forum.labradory.org

Znalazły dom - Labradorek szuka domu

qAulinkA - 16-04-2009, 08:41
Temat postu: Labradorek szuka domu
http://www.allegro.pl/ite...woje_serce.html

kolejny biedny Labradorek Bity zagłodzony a przecież jest taki śliczny :shy: :cring:

Szyszunia - 16-04-2009, 10:24

Oj biedactwo kochane :(
qAulinkA, myslisz, zeby o niego zaptac?

qAulinkA - 16-04-2009, 10:49

Szyszunia napisał/a:
qAulinkA, myslisz, zeby o niego zaptac?


myślę .. :confused:

effcyk - 16-04-2009, 14:17

qAulinkA, śliczny jest labiszon , smutny niestety :< nie ma sie co zresztą dziwić
G - 16-04-2009, 14:40

Szkoda pieske
qAulinkA - 16-04-2009, 14:40

effcyk napisał/a:
qAulinkA, śliczny jest labiszon , smutny niestety :< nie ma sie co zresztą dziwić




widać jak się boi :cring: aż serce mnie boli

wstawie wszystkie jego zdjęcia












inkapek - 16-04-2009, 18:24

Jaki słodki pychol, co się dzieje dlaczego takie cudne psy tak kończą :(
Trzymam ogromne kciuki za niego ;*

qAulinkA - 16-04-2009, 19:48

Popytajcie znajomych .. bardzo mi zależy żeby znalazł domek :confused: ja sama się popytam
AniaCz. - 16-04-2009, 20:39

Jest taki slodki. Bardzo chcialabym mu pomoc. Ma takie piekne oczy.
laura1108 - 17-04-2009, 13:19

Witam ;D dziś się u Was zarejestrowałam .

To ja pomagam Ruso znaleźć kochający domek jednak nie jest to takie proste zwłaszcza dla psiaka z przejściami :cring: ma swój wątek na Dogomanii i labradory.info , ma też ogłoszenia w necie .

Skoro już te szczęście znalazło się też u Was to szukajcie i pytajcie gdzie się da , może akurat znajdzie się osoba , która mu podaruje serce plus dom .

Na labradory.info jestem pod nickiem takim jak tu Laura1108 a na dogomanii Busiak .

Później napiszę więcej o Ruso .

Mam też Taurę sunię do adopcji ale to już inny wątek .

Baszka - 17-04-2009, 19:28

laura1108, ...pisz o Ruso wszystko co wiesz, jestem osobiście zainteresowana :)
... na Fireta też mówię " pycholu lub ty pyśku-" :-P

qAulinkA - 17-04-2009, 19:51

Pisz pisz każda wiadomośc się przyda :confused:
laura1108 - 18-04-2009, 03:08

No jasne , że będę pisała :D mam nadzieję , że niebawem napiszę tę najważniejszą rzecz , że Ruso ma domek ojj jak ja bym chciała :)

[ Dodano: Sob 18 Kwi, 2009 ]
Labiszon przebywa w schronie od stycznia jest wystraszony , boi się podejść . Nieufny bardzo . Niestety dzisiaj nie miałąm zbyt wiele czasu aby z nim pogadać bo byłam po wyżełkę aby przewieźć ją do DT i gonił mnie mocno czas jednak podjadę do niego jutro lub we wtorek i zerknę jak to z nim jest ale na teraz z tego co widziałam to na pewno jest bojaźliwy i to bardzo , nawet na zdjęciach widać jak przykucną do głaskania z takim strachem :cry: i szybciutko uciekł do swojej budy :|
Wiem jedno On nie może tam dłużej siedzieć potzrebuje kontaktu z człowiekiem tak by móc zaufać , żeby schron nie zdążył go wypaczyć .

rozmawiałam z właścicielką tego schronu i powiedziała , że Ruso bo tak ma na imie labek był agresywny jak go przywieźli , jest u nich od stycznia ale cos mi się nie podoba jego zachowanie jest zbyut przerazony , w zyciu nie widziałam takiego przestraszonego psa On się tylko kuli do mnie nie chciał podejść . Takie zachowanie musi byc spowodowane tylko i wyłącznie wyrządzona krzywdą musiał być bardzo bity , On jak podszedł do tego Pana wczoraj to tak wpół kucnięcia sie zatrzymał i pozwolił głaskać jednak to była taka pozycja , żeby jak najszybciej mógł uciec w razie niebezpieczeństwa i tak też zrobił , zwiał do swojego kojca a mnie serce aż ścisnęło

Jeżeli jest nieufny i przerażony to potrzebny jest jakis doświadczony własciciel ktos kto go pokocha i będzie chciał nad nim pracowac . Ta kobieta powiedziała , że udało im się zwalczyc w nim agresję jednak pozostał strach niestety .

