forum.labradory.org

Gastrologia - Stolec, wypróżnianie - problemy, pytania itp.

Bora - 09-10-2008, 17:22
Temat postu: Chroniczne biegunki
Witajcie
Mam taki problem z Borą. Nękają ją ciągłe śluzowate biegunki. Dostaje tylko karmę i rumen tabs. Nic innego.
Wystarczy że poliże podłogę w kuchni (po gotowaniu) i mam noc z głowy. Wczoraj dostała nową zabawkę... znowu biegunka. Zje kawałek skórki od chleba...to samo...

Co to może być?

Badałam:
- kał na obecność robaków i lamblii - wynik negatywny
- kał na chorobę trzustki - wynik: obecność enzymów trzustkowych, suka trawi tłuszcze
- krew na chorobę tarczycy - wynik w normie.
- czekam teraz za wynikiem morfologii i zdecyduję się chyba na kosztowne badanie na alergię.

Nie mam pojęcia co to może być. Bora nie może zjeść nic prócz karmy. To jakiś koszmar.
Gdyby to była alergia pokarmowa to sądzę, że miałabym problem z doborem karmy. U Bory jest tak, że przez tydzień kupki sa w porządku (idealne - podręcznikowe) a potem znowu rewolucja - leczenie smectą i głodówka.. i na tydzień znowu spokój.

Aha... dochodzi jeszcze potworny atak łupieżu. Czekam za wynikami badań bakteriologicznych, to może być jakaś infekcja skóry ale także objaw jakiegoś zatrucia nie?
Przychodzi wam coś na myśl? Bo ja już nie wiem.

Goha_lab - 09-10-2008, 18:39

Bora, u ludzi jest takie coś jak zespół jelita drażliwego czy u psów też to nie wiem ale mnie to pod to podpada właśnie :(
Ryniu - 09-10-2008, 18:46

próby wątrobowe w normie?
Krystyna - 09-10-2008, 18:49

Poza morfologia zrob KONIECZNIE biochemie - watroba, trzustka, enzymy
Bora - 09-10-2008, 18:52

ehh mówię wam, pojęcia nie mam o co tutaj chodzi.
Okej to wykonam jeszcze próby wątrobowe i biochemię.

Goha, słyszałam o tej dolegliwości u ludzi, ale czy psy na nią cierpią, to nie mam pojęcia?

Czy wśród wetów ktoś jest taki jak gastrolog? bo mam dośc użerania się z wetami "od wszystkiego".

Ryniu - 09-10-2008, 21:48

Bora napisał/a:
Okej to wykonam jeszcze próby wątrobowe i biochemię.

próby wątrobowe są częścią biochemii

kasia P - 11-10-2008, 17:03

witaj BORA tez mialam ten sam problem..i znalazlam pania weterynarke tylko od goldenow i labradorkow.i bingo! karma tylko i wylacznie dla psow alergikow,polecam purine jagniecina z ryzem ,mieszana z mieskiem z udka kurczaka,bialy twarog...i to wszystko praktycznie.
Bora - 11-10-2008, 17:33

kasia P, wiesz, ja nie jestem pewna czy to jest alergia? ja nawet nie wiem co to właściwie jest. Pozostaje mi jechać z Borą na badania.
kasia P - 15-10-2008, 18:29

Bora ja tez odchodzilam od zmyslow,biegunki byly takie ze pies nawet nie kucal..nie zdazal,tylko lalo sie doslownie po nogach.po wszystkim a i bez jedzenia.do 8mca zycia to jego ksiazeczka wygladala jak epopeja.dobrze ze mialam weterynarke nawet na telefon.troche lekow zmiana drastyczna diety lecz powoli stopniowo i koniec.z alergia taka psy musza juz do konca ich pieknych dni jesc tylko te okreslone pokarmy.chocby ci serce pekalo z zalu bo one tak patrza.dodam jeszcze ze byly to biegunki lub juz prawie woda z krwia,

[ Dodano: Sro 15 Paź, 2008 ]
alergia pokarmowa to nie jest tylko problem z karma mialam porzadny wyklad u lekarza.karma podana 1szy raz bedzie ok nic sie nie bedzie dzialo poki pies sie na nia nie uczuli,a trwa to ok tygodnia.i zaczynaja sie hocki.po przestawieniu powolnym na te purine biegunki ustaly po kilku dniach i juz wiecej sie nie pojawily.jelita psa podobno sa tak podraznione ze nawet purine trzeba wprowadzac lagodnie.suchy ryz wywolywal rowniez biegunke.

Bora - 15-10-2008, 21:44

Wiesz, ja podejrzewam coś innego. Ale to sie okaże po badaniach , które wykonam w piątek.

Też zmieniam dietę i zobaczymy. Powiem Ci że jestem już tym szalenie zmęczona. Jak dla mnie Bora może jeść tylko karmę i nie straszne mi jej "błagalne" spojrzenia, bo na to jestem nieczuła (miesiące doświadczeń). Mi bardziej chodzi o to, żeby mogła normalnie żyć... a ona nawet do pyska zabawki nie może wziąć, kija, butelki... i to wg mnie nie może być alergia.

zuzia - 03-11-2008, 08:52

Mam problem :( Luna od piątku ma biegunkę, nie pomaga nifuroksazyd (wcześniej działał), gotowałam jej też wywar z marchewki i podawałam z ryżem, po tym kupa była lepsza (nie idealna) a za chwilę znowu wraca biegunka np. wczoraj na kolację marchewka, dziś ok.7:30 kupa w miarę, a przed 9 biegunka tzn. nie wiem jak to nazwać bo to właściwie śluz z krwią (tak było też wczoraj rano, raz był śluz z krwią, a potem "normalna" biegunka). Dziś idziemy do weta, ale jak byście mogli się wypowiedzieć będę wdzięczna :cring:
Bora - 03-11-2008, 13:35

Eh Bora ma to samo od soboty. Śluzowata biegunka. Nic nie działało, w końcu zdecydowałam się podać metronidazol. Czekam na efekty.
Daj znać co tam u was.

zuzia - 03-11-2008, 19:26

Wet dał jakiś proszek do rozrabiania z wodą, mam podawac 2 xdziennie. Podejrzewa infekcję w jelitach, wspominał coś o coli. Mamy chodzic przez najbliższe 3 dni na zastrzyk. W książeczce mam napisane: Intoxicotio alimentaris (albo coś w tym stylu) to chyba rozpoznanie. Podane zostało: biotyl 50, wit. B1, Bioretalpin i chyba meta lub heta coś tam. No i powinno byc ok, zobaczymy. Trzymamy kciuki za Borkę, żeby szybko zwalczyła to cho....stwo. :)

[ Dodano: Pon 03 Lis, 2008 ]
A, kulki kazał na razie odstawic, tylko ryż z marchewką i mięskiem

Bora - 05-12-2008, 14:13

Jak pewnie wiecie męczymy się z problemami jelitowymi już dobrych parę miesięcy... raz jest lepiej, a zaraz potem gorzej.
Jednak wędrowałam od jednego weterynarza, do drugiego szukając pomocy... szukałam w internecie, konsultowałam z naszymi forumowymi koleżankami, które podsuwały mi pomysły gdzie szukać przyczyny dolegliwości (dziękuję wam za to ;* )

Pomyślałam że napiszę jakie badania wykonałam, jakie mam obserwacje... może komuś się przyda.

Bora kiedy miała 2 miesiąca przeszła jakąś infekcję przewodu pokarmowego. Objawami były brunatne śmierdzące wymioty i paskudna kupka w otoczce śluzowej. Zdiagnozowano to jako zapalenie jelita grubego... tylko pytanie czy trafnie. Leczona była antybiotykiem - metronidazol i enterogastem. Objawy ustąpiły, Bora zaczęła przybierać na wadze i rosnąć. Karma którą wtedy jadła RC była dla niej odpowiednia.

Jak wiecie krótko potem dowiedziałam się że Bora ma dysplazję i konieczne jest leczenie: najpierw farmakologiczne, potem operacyjne, kontrole, zdjęcia RTG, leki przeciwbólowe, przeciwzapalne, antybiotyki, narkoza itd
Dzielnie to wszystko znosiła... ale mam wrażenie że trzecia (ostatnia) operacja bardzo ją osłabiła. Po niej zaczęła "marnieć" sierść paskudna, wypadała i kruszyła się, skóra sie łuszczyła, kupki takie sobie... częste śluzowe biegunki nawet po zjedzeniu jednego ciastka czy zabawie nową zabawką. Wtedy myślałam, że jest osłabiona i potrzebuje czasu na regenerację sił.

Leczyłam ją dermatologicznie (od środka-suplementy i od zewnątrz-szampony) jednak niewiele to wszystko pomagało. Zmieniałam karmy... podobnie brak rezultatów... doszło do takiej paranoi, że polizanie brudnej podłogi wywoływało śluzowate kupy.
Leczyłam ją sama gdyż żaden z weterynarzy nie wiedział co jej jest... "taki ma już urok", "jest bardzo wrażliwa pokarmowo", "ma alergię pokarmową" "ma robaki" itd.

