forum.labradory.org

Psychika i zachowanie - Mój pies jest bardzo uparty

Madziuja - 16-01-2010, 13:32
Temat postu: Mój pies jest bardzo uparty
Może ktoś mi doradzi coś ciekawego bo mój Kenzo jest tak uparty,że już nie wiem jak mam z nim sobie poradzić. Gdy tylko zaczyna coś gryźć(oprócz swoich zabawek oczywiście) np.kwietnik lub frendzle od kanapy :( to robi to z takią zawziętościa,że nie ma bata żeby mu przerwać.Oczywiście odstawiam mu pyszczek ale ten uparcie powraca...po dziesiatej mojej próbie zaczyna kąsac mnie w rękę.Postanawiam go wtedy odstawić jak najdalej od tego miejsca i daję mu jego zabawkę.....działa góra 2 minuty- potem paląc tzw. głupa :haha: powoli wraca do poprzedniego miejsca.Muszę go wtedy tak zabawiać,zeby zapomniał ale po chwili znajduje sobie kolejny niedozwolony "gryzak" i tak jest dokąd się nie zmeczy... :-> A o kapciach to już nie wspomnę... :)
brahmadaitya - 16-01-2010, 13:52

oooo rówieśnik mojego Lesera jest taki niedobry??!!! hehehe mój Leser też jest uparty. jeśli przysmak nie skutkował to ja mówiłam "fe" i jak nie reagował na to i na próbe zabawienia zabawką to wynosiłam go do innego pokoju i zostawiam na 3 minuty żeby się wyciszył. to było skuteczniejsze niż przysmak chociaż i na przysmak czasem reagował. teraz nie mam z nim problemów, nie gryze mnie (no chyba że przy zabawie złapie moją rękę zamiast zabawki). :)
pozdrawiam i życze owocnego poskramiania złośnika :D

emila244 - 16-01-2010, 14:08

Nigra też jak była młodsza upodobała sobie frędzle od firanki. Idąc za radą pani Mrzewińskiej, zamiast odciągać małą z tego miejsca robiliśmy przy firance różne rzeczy tzn. ćwiczenie komend w tym miejscu i dawaliśmy jej coś dobrego do jedzenia, coś co zajmuje dużo czasu (np. kong) wtedy firanka staje się tylko tłem i pies przestaje na nią zwracać uwagę.
Madziuja - 16-01-2010, 17:01

Dziękiję i oczywiście zaczniemy uczyć sie w tych miejscach...ale czy on aby za młody nie jest jeszcze? Bo narazie odnoszę wrażenie,że tylko "co by tu rozwalić" jest mu w glówce :)
emila244 - 16-01-2010, 18:29

Madziuja napisał/a:
ale czy on aby za młody nie jest jeszcze?
Nigrę zaczęliśmy uczyć drugiego dnia pobytu u nas. Im szybciej, tym lepiej. Będziesz w szoku jaki z niego bystrzacha i jak szybko się uczy :)
Madziuja - 16-01-2010, 22:17

Mój chlopak znalazł sposób aby odstraszyć Kenza od kwietnika.Odkrył zupełnie przypadkiem,że nasz labek przerażająco boi sie pustych plastikowych butelek :) .Wstawilismy jedną do tego biednego kwietnika i ...omija go szerokim łukiem :haha: Ale uczyć Kenzaka już też zaczniemy i zobaczymy co z tego wyjdzie :)
rodzynka - 20-01-2010, 10:56

Hehehehe, mam to samo. Irka upodobała sobie smycz. Jak chwyci w zęby to nie puści. Kiedyś postanowiłam ją przetrzymać, ale po pół godziny się poddałam (skostniałam z zimna). Tyle uporu i zawziętości w tym uroczym biszkopcie :->
Czasami odciągam jej uwagę smakołykiem - ale boję się, że za każdym razem jak będzie chciała cos przekąsić, to wpadnie na to, żeby gryźć smycz itp. Najczęsciej jednak głośno mówię fe i rozdziawiam paszczę...
Jutro idę na pierwszą lekcję do przedszkola...

