forum.labradory.org

Zęby, skóra, oczy, sierść, pazury i uszy - Drapanie się

buuterfly - 06-07-2010, 15:02
Temat postu: Drapanie się
Witam. Szukałam takiego tematu, ale nigdzie nie znalazłam. Jeśli istnieje już taki to proszę o przekierowanie mnie doń i zablokowanie obecnego :(
Problem jest taki...Moja Lunka ostatnio strasznie linieje. Wyczesywałam ją do tej pory bo strasznie się czochrała. Myślałam, że ta sierść ją jakoś drażni ,łaskocze...Ale ona dostaje jakichś ataków drapania. Jak by miała nerwice natręctw :cring: Nie idzie jej powstrzymać. Przy tym robi sobie straszne rany i ma później pozlepianą sierść od krwi i jak by wyrwane kawałki skóry :cring: Nie kąpie jej w wannie. Więc to napewno nie od szamponu, wody czy tego typu. Jedyne kąpiele to teraz pływanko w stawie. Jedzonko jakie dostaje to m.in. ryż i wątróbki drobiowe i do tego can vit ten różowy czy tam fioletowy. Nie dostaje suchej karmy. Jedzenie też ma urozmaicane. Nie ma tak , że cały tydzień je jedną potrawe. Ma ponad rok... W kwietniu przeszła pierwszą cieczkę. Zauważyłam po tym, że strasznie pociemniał jej brzuszek a cycochy zrobiły się takie jak by obwisłe. Ale nie ma żadnych objawów ciąży urojonej. Wczoraj rozdrapała nawet sobie bliznę pod okiem i leciała krew. Pcheł również nie ma. Nie wiem co robię źle :cring: Może gdzieś popełniam błąd, a go nie widzę...Przez te rany i strupy nie mogę jej czesać a ona dalej się czochra. Do tego nie mam mnie w moim domu ,gdzie mamy naszego doktora i klinike :( A tu się boję iść do tych wiejskich paproków...Doradźcie coś, a jeśli nie to pojadę do weterynarza :confused:

[ Dodano: Wto 06 Lip, 2010 ]
Dodam jeszcze , że żadnego łupieżu też nie zauważyłam.

christines11 - 06-07-2010, 15:13

Ojejku ... szkoda że ja się na tym nie znam a może ją coś swędzi :confused: może przez te komary?? :(
Naprawdę nie ma pojęcia ... Życze zdrowia labusiowi ;* ;*

tenshii - 06-07-2010, 15:16

Stawiam na alergię. Pokarmową.
Albo kontaktową, a drapie się wszędzie czy w konkretnych miejsach?
Co je?

buuterfly - 06-07-2010, 15:40

Pisałam już co je...W sumie to co zawsze, a nigdy tak nie miała. Najbardziej drapie się hmm jak to określić na torsie?klacie? Nie wiem jak to się fachowo nazywa. Zachacza też o górne partie brzucha, rozrywając przy tym sutki :cring: I pod paszkami przednich łap. Rozważałam już wszystko.Ale ani dieta jej się nie zmieniła, ani nic...Nie mam pojęcia...Pozostaje mi tylko umówić się do weta tu na miejscu :(
tenshii - 06-07-2010, 16:03

buuterfly, patrz jakoś mi umknęło co je.
Odstaw drób i gotuj jej ryby, najlepiej morskie.

goldi845 - 06-07-2010, 16:13

buuterfly, a miała ostatnio jakiegoś kleszcza ?? u nas też by taki przypadek z psem ktory miał kleszcza i dostał zapalenie skóry tez się drapał nie samo wicie wygryzał sobie sierść itp
buuterfly - 06-07-2010, 16:16

Niecałe dwa miesiące temu miała :( Mówisz, że to może być od tego? Bo kleszcza miała na łepetynie a drapie się wszędzie. I jak temu można zaradzić?
joanna - 06-07-2010, 17:51

szkoda labci,mozna gdybać pewnie to alergiczne ale niekoniecznie są przeciez choroby skórne,szkoda męczyć małej i iść do weta najgorzej to gdybać ,czekac a samo niestety nie przejdzie.przeciez ją to musi bardzo męczyc w lato,upały.a swoją drogą te wszystkie stawy i stawiki po tych powodziach chyba nie są wymarzone do kąpieli.pozdrawiam was mocno.
Bora - 06-07-2010, 18:06

buuterfly napisał/a:
Jedyne kąpiele to teraz pływanko w stawie.

Stawiałabym na wodę w stawie, bo to jedyna rzecz która została zmieniona /dodana.
Idż z nią do weta, bo w te ranki może wdać sie zakażenie.

inkapek - 06-07-2010, 19:29

Dokładnie ja też stawiała bym na wodę. Do weta i tak trzeba i pewnie jakiś preparacik na kompiel leczniczą da.
tenshii - 06-07-2010, 19:33

Wet jak najbardziej tak, ale alergia też może się ujawnić w jakimś wieku.
Atopowe zapalenie skóry mojej poprzedniej suki ujawniło się w 8 miesiącu życia.
Ryby są ok, i są polecane w przypadku alergii ;) Ale wet jasne - potrzebny

buuterfly - 06-07-2010, 20:43

To nie od wody. Przydała by się mapka i troche orientacji w terenie :-P U nas nie było powodzi...Ani w pobliżu.
Teraz jestem odcięta od cywilizacji. Najbliższy sklep mam trzy kilometry dalej i otwarty jest kilka godz w ciągu dnia. Nie ma tam takich rarytasów jak ryby ;D Chciałam tylko zapytać bo czasami trafi się ktoś, kto miał podobną sytuację...A gdybać nie zamierzam. Chyba po to jest to forum żeby w między czasie zasięgnąć rad doświadczonych prawda???
Do weta jedziemy rano...
Goldi dziękuję za objaśnienia i pomoc ;*
Napiszę jutro co powiedział ten wioskowy doktor...Trzymajcie kciuki żeby szybko postawił diagnoze, trafną diagnoze.

tenshii - 06-07-2010, 20:52

buuterfly napisał/a:
Przydała by się mapka i troche orientacji w terenie U nas nie było powodzi...Ani w pobliżu

Myślę, że taka uwaga nie bardzo potrzebna ;) Nie musi chodzić o powódź. Polskie wody nie sa zbyt czyste i czasem po prostu pies może coś z wody wynieśc.
Idźcie do weta :) Powodzenia

