forum.labradory.org

Żywienie - Połykanie karmy bez gryzienia, szybkie jedzenie

nika - 20-10-2010, 12:44
Temat postu: łapczywe jedzenie
Szukałam, ale nie znalazłam podobnego tematu, dlatego też zakładam nowy wątek..
Otóż mój maluch Shiro strasznie łapczywie pochłania swoje jedzenie. W ogóle nie gryzie, a jak coś dostanie "extra" to nie powącha nawet tylko od razu połyka - straszne to jest. Tylko RAZ zdarzyło się, że jadł spokojnie - jak był chory i nie miał zbytnio apetytu ;p Przez pierwsze dni u nas w domu tak się rzucał na miskę, że aż oczy nam na wierzch wychodziły - teraz nauczyliśmy go by przynajmniej siedział do czasu aż miska nie zostanie postawiona na podłodze. Mam porównanie między nim a Loganem i różnica jest diametralna - Logan je powoli, gryzie, jak coś nowego dostaje to obwącha.... a Shiro nie dość że w misce ma więcej niż Logan, to zje to 2 razy szybciej od niego, a miskę wylizuje tak, że gdyby mógł to dziure by w niej zrobił. Nie wydaje mi się by był tak głodny, bo dostaje nawet troszkę więcej niż przewidywana dzienna dawka ;p
Zastanawiam się czy jest to kwestia wieku, czy też po prostu charakteru psa. Można go jakoś oduczyć tak łapczywego podejścia do jedzenia? Po prostu chciałabym uniknąć jakiś problemów z niestrawnością czy brakiem jakiś składników, których organizm nie przyjął z racji nieprawidłowego trawienia.

mibec - 20-10-2010, 12:56

Mialam podobny problem z Barneyem - rzucal sie na jedzenie jakby nigdy w zyciu nic nie jadl. Wet nam doradzil przekonanie psa, ze zawsze jeszcze cos dostanie tzn. dzielenie jego jedzenia na kilka porcji - dajesz psu odrobinke, jak zje znowu kazesz mu usiasc i dajesz troszke i tak kilka razy przy kazdym posilku. Na Barneya podzialalo i je juz troszke wolniej - sprobuj :)
agata01510 - 20-10-2010, 13:17

Witaj ;* ;* ;*
A czy Logan i Shiro jadają razem o tym samym czasie???Być może wynika to z tego,że Shiro myśli,że Logan pochłonie jego jedzenie,boi się o nie i dlatego tak szybko "w biegu"pochłania jedzenie.Chociaż Logan nie wyraża chęci zjedzenia jego posiłku,to być może że Shiro jest innego zdania???Ja ze swoimi psami nie miałam takiego problemu,ale takie zachowanie jak opisałam,mogłoby być przyczyną,jednak nie wiem tego do końca,może ktoś napisze,kto miał podobną sytuację,u mnie moje psy na szczęście jadły spokojnie,więc nie byłam w takiej sytuacji,ale będę śledzić ten temat,jednak z góry mogę założyć,że łakomstwo to domena Labków,chociaż nie wszystkie może jedzą tak łapczywie,z reguły psy połykają zamiast gryźć mięso na przykład,ale co do takiej łapczywości,to myślę że to jest też uwarunkowane wiekiem Shira,być może jeśli się zorientuje że Logan nie ma ochoty na jego michę,to mu to przejdzie,trzymam kciuki,bo choć mój labek to też łakomczuch to tak w wieku szczenięcym jak i teraz jada spokojnie,ale jeśli chodzi np. o mięso,czy coś miękkiego to połyka i nie gryzie,chyba że jest większy kawałek to rozdrobni na mniejsze,ale nie przeżuwa tylko połyka,mam nadzieję,że ktoś Ci bardziej pomoże ode mnie,pozdro ;* ;* ;*

nika - 20-10-2010, 20:05

agata01510 napisał/a:

A czy Logan i Shiro jadają razem o tym samym czasie???Być może wynika to z tego,że Shiro myśli,że Logan pochłonie jego jedzenie,boi się o nie i dlatego tak szybko "w biegu"pochłania jedzenie.Chociaż Logan nie wyraża chęci zjedzenia jego posiłku,to być może że Shiro jest innego zdania???


w tym samym czasie, choć to raczej Shiro wyraża chęci wyjadania z miski Loganowi, niż na odwrót, ale może faktycznie coś w tym jest? :< nie chciałam dawać im w różnym czasie by żaden nie czuł się poszkodowany...

dzięki wam kobitki za rady, mibec, spróbujemy robić tak jak piszesz, zobaczymy czy coś to da...obyyyyy

nata - 20-10-2010, 20:12

nika, miałam identyczny problem z Polą, zdarzyło się nawet że dwa razy wymiotowała bo zbyt łapczywie zjadła. Zastosowaliśmy metodę taką jaką opisała mibec, i pomogło:) Przynajmniej z jedzenia z miski, bo jak uda jej się wziąć w paszczę jakieś inne jedzenie to połyka w mgnieniu oka :bad:
agata01510 - 20-10-2010, 22:13

Powodzenia,trzymamy z Ramzeskiem kciuki pozdro i daj znać czy się udało czego życzymy ;* ;* ;*
bietka1 - 21-10-2010, 13:15

nika, nie trzeba karmić w różnych porach, możesz spróbować dawać im jedzenie w innych pomieszczeniach. Ja miałam odwrotny problem: Sara łakomczuch i Nero, którego trzeba było zachęcać. Pomogło wspólne karmienie - Nero poczuł konkurencję i po dwóch dniach zaczął jeść tak szybko jak Sara :haha: .
nika - 21-10-2010, 14:36

wiem wiem, już wczoraj dałam im tak by się nie widziały. Shirowi, wg waszych zaleceń, podzieliłam na kilka porcji, to miałam wrażenie, że wpiernicza jeszcze szybciej niż wcześniej (mimo dzielenia znów zjadł szybciej niż Logan i po skonczeniu swojej porcji popędził w poszukiwaniu Logana i jego michy hehe )no ale po 1 takim dawkowaniu nie spodziewałam się przecież cudów, wiadomo,że potrzeba czasu, a więc dzielimy i czekamy na rezultaty ;)
dziękuję za pomoc!

