forum.labradory.org

Zęby, skóra, oczy, sierść, pazury i uszy - Mój labrador brzydko pachnie

Mikith - 23-05-2010, 13:10
Temat postu: Nieprzyjemny zapach sierści
Witam,

na początku chciałbym się przywitać ze wszystkimi :)
Klika dni temu stałem się szczęśliwym posiadaczem 3 miesięcznej czekoladowej suczki i jestem w niej
zakochany po uszy! ;*

Jednakże niepokoi mnie, że moja psinka nieprzyjemnie pachnie.. nie jest to jakiś straszny zapach, ale nie należy także do najprzyjemniejszych...

Z racji iż moje doświadczenie w "psiej kwesti" jest znikome, bardzo prosze o rady co z tym fantem zrobić. Wykąpałem psinke w szampnie dla psów, ale nic nie pomogło :(

Czytalem że ocet z wodą usuwa taki zapach, ale nie wiem czy to prawda dlatego bardzo prosze o rady!

Za wszelką pomoc z góry dziękuje!

Watermelon - 23-05-2010, 13:26

A może to po prostu taki zwykły, psi zapach :) ?
W jakim szamponie psinkę kąpałeś?

dzionga - 23-05-2010, 13:39

Watermelon, O ile myślimy o tym zapachu to kąpanie nic nie da,bo to z czasem przestanie tak 'pachnieć' Moja siostra na to mówi szczenięcy zapach pulpecików :/ hmm.. N
Mikith - 23-05-2010, 13:56

Szampon to Gottlieb jajeczny z olejkiem norkowym
AnTrOpKa - 23-05-2010, 21:56

Mikith, szczeniaki mają swój zapach i Twój psiak będzie tak pachniał przez całe szczenięctwo, aby inne psy czuły, że to szczenie i nie robiły mu krzywdy :) Z czasem przestanie tak pachnieć a sierść z takiej puchowej zrobi sie twardsza :)
Mikith - 24-05-2010, 08:27

W takim razię dziękuje Wam bardzo :) Uspokoiliście mnie :mmm:
Ewelina - 24-05-2010, 09:19

Mikith, Ja uwielbiam ten szczenięcy zapach :)
Madzialenka - 18-07-2010, 21:22

Blondi zaczela pare dni temu smierdziec.Czuc od niej kwasny zapach bardzo smierdzäcych skarpet.Na poczätku myslalam ,ze wytarzala sie w czyms po kompieli w rzece,ale po paru dniach zapach nie znikl, wiec jä wczoraj wykompalam w szamponie.Dzis dalej smierdzi .Smrodek ogranicza sie do tylniej czesci grzbietu i zadu,na szyjce i brzuszku nic nie czuc.Odejrzalam dolkadnie sköre w tych miejscach ,ale zadnych zmian nie zauwazylam,nie drapie sie.Zapach jest berdzo intensywny i nieprzyjemny.Nie trzeba jej wächac ,zeby go poczuc,wystarcz stanäc obok.Co moze byc tego przyczynä?Czy mogä miec na to wplyw codzienne kompiele w rzece?Poradzcie cos... :cring:
buuterfly - 19-07-2010, 07:17

Madzialenka może na wszelki wypadek wizyta u weta? Żeby później nie porobiło się tak jak z moją Lunką.
anna3678 - 19-07-2010, 09:13

Madzialenka napisał/a:
zapach bardzo smierdzäcych skarpe
;D wiesz nie moglas tego lepiej okreslic, Luska tez tak smierdzi i nie moglam tego zidentyfikowac, sa to jednak skarpety jednodniowe :D :D :D a powaznie, to nasza tez smierdzi, mysle ze to od wody jest bo codziennie plywa w jeziorze, zaczela sie tez troche drapac. Myslalam ze to od jedzenia ale w sumie to nic nowego nie dostaje, jedyne co to byly nowe zwacze light, biale ale nie dostaje takiej ilosci zeby mogo to uczulic, pozniej myslalam ze to od tych nowych tabletek ale to raczej malo prawdopodobne. Teraz jestem pewna ze to woda.
bietka1 - 19-07-2010, 09:17

Madzialenka, sprawdzić u weta gruczoły okołoodbytowe suni. Jeśli są wypełnione, to one mogą być przyczyną tego zapaszku...
Madzialenka - 19-07-2010, 19:45

anna3678,no to mamy na forum 2 pierwsze oficjalne skarpeciary :D :D Mi tez sie wydaje ,ze to od wody,ale w piätek pöjde do weta,dla pewnosci.Moze faktycznie bietka1, ma racje i to gruczoly tak capiä.
anna3678, wiesz moze jak po niemiecku nazywajä sie gruczoly okoloodbytowe???