Wykonałam wiele badań łącznie z polecaną przez was morfologią i biochemią. Wyniki badań był w normie (weci mówili - "no wszystko idealnie").

Zaczęłam już odkładać pieniądze na drogie badania alergiczne... ale znalazłam jeszcze jedną klinikę w Poznaniu. Wczoraj tam byłam. Opowiedziałam pani dr. wszystko o sytuacji Bory... wetka słuchała i widziałam że na jej twarzy maluje sie zdumienie, ale słuchała i kombinowała co jest nie tak.
I ma trzy diagnozy (choć powiedziała, że nie do końca jest ich pewna, bo u Bory są sprzeczności):
1) niewydzielność trzustki
2) nietolerancja pokarmowa
3) skrócenie kosmków jelitowych spowodowane przebytą chorobą (to zapalenie jelit we wczesnym szczenięctwie)

Powiedziała że:
a) wyniki badań w normie, co nie znaczy że coś nie dzieje sie w org. Amylaza w normie bedzie nawet przy chorej trzustce. Podwyższa się kiedy pojawia sie stan zapalny.
b) test kliszowy który wykonałam wcześniej wg niej nie jest miarodajny
c) można wykonać badanie krwi na TLI co do końca też nie daje prawdziwych wyników. Twierdziła, że to wszytko zależy od momentu pobrania krwi i org psa.
d) problemy dermatologiczne (łupież, wypadanie sierści) to jeden z objawów problemów z trzustką
e) śluzowate kupy, miękkie, duże lub częste, brzydko pachnące to też sygnał pochodzący z trzustki
f) Bora może też mieć problemy z samym żołądkiem. Produkuje za dużo kwasu, trawi błyskawicznie, zaraz jest głodna, powstają nadżerki w błonie śluzowej żołądka.
g) to że Bora jest taka pobudzona, agresywna, nie chce żeby ją dotykać to też może być wina tego, że jest wiecznie głodna - a z tego powodu bardzo zła.
h) ona zje, ale nic z tego pokarmu nie ma, on przez nią przelatuje.

Leczenie jest następujące:
1) kreon 10000
2)ranigast
3)ditrivet.

Jedno co mnie dziwi to, jest to, że nie pomyślała o zarobaczeniu, że te objawy mogą być wynikiem zarobaczenia... choć z drugiej strony podanie teraz tabletki na odrobaczenie, kiedy żołądek i jelita są słabe, nie jest dobrym pomysłem.

W poniedziałek mam zadzwonić i dać znać jak ma sie sprawa.

Troszkę sie połamałam...

anna34 - 05-12-2008, 14:31

Madziu tylko nam się tutaj nie załamuj,musisz być dzielna dla Bory.
W sumie zawsze się zastanawiałam czemu Bora tak mało waży,porównując wagi innych labków,bo przyznaj 25 kg dla dorosłej suki to niewiele raczej.A teraz wiadomo,że problemem jest jakaś jej choroba,miejmy nadzieje,że szybko ją zdjagnozują.
A może wyjściem z sytuacji jest poprostu gotowanie posiłków,sama nie wiem już,poprostu głośno myśle.Czytam tera książke na faktach o głuchej i niewidzącej na jedno oko dożycy,która była niejadkiem,autor nie rozpisuje się dokładnie czym spowodowane był ten brak apetytu,ale po poradzie weta,żeby gotował i piekł dla niej posiłki suka zaczęła jeść i przybierać na wadze.Mimo swoich ułomności i chorób dożyła w szczęściu 10 lat..oże w tym jest problem.
Madziu przeszłyście tyle to i z tym problemem dacie rade. ;*

Bora - 05-12-2008, 14:44

Gotowanie nie jest głupim pomysłem... ma swoje plusy i minusy... jednak jak teraz coś zmienię w diecie, podając jednocześnie leki, to nie bede wiedziała co działa: czy leki czy dieta... rozumiesz? :confused:

Tak dziś jechałam tramwajem i myślałam, na co jeszcze ten mój pies jest chory, o czym ja nie mam zielonego pojęcia?

Zobaczymy czy diagnoza trafiona, jak nie... to szukamy dalej.

AniaCz. - 06-12-2008, 16:28

Bora, mialam sunie owczarka niemieckiego chora na trzustke wiec jesli bedziesz chciala moge szczegolowo napisac jak to u mnie wygladalo.
Z tego co pamietam kreon jest bardzo drogi, ja stosowalam amylan to tanszy odpowiednik. Do tego dostawala karme eukanuba http://www.kuchniapupila....mula,p632353614
Trzymam kciuki

Lorena - 06-12-2008, 16:35

AniaCz., a mogłabyś opowiedzieć jak to u Was było z trzustką? moja Lorena ma niewydolność trzustki...
AniaCz. - 06-12-2008, 17:04

Lorena, u mojego owczarka choroba przyszla z dnia na dzien. Sunia miala wtedy 6 miesiecy. Nagle dostala biegunki. Robila bardzo tluste kupy w ksztalcie krowiego placka, o bardzo intensywnym nieprzyjemnym zapachu po kilkanascie razy dziennie. Czasami jedzac jednoczesnie oddawala kal. Masakra. :confused: Kupy byly niestrawione. Trzeba bylo jej bardzo pilnowac, po oddaniu stolca natychmiast probowala go zjesc. Dochodzilo nawet do tego, ze probowala jesc rzeczy niejadalne np. worki, zabawki gumowe, papier ktory pachnial jedzeniem, opakowania po masle, margarynie itd.
Weterynarz po zbadaniu kalu na enzymy trzustkowe stwierdzil, ze trzustka praktycznie w ogole nie funkcjonuje. :cring: Sunia dostawala pol godziny przed kazdym posilkiem amylan i karme eukanuba intestinal. Po niej nie bylo biegunek, ale kupa byla bardzo duzych rozmiarow. Wet nam powiedzial, z po raz pierwszy spotkal sie z psem, ktory w tak mlodym wieku zachorowal i przechodzil to w tak ciezki sposob. Czesto psy jedza normalna karme i sa tylko wspomagane amylanem czy kreonem i dozywaja wielu lat. W naszym przypadku niestety tak nie bylo sunia w ostatniej fazie choroby wazyla 16 kg a powinna ok. 32 kg. Siersc miala okropna matowa, lamliwa.
Pomimo tego, ze chudla byla bardzo energiczna. Gdybym nie to ze nie miala kompletnie miesni, tylko skora i kosci to nikt by nie powiedzial, ze jest chora.

Lorena - 06-12-2008, 17:12

AniaCz., przykro mi bardzo :(
Lorenka na szczęście o wiele lepiej się czuje po Kreonie, wszelkie objawy zniknęły :) jestem szczęśliwa,że mała już nie musi cierpieć z bólami brzuszka. Boję się tylko, że z czasem będzie trzeba dawać więcej i więcej enzymów :(

Bora - 06-12-2008, 18:38

AniaCz., dziękuję Ci za te informacje. Faktycznie Twoja sunia ciężko przechodziła tą chorobę. Biedactwo. Musiała strasznie cierpieć. A Ty razem z nią.

Powiem Ci szczerze że ja już sama nie wiem co mam myśleć. Podaję kreon drugi dzień i powinnam zauważyć choć niewielką poprawę. A tak nie jest.

Mam wrażenie, że Bora cierpi nie na jedną a na kilka chorób układu pokarmowego. Wydaje mi się, że to nie tylko trzustka, ale coś jeszcze.

Zainteresowała mnie tak karma o której wspomniałaś. Ma wiele zastosowań i wśród nich właśnie zespół złego wchłaniania.

Na razie czekam i obserwuję. Zobaczymy.

Lorena - 06-12-2008, 19:02

Faktycznie jeżeli B miałaby kłopot z trzustką to Kreon już by działał, chyba że jest to dla niej za mała dawka. Poczekajcie do poniedziałku i zadzwoń do wetki :)
abi - 06-12-2008, 23:05

Bora, A robiłas badania swojej suni w kierunku kokcydiozy to jest choroba od ptactwa moja sie na spacerze zaraziła miała takie same biegunki jakie opsujesz warto nakierować w tym kierunku weterynarza.U nas jest wszystko teraz ok ładne robi teraz kupale. :)
Bora - 07-12-2008, 11:34

Nie, w kierunku kokcydiozy nie robiłam badań. Jakie badanie należy zrobić? Kału?
Tomi - 07-12-2008, 14:10

Bora, proponuję podanie Baycoxu; jeśli przyczyną rzeczywiście jest kokcydioza to biegunki powinny ustąpić już po jednorazowym zaaplikowaniu leku.
Goha_lab - 07-12-2008, 14:54

Ja proponuję zrobienie badań i nie faszerowanie psa zbędnymi prochami.
Bora - 07-12-2008, 15:02

Tomi, ten preparat stosuje się u ptactwa. Tak samo można go stosować u innych zwierząt?
Podsunę ten pomysł wetce.