Agresja u niego to efekt niewiedzy i braku doświdczenia u poprzedniego właściciela jak znajdzie się ktos odpowiedzialny to psiak bedzie jak nowy . Podobno świetnie dogaduje się z innymi psami ale to jest informacja z drugiej ręki musze to sprawdzić sama :)

Ruso jest bardzo nieufny pisałąm już w poprzednich postach , trzeba włożyć ogrom pracy żeby zaufał człowiekowi . pracownicy schroniska mieli problem żeby go w ogóle wyciągnąc z budy , żadne wołanie , głaskanie nic nie pomagało dopiero sam się nieco odblokował i wyszedł . Chodzi tylko z podkulonym ogonkiem i jest cały spięty , jak sie go głaszcze to jest niemal sztywny i zamiera w bezruchu , żadnego entuzjazmu , machania ogonkiem kompletnie nic wygląda jak posąg :( Musiał być strasznie skrzywdzony , bo on nic a nic nie ma zaufania do człowieka a jak tylko puści się go ze smyczy to ucieka do swojego kojca mało łapek nie połamie , okropny to widok aż serce się rozdziera z żalu :cry:
Pracownik mówił , że był jeden pracownik , którego Ruso bardzo polubił i nieco sie odblokował , podchodził machał ogonem stawał się bardziej kontaktowy , wszyscy myśleli że już taki zostanie i że będzie co raz lepiej jednak pracownik ten odszedł a Ruso znowu jest w punkcie wyjścia . Jemu jest potrzebny ktoś , kto poświęci mu sporo czasu i pozwoli na nowo zaufać , ktoś komu Ruso będzie mógł towarzyszyć do końca . Absolutnie Ruso nie może stać się labkiem przechodnim bo to by zrujnowało jego psychikę całkowicie .

Jakby co to wiadomosći są przeklojone z innego forum labradory.info

[ Dodano: Sob 18 Kwi, 2009 ]
ŚRODA 15.04
Udało mi się zblizyć do Ruso :jupi:

Jaki to cudny psiak , dawał się pogłaskać , oczywiście przekupiłam go nieco paróweczkami . Po pewnym czasie nawet jak go puściłam wolno to pilnował sie mnie jak tylko odeszłam to przybiegał zaraz jak tylko widział , że odchodzę chociaz na krok to pilnował się żeby byc blisko . Pozwolił mi głaskac się po szyi a póxniej to już i po głowie i przytulałam go i całowałam . Jest cuuuudny , kochany . Tak bardzo bym go chciała zabrać , serce niemal mi pęknie jedyne czym sie pocieszam to tym , że Azyl w klembowie to nie jest umieralania . Pieski odrobaczone , zaszczepione , odkleszczone i odpchlone , jedzenie leży w miskach a pieski chodzą koło misek i niekoniecznie myśla od razu zjadac po czym wnioskuję , że chyba sa dobrze najedzone po za tym trzy razy dziennie są wypuszczane na wybieg . Na wszystkich pracowników reagują machaniem ogonka . Dzieki temu jestem spokojna bo wiem , że nic im tam nie grozi ale Ruso potrzebuje miłości takiej indywidualnej . On jest w stanie zaufać i być prawdziwym labem . Po jakiejś godzince razem to już nawet zdarzało mu sie tak niepewni machnąć ogonkiem ajjjj jaki to widok serce mi chłopak ukradł tą swoją nieufnością ...