Grapy - 20-01-2010, 11:37

Jak Grapy zaczyna fisiowac sciágam go na krótko, jak przestaje sié troché rzucac, kaze mu wykonac siad i daje nagrode. Ataki ma coraz rzadziej ;)
Madziuja - 20-01-2010, 18:48

Też już myślałam o przedszkolu ale nie jestem zdecydowana do końca czy to dobry pomysł.Ciagle mam nadzieje ,że sama go ujarzmię :haha:
Co sądzicie o psich przedszkolach?

Grapy - 20-01-2010, 18:57

Madziuja, prawda jest taka,że jedne zajęcia tygodniowo nie naprawią żadnego psa. Wszystko zależy od tego czy wskazówki uzyskane na szkoleniu wcielisz konsekwentnie w domu i będziesz dużo ćwiczyć.
siedlar - 20-01-2010, 22:10

troszeczkę cierpliwości, u nas było podobnie, swoje przetrwaliśmy i teraz jest ok, też nakupowaliśmy się różnych wynalazków, a Bantu i tak jak skończył tylko z czymś :D co dostał zabierał się za rzeczy dla nas b.cenne :-P
Madziuja - 22-01-2010, 11:12

No muszę sie pochwalić...poszłam za rada i zaczełam Kenza uczyć w miescach gdzie rozrabiał no i dzisiaj po 3 dniach..mój maluch umie juz siadac i podawac lapke....czasem przyniesie piłeczke i położy przede mna . :) Jestem w szoku że te maluchy tak szybko się uczą...oczywiście ćwiczymy max...15 min dziennie:D
Ewelina - 22-01-2010, 11:17

Madziuja, Wspaniale.Labradory uwielbiają się uczyć czegoś nowego, ale też szybko się nudzą dobrze, że ćwiczysz 15 minut dziennie :)
Grapy - 22-01-2010, 11:35

swietne wiadomoscMadziuja, ;D
Madziuja - 22-01-2010, 13:15

dzieki:) Jestem z niego taka dumna ;D a czy wasze labki tez tak kochają zabawy miską z wodą? Teoretycznie pies powinien mieć ciagle dostęp do wody ale mój mały terrorysta uwielbia się nią bawić i woda ciągle ląduje na panelach :D bierze w pyszczek i lata z nią po całym domu :haha:
Grapy - 22-01-2010, 14:38

Madziuja, moj bawi sie woda inaczej. Pije na umor a jak stwierdzi ze ma dosc, to robi taki ryjek i wypuszcza wode spowrotem do miski i patrzy zdziwony :greedy:
Madziuja - 22-01-2010, 17:00

hehehheheheh :D to musi wyglądać słodko hehehh :haha:
emila244 - 22-01-2010, 17:14

Madziuja napisał/a:
Jestem w szoku że te maluchy tak szybko się uczą
a nie mówiłam :haha:
anusia - 22-01-2010, 23:11

hehe . Pamietam jak moj sie niczego nie bal, nie mialam sposobow zeby uspokajal sie jak coś mi sie nie podobalo. Był pyskaty ze tak powiem i w sumie czasem dalej jest ;P ale juz rozumie ze jak podniose ton badz krzykne ze zloscia to ogarnia sie i przeprasza tak dlugo do poki go nie wytule . Ale kocha psina jest;d
Huberto - 23-01-2010, 01:34

Madziuja, a mojemu jak palma odbije to po wypiciu wody tak fajnie 'beka' a potem patrzy na mnie dziwnym wzrokiem :D
Madziuja - 03-02-2010, 20:03

teraz pochwalę się jeszcze raz ...a mianowicie...ćwiczyliśmy przez ten cały czas no i malec umie już przynieść piłeczkę ," siad" ," łapa"," leżeć"," do mnie" , no i ..."pies zdechl" :D
Od marca idziemy do przedszkola i tam mam nadzieję ktoś podpowi mi jak nauczyc innych komend bo...nie mam pomysłu Dziekuję za porady dzieki ,którym jesteśmy mądrzejsi :haha:

Madzialenka - 03-02-2010, 20:57

brahmadaitya napisał/a:
oooo rówieśnik mojego Lesera jest taki niedobry??!!!


