|
forum.labradory.org
|
|
Choroby - Zapalenie płuc i oskrzeli
Milena - 10-06-2013, 18:56 Temat postu: Zapalenie płuc i oskrzeli Czy ktoś miał styczność z zapalaniem płuc u psiaka? Jak długo trwało leczenie? Jakieś doświadczenia?
Zefir choruje przewlekle na anginę, więc kiedy pojawił się pierwszy kaszel, pojechałam do weterynarza z pewnością, że to zapalenie gardła. Dostaliśmy antybiotyk i po 48h miałam podać następną dawkę. Niestety na drugi dzień stan Zefirka bardzo się pogorszył, kaszel był inny niż wcześniej - głęboki, "o pustym dźwięku", bardzo nagły i długo trwający, widoczne było, że ciężko mu złapać oddech, do tego pojawiły się również "wymioty" bardzo gęstą lepką wydzieliną (totalnie inna niż ta podczas przechodzenia anginy), bałam się go zostawić samego choćby na minutę, zaczął się podkrztuszać wydzieliną a kaszel był duszący. Nie wspomnę o tym, że był apatyczny, nie chciał jeść. Na spacerach zawsze te wszystkie objawy nieco ustawały, świeże powietrze dobrze mu robiło. Wystąpiła temperatura, dostaliśmy zastrzyki przeciwobrzękowe na płuca, przeciwzapalne i wzmacniające. Mimo to ostry kaszel męczył go całą noc. Rano znów pojechaliśmy na kolejne 4 zastrzyki i następnego dnia kolejny raz...
Minęło już 5 dni, dziś też byliśmy na zastrzykach + podajemy antybiotyk, jeśli stan się nie pogorszy następna wizyta w piątek...
mibec - 12-06-2013, 09:37
Milena, jak Zefciu sie miewa?
Milena - 12-06-2013, 09:42
Wczoraj znowu było gorzej, ale przespał całą noc bez tego okropnego kaszlu Najgorzej jest po przebudzeniu, wtedy ma takie głębsze napady. Wciąż musi mieć podawane antybiotyki, temperatura spada, powoli ale spada Zefirek schudł przez to wszystko 3kg, bidulek mój. Myślę i mam nadzieję zarazem, że najgorsze już za nami
mibec - 12-06-2013, 09:46
Milena, trzymam kciuki za szybki powrot Zefirka do zdrowia
Milena - 12-06-2013, 09:49
mibec, dziękuję, kciukasy się przydadzą choć nie ma dla mnie opcji, że mogłoby być inaczej!
Almathea83 - 12-06-2013, 09:50
Milena, zdrówka dla Zefirka
piotr0020 - 12-06-2013, 09:52
Milena napisał/a: | choć nie ma dla mnie opcji, że mogłoby być inaczej! |
i na pewno nie będzie
Buziaki dla słodziaka i zdrowiej szybciutko Zefirku
nikolajewna - 12-06-2013, 12:01
Zefiś, Zefiś... chłopie! Dużo zdrówka.
Weronika_S - 12-06-2013, 13:50
Milena, mój pies dwa razy przechodził zapalenie płuc,raz zachłystowe jako powikłanie po tym jak się prawie utopił a raz bakteryjne po kąpielach na Mazurach Objawy podobne- apatia,kaszel,wysoka temperatura. Leczenie było długie,przynajmniej dwa tygodnie z tego co pamiętam. Dostawał antybiotyk plus jakiś lek,którego nie jestem w stanie przeczytać z książeczki zdrowia. Szybko widać było poprawę,w zasadzie prawie od razu.Po leczeniu robiliśmy też kontrolnie rtg płuc.
nathaliena - 12-06-2013, 15:13
dużo zdrówka dla Zefisia
Milena - 12-06-2013, 16:08
Weronika_S, tak na prawdę nie wiele trzeba aby psiak się dorobił tego choróbska U nas zaczęło się od tego, że Amorek się przeziębił, Zefir się zaraził - a był osłabiony (parę dni wcześniej leczony na alergię i zatrucie) i od razu wszystko nabrało zaostrzenia, także od 3 tygodni ciągle coś się złego dzieje
Dziękuję Wszystkim za miziaki
nikolajewna - 12-06-2013, 17:02
Milena, pewnie Zefir szybko się męczy teraz co? U człowieka zapalenie nie jest łatwe do wyleczenia więc podejrzewam, że i Was czeka dłuższa "walka". Życzę aby obyło się bez komplikacji.