[ Dodano: Sob 18 Kwi, 2009 ]
Wiara w ludzi to mu może kiedys wróci ale to nie to :( jemu potrzebny kochający domek i to od zaraz , dopiero wtedy chłopak wyjdzie z tego dołka , do którego wpędził go jakiś $%#^%%& :bad: :x On ma te oczęta tak bardzo smutne , zawiedzione , pełne żalu i nieufne , to jest coś strasznego . Jak wracam do domu i widzę oczka mojej Busi pełne radości a przypomnę sobie jego oczka to aż żal serce ściska . On jest taki młodziutki a tak mocno i długo ktoś go krzywdził , on nigdy nie zaznał czułości , serca i miłości , nie sądze aby w ogóle był kiedykolwiek głaskany i przytulany bo on w ogóle nie wie co to jest , nie wie jak reagować na takie pieszczoty , niemal każdy pies merda ogonkiem a on stoi w bezruchu . Ja nie mogę co za bydle go tak skrzywdziło . Ma ślad koło oczka pewnie po jakimś rozcięciu i chyba po wewnętrznej stronie tylnej łapki . Po za tym jak go łapali to musieli użyć strzałek z środkiem nasennym bo on zwiewa od ludzi gdzie pieprz rośnie :cry:

[ Dodano: Sob 18 Kwi, 2009 ]
Najświeższe wieści z dnia wczorajszego :

Więc tak kochani byłam wczoraj i ?Ruso i co ?? ?? Zachodzę proszę aby mi wyprowadzili moje chłopczyka a on sobie dumnie idzie na smyczy koło pana i merda ogonkiem , pycholek się cieszy :jupi: Zwalił mnie z nóg i łzy szczęścia stanęły w moich oczach po prostu nie wiem co się z nim stało , odmieniony jakby jakiegoś olśnienia dostał . Powiedziałam do tych pracowników , że podmienili mi Ruso :) Poszliśmy na wybieg puściliśmy ze smyczy i zabawa z piłeczką no latał jak szalony a przedwczoraj jak mu zawiozłam tę piłkę to nawet uwagi na nia nie zwrócił a dziś szalał .
Fakt , że jest lękliwy , boi się gwałtownych ruchów , jak mu się smycz zaplącze w łapki to tez się boi i bardzo ale to bardzo pilnuje się człowieka boi się zostać choćby o metr za daleko . Poszliśmy na spacerek , usiedliśmy na trawce na brzegu lasku i tak sobie gadaliśmy o pierdołach , zauważyłam że jak słyszy jakiś nieznajomy głos męski to się boi chował mi się do rowu ale widzę , że u niego poprawa moiże szybko nastąpić tylko potzrebny ten czas dla niego aby ktos mu poświęcił więcej niż kilka godzin tygodniowo . Z tego co wiem to zdarza mu się gówniarzowi warknąc ale temperuja go i nie zwracają uwagi dziś np pracownik chciał założyć mu obroże to nie zgadzał się i powarkiwał ale ten prawcownik mówi ja mam Cię w nosie Ty rządził nie będziesz i koniec tematu obroża na szyjce i poszłą na spacerek diabełku ;)

Jestem dobrej myśli :tak:

[ Dodano: Sob 18 Kwi, 2009 ]
A teraz moi drodzy labomaniacy Ruso w pełnej krasie , nieco odmieniony :)


Ewelina - 18-04-2009, 12:48

Jejku :cring: Jaki on jest śliczny.Widzę że robi duże postępy.teraz trzeba mu tylko znaleźć odpowiedniego właściciela.Takiego na zawsze :bad:
laura1108 - 19-04-2009, 00:59

Postępy zrobił jakieś dziwnie ogromne aż wierzyć sie nie chce ale domek potrzebny na wczoraj ;D

[ Dodano: Nie 19 Kwi, 2009 ]




[ Dodano: Nie 19 Kwi, 2009 ]

zaradna - 24-04-2009, 15:00

laura1108, tak czytam ten temat i czytam i notrmalnie się popłakała.
Ruso zronił duży postpęp i na każdej kolejnej fotce to widać, że znowu zaczyna odzyskiwać radość życia.
Teraz potrzebny mu jest kochający domek.
Postaram się poszperać dziś w necie i poszukać kogoś, kto by chciał przygarnąć psiaka

evebeve - 26-04-2009, 12:48

Jaki on sliczny ;* Identyczny jak moj Mafi :haha: Co za ludzie zyja na tym swiecie, tylko ich pozabijac za to znecanie sie nad zwierzetami :bad: Ale widze, ze psinka juz coraz ufniej podchodzi do czlowieka, sliczna mordka na zdjeciach, taka ucieszona, Super !! :haha:
Jola - 28-04-2009, 19:36