Karoola - 06-07-2010, 21:01

Daj nam potem znać co u Luny.
buuterfly - 07-07-2010, 08:45

To nie od stawu...Skoro mnie w ciąży nic w nim nie zmogło, ani mojej 7dmio letniej siostry to to nie może być ten czynnik. Ale mniejsza o to :)
Doktorek podejrzewał lisa lub świerzb. Z lisem bezpośredniego kontaktu mój pies nie miał na pewno...Jedyne z czym mogła mieć kontakt to lisie odchody gdzieś w polu. Ale z samą personą lisa na pewno nie. A co do świerzbu to mu powiedziałam, że nie sądze bo ona ma to już jakiś czas. A dopiero teraz to się nasiliło. Poza tym widziałam jak to paskudztwo wygląda i jak szybko atakuje. Poza tym jest to zaraźliwe więc ja już dawno bym też miała jakieś oznaki. Przecież Luna śpi ze mną :shy: O kleszczu mu chyba ze dwa razy gadałam, ale jakiś nie taki ten wet był bo nic mi nie odpowiedział. Nie ustosunkował się do tego w żaden sposób. W każdym bądź razie dostała zastrzyk i dostanie jeszcze conajmniej dwa. W piątek kolejny. Jeśli się nie poprawi szukam nowego weta lub na głowię stane i pojadę do naszej kliniki. Bo jak zawsze ochoczo wchodziła do lekarzy tak tu miała atak paniki :( Nie podobał jej się koleś ani miejsce :confused: Dostałyśmy też nową porcje kropelek przeciw pasożytom. I ponoć jest trochę zbyt tłusta na żebrach :beated:

Bora - 07-07-2010, 09:33

buuterfly napisał/a:
To nie od wody. Przydała by się mapka i troche orientacji w terenie :-P U nas nie było powodzi.

A co ma powódź do tego, bo nie bardzo sie orientuję ? We wodzie, w tak wysokiej temperaturze jaka jest teraz roi się od różnych bakterii, obniżenie odporności czy lekkie zadrapanie i może wdać sie infekcja. Też uważam, że taka ironia jest niepotrzebna, bo ludzie z forum chcą dla Was jak najlepiej, ale Ty wiesz lepiej... Tyle ode mnie.


Pobrał zeskrobiny chociaż żeby zobaczyć owy świerzb pod mikroskopem ?

buuterfly - 07-07-2010, 09:41

joanna napisał/a:
a swoją drogą te wszystkie stawy i stawiki po tych powodziach chyba nie są wymarzone do kąpieli.
O to mi chodziło...
Nic właśnie nie pobrał i to mi się nie podoba...Tak sobie strzelał będzie co jest mojemu psu i eksperymenty robił :( Uroki małomiasteczkowych przychodni... A i jeszcze jedno...Dorosły labiszon waży od 25 do 35kg tak? To skoro moja Luna waży 31,8kg to faktycznie taka straszna nadwaga???

tenshii - 07-07-2010, 10:07

buuterfly napisał/a:
Dorosły labiszon waży od 25 do 35kg tak? To skoro moja Luna waży 31,8kg to faktycznie taka straszna nadwaga???

Na to nei ma reguły. Ona faktycznie nadwagę może mieć.

A zastrzyki pewnie podał sterydowe, żeby nie było świądu. Na dłuższą metę to bardzo niezdrowe.
Ja Ci mówię, Ty jej zacznij podawać ryby zamiast drobiu. To jej nie zaszkodzi

buuterfly - 08-07-2010, 14:58

Goldi miałaś racje. Po tym odczulającym zastrzyku mija jak ręką odjął. Lunka przestaje się drapać, jest żywsza i weselsza :) Jutro rano jedziemy na kontrol ;D Dzisiaj łowiła nawet ze mną rybki kochana moja szczurzyca :-P
Bora - 08-07-2010, 15:12

buuterfly napisał/a:
Po tym odczulającym zastrzyku mija jak ręką odjął.

Bo podany został steryd, który niweluje objawy a nie przyczyny świądu.

joanna - 09-07-2010, 08:14

droga buuterfly,nie chciałam ci wyjeżdzać ani się mądrzyc,po prostu stwierdziłam że skoro luna ma już rany na skórze to czekasz zbyt długo,troszkę skoro dopuściłaś do takiego stanu,swoją drogą mój wet też mnie ochrzanił ostatnio bo zaniedbałam stan zapalny ucha mojego branduska bo właśnie czekałam aż mu minie myśląc że to alergiczne i co mam się obrazic na niego?miał rację!pozdrawiam was mocno i uszy do góry,nie kłućmy sie jesteśmy tu po to aby sobie pomagać.
buuterfly - 09-07-2010, 09:42

Ale przecież nikt się nie kłuci. Do tej pory Luna drapała się jak każdy normalny pies...Gubi teraz trochę sierści więc sądziłam , że to od tego. Rany zrobiła sobie sama w ciągu zaledwie dwóch dni i odrazu rano pojechałam do weta więc to nie jest tak, że ona chodzi zakrwawiona miesiącami :) Na to bym nie pozwoliła...
Bora, Luna dostała tylko pierwszy zastrzyk ze sterydem, żeby właśnie więcej sobie krzywdy nie robiła rozdrapując to. Musiała dostać bo jak inaczej ją powstrzymać od czochrania? I to był jakiś antybiotyk plus steryd. Dzisiaj dostała już tylko antybiotyk i jeszcze w niedziele dostanie ostatni. Ponoć u nas teraz jakaś plaga z takimi choróbskami jest. Że dużo psów do niego takich przyjeżdża. Rany się goją można powiedzieć jak na psie. Dostałam jeszcze ten advocat w kroplach żeby dobić reszte tych bakterii i całego syfu,który mógł powodować te zmiany skórne. Nie mogę się tylko rozczytać jak ten specyfik się nazywa. Ciężko mi prowadzić dyskusje z wetem na temat leczenia i badań jakie powinien wykonać bo nie jestem ani weterynarzem, ani hodowcom więc zwyczajnie nie znam się i nie wiem czy on popełnia jakieś błędy...No nie wiem jak wam to wytłumaczyć żebyście nie poczuli , że się kłucę :-P Dlatego dzięki temu co napisała Bora dziś zapytałam czy znowu daje jej steryd...Na szczęście nie.

Bora - 10-07-2010, 15:07

Też sie nie kłócę, nie mam takiego zamiaru nawet. Powiedziałam Ci tylko, że steryd podaje sie bardzo często przy różnych świądach skóry. Faktycznie, pies przestaje sie drapać, tyle że nadal nie wiadomo, dlaczego sie drapał i czy to sie nie powtórzy.
inkapek - 10-07-2010, 20:05

Bora napisał/a:
steryd podaje sie bardzo często przy różnych świądach skóry. Faktycznie, pies przestaje sie drapać, tyle że nadal nie wiadomo, dlaczego sie drapał i czy to sie nie powtórzy.

