|
forum.labradory.org
|
|
Znalazły dom - 3 letnia biszkoptowa Abi - Skierniewice
Ryniu - 22-04-2013, 10:33 Temat postu: 3 letnia biszkoptowa Abi - Skierniewice http://www.facebook.com/p...&type=1&theater
Cytat: | ABI
Abi to sunia w typie labradora. Do schroniska trafiła w połowie kwietnia 2013r. Może mieć ok 3 lat. Jest bardzo grzeczną i kontaktową sunią. Dogaduje się zarówno z suczkami jak i z psami.
Po okresie kwarantanny oraz po sterylizacji ABI będzie gotowa do adopcji. Dobry domek i kochający ludzie pilnie potrzebni.
kontakt: 691129389 |
Ewelina - 22-04-2013, 17:08
jaka ona śliczna.
troskliwa - 22-04-2013, 19:07
Śliczności ech Abusiu życze domku bardzo szybkiego
kimsi_3 - 25-04-2013, 15:13
Abi w poniedziałek ma miec zapoznanie z DS z Warszawy Jesli wypadnie pomyslnie to Panstwo maja sie do Nas zgłosić z ankieta i wykonamy im PA Niech nie będzie tak łatwo
kimsi_3 - 29-04-2013, 16:29
Powodzenia Abi:
http://tablica.pl/oferta/...ji-ID2MwX3.html
http://www.morusek.pl/ogl...nia-do-adopcji/
dana - 29-04-2013, 21:18
Piękna:)
Oby szybko znalazł sie dobry dom.
Szkoda , że nie wiedziałam o niej tydzień temu , wtedy szukałam suki , która nie goni kotów do domu dla rodziców , którzy stracili psa.
Sprawa była pilna , bo rodzice strasznie przezywali utratę psiura i ostatecznie już mają małego labka
( tak im daje w kość , że terapia najlepsza , bo nie mają czasu myśleć , o tym który zdechł ) , tylko , że takiej Abi szkoda ...............
Trzymaj się Abciu
ANNA_MAJA - 30-04-2013, 10:46
A co z tym domkiem z Warszawy???
kimsi_3 - 30-04-2013, 12:58
Niestety Warszawa tez odpadła.... Pan się na psa nie zgodził
Szukamy domku dla Abi. Poproszono mnie aby pomóc.
dana - 05-05-2013, 13:25
Co z Abi ?
może trzeba zrobić więcej ogłoszeń.............
kimsi_3 - 05-05-2013, 21:19
Abi miała sterylkę w schronisku i dostałam informację,że niebawem bedzie można suni szukac domku lub zabrac na domek tymczasowy. Jutro mam dostac od Gosi więcej informacji na ten temat, także czekamy,,,
Agnieszka - 06-05-2013, 01:45
Witam!
Czy wiadomo jak Abi zachowuje się w domu? mam na te piękność oko! W listopadzie pochowałam mojego 14 sto letniego Atosa dalmatyńczyka... bardzo mi go brakuje.. A Abi taka piękna...
kimsi_3 - 06-05-2013, 07:17
Agnieszka, nie wiemy jak Abi zachowuje się w domu... W schroniskowym kojcu była spokojna, nie brudziła i nie załatwiała się. Ciężko ocenic jak w domowych warunkach będzie się zachowywała
Teraz sunia jest w budynku w izolatce po sterylizacji. Dzisiaj postaram sie jak najwiecej dowiedziec na temat suczki
Agnieszka - 06-05-2013, 10:29
Witam, hej, hej, dziękuję za info. Czy ona została znaleziona? Czy "właściciel" sam ją oddał?
Nie mogę myśleć, że ona siedzi w kojcu... taka piękna... Z tego zdjęcia właśnie na mnie patrzy... (p.s. męża już przekonałam...)
kimsi_3 - 06-05-2013, 14:51
Agnieszka, niestety nie posiadam takich informacji.... Jesli chciałabyś wiedzieć więcej to w pierwszym poście podany jest telefon do Gosi - wolontariuszki ze schroniska. Ja nie ukrywam,ze pomału dzwonia telefony więc trzeba się decydować
Agnieszka - 06-05-2013, 15:00
Dzwoniłam do Gosi w piątek lub sobotę, akurat była na krótkim urlopie. Rozmawiałyśmy. Potrzebuję mieć informację, proszę się mi nie dziwić, psiak to kumpel na najbliższe 10 lat... Zadzwonię jeszcze raz do Gosi. Dzięki za pomoc.
