forum.labradory.org

Pielęgnacja i akcesoria - Powrót ze spaceru i kąpiel

madzioos - 05-06-2013, 10:50
Temat postu: Powrót ze spaceru i kąpiel
Cześć :) przeszukałam forum, ale nie znalazłam odpowiedzi na pytanie, które mnie nurtuje :P
chodzi mi o kwestie organizacyjne po powrocie ze spaceru. Luna waży już 25 kg i nie mam siły, żeby donieść ją do łazienki i włożyć pod prysznic.
TŻ sobie jeszcze radzi, ale ja ledwo ją podniosę :(

i stąd moje pytanie ... zakładając , że na dworze jest taka pogoda jak teraz ( :bad: :bad: :bad: ), pies wraca ze spaceru z łapami w błocie ... samo wycieranie łapek nie wystarczy, potrzebna kąpiel :beated:
jak ''transportujecie '' swoje pieski do łazienki, żeby nie ubrudziły po drodze całego mieszkania ? :(

evecious - 05-06-2013, 11:03

Może najlepiej kazać zostać psu w przedpokoju, wziąć miseczkę z wodą i te łapki wypłukać? :D
madzioos - 05-06-2013, 11:09

właśnie my mamy ten problem, że mamy maleńki przedpokój :cring: po wejściu do domu ledwo się z Luną tam mieścimy :cring: a potem jest już od razu wejście do kuchni (eh to stare budownictwo :bad: )
evecious - 05-06-2013, 11:22

Myślę, że trzeba będzie się pogodzić z tym, że mamy psiaki które uwielbiają się brudzić :D i dzielnie i cierpliwie znosić piasek i wszelkiego rodzaju niechciane dodatki z dworu w mieszkaniu, no i regularnie po tym sprzątać :D ja już się całkiem przyzwyczaiłam że codziennie zamiatam podłogę, a co 2-3 dni odkurzam :D
madzioos - 05-06-2013, 11:32

evecious, oczywiście zgodzę się z Tobą :) ja mam jeszcze dwa koty, więc odkurzam codziennie :-P
ale byłam ciekawa, czy może macie jakieś sposoby itp. :)
Lunie jak się powie, że ma iść do łazienki to grzecznie idzie - nie mam z tym problemu :)
po prostu chyba usunę dywan z drogi do łazienki :)

Almathea83 - 05-06-2013, 11:33

ja Moreniastego też nie kąpię, zresztą nie jest wskazane żeby psa kąpać za często- bo pozbawia się go naturalnego "natłuszczenia" sierści :) więc jak jest sama woda to wystarcza ręcznik (z lumpa za 5 PLN :-P ), a jak już mega błoto to faktycznie łapy lądują w misce z ciepłą wodą. Reszta się po prostu wykrusza na panele :-P
missy - 05-06-2013, 11:35

Zawsze przy takiej pogodzie mamy w przedpokoju przygotowany ręcznik, i odrazu po wejściu do domu wyciaramy łapki.
Wydaje mi się, że nie ma potrzeby ciągłego prysznicowania psa po każdym spacerze. Wystarczy deliktanie wilgotny ręcznik , możesz też delikatnie psa przetrzeć tym ręcznikiem.
Jeśli nie macie miejsca w przedpokoju, zróbcie to w kuchni np. (domyślałm się że macie kafelki) więc łatwo będzie później pozamiatać.

madzioos - 05-06-2013, 11:36

Almathea83, kąpiel - miałam na myśli mycie wodą łapek pod prysznicem, zamiast tylko wytarcia ręcznikiem :)
Almathea83 - 05-06-2013, 11:39

madzioos, przypadkiem właśnie znalazłam coś takiego :D http://www.pimpekstyl.pl/leginsy.html

:D :D :D

missy - 05-06-2013, 11:49

Almathea83, :D :D czego to ludzie nie wymyślą
mibec - 05-06-2013, 11:50

Almathea83 :haha: mam nadzieje, ze nie kupisz Moreniastemu takich getrzakow ;)

U nas czesto leje :-P wtedy psy wchodza do domu przez ogrod, zaliczajac po drodze przygode z wezem ogrodowym ;)

madzioos - 05-06-2013, 11:50

Almathea83, :D :D :D :D :D :D :D :D :D dobre ! to już wolę sprzątać błoto z dywanu ! :-P
Almathea83 - 05-06-2013, 11:57

mibec, jak dla psa męskiego a nie żeńskiego, to chyba megginsy :D i bym musiała kupić takie co brzuch i klatę zasłaniają bo Moren też całe "podwozie" sobie brudzi :-P już widzę miny ludzi, jakby nas zobaczyli w takim "odzieniu" :D
Pattina - 05-06-2013, 12:02

