|
forum.labradory.org
|
|
Inne zakończenia - Lucky - około 2 letni chłopczyk - szuka domku na zimę
tenshii - 26-08-2011, 12:12 Temat postu: Lucky - około 2 letni chłopczyk - szuka domku na zimę Lucky to około 2 letni niekastrowany wariatuńcio.
W chwili obecnej mieszka w budzie.
Szuka domu, który go przygarnie i nauczy mieszkania w domu.
Nie wiemy jak pies zachowuje się w domu.
Kontakt z dziećmi pozytywny
Kontakt z innymi zwierzakami nieznany
Bliższe informacje u mnie na PW
kasiek - 26-08-2011, 12:51
Luki duzo szczescia ,obys szybciutko znalazl cieply domek
wojtasowa - 26-08-2011, 13:04
Piękny chłopak Na pewno szybko znajdzie się domek dla niego
Ewelina - 26-08-2011, 18:49
Mam nadzieję, że znajdzie dobry domek. Trzymam kciuki
jkasia - 27-08-2011, 12:07
Kochany krejzolek
larna - 18-09-2011, 17:24
tenshii, czy piesek jest we Wrocławiu? chcemy zaadoptować pieska jak najbliżej nas ze względu na problemy z dojazdem. bardzo proszę o informacje
tenshii - 18-09-2011, 18:08
larna, odpisałam Ci na email
kozaczka234 - 23-09-2011, 17:20
Witajcie Ten oto Lucky to jest właśnie ten sam co był niedawno w schronisku w Orzechowcach zwany ''Boz". W ciągu jednego dnia uiekał nam 3 razy, zrobił dziurę w siatce, bo ogólnie biega sobie swobodnie po podwórku a akurat w ten dzień biegała grupka psów koło nas za suczką która miała cieczkę no i stało się jak się stało. Ale jest już z nami. Ten post dla niego jest założony dlatego ponieważ moi rodzice czyli właściciele psa nie chcą wziąść Luckiego do domu a zbliza się zima. Ja nie mogę nic w tej sytuacjii zdziałać więc dlatego też zgłosiłam się do Ani ''Tenshii" o pomoc w znalezieniu nowego domu dla wariatuńcia. Moze chociaż jakiś dom tymczasowy by mu ktoś zapewnił zanim znajdzie się stały, ponieważ ja wyjeżdżam i nie będę miała zadnego kontaktu z netem...A rodzice powiedzieli ze jak następnym razem ucieknie to juz po niego nie pojadą do schroniska...:( Barzdo ale to bardzo proszę o pomoc dla niego:(
Ewelina - 24-09-2011, 12:11
kozaczka234, Rozumiem, że to dla Was trudna sytuacja, ale dobrze robisz znajdując mu nowy dom. On bedzie szczęśliwszy przy człowieku i w ciepełku domowym. Nie martw się na pewno znajdzie cudowny dom
kozaczka234 - 09-11-2011, 11:56
A co z Luck'usiem?
larna - 10-11-2011, 16:23
dalej czeka na domek
strasznie nam smutno bo już coraz zimniej dla bidulka
z tego co wiem jedna zimę już tak przetrwał na podwórku ale to bardzo ciężkie dla niego
chcieliśmy bardzo go adoptować tylko dzieli nas jakieś 690 km i ciężko znaleźć kogoś z dobrym sercem kto zaoferowałby pomoc z transportem
bądź wybierał się w naszym kierunku
jesteśmy w stanie dojechać do okolic Wrocławia (to około 110 max 120 km) niestety na prawie 700 km nie mamy możliwości
jeśli znalazłby się ktoś chętny bardzo proszę o informację bo naprawdę szkoda Lukusia
kasiek - 12-11-2011, 09:26
biedny bardzo mocno trzymamy kciuki za domek
tenshii - 12-11-2011, 11:31
larna, transport dałoby się wymyślić, ale za zwrotem kosztów paliwa
kozaczka234 - 14-11-2011, 10:14
Może uda się załatwić mojej siostrze domek dla niego:) prawdopodobnie jej znajomy chciałby go zabrać do siebie do domu na wioskę... Oddam pod warunkiem, ze przyjadę tam i sprawdzę w jakich warunkach będzie mieszkał i czy faktycznie mieszka w domu, Jeśli jednak zobaczyłabym , ze jest uwiazany zabrała bym go spowrotem do nas... Myślę, ze warto by było spróbować...Jak uwazacie?
