forum.labradory.org

Psychika i zachowanie - Jakie pieszczoty Wasze psy lubią najbardziej?

Lorena - 12-03-2008, 17:35
Temat postu: Jakie pieszczoty Wasze psy lubią najbardziej?
Jakie pieszczotki i zabawy Wasze labusie lubią najbardziej?
Salerno - 12-03-2008, 17:40

Gilanie po brzuszku, uwielbia też swój sznureczek i piłeczkę. Lubi też kiedy ma moje palce w swojej szczęce :confused: :-P :-P
Lorena - 12-03-2008, 17:44

Patrycja napisał/a:
Gilanie po brzuszku, uwielbia też swój sznureczek i piłeczkę. Lubi też kiedy ma moje palce w swojej szczęce :confused: :-P :-P


haha jakbym o Lorce czytała :D

AnTrOpKa - 12-03-2008, 17:51

Pieszczoty:
Drapanie po pupce, klepanie po pupce, duszenie za szyję (jak lezy), mizianie po brzuszku i drapanie pazurami po czepku :P Czasaem zgniatanie przez antropkę :)

Zabawy:
rzut piłą (ręczną lub mechaniczną :P ), przeciąganie sznura z Pudzianem, maltretowanie pluszaków, męczenie Konga, wkradanie się do łóżka :P , bieganie po lesie, polu, wdrapywanie się na szczyty piaskowych gór, moczenie stóp w jeziorkach, gryzienie plastikowych butelek i... taniec na smyczy!!! Tak.. to z pewnościa jedna z ulubionych zabaw. Kiedyś postaram się nagrac filmik :)
Jeszcze szukanie ukrytych ciasteczek zgapione od wujka labiego :P
Ps. a w tym momencie szarpanie i podrzucanie poduszki ;]

Salerno - 12-03-2008, 18:15

AnTrOpKa napisał/a:
duszenie za szyję (jak lezy)


zapomniałam dodać :P

Tomi - 13-03-2008, 00:48

AnTrOpKa napisał/a:
Czasem zgniatanie przez Antropkę :)

hehe , bardzo podoba mi się to określenie :D :D radość psinki wprost proporcjonalna do siły zgniatania ;D :)
AnTrOpKa napisał/a:
klepanie po pupce

hmmm... :lookdown: no daje do myślenia .... ;D kto by nie lubił ... :-P

gusia1972 - 13-03-2008, 08:28

z pieszczot to Kala najbardziej lubi drapanko i głaskanko po brzuszku :)
ledwo się rękę wyciągnie do jej głaskania to ona od razu te cycuchy swoje wystawia :D
z zabaw prym wodzi frisbee :) totalnie zakręcona jest na frisbee :)

bkrawczy - 13-03-2008, 11:44

Wigor z zabaw najbardziej lubi "odpychanie" i "szukanie pana który ukrywa się pod kołdrą" :)
Madzia - 13-03-2008, 11:49

Zdecydowanie mizianie po brzuszku :) Jak zaczne atene drapac za uszkiem to ta jak na komende od razu sie kladzie na plecach i wystawa brzuch :) Z zabaw aportowanie. Czasem mnie juz reka boli :-P Poza tym przeciagnie , gonitwy , bieganie po lesie itp.
Salerno - 13-03-2008, 12:37

Tomi napisał/a:
AnTrOpKa napisał/a:
Czasem zgniatanie przez Antropkę :)

hehe , bardzo podoba mi się to określenie :D :D radość psinki wprost proporcjonalna do siły zgniatania ;D :)
AnTrOpKa napisał/a:
klepanie po pupce

hmmm... :lookdown: no daje do myślenia .... ;D kto by nie lubił ... :-P


Tomi :D :D :D

cranbi - 13-03-2008, 15:08

Pieszczoty: wygrywa drapanie po brzuszku, ale także za uszami, masowanie łap, czochranie za uszy, klepanie w zadek. Ostatnio uwielbia się do mnie przytulać. Misio się niesamowity zrobił. :D