Niestety tak robią weci bo idą na łatwiznę. Mojej Nesulce też tak pakowali i robili by tak dalej gdybym się nie uparła że to nie grzyby a alergia.
buuterfly, trzymam kciuki za małą ;*

buuterfly - 11-07-2010, 10:32

Z tym, że ona dostała tylko jeden zastrzyk ze sterydem bo musiała go dostać. To wyglądało na prawdę kiepsko. A zanim zaczął działać antybiotyk to coś musiał jej dać. Teraz już dostawała tylko antybiotyk. Na razie przeszło. Ale od czego to jest to nie wiadomo :( Tzn ten gamoń mi gadał, że być może od białka i żebym z dietą pokombinowała. A jak sprawdzić na co pies ma alergie? Można się upomnieć o jakieś testy ,odczyny czy coś? Teraz mieszkam z rodzicami i tu raz ja raz mama jej dajemy jedzonko. A często muszę się wydzierać bo mi ją podkarmiają. I ciężko mi będzie wproadzić tu dietę eliminacji.
tenshii - 11-07-2010, 11:17

buuterfly, możesz jej zrobić testy - koszt około 350 zł.
Ale ja powtarzam Ci kolejny raz - spróbuj odstawić mięso i gotuj jej ryby. Musisz wprowadzić dietę eliminacyjną. Odstawiać po kolei każdy ze składników jej diety i sprawdzać reakcję organizmu.
Na początek odstaw mięso i zamień je na rybę.

inkapek - 11-07-2010, 11:31

My robiliśmy dietę eliminacyjną, a potem testy bo jeszcze coś małą ciągle uczulało. Dokładnie cię rozumię z tym dokarmianiem, moja mama ciągle jej coś podtykała pod nos jak mnie nie było bądź nie widziałam. Zostawiając Neskę np na 3 dni u rodziców wracałam a mała miała mega syf w uszach, łapy pogryzione do krwi i cały zainfekowany srom (u niej się tak to wszystko objawia) i nie docierało do rodziców to że jej krzywde robią...bo ona przecież ciągle według nich głodna i taka biedna, a to że ja miałąm potem mega koszty z leczeniem i Neska się męczyła podwójnie to już do nich jakoś nie docierało. Dobrze że i tak podał tylko jednorazowo ten steryd bo Nesulca to pakowali ostro dłuższy czas wmawiając mi że inaczej się nie da a potem mówli że nie podają a podawali.
buuterfly - 11-07-2010, 12:36

No jakoś pokombinuje...U niej aż tak strasznie to się nie objawia. Moi jeszcze używają argumentu, że co to taka mała porcja dla tak dużego psa lub przecież raz dziennie jedzenie to za mało. Pies tylko wstaje, zaspany jeszcze a oni już co Lunka siły nie masz taka głodna jesteś??? Jakieś nieporozumienie...To ja z brzuchem z nią biegam na spacery, żeby się wyszalała wypływała a oni mają to w d... I też nie dociera jak mówię , że jej stawy wysiądą i ile takie leczenie kosztuje. Cóż...Próbujemy za tym tej dietki :)
tenshii - 11-07-2010, 12:53

Moja poprzednia suka miała atopowe zapalenie skóry (alergię). Pomogła nam poniższa (zalecona przez weta) dieta. Na tej diecie minęły wszystkie objawy.

Dieta wygląda następująco:
1 doba głodówka, tylko woda
2 i 3 doba - kleik ryżowy lub kisiel zrobiony na rosole (prawdziwym, przygotowanym na warzywach i mięsie, nie na kostce rosołowej)
od 4 do 7 doby - ryż biały 450 gram, rzodkiew biała 90 gram, marchew 75 gram, ryba morska 150 gram, algi morskie 15 gram, rozgnieciony sezam 21 gram, fasola azuki 30 gram, oliwa z oliwek 3 łyżeczki od herbaty, tarty surowy imbir - 3 łyżeczki od herbaty plus wspomniane witaminy (to co gotowane ma być rozgotowane)
2 i 3 tydzień (wszystkie składniki oprócz warzyw rozgotować) - ryż biały 450 gram, ryba morska 300 gram, algi morskie 15 gram, rozgnieciony sezam 21 gram, miąższ dyni 150 gram, fasola azuki 30 gram, 3 łyżeczki oliwy z oliwek, 3 łyżeczki surowego tartego imbiru

Warzywa jakie można podawać: rzodkiew biała, kapusta biała, kapusta pekińska, pomidor, papryka, brokuły, marchewka, grzyby boczniaki, grzyby shiitake, grzyby pieczarki, gotowane tarte czerwone buraki.
Ilość warzyw - do woli i jak najwięcej. Oprócz czerwonych buraczków, dynii i grybów, wszystkie inne warzywa starać się podawać w stanie surowym.
Ryż może być zastąpiony przez ziemniaki.

Fasolka ma być moczona w wodzie przez całą noc, i gotować do miękkiego.

Oliwą z oliwek polewać tuż po zgaszeniu ognia.

Od 4 tygodnia należy podawać ogólno-witaminowo-mineralny preparat.

Jako rybę morską podawać: dorsz, mintaj lub morszczuk. Nie stosować pangi, ryby maślanej i łososia norweskiego.

Nie wolno podawać: nabiału, jajek, kaszy, produktów mącznych, cebuli, czosnku, innego mięsa niż ryba morska, kości, podrobów i aloesu.

Ilość ryżu i fasolki podana w stanie suchym, przed ugotowaniem.

Na początku kuracji mogą pojawić się krosty na skórze, nie przyjemna woń, zwiększona wydzielina z nosa, z oczu i skóry (proces oczyszczania)

Jeśli pies wykaże biegunkę z powodu nagłego podania surowych warzyw, gotować je przez pare dni i ponownie starać się podać w stanie surowym.

buuterfly - 11-07-2010, 13:12

A jak dokładnie wygląda takie zapalenie skóry? Bo u nas oprócz tylko tych kilku krostek nie ma żadnych innych objawów. Dieta cud normalnie :) 3/4 rzeczy tu nie dostanę :-P
Bora - 11-07-2010, 13:17

tenshii napisał/a:
Odstawiać po kolei każdy ze składników jej diety i sprawdzać reakcję organizmu.