Z tego co wiem psiak ma już nowy domek i zakochaną w nim pańcię. :papa:
gwiazdka - 28-04-2009, 19:41

Jola, to super wiadomość ;)
Jola - 28-04-2009, 19:43

Wątek psiaka z efektem końcowym można znaleźć na labradorach info :papa:
zaradna - 28-04-2009, 20:26

Jola, podeślesz link do tematu?
Bardzo się ciesze, że psinka ma domeczek nowy kochany :)

Jola - 29-04-2009, 19:16

http://labradory.info/vie...&highlight=ruso
bardzo proszę :shy:

laura1108 - 06-05-2009, 12:40

Uaktualnię informację żeby nie było konieczności skakania po forach :)

Ruso już w nowym domku - kochającym domku u Iwony , więcej wieści dziś koło wieczora bo teraz padam na morduchnę , późno wróciliśmy .
Bez łez się nie obyło , tęskno mi za Ruso bardzo , jak sobie pomyślę , że pewnie dłuuugo go nie zobaczę to oczywiście płaczę ale bardzo się cieszę , że ma dom bo ma szansę na prawdziwe labkowe życie :jupi: :jupi: :jupi: niestety nie miałam szans na jego adopcję :cry:

Krótko powiem , że dziewczyna jest super i Ruso będzie miał dobre życie :)

Muszę Wam powiedzieć , że oczka jego nabrały blasku to już nie te same co wtedy gdy widziałam go pierwszy i drugi raz z każdym spotkaniem jego ślipka stawały się bardziej radosne on chyba czuł , że lada dzień jego życie sie całkiem zmieni . Kochany pychol :*

słowa napisane przez nową Pańcię :
"Jestem najszczesliwszym czlowiekiem chyba na swiecie Ruso jest u mnie!!!!!!!
Nocka za nami!!!
Ale mam problem po porannym spacerze Ruso nie chce wejsc do domu nie moge go przekanac parowki jedzenie nic nie pomaga zapiera sie nogami i koniec.
Co mam robic?"

Z nowości bardzo świeżych dziś rozmawiałam z Iwoną nową Panią Ruso i chłopak zrobil ogromne postępy , wchodzi juz do domu nie boi się paneli , jak dostał kosć to kto przechodził koło niego brał ją w zęby i uroczo pokazywał :haha: chwalił się dzieciak jaką to ma fajną zabawkę , oczywiście jak prawdziwy lab wita swoją Pańcie po powrocie do domu skakaniem :) , kocha zabawy z piłką jak dorwał dużą piłkę to prawie ja kopał . Świetnie się dogaduje z psem starsuszkiem , który tez mieszka z nim razem chodzą na spacery z Pańcią nad Wisłę . Ruso pozwala struszkowi Bolo jeść ze swojej miski taki jest porządnym psiak ;D Merda ogonem na zawołanie widac od razu co labowi trzeba było do pełni szczęścia - CZŁOWIEKA i tyle :)

[ Dodano: Sro 06 Maj, 2009 ]


[ Dodano: Sro 06 Maj, 2009 ]
To są zdjęcia z dnia kiedy zawiozłam Ruso teraz czekam na zdjęcia nowe :) jak tylko dostane to wrzucę :)

zaradna - 06-05-2009, 13:00

Ale sie ciesze, ze mu sie udalo :)
qAulinkA - 06-05-2009, 17:34

laura1108, świetna wiadomość ;D
Szyszunia - 06-05-2009, 20:24

Super!!!! :)
Baszka - 06-05-2009, 20:34

laura1108, :victory: ..dla Ciebie.

...wiesz że byłam z Tobą od początku ( może nie w tym miejscu :) :confused: )
laura1108 napisał/a:
widac od razu co labowi trzeba było do pełni szczęścia - CZŁOWIEKA

...trzeba było znależć taka Pancię... ;D

mala85 - 07-05-2009, 07:24

ale ma chłopak szczęście .... oby takich ludzi było więcej :papa:
gwiazdka - 07-05-2009, 09:02

super wiadomość ;)
laura1108 - 07-05-2009, 11:19

Baszka, jasne , że byłaś ze mną ;* przecież jako pierwsza zaoferowałaś pomoc dla Ruso :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group