Zabawy: czerwona piłeczka zawsze i wszędzie, przeciąganie liny, podgryzanie i uciekanie, woda jednak wygrywa. Gdy tylko zobaczy jakiś zbiornik to od razu szał. :D

Jola - 13-03-2008, 17:39

po pierwsze - drapanie po brzuszku
po drugie - drapanie po brzuszku
po trzecie drapanie po brzuszku
potem długo długo nic
po czwarte żółta piłeczka
po piąte - drapanie po brzuszku itd

AniaCz. - 13-03-2008, 17:45

Oczywiscie u nas na pierwszym miejscu jest mizianie brzuszka :)
Do ulubionych zabaw nalezy budzenie panci wielkim zimnym nochem i pileczka :-P

Lorena - 13-03-2008, 19:15

ooo jakie to slodkie , widzę że wszyściuchne jak jeden mąż lubią mizianie po brzucholku :)
Andevil - 13-03-2008, 19:33

No cóż, po brzuszku to łatwiej miziać sunię :-P Devil uwielbia drapanie pod brodą, wysuwa pyszczydło i az oczy mruży.
Najważniejszą zabawką w jego życiu jest piłeczka (do tego stopnia, że noszę ją na spacerze w kieszeni i pokazanie jej psu, odwraca jego uwagę od wszystkiego lepiej niż smakołyk). Najlepszą zabawą - aportowanie piłeczki. Używamy pełnych gumowych piłeczek 6cm. Nie do zdarcia. :haha:

Lorena - 13-03-2008, 19:45

Lorenka uwielbia rzecz jasna mizianko po brzuniu tak jak już wspominałam, bardzo lubi również drapanie za uszami i tarmoszenie koło pysiorka, rano jak przychodzi mnie budzić to nastawia pysior żeby ją wytarmosić :) Ulubiona zabawka?? jeszcze takiej nie ma , no chyba że wliczymy miskę i kapcie moje.....
Bora - 13-03-2008, 23:28

Bora nie należy do pieszczochów... no ale brzusio musi być wymiziany i wykizany. Obowiązkowo :)
Tomi - 14-03-2008, 00:00

Nie ma chyba takiego psiaczka , który nie lubiałby drapanka za uszkiem :)
Lorena - 14-03-2008, 14:40

aaa jeszcze jedna najnowsza zabawa Loreny- bieganie i łapanie własnego ogona. Pare dni temu odkryła że posiada ogonek:D
AnTrOpKa - 14-03-2008, 17:06

Tomi napisał/a:
Nie ma chyba takiego psiaczka , który nie lubiałby drapanka za uszkiem

No nie wiem Tomi :P Odkąd Hexa miałą zapelenia uszka i musiałam jej zakrapiać, za każdym razem gdy dotykam jej ucholca to czuje podstęp i ucieka :P hihi

mala85 - 14-03-2008, 17:26

Lorena, to samo ma Aksel jak mu pokazano ogonek to lepszej zabawy nie ma :-P
uwielbia zapasy ze sznurkiem....no i standardowo aportowanie :D

AniaCz. - 14-03-2008, 18:07

Lorena gonienie wlasnego ogona to nie jet najlepsza zabawa dla szczeniaka.
Pozniej moze sie to przerodzic w wiekszy problem.

Bora - 14-03-2008, 18:30

AniaCz., masz rację. Lepiej malucha nie zachęcać do takich zabaw, a jak zaczyna kręcić sie za ogonkiem, lepiej mu przerwać i podstawić pod ryjek gryzaka, niech sie nim zajmie. To potem przeradza się w obsesję. Wiadomo, nie u każdego psa, no ale w tak wczesnym wieku nie możemy ze 100% pewnością powiedzieć, że nasz pies nie będzie miał skłonności do natręctw.
Na forum wesołej łapki, była dziewczyna której pies non stop kręcił sie za swoim ogonem, bez opamiętania. Przegapiła ten moment kiedy to zaczynało robić się "niebezpieczne".

