|
forum.labradory.org
|
|
NEWS - Szczeniak ze sklepu?
supergirl - 08-10-2008, 09:10 Temat postu: Szczeniak ze sklepu? To okropne, przeczytajcie: http://pies.onet.pl/15108...pu,artykul.html
Czy ktoś z Was widział szczeniaki w sklepie zoologicznym? U mnie na szczęście nie ma takich praktyk, ale coś takiego pasuje pod pseudohodowle
AnTrOpKa - 08-10-2008, 12:02
Ojoj..
Nie jak jest naprawdę, ale ktoś mi kiedyś mówił, że w Anglii również można kupić psa w sklepie zoologicznym, jednak są podzielone na hodowlane i niehodowlane (wysterylizowane).
Ogólnie jak oglądałam Policję dla Zwierząt z Ameryki, to pokazywali właśnie dziesiątki klatek w sklepach zoo z małymi psiakami... bez wody, jedno na drugim Biedactwa...
gusia1972 - 08-10-2008, 12:19
ja kiedyś w sklepie na wystawie widziałam małe kotki
uważam że sklep zoologiczny to nie miejsce dla sprzedawania psów czy kotów
Ryniu - 08-10-2008, 12:33
W Łodzi w sklepie zoo w Realu (wtedy był jeszcze Geant) też widziałem czekoladowe labki na sprzedanie
To mi się podoba:
cyt :
...A na razie, dopóki handel szczeniętami w sklepach zoologicznych jest dozwolony, proponuję, aby prawdziwi miłośnicy zwierząt głosowali za zmianami przepisów portfelem. Nie kupując zabawek, karmy, smyczy, ani żadnych akcesoriów w sklepach, w których wystawiane są na sprzedaż szczeniaki. Bojkotując te sklepy. Zgłaszając do Federacji Konsumentów i Inspekcji Handlowej fakt oferowania nie oznakowanego towaru, towaru pozbawionego rzetelnej gwarancji oraz instrukcji użytkowania....
źródło: http://pies.onet.pl/15108...,2,artykul.html
Jagnes093 - 08-10-2008, 13:09
Czytałam już to kiedyś. Szkoda mi tych biednych szczeniaków w sklepach. Nawet jesli maja dobre warunki to jest to dla mnie okropne takie maleństwa maja zakłóconą socjalizacje w sklepie ciagle ktoś łazi,hałasuje, 'cmoka' do szczeniaków, a one nawet nie moga sie spokojnie wyspać,odpocząć.
Goha_lab - 08-10-2008, 13:29
Ech cała Polska U mnie jest jeden sklep gdzie sprzedają takie szczeniaki kiedyś nawet widziałam w klatce lisa jak zapytałam skąd go mają to powiedzieli że w lesie złapali Ale teraz jest już sprawa w sądzie i najprawdopodobniej ten sklep zamkną.
Dżastin - 08-10-2008, 15:51
ten proceder jest bardzo popularny w USA, gdzie istnieją sklepy ze szczeniakami, masakra
Andevil - 08-10-2008, 16:00
Nie będę niczego kupować w tych sklepach, które sprzedają szczenięta. I jeszcze będę głośno komentować dlaczego.
labradorciaaa - 09-10-2008, 12:31
Nie widziałam jeszcze takiego sklepu zoo co sprzedają psy tylko widziałam takie coś z kotami.
[ Dodano: Czw 09 Paź, 2008 ]
chociaż mama mi powiedziałą, że w Rzeszowie też jest coś takiego Biedne psiurki
zuzia - 16-10-2008, 13:40
W Lublinie tez jest taki sklep, też jestem przeciw, bo liczą na impuls u kupującego. A kupowanie zwierzaka pod wpływem chwili to zły pomysł. Człowiek idzie sobie na zakupy, patrzy a tu taka słodka kuleczka, jak jej nie zabrac do domu. A w domu sika brudzi niszczy.
Salerno - 16-10-2008, 18:28
Ja ostatnio byłam na bazarze-rynku w Fordonie i wiecie co zobaczyłam?! Gościa stojacego przy wejściu na bazar ze szczeniakami w klatkach. Zaraz powinni go skasować za takie coś.
Za to w sklepach zoologicznych w Bydgoszczy już dawno nie spotkałam się z psami czy kotami.
Ola - 17-10-2008, 08:06
Patrycja, ja ostatnio zrobiłam zadymę na giełdzie w Chwaszczynie
Było kilku handlarzy psami i oczywiście wszystkich powyzywałam, a najbardziej podpadła mi kobieta, która trzyma na ręku malutkiego pieska w typie amstaffa, i słyszę jak opowiada: "Pani to amstaff za 200 zł tylko", na co kobieta "zainteresowana" tym psiakiem pyta w jakim jest wieku? Na co słyszę odpowiedź "7 tygodni ale już wszystko je i wogóle jest juz super i kosztuje tylko 200 zł"
Na co ja nie wytrzymałam i mówie do niej ze 7 tygodniowy szczenior powinien być jeszcze przy matce a nie być wystawiony na sprzedaż w zimny dzien bez kocyka bez matki... na co ona mi mowi ze matka juz go nie chce karmić...
No to powiedziałam jej że jeżeli matka jest tak samo głupia jak pani to wcale sie nie dziwie, a kobiecie która zainteresowała sie tym psiakiem powiedziałam, że to wcale nie jest amstaf tylko pies w typie amstafa, bo dam sobie ręke uciąc ze ten pies nie ma rodowodu a za 200 zł to może lepiej wybrać psiaka ze schronska i jeszcze z tej kwoty zostanie jej na wyprawkę.