Niekoniecznie. Wystarczy na początek odstawić wszystkie dodatki jak ciastka, przysmaki itd i podać tylko karmę.
Karma nie musi jej uczulać, a może to robić jakiś przysmak np. suszone płuco wołowe czy ucho wędzone świńskie.
Jeśli trzymanie jej na diecie - tylko karma nie da rezultatów wtedy można fundować psu rewolucję pod postacią zmiany diety.

tenshii - 11-07-2010, 13:17

buuterfly napisał/a:
A jak dokładnie wygląda takie zapalenie skóry?

Głównie mocny świąd. Nie ma żadnych ropnych stanów. Daisy miała dodatkowo suche strupki, głównie na brzuchu i po bokach. Trochę nam też łysiała - miewała przerzedzoną sierść.

A co do diety - składniki dziwne, ale każdy ma jakieś działanie.
Ale najważniejsza i tak jest RYBA zamiast mięsa.

buuterfly - 11-07-2010, 13:34

Do tej pory był z nią spokój....Gotowałam jej ryż, marchewkę, serduszka drobiowe, wątróbki, filety z kurczaka, jakieś buraczki itp. Do tego dostawała Can Vit. Czasami, gdy na prawdę nie miałam czasu dostawała suchą karmę z Puriny. I było dobrze. Przysmaki też dostawała i był spokój. Teraz przysmaczków nie dostaję bo najbliższy sklep zoologiczny jest ponad 20km od nas więc trudno bym specjalnie tam jeździła w te upały. Stawiam na dokarmiaczy i to co jej podtykają...To młoda poczęstuje ją chipsem, to mama da łopatke po cieście do wylizania...To ktoś z gości coś da ze stołu bo przecież ten podlizus siedzi i żebrze ;] Teściowa jest najgorsza...Siedzi to babsko i wcina kurczaka. I powiedziałam, żeby pod żadnym pozorem nie dawała jej tych kostek. Tylko na sekundę się odwróciłam przychodzę a Luna chrupie :bad: Nosz i jeszcze zaczęła się krztusić tym dziadostwem!!! Ryknęłam na tą babe czy zdąży mi z psem do weta dojechać jak dusić się zacznie ,albo krtań sobie przebije?! Zwłaszcza, że Luna łyka wszystko żeby dostać kolejną porcje.
Spróbuję najpierw wyeliminować jej wszystkie podtykane pod nos resztki ze stołu, słodycze itp. Nie wiem...Wydrukuje im jakiś felieton na ten temat może dotrze...A jak to nie przejdzie to pójdziemy dalej...

tenshii - 11-07-2010, 13:37

buuterfly, objawy u mojej suki pojawiły się około 10 miesiąca jej życia. Nie było ich od razu.
buuterfly - 11-07-2010, 14:05

Ona ma 15 miesięcy...
tenshii - 11-07-2010, 14:08

buuterfly napisał/a:
Ona ma 15 miesięcy...

Eh.....

Wiem ile ma. Chodziło raczej o to, że pewne rzeczy nie uczulają od urodzenia. Przychodzi taki dzień, że nagle bum i kurczak albo cokolwiek innego okazuje się alergizujące....

Bora - 11-07-2010, 14:43

tenshii, powiedz mi dlaczego tak bardzo zależy Ci na tym, żeby wmówić tej suce atopowe zapalenie skóry ? wmówić alergię ?
Przecież powodów świądu jest bardzo wiele, niekoniecznie jest to alergia. To może być wszystko... począwszy od zwykłego uczulenia na ukąszenia pcheł aż po gronkowca skórnego. Dieta to nie wszystko.

Lorena - 11-07-2010, 18:32

buuterfly, hym a czy najbardziej zaczerwienione miejsca to brzuch i pachwiny? czy może drapie się po calym ciele?
tenshii - 11-07-2010, 18:59

Bora napisał/a:
powiedz mi dlaczego tak bardzo zależy Ci na tym, żeby wmówić tej suce atopowe zapalenie skóry ? wmówić alergię ?

Atopowe zapalenie skóry to przykład PO mojej suce. PRZYKŁAD.
Bora napisał/a:
Przecież powodów świądu jest bardzo wiele, niekoniecznie jest to alergia

Ale może być.
Bora napisał/a:
Dieta to nie wszystko

Ale bardzo wiele. Zanim zaczniemy psa faszerować chemią, lekami, zanim właścicielka zrobi drogie testy alergicznie, MOŻE zmienić w diecie to, co może być prawdopodobną przyczyną uczulenia. Ryba psa nie osłabi, nie zabije, nie zaszkodzi, a może pomóc. Jest takim samym mięsem jak każde inne ale powoduje alergie niezwykle rzadko.
Tak mało a tak wiele może zmienić.

Lorena - 11-07-2010, 19:18

tenshii napisał/a:
zrobi drogie testy alergicznie,
nie ma sensu robić testów alergicznych zanim nie wykluczy się problemów pasożytniczych, grzybiczych etc. Zresztą skuteczniejszą metodą jest po prostu eliminacja niż testy alergiczne , które często są mało wiarygodne zwłaszcza jeżeli chodzi o testy na alergię pokarmową.
tenshii napisał/a:
co może być prawdopodobną przyczyną uczulenia. R
póki co nie jest potwierdzone czy to uczulenie, więc po co mieszać psu , teraz można bardziej zaszkodzić niż pomóc.
tenshii - 11-07-2010, 19:22

Lorena napisał/a:
teraz można bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Zmianą rodzaju mięsa? Nie sądzę, że można mu zaszkodzić podając rybę zamiast kurczaka, bo raz, że dostawał różne rodzaje mięsa, a dwa, że nie ma problemów z brzuchem, a świądem. Gotowane ryba nie jest szkodliwa.

Lorena - 11-07-2010, 19:24

Ok, ale po co mieszać póki nie jest pewne iż to alergia?
tenshii - 11-07-2010, 19:43

Lorena napisał/a:
Ok, ale po co mieszać póki nie jest pewne iż to alergia?


Nie jest pewne co to jest. A zastrzyki niedługo przestaną działać,i pies może powrócić do drapania się do krwi.
Moim zdaniem warto sprawdzić, czy to nie wina mięsa i zmienić mu część posiłków, bo być może psu pomożemy.
A jak nie - można to potraktować jako urozmaicenie diety.
Nie uważam, aby w podawaniu ryby było coś złego.