I jeszcze mam pytanie do tych którzy badali kał na kokcydiozę. Czy podawanie antybiotyków dwa tygodnie temu może zmylić wynik badania?

Bora - 07-12-2008, 17:27

Coś mi właśnie przyszło do głowy.
Mianowicie, wrzody żołądka. Bora dostawała metacam na bóle stawów i bóle pooperacyjne, dostawała rimadyl jak miała 4 miesiące. Te leki powodują podrażnienie ścian żołądka i mogą wywoływać nadżerki i wrzody.
Mi tu nawet objawy pasują.... Co Wy o tym myślicie?

Tomi - 07-12-2008, 17:33

Można oczywiście zrobić szereg rozmaitych badań. Jest cały wachlarz możliwości. Wówczas będzie duża szansa no to, że pies uniknie "faszerowania". To rutynowa praktyka w większych klinikach weterynaryjnych. Badanie kału na zawartość kokcydiów rozwieje wątpliwości.
Lorena - 07-12-2008, 18:11

a mnie wrzody nie bardzo pasują. Madziawspominałaś, że B szaleje za jedzeniem i jest wciąż głodna, gdyby miała wrzody to czułaby nudności , nie byłaby w stanie jeść, bolałby ją żołądek. Przy wrzodach z reguły jest brak apetytu i nudności przed jedzeniem lub bóle żołądka po jedzeniu, to już sprawa indywidualna.
Szyszunia - 08-12-2008, 21:57

Bora, współczuję problemów zdrowotnych twojej kochanej suni :( Mam nadzieję i trzymam kciuki, żeby jej się polepszyło...

Mam do osób z biekunkowymi problemami pytanko. A więc: koleżanka ma sunie Owczarka Niemieckiego. W październiku Luna miała pierwszą cieczkę i od tamtej pory ma rozwolnienie. Nie miała wcześniej zmienianego pokarmu (dostaje suchą karmę i od czasu do czasu gotowane). Wet zaproponował dietkę. Kumpela dostała jakąś specjalną karmę i miała jej dawać tylko to i na dodatek 1/3 zalecanej dziennej dawki. Stosowały tą dietę przez miesiąc, ale doszło do tego, że sunia schudła do 17kg i inny wet powiedział, że ma znaczną niedowagę. No i wróciły do normalnego karmienia, ale biegunka jest nadal.
Sunia niedawno była wysterylizowana i miała usuwany tłuszcz z pępka(bo się jej nadromadził). Jest zozdrażniona (pewniedlatego, że ciągle głodna), ale znowu na spacerach nie zachowuje się, jakby coś jej dolegało. Poluje nawet na dzikie króliki (pełno ich tutaj).
Poradziłam koleżance zmianę weta, skoro nie potrafi stwierdzić, od czgo Lunka ma tą biegunkę i koleżanka się zdecydowała. Powiedziała nawet, że jakby mogła to pojechałaby z nią do Polski, bo nie ufa lekarzom tutaj (ale mała jest jeszcze na kwarantannie po szczepieniu na wściekliznę i najwcześniej to dopiero w maju :( )
Szkoda mi jej bardzo, bo sunia jest naprawdę kochana, ale ona już naprawdę nie wie co ma robić.
Spotkaliście się kiedyś z biegunką po pierwszej cieczce?

Sorki za przydługawy post, ale chciałam w miarę dokładnie opisać, o co chodzi :haha:

Lorena - 08-12-2008, 22:05

Może ta biegunka wcale nie ma związku z cieczką, tylko zbieg okoliczności.
Suńka przytyła po zmianie karmy?
być może ma niewydolność trzustki - biegunka, chudnięcie, ciągły głód. Jak wygląda jej sier ść?

Szyszunia - 08-12-2008, 22:17

Lorena, przytyła na pewno, bo takie ilości, co bidulka na diecie dostawała, to nawet myszka by się nie najadła :-P Co do sierści to nie wiem, zapytam koleżankę jutro w pracy. Mówiłam już jej o tym, co tu wyczytałam. O alergiach pokarmowych, o trzustce itd i chcę nawet z nią iść to tego weta, bo ona nie za brdzo po angielsku mówi.
Bora - 08-12-2008, 22:52

Dziwne jest to że sunia ma od miesiąca biegunki... Pytanie czy to jest faktycznie biegunka czy luźny stolec. Myślę, że to różnica. Gdyby miała biegunki od października, niewiele by z psa zostało.

Może koleżanka zastanowi sie nad kilka kwestiami: termin odrobaczenia, zatrucie pokarmowe (może coś zjadła na dworze). Zróbcie badanie krwi i jeśli sie da to kału (polecam zbierać kupkę np. z trzech dni i dać do badania, po 10 dniach badanie powtórzyć). Szczerze to nie wierzę w wiarygodność badania parazytologicznego u nas w Polsce, już któryś z wetów mówił mi że wyniki są zakłamane-ujemne, a pies ma robaki.

A to gotowane jedzenie to co to jest?



Jestem po telefonie do wetki. Mam kontynuować podawanie kreonu i wnikliwie psa obserwować. Po 3 dniach zakończyć podawanie ranigastu i zaobserwować zmiany. Za tydzień mam sie znowu odezwać. Poleciła też odrobaczyć Borę jednak zrobię to jakoś na święta kiedy bede w domu.

Bora dostaje o 50% więcej jedzenia niż zwykle, mam wrażenie że czuje sie przez to lepiej. Ma porcje podzielona na 3 posiłki i do każdego podaję kreon. Na spacerach prawie w ogóle nie dostaje chrupek, bo chce żeby całą porcję jedzenia trawiła.

Nadal jest głodna... ale tak chyba już bedzie. Taka jej natura.

Szyszunia - 09-12-2008, 23:59

Bora, teraz niestety nie mam jak z nią pogadać na spokojnie, bo jestem teraz na szkoleniu do piątku ;] Dowiem się czegoś więcej i napewno przekaże, co napisałaś. Będę w razie co informować, jak Lunka.
Super, że Bora czuje się lepiej. Nadal trzymam za nią kciuki.

AniaCz. - 10-12-2008, 19:39

Szyszunia, proponuje badania kalu na enzymy trzustkowe. Niewydolnosc trzustki to u owczarkow niemieckich bardzo czesta przypadlosc. Proponuje zmienic weta.
Moja sunia owcarka zachorowala z dnia na dzien.
Bora napisał/a:
Gdyby miała biegunki od października, niewiele by z psa zostało
Moja miala je bardzo dlugo i oprocz tego, ze schudla strasznie, czula sie calkiem niezle.
Bora - 11-12-2008, 10:56

AniaCz., z tym żeby badanie kału na enzymy wyszło poprawnie i wiarygodnie należy chyba specjalnie postępować z próbką, zgadza sie?
Z tego co wiem to liczy sie czas od pobrania próbki do badania.

AniaCz. - 11-12-2008, 13:55

Bora, wydaje mi sie, ze probki pobiera sie z 3 dni, ale pewna nie jestem. :confused: To bylo 5 lat temu wiec dokladnie juz nie pamietam.
Dobry weterynarz bedzie wiedzial co i jak. Dziwi mnie tylko, ze nie kazal zbadac kalu w kierunku trzustki. Tym bardziej, ze objawy na nia wskazuja i ze czesto ta choroba wystepuje u owczarkow.

Szyszunia - 22-01-2009, 17:35

Lorena, mialas racje. Po badaniach okazalo sie, ze Luna ma problemy z trzustka. Wet zapisal lekarswo, ktore sie zowie Lypex (tutaj za opakowanie na miesiac kolezanka zaplacila 60 funtów), ale sprawdzala w Polsce i jest o polowe taniej. Sunia dostaje je od tygodnia, ale na razie nie ma zadnej poprawy. Trzeba pewnie troche poczekac.
A wszystko tak dlugo trwalo, bo klinika zgubila próbke krwi Luny i musieli pobrac jeszcze raz ;]

Lorena - 22-01-2009, 18:53

Szyszunia, oj :( a proszę powiedz jakie miała badania i co konkretnie jej wyszło?
Przykro mi :(

Szyszunia - 22-01-2009, 21:12

Dokładnie nie wiem, bo sama koleżanka nie za dobrze rozumie po angielsku. Poproszę ją jutro, żeby przyniosła książeczkę małej. Mi też jest strasznie szkoda Lunki, bo bardzo młoda jest, a do końca życia będzie musiała jeść tabletki :(
Lorena - 22-01-2009, 21:31

Przykro mi :( cóż wiadomość o chorobie przewlekłej potrafi zwalić z nóg, zwłaszcza jeżeli chodzi o szczenię bądź młodego psa :( :cring:
na szczęście, z tym da sie żyć a psiak może być całkiem szczęśliwy , tylko trzeba przestrzegać pewnych zasad.