Gosiek - 06-05-2013, 20:47
Chcemy dać Abi dom stały i możemy ją zabrać ze schroniska już jutro. Rozmawiałam dziś rano z jej opiekunką, wiem że jest świeżo po operacji i mogę sama zabrać ją na zdjęcie szwów do naszego weterynarza. tel: 609259289
P.S. ankietę wypełniłam
Małgosia P.
kimsi_3 - 07-05-2013, 15:43
Gosiek, super,że zalogowałaś się na forum Witamy Owszem - Wasza ankieta wpłyneła ale wpierw potrzebna wizyta PA Gosia juz mi wspominała o Twoim domku
Jak tylko sie dowiem kto koordynuje adopcję u Ciebie to zadzwonie
Ewelina - 08-05-2013, 07:09
Gosiek, Trzymam kciuki
Gosiek - 08-05-2013, 18:21
Ewelina, dzięki! Nie możemy się doczekać, na szczęście jutro mam wizytę PA i mam nadzieję, że dalej to już z górki
Chelsea - 09-05-2013, 07:01
trzymamy kciuki
Jurczaki - 09-05-2013, 10:14
W związku z tym, że z p. Małgosią mieszkamy w jednym mieście zostałam poproszona o wizytę PA. Za godzinkę się spotkamy, z czego bardzo się cieszę A jeszcze bardziej cieszy mnie fakt, że kolejny psiak spod Waszych skrzydeł ma szansę zamieszkać w Mińsku Może się nasze dziewczyny zaprzyjaźnią, kto wie?
Miałam nie brać Nany, bo nie wiem czy odważy się w ogóle wysiąść z samochodu, ale przemyślałam to i po konsultacji z p. Małgosią zdecydowałam, że ją zabiorę z 2 powodów: po pierwsze dzieciaczki przyszłego domku Abi będą mogły lepiej zrozumieć, że ich piesek też może być na początku nieśmiały i nie należy mu się narzucać, a po drugie dla Nany będzie to kolejna lekcja, że wyjazd z domu nie oznacza, że ją zostawię, że niezależnie od wszystkiego zawsze wraca do siebie.
kimsi_3 - 09-05-2013, 14:49
Jurczaki, dziekujemy Wam za PA dla Abi
A tak swoja droga Abi juz może pakowac walizki...
Mam nadzieje,że przyszly DS będzie kontunuował Jej watek i wstawi od czasu do czasu jakies fajowskie zdjęcia
Może i ze wspólnego labowanka z Naną
Jurczaki - 09-05-2013, 15:57
Kimsi, cała przyjemność po mojej stronie Zwłaszcza, że Abi będzie miała świetny domek, z odpowiedzialnymi opiekunami. No a poza tym poznałam Gosię, z którą mam nadzieję spotkać się jeszcze nie raz
Gosiek - 09-05-2013, 17:24
Nie wiem jak to wyrazić. Jutro po południu jedziemy po Abi!!! Bardzo, bardzo dziękujemy Jurczakom za to, że tak szybko znaleźli dla nas czas i nas odwiedzili. . . postaram się nie zapomnieć o zrobieniu kilku zdjęć.
evecious - 09-05-2013, 19:03
Gosiek, super gratuluję! liczymy na to, że zdjęcia będą i opowieści jak Wam idzie
Ewelina - 10-05-2013, 07:31
Gosiek, Wow super. Wspaniale
Gosiek - 10-05-2013, 22:01
Abi okazała się wesołą, przytulaśną sunią. W schronisku w zasadzie nic o niej nie wiedzą: przywieziona przez miejskiego hycla. Była zaniedbana, brudna i wychudzona. (dziś waży 23,8kg) Pani Gosia ze schroniska powiedziała, że Abi nie lubi jeść suchej karmy, niszczyła w boksie wiaderka z wodą a poza tym wszystko bez zarzutu.
Porzegnaliśmy się z p. Małgosią i schroniskiem
Okazało się, że Abi boi się wskoczyć do bagażnika, więc nowy pancio musiał ją tam włożyć, sunia miała stracha.
Podróż (2godz.) mimo upału i korków minęła w porządku
Ze schroniska najpierw pojechaliśmy do przychodni wet. na "obdukcję", i umówienie terminu na zdjęcie szwów (sterylizacja 2.05.2013). Pani wet. ogląda, zagląda, dotyka i mówi:... o matko ... złamanie kłów szczęki i żuchwy, ubytki siekaczy szczęki i żuchwy. No piesku, albo jadłaś kamienie, albo ktoś to zrobił celowo !! SZOK (pewnie dlatego nie lubi suchej karmy).
Wzięliśmy tabl. na robaczki, kropelki na kleszcze, zalecenie żeby jeszcze uważać, bo w jednym miejscu szew się nie ładnie goi (obserwować) oraz pokazać się po niedzieli na ew.zdjęcie szwów i szczepienie.
Dalej jak na zdjęciach:
Wreszcie w domu
DOBRANOC
aganica - 11-05-2013, 05:30
No proszę... następna bieda ... uratowana.
