forum.labradory.org

Choroby - Niewydolność nerek

korniczek - 15-03-2011, 23:15
Temat postu: Niewydolność nerek
kochani jestem pierwszy raz na waszym forum. Mój piesek Misza dwa tygodnie temu zaczął kuleć na tylna łapę, później na drugą, a teraz doszła jeszcze przednia, byłem u weta, zrobiłem RTG i USG, stwierdził zwyrodnienie kręgosłupa, pobrał krew i mam wyniki badań które załączam, wiem że pie to nie człowiek ale mój tata przy takich wynikach miał porażone nogi i musiał przechodzić wielomiesięczną rehabilitację, nie wiem co mam robić, z badań wynika że jest duża niewydolność nerek, proszę o pomoc mój Misza ma niespełna 7 lat.
czekam na odp.

[ Dodano: 15-03-2011, 23:19 ]
dołączam wyniki

maxxior - 16-03-2011, 07:23

korniczek, niema tych wyników.
Normy u psów:
-mocznik:3,3-8,9mmol/l lub 20-45
-kreatynina:88-159mmol/l lub 1-1,7
Nie wiem jak pozostałe wyniki,np ilość krwinek czerwonych i białych.
Podwyższone nerkowe mogą być od diety,leków,chorób dróg moczowych.Nie tylko od nerek.
Ta kulawizna jest zastanawiająca,bo może się pojawić przy odkleszczowej Babesziozie łącznie z podniesionymi nerkowymi,tyle że pies powinien mieć anemię.
W zeszłym tygodniu robiłem badania psu dwa razy i wyniki znacząco się różniły z powodu użytej aparatury pomiarowej.
Najpierw zrobiło je ludzkie laboratorium gdzie są inne skale dla ludzkich parametrów krwi.
Potem weterynaryjne i była spora różnica.Tyle że raczej co do nerkowych wyjdzie podobnie.

korniczek - 16-03-2011, 11:21
Temat postu: wyniki+dwa objawy
Spróbuję teraz dodać załącznik, mam jeszcze jedna informację, misza ma bardzo duży gruczoł krokowy(prostatę) może to ma jakiś wpływ na jego stan. jak również dużo pił i b.dużo sikał.
maxxior - 16-03-2011, 12:36

korniczek, powiem ci że ciekawie to nie wygląda.
Nie tylko nerki ale wątroba i serce.ALT może być ale AST jest bardzo wysokie i ma też bardzo mało płytek.
Jeśli te objawy wystąpiły nagle i trwają 2 tygodnie to bym na twoim miejscu zrobił badanie na Babesziozę.
Sód i potas w miarę w normie więc nerki działają.
A pies je?
Nie sika czasem na brązowo lub z krwią?

korniczek - 16-03-2011, 12:58

Ten stan trwa od tygodnia od dwóch dni nie je i słabo pije w poniedziałek byłem u weta miał rtg i usg, a co to jest ta Babeszioza?
maxxior - 16-03-2011, 13:31

korniczek, to choroba przenoszona przez kleszcze.
Przeczytaj koniecznie:
http://bb.belgi.com.pl/in...d&threadID=3741
I obym się mylił,że to to.
W moim przypadku niestety wet się pomylił i nie rozpoznał.
Każ mu zrobić jak najszybciej badania bo tu się liczą nawet godziny i idź do innego weta.

[ Dodano: 16-03-2011, 13:39 ]
A,i nie zawsze pies ma gorączkę,mój nie miał.

korniczek - 16-03-2011, 13:48

Dziękuję za link po przeczytaniu bardziej objawy pasują do Boreliozy tylko ,że Misza nie ma temperatury i zadziwiające są te niskie płytki krwi. Czytałem ,że w obu przypadkach ulegają rozpadowi erytrocyty. Co sądzisz?
maxxior - 16-03-2011, 14:28

Ja niestety stawiam na babeszioze,u nas było podobnie.Pies niemiał temperatury.
korniczek - 16-03-2011, 15:45