AniaCz. - 14-03-2008, 20:08

Gonienie ogona czesto przeradza sie w obsesje u psa i nieorzystnie dziala na jego psychike.
Czesto mozna to spotkac u psow schroniskowych, ktore siedza w klatkach i z nudow zaczynaja gonic wlasny ogon.

Lorena - 14-03-2008, 20:24

eh to nawet nie wiedziałam, że to może mieć takie konsekwencje. Dzięki, że mi powiedziałyście! od tej pory będę pilnowała, żeby nie goniła za ogonkiem
inkapek - 15-03-2008, 10:01

Pieszczoty Nesulca: mizianie brzuszka i cycochów, pierdziawki na brzusiu :lookdown: , klepanie po tyłku, cmokanie po pycholku i uszkach.
Zabawy:piłka,piłka i jeszcze raz piłak, sznury wszelkiego rodzaju najlepiej z piłką :D , taplanko we wszystkim co mokre, czyste lub błotniste ;D , bieganie i tropienie po lesie, tarzanie, niekontrolowane speeedy,wygłupy łóżkowe :lookdown:

Bora - 15-03-2008, 10:19

Bora uwielbia sie bawić w przeciąganie, a jak jeszcze wygrywa to już pełnia szczęścia. Lubi to bardziej niż aportowanie. Wciska w rękę zabawkę i każe sie "sarpać" :)
inkapek, Pierdziochy :lookdown: ?

inkapek - 15-03-2008, 10:27

Bora napisał/a:
inkapek, Pierdziochy

Nom takie jak mamy swoim dzidziusiom robią :shy:
Neska też lubi szarpanie i przeciąganie szczególnie sznurem ;D

orlosia - 19-06-2009, 02:03

Rubenek ;*
pieszczoty...
buziaczki buziaczki i jeszcze raz buziaczki po brzusiu i ucholkach
;* ;*
przytulanki
niestety później przeradza sie to w zabawe w której Ruben chce pokazać mi jakie ładne posiada ząbki :D

zabawa:
bieganie,
szukanie jedzienia,
ucieczka z butami,
podgryzanie rąk pańci,
łapanie piłeczki,
wszelkiego rodzaju głupawki na polu zrywanie kwiatków na plazy szukanie błotka

Jagusia - 19-06-2009, 10:14

Jeśli chodzi o mój zwierzyniec to lista będzie dluga. Enzik od kąd zaraziliśmy go pasją do aportu, aportowal by bez przerwy caly dzień (i tu uklon w kierunku pewnego wspanialego czlowieka na tym forum, ktory nas tego nauczyl) biego po podwórku z zabawkami w pychu i wpycha je każdej napotkanej osobie, nie ważne czy to jest moj 2,5 letni maluch, czy 80 letnia babcia :-P

Sara to urodzony pieszczoch. Dla niej mizianki sa najwazniejsze, uszyska, mordka a niajlepiej brzuszysko.

Jest też Diana, która również uwielbia być glaskana na wszystkie strony, no i czesana, o tak Dianka jak widzi szczotkę to cala aż dygoce ze szczęścia.

Żabcia to niestety samotnica. Najszczęśliwiej się czuje w swoim malym kontku. Na pieszczoty przychodzi wtedy kiedy to ona ma ochote i w ilosci takiej jaka jej w danym momencie pasuje.

Każdy mój piaczek jest inny, każdy lubi co innego, choć jak przychodzi co do czego nie stonią od swego towarzystwa i bardzo chętnie oddają się wspólnym zapasom. Ale jest jedno co ich wszystkich łączy - wszyscy kochają wodę i to zarowno tą ze szlałfa jak i tę w rzece :-P

antarkowa - 19-06-2009, 10:21

Pieszczoty:
głaskanie brzusia
przytulanie
włażenie panci na kolana (jakbym kilka worków ziemniaków trzymała :-P )
klepanie (tego co się da :) )

Zabawy:
bieganie z frisbee
gra w "nogę"
szczekanie na jedzenie w misce
spanie
przeciąganie
ganianie po lesie itp.

