|
forum.labradory.org
|
|
Żywienie - Smakołyki
Lorena - 07-03-2008, 13:24 Temat postu: Nagrody Co dajecie psiakom w nagrodę ?? zwykłe chrupeczki co mają na co dzień czy może coś innego?
dewuska - 07-03-2008, 13:28
ja bardzo różnie nagradzam Gringo... czasem jest to po prostu karma, innym razem ciastka, żółty ser, parówka, pasztet...
to zależy, co akurat jest mi najłatwiej zabrać ze sobą na spacer, bo głównie tam Gringo jest nagradzany... a w domu dostaje to, co akurat mam pod ręką - na szczęście nie jest wybredny i nie trudno go zadowolić kulinarnie
Lorena - 07-03-2008, 13:31
Hmm jak na razie wciągu miesiąca jak Lora jest z nami nagradzałąm ją tylko karmą, ale tak mi się wydaje, że nie jest to zbyt atrakcyjna nagroda bo i tak dostaje to 3 razy dziennie. Pomyslałam sobie, że chyba bardziej owocne i przyjemniejsze będzie nagradzanie jej czymś innym, zwłaszcza że pracuje nad siusianem na polku, tylko nie wiem czym ją nagradzać? zastanawiałam sie nad biszkoptami albo jakimiś psimi ciasteczkami co wy na to??
AnTrOpKa - 07-03-2008, 13:34
My dajemy i chrupki które je na codzień i inne, które mamy na przykład jako próbki. Daję jej też psie ciasteczka, a ostatnio dostaliśmy paczuszkę Frolic'a z duuużymi kółeczkami, które Hexa chętnie połyka w nagrodę
Lorena - 07-03-2008, 13:37
hmm muszę jej wymyślić jakieś inne jedzonko, które będzie dostawała tylko jako nagrodę tak mi się wydaje, że w ten sposób będzie kojarzyła, że jak zrobi coś dobrze to dostanie coś lepszego niż chrupkę
AnTrOpKa - 07-03-2008, 13:37
Lorena napisał/a: | zastanawiałam sie nad biszkoptami albo jakimiś psimi ciasteczkami co wy na to?? |
Lorena, albo psie ciasteczka (są na rynku różne: smakowe, witaminowe itp) albo paczuszka jakiejś innej karmy do stosowania jako nagrody
Lorena - 07-03-2008, 13:38
ostatnio oglądałam u mojej siostry w sklepie mnóstwo takich psich ciasteczek muszę się wybrac na jakieś zakupki dla niej
iness8@o2.pl - 07-03-2008, 13:49
Lorena napisał/a: | Co dajecie psiakom w nagrodę ?? zwykłe chrupeczki co mają na co dzień czy może coś innego? |
Moje na nagrody mają tak : psie ciasteczka, froliki, kiełbaski i czasami marchewkę . One zrobią wszystko dla jedzenia
Lorena - 07-03-2008, 13:51
haha Lora też za jedzonko to wszystko jak jesteśmy na polu i ona robi siusiu to od razu patrzy czy widzę i czy wkładam rękę do kieszeni
iness8@o2.pl - 07-03-2008, 13:57
Jeśli chodzi jeszcze o nagrody to nagrodą może być zabawa jej ulubioną zabawką. Na moją Inę to świetnie działa podczas spacerów gdy nie chce przyjść. Jak pokarzę jej zabawkę to przybiega i się bawimy
gusia1972 - 07-03-2008, 15:33
ja na nagrodę Kali to różne smakołyki daję:
- w domu: szynka, ser żółty, psie ciasteczka, paróweczka .... co jadalne i pod ręką
- na spacer biorę zawsze psie ciasteczka (Nutra Choice), trochę czekoladek psich i czasami trochę karmy
- na szkolenia karma i ... kiełbasa kiełbasa najlepsza na szkolenie, aromatyczna, że pies zaczarowany skupia uwagę na zadaniu , kroję na małe kawałki
Ryniu - 07-03-2008, 18:06
U mnie nagrody są stosowane dowolnie. Jest to smakołyk (ostatnio sam upiekłem ciasteczka mięsno-warzywne), zabawa np z piłką czy sznurem lub sama pochwała "dobry pies" za dobre wykonanie komendy. Chociaż bez smakołyków w torebce nie wychodzę nigdy na spacer, nie oznacza to że za każdym razem dostaje, bo jest i piłeczka i znaleziony patyk. Smakołyki to najcześciej zwykła karma, ale też i żółty ser, czy wędlina z drobiu.
Lorena - 08-03-2008, 10:45
Ryniu napisał/a: | (ostatnio sam upiekłem ciasteczka mięsno-warzywne) |
Gratulację może zdradzisz tajemnicę jak to zrobiłeś??
Ja od dziś stosuję biszkopciki w zamian za siusiu i kupki na polku postanowiłam, że biszkopty będą rodzajem specjalnej nagrody, która będzie tylko i wyłącznie za załatwianie się na polu może to ją zmoblilizuje
Lorena - 08-03-2008, 11:24
hmm jak na razie Lora jak sika to od razu patrzy czy coś wyciągam więc teraz jak jestesmy na polu to specjalnie nie wkładam rąk do kieszeni. Tylko, że ona nigdy nie wysika się dokładnie bo od razu biegnie po nagrodę
Ryniu - 08-03-2008, 12:12
Febe napisał/a: | znajomych suka tak się nauczyła kiedyś, że na spacerze nieważne, czy jej się chciało czy nie, ale jak zobaczyła rękę koło kieszeni, to zawsze był "przysiad" |
Dobre :):)
U na szczęście jest wyraźna komenda "kupkę zrób" i z reguły to robi, po czym tradycyjnie przybiega po smakołyk.
Lorena napisał/a: | Gratulację może zdradzisz tajemnicę jak to zrobiłeś? |
jasne i to ze szczegółami
Ciasteczka mięsne:
50 dag mięsa (kurczaka lub wołowiny)
2 jajka
40 dag włoszczyzny
łyżka oleju
mąka(wg.potrzeby)
Ugotować mięso i włoszczyznę, ostudzić i zmiksować. Wymieszać z jajkami i olejem, ewentualnie można dodać mąkę. Uformować kuleczki. Piec w nagrzanym piekarniku (180'C) przez godzinę.
gusia1972 - 08-03-2008, 12:19
niee noo Ryniu zdjęcia jak z ksiązki kucharskiej
Lorena - 08-03-2008, 12:32
Ryniu dziękować za przepis postaram się wypróbować
Ryniu - 08-03-2008, 12:38
Lorena, Enzo na komendę stawał na głowie i uszami przytupywał aby tylko je dostać
Lorena - 08-03-2008, 12:41
hahahaah dobre zdolnego masz psa hahahaah
AnTrOpKa - 08-03-2008, 15:03
Ryniu!!! Pięknie przepis przedstawiłeś! Brawo Zdolniacha
Tomi - 08-03-2008, 20:51
Ryniu , gdzie można kupić Twoje książki kucharskie ??
Enzo to szczęśliwy musi być - osobisty kucharz w domku pichci smakołyki
iness8@o2.pl - 08-03-2008, 21:18
Tomi napisał/a: | Enzo to szczęśliwy musi być - osobisty kucharz w domku pichci smakołyki |
Enza na pewno jest zadowolony Ryniu to taki psi Pascal
[ Dodano: Sob 08 Mar, 2008 ]
oj przepraszam miało być Enzo
Ryniu - 08-03-2008, 22:52
iness8@o2.pl napisał/a: | Ryniu to taki psi Pascal |
Wolę Makłowicza
Tomi napisał/a: | gdzie można kupić Twoje książki kucharskie ?? |
Książkę rzeczywiście można kupić i jest tam ten mój przepis pod adresem: Pierwsza Książka Kucharska portalu Labradory.info Nie tylko dla psów
Jest tam wiele psich przepisów i nie tylko ciasteczka. Dochód ze sprzedaży w całości przeznaczony jest na cel charytatywny.
inkapek - 11-03-2008, 00:17
Muszę wypróbować ten przepis na ciasteczka
dewuska - 12-03-2008, 13:55
Ryniu napisał/a: | Książkę rzeczywiście można kupić |
ja już taką mam chociaż przepisów jeszcze nie próbowałam
gusia1972 - 12-03-2008, 14:24
Ryniu napisał/a: | Wolę Makłowicza |
ja też uwielbiam patrzeć jak Makłowicz gotuje nikt tylko on oblizuje paluszki w trakcie gotowania
ale on z wykrztałcenia nie jest kucharzem dużo podróżował po świecie i wszędzie jadał bo jest smakoszem
karolina - 12-03-2008, 17:27
a nasz badyl za cokolwiek do jedzenia dalby sobie ogon odciac,dla niego smakolyk to jablko,marchewka,cebule nawet zje jak juz widzi ze nic innego go nie czeka,nawet jest w stanie przecierpiec cytryne.
[ Dodano: Sro 12 Mar, 2008 ]
Lorena - 12-03-2008, 17:33
ooo to widać, że to straszny łakomczuch :d moja Lorka jeszcze nie zna wszystkich smaczków jakie są, staram się jej nie dawać nic innego po za karmą Od paru dni jako nagrodę na polu dostaje biszkopciki za posłuszeństwo i załatawianie się na polu
iness8@o2.pl - 12-03-2008, 21:33
O to może ja moim biszkoptom będę dawać biszkopty
Lorena - 12-05-2008, 18:42
Dzisiaj kupiłam Lorce kostki mięsne z baraniny firmy Maced. Zamierzam stosować jej jako nagrody podczas spacerów tak aby małą to bardziej mobilizowało, zresztą takie ciasteczko to zawsze coś innego niż karma Byłyśmy na soacerku z kostkami i muszę przyznać, ze Lorka zachwycona teraz na sam widok pudełeczka skacze z radosći.
Jagnes093 - 12-05-2008, 18:46
Od jakiegoś czasu przestałam mojemu psiakowi dawać nagrody za dobrze wykonane zadanie bo go to strasznie rozprasza,a kiedy nie dostaje smakołyków wykonuje jakieś komendy o wiele lepiej, a przez smakołyki ma "spóźniony zapłon".
Lorena - 12-05-2008, 19:08
u nas jest na odwrót, Lorkę bardzo mobilizują nagrody .
BlueDiego - 13-05-2008, 05:36
Ryniu jestem pozytywnie zdumiony... Takie zdolności kucharskie - innowacyjne i prezentacyjne nie powinny się marnować...
zaradna - 01-06-2008, 17:32
Hmm no te zdjecia z psimi smakolykami wygladaly super i ze tez samemu mozna cos takiego wykombinowac he. A mój elmo to wariuje jak tylko zobaczy jakis smakolyk skacze jak szalony byle tylko mu dac, ale mysle ze to przez jego wiek bo ma dopiero 8 tygodni. Zawsze jak z nim wychodzilam to niestosowalam nagradzanie za siusiu albo kupke na dworzu, ale od jutra zaczne to robic bo chyba to dobry pomysl i w ten sposob moze Elmo sie szybciej nauczy, ze w domu sie niewolno zalatwiac. A pozatym chyba juz pomalu musze mu zaczac urozmaicac jedzonko, a nie tylko ta karma i karma...
AnTrOpKa - 01-06-2008, 18:00
zaradna napisał/a: | A pozatym chyba juz pomalu musze mu zaczac urozmaicac jedzonko, a nie tylko ta karma i karma... |
zaradna, karma jest odpowiednio zbilansowanym pokarmem, ma odpowiednio zachowane proporcje, tak by psiak się zdrowo rozwijał Lepiej nie przesadzać z dodatkami bo piesek moze sie przyzwyczaić i póżniej gardzić suchą karmą. Poza tym próbuj maluszka nie przekarmiać, tak by nie był gruby, bo jak juz pewnie wiesz nie nalezy obciążać stawów biodrowych i łokciowych ze względu na możliwość zachorowania pieska na dysplazję
Ps. jaką karmą karmisz psiaka?
zaradna - 02-06-2008, 10:43
No wiem wlasnie, ze nienalezy przekarmiac bo piesek moze na dysplazje zachorowac, wiec ja staram sie go nieprzekarmiac i miedzy posilkami jak mu juz cos daje to niezaduzo tylko tak ciupke. zazwyczaj jest to sucha dupka os chleba i kostki pedigre w nagrode ale one to juz w nagrode
[ Dodano: Wto 03 Cze, 2008 ]
juz wiem jaka karma PURINA JAGNIECINA
maa821 - 09-06-2008, 21:12
kurcze, tak sobie mysle, ze my chyba kiepskie nagrody stosujemy- parowki. czy sa one w ogole dopuszczalne, czy nie za bardzo dla psa?
Jagnes093 - 09-06-2008, 21:15
maa821 napisał/a: | parowki. czy sa one w ogole dopuszczalne, czy nie za bardzo dla psa? |
Parówki jako nagrodę jak najbardziej. Zmotywuje to psa do dalszego działania ^^
iness8@o2.pl - 09-06-2008, 22:28
Dla Iny parówka jest największą nagrodą Ona dla niej zrobi po prostu wszystko
Goha_lab - 10-06-2008, 13:15
Ale chyba kawałki parówek a nie rzucenie całej parówki no nie?
iness8@o2.pl - 10-06-2008, 15:44
Goha_lab napisał/a: | Ale chyba kawałki parówek a nie rzucenie całej parówki no nie? |
Kawałki tylko podczas szkolenie żeby starczyło na dłużej, natomiast jak jesteśmy w domu i każe im coś zrobić i zrobią to dobrze to dostają po całej i wcinają ja sobie u siebie na posłaniu
Mr. Pelisa - 19-02-2009, 10:18
Ja Boltowi daję jako nagrodę kawałem sera żółtego (ale w innym temacie ktoś napisał, że nie bardzo można), jabłko. Teraz zamówiłem EUKANUBA Healthy Extras Puppy & Junior 700g - są drogie możecie polecić jakieś inne, dobre ciasteczka na nagrody?
iwonsia - 19-02-2009, 10:23
Mr. Pelisa napisał/a: | możecie polecić jakieś inne, dobre ciasteczka na nagrody? | wybierz się do zwykłego sklepu zoologicznego i zobaczysz jaki jest wybór
Gomez dostał także od znajomych wielka pakę pedigree junior i także stosuję ta karmę jako nagrodę
effcyk - 19-02-2009, 10:30
iwonsia, dokładnie kiedys jak Nest był mały zamawiałam takie probki karm suchych i to słuzy mi jako nagroda dla niego za dobrze wykonaną/e komende / zadanie czasem kupie smaczki do żucia dla niego w zoologicznym które tez uzywam np przy tresurze a czasem nawet szantaż zwyklą zabawka może podziałać( to nie jest takie okrutne jak sie zdaje ) :tj jak mu zabiore zabawke a on koniecznie chce odzyskac ją z powrotem to mówie np " daj łape " a za chwile" daj drugą" to chłopak posłuszny jak nigdy i oczywiscie w nagrode odzyskuje zabawke
Muszol - 19-02-2009, 12:01
my byliśmy u weta 2 dni temu i dał takie karmy. Dla Centi ( akurat nie miał dla labciów ) dał Royal Canin Golden Retriever 29 Junior a dla fifta Labrador Retriever 30 ADULT też traktuje to jako nagrody za siadania czy tam inne sztuczki
sopel - 20-02-2009, 09:06
a czy takie biszkopciki podzielone na mniejsze czesci tez moga byc traktowane jako smaczki czy czegos takiego nie wolno podawac??
iwonsia - 20-02-2009, 10:13
Sopel kup sobie woreczek (ten malały) Pedigree, kosztuje na prawdę nie wiele i smaki masz z głowy
effcyk - 20-02-2009, 10:18
Muszol, właśnie takie próbki od weta tez używałam jako nagrode sopel,z tymi biszkopcikami hmm nie wiem szczerze czy mozna małemu psu coś takiego dawac dla pewności kup jakąś karme - iwonsia, dobrze mówi nagrodą nie musi być tam karma z najwyższej półki - pedigree starczy, w końcu nie dostaje jej cały czas tylko sporadycznie po pare kulek przy tresurze więc nic mu nie będzie lub używaj za nagrode karme którą karmisz go obecnie
gusia1972 - 20-02-2009, 11:02
sopel, jak te biszkopciki są "ludzkie" to mają cukier czyli nie sa dla psów
Muszol - 20-02-2009, 14:58
effcyk, heh smakują im
anet - 20-02-2009, 15:45
Ryniu, super przepis, jestem pod wrażeniem dla zdolności kulinarnych
A co polecilibyście jako nagrodę dla 2 miesięcznego szczeniaczka ?
[ Dodano: Pią 20 Lut, 2009 ]
A i nie wiem czy mogę mu podawać żółty ser, bo ma uczulenie na laktozę ?
troskliwa - 20-02-2009, 18:46
Moja Abi mozna nagradzac czym tylko popadnie jednak wrazenie najwieksze na niej robia ciasteczka z watróbką ----- pól kilo watróbki zmielic dodac maki szklanke ,pół szklanki platków owsianych może by siemie lniane wymieszac na blaszke i piec kolo 20 minut cieple ciasto pokroic w kosteczki i niech stygnie pieski sie za tym doslownie zabijaja polecam
zaradna - 20-02-2009, 19:03
anet, a może zamów jakieś darmowe próbki i już bedziesz miała przekąski?
zapraszam tutaj http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=765
papisia - 20-02-2009, 19:27
troskliwa, ja też robię czasami dziewczynom podobne ciasteczka... Powiem szczerze, że jak mielę wątróbkę to wszyscy z domu uciekają
figa1 - 21-02-2009, 08:24
Cytat: | Moja Abi mozna nagradzac czym tylko popadnie jednak wrazenie najwieksze na niej robia ciasteczka z watróbką |
Coś w tym jest ,ja swojej fidze jako nagrodę daje suszoną wątrobę i suszone płucka,ale przyznam się szczerze że nie miałam pojęcia że coś takiego jest jeszcze rok temu do momentu aż zaczeliśmy szkolenie.Treser na pierwszym spotkaniu opisał co i jak żeby mieć zawsze nagrody itd ,więc tak było miałam smaczki suchą inną karmę i inne ciacha,ale mi jakoś opornie szło to szkolenie więc mówie czemu ona mnie nie słucha itp nie robi poprawnie komend co ja robie źle więc treser mówi zamieńmy się psami i eureka figa chodziła jak zegarek no i moje 100 pytań czemu , jak , dlaczego ,no i się okazało że moje nagrody były niedość atrakcyjne jak na początek i nie zwracały jej uwagi na tyle by ona pożądnie o nie zabiegała,a te płucka i wątroba to cuchną śmierdzą na kilometr i figa gotowa zrobić była dla nich wszystko tak smakowały ,a że w domu trzymam w dwóch szczelnie zamkniętych workach - trudno wazne efekty i zadowolenie psa Na pewno po niedzieli wypróbuje ten przepis z tą wątrobą bo już jestem przekonana że zrobią na fidze wrażenie
Super temat !!! I dzięki za przepis
aganica - 21-02-2009, 08:55
figa1 napisał/a: | dzięki za przepis | Ja też go wypróbuję , mimo że moje dziewczyny , nawet, dla głupich frolików zrobią wszystko.
Te ciasteczka mogą być przebojem.
Żaba - 22-02-2009, 18:07
Ciasteczka z wątróbki to wielka miłość mojej Bezi- ona zrobi za nie wszystko. Dosłownie. Nawet gotowa jest oddać właśnie upolowaną chusteczkę do nosa- a to jest coś.. .
tylko w tym moim przepisie jest 0,5 szklanki oleju (ponoć jest jakiś specjalnie dla psów ale może być rzepakowy) i 2 szklanki mąki. Ja to piekę a potem dosuszam na sucharek w piekarniku. Na czas pieczenia psica zmienia się w kota i miauczy pod piekarnikiem
Ania-Ceres - 22-02-2009, 20:28
za niedługo wypróbuje przepis na ciasteczka warzywno mięsne tymczasem na zajęciach w przedszkolu stosujemy paróweczki cielęce drobno pokrojone
sucha karma zda egzamin w domu, ale na powietrzu, pełnym tysiąca ciekawych zapachów sucha karma schodzi na drugi plan... i psina wtedy niezbyt chętnie słucha. ale chciałabym właśnie urozmaicić, żeby nie myślała że mam dla niej tylko paróweczki... może jakieś płucka, wątróbki...
tylko skąd wziąć suszone?
a co do ciasteczek ww. wspomnianych, jak długo można je trzymać żeby nie straciły "daty ważności"?
Żaba - 23-02-2009, 17:48
świeże i miękkie szybko pleśnieją, nawet trzymane w lodówce, dlatego ja suszę na "kamień" a moja psica i tak uwielbia chrupać. Ja dzielę na minimalne kawalątka( tak 0,5x0,5 cm najwyżej), bo to ma być smaczek, a nie posiłek
[ Dodano: Pon 23 Lut, 2009 ]
A dla odmiany czasami gotuję żołądki kurczacze i drobno kroję ( wątróbki się kruszą i nie bardzo się nadają ).
Do tego szkolenia na łakocie najlepsza jest taka torebka na brzuch- bo się nie grzebie w kieszeniach a łakoć jest w zasięgu ręki
figa1 - 23-02-2009, 22:53
Ania-Ceres napisał/a: | tylko skąd wziąć suszone? |
Suszone płucka i wątróbke kupisz w zoologicznym jest w różnych opakowaniach ale te większe 250 się lepiej opłacają i są w większych kawałkach ,które można fajnie kruszyć nasza za tym szaleje
antarkowa - 28-03-2009, 15:11
ja Antarkowi daje różne rzeczy: suchy lub mokry chleb, kostki sera (w supermarkecie można kupić gotowe), psie chrupki, kostki jabłka, marchewki, psie kabanosy, wafle (coś w stylu andrutów), nie wiem czy można ale też chrząstki z kości po obiedzie, kawałki szynki i parówek (przwarznie daje ktoś inny bo ja jestem jaroszką i nie ruszam takich rzeczy)
ps. trochę odświeżę bo dawno nikt tu nie zaglądał, (pajęczyny się zalęgły)
[ Dodano: Sob 28 Mar, 2009 ]
to tak dla poprawy marchewka gotowana (za surową nie przepada, chyba że ktoś je i chce żeby się z nim podzielić)
rymo - 24-06-2009, 16:16 Temat postu: Smakołyki Witam
Czy mozna podawac 8 tyg szczeniaczkowi juz jakies smakolyki jako nagrode?
Jesli tak to jakie dokladnie?
Pozdrawiam
justysia - 24-06-2009, 17:40
Moj altusik ma 8 tygodni i w nagrodę mu podaję suchą karmę. potrafi już na komendę siadać i zawsze jak go wołam to przyleci. no i oczywiście zawsze mu mowie dobry piesek jak wykona zadanie głaskam po główce.
Yerenia - 24-06-2009, 18:56
ja tez podawalam sucha karme jako smakolyk, wtedy Nuka jadla Royala a my dla odmiany podawalismy Hillsa
Olgu$@ - 23-07-2009, 17:26
Ja na początku mojemu Luxorkowi jako nagrodę podawałam suchą karmę w ten sposób przyzwyczaił się do swojej karmy. Teraz stosuje małe ciasteczka dla psów i jest super.
Huberto - 23-07-2009, 17:35
Mojemu także dawałem na początku dawałem, aby go przekonać troszkę do karmy, ale z czasem z karmy także przechodziłem na smakołyki, a Gordon najlepiej lubi Hamburgery, jak ja na nie mówie
luna - 26-07-2009, 20:58 Temat postu: Przysmaki;) Nie znalazłam takiego tematu, a jestem strasznie ciekawa, więc...
Co lubią Wasze psiaki? Mają jakieś ulubione przysmaki? Jakie dajecie nagrody?
Mój kocha uszka wieprzowe, kurze łapki i ciastka Dziś zrobiłam mu ciacha serowe. Bardzo mu smakują Zrobiłam potrójną porcję i wyszło mi ok. 146 A Wy też czasem robicie ciacha swoi pociechom?
DarekB - 26-07-2009, 21:08
ciekawy temat mój uwielbia uszy wieprzowe również .. bardziej niż wołowe ale wołowe też zje jak to labrador co do kurzych łapek to podgryza ale nie połyka w całości uwielbia również pokrojony ogon cielęcy i lotki indycze w ramach nagrody daję mu czeską karmę animal takie malutkie granulki jak dla kota też ją bardzo lubi ale jeszcze bardziej royala dla labradorów dostałem 4 paczuszki próbek to trzeba korzystać
luna - 26-07-2009, 21:15
A mój jak zacznie jeść uszy wołowe to nigdy nie kończy i się tylko po mieszkaniu walają. Podobnie jest z takimi białłymi kośćmi ze skóry wołowej (chyba). Jak zobaczy to dzika radość, bawi się tym, trochę zje i podobnie jak z uchem kość się po mieszkaniu wala... A moja mama obrzydliwa jest i zaraz karze mi to wyrzucić. Dlatego już mu tego nie kupuję, bo się marnuje (i kasa i jedzonko)
Jagusia - 26-07-2009, 21:16
To moje pod tym wzgledem nie są wybredne. Za marchewkę i jablko zrobią w zasadzie wszystko, a takie ucho kostka lub inny smaczek to po prostu ambrozja.