Brat kochana -brat!!!! :D

[ Dodano: Sro 03 Lut, 2010 ]
Madziuja napisał/a:
a czy wasze labki tez tak kochają zabawy miską z wodą? Teoretycznie pies powinien mieć ciagle dostęp do wody ale mój mały terrorysta uwielbia się nią bawić i woda ciągle ląduje na panelach bierze w pyszczek i lata z nią po całym domu


heheh ,Blondi z miskä wyprawia to samo,Leser tez! Nie ma jak to rodzinka :D

brahmadaitya - 03-02-2010, 21:14

Madzialenka napisał/a:


heheh ,Blondi z miskä wyprawia to samo,Leser tez! Nie ma jak to rodzinka

oj tak to musi być rodzinne bo Leser to po prostu kocha :D

Madzialenka - 03-02-2010, 22:27

To ja tez sie pochwale ,och cala dumna jestem ;D .Blondi umie juz-"siad",siad-lapa","siad 2 lapy",siad- zostan"(ale tak tylko na 3-4 metry jak odejde, jak na razie zostaje w miejscu),"popros","waruj","waruj -zostan"( tez kröciutko jeszcze, ),"zostaw"(w domu poslusznie ,na spacerze niestety jeszcze nie za bardzo),"lapki"(kiedy po spacerze trzeba lapki wytrzec ,Blondi wchodzi do przedpokju i czeka ,az wszystkie lapki zostanä wytarte)," stöj"(dobrze opanowane ,ale jak na razie tylko na smyczy),"Aport"prawie idealnie tz przynosi aport ,kladzie mi pod nogami ,siada i czeka na nagrode ;D ,uwielbia aportowac! :) i oczywiscie przychodzi na komende jak jä zawolam-prawie zawsze :haha:

Chyba powinnismy nowy temat zalozyc-Czego juz sie nauczyly wasze szczeniaki? :)

Czego nauczyc sie nie mozemy ,to chodzenie przy nodze na smyczy :bad:

Madziuja - 03-02-2010, 22:36

Oj to bardzo dużo już umie :) Gratuluje :haha: Powiedz mi jak nauczyłaś prosic...bo mój mały na tą komende zaczyna skakać :-P
Madzialenka - 03-02-2010, 23:55

Najpierw nauczylam "siad" a potem nad noska smakolyczek schowany miedzy palcami,zeby piesek go czul ,ale nie mögl wyrwac ,ani zjesc.Nad samego nochala,a potem wyzej o 2 cm i znöw wyzej.Za blisko jest zeby psina skoczyla,wiec sie wyciäga odrywajäc przednie lapy od ziemi i tak po cm bardziej staje w pionie(musi zlapac röwnowage,wtedy przestanie skakac)w sumie to siada w pionie,bo ona prosi jak takie male pieski -siedzäc.Smieje sie za kazdym razem jak sobie pomysle ,ze z niej kawal psa wyrosnie i tak smiesznie proscic bedzie -na siedzäco :D A jak wy nauczyliscie Kenza komendy-zdechl pies???
Madziuja - 04-02-2010, 00:14