anna34 - 19-06-2009, 10:28

Chopper to lubi tylko i najbardziej przeciąganie się sznurkiem lub innymi zabawkami,czasem jak ma ochote to bieganie za piłeczką,choć nie zawsze ją przyniesie i odda :-P
I uwielbia zabawy z innymi piesami.
Mizianie niekoniecznie,tylko wtedy kiedy on chce :)
A najfajniejsze jest dokuczanie nam,czyli marudzenie,marudzenie i marudzenie(choć zabawek ma więcej chyba niż niejedno dziecko) :-P

Ewelina - 19-06-2009, 10:44

Yokusia jest nie do zdarcia.Wszystko ją interesuję, ale najbardziej kocha aportowanie.Może apotrować wszytko zaczynając od plastikowych butelek, gryzaków, kijaszków i piłeczek.Freesbe też mieliśmy i super za nim ganiała, ale nie mogłam jej nauczyc żeby złapała je w locie.Poza tym uwielbia biegać.Często bawimy się w chowanego ja się chowam a ona mnie szuka, chowamy różne zabawki i niucha tym swoim wielkim nochem :-P
B@rt - 19-06-2009, 10:51

Tak jak wszyscy z Was wymienili wyzej rowniez i nasza Zara uwielbia pokazywac podwozie, zdecydowanie mizianie bo bebechu to jej ulubiona pieszczota. Z zabaw to gryzienie pancia :) ladowanie sie na kolana :bad: i "glowkowanie" tzn. rozpedza sie i z tarana uderza nas lebkiem :D No i tez uwielbie zabawy ze zdalnie sterowanym helikopterkiem ;D jest to jedyna czynnosc przy ktorej szczeka :-P
Yerenia - 19-06-2009, 11:23

mizianie :
- zawsze i wszedzie, wlacznie z klepaniem po tyleczku :haha:
- a na pierwszym miejscu glaskanie brzuszka, to mozna jej robic do upadlego

zabawy:
- zabawa z pieskami
- plywanie
- aport (w mieszkaniu, na spacerze, z wody)
- przeciaganie zabawkami i sznurami
- zabawa w szukanie (nas na spacerze, zabawek w meszkaniu)
- zabawa w ganianego (tzn. ja uciekam, Nuka goni)
- kula smakula i kong
- lizanie mojego tz po uchu :)
- zabawa w szkolenie

asiolczuch - 19-06-2009, 11:39

He, he...u nas niektóre zabawy są podwójne...

- aportowanie wszystkiego co się da:) - obydwie...

- przeciąganie sznurka (Luna z Aidą...) nawzajem ze sobą i też ze mną...

- pływanie - Luna...Aida nie jest jeszcze przekonana, generalnie wody unika :-P

- mizianie najlepiej po brzuchach - obydwie

- i na dokładkę...obydwie uwielbiają być odkurzane :) Luna dostaje wtedy korby...i nastawia
wszystko od klatki piersiowej po zadek..a Aida włazi mi między nogi, wystawia zadek..
Obydwie są wtedy naprawdę szczęśliwe.. :)

- bieganie przez tunel - Aida
- i wszystko co wiąże się ze szkoleniem...Aiducha wprost uwielbia pracować a Luna
w zależności od jedzenia :)

antarkowa - 19-06-2009, 19:36

no właśnie... zapomniałam o pływaniu i szkoleniu ;] no i ganianego :)
Monika i Diablo - 20-06-2009, 10:11

Moje Diablątko uwielbia pluszowego labradorka na baterie...codziennie pokazuje mu gdzie jego miejsce, następnie ganianie za samochodzikiem po całym domu i zabawa telefonem na baterie a kiedy wchodzi do pokoju dzieci moze tam siedziec cały dzień...odkurzanie i mycie podłogi z pańcią to jego życiowa pasja ;D Pozatym tak jak Wasze pieski aporty i spacerki:) Z pieszczotek to myzianie wszedzie gdzie sie da i leżenie na sofie a raczej kolanach.
justi_23 - 20-06-2009, 10:21

Moja Tequila jeszcze nie umie aportować :)
Ale mamy nakręcaną kaczuszkę za którą biega po całym domu :P

Odkurzacza się boi. Ale jak tylko drzwi do łazienki są otwarte to sama sobie bierze mopa :)
Dziś rano na spacerze wykąpała się w największej kałuży, uwielbia też kopać dziury. Jak idziemy do mojej bratowej, to ona musi wynosić na balkon wszystkie kwiatki stojące na podłodze, gdyż Tequila im nie odpuszcza :)

Jeśli chodzi o pieszczoty to lubi mizianie po brzuszku i za uszami.

