|
forum.labradory.org
|
|
Znalazły dom - Cezar, do szczęścia brakuje mu tylko prawdziwego domu
Ryniu - 26-04-2019, 10:33 Temat postu: Cezar, do szczęścia brakuje mu tylko prawdziwego domu …bardzo chcemy, żeby Cezarek znalazł miejsce, które będzie już naprawdę jego ostatnim przystankiem w życiu…
HISTORIA CEZARKA: Cezar przez wiele lat miał dom. Niestety, musiał go opuścić, gdyż zmieniły się panujące w nim warunki. Cezarek trafił do jednego z naszych wspaniałych Domów Tymczasowych i… na dzień dobry konieczna była seria niespodziewanych interwencji weterynaryjnych. Biedak był bardzo osowiały, nie chciał jeść, a jak już coś zjadł, to od razu zwymiotował. I to nie tęsknota za poprzednim życiem była tego powodem a… „niespodzianki” w układzie pokarmowym – plastikowe kawałki zabawek i łupinki od pistacji. Summa summarum udało się uniknąć operacji i niepożądana treść opuściła szczęśliwie Cezarkowy brzuszek. Nie obyło się rzecz jasna bez leków i regularnych kontroli. Oprócz tego trzeba było kawalera odrobaczyć i zająć się podleczeniem uszu, oczu i wylizaną łapką – konsekwencjami „nieprawidłowego” żywienia. Na szczęście wszystko wraca już do normy!
CHARAKTER CEZARKA: 10-letni Cezarek to doskonały przykład na potwierdzenie tezy, że „nie jest ważne, ile masz lat – ważne jest, na ile się czujesz”. Mimo swego sędziwego już wieku ten starszy pan jest w bardzo dobrej kondycji, zarówno fizycznej jak i psychicznej. Cezar to duchem młodzieniaszek. Jego wiek zdradza w zasadzie tylko baaaaardzo siwy pyszczek. To wspaniały psiak, typowy labiszon – lubi się bawić piłeczkami, brykać na spacerach, przytulać i miziać z człowiekiem. Jest niesamowicie pogodny i radosny. Nic nie niszczy, nie demoluje. W stosunku do innych psów jest spokojny – sunie rezydentki w mgnieniu oka go spacyfikowały! Na smyczy chodzi bardzo ładnie, przy nodze. Spuszczony z niej zachowuje się super – ogląda się za opiekunem, nie ucieka, pilnuje się, wraca na zawołanie. Zna podstawowe komendy, tj. „siad”, „daj łapę”. Jak na prawdziwego labradora przystało opanował do perfekcji hipnotyzowanie wzrokiem człowieka, który akurat ma „coś mniam mniam” w dłoni. Typowy żebrador, zdarza mu się to i owo podkraść i spałaszować 😉 Cezarek to pies kanapowy, choć jednocześnie lubi ruch i zabawę. W zupełności wystarczy mu jeden porządny spacer dziennie, później już może leniuchować!
ZDROWIE CEZARKA: Po akcji z „pamiątkami” w żołądku nie ma już praktycznie śladu, apetyt dopisuje. Na starcie Cezarek miał trochę za dużo ciałka do kochania, ale po wspomnianej akcji schudł prawie 6 kg, także wygląda znacznie lepiej. Nie jest wykastrowany. Został rzecz jasna odrobaczony, czeka go jeszcze uaktualnienie obowiązkowych szczepień. Cezar ma zaleconą delikatną dietę gastryczną z wyłączeniem drobiu i nabiału. Poza tym jest to okaz zdrowia – rzadko kiedy labki w tym wieku mogą pochwalić się tak dobrą kondycją!
DOM DLA CEZARKA: Starszy Pan przebywa obecnie w cudownym Domu Tymczasowym, ale szukamy dla niego oczywiście Domu Stałego. Jak mawia bowiem przysłowie „starych drzew się nie przesadza”, więc bardzo zależy nam na tym, żeby Cezarek znalazł miejsce, które będzie już naprawdę jego ostatnim przystankiem w życiu. Zwłaszcza, że jest to naprawdę wspaniały psiak – chodząca psia radość 🙂 Wychowywał się w domu z dziećmi, więc jak najbardziej sprawdzi się jako członek rodziny, w której również będą mali ludzie. Kto więc pokocha Cezarka i weźmie go pod swoje opiekuńcze skrzydła…?
UWAGA: Z racji niespodziewanych kosztów związanych z opisaną interwencją weterynaryjną musieliśmy uruchomić zbiórkę na pomagam.pl. Wszystkim z góry dziękujemy za ewentualną chęć wsparcia nas w opłaceniu leczenia Cezarka.
oprac. P. Wasilewska
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
Kontakt w sprawie adopcji:
☎ 510957071 (Bernadetta), 573981988 (Kasia), 607991873 (Grażyna),
✉ adopcje@labradory.org
Ryniu - 05-06-2019, 11:13
Wyadoptowany
|
|