Bora - 11-07-2010, 19:52

tenshii napisał/a:
zmienić mu część posiłków,

Część? Chcąc dowiedzieć sie czy alergenem jest kurczak, trzeba tego kurczaka wyeliminować w 100%. Zamienić go innym rodzajem białka.
Tylko co za sens mieszać psu w diecie, jeśli wszystko dotychczas było dobrze? Nie lepiej pobrać zeskrobin w miejscu zmian skórnych i dowiedzieć sie czy to jest choroba grzybicza lub pasożytnicza ?
Poza tym gdyby miała alergię pokarmową, pojawiłyby się też sygnały w układu pokarmowego, a takich jak na razie nie ma.

Ryba nie jest dietą cud, wiele psów jest na rybę uczulonych, bo coraz częściej pojawia się w karmach. Poza tym, ta dieta którą zaproponował weterynarz jest tak bogata, że istnieje duże prawdopodobieństwo że któryś ze składników może okazać sie alergenem.

buuterfly - 11-07-2010, 19:54

Ryby i tak nie będzie dostawała bo jej teraz nie wyczaruje. Zacznę od stopniowego odrzucenia wszelkich dodatków między posiłkami.
Jeszcze raz napiszę...To nie są takie plamy czy coś. Tylko tak jak by mały strupek zaschnięty i troszkę odstający. I ma to np pod pachwinami przednich łap, na torsie i łapkach. Dziś miała dostać ostatni antybiotyk -tak powiedział wet, a jak już tam byłam to chciał się na kolejną wizytę umówić :-o Poczułam się po prostu naciągana. Bo po co ją chce leczyć jeśli nie zna przyczyny i strzela , że to może to i tamto... :doubt: Bez sensu kłuć psa i szprycować jakimiś lekami jak nie wiem czy pomogą...
Pokombinuje z tym jej jedzonkiem...Nie aż tak drastycznie tylko na czuja ...Sama wiem najlepiej co ja ciągle, a czego nie i co mogło by jej zaszkodzić.

tenshii - 11-07-2010, 20:04

Bora napisał/a:
Część?

Część w sensie - zamiana jedynie rodzaju mięsa. Źle się wyraziłam.

Bora napisał/a:
Tylko co za sens mieszać psu w diecie, jeśli wszystko dotychczas było dobrze?

Alergia nie zawsze objawia się od razu. To, że do tej pory było OK, nie znaczy, że będzie tak zawsze.

Bora napisał/a:
Poza tym gdyby miała alergię pokarmową, pojawiłyby się też sygnały w układu pokarmowego, a takich jak na razie nie ma.

A to akurat niekoniecznie prawda. I tu jeszcze raz wrócę do swojej suki - alergia była jak stąd do Chin, a żadnych oznak choroby układu pokarmowego nie.

Bora napisał/a:
Poza tym, ta dieta którą zaproponował weterynarz jest tak bogata, że istnieje duże prawdopodobieństwo że któryś ze składników może okazać sie alergenem.

Dietę napisałam tak dla wiadomości. Cały czas jednak mówię głównie o rybie, co podkreślałam nawet pod opisem diety.

Bora napisał/a:
Nie lepiej pobrać zeskrobin w miejscu zmian skórnych i dowiedzieć sie czy to jest choroba grzybicza lub pasożytnicza ?

No nawet nie lepiej tylko koniecznie.

buuterfly napisał/a:
Tylko tak jak by mały strupek zaschnięty i troszkę odstający.

Taki biały? Całkiem suchy? A jak się go drapie to nie łuszczy się w taki proszek jakby łupież?

buuterfly - 11-07-2010, 20:13

Właśnie nie. Taki normalny, jasno brązowy. Kurcze ciężko to opisać, a na zdjęciu nie będzie tego widać :confused: I ona tych dziadów tylko kilka miała na całym ciele. Na zabicie pasożytów, grzybów itp o odstraszenie dostałam ten Advocat. Za miesiąc mam znów poprawić nim. Więc jeśli przez miesiąc nie przejdzie to znaczy, że to nie grzybki, pasożyty czy inne tylko coś z jedzonkiem nie tak. Ale i tak odstawię wszystkie dokarmiacze , żeby później łatwiej było mi wykluczyć co jej szkodzi w menu ;D
tenshii - 11-07-2010, 20:15

buuterfly, najlepiej idź do innego weta i niech jej zbada zeskrobinę.
Lorena - 12-07-2010, 20:16

buuterfly napisał/a:
Na zabicie pasożytów, grzybów itp o odstraszenie dostałam ten Advocat.
ale advocata należy powtórzyć po dwóch tygodniach kiedy mamy podejrzenie inwazji pasożytniczej.
Fajnie jakby psa obejrzał psi dermatolog.

buuterfly - 16-07-2010, 14:49

Zaczęła łysieć i znów się drapać. Popytałam i poszłyśmy do weta, którego mnóstwo osób uważa tu za jakiegoś cudotwórcę. Orzekł łojotokowe zapalenie skóry. I wszystkie objawy, przyczyny itp pasują jak ulał. Więc zaczynamy terapie antybiotykową a później kąpiele. Dłuuuga droga przed nami...A na samym jej końcu idziemy na sterylke. Jedzenia mam jej nie zmieniać absolutnie. Tylko ma zakaz jakich kolwiek kąpieli :-o Biedna moja....No cóż. Wynagrodzę jej to długimi spacerami jak już wieczorkiem chłodno będzie :) A teraz śpi biedulka umęczona...Przytuliła maskote i zasnęła :confused:

[ Dodano: Pią 16 Lip, 2010 ]
A lek to amoksiklav. Dwa razy dziennie po pół tabletki.

Madzialenka - 16-07-2010, 17:05

buuterfly napisał/a:
A lek to amoksiklav.


To antybiotyk o bardzo ogölnym dzilaniu,Blondi dostawala go przy zapaleniu gornych drög oddechowych.Lekarz zebral zeskrobine do badania?

buuterfly - 16-07-2010, 17:08

Nie.
Lorena - 16-07-2010, 17:46

Madzialenka napisał/a:
Lekarz zebral zeskrobine do badania?
nie zawsze należy to robić.
tenshii - 16-07-2010, 18:02

buuterfly napisał/a:
Zaczęła łysieć

W jakich miejscach?

buuterfly - 16-07-2010, 20:06

Najbardziej na zadku.Do tego powoli nieładnie zaczyna pachnieć. Ponoć po 3 miesiącach od pierwszej cieczki zaczynają hormony szaleć i to też ma wpływ na gruczoły łojowe.A ona miała cieczkę właśnie w kwietniu więc idealnie trzy miesiące.
tenshii - 16-07-2010, 21:34

Rozumiem. Myślałam, że może po bokach. Równomierne łysienie po bokach to objawy niedoczynności tarczycy
Bora - 16-07-2010, 21:54

tenshii napisał/a:
Równomierne łysienie po bokach to objawy niedoczynności tarczycy

symetryczne a nie równomierne, może być też pod pachami na mostku, na brzuchu. Nie musi to być od razu łysienie, przerzedzenie sierści, poza tym obniżony puls, ataki wilczego apetytu, albo nadmierna pobudliwość albo wyciszenie.

buuterfly napisał/a:
Orzekł łojotokowe zapalenie skóry.

