forum.labradory.org

Hodowle - Pseudo hodowla w Małopolskie

Dychowski - 29-10-2016, 13:19
Temat postu: Pseudo hodowla w Małopolskie
Witam serdecznie,
Muszę o tym napisać ażeby ktoś przypadkiem nie trafił podobnie lub nie wybrał się na tą pseudo hodowlę. Postanowiłem dzieciom zrobić frajdę i kupić im Labradorka oczywiście biszkoptowego :haha: , pobuszowałem po portalu aledrogo (wiem, nie tędy droga tzn. teraz już wiem..) i znalazłem niby hodowle gdzieś tam zarejestrowaną, tu adres :

..........................

W myśl obowiązującego prawa jest to niestety hodowla legalna. Nie wolno szkalować hodowli. Panowie prawnicy już wielokrotnie byli na tym forum i grozili sądami. Po prostu chcą zarobić i sami zgłaszają do weterynarzy, do hodowli tego typu sprawy.


Pojechałem z koleżanką bo ma od lat psy więc zawsze coś podpowie i doradzi, ja niestety nigdy nie miałem psa i nie mam żadnego doświadczenia, teraz zapewne będę miał duże po czekających mnie 1.5 miesięcznych wizytach u weterynarza.... Dojechaliśmy do Szerzyn i ujrzeliśmy chałupkę pod którą czekał na nas właściciel. Oboje z żoną mili ludzi, przynajmniej takie odniosłem wrażenie, teraz już wiem, że to biznes nie charakter człowieka, zostaliśmy zaproszeni do pokoju do którego wpuszczony dwa malutkie labki, jeden czarny drugi taki jakiego chciałem czyli biszkoptowy. Pieski były przestraszone, koleżanka oglądała obydwa, zadawała pytania i obserwowała pieski i po godzinie stwierdziła, że mogę zaryzykować i porwać biszkopta bo czarny totalnie wystraszony. Tak też zrobiłem, zapłaciłem, kupiłem od razu 15 kg żarcia ażeby bestia miała co jeść, podpisałem umowę, odebrałem książeczkę zdrowia która od samego początku budziła wątpliwości mojej koleżanki jak i metryka urodzenia ale dla mnie najważniejszy był piesek nie papierki, Ułożyłem bestie w aucie i ruszyliśmy do domu. Piesek był brudny więc koleżanka kupiła szampon i wykąpała bestie 3 razy bo nie mogła pozbyć się odoru ale dla mnie już było fajnie bo jest taki jaki miał być, labuś i biszkoptowy :-) . Następnego dnia udałem się do lecznicy ażeby przeprowadzić wszystkie możliwe badania i ku memu zdziwieniu dowiedziałem się, że piesek jest chory, ma zaawansowane zapalenie oskrzeli oraz zapalenie drug moczowych, jest zarobaczony i zapchlony, usiadłem z wrażenia bo nie byłem na to przygotowany, myślałem, że jak biorę pieska z zarejestrowanej hodowli to takie rzeczy mi nie grożą a tu nie brałem poprawki, że to Polska dziwna kraina przekrętów, oszustów i innych wiecznie marudzących kombinatorów no i cóż.... Obecnie labuś co dziennie jest u weterynarza na szczepieniu i będzie musiał bywać tam często przez najbliższe 1.5 miesiąca ażeby wyprowadzić pieska na prostą. Do tych ludzi nie dzwoniłem bo nie uważam tego za konieczne, nic to nie zmieni, dobrze wiedzieli co zrobili i pewnie nie poczują się do odpowiedzialności, nic to nie zmieni a piesek ma najlepszą opiekę teraz, zaklimatyzował się szybko i już widać poprawy, będzie właściwie prowadzony przez specjalistów i będzie z nami do końca jego lub nas ;D a jak już wszystkie tematy ogarną i piesek będzie na prostej, załączę zdjęcia będąc dumny z naszej kochanej bestii biszkoptowej ;D . Oceńcie proszę, czy takie coś można nazwać hodowlą....
Pozdrawiam,
Andrzej

anna34 - 29-10-2016, 20:00

Dychowski napisał/a:
podpisałem umowę, odebrałem książeczkę zdrowia która od samego początku budziła wątpliwości mojej koleżanki jak i metryka urodzenia

pierwszy powód,żeby stamtąd wyjść i nie wracać :(

Dychowski - 29-10-2016, 20:03

Nie było to takie proste....dzieci straciły psa będąc na kilkudniowym wyjeździe, za kilka godzin miały wrócić i dowiedzieć się, że już nie mają pieska w domu, musiałem szybko działać i szybko decydować więc czasami nie jest to takie proste jak Ci się wydaje. Nie szukam porady, dam sobie rady i doprowadzę pieska do stanu idealnego, napisałem to po to ażeby innych ostrzec przed tą "hodowlą" i tyle.
anna34 - 29-10-2016, 20:10

Dychowski napisał/a:
Nie szukam porady, dam sobie rady i doprowadzę pieska do stanu idealnego, napisałem to po to ażeby innych ostrzec przed tą "hodowlą" i tyle.

Póki będą ludzie,którzy kupują w takich miejscach poty będą takie miejsca i zadne ostrzeżenia nie pomogą.
Walczymy o to już długo i wciąż są nowe szczeniaki z pseudo :(

Dychowski - 29-10-2016, 20:16

Zrozum Aniu o czym piszę proszę...to mój pierwszy pies którego kupowałem więc jak zobaczyłem "hodowla", jakieś zrzeszenie w stowarzyszeniu to pomyślałem, że jest OK, nie jestem znawcą a totalnym laikiem i weź to proszę pod uwagę. Dzieci są zadowolone, radości jest wiele a piesek już dochodzi do siebie po 6 dniowych zastrzykach i co dziennej opiece weterynaryjnej, za miesiąc, 1.5, będzie okazem zdrowia i to najważniejsze dla mnie nie certyfikaty, rodowody, medale, pies Aniu o czym jak czytam to forum, wielu już zapomniało :-) więc może warto przypomnieć znaczenie - piesek nasz kochany :-) . Mu będziemy happy nawet jak się okaże , że to połączenie lista i kury a tylko podobny do Labradora :-) .
anna34 - 29-10-2016, 20:19

Zrozum,że ja 9 lat temu kupiłam też psiaka z takiego miejsca i 9 lat walczyłam o to,żeby miał godne zycie bez bólu i cierpień,niestety do końca mi się to nie udało.
Wybacz ,że Ci nie przyklasne.
Nie znosze pseudohodowców i będe tępić.

Dychowski - 29-10-2016, 20:23

Przykro mi, że tak się skończyło to u Ciebie. Nie oczekuję oklasków a solidnej pomocy kliniki weterynaryjnej i na razie spisują się na medal i mam nadzieję, że bestia będzie żyła długo i szczęśliwie ale od tej pory też będę tępił takie bazy dziwnej maści, żeby chociaż zdrowe te pieski oddawali, szczepione, odrobaczone OK ale nie w takim stanie. Nikt mi nie zagwarantuje, że bestia z prawdziwej hodowli będzie żyła długo i szczęśliwie, jest jedynie większa szansa więc wiesz...zadbam w najwyższym stopniu o swoją bestię, zapewnię mu wszystko co może dać dzisiejsza medycyna i może nie będzie tak źle, z całą pewnością będę walczył. Zgodzisz się ze mną również, że jak człowiek kupi sobie pieska z prawdziwej hodowli a nie stać go na zapewnienie mu należytej opieki, to też ma nikłe szanse powodzenia bo takie pieski wymagają jednak spełnienia pewnych czynników. Od tygodnia czytam i uczę się bo to mój pierwszy piesek :-) .
adresprzema - 29-10-2016, 20:50

W każdym środowisku znajdą się ludzie uczciwi, ale też oszuści. Sama przynależność do jakiejkolwiek, choćby najbardziej prestiżowej organizacji zrzeszających hodowców, nie gwarantuje zdrowia szczeniaków.
A czasem wręcz przeciwnie, może generować problemy natury genetycznej.
Jedna z najbardziej prestiżowych organizacji na świecie, brytyjski The Kennel Club boryka się ze sporymi problemami dotyczącymi zdrowia psów wśród zrzeszonych członków.

Jeśli ktoś jest zainteresowany tym jak nadmierne i sztywne trzymanie się wzorca rasy wpływa negatywnie na zdrowie psów, to polecam film:
Psy rasowe - cała prawda.
http://www.filmydokumenta...we-cala-prawda/

Dychowski - 30-10-2016, 07:15

Uwielbiam czytać mądre posty a z całą pewnością do takich należy Twój post adresprzema :-) . Filmik ciachnełem i przyznam troszkę mnie załamał chociaż wiedziałem, że te wszystkie rodowody, rasy to nie miłość do psa a biznes no ale nie aż do tego stopnia. Najważniejsze, że pewne stereotypy, mity zostały obalone i czas zainteresować się pieskiem a nie jego rodami, praprzodkami etc. :-) .
Pozdrawiam kolego,
Andrzej

adresprzema - 30-10-2016, 11:30

Dychowski napisał/a:
ciachnełem i przyznam troszkę mnie załamał chociaż wiedziałem, że te wszystkie rodowody, rasy to nie miłość do psa a biznes no ale nie aż do tego stopnia.

Nie wiemy co czują do swoich pupili właściciele, chcę wierzyć, że miłość.
Natomiast film dobitnie pokazuje, że wygląd to nie jedyne kryterium jakim należy się kierować.
Dla mnie chore jest to, że psy, które ze względu na choroby dziedziczne powinny zostać wykluczone z hodowli zdobywają tytuły. Trudno dziwić się właścicielowi, że championa używa jako reproduktora, bardziej należało by ganić organizację, że pozwala na taki proceder.

Dychowski - 30-10-2016, 11:44

W przypadku Angoli to raczej dominuje tam snobizm a nie miłość do zwierzaka, zresztą nie ukrywali tego w wypowiedziach więc czegóż można oczekiwać po takich ludzikach ale na szczęście są mądrzejsze ludziki i dla nich na piedestale nie jest medal czy wystawa ale jednak piesek :-) i z całą pewnością my dwaj do tej grupy należymy i tu po cichu liczę, że nie zostaniemy za to ukamieniowani w tym dziwnym bananowym kraju jakim jest obecnie PRL :-) .
Nitka - 28-11-2016, 14:16

Dychowski napisał/a:
ja niestety nigdy nie miałem psa i nie mam żadnego doświadczenia


Dychowski napisał/a:
Nie było to takie proste....dzieci straciły psa będąc na kilkudniowym wyjeździe, za kilka godzin miały wrócić i dowiedzieć się, że już nie mają pieska w domu


Dychowski napisał/a:
Od tygodnia czytam i uczę się bo to mój pierwszy piesek


Przepraszam, ale pogubiłam się, skoro miałeś psa, to coś o nim wiedzieć musisz,nie ważne czy z papierami, czy nie.
Sam Twój opis miejsca pobytu psa spowodowałby, że bym zwiała.
Absolutnie nie chcę Cię urazić, ale takie odniosłam wrażenie, ja też kupowałam psa jako zupełny laik, ale wiem, że gdybym trafiła na takie miejsce nie kupiłabym tam, jest tak dużo hodowli w całej Polsce, że tylko wybierać.
Teraz niech Ci zdrowo rośnie i tyle.
Natomiast co do gwarancji z prawdziwej hodowli zdrowia, to oczywiście takowej nie ma, ale moja klucha ma prawie 7 lat i nie chorowała (raz złapała kaszel po wystawie-bo mi się zachciało :bad: ) i to wszystko, serce zdrowe, oczy też, dysplazji na razie nie ma-oby tak zostało, także różnica jest pomiędzy kupnem z ogłoszenia, ja zostałam tak przemaglowana, że w końcu sama się bałam, czy mi hodowca sprzeda psiaka, musiałam się wyspowiadać z całego sposobu życia i już to dało podstawy o zdaniu na temat hodowli, to hodowca prawie zadecydował czy mi sprzeda kluchę, a przed wejściem musiałam butami po takiej taśmie dezynfekującej przejść, co by szczyle czegoś nie złapały, obejrzałam wszystko od warunków mieszkaniowych do skanów papierów rodziców i badań.

[ Dodano: 28-11-2016, 14:20 ]
anna34 napisał/a:
Wybacz ,że Ci nie przyklasne.
Nie znosze pseudohodowców i będe tępić.


AMEN

Dychowski - 28-11-2016, 15:03

Nitka napisał/a:
Dychowski napisał/a:
ja niestety nigdy nie miałem psa i nie mam żadnego doświadczenia


Dychowski napisał/a:
Nie było to takie proste....dzieci straciły psa będąc na kilkudniowym wyjeździe, za kilka godzin miały wrócić i dowiedzieć się, że już nie mają pieska w domu


Dychowski napisał/a:
Od tygodnia czytam i uczę się bo to mój pierwszy piesek


Przepraszam, ale pogubiłam się, skoro miałeś psa, to coś o nim wiedzieć musisz,nie ważne czy z papierami, czy nie.
Sam Twój opis miejsca pobytu psa spowodowałby, że bym zwiała.
Absolutnie nie chcę Cię urazić, ale takie odniosłam wrażenie, ja też kupowałam psa jako zupełny laik, ale wiem, że gdybym trafiła na takie miejsce nie kupiłabym tam, jest tak dużo hodowli w całej Polsce, że tylko wybierać.
Teraz niech Ci zdrowo rośnie i tyle.
Natomiast co do gwarancji z prawdziwej hodowli zdrowia, to oczywiście takowej nie ma, ale moja klucha ma prawie 7 lat i nie chorowała (raz złapała kaszel po wystawie-bo mi się zachciało :bad: ) i to wszystko, serce zdrowe, oczy też, dysplazji na razie nie ma-oby tak zostało, także różnica jest pomiędzy kupnem z ogłoszenia, ja zostałam tak przemaglowana, że w końcu sama się bałam, czy mi hodowca sprzeda psiaka, musiałam się wyspowiadać z całego sposobu życia i już to dało podstawy o zdaniu na temat hodowli, to hodowca prawie zadecydował czy mi sprzeda kluchę, a przed wejściem musiałam butami po takiej taśmie dezynfekującej przejść, co by szczyle czegoś nie złapały, obejrzałam wszystko od warunków mieszkaniowych do skanów papierów rodziców i badań.

[ Dodano: 28-11-2016, 14:20 ]
anna34 napisał/a:
Wybacz ,że Ci nie przyklasne.
Nie znosze pseudohodowców i będe tępić.


