|
forum.labradory.org
|
|
Pielęgnacja i akcesoria - Kuweta dla szczeniaka
martula - 01-02-2013, 16:55 Temat postu: Kuweta dla szczeniaka Czy ktoś korzystał może z takiej kuwety dla szczeniaka:
http://allegro.pl/duza-ku...2990478295.html
Mój labek pojawi się u mnie za niecałe trzy tygodnie i wiem że czeka ją kwarantanna. Zastanawiam się nad zakupem takiej właśnie kuwetki. Wydaje mi się że to dobry pomysł - mimo że kolejny wydatek. N etapie końcowym kuweta trafiłaby na klatkę schodową. Może w ten sposób nauczyłabym małą że na siusiu podchodzi się do drzwi wyjściowych. Co Wy na to?
Maleńka - 01-02-2013, 17:15
Ciekawe ale ja bym wolala juz kupic jednorazowe pieluchy dla szczaniat, wezmiesz wyrzucisz po korzystaniu a z taka kuweta co zrobisz?. Piesek zaraz urosnie, szybko nauczy sie zalatwiac na dworzu. Jesli bedziecie go uczyc od poczatku.
Di - 01-02-2013, 18:34
martula, ja za tym nie jestem. Dobrze przeprowadzony trening czystości, od np mat jak poleca Maleńka (choć u mnie nie zdał egzaminu, bo zjadała je i szarpała), pozwoli Ci opanować załatwianie potrzeb psiura. Bianka, za czasów kwarantanny, siusiała na gazety i szmatki. Szybko przyzwyczaiła się robić na dworze, jednak długo trwało, zanim zrozumiała, że sika się TYLKO tam. W każdym razie kuwetę od kota chciała zjeść - i z zewnątrz, i jej zawartość. Ja bym nie próbowała, ale może, może będziesz pionierką
Maleńka - 01-02-2013, 18:36
Ja Lukiemu nic nie podkładałam. Za kazdym jego załatwieniem sprzatalam i codziennie myłam podloge wodą z octem a potem wodą z detergentem
martula - 01-02-2013, 20:16
A czy takie podkłady dla szczeniąt są jednorazowe? Bo szczerze powiedziawszy to one też tanie nie są ok. 1,50 za sztukę. Z gazetami też byłby u mnie problem - po prostu ich nie czytam Jakoś to zaczynam czarno widzieć. Zawsze mialam psy już nieco starsze i nie było takiego problemu Co oczywiście ani odrobinę nie mąci mojej dzikiej radosci że to już niedługo....
Maleńka - 01-02-2013, 20:28
martula, szczeniak nie siusia duzymi strumieniami, on na jakis czas starczy wiadomo tez nie trzyma sie go tygodniami ja mowie nie podkladalam nic i tez zle nie bylo
tenshii - 01-02-2013, 20:50
Ja kładłam podkłady pod krzesło, stawiałam 4 nogami na 4 rogach, trochę pomagało przed targaniem
martula - 01-02-2013, 21:20
tenshii napisał/a: | Ja kładłam podkłady pod krzesło, stawiałam 4 nogami na 4 rogach, trochę pomagało przed targaniem |
Super pomysł. Dzięki
Di - 01-02-2013, 23:20
martula, ja dzieliłam podkład na 2 połówki. Starczało na dłużej. I nie wymieniałam jednorazowo, tylko jak już mocno zasikała.
|
|