Usłyszałam tą samą diagnozę... po zbadania poziomu tarczycy okazało się, że suka ma niedoczynność.
Nie mówię, że wet sie myli, bo też mojemu uwierzyłam, też kąpałam, podawałam leki i suplementy, ale nie było poprawy, dlatego szukałam dalej. Powodzenia

tenshii - 17-07-2010, 06:14

Bora napisał/a:
symetryczne a nie równomierne

Eh... ...

buuterfly - 17-07-2010, 21:55

Oj jedno słowo...Rozumiem co znaczy i symetrycznie i równomiernie :-P Ale ani tak ani tak heh :) Poprostu nad samym ogonkiem zaczęły się robić takie prześwity...No cóż z wetami jak z lekarzami. Trzeba patrzeć cały czas na ręcę. Tylko, że tym razem ta diagnoza również pasuje mi najbardziej do objawów itd. Tych objawów ,które ty wypisałaś Bora Luna nie ma...Bo wilczy apetyt jak miała tak ma nawet mimo upałów, a żadnych drastycznych zmian nastroju też nie ma. Taki normalny labiszon :) Cóż..Musimy spróbować tej terapii.
brahmadaitya - 17-07-2010, 22:41

buuterfly, mój ON miał takie objawy przy pchlim atopowym zapaleniu skóry. Wystarczyło że złapał jedną pchłe i już wygryzał sobie rany przy ogonie...
nata - 29-07-2010, 12:18

Ostatnio zauważyłam że Pola coraz więcej się drapie. W różnych miejscach. Najczęściej zaraz po przebudzeniu... Dzisiaj zauważyłam zaczerwienienia w tych miejscach na skórze... Czy któreś z waszych psiaków miało podobne objawy? :doubt: Wybierzemy się jeszcze dzisiaj, najpóźniej jutro do weta, ale tyle się naczytałam o tych alergiach i różnych takich, że teraz martwie się poważnie :<
Ania_Z - 17-05-2012, 12:02
Temat postu: Drapanie się
Witam,
Mam pytanko, jaka częstotliwość drapania psiaka jest normalna a kiedy trzeba szukać powodu? Saba ostatnio więcej się drapie ale jako, że wcześniej nigdy nie miałam psa więc nie wiem czy nie przesadzam.

Pozdrawiam

Nikaaa - 17-05-2012, 12:06

Ania_Z, mi sie wydaje, że pies generalnie nie powinien sie drapać. No może przesadzam, bo wiadomo, ze czasami coś zaswędzi, ale Jesska na przykład drapie się 2-3 razy dziennie max, przynajmniej z tego co widzę ;)
Weronika_S - 17-05-2012, 12:37

Nikaaa, ma rację,nadmierne drapanie nie jest normalne.Może sygnalizować jakąś alergię albo np. problemy emocjonalne.
Joaska89 - 17-05-2012, 13:50

Czasem może oczywiście go coś zaswędzieć, ale gdy jest to zby częste drapanie moze to być np uczulenie na karmę.
Ania_Z - 17-05-2012, 14:25

Poobserwuję ją dzisiaj. Za jakiś czas idziemy na kontrole uszek (zapalenie, kontrola jak się skończy lek) to zapytamy się weterynarza o to. Jeżeli to karma to da się jakoś sprawdzić co powoduje uczulenie, czy tylko metodą prób i błędów?
Nikaaa - 17-05-2012, 14:37

Ania_Z, zazwyczaj alergię powoduje kurczak lub pszenica. Wiekszośc dobrych karm nie zawiera pszenicy więc stawiałabym na kurczaka. Wtedy najlepiej spróbować nie-kurczakowej karmy ;)
nera19 - 01-08-2012, 21:29

zastanawiam sie co moze byc przyczyna ze quatro drapie sie po tylnich lapach i czasem ma "atak" tak nagle gryzie sie kolo ogona. zdarza sie to kilka razy dziennie. nie ma ran itp
mibec - 01-08-2012, 21:52

nera19 idz do weta niech sprawdzi gruczoly okoloodbytowe.
nera19 - 02-08-2012, 08:18

ostatnio quatro mial robaczki w kupie bylismy u weterynarza i dał 3 tabletki nie pamietam nazwy i przeszlo moze to od tego, mamy isc do kontroli jutro bo po 2tyg mielismy sie zglosic;p
fadziochowa - 03-08-2012, 09:06

Cytat:
drapie sie po tylnich lapach i czasem ma "atak" tak nagle gryzie sie kolo ogona.
mój Fadzioch ma to samo... Poszłabym z nim do weta ale chwilowo jesteśmy na wsi...i tu jest tylko "wsiowy weterynarz" , który nie zna się na psach...ostatnio jak u niego byłam na szczepieniu to nawet mojego prosiaczka nie zbadał! :-o powiedziałam,że więcej do niego nie pójdę... Więc na wizytę będę mogła zabrać Fadzia dopiero w przyszłym tygodniu bo teraz nie mam jak go zawieźć ( 80 km autobusem i pociągiem odpada)... Mam nadzieję, że nie zrobię mu krzywdy... :(
Weronika_S - 03-08-2012, 11:42

fadziochowa, może zrobić się przetoka jeśli ma mocno zapchane zatoki,jak masz możliwość to zabierz go do weta w przyszłym tygodniu bo być może ma zawalone.Ja muszę średnio raz w miesiącu jeździć ze swoim psem na opróżnianie zatok,niektórzy przez całe życie psa nie byli ani razu.
nigritta - 03-08-2012, 12:58

Weronika_S, taaaa a my musimy czyścić co dwa tygodnie :doubt:
Fromena - 23-09-2013, 21:12