AMEN


Może nie pogubiłaś się ale nie czytasz ze zrozumieniem :-) , cytujesz mnie i moje słowa, że nie miałem psa a za chwilkę piszesz..." trochę się pogubiłam, skoro miałeś psa...", przeczytaj uważnie od początku co napisałem :-) . miałem psa obcego 3 dni i tyle mojej historii z psami dlatego napisałem, że nigdy nie miałem, te 3 dni nie robi ze mnie znawcę :-) . .może wtedy załapiesz. Suka wyleczona, odrobaczona, rośnie jak na drożdżach i tak szczerze powiem teraz...w dupie mam hodowle, medale, wystawy, ważne ażeby dobrze się chowała i była zdrowa, mam już lekarza pod komórą, klinikę dobrą pod ręką, zmieniłem żarcie na BRITA PREMIIUM LARGE coś tam i wszystko OK. Tak więc wykłady, rady nie są mi tu potrzebne jak widzisz, nie muszę się znać na psach, od tego są weterynarze a podstawy połapię szybko, zresztą mam już porady kolegi wyżej i ratuje mnie na PW za co mu serdeczne dzięki, bez wykładów a konkretna pomoc co i jak mam teraz robić i przed takimi ludźmi chylę właśnie czoła, serdeczne dzięki kolego adresprzema, odezwę się ale teraz ja mam problem ze zdrowiem i szpital...
Pozdrawiam.

adresprzema - 28-11-2016, 15:11

Dychowski napisał/a:
zresztą mam już porady kolegi wyżej i ratuje mnie na PW za co mu serdeczne dzięki, bez wykładów a konkretna pomoc co i jak mam teraz robić i przed takimi ludźmi chylę właśnie czoła, serdeczne dzięki kolego.

Nie ma za co. Jak tylko potrafię pomóc, zawsze chętnie pomogę.

anna34 - 28-11-2016, 17:28

Dychowski napisał/a:
teraz...w dupie mam hodowle, medale, wystawy, ważne ażeby dobrze się chowała i była zdrowa

Brawo.Nie trzeba jeździć na wystawy mając psa z papierami :-P

Dychowski - 28-11-2016, 17:36

anna34 napisał/a:
Dychowski napisał/a:
teraz...w dupie mam hodowle, medale, wystawy, ważne ażeby dobrze się chowała i była zdrowa

Brawo.Nie trzeba jeździć na wystawy mając psa z papierami :-P


Myślę, że to ważna kwestia a mianowicie na co nam piesek...jednym pewnie dla lansu, mamy pieska, papiery i wystawy ale są i inni i ja do nich należę :-) , dla mnie pies to członek rodziny a nie lansik, medale etc. :-) , jak to kiedyś ktoś powiedział...każdemu wolno kochać :-) . Co do papierów...piep....papiery, papierów nie pokocham, psa tak :-) .
Wszystkiego dobrego Aniu i miłej zabawy na wystawach :-) .

anna34 - 28-11-2016, 17:41

Dychowski napisał/a:
Myślę, że to ważna kwestia a mianowicie na co nam piesek...jednym pewnie dla lansu, mamy pieska, papiery i wystawy ale są i inni i ja do nich należę , dla mnie pies to członek rodziny a nie lansik, medale etc. , jak to kiedyś ktoś powiedział...każdemu wolno kochać . Co do papierów...piep....papiery, papieów nie pokocham, psa tak .
Wszystkiego dobrego Aniu i miłej zabawy na wystawach .

Ale jak już pewnie milion osób Ci napisało,że jak masz papier to wiesz że masz labradora,a jak go nie masz to masz poprostu kundelka bądź jak wolisz psa w typie rasy.
I też takiego miałam i bardzo go kochałam,ale przez takich pseuduchów był cięzko chory więc teraz mam z papierami licząc,że będzie zdrowy,a w ystawy to narazie skutek uboczny papierów.Bardziej skupiam się na innej pracy z moim snobistycznym psem jak to mówisz :D

Dychowski - 28-11-2016, 17:48

A Ty nadal o papierach, rasach etc...ja wciąż pisze o piesku a Ty zupełnie o innej bajce, czy tak ciężko to zrozumieć ? Czy po prostu pewne uczucia o których piszesz są Ci obce ale usilnie starasz się je sobie przypisać ? :-) . Daj spokój Aniu, za poważny facecik jestem na takie pseudo dysputy, wszystkiego dobrego i pozdrów ten "milion" którzy mi to powiedzieli bo jak na razie to jedna osoba :-) .
adresprzema - 28-11-2016, 17:59

anna34 napisał/a:
Ale jak już pewnie milion osób Ci napisało,że jak masz papier to wiesz że masz labradora,a jak go nie masz to masz poprostu kundelka bądź jak wolisz psa w typie rasy.

Link do filmu wkleiłem kilka postów wyżej.
Specjaliści po obu stronach oceanu alarmują, że endogamia u psów czystej rasy prowadzi do coraz większych problemów. Przez krzyżowanie blisko spokrewnionych psów niesamowicie zubaża się pulę genową, co nieuchronnie prowadzi do problemów.
Jako jedne z pierwszych pojęły to towarzystwa ubezpieczeniowe. Oferowane przez nie ubezpieczenie kosztów leczenia dla mieszańców jest znacznie tańsze niż psów rasowych. I nie wynika to z widzimisię tylko z czystej matematyki aktuarialnej. Z obserwacji wynika, że z mieszańcami jest znacznie mniej problemów zdrowotnych.
Materiałów na ten temat jest pod dostatkiem wystarczy po nie sięgnąć.

anna34 - 28-11-2016, 18:17

Dychowski napisał/a:
i pozdrów ten "milion" którzy mi to powiedzieli bo jak na razie to jedna osoba .

a zauważyłeś że na forum już prawie nikt nie siedzi.Pójdź na fb to nie milion będzie a nawet dwa miliony.Pozdrawiam.

[ Dodano: 28-11-2016, 18:18 ]
Dychowski napisał/a:
A Ty nadal o papierach, rasach etc...

Bo zakup psa za 500 zł to przestępstwo i tyle w temacie.

Dychowski - 28-11-2016, 18:24

Nie lubię FB więc sorry, nigdzie się nie wybieram :-) . Co do przestępstwa...to wystrzelaj wszystkich handlarzy i daj spokój już, ja o piesku a Ty nadal swoje, tym razem FB, kryminalne sprawy eh..Ania, zostałaś sama, chłop Cie zostawił ?? A może coś innego Cie boli, napisz, postaram się pomóc :-) . Zauważyłaś może tytuł wątku ? To co tu piszemy to total spam a więc sorry ale nie jestem fanem zaśmiecania for...
anna34 - 28-11-2016, 18:26

Wogóle mnie nie frustruje co piszesz,ale widze,że Ty jakiś sfrustowany jesteś ;D
Dychowski - 28-11-2016, 18:28

No proszę, teraz mi chcesz dziecko w brzuch wmówić :-) , super jesteś, chyba się zakocham w Tobie i dam sobie spokój z pieskami :-) .A tak BTW Aniu. słucham jazzu, pije pyszną kawę z Kuby i w dupie mam co kto myśli o moim piesku czy niefortunnym zakupie :-) , piesek zdrowy, ma dobrą opiekę i amen słonko :-) .
anna34 - 28-11-2016, 18:34

Dychowski napisał/a:
i w dupie mam co kto myśli o moim piesku czy niefortunnym zakupie

To dokładnie jak ja co Ty myślisz o moim psie i zapatrywaniu na życie ;)
Dychowski napisał/a:
piesek zdrowy, ma dobrą opiekę i amen

i naprawde Ci życze,żeby był zdrowy i żebyś nawet 1/3 nie przeszedł z nim tego co ja przeszłam ze swoim Chopperem,bo mega boli jak nie możesz nic zrobić,żeby ukochanemu zwierzęciu pomóc.

Dychowski - 28-11-2016, 18:36

Brawo, teraz zaczynasz sensownie zeznawać i już Cie trochę lubię nawet, co dalej ? bo do kochania to jeszcze musisz trochę postów nastukać ale idziesz w dobrym kierunku już :-) . Nie rob ofiary z Twojego pieska bo do niego się nie przyczepiłlem więc nie szukaj wsparcia w nim teraz :-) , nie pomoże :-) chyba, że na świadka pójdzie :-) .
anna34 - 28-11-2016, 18:39

Kochaj sobie tą która już masz,bo wiesz ja zołza jestem i tylko na papierki patrze przecież :-P
Dychowski - 28-11-2016, 18:41

Eh...to, że zołza to przecież widzę po pierwszym poście ale może reformowalna a co do kochania...ja wszystkie kobiety kocham wiec i Ty masz szansę :-) , oczywiście zakładając, że na forum o pieskach będziesz pisała o pieskach nie sprawach kryminalnych, nie będziesz reklamowała FB etc. :-) czyli tak wiesz, tematycznie zeznawała :-) . Za chwilkę jakiś "geniusz" moderator lub inny wódź mnie zabanuje więc dam sobie spokój z dysputami z Anią :-) .
Pozdrawiam Cię słońce :-) .

Nitka - 28-11-2016, 20:24

Dychowski napisał/a:
może wtedy załapiesz.

Niestety nie załapałam, bo nigdzie tego nie znalazłam, zrozumiałam, że dzieci były na wyjeżdzie, a w tym czasie coś złego stało się z psem, a Ty jesteś niegrzeczny, a nie musisz.
Dychowski napisał/a:
Tak więc wykłady, rady nie są mi tu potrzebne jak widzisz,

Arogancja nie potrzebna zupełnie.
Dychowski napisał/a:
a podstawy połapię szybko,
powodzenia
Dychowski napisał/a:
w dupie mam hodowle
i dlatego zawsze będą pseudohodowle i męczone psiaki :cring:

Papiery nie są dla lansu, papiery są po to aby nie było pseudohodowli, żeby mieć psa o przodkach labach i zachowaniu laba, (metryka jest tylko potwierdzeniem pochodzenia, nie gwarantem zdrowia- to taki maleńki wykładzik, może ten wykładzik ci się przyda) o których możesz poczytać, co w nich się dzieje, zresztą przykładem jest twój skrajnie zaniedbany szczeniak, co w hodowlach raczej jest nie do pomyślenia, chociaż zdarzają się i przypadki złych hodowli, ale przecież Ty jesteś normalny facecik i osoby, które zęby zjadły na labach i pomocy dla nich-jak chociażby Ania gadają bzdury, skoro tak, to po co zacząłeś ten wątek :bad:

Oby ci się zdrowo chował i nigdy choroby szczenięce i zaniedbanie nie odbiło się w dorosłym życiu psiaka, kochaj go i dbaj o niego, bo w papierach nie chodzi o to że takiego psa się bardziej, lub mniej kocha, a to aby ukrócić męczenie niewinnych zwierząt.
Koniec.

[ Dodano: 28-11-2016, 20:29 ]
Dychowski napisał/a:
A może coś innego Cie boli, napisz, postaram się pomóc


O kurcze, nie zauważyłam tego, ale sądzę że wiem co Anię boli :-P ale na to nie pomożesz, musiałbyś wykładów jednak posłuchać, a ty masz to w du... :-P :-P

Dychowski - 28-11-2016, 20:52

Sorry kobietki ale mam ważniejsze rzeczy niż udowadnianie pewnych kwestii, jestem laikiem i to napisałem, napisałem ten wątek ażeby nie jechać niepotrzebnie tam gdzie ja pojechałem bo nie jestem fanem takich obiektów i tyle a tu burza mózgów po jaką cholerę ? Czy tak trudno załapać po co ten wątek został założony w stosownym dziale ? Odnośnie słuchania wykładów Ani...a skąd wiesz kim ja jestem ? a może jednak to Ona powinna posłuchać moich wykładów ? Dlaczego z góry zakładasz, że to Wy jesteście The Beściary ? :-) a może jednak na Was świat się nie kończy ? :-) . Oj zaczynam się o Was kobietki martwić, jak ciężko musicie mieć na co dzień w realu, że tu musicie odreagować :-) .
Mimo tego, życzę Wam wszystkiego dobrego i proszę mnie nie banować bo mam tu bratnią duszę która mnie prowadzi :-) .

Nitka - 28-11-2016, 21:05

Chłopie co Ty bredzisz? że tak powiem.
Ania działa na forum grubo ponad 10 lat, a Ty ile? Forum labradorów jest kilka, stworzyłeś wątek, a jak kobity się mądrzejsze okazały, to zabolało, że taki facecik, a kobity doradzają 8)
Uważasz się za debeściaka, a tu peszek: :D
Dychowski napisał/a:
Oj zaczynam się o Was kobietki martwić, jak ciężko musicie mieć na co dzień w realu,

Tak, jak się czyta takie wypociny pseudo macho :D :D

pa, pa :D

Dychowski - 28-11-2016, 21:10

Mądrzejsze ? trochę samokrytycyzmu bo to, że macie wiedzę większą o psiakach to nie znaczy, że jesteście mądrzejsze, to , że jest na forum 10 lat...no i co ? ja prowadzę 3 fora i prowadziłem największe forum na świecie pewnej marki z 4.5 mln userów i co ? Tzn., że jestem mądrzejszy ? Nie, nie jestem ale Wy jesteście najmądrzejsze....szkoda tylko, że w temacie psiaków bo na nich się świat nie kończy ani na tym forum ale jak widać, dla Was się kończy.
Pa, pa

P.S. Ja nie muszę działać, nie potrzebuję dowartościowania w taki sposób więc nie pisz mi proszę ile to Ania działa, to Wasza sprawa i forum.Zarejestrowała się w 2008 i działa grubo ponad 10 lat....OK, ok a ja jestem z K-PAX :-) .

adresprzema - 28-11-2016, 23:36

Nitka napisał/a:

Papiery nie są dla lansu, papiery są po to aby nie było pseudohodowli

Przepraszam, że pytam, ale czy "papiery" wyeliminowały tzw pseudo-hodowle?
Jak widać nie. Powstają stowarzyszenia Azorka i Mruczka, które w świetle prawa dopuszczają hodowlę jako legalną.
Wyjaśnijmy jeszcze jedną rzecz.
Hodowca zrzeszony w związku kynologicznym ponosi dość spore nakłady finansowe, żeby jego pupil zdobył jak najlepsze oceny. Skoro nie dla lansu to dla czego?
Odpowiedź jest banalnie prosta.
Problem polega na tym, że pod uwagę, (przy ocenie ras niepracujących) bierze się tylko wygląd psa. Związku Kynologicznego nie interesują np ukryte defekty genetyczne, czy choroby psa, które mogą być przekazane w genach. Liczy się wygląd, a nie dobrostan psa.

Niech szczeniak po rodzicach zrzeszonych w jakimkolwiek związku kosztuje 2000 -4000 zł. Ok. Jestem za. Ale chciałbym mieć pewność, że jego rodzice byli wolni od wad genetycznych i związek mi to gwarantuje. Chciałbym mieć pewność, że ciążą i szczenięta są nadzorowane przez związek. Chciałbym mieć pewność, że jakikolwiek związek i właściciel kieruje się dobrostanem suki, i szczeniaków, a nie tylko kasą.

Niestety teraz takiej pewności nie daje przynależność właściciela do jakiegokolwiek związku.

--------------------------
W mojej opinii Dychowski, napisał ostrzeżenie przed pewnym konkretnym "hodowcą", podając zresztą konkretne jego dane. I zrobił to po to, żeby być może kogoś uchronić przed kłopotami. Admin respektując polskie prawo zmuszony był usunąć dane. Proszę przeczytać pierwszy edytowany przez administrację post.
Zatem nie czepiajcie się drogie Panie "po co ten wątek".

