forum.labradory.org

Zęby, skóra, oczy, sierść, pazury i uszy - Umaszczenie laba, a choroby skóry

Adamek - 07-02-2008, 11:41
Temat postu: Umaszczenie laba, a choroby skóry
Czy umaszczenie laba ma wpływ na jego podatność na choroby skóry?? Dzisiaj usłyszałem tezę, że labradory maści czarnej i czekoladowej są bardziej podatne na wszelkiego rodzaju alergie, choroby skóry itp. Co o tym sądzicie? Ja nie jestem przekonany do tego...
Irefra - 07-02-2008, 11:43

ja tez nie jestem do tego przekonana...tak samo jak do tego(co tez kiedys usłyszałam) , że czarne labradory maja gorszy charakter od biszkoptowych........
Ola - 07-02-2008, 11:49

Oj mitów na tematy maść a.... jest mnóstwo.
Ja słyszałam np że czarne labradory są bardziej otyłe od Biszkoptów :D z czym sie zupełnie nie zgadzam, tak samo jak z tym o czym piszecie powyżej.

Tsunami - 07-02-2008, 12:29

To nie jest prawda:) Tylko psy albinotyczne, jak obecna tu na forum Neska, są bardziej narażone na choroby skóry :(
gusia1972 - 07-02-2008, 13:25

to tak jakby ludzi wedle kolorów skóry oceniać :) bzdury :->
inkapek - 07-02-2008, 15:48

Ja słyszalam że czarne laby mają najbardziej agresywny charakter od reszty labów....BZDURA. Ktos chyba sie poprostu nudzi i wymyśla takie bzdury.
Tsunami masz całkowitą rację, ale no już nie smucimy się. Neska też się z tego powodu nie smuci ;*

gusia1972 - 07-02-2008, 15:54

i jeszcze czarne podniebienie .... pies powinien byc zabójcą :)
Kala ma wszystko czarne podniebienie też :) a nie znam wiekszego pieszczocha od niej :)
hehe moja mama mówi że pierwszy raz widzi takiego psa :) do którego jak się wyciąga rękę to od razu buch na plecki i gotowa na pieszczoty :)

MagdaB.K. - 12-06-2008, 11:03

Mam pytanie, nasz czekoladowy Bono ma 3,5 miesiąca i jego sierść na głowie jest jeszcze puchowa i jaśniejsza, (taka wypłowiała) niż ta na grzbiecie. Poza tym, wydaje mi się że jest dosyć sztywna... hmmm sama nie wiem. Do kiedy labradorom zmienia się sierść, tzn w jakim wieku jest już taka jak u dorosłego psa? Pamiętam, że kilkuletnia labradorka, tez czekoladka, mojej kolezanki jest cudownie miękka, a Bono taki nie jest! Czy może sierść suk i psów różnią się?
Andevil - 12-06-2008, 11:33

A we wzorcu rasy wyraźnie jest napisane:
Szata: włos krótki, bez fal i frędzli, w dotyku wydaje się dosyć szorstki; podszerstek gęsty i nieprzemakalny, chroni przed wodą.
Tak więc dążenie do uzyskania labradora miękkiego jak kaczuszka nie ma wielkiego sensu, bo jest niezgodne z wzorcem rasy.
Co do dolegliwosci skórnych - mój zdrowy i nigdy niechorujący Devcio złapał hot spota - czyli ostre alergiczne zapalenie skóry. Wlaśnie sie od dwóch dni leczymy. :cring:

inkapek - 12-06-2008, 19:36

Andevil, bardzo mi przykro i tzrymamy za was kciuki ;*
Andevil - 12-06-2008, 20:29

Dzięki za słowa otuchy.
AnTrOpKa - 12-06-2008, 22:41

MagdaB.K., moja czekoladowa Hexa jest strasznie twarda! Tzn jej sierść :P Natomiast większość biszkoptów jakie spotykam ma taką cudowną, mięęęęękką sierść niczym u pluszaka ;]
MagdaB.K. - 13-06-2008, 07:25

Może to kwestia indywidualna, bo ta czekoladowa labka mojej koleżanki jest właśnie jak pluszak! :haha: A z kolei kolega Bono, trzyletni Biszkopt, ma sierść dosyć szorstką, dlatego myślałam, że może tylko suczki są mięciutkie ;D
Bora - 13-06-2008, 08:41

hym... a czy to prawda że labradory NBP częściej chorują na choroby skórne? Są bardziej wrażliwe na promieniowanie słoneczne, detergenty, mają alergie (często na pchły)?
Ryniu - 13-06-2008, 10:52

