forum.labradory.org

O psach inaczej - Wspominacie szczeniece lata Waszego psiura? :)

ollinko - 23-10-2011, 21:37
Temat postu: Wspominacie szczeniece lata Waszego psiura? :)
no, moja w sumie dorosla jeszcze nie jest, ale juz z sentymentem wspominam czasy okraglego brzuszka, ""miauczenia", pierwszych niesmialych poszczekiwan, zachwytow otoczenia ;)
no i siedzenia na kolankach i przytulania, teraz jak mi wskakuje na kolana to tylko stekam :D :D a to dopiero polowa jej docelowej wagi :D :D :D
z jednej strony chcialabym zeby juz byla duza i madra, a z drugiej juz tesknie za kuleczka puchata :-P

safeĆ - 24-10-2011, 14:30

przedwczoraj złapałam się na tym, że obwąchuję Dżozefa w poszukiwaniu szczenięcych zapaszków... nie ma... nie ma zapaszków.. już jest pies- nie dzidziuś :cring:

za miesiąc będzie miał długie łapy i wielką głowę.. .w ogóle przestanie przypominać mojego małego pieseczka.. smutno mi na zapas.

AnIeLa - 24-10-2011, 14:31

Nie wspominam z prostego powodu. Asiora poznałam jak miał rok i dwa miesiące. ;)
Labradore - 24-10-2011, 14:45

zdarza się, najczęściej wspominam te śmieszne rzeczy jak np. reakcja po spróbowaniu szynki albo zabawa z lustrem czy nauka chodzenia po schodach... to już prawie rok minął...
donia457 - 24-10-2011, 15:25

AnIeLa napisał/a:
Asiora poznałam jak miał rok i dwa miesiące

ale te "pierwsze psoty " po poznaniu Asiora napewno pamietasz ;-)

AnIeLa - 24-10-2011, 15:31

Asior był już dość dobrze ułożonym psem. :)

Na drugie spotkanie TŻ nie wziął Asiora i chyba nie wybiegał go przed wyjściem więc Asiorszczyzna wygryzł dziurę w wersalce :P ;D

Jakiś czas później powiększył ją i to chyba były największe jego przewinienia. No nie licząc ucieczek ale to już znaliśmy się trochę a po odcięciu klejnotów problem ucieczek minął.

agusia1974 - 24-10-2011, 16:24

a mój jeszcze nie jest dorosły, a często oglądam zdjęcia jak był malutki grubiutki i taki mniamuśny. trzymałam go w jednej ręce :D , a teraz nawet go niemogę podnieś ciągnie mnie na spacerach jak niewiem co :bad: ale nadal jest mniamuśny tylko większy :D
ollinko - 24-10-2011, 16:49

agusia1974, nooo, podniesc juz nie bardzo daje rade, a od hodowcy przytulona do piersi wynosilam chlip.

[ Dodano: 24-10-2011, 17:51 ]
na pocieszenie dalej lubi zabawki, wrocilam dzis do domu z pluszowym wielkim prosiakiem, bezol ma ubaw po paszki, z geby nie wypuszcza ;)

asiulka0889 - 24-10-2011, 17:00

a ja swoją mam jak miała ok 6 miesięcy już w tedy była wysoka o długich nogach moja kochana księżniczka ;* pamiętam jak kradła ze stołu jak nikogo nie był była to wędlinę na talerzu, z patelni kotlety, dwa razy ją przyłapałam jak księżniczka siedziała na krześle przy kuchennym stole i zajadała się masłem którego nie schowałam bo stwierdziłam że chyba masła nie ruszy ale grubo się myliłam a za drugim razem wcinała kapustę kiszoną która była na półmisku którą mieliśmy jeść do obiadu ale nic nie mówiąc reszcie domowników zjedliśmy po Koce :-P pamiętam te jej wygłupy choć i do dziś potrafi nas rozśmieszyć :) Kocham cię moja Kokusiu ;*
Lilitu - 24-10-2011, 17:21

A ja będę pamiętała laba-pająka, który w swojej przydużej kolczatce wyglądał jak gangster :D
Jego nie do końca wybarwione wargi (do dziś ma białe plamki), przez które myślałam, że go poparzyłam gotowanym papu. No i podróż do nowego domku :)

lullaby - 24-10-2011, 17:58

Mi w pamięci na zawsze pozostanie 25 luty, dzień w którym przywiozłam do domku Aksela :) Pamiętam jaka wtedy byłam podekscytowana, kiedy rano się obudziłam. Pamiętam jak u hodowcy miałam do wyboru jego i jeszcze innego psiaczka, znacznie większego i ciemniejszego biszkopta. Ale ja wybrałam tego mniejszego ( najmniejszego z miotu ) był taki tyci tyci dosłownie, taki bielutki, mięciutki. Pamiętam dokładnie zapach jego futerka taki słodziutki :dreaming: pamiętam jak spał w aucie , w sumie to całą drogę przespał :-P A w domku po postawieniu go na ziemi pierwsze co zrobił to oczywiście siku :D
Pamiętam dwie pierwsze noce kiedy wstawałam do niego średnio co 2 h, bo piszczał i piszczał a ja nie mogłam tak po prostu tego lekceważyć. Pamiętam jak wtedy wstawałam do niego, musiałam się z nim pobawić, wymęczyć go , pozniej on usypiał, pozniej znowu się budził i tak w kolko przez dwie noce :-P Ale trzecia noc juz była spoko, bo mnie nie budził :) Ehh pamiętam że chciałam wtedy aby był już duży, dorosły i taki poważny 8) A teraz znowu chcę żeby był moją malutką klusią :) A jak oglądam jego zdjęcia z okresu niemowlęcego to mi się zawsze łezka w oku zakręci :< :-P



To było tak niedawno !