My kąpiemy Taja tylko w przypadku naprawdę mega brudu i błociska, tak to mamy ręcznik w przedpokoju i szorujemy na sucho,albo wilgotnym brzuchol i łapencje , czego się nie zrobi i tak się naniesie takie są uroki posiadania psa który kocha kałuże i błocisko więc tak czy siak trzeba częściej odkurzać i brać do ręki mopa :)
Częste kąpiele takie z szamponem i szorowaniem nie są wskazane do codziennej pielęgnacji :)

Karoola - 05-06-2013, 12:12

madzioos, trzymaj na wejściu ręcznik i tyle. Resztę odkurzaczem z paneli. Albo nauczyć młodej komendy "wanna".
A organizacja to się dopiero przyda w zimę, kiedy raz, trzeba będzie psa wycierać po spacerze, a dwa, przed smarować wazelinką łapy :heart:

nikolajewna - 05-06-2013, 12:16

Ja wycieram psa na klatce, żeby za bardzo nie zabrudził ścian podczas wytrzepywania się. A reszta jak się wysuszy to się wykruszy.
donia457 - 05-06-2013, 12:22

nikolajewna napisał/a:
jak się wysuszy to się wykruszy.

ja stosuje taka metode ;D a psa kapie 2 razy do roku

Andante - 05-06-2013, 12:46

nikolajewna napisał/a:
A reszta jak się wysuszy to się wykruszy.


Dokładnie tak.
Po błotnistym spacerze wycieram oba psy mokrym ręcznikiem z mikrofibry. Nie praktykuję żadnego spłukiwania prysznicem, czy wnoszenia do wanny (tu by trzeba Pudziana). Zresztą nie da się dwóch psów wytrzeć jednocześnie, więc i tak potem trzeba sprzątać.
Wycieranie zwykle zaczynam od Bezy, bo na niej bardziej brud widać. Dante czarny, więc udajemy, że czystszy. :haha:

madzioos - 05-06-2013, 12:51

kurde, w takim razie zmieniam taktykę ! :D

ja Lunie łapki do tej pory zawsze myłam bo jak tylko wycierałam ręcznikiem a potem weszła w coś mokrego (jak pije z miski to wszystko wokół jest mokre :bad: ) to potem mam błoto wszędzie :(

nikolajewna - 05-06-2013, 12:56

No niestety, ale chyba żaden z posiadaczy labradora testu białej rękawiczki by nie przeszedł pozytywnie :p
donia457 - 05-06-2013, 12:56

madzioos, ja proponuje taki ubior :-P http://www.pimpekstyl.pl/...deszczmoro.html

[ Dodano: 05-06-2013, 13:58 ]
nikolajewna napisał/a:
No niestety, ale chyba żaden z posiadaczy labradora testu białej rękawiczki by nie przeszedł pozytywnie

no raczej nie :D

nikolajewna - 05-06-2013, 12:58

donia457 napisał/a:
madzioos, ja proponuje taki ubior http://www.pimpekstyl.pl/...deszczmoro.html

...a łapki i tak brudne :D

donia457 - 05-06-2013, 12:59

nikolajewna napisał/a:
...a łapki i tak brudne

nie zapominaj ze mozna kupic butki dla psa ;D

[ Dodano: 05-06-2013, 14:05 ]
http://www.zooplus.pl/sho...CFY623godGTsAQQ
prosze bardzo :lookdown: i lapy czyste :-P

madzioos - 05-06-2013, 13:42

ejjj dziewczyny :-P nie nabijajcie się ze mnie ;D
ja właśnie chciałam zaprosić Perfekcyjną Panią Domu na test białej rękawiczki i dlatego pytałam :D

nikolajewna - 05-06-2013, 13:43

madzioos napisał/a:
ejjj dziewczyny nie nabijajcie się ze mnie
ja właśnie chciałam zaprosić Perfekcyjną Panią Domu na test białej rękawiczki i dlatego pytałam

no przecież zaprosić zawsze możesz :D

madzioos - 05-06-2013, 13:47

Cytat:
no przecież zaprosić zawsze możesz


z moją Luną to miałybyście niezły polew przed TV :D

Di - 05-06-2013, 13:47

Kąpiel z szamponem dla Bianki - 3 razy do roku, ew. 4 razy, jeśli mi wróci ze spaceru w kooopalach ;/ Ale staram się nie przesadzać. Jak jest błoto czy inny, mniej drastyczny brud, to zmywam ją wodą z prysznica. Przy takiej pogodowej aurze, jaka akurat za oknem,wycieram łapy do ręcznika i osuszam psa z wody.