A jakie miał widoczne objawy mój wygląda jakby życie z niego uchodziło sprawdzałem mocz teraz na spacerze jest żółty, idzie bardzo powoli,kuleje teraz na jedna łapę przednią, dzwoniłem do weterynarza chce zrobić USG wątroby i śledziony, zasugerowałem mu babeszjozę albo boreliozę powiedział że możemy podać leki. nie wiem co mam robić?
mibec - 16-03-2011, 15:52

korniczek moim zdaniem gon do weta, jesli sa podejrzenia choroby odkleszczowej liczy sie czas.
korniczek - 16-03-2011, 15:55

Jadę dzisiaj na 17.00 ale te dwie choroby jak czytałem to są jakby zupełnie inne i inne leczenie jak to zdiagnozować oprócz badania krwi.
maxxior - 16-03-2011, 16:07

korniczek napisał/a:
A jakie miał widoczne objawy mój wygląda jakby życie z niego uchodziło
-dokładnie takie same.
Dwa tyg wcześniej wyjąłem mu kleszcza.po jakimś tygodniu zaczął kuleć na tylne łapki.Myślałem że sobie nadwyrężył.
Jadł normalnie.Po kilku dniach zaczął powłóczyć tylnymi łapami i zataczać się jak pijany.
Nie chciał się bawić i nie mógł stać na nogach.
Później przestał jeść i ciągle pił i sikał.
Wet myślał że to nerki i robił USG i cewnikowanie.Tyle że nie rozpoznał choroby a ja nie miałem o niej pojęcia.Jeszcze mi dał zastrzyki na odwodnienie bo myślał że pies ma problem z sikaniem.
Pies dopiero ostatniego dnia zaczął sikać na ciemno,lub brązowo i wymiotował żółtym płynem.
trudno mi o tym pisać bo niestety nie przeżył z powodu niewiedzy weta i niestety mojej,tyle że ja nie jestem wetem.
Koło mnie w zeszłym roku padło 20 psów więc problem jest poważny w Polsce.Codziennie jest kilka przypadków.
Dziwie się że twój wet nie podejrzewa tego typu choroby mając do dyspozycji tak szczegółowe badania krwi.
Możliwe że się z nią nie spotkał albo kilka razy też się pomylił.
Test na Babeszię jest dość prosty jak ma się mikroskop.
Oczywiście podanie leków przeciwpierwotniaczych to też wielkie ryzyko bo są toksyczne.
Zwykle łączy się je ze sterydem na obniżenie odporności i innymi lekami.
Nie każdy wet ma taką wiedzę jak to leczyć.
Może to być coś innego,tyle że postępuje to za szybko.

[ Dodano: 16-03-2011, 16:09 ]
Boreliozą się nie przejmuj.Nie ma tak poważnych konsekwencji i nie doprowadza do śmierci w takim czasie jak Babeszia.
Borelioza może się objawić po kilku miesiącach,ale wcale nie musi.
U nas też dają leki zanim zrobią badania bo liczy się czas.

[ Dodano: 16-03-2011, 16:16 ]
Można z ucha pobrać krew.Nie trzeba na czczo.

korniczek - 16-03-2011, 16:22

Czytałem że trzeba zbadać krew na obecność w osoczu pierwotniaków a ty mówisz o mikroskopie, czytałem na innych tematach kobitka miała podobne problemy i w krwi niby nic nie wyszło, jadę dzisiaj o weta ale to przecież on powinien zdecydować te leki są bardzo toksyczne jakie maja uboczne działanie? Z a wszystko z góry dziękuję zaraz się zbieram.
bietka1 - 16-03-2011, 21:01

korniczek, jak tam po wizycie u weta? Trzymajcie się.
korniczek - 16-03-2011, 21:46

Wróciłem zrobił USG śledziony i wątroby stwierdzili że wątroba ma zwłóknienia raczej nie podejrzewają Babesziozy i boreliozy choć wymusiłem aby pobrali krew i jutro mają wysłać chyba że stan miszy poprawi się dostał trzy kroplówki antybiotyk i przeciwzapalne, mam wrażenie że nie mieli za bardzo styczności z tymi chorobami, jeśli chodzi o wyniki to najgorsze są płytki krwi niski poziom, i podwyższone leukocyty, erytrocyty są w normie a przy Babeszjozie ulegają rozpadowi więc sam nie wiem, wydaje mi się że uchodzi życie z Miszki, Co myślicie?
maxxior - 17-03-2011, 07:36