Szyszunia - 23-01-2009, 13:31

Przed chwila rozmawialam z kolezanka i powiedziala mi, ze nawet jej nie powiedzieli co jej jest, tylko, ze musi jesc te tabletki. Przez telefon tylko jej mezowi powiedzieli, ze tarczyca czegos tam nie produkuje (nie rozumial, bo to po angielsku i jeszcze medyczna terminologia). Wszystkiego dowiedzial sie w internecie od ludzi, którzy stosyja ten lek u swoich psów.
A swoja droga to widac po niej, ze tak jakby kamien spadl jej z serca (wczesniej nikt nie wiedzial, co suni jest, a teraz przynajmniej wie, jak ja leczyc)... Dziekuje Wam wszystkim za podpowiedzi. Jestescie kochani ;* ;*

Bora - 23-01-2009, 13:45

Szyszunia napisał/a:
Przez telefon tylko jej mezowi powiedzieli, ze tarczyca czegos tam nie produkuje (nie rozumial, bo to po angielsku i jeszcze medyczna terminologia).

Tarczyca?

Szyszunia - 23-01-2009, 13:48

Bora, racja tarczyce to moja siora ma chora ;] Chodzilo mi o trzustke. Sorki za pomylke...
..aga.. - 26-02-2009, 20:40
Temat postu: Wielkość kupek
Witam :) Mam pytanko, od dwóch dni podaje mojej Torze nową karmę (Hills). Zmiana była konieczna ze względu na uczulenie na poprzednią.

Od razu zauważyłam, że kupki naglę się powiększyły. Wiem, że na samym początku piesek musi się przyzwyczaić do nowego jedzonka, ale czy to jest normalne na początku? Czy to minie? Bo jeżeli jest możliwe od razu stwierdzenie, że ta karma nie jest dobrze przyswajalna to będę szukała innej.


Mieliście podobne problemy?

supergirl - 26-02-2009, 20:44

a czy coś oprócz tego że kupki są większe? coś z konsystencją np.?
Szyszunia - 26-02-2009, 20:53

..aga.., my też podajemy Hillsa i pamiętam, że jak zmieniliśmy z karmy od hodowcy, to kupale baaaardzo się powiększyły. Ale to mogło być dlatego, że Hillsa podaje się w dużych dawkach. Dla Bonusa (20kg wzwyż, 5,5 miesiąca) dawka dzienna to ok 470gram, więc i kupa z tego duża.
Wydaje mi się, że Hills to bardzo dobra karma. Polecił nam vet i parę innych osób. Nie mamy problemów z alergiami, przyswajaniem itd. A Bonio rośnie jak na drożdżach.
Dodam tylko, że ostatni dałam koleżance woreczek dla swojej suni (a bardzo nie lubi suchej karmy), ale jak dostała Hillsa to wchłonęła wszystko na raz i żebrała o jeszcze :greedy:

Ryniu - 26-02-2009, 21:42

..aga.., większa kupka to większa zawartość wypełniaczy (elementów nie strawionych)w karmie.
troskliwa - 26-02-2009, 22:07

No własnie wypełniacze i popioły musze powiedziec ze karmie Acaną - jagniecina z ryzem i jest OK! :) kupki sa ok po Gilpie sunia duzo wieksze miala wyproznienia
..aga.. - 27-02-2009, 16:42

Dziękuje za odpowiedzi :)

Ryniu, właśnie słyszłam, że im większe kupki tym mniejsze przyswajanie,...
Chyba jednak spróbuję innej karmy i zobaczę czy będzie jakaś poprawa...

Ania-Ceres - 27-02-2009, 22:24

hmmm... dałyście mi do myślenia, jak zawsze! :)

ja właśnie, w związku z otrzymaniem próbek zaczęłąm podawać Ceres próbki NutraNuggets... i kupki też są znacznie większe (wcześniej jadła Royal i Purinę)

ale też więcej dostaje do jedzenia, więc chyba nie ma to większego znaczenia, chociaż! przypomniało mi się jeszcze, że po pierwszych posiłkach miała trudniej zrobić kupkę, tzn. jakby to opisać... dłużej robiła kupkę i czasami odbiegała kawałek i jeszcze robiła - przedtem się jej to nie zdarzało - raz i już po sprawie... ale może to tylko efekt przejścia...

..aga.. - 01-03-2009, 11:32

Hmm my właśnie przeszłyśmy na RC.... porcja dzienna jest większa więc kupki nie zmniejszyły się... Tora zajada się ze smakiem... więc raczej zostaniemy przy tej karmie.... :) To dopiero 2 dzień, zobaczymy co będzie za jakiś czas...

A tak wogóle to powinny być wzorcowe rozmiary kupek ;) bo skąd mam wiedzieć jaka kupka jest w normie a jaka nie ;) hehe... a tak to byłoby łatwiej :)

Pozdrawiam

gusia1972 - 02-03-2009, 08:55

Kala je Brita Care kupki ma niewielkie ale i dawka Brita Care jest mniejsza niż innych karm
..aga.. - 02-03-2009, 16:48

A my rezygnujemy z RC :( Tora ma uczulenie... No to szukam dalej. Od dzisiaj jest na Purinie Pro Plan :) Jak narazie chyba jest ok :) Zobaczymy za kilka dni.
BlueDiego - 11-03-2009, 07:09

..aga.. napisał/a:
A tak wogóle to powinny być wzorcowe rozmiary kupek ;) bo skąd mam wiedzieć jaka kupka jest w normie a jaka nie ;) hehe... a tak to byłoby łatwiej :)

..aga.., napisz do tych z parlamentu europejskiego, oni wszystko standaryzują.. :)
Niech opracują zalecenia dla parlamentów poszczególnych państw :D :haha:
I będą mieli konkretną robotę... :-P

wamilka - 11-03-2009, 10:16

Zoli był najpierw na RC potem na Brit plus jeden posiłek gotowany i kupy no wydawało mi się, że normalne ale jak przeszliśmy na BARF to kupeńki jak u yorka niemalże :)
Mój wniosek teraz dobrze je, skoro wielkość kupy = wielkości przyswajania składników.
Po co mam psa faszerować składnikami, których nie przyswaja. No i polecam BARF, czasu więcej niż nasypanie suchej karmy do miski ale i tak mniej niż gotowane. Po za tym robię na zapas, więc maszyna elektryczna do mięsa, 20 minut i gotowe na dwa dni, a ile szczęścia przy jedzeniu :)

zuzia - 12-03-2009, 11:03

..aga.. napisał/a:
A tak wogóle to powinny być wzorcowe rozmiary kupek

a jak wygląda wzorcowa kupka człowieka?

Ziemo - 13-03-2009, 09:25

zuzia napisał/a:
..aga.. napisał/a:
A tak wogóle to powinny być wzorcowe rozmiary kupek

a jak wygląda wzorcowa kupka człowieka?

Zależy jaka :-P

Kazik - 13-03-2009, 09:31

zależy też po czym :greedy:
Ziemo - 13-03-2009, 09:40

Kazik napisał/a:
zależy też po czym :greedy:

Święte słowa... Bo można się przecież przejeść i ... Przepić też można :-P

Kazik - 13-03-2009, 09:44

można też się i zapchać :) a zapić też czasem miło
hexa - 15-06-2009, 18:57
Temat postu: Czeste załatwianie z duza iloscia kupek zadkich
witam. mam 2,5 miesieczna suczke hexe. z czego jestem bardzo zadowolony bo dzieki niej czlowiek moze byc usmiechniety. od srody przeszla juz na sama karme. od dluzszego czasu robi badzo duze ilosci kupy i to dotego zadkiej po 8 razy dziennie. niemam z nia zadnych innych problemow ale martwi mnie to bardzo. bo juz podawalem jej wegiel na biegunke bo tak powiedzial weterynaz. a efektow nie widac. ciagle ma rozwolnienie i robi kupe jak u wielkiego psiaka. czy ktos moze mi pomoc w tym temacie. ??? z gory dziekuje :)
Yerenia - 15-06-2009, 19:13

a jaka karme dajesz??
Tsunami - 15-06-2009, 19:27

Karmę należy wprowadzać stopniowo. Nie dziw się, że kupki są luźne, zapewne nie mieszałeś ze starą karmą lub za krótko to robiłeś.
hexa - 15-06-2009, 19:33

Przez ponad tydzien dostawala ryz z kurczaczkiem i marchewka badz zmiksowany makaron z kurczakiem i marchewka, karme zaczelismy wprowadzac stopniowo, przez ponad tydzien. Dostaje eukanube dla szczeniat, z kurczkiem i ryzem...Weterynarz powidzial nam dzisiaj zebysmy zaczeli podawac jej siemie lniane, ale obawiam sie, ze po tym bedzie jeszcze gorzej...Najgorsze jest to ze potrafi sie zalatwiac ok 10 razy dziennie, nawet 3 razy pod rzad... :(
ass16 - 15-06-2009, 19:53