no musze spróbować...a co do " zdechł pies" to chłopak jak zobaczył ,że ucze psa takiej głupiej komendy powiedział ,że juz mnie porąbało do reszty.Ale do rzeczy...najpierw komenda "leżeć" no i z tej komendy powtarzałam " pies zdechł" i kładłam go na boczku. i tak pierwszy ,piaty,dziesiąty raz i za jedenastym zrozumiał o co chodzi jego durnej panci :D Początkowo opierał się...musiałam powtarzać mu po pare razy z rzędu komende ale po trzech dniach wykonywał to juz kiedy tylko poprosiłam. :-P Ale znajomi maja ubaw jak im pokazujemy :D
Err - 04-02-2010, 02:04
Temat postu: Re: Uparty labek
Madziuja napisał/a:
Może ktoś mi doradzi coś ciekawego bo mój Kenzo jest tak uparty,że już nie wiem jak mam z nim sobie poradzić. Gdy tylko zaczyna coś gryźć(oprócz swoich zabawek oczywiście) np.kwietnik lub frendzle od kanapy :( to robi to z takią zawziętościa,że nie ma bata żeby mu przerwać.Oczywiście odstawiam mu pyszczek ale ten uparcie powraca...po dziesiatej mojej próbie zaczyna kąsac mnie w rękę.Postanawiam go wtedy odstawić jak najdalej od tego miejsca i daję mu jego zabawkę.....działa góra 2 minuty- potem paląc tzw. głupa :haha: powoli wraca do poprzedniego miejsca.Muszę go wtedy tak zabawiać,zeby zapomniał ale po chwili znajduje sobie kolejny niedozwolony "gryzak" i tak jest dokąd się nie zmeczy... :-> A o kapciach to już nie wspomnę... :) [url=http://images43.foto...64m.jpg]Obrazek[/URL]


Dwie rady które u mnie poskutkowały;
1 Pies musi się wyszaleć- u nas conajmniej jeden ze spacerów odbywa się bez smyczy minimum godzinkę(mieszkam prawie na wsi), a podczas spaceru zabawa w chowanie zabawa w frysby aportowanie i bieg dużo biegu.

2 w sklepach dla zwierząt są specjalne środki którymi spryskujesz miejsce ktore upodobał sobię psiak cena tego środka 13zł

no i ja jestem w tej konfortowej sytuacji że mój syn bawi się z nim prawie non stop a zabawy te do łagodnych nie należą ;D , jak to mój syn określa "wwe" (wolna amerykanka) tak że pies tylko pije wodę i pada padnięty :-P . nadmienię że Benek uwielbia "wwe" hehe i nieraz sam zaczyna zabawę podgryzając i ciągnąc syna za rękaw.

Reasumując: wydaje mi się że pies rozładowany, nie nudzący się odpuszcza sobie pogryzanie, ale cóż każdy jest inny
[/b]

brahmadaitya - 04-02-2010, 09:08

Err napisał/a:
2 w sklepach dla zwierząt są specjalne środki którymi spryskujesz miejsce ktore upodobał sobię psiak cena tego środka 13zł

nie wydaje mi sie zeby stosowanie chemii w domu było dobrym pomysłem. wystarczy poświęcić psu troche czasu i pokazać mu ze nie na wszystko moze sobie pozwolić. mój Leser świetnie reaguje na "FE" jeśli zaczyna broić a ja powiem "FE" odwraca się i odchodzi a ja daje mu ciacho w nagrode. nie polecam stosowania chemikaliów zwłaszcza jeśli w domu są dzieci.

Madziuja - 04-02-2010, 10:23

Kenzo od paru dni dopiero zaczoł wychodzić nadwór gdzie bawimy się jak oszołomy.Już w domku jest grzeczniejszy...chociaz w nocy obgryzł mi szfke na buty :D no i właśnie odbiło się to na lużnej kupce z wiórami :( Reaguje już na komende " nie wolno" i "fe" ....myślę,że damy rade. Wielkie dzięki za rady ;*
brahmadaitya - 04-02-2010, 10:32

Madziuja napisał/a:
Kenzo od paru dni dopiero zaczoł wychodzić nadwór gdzie bawimy się jak oszołomy.Już w domku jest grzeczniejszy...chociaz w nocy obgryzł mi szfke na buty :D no i właśnie odbiło się to na lużnej kupce z wiórami :( Reaguje już na komende " nie wolno" i "fe" ....myślę,że damy rade. Wielkie dzięki za rady ;*

mój Leser ostatnio zwymiotował kawałkami cegły :-> musiał ją znaleźć gdzieś na podwórku... a z tym ogryzaniem to też musi być rodzinne...Leser obgryza mi stolik i zgryza farbe ze ścian i ostatnio wyżarł gigantyczną dziurę w wersalce :bad: mam nadzieje ze z tego wyrosnie... :->