DarekB - 26-07-2009, 21:26
mój nie przepada za kośćmi może temu, że kupuje mu takie wielkie a on taki mały
Ewelina - 26-07-2009, 22:17
Moja uwielbia ucha wołowe i wieprzowe, ciasteczka, piłki z nadzieniem, i nutridenty!!!
Huberto - 26-07-2009, 22:25
Mój to tak: Ciasteczka w kształcie Hamburgerów Buty- takie do jedzenia łapki, które strasznie śmierdzą oraz Kabanosy- wcina aż mu się uszy kiwają hehe
AniaFibi - 26-07-2009, 22:44
Fibi uwielbia prasowane kości, uszka, kupujemy jej na ząbki Frieskes Dental Fresh, czy jakoś tak i teraz dostaje dodatkowe wapno na jej łapki o zapachu czekoladowym, pięknie pachną.
Abu - 27-07-2009, 06:28
dla Nuki wszystko co nie wyglada jak karma to przysmak
qAulinkA - 27-07-2009, 06:41
Abu napisał/a: | dla Nuki wszystko co nie wyglada jak karma to przysmak |
Cezar to nawet za karme skacze pod sufit
bartek.richie - 27-07-2009, 12:15
Dzisiaj richiemu kupilem żwacze wołowe... boze co sie dzieje xd on sie da zabic za nie na spacerze juz reaguje na przywolanie byleby to dostac... polecam
paula2911 - 27-07-2009, 13:31
O tak Atosik też na spacerze przychodzi na zawołanie jak dostaje przysmaczek najbardziej uwielbia kabanoski i wszelkiego rodzaju ciasteczka
Olgu$@ - 27-07-2009, 13:51
Mój Luxor również uwielbia uszy wieprzowe i prasowane kości. Kupuję mu też preparowane ryjki wieprzowe. Wszystko to bardzo lubi. A jeżeli chodzi o nagrody to daje mu małe ciasteczka w kształcie kostki[kupuje w zoologu]. .
AniaFibi - 27-07-2009, 13:53
W sklepie zoologicznym warto poprosić o próbki i to mogą być świetne smaki na spacerek.
luna - 27-07-2009, 16:29
bartek.richie napisał/a: | kupilem żwacze wołowe... boze co sie dzieje xd on sie da zabic za nie |
Medo też za nimi szaleje, ale mama mnie ze żwaczami i z psem wygoniła na podwórko, bo w mieszkaniu śmierdziało...
bartek.richie - 27-07-2009, 17:13
ja mam we wiaderku szczelnym
luna - 27-07-2009, 17:34
Dobry pomysł, trzeba się zaopatrzeć w szczelny pojemnik
AniaFibi - 27-07-2009, 21:34
A co to, te żwacze wołowe?
bartek.richie - 27-07-2009, 21:41
http://www.krakvet.pl/mac...00g-p-7292.html
Huberto - 27-07-2009, 21:47
Widzę, że te żołądki są bardzo polecane na tej stronie to pewnie są dobre, więc zastanawiam się czy na próbę nie wziąć Gordonowi znając go to pochłoni raz dwa
AniaFibi - 27-07-2009, 21:54
Te żwacze strasznie wyglądają i pewnie pachną tak samo...
Ale jak mówicie, że takie dobre...
Jagusia - 27-07-2009, 21:56
AniaFibi napisał/a: | pewnie pachną tak samo... | one nie pachną, one cuchną Broń Boże nie dawaj ich psinie w domu, bo Cię domownicy z hukiem za drzwi wywalą
Huberto - 27-07-2009, 22:00
No pewnie macie rację, bo mało który psi przysmak miło pachnie
bartek.richie - 27-07-2009, 22:00
Te wszystkie naturalne smaki ktore labki kochaja tak smierdza. Dla nas smierdzi dla nich pachnie.
luna - 27-07-2009, 22:03
Jagusia napisał/a: | Broń Boże nie dawaj ich psinie w domu, bo Cię domownicy z hukiem za drzwi wywalą |
No, wiem coś o tym... Chociaż jak się w mieszkaniu okno otworzy, to nie jest tak źle... Ale lepiej nie eksperymentowć i nie narażać się rodzinie
Olgu$@ - 10-08-2009, 12:04
Cytat: |
Widzę, że te żołądki są bardzo polecane na tej stronie to pewnie są dobre, więc zastanawiam się czy na próbę nie wziąć Gordonowi znając go to pochłoni raz dwa |
Ja kupiłam je raz i bardzo polecam.Jak luna, mówi trzymaj je w szczelnym miejscu bo zapach jest okropny
figusiowaa - 10-08-2009, 17:48
bartek.richie napisał/a: | dla nich pachnie. | Dla nich to chyba wszystko pachnie , co do jedzenia:D
Karoola - 25-08-2009, 23:01
moj pies wszystko uwielbia, nawet cebule. na razie nie lubi tylko cytryny, ale najulubienszym przysmakiem browniego jest sucha bula albo chleb, pyyyycha! i takie... chrrrupiace!
Bora - 26-08-2009, 11:29
Karoola napisał/a: | nawet cebule | Cebula może psu poważnie zaszkodzić
bartek.richie - 26-08-2009, 11:42
Cytat: | sucha bula albo chleb, pyyyycha! i takie... chrrrupiace! |
niezbyt odpowiednie przysmaki dla psa...
papisia - 26-08-2009, 11:46
Ja od czasu do czasu daję czerstwą bułę moim babom Chrupania, mlaskania przy tym
Jednak nic nie pobije penisów smród jak diabli, ale dałyby się za te przysmaki pociąć...
supergirl - 26-08-2009, 15:47
papisia napisał/a: | Jednak nic nie pobije penisów smród jak diabli, ale dałyby się za te przysmaki pociąć... | taaa, zgadzam się
Kajtek - 26-08-2009, 17:17
AniaFibi napisał/a: | Te żwacze strasznie wyglądają i pewnie pachną tak samo... |
Jagusia napisał/a: | one nie pachną, one cuchną Broń Boże nie dawaj ich psinie w domu, bo Cię domownicy z hukiem za drzwi wywalą |
Ale są specjalne tabletki ze żwaczem nie śmierdzą i nazywają się Rumen Tabs- są niedrogie ok 6 zł za 100 tabletek i my kupujemy je u weterynarza. Naprawdę polecamy
bartek.richie - 26-08-2009, 19:59
Hmm, dobre opinie mają te tabletki Rumen Tabs. Przy następnym zamówieniu karmy zamówię
Co do przysmaków, nie wiem czy gryzak się zalicza
http://www.krakvet.pl/mik...0tab-p-421.html
ale jest rewelacyjny, richie sam sobie go odczepił od worka z karma i od razu zabrał się za jedzenie...
Karoola - 26-08-2009, 22:13
Bora napisał/a: | Karoola napisał/a: | nawet cebule | Cebula może psu poważnie zaszkodzić |
wiem, czytalam o tym, poprostu kiedys przy krojeniu spadl kawalek, pies go zjadl i nawet mu smakowalo , ale juz wiecej mu nie dawalam
Aneti - 30-09-2009, 17:27
ja mam ciasteczka dla szczeniaczków
luunaa - 30-09-2009, 20:32
Ja mojemu daje ciasteczka dla szczeniąt Ekanuby.
Aneti - 04-10-2009, 09:51
luunaa, ile dajesz jej tych ciasteczek?
mi przez tydzień całe opakowanie zeszło, nie weim czy to nie za dużo.
luunaa - 04-10-2009, 21:10
Aneti, zalecane jest dawać od 2 do 4 ciasteczek dziennie i ja tak właśnie daję. A ile jest ciasteczek w paczce około?? Ja kupuje w zoologicznym na sztuki ale teraz chcę kupić całą paczkę.
Aneti - 04-10-2009, 21:24
o kurcze to ja chyba przesadzam bo mi wychodzi ok. 6 ciasteczek, do konga nabijam i na spacerze, mimo że łamię je na 3 części.
Huberto - 05-10-2009, 00:35
Ja zawsze daje dziennie 4 i pół ciasteczka a jak jest na dworze to biorę 4 i łamię na kilka części i tak mam na cały spacer
Aneti - 05-10-2009, 08:24
no to daję stanowczo za dużo! musze jej ograniczyć będzie tlykoz a siusiu i kupkę na dworze dostawała ciasteczka.
A jakieś inne smakołykli można juz wprowadzac? Ostatnio pytałam w sklepie bo chciałam coś kupić to wszędzie mi polecali jakieś takie smakołyki na dłużej (nie weim suszone coś), weterynarz mówił , ze można kupić już kość, tlyko uważać jak zje chrząstki to jej wziąść by sie nie zabrała za tą główną część.
Huberto - 05-10-2009, 11:43
Spróbuj kupić małej taką malutką kość tak, aby miała coś innego i wtedy zobaczysz czy jej się to spodoba, czy też odrzuci
papisia - 05-10-2009, 15:30
Aneti napisał/a: | A jakieś inne smakołykli można juz wprowadzac? |
Białe suszone łapki kurze, królicze uszka białe
Fajne smaczki są z fish4dogs - suszone skóry dorsza w kosteczkach, albo zawijane w warkoczyki.
Pet plus robi naturalne smakołyki - bezpieczne w 100%.
Np to: http://www.zwierzakowo.pl...sushi.1221.html
http://www.zwierzakowo.pl...large.1217.html
Zerknij sobie na skład tych smaczków. Moje psy je uwielbiają.
Gosia_sob - 09-12-2009, 16:05
A ja mam pytanie jakie najlepiej 4-miesięcznemu gryzoniowi dawać kości? Chodzi mi o takie kostki do gryzienie, bo nasz Kubuś bardzo lubi wszystko gryźć szczególnie nasze ręce więc kupujemy mu takie dość duże białe kości (nie wiem z czego one są, ale to nie są te wędzone) Tylko sie zastanawiam czy one mu nie szkodzą bo on je obgryza codziennie, czasami dostanie się do środka i wyciąga z niego jakieś miękkie kawałki.
Ewelina - 09-12-2009, 16:41
Gosia_sob, Ja kupowałam kostki takie z nadzieniem mięsnym Yokusia je uwielbiała i bardzo długo zajmowało jej zjedzenie takiej kostki
orlosia - 09-12-2009, 17:22
Gosia_sob, prawdopodobnie kostki o których mówisz to najzywklejsze kosci wapienne
a teraz mozesz juz dawać kosci wędzone...
byle by nie kosci surowe!
Ewelina - 09-12-2009, 17:32
orlosia12 napisał/a: | teraz mozesz juz dawać kosci wędzone... |
Z tymi bym jeszcze poczekała, aż mały rok skończy!!
AnIeLa - 09-12-2009, 17:36
orlosia12 napisał/a: | a teraz mozesz juz dawać kosci wędzone... |
ja wędzonych w ogóle nie daję Asiorowi, dostaje tylko białe, wapienne
luna - 09-12-2009, 18:58
Ostatnio znalazłam uszy jelenia http://www.zooplus.pl/sho.../jelenia/145523
ścięgna jelenie http://www.zooplus.pl/sho.../jelenia/135602
ścięgna strusia http://www.zooplus.pl/sho...e_strusia/32100
Na stronie zooplus jest sporo fajnych przysmaków, ale te ceny mnie zniechęcają. Chociaż Medziowi pewnie by posmakowały
Lorena - 09-12-2009, 19:38
luna, a nie lepiej kupić wielką kość i ją obgotować bądź nawet dać suszoną niż wydawać kasę na wędzone smaki z datą ważności XXXXXX ?
orlosia - 09-12-2009, 20:55
Ewelina
Ruben swoja pierwsza wędzona kosc dostał jak skonczył 5 miesięcy zjadł i jest okej wiec ja niewidze problemu !!
luna, Medziowi pewnie by wszystkie posmakowały
Bora - 09-12-2009, 21:04
Też nie widzę problemu. Dla nas takie przysmaki są idealne, gdyż Bora jest uczulona na większość rodzajów mięsa. Jest małe prawdopodobieństwo, że uczuliła sie np. na jelenia.
luna - 09-12-2009, 21:24
orlosia12 napisał/a: | Ruben swoja pierwsza wędzona kosc dostał jak skonczył 5 miesięcy zjadł |
Zjadł? Medo nigdy takiej kości nie kończy. Pobawi się nią, delikatnie oskrobie zębami i kość kończy w śmietniku.
Lorena, pewnie, że lepiej, taniej i szybciej Tylko tamte przysmaki są hmm... ciekawsze. Już dawno mówiłam mamie, żeby taką kość dużą kupiła, ale akutat takich nie było.
orlosia - 09-12-2009, 22:59
luna, bo są różnej wielkości np. małe kurze łapki to odrazu wszamie
ale prezent na półroczku co dostał taka wielką kosc nadal ją ma i sobie podgryza ewentualnie sie nią bawi...
dobre są tez zwacze (niewiem czy dobrze napisałam)
albo drewniane zabawki w kształcie sztangi heh idealne do gryzienia i zabawy
papisia - 10-12-2009, 03:27
orlosia12 napisał/a: | albo drewniane zabawki w kształcie sztangi heh idealne do gryzienia i zabawy |
Mówisz o aportach - koziołkach takich jak np ten http://www.sklep.mampsa.p...-drewniany-maly ?
troskliwa - 10-12-2009, 11:51
Nasz ulubiony aport -przysmak to sarnie rapatki surowe Abi uwielbia biegac za nimi a w ostatecznosci zjada no i ogon wołowy surowy normalnie masakra staramy sie uniakc prasowanych kosci i uszu ze sklepow zoologicznych
orlosia - 10-12-2009, 15:36
papisia, tak
na początek kupiłam rubenikowi taki malutki ale ten mały cwaniak jeszcze zabawki gryzie wiec juz prawie nic po nim nie ma
Lorena - 10-12-2009, 19:17
luna napisał/a: | pewnie, że lepiej, taniej i szybciej | tu nie chodzi o taniej i szybciej ale zdrowiej .
Wszelkie wędzone , prasowane kości są obarczone ryzykiem zatkania jelit czy też wywołania różnych sensacji żołądkowo- jelitowych.
Lepsze są naturalne kości. luna, Twój psiak jest jeszcze maleńki więc to nic dziwnego że nie do końca go to ciekawi, bo nie zna tego smaku. Za pierwszym razem moja sucz zamieniła wielkeigo gnata wołowego na zwykłą gumową piłeczkę , a teraz dałaby się pokroić za mięsko, kostki surowe z tym że jej tego nie wolno.
Lepiej korzystać z takich atrakcji póki zwierzę bez problemu je przyswaja.
Ewelina - 10-12-2009, 21:23
Ja bardzo lubiłam ten aport, ale Pies znajomej nam go pogryzł.Fajnie się go rzucało do wody!!
konraad - 28-12-2009, 22:32
Witam! Mam pytanie. czy dla mojego 3 miesięcznego Lakiego muszę kupować jakieś dobrej renomowanej firmy smakołyki czy można takie z zoologicznego na kilogramy? Laki jest na karmie biomil, razem z karma dostaje takie oto gratis smakołyki http://allegro.pl/item866...g_przysmak.html tylko, że one są strasznie wielkie I muszę je łamać na części ale i tak są za duże.
konraad - 28-12-2009, 23:58
Witam! Mam pytanie. czy dla mojego 3 miesięcznego Lakiego muszę kupować jakieś dobrej renomowanej firmy smakołyki czy można takie z zoologicznego na kilogramy? Laki jest na karmie Biomill, razem z karma dostaje takie oto gratis smakołyki http://allegro.pl/item866...g_przysmak.html tylko, że one są strasznie wielkie I muszę je łamać na części ale i tak są za duże.
Ewelina - 29-12-2009, 00:02
konraad, ja od samego początku kupuję smakołyki na kg w zoologicznym, albo pedigree.Nie przywiązuję do tego większej wagi, bo wszystko ma w karmie!
ramzesik1993 - 29-12-2009, 02:34 Temat postu: MACED Dla szczeniąt polecam firmy MACED takie przysmaki... jest ich kilka rodzajów:
poza tym ta firma zajmuję się produkcją innych przysmaków dla psów z naturalnej skóry (różnego rodzaju kości i gryzaki), i labradorki je po prostu kochają)
konraad - 29-12-2009, 10:48
Fajnie Trza wypróbować
Ewelina - 29-12-2009, 10:56
ramzesik1993, Potwierdzam.Yoko za nimi szalała
j@cek - 04-01-2010, 10:16
Mam pytanko.
Hestia lubi gryzc "uszy" . Kupilem jej "pantofelek".
Oczywiscie blyskawicznie go "rozmontowala" i teraz sie obawiam, ze bestia polknie kawalek i zatrzyma sie jej w przelyku bo oczywiescie gryzie "pelna geba".
Wyrzucic te uszy czy obawy sa niesluszne?
Ewelina - 04-01-2010, 10:19
j@cek,Daj jej ucho, ale obserwuj.Yoko jak była mała też gryzła buciki, kości wapienne i uszy i na całe szczęście nic jej nie było
clicers87 - 04-01-2010, 17:40
j@cek mój do dzisiaj je bardzo łapczywie i dlatego kości je pod kontrolą.
A przysmaki kupujemy w Lidlu- firma Orlando.Polecam.
j@cek - 04-01-2010, 18:32
Dziekuje ... czyli stara niemiecka zasada ufaj i kontroluj
Do kosci chyba jeszcze nie dorosla ale skorzystam z rady w przyszlosci.
papisia - 04-01-2010, 21:19
j@cek napisał/a: | Wyrzucic te uszy czy obawy sa niesluszne? |
To uszy wieprzowe wędzone?? Ja bym szczeniakowi tego nie dawała... kup lepiej kurze łapki białe, albo uszy królicze (białe). Kostki ścięgniste do mamlania...
Co do kości - możesz dać śmiało gnata wołowego do piłowania Opiłowanie kulek zajmie jej mnóstwo czasu, a rurkę potem wywal
dorotcia - 05-01-2010, 11:03
Marley uwielbia ciasteczka Peedigrepal-a, jak je zobaczy to jest w stanie zrobić dla nich wszystko....
siedlar - 05-01-2010, 17:38
Ja polecam prasowane kości, od małego Bantu je dostaje i szaleje za nimi, jak był mały to mamlał jedną pół dnia i to był niezły sposób na to by zostawić go samego, teraz taką kostke ma na pół godziny ale i tak warto tymbardziej, że na telekarmie gdzie zamawiamy również karmę są one dwa, trzy razy tańsze niż w sklepach
papisia - 05-01-2010, 19:45
A ja ostatnio kupiłam moim panienkom nóżki/ratki na próbę I bardzo im smakowały
Najlepiej jednak lubią ogonki suszone cielęce
Ewelina - 05-01-2010, 21:38
papisia, Też się zastanawiałam nad tymi nóżkami, ale w ostateczności kupiłam uszy wędzone.Muszę jej kupić kopytka zobaczę jak zareaguję
ewusia81 - 09-01-2010, 00:44
papisia napisał/a: | ja ostatnio kupiłam moim panienkom nóżki/ratki |
papisia a gdzie je kupiłaś? w zoologicznym czy mięsnym?? I czy można podawać kości wędzone takie ktore mozna kupic w mięsnym np wędzone żeberka??
[ Dodano: Sob 09 Sty, 2010 ]
Emki ulubionymi przysmakami są żwacze, tchawica i kurze łapki. Czasem też kupuję jej kość prasowaną (ta brązowa) i mam ją z głowy na tak długo aż się kość nie skończy chyba że jest to ta największa i już ją szczęka boli po paru godzinach to wtedy zostawia..
papisia - 09-01-2010, 01:39
ewusia81 napisał/a: | papisia a gdzie je kupiłaś? |
Zamówiłam w karusku Mają tam też świetne, suszone ogony cielęce - takie dłuuuugie... Moje psy je uwielbiają.
Grapy - 09-01-2010, 10:00
Grapy uwielbia paszteciki z InterMarche-Cannilou, kartonik 500gr za 4zł, mieszanka trzech smaków- królik, kura i wołowina z dodatkiem witaminowym. Uwielbia to
wasilewskipiotr - 24-01-2010, 22:45
a ja ostatnio dalem Moli nogi wieprzowe wędzone;) jeju co za szał był, jak podszedłem to warczaala niestety, ale dostala komende i reprymende i potem nie szalała, ale z pieknej calej nogi zostaly kosci tylko polecam, szał dosłownie dla labiszona
kiniusia1730 - 25-01-2010, 11:18
Daisy też uwielbia wędzone wieprzowe nogi. Jak pierwszy raz dostała nie bardzo wiedziała jak się za tą nogę zabrać, ale teraz rozpracowuje ją w 15-20 min
clicers87 - 25-01-2010, 12:18
Co to są te nogi? gdzie można kupić?
kiniusia1730 - 25-01-2010, 12:23
Nogi świń wędzone ja kupuję je koło mnie na targowisku tam jest takie stoisko mięsne i raz na tydzień mają te nogi. Płacę 1 zł za jedną sztukę. W zoologu też widziałam ale za 3 zł za jedną.
wasilewskipiotr - 25-01-2010, 13:25
ja normalnie kupuje w sklepie mięsnym, po 1,5 zl za kg, ostatnio za 6 sztuk zaplacilem 3,37 szalenstwo istne;)
kiniusia1730 - 25-01-2010, 13:27
U mnie na tym stoisku mięsnym sprzedają na sztuki nie na kilogramy
Ewelina - 25-01-2010, 14:51
Jutro wybieram się na miasto w poszukiwaniu nóg świńskich
wasilewskipiotr - 25-01-2010, 17:38
hehe, polecamy, ja dzis zaszedlem to juz nie bylo kurde ida jak bleczki doslownie ale na jutro zamowienie mam wiec spoko, Mola poszaleje jutro
clicers87 - 25-01-2010, 20:09
I co dalej? ugotować czy na surowo?
kiniusia1730 - 25-01-2010, 20:57
Nogi są wędzone, więc nie surowe , a skoro wędzone to gotować nie trzeba.
Patka18 - 25-01-2010, 22:51
Ares uwielbia biszkopty Nawet za ćwiarteczkę zrobi wszystko Kupuje mu zawsze w biedronce. Dobrze nam idzie tresura z nimi jako nagroda Również kości rurkowe wołowe. Daje mu surowe czasem gotuje lub lekko parze. Ma zajęcie na długi czas
ewusia81 - 26-01-2010, 20:04
Wracając jeszcze do nóg świńskich to kurcze obeszłam dziś okoliczne rzeźniki i nie ma nigdzie nawet surowych a wędzone to dopiero byłoby marzenie....Takie wielkie miasto.... A w wersji surowej to trzeba je ugotowac?? I co z tego dać potem psu do pożarcia??
kiniusia1730 - 26-01-2010, 20:13
A nie wiem w wersji surowej nigdy Daisy nie podawałam.
wasilewskipiotr - 26-01-2010, 22:34
kup surowe i daj do wedzenia
dorotcia - 27-01-2010, 09:26
Marley ostatnio upodobał sobie chleb. Za kromkę chleba zrobi chyba wszystko
Bora - 27-01-2010, 10:33
ewusia81 napisał/a: | Wracając jeszcze do nóg świńskich to kurcze obeszłam dziś okoliczne rzeźniki |
Podobno na Jeżycach w Poznaniu jest taki rzeźnik, gdzie można kupić wszystko. Nie wiem niestety gdzie dokładnie sie znajduje...
Ewelina - 27-01-2010, 16:58
Ja dzisiaj kupiłam Yoko ciastka Macei Premium niby 100% naturalne
Analiza Mięso i produkty poch. zwierzęcego i roślinnego, cukier-ciekawe po co, minerały, olej, tłuszcz, zboże,
Proteiny 35%, tłuszcz 10%, popiół 8% wilgotność 20%
100% naturalne jak nic
Kupiłam, żeby sprawdzić bo spore opakowanie za 7,00zł Czy ktoś kupuję też te ciasteczka?
ewusia81 - 27-01-2010, 20:08
A my dziś upolowałyśmy nóżki surowe ugotowałam z warzywkami i obrałam. Kostki te większe dostała Emka ale pożarcie ich wyglądało jak pochłonięcie więc wcale mnie nie ździwi jak w nocy będzie wymiotować... Wariatka jedna A jedzonko z ryżem na jutro
[ Dodano: Sro 27 Sty, 2010 ]
Bora napisał/a: | Podobno na Jeżycach w Poznaniu jest taki rzeźnik, gdzie można kupić wszystko. Nie wiem niestety gdzie dokładnie sie znajduje... |
wiem o którym sklepie mówisz. Lata temu chodziłam tam z mamą po mięso z nutrii dla doga moich znajomych ale bylam wtedy małą dziewczynką (za komuny albo od razu po to było) wiec jak przez mgłę pamiętam gdzie to było.. Na Jeżyce nie jeżdżę ale jak będę w pobliżu to znajdę ten sklepik, bo był rewelacyjny. Pamiętam że w nim wszyscy stali po kabanosy z konia, wtedy rarytas teraz do ust bym nie włożyła No i mięso z nutrii takie cuchnące.. bbbrrr...