Na pewno bedzie dobrze :) ...musisz poprostu być cierpliwa na biegunke psy nie umierają wiec tym bardziej nie masz się o co martwić moze musisz zmienić karmę albo tak jak powiedziała Tsunami za szybko poprostu wprowadziłaś jedzonko ...a dajesz ją suchą czy z wodą??? :confused:
Tsunami - 15-06-2009, 19:53

Ciężej jest przestawić psa z gotowanego na suche niż z jednego suchego na inne. Ja bym przez miesiąc wprowadzała karmę suchą. Najlepiej zrezygnować z jednego posiłku gotowanego, a suche kulki podawać po kilka z ręki. Trzeba czekać aż kał się unormuje dopiero podawać więcej.
hexa - 15-06-2009, 20:08

Tylko kolejny problem jest taki, ze biegunki ma od samego poczatku...tzn wyglada to mniej wiecej tak ze im czesciej sie zalatwia tym bardziej robia sie rzadkie, budzi sie w nocy po 3, 4 razy i az mnie serducho boli jak musze patrzec na to jak sie meczy... :( Zaltwi sie normalnie a 10 minut pozniej juz jest biegunka...dostawala dodatkowa marchewke do karmy, gotowana przynajmniej przez godzine i historia caly czas sie powtarza...zastanawiam sie rowniez co mozna jej na to podawac, czy sa jakies inne rzeczy na biegunke, bo wegiel to nie jest zbyt skuteczna metoda dla takiego malenstwa. A co do karmy to na poczatku ja moczylam, ale tak jak juz wczesniej napisalam z takim samym skutkiem... :(
Tsunami - 15-06-2009, 21:09

A czemu węgiel nie jest skuteczny? Można podać enerogast, nie wiem nawet w jakiej ilości, bo mam psa 2 lata i nigdy biegunki nie miała. Ważne, żeby mała dużo piła - jak się nie unormuje w miarę szybko, poszłabym do weta.
hexa - 15-06-2009, 21:23

Nieskuteczny bo nie moge jej faszerowac od rana do wieczora weglem;p Pije bardzo duzo, wiec nie martwie sie, ze sie odwodni...Bylismy dzisiaj z nia u weterynarza na odrobaczaniu i za kilka dni idziemy na szczepionke, ale bedziemy musieli raczej go zmienic, bo mialam wrazenie ze to co robi, robi z przymusu...jakis gbur...i nawet nie odp nam na wszystkie pytania.. :< takze jesli zna ktos jakiegos dobrego weterynarza w okolicach Świdnicy, Wrocławia,Dzierżeniowa bylabym b wdzieczna za informacje...A gdzie mozemy znalezc ten enerogast??
asiolczuch - 15-06-2009, 21:46

Wiesz co..zmień weta..po prostu i nie szukaj jakiegoś dobrego gdzieś tam..tylko idź do innego w Świdnicy.... Zobacz co on ci powie....a co do eukanuby..niestety nie jest ona dobrym pokarmem dla wszystkich psów...bardzo często potrafi uczulać a i z tego powodu moga być też te problemy z qupami....Idź do innego weta...Koniecznie...A jeśli będziesz się upierać przy jeździe do Wrocka np. dam ci namiar na sprawdzonego weterynarza... :)
Tsunami - 15-06-2009, 22:00

Enterogast od weterynarza -ponoć na biegunki naprawdę skuteczny.
Marrllena - 16-06-2009, 01:12

Monia idz do innego weta. Postaraj sie skontaktować sie z kimś innym i zobacz co powie... Pamietaj wet powinien odpowiedziec ci na wszystkie pytani jakie mu zadajesz w koncu po to sie szkolą by nam pomoc i naszym pieską. Pozdrawia cieplutko .

PS. Mała jest sliczna. wiem bo widziałam no i mam na kom. Cudna mała klucha... Pochwal sie wszystkim mała hexule :)

mam nadzieje ze nie jesteś zła...

MAŁA HEXA :p



kagan - 16-06-2009, 07:09

Szczeniak juz po 2-3 dniach biegunki powinien dostać od weta antybiotyki. Mój pies gdy miał takie problemy to dostawał serie antybiotyków po 3 zastrzyki przez kolejnych 5 dni. Taka seria to niestety wydatek 150-200pln.
troskliwa - 16-06-2009, 08:45

hexa odnosze wrazenie ze twoj pies ma rozregulowany uklad pokarmowy sam wegiel podziala zatwardzajaco ale tu moze jest inny problem. mieszkasz w Swidnicy moze udaj sie do jakiegos weta we Wrocku np na ulice Slęzna 136 do dr.Iwony Klimentowskiej tel 713373636 i umow sie z nia raz przyjmuje po poludniu raz rano .
Anaid - 03-07-2009, 14:47

Hexa i jak unormowało się??
Chciałabym wiedzieć bo z Glorią mam podobnie.

bartek.richie - 03-07-2009, 17:41

Polecam nifuroksazyd - jak mój przyjechał do mnie to przez pierwsze 3 dni miał biegunke. Hodowca polecił nifuroksazyd i gotowane jedzonko i pomogło.
Diana S - 03-07-2009, 18:21

bartek.richie napisał/a:
Polecam nifuroksazyd - jak mój przyjechał do mnie to przez pierwsze 3 dni miał biegunke. Hodowca polecił nifuroksazyd i gotowane jedzonko i pomogło.


Z jakiej hodowli masz swojego psa?

Anaid - 04-07-2009, 09:37

My przeszłyśmy juz gotowane jedzonko, nie pomaga teraz mamy diete wykluczającą kurczaka. To już trwa 2 tygodnie :(
Dodatkowo codziennie kroplówki.
W poniedziałek kupka na badania a później krew.
Bierzemy także ziołowy proszek na zagęszczenie kału antybiotyk nospę od jutra i lakacid na osłonę zołądka.

Lorena - 04-07-2009, 10:02

Anaid, robiliście badania krwi ? badanie kału na strawność ?
Anaid - 04-07-2009, 10:06

Bedziemy robić w poniedziałek bo musi nam sie kupka odrobine zagęścić. i potem krew na wszystko.
Najdziwniejsze jest to że Gloria czuję się w miarę normalnie ma apetyt szaleje.
Być może to jakiś pasożyt np tasiemiec, lub nietolerancja pokarmowa.
Bo nie ma gorączki.

robiola1 - 04-07-2009, 10:45

moj tez robi od 4 dni czesto male rzadkie kupy, ale wine sklaniam na karme - wczesniej byl royal bylo ok - zmienilem na acane i zaczely sie robic rzadkie kupy, wiec zaczelem mieszac acane i royala i kupy wrocily do normy, niestety od 4 dni daje mu znowu sama acane i sa rzadkie kupy, juz mam ich dosc, w srode bede mial nowego royala.
Anaid - 04-07-2009, 11:10

Ja też kupię taką jaką miałą podawaną u hodowcy ale musze 30 km pojechać bo u nas nie ma:(
Abu - 06-07-2009, 10:15

..aga.. napisał/a:

A tak wogóle to powinny być wzorcowe rozmiary kupek ;) bo skąd mam wiedzieć jaka kupka jest w normie a jaka nie ;) hehe... a tak to byłoby łatwiej :)

Pozdrawiam


Moge Wam ewentualnie zrobic zdjecie qpy Nuśki z przylozona linijka :D :D bedziecie miec odniesienie :D :D

Elutka - 28-08-2009, 11:42

Witam mamy z Bono ten sam problem...nasz hodowca zwrócił nam na to uwagę...ze Bono jest za chudy jak na swój wiek...i za często robi kupy...nie wiem co jest...oddalimy kupę do analizy i czekamy na wyniki. Moze to być nie przyswajanie pokarmu...tzn ze organizm nie przyswaja wartości odżywczych tylko je trawi i wydala...a jeśli chodzi o malucha...to proponuje ugotować ryz na gęsto... mniej karmy a więcej ryżu. Nam pomagało kiedy miał Bono problemy z brzuszkiem, z pewnością nie zaszkodzi. Przepraszam za ewentualne błędy ale coś mi się przestawia klawiatura((((
Bora - 28-08-2009, 13:30

Elutka, a kał badany pod kątem strawności ? To pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy... druga to robale
troskliwa - 28-08-2009, 21:38

a enzymy trzustkowe badacie ?
Elutka - 29-08-2009, 12:49

Ufff...no dziś dzwoniłam do weterynarza kupka w porządku - tyle dobrze, tak tez myślałam o tych enzymach...będziemy się badać, sprawdzimy to.
AniaCz. - 30-08-2009, 22:46