Małgosia35 - 24-10-2011, 19:11

Chociaz mój Klocuś ma już prawie 3 lata,często wspominamy jego bardzo szczenięce czasy..:) Ciągle wydaje nam się ,ze to było tak niedawno..może dlatego,że on ciągle do końca nie wyrósł z tych dziecięcych zachowań :)
Pierwsze jego noce w naszym domu,to było jak przywiezienie noworodka ze szpitala :)
Piszczał,skomlał,próbowal wgramolić sie do łóżka...uważam też ze za wczesnie byl zabrany od Mamy,miał dopiero 6 tygodni...
I jak dzidziusiem trzeba bylo sie nim zająć,nie dawał spać po nocach bardzo długo..ale wspominamy z sentymentem te czasy,czasy kwadratowej puchatej mordeczki ;*

kasiek - 25-10-2011, 08:18

ollinko, wspominam i to dosc czesto ,mojego kluska przywiezlismy do domu jak mial 3 miesiace.Przypominam sobie o jego pierwszym zostaniu na pare minut w domu ,jak wrocilam siedzial nieruchomy biedaczek przy taborecie w kuchni na ktorym siedzialam przed wyjsciem.I wiele,wiele innych sytuacji ,nie sposob o wszystkim napisac.Co tu duzo pisac do tej pory mam jeszcze pare jego mleczakow w dzbanuszku :D Hmmm cos w tym jest....
ollinko - 25-10-2011, 20:30

jeszcze zauwazylam, ze bezik staje sie niezalezny... coraz smielej oddala sie na spacerze, awanturuje sie ze mna ;)
a takie to bylo cichutkie i chowalo sie za panciowymi nogami niedawno :>

jkasia - 28-10-2011, 15:19

A ja napisze, że nie chciałabym pamietac okresu dzieciństwa mojej Kasty bo to był koszmar i walka o jej życie :( Pierwszy miesiąc był cieżki ze wzgledu na jej ruchliwosc,wszedobylnosc, broiła, wciskała sie wszedzie i klinowała :D a potem zachorowała.... i nastepne miesiace to była walka o nia i powrót do zdrowia. Dopiero w wieku ok 8-9 mies zaczeło byc dobrze. Teraz ciesze sie kazdym dniem i staram nie wspominac przeszłosci bo był to jeden z najgorszych okresów w moim życiu.

Pewnie miał byc to miły wątek ale cóż, nie zawsze jest tak różowo :confused:

A taka była słodka ;*

safeĆ - 28-10-2011, 16:41

ollinko napisał/a:
awanturuje sie ze mna ;)


- Dżozef zostaw!
- HAU !
- Nie kłóć się ze mną
- HAU HAU !!!!


bunt trzymiesięczniaka :D

ollinko - 28-10-2011, 17:19

jkasia, wszystko dobre co sie dobrze konczy ;* najwazniejsze ze mala jest zdrowa. a slodka byla, i jest nadal :D
safeĆ, ja co znam, rzekabym ze to codziennosc.... i z wlasnego doswiadczenia... bunt trzymiesieczniaka przechodzi plynnie w bunt czteromiesieczniaka.... ]:)

dzis moj slodki szczeniaczek dorwal probke fiolefowej farby, maaaa pieeeekna brodeee, ooozor, laaaapska. moje kochanie malutkie ]:)

safeĆ - 28-10-2011, 17:24

ollinko, pokaż!
ollinko - 28-10-2011, 17:26

safeĆ, luby siedzi i sciera, bezik ma mu to za zle, wiec ja sie juz nie wtracam. jestem baaardzo zajeta na forum ;P
tenshii - 28-10-2011, 17:39

Ah.... sporo tego !

Pamiętam jak pierwszy raz trzymałam Teylę w swoich łapkach - miała 4 tygodnie.
Ssała mojego palca a jak nic nie leciało to go pogryzła :beated:

Potem radość hodowcy, że nareszcie jedzie do domu i będzie święty spokój, bo to to szczekało, że hej - ciągle i wszędzie.

Pamiętam jak niezdarnie próbowała wgramolić się na łóżko i jak z niego schodziła...

Ah, to były czasy

Labradore - 28-10-2011, 19:27

safeĆ napisał/a:
- Dżozef zostaw!
- HAU !
- Nie kłóć się ze mną
- HAU HAU !!!!

Luna ma już nie 3 a 13 miesięcy i często jest tak samo :D :D

zanka - 06-11-2011, 16:14

ollinko napisał/a:

safeĆ, ja co znam, rzekabym ze to codziennosc.... i z wlasnego doswiadczenia... bunt trzymiesieczniaka przechodzi plynnie w bunt czteromiesieczniaka.... ]:)


i w pięciomiesięczniaka też.
ale to nic. licze, że kiedyś przejdzie :D a na wspominki zebrało mi sie ostatnio. oglądałam zdjęcia i filmiki jak jeszcze bardziej miauczał niż szczekał. eh, to było tak niedawno. a teraz ... jak Largi szczeknie to aż uszy bolą;p


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group