A na marginesie to mięso z nutrii pies może jesc surowe?? Pamiętam że tamten dog znajomych ( był Championem) dostawal to mieso surowe z makaronem.. A w nim było wszystko zmielone razem.. fuj....
Ewelina - 27-01-2010, 21:21
ewusia81 napisał/a: | mięso z nutrii |
Pierwszy raz słyszę, że to mięso się je.Jestem w szoku.Ja boję się podawać Yoko surowiznę, a dostałam zalecenie od naszej wetki, żeby zaraz po sterylizacji dawać jej trochę surowego mięsa
Bora - 28-01-2010, 21:40
Ewelina napisał/a: | żeby zaraz po sterylizacji dawać jej trochę surowego mięsa |
A wyjaśniła dlaczego?
ewusia81 - 29-01-2010, 12:32
Ewelina napisał/a: | Pierwszy raz słyszę, że to mięso się je.Jestem w szoku |
wiesz.... To było kilkanaście lat temu wiec to mięso też pewnie było lepszej jakości. Teraz może już nie należy podawać surowego bo tyle przecież chemikaliów w tym jedzeniu.... A może właśnie wtedy tak się karmiło... Wiem jedno, że piesek był wspaniale zadbany, zdrowy i całe swoje życie jadł właśnie to: makaron z tymże mięsem. Choć pewnie jakieś witaminki też mu dawali... Ale tak dobrze to już nie wiem bo nastką wtedy byłam a pamięć już zawodzi... Sama chyba spytam z ciekawości naszego weta co o tym myśli.
kiniusia1730 - 29-01-2010, 13:36
Ja osobiście w życiu nie dałabym Daisy surowego mięsa, bleeee
Ewelina - 30-01-2010, 18:52
Bora napisał/a: | A wyjaśniła dlaczego? |
Powiedziała, żeby troszeczkę podnieść jej odporność, ale surowym mięsem
[ Dodano: Sob 30 Sty, 2010 ]
ewusia81, Ja wiem, że dużo hodowców podaję surowe mięso.Moja mama też takie podaje swojemu psu, ale mnie jakoś to obrzydza
iness8@o2.pl - 31-01-2010, 21:15
Moje uwielbiają surowe mięso Ale nie daje im za dużo żeby rewolucji żołądkowych nie było
Moje dziewczyny teraz to mają dobrze, same przysmaki....codziennie jedzą rosołek z kurczaczkiem i marcheweczką
brahmadaitya - 03-02-2010, 07:54
mój Leser dostaje te oto smakołyki, które z resztą bardzo serdecznie polecam
Eukanuba
Maced
Aneta - 03-02-2010, 09:16
A Figaro ostatnio dostał kosteczkę ...
jak widać na załączonym obrazku
mawi27 - 03-02-2010, 13:41
mieso surowe zawsze trzeba sparzyc, zeby zabic wszelkie zarazki, nie powinno sie podawac bezposrednio samego surowego miesa, ja moim podaje mieso jako smaczki i zawsze przed podaniem dokladnie je myje a pozniej sparzam, wtedy ta wierzchnia warstwa jest jakby ugotowana ale w srodku je nadal rozowiutkie
Madzialenka - 03-02-2010, 13:53
Blondi tez Eukanube dostaje jako przysmaczek w nagrode i röwniez polecam.
Ewelina - 03-02-2010, 14:53
Ja kiedyś zamawiałam ciasteczka z Acany i bardzo je chwale.Yokula je uwielbia
rusaleczka - 12-02-2010, 15:15
Nasza Lunka na początku dostawała jako przysmak prasowane kolorowe kostki ale jej przewód pokarmowy sobie nie poradził to przeszliśmy na nóżki kurze suszone , później jak zrobiła się większa dołączyliśmy nóżki suszone ale indycze ( znacznie większe)- kość jest tak twarda że ją zostawia a opędzluje paluszki i skórę. Od ubiegłego tygodnia zaczęliśmy dawać jej wędzone ucho świńskie i ogon- ale radość!!
Ewelina - 12-02-2010, 19:09
rusaleczka, Takie rarytasy to sama radość u nas tak samo.Tylko czeka na jakiś smaczek
FadGoś - 13-02-2010, 17:12
a my dajemy takie smaczki Fadzik bardzo je lubi i da się za nie pokroić
papisia - 15-02-2010, 10:29
Ja ostatnio kupiłam moim panienkom po kosteczce.
Przez przypadek dojrzałam, że pan w sklepie mięsnym rozbiera na miejscu nogi wołowe Całe dwa złote, a mlaskania długie godziny
olusia23 - 15-02-2010, 10:59
papisia, matko jedyna ale kosc ;o no to racdocha byla hehe
Ewelina - 15-02-2010, 11:28
papisia, Super kocha
Huberto - 15-02-2010, 16:19
papisia , ale wielgaśna kość
ewusia81 - 15-02-2010, 18:05
Emce tez taką kiedyś załatwiłam ale niestety do mieszkania w bloku sie nie nadaje bo wielka i stukania nia wiele ze sasiadka pod spodem szalu dostaje, nie mowiac juz o ufeflaniu calej kuchni... do takiej "kostki" stanowczo by sie ogrodek przydal
mundzia - 17-02-2010, 19:43
Ja kupiłam dropsy jogurtowe, bardzo ładnie pachną, są miękkie i kruche i mają dodatkowo witaminki. Jak Gaja zrobi kupę lu siku na dworze to dostaje dropsika. Bardzo jej smakują, bo np. zwykłego cukierka czekoladowego tylko powąchała. Zresztą zauważyłam, że słodycze ją w ogóle nie interesują. Co innego banany...
kiniusia1730 - 19-02-2010, 13:16
Ja dzisiaj kupiłam Daisy wędzoną kość Właśnie leży koło mnie i wcina, aż jej się uszy trzęsą
Ewelina - 19-02-2010, 13:26
Ja czaję się, żeby kupić Yoko świeżo uwędzoną kość z kawałkami mięska, ale nie wiem czy jej nic nie będzie po takiej kości.Jeszcze nigdy jej takiej nie kupowałam i się boję
Lorena - 19-02-2010, 13:28
lepsza jesy surowa, obgotowana niz wedzona
kiniusia1730 - 19-02-2010, 13:30
Lorena, dziękuję za info nie wiedziałam o tym.
Ewelina - 19-02-2010, 13:33
Lorena, Dzięki za informację, ale powiedz mi z czego ta kość ma być?
Lorena - 19-02-2010, 13:34
najlepiej jakaś wołowa
Ewelina - 19-02-2010, 13:37
Lorena, Dzięki wielkie
Patka - 19-02-2010, 14:08
A jakie smakolyki bierzecie ze sobą na spacerek?
[ Dodano: Pią 19 Lut, 2010 ]
a czy taką koste jak kiniusia1730, kupiła mogę dać 7 miesiećznymeu labkowi...czy jeszcze za małoda?
Lorena - 19-02-2010, 14:24
Patka, młodemu psu kości są jak najbardziej wskazane ale obgotowane a potem do może gryźć do woli )
Patka napisał/a: | A jakie smakolyki bierzecie ze sobą na spacerek? | sucha karma
Patka - 19-02-2010, 14:36
Lorena napisał/a: | A jakie smakolyki bierzecie ze sobą na spacerek?
sucha karma | acha, dzięki...ja też biore suche...teraz juz nawet nie chce patrzeć na suche na spacerku tzn je ale tak z przymusu a nie z zadowoleniem...
anna3678 - 27-02-2010, 09:09
My jak idziemy na spacerek to biore sucha karme, teraz jestesmy na Bosch i Lusi ja bardzolubi. Zrezygnowalam ze wszystkich ciasteczek poniewaz Lusi musi schudnac a te wszystkie rzeczy powoduja tycie, tak wiec dostaje 2 przysmaczki na dzien a mamy taki zestawik
1. Pedigree Denta Stix
2. suszone zwacze wolowe
3. Greenies
4. wielkie kosci Peigree z wolowym nadzieniem
5. bioderka wolowe
6. suszone peniski wola
Codziennie jest jeden zwacz i jedno bioderko, reszta przysmakow jest raz w tgodniu na zmiane, bo wiadomo-kalorie, no i kupuje te Light
skrzacik123 - 27-02-2010, 09:27
ładny lusi ma zestawik
Kemot176 - 27-02-2010, 10:09
Moja uwielbia kość co jest widoczne na zdjęciach w galerii jako smakołyk robi karma na ząbki dostaje Pedigree Denta Stix .
AgaWojti - 22-01-2011, 20:46 Temat postu: Przysmaczki - jak czesto? Hejka,
Jak czesto dawac szczeniaczkowi przysmaczki typu - kostka wygotowana w mleczku czy ucho swinskie - aby mu nie zaszkodzic? Czy moze to dostawac codziennie, czy tez nalezy racjonowac?
Dzieki!
[ Dodano: Sob 22 Sty, 2011 ]
Dziekuje bardzo za przerzucenie mojego pytania Niestety nie wyskoczyl mi ten topic w wyszukiwarce. Widocznie jestem a-techniczna
Pattina - 22-01-2011, 22:30 Temat postu: Re: Przysmaczki - jak czesto?
AgaWojti napisał/a: | Hejka,
Jak czesto dawac szczeniaczkowi przysmaczki typu - kostka wygotowana w mleczku czy ucho swinskie - aby mu nie zaszkodzic? Czy moze to dostawac codziennie, czy tez nalezy racjonowac?
Dzieki!
[ Dodano: Sob 22 Sty, 2011 ]
Dziekuje bardzo za przerzucenie mojego pytania Niestety nie wyskoczyl mi ten topic w wyszukiwarce. Widocznie jestem a-techniczna | Ja mam manie kupywania Tajowi smaczków.
Ciągle ma coś do memłania - wapniowe ucho świńskie, ogon wołowy, piłeczki z mięskiem itp
Nie daję mu codziennie nowego tylko jak skończy poprzednie dziubać
Natomiast jeśli chodzi o psie ciasteczka to używamy ich na spacerze, na zmianę z karmą i parówkami- ale to już bardzo rzadko.
Do tresury też ciacha i karma
spaulinka - 22-01-2011, 22:38
ja mojemu Santkowi kupuje ciastka marki Bosch Biscuits oraz Goodies vitality a także goody-snacks z Mera DOG.niestety muszę dobrze dobierać przysmaki bo mój piesio ma alergię pokarmową na wołowinę wszelkiego rodzaju pedeegree odpada
[ Dodano: Sob 22 Sty, 2011 ]
a to link dotyczący greenies!! http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=4041
[ Dodano: Sob 22 Sty, 2011 ]
http://improvehomelife.com/greenies.html
[ Dodano: Wto 25 Sty, 2011 ]
a kupował ktoś z Was piwo dla psiurka?:)
Paulcia - 25-01-2011, 19:04
Ami uwielbia wędzone przysmaki uszy i ryjki a oprócz tego ciasteczka na dodatek.
Lubi także smakowity przysmaczek bekonowy
mibec - 25-01-2011, 22:35
spaulinka napisał/a: | a kupował ktoś z Was piwo dla psiurka?: | ja Barney dostał na urodzinki; smakowało mu, ale nie jestem przekonana czy to takie super zdrowe, bo mnóstwo chemii w tym
asiulka0889 - 26-01-2011, 18:31
ja też miałam kupić piwko dla mojej Koki ale pożałowałam pieniędzy, jestem wyrodna pańcią a co do przysmaków to moja je codziennie bo u mnie ostatnia osoba wychodząca z domu zawsze daje je coś najczęściej są to do czyszczenia zębów albo jakieś żuwacze bądź kość więc nie jest poszkodowana aż tak mocno
jkasia - 27-01-2011, 13:30
asiulka0889 napisał/a: | ja też miałam kupić piwko dla mojej Koki | a w Polsce sa piwa? Bo ostatnio byłam w Anglii i tam widziałam i pomyslałam sobie, że super sprawa zwłaszcza ze Kasta ma urodziny za tydzień Musze sie lepiej rozejrzeć.
joanna - 27-01-2011, 14:24
myślę że ludzkie piwko zdrowsze,oczywiście polizać dwa razy i dość,w końcu to tylko napój chmielowy hehe
mibec - 27-01-2011, 14:28
joanna zgadzam sie z Twoja opinia, choc Barney na urodzinki dostal psie
joanna - 27-01-2011, 14:47
ach jak was tam rozpuszczają w tym UK,coś niemożliwego
mibec - 27-01-2011, 14:53
joanna napisał/a: | ach jak was tam rozpuszczają w tym UK,coś niemożliwego |
Karoola - 27-01-2011, 21:27
jkasia napisał/a: | a w Polsce sa piwa? |
a są:
http://karusek.com.pl/pro...id=8134&cat=204
Oj, mała Kasta-pijaczka, pierwsze urodziny i taka impreza będzie, nono
Pozdrawiamy
[ Dodano: Czw 27 Sty, 2011 ]
PS Spotkał się ktoś z tym?
http://www.karusek.com.pl...id=8314&cat=121
Ile ok. sztuk jest w opakowaniu? Wiecie?
jkasia - 28-01-2011, 16:18
Karoola napisał/a: | Oj, mała Kasta-pijaczka, pierwsze urodziny i taka impreza będzie, nono |
a w opisie tego piwa najlepsze jest zdanie: " Piwo serwuje się w temperaturze pokojowej ze względu na najlepsze walory smakowe i zapachowe." i jeszcze do tego powinni sprzedawać słone paluszki!
Madziuja - 28-01-2011, 17:01
jkasia napisał/a: | jeszcze do tego powinni sprzedawać słone paluszki! |
hehehehe dokładnie
U nas w zoologicznym jest to piwko,musimy kiedyś kupić
asiulka0889 - 28-01-2011, 17:18
jkasia u mnie w mieście są przynajmniej w jednym zoologu bo akurat mam kupowała przysmaki dla Koki i sprzedawca wspomniał że ma piwo dla psa chyba będę musiała kupić na spróbowanie szczególnie że piła piwo z %
mibec - 28-01-2011, 17:33
asiulka0889 napisał/a: | szczególnie że piła piwo z % | to psie piwo (przynajmniej angielskie) nie przypomina w smaku tego "ludzkiego" - troche sprobowalam
jkasia - 29-01-2011, 08:40
No to musze sie rozejrzeć po zoologu bo moze i u nas jest. Ja to nawet nie wiedziałam, że cos takiego jest dopóki w UK nie zobaczyłam. A co do smaku mibec napisał/a: | troche sprobowalam | ja pewnie tez odrobine skosztuje
joanna - 29-01-2011, 14:00
no to proponuje otworzyc budke z piwkiem dla naszych labków,albo jeszcze lepiej pub,już je sobie wyobrazam siedzące przy barze i sączace piwko przez słomkę
jaga1920 - 29-06-2011, 17:13 Temat postu: Przysmaki Zakładam nowy temat, gdyż chciałbym się dowiedzieć jakie przysmaki dajecie swoim pupilom.
Zanim założysz nowy temat sprawdź czy taki już nie istnieje. Tematy scalam. Opcja szukaj nie gryzie. Mod.
Chelsea - 29-06-2011, 17:17
mnie więcej: DentaStix, kości wołowe ugotowane, żwacze, czasami jakaś paróweczka wpadnie, Bieluch, ser biały, serek topiony
oleska2803 - 29-06-2011, 17:32
My musieliśmy zrezygnować z ludzkich przysmaków więc młody dostaje tylko pieskie i to takie które nie mają kukurydzy i kurczaka, wołowina i wieprzowina tez u nas jest podejrzana więc została tyko ryba i jagnięcina.
Dostaje żwacze jagnięce za które zrobi wszystko, Miętowe patyczki z Brit Care, albo listki Hunter jak mu się przydarzy zjeść coś niepożądanego i śmierdzącego, przysmaki z suszonej ryby Trixie które uwielbia bo śmierdzą, on kocha jeść wszystko co śmierdzi i ciasteczka które nie zawierają wyżej wymienionych składników np Regal Vension Bites. Czasem dostanie mu się kostka biała prasowana lub wiązana, albo ucho białe
Z naturalnych rzeczy na szkolenie gotowałam mu np ozorki wieprzowe i drobno kroiłam. Lubi również owoce i warzywa, jabłka, banany, marchewkę.
SandraiToffik - 29-06-2011, 18:56
Uszy wapienne, świńskie uszy, kostki na oddech i zęby (np. DentaStix), psie ciasteczka, warzywa, chrząstki z kurczaka itp.
Pattina - 29-06-2011, 20:24
U nas są to wędzone uszy, kostki prasowane, ogony wołowe, psie ciasteczka, warzywa-uwielbia marchewkę Wszelkie DentaStixy i inne cuda:)
wojtasowa - 29-06-2011, 21:55
Co do marchewki jak rozmawiałam z moją Panią od biologii i wspomniałam o tym, że czasem dam Gabby marcheweczke do ciumkania to dostałam nie mały ochrzan, że psy nie powinny jeść marchewek bo powodują rozwolnienie (gotowane), a surowe są niezdrowe i boli od nich brzuch psa ale jakoś zawsze mi się wydawało, ze to nic strasznego.
oleska2803 - 29-06-2011, 22:21
mój rewelacji żołądkowych po gotowanej nie ma i dziwi mnie reakcja Twojej pani biolog bo praktycznie wszyscy weci zalecają przy rozwolnieniach i zatruciach ryż z marchewka jako dietę. Co do surowej to psy jej nie przyswajają dlatego powinna być np zmielona, ale mojemu również nic po niej nie jest, najwyżej niestrawiona wychodzi z drugiej strony, brzuch go nie boli
wojtasowa - 29-06-2011, 22:25
Czyli bez obaw mogę jej ją nadal dawać? bo też nie zauważyłam, żeby na nia jakos źle działała, a chociaz wtedy mam spokój na trochę ^^
a_pz - 30-06-2011, 09:05
a my dajemy np. dentastix, kosci prasowane lub wiazane (biale), z royal canina jakies, pedigree paszteciki, od czasu do czasu kabanosiki, a poza tym paroweczka, jakas wedlinka, z owocow i warzyw to je praktycznie wszystko: arbuz, jablko, cebula, marchewka (nie ma problemow z brzuszkiem), ogorek, pomidor...wlasciwie to co mu sie da to wpierdzieli z wielka przyjemnoscia
ppaula2 - 30-06-2011, 10:32
a_pz napisał/a: | z owocow i warzyw to je praktycznie wszystko: arbuz, jablko, cebula, marchewka (nie ma problemow z brzuszkiem), ogorek, pomidor...wlasciwie to co mu sie da to wpierdzieli z wielka przyjemnoscia |
cebula???????????????????
a_pz cebula jest bardzo toksyczna dla psów a w dużej ilości może doprowadzić do śmierci.
Poczytaj sobie o tym:
http://therios.strefa.pl/porady/zatr_ceb.html
http://leczymy.com/rady.php?strona=cebula
i tak ogólnie:
http://www.google.pl/#hl=...iw=1920&bih=979
a_pz - 30-06-2011, 11:07
hmmm tego akurat nie wiedzialismy, ale nie to ze dostaje ja caly czas...raz mu sie zdazylo wciagnac ....no ale juz na przyszlosc bedziemy wiedziec ze ZAKAZ CEBULI !
Karoola - 30-06-2011, 15:54
a_pz, to Fado idzie na odwyk My też kiedyś dostaliśmy tutaj opieprz za jedzenie cebuli (jednorazowy wybryk) i rodzynek (tego to całkiem sporo wchłonął). Co ciekawe, nigdy mu nic po tym nie było. Ale skoro trujące, to nie będę testować psa, po którym kawałku padnie, więc od tamtego momentu kategoryczny zakaz. Strzeżonego pan bóg strzeże
A wczoraj zrobiłam psie ciasteczka-nagrody, marchewkowo-serowo-ziołowe (mhmm.. pyycha!)
Palinka - 01-07-2011, 00:08
Karoola napisał/a: | A wczoraj zrobiłam psie ciasteczka |
Ja piekę ciasteczka co weekend, także Moris już wie kiedy pilnować piekarnika
Ciągle uczymy się czegoś nowego, a za ciacha Moris super pracuje. Jest na BARFie, więc karma nie jest dla niego niczym atrakcyjnym, a psie smakołyki zazwyczaj mu szkodzą. Ale dla urozmaicenia dostaje czasem jakieś kupne ciacha czy parówkę.
jaga1920 - 01-07-2011, 14:37
A jakie pieczesz ciasteczka ? może zdradzisz przepis
AnIeLa - 01-07-2011, 14:40
jaga1920, przepisów na ciasteczka w necie jest masa, ale teraz można kupić ciasteczka dla swojego psiaka a zarazem wspomóc labradora w potrzebie
Popatrz tutaj: http://www.dogomania.pl/t...a-jest-w-hotelu!-do-10-lipca!!
Palinka - 01-07-2011, 22:34
Faktycznie w necie jest sporo przepisów, ale wielu nie odważyłabym się zrobić - bo widziałam i takie z żółtym serem, boczkiem itp. U nas najlepiej sprawdzają się ciasteczka z mięsa (np. mielone z kurczaka czy filety z kurczaka ugotowane i zmiksowane, mielona wołowina itp.), do tego dodaję płatki owsiane, otręby, z dwa jajka, czasem trochę mąki żytniej (ale jak najmniej) i do smaku trochę posiekanej natki pietruszki/ koperku czy majeranku. Ogólnie daję to co mam, a wiem, że nie zaszkodzi - kiedyś np. dodałam ryż, ugotowane warzywa, a ostatnio jabłko i banana i wyszły ciastka na pół słodko Jak mam czas to formuję z tego kulki, jak czasu nie mam to robię gęstszą masę (więcej otrębów, trochę mąki), wszystko wylewam na blachę i robię nacięcia wzdłuż i wszerz i wychodzą takie kwadraciki, które po upieczeniu łatwo się odłamuje.
Karoola - 02-07-2011, 22:06
Palinka, my podobnie To co pies lubi (np. mięcho, marchewka) + jajka i otręby, czasami jakieś zioła i gotowe
a_pz - 03-07-2011, 09:41
hmm ciekawe...moze i my sprobujemy
Millka - 18-07-2011, 11:38
Nero jest na suchej karmie, a kosteczki z marchewki dostaje jako nagrode przy trenowaniu komend. I teraz moje pytanie laika, ile marchewki moze dostac dziennie 2 miesieczny maluch?
tenshii - 18-07-2011, 12:32
Millka, marchewki może jeść ile chce, szczególnie surowej, jeśli nie ma po tym żadnych rewolucji.
Ale jak będzie jadł samą marchew, to mu się znudzi. Wymieniaj na jabłko czasami choćby
Millka - 18-07-2011, 12:37
dzieki tenshii,
z marchewka zaczelismy dzisiaj, do tej pory cwiczylismy z psimi przysmakami i chcialam mu zmienic na cos innego, padlo na marchewke
tenshii - 18-07-2011, 12:38
Millka, smaki do szkolenia powinny być wymieszane - kilka rodzajów.
Jeśli pies nie wie, jakiej nagrody i kiedy ma się spodziewać pracuje chętniej, to większa motywacja
Labradore - 18-07-2011, 18:36
my kupujemy royal canin educ. Czasem jakaś paróweczka, czasem kawałki szynki, coś właśnie byle by sie nie znudziło . Ale najczęściej RC.
spaulinka - 18-07-2011, 19:09
Santos wcina goody snacks łososiowo ryżowe z Mera Dog i biscuit jagnięcina z ryżem z Boscha:)
Labradore - 18-07-2011, 22:05
spaulinka napisał/a: | Santos wcina goody snacks |
kupujecie w sklepie czy przez internet, bo u nas w sklepach tego nie ma
Aniussia - 19-07-2011, 22:59
dzisiaj kupiłam Blondynie małą paczuszke pedigree (drób i warzywa) jako nagrody za dobrze wykonana komende na szkoleniu. Dostała jeden na spróbowanie i normalnie oszalała na ich punkcie robiła wszystko żeby tylko dostać nastepnego... Nigdy tak nawet za gotowanym kurczakiem nie szalała Jestem w szoku, że tak na nią zadziałały. Mam nadzieje, że nic jej nie po tym nie bedzie
aganica - 20-07-2011, 07:17
Aniussia napisał/a: | Mam nadzieje, że nic jej nie po tym nie bedzie | Nic nie będzie, o ile nie zastosujesz jako stałej karmy
Aniussia napisał/a: | oszalała na ich punkcie | Bo te marketowe śmieci, mają tyle zanęcaczy, że wszystkie psy je lubią.