Elutka, kupe mozna zbadac na enzymy trzustkowe. Jest to najprostszy sposob.
mawi27 - 31-08-2009, 06:47

powiedzcie mi czy lepiej zapobiegawczo wziasc zbadac kal sa czy raczej w juz wyjakwyh sytuacjach, mojej Larze ostatnio zdarzyl sie przypadek ale obwiniam to tym ze ostala cos nowego do zjedzenia (szyjki kurczat) moze to podraznilo jej zoladek tym bardziej ze te pieski sa wrazliwe i zaczela sie luzna kupa, choc trwal to zaledwie w jeden dzien i nasteny byl juz ok
Bora - 31-08-2009, 08:33

mawi27, jeśli sunia robi ładne, normalne kupki, a biegunkę wywołała szyjka z kurczaka. Biedunka przeszła następnego dnia bez podania leków, to wg mnie wszystko jest okej.
Chorobę trzustki podejrzewa się, kiedy pojawiają sie częste, luźnie, spienione śluzowate stolce, nawet jeśli pies je cały czas tą samą karmę. Pies chudnie, albo pomimo karmienia nie przybiera na wadze.

mawi27 - 31-08-2009, 09:44

Bora napisał/a:
mawi27, jeśli sunia robi ładne, normalne kupki, a biegunkę wywołała szyjka z kurczaka. Biedunka przeszła następnego dnia bez podania leków, to wg mnie wszystko jest okej.
Chorobę trzustki podejrzewa się, kiedy pojawiają sie częste, luźnie, spienione śluzowate stolce, nawet jeśli pies je cały czas tą samą karmę. Pies chudnie, albo pomimo karmienia nie przybiera na wadze.


no byla jedna taka wpadka ze tak powiem z tym ze te jej stolce sa raz twardsze raz bardziej zadkie i strasznie smierdza, czasami te luzniejsze sa takiego nie za ladnego okreslonego blizej koloru cos jakby pogranicza zielonego z brazowym :beated: , ale tylko przy tych luznych, przy normalnych kolor wraca :)

Bora - 31-08-2009, 10:39

A te luźne to często ma?
mawi27 - 31-08-2009, 11:00

Bora napisał/a:
A te luźne to często ma?

miala raz tak dosc intensywnie przez pol dnia pozniej wszystko wrocilo do normy, i jeszcze raz miala luzniejsza kupe ale ne taka jak za pierwszym razem

Bora - 31-08-2009, 11:18

Odrobaczona jest prawidłowo ?
Poobserwuj Larę, te luźne kupki to po prostu mogła być niestrawność.

mawi27 - 31-08-2009, 11:25

Bora napisał/a:
Odrobaczona jest prawidłowo ?
Poobserwuj Larę, te luźne kupki to po prostu mogła być niestrawność.


wlasnie obserwuje jak nawiedzona, odrobaczana byla teraz czeka nas jedynie ostatnie szczepienie 10 wrzesnia

labradorciaraa - 12-09-2009, 18:59
Temat postu: Stolec, wypróżnianie - problemy, pytania itp.
Mój pies od kilku dni załatwia się na żółto... mieliście coś takiego ze swoimi pociechami???? Od czego to może byc??? Dostaje tą karmę co zawsze, dałam mu dużą kość wapienną, czy to możliwe że od niej?? Powinnam iść z nim do weterynarza??
troskliwa - 12-09-2009, 21:18

moim skromnym zdaniem to wina kosci to dosc mlody pies na kosci wapienne moze poprostu za duzo jej zjadł
fieldfare - 12-09-2009, 22:46

labradorciaraa napisał/a:
Mój pies od kilku dni załatwia się na żółto

Kolor kupy jest uzależniony od rodzaju pożywienia/karmy. Ważna jest również konsystencja. Kupa jest rzadka, czy normalna - twarda?

Bora - 13-09-2009, 21:47

labradorciaraa napisał/a:
dałam mu dużą kość wapienną, czy to możliwe że od niej??

Myśle że tak.

labradorciaraa - 13-09-2009, 22:52

Normnalna ale żółta. Na szczęście dziś już jest ok, prawdopodobnie to było od kości ;-)
j@cek - 07-01-2010, 10:47
Temat postu: Wielokrotne wyproznianie.
Mam pytanie do forumowiczow. Byc moze laickie - to moj pierwszy szczeniak.

Nauczylem suczke wyprozniania sie na ogrodzie "metoda nagrod".
Czasem pochwala i glaskaniem, czasem smakolykiem.

Teraz obserwuje takie zjawisko, ze suczka kilkukrotnie podczas jednego wyjscia "kuca" nic nie robiac. Czasem sie wysika czy wyprozni a chwile pozniej kuca kolejny raz itd.

Nie wiem czy to problem w stylu "zatwardzenie" badz jakas nieprawidlowosc i powinienem cos zmodyfikowac w zywieniu, czy tez "metoda nagrod" spowodowala, ze suczka chce "wyludzic" smakolyk, czy tez to norlmalne zachowanie szczeniaka i przejsc nad tym do porzadku dziennego?

fieldfare - 07-01-2010, 11:01

j@cek napisał/a:
Nie wiem czy to problem w stylu "zatwardzenie" badz jakas nieprawidlowosc i powinienem cos zmodyfikowac w zywieniu, czy tez "metoda nagrod" spowodowala, ze suczka chce "wyludzic" smakolyk, czy tez to norlmalne zachowanie szczeniaka i przejsc nad tym do porzadku dziennego?

Daaawno już nie miałam szczeniaka, ale moja przyjaciółka jak uczyła swojego szczeniaka kundelka załatwiania swoich potrzeb na zewnątrz za pomocą smaczków, to Karo potrafił sobie kupę na OSIEM części 'podzielić'. Cwaniak :-P
Wydaje mi się więc, że jeżeli Hestia wypróżnia się codziennie i kupsko wygląda dobrze - ma dobrą konsystencję, to nie ma podstaw do zmartwień :)

Ale może niech wypowiedzą się Ci, którzy mają lub mieli niedawni małego szczylka :haha:

Ewelina - 07-01-2010, 11:21

U mnie też już dosyć dawno to było, ale Yoko też wyłudzała w ten sposób :D
j@cek - 07-01-2010, 11:35

Dziekuje Wam bardzo.

Konsystencja kupska wyglada ok.
Czyli prawdopodobnie przebiegla Bestia ;-)

Ech ... zeby jeszcze nie trzeba bylo prewencyjnie wstawac o 4 nad ranem.

Ania Z - 07-01-2010, 14:40

stary numer Tory,kuca na wszelki wypadek żeby tylko dostać smakołyk :)
ale i tak niestety są jeszcze wpadki w domku :-o

clicers87 - 07-01-2010, 18:26

He,he,he jeszcze to pamiętam :D Kucnę sobie a nuż się uda. :-P
Wet powiedział mi jeszcze,że czasem psiak kucnie sobie,gdy czuje,że może odetkać sobie gruczoły. Jeśli kupa jest ok. to nie ma powodu do zmartwień.

shieeea - 26-01-2010, 14:49
Temat postu: Nie może się wypróżnić.
Chili wczoraj nie mogła się wypróżnić. Piszcząc wydaliła malutkie kuleczki i widać było,że kupka jest twarda. Czego może być to przyczyna? Czy spotkaliście się z podobnym zdarzeniem?
troskliwa - 26-01-2010, 16:45

moga byc rozne powody zbyt malo błonnika w jedzeniu albo za malo pije wody dodawaj jej przez pare dni olej np lniany albo otręby
Tsunami - 26-01-2010, 23:33

shieeea, a co jadła tego dnia?
shieeea - 27-01-2010, 22:00

Ryż i kostkę ze świniora. Ale wcześniej nie miało to miejsca. Na szczęście wszystko wróciło do normy drugiego dnia. Zastanawiam się tylko czy czegoś nie skonsumowała spacerując po podwórku (niestety w tym czasie spuściłam ją z oka) :<
Ewelina - 27-01-2010, 22:09

shieeea napisał/a:
kostkę ze świniora.

Ze świniora powiadasz a może to po tej kostcę?

fieldfare - 27-01-2010, 22:48

Wszelkie kości bardzo utwardzają odchody, więc to pewnie był powód. A kości to chyba lepsze cielęce.
Tsunami - 27-01-2010, 23:08

shieeea napisał/a:
Ryż i kostkę ze świniora.

Następnym razem dodaj trochę oleju roślinnego, oliwy albo zwykłej parafiny - na pewno wyjdzie to psu na lepsze :)

Ewelina - 30-01-2010, 21:42

shieeea, I jak Tam sunia?
cracowska - 31-01-2010, 17:47

:| Mój kocha takie kości ... ale nic mu nie jest po tym
KASIA1991 - 17-02-2010, 19:24
Temat postu: CZARNY KAŁ ?!
Jestem przerażona..