[ Dodano: Pon 19 Lip, 2010 ]
buuterfly, masz racje,lepiej chuchac na zimne.

jkasia - 19-07-2010, 20:01

Wiecie, gruczoły okołoodbytowe faktycznie walą skarpetą ;D Sama sie przekonałam jak Kasta wybudzala sie z narkozy i jakos same pusciły i sie oprozniły na spodnie TZ(trzymal ja na kolanach) ;D . Smrod nie do opisania, capi na odleglosc.
kaha - 19-07-2010, 20:08

bietka1 napisał/a:
sprawdzić u weta gruczoły okołoodbytowe suni
... Madzialenka, od razu jak przeczytałam twojeg posta
Madzialenka napisał/a:
Smrodek ogranicza sie do tylniej czesci grzbietu i zadu,na szyjce i brzuszku nic nie czuc.
to pomyslałam o tym ....u nas tez to przechodzilismy
Madzialenka - 19-07-2010, 21:48

A to nie jest tak,ze jak te gruczoly sä zatkane, to pies sie wylizuje ,gryzie i saneczkuje?Bo tez myslalam o tych gruczolach,pare dni temu,ale wyczytalam w necie,ze przy zatkanych wystepuja pewne objawy.Tak czy tak w piätek sie przekonamy.Oby to byly tylko gruczoly ,a nie jakies inne dziadostwo :| .Dziekujemy za rady kochani ;*
anna3678 - 20-07-2010, 08:59

Madzialenka napisał/a:
wiesz moze jak po niemiecku nazywajä sie gruczoly okoloodbytowe???
Analdrüsen.
Ale nie wiem czy to by od tego bylo bo tak jak piszesz wiaze sie to z pewnymi objawami, moze warto faktycznie zapytac. U nas chyba to jednak woda bo czochra sie jak opetana, tez sie chyba do weta wybiore. Nie wiecie czy mozna jej wapno podac?

buuterfly - 20-07-2010, 09:15

Wapno nie powinno zaszkodzić. Ja mojej dawałam. Ale i tak nie pomogło. Wszystko przez te upały...Już się nie mogę doczekać kiedy u nas zaczną się te kąpiele bo Luna ma strasznie tłustą sierść. A na razie antybiotyki... :(
anna3678 - 20-07-2010, 10:37

Lusi ma wlasnie piekna siersc i nic w niej nie znalazlam, zadnych powodow do czochrania, zaczela tak zalatywac i sie drapac jak zaczelismy codzienne plywania w jeziorze. Mysle ze to przez te upaly rozwijaja sie jakies bakterie w wodzie, zeby ona chociaz po kapaniach dala sie w wannie oplukac a to to takie glupiutkie i nie chce :( Nie smierdzie tak ze nie mozna jej poglaskac ale ma taki specyficzny zapaszek :D Wapno dam jej juz dzisiaj, jak nie zaszkodzi to moze pomoze.
troskliwa - 20-07-2010, 18:51

sluchajcie ciocie jakis rok temu smiałam sie z kolezanek owczarkow ze maja psy smierdziele zapach psow przypominał mase kałowa skarpety i bóg wie co niestety Abi w tym roku po intesywnych kąpaielach tez smierdzi skora czysta piekna poprostu zapach utrzymuje sie pod szyja ewentualnie u nasady ogona i prawodpodobnie to przyczyna wody co moge polecic plyn Hexoderm sprawdza sie gdy pies sie nie kąpie pozniej .Abi nie czuc az tak strasznie , ale czuc i jestem w szkoku bo do tej pory była taka pachnąca sunia i co jeszcze zastanawiam sie czy przyczyna takiego stanu nie była sterylizacja np
Madzialenka - 20-07-2010, 20:53

anna3678, dziekuweczka za Analdrüsen :)
anna3678 - 22-07-2010, 13:15

a nie ma za co, napisz co u weta sie okazalo. A ja juz wiem czemu nasza zapodaje i sie czochra, w radiu dzisiaj powiedzieli ze w tym jeziorze co Lusi plywa rozwinely sie przez upaly Blaualgen ( nie wiem jak to przetlumaczyc) i jest zakaz kapieli :( :( :( czyli przez to niuska sie drapie... dzisiaj kapanko na sucho Furminatorkiem i bedze trzeba innego jeziora szukac....
Madzialenka - 22-07-2010, 16:52