nata - 21-10-2010, 19:53

nika, będzie lepiej, potrzeba trochę czasu i mały wyluzuje :)
nika - 27-10-2010, 19:44

no więc chciałam wam jeszcze raz pięknie podziękować - ten patent z dzieleniem rzeczywiście działa! Shiro nie dość, że je wolniej, to w dodatku przed każdą kolejną porcją wie, że trzeba grzecznie usiąść i robi to już sam z siebie :)
no i psy jedzą w tym samym czasie, ale w różnych pomieszczeniach.
ależ jestem zadowolona.. :)

mibec - 28-10-2010, 10:45

nika napisał/a:
ależ jestem zadowolona..
to super :)
nika - 19-11-2010, 16:25

odświeżę temat, bo znaleźliśmy inny sposób na to łapczywe jedzenie - działa od razu :)
otóż suchą karmę zalewamy odrobiną mleka bądź wody albo dodajemy troszkę twarogu/mokrej karmy z puszki/żółtko jajka, coś co sprawi, że karma będzie namoczona, cokolwiek. maluch automatycznie je zdecydowanie wolniej :-P

mibec - 19-11-2010, 16:31

nika napisał/a:
maluch automatycznie je zdecydowanie wolniej
to super :) Na mojego to co prawda nie dzialalo (on wieczorem je puchy), bo jakiekolwiek jedzenie pochlanial w tempie niewyobrazalnym, ale jak widac niektorym piesiom pomaga :)
tenshii - 19-11-2010, 16:37

nika, nie ma rozwolnienia po mleku?
nika - 19-11-2010, 19:25

tenshii napisał/a:
nika, nie ma rozwolnienia po mleku?


nie :-o poza tym nie dajemy im codziennie mleka. raz-dwa razy w tyg lekko zalewamy karmę, więc to jest karma z mlekiem a nie mleko z karmą ;)

tenshii - 19-11-2010, 19:29

nika napisał/a:
nie
To dobrze. Dorosłe psy nie trawią laktozy. Nie powinny pić mleka, najczęściej mają po nim rozwolnienie. Ale skoro u Was dobrze, no to dobrze ;)
tenshii - 19-11-2010, 19:30

nika napisał/a:
poza tym nie dajemy im codziennie mleka

Nieszkodzi ;) Niektóre psy mają rozwolenienie po kilku łykach.

nika - 19-11-2010, 19:45

tenshii napisał/a:
nika napisał/a:
nie
Dorosłe psy nie trawią laktozy


wiem, dlatego też nie zamierzamy im dawać mleka przez całe życie :) póki młody się rozwija uważam, że mleko jest dobrym dodatkiem do diety. Logan z kolei nie był zbyt dobrze odżywiany przez cały okres intensywnego wzrostu (dostaliśmy go z workiem pedigree :beated: ), więc jemu również z pewnością mleko nie zaszkodziło :)
poza tym skoro nie mają rozwolnienia to przyjmują je dobrze, w mleku jest przecież nie tylko laktoza a przede wszystkim wapń i witaminy;)

mibec - 19-11-2010, 21:12

nika napisał/a:
poza tym skoro nie mają rozwolnienia to przyjmują je dobrze
mi kilka lat temu wetka powiedziała, żeby dawać Maxowi mleko dopóki toleruje - w momencie gdy zaczną się pojawiać biegunki należy bezwzględnie odstawić. Max przestał pić mleko jak miał ok 2 lat; Barney nie toleruje mleka, spróbowałam dwa razy: za każdym razem mega-biegunka, więc nie pija :)
nika - 19-11-2010, 23:37

mibec napisał/a:
w momencie gdy zaczną się pojawiać biegunki należy bezwzględnie odstawić.


no przecież to oczywiste, chyba nikt by nie podawał mleka w momencie, gdy widzi, że pies ma ewidentnie po nim biegunkę :beated: ;D

mibec - 19-11-2010, 23:49

nika napisał/a:
nikt by nie podawał mleka w momencie, gdy widzi, że pies ma ewidentnie po nim biegunkę :beated: ;D
no jasne, że tak, tylko spotkałam się też z opinią, że psom w ogóle nie wolno mleka dawać; ja uważam, że należy spróbować i szczeniaki dobrze tolerujące mleko powinny je pić w niewielkich ilościach.
nika - 20-11-2010, 00:00

mibec napisał/a:
spotkałam się też z opinią, że psom w ogóle nie wolno mleka dawać


ja również i sama bym chyba nie wpadła na to by podawać, ale mamy znajomą, też właścicielkę labka, która widać, że zna się na tych psach, wie co mówi i zawsze służy nam dobrą radą, i to ona nam poradziła, by spróbować podawać w małych ilościach ;)

paulina - 21-02-2011, 10:50

Ja też miałam podobny problem z Figą. Ona połykała jedzenie, na początku jej namaczałam, ale potem wet kazał dawać "normalne" żeby nauczyła się gryźć. Kilka razy zwymiotowała w całości karme,byłą taka zachłanna.Wet doradził nam żeby dawać jej 5 razy dziennie małe porcje, po dwóch dniach pies zaczął normalnie gryźć :haha: po prostu były za długie przerwy i ona bidulka była taka głodna.
Jira - 21-02-2011, 15:03

U mnie problem jest z łapczywością w trakcie reningów. Jak odbierają nagrody to często przygryzają mi palce. Neska juz się nauczyła, ale młodzik jest jeszcze szajbus. Zazwyczaj wtedy po prostu kończymy trening i czekamy aż się uspokoi.
confeteria - 27-02-2011, 20:38

mojego labcia oduczyłam tego łapania nagrody z całą moją ręką tak ,że jak mu daję to trochę cofam przekąskę jak ją chce chwycić (wiem wygląda to trochę jak szczucie psa) ale działa, teraz łapie tak delikatnie. a najlepiej to ustawić przekąske na środku dłoni, wtedy jest bezpiecznie :) :)
Weronika525 - 27-03-2011, 19:10
Temat postu: Zachłanne połykanie jedzenia
Witam!! Od niedawna jestem na forum, staram się czytać wszystkie tematy od deski do deski by jak najlepiej wychowywać Boryska :) Mam do Was pytanie czy wasze Labradorki też tak zachłannie jedzą? Konkretnie chodzi mi o to czy gryzą jedzenie jakoś w miarę starannie itp czy od razu prawie że połykają?? Bo zauważyłam że mój Borys nie bawi się w gryzienie jedzenia i często po prostu połyka prawie że w całości!!! Nie daję mu żadnych kości, bo on nie potrafi ich gryźć tak jak niektóre psy :( Czasem patrzę i nie wierzę dam mu np bułkę i to jest na zasadzie chap chap i nie ma :) Jak daję mu np karmę/przysmak z ręki kilka sztuk to często nawet tego nie gryzie a łyka od razu i czasem aż tak odkaszlnąć musi. Ja wiem że Labki to żarłoki, mój mógłby jeść na okrągło i za każdym razem jak widzi coś do zjedzenia to zachowuje się tak jakby miski od miesiąca nie widział co jest rozbrajające:D Ale czy wasze psiaki też są takie szałaputy jeśli chodzi o jedzenie?? Ale się rozpisałam:) Dzięki z góry za odpowiedzi :haha:
mibec - 27-03-2011, 19:12