korniczek, a nie możesz skonsultować się z jakimś innym wetem.
Objawy niby pasują do Babesziozy,tyle że ma dużo czerwonych krwinek co jest bardzo dziwne bo niema podwyższonej hemoglobiny a powinien.
Przychodzi mi na myśl jeszcze tylko tarczyca i TSH :-o
Wątroba wyszła normalnie w ALT.
Gorzej z AST-największa aktywność w mięśniach szkieletowych i sercu a nie w wątrobie.
Płytki mogą spaść od infekcji.
Mój ma np leukocyty-14tys,czyli 4 ponad normę bo ma chore stawy.
Twój ma normalne tylko te normy jakieś dziwne w tych badaniach(inne jednostki).
Wydaje mi się że mogli popsuć badanie jak robili w ludzkim laboratorium.
Zastanawia mnie najbardziej ilość erytrocytów,bo jak ich tak dużo to HGB też powinno być wysokie,a nie jest.
Prawda jest taka,że twój wet nie wie co jest psu.
Zresztą trudno się dziwić bo wyniki są mylące.
Możesz też sprawdzić czy pies ma anemię dotykając palcem dziąsła.
Naciśnij mocno palcem dziąsło i puść-normalnie powinno szybko zmienić kolor z białego na różowy.
korniczek, a piesio ma zażółcone spojówki oczu i wargi od środka?Jak to wątroba w co wątpie,to powinien.
Kurcze naprawde nie wiem co ci doradzić.

izatemka - 17-03-2011, 08:45

maxxior napisał/a:
Zastanawia mnie najbardziej ilość erytrocytów, bo jak ich tak dużo to HGB też powinno być wysokie,a nie jest.

W wyniku napisane jest wyraźnie, że wystepuje mikrocytoza, czyli erytrocyty są poniżej wymiarów normalnej krwinki. Ilość hemoglobiny nie musi być skorelowana z iloscią krwinek.
maxxior napisał/a:
AST jest bardzo wysokie

2-3 krotne podwyższenie wartości aminotransferazy asparaginianowej nie jest wartością"bardzo wysoką", poza tym nie musi świadczyc o chorobie serca, ale równiez o rozpadzie komórek, a to występuje również w babeszjozie.
maxxior napisał/a:
tylko te normy jakieś dziwne w tych badaniach(inne jednostki).

Jednostki podane w wynikach sa jednostkami obowiązującymi w diagnostyce laboratoryjnej od ponad 10 lat i jak sie dobrze poszuka w google, można znaleźć ich odpowiedniki w tzw starych jednostkach.
Poza tym nijak się mają do wyników, bo są normami ludzkimi, wiec i tak nie ma znaczenia, jakie są.
maxxior napisał/a:
Wydaje mi się że mogli popsuć badanie jak robili w ludzkim laboratorium.

Surowica czy krew wersenianowa została "puszczona" przez automat jako jedna z kilkuset, nie było w tym udziału ludzi na etapie oceny parametrów.
korniczek napisał/a:
Czytałem że trzeba zbadać krew na obecność w osoczu pierwotniaków

Babeszje można zaobserwować w krwinkach czerwonych w barwionym rozmazie krwi obwodowej i to badanie zajmuje włącznie z barwieniem jakieś pół godziny, zakładajac, że się wie, czego szukac i to trzeba zaznaczyć osobie oglądającej rozmaz - automat tego nie znajdzie.
maxxior napisał/a:
bo wyniki są mylące

maxxior napisał/a:
Jak to wątroba w co wątpię

Czy jesteś weterynarzem, żeby sugerować takie, a nie inne rozwiązania?
Oczywiście to jest forum i każdy moze się wypowiadać na każdy temat, ale dla mnie jest jedna rada dla korniczek - poszukaj w Warszawie (bo zakładam,że mieszkasz koło Warszawy) sprawdzonego weta z laboratorium weterynaryjnym. Forumowicze na pewno Ci doradzą.
I zrób to szybko, bo jeżeli to jest babeszjoza, to masz mało czasu. Stan psa wskazuje, że potrzebuje szybkiej diagnostyki i adekwatnego leczenia.
Na forum można sobie pogadać i popisac, ale nikt z wypowiadajacych sie w temacie (włącznie ze mna) nie da Ci odpowiedzi na to, co jest Twojemu psu - a tu o jego zdrowie i być może życie chodzi