Nitka napisał/a:
Ania działa na forum grubo ponad 10 lat, a Ty ile?

Też jestem na forum świeżynka. Znaczy co jestem idiotą?
Ania napisała przez te lata 6083 postów i 7 osób doceniło jej pomoc. Czyli dla kogoś jeden na 867 jej postów okazał się wartościowy.
Ja jestem świeżynka ale średnio mój co 33 post okazał się dla kogoś przydatny. I zapewniam, że jeśli by można przyznawać "pomógł" za pw było tego znacznie więcej.
Darujmy sobie zatem licytację kto ile jest na forum, bo to absolutnie o niczym nie świadczy. Przeciwnie świeżynki są traktowane z odrobiną pogardy, a już na pewno z odrobiną wyższości przez stałych bywalców. To Państwa dawka arogancji wynikająca z tego, że jesteście stałymi bywalcami wywołuje "agresję obronną" u świeżynek.
Chciałbym na to uczulić Administratorów i Modów, bo brakiem reakcji na takie zachowania zniechęcacie nowych użytkowników do zabierania głosu. Wiem o czym piszę bo sam tego doświadczyłem.
A najdobitniej świadczą o tym statystyki, bo średnio na forum jest 20 - 30 razy więcej gości niż użytkowników.

anna34 - 29-11-2016, 05:39

Ja działam tylko przeciwko pseudohodowlom i męczeniem w nich suk.I w tym temacie moje zdanie się nie zmieni,nawet jeśli przeczytam milion esei na temat że czystość ras jest zła jak to tutaj mi ktos próbował pokazać.Nie kupie więcej psa z pseudo,bo za dużo cierpienia kosztowało to zarówno mnie jak i mojego psa.Obecnie mam prawie 6 mies.szczeniaka i narazie zdrowego.Poprzednik jego z pseudo w wieku 5 mies.miał juz stwierdzoną dysplazje bioder i nawet kazali mi go weci uśpić tak była ciężka.W efekcie brania całe życie leków p/bólowych rozwalił sobie przewód pokarmowy ,miał niezdiagnozowane bóle brzucha,brał kolejne leki i koło się zamykało.Milion badań,prześwietleń,narkoz,w efekcie nie przetrzymał operacji guza wątroby w wieku 9 lat.Kochałam i jego i kocham tego co mam,bez względu na to co próbuje mi tu ktos udowodnić że nie kochałam Choppera.Tak pseudohodowle są złe,ale póki będzie choć jedna osoba,która tam kupi psa póty będą one istnieć.Naprawde się dziwie,że są ludzie którzy jeszcze tego nie rozumieją.
Dychowski - 29-11-2016, 06:19

adresprzema - nawet nie zauważyłem, że mój pierwszy post został wyedytowany i najważniejsze dane usunięte...no to w takim wypadku forum sprzyja takim "hodowcom" a nie tępi więc jakieś nieporozumienie to forum, tracę swój czas ażeby innych ostrzec a tu zong, administracja pisze, że to legalna hodowla, kobietki piszą, że nielegalna i na mnie siadają, że to ja winny jestem...ale jaja, takiego cyrku jeszcze nie widziałem i już się nie dziwię, że nikt tu nie chce właźić..
Reasumując : jak wszystko w tym bananowym kraju, udajemy, że działamy i robimy coś bo czy się stoi czy się leży, się należy :-) a pewnie kiedyś się okażę, że te pseudo hodowle sponsorują forum....co by mnie też nie zdziwiło bo taki mamy naród, takie mamy prawo....brawo kobietki i administracja.
Pozdrawiam kolego i do usłyszenia w innych okolicznościach :-) .

P.S. zacytuje jeszcze na koniec Ani..."Tak pseudohodowle są złe,ale póki będzie choć jedna osoba,która tam kupi psa póty będą one istnieć.Naprawde się dziwie,że są ludzie którzy jeszcze tego nie rozumieją.". trzeba abyś dopisałą : póki będą takie fora która bronią pseudohodowce, póki będą pseudodziałacze....bo jeśli widzisz co się dzieje, że ten wątek nikomu już nie służy a Ty nadal wałkujesz temat, to po jakiego grzyba ? bicia piany ? Standardowy, Polski obraz.....nędzy i rozpaczy i jeszcze jaki tupet : To ludzie są winni, że kupili psa w pseudohodowli...ale cyrk!

[ Dodano: 29-11-2016, 07:06 ]
Do Administracji.
Proszę usunąć cały ten wątek bo to spam, cyrk i nie wiem co jeszcze. Jako właściciel większego forum i kilku innych, działacz od przeszło 10 lat faktycznie nie wirtualnie, nie pozwoliłbym sobie ażeby taki wątek edytować i usuwać danych oszusta, zapytałbym autora wątku czy w razie draki wystąpi na drodze sądowej, poprosił o oświadczenie stosowne i dane personalne i gwarantuje Ci, żaden prawnik nigdy by się nie pokazał gdyż nie są idiotami i nie biorą spraw z góry przegranych a ja mam pełną dokumentacje lekarską w jakim stanie był pies i chętnie brałbym udział w takiej sprawie bo ja chciałbym coś zrobić ażeby zlikwidować takie pseudohodowle a nie pieprzyć, że jestem działacz a tu klaskam po cichu i chronię pseudohodowców, nie pozwoliłbym sobie ażeby taki temat znikł bo to dla mnie potwarz i każdy by mi mógł zarzucić, że kryje lub działam wspólnie z pseudohodowcami i miałby rację więc usuń człowieku ten wątek jeśli masz odrobinę godności i honoru no chyba, że o to właśnie chodzi, bicie piany, nowe posty, statystyki i SEO, to sorry, nie ta bajka ale ja z takim czymś nie chcę się utożsamiać i proszę usunąć moje konto i dane bo takich jaj jeszcze nie widziałem a nie jestem jakimś idiotą ażeby klaskać na takie zachowanie jak to robią kobietki udające działaczki...
Żegnam i mam nadzieję, że wątek zniknie jak i moje konto i dane.

Nitka - 29-11-2016, 10:55

Nie chodzi o to że Ania jest mądrzejsza, ale że ma większe doświadczenie, A ty piszesz, że to pierwszy twój pies, więc rady jej są bardzo przydatne, tym bardziej że miała psa z pseudo i wie o tym b. dużo. Ja też mam psa już prawie 7 lat i mam wiedzę na ten temat dużo większą niż ty. Mój pies ma papiery, ale rodowodu nie wyrabiałam, bo na wystawy nie chodzę, nie interesuje mnie to, ale zawsze kupię psa z papierami, żeby w moim sumieniu nie męczyć ponad stan wyeksploatowanych suk i nabijać kabzę leniwym pseuduchom.
Ludzie co się z wami dzieje????
Chcecie udowodnić, że pseudo są lepsze od hodowli z FCI- że wszystkie durne nowo powstałe stowarzyszenia są super???? Krzyżują matki z synami, dziadków z wnuczkami,nie dbają o badania, swoje psy i są lepsze, bo w hodowli z FCI jest tak źle??? Obejrzyjcie na labradory info, jak wyglądają suki z pseudo, jak trzeba je odbijać, leczyć, socjalizować, bo nie umą nic, łącznie z tym, że jedzą tylko chleb i wodę, nie umą się bawić, co mają pod ogonem :bad: jak ważą po15 kg i jakie są super zadbane.
Ale dopóki ktoś zapłaci za takiego chorego szczyla nawet 500 zł. to proceder będzie trwał, bo ludzie za nic mają suki, mają one zarabiać.
Do wiadomości: to forum nie jest jedyne które dotyczy labów, na innych działa Ania już przeszło 10 lat, więc dajcie spokój z wyliczaniem.
Ja kiedy kupiłam swoją kluchę, czerpałam z tych rad garściami, bo to ludzie mający laby wiedzą najwięcej, mają doświadczenie odnośnie wychowania,karmienia, a nawet leczenia.

To koniec w temacie.

adresprzema - 29-11-2016, 12:24

Dychowski, założył ten temat, żeby walczyć z bardzo konkretną pseudo-hodowlą. Podał wszystkie namiary pseudo-hodowcy, żeby przestrzec przed nim ludzi. (Czytałem jego post zanim został wyedytowany). Jednak Admin w obawie przed konsekwencjami prawnymi usunął dane tej konkretnej pseudo-hodowli. Nie bardzo rozumiem czemu, bo przecież za treść odpowiada osoba pisząca, a nie Administrator. Gdyby pseudo-hodowca uzyskał nakaz sądowy Admin byłby zobligowany do udostępnienia sądowi wszystkich danych Dychowskiego. I na tym koniec, przynajmniej do zakończenia hipotetycznej sprawy sądowej Dychowski vs pseudo-hodowca. Jeżeli wygrał by pseudo-hodowca dopiero wtedy mógłby ubiegać się o usunięcie jego danych.
(Swoją drogą przydała by się pomoc prawna Administracji).

-------------------------------------------------------------------------

Włączyłem się do dyskusji po tym, jak Ania sugerowała, że tylko szczenięta mające metrykę są wolne od wad. Niestety świat nie jest czarno - biały. Na dowód czego wkleiłem link do filmu o problemach zdrowotnych u psów rodowodowych w UK.

Nitka napisał/a:
Chcecie udowodnić, że pseudo są lepsze od hodowli z FCI- że wszystkie durne nowo powstałe stowarzyszenia są super????

Wskaż mi proszę zdanie w, którym choćby sugerowałem, że tak jest?

Nitka napisał/a:
Krzyżują matki z synami, dziadków z wnuczkami,nie dbają o badania

Między innymi ten problem porusza film do którego wkleiłem link. I Dzieje się tak nie w pseudo-hodowli tylko w prestiżowym The Kennel Club.
Czytałem też trochę o problemach zdrowotnych wynikających ze zubożałej puli genowej w danej rasie.
I sygnalizuje ten problem twierdząc, że do niczego dobrego to nie prowadzi.
Tyle.

......
Wyszło na to, że Administracja wspiera bardzo konkretną pseudo-hodowlę obawiając się jej stawić czoła w walce prawnej. Choć i tak wszystkie hipotetyczne konsekwencje prawne związane ze zniesławieniem czy działaniem na szkodę poniósł by Dychowski.

anna34 - 29-11-2016, 12:42

Ja nic nie chce udowodnić na siłe ale przez 10 lat poznałam ludzi I psy zarówno z pseudo jak I rodowodowych.Zdecydowanie mniej tych z papierami choruje.Mój pierwszy pies zaczął chorować niemal od urodzenia,a drugi póki co jest zdrowy,a wychowuje.je tak samo :)
tenshii - 29-11-2016, 15:23

Cudne podejście do dzieci :P

"kupmy pieska skądkolwiek żeby był jak dzieci wrócą, a potem najwyżej będziemy im ewentualnie tłumaczyć dlaczego nie mogą z pieskiem biegać, tulić, dlaczego pieska boli i dlaczego odszedł tak wcześnie (chyba że może nam się znowu poszczęści że odejdzie jak dzieci nie będzie to zdążymy kupić nowego)"

zamiast

"wytłumaczymy dzieciom że ich piesek zachorował i poszedł do psiego nieba bawić się z innymi pieskami, a nowego kupimy jak tylko pan doktor upewni się że piesek jest zdrowy i nic go nie boli tak jak was dzieci kiedy jesteście chore, bo przecież nie lubicie być chore prawda? Będziemy razem skreślać w kalendarzu dni do przyjazdu pieska, a zanim przyjdzie będziemy razem jeździć na zakupy kupować rzeczy dla niego"

Da się, tylko trzeba być cierpliwym i uczyć też tego dzieci.

Więcej pytań nie mam

Dychowski - 29-11-2016, 16:40

Następna nawiedzona istotka...."cudne podejście do dzieci"... a co Ty wiesz o dzieciach, zabierasz głos w wątku jako kto ? mamuśka 31 letnia która ma pieska i mówi mu córciu ? ...Ja akurat mam 5 dzieci i jestem już dziadkiem więc takie teksty i rady zostaw dla swoich dzieci...czteronożnych, skąd Was przysłali ? czy na waszej planecie też tak jest ?..namiastko mamusi.
Przecież to dramat, jak ktoś Was czyta z boku, to pewnie zastanawia się czy to jakieś forum psychiatryka czy co, wmawiacie nam historie które same sobie wymyśliłyście bo nie ma co robić, nazywacie się bojowniczkami, walczycie o pieski, walczycie z pseudohodowcami a tu kasujecie dane i wygłaszacie jakieś wiejskie filozofie i myślicie, że co ? że wpadnie tu banda ludzi i będzie wam brawo biła ? Chyba was pogieło, pokazałyście klasę i komu tak na prawdę kibucujecie usuwając dene oszusta bo to forum jak widzę to i wy tworzycie więc gdzie ta walka ? też została usunięta przez admina ? :-) . Następna nawiedzona "mamuśka" już nie miała sensownych argumentów bo chciała zabłysnąć na polu - To ja mamuśka - ale i tu niestety porażka no ale wy tak chyba lubicie prawda ? byle co zjeść, byle co piepszyć a statystyki lecą, znów mamy mase postów, nasze towarzystwo wzajemnej adoracji znów razem i hura, walczymy dalej...tyle, że pomyliły się wam strony i okopy ale to szczegół prawda ? admin wymaże detale....

Nitka - 29-11-2016, 16:55

Dychowski napisał/a:
a tu kasujecie dane

Kto ci człowieku jakiś dane kasuje, o czym ty bredzisz?
Dychowski napisał/a:
usuwając dene oszusta bo to forum jak widzę to i wy tworzycie więc gdzie ta walka ?

kolejne brednie, człowieku o czym ty piszesz?
Dychowski napisał/a:
byle co zjeść, byle co piepszyć a statystyki lecą,

co to znaczy piepszyć???

To forum nigdy nie przyklaszcze pseudohodowcom, zrozum że to wreszcie Dychowski.
Ja jestem trochę starszą mamuśką, mam dziecko dwunożne, do niej mówię córciu, do psa inaczej i nigdy nie poprę kogoś, kto najpierw kupuje psa nie mając zielonego pojęcia, potem się dziwi, że choruje, wtedy dopiero zakłada wątek, a jak ktoś chce coś wytłumaczyć zielonemu to się burzy, zaczyna obrażać i być arogancki.
Zajmij się psem, dziećmi i wnukami, a jak chcesz rady, to jej wysłuchaj zamiast obrażać bo kompletnie nie jarzysz co to jest labrador, co to są papiery, po co się je kupuje razem z psiakiem i nic wspólnego z tym nie ma miłość do psa.
Przestań obrażać kobiety, widocznie nieźle ci dały do wiwatu w życiu, już je kocham :-P :D

adresprzema - 29-11-2016, 16:56

anna34 napisał/a:
Mój pierwszy pies zaczął chorować niemal od urodzenia,a drugi póki co jest zdrowy,a wychowuje.je tak samo :)

Możliwe, że gdyby to był pies po rodzicach rodowodowych schorzenie, czy też defekt wyszedł by podczas przeglądu miotu. Ale gwarancji na to nie ma.

anna34 napisał/a:
Zdecydowanie mniej tych z papierami choruje.