Bianka też way 25 kg i nauczyłam ją wskakiwać do wanny, komenda 'HOP'. Gorzej z wyciąganiem xD

madzioos - 05-06-2013, 13:51

Di, tak jak pisałam wcześniej - Luna zna komendę ''do łazienki'', ''hop'' i ''wychodzimy'' :D wykonuje je podręcznikowo, kiedyś ją normalnie nagram i wrzucę Wam :)

bardziej chodziło mi o pokonanie drogi od drzwi wejściowych do łazienki ;)

donia457 - 05-06-2013, 13:53

no to wanna musi isc do Luny :-P
madzioos - 05-06-2013, 13:58

donia457, wspaniały pomysł !!! :)
czas zatem na pracę z klikerem z wanną :D

donia457 - 09-06-2013, 01:05

madzioos napisał/a:
czas zatem na pracę z klikerem z wanną

daj znać jak Wam poszło ;D

aga - 10-06-2013, 12:21

na tej drodze do wanny to ja bym poukładała ręczniki, po których psiak tup tup sobie dojdzie i nic nie zabrudzi, kiedyś tam zrobiłam-piesek czekał na korytarzu przed drzwiami do domu, oczywiście drzwi było otwarte i widziała co robię, ułożyłam "ścieżkę" z psich ręczników do wanny i jakoś sobie poradziłyśmy :haha:
madzioos - 11-06-2013, 09:12

donia457, wanna jest kompletnie niepodatna na kliker :cring:

:D :D :D

aga, dobry patent :)

donia457 - 12-06-2013, 10:26

madzioos, a próbowałaś na smaka??? 8)
madzioos - 12-06-2013, 10:30

donia457, probowałam, ale oporna jest niesamowicie :D

cóż .. pozostaje mi jedynie dalsza przyjaźń z mopem i odkurzaczem :-P :D

donia457 - 12-06-2013, 10:32

madzioos, no cóz ,tak czasem bywa :-> :D
Chelsea - 12-06-2013, 13:29

moja sama wskakuje do wanny wcześniej trzeba było księżną wnosić ;D
donia457 - 13-06-2013, 10:10

Chelsea, ale masz dobrze :lookdown:
ja swoja jak kapie to tz z nia wchodzi do wanny :D

Almathea83 - 14-06-2013, 19:33

w dniu dzisiejszym zapłaciłam za swoją krótkowzroczność i głęboką wiarę że jak Moren wlezie go wody to go wystarczy ręcznikiem przetrzeć i reszta się wykruszy :) otóż nie nauczyłam go wskakiwać do wanny, gdyż uznałam to za zbędne ;]

W dniu dzisiejszym na naszym super równym podwórku, podczas ganiania za piłeczką z sąsiadami, Moren postanowił przebiec tyle razy po takiej gęstej, śmierdzącej mazi (w cieniu jest i nie miała szans wyschnąć), ile tylko zdołał. Swoje piruety zakończył siadem w samym środku brei, następnie się położył :bad: ]:) na tym zakończył swój występ bo zabrałam go do domu ]:)

niestety nie nadawało się to do wykruszenia, więc- niestety niepedagogicznie- musiałam go nieco siłą do tej wanny :-P ja naprawdę nie rozumiem, dlaczego pies, który wejdzie dosłownie w każdą wodę, który skacze na bombę i któremu wszystko co mokre nie jest obce, tak bardzo boi się wody z kranu :-o była odrobina walki, ale po paru sekundach woda już była spoko :)

efekt operacji to czysty, acz pośmierdujący Moren (nie zdążyłam go przyszamponić, chciałam jak najszybciej skończyć) oraz łazienka CAŁA w błocie, ciapki były naprawdę wszędzie :beated: no ale to tylko moja zasługa i pretensje mogę mieć do siebie :-P

tenshii - 15-06-2013, 12:11

Teyla wczoraj znów umazała się w kupie :oh: ale po powrocie poszła do łazienki i wskoczyła do wanny :P
Ale Fido podobnie jak Moreno - akcja ewakuacja

AnIeLa - 15-06-2013, 16:18

Cytat:
jak ''transportujecie '' swoje pieski do łazienki, żeby nie ubrudziły po drodze całego mieszkania ? :(


Nie transportuje :P Jak pada to pies ma na legowisku ręcznik i idzie tam po powrocie. Łap nie wycieram, podwozia nie myję. Co się wysuszy to się wykruszy.