Kurde no to ladnie Blaualgen to sinica.U nas tez zakwitlo ,cale jezioro zielone.Nie wiedzialam ,ze te bakterie sä niebezpieczne i dla ludzi i zwierzäat, ,a jak teraz przeczytalam to sä.Klusia tez zaczela sie drapac.No nic jutro idziemy do weta wiec zobaczymy co powie.Zeby tylko jakiegos grzyba nie dostaly psiaki :|

[ Dodano: Czw 22 Lip, 2010 ]
wlasnie dostalam tel od wet,cos jej wypadlo i jutro jej nie bedzie.Przelozylismy wizyte na poniedzialek na 18.

[ Dodano: Pon 26 Lip, 2010 ]
Blysmy dzis u weta.Blondi miala gruczolki pelne i najprawdopodobniej od nich byl taki smierdziuszkowaty zapach.Jak zapach nie zniknie w ciägu 2 tygodni to mam jej podawac do jedzenia Viacutan Plus.Moze tez byc ,ze to przez hormony.Poczekamy zobaczymy:)

anna3678 - 27-07-2010, 08:39

Mazialenka i jak tam Blondasek? bylyscie u weta?
Madzialenka - 27-07-2010, 11:22

anna3678, poscik wyzej opisalam:)
anna3678 - 27-07-2010, 13:16

Chyba jednak uzaczne nosic okulary :D kurcze to my moze tez sie wybierzemy bo panna nadal zapodaje i sie drapie do tego, nie chce juz jej nic wynajdywac... :(
Madzialenka - 28-07-2010, 19:14

anna3678 napisał/a:
Chyba jednak uzaczne nosic okulary

hehe,no chyba ,az tak zle to nie jest :D
Blondi przestala smierdziec :) jeszcze troszke od niej czuc,ale trzeba nochala w siersc wcisnäc.Tak wiec u nas przyczynä byly gruczolki.Moze Lusiaczka tez ma pelne?

anna3678 - 28-07-2010, 19:31

No wlasnie jutro Olli idzie z nia rano do weta bo ja pracuje. Ona mi jakas taka podejrzana jest, drapie sie ciagle i zapodaje troche i lize tylek czesto, moze to robaki? ale byla odrobaczana w lutym to nie powinno nic byc .... zobaczymy co wetka jutro powie oby tylko nie pomyslala ze ja od niej madrzejsza jestem i meza z gotowa diagnoza do niej wysylam :-P :D
Dobrze ze Blondasiowi juz lepiej ;* ;* ;*

Madzialenka - 29-07-2010, 08:22

Tableta na odrobaczenie nie zaszkodzi,ja Blondaske co 3 miesiäce odrobaczam,teraz tez dostala tablete.Jak tylek lize to mogä byc gruczolki pelne,albo robale.Napisz potem co tam u weta.

[ Dodano: Czw 29 Lip, 2010 ]
anna3678 napisał/a:
oby tylko nie pomyslala ze ja od niej madrzejsza jestem i meza z gotowa diagnoza do niej wysylam

:D

anna3678 - 29-07-2010, 18:56

No i po wizycie.... wiec gruczolki to to nie sa, owszem byly troszke przytkane ale nic powaznego. Poza tym ponoc Lusi wcale nie smierdzi i ja mam wrazliwy nos :D ale to drapanie....najprawdopodobniej to nasze jeziorko jest winne, chwilowo duzo psow sie wlasnie z tego powodu drapie. Na wszelki wypadek dostalysmy tabletki na odrobaczenie i cos na drapanie jak po 10 dniach nie przejdzie to antybiotyk... poczekamy, popatrzymy :)
Madzialenka - 31-07-2010, 14:27

anna3678 napisał/a:
ja mam wrazliwy nos

moja wetka ,tez powiedziala,ze Blondi wcale jakos strasznie nie smierdzi... :D

Dazyy - 10-08-2010, 17:53
Temat postu: Mój labrador brzydko pachnie
Mój roczny labrador Kida bardzo intensywnie .. pachnie.
Nie kąpie go czesto co jakieś 4 miesiące .W sumie mogłabym to robić częsciej ale weterynarz powiedzał ze to moze zaszkodzić psu.
Rodzicom ,,zapach psa " zaczął przeszkadzać.Czy są jakieś tabletki czy cos co choć trochę hamuje ten zapach ?