Madzialenka - 04-02-2010, 19:17

Moja Blondi dzisiaj wyzarla dziure w scianie!!! Wczesniej tego nie robila,moze raz czy dwa razy sie przymierzala,ale odpuscila,a dzis to jä ponioslo i jeszcze kopala w niej pazurami bo rysy glebokie widac. :bad: .Hehe to fatycznie rodzinne :)
brahmadaitya - 04-02-2010, 21:57

no to my też się pochwalimy. Leser nauczył się "siad", "łapa","waruj","poproś", "szukaj". jeszcze nie ćwiczyliśmy "zdechł pies" ale niedługo zaczniemy :)
Nutti - 29-04-2010, 19:53
Temat postu: Re: Uparty labek
2 w sklepach dla zwierząt są specjalne środki którymi spryskujesz miejsce ktore upodobał sobię psiak cena tego środka 13zł


[/b][/quote]

Do czego te środki służą?

kagan - 30-04-2010, 07:16

brahmadaitya napisał/a:
mam nadzieje ze z tego wyrosnie...


Jeśli życie nadzieją to wszystko co z tym zrobisz to raczej czeka cie ciężkie życie z psem.

feciowa - 30-04-2010, 09:56

a ja nie wiem mam mojego maxia od 3 dni i mowie mu po 20 razy jak zacyna sie dobierac do kwiatka albo rog komody obgryzac i wtedy daje go w inne miejsce krzycze glosno nie wolno daje zabawke do pyska a on znow spowrotem albo nie wiem co mam robic jak chwyta mi moja corcie i nie chce poscic mowie nie wolno odwracam w inna strone a on znowu nie wiem moze musze byc cierpliwa:/ najbardziej sieboje ze mi chalupe poniszczyjak sam zostanie :( nie wiem czy one sa z charakteru takie czy tylko jaksamala i idzie je oduczyc ???:(
bietka1 - 30-04-2010, 19:39

feciowa, chyba cię nie pocieszę - wszystkie szczeniaki tak mają. Ale krzyk tu nie pomoże, trzeba cierpliwie uczyć malucha, że nie wszystko można gryźć...
dzionga - 30-04-2010, 19:47

Zgadzam się z moja przedmówczynią :)
Trzeba cierpliwości.

Jaffa - 01-05-2010, 06:35

feciowa napisał/a:
a ja nie wiem mam mojego maxia od 3 dni i mowie mu po 20 razy jak zacyna sie dobierac do kwiatka albo rog komody obgryzac i wtedy daje go w inne miejsce krzycze glosno nie wolno daje zabawke do pyska a on znow spowrotem albo nie wiem co mam robic jak chwyta mi moja corcie i nie chce poscic mowie nie wolno odwracam w inna strone a on znowu nie wiem moze musze byc cierpliwa:/ najbardziej sieboje ze mi chalupe poniszczyjak sam zostanie :( nie wiem czy one sa z charakteru takie czy tylko jaksamala i idzie je oduczyc ???:(


a może powinnaś zachęcić maxia do słuchania się ciebie? bo sam krzyk to za mało (pomijając fakt że wystarczy zdecydowany głos i nie trzeba sobie gardła zdzierać)

Jak następnym razem będzie chciał ugryźć komodę (lub cokolwiek innego) powiedz mu 'nie wolno' -stanowczo. jak tylko choćby na 5cm odsunie ząbki od przedmiotu z wielką radością pochwal, powiedz czułe słówka, daj buziaka i obowiązkowo podrap po brzuszku:)

mały potworek musi zrozumieć że fajniej jest jak nie gryzie komody.

no i oczywiście dostarcz mu jakieś śmierdzące kości żeby miał co robić z nadmiarem energii.

tylko nie oczekuj że po jednym dniu będzie pies anioł, labki mają mnóstwo energii i muszą coś z nią zrobić!