Słuchajcie myslałam ze pani z psem na ręku zabije mnie wzrokiem, ale sukces jest bo pani zainteresowana psiakiem przyznała mi racje odwróciła sie i odeszła /yes yes yes /
A druga zadyma była przy psiakach, nie wiem jakiej rasy bo sie nie znam, a nie chciało mi sie pytać. W kazdym razie były to sliczne male włochate kluchy z grubymi łapami, które jak sie dowiedziałam wyrosną na psiaki o max wielkości 20cm...
i co najgorsze co zobaczyłam to że tem szczenior wciąga leżae na ziemi udo kurczaka z rożna , wiec pytam w jakim jest wieku a facet mi na to ze 7 tygodni... dlaszego ciągu nie bede opisywała bo to co powiedziałam było niecenzuralne.
Efekt:
Ludzie którzy stali koło tych psiaków odeszli, wszyscy a mnie moj TZ odciagnął zebym w pierdz... nie dostała od wlaściecieli szczeniorów.
moze nie na temat, ale czy tylko w sklepach powinien być zakaz sprzeday szczeniaków, ja uważam że nie, że na wszelkich targowiskach również. No cóz ale niestety nie zmienie całego świata.
AnTrOpKa - 21-10-2008, 00:02
Ola, ja kiedyś na takiej giełdzie widziałam dwa ONki w kartonie... Prawdopodobnie czymś nafaszerowane, bo leżały jeden na drugim jak niezywe.... no comment
Moni@ - 21-10-2008, 06:56
Niestety dopóki ludzie będą kupować szczeniaki w marketach, na bazarach itp. dopóty będą je sprzedawać. Wydaje mi się, że tu może pomóc tylko edukacja i głośnie mówienie o tym, że zwierzaki to nie są przedmioty tylko żywe stworzenia. Strasznie żal mi maluchów
Ola, szacun dla Ciebie
gusia1972 - 21-10-2008, 09:01
Ola, jesteś wielka a scenę z odciąganiem przez TŻ "zobaczyłam" oczami wyobraźni i uśmiałam się
Szyszunia - 29-11-2008, 13:10
Czytaliście komantarz "kierownika sklepu"? Nie będę kopiować całości.
http://pies.onet.pl/forum...GZvcnVtMDAxLmpz
(...)Pieski w sklepach a przynajmniej w Naszym zawsze są czystej rasy (tzn. matka i ojciec tej samej rasy a nie pomieszaniec i zawsze jedno z rodziców przynajmniej z rodowodem)(...)
"Czystej rasy" my ass...
gusia1972 - 29-11-2008, 13:41
żenada a te wpisy pod artykułem ... połowa to pseudohodowcy
Baszka - 29-11-2008, 17:43
Ola napisał/a: | Patrycja, ja ostatnio zrobiłam zadymę na giełdzie w Chwaszczynie
........opowiada:
Słuchajcie myslałam ze pani z psem na ręku zabije mnie wzrokiem, ale sukces jest bo pani zainteresowana psiakiem przyznała mi racje odwróciła sie i odeszła /yes yes yes /
A druga zadyma była.....
Efekt:
Ludzie którzy stali koło tych psiaków odeszli, wszyscy a mnie moj TZ odciagnął zebym w pierdz... nie dostała od wlaściecieli szczeniorów.
moze nie na temat, ale czy tylko w sklepach powinien być zakaz sprzeday szczeniaków, ja uważam że nie, że na wszelkich targowiskach również. No cóz ale niestety nie zmienie całego świata. |
Oczywiście ze powinien być zakaz wszędzie <oprócz dobrych hodowli>,ale czy wystarczy tylko nasz sprzeciw w danej chwili[TO BYŁO O>K],ten psiak został pewnie sprzedany zaraz jak Ty odeszłaś i znalazł inny klient powinniśmy coś robić by zwierzaki nie mogły pojawiać się na bazarach .....przyznam że nie wiem co!!!?? może coś wymyślimy
Goha_lab - 29-11-2008, 23:01
Ja proponuję chodzić sobie z Uzi ( http://www.croatianforces.org.uk/uzi.jpg ) i walić do każdego pseudohodowcy
Baszka - 30-11-2008, 20:05
: wiesz może nie myślałam o tak ostatecznych rozwiązaniach
szrekus - 01-12-2008, 21:36
Sytuacja na czesie.... Moi sąsiedzi kupili sobie małego "mixa" na giełdzie Pomijam fakt , że jak go wzięli miał tylko 4 tygodnie... Handlarze pozbywają się psów byle szybciej Piesio teraz choruje i jest już po jednej operacji jelit a dopiero kwarantanne skończył Żal mi tego psiaczka
gusia1972 - 01-12-2008, 21:44
ech bidaczek
gwiazdka - 01-12-2008, 22:04
jak daleko moze zajsc ludzka glupota.... ........
Szyszunia - 02-12-2008, 11:58
Jak piesio ma 4 tygodnie, to jeszcze dobrze na nogach sie nie trzyma... Straszne
labi - 04-12-2008, 09:56
Całe zło związane z traktowaniem zwierząt (dotyczy to również handlu) wymaga nie tylko systemowego podejścia, ale głównie zmian w mentalności. Nie ma się co czarować - Polacy nie szanują "gadziny" (sorry za uogólnienie) Wszak "chłop żywemu nie przepuści..., jak się żaba napatocy, nie pożyje se, a juści..."
|
|