Mam ogólnie szybko czyszczącego się psa. Jakiś czas temu taplał się w bagienku, pysk czarny, łay czarne. Zanim doszliśmy do mieszkania był czysty ;D

neravia - 15-06-2013, 16:41

nie mam raczej problemów z brudnym psem, staramy się wybierać takie trasy z kąpaniem czy w mokrej trawie, że Kami wraca czysta ;D
za to w ostatnim czasie nauczyłam się, żeby patrzeć gdzie pies stąpa łapami :bad: wracając z plaży, Kami szła na smyczy przy nodze, zapachniało nam przez chwilę czymś w rodzaju rozpuszczonego asfaltu czy papy smołowej, rozglądam, ale nic nie widać, idziemy dalej a po chwili widzę, że Kami zamiast jednej łapy ma wielką bulwę która oblepia się piaskiem, trawą i kamieniami :bad: Próbowałam wyciągnąć ile się da, ale to się lepiło i wbudowało się w przednią łapę jak nie wiem co.. po prostu koszmar :beated: Do domu był kawał drogi autem, siedziałam z nią i pilnowałam, żeby nic nie wylizywała, a ona biedna leżała jak z gipsem. w domu akcja w wannie - woda z płynem do naczyń - marny skutek, znalazłam zmywacz do paznokci, polałam ale też mało odeszło - wszystko było wciąż sklejone między łapami i poduszkami i nie odchodziło. W końcu po dłuższych poszukiwaniach znalazłam rozpuszczalnik, polaliśmy i brud zaraz wypłynął, nie oszczędzając przy tym wanny. Umyłam szamponem dla psów i spłukałam, ale po kąpieli Kami wierzgała łapami, rozpuszczalnik musiał trochę podrażnić jej łapki więc szybko pojechaliśmy jeszcze nad staw żeby wszystko dobrze się opłukało, bo wanna już do tego się nie nadawała. Po kilku aportach w wodzie wszystko było już w porządku. nie życzę nikomu takiego brudu :doubt:

Jurczaki - 27-06-2013, 19:20

Almathea, gratuluję Morenowi występów w błocie :) Musiał wyglądać bosko :)

Nana szczęśliwie jest czarna, więc większości brudu nie widać. Przed naszą bramą jest błotnista droga, więc jak wracamy ze spaceru, to po wejściu na podwórku każę jeszcze chwilę psom po trawie pochodzić, żeby błoto wytarły. Potem do wiatrołapu, siad i najpierw jednej potem drugiej wycieram suchym ręcznikiem łapy i brzuchole. Dopóki się z nich reszta brudu nie obsypie to nie pozwalam włazić na narożnik, ale i tak kupiłam na niego narzuty w jego kolorze, bo łatwiej je wytrzepać czy uprać niż sam narożnik. Zresztą mnie nie wkurza sam piach tak bardzo jak ślady mokrych łap. W przedpokoju mam taką terakotę, że każdą plamkę na niej widać. Ale nie daję się zwariować z tym sprzątaniem – są rzeczy ważne i ważniejsze, nie mam już raczkujących dzieciaczków, które zbierałyby ten brud na rączki, reszta jest do zniesienia.
Co do tarzania się w napotkanych zdechłych żabach, klockach czy innych świństwach, to póki co gdy widzę, że któraś sucz się do tego przymierza wystarczy, że powiem: nie, fe i z żalem, ale odchodzą ;)

Milena - 27-06-2013, 19:24

Jurczaki napisał/a:
Nana szczęśliwie jest czarna, więc większości brudu nie widać.


Ja widzę dopiero na panelach ;)

Jurczaki - 27-06-2013, 19:32

Milena napisał/a:
Jurczaki napisał/a:
Nana szczęśliwie jest czarna, więc większości brudu nie widać.


Ja widzę dopiero na panelach ;)

:) U mnie wsypuje się na dno długowłosego dywanu, do tego szarego ;)

nathaliena - 27-06-2013, 19:44

u nas zawsze przy drzwiach jest uszykowany ręcznik do wycierania łap i resztyp- Bari jest niskopodwoziowy, a wszędzie musi oczywiście wejść :-P niedługo będę musiała go wykąpać, ale synek mój kąpieli we wannie ojjj, nie lubi ]:)
Milena - 27-06-2013, 20:02

Jurczaki napisał/a:
U mnie wsypuje się na dno długowłosego dywanu


ups :-P to jeden z powodów dla których nie mam dywanów w domu ;D

Elazar - 28-06-2013, 09:01

AnIeLa napisał/a:
Co się wysuszy to się wykruszy.

Dokładnie ;) Labrador to pies "brudo-odporny" Moja Luka czasem wygląda jak prosiak a mimo to wystarczy, że wyschnie i cały brud od niej odpada i jest czysta.

donia457 - 28-06-2013, 09:08

ja tam swojej nie wycieram :-P
wychodze z załozenia ze brud po cm sam odpada :D

ivr - 13-07-2013, 15:00

chyba nie kąpiecie go po każdym powrocie ze spaceru? :) Ja tylko łapki wycieram.
iva89 - 27-08-2013, 14:50

a czy znacie może jakieś sposoby na pozbycie się żywicy z sierści psa??
Chelsea - 27-08-2013, 14:55

iva89, " Także Dziewczynki - na żywicę wacik nasączony w spirytusie salicylowym, prawie wszystko zeszło. A co nie zeszło od razu, udało się wyczesać ;) "

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group