forum.labradory.org

Znalazły dom - SZCZECIN, labrador w potrzebie! - wlasciciel odnaleziony!

szczecinianka - 01-05-2009, 20:32
Temat postu: SZCZECIN, labrador w potrzebie! - wlasciciel odnaleziony!
Witam.Skopiuję tekst, który wrzuciłam na stronę internetową TOZu:

"Labrador - rasowy, z tatuażem, wydawałoby się, że takich psów się nie porzuca. A jednak. Laki pewnego dnia znudził się jego właścicielom. Być może potrzebny był tylko jako reproduktor i pod jakimś względem nie sprawdzał się w tej roli? A może był zabawką, która po kilku latach się znudziła? Niestety nie możemy poznać jego historii, mimo że bardzo nas ona ciekawi. Skupiając się na teraźniejszości staramy się jak najszybciej znaleźć mu nowy dom i kochających właścicieli. Laki to cudowny pies - ufny i sympatyczny. Kiedy biega pośród drzew po zielonej trawie wynajdując patyki i kiedy prosi by się z nim bawić w jego oczach widać radość. Do pełni szczęścia brakuje mu tylko kochającego pana - tego jedynego, wymarzonego i stałego. Laki ma już dość przechodzenia z rąk do rąk, pragnie stabilizacji i miłości. Chcesz mu to zapewnić?

Biuro TOZ: 091- 487-04-37, Opiekunka Monika: 607-701-117"

W ramach adopcji kastracja na koszt TOZu.









Liczę na jakąkolwiek pomoc...

qAulinkA - 01-05-2009, 20:34

szczecinianka, jeju jak śliczny!! :cring:
zaradna - 01-05-2009, 22:10

Jest przesliczny widac, ze zadbany i ze byl dobrze traktowany,
Kurde czemu ludzie pozbywaja sie przyjaciol :(
Oby szybko znalazl domek

aulinka_pa - 02-05-2009, 23:17

szczecinianka napisał/a:
Labrador - rasowy, z tatuażem, wydawałoby się, że takich psów się nie porzuca.


A probujecie namierzyc hodowce??moze chcialby pomoc psiakowi ze swojej hodowli??

I skad pewnosc ze ten pies jest porzucony??a nie np zgubil sie?? po tatuazu tez przeciez mozna dojsc do wlasciciela czasem i sprawdzic ta ewentualnosc..

Watek jest tez na labradory.info..jako ze rzadko tu u Was bywam to jakby pojawily sie nowe info, podrzucicie tam tez do jego watku??

gwiazdka - 03-05-2009, 09:20

śliczny jest...
inkapek - 03-05-2009, 15:52

Z tego co wiem pies poszedł do nowego domku na probę.
gwiazdka - 03-05-2009, 15:52

inkapek, no to super ;) miejmy nadzieję ,że już tam zostanie.. ;)
inkapek - 03-05-2009, 15:57

No i dupa pies wrócił dziś(wczoraj go wzieli). Chłopak spoko ale pies potrzebuje silnej ręki warczał na jego rodziców i powiedzieli że ma oddać psa.... :confused:
Ryniu - 03-05-2009, 16:54

warczał bo wyczuł, złe intencje :(
gwiazdka - 04-05-2009, 08:24

:cring: no tak za szybko się cieszyłam.. :( .. eh... Ryniu, do tych intencji się zgadzam.. a mój tata nigdy nie przepadał za psami.. i zara jak go pierwszy raz zobaczyła też na niego powarkiwała.. a teraz... nie odstępuje go na krok.. ani ojciec jej.. he he... szkoda...
AnTrOpKa - 04-05-2009, 09:27

Warczał? :O Jestem zdziwiona, ale mam nadzieje, ze szybko ktos go adoptuje.
Basia i Barni - 04-05-2009, 09:52

psy wyczuwają osoby ,które sie ich boją oraz mające złe intencje , to pies dorosły trzeba sie spodziewać ,że ma swoje nawyki .
gwiazdka - 04-05-2009, 13:18

Basia, zgadzam się
Basia i Barni - 04-05-2009, 13:43

dla miłośnika rasy takie rzeczy nie odstraszają , przynajmniej dla mnie to wyzwanie.
Dużo literatury i porad szkoleniowca, behawiorysty , doświadczenia od innych posiadających labradory , duzo cierpliwości, nic na siłę ,
Gdy się bierze dorosłego psa trzeba miec to na uwadze ,że to nie szczeniak .
Duzy pies - czasami = dużo pracy.

Labrador to nie pies zawsze miły ,sympatyczny, grzeczny, do rany przyłóż , one nie rodzą sie z kompletem szkoleń ,je trzeba wychować . Nie zawsze posłuszne, nie zawsze robia tak jak my tego sobie zyczymy .To od nas zalezy jak ukształtujemy psa. Zaniedbania szkoleniowe i stereotyp osób myslących ,że labrador to idealny pies dla dzieci , grzeczmy i posłuszny sprawia ,że zapomina się ,że to przede wszystkim pies , duzy pies, wymagający dużo uwagi i treningu . One się same nie wychowają.

Ja bym się nie zraziła , gdybym już psa wybrała mocno bym się postarała ,żeby się nam udało.
Ale to jestem ja , miałam do czynienia z różnymi rasami, pies ,który ostatni mnie ugryzł pozostawił mi na ręce 8 szwów ,ale nie zraziłam się ,dziś śpi na kanapie w nowym domu .

Poprostu trzeba nastawić się na pracę a zyska się przyjaciela .
Mój pies tez nie był idealny , natruł mi duzo krwi, gdy go brałam nie był szczeniakiem .

inkapek - 04-05-2009, 16:35

Jest w jednym z naszych domów tymczasowych, i jesteśmy na etapie ustalania właściciela :)

[ Dodano: Wto 05 Maj, 2009 ]
Właściciel się odnalazł po tatuazu psa. Agar jest przeszczęśliwy. Temat można zamknąć.

laura1108 - 06-05-2009, 12:23

To świetnie , że znaleźli się właściciele :)
inkapek - 06-05-2009, 16:28

Zwiał drań z podwórka. :) ale dobrze że już po wszystkim ;*
szczecinianka - 09-05-2009, 13:41

Poszukiwania właściciela po tatuażu niestety nic nie dały, bo pies został kupiony z niemieckiej hodowli. Pomogło za to ogłoszenie w METRO - rozdzwoniły się w jego sprawie telefony, zadzwonił też właściciel, który od 3 tygodni poszukiwał psa.

Wszystko skończyło się szczęśliwie a Wam serdecznie dziękuję za zainteresowanie:)

zaradna - 12-05-2009, 16:00

Super ;)
orlosia - 12-05-2009, 22:40

baaardzo piękny pies :haha: ...całe szczęscie ze to bła "tylko" ucieczka
głaski dla Agra ;*

gwiazdka - 13-05-2009, 08:43

cieszymy się ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group