jkasia - 17-03-2011, 08:50

maxxior napisał/a:
a nie możesz skonsultować się z jakimś innym wetem
wydaje mi sie, że to jest najlepsza rada. Jak nasza sunia chorowała i juz ledwo żyła a weci nie mogli zdiagnozować choroby to 4 razy zmienialiśmy aż trafiliśmy na kliniki AR gdzie od razu rozpoznali chorobe. Dodam, że na klinikach nie wykonywali innych badan niż pozostali weci ale potrafili je właściwie zinterpretować i odczytać. Trzymam kciuki za Miszke :)
maxxior - 17-03-2011, 09:18

izatemka,, że ja wcześniej tego nie zauważyłem.
korniczek, jeśli mieszkasz niedaleko Warszawy to jedź na ursynów na SGGW-Nowoursynowska chyba 159,lub 157.
Byłem tam tydzień temu.
Jest tam cały oddział chorób zakaźnych w Klinice Małych Zwierząt.
Zrobią badania w ciągu godziny,nawet najbardziej szczegółowe i pomogą napewno.

[ Dodano: 17-03-2011, 09:21 ]
izatemka napisał/a:
Czy jesteś weterynarzem, żeby sugerować takie, a nie inne rozwiązania?
masz rację nie jestem.Tyle że ci np u mnie to nic się nieznają tylko kasę wyciągają a każda czynność oprócz szczepienia i zastrzyku ich przerasta.

[ Dodano: 17-03-2011, 09:23 ]
korniczek, tu masz namiary:
http://www.klinikawet.sggw.pl/

[ Dodano: 17-03-2011, 09:24 ]
Jest tam nawet całodobowa opieka nad psem za ok 70 zł/doba bo pytałem

[ Dodano: 17-03-2011, 09:26 ]
KLINIKA MAŁYCH ZWIERZĄT
ul. Nowoursynowska 159c
02-776 Warszawa
tel. +4822 8473740, +4822 5936104

korniczek - 17-03-2011, 09:38

Dziękuje za te wszystkie rady Misza jest cały czas osowiały i bez życia, ta Zielonka w której mieszkam to jest koło Bydgoszczy chodzę do weta poleconego na tym forum Rafał Bernacki, ale może ktoś mógłby mi polecić jakiegoś lepszego. Tak jak ktoś tam napisał te normy obok wyników to są normy ludzkie, wet powiedział że najgorsze są płytki krwi i podwyższone leukocyty, z że płytki są produkowane w wątrobie i USG wątroby trochę się im nie podobało to taka wstępna diagnoza, choć dzisiaj ma wysłać krew na babeszjozę i boleriozę. Jak możecie polecić jakiegoś weta w moich okolicach to bardzo proszę.
izatemka - 17-03-2011, 09:44

korniczek napisał/a:
Jak możecie polecić jakiegoś weta w moich okolicach to bardzo proszę.

Ups, przepraszam, ale Zielonka skojarzyła mi się z Warszawą.
W Bydgoszczy mieszkają dwie użytkowniczki forum Labradory.info Wena i moniax85, Monika była domem tymczasowym i diagnozowała Bellę (wątek Belli jest tez u Was na forum), na pewno chetnie poda Ci namiary na swojego weta.
Trzymam kciuki :)

korniczek - 17-03-2011, 10:06

Izatemka mogłabyś mi pomóc znaleźć Wenęi moniaX85 jestem nowy i jakoś mi nie idzie. Proszę!
jkasia - 17-03-2011, 10:09

korniczek, na głównym banerku masz zakładke" Użytkownicy, kliknij i wybierz literke W. Tam jest Wena i zakładka pw (czyli prywatna wiadomość) Kliknij i napisz wiadomość do Weny :) Wyslij i poczekaj na odpowiedz. :)
korniczek - 17-03-2011, 11:04

Słuchajcie rozmawiałem z innym weterynarzem i po obejrzeniu wyników wyklucza jak mój obecny wet babeszjozę oboje mówią że powinien być rozpad czerwonych krwinek a w wynikach są w normie,(tak czy tak wysyłam próbkę do badania ZHW w Bydgoszczy) miał przypadki gdy płytki krwi były zaniżone, w śledzionie następuje rozpad płytek, i dochodzi do auto agresji poprzez zmiany nowotworowe, mówiłem mu że na razie nie widac żadnych zmian na śledzionie ale on twierdzi że może to postępować bardzo szybko i za tydzień mogą być zmiany. Sam nie wiem.