Piszesz na podstawie swoich bardzo subiektywnych i przykrych doświadczeń.
A to co piszesz jest bardzo emocjonalne.
Jednak warto by było przyjrzeć się faktom. Jednym z faktów o których wspomina film BBC jest koszt ubezpieczenia zdrowotnego psów rasowych i kundli. Gdzie ubezpieczenie kundelka jest do 50% tańsze niż psa z rodowodem, co z kolei sugeruje 50% większe prawdopodobieństwo występowania chorób u psów rasowych.

Inne źródło filmu http://www.dailymotion.co...asowych_animals

John Bradshaw w swojej książce "Zrozumieć psa" poświęca temu problemowi cały rozdział 10 zatytułowany "Problemy z rodowodami". Punktuje w nim wiele ras wraz z opisami schorzeń, do których doprowadziliśmy my ludzie, przez zubożenie puli genowej.

Aniu, trzymajmy się faktów, bo dyskusje oparte o emocje donikąd nas nie doprowadzą.

anna34 napisał/a:
Ja nic nie chce udowodnić na siłe ale przez 10 lat poznałam ludzi I psy zarówno z pseudo jak I rodowodowych.

To ludzie są kluczem, a właściwie ludzkie zachowania i motywacje. Oczywiście z całą stanowczością trzeba potępić np krycie suki przy każdej cieczce. Czy brak odrobaczenia szczeniaków, które opisał Dychowski. I pewnie jeszcze wiele, wiele innych nieprawidłowości. Ale to ludzi który dopuszczają się okrucieństwa wobec zwierząt trzeba piętnować i ścigać w ramach obowiązującego prawa.
Świat nie jest czarno-biały.
I nigdy nie jest tak, że wszyscy ludzie ze środowiska A są cacy, a ci z grupy B wszyscy potworami.

Nitka - 29-11-2016, 17:21

adresprzema w prawdziwej hodowli masz wgląd i wiesz doskonale jaki pies kryje jaką sunię i po kim kupujesz szczenie-po to jest rodowód, ja w swoim dotarłam do 1930 roku-dla zabawy i nigdzie nie było krycia rodziną. Dobry hodowca jeździ na wystawy do różnych krajów Europy i nie tylko, szuka nowych "genów", co widać w papierach właśnie. (w moich są psy i z Łotwy, Finlandii, Anglii, Litwy, Holandii i Polski)
W pseudo nikt nie wie nic, kto jest ojcem, dziadkiem itd, kazirodztwo kwitnie, ważny jest popyt, a jak on jest to i podaż będzie-tak to działa, jak w każdym handlu.
Dla zabawy stworzony został też wątek, szukamy rodziny, ja znalazłam swojej suni i fajnie jest porównywać jak rosną, rozwijają się itd. Badania też są, ale niestety jak wszędzie, są dobrzy i żli, tak ten świat jest urządzony. Ja miałam to szczęście i trafiłam na super hodowlę, ale zanim kupiłam psa, rok siedziałam na forum labradory info i czytałam i słuchałam mądrych rad hodowców i przede wszystkim wieloletnich posiadaczy psów tej rasy, dlatego dla mnie (której męczone do granic psy i suki nie są obce) jeśli kupno to tylko r=r, albo adopcja. i żadne filmiki ani przekonania innych tego nie zmienią, bo mam już trochę lat labradora i wiele widziałam labradorów bez papierów oraz okropności pseuduchów, a na szczęście nie spotkałam się z tym w hodowlach FCI.

Oczywiście każdy pies jest kochany, ale jeżeli dzięki mnie chociaż jeden pseuduch nie zarobi to już jestem szczęśliwa, ot takie moje widzi mi się.

tenshii - 29-11-2016, 17:23

Nie nawiedzona tylko odpowiedzialna.

Jeszcze zauważ, że ja nie użyłam ani słowa 'rodowód' ani nic innego w tym stylu {chociaż zwolenniczką rodowodów jestem}
Ale w tym przypadku chodzi mi tylko i wylącznie o branie psa skądkolwiek TYLKO dlatego żeby dzieci nie płakały po powrocie z wyjazdu.
Ale to, że mogą płakać kiedy pies zachoruje i nie daj Boże odejdzie na ich oczach, szczególnie kiedy się ma wątpliwości co do metryki i książeczki zdrowia, to już cię nie obchodzi.

To jest zarówno brak odpowiedzialności za emocje dzieci, za uczenie ich tej odpowiedzialności, ale także brak pomyślunku o samym psie.

I ty mi prawisz morały? "Stary koń" a kupuje żywą istotę - i to dla dzieci - na hop siup, wstyd

Nitka - 29-11-2016, 17:25

Sądzisz, że ubezpieczenia psów bez papierów są tańsze dlatego, że one mniej chorują, od tych z papierami???
Nie! nie dlatego, ale cóż, jeśli tak twierdzisz, to twoja sprawa, ja znam sprawę od drugiej strony, ale to nie czas i miejsce na to.

[ Dodano: 29-11-2016, 17:30 ]
adresprzema napisał/a:
Możliwe, że gdyby to był pies po rodzicach rodowodowych schorzenie, czy też defekt wyszedł by podczas przeglądu miotu. Ale gwarancji na to nie ma.

a kto robi przegląd miotu psów bez papierów? nawet jak rodzice są rodowodowi, to musi być zarejestrowana legalna hodowla, żeby był zrobiony przegląd, sami rodowodowi rodzice ni wystarczą.
Przeglądy Związek Kynologiczny robi, więc psy bez papierów kto przegląda?

Dychowski - 29-11-2016, 17:35

1/ Czy Ty Nikitko jesteś upośledzona ? bo nie znam już innych słów i tracę cierpliwość do głupoty jak zawsze, czytałaś posta nr.1 ? Pewnie nie bo po co... gdzie są dane oszusta ? wyparowały....
2/ Co to znaczy piepszyć ? Nigdy nic nie robiłaś w kuchni ? piepszyć, solić itd., kukniej na programy kulinarne, tam to sensowniej wyjaśnia ja nie potrafię bo nie umiem gotować.
3/ To forum klaska pseudohodowcom zatajając dane i zasłaniając się niby prawem...
4/ Nadal widzę trudność ze zrozumieniem jeżyka polskiego...czy mamuśka to była odpowiedź na Twój post ? chyba nie więc nie interesuje mnie czy jesteś czyjąś mamuśką czy sierotką Marysią, to napisz swojej grupie wzajemnej adoracji bo mnie to jakoś nie bardzo interesuje/.
5/ A kto Cie kiedykolwiek prosił o jakąś pomoc ? pomoc uzyskałem jedynie od kolegi adresprzema i chcę ażeby tak zostało by wy niestety nie nadajecie się do konwersacji, pomocy i zaczynam się obawiać...że nie wiele by człowiek znalazł....
6/ A teraz chcesz mi mówić czym mam się zająć, co mam robić ? To dopiero szczyt chamstwa i arogancji, kuknij w lustro i zastanów się kto Ty jesteś.
7/ Przeczytaj dokładnie tytuł wątku, jak nadal nie rozumiesz, poproś kogoś bardziej rozumnego ażeby wytłumaczył Ci na Twój język bo post i wątek był założony w ściśle określonym celu ale i to zniszczyłyście więc nawet tego co czytacie nie rozumiecie, kto Was prosił o cokolwiek w tym wątku ? wpadłyście z buciorami i chcecie błyszczeć jako Matki Teresy, kur..... przeciez to nie do wiary, gdyby głupota miała skrzydła, fruwałybyście jak gołębice....tyle w temacie i mam nadzieje pójdziecie wreszcie w cholerę z tego tematu bo nikt was tu nie zapraszał ani nie prosił o nic.

anna34 - 29-11-2016, 17:36

Dychowski napisał/a:
Co to znaczy piepszyć ? Nigdy nic nie robiłaś w kuchni ? piepszyć, solić itd.,

jeśli juz to pieprzyć :-P

Dychowski - 29-11-2016, 17:41

tenshii napisał/a:
Nie nawiedzona tylko odpowiedzialna.

Jeszcze zauważ, że ja nie użyłam ani słowa 'rodowód' ani nic innego w tym stylu {chociaż zwolenniczką rodowodów jestem}
Ale w tym przypadku chodzi mi tylko i wylącznie o branie psa skądkolwiek TYLKO dlatego żeby dzieci nie płakały po powrocie z wyjazdu.
Ale to, że mogą płakać kiedy pies zachoruje i nie daj Boże odejdzie na ich oczach, szczególnie kiedy się ma wątpliwości co do metryki i książeczki zdrowia, to już cię nie obchodzi.

To jest zarówno brak odpowiedzialności za emocje dzieci, za uczenie ich tej odpowiedzialności, ale także brak pomyślunku o samym psie.

I ty mi prawisz morały? "Stary koń" a kupuje żywą istotę - i to dla dzieci - na hop siup, wstyd




Na koniec zacytuje wam coś....." sfiksowałyście bo dawno chłopa nie miałyście"... :-)

Odpowiedzialne ? A kto Ci takich idiotyzmów naopowiadał ? Bardzo Cię proszę, nie rób już z siebie większej..... niż jesteś zapewne w realu, taie wpisy i rady to na placyku w piaskownicy dawaj..

Wypada spłętować te wasze wiejskie wypociny...."sfiksowałyście bo dawno chłopa nie miałyście"...

tenshii - 29-11-2016, 17:43

Strasznie sfrustrowany jesteś
Ochłoń
Bo swoimi wypowiedziami potwierdzasz własną nieodpowiedzialność i bezmyślność

Dychowski - 29-11-2016, 17:47

tenshii napisał/a:
Strasznie sfrustrowany jesteś
Ochłoń
Bo swoimi wypowiedziami potwierdzasz własną nieodpowiedzialność i bezmyślność


Chcesz mnie bardzo wkurzyc ażeby admin mnie zabanował prawda ? OK, więc ochłoń gówniaro i dawaj rady swoim czteronożnym dzieciom i trzymaj się z daleko ode mnie bo szczyl jesteś i pewnie gówno wiesz zarówno o życiu jak i dzieciach...teraz możesz się pożalić do admina i pa Ci kreaturo z innej planety bo z ziemi, takiego wrednego i bezczelnego babska nie widziałem.Jedyne miejsce pewnie gdzie możesz zabłysnąć lub chociaż starać się zabłysnąć to to forum....a w realu jesteś pewnie nikim..

anna34 - 29-11-2016, 17:47

Dychowski napisał/a:
Wypada spłętować te wasze wiejskie wypociny...."sfiksowałyście bo dawno chłopa nie miałyście"...

a moze to Ty dawno kobiety nie widziałeś i miałeś :-P

tenshii - 29-11-2016, 17:49

anna34 napisał/a:
a moze to Ty dawno kobiety nie widziałeś i miałeś :-P

najpewniej ;)

Dorosły, odpowiedzialny, dający przykład dziadziunio. Współczuję twoim wnuczkom. Z całego serca.
Psu też

Dychowski - 29-11-2016, 17:50

anna34 napisał/a:
Dychowski napisał/a:
Wypada spłętować te wasze wiejskie wypociny...."sfiksowałyście bo dawno chłopa nie miałyście"...

a moze to Ty dawno kobiety nie widziałeś i miałeś :-P


Przecież któraś z was istotki zagubione totalnie pomiędzy forum a rzeczywistością, nazwały mnie macho więc wiesz...co dziennie inną mam ale jakbym miał mieć którąś z was, to zapewne wolałbym pedałem zostać :-) .

adresprzema - 29-11-2016, 17:52

Nitka napisał/a:
Sądzisz, że ubezpieczenia psów bez papierów są tańsze dlatego, że one mniej chorują, od tych z papierami???
Nie! nie dlatego, ale cóż, jeśli tak twierdzisz, to twoja sprawa, ja znam sprawę od drugiej strony, ale to nie czas i miejsce na to.

Twój post niebywale wiele wnosi do dyskusji.
Wiem, ale nie powiem. :-P
Akurat o ubezpieczeniach możemy porozmawiać, jeżeli masz na to ochotę. Ryzyka są szacowane w oparciu o statystyki danych zdarzeń w przeszłości i przewidywalnej przyszłości. Nazywa się to matematyką aktuarialną.
Podałem Ci źródło które tak twierdzi,
Ale jak piszesz:
Nitka napisał/a:
żadne filmiki ani przekonania innych tego nie zmienią,

To nie jest filmik tylko poważna produkcja BBC.
Nie piszę też o przekonaniach, ale o twardych badaniach naukowych.
Ale ty oczywiście wiesz lepiej niż dziennikarze prowadzący śledztwo przez kilka lat, czy autor publikujący wyniki badań naukowych zbieranych na przestrzeni kilkunastu lat.
Zaiste sami geniusze, którzy wiedzą lepiej bo mają labka 7 lat. :-P
Co tam dowody naukowe, niech sobie publikują co chcą ja i tak wiem lepiej. 8)
Szczyt ignorancji komentować materiały z którymi się nie zapoznałaś.
Ale co kto lubi. Widać można i tak.

tenshii - 29-11-2016, 17:54

Dychowski, masz satysfakcję z tych wyzwisk?
Serio?
Aż tak mało inteligentny jesteś?
Myślisz ze zrobią na mnie wrażenie wypociny takiego frustrata?
Nie jesteś w stanie mnie ani zdenerwować ani obrazić
Do tego trzeba mieć przede wszystkim spore IQ, i odrobinę kultury
Wyzywać może każdy żul spod budki z piwem....

Dajesz o sobie odpowiednie świadectwo.

Żaden z ciebie autorytet dla mnie więc tym bardziej te wszystkie 'uzewnętrznienia' nie robią na mnie wrażenia

Żegnam
Pozdrów wnuki ;)

Dychowski - 29-11-2016, 17:54

tenshii napisał/a:
anna34 napisał/a:
a moze to Ty dawno kobiety nie widziałeś i miałeś :-P

najpewniej ;)

Dorosły, odpowiedzialny, dający przykład dziadziunio. Współczuję twoim wnuczkom. Z całego serca.
Psu też


A ja serdecznie współczuję Twojej głupocie, ja radzę sobie dobrze już długo, Ty zapewne motasz się co dziennie a forum to Twoje jedyne miejsce gdzie możesz zaistnieć bo przecież jak nie rozumiesz co inni piszą, to psiapsiółki zaraz wpadną i pomogą prawda ? jak widać na zamieszczonym obrazku....towarzystwo wzajemnej adoracji....

[ Dodano: 29-11-2016, 18:00 ]
tenshii napisał/a:
Dychowski, masz satysfakcję z tych wyzwisk?
Serio?
Aż tak mało inteligentny jesteś?
Myślisz ze zrobią na mnie wrażenie wypociny takiego frustrata?
Nie jesteś w stanie mnie ani zdenerwować ani obrazić
Do tego trzeba mieć przede wszystkim spore IQ, i odrobinę kultury
Wyzywać może każdy żul spod budki z piwem....