Aniussia - 20-07-2011, 09:27
aganica, nie ma szans żeby to była stała karma dla Blondi, ale tylko jako zacheta na szkolenie i jak na razie sie bardzooooooooooo dobrze sie sprawdza
donia457 - 20-07-2011, 11:10
moja Reda tez za "smieciami z marketu "przepada,ale stosujemy ja tylko na szkolenia,ogolnie to nic nie zauwazylam zeby jej cos po tym dolegalo-naszczescie
Aniussia - 20-07-2011, 11:51
donia457, no ja mam nadzieje, ze u mojej Blondi tez nic nie zauważę. Byłam na prawdę w szok jak zareagowała na to
jkasia - 20-07-2011, 12:03
U nas jest podobnie-marketówki jako przysmaki sprawdzaja sie wzorowo. Szczególnie Frolik bo jest miekki no i można go podzielic na mniejsze kawałeczki. Ja zawsze na 3 czesci krążek dziele. Ale za to jaka spragniona jest Kasta po tych "przysmakach".
AnIeLa - 20-07-2011, 13:10
bo dużo soli w nich jest
donia457 - 20-07-2011, 22:41
frolik ma to do siebie ze psy leca do niego jak oszalale
[ Dodano: 21-07-2011, 09:01 ]
AnIeLa napisał/a: | bo dużo soli w nich jest |
a skad wiesz ?probowałąś??
bunek - 08-12-2011, 08:27 Temat postu: Smakołyki dla Psa Orlando z Lidla Witam
Co sądzicie o przysmakach z Lidla Orlando są one w przystępnej cenie i wyglądają Ok. Czasami kupowanie w zoologicznym tych pierdół wychodzi drożej niż karma.
Jedynie co bym kupował w zoologicznym to kurze łapki, które lubi i kość biała.
Pozdrawiam
Chelsea - 08-12-2011, 08:54
bunek, a co pisze dokładnie na opakowaniu??
bunek - 08-12-2011, 09:09
Nie wiem nie czytałem, co dokładnie pisze na tych wszystkich smakołykach. Nie jest to przecież karma dla psa a tylko dodatkowe przysmaki. Sama karma Orlando też nie jest moim zdaniem najgorsza bije na głowę wszystkie innne karmy markietowe no ale nie jest to tez RC czy inne renomowane.
Tak na marginesie myślicie, że co karma to fabryka? Moim zdaniem nie.
Chelsea - 08-12-2011, 09:41
znalazłam coś takiego na dole jest opinia niezbyt dobra http://www.opinie.senior....biem,41202.html
bunek - 08-12-2011, 10:46
to jest tylko jedna opinia czekam na wasze opinie
Andante - 08-12-2011, 11:56
bunek, my kupujemy te smakolyki w kształcie pasków i chwalę je sobie. Śmierdzą odpowiednio - nawet mają w składzie żwacze, pies za kawałeczek tego paska klaskalby uszami. Na spacer zabieram 2 max 3 paski i dawkuję dosłownie po 2cm kawałeczku. Śą wygodne w noszeniu, bo nie brudzą kieszeni (nie są tłuste jak karma) i łatwo kawałek odłamać. I nigdy żadnego podejrzanego klaka nie spotkałam.
Zawartości konserwantów nie demonizowałabym - ludzka zywność też je zawiera. Ponadto pies sie Orlando przysmakami nie żywi - to tylko mały dodatek.
ambird - 08-12-2011, 12:46
My też używaliśmy pasków Każdego rodzaju
Bastunio je kocha Niestety teraz jest na diecie i ma inne przysmaki.
mibec - 08-12-2011, 12:49
Mysle, ze jako smakus od czasu do czasu nie zaszkodzi, jednak od karmy to bym sie z daleka trzmala.
bunek - 08-12-2011, 14:21
Chodzi mi tylko o przysmaki. No to zostanę przy Orlando wychodzi to duzo taniej a podejrzewam, że nie ustępują niczym tym z sklepów zoologicznych. Karma narazie jest RC dla labradorow ale z czasem przejde na bosch to chyba dobra karma i cena jest OK
[ Dodano: 08-12-2011, 14:24 ]
Zastanawia mnie jeszcze jedno w sklepie RC dla labradrow kosztuje 30zł/kg a w necie 15zł/kg
jakie macie opinie o sklepie telekamra.pl kupilem tam RC
Dokite - 08-12-2011, 18:51
bunek,
Twoja sunia ma niecałe 4 miesiące, a czy na tych Orlandach nie jest czasem napisane, że to DLA DOROSŁYCH PSÓW? Kiedyś się na nie czaiłam, właśnie w formie małych smaczków,ale ten napis na razie mnie odstraszył.
Pattina - 08-12-2011, 19:00
Dokite napisał/a: | bunek,
Twoja sunia ma niecałe 4 miesiące, a czy na tych Orlandach nie jest czasem napisane, że to DLA DOROSŁYCH PSÓW? Kiedyś się na nie czaiłam, właśnie w formie małych smaczków,ale ten napis na razie mnie odstraszył. | Przecież to tylko forma smaczków, nie daję jej się aż tak wiele
Taj takie przysmaki dostawał od małego jako urozmaicenie i nic się nie działo
Dokite - 08-12-2011, 20:35
Pattina,
no to ok, zauważyłam, że wszystko trzeba sprawdzać, bo każdy pies reaguje inaczej.
Pattina - 08-12-2011, 20:46
Się wie..
Tajo uwielbia wszelkie takie gryzaczki memłaczki jak te paseczki śmierdzioszki
Raz na jakiś czas napewno nie zaszkodzą
Palinka - 08-12-2011, 21:32
Ja kupuję czasem w Lidlu te dropsy mleczne lub czekoladowe i ,,paszteciki". Nie wiem czy to i to jest z tej firmy, jak mamy to zużywam maksymalnie kilka sztuk dziennie i nie ma rewolucji żołądkowych Muszę pomyśleć o tych paskach, o których piszecie, bo przydałoby się coś co można podzielić na mini smakołyki
ollinko - 10-12-2011, 22:54
pytanko. czy zujki (takie prasowane, czesto w ksztalcie kosci) powinno sie jakos ograniczac? bezka je uwielbia i fajnie tym zajmuje, wiec troche nam tego wychodzi. ostatnio dwa razy w ciagu tygodnia miala rozstroj zoladka, i szukam przyczyny. byc moze capnela cos na dworze, a nie zauwazylismy.... a moze to zujki?
czy jest w nich cos co moze zaszkodzic?
wojtasowa - 30-12-2011, 13:10
A co powiecie na to : http://www.krakvet.pl/euk...00g-p-1634.html ?
Maleńka - 30-12-2011, 13:14
Nie jest zle
joanna - 30-12-2011, 19:49
ja polecam ciasteczka http://www.labteam.pl/?pogodzinach=1&id=7
[ Dodano: 30-12-2011, 19:52 ]
sama piekłam tuńczykowe,mam śliczne foremki w kształcie rybki,ciasteczka mozna przechowywac w szklanym słoju,wszystkie moje znajome pieski dostały ja pod choinke,są chrupiace i pięknie pachna a na dodatek wiem co pies je tzn zadnej chemii,jako smaczki bardzo sie sprawdzają
katerina - 30-12-2011, 21:05
My do szkolenia kiedy Ami była mała używaliśmy RC Educ: http://www.zooplus.pl/sho...l_canin/216528, żeby nie zjadała za dużo dzieliliśmy jeden smaczek na pół bo są mięciutkie. Jako jedyne nie szkodziły jej, bo w przeszłości, w szczenięctwie miała mega-biegunki. Teraz też zachowujemy raczej ostrożność ale zdarza jej się próbować różnych rzeczy różnych firm. Natomiast nie toleruje wędzonych świńskich uszu, zwraca je. No i wet mnie ostrzegała przed tego typu smakołykami, mówiła że musiała robić psu operację bo jadł dużą ilość świńskich uszu.
Palinka - 30-12-2011, 23:55
joanna napisał/a: | sama piekłam tuńczykowe |
U mnie w domu pieczenie psich ciastek to już cotygodniowy rytuał Plusem jest to, że za każdym razem mogę dodać coś innego (mięso z kurczaka, wołowinę, tuńczyka, ryż, warzywa, owoce, jajko, płatki owsiane, otręby itd.), więc takie ciacha są dla rudego super atrakcyjne, fajnie dzielą się na małe kawałki, przy tym są zdrowe i nie szkodzą
joanna - 31-12-2011, 00:29
Palinka, Palinka napisał/a: | ciacha są dla rudego super atrakcyjne, fajnie dzielą się na małe kawałki, przy tym są zdrowe i nie szkodzą | pieczmy ciasteczka naszym psiakom!nie faszerujmy chemicznymi smaczkami
Palinka - 31-12-2011, 00:46
Popieram!
wojtasowa - 31-12-2011, 08:25
Czyli coś czuję, że kupimy ładne foremki i też zaczniemy piec
yesh - 31-12-2011, 15:06
Nie wiem, czy znacie te strony, ale ja właśnie je wygrzebałam.
I może warto coś wyczarować dla piesa od święta smacznego..
Cały czas kuszą mnie ciasteczka ale.. nie mam maszynki do mielenia, więc moja psina musi zaczekać..
Ale może się przyda..
http://molosy.pl/gotowanie/
http://www.beagle24.pl/art.php?art=112
http://tosia.harasinscy.p...ucharska-toski/
Palinka - 03-01-2012, 22:55
yesh napisał/a: | nie mam maszynki do mielenia, więc moja psina musi zaczekać.. |
Ja też nie mam, ale gotuję na przykład filety z kurczaka, kroję na kawałki i potem miksuję blenderem z jajkiem czy z gotowanymi warzywami. I też wyjdzie papka Mięso wołowe kupuję już zazwyczaj zmielone. Nie wiem czy wszędzie, ale u nas w kilku sklepach mięsnych można poprosić o zmielenie mięcha.
Heatherboy - 07-01-2012, 12:54 Temat postu: Kości wiązane a szczeniak Wybaczcie jeśli gdzieś sie dubluje ale jestem tu nowy
Czy istnieją jakieś przeciwskazania żeby 7 tygodniowemu szczeniakowi dawać kości wiązane? o takie
Moja Sara dostała ode mnie jedną taką, i ogólnie jest na plus, bawi się nią jak szalona, podgryza kostkę zamiast naszych nóg
ale czy nie jest czasem za twarda na jej mleczaki?
Ewelina - 07-01-2012, 12:56
Heatherboy, ja swojej też takie dawałam. Nic się jej nie stało. dziubała sobię i była bardziej spokojna.
Heatherboy - 07-01-2012, 12:58
Uff, dzięki za uspokojenie
No faktycznie, widać że kostka sprawia jej wielką frajdę
Ma jeszcze taki większy sznurkowy gryzak ale kostka bardziej jej sie podoba
zanka - 07-01-2012, 12:58
ja też dawałam. przynajmniej była chwila ciszy
Almathea83 - 07-01-2012, 13:51
my też dajemy- na początku zjedzenie zajmowało Moreno 2 dni, teraz jest to 2-3 godziny wet mówił, że dawać można ale też nie za często.
aganica - 07-01-2012, 14:09
Almathea83 napisał/a: | wet mówił, że dawać można | A mój sprzedawca z zoologika mówi.."nie dawać bo to nie są kostki,buciki,uszy.... wapienne tylko wybielane perhydrolem ! Lepiej kupić zwykłe wędzone, może i trochę śmierdzą ale, przynajmniej są zdrowsze"
Almathea83 - 07-01-2012, 14:31
aganica, ile ludzi tyle opinii- mnie z kolei w zoologicznym mówili, że szczeniętom nie można wędzonego bo może zaszkodzić i wywołać biegunkę... i bądź tu mądry
aganica - 07-01-2012, 14:54
Almathea83 napisał/a: | bądź tu mądry | I po to jest dyskusja, by wyciągnąć własne wnioski.
Gdybym miała szczeniaka to... nie faszerowałabym go chemią tylko bym dała duuużą kość cielęcą / z główkami/ a niech się maluch męczy.
Ale to ja bym tak zrobiła
aganica - 07-01-2012, 15:00
Co prawda troszkę starsza bo miała 5 miesięcy gdy.... w ten sposób pomagałam jej, usunąć podwójne kły
Budyń - 07-01-2012, 15:33
Nam w zoologicznym tez pani poradziła te białe uszy i kostki wiązane ponieważ są lepsze dla szczeniąt od tych wędzonych bo nie wywołują biegunki. Ale za to po tych białych były wymioty wiec zaczęliśmy dawać wędzone i nie ma żadnych wymiotów ani biegunek. Wiec moim zdaniem każdy psiak reaguje innaczej na takie smaokołyki.
Abela - 09-01-2012, 00:32
hmmm... u nas te wiazane (rawhide bone) to kazdy wet nazywa swinstwem! Mowia, ze to najgorsze co mozna dac psu, tymbardziej szczeniakowi, bo to sama sztuczna chemia ten rawhide! Ja przyznam sie, zgrzeszylam kupujac mojej malej jedna, bo juz nie moglam z nia wytrzymac takie mam zywe srebro... spokoj byl, ale po pol godzinie jej zabralam i na razie nie zamierzam jej dawac. Poza tym wet ostrzegaja, jesli pies polknie za duzy kawalek tego to moze blokowac jelita i stol operacyjny sie klania. Wiec jesli juz, to tylko dawac pieskowi pod nadzorem!
Kiedys mialam cocker spaniela, to za kazdym razem jak dostal taka wiazana kosc to znajdywalismy zyganko na podlodze... ehhhh
Małgosia35 - 09-01-2012, 00:46
Te wszystkie smakołyki to chemia i nic więcej.
Takie moje zdanie.
I zgadzam się z aganicą ,że najzdrowsza z tego wszystkiego to kość wędzona.
Też nie codziennie i nie za często, jednak w przeciwieństwie do innych pięknie wyglądających smakołyków jest naturalna.
Pattina - 09-01-2012, 08:38
My dawaliśmy takie gryzaki do ciumkania.
Na zmianę wędzone z białymi i nic się nie działo
Tsunami - 09-01-2012, 09:41
Jak dla mnie to szczeniętom do 6 miesiąca życia żadnych takich rzeczy nie powinno się dawać. Przez takie dodatki jest najwięcej problemów żołądkowych w tym okresie. Właścicieli moich szczeniąt zawsze na to uczulam, bo nieraz dzwonili do mnie, że mały zjadł kostkę i miał sraczkę przez 2 dni.
Ja swoim maluchom daję jedynie mięsne let's bite i w wieku ok. 5-6 miesięcy gnaty wołowe do piłowania ząbkami, ale tylko na 20 minut 3 razy w tygodniu, by nie było problemów z wypróżnianiem.
Heatherboy - 09-01-2012, 10:17
moja Sara sobie tą kosteczke tylko podgryza bo widocznie jest za twarda dla niej, ale zabiorę jej ją bo po dwóch dniach fajnych kupek znowu ma ja taką luźną
Mała dostaje tylko Boscha Junior Lamb & Rice no i były fajne kupki a teraz znowu są luźne, nie wiem, może troche sie przejadła?
iwonussia - 09-01-2012, 15:12
Heatherboy, zdecydowanie za mała w takim wieku to tylko pluszaka do mymłania
Chelsea - 09-01-2012, 16:15
Heatherboy, odstaw jej tą kość Sara jest jeszcze za mała na nie
Heatherboy - 09-01-2012, 16:32
też ją odstawiłem
A młoda tylko śpi, je, troche sie pobawi i dalej w kimę... co za śpioch!
Chelsea - 09-01-2012, 16:35
Heatherboy napisał/a: | A młoda tylko śpi, je, troche sie pobawi i dalej w kimę... co za śpioch! |
tylko się cieszyć
iwonussia - 09-01-2012, 16:42
Chelsea, dokładnie, masz racje jeszcze da popalić ja za moją rozbrabiaką muszę co chwile chodzic, bo by mi zjadła wszystko co na drodze spotka pare miesięcy i będziesz zaglądał na forum w tematach: jak okiełznać labka
Heatherboy - 09-01-2012, 17:22
no tak, tylko ona w dzień śpi, a w nocy psoci reszcie rodzinki nie daje spać, w tym mojej rodzicielce, której włazi do łóżka i albo śpi obok niej albo na niej a pierwszej nocy Sara ją ugryzła w nos
Rysia88 - 09-01-2012, 22:38
Może moje pytanie będzie głupie ale aganica czy taką kość jaką zjada na fotce Twoja sunia można kupić w zoologu czy w mięsnym- pytam o to ponieważ w żadnym mięsnym nie widziałam takich kości itp. a i czy jak w końcu taką znajdę to czy szczeniak 4-miesięczny może ją jeść ?
Małgosia35 - 10-01-2012, 01:40
Rysia88 napisał/a: | czy taką kość jaką zjada na fotce Twoja sunia można kupić w zoologu czy w mięsnym |
choc pytanie nie do mnie to odpowiadam,takie kości wędzone różnej wielkości dostaniesz w zoologicznych.
Nasz Misiek miał cos koło 5-6 miesięcy jak dostał swoją pierwszą kosteczkę uwędzoną
Była średniej wielkości ,męczył ją 2 dni nic poza tym go nie interesowało.
Teraz jak mu się trafi taka większa to w godzinę nie ma śladu,tylko zapach zostaje..
Tsunami - 10-01-2012, 11:34
Rysia88, nie powinien jeszcze jeść takich kości. Poczekaj ze 2 miesiące i nie dawaj psu całej na raz do zjedzenia, bo będzie miał trudności z wypróżnieniem. Najlepiej pozwolić zjeść tylko główki tych kości, a pustą obgryzioną rurkę wywalić, bo łamie się na ostre kawałki i może wyrządzić psu krzywdę.
olawl93 - 15-03-2012, 10:24
Ja mojej Lorce daję jako nagrody na razie kawałeczki parówki-dziennie schodzi nam jakieś pół parówy Kilka dni temu kupiłam też takie paseczki w Lidlu, połamałam na małe kawałeczki i też dajemy małej za siku lub kupkę na dworze, albo gdy się uczymy. Nie są to typowe smakołyki dla szczeniaków, ale myślę, że w takich niewielkich ilościach jakie Lora dostaje jest OK. Wczoraj dałam jej dla urozmaicenia kawałek marchewki, najpierw się chwilę pobawiła, pociumkała i rozdrobniła a potem zjadła
Di - 18-03-2012, 10:56
dla Bianki mam takie ciasteczka z RC, ale ostatnio kupiliśmy w zoologicznym takie smaczne dla psiaka paseczki z pomidorem i czosnkiem. Zajadała, aż się uszy trzęsły, ale przecież podobno psom się czosnku podawać nie powinno... Mam nadzieję, że nic jej nie będzie.
Ewelina - 18-03-2012, 11:01
Di, Nie będzie, ale ja tych ciastek nie kupuję, bo tam do końca nie wiadomo co jest.
Almathea83 - 18-03-2012, 11:08
Ewelina napisał/a: | Di, Nie będzie, ale ja tych ciastek nie kupuję, bo tam do końca nie wiadomo co jest. |
a poza tym zarówno czosnek, jak i cebula nie są wskazane dla psiaków
Di - 18-03-2012, 11:31
wiem właśnie, dziewczyny;* wielkie dzięki, spanikowałam... z drugiej strony niezły paradoks - ciasteczka dla PSA, z rzeczami, których mu się nie powinno dawać;/ eh..
Ewelina - 18-03-2012, 11:41
Patrzcie co znalazłam
Serowe Kosteczki
skladniki:
2 szklanki maki razowej
1 i 1/4 szklanki utartego zoltego sera
2 zabki drobno pokrojonego czosnku
1/2 szklanki oleju roslinnego
5 lyzek stolowych wody
Make, ser, olej i czosnek wymieszac (mozna uzyc miksera), stoponiowo dodajac wode. Ciasto rozwalkowac do grubosci ok. 1 cm i uzywajac foremki wyciac ksztalt kosci (ja lepie kuleczki). Piec w temperaturze ok. 200 stopni c przez 10-15 minut, az ciasteczka sie przyrumienia. Przechowywac w szczelnym pojemniku lub w lodowce.
Ciasteczka wątrobowe:
3 jaja
1/3 szklanki oleju
0,5 kg wątroby (surowej)
1 ząbek czosnku
ok. 2 szklanek mąki
Ubić lekko jajka, dolać olej, wrzucamy czosnek, wymieszać. Wątróbkę
przekręcić przez maszynkę do mięsa. Dodać tyle mąki, żeby mieć gęstość
przeciętnego ciasta (niezbyt płynne). Wyłożyć na blachę, pomagając sobie
łopatką. Piec w nagrzanym piekarniku 15-30 minut, w temp 220 stopni. Kiedy
powierzchnia jest sucha i zaczyna się rumienić na brzegach, sprawdzamy
patyczkiem czy jest upieczone. Jeżeli patyczek wkłuty w środek wychodzi
suchy, to jest upieczone. Kroić na kawałki i wyłożyć do wystygnięcia. Jeżeli
chcemy żeby ciasteczka były bardziej suche i twarde, włożyć kawałki na
blachę i suszymy w lekko ciepłym piekarniku około 30 minut
Ciasteczka pasztetowe:
60 dkg pasztetowej
3 łyżki suszonego majeranku
2 jajka
2 szklanki mąki
Całość wymieszać do uzyskania konsystencji ciasta i piec na blasze ok. 20
min. w 200 stopniach.
Ciasteczka cynamono-jabłkowe:
1 duże jabłko
2-3 łyżki miodu
1/4 szklanki wody
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 szklanki mąki owsianej (lub ryżową jeśli pies jest alergikiem)
3/4 szklanki mąki pszennej
Nastawić piecyk na 200-220 stopni
Jabłko obrać, zetrzeć na tarce. Dodać do niego miód, wode cynamon i mąkę
owsianą. Wszystko dokładnie wymieszać. Potem stopniowo dodawać mąkę pszenną.
Po wyrobieniu ciasta uformować płaskie ciasteczka. Włozyć do piekarnika na
0,5 godz. Nastepnie przewrócić na drugą stronę i zmiejszyc temperaturę do o
około 20 stopni. Piec jeszcze 30 minut.
Ciasteczka z Gerbera
1 słoik jedzenia dla dzieci (np. indyk z warzywami lub sam indyk Gerbera)
6 łyzek stołowych mleka w proszku
8 łyżek zarodków pszenicy
Nastawić piekarnik na 220 stopni. Wszystkie składniki wymieszać i formować
ciasteczka. Piec około 12-15 aż zbrązowieją.
Ciasteczka marchewkowe
szklanka ugotowanej i zmiażdżonej marchewki
2 jajka
2 łyżeczki czosnku
1 szklanka mąki
1/2 szklanki płatków owsianych
1/8 szklanki mąki ryżowej lub zarodków pszennych
Wszystkie składniki wymieszać i wyrobić ciasto. Rozwałkować i wykrawać
ciasteczka. Piec około 45 minut aż zrobią się brązowe i chrupiące.
Ciasteczka z płatków owsianych lub jęczmiennych
2 szklanki płatków owsianych lub jęczmiennych,
1/2 kostki margaryny lub masła,
2 jaja,
3-4 łyżki miodu,
olejek waniliowy
Płatki zrumienić na patelni (uważać bo strasznie szybko się przypalają) Żółtka, miód, kilka kropli olejku waniliowego i margarynę lub masło utrzeć na gładką masę. Do tej masy dodać zimne płatki i wymieszać. Ubić na sztywną pianę białko, dodać do masy i dokładnie wymieszać. Formować małe kuleczki, układać luźno na posmarowanej tłuszczem i posypanej mąką blasze. Piec w mocno nagrzanym piekarniku aż się zrumienią (można w połowie pieczenia przewrócić na druga stronę). Trzeba co chwilę sprawdzać bo szybko się przypalają. Wyłączyć piekarnik i zostawić w nim ciasteczka, żeby się wysuszyły.
Ciasteczka jabłkowo-cynamonowe z otrębami (dla psów otyłych)
1 jabłko,
2 łyżeczki cynamonu,
2 łyżeczka miodu,
1 łyżeczka soku z cytryny,
2 białka z jajek,
1/8 szklanki z otrąb owsianych,
1/8 szklanki mąki owsianej,
1/4 szklanki chudego mleka,
Utrzeć jabłko (obrane i bez pestek). Włożyć do rondelka, dodać cynamon i dusić 10 minut (można dolać trochę wody).