Ewelina - 14-11-2011, 16:14
kozaczka234, Ale ten dom tylko do wiosny by było? Czy już na zawsze, bo jeżeli na krócej to po co mieszać psu w głowie.
larna - 15-11-2011, 08:26
myślę że najważniejsze aby miał stały ciepły domek i właścicieli którzy przyucza go stopniowo do warunków jakie panują w mieszkaniu ew. domku ...
my już mieliśmy okazję przyuczać typowego labka z posesji do mieszkania i troszkę czasu chęci i oddania trzeba na to poświecić
musisz bardzo uważać na tej wiosce aby się nie okazało że gdy coś zniszczy pogryzie lub w ogóle zdemoluje dadzą go do budy na dwór .....
oby nie
my mamy do zaoferowania mieszkanko wiec nie byłoby takich obaw tylko szkoda ze nie jestesmy bliżej bo już dawno spałby u nas w cieplutkim łóżeczku
kozaczka234 - 15-11-2011, 10:35
Oczywiście, ze na zawsze wiem o tym, ze nie mozna psu mącić w głowie. Chodziło mi tylko, ze jesli dowiem się, ze piesio wyladował w budzi zabieram go spowrotem i szukam dalej...
larna - 15-11-2011, 18:48
ale szkoda
tak bym chciała go mieć
już na zawsze i w ciepłym mieszkanku i 24 h na dobę miałby opiekę i towarzystwo - dlaczego jesteście tak daleko
puk puk ! forumowicze !
czy nikt nie jedzie w dalszą trasę z Przemyśla ??? i chciałby pomóc Lukusiowi?
kasiek - 25-11-2011, 09:38
i co z tym transportem dla biszkopta ? To mialby byc powodem ,zeby Lucky nie mial swojego cieplego miejsca
Ewelina - 25-11-2011, 10:53
Psiak już trochę szuka domu. Co się dzieję, że go nie ma?
larna - 25-11-2011, 21:17
witam cieplutko - właśnie to jest główny powód brak transportu
bardzo chcemy adoptować Lukusia tylko problem jest w tym ze dzieli nas tak średnio 660 - 680 km czyli w dwie strony ponad 1.300. km
obecnie nie stać nas na taka podroż;(
jesteśmy w stanie dojechać do Wrocławia, Legnicy ( woj. dolnoląskie) czy w drugim kiernku np Wschowa , Wolsztyn (woj wielkopolskie)
tak długo prosimy o pomoc i nic
szukałąm już sama ponad miesiąc ale nikt ze znajmomych przyjaciół nie wybiera się w tak dalekie regiony
nikt też z dobrego serca nie chce pomóc
bedny Luki jest na dworze a tu coraz zimniej a my mamy do zaoferowania naprawdę duuże ciepłe i pełne miłości mieszkanko z pełną opieką24 godziny na dobę. Mieszkamy na cichym spokojnym osiedlu - prawie na koncu miasta bo garniczymy z malutka wioską . Pełno tu zieleni łak pastwisk parków - miałby Lukuś cudownie !