Dajesz o sobie odpowiednie świadectwo.

Żaden z ciebie autorytet dla mnie więc tym bardziej te wszystkie 'uzewnętrznienia' nie robią na mnie wrażenia

Żegnam
Pozdrów wnuki ;)


Wiem wiem, teraz z tej mańki próbujesz ? IQ ? IQ to chyba w tv słyszałać co to. inteligencja...gdzie to wyczytałaś ? wikipedia ? przecież Ty nawet po polsku nie możesz zrozumieć co inni piszą więc o czym Ty mówisz ? Obrażać Cię nie można, to też wiem, jakbym Ci napluł w twarz na ulicy za Twe wiejskie pouczanki to powiesz koleżankom...deszcz padał :-) , wiem wiem tyle macie honoru, taktu...czy inteligencji :-) , innych obrażacie i madonny obrażone wielce, że ktoś potraktował ich tak jak na to zasługują...

adresprzema - 29-11-2016, 18:02

Czy koleżanka nie posiada elementarnej zdolności czytania ze zrozumieniem?
Nitka napisał/a:
[ Dodano: 29-11-2016, 17:30 ]
adresprzema napisał/a:
Możliwe, że gdyby to był pies po rodzicach rodowodowych schorzenie, czy też defekt wyszedł by podczas przeglądu miotu. Ale gwarancji na to nie ma.

a kto robi przegląd miotu psów bez papierów? nawet jak rodzice są rodowodowi, to musi być zarejestrowana legalna hodowla, żeby był zrobiony przegląd, sami rodowodowi rodzice ni wystarczą.
Przeglądy Związek Kynologiczny robi, więc psy bez papierów kto przegląda?

Dychowski - 29-11-2016, 18:05

adresprzema napisał/a:
Czy koleżanka nie posiada elementarnej zdolności czytania ze zrozumieniem



Koleżanka niestety ma problemy z naszym ojczystym językiem ale pewnie za chwilkę się dowiemy, że na jej planecie włada się innym językiem i dlatego to problemy z polskim ma :-) .
Planeta to pewnie...Żulica z gwiazdozbioru Browarusa :-) .

figula1 - 29-11-2016, 18:25

Panie Dychowski, jeśli był Pan łaskaw umieścić tutaj ostrzeżenie przed oszustem - pseuduchem, to należało raczej umieścić takie wpis na znienawidzonym przez Pana facebook-u, ma większą siłę "rażenia". A jeśli Pańskie obrzydzenie do FB jest zbyt duże to sprawa jest prosta, proszę zgłosić tę pseudo hodowlę do TOZ-u właściwego terenowo.
Przeprowadzą kontrolę i zadziałają, wbrew opinii niektórych w TOZ-ach także są przyzwoici ludzie.
I zanim Pan naubliża tym razem mnie, proszę zapoznać się z regulaminem forum.

P.S. nie mogę przestać myśleć o tym drugim, czarnym szczeniaku i ich matce :(

Dychowski - 29-11-2016, 19:14

figula1 napisał/a:
Panie Dychowski, jeśli był Pan łaskaw umieścić tutaj ostrzeżenie przed oszustem - pseuduchem, to należało raczej umieścić takie wpis na znienawidzonym przez Pana facebook-u, ma większą siłę "rażenia". A jeśli Pańskie obrzydzenie do FB jest zbyt duże to sprawa jest prosta, proszę zgłosić tę pseudo hodowlę do TOZ-u właściwego terenowo.
Przeprowadzą kontrolę i zadziałają, wbrew opinii niektórych w TOZ-ach także są przyzwoici ludzie.
I zanim Pan naubliża tym razem mnie, proszę zapoznać się z regulaminem forum.

P.S. nie mogę przestać myśleć o tym drugim, czarnym szczeniaku i ich matce :(


Nie widzę powodu ubliżania, post brzmi całkiem sensownie i jest związany, chyba jeden w tym wątku :-) z tematem który założyłem, celem jego było jedynie to ażeby nikt inny nie pojechał już tam kupić pieska co powinno być dla wszystkich zrozumiałe, no przynajmniej tak myślałem do czasu pojawienia się pewnych istot..które jak widzimy, nie mogą zrozumieć komu i po co ten wątek został założony. Proszę zrozumieć...prowadzę większe fora, jestem ich właścicielem i nie prowadzę nigdy takiej polemiki jak tutaj ale nie widziałem również takiej arogancji, braku zrozumienia naszego ojczystego języka i.... wstrzymam się tym razem :-) więc wybacz ale stosuję zasadę - kto mieczem wojuje od miecza ginie. Przykro mi, że musiałem użyć słów takich a nie innych ale te istotki wyprowadziły mnie już z równowagi i nie pozwolę sobie ażeby jakaś kreatura obrażała mnie bo nie jestem jakimś chłopczykiem do bicia. Nie prosiłem owe istotki o pomoc więc nie wiem dlaczego usilnie starają się mnie i innych na siłę uszczęśliwić, nie są wstanie nic pomóc ani mnie ani mojej bestii :-) więc dlatego to napisałem prośbę - proszę o usuniecie tego spamu i całego wątku bo nic nie wnosi, nikomu nie pomoże a wręcz przeciwnie, czytajac ten wątek, ludziki szybciutko przejdą na inne fora gdyż osoby uważające się za "guru" tego forum, nie zaprezentowały się pozytywnie. Co do FB to jak większość ludzi którzy wiedzą jak FB sprzedaje dane, nie trawię go co powinno być normalne dla ludzi korzystających z mózgu. Co do TOZ to nie wiem co to ale domyślam się, że coś w formie Towarzystwa Ochrony Zwierząt ? lub podobnie...sorry, po takiej prezentacji fanów "walki" z pseudohowowlami, wyleczyliście mnie z inicjatywy robienie czegokolwiek w tym kierunku, miałem taki zamiar i chęć powalczenia gdyż mam wszystkie zaświadczenia lekarskie od pierwszego dnia jak kupiłem pieska a więc wszystko mogę udowodnić, nie boję się prawników :-) ale to Wy działacze powinniście działać wraz z ludźmi a my co tu widzimy ?...przeczytaj uważnie proszę od początku i może zrozumiesz moja frustrację tymi istotkami, to antyreklama walki i reklama tego jakim nie powinniśmy być człowiekiem. Miłej lektury jak będziesz chciał zrozumieć o czym piszę....przeczytasz mam nadzieję, ze zrozumieniem.
Pozdrawiam.

P.S. Zarejestrowałem się na forum nie FB więc napisałem tam gdzie się rejestrowałem, to powinno być logiczne prawda ? :-) , gdybym chciał skorzystać z FB, nie rejestrowałbym się tutaj :-) . Co do matki i czarnego...nie myśl, pojedź i zabierz jak chcesz coś faktycznie zrobić, pomóc a nie znów zapachniało proformą....chciałbym coś zrobić ale nie zrobię...nie jestem fanem improwizacji, lubię konkretne działania.
Co do regulaminu, to regulamin nie przewidział takiego chamstwa jakie zaprezentowały istoty reprezentujące podobno to forum, takiej arogancji i ..... eh..wiadomo przecież co chcę napisać :-) .

figula1 - 29-11-2016, 19:59

[quote="Co do matki i czarnego...nie myśl, pojedź i zabierz jak chcesz coś faktycznie zrobić, pomóc a nie znów zapachniało proformą....chciałbym coś zrobić ale nie zrobię...nie jestem fanem improwizacji, lubię konkretne działania..[/quote]

Drogi Panie, chyba to Pan stosuje tutaj proformę, ale wybaczam, bo nie ma Pan pojęcia ani o mnie ani o moich psach.
W ramach tej proformy mam trzy psy adoptowane, w tym 2 dwie suki odebrane interwencyjnie z pseudo hodowli. Pewnie mogłabym wziąć i 10 psów, jakoś by się pomieściły, sztuką jest je utrzymać, a przede wszystkim wyleczyć. Dyskusji nie będę kontynuować, ponieważ Pańskie wkurzenie owocuje zbyt dużą agresją. Miłego wieczoru :)

Dychowski - 29-11-2016, 20:05

Cytat:
Drogi Panie, chyba to Pan stosuje tutaj proformę, ale wybaczam, bo nie ma Pan pojęcia ani o mnie ani o moich psach.
W ramach tej proformy mam trzy psy adoptowane, w tym 2 dwie suki odebrane interwencyjnie z pseudo hodowli. Pewnie mogłabym wziąć i 10 psów, jakoś by się pomieściły, sztuką jest je utrzymać, a przede wszystkim wyleczyć. Dyskusji nie będę kontynuować, ponieważ Pańskie wkurzenie owocuje zbyt dużą agresją. Miłego wieczoru :)


O to przepraszam, tym razem przesadziłem ale to wina przedmówczyń bo całkowicie zepsuły mi wieczór :-) , cały dzień spędziłem w szpitalu ażeby dowiedzieć się mało ciekawych rzeczy, wracam a tu atak ze wszystkich stron istotek cholera wie z jakiej planety, to nazywa się kumulacja chyba naukowo :-) . Wybacz proszę ten podtekst ale teraz już każdy wpis będę traktował jako kolejny personalny atak i tak też było w Twoim przypadku, przepraszam, nie zasługujesz na to ale mam nadzieję, wytłumaczyłem skąd taka agresja.
Miłego wieczoru również życzę Pani :-) , postaram się ciachnąć kawusie i ochłonąć ale trzymaj te istotki z dala ode mnie bo się narobi jeszcze gorzej i hamulce się popsują :-) .

adresprzema - 30-11-2016, 15:34

Kiedy wczoraj pisałem, że świat nie jest czarno-biały miałem na myśli, że zawsze mogą się zdarzyć jakieś nadużycia bez względu na przynależność do ZKwP czy jakiekolwiek innego stowarzyszenia. Czasem słyszy się, że członek Związku Kynologicznego raz w roku dopuszcza sukę zgodnie z regulaminowymi wymogami związku, a drugi raz po "cichu" co oczywiście jest zabronione przez związek. No może się zdarzyć, bo przecież związek nie jest w stanie wszystkiego kontrolować. Jeszcze do wczoraj byłem przekonany, że związek pilnuje hodowli i miotu bo regulamin stanowi:

Cytat:
2. Hodowca ma obowiązek:
a) otoczyć opieką posiadane psy, zapewnić im higieniczne warunki utrzymania i należytą pielęgnację,
właściwie żywić, chronić przed przypadkowym kryciem, poddawać szczepieniom ochronnym,
utrzymywać tylko taką liczbę psów, którym jest w stanie zapewnić dobre warunki egzystencji.
...
i) udostępnić Kierownikowi Sekcji (Oddziałowej Komisji Hodowlanej) cały miot i hodowlę do
przeglądu,
który powinien się odbyć między 6 a 12 tygodniem życia szczeniąt; odmowa udostępnienia
miotu/hodowli do przeglądu uprawnia Zarząd Oddziału do odmowy wydania metryk...


Czyli ktoś powinien kontrolować miot i warunki i nie dopuścić do większych nadużyć.
Wczoraj jednak moje przekonanie prysło jak bańka mydlana po tym jak jedna z użytkowniczek forum podesłała mi link do filmu, za co serdecznie raz jeszcze dziękuję.

Ostrzegam, bardzo drastyczny materiał. Lepiej nie oglądać po jedzeniu.
http://uwaga.tvn.pl/repor...wli,157021.html

anna34 - 30-11-2016, 16:06

Kanalie znajdą się wszędzie niestety,to nie ulega wątpliwości i tego nie neguje.
Wczoraj koleżanka odebrała suke z pseudohodowli po martwym porodzie,bo pseudowłaściciel chciał jej się pozbyć w stanie tragicznym....przecież nie przyniosła zysku.Naszczęście niunie uda się uratować,choć bidula szuka teraz swoich szczeniąt :( .

Nitka - 30-11-2016, 16:31

adresprzema napisał/a:
Czy koleżanka nie posiada elementarnej zdolności czytania ze zrozumieniem?
Nitka napisał/a:
[ Dodano: 29-11-2016, 17:30 ]
adresprzema napisał/a:
Możliwe, że gdyby to był pies po rodzicach rodowodowych schorzenie, czy też defekt wyszedł by podczas przeglądu miotu. Ale gwarancji na to nie ma.

a kto robi przegląd miotu psów bez papierów? nawet jak rodzice są rodowodowi, to musi być zarejestrowana legalna hodowla, żeby był zrobiony przegląd, sami rodowodowi rodzice ni wystarczą.
Przeglądy Związek Kynologiczny robi, więc psy bez papierów kto przegląda?


Napiszę dla zrozumienia przez kolegę. Chodziło mi o to, że nie każdy szczeniak po rodowodowych rodzicach sam posiada metrykę. A tylko szczeniaki z legalnych hodowli podlegają przeglądom miotów przez Związek Kynologiczny, nie trzeba mnie obrażać.
Mnóstwo jest przypadków posiadania rodowodowych rodziców, rodzą się z tego szczeniaki, ale jeżeli nie ma się zarejestrowanej hodowli w ZK, to nie ma przeglądów, a szczenięta nie mają papierów-metryk.

Kultura dyskusji na wysokim poziomie, oto cytat:
Dychowski napisał/a:
adresprzema napisał/a:
Czy koleżanka nie posiada elementarnej zdolności czytania ze zrozumieniem



Koleżanka niestety ma problemy z naszym ojczystym językiem ale pewnie za chwilkę się dowiemy, że na jej planecie włada się innym językiem i dlatego to problemy z polskim ma :-) .
Planeta to pewnie...Żulica z gwiazdozbioru Browarusa :-) .

Jeżeli to pogrubione to o mnie, to faktycznie kultura u ojca i dziadka na wysokim poziomie.

adresprzema - 30-11-2016, 16:58

Nitka, Ok, użyłem skrótu myślowego. Zamiast zwrotu "po rodowodowych rodzicach" powinienem napisać "z hodowli zarejestrowanej w Związku Kynologicznym w Polsce". Ale skoro się czepiamy zwrotów to i ja się przyczepię.
Nitka napisał/a:
A tylko szczeniaki z legalnych hodowli podlegają przeglądom miotów przez Związek Kynologiczny, nie trzeba mnie obrażać.

Oczywista bzdura. Inne hodowle zrzeszone w innych stowarzyszeniach są jak najbardziej legalne w myśl polskiego prawa. ZK podlegają tylko te zarejestrowane u nich. Inne legalne hodowle podlegają innym legalnym stowarzyszeniom.

A tak na marginesie jak się koleżance podoba legalna hodowla, hodowcy zarejestrowanego w ZKwP, w której to hodowli szczeniaki podlegają przeglądom miotów? Chodzi o link zamieszczony w poprzednim moim poście.

Nitka - 30-11-2016, 17:49

adresprzema napisał/a:
Nitka napisał/a:
A tylko szczeniaki z legalnych hodowli podlegają przeglądom miotów przez Związek Kynologiczny, nie trzeba mnie obrażać.