Weronika525 jest już taki temat: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=4218 :)
Weronika525 - 27-03-2011, 19:15

Tak :haha: Dziękuję ślicznie mibec :)







Weronika525, tematy scaliłam. Następnym razem użyj opcji szukaj Mod.

marta2204 - 28-03-2011, 13:08

Dora chyba jest wyjątkiem jakbym potrafiła to bym ją nie raz pogoniła żeby szybciej jadła :) ona bierze jednego chrupka z miski i wędruje z nim po całym mieszkaniu , żując go bardzo dokładnie i zostawiając po sobie wszędzie okruszki :< Ale wzięłam ją na sposób, ma michę przez 15 minut ile zje tyle jej :) parę razy tak zrobiłam i troszkę poskutkowało ale nadal lubi spacery z jedzeniem
dominika92 - 28-03-2011, 13:11

marta2204, :D :D smakosz :D
zanka - 22-07-2011, 15:08

ja wiem, że labki to łakomczuchy, ale tak sie zastanawiam... Largo ostatnie dni, za weta i Waszą poradą jadł malutko, tylko ryż, mięsko i warzywka i po woli wracamy do karmy. i jest taki problem... on zmiata wszystko w sekunde, nie chce wyjść z kuchni i szczeka. nie wiem czy może tak sie przegłodził, że teraz jest ciągle głodny czy co? nie wiem jak reagować. dawać mu wiecej czy nie?
Chelsea - 22-07-2011, 15:10

zanka, musisz stopniowo zwiększać porcję bo żołądek się mu skurczył
Ace_ - 22-07-2011, 18:55

Temat spadł mi jak z nieba,z Tośką jest to samo - dostaje swój posiłek,mija minuta ona już go nie ma.Nawet nie powącha co dostanie,wciąga jak makaron,często nawet dobrze nie pogryzie,miska wylizana jest do czysta,jakby się uparł,nie trzeba by jej nawet myć,bo aż lśni :) Poza tym przesiadywanie w kuchni,nie dawanie spokoju na szelest papierka.Tośka może być nawet w najgłębszym śnie,ale gdy ktoś otwiera lodówkę,ona już jest i oczekuje " a może mi ktoś da kawałek ?'.
W psim przedszkolu spotkałam Panią,która oprócz maluszka labradora,ma jeszcze jednego dorosłego i jej sposobem na to było kładzenie na jedzenie małego talerza,tak żeby pies mógł wydobyć jedzenie i jadł powoli.Spróbowaliśmy raz czy dwa,ale Tośka wywaliła talerz z miska i wsuwała dalej w prędkością światła :P Poczytam wasze rady i będę "walczyć" dalej :D

siulentas - 23-07-2011, 23:14

Walley to tez lakomczuch i sepi o cokolwiek do jedzenia to irytujace ale ignorujemy jego zachowanie powoli wdrazamy komende ''do siebie'' i gdy cos w kuchni jemy to ma lezec na swojej podusi ktora specjalnie dla niego tam jest. w pokoju w sypialni czasem zdarza sie wciagnac jakis batonik czy cos na malego gloda to tez galy wytrzeszcza zeby tylko cos dostac. ja osobiscie mu nie daje ale moj chlopak czasem tak choc mowi ze tego nie robi ale pies nie bez powodu kolo niego siedzi bo pancia przeciez nie da hehe :haha:
do tego wallek to smieciojad zjada co na dworze znajdzie musze bardzo uwazac juz ladnie oddaje co upolowal ale czasem niestety wciagnie nim sie obejze... moje ciacho lubi tez grzebac mi w smieciach i wyjadac z worka co ''lepsze'' dzis np zjadl ogorka wyrzuconego byl normalny swierzy ogor po prostu spadl mi na podloge wiec wyrzucilam bo sie polamal no i wyszlam do ogrodka wallek zostal w kuchni i bylo za cicho... wchodze a on sie juz oblizywal zjadl wieksza czesc ogorka i teraz mi pierdziochuje pod nosem :beated: licze ze z tego wyrosnie bo nic nie pomaga on tylko czeka az ktos nie patrzy i wtedy szturmem na smieci...

[ Dodano: 24-07-2011, 00:15 ]
P.S. posilki z miski rowniez wciaga w kilka sekund zastanawiam sie po co mu zeby skoro ich nie uzywa :-P

Chelsea - 24-07-2011, 08:57

Chelsea nie przepuści nikomu siedzi pierw patrzy, nie mijają 2 minuty łapą szturcha, nie mija kolejna minuta zaczyna wzdychać :D :D :D
zanka - 24-07-2011, 09:15

Chelsea musi być przy tym przesłodka :D ! my wczoraj byliśmy u rodziców na grillu i jak mały zobaczył mięso jak zaczął szczekać i mruczeć... a moi rodzice oczywiście 'ojej, jak wy głodzicie tego psa! zobaczcie jak on sie na nas patrzy'. i jak tu wytłumaczyć, że on dostaje tyle ile powinien :-P
Silatan-Lira - 24-07-2011, 09:22

zanka, Chelsea, Lira siada obok domowników przed stołem i wykonuje wszystkie znane sobie komendy, w końcu ,kiedy to nie skutkuje leci po zabawki i wszystkie znosi pod nogi, potem odwraca się tyłkiem (prawdopodobnie obrażona :D )i stara się nie patrzeć w stronę jedzenia :P :)
zanka - 24-07-2011, 20:24

Silatan-Lira, jaka z Twojej dziewczyny mądrala;p jestem pełna podziwu dla jej pomysłowości :D
Agnes_Maksio - 15-08-2011, 10:30

mibec napisał/a:
nika napisał/a:
maluch automatycznie je zdecydowanie wolniej
to super :) Na mojego to co prawda nie dzialalo (on wieczorem je puchy), bo jakiekolwiek jedzenie pochlanial w tempie niewyobrazalnym, ale jak widac niektorym piesiom pomaga :)


Mój maluch wtedy je jeszcze łapczywej, aż mu się uszy trzęsą ;)

Luci - 15-08-2011, 11:51

A może coś takiego? Słyszałam , że niektórym pomaga :) http://www.shamanpets.pl/...ct&prod_id=1147
Agnes_Maksio - 15-08-2011, 12:45