Poza tym nawet gdy ja jestem w pracy z narzeczonym do 14-15 w domku jest tata który bedzie pewnie az za rzopieszczał i rozkochiwał Lukusia - w któkim tego słowa znaczeniu rozpuszczał
(wiem już jak zachowaywał sie z poprzednim labradorkiem którym się opiekowaliśmy - dosłownie całowanie miszianie i głaskanie przez 8 godzin jak to tłumaczy w ramach rehabilitacji - tata jest prze ukochanym człowiekiem po udarze mózgu - ale to już było 4 lata taemu także jest dość sparwny
nie wiem co mam napisac wiecej ? ....
bardzo czekamy na pomoc
czy są tu ludzie którzy nam pomogą z ransportem????
zostawiam numer 785-959-757
kasiek - 25-11-2011, 21:41
prosze ..... pomozcie.....
larna - 25-11-2011, 21:51
proszę
forumowicze proszę o pomoc
Muszol - 26-11-2011, 00:04
larna, powiedz mi w jakiej miejscowości jest Lucky i jakie województwo i.. miejscowość w której wy mieszkacie
Ashanti88 - 26-11-2011, 12:24
Właśnie, jaki jest adres gdzie można psiaka odebrać?? Moja ciocia szuka właśnie psiaka i pomysłam, że mogłabym jej sprezentować labcia po co ma kupować pieska jak może mieć równie fajnego, który potrzebuje ciepła i miłości
tenshii - 26-11-2011, 12:47
Ashanti88 napisał/a: | mogłabym jej sprezentować labcia |
psów nie daje się na prezent
jeśli Ciocia chce zaadoptować laba to musimy u niej zrobić wizytę przedadopcyjną
jeśli Ciocia wyrazi zgodę - proszę o adres na PW
Muszol - 26-11-2011, 15:13
tenshii napisał/a: | Ashanti88 napisał/a:
mogłabym jej sprezentować labcia
psów nie daje się na prezent |
tu nie chodzi o prezent, wczytaj się uważnie, skoro ciocia szuka psa to czemu nie labradora?
nie chodzi tu o jakiś zwykły prezent w formie podarowania psa bo na prezent i już. tak to nie
tenshii - 26-11-2011, 16:03
Muszol napisał/a: | skoro ciocia szuka psa to czemu nie labradora? |
oczywiście, że może być labrador
ale Kozaczka zwróciła się do nas z prośbą o pomoc w znalezieniu psu domu, a to forum robi przedadopcyjne wizyty, więc skoro pies ma mieszkać u Cioci, to potrzebna jest tam wizyta przedadopcyjna - po prostu
Muszol - 26-11-2011, 17:16
tenshii napisał/a: | to potrzebna jest tam wizyta przedadopcyjna - po prostu | oczywiście
Palinka - 26-11-2011, 20:48
A u larny była już wizyta przedadopcyjna i tylko transportu brak?
Muszol - 27-11-2011, 00:49
Palinka napisał/a: | A u larny była już wizyta przedadopcyjna i tylko transportu brak? | nie mam pojecia, dla mnie to niezrozumiałe.. pisałam do niej na PW w sprawie pomocy tzn transportu ale nie odpisała..
larna - 27-11-2011, 18:21
witam,
jestem dopiero w domku także już odpisuję - mieszkamy w woj. dolnośląskim (Głogów) a Lucky jest w Przemyślu.
Co gorsza uciekł pani tj z posesji i trafił do schroniska tak się dowiedziałam
Mogą go odebrać tylko musi być pewność transportu inaczej chyba już tam zostanie
Po prostu strasznie to smutne wszystko
kozaczka234 - 27-11-2011, 21:03
Jest już spowrotem po raz kolejny go odebraliśmy z tym, ze tym razem chyba będzie musiał być przy budzie uwiązany non stop, zeby ponownie nie uciekł i nie znalazł się w schronisku...do czasu az nie znajdzie swoich nowych włascicieli...:( przykra sprawa z tym Luckym...No ale nic teraz musi czekać bidula...
Chelsea - 06-12-2011, 10:50
Ewelina - 08-12-2011, 12:54
Cos nie ma szczęścia ten psiak
kejra - 12-12-2011, 09:52
larna napisał/a: | witam,
jestem dopiero w domku także już odpisuję - mieszkamy w woj. dolnośląskim (Głogów) a Lucky jest w Przemyślu.