Napisałem do WENY prywatną wiadomość ona odpowie mi na maila mojego nie wiem jak to działa?

jkasia - 17-03-2011, 11:07

korniczek napisał/a:
Napisałem do WENY prywatną wiadomość ona odpowie mi na maila mojego nie wiem jak to działa
Wena dostanie powiadomienie na maila, że napisałes do niej wiadomość na forum. Wtedy trzeba sie zalogowac na forum i tu odczytac wiadomosc. Jak Ci odpisze, to Ty rowniez dostaniez droga mailowa powiadomienie, że masz nowa wiadomosc na forum :)
korniczek - 17-03-2011, 12:52

Wyczytałem o takiej chorobie odkleszczowej jak Erlichioza przy każdej postaci jest niski poziom Płytek Krwi, czy ktoś miał styczność z tą chorobą?
papisia - 17-03-2011, 13:27

korniczek napisał/a:
Erlichioza



http://pastelchory.blox.p...2146,169.html?3

korniczek - 17-03-2011, 13:57

za bardzo nie mogę w tym linku nic znleźć
papisia - 17-03-2011, 14:10

korniczek, a co chcesz tam znaleźć? To jest blog założony przez osobę, która leczyła psa... Opisuje objawy, leczenie i wyniki krwi...
maxxior - 17-03-2011, 14:22

korniczek, papisia, ja tylko zasugerowałem że to może być coś odkleszczowego,bo objawy pasują.
Psy tak jak ludzie chorują na podobne choroby,więc to może być coś innego.

papisia - 17-03-2011, 17:22

maxxior, ja to wiem - mnie tego mówić nie musisz.... Korniczek zapytał o konkretną chorobę i czy ktoś nie miał styczności wiec podesłałam mu link do bloga i tyle. Diagnozy dla swojego psa tam nie znajdzie, ale skoro pytał to wkleiłam... bo psa znam i pamiętam jak trzymaliśmy za niego kciuki.
Wena - 17-03-2011, 17:52

korniczek - wywołana do tablicy jestem i jest mibardzo przykro bo nie mogę pomóc, nie mam kompletnie wiedzy na temat chorob psich, moja sunia poza skaleczeniami łapek na chwilę obecną nie choruje i oby tak zostało, co do weta to dziwię się bo ten pierwszy wskazany przez ciebie jest też chyba z zielonki (o ile się nie mylę) i tu na forum mowi się o nim wiele dobrego, ja leczę swoją sukę ewentualnie w bydgoszczy na ul, grobla15 jest tam klinika fila (jakoś tak się chyba nazywa) mam pozytywne doświadczenia, jest też wielka klinika na ul Bełzy ale są rózne opinie, może faktycznie moniax ci coś podpowie zresztą mieszka dość blisko kliniki przy ul. grobli
czekaj na jakiś odzew od moniki a tymczasem działaj i wymuszaj na wetach badanie wskazane przez użytkowników
ps tój nick to moje nazwisko :haha:

maxxior - 19-03-2011, 15:04

korniczek, jak się Misza czuje?Wiadomo co mu jest?
korniczek - 21-03-2011, 10:34

Bez zmian wykluczyłem Babeszjozę dzisiaj mam mieć wynik boreliozy, Misza cały czas jest apatyczny nie chce jeść pije trochę krótki oddech schudł 3,5kg dostał obrzęku płuc dostaje steryd na odwodnienie, płytki na moment spadły mu na 25 teraz wróciły na 70, wet podejrzewa złośliwość małopłytkową albo jakiś nowotwór, dostaje antybiotyk i czekamy to jest straszne.
Ewelina - 21-03-2011, 10:36

korniczek, Trzymam kciuki za Miszę. Jestem z Wami. Trzymajcie się ;*
kasiek - 21-03-2011, 10:43

korniczek, tez jestesmy z wami ;*
korniczek - 21-03-2011, 10:46

Może ktoś miał do czynienia z Boreliozą jaki były objawy, Misza ma podwyższone mocno leukocyty i niskie płytki krwi, erytrocyty są w porządku?