Milena - 12-06-2013, 17:17
nikolajewna napisał/a: | pewnie Zefir szybko się męczy teraz co? |
Tak, musimy unikać wysiłku, spacery są bardzo spokojne, Zefirek nawet nie próbuje biegać, często musimy się zatrzymywać na parę minut bo łapie go te "krztuszenie" i nie jest w stanie iść Nawet podczas spoczynku wyraźnie słychać charczenie/świszczenie. Najbardziej męczy go wchodzenie po schodach, a mamy ich trochę. W dodatku teraz musimy wychodzić częściej na spacery niż normalnie, bo zastrzyki, które dostajemy są moczopędne.
Ewelina - 13-06-2013, 08:30
Dopiero przeczytałam. Biedactwo moje. Ucałuj go mocno i przytul
Weronika_S - 13-06-2013, 09:52
Milena, a może zrób już teraz rtg płuc? Powiem Ci,że Olaf dużo lepiej znosił to zapalenie płuc,nawet za pierwszym razem kiedy otarł się o śmierć,miał zalane praktycznie całe płuca.Może u Zefira dzieje się coś innego?
Milena - 13-06-2013, 10:20
Weronika_S, u nas te zapalenie jest pochodzenia wirusowego i może dlatego tak ciężko nam to zwalczyć, do tego Zefirek nim zachorował już miał osłabiony organizm. Na pewno rtg będę chciała zrobić, jutro będziemy u weta, więc będę rozmawiać na ten temat.
Ewelina, dziękuję, ucałuję
Pikuś - 13-06-2013, 14:04
Milena, dużo zdrowia dla Zefcia
Milena - 13-06-2013, 14:09
Dzięki Ada
Zefirek jest miziany i całowany przy każdej sposobności
nayla13 - 14-06-2013, 13:21
Oj dopiero teraz doczytałam, duuużo zdrowia dla Zefira
Mam nadzieję, ze z każdym dniem będzie czuł się lepiej
Milena - 18-06-2013, 15:16
Dziś minęły 2 tygodnie choroby, płuca już są czyste, kaszel już prawie całkowicie ustąpił, pojawia się sporadycznie najczęściej podczas pobudzenia, ale jest już suchy i płytki. Gorzej ma się tchawica i jeszcze musimy ją podleczyć jeszcze przez 3 dni będziemy podawać antybiotyk. Ale najważniejsze, że jest poprawa, że już zażegnaliśmy kryzys Zefirek jeszcze trochę ogólnie osłabiony, dużo śpi. Przez kolejny miesiąc będziemy podawać leki na wzmocnienie odporności, ale teraz to już wszystko z górki
Weronika_S - 18-06-2013, 15:42
Milena, na kaszel i podrażnione gardło bardzo fajny jest syrop prawoślazowy i psy go bardzo lubią bo jest słodki a co do wzmocnienia odporności to pewnie dostaniecie tabletki w stylu bioimmunex czy scanomune,a bardzo fajnie działa tzw szczepionka podnosząca odporność Zylexis albo Lydium,zapytaj o nią weta.
Milena - 18-06-2013, 15:50
Na odporność dostaliśmy VetoMune, dzięki zapytam i poczytam o tych szczepionkach
mibec - 18-06-2013, 16:29
Milena, ciesze sie ze Zefirek wraca do zdrowia
damian21k - 21-10-2013, 15:41
U nas Diana ostatnio zapalenie oskrzeli. Brzmiało to tak jakby jej coś miała w gardle. Pojechaliśmy do weta. Diagnoza- zapalenie oskrzeli. Tydzień i po sprawie, ale Diana dostała 5 zastrzyków.
Milena - 21-10-2013, 16:39
damian21k, tydzień to i tak szybko Ale to bardzo dobrze, że nie musi się męczyć
damian21k - 22-10-2013, 17:05
Też się ciesze. Jak szliśmy z nią do weta (na szelach easy walk) to tak charczała, że ludzie patrzyli co się dzieje. Musieliśmy z nią trzy razy do weta jechać. Pierwszy raz- badania i dwa zastrzyki (antybiotyki). Dwa dni później kolejne dwa zastrzyki. I znowu po 2 dniach już ostatni i tylko jeden zastrzyk. A mam pytanie ile kosztowało u was leczenie u nas 40zł jeden dzień, drugi 15 zł i trzeci 10 zł, czyli w sumie 65 zł.
Milena - 22-10-2013, 17:11
damian21k napisał/a: | A mam pytanie ile kosztowało u was leczenie u nas 40zł jeden dzień, drugi 15 zł i trzeci 10 zł, czyli w sumie 65 zł. |
Ja szczerze mówiąc nawet nie podliczam, u nas choróbsko trwało 3 tygodnie, więc trochę się najeździliśmy
|
|