Serducho się raduje
Powodzenia Abusiu, niech ci się szczęści w nowym domku
kimsi_3 - 11-05-2013, 12:26
Serce sie raduje widząc Abi ne własnym domku
Powodzenia nowym pańciom oraz suni na długie wspólne lata
Jurczaki - 11-05-2013, 13:27
Ale fajna dziewczyna. Przy dzieciaczkach wyglada na calkiem zadowolona Jak Wam noc minela i jak dzis sie Abi zachowuje?
Gosiek - 11-05-2013, 17:36
Nocka upłynęła nam w porządku, musiałam tylko założyć jej t-shirt męża bo wylizywała szwy. Wszędzie za mną chodzi, dzieci są zazdrosne, że nie za nimi, chodzą z kieszeniami wypchanymi smaczkami i nagradzają za każde podejście. (jak wyjechałam do sklepu, w czasie gdy mąż kosił trawę zniknęło pędko swojskiej kaszaneczki , tłumaczenie dzieci: jak odjechałaś Abi siedziała smutna pod bramą, więc skusiliśmy ją smaczkami by weszła do domu, niestety smaczki zbyt szybko się kończyły więc syn lat 7 stwierdził, że pokroi kaszankę i uzupełni kieszenie ) Nie mogę być zła, bo sami widzieli, że wczoraj ja nagradzałam ją kaszanką za leżenie na posłaniu. Na razie nie możemy z nią nigdzie chodzić, bo dopiero po zdjęciu szwów możemy ją zaszczepić (nie dostała w schronie szczepionki nawet na wściekliznę). Nie bawi się piłeczką, nie interesuje się patykami, jakby nigdy się nie bawiła lub nie było jej wolno. Nie interesuje jej piszczałka. Cieszy się jak się ją głaszcze i przytula. W domu raczej nie mieszkała, bo z wielką ostrożnością wchodzi na różne nawierzchnie tzn. salon kuchnia, przedpokój gdzie jest kamień jest ok. ale bardzo ostrożnie wchodzi na panele, puszysty dywanik i np nie chciała wejść na materac jaki najpierw położyliśmy jej do spania (taki z łóżeczka dziecięcego 60x120), bo nic jeszcze nie zdążyliśmy kupić - w efekcie zostawiłam jej do spania samą kołderkę i było ok. po zdjęciu szwów zaczniemy ćwiczyć chodzenie na smyczy i różne zabawy (na razie ona żadnych zabawek , no po prostu nic oprócz jedzenia nie bierze do pyska, nie wiem może to z powodu tych ząbków, albo była za takie rzeczy karana).
Podsumowanie: nie sprawia żadnych problemów, zachowuje czystość w domu, jest kochana, cichutka, nie skacze, nie interesuje się kapciami itp. no aż zbyt grzeczna jak na labka. Cieszymy się bardzo, że jest z nami.
kimsi_3 - 11-05-2013, 21:07
Gosiek, dajcie Jej czas - rozkręci sie dziewcze Daje Wam góra miesiąc na aklimatyzację i widze tu posty jak Abi szaleje
Poprostu psiak w nowym miesjcu jest spokojny i nie wie na co sobie może pozwolic.
Psiaki ze schronisk do tego sa przestraszone bo w schronie niema ciepła, człowieka 24h/d czy własnej miski
Agnieszka - 13-05-2013, 09:44
Witam, Gosiek - super , ze znalazła dom u Ciebie... Na pewno będzie szczęśliwa psiną. Ja tez chciałam ja "przygarnąć", ale dopiero mogłabym po 1 czerwca, a ty już zadziałałaś. Powodzenia. Fajna z niej sunia.
troskliwa - 13-05-2013, 11:21
Abusie to grzeczne dziewczynki wiem cos o tym ,ale ta grzecznosc to same plusy tym bardziej jak sa mniejsze dzieci , ale ja myśle ze Abusia sie klimatyzuje powodzenia sliczna księżniczko
Gosiek - 20-05-2013, 13:28
Dziś byłyśmy u weta, wszystko jest ok : ranka po szwie już się zagoiła (została brzydka blizna, ale nam to nie przeszkadza), zaszczepiłyśmy się więc możemy ruszać w miasto i rozpocząć życie towarzyskie . Aha, i jeszcze dziś pierwszy raz wkitrała się nam do łóżka i udawała, że jej tam nie ma .
Justyna D. - 20-05-2013, 13:36
Gosiek napisał/a: | pierwszy raz wkitrała się nam do łóżka |
pierwszy i na pewno nie ostatni
Chelsea - 21-05-2013, 12:21
Gosiek napisał/a: | eszcze dziś pierwszy raz wkitrała się nam do łóżka i udawała, że jej tam nie ma . |
wie co dobre szczęściara
Jurczaki - 21-05-2013, 12:41
No bo w końcu gdzie jest miejsce psa w domu? Musiała Wam pokazać
|
|