[ Dodano: 27-03-2011, 16:49 ]
Witam ponownie wracam po krótkiej przerwie, Misza jak to powiedziałem mojej prawie 3-letniej córeczce "poszedł do aniołków", dziękuję wszystkim za rady i podtrzymywanie na duchu, wykluczyłem również boreliozę, prawdopodobnie był to nowotwór.
Pozdro! :cring: :cring: :cring: :cring: :cring: :cring: :cring: :cring: :cring:

kamil8406 - 09-11-2013, 18:02
Temat postu: Niewydolność nerek u mojej INKI
Dzisiaj pani i pan weterynarz po badaniach krwi stwierdzili ostrą niewydolność nerek u mojej Inki :( .Wysoka jest keratynina (3,8) i mocznik (212), do wtorku ma sie wszystko wyjaśnić czy bedzie poprawa. Dostała antybiotyk w zastrzykach i do domu kroplówki na przepłukanie nerek, dostała tez diete Royal Canin Renal Canine ( sorry moze nie fachowo pisze ale to moje początki nie znam sie). Moze ktos miał taki problem zdrowotny ze swoim pieskiem i by sie podzielił doświadczeniami.Z góry dzieki za wszystkie porady.
tenshii - 09-11-2013, 18:32

kamil8406, dołączyłam Twoją wypowiedź do istniejącego już wątku na ten temat.
Przeczytaj go.
Zdrowia dla psiny

Lorena - 09-11-2013, 18:47

kamil8406, o rany to niewiarygodne! Przykro mi ogromnie czytać takie informacje, ale zastanó się czy przypadkiem coś nie spowodowało takiego uszkodzenia nerek! U młodego psa to małoproawdopodobne żeby samoistnie nastąpiła niewydolność nerek, coś musiało je uszkodzić albo to jakaś wada genetyczna. Zastanó się czy psiak nie zjadł jakiejś trutki,chemii ??
kamil8406 - 18-11-2013, 00:48

Cześc wyniki u INKI sa w juz w porządku troche leukocyty jeszcze sa ale to po antybiotyku chyba tak wete mówi pozatym ( mocznik i kreatynina idealne ) nie bardzo daje sie zlapac siusiu jak podstawia sie pojemniczek to przestaje sikac. Chciałem skontrolowac badanie USG nerek w WAWIE jakby ktos mial namiar na sprawdzona lecznice z USG to poprosze o adres

[ Dodano: 19-11-2013, 07:30 ]
Czesc USG umuwione w legionowie w piatek jade. Mam inna sprawe dotycząca niewydolności niewiem czy bylo to gdzies na forum ew. prosze o przeniesienie postu. Chodzi mi o diete nerkowa ale na domowym jedzeniu co mozna dawac. Wyniki sie poprawiły mocznik i keratynina u INKI ale po przeanalizowaniu jeszcze raz wyników przez innego wete stwierdził ze mocz ma niski ciężar własciły powiedzial ze moze byc początki niewydolnosc nerek.Dostałóa jeszcze antybiotyk zapalenie pochwy od siadania na ziemi podczas spacerku (podobno to czeste u małych suczek). Namęczy się bidula ale po jej zachownaniu nie wygląda na chorą. Jakby ktos mial jaikies doswiadczenie w karmieniu domowym jedzeniem Pieska z niewydolnoscia to poprosze sie podzielic co mozna by dawac zeby nie zaszkodziło. Narazie jest na karmie Royal canin renal

Weronika_S - 23-11-2013, 20:21

kamil8406, Przede wszystkim radziłabym poszukać jakiegoś weta spoza Wyszkowa :-P Moi rodzice tam mieszkają i to co wyprawiali weci z ich psami to po prostu przechodzi jakiekolwiek pojęcie. Do kogo chodzisz?
Jest pani dr Agnieszka Neska-Suszyńska, specjalistka od nerek, skontaktuj się z nią telefonicznie czy przez Fb, skonsultuj wyniki. A czy przypadkiem sunia nie piła przed zebraniem moczu? Mojemu psu wiecznie wychodził niski ciężar właściwy moczu dopóki się nie dowiedziałam, że nie powinien już pić w nocy a już na pewno nie przed wyjściem na dwór, a tymczasem on zawsze sobie pije przed wyjściem. Zabrałam miskę z wodą i co? Od razu ciężar właściwy książkowy :) jak chcesz to wyślij mi na PW wyniki małej, skonsultuję to z wetem, do którego chodzę z moim psem.