Luci Chyba spróbuję, może to coś pomoże ;)
Luci - 15-08-2011, 13:19

Myślę, że warto spróbować ;) a nóż widelec... się uda ;D
Agnes_Maksio - 15-08-2011, 14:00

Tylko muszę jeszcze rodziców przekonać, a jeśli mi nie dadzą to sama będę musiała kupić ;)
Luci - 15-08-2011, 14:06

W końcu to dla dobra psiaka, więc może uda Ci się ;) powodzenia :)
Agnes_Maksio - 15-08-2011, 16:44

Dzięki, już kupiłam, ale musiałam zapłacić za swoje ;) Mam nadzieję, że pomoże
Luci - 15-08-2011, 17:22

Ooo to szybko :) trzymam kciuki i czekamy na relacje ;)
nika - 15-08-2011, 17:41

Agnes_Maksio napisał/a:
mibec napisał/a:
nika napisał/a:
maluch automatycznie je zdecydowanie wolniej
to super :) Na mojego to co prawda nie dzialalo (on wieczorem je puchy), bo jakiekolwiek jedzenie pochlanial w tempie niewyobrazalnym, ale jak widac niektorym piesiom pomaga :)


Mój maluch wtedy je jeszcze łapczywej, aż mu się uszy trzęsą ;)


:D no to widać zależy od psa ;D

troskliwa - 15-08-2011, 19:24

My miske z wypustkami mamy juz ponad rok sprawdza sie znakomicie wiec polecam
monika72 - 23-08-2011, 09:16

Właśnie przed chwilą zamówiłam tę miskę spowalniającą jedzenie hehe :) A to się Harry zdziwi ;) Ciekawe, czy i na niego podziała...? :) )
dominika92 - 23-08-2011, 09:25

a u nas minęło z wiekiem :) teraz to je tak wolno, że pójdę do łazienki, zrobię sobie kawę, sprawdzę coś w necie, a ona nadal wcina :D
cainees - 24-08-2011, 17:15

dominika92 napisał/a:
a u nas minęło z wiekiem :)

to fajnie ;) Roxi ma 4 lata i nadal za każdym razem je tak, jakby od tygodnia nic nie jadła :beated: chyba się skuszę na tą miskę spowalniającą jedzenie, ciekawy wynalazek :)

Karoola - 24-08-2011, 22:51

dominika92, zazdroszczę... Browni ma 8 lat... "może jeszcze wyrośnie" :-P
cainees, mamy dokładnie to samo ;) Jak już się skusisz, to zdaj relację, może my też się skusimy ;)
Jest jeszcze Portion Pacer - http://animalia.pl/produk..._du%C5%BCa.html (na karusku jest filmik jak to działa)
Nie mam zamiaru tego kupować (ta cena :beated: ), ale może uda mi się wykombinować coś w tym stylu? Co o tym myślicie?

cainees - 24-08-2011, 23:09

Co do tego Portion Pacera, to ja po prostu jej wsadzę piłkę do miski i będzie ten sam efekt :D :-P Nie no, ale na czym polega jego "cudowność"? Bo jak dla mnie cena jest zdecydowanie za wysoka, już wolę kupić tą miskę z wypustkami, według mnie bardziej skuteczna :)
donia457 - 25-08-2011, 00:06

fajna,tylko cena nie ta :confused:
ja naszczescie nie mam problemu z Reda, moja je jakby byla zółwiem a nie labkiem :-P

Labradore - 25-08-2011, 00:13

to Luna dla kontrastu ostatnio do jedzenia podchodzi straaaasznie leniwie... skubie troche popatrzy sie na mnie i potem znów poskubie... nie wiem, jedzenie jej sie znudziło czy co ? :confused: ja pamiętam jak sąsiedzi mieli problem ze szczeniakiem berneńczyka... potrafił jedzenie wciągnąć jak odkurzacz (dosłownie!). Ale co tu sie dziwić jak granulki były wielkości grosika :-P
cainees napisał/a:
wsadzę piłkę do miski i będzie ten sam efekt

tylko żeby piłki nie zjadła :D

donia457 - 25-08-2011, 10:01

Labradore napisał/a:
to Luna dla kontrastu ostatnio do jedzenia podchodzi straaaasznie leniwie...

niczym jak moja Reda
Labradore napisał/a:
tylko żeby piłki nie zjadła

:D :D

cainees - 25-08-2011, 14:49

Cytat:
tylko żeby piłki nie zjadła :D

oj :beated: :-P

Karoola - 25-08-2011, 22:23

cainees, ta cena jest dla mnie śmieszna, zastanawiam się kto daje tyle kasy za kulkę :beated: więc nawet jak nie znajdę odpowiedniego zamiennika tego "wynalazku", to nie mam zamiaru kupować oryginału ;) Tylko sprawa polega na tym, żeby to "coś" było na tyle duże, żeby tego nie zjadł, śliskie, żeby nie brał do gęby, i ciężkie, żeby nie wywalił z miski.. Any idea?
jkasia - 26-08-2011, 10:37

Karoola napisał/a:
Any idea?
strusie jajo :D
Karoola - 27-08-2011, 18:54

jkasia, :D Chyba jedyna opcja :D :-P
Labradore - 27-08-2011, 19:16

jkasia, dobry pomysł... teraz ktoś skorzysta? :D
Lilitu - 28-08-2011, 20:12

Ja chwilowo karmię Odiego z ręki, żeby go spowolnić. Mam swój sposób wkładając do miski dużą ceramiczną kulkę, tylko te jakie mam są za małe (zamawiam u pana co robi nagrobki), ale chwilowo dentysta jest dla mnie priorytetem :beated: więc na razie pokarmię ręcznie.
Karoola - 29-08-2011, 00:20

Lilitu, zamawiałaś specjalnie dla psa?
Ja kiedyś wyhaczyłam firmę robiącą różne metalowe elementy, m.in. takie kulki, ale nie wiem ile by to kosztowało, i czy w ogóle da to się kupić :doubt:

Lilitu - 29-08-2011, 11:12

Karoola, namówiłam rodziców na takie kule do ogrodu, a przy okazji zamówiłam dodatkowe dla psa ;D
Karoola - 29-08-2011, 17:08