Drodzy forumowicze ratujcie! :) Moja Sara strasznie się drapie. Od kilku tygodni w tylnej części tułowia, prawie na początku ogona miała małą rankę. Sądzę, że to jeszcze pozostałość po podkopywaniu się- zadrapała się siatką. Na dzień dzisiejszy nie ma tam już nic, ale wciąż się w tamtych okolicach bardzo drapie i liże. Byłam z nią u weta przy okazji szczepienia i zapytałam o to. Powiedział, że tam nic nie ma i być może dlatego tak się stało, że po zadrapaniu załapała pchły i one dodatkowo podrażniły to miejsce i zrobił się stan alergiczny. Zalecił odpchlenie psa (z resztą już minął miesiąc od poprzedniego podania Ektoparu). W trakcie wizyty zagadałam się o innych spawach i nie zapytałam co konkretnie mogę jej podać. Na własną rękę kupiłam jej Fiprex i dzisiaj go zaaplikowałam. Sara drapie się masakrycznie prawie po całym ciele. Nie ma niby żadnej wysypki itp., ale chyba coś jest nie tak? :< Miał ktoś podobny problem? Czy ja już za mocno panikuje?
nathaliena - 23-09-2013, 21:17

Fromena, moje tez ostatnio bardzo się drapią. Kilka dni temu również aplikowlaismy środki p/pchłom i kleszczom i nie wiem, cyz to reakcja na to, czy jeszcze coś innego :confused:
Goyka ostatnio korzystała obficie z kąpieli w jeziorze, ale Baruś nie, a drapie się jeden i drugi.

Fromena - 23-09-2013, 21:22

A może spowodowane jest to też zmianą sierści na zimową? Sama już nie wiem. Nie widzę na niej pcheł, a ostatnio na prawdę dużo szukałam. Łupież lekki ma, ale to pewnie dlatego, że je różnie.
Lorena - 24-09-2013, 09:52

Poczekaj 2-3 dni czy po Fiprexie będzie lepiej czy drapanie się nasila, jeżeli tak to polecam wizytę u lekarza ewentualna zeskrobina na dermatofity bądź pod kątem ektopasożytów.
Fromena - 24-09-2013, 19:12

Dzisiaj jest zdecydowanie lepiej. Czasem się jeszcze drapie, ale w porównaniu do tego co było wczoraj zauważam to rzadziej. :)
Lorena - 24-09-2013, 19:57

no to mieliście pchły jak widać:)
Fromena - 24-09-2013, 22:01

Tego chyba nigdy nie uniknę:( co z tego, że ja odrobaczę swoją kiedy inne psy w życiu odpchlane nie były a Sara ma z nimi kontakt.
Lorena - 25-09-2013, 08:30

Jeżeli regularnie będziesz zabezpieczać przeciwko pchłom to ich łapać nei bedzie, wystarczy regularnie co 3 miesiące podać preparat.
Fromena - 25-09-2013, 14:38

Lorena, moją Sara od maja zabezpieczam co miesiąc i czasem i tak się drapie. Ale teraz zmieniłam środek i kupiłam Fiprex. Na przyszły rok kupię chyba obrożę dodatkowo i mam nadzieję, że będzie ok.
agauk - 08-11-2013, 10:36

Witam. Mam problem z moim 9 tyg mieszancem (labrador x border collie) mam go od 2 tyg, karmie go karma ilams dla szczeniat duzej rasy plus puszka butchers, wszystko jest ok dobrze przybiera na wadze, zachowanie ok, kupka tez ok :lookdown: , odrobaczalm go I odpchlilam, jest po 1 szczepieniu ale od paru dni strasznie sie drapie ( nad ogonem I gorna czesc tylnich lap), sprawdzalam skora jasna bez zaczerwien, sierc blyszczaca nie traci.i z kad to drapanie, zalatwia sie na ogrodzie, fakt ze mam duzo choinek plus wysoka trawa moze to go podraznia? :confused: (jeszcze nie mial stycznosci z innymi psami) prosze o jakies rady
Pozdrawiam

Ewelina - 08-11-2013, 11:06

agauk, to może być nawet środek którym myjesz podłogę.
agauk - 08-11-2013, 11:19

Wlasnie tez o tym myslalam bo pralam w poniedzialek dywan szamponem z vaxa noi troche lezal na wilgotnym dywanie bo nie wszystka wode odkurzacz wciagnal I wczoraj go wykapalam szamponem dla szczeniakow dobrze splukalam ale dzisiaj znow sie podgryzal nad ogonem I na lapce, spi spokojnie, nie przerywa zabaw na drapanie. Nie okazuje zeby jakos specjalnie mu to dokuczalo, kurcze nie wiem.
mibec - 08-11-2013, 11:26

agauk, podejdz do weta (raczej unikaj tych ze sklepow zoologicznych), bo to moze byc wszystko - jakakolwiek chemia uzywana w domu, cos w ogrodzie, zle dobrana karma (btw po co mieszasz karme sucha z puszka? ). Psiak mlodziutki, ale moze juz trzeba gruczoly okoloodbytowe sprawdzic - na prawde ciezko jest cokolwiek doradzic online.
agauk - 08-11-2013, 21:18

Obserwowalam dzisiaj psa I podgryza sie na udzie przy krawedzi z pachwina, tak patrzac nie widac zadnego lupiezu jedynie przy przeczesaniu palcami pod wlos siersci sa male platki tak jakby luszczacej skory I podrapuje sobie przedpiersie I ramie przy krawedzi z pachwina ale tam zas luszczacej skory nie ma, skora na brzuchu tez nie jest sucha. Wizyte u weta mam na 19 list umowiona, a co Wy o tym myslicie? ( jeszcze teraz wrazie czego go zakropilam przeciwko pchlom moze zlapal gdzies na ogrodzie jakas I dlatego sie drapie a od drapania skora sie zaczela luszczyc, najgorsze jest to ze chce mu pomoc a nie wiem jak :cring:
)

[ Dodano: 08-11-2013, 21:40 ]
mibec, tak przy okazji to nawet blisko siebie mieszkamy okolo 15mil ;) jak bys miala ochote na wspolny spacer i kawke to zapraszam :)

mibec - 08-11-2013, 22:41

agauk, mozesz mu podac strzykawka wapno musujace, na troche powinno pomoc. Doroslym psom czasem sie podaje Piriton, ale Twoj psiak jest malenki, wiec nie podawalabym bez konsultacji z wetem.

Nie mozesz przyspieszyc wizyty?

agauk napisał/a:
jak bys miala ochote na wspolny spacer i kawke to zapraszam
dziekuje; bardzo chetnie sie spotkamy - lubimy spotkania z psimi przyjaciolmi :haha: Gdzie dokladnie mieszkacie?
Ewelina - 08-11-2013, 22:43

najlepsza do mycia podłóg jest woda z octem :)
agauk - 08-11-2013, 23:04

Nie mozesz przyspieszyc wizyty?

agauk napisał/a:
jak bys miala ochote na wspolny spacer i kawke to zapraszam
dziekuje; bardzo chetnie sie spotkamy - lubimy spotkania z psimi przyjaciolmi :haha: Gdzie dokladnie mieszkacie?[/quote]

wizyty nie moge przyspieszyc nie maja miejsc w ves4pets
ja jestem z malej wioski ;D pattingham
odpchlilam go z godzine temu i bede obserwowala.