kamil8406 - 24-11-2013, 11:29

Dzieki Weronika za chęc pomocy ale mała jest zdrowa tylko ma małe zapalenie pochwy podobno to normalene u mlodych suczek. Byłem w wawie na USG i wszystko z nerkami w porządku na szczescie fałszywy alarm. W wyszkowie robili jej USG ale nie sa radiologami i skierowali do wawy bo cos tam im sie nie podobało na jednej nerce. Niski cięzar właściwy moczu byl od tego ze duzo piła bo miala troche gorączke i wymioty po szczepieniu

[ Dodano: 01-12-2013, 14:38 ]
INUSIA juz calkowicie zdrowa wyniki siuśków w normie :haha:

Annia - 19-05-2014, 20:21
Temat postu: Niewydolność nerek u szczeniaka
Witam,
jestem pierwszy raz na forum.
Szukam pomocy, może ktoś z Was miał szczeniaka chorego na niewydolność nerek...
Kupiłam pieska z hodowli i po kilku tygodniach zaniepokoiło mnie częste sikanie nawet podczas snu. Budził się rano cały mokry. Zrobiliśmy badania i wyszła przerażająca diagnoza: niewydolność obu nerek. Rokowania fatalne.
Obecnie leczymy się pod opieką specjalisty z Warszawy, doraźnie stosujemy kroplówki, mały jest na specjalistycznej diecie...
Może ktoś z Was słyszał o podobnym przypadku, może ktoś zna na śląsku specjalistę nefrologa albo słyszał o jakichś nowoczesnych metodach leczenia?
Proszę o pomoc.

Ewelina - 20-05-2014, 08:19

Annia, Ogromnie współczuję :( Mam nadzieje, że znajdziecie złoty środek. Trzymam kciuki za malca :)
beast94 - 17-07-2014, 08:39

Odświeżam wątek :) . Niewydolność nerek jest trudną chorobą do wykrycia, a zazwyczaj objawia się wtedy, kiedy jest już ona rozwinięta w stopniu zaawansowanym. Pies może chorować nawet 2 lata zanim pojawią się symptomy choroby. Nie wiem jak dla szczeniaka, ale dla starszego wiekowo psa jest to wyrok śmierci. Mój pies Simba zmarł właśnie z powodu tej tej choroby. Przy wynikach okazało się, że ma podwyższony czterokrotnie mocznik i ten wskaźnik ciągle rósł. W ciągu tygodnia z żywego i pełnego wigoru psiaka stał się wrak. Dlatego apeluję, by robić badania profilakyczne i zapobiegać takim choróbskom. Gdybym właśnie tak robiła, może nie przedłużyłabym o niewiadomo ile czasu życia dla psiaka bo miał już te swoje 14 lat, ale na pewno żyłby nieco dłużej i może nie męczyłby się tak przed śmiercią. Organizm po prostu przestaje funkcjonować i pies okropnie cierpi, dlatego było trzeba go uśpić. Coś okropnego, stracić przez takie paskudstwo swojego najlepszego przyjaciela, kompana z którym spędziło się całe dzieciństwo. A kroplówki niestety działają w zaawansowanym stadium, ale tylko przez parę dni. Potem konieczna jest dializa, ale kto dla psa ją poda no i specjalna karma bez białka, która kosztuje ogromne pieniądze.
Yogi - 29-07-2014, 21:03

Co do niewydolności nerek najlepszym chyba specjalistą jest dr Neska-Suszyńska z Warszawy, mój wet mi ją polecił dla mojego kota. My od roku podajemy azodyl i odpukać parametry nie są pogorszone, kreatynina i mocznik spadły. U nas zadziałało, ale czytałam, że nie każdemu pomaga. Ja przegapiłam początek choroby, niestety objawy nie są łatwe do zauważenia. Naprawdę warto od czasu do czasu zbadać krew i mocz i u psa i kota.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group