Lilitu, dobry plan ;)
lenka - 05-10-2011, 17:36

Witajcie ,jestem tutaj nowa i jestem wlascicielka mojego labradorka z ktorym mam praktycznie jeden problem , nie potrafie nauczyc jego gryzc karmy, stosowalam wszystkie podane tutaj sposoby lacznie z miska z wypustkami , a on nadal wcina jedzenie momentalnie ,jedzenie dziele jemu na 2 czesci po zjedzeniu pierwszej siedzi i czeka cierpliwie na druga ale jak juz dostanie to nie minie doslownie kilka sekund i juz polkniete, inne rzeczy to bardzo szybko sie nauczyl po 4 dniach juz wiedzial ze zalatwiac trzeba sie na podworku , calutka noc spi (zasypia o 21,30) a budzi mnie zawsze punkt 7,45, jest naprawde bardzo madrym i kochanym psem ale z tym nie moge niestety nic poradzic , tym bardziej ze bez problemu gryzie inne rzeczy np suszone przysmaczki , moze ktos ma jeszcze inny sposob by nauczyl sie gryzc.
gio850327 - 05-10-2011, 18:33

lenka twój piesio jest za mały żeby wymagać od niego gryzienia w kawałkach, mój ma 4 miesiące i dalej łyka coraz częściej juz zdarzy mu się gryźć . Wet powiedział że samo przyjdzie poprostu je łapczywie...ale proponuję jeśli chcesz karmić go z czegoś płaskiego na pewno zwolni pochłanianie bo mu się jedzonko będzie rozsuwało. Są też fajne miski własnie na łapczywe jedzenie
lenka - 05-10-2011, 18:37

Dziekuje za odp, a ja juz sie martwilam ze tylko moj w tym wieku nie potrafi gryzc , teraz juz bede spokojniejsza :)
Ewelina - 05-10-2011, 18:39

lenka, Młode psy mają to do siebie, że połykają jedzenie. Pewnie z wiekiem przejdzie
lenka - 05-10-2011, 18:42

To jest moj pierwszy pies ktorego mam od malego wiec dopiero sie ucze wszystkiego co dotyczy malego psa.
gio850327 - 05-10-2011, 18:45

ja przetestowałam jedzenie z płytkiego talerza i powiem wam że jest poprawa, bo na początku jadł i rozwalał kulki po podłodze, a teraz je wolniej i mniej rozwala
Ewelina - 05-10-2011, 18:45

lenka, Fajnie, że się zalogowałaś. Załóż Oskarowi galerię z chęcią poznamy kolejnego małego odkurzacza :)
lenka - 05-10-2011, 18:54

jak znajde chwile wolnego i jezeli mi sie uda zalozyc to z checia pokaze mojego rozrabiake :)
Ewelina - 05-10-2011, 18:56

lenka, Super :) W takim razie czekamy :)
romeek84 - 04-02-2012, 10:32
Temat postu: Połykanie karmy bez gryzienia, szybkie jedzenie
Witam.
Mam 3,5 miesięcznego labradora Leo.Karmie go suchą karma dla szczeniąt rasy dużej firmy Purina.Dostaje 3 razy dziennie w ilościach jak na opakowaniu.Martwi mnie to że On tą karmę połyka a nie gryzie.Czy to normalne??

ola125 - 04-02-2012, 14:57

Purina? A dokładniej? Jeśli Dog chow to zmień karmę, nie polecam jej. Idź zapytaj się wet.
niestety laby mają taki nawyk szybkiego jedzenia. Uważaj bo można dobrowadzić do skrętu żołądka

dominika92 - 04-02-2012, 15:06

Spróbuj namaczać karmę, u nas pomagało. No i właśnie, co to za Purina?
romeek84 - 04-02-2012, 17:54

tak jest to Purina Dog chow. Właśnie weterynarz polecił mi ja oraz royala, ale ona jest zdecydowanie za droga :/ a dlaczego jej nie polecacie?
W sumie podczas jej podawania zaobserwowałem że psiak bardzo czesto sie wypróżnia( stolec normalny), nawet do 2 razy na każdym spacerze.
Moze polecicie karmę ktora Wy dawaliście swoim psiakom i ja sprobuję ja swojemu podawac.

dominika92 - 04-02-2012, 17:57

romeek84, fakt, royal jest drogi i przereklamowany. Ale Purina Dog Chow to karma pokroju pedigree...czyli nic dobrego.

tu masz temat o karmach : http://forum.labradory.or...4474c751#303883

dużo osób poleca karmę Brit Care, ale to już Twój wybór. :)

Nikaaa - 04-02-2012, 17:57

romeek84 napisał/a:
Purina Dog chow. Właśnie weterynarz polecił mi ja oraz royala
Royal i Purina Dog Chow to jak Porshe i Maluch.. Purina Dog Chow to same śmieci, lepiej kup Purine Pro Plan lub inne karmy, niekoniecznie tak drogie jak Royal. Poczytaj tutaj: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=3143 proponuje Acane, Boscha lub Brita. Są duuuużo lepsze od tej Puriny a niekoniecznie duzo droższe ;)
Karoola - 04-02-2012, 18:31

romeek84, jeżeli zależy Ci na tym, żeby karma nie kosztowała dużo, ja polecam BRIT PREMIUM, szczególnie, że teraz weszła linia o ulepszonym składzie.
Swoją drogą lepiej zainwestować w karmę, niż w leczenie.
A na połykanie suchej karmy chyba nie ma sposobu (czy ktoś może jednak słyszał o jakiejś "cudownej przemianie"?) - no, oprócz namaczania.
Są jeszcze specjalne miski z wypustkami i kule do wkładania do misek, ale nie wiem, czy działają. Można się jeszcze zastanowić nad wyborem takiej karmy, której granulki zachęcają/zmuszają(?) do żucia, ale nie wiem, czy labradorowi to robi różnicę ;]
Pozdrawiam, niech LEO rośnie zdrowy :haha:

romeek84 - 05-02-2012, 08:40

A ta karma może byc?
BOSCH JUNIOR MAXI
Dla szczeniąt psów ras dużych i bardzo dużych.
Do 12 miesiąca.
Pytam bo nie chce znowu kupować jakiejś złej.