Viccis - 20-06-2009, 11:05

Fadzio lubi jak głaskam go po brzusku, lub po prostu drapię XD wtedy skupia się na sytuacji i nie rozwala niczego. Lubi rzucać się na mnie jak wracam do domu, a wtedy nie mam wyjścia i muszę go wysmyrać po całym ciele :greedy:
A co do zabaw, to Fado jest psem leniwym -.- chciałby, żeby każdy za nim latał, za piłką pobiegnie, ale już jej nie przyniesie, Paniusia musi :/ Lubi też ciągać za sznurki :D

Agu. - 22-06-2009, 15:32

justi_23 napisał/a:
Jeśli chodzi o pieszczoty to lubi mizianie po brzuszku i za uszami.


Libby to samo. ^^

Ewelina - 22-06-2009, 15:35

Yoko też za uszkami i po brzuszku lubi, ale jeszcze nad ogonkiem :-P
justi_23 - 24-06-2009, 11:50

Tequila ma łaskotki w jednym miejscu na brzuszku i na szyi :)
Abu - 24-06-2009, 12:46

zdecydowanie myzianie po cycuchach tych srodkowych, nie tych pierwszych od piczki tylko tych dalszych [prawdziwa kobieta :-P ]

lubi aportowanie, taplanie w kaluzy, ciagniecie sznurka, gryzienie kosci, wygryzanie ciastek z konga

zaradna - 25-06-2009, 10:33

Elmuń lubie pieszczoty wszelakiego rodzaju. Mizianie za uszkiem, po brzuszku mizianie fafli, przytulanie, całowanie...
A z zabaw wszelkiego rodzaju chowanego czy to ja sie chowam czy ciasteczka, aport, pływanie i przeciaganie :)

zaba - 25-06-2009, 10:43

Sama nie wiem czy Rocco mizianko lubi bo zawsze zaczyna gryźć. Głaskanie baaardzo lubi, ciumaski też, rzucanie kuraka, a jeszcze bardziej "polowanie" na niego, przeciąganie sznurkiem i szukanie smakołyka w kapciu. Uwielbia także leżeć na kolanach i gryźć swoje serowe warkocze bądź kostki.
bartek.richie - 30-06-2009, 19:49

Mojego jak miziam po brzuchu, za uszami to sie kladzie na plecy i jest wszystko ok a nagle zaczyna gryzc ze nieraz az boli to wtedy mowie niewolno i odchodze... nie wiem czy to dobrze ale nie chce zeby w przyszlosci tak gryzl :<
joana15 - 02-07-2009, 07:53

Moja ma 9 tygodni a u nas w domu mieszka od 3 dni. Z tego co zauważyłam uwielbia swoją małą maskotkę którą dostała od siostry mojego chłopaka tarmosi ją ile wlezie:) ma swoją szmatkę którą targa po całym domu, kilka butelek piszczącą kostkę i sznur do ciągania który ostatnio wiedzie prym :D No i zapomniałabym o Mańku :D Moim mamucie który ma 55cm wielkości i zawsze tarmosi go za trąbę i kły :D ot taka zabawa z przyjacielem ;* Ale o zgrozo uwielbia gryźć palce :( a ja nie wiem co zrobić żeby tego nie robiła :( zresztą palce to pikuś bo jeszcze można trafić w mordce na miejsce w którym nie ma zębów :) ale gorzej jak zaczyna szczypać całe ręce lub palce u stóp :cring: Jak mogę ją do tego zniechęcić?? Wiem że jest mała i ząbkuje ale niekoniecznie mam ochotę żeby ząbkowała na moim ciele :( :cring:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group