Biszkopty są odrobinę mniej narażone na ugryzienia kleszczy (sierść nie nagrzewa się tak mocno na słońcu) Kleszcze wyszukują ofiarę po temperaturze ciała.
inkapek - 13-06-2008, 20:45

A ja wyczytałam że...biszkopty to najbardziej chorowite laby ...alergie skórne, pokarmowe, i inne paskudztwa nie sa im obce. Ale za to biszkopty sa najłagodniejsze i najlepiej sie je szkoli na psa przewodnika.
Czarnule to zrównoważone, najbardziej odporne na choróbska laby. Dobrze je sie szkoli ale potrafia miec swoje foszki i trudne dni.
Czekoladki to mieszanka wybuchowa, niezrównoważone, szoguny, najmniej labów o tym umaszczeniu bierze sie na szkolenia jako pies przewodnik.
Wyczytałam te info w gazecie "Mój Pies" i w książce ktora była dodatkiem do Dziennika ;D

Goha_lab - 13-06-2008, 20:49

To tak jakby ktoś mi powiedział: jesteś brunetką więc stroisz fochy a jakbyś była blondynką to byś była mila i fajna :doubt:
inkapek - 13-06-2008, 20:56

Ale o tym szkoleniu psów przewodników to nawet facet który właśnie szkoli się wypowiadał(jest ze szczecina rozmawiałam z nim osobiście), że czekoladki się szkolą najtrudniej i że nie biorą psów o tym umaszczeniu na psa przewodnika.
Hmm może coś w tym jest, no ale zdarzaja się wyjątki które niszczą "regułę" :D

Goha_lab - 13-06-2008, 20:59

A co powiesz o czekoladach: Kadrylu, Kankanie i Kokardzie w fundacji pomocna łapa? Czekolad dlatego się nie spotyka w tym zawodzie bo są rzadziej spotykane niż inne labki więc jak jest np. 100 labów biszkoptowych i 50 czekoladowych to gdzie szybciej znajdziesz odpowiedniego psa bo przecież nie każdy pies nadaje się do takiego szkolenia. Charakter jest cechą osobniczą i nie wpływa na nie umaszczenie psa.
inkapek - 13-06-2008, 21:07

Goha_lab napisał/a:
A co powiesz o czekoladach: Kadrylu, Kankanie i Kokardzie w fundacji pomocna łapa?

I to są właśnie te wyjątki ;D
Ja myślę że czekoladki potrzebują więcej czasu na szkolenie a ludzie są leniwi i dlatego wychodzi później stwierdzenie że się nie nadają.
Uważam że wszytskie psy da się wyszkolić nawet do najtrudniejszych rzeczy, ale nie wszytskie jednym sposobem...i czy to lab..czy kundel...czy inny zwierz. :) Trzeba chcieć i się poświęcić :lookdown: osobiście uwielbiam czekoladowe labki i mam zamiar kupic sobie dostojnego psa właśnie czekoladowego o pięknej dużej głowie ;*

Goha_lab - 13-06-2008, 21:17

Czekoladki wcale nie potrzebują więcej czasu na szkolenie może się trafić czekolad który wyszkoli się w dwa miesiące a może się trafić biszkopt który będzie się szkolił osiem miesięcy. Dlatego przed rozpoczęciem szkolenia specjalistycznego robione są testy psychiczne i ten pies który najlepiej wypadnie na testach jest wybierany do szkolenia.
Dorotka - 14-06-2008, 11:03

Moja czekoladka już podawała łapę jak miała 2 miesiące :P
Przez cały czasw domu wymyślałam dla niego nowe wyzwania :)
Dzień w dzień ćwiczyłam. Gdy poszłam na szkolenie łapał wszystko najszypciej z piesków z grupy. Nawet miał zdawać egzamin ze Związku Kynologicznego, ale termin nam nie odpowiadał :P ale i tak ukończył szkolenie PT
A jeśli chodzi o choroby to mój Grado jest całkowicie zdrowiutki :haha:
Miał może dwie przygody żołądkowe :papa: i 2 kleszcze. Żadnych alergji itp.
A ja zauważyłam, że czekoladki często są masywniejsze od biszkopcików, ale może mi się wydaje bo mój jest mocny:)
:-P

Goha_lab - 14-06-2008, 11:05

Dorotka, no nie wiem czy są masywniejsze porównaj sobie Grado i Sabora czy Devila. Myślę że i tu i tu zadrzają się bykory i drobinki :)
Dorotka - 14-06-2008, 13:05

Pewnie mi się wydaje :P

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group