|
forum.labradory.org
|
|
Tęczowy mostek - Szanta przejechana przez samochód:(
KarolinaOstróda - 05-02-2011, 09:49 Temat postu: Szanta przejechana przez samochód:( Moja kochana Szanciulka odeszła na zawsze była tak młodziutkim Labkiem 13 miesięcy wspaniałego życia;( jej siostra dalej nie odnaleziona:( mam nadzieje ze nie spotka jej podobny los;( dlaczego życie jest takie kruche, przecież przed ni± było jeszcze wiele wspaniałych lat.. nie potafie się z tym pogodzić i pewnie nigdy się nie pogodzę... pomóżcie jak przetrwać te trudne chwile bo nie daje rady
Chelsea - 05-02-2011, 09:58
Tak bardzo mi przykro musisz być silna mam nadzieje, że Widia się znajdzie trzymam mocno kciuki
nata - 05-02-2011, 10:05
Bardzo mi przykro Co¶ strasznego
Wiem, że łatwo powiedzieć, ale musisz się trzymać i wierzyć że Widia się odnajdzie
jkasia - 05-02-2011, 12:51
KarolinaOstróda, bardzo mi przykro Trzymaj sie, jestesmy z Tob± i wierzymy że Widia sie odnajdzie
Czarrrna_ - 05-02-2011, 13:38
Boze to straszne... Nic nowego Ci pewnie nie powiem, trzymaj sie Karola musisz sie teraz skupic na znalezieniu Widii, w co bardzo wierze ze sie uda. napewno, musi przeciez!
joanna - 05-02-2011, 13:39
Wysłany: 2010-11-09, 20:33
"¦pij piesku, ¶pij...
już odpocz±ć trzeba
Może będziesz miał
swój kawałek nieba
Może będzie tam
piękniej niż tu teraz
¦nij, piesku ¶nij...
w snach jest zawsze pięknie
Przyjdzie czas spotkać się
potarmosić uszy
lub razem na spacer znowu gdzie¶ wyruszyć..."
orlosia - 05-02-2011, 15:47
Jak dowiedziała¶ sie o tym?
masakraaa
KarolinaOstróda - 05-02-2011, 16:07
Obok tego miejsca gdzie podejrzewali¶my, że mog± znajdować się sunie była le¶niczówka, więc powiadomili¶my le¶niczego o tym zdarzeniu. Po około godzinie zadzwonił do nas i powiedział że jaki¶ pies ok 40kg leży przy drodze, podał dokładnie który to kilometr, więc po 5 minutach byłam już na miejscu, ale pieska nie było. Zdziwiłam się bardzo i przeszła przez głowę mi pierwsza my¶l "może kto¶ zauważył że jeszcze żyje i zawiózł j± do weterynarza" za dzwoniłam żeby się upewnić, ale niestety to były tylko złudzenia zaczelismy szukać osoby która mogła zabrać pieska, po wielu telefonach udało nam się zlokalizować samochód w którym był przewożony piesek własnie z tamtego miejsca, był już w drodze do utylizacji. Pojechali¶my 30km żeby zobaczyć czy to nasza sunia i niestety stało się to była ona jechała w specjalnym samochodzie razem z krow±, na szczę¶cie pozwolili nam j± zabrać przewieĽli¶my j± do domku. Wykopali¶my duży dól położyli¶my j± na łapie zawi±załam jej ukochan± czerwon± chustę, wrzucili¶my wspaniał± zabawkę i przykryli¶my białym ręcznikiem z dwoma dziurami które kiedy¶ sama zrobiła po k±pieli teraz ¶pi koło naszego dawnego pieska który żył 19 lat może za bardzo się rozpisałam, ale opisałam cale okoliczno¶ci odnalezienia Szanci
AnTrOpKa - 05-02-2011, 16:22
KarolinaOstróda, aż ssie popłakałam
Bogdan - 05-02-2011, 17:27
Strasznie przykre,
inkapek - 05-02-2011, 17:49
Przykro mi
tenshii - 05-02-2011, 18:50
KarolinaOstróda, tulę Cię mocno
ENQA - 05-02-2011, 19:43
KarolinaOstróda, bardzo mi przykro
Madziuja - 05-02-2011, 23:06
KarolinaOstróda, bardzo mi przykro i współczuję z całego serca.
KarolinaOstróda - 06-02-2011, 00:32
dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i zrozumienie, bo wiem ze Wy wiecie jak bardzo cierpie i jak bardzo można pokochać te szalone i pełne życia labki
i3l4z0 - 07-02-2011, 12:36
KarolinaOstróda, Trzymaj się mocno Teraz najważniejsze jest znaleĽć Widie i doprowadzić bezpiecznie do domku. Bardzo mi przykro Ni jestem nawet w stanie wyobrazić sobie co przeżywasz.
Madzialenka - 14-02-2011, 22:01
KarolinaOstróda, Trzymaj sie cieplutko.Mi tez bardzo przykro
Duszek - 15-02-2011, 00:00
KarolinaOstróda, Bardzo mi Przykro 3maj się ciepło
frodolin - 18-02-2011, 12:50
kasiek - 21-02-2011, 10:53
wielkie wspolczucie trzymaj sie cieplo
|
|