[ Dodano: 08-11-2013, 23:07 ]
Ewelina napisał/a:
najlepsza do mycia podłóg jest woda z octem :)


tak ale ja mam dywany :beated:
a pralam odkurzaczem i uzylam plynu do prania dywanow z vaxa :(

Ewelina - 08-11-2013, 23:08

obserwuj malucha może to od tego środka. Jak nie przejdzie w przeciągu paru dni idź do weta szkoda, żeby psinka się męczyła.
mibec - 08-11-2013, 23:14

agauk, jesli masz wapno w domu to mu podaj.

agauk napisał/a:
uzylam plynu do prania dywanow z vaxa
ktory jest dosc agresywny niestety i to moze (ale wcale nie musi) byc przyczyna drapania.

agauk napisał/a:
pattingham
to faktycznie bliziutko :) Jak tylko Laki bedzie po kwarantannie musimy zorganizowac jakis spacerek :)
agauk - 08-11-2013, 23:14

obserwuje caly czas
teraz obudzil sie i sie nie drapie, po jakim czasie znikna pchly po kropelkach? ;D

Ewelina - 08-11-2013, 23:17

agauk, w przeciągu 24h po podaniu, ale zależy też od środka. Moja była strasznie zapchlona jak do nas trafiła. W drodze do domu zajechałam do weta który podał jej środek na pchly na drugi dzień było pełno martwych. Na szczęście szybko i sprawnie poszło :)
agauk - 08-11-2013, 23:18

[quote="mibec"]
to faktycznie bliziutko :) Jak tylko Laki bedzie po kwarantannie musimy zorganizowac jakis spacerek :)

no gdzies pod koniec lis bedziemy gotowi ;D

mibec - 08-11-2013, 23:22

agauk, w sprawie spotkania po kwarantannie odzywaj sie tu: http://forum.labradory.or...=6926&start=780
moze jeszcze ktos do nas dolaczy :haha:

Mam nadzieje, ze to faktycznie pchelki i maluch przestanie sie drapac :)

agauk - 08-11-2013, 23:27

mibec, ile u twojego wet kosztuje wizyta obejrzenie psa,porada i ewentualnie recepta? chodzi mi jesli Lakiemu nie przejdzie :cring:
mibec - 09-11-2013, 00:29

agauk napisał/a:
ile u twojego wet kosztuje wizyta obejrzenie psa,porada i ewentualnie recepta?

przecietnie 20-30 funtow za tzw "trzasniecie drzwiami" - zalezy co wet musi robic.
Macie ubezpieczenie wykupione dla Lakiego?

agauk - 09-11-2013, 00:42

wiesz co jeszcze nie wykupilismy, musim wkoncu siasc nad tym bo leczenie to tu kosmos ;]
mibec - 09-11-2013, 00:55

agauk napisał/a:
jeszcze nie wykupilismy
nie zwlekaj, nie warto.
mibec - 09-11-2013, 18:44

agauk, jak maluch sie miewa?
agauk - 09-11-2013, 20:27

mibec, wiesz co ze mniej sie dzisiaj podgryzal I drapal moze ze cztery razy na caly dzien :haha: wydaje mi sie ze jest troche lepie nawet nie mial dzis czasu tak go energia rozpierala bawilismy sie caly dzien moze z dwu godzinna przerwa na senj ale jeszcze bede go podgladac, dziekuje za pamiec
mibec - 09-11-2013, 20:41

agauk, ciesze sie ze jest lepiej - moze faktycznie mial jakis paserow na gape ;)
agauk - 19-11-2013, 18:47

Witam ponownie :)
Jestesmy po wizycie u wterynarza I z malym wszystko ok z tym drapaniem to jest tak ze teraz troche mniej siedrapie pani doktor go sprawdzila calego, uszka zabki, oczy, sskore itd. Stwierdzila ze to jest lupiez od suchej skory :confused: I kazala go wykapac w szamponie dla delkatnej skory I teraz pytanie do Was czy macie jakies godne polecenia szampony ktore rowniez beda dostepne w anglii dla wrazliwej skory I ktore mogly by pomoc zlikwidowac lupiez? Siersc ogolnie wyglada na zdrowa, blyszczaca.

Chelsea - 19-11-2013, 19:38

agauk, ja polecam ten http://www.krakvet.pl/bay...50ml-p-518.html ale byś musiała sobie go sprawdzić czy jest dostępny u Ciebie :)
Ewelina - 19-11-2013, 19:58

potwierdzam bardzo dobry szampon :) ja polecam również szare mydło, ale nie wiem czy dostępne będzie w Anglii
mibec - 19-11-2013, 20:12

agauk, jak Barney mial problemy ze skora uzywalismy tego szamponu: http://www.vetuk.co.uk/do...0ml-bottle-p-44

Nalezy nalozyc szmpon na psa i trzymac ok 2 minuty zanim sie splucze.

mibec - 29-11-2013, 11:49

agauk, jak drapus sie miewa? :)
agauk - 29-11-2013, 12:11

Hej a wiesz co drapac sie drapie rzadko, ale to juz chyba normalne nas tez nie raz cos swedzi :) fakt kontroluje skore siersc wszystko jest ok on wlasciwie sie drapie jak sie nudzi :confused: w kazdym badz razie weterynarz nie zauwazyla nic niepokojacego, ( moze ja jestem przewrazliwiona I zaraz vwyolbzymiam I panikuje , bo juz mialam pare lat temu spaniela od "hodowcy"z roznymi problemami zaczynajac od alergi pokarmowej, lupiez, drapanie, chore uszy I jeszcze duzo by wymieniac :cring: ) a tak po za tym to zaczelismy spacerowac to kazdy zachwala jego sietsc :haha: wiec chyba to ja jestem przeczulona :->
mibec - 29-11-2013, 23:59

agauk, ciesze sie ze problem minal :)

agauk napisał/a:
zaczelismy spacerowac
to kiedy wspolny spacerek? :haha:
agauk - 30-11-2013, 00:25

ja ogolnie caly czas w domu, jednie z dojazdem jestem uzalezniona od TŻ ale wszstko jest do ugadania ;D moze niedziela jesli Wam pasuje?! :haha:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group