Na mojej Jafuli to wszystko poskutkowało. Jedyne straty są w ścianie i tapecie (wszystko zrobione jak była sama) no i ostatnio poduszka z pierza mojego chłopaka:P ale tak to żadne kwiatki czy meble nie mają śladu ząbków

feciowa - 01-05-2010, 14:30

Paulo dziekuje Ci bardzo za rade :) bede tak robic i napisze za pare dni czy poskutkowalo :) pozdrawiam serdecznie :*
brahmadaitya - 01-05-2010, 15:12

kagan napisał/a:
brahmadaitya napisał/a:
mam nadzieje ze z tego wyrosnie...


Jeśli życie nadzieją to wszystko co z tym zrobisz to raczej czeka cie ciężkie życie z psem.

nie żyje nadzieją, ale jeśli chodzi o niszczenie to pies z tego wyrasta. Leser jest trenowany na psa towarzyszącego, następnie przejdziemy na trening na psa tropiącego później na psa obronnego. Takie mam egzaminy w szkole więc musimy je zaliczyć :) tylko jakoś ciężko mi wyobrazić sobie Lesera jako psa obronnego :D

kagan - 01-05-2010, 16:00

brahmadaitya napisał/a:
jeśli chodzi o niszczenie to pies z tego wyrasta

albo i nie.....
brahmadaitya napisał/a:
jakoś ciężko mi wyobrazić sobie Lesera jako psa obronnego

:-o

brahmadaitya - 01-05-2010, 16:10

ehhh,....ja ucze się na trenera psów. Moim zadaniem jest wyszkolenie mojego psa na psa towarzyszącego psa tropiącego i obronnego. Jeśli chodzi o niszczenie to większość psów z tego wyrasta. Leser jest nauczony że gdy mówie "fe" to wypluwa to co ma w pysku, ale mój poprzedni pies nie był tego nauczony a mimo wszystko wyrósł z niszczenia rzeczy.
os - 18-05-2010, 10:56

proszę o poradę w sprawie upartości - mój labek (3,5mies.) ostatnio zrobił się nie do zniesienia. O ile wcześniej ładnie chodziła na spacerku, o tyle teraz zrobi siku i siada. Nic nie jest go w stanie ruszyć z miejsca. Stosowałam: smaki, zabawkę, piłeczkę etc... przejdzie 2 kroki i znów siada. W domu szleje za piłką, ładnie aportuje. Na zewnątrz nie chce mu się zrobić kilku kroków. Ciągnięcie za smycz odpada, bo przecież nie o to chodzi. Nie wiem jak mam sobie poradzić! Pseudo spacer staje się koszmarem!
nusia - 09-06-2010, 10:18

Moja mała jak dostanie głupawki to jak ma ochotę to posłucha a jak jest w amoku wariactwa to tylko zaczepia podgryza, wariuje jak oszalała i mów sobie mów nic nie dociera :-> czasami na chwile przestanie i znowu to samo żaden gryzak, kość itp nie pomagają, najlepsze są nogi panci :) Będziemy ćwiczyć może ujarzmimy sunię :haha:
Krissu - 09-06-2010, 13:36

os jak na spacerze Inari się kładzie i nie chce iść to pozwalam jej chwilę poleżeć, potem odchodzę na długość smyczy i ją po prostu wołam, jak nie przyjdzie to delikatnie ciągnę za smycz, jak już się ruszy to chwalę i idziemy dalej
aczkolwiek królewna woli już hasać bez smyczy :)

nusia jak Inari przychodziła i nas podgrywała żaby na siebie zwrócić uwagę, albo zachęcić do zabawy to było stanowcze "NIE WOLNO" i odpuszczała, no chyba, że na to nie zareagowała to wtedy pieska na ręce, na posłanie, i tam się uspokajała momentalnie, wracała do pokoju już wyciszona ;D

os - 09-06-2010, 21:21

dzięki za radę, już było ciut lepiej, ale teraz znów nastały upały i chyba ogólnie biedactwo nie ma siły:) ale jakies tam postępy są:)
Krissu - 10-06-2010, 07:54

co do upałów to na siłę jej nie zmuszam do chodzenia, poza tym Inari wybiera sobie cień, nie ma mowy o chodzeniu w pełnym słońcu, a jeśli już to pędem przez nasłoneczniony obszar żeby poleżeć w cieniu :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group