Co gorsza uciekł pani tj z posesji i trafił do schroniska tak się dowiedziałam
Mogą go odebrać tylko musi być pewność transportu inaczej chyba już tam zostanie
Po prostu strasznie to smutne wszystko |
Możemy przewieźć psiaka z Przemyśla do Wrocławia. Daj znać na PW czy to aktualne.
kasiek - 12-12-2011, 09:55
smutne ,biedny Lucky
larna - 12-12-2011, 13:20
tak tak wszystko nadal aktualne jeszcze tylko wizyta na dniach najdalej w środę a może i jutro nam się uda napisałam na PW info
byłoby na prawdę super
Ewelina - 12-12-2011, 13:33
Pozytywnie się tu dzieję. Mam nadzieję, że w końcu sie uda
kozaczka234 - 12-12-2011, 14:39
O matko kochana aż kamien spadł z serca, ze Luckuś wreszcie nie będzie marzł w łapki!!! oby wszystko się udałao
kasia.wska - 12-12-2011, 15:14
Trzymam kciuki za chłopaka!
kasiek - 14-12-2011, 09:20
trzymam kciuki z calych sil
kejra - 16-12-2011, 19:54
Była już wizyta przedadopcyjna? Coś wiadomo?
kasia.wska - 18-12-2011, 11:16
Co z tym Luckym? Wiadomo coś?
kozaczka234 - 18-12-2011, 11:20
Właśnie wiadomo coś z Luckusiem?
Ryniu - 18-12-2011, 12:00
kejra napisał/a: | Była już wizyta przedadopcyjna? Coś wiadomo? |
Była i jest pozytywna.
Chelsea - 18-12-2011, 12:15
Cytat: | Była i jest pozytywna. |
super
kozaczka234 - 18-12-2011, 12:20
Super!!! Ale się cieszymy A co dalej? Jak z transportem?
Ewelina - 18-12-2011, 18:02
Wspaniale. Trzymam kciuki
kasiek - 19-12-2011, 09:02
trzymam kciuki
kasia.wska - 03-01-2012, 09:37
Halo halo, co z Luckym?
larna - 03-01-2012, 10:35
witam cieplutko,
długo już tu nie zgala dałam bo mamy obecnie nie małe problemy rodzinne z tata i po części jego chorobą
Powiem szczerze że obecnie wygląda nasze życie tak ze jestesmy ledwo godzinę w domu po pracy i potem dopiero wieczorem
Lukus musiałby obecnie być sam w mieszkaniu praktycznie cały dzień aż do wieczora z małą przerwą po 15
Jestem załamana ale nie mogę w takich warunkach pozwolić by cierpiał sam w nowym domku
Wysłałam jego wątek wszystkim najbliższym przyjaciołom i mam nadzieję że może znajdzie się ktoś z dobrymi warunkami dla niego Bo ja obecnej sytuacji nie mogę go zabrać bo będzie sam w domku większością dnia
Jeśli się poprawi oczywiście napisze ale jeśli nie moje życie będzie tak właśnie wyglądać na razie
strasznie mi zal Lukusia naszego
Ryniu - 03-01-2012, 17:50
larna, rozumiem.
Lucky to szczęściarz - myślę, że jak znajdzie dom to wszyscy będą mu zazdrościć
kasiek - 18-01-2012, 07:31
Lucky szczescia wielkiego zycze
Monisiaczek - 18-01-2012, 22:49
Dostałam smutną informację:
Cytat: | Lucky urwal sie z budy i uciekl i nie ma go nigdzie ani u weta ani w schronisku przypuszczamy ze ktos go zlapal i przywlaszczyl
Gdyby sie znalazl zaraz daje Wam znac! |
Mam nadzieję, że Lucky znalazł gdzieś swoje szczęście
kasiek - 19-01-2012, 08:54
Lucky .....
mibec - 19-01-2012, 09:56
co za pechowy chlopak
kasia.wska - 20-01-2012, 17:42
Och... biedaczek... Tak długo czekał na nowy dom, aż w końcu postanowił sam go poszukać.
Chelsea - 20-01-2012, 17:49
|
|