forum.labradory.org

Inne zakończenia - Pomóżcie znaleźć nowy dom dla mojego Biszkopta

paulaaneta - 26-06-2011, 14:42
Temat postu: Pomóżcie znaleźć nowy dom dla mojego Biszkopta
Mam 5 letniego labradora Biszkopta ( imię w kolorze umaszczenia). Bardzo go kochamy ale nie jestem w stanie sie nim zajmowac z powodu zmiany pracy która wiąże sie z częstymi wyjazdami na kilka dni. Chcę znaleść mu dobry dom i kochających właścicieli , ale chciałabym go tez czasemodwiedzać jest dla mnie członkiem rodziny ale niestety nie mogę go zatrzymać.
Córka wyprowadziła się z domu i nie mam innej pomocy.
Pies jest zadbany, zaszczepiony i odrobaczony, pod stałą opieką weterynarza. Wychowany z dziećmi , spokojny i bardzo towarzyski i oddany swojej pani.
Uwielbia długie spacery i oczywiście wodę w kazdej postaci. Bezproblemowy w domu, załatwia potzreby na dworze, nic nie niszczy jak jestem w pracy cały czas śpi. Wychowany zna wiele komend, bardzo mądry np. na dziecko nie skoczy z radości żebu mu nie zrobić krzywdy.
Wszystkie zwierzęta to dla niego przyjaciele- nawet kot jest dobrym kompanem do zabawy.
Bardzoprzyjazny całemu światu. Nieagesywny. wszystkich wita z radością.
Bardzo go kocham i z ciężkim sercem piszę to ogłoszenie.
Pies mieszka w Dąbrowie Górniczej na Śląsku. Adoptowałam go z meliny miał niedowagę ponad 10kg był wychudzony i zaniedbany. teraz tryska energią i chęcią do życia. Pomóżcie

Chelsea - 26-06-2011, 14:50

paulaaneta, wklej jeszcze fotki piesia :)
Maryhna - 26-06-2011, 15:13

Kurcze, przykra sprawa no ale życie jest nieprzewidywalne. Jesteście moimi krajanami :) Całe życie mieszkałam w DG. Czy rozwieszałaś już informacje w gabinetach weterynaryjnych? Myślę, że to zwiększyłoby szansę na znalezienie Biszkoptowi dobrego domu. Trzymam za Was mocno kciuki! Daj znać jeśli uda Ci się znaleźć odpowiedni dom dla Twojeg Biszkopta i wrzuć koniecznie fotki psiaka. Wrzucę link do tematu na fb, może któryś z moich znajomych z DG się zdecyduje na psiaka :) Pozdrawiam!
paulaaneta - 26-06-2011, 17:46






To moje słoneczko... muszę znaleźć dla niego wspaniały dom

[ Dodano: 26-06-2011, 17:55 ]
Jakby ktoś byłzainteresowany proszę o kontakt 790-372-216

Chelsea - 26-06-2011, 19:07

śliczny na pewno znajdzie kochający domek, trzymamy kciuki
paulaaneta - 26-06-2011, 19:09

Dziękuję, za dobre słowa ,sprawa trochę pilna muszę znaleść mu dom w ciągu 2 -3 tygodni. A TO troche trudne
Chelsea - 26-06-2011, 19:14

może spróbuj też porozwieszać ogłoszenia w zoologicznych sklepach :)
kasiek - 27-06-2011, 13:15

trzymamy kciuki za nowy domek :)
nata - 27-06-2011, 13:54

paulaaneta napisał/a:
Chcę znaleść mu dobry dom i kochających właścicieli , ale chciałabym go tez czasemodwiedzać

To chyba nie jest najlepszy pomysł. Psu będzie znacznie ciężej się zadomowić u nowych właścicieli jeżeli będzie cię widywał. Takie odwiedziny chyba z reguły są odradzane, jeżeli chodzi o adopcje..
Trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze się ułożyło.

Czarrrna_ - 27-06-2011, 14:03

na pewno znajdziesz kochajacy domek. Jest przesliczny:)
orlosia - 27-06-2011, 14:34

Ideał Psi. Trzymam kciuki aby trafił do odpowiedzialnego domu i aby rozłąke z wami przezył jak najsłabiej :*

fajnie by było jak by wszystko było prowadzone przez forum

paulaaneta - 02-07-2011, 17:43

Wysłany: Dzisiaj 17:39
Dziękuję wam bardzo, mój kochany Biszkopcik znalazł wspaniały dom w Krakowie.
Kochamy go bardzo i mamy nadzieję że wszystko się dobrze ułoży w nowym domu.
Napewno bedzie szczęśliwy i radosny i kochany przez nową Panią i Kaję.

Jeszcze raz dziękuję . Chociaż mnie dopiero czeka próba przystosowania się do życia bez mojego kochanego przyjaciela Biszkopcika.

Liczę na jakieś zdięcia z nowego domku.
Pozdrawiam
_________________

Chelsea - 02-07-2011, 17:45

paulaaneta, wspaniała wiadomość :)
Andante - 02-07-2011, 18:06

Szkoda tylko, ze już pół roku po adopcji Biszkopt ponownie szukał domu. Miejmy nadzieję, ze po raz ostatni. :<
Chelsea - 02-07-2011, 18:14

Andante, bidulek :( , a teraz z jakich powodów był oddany??
Andante - 02-07-2011, 18:23

Chelsea, Biszkopt nie byl podopiecznym naszej fundacji, więc nie wiem więcej, niż jest napisane w pierwszym poście.
Choc o ile pamietam - bo Pni i u nas starała się o adopcję - córka miała jakieś 14 lat.
Ale nie mnie oceniać. Oby pies wreszcie byl szczęśliwy.

paulaaneta - 03-07-2011, 09:57

Życie pisze różne scenariusze, niestety moje spokojne i ustabilizowane życie się skomplikowała, częste kilkudniowe wyjazdy, zmiana pracy. Nie mogłam inaczej. Sama to bardzo przeżywam ale niestety los chciał inaczej . To była dla mnie bardzo trudna decyzja.
Mam nadzieję że znalazłam wspaniały domek dla niego

AnIeLa - 03-07-2011, 09:59

W związku z tym, że Biszkopt znalazł dom, temat przenoszę.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group