Oczywista bzdura.
Tak, to te ze stowarzyszeń też mają przeglądy miotów przez Związek Kynologiczny???

Znów słówko i bęc :-P . Dobrze kasuje słowo legalnych, ale dla mnie legalne są tylko z FCI, a inne stowarzyszenia nie i stąd dodałam to słowo. Nie znam się na stowarzyszeniach i innych tego typu (i nigdy nie poznam, bo nigdy od nich psiego przyjaciela nie nabędę, bo wiele ogłoszeń od nich w necie widziałam, jak szczeniaki na słomie w stajni śpią też i jak wyglądają), ale powiedź naprawdę sądzisz, że tam jest tak cacy? Jaki mam stamtąd dowód na krycia, tylko słowo właściciela, że ta suka i ten pies-nic poza tym, a badania??
Uwierz, psy się bardzo różnią zachowaniem i charakterem, jeżeli są odpowiednio dobrani rodzice, znam laby i takie i takie, naprawdę mam widocznie szczęście spotykać tylko psy z dobrych hodowli, ja osobiście nie spotkałam labów odbiegających charakterem od rasy, które są z FCI, a te nie już tak. Żeby nie było, to moje kilkuletnie doświadczenie, nie z książek filmów itp.-oczywiście jeżeli hodowcy dbają o rasę. Hodowla z której ja mam sunię tak i mój pies to 100% charakteru laba, a o takiego psa mi chodziło, wygląd też jest ważny, ale dla mnie priorytetem był charakter.
Co do filmów, wejdź na inne fora (np. labradory info w zakładce znalazły szczęśliwy dom, przy wielu tam jest ich historia) i obejrzyj filmiki z pseudo, gdzie ludzie wyciągali biedne psy, aby je uratować, to dopiero horror, tak umęczonych suk nigdy i nigdzie nie widziałam.
Wyobrażasz sobie sukę ważącą 14 kg z piaskiem i karabińczykiem od sznura w żołądku-bo to z głodu jadła???, ale szczeniaki się po takich sukach fajnie sprzedawały)
To człowiek wybiera gdzie ma kupić i jeżeli ma prawdę pokazaną, nie na pokaz to nie da si oszukać, widać wszystko jak na dłoni. Ale co jeszcze ważne, to socjalizacja, czy stowarzyszenia socjalizują swoje szczeniaki, jeżeli tak, to w jaki sposób??

[ Dodano: 30-11-2016, 17:52 ]
anna34 napisał/a:
Kanalie znajdą się wszędzie niestety,to nie ulega wątpliwości i tego nie neguje.


Otóż to, ale z mojego doświadczenia wynika, że więcej ich jest w tych nie zrzeszonych w Związku K.

adresprzema - 30-11-2016, 18:40

Nitka napisał/a:
ale powiedź naprawdę sądzisz, że tam jest tak cacy?

Cytat:
Chcecie udowodnić, że pseudo są lepsze od hodowli z FCI- że wszystkie durne nowo powstałe stowarzyszenia są super????

Wczoraj droga koleżanko prosiłem Cię, żebyś wskazała zdanie w którym choćby sugeruję, że w hodowlach innych niż ZK jest lepiej, czy też, że są lepsze. Nie byłaś uprzejma tego zrobić.
Dzisiaj pytasz czy sądzę, że tam jest cacy. Nigdy tak nie twierdziłem. A co sądzę pisałem wiele razy.

Do wczoraj sądziłem, że nie ma miejsca dla takich zwyrodnialców w ZKwP. Film pokazuje jak bardzo się myliłem.

Zwyrodnialców trzeba karać z całą surowością na jakie pozwala prawo bez względu na to do jakiego związku należą. Oto co sądzę. A, że zdarzają się wszędzie to już nie podlega dyskusji.
Do wczoraj miałem nadzieję, że w ZKwP takie sytuacje nie mogą mieć miejsca.

Nitka napisał/a:
Ale co jeszcze ważne, to socjalizacja, czy stowarzyszenia socjalizują swoje szczeniaki, jeżeli tak, to w jaki sposób??


Cóż, jestem pewny, że żadne stowarzyszenia nie socjalizują szczeniaków. Łącznie z ZKwP. Bo niby jak konstrukt prawny ma to robić?
Ale jeśli chodzi Ci o to, czy i jak członkowie określonych stowarzyszeń czy związków socjalizują swoje szczeniaki, to zadaj to pytanie ich członkom. Ja nie jestem członkiem żadnego stowarzyszenia, a ostatnie do którego przynależałem to było Towarzystwo Przyjaźni Polsko Radzieckiej, jakieś 40 lat temu. Wtedy cała młodzież należała do TPPRu - takie były czasy. :haha:

Nitka - 30-11-2016, 21:16

adresprzema napisał/a:
Cóż, jestem pewny, że żadne stowarzyszenia nie socjalizują szczeniaków. Łącznie z ZKwP. Bo niby jak konstrukt prawny ma to robić?


Ale nie ZKwP socjalizuje tylko hodowcy, uwierz, że moja suka jest bardzo zsocjalizowana.
Nic to, dajmy spokój, ja czasy socjalizmu też doskonale pamiętam, gazetę Kraj Rad też musiałam kupować (chyba tak się ona nazywała, ale fajna była kolorowa i na śliskim papierze :-P )
Z Twoich postów zrozumiałam, że równo jedziesz po ZKwP, a chwalisz wszystko co jest poza nim, ale widać opacznie zrozumiałam.
Wszędzie są ludzie i kanalie, ale przewaga, wg mnie jest w stowarzyszeniach i ja nigdzie indziej niż w FCI psa nie kupię.
Moja suka jest rewelacyjna, przy wiertarce udarowej śpi do góry kołami, od szczyla nic ją nie ruszało, ani odkurzacz, ani głośna muzyka, ani suszarka, jeździć samochodem uwielbia, wszystkich i wszystko kocha (niestety brud ją najbardziej), jest zdrowa i to zasługa hodowcy, a widziałam w akcji wiele innych labów-masakra, ale kupionych okazyjnie za 500 zł :bad: Jak pisałam, charakter jest dla mnie "dowodem" rasy. Ja zakochałam się w tym charakterze i dlatego mam psa z papierami.

adresprzema napisał/a:
Ja nie jestem członkiem żadnego stowarzyszenia,


A już na poważnie się zastanawiałam, czy właśnie nie. :|

adresprzema - 30-11-2016, 22:39

Nitka napisał/a:
gazetę Kraj Rad też musiałam kupować (chyba tak się ona nazywała, ale fajna była kolorowa i na śliskim papierze :-P )

Strasznie śmierdziała farbą drukarską. Polska farba drukarska też nie pachnie przyjemnie, ale tamten smród był koszmarny.
A fakt, że była śliska powodował, że nie nadawała się ani do czytania ani do du@#, bo ręka zatrzymywała się na plecach. :haha: Do młodszych wiekiem - dawno temu papier toaletowy był bardzo deficytowym towarem, zatem używało się środków zastępczych.

Koniec OT.

Nitka napisał/a:
Z Twoich postów zrozumiałam, że równo jedziesz po ZKwP, a chwalisz wszystko co jest poza nim, ale widać opacznie zrozumiałam.

Raz jeszcze. Masz wgląd we wszystkie moje posty. Znajdź choćby słowo które sugeruje, że chwalę inne stowarzyszenia, a ganię ZKwP, wtedy pójdę na Jasną Górę na kolanach. (Co mi tam, w końcu daleko nie mam.) :-P
Ganię bestialskie zachowania wobec zwierząt.
Ganię też ślepe zaufanie jakiemukolwiek związkowi, czy stowarzyszeniu. Mimo, że ZKwP ma wysokie standardy, (serio tak uważam), to i tak nie jest wolne od błędów. O czym jak widać piszę.

Nitka napisał/a:
Wszędzie są ludzie i kanalie, ale przewaga, wg mnie jest w stowarzyszeniach i ja nigdzie indziej niż w FCI psa nie kupię.

Nie da się kupić psa w FCI, bo regulamin zabrania sprzedaży psów pośrednikom. ;D Od członka FCI psa kupić możesz. ;D
Twoja wola. Ale nie można też pisać, że wszystkie hodowle zrzeszone w ZKwP są cacy a inne to pseudo - hodowle. Żadna przynależność do czegokolwiek nie zastąpi zdrowej rezerwy i ostrożności potencjalnego nabywcy.
------------
Nitka napisał/a:
Moja suka jest rewelacyjna, przy wiertarce udarowej śpi do góry kołami,

Dawno nie używałem wiertarki udarowej, za to używałem wkrętarki, moja sunia nie śpi tylko przynosi wkręty. :haha:

Nitka napisał/a:
ani odkurzacz,

Moją odkurzacz rusza. Jak tylko żona wyciągnie odkurzacz sunia zaczyna odkurzać mieszkanie. :haha:
Nitka napisał/a:
jeździć samochodem uwielbia

Moja też! Wsiadam do auta i tylko mówię suni gdzie ma jechać. Uwielbia prowadzić. :haha:

To tak dla rozładowania atmosfery. :)

Nitka - 30-11-2016, 23:16

adresprzema napisał/a:
Strasznie śmierdziała farbą drukarską.
Ale była kolorowa, a nasze bure czarno-białe.
A na powaznie
adresprzema napisał/a:
a ganię ZKwP
to wieje z każdgo Twojego postu i tak mi wyszło.
Filmik z 1 strony oglądałam 2 lata temu już i przeklęłam nadętych buców, którzy robią to dla kasy. Ja na szczęście nie mam psa na wystawy, mnie interesował charakter i taką kluchę mam.
adresprzema napisał/a:
Ale nie można też pisać, że wszystkie hodowle zrzeszone w ZKwP są cacy a inne to pseudo - hodowle.
Absolutnie nie pisałam że wszystkie FCI są cacy, bo nie są i nigdzie tak nie pisałam, ale dla mnie stowarzyszenia są be i już, nie znają się w większości na rasie, kryją jak popadnie i bez badań-to tyle.

Każdy powinien szukać uczciwej i "dobrej" hodowli, która dba o swoje psy i szczeniaki, a takie naprawdę są w Polsce i to nie mało :haha:

adresprzema - 01-12-2016, 00:38

Nitka napisał/a:
Ale była kolorowa, a nasze bure czarno-białe.

Nasze też były kolorowe, zwłaszcza tygodniki czy miesięczniki. Fakt, papier był jakościowo gorszy.

Nitka napisał/a:
to wieje z każdgo Twojego postu i tak mi wyszło.

Wyjaśniałem już w tym temacie dlaczego zabrałem w nim głos. Po prostu przynależność do jakiekolwiek związku czy stowarzyszenia nie daje gwarancji, że szczeniak będzie zdrowy.

Nitka napisał/a:
Filmik z 1 strony oglądałam 2 lata temu już i przeklęłam nadętych buców, którzy robią to dla kasy.

Których buców? Tych którzy są właścicielami championów i używają swoich psów jako reproduktorów pomimo wad genetycznych?
Czy może tych buców, którzy są sędziami i działaczami w związku, biorą za to kasę i pozwalają na degenerację rasy i cierpienie przyszłych pokoleń?

Nitka napisał/a:
Każdy powinien szukać uczciwej i "dobrej" hodowli, która dba o swoje psy i szczeniaki, a takie naprawdę są w Polsce i to nie mało :haha:

Amen.
W ogłoszeniach duszpasterskich dodam:
- hodowlę trzeba obserwować zanim się szczeniak urodzi. Uczciwi hodowcy piszą o przyszłym miocie kiedy już wiedzą, że suka jest w ciąży.
- Kiedy suka już urodzi mamy prawie dwa miesiące, żeby zadać setki niewygodnych pytań i poprosić o adres jeśli nie jest znany.
- Zawsze możemy przejeżdżać przypadkiem obok i postanowić odwiedzić hodowlę. Jeśli hodowca odmówi, to raczej wszystko jasne.

--------

A może tak koleżanki i koledzy z forum podpowiedzą na co zwracać uwagę i jakie zadawać pytania, by mieć jak największą pewność, że trafiliśmy do dobrego hodowcy i na zdrowe szczeniaki.
Może w ten sposób wyniknie coś konstruktywnego z tego tematu?

Nitka - 01-12-2016, 11:14

adresprzema napisał/a:
- hodowlę trzeba obserwować zanim się szczeniak urodzi. Uczciwi hodowcy piszą o przyszłym miocie kiedy już wiedzą, że suka jest w ciąży.


Tak właśnie rezerwowałam swoją sukę,nie będąc pewna,czy będzie sunia czekoladowa.
adresprzema napisał/a:
- Kiedy suka już urodzi mamy prawie dwa miesiące, żeby zadać setki niewygodnych pytań i poprosić o adres jeśli nie jest znany.

I tu jak hodowca się wścieka, też daje do zastanowienia, moja mnie wymaglowała na wszystkie strony (łącznie ze sposobem życia, spędzaniem wolnego czasu, jakie sporty uprawiam, i czy w ogóle, co w wakacje z psem, ile mam wolnego czasu, który mogę poświęcić psu itd., itd.-wtedy mnie to wkurzało powiem szczerze, ale dziś widzę że to potrzebne, to hodowca, który najlepiej zna sukę i szczeniaki dobrał do mnie psiaka) bardziej niż ja ją, dzwoniłam o różnych godzinach, nigdy nie usłyszałam nerwa w głosie.
adresprzema napisał/a:
- Zawsze możemy przejeżdżać przypadkiem obok i postanowić odwiedzić hodowlę. Jeśli hodowca odmówi, to raczej wszystko jasne.

To byłoby fajne, ale nie zawsze mamy możliwość, jeżeli kupujemy psa w odległości400 km. to czasem ciężko.

Warto poszperać w celu znalezienia opinii innych nabywców, dokładnie obejrzeć stronę internetową hodowli, można też popytać w ZK, w danym oddziale, poprosić o badania, oczywiście są też wystawy- gdzie, kto jeździ, czy mając 10 psów zaliczył tylko wystawy w Polsce, czy też poza- dla mnie to też jest ważne, ile wie o danej rasie, moja hodowczyni 2 godziny mi opowiadała i pouczała i to nie tylko dotyczące karm, ale i nauki, ewentualnych chorób, nigdy nie powiedziała, że daje gwarancje zdrowia-to na pierwszym miejscu skreśla hodowle, nikt nie jest Bogiem.
Może powiem coś co nie wszystkim się spodoba, ale dla mnie ważny jest odpowiedni dobór psów, jeżeli hodowca ma i psy i suki ileś lat, zna ich charaktery to właściwie ich dobierze, chcąc uzyskać miot o takim charakterze, czy innym, a jeżeli kryjemy bo ładny i zdrowy- to mnie się to mniej podoba, ale jak pisałam dla mnie ważny był charakter.
adresprzema napisał/a:
Których buców? Tych którzy są właścicielami championów i używają swoich psów jako reproduktorów pomimo wad genetycznych?
Czy może tych buców, którzy są sędziami i działaczami w związku, biorą za to kasę i pozwalają na degenerację rasy i cierpienie przyszłych pokoleń?