AnIeLa - 10-08-2010, 20:17

Dazyy, może Kida ma zapchane gruczoły okołoodbytowe?
Ryniu - 10-08-2010, 21:54

Nie kąpiesz, ale to chyba nie oznacza, że pies nie pływa w zbiornikach wodnych?
Bora - 10-08-2010, 22:16

Pomyślałam też o grzybicy albo jakiejś infekcji uszu. Przejdź sie do weterynarza niech psa zobaczy.
laurciusia22 - 10-08-2010, 23:11

Wooooow ja uwielbim zapach mojego sydka jest taki ze az trudno go okreslic
brahmadaitya - 11-08-2010, 07:00

Bora napisał/a:
Pomyślałam też o grzybicy albo jakiejś infekcji uszu. Przejdź sie do weterynarza niech psa zobaczy.

Grzybice i infekcje uszu widać. Pies się drapie, trze uszami...tak mi sie przynajmniej wydaje.

Ja kąpie mojego bardzo często...właściwie w te wakacje jest kąpany prawie codziennie bo chodzimy na spacery nad rzekę a po takiej kąpieli pies kiepsko pachnie :-> jakoś nie zauważyłam żeby kąpiel mu szkodziła. Włos ma ładny, skóra zdrowiutka. Wykąp psa i zobacz czy nadal będzie tak "pachniał", jeśli tak to zgłoś się z nim do weta niech obejrzy skórę.

AnTrOpKa - 11-08-2010, 12:41

brahmadaitya, a jaką ma sierść ? Miekką czy twardą ?
brahmadaitya - 11-08-2010, 12:47

AnTrOpKa napisał/a:
brahmadaitya, a jaką ma sierść ? Miekką czy twardą ?

szorstkawą :) nie jest typem pluszowego misia :)

tenshii - 11-08-2010, 12:56

Dazyy napisał/a:
Nie kąpie go czesto co jakieś 4 miesiące .W sumie mogłabym to robić częsciej ale weterynarz powiedzał ze to moze zaszkodzić psu.

Zwykłym szamponem to może być za często.
Spróbuj go wykąpać w szamponie Bayer Vetriderm.

Dazyy - 11-08-2010, 18:29

Ogólnie jest ok :)
Sierść zachowanie , stan zdrowotny psa tez ok.
Tylko zapach ,mi niegdy nie przeszkadza ale moim rodzicom strasznie. :confused:
Kida pływa w rzece co jakieś 2-3 dni.Rzeka jest w miare czysta ,ludzie tez sie tam kąpią.
Po prawie każdym spacerze ( oprócz w zimie) jest płukana wężem ogrodowym , bo wiadomo jak to labek nie ominie żadniej kałuży ;]
To normalny zapach psa ,ale w przypadku Kidy bardzo intensywny.
Labek sąsiadów pachnie ,, mniej"

AnTrOpKa - 11-08-2010, 18:37

brahmadaitya napisał/a:
AnTrOpKa napisał/a:
brahmadaitya, a jaką ma sierść ? Miekką czy twardą ?

szorstkawą :) nie jest typem pluszowego misia :)

To dobrze :) Bo od czestych kąpieli moze sie zrobić właśnie miekka, a labrador powinien miec twardą okrywe ;D

brahmadaitya - 11-08-2010, 19:55

AnTrOpKa napisał/a:
brahmadaitya napisał/a:
AnTrOpKa napisał/a:
brahmadaitya, a jaką ma sierść ? Miekką czy twardą ?

szorstkawą :) nie jest typem pluszowego misia :)