Następnie wymieszać z resztą składników. Po ostygnięciu zmiksować. Nakładać łyżką na formę. Piec w piekarniku podgrzanym do 180 stopni C przez 20 minut.
Tort Psi
Ilość składników dowolna czyli dostosowana do gabarytów jubilata:
- pieczywo tostowe (miękkie lub inne bez skórki)
- pasztet podlaski
- żółty ser
- mortadela lub parówkowa
- szprotki na wagę
- gotowane warzywka( marcheweczki, pietruchy,brokułki,ect. w/g gustu)
- suszona bazylia
- masełko ewentualnie margarynka
Wykonanie:
Na tacy układamy odpowiednią ilość pieczywa (gabaryty!), następnie smarujemy pasztetem, posypujemy utartym serem, układamy pokrojona mortadelę lub parówkową - przykrywamy pieczywem
smarujemy pasztetem, sypiemy serek, układamy warzywka- przykrywamy. Czynność powtarzamy aż do skutku czyli wyczerpania produktów. Na wierzchu powinny znaleźć się kromki pieczywa posmarowane pasztetem. Szproty z bazylią i masłem ucieramy na gładką masę i smarujemy tort po bokach. Ewentualnie można pokruszyć psie suchary i obsypać nimi boki tortu. Wierzch dekorujemy w/g uznania materiałami przyswajalnymi przez psi przewód pokarmowy.
zycze psiako wszystkim smacznego
Zabieramy się do roboty nie ma jak własne ciasteczka
Milena - 18-03-2012, 12:46
Mniam, mniam Brzmi smacznie
safeĆ - 18-03-2012, 13:23
że też nie weszłam tu godzinę temu zanim nie starłam całej marchwi, którą miałam w domu i nie wymieszałam z ryżem na nadzienie do konga... te ciasteczka marchewkowe muszą być super poza tym przepisy do wykorzystania ale ja pominęłabym czosnek, olejek waniliowy i inne majeranki czy miodki, bo po co to psu w diecie?
Pattina - 18-03-2012, 13:40
W tygodniu będę miała AŻ 2 dni wolnego więc wygospodaruje chyba chwilkę,żeby coś upichcić dla mojego rekonwalenscenta
Kuszą mnie ciasteczka pasztetowe, marchewkowe .
Serowe odpadają bo Tajo bo serku ma biegunkę.
Te wątrobowe też ciekawe.
Nie mam maszynki do mięsa ani blendera
Ewelina - 18-03-2012, 20:10
safeĆ, Ja też bym to pominęła i nie eksperymentowała bym z czosnkiem czy innymi przyprawami. Majeranek na pewno by nie zaszkodził, ale po co
Jest kilka przepisów które wypróbujemy
Kesja - 12-05-2012, 15:15
W poniedziałek zaczynamy szkolenie z Ajrą. Trenerka powiedziała żebym przyniosła dużo małych smaczków - coś co jej będzie najbardziej smakować. Macie jakieś pomysły na coś dobrego? Muszą to być małe smakołyki, żeby nie gryzła ich przez pięć minut
Madzialenka - 12-05-2012, 15:22
Kesja, te sa rewelacyjne, Blondi uwielbia suszona kaczke Wielkosciowo sa spore,ale ja zawsze tne nozyczkami na male kawaleczki.
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=7129
Kesja - 12-05-2012, 15:29
Madzialenka, dzięki Też już o nich słyszałam, ale jakoś nie miałyśmy okazji jeszcze wypróbować, może teraz sprawdzimy czy Ajrze spasują, chociaż ona i tak zje wszystko
ewela_emi - 12-05-2012, 22:36
Kesja, polecam przysmaki Bozita http://www.zooplus.pl/sho..._dla_psa/bozita
Pikuś - 28-08-2012, 09:56
Podpinam się tu, bo nie wiem gdzie
Poszukuję sklepu internetowego który sprzedaje kości prasowane, tylko nie wędzone, a te białe i te twarde i te do ciumciania
pokachontas6 - 28-08-2012, 15:43
Pikuś napisał/a: | Podpinam się tu, bo nie wiem gdzie
Poszukuję sklepu internetowego który sprzedaje kości prasowane, tylko nie wędzone, a te białe i te twarde i te do ciumciania |
O coś takiego chodzi?
http://www.swiatkarm.pl/p....,16351,65.html
http://www.swiatkarm.pl/p....,16352,65.html
Mam pytanie odnośnie tych kości prasowanych, czy są odpowiednie dla 4 miesięcznego szczeniaka?
Czy takiemu szczeniaczkowi można podawać różnego rodzaju przysmaki na których nie jest zaznaczone, że są dla szczeniaków? Np.:
Paski mięsne
Wolałabym się upewnić, czy powinnam na coś uważać, czy taki maluch w niewielkich ilościach może praktycznie wszystko?
Kesja - 28-08-2012, 15:52
pokachontas6 napisał/a: | Mam pytanie odnośnie tych kości prasowanych, czy są odpowiednie dla 4 miesięcznego szczeniaka?
|
Ja Ajrze dawałam takie prasowane i wszystko było ok, ale najlepiej zapytaj sie weta
pokachontas6 napisał/a: | Czy takiemu szczeniaczkowi można podawać różnego rodzaju przysmaki na których nie jest zaznaczone, że są dla szczeniaków? |
Wiesz co ja dawałam jej z takich smakołyków też, ale rozważnie... Musisz obserwować czy nic się po takich smaczkach nie dzieje
pokachontas6 - 28-08-2012, 16:03
Dokładnie, wszystko z rozsądkiem, tak zamierzam robić. Małemu zaczynają wypadać ząbki, dlatego pomijając już przysmaki (których używamy do treningu) zastanawiam się nad np. tymi kośćmi prasowanymi, bo strasznie wszystko gryzie, a taka kość pewnie więcej radości sprawi niż mebelki czy klapeczki tylko czy powinien? Ktoś dawał takiemu malcowi tego typu rarytasy?
Kesja - 28-08-2012, 16:05
Tak jak ci pisałam, kość prasowaną dawałam i było wszystko ok
Pikuś - 28-08-2012, 16:07
pokachontas6, tak, dziękuję pokachontas6 napisał/a: | Mam pytanie odnośnie tych kości prasowanych, czy są odpowiednie dla 4 miesięcznego szczeniaka?
| myślę, że nie są nieodpowiednie Dawaj, byle nie za często To samo tyczy się tych pasków no i obserwuj malucha czy np. koopy sa odpowiednie
pokachontas6 - 28-08-2012, 16:08
Kesja napisał/a: | Tak jak ci pisałam, kość prasowaną dawałam i było wszystko ok |
Bombowo, Chiaruś się ucieszy jak spróbujemy. Mam wrażenie, że mój labcio to smakosz Dzięki za radę
[ Dodano: 28-08-2012, 17:09 ]
Za obie rady
Milena - 06-12-2012, 14:09
Czy ktoś z Was próbował tych smaczków z suszonych ryb, które można kupić np. w zooplusie ? Dobre to ?
AnIeLa - 06-12-2012, 14:13
Milena, kiedyś kupiłam Asiorowi 100% skóry z dorsza czy z innej ryby to uciekał na początku od tego Za mocny zapach musiało miec.
Milena - 06-12-2012, 14:16
AnIeLa napisał/a: | uciekał na początku od tego |
Oj ten Asiorek
Zefir lubi rybę i myślę, czy mu nie kupić pod choinkę
AnIeLa - 06-12-2012, 14:25
Asior tez lubi Jednak te kostki były naprawdę aromatyczne. Pies koleżanki zjadał ze smakiem od razu, Asior musiał sie przyzwyczaić do zapachu. Jak powąchał za pierwszym razem to jakby ktoś mu krzywdę zrobił i już psa nie było. My mieliśmy to http://www.fish4dogs.pl/sea_jerky_-_100_ryby.html
zaba - 06-12-2012, 17:59
A czy wasze psiaki jadają te kosteczki z 8in1?
Dziś kupiłam jedną na próbę i zobaczymy, a chciałabym mu kupić na gwiazdkę.
Pikuś - 07-12-2012, 17:28
Mazak od czasu do czasu zje. Nic mu nie jest
Wiking - 24-07-2013, 09:03
Jakie przysmaki dla 3 miesięcznego Labka, chodzi mi o nagrody w czasie nauki komend oduczania sikania w domu itp:)
mibec - 24-07-2013, 09:07
Wiking, moga byc kulki suchej karmy, ktora je piesek, malutkie kawalki zoltego sera, parowki, marchewka, jablko ... - mozliwosc jest mnostwo, tylko trzeba powolutku wprowadzac nowosci
Wiking - 24-07-2013, 09:34
Właśnie teraz dostaje chrupkę karmy myślałam własnie o czymś świeżym właśnie jabłku lub marchewce zastanawiam się tylko czy nie za dużo nowości będzie miał ponieważ od poniedziałku zmieniam mu karmę mieszam ze stara pół na pół myślicie, że mimo to można mu dać jabłko lub marchewkę? Dopiero zaczynam z maluchem więc jeszcze mam wątpliwości więc dziękuję za każdą podpowiedź
marti_899 - 24-07-2013, 10:24
Wiking, ja tez mam 3 mies labka i tez zmienialismy mu karme ale wszyscy nas straszyli ze trzeba uwazac i wogole a rikowi nic nie bylo i teraz 2 raz bedziemy zmieniac karne (mam nadzieje ze na lepsza) a co do smakolykow to tak jak pisała mibec ja rikowi w nagrode daje marchewke, ogorek, buraka, ser zolty, ogolenie owoce (lubi banany arbuz nawet morele ) dawalismy wczesniej karme no ale nie byl zbyt zachwycony, mysle ze dla tego ze na codzien ja je
Wiking - 24-07-2013, 11:00
Czyli nie ma co szaleć:)dobrze reaguje na zmianę karmy nic mu się nie dzieje a wsuwa jak najęty:)
klaudia1234 - 24-07-2013, 11:47
Dla nera żadne smakołyki z zoologa nie są tak dobre jak sucha kiełbaska.
Takiemu szczeniakowi wydaje mi się że można dawać np kawałki żóltego sera, specjalne przysmaki dla szczeniąt (choć jeśli piesek toleruje też taki zwykłe to też mogą być) No i oczywiście owoce warzywa, jeśli będzie chciał je jeść. Poza tym mogąbyć kulki suchej karmy z tym że to jest nagroda mniej trakcyjna
marti_899 - 24-07-2013, 13:02
klaudia1234, masz racje karma zwykla jest nieatrakcyjna hehe
Krystyna - 24-07-2013, 14:51
Wiking napisał/a: | Właśnie teraz dostaje chrupkę karmy myślałam własnie o czymś świeżym właśnie jabłku lub marchewce zastanawiam się tylko czy nie za dużo nowości będzie miał ponieważ od poniedziałku zmieniam mu karmę mieszam ze stara pół na pół myślicie, że mimo to można mu dać jabłko lub marchewkę? |
mozna
Wiking - 24-07-2013, 15:08
Krystyna, Dziękuje bardzo:)
Siekiera - 12-08-2013, 10:44
Mam pytanie nagradzam caky czas pieska jego stałą karmą chchiałbym by były lepsze efekty i by bardziej rozumiemial co dobre co nie czy jakies smakołyki dla szczenika co bedzie mu bardziej smakować niz karma i czy mu nie zaszkodzi?
[ Dodano: 12-08-2013, 11:45 ]
jeśli tak to jakie najleiej jakieś wiaderko smaczków i ile dawać dziennie jak je 360 g swojej suchej
Wiking - 12-08-2013, 14:06
A to nie trochę mało je karmy? Mój jest straszy o parę dni i je 450g dziennie 3 razy po 150g. Ja mojemu daje marchewkę lub jabłko cieszy się jak nie wiem:)
marti_899 - 12-08-2013, 14:25
Wiking, moj Riko tez ma 4 miesiace i daje mu 350g karmy tak jak powinno sie dawkowac według tego co jest na opakowaniu.
Siekiera,
ja daje Rikowi owoce i warzywa w nagrode (od czasu do czasu troche sera zoltego, szynki czy parowke) czasem smakołyki z zoologicznego ale nie daje w tedy mniej karmy,wydaje mi sie ze wszystko z umiarem , wiadomo ze jak dasz mu kg jablek no to w tedy tej karmy mniej hehe ale mysle ze w nagrode to troszke aha i wiem od weta ze winogron ani rodzynek absolutnioe sie nie daje bo sa smiertelne.
tenshii - 12-08-2013, 14:38
Wiking napisał/a: | A to nie trochę mało je karmy? Mój jest straszy o parę dni i je 450g dziennie 3 razy po 150g. |
wszystko zależy od karmy - jednej daje się więcej, innej mniej.
Siekiera - 13-08-2013, 13:21
ok a czy jak maly ma te 2.5 miesiaca to mogę bez problemu dawać mu obrane jabłko czy marchew i czy gotowane? i ile moge mu tego dawać?
missy - 13-08-2013, 13:50
Siekiera napisał/a: | to mogę bez problemu dawać mu obrane jabłko czy marchew i czy gotowane? i ile moge mu tego dawać? |
możesz tylko wszystko z umiarem. Daj mu na początek kawałeczek jabłuszka.. i obserwuj czy nie ma żadnych rewolucji.. jak wszystko jest ok , to możesz mu nawet codziennie dawać po kawałku jabłka. Tak samo z innymi warzywami czy owocami
Nie dawaj wszystkiego na raz, bo jak małemu coś nie będzie służyło to nie będziesz wiedziała co.
Siekiera - 13-08-2013, 14:15
Dałem mu jabuszko to podoba mi sie to żę jest coś co ładnie i długo gryzie bo karme to wciąga jak odkurzacz i jeszce pytanie czy mogę mu kupić jakoś kość samkową by cobie ja gryzł ?
missy - 13-08-2013, 14:36
Siekiera napisał/a: | czy mogę mu kupić jakoś kość samkową by cobie ja gryzł |
spróbuj dać mu małą kość prasowaną. Gryzienie takiej kosteczki zajmie mu duuuużo czasu, tylko na początek daj ją tylko na 10-15 minut (i oczywiście obserwuj czy nie ma żadnych rewolucji)
Chelsea - 13-08-2013, 14:37
Siekiera, kupuj tylko białą z przeznaczeniem dla szczeniaków
marti_899 - 13-08-2013, 14:54
Siekiera, ja rikowi kupowalam wlasnie te buale prasowane ze skory albo uszy czy ogony swinskie ale nie wedzone tylko tez te biale , ja mysle ze co do obieranie to nie musisz obierac ani jablka ani marchewki bo ja nie obieralam riko np lubi bardzo ogorki zielone i arbuzy zreszta wszystko lubi
missy - 14-08-2013, 10:53
A my ostatnio kupiliśmy pół kilogramową paczkę suszonych rybek - co okazało się hitem wśród przekąsek. Lexi je ubóstwia!!! Rybki są w całości, różnej wielkości ale nie większe niż długość palca.. tak akurat na raz
mibec - 14-08-2013, 11:00
missy, gdzie te "smierdziuszki" kupilas?
missy - 14-08-2013, 11:07
mibec, http://www.zooplus.co.uk/...ats_fish/212948
Naprawdę się opłaca za #6.99, bo paka jest spora.. i starczy na długo
Kupilismy też kości prasowane z rybnym środkiem ... i też szał O wiele bardziej smakowite niż zwykłe prasowanki
http://www.zooplus.co.uk/...de_bones/139097
mibec - 14-08-2013, 11:11
missy, dzieki chyba tez kupie, bo powinny byc bezpieczne dla Barneya
missy - 14-08-2013, 11:16
mibec napisał/a: | bo powinny byc bezpieczne dla Barneya | co znaczy bezpieczne ? a są jakieś niebezpieczne smakołyki?
mibec - 14-08-2013, 11:19
missy napisał/a: | a są jakieś niebezpieczne smakołyki? | dla Barneya tak - jest alergikiem; np pszenica mu nie sluzy, wiec musze ostroznie smaczki wybierac; te rybki sa super pomyslem dla niego
nikolajewna - 14-08-2013, 11:32
eee super te rybki Idę na polowanie!
missy - 14-08-2013, 11:41
Tak wyglądaja na "żywo" jakby ktoś był zainteresowany
marti_899 - 14-08-2013, 12:59
missy, ale bajer ja kupuje karme z zooplus wiec jak bede zamawiac to napewno mu wezme te rybki a w zwyklym zoologicznym nie ma??
[ Dodano: 14-08-2013, 14:00 ]
nie to nie zooplus tylko expres sorki
nikolajewna - 14-08-2013, 14:10
właśnie robię zamówienie w zooexpress i nie ma tych rybków Skandal!
marti_899 - 14-08-2013, 14:14
nikolajewna, no tez wlasnie widzialam... i na allegor te nie ma
Karoola - 14-08-2013, 14:16
Na zooplusie są
nikolajewna - 14-08-2013, 14:27
i na allegro też są.
http://allegro.pl/trixie-...3412318347.html
marti_899 - 14-08-2013, 14:30
nikolajewna, uuu ale cena szokuje hehe
nikolajewna - 14-08-2013, 14:32
Tu bardziej korzystnie:
http://allegro.pl/trixie-...3445162965.html
W zooplusie najkorzystniej, tyko trzeba by było zrobić zamówienie za 99 zł, żeby darmodostawa była
http://www.zooplus.pl/sho...aki/rybne/30596
marti_899 - 14-08-2013, 14:35
noo powiem szczerze myslalam ze to troche tansze jest hihi
missy - 14-08-2013, 14:37
tylko te na allegro za 200g płacisz 25 zł (400g za 40 zł) a za tamte w zooplusie za pół kilo 35 zł
I to nie są te które podałaś (szprotki), tylko ja kupuje te: (pól kilo za 35 zł)
http://www.zooplus.pl/sho...ki_rybne/212710
Siekiera - 14-08-2013, 16:13
Dzis kupilem malemu smakolyki wyglądają jak ciastka ma 3,5miesiaca i nie chetnie gryzie spokojnie moge mu dawac? Czy moge mu kupic takie fajne duze kosci widzialem... I pytanie czy jest jeszce cos innego by dawac jako nagrody malego jak karma bym mogl wsypac do saszetki jak spacerujemy?
missy - 14-08-2013, 16:17
Siekiera napisał/a: | ako nagrody malego jak karma bym mogl wsypac do saszetki jak spacerujemy? |
pokrojony w mala kosteczke serek żółty
Siekiera - 14-08-2013, 16:37
Ile tego sera moze zjesc? A cos z sychej? Cos fajnego w wiaderku? I czy te duze moze dostawac bo hdzies czytalem ze od 5 miesiaca dopiero a nie chce by mial niestrawnosci a co z koscia?
missy - 14-08-2013, 16:56
Sera możesz ze dwa plastry pokroic w kosteczkę. Na spacerki możesz też nosić zwykła karme którą dostaje na codzień. Od czasu do czasu można też dać paróweczkę (tylko nie za dużo) pokrojoną w małą kostkę.
Siekiera - 14-08-2013, 17:14
A co z tymi przysmakami co kupilem ci wygladaja jak ciastka? Nie zabardzo chyba sie nmi zachwyca...
missy - 14-08-2013, 17:19
Siekiera, skoro mu nie pasują to nie ma co zmuszać.
Ja jakoś nie mam zaufania do takich ciastek.. Lexi kiedyś dostała pare takich w sklepie zoologicznym ... a po kilku godzinach skończyło się biegunką...
edyta9119 - 14-08-2013, 17:25
missy, takie same suszone rybki kupuję ale mojemu żółwiowi nie wpadłam na to, że można tez dawać je psu... Ja kupuję je w zwykłym zoologu są co prawda z przeznaczeniem dla żółwi ale wyglądają identycznie jak te...
Chelsea - 14-08-2013, 17:37
missy, Czesia też jadła te rybki
Siekiera - 14-08-2013, 17:38
Mojemu malemu tez moge dawac takie rybki czy kurze łapki albo uszy
mibec - 14-08-2013, 18:10
Siekiera, kazdy nowy smakolyk trzeba powoli wprowadzac, najlepiej jeden w w ciagu danego czasu, bo nie wiesz czy psu posmakuje i czy nie bedzie mu szkodzil.
Mistycom - 14-08-2013, 18:20
missy napisał/a: | A my ostatnio kupiliśmy pół kilogramową paczkę suszonych rybek - co okazało się hitem wśród przekąsek. Lexi je ubóstwia!!! Rybki są w całości, różnej wielkości ale nie większe niż długość palca.. tak akurat na raz
Obrazek |
Te rybki to ekstra sprawa! Mieliśmy okazję przetestowac je na szkoleniu. Luna była tak podekscytowana, że w nosie miała swoje chrupki. Ale jak wzięłam do reki rybkę... Normalnie Luna cała była moja Oczywiście, nie wolno przesadzac z ilościa
Siekiera - 14-08-2013, 19:08
Czyli rozumeim ze takich malych przysmakow jaka karam junior nie ma co by mu bardzeij samowalo niz karma? I co do tej kosci gdybym mu kupil? Oraz te lapki i uszy
Chelsea - 14-08-2013, 19:24
Siekiera, kość musi być biała z przeznaczeniem dla szczeniaków i nie przesadzaj żeby nie było rewolucji żołądkowych
Siekiera - 14-08-2013, 19:43
Bo w sklepie widzialem takie zoltawe.... A smakolyki tez sa dla szceniakow bo gosc mi pakowal z 7 wiader i zrobil mi jak on to powiedzial mix i nie wiem czy dac czy nie dac tego a szukam typowo dla szceniaka a to co ki dal to jest normalne dla psow
Dokite - 15-08-2013, 17:32
missy napisał/a: | Siekiera napisał/a:
ako nagrody malego jak karma bym mogl wsypac do saszetki jak spacerujemy?
pokrojony w mala kosteczke serek żółty |
Trzeba uważać czasem z serem. Na przykład u nas okazało się, że Zargulcowi nie służy. Musimy uważać z produktami pochodzącymi z mleka (jogurty, twarogi, sery itp.).
missy - 15-08-2013, 18:05
Dokite napisał/a: | Trzeba uważać czasem z serem. Na przykład u nas okazało się, że Zargulcowi nie służy. |
dlatego każdy nowy smakołyk trzeba na początku dawać tylko troszeczke i obserwować czy słuzy czy nie
Jak narazie u nas.. wygląda na to że Lexi jest wszystkożerna
Dokite - 15-08-2013, 18:12
missy napisał/a: | dlatego każdy nowy smakołyk trzeba na początku dawać tylko troszeczke i obserwować czy słuzy czy nie |
No jasne. I nie dawać od razu różnorodnych, żeby wyłapać, co służy a co nie
[ Dodano: 15-08-2013, 19:13 ]
missy napisał/a: | Jak narazie u nas.. wygląda na to że Lexi jest wszystkożerna |
Zargo też, ale nie wszystko może
Siekiera - 15-08-2013, 23:34
A co z tymi suchonymi rybkami i uszami itd jak maly ma 3.5 miesiaca
kamisiaczek1991 - 16-08-2013, 08:34
Dokładnie, białe prasowane.
Kiedyś kupiłam mojemu wędzoną -.-
Tej rewolucji nigdy nie zapomne....i tego smrodu samej kości
Co do smaków od malutkiego kupuje mu małe kosteczki ciasteczka.
Uwielbia je ... kupuje się je na wage ok 29kg bądz na szt po 5gr co w ogóle się nie opłaca !
Wyglądają fajnie , nie śmierdzą no i baardzo smakują psom . Dla większych jest też edycja zwierzątek Mimo że Nerut urósł dalej kupuje te malutkie
Siekiera - 16-08-2013, 10:04
Jest ich jakas nazwa albo cos ?
Sarrai - 16-08-2013, 11:51
Ja Fridzie kupowałam od małego takie ciasteczka, firmy Bosch z serii Psia Spiżarnia - http://animalcity.pl/prod...niat-0-9kg.html
Do szkolenia, na spacerek - jak znalazł;) Tylko że zawsze dzieliłam je w ręku na dwie, trzy części. Ładnie pachniały Jeszcze z tej serii raz kupiłam coś ala markizy - tylko te były już większe, nie dało się je podzielić na mniejsze kawałki, więc się tak średnio nadawały do szkolenia np.