Wczoraj wieczorem, gdy kładłam się spać Lizak położył się w legowisku.. i usnął. Obudził się po pół godzinie i zaczął popiskiwać... nie chciał wyjść, ani nic.. pomasowała szczeniaka po brzuchu i jakoś troszkę mu ulżylo.. wzięłam go do siebie i jakoś usnął..
A dziś przed południem.. zaczął wymiotować.. samą wodą.. ale to nie jest najgorsze.. Myślałam, że czymś się przytruł.. ale potem wyszedł na korytarz i się załatwił.. ale tego nie można nazwać kałem.. konsytstencja luźna a co najważniejsze CZARNA jak smoła.. to nie był prawdziwy kał.. to niebyło rozwolnienie.. po prostu coś czarnego..
i tak już trzy razy się załatwił.. :(
nie było mozliwosci zeby pies zjadl cos nieodpowiedniego..


nigdy czegoś takiego nie widziałam.. :(

(jutro z samego rana do Wet'a)

Lorena - 17-02-2010, 19:33

KASIA1991, dzwoń do weta już teraz nie czekaj do jutra. Jeżeli on wymiotuje i ma czarną biegunkę to jest źle. Może się odwodnić i źle się to skończy.
KASIA1991 - 17-02-2010, 19:40

znalazłam cos takiego :

Natomiast pojawienie się krwi ciemnej (stolec jest wówczas czarny) wskazuje zwykle na krwotoczne zapalenie żołądka i jelit cienkich.



Wet' mnie teraz nie przyjmie.. dzwonilam i jest poza miastem na akcji reanimacyjnej...:(:(

Lorena - 17-02-2010, 19:42

KASIA1991, no właśnie więc nie ma na co czekać. TO JESZCZE SZCZENIĘ, DZIECKO!
Nie ma innego weta w Twoim mieście ??tu chodzi o jego zdrowie, a być może życie.

troskliwa - 17-02-2010, 19:52

Kasia tak jak pisze Lorena nie czekaj sprawdzaj szybko gdzie inny wet przyjmuje masz dostep do neta wiec na co czekasz ?a pisze ze trzy razy juz sie tak załatwił !
siedlar - 17-02-2010, 19:55

Lorena napisał/a:
tu chodzi o jego zdrowie, a być może życie.

święta racja, znamy to z życia :| nie trzeba dużo by taki maluch sie odwodnił

orlosia - 17-02-2010, 20:14

a czy po podaniu wegla leczniczego kupa jest taka jak tutaj to normalne?
Ewelina - 17-02-2010, 20:37

KASIA1991, Szukajcie innego weta!!
KASIA1991 - 17-02-2010, 21:21

..Nasz wet oddzwonił i kazał szybko przyjechać.. wzięłam auto i pojechałam..

Okazało się, że jakbym przyjechała z godzinę później, to nie byłoby już po co :(
Mał ledwo wstawał.. nie miał siły..
Wet wypytywał o różne rzeczy.. czy coś zjadł nieodpowiedniego.. ale naprawdę nic takiego nie było :( ciągle mamy go na oku ...
Dostał dużo witamin.. leków... bardzo dużo.. teraz ma nic nie pić, nie jeść.. i jeśli do jutra się nie poprawi to mam go przywieżć i podłączy go do kroplówki.. :(

bardzo się o niego boję..
Lekarz powiedział, że być może to od tego, że hodowca zaszczepił go nieodpowiednią szczepionką pierwszy raz.. Za silną..

Ta moja bezsilność mnie pogrąża.. ;(
Lizak teraz śpi... bardzo zmęczony.. będę przy nim całą noc..

anna3678 - 17-02-2010, 23:21

Kasia , jak tam maluszek?
clicers87 - 18-02-2010, 08:29

Kasia, trzymamy kciuki,że będzie dobrze.
kiniusia1730 - 18-02-2010, 08:35

Ja również trzymam kciuki ;* I mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy! ;* ;*
słowiczek - 18-02-2010, 09:28

KASIA1991, jak tam maluszek??
Trzymam kciuki. Będzie dobrze!!!!!

Lorena - 18-02-2010, 09:45

KASIA1991, ufff jak dobrze że pojechałaś! Mówiłam, że w takich sytuacjach nei wolno czekać!!!!!

Powiedz czy maluch ma wciąż biegunkę/wymioty/gorączka? czy ta biegunka bardzo śmierdzi ?

olusia23 - 18-02-2010, 10:18

jak Lizak sie czuje??
rusaleczka - 18-02-2010, 10:53

KASIA1991, jak maleństwo? nasza Lunka tez dostała złą szczepionkę też za silną, za szybko :bad: co za lekarze?! :bad: ale nie miała problemów zdrowotnych
bietka1 - 18-02-2010, 12:40

KASIA1991, trzymamy za was kciuki .
inkapek - 18-02-2010, 13:16

Jak mały pisz coś?
kiniusia1730 - 18-02-2010, 13:25

Wszyscy się martwimy :( napisz jak tam Lizak się czuje.
AniaCz. - 18-02-2010, 14:30

KASIA1991, jak Lizak?
Grapy - 18-02-2010, 14:56

KASIA1991, powiedzx ze jest ok, ze maly lizak juz gania ....:confused: wszyscy sie martwimy...
KASIA1991 - 18-02-2010, 15:37

Przepraszam,że nie dawałam "znaku życia", ale dopiero wróciłam do domu.
Lizak w nocy bardzo mocno spał... ale tak spokojnie, jak nigdy.. co chwilę tylko włączałam lampkę nocną, żeby upewniać się, że wszystko ok :(
Nie przespałam całej nocy, dopiero nad ranem przysnęłam,ale obudził mnie on :) podszedł do łóżka i polizał mnie w rękę.. :)
Był przemęczony, bardzo.. jak wstałam przed 6.00 to szczeniak się nie zalatwił.. nie zrobił kupy.. tylko oddał mocz..
Gdy wychodziłam do szkoły zostawiłam go z mamą. Teraz wróciłam i już jest całkiem "inny", tzn. chce się bawić.. zabiera nam buty z szafki.. odżył trochę.. dostał troszkę ryżu z marchewką i rosołkiem specjalnym jak zalecił nas Wet..
Teraz bawi się sztuczną butelką którą uwielbia :lookdown:
A ja czekam, aż zechce oddać kał.. bo bardzo się martwię, jak tym razem będzie wyglądał.. :(

olusia23 - 18-02-2010, 15:42

KASIA1991, no to dobrze ze mu sie polepszylo :) ale miej go na oku i koniecznie zaobserwuj kal ktory odda :) uff od razu lepiej jak napisalas :) buziaki dla Lizaka i dawaj znac co u Was :)
Ewelina - 18-02-2010, 15:46

KASIA1991, Cieszę się, że jest poprawa :) Mam nadzieję, że teraz już będzie tylko dobrze.Trzymam kciuki za dobrą kupkę :)
kiniusia1730 - 18-02-2010, 16:34

Ja również się cieszę, że jest poprawa :) Po miziaj Lizaczka ode mnie i od Daisy :)
Grapy - 18-02-2010, 16:47

Wielkie lizorki od Grapyego dla Lizaczka.Cieszymy się,że jest poprawa zdrówka ;* ;* ;* ;*
rusaleczka - 18-02-2010, 17:09

:haha: super oby tak dalej i tylko lepiej :)
inkapek - 18-02-2010, 17:27

Oby tak dalej :)
KASIA1991 - 18-02-2010, 19:18

Poprawa jest..ale kilka chwil temu Lizak zjadl kolacje.. teraz chcial oddać kał.. ale nie mógł :( teraz polozyl sie i spi...
siedlar - 18-02-2010, 20:45

grunt to twarda kupa :D :D :D :D
olusia23 - 19-02-2010, 11:05

twarda kupka to tez nie za dobrze. jak dzis czuje sie maly?
Ewelina - 19-02-2010, 12:47

I jak tam dzisiaj?
AniaCz. - 19-02-2010, 15:50

Wlasnie jak tam Lizak?
Grapy - 19-02-2010, 16:51

Jak tam nasz maluch ,zdrowieje? ;*
anna3678 - 19-02-2010, 17:02

no jak nasz Lizaczek, wraca do zdrowka?
KASIA1991 - 19-02-2010, 19:22

.. już jest lepiej.. :)

tylko znowu przyszedł problem z zapaleniem pęcherza.. :(

Lorena - 19-02-2010, 19:29

jak się tak przeziębia to może warto pomyśleć o wit C albo jakiś stymulatorach odporności dla malucha?
orlosia - 20-02-2010, 16:01

KASIA1991, tylko ja bym radziła na ta odpornosc jezeli chodzi o wit C jakies naturalne postacie niz tablketki ;)
olusia23 - 21-02-2010, 08:09

KASIA1991, ech chorowitek... miejmy nadzieje ze z tego wyrosnie. z kupa juz dobrze? a co znow z tym pecherzem?
clicers87 - 26-02-2010, 13:27

Bora, i co słychać u suni? Poradziłyście sobie z problemem?
AniaCz. - 26-02-2010, 14:39

Szyszunia, to zapewne zewnatrzwydzielnicza niewydolnosc trzustki. Moja sunia owczarka chorowala na to. Choroba polega na tym, trzustka nie produkuje enzymow trawiennych (amylazy). Dlatego nalezy je podawac w tabletce by wspomoc trawienie. Moja dostawala na poczatku kreon a pozniej amylan. Niestety przypadek mojej suni byl tak ciezki, ze w ciagu dwoch miesiecy schudla 16 kg. :cring: Nawet tabletki jej nie pomagaly.
Bora - 26-02-2010, 15:05

clicers87 napisał/a:
Bora, i co słychać u suni? Poradziłyście sobie z problemem?