To dobrze :) Bo od czestych kąpieli moze sie zrobić właśnie miekka, a labrador powinien miec twardą okrywe ;D

wiem :) bardzo dbam o skórę i sierść Lesera. Mam uraz po moim ON który miał atopowe zapalenie skóry i to było coś okropnego :confused:

luidezerter - 13-09-2010, 13:49

laurciusia22 napisał/a:
Wooooow ja uwielbim zapach mojego sydka jest taki ze az trudno go okreslic

mam tak samo. :)

agna_w - 22-09-2010, 07:49

Mój Nugat też intensywnie "pachnie" i wszystkim w domu to przeszkadza, ale nie kompie go zbyt często, zwłaszcza że jest jeszcze dzieciakiem. To chyba po prostu jego naturalny psi zapach.
Pewnie dla niego zapach ludzi może być równie mało atrakcyjny:P

nusia - 22-09-2010, 09:39

agna_w, Twój Nugat to jeszcze szczeniak a one pachną bardziej intensywnie. :-P Moja wetka jak nas pierwszy raz zobaczyła to określiła to tak "oooo jaki szczeniaczkowy zapaszek :) "
SzySzka - 22-09-2010, 10:32

AnTrOpKa,

Moja ma twardą na grzbiecie przede wszystkim, bo boczkach już mniej, bardziej miękka. Zastanawiam się bo ma jednego kolegę i koleżankę labradorkę i mają bardzo mięciutką sierść (są starsze niż Pestka) - moje pytanie brzmi, na pewno tak ma być? Bo już się zastanawiałam, czy przypadkiem karma jej nie służy czy coś. Pod spodem ma duże ilości podszerstka (mięciutkiego) skóra jest zdrowa, nie wiem czy błyszcząca (bo to biszkopt), ale wygląda na zdrową, pod słońce mieniącą się. Pies się nie drapie oraz nie ma zapaleń.

agna_w - 22-09-2010, 17:09

nusia, ufff... dzięki za pocieszenie, mam nadzieje ze to choć trochę minie, bo przyznam, że czasami ten zapaszek jest naprawdę dokuczliwy... , a jestem pewna że nic mu nie jest, bo na bieżąco jest sprawdzany u weta.
os - 22-09-2010, 19:59

agna_w, ciesz się, że to "szczeniaczkowy zapaszek" jak pisze nusia bo jak Ci się wyczochra w czymś innym to dpoiero będzie dokuczliwe:)

Właśnie od wczoraj mój "czyścioszek" zamienił się w małego smrodka - wytarzał się w końskim łajnie (skadinąd w mieście znaleźć cos takiego to sztuka nie lada), uwierz, że to "zapach" trudno usuwalny:)

agna_w - 23-09-2010, 07:08

os, :D :D :D kurcze ale miałaś przygodę, współczuje..., natomiast twój labek musiał mieć niezły ubaw:)
os - 23-09-2010, 08:19

agna_w, ah te przygody :D całe szczęście, że nie je odchodów bo to by była porażka. "Zapach konia" jest naprawdę trudno usuwalny, szampon dla szczeniaka nie pomógł więc zrobiłam mało humanitarnie i wbrew wszelkim opiniom - poprostu namydliłam ręce w mydle w kostce i pomiziałam smrodka (chyba mu się strasznie podobało bo mydło chciał zjeść). Prawie już nie czuć:) i na razie skóra i sierść ok:)
mibec - 23-09-2010, 10:00

os, dobrze zrobilas. Nam kiedys wetka powiedziala, ze szare mydlo jest najlepsze do mycia psow, o ile nie robisz tego za czesto. Obecnie uzywam szamponu, bo tutaj szare mydlo jest wlasciwie niedostepne, ale (jak znowu nie zapomne) przywioze sobie zima z Polski.
aneczka14 - 20-03-2011, 22:50

A pro po zapachu to maj Czarnula całkiem ładnie pachnie "na co dzień" ale jak wracamy ze spaceru przez jakąś godzinkę to tak nieładnie pachnie.

Czy ktoś miał coś takiego???

:) :)

kozung - 21-03-2011, 00:01

Bono pachnie ładnie jak się go wykąpie :)

a po spacerze potrafi walić jak stara szmata do podłogi :D

tak męsko.. :-P :lookdown:

dominika92 - 21-03-2011, 07:54

aneczka14, zauważyłam parę razy coś takiego, a zwłaszcza jak wilgoć jest :)
GIZELKA - 21-03-2011, 11:11

ooo .
Mój jakoś nie zauważyłam żeby brzydko pachniał. Czasami po takim 3 godzinnym spacerku, to tylko troooszkę. :)
A może dlatego że dośc często jest miziany, głaskany itp.?
No nie wiem, nie wiem . ;-)

aneczka14 - 21-03-2011, 19:53

dominika92 napisał/a:
aneczka14, zauważyłam parę razy coś takiego, a zwłaszcza jak wilgoć jest :)



Może i racja muszę ją poobserwować.