Ostatnio zamówiłam natomiast takie ciasteczka - http://www.kuchniapupila....i_l,p1791564143
Są dostępne również w wersji zwierzątek no i zobaczymy czy będą jej smakowały:)
Ale generalnie jako smakołyki sprawdza się u nas wszystko - ser żółty w kosteczce, kawałki jabłka, ogórka, parówka pokrojona. Parę razy gotowałam jej pierś z kurczaka na parze i potem po ostudzeniu kroiłam na małe kawałki wielkości rodzynek:)
[ Dodano: 16-08-2013, 12:53 ]
Siekiera napisał/a: | Jest ich jakas nazwa albo cos ? |
Siekiera, może to właśnie te ciasteczka co napisałam - marki Lolo Pets. Moja Frida je uwielbia, aczkolwiek ona uwielbia wszystko.....
klaudia1234 - 18-08-2013, 08:29
Sarrai napisał/a: | marki Lolo Pets |
My je kupujemy i Nero i cała reszta sopbie je bardzo chwalą. Są chyba kosteczki kolorowe, kosteczki zielone i zwierzątka kolorowe. Czasami kupujemy takie malutkie kosteczki akurat do szkolenia. Kiedyś mieliśmy też ciasteczka z pedigree...
kamisiaczek1991 - 18-08-2013, 09:16
Moje to te z Bosha takie kolorowe są też w wersji miętowej równie dobrze smakują Nerutkowi.
Chyba każdy zoologiczny takie posiada .
Te lolo widze nie są bardzo drogie, może wypróbuje chociaż boje się nowości
[ Dodano: 18-08-2013, 10:17 ]
kurcze grubo przepłacałam w zoologicznym :x
Bardzo dziękuje za linki ^
Przydadzą się chyba wielu osobom .
Mistycom - 20-08-2013, 17:26
Ja tez kupuję kostki podobne do tych co Sarrai, tylko, że moje są firmy Proven i w zoologu kosztują 25zł za 0,9kg wiaderko. Nie szukałam jeszcze w necie ale widzę, że nawet doliczając koszty wysyłki to te 2-3zł można zaoszczędzić
Podejrzewam, że bez względu na markę smaki mają podobne, bo jak dla mnie to coś w stylu kolorowych ciasteczek bebe I również je polecam, bo są lekkie, można je przedzielić na pół i pies szybko je pochłania. Minus jest taki, że nie do końca są przetrawiane - przynajmniej moja Luna wydalała je w postaci małych kropeczek. Baliśmy się najpierw, że to robaki, ale po kilkudniowym odstawieniu kropki znikały. Rewolucji żołądkowych jednak z ich powodu nie ma
marti_899 - 21-08-2013, 13:24
Pozwole sobie wtracic ja kupilam dzisiaj takie kosteczki w zoologu, na wage riko oczywiscie bardzo je polubil, zreszta wszystko lubi
mam tylko pytako czy nie kupowaliscie czegos podobnego pachna jak te ciasteczke bebe i po przelamaniu sa takie kruchutkie ja placilam 21 zl za kg
tenshii - 21-08-2013, 13:27
marti_899 napisał/a: | pachna jak te ciasteczke bebe i po przelamaniu sa takie kruchutkie |
ale w smaku nie są takie dobre
Wiem, bo kiedyś na labowaniu wymienialiśmy się z ludźmi smakami i próbowaliśmy
marti_899 - 21-08-2013, 13:30
tenshii, rikowi smakuja ja z ciekawosci sprobowalam o sa troszke slodkie wiec chyba nie sa jakies najgorsze
evecious - 21-08-2013, 13:44
marti_899 napisał/a: | Pozwole sobie wtracic ja kupilam dzisiaj takie kosteczki w zoologu, na wage riko oczywiscie bardzo je polubil, zreszta wszystko lubi
[url=http://images65.foto...78m.jpg]Obrazek[/URL]
mam tylko pytako czy nie kupowaliscie czegos podobnego pachna jak te ciasteczke bebe i po przelamaniu sa takie kruchutkie ja placilam 21 zl za kg |
Ja je u siebie z zoologicznym kupowałam za 16zł/kg. I dokładnie dla mnie smakują jak ludzkie ciasteczka
Ja polecam upiec samemu ciasteczka wątróbkowe dla psiaka są o niebo smaczniejsze dla psa, lepsze bo wiesz co w nich jest, a i cenowo wyjdzie Ci taniej, no i przygotowanie ich to kwestia 10 min plus 20-30 min w piekarniku.
Przepis jest np. tu:
http://wychowaniepsow.blo...i-narkotyk.html
Tylko ja nie daję przypraw, dodaję czasami jabłko czy marchewkę czy paprykę, albo inne ulubione warzywo czy owoc zmielone w blenderze tak jak na filmiku pani robi wątróbkę mój Rico je po prostu uwielbia! bardzo polecam
Aha i ja wylewam całą masę na blaszkę, po upieczeniu i ostygnięciu po prostu kroję ciasto na małe kwadraciki
marti_899 - 21-08-2013, 13:56
evecious, dzieki wielkie na pewno sama upieke
te kosteczki dokladnie smakuja jak normalne ciasteczka dla ludzi (tylko ze widze u Ciebie lepsza cena )
a powiedz mi jeszcze jaka one maja konsystencje po upieczeniu sa twarde??
evecious - 21-08-2013, 17:23
marti_899 napisał/a: | evecious, dzieki wielkie na pewno sama upieke
te kosteczki dokladnie smakuja jak normalne ciasteczka dla ludzi (tylko ze widze u Ciebie lepsza cena )
a powiedz mi jeszcze jaka one maja konsystencje po upieczeniu sa twarde?? |
Zależy jakie dasz proporcje jak dasz ciut więcej mąki i dłużej popieczesz to będą twardsze mi wychodziły różnie na początku, raz miękkie, raz twarde, a teraz wychodzą super, twardsze z wierzchu i miękkie w środku - takie ala paszteciki
Oczywiście ciasteczka trzeba przechowywać w lodówce
Nie wiem czy się wyświetli ale tu masz zdjęcie ciasteczek mojej znajomej (również jej poleciłam i psiaki są zachwycone )
Lola552 - 21-08-2013, 17:33
hej, jestem nowa i w krótce bede miała labka. chciałabym się dowiedzieć jak najwięcej o opiece nad nimi. Kiedyś miałam już psa, ale to bylo dawno temu
Chciałabym się zapytać jaką firme, która robi i sprzedaje smakołyki polecacie najbardziej?
interesują mnie smakołyki w rodzaju ciasteczek do tresury pieska.
Dziękuję za pomoc i pozdrawiam
marti_899 - 21-08-2013, 18:05
evecious, powiem Ci szczerze ze wygladaja smakowicie hehe a to ten sam przepis (co na zdjeciu) czy jakis inny?? musze koniecznie cos takiego mu upichcic
Lola552, ja kupowalam z royala smaczki dla szczeniąt, ale daje tez owoce i warzywa w nagrode jak juz inni pisali parowki czasem jakas wedlina i ser zółty ale to z umiarem a dzis kupilam takie kosteczki jak wczesniej na zdjeciu na wage i oczywiscie smakuja
evecious - 21-08-2013, 18:11
marti_899 napisał/a: | evecious, powiem Ci szczerze ze wygladaja smakowicie hehe a to ten sam przepis (co na zdjeciu) czy jakis inny?? musze koniecznie cos takiego mu upichcic
Lola552, ja kupowalam z royala smaczki dla szczeniąt, ale daje tez owoce i warzywa w nagrode jak juz inni pisali parowki czasem jakas wedlina i ser zółty ale to z umiarem a dzis kupilam takie kosteczki jak wczesniej na zdjeciu na wage i oczywiscie smakuja |
Ten sam, tylko tutaj koleżanka dodała natkę pietruszki?
Tak jak już napisałam do tych ciastek można dodawać inne składniki ja już dodawałam marchewkę, jabłko, paprykę, koleżanka Dominika miała spróbować z dynią? ta koleżanka ze zdjęc dała natkę, a jeszcze gdzieś było napisane, że ktoś dał do wątróbki tuńczyka
Ja planuję jeszcze zrobić z pomidorem, może z gruszką - bo Rico je uwielbia, no i generalnie będę kombinować bo co dodatek to inny zapaszek i inny smak
marti_899 - 21-08-2013, 18:14
evecious, no dokladnie pelno pomyslow a probowalas zamienic watrobke na jakies inne mieso?? bo tez wiem ze za duzo jej pies jesc nie moze
Ps ile tak dajesz mu tych ciasteczek?? 1 dziennie czy nie wiem 5 tygodniowo??
damian21k - 21-08-2013, 18:37
Ja kupuję takie ciasteczka na wagę w zoologicznym w naszym mieście. U nas kosztują 5gr sztuka. Jak przechodzę to kupię z 20, bo wole mieć świeże, a tak to w domu zwietrzeją. Chociaż Diana bardzo lubi jako przekąska kości wiązane, choć wkurza ją to, że trzeba się nimi zająć, a nie zjeść od razu. One podobno pomagają w utrzymaniu higieny jamy ustnej, bo trzeba je żuć.
marti_899 - 21-08-2013, 18:41
damian21k, o tych kosciach nie slyszalam.. ciekawe, az musze poczytac z ciekawosci, ja dostalam u weta dentastiksy no i riko tez je lubi (zreszta czego nie lubi ) niby tez dzialaja na prawidlowe utrzymanie higieny jamy ustnej
damian21k - 21-08-2013, 18:48
http://www.krakvet.pl/tri...302-p-8966.html
To jest coś takiego tylko, że ja kupuję mniejsze, ale tak to wygląda. A podawał ktoś te duże ciastka od Boscha?
[ Dodano: 21-08-2013, 19:49 ]
Tylko że ja te kości kupuję z firmy Maced
Siekiera - 21-08-2013, 19:12
ja dziś kupiłem w małej paczce kilka listków suszonej wołowiny wiec powiem wam że masakra dałem małe dwa kawaeczki i aż prosił o więcej:)
evecious - 21-08-2013, 22:08
marti_899 napisał/a: | evecious, no dokladnie pelno pomyslow a probowalas zamienic watrobke na jakies inne mieso?? bo tez wiem ze za duzo jej pies jesc nie moze
Ps ile tak dajesz mu tych ciasteczek?? 1 dziennie czy nie wiem 5 tygodniowo?? |
Lepsza wątróbkę kupowałam ale myślę spróbować jeszcze z kurczakiem i pokombinuje z czym jeszcze się da ja mam takie ciastka na 1,5-2 tyg. Podaję mu ok. garść dziennie, bo mam je pokroone w maleńką kosteczkę. Zabieram je na spacerki i dostaje jako nagrodę za ładne zachowanie jak się skończą to mamy przerwę aż mi się zachce znowu kupić mięso i zrobić
marti_899 - 22-08-2013, 12:37
evecious, no to dobrze wiedziec, ale drobiowa?? czy wieprzowa tez kupowalas??
no oczywiscie ze tylko i wylacznie za dobre zachowanie
a jakiej wielkosci mniej wiecej sa te Twoje ciasteczka?? bo ja mam szpryce do dekorowania ciast myslisz ze jak by wycisnac takiego malego kleksa to byly by ok??
kasia1209 - 23-08-2013, 14:52
Ja wczoraj zrobiłam ciasteczka dla Toś z łososiem
Wyglądają tak:
Uploaded with ImageShack.us
Ja dzielę je na mniejsze części.
Myślę, że warto robić smakołyki samemu, bo tak jak evecious napisała wiesz z czego są zrobione
evecious - 23-08-2013, 15:39
kasia1209, a jak je robiłaś? daj przepis super wyglądają!
kasia1209 - 23-08-2013, 15:51
Przepis znalazłam na blogu:
http://www.jatyi2psy.blog...ynek-czyli.html
Ja bardziej rozwałkowałam ciasto, bo takie cienkie ciasteczka myślę, że łatwiej jest podzielić Tosi baaardzo smakują
marti_899 - 23-08-2013, 16:43
Noo dokladnie kasia1209, daj przepis
[ Dodano: 23-08-2013, 17:47 ]
kasia1209, sorki widze ze jest:) przenioslo mnie na poprzednia stronke dzieki
edyta9119 - 23-08-2013, 16:55
ale mnie pichcenie czeka chyba z kuchni nie będę wychodzić bo muszę spróbować upiec takie ciasteczka dla Dexa
marti_899 - 23-08-2013, 16:56
edyta9119, dle psiaka i koniecznie cos dla siebie (przynajmniej ja mam taki zamiar niech sie wszyscy ciesza )
edyta9119 - 23-08-2013, 17:01
marti_899, zawsze większą frajdę sprawiało mi gotowanie i pieczenie dla kogoś a nie dla siebie a już tym większa frajda jak dla psiaka coś robię - jemu zawsze wszystko smakuje
kasia1209 - 23-08-2013, 17:22
Tyle jest różnych przepisów, że teraz nie będę już kupować smakołyków edyta9119, co do tego "jemu zawsze wszystko smakuje" - znam to
evecious - 23-08-2013, 17:29
Spróbuję je zrobić, ale z inna rybą
marti_899 - 23-08-2013, 19:21
Na prawde zarabisty pomysl na te smaczki ;S i ja tez na pewno jutro zrobie jak wyjdzie to dam foto
missy - 23-08-2013, 21:47
Ale super przepis, lecę jutro do sklepu po składniki i pochwalę się jak upiekę Lexi będzie wniebowzięta tym bardziej że ona ostatnio bardzo "rybna" się zrobiła
[ Dodano: 23-08-2013, 22:48 ]
Szkoda tylko że nie pisze ile takie ciasteczka można przechowywać??
kasia1209 - 23-08-2013, 21:53
missy, też się nad tym przechowywaniem zastanawiałam...Myślę jednak, że znając nasze psy nie mamy się co martwić- znikną w przeciągu chwili
missy - 23-08-2013, 21:58
Chyba na początek zrobię ten przepis: http://www.jatyi2psy.blog...im-mleczku.html
Akurat mam w domu składniki , a jutro zamierzam robić rosołek więc jak znalazł
marti_899 - 24-08-2013, 16:10
Ja wlasnie upieklam ciasteczka watrobkowe ze stronki ja ty i 2 psy mysle ze zdjecia mowia same za siebie
evecious - 24-08-2013, 18:49
Ja dziś zrobiłam ciasteczka z tuńczykiem i pomidorem Rico bardzo smakują, chociaż...jemu chyba wszystko smakuje
Siekiera - 26-08-2013, 23:28
Dziś kupiłem małemu mięso w puszce dla szceniakow też weterynaryjne więc ti co się.działo po otwarciu ty istne szaleństwo;) i polecam takie paski z suchej wołowiny blady za nie to wszystko zrobi;)
[ Dodano: 27-08-2013, 00:32 ]
Co jeszcze mogę małemu dać bez obaw marchew czy surową? Jogurt? Jajka ? Arbuz? Coś właśnie z naturalnych a nie z sklepu zoo jak teraz
KandB - 27-08-2013, 07:16
Siekiera, prawie wszystkie owoce i warzywa, na pewno oprócz cebuli, rodzynek i winogron.
Ja od małego dawałam np. surową marchewkę, całe jabłko, arbuza, jogurt naturalny, pomidory, teraz doszły również brzoskwinie, morele, wiśnie, truskawy, maliny. Wszystko oczywiście z umiarem, żeby zobaczyć jak piesek zareaguje
marti_899, dzisiaj idę na zakupy w poszukiwaniu mąki razowej...ostatnio nie znalazłam i biorę się do dzieła. Przepisy na stronie ekstra!
kamisiaczek1991 - 27-08-2013, 08:37
moj ostatnio po drodze do sklepu wyniuchal drzewko mirabelkowe.. juz nie ma spokojnego spaceru bo kilka musze mu zebrac o tyle dobrze ze sam nie wezmie z ziemi tylko czeka az mu te najladniejsze wybiore
nikolajewna - 27-08-2013, 09:43
kamisiaczek1991, Dragon jest na etapie koparki jeśli chodzi o mirabelki. Nie przepuści i za cholerę nie da się go odciągnąć od mirabelek, a rośnie tego cholerstwa u nas na każdym kroku. Już były maliny, porzeczki, wiśnie, morwy, teraz akcja mirabelki a za moment jabłka Urok mieszkania między działkami a lasem...
missy - 27-08-2013, 11:42
U nas sezon na jeżyny uważam za otwarty.
Chodzimy na spacery gdzie jest bardzo dużo krzaków jeżyn.. ... każdy spacer to co najmniej 5 minutowy postój przy krzakach ... My podjadamy te u góry.. a Lexi obżera krzaczek od dołu
edyta9119 - 27-08-2013, 12:24
missy napisał/a: | My podjadamy te u góry.. a Lexi obżera krzaczek od dołu |
u nas jeżyny ostatnio to smakołyk spacerowy numer 1
kamisiaczek1991 - 29-08-2013, 06:13
No jedyne drzewko o u mnie z mirabelkami ma coraz mniej owoców i Nerutek chodzi smutny ... jeżyn też u nas mało ale potrafi oberwać jak już coś wynajdzie
Kupuje na rynku te pyszności
klaudia1234 - 31-08-2013, 11:36
Ja nie rozumiem jak wasze psy jedzą owoce/ warzywa. Gdy kiedyś próbowałam dać Nerowi kawałek jabłka, marchewkę itp itd, to mój kochany labus popatrzył się na mnie jak na idiotę. Kiedyś jedynie zjadł kawałek banana, ale teraz to i to raczej nie.
marti_899 - 31-08-2013, 13:14
klaudia1234, wydaje mi sie ze od malego trzeba uczyc Riko to zje kazdy owoc i kazde warzywo zreszta on do jak odkurzacz
kasia1209 - 31-08-2013, 13:45
marti_899, u nas to samo Tosia uwielbia marchewki, jabłka
klaudia1234 - 31-08-2013, 13:57
Zazdroszczę wam takiego odkurzacza
Nero to tylko psie ciasteczka, i kiełbaska czasami, karma jest bleee
[ Dodano: 31-08-2013, 14:58 ]
Zazdroszczę wam takiego odkurzacza
Nero to tylko psie ciasteczka, i kiełbaska zasami, karma jest bleee
marti_899 - 31-08-2013, 14:48
klaudia1234, powiem Ci ze nie ma czego zazdroscic wolala bym zeby riko wlasnie nie lapal sie wszystkiego co da sie ugryzc tak to klopot potem na dworze cos wyniucha i masakra... riko ucieka z tym co wyczai ale mamy go na lince treningowej wiec zawsze mu to wyciagniemy , ostatnio wynalazl plasteline... ehhh tak wiec ciesz sie
[ Dodano: 31-08-2013, 15:49 ]
kasia1209, no nie wiem jak tosia ale riko i na surowo i ugotowane i prawie wszystkie owoce procz pomarancz i cytryn hehe
kasia1209 - 31-08-2013, 15:08
marti_899, wspomniałam tylko o marchewkach i jabłkach, ale oczywiście uwielbia też arbuzy, borówki i wszystko My sami jemy dużo owoców, więc Toś też próbuje nowych rzeczy. Co do spacerów...mamy podobnie, już reaguje na "zostaw", ale czasami udaje, że nie słyszy
marti_899 - 31-08-2013, 23:02
kasia1209, no to jak Riko tez zwykle probuje te owoce co my , a co do spacrow, to fajnie ze tosia teaguje na zostaw, riko tez ale w domu, gorzej z dworem... dzis na spacerze zjadl bulke.. swoja droga kto wyrzuca bulki na droge... jak by kosza nie bylo (a stal 2 metry dalej)ehhh
SandraiToffik - 01-09-2013, 09:05
U nas z kolei warzywa są pyszne, natomiast owoce nie do zjedzenia. Nieraz próbowałam zachęcić Toffika, by zjadł jabłko czy banana - nigdy nie udało się. Ale za to przykładowo marchewkę wsuwa, aż uszy mu się trzęsą.
Tutaj możecie zobaczyć: http://www.youtube.com/watch?v=ikaBFQn6Y4A
Pikuś - 01-09-2013, 11:12
Ile trzymacie te ciasteczka z wątroby? Znaczy ile czasu są zjadliwe
marti_899 - 01-09-2013, 11:50
Pikuś, ja trzymalam chyba 3 czy 4 dni poznije mi braklo
Pikuś - 02-09-2013, 11:01
Kupiłam dzisiaj wątróbkę, jak nabiorę ochoty to będę piec
edyta9119 - 02-09-2013, 15:07
Ja włąśnie przed chwilą skończyłam piec Teraz ciasteczka stygną. A Dexter...siedział wpatrzony we mnie przez cały czas i tak się ślinił, że całą podłogę mam mokrą w kuchni
Elazar - 02-09-2013, 15:10
Jak to czytam to się zastanawiam czy Wasi TŻ tez maja tak dobrze czy tylko psiaki
marti_899 - 02-09-2013, 15:31
Elazar, kto??
Elazar - 02-09-2013, 15:38
marti_899, no TŻ-ty czyli towarzysze życia , coś czuję, że dla psiaków to szalejecie w kuchni ze smakołykami ale dla facetów to weny nie ma
kamisiaczek1991 - 02-09-2013, 15:40
troche przesadzone jest to pieczenie ciasteczek psiakom... nie macie co robić ?
to z nudów ? czy jak ?
Przecież czy kupisz czy też upieczesz dla Twojego psa to bez różnicy.. taka sama reakcja będzie na kupione, ja nie rozumiem... nie rozumiem tego
I nie chce być tu chamsa ani nic w tym rodzaju.. chciałabym tylko to ogarnąć .
evecious - 02-09-2013, 15:56
kamisiaczek1991 napisał/a: | troche przesadzone jest to pieczenie ciasteczek psiakom... nie macie co robić ?
to z nudów ? czy jak ?
Przecież czy kupisz czy też upieczesz dla Twojego psa to bez różnicy.. taka sama reakcja będzie na kupione, ja nie rozumiem... nie rozumiem tego
I nie chce być tu chamsa ani nic w tym rodzaju.. chciałabym tylko to ogarnąć . |
Po 1 jest to ok 10 min roboty (w moim przypadku) plus pieczenie i potem 5 min na pokrojenie ciastek. I najczęściej robię je wtedy kiedy np. gotuję obiad więc nawet nie odczuwam kiedy a mam dwie rzeczy zrobione w jednym czasie.
Po 2 sprawia mi to lekką radość, że mogę sobie kombinować ze smakiem bez problemu że komuś nie będzie smakować
Po 3 wychodzi to taniej niż kupienie jakiś przysmaków taniej i pewniej, bo wiem co w nich jest - nie ma chemii i konserwantów. Jest mięso i warzywa.
Po 4 wierz mi, że dla psa jest różnica... jak kupowałam mu ciasteczka (różne) w zoologicznych to miał dużo mniejszą motywację przy szkoleniu, niż tak jak daję mu upieczone przeze mnie ciasteczka.
nikolajewna - 02-09-2013, 15:56
Elazar napisał/a: | Jak to czytam to się zastanawiam czy Wasi TŻ tez maja tak dobrze czy tylko psiaki |
no ja swojemu nie zabraniam jeść mirabelek spod drzewa. Niech sobie z psami siądzie i niech wcinają
kamisiaczek1991 napisał/a: | troche przesadzone jest to pieczenie ciasteczek psiakom... nie macie co robić ?
to z nudów ? czy jak ?
Przecież czy kupisz czy też upieczesz dla Twojego psa to bez różnicy. |
Po co gotować obiad dla siebie? Po co piec ciasta, lepić pierogi? To też można kupić. Jeśli ktoś ma czas, chęci to dlaczego nie? Nie widzę w tym ani nic złego, ani dziwnego czy zaskakującego. I nawet niech to będzie sposób na nudę. Dobry jak każdy inny
Pikuś - 02-09-2013, 15:57
kamisiaczek1991, no ale co Ci to przeszkadza? Jak mi się chce to piekę, lubię dogadzac mojemu psu, a to kostką, a to ciasteczkami. Nie rozumiem go tak Cię to boli. A różnica jest w smaku, w domowych ciasteczkach znajduje się prawie samo mięso, w kupnych - chemia.
Edit: i tak jak Ewelina wychodzi taniej za 0.5kg watrobki zapłaciłam 3zl , a za np. Froliki płacę 6zł.
Nasze ciasteczka gotowe, jest mały smrodek, ale do wytrzymania Wyszły trochę za miękkie, następnym razem postaram się zrobić chrupiącą skórkę
missy - 02-09-2013, 15:59
nikolajewna napisał/a: | no ja swojemu nie zabraniam jeść mirabelek spod drzewa. Niech sobie z psami siądzie i niech wcinają |
Mój też siedzi przy krzaku i wcina jeżyny razem z Lexi
Elazar - 02-09-2013, 16:14
nikolajewna napisał/a: | Niech sobie z psami siądzie i niech wcinają |
missy napisał/a: | Mój też siedzi przy krzaku i wcina jeżyny razem z Lexi |
tak właśnie się domyślałem... facetom to jednak "pod górkę" z Waszymi ulubieńcami
evecious - 02-09-2013, 16:21
Pikuś napisał/a: | kamisiaczek1991, no ale co Ci to przeszkadza? Jak mi się chce to piekę, lubię dogadzac mojemu psu, a to kostką, a to ciasteczkami. Nie rozumiem go tak Cię to boli. A różnica jest w smaku, w domowych ciasteczkach znajduje się prawie samo mięso, w kupnych - chemia.