Chelsea - 05-02-2012, 09:20

romeek84, może być lub ta http://www.krakvet.pl/bri...5kg-p-3157.html :) jeżeli chodzi o cenę
romeek84 - 05-02-2012, 09:29

No właśnie aż tak bardzo o cenę nie chodzi.Ten Bosch nie jest taki drogi,ale chodzi o to czy będzie dobry taki.
Chelsea - 05-02-2012, 09:31

romeek84, to lepszy jest brit care http://www.krakvet.pl/bri...kg-p-11176.html
romeek84 - 05-02-2012, 09:36

Cena tych dwóch karm jest taka sama,ale która waszym zdaniem jest lepsza? Wiem ze najpierw trzeba kupić mala paczkę na spróbowanie i obserwować pieska czy dobrze reaguje.
Chelsea - 05-02-2012, 09:37

romeek84, zdecydowanie Brit Care jest dobre w rozsądnej cenie :)
Nikaaa - 05-02-2012, 09:55

Ja też bym poleciła Brit Care. Super, że zdecydowałeś sie zmienić psiakowi karmę :)
Bo tak naprawde to jeżeli pies jest zdrowy, a ma jakiekolwiek problemy z wypróżnianiem, to jest to wina karmy. A czy dajesz mu coś oprócz karmy?

romeek84 - 05-02-2012, 10:04

Teraz już daje mu tylko karmę.Wcześniej dawałem jeszcze ryz z kurczakiem,marchewka ale dostawał wtedy biegunki.Teraz od czasu do czasu jabłko dostaje.A powinienem mu dawać jeszcze coś innego?
Nikaaa - 05-02-2012, 10:11

romeek84 napisał/a:
A powinienem mu dawać jeszcze coś innego?
Nie. Karma zawiera wszystko czego potrzebuje pies, więc najlepiej zostać przy samej karmie.
Kesja - 05-02-2012, 11:07

A moja Ajra jest na karmie Bosch Junior Maxi i ja ją bardzo polecam :) Wszystko jest ok, sierść, kupki i cena też jest zadowalająca :)
romeek84 - 08-02-2012, 09:49

"dominika92" napisał/a
''Spróbuj namaczać karmę, u nas pomagało.''



A namaczać ja aż cala zmięknie? Zmieniłem mu Purina na Bosch Junior Maxi.
I jaki czas mu podawać ta namaczaną karmę?

crowiu - 08-02-2012, 10:37

mozesz tez sprobowac z reki, moze bedzie jadl wolniej, takze jak juz wczesniej ludzie pisali sa specjalne miski dla takich pieskow. do karmy troche wody i poczekaj az napecznieje. a namaczana mozesz dawac zawsze, ale musisz wtedy uwazac na kamien nazebny, bo taka miekka sie nie sciera wtedy jakie gryzaki musisz mu regularnie dawc
Kesja - 08-02-2012, 12:25

romeek84 napisał/a:
I jaki czas mu podawać ta namaczaną karmę?

Po jakimś czasie możesz spróbować przejść znowu do karmy bez dodawania wody i zobaczysz czy znowu połyka czy może już będzie gryzł :) I fajnie że zmieniłeś karmę, na pewno będzie lepsza dla twojego malucha :)

nika - 09-02-2012, 09:43

w tym temacie są różne sposoby http://forum.labradory.or...?t=4218&start=0 :)
Nikaaa - 10-02-2012, 21:11

Próbowałam zastosowac metodę z dzieleniem karmy na kilka części (opisana w temacie podanym przez nika ) bo moja Psiocha mała w dalszym ciagu połyka karmę, ale jakby to powiedziec - mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej :confused:
Daje jej jedna część, którą pochłania jak głupia, zeby dostać nastepną i często nawet nie zdąży dojeść tego co ma a już siada i patrzy sie na mnie, żeby jej dosypać kolejną porcję..
czasami mam wrażenie, ze ona jest cwańsza ode mnie :]

dominika92 - 10-02-2012, 21:16

Nikaaa, a od dawna tak robicie? z tego co doczytałam u niki na poczatku było podobnie :D
Nikaaa - 10-02-2012, 21:20

dominika92, w sumie od wczoraj, czyli już chyba 5 posiłków, ale mam wrazenie, ze z każdym jest coraz gorzej :beated: Zaczekam jeszcze chwilę, chociaż zaczynam sie zastanawiac na tym http://www.amazon.co.uk/g...m=A9PPT2MQRID0O tylko nie wiem czy to faktycznie coś daje. Może pies je wolniej, ale mi najbardziej zalezy na tym, zeby w końcu zaczęła gryźć (co ciekawe jak zmieniąłm jej karme na Bozite która jest bardziej chropowata niz Royal to na poczatku gryzła, teraz znowu łyka)
dominika92 - 10-02-2012, 21:23

u nas pomagało namaczanie, na taką miskę szkoda mi było kasy, pamiętam, że po porstu wrzuciłam jej do miski coś cięzkiego tak, żeby miała utrudnione jedzenie..a gryźć zaczęła po tym jak kiedyś zabrakło nam karmy i dostała chrupki Demi, które były dużo mniejsze :P
i ogólnie mam wrażenie, że minęło jej to z wiekiem..choć niektórym nie mija.

Nikaaa - 10-02-2012, 21:27

Mielismy opóźnienie z karmą ostatnio więc jak jej się skończył Royal to przez 2 dni jadla normalną karme dla szczeniaków więc chrupki były małe. Tego też nie gryzła.. :P
No cóż, jeszcze pare dni spróbuję jej dzielić, potem zaczne zamaczać a jak nie to jej normalnie założe kaganiec i będzie jeść tylko tyle ile nabierze przez dziurki :D :D :] :] ;)

Almathea83 - 10-02-2012, 21:45

Nikaaa, u nas jest to samo, Moreno pochłania karmę jak odkurzacz, w ogóle nie gryzie a posiłek trwa może z 15 sekund :( próbowałam go dzisiaj karmić po kilka chrupków i ten sam efekt, nawet nie widziałam jak połykał, wyglądał jakby gdzieś chomikował ale na pewno tak nie było :-P Jesteśmy w trakcie zmiany Ariona na Brit Premium a nowe chrupy są większe, więc się boję że się udławi jak dalej tak będzie. też już myślałam nad miską spowalniającą jedzenie ale jeśli to nie działa to szkoda kasy..
dominika92 - 10-02-2012, 21:47

Almathea83, nasza odkąd przeszliśmy na Brita, którego chrupy są spore to zajada jeszcze wolniej :beated: na początku to jadła po jednym chrupku, nawet sobie chciała zanosić pojedyncze na posłanie :D

też długo się męczyliśmy z łapczywym jedzeniem.. :bad:

Nikaaa - 10-02-2012, 21:48

Almathea83, duzo osób pisało, ze ten sposób z dzieleniem karmy działa, więc może powinnysmy cierpliwie czekać. Ja sie tylko zastanawiam czy nie lepiej by było gdybym odczekiwała ok minuty między kolejnymi dawkami bo jak stoje i czekam, zeby jej dać to wtedy je jeszcze szybciej, żeby zrobić "miejsce" na nową porcję :P
Almathea83 - 10-02-2012, 21:57

dominika92 napisał/a:
Almathea83, na początku to jadła po jednym chrupku, nawet sobie chciała zanosić pojedyncze na posłanie :D


