|
forum.labradory.org
|
|
Znalazły dom - Bruno: 8-miesięczny labcio potrzebuje domu
Ryniu - 05-03-2018, 12:09 Temat postu: Bruno: 8-miesięczny labcio potrzebuje domu „…ma typowe labkowe usposobienie – kocha wszystko i wszystkich…”.
HISTORIA: Przypadek Bruna, naszego nowego podopiecznego, to kolejna historia psiaka, który jako szczeniaczek trafił na wejściu do przypadkowego domu, w którym pewnie nikt nie doczytał wcześniej nic o rasie Labrador Retriever. Nikt się nim nie interesował, nikt go nie szkolił – całe dnie biegał samiuteńki po podwórku, gryząc z nudów to, co sam znalazł sobie do zabawy. Szybko więc zaczął działać na nerwy ówczesnym właścicielom, więc postanowili się go pozbyć – miał wówczas zaledwie 5 miesięcy. Groziło mu schronisko albo ulica, ale na szczęście w ostatniej chwili został wzięty pod tymczasową, awaryjną opiekę przez osobę, która zlitowała się nad jego losem. Osoba, która uratowała Bruna od marnego losu w schronisku, włożyła sporo pracy w nadrobienie jego braków w wychowaniu. Nie ma jednakże kompletnie warunków do tego, żeby zatrzymać go u siebie na stałe…
ZACHOWANIE: Bruno ma typowe labkowe usposobienie – kocha wszystko i wszystkich. Lubi się uczyć, jest pojętny. Potrzebuje dużo ruchu, uwagi oraz zabawy. Ze względu na fakt, że znajduje się obecnie w psim „okresie dojrzewania”, ma skłonność do podgryzania różnych przedmiotów. I jak typowy nastolatek – raz się słucha, a raz ma swoje humory, dlatego nie jest puszczany samopas (ryzyko ucieczki). Podczas dłuższej nieobecności opiekuna przebywa na dworze – nie szczeka, natomiast z nudów potrafi przeprowadzić „segregację śmieci” na terenie lub bawić się w „korowarkę” do patyków lub po prostu siedzieć w budzie. Na spacerze zachowuje się jak typowy przedstawiciel rasy, czyli chciałby zjeść wszystko (niekoniecznie to co jadalne), dlatego profilaktycznie ma zakładany kaganiec.
UMIEJĘTNOŚCI: Zachowuje czystość, potrafi wykonywać kilka komend (siad/baczność/czekaj/do nogi/leżeć/odejdź + kilka innych). Z racji pobytu w domu z dużym ogrodem nie był uczony chodzenia na smyczy.
INNE ZWIERZĘTA: Nie jest agresywny, ale swoją radość na widok innych psich i kocich towarzyszy okazuje w sposób tak euforyczny, że może to przestraszyć mniejsze zwierzaki.
ZDROWIE: Ma wszystkie aktualne szczepienia, posiada książeczkę. Jest zdrowy i silny, weterynarz ocenia, że osiągnie wagę ok. 40 kg. Nie ma chipa i nie jest wykastrowany.
WYPRAWKA: Leżanka, miski, szczotka do czesania, zabawki, kostki do gryzienia, kaganiec, smycz i karma (Brit Care Junior Large Breed).
KOGO SZUKAMY? Dla Bruna szukamy domu i opiekuna-przewodnika po życiu, który będzie gotowy poświęcić mu trochę swojej uwagi i systematyczną pracą nadrobić braki w edukacji oraz wyeliminować niepożądane zachowania. Piesek jest młody, uczy się więc szybko. Ćwiczono z nim (amatorsko, ale z efektami) przy użycia klikera treningowego i smakołyków, więc metoda ta jest mu już znana. Bruno potrzebuje niewątpliwie dużo ruchu, bo z racji wieku ma jeszcze dużo energii, więc będzie odpowiedni dla osób aktywnych, które lubią ruch i wspólną zabawę. Jest dość silny i czasem zbyt intensywnie okazuje swoją radość, nie jest więc psiakiem odpowiednim dla osób starszych.
Historia Bruna nie zaczęła się szczęśliwie – jest jak dziecko, które przyszło na świat w kiepskim otoczeniu, bez perspektyw, bez szans na fajne życie. Takie zmarnowane istnienie, nikomu niepotrzebne… A Brunek jest przecież młodym pieskiem! Gdyby tylko ktoś dał mu szansę, to z pewnością byłby wspaniałym przyjacielem – ukochał na dobranoc, rozczulił mądrym spojrzeniem, potowarzyszył na spacerze… Bruno potrzebuje CZŁOWIEKA, za którym będzie mógł pójść w stronę nowego, lepszego świata. CZŁOWIEKA, który dając mu szansę na bycie swoim przyjacielem sprawi jednocześnie, że jego historia zakończy się happy endem…
Oprac. P. Wasilewska
Pomagamy w znalezieniu domu.
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
Kontakt w sprawie adopcji:
☎ 608 391 927 (Ryszard), 607 492 249 (Martyna), 509 267 878 (Monika),
✉ adopcje@labradory.org
http://adopcje.labradory.org/bruno-9/
Julita J. - 05-03-2018, 18:34
ale ma smutne te oczęta..
nero-marquina - 07-03-2018, 14:35
Mój wymarzony psiak. Niestety w czerwcu muszę wyjechać na dwa tygodnie. Czekam do tego czasu by móc adoptować psiaka. Nie chciałabym by psiak cierpiał z powodu rozłąki.
Mam nadzieję, że Bruno znajdzie wymarzony domek.
Ryniu - 09-03-2018, 19:18
Wyadoptowany szczęśliwie
|
|