Edit: i tak jak Ewelina wychodzi taniej za 0.5kg watrobki zapłaciłam 3zl , a za np. Froliki płacę 6zł.
Nasze ciasteczka gotowe, jest mały smrodek, ale do wytrzymania Wyszły trochę za miękkie, następnym razem postaram się zrobić chrupiącą skórkę |
A u mnie zawsze tak pięknie pachnie, że jak ktoś przychodzi to się pytają co dobrego pichcę niezłą mają minę jak usłyszą, że ciasteczka dla psa z reszta na sam zapach i mi ślinka leci
kamisiaczek1991 - 02-09-2013, 16:27
No dobra niech wam będzie , zostałam przekonana do pieczenia ciastek
Nic mnie nie boli !
Chciałam tylko zrozumieć
Bo tak patrząc z boczku to trochę szalenie wyglądało.
Taki Bzik...
Pikuś - 02-09-2013, 16:27
evecious,u mnie śmierdziało czystą watrobka Nie lubie tego zapachu, może jak dodam jakieś warzywo to będzie lepiej
klaudia1234 - 02-09-2013, 16:38
Ja też piekę swojemu lubemu biszkoptowi różne przysmaki. Ostatnio zrobiłam mu mrożone śniadanie.
Taki niby kong tylko że w misce.
Na dno miseczki położyłam parówki, na to karmę i na wierzch zakleiłam warstwą mięsa mielonego.
Nero latał z miską po mieszkaniu aż podłoga była mokra mało nie wybiłam orła przez mojego żarłoka.
Uważam że gotowanie dla psa to nic złego. Oczywiście że można kupić ale po pierwsze zrobione samemu ma lepszy smak wiesz co tam jest i sprawia Ci to przyjemność
A po drugie pies cię bardziej kocha. Samo za siebie mówi to jak siedxzi w kuchni i wlepi te swoje gałki w mięcho leżące na blacie.
tenshii - 02-09-2013, 16:44
kamisiaczek1991
Wszędzie widzisz problem... Żebyś jeszcze potrafiła dyskutować - a Ty wiecznie rzucasz aluzje, że Forumowicze mają nie po kolei w głowach. To ostatnie ostrzeżenie słowne.
edyta9119 - 02-09-2013, 17:04
Elazar, ja się przyznam bez bicia, że odkąd pies jest z nami tż jest odrobinkę zaniedbany...musiałam swoją miłość obdzielić na 2 a nie tylko na niego ale jeśli chodzi o smakołyki to staram się go nie zaniedbywać - co weekend jakieś dobre ciacho upiekę chociaż dzisiaj jak stałam w kolejce po wątróbkę to nieźle na mnie psioczył jak usłyszał, że ciasteczka dla psa będę piekła
kamisiaczek1991 - 02-09-2013, 17:04
*CENURA* takie forum gdzie nie moge pisać tego co myśle.
Musisz być grubo wyczulona bo nigdzie nikomu nie zarzuciłam że jest nie normalny
Przekonali mnie do pieczenia ciasteczek to tyle.
edyta9119 - 02-09-2013, 17:08
kamisiaczek1991, wybacz, że się wtrącę, ale nikt na siłę nie trzyma nikogo na tym forum...
Ci, którzy się udzielają w tym wątku lubią pichcić i eksperymentować w kuchni nie widze w tym nic nadzwyczajnego..nawet, jeśli chodzi o gotowanie dla psa..
evecious - 02-09-2013, 17:14
kamisiaczek1991, Wystarczy milej i kulturalniej się wypowiadać i nikogo nie będzie to razić, każdy ma prawo do własnego zdania komuś może wydać się śmieszne pieczenie ciasteczek, a ktoś inny np. zrozumie sens robienia tego samodzielnie
tenshii - 02-09-2013, 17:14
kamisiaczek1991, jeśli nie podobają Ci się zasady Forum nie udzielaj się na nim. Jeśli chcesz uczestniczyć w jego życiu - stosuj się do zasad na nim panujących.
Przy kolejnym wyskoku dostaniesz kolejne ostrzeżenie blokujące możliwość pisania.
Karoola - 02-09-2013, 17:56
evecious napisał/a: |
A u mnie zawsze tak pięknie pachnie, że jak ktoś przychodzi to się pytają co dobrego pichcę |
U mnie hiciorem były ciasteczka serowo-ziołowe... Z połowę to z tatą zjadłam
I nawet babcia, której zawsze wszystko śmierdzi (a jak usłyszy, że dla psa, to wgl ), pytała się, co tam pysznego pichcę
missy - 02-09-2013, 18:15
Karoola napisał/a: | ciasteczka serowo-ziołowe |
poprosze przepis
edyta9119 - 02-09-2013, 18:15
Karoola napisał/a: | ciasteczka serowo-ziołowe |
daj przepis
Mistycom - 02-09-2013, 19:15
Karoola napisał/a: | ciasteczka serowo-ziołowe... |
ja tez poprosze
evecious - 02-09-2013, 19:18
Ja też chcę przepis na takie ciasteczka! Karoola, czekamy! nie daj się prosić
Siekiera - 02-09-2013, 22:18
mogę prosić o przepis na jakieś sprawdzone ciasteczka własnej roboty jestem facetem wiec bedzie mi trudniej ale sprobuje wiec prosze o pomoc
Karoola - 02-09-2013, 23:03
ups.... na oko robiłam
[ Dodano: 03-09-2013, 00:05 ]
pamiętam, że robiłam ze startego sera, startej marchewki, suszone zioła, jajko i mąka "dla konsystencji". Nie wiem, czy to wszystko i w jakich proporcjach
marti_899 - 03-09-2013, 09:35
Ja wczoraj rzucilam okiem na watek i kamisiaczek1991, musze ci powiedziec ze tez z poczatku myslalam , kto normalny piecze ciastka dla psa puki sama psa nie kupilam i sama ich nie upieklam (moj facet mi nawet pomagal ) wiec musze sie zgodzic z reszta jest i to wielka roznica, przy samej tresurze i jak juz kazdy to potwierdzil ja podam Ci 1 przyklad (pieklam ciastka watrobkowe) jak chodzilismy na spacer z rikiem to zawsze jak widzial biegacza to za nim biegl, a ja staralam sie odwrocic jego uwage owocem lub karma czy kupnymi ciastkami raz dzialalo raz nie a jak upieklam to riko jak zopbaczyl biegacza to sam zaczal do mnie podchodzic i patrzec na torebke z ciastkami wiec samo mowi za siebie a 2 rzecz w 3 dni nauczyl sie zamykac szafki hehe, wiec rozumiem Cie sama bylam nastawiona sceptycznie ale wszystko do czasu zreszta sama mysle sie przekonasz
[ Dodano: 03-09-2013, 10:43 ]
Ktos tam pisal o cenie, wydale mi sie ze jest zblizona do kupnych tutaj masz gotowe a tutaj sama musisz przy nich pracowac, u nas kupne 19 zl kg, a robione, watrobka 4zl maka razowa 4 zl otreby 2 zl jest tam 1/4 szklaniki oliwy wiec moze kolo 3 zl i 3 jajka 1,5 zl wiec wychodzi jakies 14 15 zl wiec wszystko zalezy od Ciebie
Siekiera - 03-09-2013, 15:10
To jak będzie z tym przepisem oraz jakieś proporcje i czas pieczenia itd
tenshii - 03-09-2013, 15:12
Siekiera, przeczytaj kilka ostatnich stron - dziewczyny podawały przepisy
marti_899 - 03-09-2013, 15:55
Siekiera, ja robilam te ciasteczke : http://www.jatyi2psy.blog...z-watrobka.html
a polowe ciasta zamrozilam
Siekiera - 03-09-2013, 18:54
Ok czyli mój mały spokojnie może jeść watrobke czy np tańczyk itd? Nie jest za mały? I zamiast tej watrobki mogę dawać coś innego tak?
Mistycom - 03-09-2013, 19:29
Siekiera, generalnie zamiast wątróbki możesz dać coś innego, musisz tylko pamiętać, że wątróbka jest dosyć wilgotna, więc jeśli dasz coś bardziej "suchego" to wtedy warto dodać mniej np. mąki, albo odrobinę więcej oleju.
Poza tym, wątróbki tez za dużo dawać nie można.
______________________
BTW. Pies dzisiaj za mną łazi xD Wyciągnęłam z piekarnika ciasteczka wątróbkowe Z pierwszymi się namęczyłam przy nakładaniu i łyżeczką wyszły mi za duże. Przy 3 blasze wpadłam na pomysł, żeby nakładać masę za pomocą dekoratora do tortów poszło szybciej i takie fajne małe powychodziły
marti_899 - 03-09-2013, 21:07
Siekiera, dokladnie to co napisala Mistycom, ja uwazam w sumie ze poco zmieniac watrobke, i tak jest tania, a jak chcesz zrobic np z tunczykiem to na tej samej stronce sa przepisy z innymi miesami
Siekiera - 03-09-2013, 22:01
Aha ok ok to generalnie żeby nie.przesądzić wlaśnie żeby za dużo nie zjadł to ile tak dziennie tego może zjeść?
marti_899 - 04-09-2013, 12:55
Siekiera, ja bralam do trenowania garsc, chyba ze szlam na spacer to jeszcze troszeczke i ciasteczek wystarczylo mi na 4 dni z tym ze teraz juz dlugo ich nie robilam wiec ma przerwe
[ Dodano: 04-09-2013, 13:55 ]
aha zeby nie bylo ze wszystko zjadl, polowe ciasta zamrozilam
nikolajewna - 06-09-2013, 12:26
Dziś dostaliśmy te rybki co missy pokazała; Te o:
http://www.zooplus.pl/sho...ki_rybne/212710
Polecam. 0,5kg wychodzi sporo w paczce, a psy..? OSZALAŁY
missy - 06-09-2013, 12:29
nikolajewna napisał/a: | Polecam. 0,5kg wychodzi sporo w paczce, a psy..? OSZALAŁY |
mówiłam To chyba przez ten mocnoo rybny zapaszek
marti_899 - 06-09-2013, 13:16
nikolajewna, no ale cena nie zacheca przeslij mi troche hihi (zarcik)
nikolajewna - 06-09-2013, 13:19
marti_899, ale ich rzeczywiście jest dużo
marti_899 - 06-09-2013, 13:21
nikolajewna, no wieze wieze , narazie mnie nie stac ale mysle ze moze w przyszlym mies je zamowie , ktos tam tez pisala ze dla zolwie kupowal podobne, nie wiesz czy to faktycznie to samo?
nikolajewna - 06-09-2013, 13:25
marti_899, nie wiem, nie karmiłam nigdy żółwia, ale dla mnie rybcia to rybcia
marti_899 - 06-09-2013, 13:29
nikolajewna, hehe no w sumie racja jak bedziesz miala chwilke to wrzuc foto jak to na zywo wyglada (opakowanie i rybki:P ) bo jeszcze nie widzialam takich cudow
missy - 06-09-2013, 13:42
marti_899 napisał/a: | jak bedziesz miala chwilke to wrzuc foto jak to na zywo wyglada (opakowanie i rybki:P ) |
ja wrzucałam fotkę kilka stron wcześniej
[ Dodano: 06-09-2013, 14:44 ]
Ps. Fotka jest na 18 stronie
marti_899 - 06-09-2013, 13:45
oki
Milena - 06-09-2013, 19:30
Ja kupiłam jakieś keksy ze strusia, zobaczymy co to jest, mam nadzieje, ze beda chciały to jesc
edyta9119 - 09-09-2013, 10:51
ja pisałam o tym, że karmię tym żółwia i rzeczywiście, są to te same rybki Kiedyś dawałam żółwiowi suszone, teraz kupuję mrożone, ale dla Dextera muszę spróbować suszonych bo jak kiedyś dorwał się do suchej karmy dla żółwia to myślałam, że oszaleje
marti_899 - 09-09-2013, 11:01
edyta9119, a dalas mu te rybki od zolwia do sprobowania?
edyta9119 - 09-09-2013, 13:01
nie dawałam, bo teraz karmię mrożonymi rybkami ale jak będę miała okazję to na pewno kupię i dam mu na spróbowanie
tenshii - 09-09-2013, 18:32
Też chyba kupię Biszkopcińskim te rybki
madzioos - 10-09-2013, 10:29
boskie te rybki !!! po wypłacie robimy zakupy
chociaż te oczy mnie przerażają
Mistycom - 13-09-2013, 10:01
Ja właśnie idę zrobić Lunie ciasteczka na bazie tego przepisu:
http://wychowaniepsow.blo...i-narkotyk.html
ale zamiast wątróbki, dam jej halibuta Ciekawe czy będą jej smakowały
MAŁA WSKAZÓWKA
Młoda uwielbia smaczki wszelkiej maści i koloru, zje wszystko, ale niestety kruche i suche przysmaki są SŁABE jeśli chodzi o szkolenie na dworze gdzie dookoła jest sporo rozpraszaczy. Ktoś gdzieś na początku pisał, że najlepsza kiełbasa i fakt, wystarczy kilka drobniutkich kawałków jakiegoś aromatycznego, wilgotnego mięska, żeby piechur nie chciał od nas odejść. Dlatego jeśli ktoś się przymierza do bardziej zaawansowanego szkolenia, gdzie może być mnóstwo ciekawszych rzeczy, to proponuję zaopatrzyć się własnie w kiełbachę albo serek - w każdym razie coś bardzo pachnącego i ponętniejszego dla psa
KandB - 13-09-2013, 10:26
Mistycom napisał/a: | kruche i suche przysmaki są SŁABE jeśli chodzi o szkolenie na dworze |
u nas jest dokładnie tak samo, niestety ciasteczka z wątróbką nie wywołały szału takiego jaki wywołuje kiełbaska i kabanosy (dawane tylko na spacerach).
Halibut - dobry pomysł, ja jutro spróbuję z łososiem Mistycom, a tą rybkę zmielisz, np. blenderem?
Mistycom - 13-09-2013, 11:50
KandB napisał/a: | Mistycom, a tą rybkę zmielisz, np. blenderem? |
Oczywiście, że ja zmieliłam w mikserze Nie naraziłabym Luny na połknięcie ości
Teraz ciasteczka się pieką, ale jak lubię ogólnie rybę, to już od tego zapachu mnie mdli xD Jeszcze pękło mi opakowanie od dekoratora, którym porcjowałam ciasteczka i musiałam to ręcznie robić. Napracowałam się i karczycho mnie boli, ale jestem w duchu szczęśliwa
KandB - 13-09-2013, 12:03
Mistycom, ja jeszcze nie zaopatrzyłam się w mikser i wszystko robię za pomocą blendera i tak samo napracowałam sie przy robieniu ciasteczek z wątróbką, musiałam je robić ręcznie bo pani domu ze mnie narazie żadna i nie mam tych wszystkich cudów
Ale radość psinki wynagradza wszystko, daj znać jak Lunce smakowało
Mistycom - 13-09-2013, 13:33
KandB, a ja nie zaopatrzyłam się jeszcze w blendera A robot mam od babci. Jest bardzo mały pojemnościowo, ale póki miksuje to jestem zadowolona
Co do porcjowania, to mąż kupił w sklepie gospodarstwa domowego taki dekorator za 5,5 zł. Niestety wytrzymał tylko dekorowanie tortu dla synka i ciasteczka wątróbkowe. Rybne były już gęstsze więc woreczek pękł na szwie Ale! są jeszcze szpryce Ja nawet jedną gdzieś mam, ale mój lubiący czystą kuchnię mąż gdzieś ją "odłożył" i nie pamięta gdzie Drogie to nie jest, a na pewno warto mieć w domu, bo to i szybciej i wygodniej
Jak wrócę z zakupów to zrobię fotkę jak wyglądają ciasteczka. Nie żebym się chwaliła, ale wyglądają uroczo
marti_899 - 13-09-2013, 14:02
No widze ze piszecie ze u was watrobkowe ciastka nie bardzo sie sprawdzaja u mnie znow riko dal by soboe lapy obciac teraz robilismy bardziej w ksztalcie kulek i sa w srodku mieciutkie i troche wilgotne riko ma spacerach tylko sie oglada czy cos w rece nie mamy a pieklam tem z tej strony te z kurczakiem i tez rewelacja
Mistycom - 13-09-2013, 15:13
marti_899, a próbowałas je dawac np kiedy za czyms ciągnie, albo obok idzie drugi pies?
marti_899 - 13-09-2013, 15:22
OMistycom, probowalam dziala zawsze w przypadkach gdy riko widzi biegacza, rolkarza i rowerzyste teraz juz za nimi nie gania jak idzie inny pies to nawet kielbasa nie dziala bo on jeszcze Z Akazdym psem chce sie bawic i jest to bardzo zgubne bo niektore psy chca ga gryzc, ale to imny temat co do ciagniecia to tez zwykle przychodzi ale.tu akurat nie mialo znaczenia czy to byla larma czy smaczki czy.cokolwiek
[ Dodano: 13-09-2013, 16:23 ]
Sory za byki ale pisze z telefonu
Mistycom - 13-09-2013, 15:52
marti_899, no właśnie. Na smaczki wątróbkowe Luna też reagowała w mgnieniu oka. Ina spacerze, też szla obok mnie i się na mnie gapiła. Ale jak juz poszliśmy na lekcje szkolenia, to smaczki przestały istnieć. Przez to też, Luna cofnęła się o krok w tył i zaczynaliśmy wołanie na wędce
marti_899 - 13-09-2013, 16:58
b]Mistycom[/b], no a to czemu sie o krok cofnela? Bo nie rozumiem? Przez smaczki czy jak?
Mistycom - 13-09-2013, 18:11
marti_899, w pewnym sensie tak. Myslałam że wątróbkowe będą lepsze niż ostatnio zwykłe kupne, ale niestety nie były lepsze. Pojawił się moment, że Luna zupełnie na mnie nie reagowała dlatego cofnęłyśmy się do tyłu. W domu np. reaguje natychmiast i bez problemu, na spacerze też jest ok, ale na szkoleniu już było kiepsko
Karoola - 13-09-2013, 18:41
Mistycom, myślę, że to nie wina ciasteczek, tylko niewystarczającego wytrenowania na "niższym poziomie". Przecież docelowo pies ma się skupiać na Tobie, a nie ciasteczku. Ćwiczcie więcej w domu/parku, stopniowo redukując nagrody itp. Albo, jeszcze jedno wyjście - jakiekolwiek jedzenie może być niewystarczające dla Twojego psa w perspektywie zabawy z innymi psami. Może bierz na szkolenie piłkę? Albo ćwicz w parku przy innych psach? Albo wymęcz psa przed szkoleniem, żeby wrzucił na luz i nie świrował?
Mistycom - 13-09-2013, 18:49
Karoola, w domu już bardziej się nie da jej wyszkolić jeśli chodzi o reakcję na moje wołanie. Nawet jak skacze po moim synku i się z nim drażni, to wystarczy jedno zawołanie i leci jak dzik do mnie.
Teraz po ostatnim szkoleniu większą wagę przywiązuję do podszkalania podczas spacerów. Na smyczy reaguje w 99%. Przymierzam się do zakupu linki treningowej, żeby wypuścić się z nią do parku, gdzie już jest ciężej.
Co do wymęczania przed szkoleniem, to w naszym wypadku daje ono odwrotny efekt. Kiedy Luna jest zmęczona nie reaguje już zupełnie na nic. Sam trener mówi, że Luna jeszcze jest młoda i 30 minut tresur dla niej to i tak dużo. Ostatnio wytrzymała 40 minut (oczywiście w trakcie mieliśmy przerwy na piciu i odsapnięcie).
A zabawki? Mało atrakcyjne dla niej, no chyba że jedną z nich byłby mój syn Ale oczywiście żaruje
Karoola - 13-09-2013, 19:17
Mistycom, okej, rozumiem Nie wiem, w jaki sposób ją nagradzasz, ale jedyne, co mogę doradzić, to żeby przy szkoleniu w tych łatwiejszych warunkach powoli rezygnować z podawania smaczków. Albo szukać lepszego przepisu
W ramach tematu: ja polecam psismaczki, jeśli komuś nie chce się piec. Robione na niewielka skalę, ze świeżych składników.
[ Dodano: 13-09-2013, 20:19 ]
Ups, się pospieszyłam Chyba już ich nie robią
Mistycom - 14-09-2013, 13:47
Karoola, no cóż nagradzam w dwojaki sposób - jak wykona coś, to chwalę "super pies, dobrze, grzeczna dziewczynka" itp. oraz daję smaczka. Oczywiście jak coś umie już tak super, to smaczki daję coraz rzadziej. Zauważyłam jednak, że tak jak kiedyś wiedziała, że za siusiu dostaje nagrodę, to tak teraz jak idziemy i zrobi coś dobrze, a akurat nie mam smaczka, ale powiem do niej "grzeczny pies, bardzo dobrze" to się na mnie ogląda Tak więc system działa i wie, kiedy wykona coś dobrze.
[ Dodano: 15-09-2013, 11:15 ]
A oto zdjęcie jednej blachy halibutowych przysmaczków
Dzisiaj na szkolenie nie jedziemy niestety, ale jak sie wykuruję z przeziębienia to sprawdze w tygodniu w parku
Siekiera - 21-09-2013, 08:39
Czy mogę małemu kupić jakieś kości? Jeśli tak o jakie
evecious - 21-09-2013, 08:55
Siekiera, tylko takie w sklepie zoologicznym. Prasowane czy tak jakieś ze skóry. Byl teraz przypadek ze labek dostal kość ktora wolno dawac psom... Obgryzl jakims cudem kawalek i nie ma go na tym świecie juz a mial raptem 2 lata. Wiec żadnych prawdziwych kosci, tylko przysmaki z zoologicznego
Quaddo - 21-09-2013, 08:55
tak ciasteczka rozreklamowaliście, że dziś będę piec wątróbkowe, mniejszą porcję, tak na próbę. rybne upiekę może nastepnym razem.
tak się zastanawiam, skoro dajecie ryby, to czy można dać krewetki?
chociaż mojemu to pewnie będzie obojętne - on wybredny nie jest każdy smaczek jest dobry - nawet te treningowe, które wyglądaja i pachną jak sklejka.
jeszcze jedno..jaka mąkę mam użyć, ja mam w domu mąke orkiszową, myślicie że się nada, czy pszenna będzie lepsza?
gdzieś tu wyczytalam, żeby psa nagradzać też ulubioną zabawką. my używamy klikera za każdym razem, ale jak nie chce mu dawać za dużo smaczków a on zrobi coś super na spacerze to wynajduje mu kijka albo daję do zabawy rzutnik do piłek - on to uwielbia.
Mistycom - 21-09-2013, 09:54
Quaddo, myślę, że można dać cokolwiek co piesek lubi. Po zmiksowaniu musisz jedynie ocenić jak wilgotna jest masa. Jak zrobisz watróbkowe ciasteczka, to będziesz miała jakieś rozeznanie. Ryba czy krewetki są znacznie suchsze niż wątróbka, więc ja np. dałam ciut więcej oleju i odrobinę mniej mąki. Trzeba to potem juz tylko z wyczuciem zrobić
Siekiera, my jakiś czas temu kupiliśmy Lunie gicz cielęcą. Płaciliśmy za nią ponad 10zł, ale jest praktycznie tak długa jak Luna. Przed podaniem podgotowaliśmy ja w garnku, po 10 min z każdej strony i Luna bawi się nią juz dobre 2-3 tygodnie Najpierw obgryzła mięsko, potem te chrząstki. Teraz wyjada szpik ze środka. Jak zostanie sam trzon to jej zabierzemy.
Quaddo - 21-09-2013, 13:49
ciasteczka wątróbkowe to hicior. piewszy raz widziałam mojego psa śliniącego sie
mimo, że nie dałam czosnku ani oregano, tylko tyci bazylii.
taka rada: folia aluminiowa jest głupim pomysłem.
ja wylałam mase na dwie małe blaski i pokroiłam przed suszeniem na kwadraciki, neistety było juz za długo w piecu i się pokruszyło, ale to w końcu master cheff nie jest
Mistycom - 21-09-2013, 15:45
Quaddo, ja kładłam na papierze śniadaniowym, bo ten do pieczenia mi się skończył Łatwiej wtedy blachę utrzymac w czystości
marti_899 - 21-09-2013, 15:47
ja moge wam polecic moja ostatnia metode na te ciastka watrobkowe robilam kulki tak jak na kluski tylko ze malutkie bylo to o tyle fajne ze w srodku byly troche wilgotne osobiscie pieke 15 minut ale w nizszej temp. bo ta podana 200 to wydaje się ze za duzo mi za 1 razem wyszly kamyki (co nie ulega zmianie ze tez zostaly zjedzone )
Quaddo - 21-09-2013, 15:58
ja mam takie fajne blaszki (z tych najtańszych) nic do nich nie przywiera.