Jeśli chodzi o mizianie to chyba ma go dość czasem mam wrażenie że ją rozpieszczamy.

mawi27 - 21-03-2011, 19:57

moj tez ,,wali" jak wrocimy ze spaceru a najbardziej gdy bawi sie na swiezym powietrzu z innymi psiakami, wtedy w domu unosi sie dokladnie taki zapach jakby stechlizny, na codzien jak jest w domu wsrod domownikow to kazdy z nas wrecz uwielbia sie nim ,,zaciagac" :D wyglada to komicznie bo kazdy jak ma tylko okazje pada na kolanska i ma wladowany nochal w psiaka, moje szczegolnie ulubione miejsca do niuchania Torque to jego fafle i miejsca za uszami, dla mnie norlamnie ,,perfumy", moze to zwariowane ale ja wlasciwie bardzo lubie zapach naszego psa i nikomu z nas nie przeszkadza nawet wtedy gdy wraca z wariacji z dworu.

Moze sa tez tacy maniacy jak i my ?? :-P

Zuzka - 21-03-2011, 22:12

Może to głupio zabrzmi, ale ja uwielbiam zapach Wedla :) Jest dość słonawy i taki... emm... psi, ale swojsko-wedlowy. Nie umiem tego określić. Mimo wszystko go uwielbiam ;D Jak był mniejszy, to tak fajnie nie pachniał.
mibec - 21-03-2011, 22:25

mawi27 napisał/a:
Moze sa tez tacy maniacy jak i my ??
ja :D Uwielbiam zapach Barniusiowych stópek, zwłaszcza po spaniu jak są takie cieplutkie ;P
oleska2803 - 21-03-2011, 22:28

Snickers dla mnie pachnie ciasteczkami maślanymi, szczególnie jego głowa także ja uwielbiam jego zapach. No i zapach łapek kocham, ale to i jego i mojej poprzedniej jamniczki, zapach stopek o poranku to jest to :-P :D
aneczka14 - 21-03-2011, 22:41

Stópki rzeczywiście pachną cudownie, ja też go uwielbiam. Rozumiem że inny zapach psiaka po spacerze jest standardem. :haha:
oleska2803 - 21-03-2011, 23:27

Snickers nie zlatuje po spacerze, ale zawsze jak jest mokry jedzie gotowanym jajkiem np.
Zauważyłam że jego sierść bardzo chwyta wszelkie zapachy. Wystarczy że dotknie czegoś i intensywnie pachnącego lub nie i sam zalatuje tym cały dzień.

Zuzka - 24-03-2011, 14:02

Oj taaak, stopki i ich zapach :dribble: Mega! Gorzej, jak w kupę wdepnie ;)
Ewelina - 24-03-2011, 14:11

Zuzka napisał/a:
Mega! Gorzej, jak w kupę wdepnie ;)
:greedy: :greedy: nózie śmierdziuzie :D
Zuzka - 24-03-2011, 14:25

Hehehe, dokładnie :haha:
GIZELKA - 24-03-2011, 16:08

oleska2803 napisał/a:
Snickers dla mnie pachnie ciasteczkami maślanymi, szczególnie jego głowa także ja uwielbiam jego zapach.

Głowa,rzeczywiście... Pychaa. :D
U mojego jeszcze za uszaamii. Mmm ... ;*

siulentas - 19-04-2011, 16:29

hihi ja tez lubie zapach mojego malucha przyznam ze jest inny niz zapach kundelka zwlaszcza kiedy piesek jest mokry choc labcio to caly mokry jeszcze nie byl bo ma jeszcze kwarantanne i do tego maly za maly chyba jeszcze jednak kiedy go troche pochlapie woda to zpach sie robi intensywny i mi on przypomina stare skarpetki :| nie przeszkadza mi to idzie sie przyzwyczaic ale zapach ma inny niz ''normalny'' psiak :) a psie stupki to podzielam pachna oblednie ale nie wszyystkich psiorkow :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group