Helena jest naprawdę indywidualistką :D mimo, że jej nie znam już ją uwielbiam ;*

Nikaa, w takim razie od jutra konsekwentnie też będę dzieliła na mniejsze porcje, zobaczymy czy będzie efekt. Bo to co jest teraz trochę mnie przeraża no i boję się, żeby mu się kiedyś żołądek nie popsuł :( Już widzę jutro ten zaśliniony pychol, czekający na kolejną porcję żarełka :D

Nikaaa - 10-02-2012, 22:03

Almathea83 napisał/a:
Już widzę jutro ten zaśliniony pychol, czekający na kolejną porcję żarełka
No u nas tak właśnie jest. Zje pierwszą porcje, szybko siada i patrzy na mnie "No co? Zjadłam przeciez, no! Dawaj dalej!" :D
Almathea83 napisał/a:
i boję się, żeby mu się kiedyś żołądek nie popsuł
Albo co gorsza jakiś skręt jelit.. :(
dominika92 napisał/a:
nawet sobie chciała zanosić pojedyncze na posłanie
Almathea83 napisał/a:
Helena jest naprawdę indywidualistką
O tak, Hela jest jedyna w swoim rodzaju :)
Almathea83 - 10-02-2012, 22:18

Hela rządzi, prawdziwa kobieta hehe

Nikaaa, nie piszę głośno o skręcie jelit żeby nie wywołać wilka z lasu, chociaż jak patrzę na Moreno to jesteśmy na złej drodze :( Na początku to było zabawne, nawet moja mama się śmiała że teraz już wierzy, że psy w reklamach same z siebie tak karmę wcinają szybko. Myślałam, że to minie, ale nie minęło więc od jutra ćwiczymy cierpliwość przy misce :-P

dominika92 - 10-02-2012, 22:19

oj tak, ja mam dziwnego psa, wpada na różne dziwne pomysły:D

Almathea83, a namaczania próbowałaś? to też nieźle działa :)

Almathea83 - 10-02-2012, 22:22

dominika92, na początku tak ale zanim karma namokła, ten smród umierał z głodu na moich oczach :-P więc nie miałam serca czekać i mu dawałam pół namoczone- zjadał niewiele wolnej :(
mibec - 11-02-2012, 00:10

Nikaaa napisał/a:
zastanawiam czy nie lepiej by było gdybym odczekiwała ok minuty między kolejnymi dawkam
tak powinnas robic: odczekac, uspokoic psa i dopiero wtedy nastepna porcyjka.
U nas ta metoda podziałała, ale trwało to kilka tygodni zanim pies się przekonał, że nie ma powodu do pośpiechu. Teraz ładniutko siedzi czekajac na jedzenie, zaczyna jeść po usłyszeniu "proszę" i delektuje się śmierdzi-kuleczkami :D
Powodzenia!

Nikaaa - 11-02-2012, 00:12

mibec napisał/a:
tak powinnas robic: odczekac, uspokoic psa i dopiero wtedy nastepna porcyjka.
Tak właśnie zrobię :) Dzięki za rade. Tak mi się własnie wydawalo, że lepiej bedzie zaczekac, aż się młoda opanuje.
Almathea83 - 11-02-2012, 11:21

mibec, dzięki za rady! Dzisiaj od śniadania wystartowaliśmy z nową metodą :) trzeba było Moreniaka trochę powstrzymywać, żeby się na miskę nie rzucał :-P zwykle pierwsze chrupy z partii połykał, ale końcówki zazwczaj trochę już przegryzał :)
Dokite - 11-02-2012, 19:31

A my przynieśliśmy z plaży 3 okrągłe kamienie. Wrzuciliśmy je do miski i Zargo musiał się trochę napocić, żeby się do wszystkich chrupków dostać. Miska, co prawda, trochę się porysowała, ale pomogło. Teraz je, a właściwie delektuje się jedzeniem, w spokojnym tempie. Nie chodzi z chrupkami pojedynczo na posłanie, jak Hela, ale je bardzo kulturalnie. A do posłania zanosił sobie tabletki na odrobaczanie. Wyłapywał je spośród chrupków i powoli zjadał. ;D

Namaczanie karmy nie pomagało. Jadł taką jako szczenior. Miałam wrażenie, że nie zdążę się podnieść znad miski, a już jest pusta. :|

nika - 11-02-2012, 20:05

Almathea83 napisał/a:
na początku tak ale zanim karma namokła, ten smród umierał z głodu na moich oczach :-P więc nie miałam serca czekać


no bez przesady... :beated: to co ty zrobisz, jak (odpukać!) Twój pies będzie musiał przejść głodówkę (np. przy nieżycie żołądka/jelit)?

Nikaaa napisał/a:
w sumie od wczoraj, czyli już chyba 5 posiłków


nie ma co oczekiwać od psa rewelacyjnej przemiany po jednym dniu ;)

mibec napisał/a:

U nas ta metoda podziałała, ale trwało to kilka tygodni zanim pies się przekonał, że nie ma powodu do pośpiechu. \


amen :-P

Nikaaa - 11-02-2012, 20:09

nika napisał/a:
Nikaaa napisał/a:
w sumie od wczoraj, czyli już chyba 5 posiłków



nie ma co oczekiwać od psa rewelacyjnej przemiany po jednym dniu
Nie oczekiwałam przemiany a jedynie zauważyłam, ze jest jeszcze gorzej :P I zaczełam sie zastanawiac czy to na dłuższa metę nie zadziała odwrotnie niż chcę. Ale cierpliwie i konsekwentnie ćwiczymy cierpliwośc ;)
nika - 11-02-2012, 20:19

Nikaaa napisał/a:
. Ale cierpliwie i konsekwentnie ćwiczymy cierpliwośc ;)


powodzenia! :) jak nie ten, to inny sposób zadziała z pewnością ;)

Almathea83 - 11-02-2012, 21:37

nika napisał/a:
Almathea83 napisał/a:
na początku tak ale zanim karma namokła, ten smród umierał z głodu na moich oczach :-P więc nie miałam serca czekać


no bez przesady... :beated: to co ty zrobisz, jak (odpukać!) Twój pies będzie musiał przejść głodówkę (np. przy nieżycie żołądka/jelit)?


to miał być żart :)

[ Dodano: 12-02-2012, 12:10 ]
dodam jeszcze tylko, że Moreno był już usypiany do rtg, więc nie mógł jeść przez większą część dnia i nie miałam z tym problemu, więc luzik, ogarniam temat :)

