|
forum.labradory.org
|
|
Tęczowy mostek - Fredziu odszedł :(
BEATRIXX - 11-01-2010, 20:04 Temat postu: Fredziu odszedł :( Dziś po godzinie 18-tej odszed Fredziu nasz mały freciszonek.
Bora - 11-01-2010, 20:40
Co sie stało?
Biedulek. [']
BEATRIXX - 11-01-2010, 21:00
Miał niewydolnośc nerek i mocznice ,od tygodnia go leczylismy ale niestety bylo coraz gorze i musielismy pozwolic mu odejsc
AnTrOpKa - 12-01-2010, 00:17
BEATRIXX, bardzo mi przykro
Grapy - 12-01-2010, 07:58
BEATRIXX, Też niestety musiałam to zrobić z moją koszatniczką Rysiem w zeszłym tygodniu Miała raka...
Wiem co to za ból podjąć taką decyzję i bardzo Ci współczuję
dorotcia - 12-01-2010, 09:48
BEATRIXX, wiem jak się czujesz - bardzo Ci współczuję. Ja miałam to samo z moim jamniorem.... Odszedł sam.....
orlosia - 12-01-2010, 14:14
ojej
i Willma straciła swojego towarzysza
Ewelina - 12-01-2010, 18:59
Fredziu [*]
goldi845 - 12-01-2010, 21:08
Współczuje wiem jak to jest [*] dla Fredzia
kiniusia1730 - 12-01-2010, 23:05
Współczuję bardzo
BEATRIXX - 13-01-2010, 15:29
" Ta część nieba nazywana jest Tęczowym Mostem.
Kiedy odchodzi zwierzę, które było szczególnie bliskie komuś, kto pozostał po tej stronie, udaje się na Tęczowy Most. Są tam łąki i wzgórza, na których wszyscy nasi mali przyjaciele mogą bawić się i biegać razem. Mają tam dostatek jedzenia, wody i słońca; jest im ciepło i przytulnie.
Wszystkie zwierzęta, które były chore i stare powracają w czasy młodości i zdrowia; te które były ranne lub okaleczone są znów całe i silne, takie, jakimi je pamiętamy marząc o czasach i dniach, które przeminęły. Zwierzęta są szczęśliwe i zadowolone, z jednym małym wyjątkiem: każde z nich tęskni do tej jedynej, wyjątkowej osoby, która pozostała po tamtej stronie.
Biegają i bawią się razem, lecz przychodzi taki dzień, gdy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal. Jego lśniące oczy są skupione, jego spragnione ciało drży. Nagle opuszcza grupę, pędząc ponad zieloną trawą, a jego nogi poruszają się wciąż prędzej i prędzej.
To ty zostałeś dostrzeżony, a kiedy ty i twój najlepszy przyjaciel wreszcie się spotykacie, obejmujecie się w radosnym połączeniu, by nigdy już się nie rozłączyć. Deszcz szczęśliwych pocałunków pada na twoją twarz, twoje ręce znów pieszczą ukochany łeb; patrzysz znów w ufne oczy swego przyjaciela, który na tak długo opuścił twe życie, ale nigdy nie opuścił twego serca.
A potem przekraczacie Tęczowy Most - już razem..."
Gosia_sob - 13-01-2010, 20:10
Piękne to...... aż nie mogłam powstrzymać łez czytając
[*] dla Fredzia
Krysia - 17-01-2010, 12:39
BEATRIXX, rycze jak bóbr dla Fredzia [*]
olusia23 - 24-01-2010, 12:58
biedny Fredzio wspolczuje bardzo. wiem co to znaczy stracic tak kochanego przyjaciela [*]
kiniusia1730 - 24-01-2010, 19:17
Pięknie napisane.. aż się poryczałam
Madzialenka - 02-02-2010, 20:06
Ja tez sie poryczalam slicznie to ujelas.Wspölczuje utrary Fredzia,tez wiem jak to boli.
Buziaki w zalzawione policzki.
kaśśś:)) - 17-02-2010, 19:45
BEATRIXX, tak mi przykro
na pewno jest mu tam dobrze
[*] [*]
------
PS.sorry że takie spóżnione ale zupełnie zapomniałam o tym dziale
kahaja - 14-05-2010, 13:46
[*][*][*][*][*][*][*][*][*]dla FREDZIA trzymaj się!
|
|