Siekiera - 22-09-2013, 07:44
Pytam prostu o te kości bo to jest pies i z tego co wiem to psy uwielbiają takie rzeczy czyli np mogę kupić trzon cielency tak? Coś jeszcze? I nie muszę chyba odnotować? Nie chce by straciła swoje właściwości
Mistycom - 22-09-2013, 16:18
Siekiera, czytaj ze zrozumieniem. Trzon się zabiera. Najlepsze dla psa końcówki, czyli te "okrągłe" części kości.
Siekiera - 24-09-2013, 12:24
Mam pytanie kupiłem małemu na lepsze samopoczucie bo jakiś smutny chodzi ucho wołowe spokojnie mogę mu dać i może zjeść? Dodam że jest białe tzn jasne
Pattina - 24-09-2013, 12:42
Siekiera, My dawaliśmy i nigdy żadnych rewolucji żołądkowych nie było ale wiadomo,że to zależy od psiaka
Sarrai - 24-09-2013, 13:13
Ja dałam wczoraj Fridzie ucho wołowe po raz pierwszy.. do tej pory dostawała wieprzowe, i nie wiem czy to od tego, ale były mega kupale, naprawdę ogromne
Siekiera - 24-09-2013, 13:24
To rozumiem że że nie jest za mały na te uszy?
Sarrai - 24-09-2013, 13:37
Na pewno nie jest za mały:) Śmiało możesz mu dać, na pewno się ucieszy
Siekiera - 24-09-2013, 21:31
Hehe ale jaja blady się bal tego ucha na początku...;( warczal szczekal robił podchody
[ Dodano: 24-09-2013, 22:32 ]
Bo bałem się że to takie twarde i coś mu po harata
[ Dodano: 24-09-2013, 23:43 ]
W każdym raZie jakbym od 2 godzin nie miał pieska anty jest nadal całe ucho dopiero skóra zjedzona
Lorena - 25-09-2013, 08:29
Ja nie podaję żadnych smakołyków prasowanych, zbyt wątpliwe pochodzenie, jakość i termin ważności mają, zresztą zbyt dużo razy zdarzyło się że czopowały jelita pacjentom. wolę dać kość wołową niż prasowane czy wędzone smakołyki
Siekiera - 25-09-2013, 13:18
Mały męczy te ucho od wczoraj a one cały czas całe kiedy od je rozpracuje to nie wiem zabrać mu je co jakiś czas? I co ile mu takie coś mogę dawać by sobie zbadał?
Lorena - 25-09-2013, 17:18
Podawanie szczenięciu takich smakołyków jest ryzykowne, nie podawałabym tego.
Siekiera - 25-09-2013, 21:53
Dlaczego? Mały na moje musi też coś próbować innego niż sucha karma
[ Dodano: 25-09-2013, 22:54 ]
I ponowie swoje pytanie jak długo mały może to jeść bo ma je dwa dni a ono jest prawie całe
Lorena - 26-09-2013, 16:20
Siekiera napisał/a: | Dlaczego? Mały na moje musi też coś próbować innego niż sucha karma | dlatego, że prasowane i wędzone przysmaki są trudne do strawienia zwłaszcza dla małego psa, często się zdarza że czeopują przewód pokarmowy i w najlepszym wypadku kończy się na lewatywie, a wnajgorszym na resekcji jelita. Widziałam wielu takich pacjentów i osobiście wolę inne smakołyki np naturalne kości wołowe - są na tyle duże i twarde, że młody pies ma frajdę z gryzienia, ale nei jest w stanie odgryźć kawałka którym zrobi sobie krzywdę. Siekiera napisał/a: | Mały na moje musi też coś próbować innego niż sucha karma
| owszem, ale epiej do tego celu wykorzystać mięso, owoce, warzywa aniżeli przetworzone skóry .
Siekiera - 26-09-2013, 17:24
No ok lecz nie do końca rozumiem bo jedni piszą że właśnie prasowane są bezpieczne niż np kupiona kosc u rzeźnika.....prawda? A mały musi mieć coś do gryzienia jak.mu te zęby wychodzą
Lorena - 26-09-2013, 17:33
Siekiera, porozmawiaj ze swoim lekarzem weterynarii. Mnie uczono, iż jest to dosyć ryzykowane. Każdy wybiera co uważa za stosowne dla swojego psa. Kości mogą być problematyczne jeżeli dajemy drobiowe, wieprzowe, cielęce. Wołowa kość mało prawdobne by wyrządziła krzywdę u labradora. A z doświadczenia powiem, że zbyt wiele problemów widziałam po sztucznych smakołykach, wielu pacjentów mieliśmy niestety.
Siekiera - 26-09-2013, 18:15
Czyli co uszy wołowe kurze lapki nie wchodzą w grę tak?
Mistycom - 26-09-2013, 19:46
Siekiera, posłuchaj też trochę tego co Ci intuicja mówi. Daj spróbować psu to czy tamto. Zobacz jak reaguje na dany typ smakołyku, czy ma twarda kupę czy luźną, czy go brzuszek nie boli. Z reguły kości powinno się dawać na np. 20-30 minut i potem odkładać, bo po nich kupka niemal zawsze jest twardsza.
Np. ja na poczatku dawałam Lunie na krótki czas, ostatnio kupiłam jej ogromny gnat i praktycznie 2 tygodnie sobie lezał u niej. Jak miała ochote to go po prostu skubała.
W tym co daję psu kieruję się nie tylko opiniami forumowiczów, ale też i ogólnie natura psa. Kiedyś jadły one wyłącznie surowe mięso i kości i nic im nie było. Teraz producenci powymyślali jakies prasowane kości itp smakołyki. Mam jednak na uwadze to, że jest to przetworzone jedzenie, owszem może być dobre dla psa, smaczne ale niekoniecznie takie zdrowe. To jak z jedzeniem w McDonaldzie - nuggetsy są ekstra, ale mało kto wie, że sa robione z drobiowych odpadów - skóra, tłuszcz i kości
Siekiera - 26-09-2013, 22:24
Rozumiem ale też pytam bo nie che mu krzywdy zrobić tym że np.połknie jakiś kawałek i coś sobie zrobi o to mi głowie chodzi
Lorena - 27-09-2013, 08:36
Siekiera napisał/a: | np.połknie jakiś kawałek i coś sobie zrobi o to mi głowie chodzi | więcej krzywdy będzie z przetworzonych aniżeli z naturalnych składników. Kość wołowa jest super ale musi być na prawdę sążna.
Kesja - 28-09-2013, 13:06
Dzisiaj zabieram się za pieczenie wątróbkowych ciasteczek Z tego przepisu: http://wychowaniepsow.blo...i-narkotyk.html tylko zastanawiam się czy dać te zioła... Jak myślicie?
Silver69 - 28-09-2013, 13:38
Gdzieś czytałam, że czosnku nie powinno się podawać tak jak cebuli. Co do ziół nie mam pojęcia, pewnie w małej ilości nie zaszkodzą Mam bazylię w ogrodzi Carra ją nieco oskubała i nic jej nie było( w sumie ona wszystkiego z ogrodu próbowała, włącznie z igłami świerkowymi)
Kesja - 28-09-2013, 13:41
Silver69, też nie mam pojęcia jak z tymi ziołami... Ale chyba nie dodam
Silver69 - 28-09-2013, 13:43
Kesja, tak chyba będzie najprościej
Mistycom - 28-09-2013, 13:46
Ja trochę dałam, Lunie nic nie było. Generalnie jeśli masz naturalne zioła, to można je dodać. Mają one dobry wpływ na trawienie i prace jelit no i oczywiście podnoszą walory smakowe
Kesja - 28-09-2013, 13:51
Mistycom, oki, to trochę dodam, dzięki
edyta9119 - 28-09-2013, 13:51
Ja za pierwszym razem dodałam odrobinę czosnku zmielonego i dzięki temu były bardziej intensywne w zapachu tak, że sama miałam ochotę je zjeść ale kolejny raz nie dodałam żadnych ziół i też wyszły ok
Kesja - 28-09-2013, 13:53
edyta9119 napisał/a: | sama miałam ochotę je zjeść |
evecious - 28-09-2013, 17:33
edyta9119 napisał/a: | Ja za pierwszym razem dodałam odrobinę czosnku zmielonego i dzięki temu były bardziej intensywne w zapachu tak, że sama miałam ochotę je zjeść ale kolejny raz nie dodałam żadnych ziół i też wyszły ok |
No własnie z tymi ziołami to chyba bardziej chodzi o zapach ja raz dodałam bazylii i były intensywniejsze w zapachu niz takie bez
Mistycom - 28-09-2013, 18:18
A ja dzisiaj zrobiłam ciasteczka serowe, ale jestem niepocieszona Wyszły za kruche. Chyba musiałabym dodac jajko.
edyta9119 - 28-09-2013, 18:33
Mistycom, z jakiegoś przepisu te ciasteczka ?
Mistycom - 28-09-2013, 19:02
Znalazłam na jednym z forów. O tutaj:
http://www.psiakosc.com/f...read.php?t=1836
Kesja - 29-09-2013, 15:47
Mistycom, już nie raz robiłam te serowe - przepis taki sam jak twój i zawsze mi świetne wychodziły... A Ajry od nich odpędzić nie można
Quaddo - 29-09-2013, 15:53
Kesja napisał/a: | tylko zastanawiam się czy dać te zioła... Jak myślicie? |
ja upiekłam swoje bez ziół i młody za nimi szaleje.
p=upiekłąm je tydzien temu, od tej pory pies na spacerach - anioł
dziś byliśmy w lesie i zrezydnował z pogoni za dwoma psami dla malutkiego ciasteczka
Mistycom - 29-09-2013, 15:59
Kesja napisał/a: | Mistycom, już nie raz robiłam te serowe - przepis taki sam jak twój i zawsze mi świetne wychodziły... A Ajry od nich odpędzić nie można |
To nie wiem co zrobiłam źle. Chociaż jedną rzecz dałam inną - nie miałam akurat maki razowej, więc dałam pszenną. Mimo wszystko wyszły bardzo kruche, rozpadają się w palcach. To nie to co z wątróbkowymi, które były takie twardawe. A może powinnam je dłużej podpiec?
Kesja - 29-09-2013, 15:59
Quaddo, taak, to jest wielki plus ciasteczek samodzielnie pieczonych Ajra też zamienia się w aniołka kiedy mam je przy sobie
Quaddo - 29-09-2013, 16:49
Kesja, szkda, że o tym wcześniej nie wiedziałam.
[ Dodano: 03-10-2013, 20:36 ]
ucho wieprzowe zostałop pochłonięte w 40 min! zgroza!
nikolajewna - 18-10-2013, 21:45
A widzieliście to: http://allegro.pl/pies-do...3630724858.html
Gocham - 20-10-2013, 12:19
Widzieliśmy , zakupiliśmy i nawet zjedliśmy - pychota
Milena - 20-10-2013, 12:31
Gocham, a masz jeszcze opakowanie? Jeśli tak to mogłabyś mi pełny skład napisać?
Gocham - 20-10-2013, 12:40
Milena, na opakowaniu napisano: domowe ciasteczka z naturalnych składników, my mieliśmy watróbkowo-buraczane+mąka z pełnego przemiału+olej+otręby+coś czego nie mogę przeczytać.
Moje psy mówią, że poproszą o jeszcze, są różne smaki Zerkij na: www.doggiewoggie.pl
Sarrai - 24-10-2013, 06:35
Zrobiłam wczoraj te ciasteczka wątróbkowe, nie wiem czy wyszły tak jak powinny, bo w środku są bardziej mokre a na zewnątrz chrupiące, ale w środku to raczej mięso jest Więc nie iwem czy powinnam była dłużej w piekarniku potrzymać. Generalnie w domu pachniało jakby się pasztet robiło hehehe Fridzie smakują to najważniejsze
evecious - 24-10-2013, 10:27
Sarrai napisał/a: | Zrobiłam wczoraj te ciasteczka wątróbkowe, nie wiem czy wyszły tak jak powinny, bo w środku są bardziej mokre a na zewnątrz chrupiące, ale w środku to raczej mięso jest Więc nie iwem czy powinnam była dłużej w piekarniku potrzymać. Generalnie w domu pachniało jakby się pasztet robiło hehehe Fridzie smakują to najważniejsze |
Ojj tak, zawsze tak pachnie ładnie w domu mi też czasami takie miększe wychodzą w środku a jak chcesz to takie pokrojone możesz jeszcze wrzucić do piekarnika i one się podpieką po bokach jeszcze
Ja teraz robiłam z rybką i Rico świruje przy nich ostatnio jak mu chciałam uszka wyczyścić to musiałam je do lodówki schować bo zapach czuł i nie mógł w miejscu uleżeć
Sarrai - 24-10-2013, 10:56
Muszę właśnie jeszcze pokombinować z innymi smakami Bo nawet sporo tego wyszło, a roboty tyle co nic. A jaką rybkę dałaś?
evecious - 24-10-2013, 12:25
Ojej nie pamiętam kupiłam jakiś filet w sklepie
Ale znacznie lepiej robiło mi się z tuńczykiem z puszki w sosie własnym.
Tu wyszło mi taniej i jakoś więcej niż tak jak dałam te filety... choć są super smakowitym kąskiem
Pikuś - 02-11-2013, 13:42
Idę zaraz robić znowu ciasteczka z wątróbki, znowy będzie smrodzik
kamil8406 - 23-11-2013, 17:36 Temat postu: Butcher dental sticks Czesc mam pytanie czy mozna dac 3 miesiecznej INECZCE przysmak butcher dental stick dostalem w gratisie do karmy. Mialem troche problemy zdrowotne z moja sunia pisalem o tym w dziale zdrowie miala podejrzenie niewydolnosci nerek. Po USG okazało sie ze nereczki zdrowe a sunia ma tylko drobne zapalenie pochwy dostala antybiotyk. Zamówielem juz normalne jedzonko ( miala byc na diecie) i dostalem w gratisie te pr5zysmaki i tak patrze ze lepiej zapytam bo jest naopakowaniu ze dla doroslych piesków. Jakby ktos mógł odpowiedziec bede wdzieczny
Chelsea - 23-11-2013, 18:25
kamil8406 napisał/a: | czy mozna dac 3 miesiecznej INECZCE przysmak butcher dental stick |
szczeniakowi taki przysmak nie jest potrzebny Jeżeli jest długa data ważności to przyda się za parę miesięcy
kamil8406 - 23-11-2013, 18:41
dzieki Chelsea za odpowiedz
sylwia4012 - 14-02-2014, 16:24
Też próbowałam z tymi ciasteczkami z wątróbki, ale różnie wychodziło. Osobiście wolę już kupić parę przysmaków, zawsze to jakaś oszczędność czasu Dotychczas korzystałam z http://www.otozoo.pl/pl/s...1338,253,1.html i jak na razie jestem w pełni zadowolona.
kamil8406 - 14-02-2014, 17:11
Moja Inka jest nie wymagajca wystarczą zwykłe wafle ryżowe oczywiście bez żadnych dodatków(soli itp.). Wszystko dla nich zrobi
mibec - 14-02-2014, 21:56
Raz pieklam ciasteczka watrobkowe wg przepisu podanego przez Dominike (tylko dodalam mniej oliwy), sprawdzily sie super, ale ze wzgledu na ciagly deficyt czasu odkladam upieczenie nastepnej porcji
Moje psy sa w sumie malo wymagajace - na Barneya motywujaco dziala cokolwiek jadalnego, a Shelby smaczki mieszam z szynka, parowka, serem zoltym i tez sie sprawdza
Quaddo - 15-02-2014, 13:27
u nas za smaczka może robić i tabletka na odrobaczanie. też wybredy nie jest
a ciasteczka watróbkowe to polecam, piekłam dwa razy i pies robił wszystko żeby tylko je dostać.
Kesja - 15-02-2014, 17:11
My ostatnio kupiliśmy w lidlu ciasteczka za które Ajra zrobi wszystko! Takie waniliowe, pachną jak herbatniki dla ludzi więc można je też spokojnie nosić po kieszeniach
nikolajewna - 15-02-2014, 17:15
My raz kupiliśmy takie waniliowe ciasteczka, spróbowałam i stwierdziłam, że kupować więcej nie będę. Były strasznie słodkie, smakowały jak bebe. Nie wiem ile tam cukru musiało być
Milena - 15-02-2014, 17:15
Kesja napisał/a: | Takie waniliowe, pachną jak herbatniki dla ludzi więc można je też spokojnie nosić po kieszeniach |
Pod tym względem pasują mi bardzo te keksy ze strusia które można kupić w zooplusie Mają przyjemny waniliowy zapach, nie brudzą rąk i nie zostawiają na nich zapachu
Ewelina - 15-02-2014, 17:17
Milena napisał/a: | keksy ze strusia które można kupić w zooplusie | mamy te kulki ale na spacery tylko zucha karma
Milena - 15-02-2014, 17:19
Ewelina napisał/a: | mamy te kulki |
Nam się skończyły, ale zamówię jeszcze Są tanie w dodatku, Zefirek je lubi Dla Amorka niestety zbyt duże są
Ewelina - 15-02-2014, 17:33
Milena napisał/a: | Nam się skończyły, ale zamówię jeszcze | Mogę ci oddać mam całe opakowanie, więc się podzielimy
Milena - 15-02-2014, 17:37
Ewelina,
a próbowałaś tych suszonych rybek?
nikolajewna - 15-02-2014, 17:42
Suszone rybki z zooplusa rządzą
Kesja - 15-02-2014, 17:45
Milena, tak, te że strusia też kupujemy przy zamawianiu karmy zawsze
Ewelina - 15-02-2014, 19:57
Milena, nie próbowałam, przy następnym zamówieniu wezmę
pawellatka - 15-05-2014, 17:46
Ja swojej daje ucho świni oraz kostki
kamil8406 - 15-05-2014, 21:13
ja kupuje naturalną macę żytnią razową lub naturalne wafle ryżowe i kruszę na smakołyki. Do takich psich ciasteczek jakoś nie mam zaufania z czego one są
tenshii - 16-05-2014, 07:30
kamil8406, a do macy i wafli ryżowych masz?
To wszystko przetworzona żywność Przyprawiana itp
Poza tym smakołyki to nie karma, od małej ilości nic się nie stanie.
Zresztą są smaki produkowane przed renomowanych producentów karm. Nie ufasz smakom - nie powinieneś ufać karmom
A jak chcesz mieć pewność to piecz ciastka sam, na przykład wątróbkowe
dominika92 - 16-05-2014, 07:51
a najprościej po prostu zrobić ciastka samemu, to naprawdę nie jest trudne Albo po prostu kupić trochę ser czy żołądków i ugotować, gwarantuję wam że ślinka leci
Te wszystkie ciastka kosztują masę pieniędzy i ja kupuję tylko w ostateczności jak np. muszę mieć coś na trening a zapomniałam lub nie miałam czasu ugotować czy upiec.
Polecamy ciasteczka wątróbkowe
kamil8406 - 16-05-2014, 08:02
tenshii napisał/a: | kamil8406, a do macy i wafli ryżowych masz?
To wszystko przetworzona żywność Przyprawiana itp | wybieram tylko takie z mąki razowej i wody lub ryżu i wody żadnych konserwantów ani przypraw tam niema. Ciastka mogłbym sam zrobić, ale leń ze mnie .
Kesja - 31-05-2014, 13:38
Czy ktoś z was robił sam suszone mięsko dla psiaka? Myślałam o kurczaku, tylko nie wiem jak się zabrać do tego suszenia, tj. ile czasu, w jakiej temperaturze bo te szuszki kupne są drogie strasznie
[ Dodano: 31-05-2014, 14:45 ]
O tu znalazłam jakieś wskazówki: http://fastncrazy.blogspo...uszone.html?m=1
pko92 - 25-07-2014, 12:23
Witam, wczoraj mojemu psiaczkowi kupiłam kostkę wapienną ok. 8cm, męczył ją dopóki nie zjadł do końca mam pytanie jak często mogę podawać ją 2,5 miesięcznemu szczeniakowi?
kamil8406 - 25-07-2014, 12:38
pko92, nie miał Blacky problemów z quupą? Moim zdaniem trochę za mały jest na kości. Ja swojej Ince już nie podaję ponieważ zawsze nie może się po kościach wyqupkac.
Ewentualnie możesz sprówować podawać prasowane ze skóry ale napewno nie wapienne
tenshii - 25-07-2014, 12:47
Jeśli nie ma potem problemów z brzuszkiem możesz podawać ale na początek zabierałabym po chwili, stopniowo z wiekiem ten czas wydlużając. Albo kupiłabym taką ogromną, bo szczeniak nie ma zbyt dużo siły aby ją zjeść, ale zabawa przednia.
O takiej mówię:
I kupuj tylko te wędzone - białe są czyszczone chemią i mogą narobić wiele problemów
kamil8406 - 25-07-2014, 12:53
ja właśnie ostatnio kupiłem swojej taką kość i były problemy ale to zależy od psa jednym służy drugim nie bardzo .
tenshii - 25-07-2014, 12:57
kamil8406 napisał/a: | to zależy od psa jednym służy drugim nie bardzo . |
to zależy też od tego od jakiego wieku pies je takie rzeczy
Ja swoim psom dawałam od namłodszego i żaden nie miał problemów.
Fido zaczął takie jeść dopiero gdy zamieszkał ze mną i długo zajęło wyplenienie biegunek.
Teraz już normalnie reaguje.
kamil8406 - 25-07-2014, 13:04
Moja Inka nie ma biegunek za to nie może się po kościach załatwić ostatnio piszczała z bóbu dlatego juz nigdy wicej nie bede jej dawał zwykłych najwyżej ze skóry prasowane.
pko92 - 25-07-2014, 14:00
blacky nie miał problemów z kupką dziękuję za rady wezmę je pod uwagę przy następnym zakupie smakołyków:)
Paulinna - 26-07-2014, 08:45
Ja moim psom kupowałam przysmaki od Pedigree (Denta Stix, Rodeo) i różne różności ze sklepu zoologicznego
dodi2363 - 11-08-2014, 13:19
Mam pytanie. Czy 4 miesięczny labek może jeść kosć z mięsem podwedzana wiepszową ?
kamil8406 - 11-08-2014, 14:47
dodi2363, wieprzowych i drobiowych kości nie można dawać psom.
dodi2363 - 11-08-2014, 15:13
Własnie zastanawiałam się na tym. W internecie napisane jest tak i tak. Kiedyś miałam psa to kupowaliśmy jej kości wedzone wieprzowe i nic jej nie było. Teraz czytam ze nie mozna. Zgłupiałam już Czy ktoś z was miał złe doświadczenia z tym związane?
kamil8406 - 11-08-2014, 18:25
dodi2363, drobiowych i wieprzowych nie podaje sie ponieważ łamią się na ostre "drzazgi". Najlepiej kup Iwie wielką kość cielecą lub wołową nie ugryzie jej ponieważ nie bedzie miała siły a zajęcie bedzie miała np taką http://www.e-pies.eu/kosc...lowa-30cm.html. Poszukaj jak znajdziesz wieksza to bedzie jeszcze lepsza .
dodi2363 - 11-08-2014, 20:22
dzieki za podpowiedz
Axelka - 21-08-2014, 20:53
Kość cielęca jest dość miękką kością, szczeniaki bardzo łatwo rozprawią się z nią. Dobre są duże kości wołowe np. kulki szczeniak na pewno będzie długo, długo ją męczył.
missy - 26-09-2014, 22:43
A my dzisiaj upieklismy pierwsze psie ciasteczka bananowo-marchewkowe.. które okazały się hitem !! Roboty przy nich niewiele a wyszły przepyszne.. (nie omieszkałam sama spróbować )
mibec - 27-09-2014, 20:47
missy, podziel sie przepisem
missy - 28-09-2014, 19:18
Proszę bardzo
Składniki:
- 1 banan rozgnieciony
- 1 jajo
- 1 marchewka starkowana
- duża szklanka zmielonych płatków owsianych
- duża łyżka miodu
można dodać trochę mąki jak będzie za rzadkie
Wszystko mieszamy, wykladamy na blachę (na papier do pieczenia) i pieczemy ok 15 min.
w zależności od piekarnika. trzeba co jakiś czas sprawdzać czy są już upieczone.
Kesja - 25-06-2015, 09:23
Czy ktoś ma przepis na psie ciastka z karmy z puszki?
Albo jakiś inny sprawdzony przepis, byleby ciacha się szybko nie popsuły?
strzelec - 29-05-2016, 22:45
A mój uwielbia przysmaki z mięsa kozy . Wieprzowina i wołowina trochę mu się znudziły.
|
|