Jira - 12-02-2012, 22:03

My nie zawsze czekamy aż karma namoknie, ale dodanie wody sprawia, że Neska je wolniej i to dużo.
Almathea83 - 12-02-2012, 22:12

Jira, w takim razie jeśli dzielenie na mniejsze porcje nie da rezultatu, będziemy namaczać :) tylko jaką wodą- zimną czy ciepłą, żeby szybciej namokła?
chani - 13-02-2012, 11:09

Ciepłą wodą na pewno szybciej namoknie, może to też być jakiś wywar typu rosół. I zalewać raczej nie dużo wody, bo zrobi się zupa.
Kesja - 13-02-2012, 15:08

Dziewczyny życzę wam powodzenia ;* Ja pamiętam jak dawałam Ajrze pierwszy posiłek w nowym domku i z ulgą stwierdziłam "jak się cieszę, że gryzie karmę a nie połyka" :D Miałam wcześniej styczność ze szczeniakiem kuzyna, który właśnie połykał karmę i nieźle się namęczyli żeby go tego oduczyć ;]
Almathea83 - 26-02-2012, 11:40

Właśnie widzę że mija 2 tygodnie, odkąd zmieniliśmy sposób karmienia i z przykrością stwierdzam, że na Moreno raczej nic nie działa :( Nadal połyka karmę, zdarza mu się 2 chrupki z partii pogryźć, na dodatek mamy teraz nowego Brita i tam są większe kulki niż ma Arion.

Ostatnio część posiłku daję mu z ręki po 1 kulce, wtedy gryzie 90% chrupków. Tylko mam pytanie- czy tak należy robić? Nie mam problemu z niejadkiem, więc nie biorę pod uwagę że pies się przyzwyczai i zacznie grymasić :) Po prostu tylko to powoduje, że zaczyna gryźć i jeść nieco wolniej..

Ewelina - 26-02-2012, 11:54

Almathea83, Ja zamówiłam josere festival i dostałam w prezencie 4kg josery optiness kulki są wielkości 2zł sucz gryzie zdarza jej się połknąć, ale już mniej :)
Almathea83 - 26-02-2012, 11:58

Ewelina, jakby Moreno dorwał takie wielgachne chrupy to by się chyba zatkał :-P on chyba w ogóle nie czuje smaku karmy jak te swoje posiłki tak zasysa :) a ja chcę, żeby ta karma mu się wchłonęła a nie przelatywała przez niego tylko częściowo strawiona, więc postanowiłam, że chociaż częśc posiłku zostanie przegryziona- stąd karmienie po 1 chrupie :)
Nikaaa - 26-02-2012, 11:59

Almathea83, moja też dalej łyka, chociaż je troche wolniej niż jadła dotychczas (z 3 sekund zrobiło się 10 :P ) ale jeden plus jest taki, ze nie tknie karmy dopóki jej nie pozwolę, mogę nawet wyjśc z kuchni i nawet jak straci mnie z oczu to nie ruszy michy ;)

Chociaż ostatnio dostała kawałek wołowiny z rosołu, w jedyn kawałku i go głupek mały pochlonąl praktycznie bez gryzienia :| Myślałam, że pogryzie i specjalnie jej tak dałam, ale widze, że trzeba jej kroic, żeby sie nie udławiła..

Almathea83 - 26-02-2012, 12:02

Nikaaa, co bliźniaki to bliźniaki :D u nas Moreno tez nie ruszy bez znaku, mamy juz cały rytuał jedzenia. Między jedną a kolejną porcją pies idzie pod lodówkę, sadza zadek, ja dopełniam michę i dopiero na mój znak rusza do boju (ładnie do niego mówię "Proszę" i wskazuję ręką że może jeść)- w ten sposób z 10 sekund zrobiło się 2-3 minuty jedzenia :haha: czasami chłopakowi aż ślinka pocieknie od tego czekania, ale to dla jego dobra :)
Nikaaa - 26-02-2012, 12:06

Almathea83 napisał/a:
(ładnie do niego mówię "Proszę" i wskazuję ręką że może jeść)
U nas jest dokładnie tak samo :P Młoda przestała się juz tak ekscytować na widok karmy w misce i czeka cierpliwie :P Mam nadzieję, że jak popracujemy jeszcze troszkę to dojdziemy do 2-3 minut :D :P
Almathea83 - 26-02-2012, 12:23

Nikaaa, to trzymam kciuki :) dzisiaj mój palec trochę ucierpiał podczas śniadania, co oznacza że Moreno dalej się ekscytuje, ale stara się jak może, żeby się opanować :D
zanka - 26-02-2012, 15:30

u nas łyka, jak zbliżam sie do miski. może myśli, że chce mu zabrać? nie wiem. ale poza tym jest lepiej niż kiedy był młodszy. wtedy jedzenie znikało szybciej niż zdążyłam pomyśleć
Almathea83 - 26-02-2012, 15:35

zanka, tak chyba myśli :) Moreno ostatnio ciumkał jakąś kostkę, miał już końcówkę i jak zaczęłam do niego gadać i wstałam z kanapy to nastąpił ŁYK i juz kostki nie było :-P
Nikaaa - 26-02-2012, 21:06

A ja czasami podchodze do miski jak Jesse je i jej mieszam rękami karmę. Tak o, zeby sie przyzwyczaiła, że jej grzebie kolo michy :D Bardziej zauważyłam, że jak sie np. bawimy lub zbieramy do wyjscia i dostanie jeść, to je jak szalona, żeby "odwalić" i iśc się bawić dalej :P
monika72 - 05-02-2013, 21:36

Upłynęło sporo czasu, kiedy to kupiłam miskę spowalniającą jedzenie. Problem z połykaniem karmy wyparował. Harry nauczył się jeść wolno i po kilku miesiącach jedzenia z takiej miski, przeszłam na miskę normalną. Nie rzuca się już na jedzenie, dokładnie gryzie. Więc myślę,że to zasługa właśnie tej misko, bo...temperament mu się nie zmienił, nadal zaawansowane ADHD ;)
Feliks - 14-12-2014, 13:43

U nas był podobny problem z Feliksem. Pochłaniał jak odkurzacz. Niczego nie gryzł tylko wsysał, czasem myślałem, że i nosem ;D ale teraz robimy taki myk, że część suchej karmy mniejszą do miski, a resztę w kulę. Zje miskę zajmuje się kulą i jak ją toczy to gryzie wszystko co wypadnie i trochę mu to czasu zajmuje :haha:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group