I jednych i drugich, ale chyba bardziej wkurzają mnie ci ze związku, bo gdyby oni wydali odpowiednie przepisy hodowcy musieliby się dostosować, w końcu ryba psuje się od głowy.

Ja miałam szczęście trafić na forum rok przed zakupem i wyborem hodowli, dużo się nauczyłam, w końcu hodowcy też piszą na forach, teraz niestety mniej, bo zostali zakrzyczeni przez resztę mądrali, wcale im się nie dziwię, że mają dość, skoro laicy są od nich mądrzejsi.

Jeżeli w jednym miejscu jest setki ludzi, którzy wiele lat mają laby, to warto skorzystać z ich porad, w końcu doświadczenie na żywym organizmie cenniejsze od wiedzy :haha:

Ale sorry, gdybym była na miejscu założyciela tematu i zobaczyła psiaka w takim stanie, jak on pisze, że zobaczył uciekłabym stamtąd natychmiast, w końcu pies to nie świeże bułki, można poszukać gdzie indziej, poczekać nawet na poród.
Ja swoją sukę zamówiłam w styczniu, odebrałam w kwietniu i to po wpłaceniu zaliczki na początku, bo już byłam jedną z ostatnich nabywców-to też ważne, ile chętnych jest na dany miot. (a ceny nie są małe, więc też daje do myślenia, że pomimo wysokiej ceny jest dużo chętnych)

Ło matko dość, bo kto to przeczyta :-o

anna34 - 01-12-2016, 12:16

Nitka napisał/a:
Ja swoją sukę zamówiłam w styczniu, odebrałam w kwietniu

ja byłam zapisana na liste rezerwową,jak już hodowczyni zdecydowała,że jednak mi sprzeda psiaka to czekałam na niego prawie 10 tyg.Pojechałam 500 km,została pokazana mi cała hodowla,wszystkie dorosłe psy i wszystkie szczeniaczki :)

Nitka - 01-12-2016, 17:32

anna34 napisał/a:
ja byłam zapisana na liste rezerwową


Bo Ty masz wyjątkową w Polsce kluseczkę, cudnego rudzielca, których w Polskich hodowlach chyba nie ma?

Małgosia35 - 01-12-2016, 20:32

anna34 napisał/a:
Pojechałam 500 km,została pokazana mi cała hodowla,wszystkie dorosłe psy i wszystkie szczeniaczki

U mnie było tak samo , jechałam po psa 1300 km w jedną stronę , w hodowli zobaczyłam wszystko ,co tylko możliwe ,nikt się nawet nie pytał czy chcę oglądać :-P szczeniaki,młodzież ,dorosłe psy w tym rodzice mojego pulpeta.
I co najważniejsze , mam psa takiego jakiego chciałam mieć. Przede wszystkim zdrowego ,z pewnością 100%,że na niektóre choroby nigdy nie zachoruje . Dokładnie określiłam jakiego psa chcę i takiego dostałam . Począwszy od charakteru,skończywszy na wyglądzie :)

Nitka - 01-12-2016, 22:37

Małgosia35 napisał/a:
z pewnością 100%,że na niektóre choroby nigdy nie zachoruje .

otóż to, ja co prawda aż tak daleko nie jechałam, ale też w umowie mam, że
Moja klucha nigdy nie zachoruje na
* prcd PRA - postępujący zanik siatkówki
* EIC - zapaść wysiłkową

a mam znajomego, którego śliczny biszkopt ma 6 lat i już całkowicie nie widzi-masakra.

Dlatego dalej utrzymuje, że tylko z hodowli zrzeszonej w ZKwP, ale to ja ją wybiorę, a jak czegoś nie zrozumiem, to wiem kogo zapytać, są tu mądrzejsi ode mnie w tym temacie.

adresprzema - 02-12-2016, 00:47

Nitka napisał/a:
otóż to, ja co prawda aż tak daleko nie jechałam, ale też w umowie mam, że
Moja klucha nigdy nie zachoruje na
* prcd PRA - postępujący zanik siatkówki
* EIC - zapaść wysiłkową

Teoretycznie są to choroby przekazywane genetycznie. I istnieje nikła szansa, że jeśli choć jedno z rodziców było od nich wolne, to schorzenia wystąpią u szczeniąt. Czyli ryzyko jest minimalne, bliskie zeru jeśli przynajmniej jeden rodzic był wolny od wad genetycznych.
Jednak jestem ciekaw do czego zobowiązuje się w umowie hodowca, gdyby mimo wszystko wystąpiła któraś z tych chorób? Będzie pokrywał koszty leczenia? Zwróci kasę za zakup szczeniaka?
Wymieni psa na nowego? Wolnego od wad? Jak towar w supermarkecie?

Małgosia35 - 02-12-2016, 01:20

adresprzema napisał/a:
I istnieje nikła szansa, że jeśli choć jedno z rodziców było od nich wolne, to schorzenia wystąpią u szczeniąt. Czyli ryzyko jest minimalne, bliskie zeru jeśli przynajmniej jeden rodzic był wolny od wad genetycznych.

Rodzic wolny ,to schorzenie wystąpi u szczeniąt ??
adresprzema napisał/a:
Jednak jestem ciekaw do czego zobowiązuje się w umowie hodowca, gdyby mimo wszystko wystąpiła któraś z tych chorób?

Raczej nie wystąpi ,bo hodowca nie rozmnaża psów które te akurat badania mają coś nie tak.
O to własnie chodzi ,że w dobrej hodowli ,hodowca nie szczędzi na wykonywaniu badań potencjalnych rodziców. Zkwp wymaga tylko badania stawów ,niczego więcej robić nie trzeba. Ale dzisiaj ,żaden chyba dobry,szanujący się hodowca nie poprzestaje tylko na tym .
Będąc na etapie poszukiwań,ogladając strony hodowli pierwsze na co zwracałam uwagę to badania,trafiłam na kilka hodowli ,gdzie jedynym przeprowadzonym badaniem były stawy ,czyli absolutne minimum. I nie interesowało mnie już nic więcej ,po prostu zamykałam stronę i tyle. Żadne osiągnięcia danych psów,wygląd ,charaktery itp rzeczy. Przede wszystkim zwracałam uwagę na zdrowie .
adresprzema napisał/a:
Jednak jestem ciekaw do czego zobowiązuje się w umowie hodowca, gdyby mimo wszystko wystąpiła któraś z tych chorób?

W mojej umowie jest temat dysplazji ,na którą wiadomo nie ma żadnych gwarancji . Nie pamiętam dokładnie ,musiałabym odnalezc ,ale jest zapis ,że w razie zachorowania mojego psa hodowca pokrywa jakąś część leczenia .

deadend - 02-12-2016, 10:06

Ja pierniczę ale żenada, Facet taki mądry i taki dorosły, jednoczesnie gówno wie, wcisnął kasę w łapkę pseuduchom i nawet nie skumał, że coś jest nie tak, teraz jednak jest najmądrzejszy i wszystkich poobraża i każdy kto nie wsparł syfu i nie musi płakac po forach jest "nawiedzony", "niewyżyty" i tego typu sprawy.

DOROSŁY CZŁOWIEK, jak taki dorosły i taki mądry, to jakim cudem kupił chorego psa, jakim cudem wepchnął hajs jakimś psycholom co trzymają sukę pewnie w jakijś komorce i rodzi co cieczkę puki nie wykituje, po co płacze na forum? - zapewniam, nawet jeden nabywca szczeniaka z tej zapadłej dziury nie trafi tutaj przed zakupem, jak zawsze po fakcie się szuka ratunku.

To dla Ciebie, załozycielu wątku liczyl sie hajs, nie dla hodowców co jeżdżą na wystawy i robią wszystkie potrzebne badania i uprawnienia, on się liczy dla ciebie - żeby zaoszczędzić na psie, zamknę oczy i nie widzę skąd jest.

Wogóle czy jakiś moderator tu jest? gość tak obraża i wyzywa, a pojęcia nie ma o niczym, ze się słabo robi. Niezależnie co by napisał i jak mądre rzeczy - w takim tonie nie da się tego czytać, normalnie rzygać się chce, a wy się tu z klientem jeszcze przepychacie :/

Nitka - 02-12-2016, 10:46

adresprzema napisał/a:
Teoretycznie są to choroby przekazywane genetycznie. I istnieje nikła szansa, że jeśli choć jedno z rodziców było od nich wolne, to schorzenia wystąpią u szczeniąt.


Tak i dlatego wolę hodowle z ZKwP, bo tam te badania są robione, a w stowarzyszeniach i innych tego typu nie.
adresprzema napisał/a:
Jak towar w supermarkecie?

Tak właśnie traktowane sa psy w pseudohodowlach, albo jeszcze gorzej, bo o towar w supermarkecie się dba.

adresprzema - 02-12-2016, 10:53

Małgosia35 napisał/a:
Raczej nie wystąpi ,bo hodowca nie rozmnaża psów które te akurat badania mają coś nie tak.

Małgosia35 napisał/a:
Rodzic wolny ,to schorzenie wystąpi u szczeniąt ??


Nie lubię siebie cytować, ale przecież napisałem:
adresprzema napisał/a:
Czyli ryzyko jest minimalne, bliskie zeru jeśli

To nie jest podręcznik tylko realny świat. Przecież może się zdarzyć np błąd w badaniach.
Poza tym genetyka nie jest nauką ścisłą i bywają przypadki, że jakiś uśpiony od pokoleń gen daje o sobie znać w którymś tam pokoleniu.

Nitka fajnie, że masz w umowie gwarancje, tylko co jeżeli musiała byś z tej gwarancji korzystać?
Pamiętaj, że obiecać Ci zawsze mogę więcej niż ktokolwiek jest w stanie Ci dać.

[ Dodano: 02-12-2016, 11:40 ]
Nitka napisał/a:
Tak i dlatego wolę hodowle z ZKwP, bo tam te badania są robione,

Wymogiem regulaminowym jest tylko dysplazja Małgosia35, już o tym pisała.

Kod:
Grupa VIII
RETRIEVERY (wszystkie rasy)
- wynik badania na dysplazję: A, B, C (psy i suki urodzone po 01.01.2006)
Źródło-www.zkwp.pl

Małgosia35 - 02-12-2016, 20:42

adresprzema napisał/a:
Wymogiem regulaminowym jest tylko dysplazja Małgosia35, już o tym pisała.

Tak,ale napisałam też ,że dzisiaj żaden dobry szanujący się i swoją hodowlę hodowca nie poprzestaje tylko na tym co wymaga związek ,ale robi cały szereg innych badań ,których nie musi.
A pseudo nie robią badań zadnych ,nawet tego minimum. :bad:
adresprzema napisał/a:
fajnie, że masz w umowie gwarancje, tylko co jeżeli musiała byś z tej gwarancji korzystać?
Pamiętaj, że obiecać Ci zawsze mogę więcej niż ktokolwiek jest w stanie Ci dać.

Jak to ma się do rzeczywistości i co by było gdyby ... nie wie nikt ,ale z pseudo nie ma żadnej umowy,nawet najprostszej typu ten i ten sprzedaje psa temu i temu ..
adresprzema napisał/a:
Poza tym genetyka nie jest nauką ścisłą i bywają przypadki, że jakiś uśpiony od pokoleń gen daje o sobie znać w którymś tam pokoleniu.

może i tak być ,nie jestem genetykiem więc spierać się nie będę , jednak nawet gdyby tak sie zdarzyło to jest to przypadek jeden na....
A co w pseudo ? Tam gdzie nie ma żadnych badań ? Loteria i zdawanie się na przypadek .
Zresztą do czego to zmierza ? Do udowadniania wyższości pseuduchów nad hodowlami Fci ??
Dzisiaj ,w dobie internetu ,dostępu do informacji zewsząd, ŚWIADOME kupowanie psa w takich miejscach jak pseudohodowla to po prostu ...nawet brak słów ..
Dla mnie paradoksem jest to ,że jak człowiek chce kupić nową pralkę ,telewizor,komputer itd to czyta opinie ,szuka w necie ,pyta znajomych itd ,a jak chce kupić psa to włącza olx czy inne gumtree i najlepiej blisko zamieszkania ,idzie i kupuje ,wystarczy ,że szczeniaczek ładnie na zdjęciu wygląda i jest do odbioru najlepiej "od zaraz" ,nic więcej nie jest ważne.

adresprzema - 02-12-2016, 21:23

Małgosia35 napisał/a:
Tak,ale napisałam też ,że dzisiaj żaden dobry szanujący się i swoją hodowlę hodowca nie poprzestaje tylko na tym co wymaga związek ,ale robi cały szereg innych badań ,których nie musi.

Nie kwestionuję, że dobry hodowca wykonuje więcej badań niż musi. W końcu jest to w jego interesie.
Kwestionuję natomiast to co napisała Nitka. Że tam te badania są robione. Może przez część hodowców owszem, ale sama przyznałaś:
Cytat:
Będąc na etapie poszukiwań,ogladając strony hodowli pierwsze na co zwracałam uwagę to badania,trafiłam na kilka hodowli ,gdzie jedynym przeprowadzonym badaniem były stawy ,czyli absolutne minimum.


Małgosia35 napisał/a:
Jak to ma się do rzeczywistości i co by było gdyby ... nie wie nikt ,ale z pseudo nie ma żadnej umowy,nawet najprostszej typu ten i ten sprzedaje psa temu i temu ..


Tak się składa, że prowadzę działalność gospodarczą i często udzielam klientowi gwarancji na piśmie. Klient nabywając towar zna warunki gwarancji. Wie, że jeśli wydarzy się coś co nie powinno, bo jest na to minimalna szansa, to może liczyć na naprawę, wymianę, zwrot itp. Czyli to, co obejmują warunki gwarancji.
Nitka twierdzi, że ma w umowie:
Cytat:
ale też w umowie mam, że
Moja klucha nigdy nie zachoruje na
* prcd PRA - postępujący zanik siatkówki
* EIC - zapaść wysiłkową

Zatem pytam co ma w umowie, jeśli jednak coś z tego, co nie powinno się wydarzyć, jednak się wydarzy?
Cytat:
A co w pseudo ? Tam gdzie nie ma żadnych badań ? Loteria i zdawanie się na przypadek .

Nie mam pojęcia pisałem już wielokrotne, że nie jestem ich rzecznikiem.
Małgosia35 napisał/a:
Zresztą do czego to zmierza ? Do udowadniania wyższości pseuduchów nad hodowlami Fci ??

Następna nawiedzona?
Odpiszę Ci jak wszystkim nawiedzonym.
Znajdź w moich postach choć słowo na potwierdzenie swojej teorii spiskowej. Wskaż proszę gdzie udowadniam wyższość "pseuduchów" nad FCI. Pseuduchów w cudzysłowu bo jak widać w FCI też znajdują się dewianci.

Małgosia35 - 02-12-2016, 21:55

adresprzema napisał/a:
Następna nawiedzona?

