialenka - 23-10-2013, 15:50

anna34 napisał/a:
że nie byłoby dymu,gdyby nie zostało napisane,że karma sucha to trucizna czy śmieć czy jakoś tak oficjalnie przez DT,podczas gdy wszyscy chodząc na wizyty adopcyjne namawiamy na karme suchą zamiast np.resztek z obiadu lub zup.

Ludzie,przeciez to chodzi tylko i wylacznie o przekonania. Jak idziecie na wizyte to do jakiej karmy namawiacie? Pedigree,Chappi czy Brit lub inna karma z wyzszej pulki? Dlaczego nie namawiacie do karm marketowych? Bo wiecie ,ze to syf i wasze przekonania nakazuja proponowanie lepszych karm. Czy Arleta nie ma prawa do wlasnych przekonan?

Madzialenka - 23-10-2013, 15:57

anna34 napisał/a:
Po drugie wychodzi na to,że ja mam niedouczonego weta,bo mnie namówił na karme suchą,zamiast gotowane.

Moja wetka namawia mnie na Barfa juz od paru miesiecy i uwaza,ze dobrze skomponowany Barf jest najzdrowsza dieta dla psa,czy swiadczy to o jej niedouczeniu w zakresie karm suchych? Nie wydaje mi sie.

Ewelina - 24-10-2013, 06:36

Ja uwazam, ze dt powinien wybrac metode zywienia podopiecznego. Nie wydaje mi sie rowniez zeby Arketa chciala psu zaszkodzic. Wiele razy czytalam o barfie. Jest to dobry sposob zywienia, kazdy karmi swojego psa tym co chcę. Ja karmie ppp ryba i chyba jej krzywdy nie robie. Znajac mojego psa na tyle juz moge smialo stwierdzic ze szczesliwsza byla by dostajac miesko, albo kostki do pochrupania. Z mojej wlssnej wygody wybralam karme suchą. Za dobrym miesem trzeba troche polatac. Co do chemi, sterydów i innych. Nie przesadzajmy i nie popadajmy w paranoje nasze dzieci torowniez jjedzą. Zyjemy w takich czasach a nie innych.
aganica - 24-10-2013, 08:18

Ewelina napisał/a:
Co do chemi, sterydów i innych. Nie przesadzajmy i nie popadajmy w paranoje nasze dzieci torowniez jjedzą. Zyjemy w takich czasach a nie innych.
Bardzo mądre stwierdzenie i ..tego się trzymajmy. :lookdown:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group