forum.labradory.org

Tęczowy mostek - Willma odeszła:(

BEATRIXX - 02-09-2010, 17:38
Temat postu: Willma odeszła:(
Ciężko jest mi pisać łzy zalewają oczy a serce mi zaraz pęknie z żalu :cring: Dziś odeszła nasza druga fretka Willma widać Fredziowi było tęskno za nią i poszła do niego Była bardzo chora miała raka,guzy straszne ,już nie cierpi :cring:



" Ta część nieba nazywana jest Tęczowym Mostem.

Kiedy odchodzi zwierzę, które było szczególnie bliskie komuś, kto pozostał po tej stronie, udaje się na Tęczowy Most. Są tam łąki i wzgórza, na których wszyscy nasi mali przyjaciele mogą bawić się i biegać razem. Mają tam dostatek jedzenia, wody i słońca; jest im ciepło i przytulnie.
Wszystkie zwierzęta, które były chore i stare powracają w czasy młodości i zdrowia; te które były ranne lub okaleczone są znów całe i silne, takie, jakimi je pamiętamy marząc o czasach i dniach, które przeminęły. Zwierzęta są szczęśliwe i zadowolone, z jednym małym wyjątkiem: każde z nich tęskni do tej jedynej, wyjątkowej osoby, która pozostała po tamtej stronie.

Biegają i bawią się razem, lecz przychodzi taki dzień, gdy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal. Jego lśniące oczy są skupione, jego spragnione ciało drży. Nagle opuszcza grupę, pędząc ponad zieloną trawą, a jego nogi poruszają się wciąż prędzej i prędzej.

To ty zostałeś dostrzeżony, a kiedy ty i twój najlepszy przyjaciel wreszcie się spotykacie, obejmujecie się w radosnym połączeniu, by nigdy już się nie rozłączyć. Deszcz szczęśliwych pocałunków pada na twoją twarz, twoje ręce znów pieszczą ukochany łeb; patrzysz znów w ufne oczy swego przyjaciela, który na tak długo opuścił twe życie, ale nigdy nie opuścił twego serca.

A potem przekraczacie Tęczowy Most - już razem..."

agus - 02-09-2010, 21:34

Piekny wiersz poplakalam sie przypomniala mi sie moja labradorka co odeszla....Wspolczuje Ci wiem ze cierpisz ale to minie :cring:
dzionga - 02-09-2010, 21:40

BEATRIXX, :cring: :cring:
mawi27 - 03-09-2010, 09:18

BEATRIXX, bardzo mi przykro, rozumiem Cie doskonale bo tez pozegnalam w zeszlym roku mojego Maxsia (fretke) ktory mial raka nadnercza i juz nie bylo dla niego ratunku,to sa przewspaniale zwierzaki i wierze ze zostaje wielka pustka po ich stracie, laczymy sie z Toba w bolu i jeszcze raz nam bardzo przykro :cring:
kaha - 07-09-2010, 10:26

bardzo mam przykro :cring:
olusia23 - 07-09-2010, 13:52

strasznie mi przykro. trzymaj sie :(
Madzialenka - 02-10-2010, 08:08

Biedulka :cring: trzymaj sie cieplutko :(
Franula - 02-10-2010, 09:01

Współczuję :cring: :cring: Trzymaj się, już nie cierpi :(
kaha - 02-10-2010, 09:50

:cring: bardzo mi przykro :(

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group