Nie ,nie jestem nawiedzona ,nie ten adres .
Czytam po prostu i i zadaję pytania ,nic poza tym i absolutnie nie personalnie .

adresprzema - 02-12-2016, 22:51

Małgosia35 napisał/a:
Czytam po prostu i i zadaję pytania ,nic poza tym i absolutnie nie personalnie .

Bądź zatem uprzejma czytać dokładnie, bez emocji i uprzedzeń.
Nie mam zamiaru co piąty post udowadniać, że jednak nie jestem "koniem". Bo komuś tak się wydaje.
Dychowski, kiedy niesłusznie pojechał po figula1, potrafił się przyznać do błędu i przeprosić.

Małgosia35 - 02-12-2016, 23:20

adresprzema napisał/a:
Bądź zatem uprzejma czytać dokładnie, bez emocji i uprzedzeń.

Tak tez czytam ,dawno już wyrosłam z emocjonowania sie wpisami w internecie.
adresprzema napisał/a:
Dychowski, kiedy niesłusznie pojechał po figula1, potrafił się przyznać do błędu i przeprosić.

Ja nie mam za co i kogo przepraszać ,bo nikogo ani tutaj nie obraziłam ,ani o nic nie posądzam. Skoro Ty odczytujesz moje pytanie ,czy post jako napaść na siebie ,to nic na to nie poradzę .
A stawianie mi pana Dychowskiego za przykład ,po tym jakie obrazliwe i chamskie posty uskutecznił to ..sory ,nie mam więcej pytań .

adresprzema - 03-12-2016, 00:19

Cytat:
Ja nie mam za co i kogo przepraszać ,bo nikogo ani tutaj nie obraziłam ,ani o nic nie posądzam

Byłaś uprzejma insynuować w odpowiedzi na mój post:
Małgosia35 napisał/a:
Zresztą do czego to zmierza ? Do udowadniania wyższości pseuduchów nad hodowlami Fci ??

Nigdy nie twierdziłem, że hodowle inne, niż zrzeszone w ZKwP są lepsze. Stwierdzałem przynajmniej kilka razy, że ZKwP ma wyższe standardy niż inne stowarzyszenia.
Mimo tego wskazuję na nieprawidłowości występujące w FCI czy ZKwP.
No przykro mi. Zawsze będę piętnował zwyrodnialców bez względu na to czy przynależą do FCI czy do czegokolwiek innego. A to w odpowiedzi na stwierdzenia typu: było kupić szczenię z papierami ZKwP, bo masz gwarancję, że było by zdrowe.

Nitka, jaką Ty masz gwarancję? Co obejmuje?

[ Dodano: 03-12-2016, 00:29 ]
Małgosia35 napisał/a:
A stawianie mi pana Dychowskiego za przykład ,po tym jakie obrazliwe i chamskie posty uskutecznił to ..sory ,nie mam więcej pytań .


Jednak potrafił przeprosić, kiedy nie miał racji.

anna34 - 03-12-2016, 07:52

adresprzema napisał/a:
Jednak potrafił przeprosić, kiedy nie miał racji.

Jeszcze przynajmniej jedną osobe powinien tu przeprosić za chamskie wpisy,no ale jak widać uciekł.....

Nitka - 03-12-2016, 23:57

adresprzema napisał/a:
Nitka, jaką Ty masz gwarancję? Co obejmuje?


Litości, przecież napisałam post wcześniej i moja suka ma prawie 7 lat, świetnie widzi, serce jak dzwon, stawy na szczęście też, chociaż na to już wpływu nie ma nawet dobry hodowca.
adresprzema napisał/a:
Jednak potrafił przeprosić, kiedy nie miał racji.

Gdzie, bo ja sobie nie przypominam.
adresprzema napisał/a:
westionuję natomiast to co napisała Nitka

Jak zwykle, a ja do znudzenia piszę, po to mam rozum, że potrafię to sprawdzić, czy jest tylko jedno wymagane badanie, czy więcej.
Nie twierdzę, że wszystkie hodowle są super, bo nie są, ale dla mnie wszystkie stowarzyszenia są be, bo tam nikt o nic nie dba, ani o badania, a o krycia, ani o same psiaki i tyle.

[ Dodano: 03-12-2016, 23:58 ]
adresprzema napisał/a:
No przykro mi. Zawsze będę piętnował zwyrodnialców bez względu na to czy przynależą do FCI czy do czegokolwiek innego.


Tu masz rację, ale tylko tu.

[ Dodano: 04-12-2016, 00:02 ]
adresprzema napisał/a:
A to w odpowiedzi na stwierdzenia typu: było kupić szczenię z papierami ZKwP, bo masz gwarancję, że było by zdrowe

a kto tak napisał????
Chodzi o to, że są choroby które lubią laby i takie które lubią inne rasy i są badania rodziców, które te choroby wykluczą i są takie choroby, które pomimo zdrowia rodziców ich nie wykluczają np. dysplazja
Wiesz ja naprawdę siedzę w labach 8 lat, czytam i o chorobach i o tej rasie juz przez te lata i sądzę że umiem tylko powiedzieć dzień dobry w tym temacie, a Ty zachowujesz się jak profesor labrador, który wszystko wie i tak pisze, aby pisać.
Patrząc na Twój punkt widzenia, to nic nie jest ważne, badania, dbanie, no bo po co, skoro i tak może być:
adresprzema napisał/a:
Przecież może się zdarzyć np błąd w badaniach.
Poza tym genetyka nie jest nauką ścisłą i bywają przypadki, że jakiś uśpiony od pokoleń gen daje o sobie znać w którymś tam pokoleniu.


[ Dodano: 04-12-2016, 00:16 ]
Jeszcze jedno napiszę tak dla prowadzącego działalność gospodarczą (w tej rzeszy przedsiębiorców tez są kanalie i ludzie uczciwi,ach dgyby koszty mogły mówić) mnóstwo hodowców żyje tylko z hodowli, sprzedają szczeniaki już wiele, wiele lat w kraju i za granicę i gdyby było tak, że ich psiaki są chore, źle socjalizowane i nie mają charakteru laba, to uwierz poczta pantoflowa działa cuda i długo by nie posprzedawali, a w dobrych hodowlach psiaki sa już zarezerwowane kiedy suka jest w ciąży.
Nie wiem skąd masz swojego laba i jak wyglądał jako szczeniak, ale ja wiem, że mój był bardzo zadbany i zdrowy i tak jest do dzisiaj, może miałam szczęście, bo np. dysplazje pies może złapać również od nieodpowiedniego traktowania przez właściciela, (ale to pewnie wiesz, ja nie wiedziałam, ale to właśnie hodowca mnie uświadomił czego mam ze szczeniakiem nie robić, żeby zminimalizować ryzyko)

adresprzema - 04-12-2016, 00:57

Kolejny raz migasz się od odpowiedzi.
Pierwszą wpadkę zaliczyłaś pisząc:
Cytat:
Sądzisz, że ubezpieczenia psów bez papierów są tańsze dlatego, że one mniej chorują, od tych z papierami???
Nie! nie dlatego, ale cóż, jeśli tak twierdzisz, to twoja sprawa, ja znam sprawę od drugiej strony, ale to nie czas i miejsce na to.

Tak właśnie sądzę i napisałem Ci jak szacowane są ryzyka. Mogę powtórzyć. Dział aktuariatu w towarzystwie ubezpieczeniowym zajmuje się analizą statystyk dotyczących danego ryzyka. I na podstawie analizy statystyk ocenia, że np. górnicy odnoszą w pracy wypadki np. 3 razy częściej niż księgowi. A w związku z czym ubezpieczenie wypadkowe górników będzie znacznie droższe niż księgowych. Podobnie jest ze wszystkimi innymi ryzykami w tym z ubezpieczeniem zdrowotnym psów.Jeśli ubezpieczenie jakiegoś ryzyka generuje większe koszty dla towarzystwa to i składki będą wyższe. Czy to rozumiesz?
Nie musisz mi wierzyć. Zapytaj kogokolwiek kto ma posesję na terenach zalewowych jakie są koszty jej ubezpieczenia przed powodzią, jeżeli jakikolwiek ubezpieczyciel zdecyduje się na takie ryzyko. Bo z tego co wiem ubezpieczyciele odmawiają takich ryzyk.

Ty odpowiadając na zarzut o kosztach ubezpieczeń strzeliłaś klasycznego focha jak 12 letnia dziewczynka i napisałaś "wiem ale nie powiem".

Rozumiem, że w umowie masz jak piszesz:
Nitka napisał/a:
ale też w umowie mam, że
Moja klucha nigdy nie zachoruje na
* prcd PRA - postępujący zanik siatkówki
* EIC - zapaść wysiłkową

Bardzo się cieszę że twoja sunia ma 7 lat i nie choruje.

Nitka napisał/a:
Litości, przecież napisałam post wcześniej i moja suka ma prawie 7 lat, świetnie widzi, serce jak dzwon, stawy na szczęście też, chociaż na to już wpływu nie ma nawet dobry hodowca.


Ale nie o tym rozmawiamy.
Tylko pytam co masz w umowie w przypadku, gdyby sunia zachorowała, na to, co jest wyszczególnione w umowie, a na co zachorować nie powinna? Czy rozumiesz moje pytanie, czy mam pisać jak do 12 latki?
Czy uczciwie zechcesz napisać, że owszem masz gwarancję, ale bez pokrycia?
Suka wolna od wad typu ............. zatem gwarantuję, że szczeniaki również będą wolne. I nic więcej na ten temat?

[ Dodano: 04-12-2016, 01:11 ]
Nitka napisał/a:
Jeszcze jedno napiszę tak dla prowadzącego działalność gospodarczą (w tej rzeszy przedsiębiorców tez są kanalie i ludzie uczciwi,ach dgyby koszty mogły mówić)

Od początku o tym właśnie piszę, że w każdej grupie ludzi, (jakakolwiek by ona nie była), są kanalie i ludzie uczciwi. I nie martw się o moją działalność, bo mimo chwilowych braków towaru mam zapisy na towar.

[ Dodano: 04-12-2016, 01:49 ]
Nitka napisał/a:
Nie wiem skąd masz swojego laba i jak wyglądał jako szczeniak,

Bardzo chętnie udostępnię Ci zdjęcia od momentu kiedy Kora była jeszcze ślepa. Znam historię Kory od urodzenia. Odwiedzałem hodowlę zanim zdecydowałem, że wybiorę akurat Korę. W 5 tygodniu życia szczeniąt zdecydowałem, że dokonam wyboru na podstawie testów psychologicznych. Pojechałem z arkuszami testów, jednak Kora okazała się na tyle wyjątkowa, że właściwie nie przeprowadziłem testu psychologicznego szczeniąt. Trzy tygodnie później pojechałem ją odebrać. A zdjęcia przytnę do akceptowalnego rozmiaru i chętnie zamieszczę.

Nitka - 04-12-2016, 22:37

Na darmo bijemy pianę, ja zdania nie zmienię i zawsze kupię psa w hodowli zarejestrowanej w FCI, żadnej innej, albo adoptuje ZA DARMO, ALE NIE NABIJE KASY PSEUDUCHOM NASTAWIONYM NA KASĘ, to tyle.

Chcesz udowodnić coś, tylko nie wiem co, wszyscy odpuścili, ja tez się żegnam, bo mi ręce już opadają od tłumaczenia, że nie jestem wielbłądem :cring:

adresprzema - 05-12-2016, 00:16

Nitka napisał/a:
Na darmo bijemy pianę,

Poprawka droga koleżanko, to Ty bijesz pianę. Ja raczej jestem konkretny i uzasadniam w sposób merytoryczny swoje wypowiedzi.
Za to Ty piszesz posty w stylu "wiem, ale nie powiem".
Cóż, wolno Ci.
Nitka napisał/a:
ja zdania nie zmienię i zawsze kupię psa w hodowli zarejestrowanej w FCI, żadnej innej, albo adoptuje ZA DARMO,

Masz do tego pełne prawo i ani myślę wpływać na Twoje decyzje.

Nitka napisał/a:
ALE NIE NABIJE KASY PSEUDUCHOM NASTAWIONYM NA KASĘ, to tyle.


Tu się trochę pogubiłem, bo przecież pisałaś:

Nitka napisał/a:
mnóstwo hodowców żyje tylko z hodowli, sprzedają szczeniaki już wiele, wiele lat w kraju i za granicę

Przyznajesz zatem, że Ci "prawdziwi hodowcy" uczynili z hodowli psów biznes, który zapewnia im jedyne utrzymanie. Dobrze, że jesteśmy w czymś zgodni. Jesteś dużą dziewczynką, (mimo tego, że czasem piszesz jak 12 latka). A teraz policz sobie ile "hodowca" musi mieć miotów w roku żeby utrzymać siebie i rodzinę, skoro jak piszesz, są to ludzie żyjący tylko z hodowli.
Pomogę Ci. Cena szczeniaka z metryką ZKwP waha się od ok, 1500 - 3000 zł, ale w kieszeni " hodowcy" zostaje na czysto ok 300 - 500 zł za szczeniaka. Reszta to koszty, przynależności do związku, wystaw, badań, karmy, weterynarzy. Czyli sprzedając miot 8 szczeniąt "hodowca" ma dochód ok 2400 - 4000 zł. Wystarczy na miesiąc - może dwa. Ale żeby z tego żyć trzeba mieć kilka suk rozpłodowych, a najlepiej również samce rozpłodowe.
Nie wiem czy to widziałaś, ja widziałem, busy ukraińskie i białoruskie powracające z wystaw w moim mieście, a zapakowane klatkami kennelowymi i psami w tych klatkach. W każdym busie było przynajmniej 10 klatek i tyle samo psów. Rachunek ekonomiczny jest prosty. Zamiast jechać na wystawę międzynarodową z jednym psem taniej wyjdzie zabrać 15 psów. I to wszystko "hodowcy" zrzeszeni w FCI.

Ale wracając do wyliczeń. Żeby "hodowca" mógł się utrzymać z hodowli potrzebuje kilku, 5 - 10 suk rozpłodowych. A to już prowadzi do patologii i trzymania 110 psów w hodowli, jak było w reportażu. A już na pewno nie zagwarantuje odpowiedniej socjalizacji.

Reasumując, kupuj sobie szczeniaki od hodowców, którzy uczynili z tego biznes. Twoja wola. Ja nie mam zamiaru wspierania cierpienia zwierząt.

Nitka napisał/a:
Chcesz udowodnić coś, tylko nie wiem co, wszyscy odpuścili, ja tez się żegnam, bo mi ręce już opadają od tłumaczenia, że nie jestem wielbłądem :cring:

Mądra decyzja. Skończyły się argumenty, to trzeba odpuścić.
Przypominam, że tylko prosiłem o odpowiedź na pytanie:
"A co masz w umowie, jeśli sunia zachoruje na choroby, które w umowie masz gwarantowane, że na nie nie zachoruje?
Wystarczyło napisać prawdę...
Ale można też strzelić kolejnego focha.

Pozdrawiam Herę wraz z koleżanką.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group