Nie do końca. Nadal nie wiemy co małej było i w ogóle co jej jest.
Zrobiłam masę badań, jedynie rektoskopia została do wykonania.

Jest na karmie Hypo i tylko to może jeść, gdyż każdy inny pokarm powoduje biegunki. Póki je karmę hypo jest w normie, jak coś zje nawet z podłogi mogę sie liczyć z biegunką.
Wetka mówi, że to alergia pokarmowa, ale nie wydaje mi się gdyż testy były robione i przecież nie może być uczulona na wszystko co możliwe. Bardziej skłaniam sie ku IBD albo SIBO ale jedna i druga choroba daje podobne objawy.
Dlaczego pytasz :) ?

clicers87 - 26-02-2010, 15:50

Rozmawialiśmy kiedyś na GG i mała miała mieć gastroskopię....chciałem po prostu wiedzieć jak poszło. Fajnie,że dobrze zareagowała na karmę. Niby to nie alergia,lecz jesli karma pasuje to sukces. Czy te skróty oznaczają jelito wrażliwe?
Bora - 26-02-2010, 17:04

Tak miała mieć to badanie, ale niespodziewanie bardzo ładnie zareagowała na karmę, na którą myślałam, że nie zareaguje dobrze,nie miałam nic do stracenia.
Karma właśnie jest na IBD i na alergię pokarmową.


IBD to jest nieswoiste zapalenie jelit, które może być, w pewnym sensie, wynikiem alergii pokarmowej, nietolerancji, zarobaczenia, uszkodzonych kosmków jelitowych (np. po parwowirozie) oraz między innymi właśnie SIBO (przerost flory bakteryjnej jelita)

U niej to wygląda tak, że kiedy jest w stresie spada jej odporność, dochodzi do zaburzenia flory bakteryjnej w jelicie, do przerostu bakterii obecnych w jelicie, namnażają sie w takich ilościach, że zaczynają działać jak bakterie chorobotwórcze, wywołując stan zapalny jelita.
Normalny, zdrowy organizm nie dopuszcza do tego, aby te bakterie namnażały sie w takich ilościach.

To miałoby nawet sens, bo regularna terapia silnymi probiotykami oraz trzymanie suki na jednej ,konkretniej karmie, którą organizm zna i nie rozpoznaje jako alergen przynosi stopniowe pozytywne efekty.

Trudne jest to, że ona bardzo sie stresuje, nie okazuje tego nawet w zachowaniu, ale ja widzę to po konsystencji kału.

clicers87 - 01-03-2010, 07:30

Czyli zachowuje się jak człowiek....czy psy mogą dostawać coś na uspokojenie?
Bora - 01-03-2010, 08:55

Mogą, jednak w naszym wypadku to już jest jakby ostateczność. Na razie jest odpowiednio prowadzona tzn. trenerka pokazała mi jak z nią spacerować, jak pomagać jej wybrnąć z sytuacji która ją stresuje itd., jak omijać zagrożenie. Nie chodzi na spacery gdzie jest masa ludzi i psów, raczej do lasu, na spokojne wąchanie - bo węszenie wycisza.
Stosuję też D.A.P. Jak sie sytuacja pogorszy trzeba bedzie pomyśleć co dalej.

KASIA1991 - 02-03-2010, 17:36

.. zapalenie pęcherza ustąpiło :)
Teraz mały jest w pełni sił :) niedawno skończył swoje 3 miesiące :) )
:lookdown:

kiniusia1730 - 02-03-2010, 17:54

KASIA1991, bardzo się cieszę, że Lizak już zdrowy :) Łapka od Daisy :)
olusia23 - 02-03-2010, 18:52

KASIA1991, dobre wiadomosci :) aby tak dalej :)
Ewelina - 02-03-2010, 19:55

Wspaniale :)
clicers87 - 03-03-2010, 12:01

D.A.P. ? Co to ? :confused:
Bora - 03-03-2010, 12:11

clicers87 napisał/a:
D.A.P. ? Co to ? :confused:

To: http://www.karusek.com.pl...965&action=prod
Psie feromony.

tq22 - 09-03-2010, 19:41

Ja mam problem tego typu, ze mój labek robi kupki w kolorze brązowo-zielonym :( Miesiąc temu zmieniliśmy karmę na PRO PLAN PUPPY LARGE BREED ROBUST CHICKEN&RICE. Najpierw poszedł worek 3kg i było ok, teraz dajemy z worka 15kg i zaczęły się problemy :<
Ewelina - 09-03-2010, 20:35

tq22, Może to przez kurczaka.A czy nie ma przy tym uczulenia.Czy się nie drapie?
brahmadaitya - 10-03-2010, 07:32

hmmm...wydaje mi się że to nie od karmy. Może coś jeszcze zjadł np. znalazł coś na spacerze? A długo już ma taką brzydką kupe?
tq22 - 10-03-2010, 07:35

Nieraz się podrapie, od początku dostaje karmę z kurczakiem- pedigree, nutro choice i problem z kupką wystąpił dopiero teraz :( . Labek chodzi z kagańcem :-P Tak myślę, co może być przyczyną :-o Może wypadające zęby, zastrzyk przeciwko wściekliźnie ?
clicers87 - 10-03-2010, 07:37

tq22 mój po Pro Planie z łososiem robił zielone :bad: teraz je z jagnięciną i czasem zdarza się brązowo-zielonkawa. Chyba jest coś w tej karmie co ta zabarwia.
Kończymy worek i zmieniamy na Brit Care.

tq22 - 10-03-2010, 07:51

Jadę dzisiaj do weterynarza, nie ma co kombinować :(

[ Dodano: Sro 10 Mar, 2010 ]
Teraz zauważyłem, że kolor moczu też podchodzi pod zieleń :( Dostawała ostatnio wapno i cały czas rumen :confused:

Ewelina - 10-03-2010, 11:44

tq22, Jedź i napisz co i jak :)
kejsii - 12-03-2010, 21:28

Dziś i ja moge dołączyć sie do tego tematu ... My również borykamy się z częstymi biegunkami ostotnio były to bardzo śluzowe biegunki po wszystkim co Bruno zjadł dodatkowo odwieczny brak apetytu też biegaliśmy od weta do weta aż w końcu zdecydowałam się pojechac dalej bo 70km do Poznania do kliniki my pet, Tam przeprowadzono po raz kolejny badanie krwi biochemia wszystko ok ale zrobiono również po raz pierwszy badanie kału i okazało się że Bruno ma pasożyta i to dość trudnego do wytępienia który ma tendencję do powracania... Do tego problemy z jelitami ... Ten pasożyt nazywa się włosogłóska jesli nie przekręciłam .. Dostalismy antybiotyki i dużo tabletek Aniprazol Metramiolazol i podawać preparat Advocat ale przez pół roku ... Do tego ścisła dieta żadnego dosmaczania :-P I już przez cały czas na karmie royal intestinal lub hills i/d nie wiem która lepsza ale na razie kupiliśmy hillsa . Od kiedy Bruno ma pasozyta nie wiadomo w każdym razie mam nadzieję że wreszcie nasze życie wróci do normy i nie będziemy musieli za każdym razem oglądać kupy naszego psa jak miało to miejsce do tej pory.. Dodam że ostatnio dochodziło do tego że bruno załatwiał się w domu bo nie dał rady dojść do drzwi i co wstał to dosłownie woda sie z niego lała... Mam nadzieje że wreszcie będzie ok
Bora - 12-03-2010, 22:13

kejsii, o rany :-o No to całe szczęście że weterynarze znaleźli to paskudztwo. Ważne że wiecie z czym walczycie.
Jak sie mały czuje?
Trzymam kciuki

Ewelina - 13-03-2010, 15:03

kejsii, Czytałam i mamy teraz na tymczasie strasznie chudą sunie labkowatą, która waży zaledwie 15kg.ma co chwilę biegunki. Badania krwi ok, ale kału jeszcze nie robiliśmy.Sunia według wet. ma nietolerancję pokarmową i jest na royalu intenstinal.I od kąd jest na tej karmie kupki są ok!Mam nadzieję, że wyleczycie tego pasożyta.Trzymam kciuki ;*
papisia - 13-03-2010, 21:39

Ewelina, ja bym mimo wszystko kupę do badania wysłała...
Ewelina - 14-03-2010, 12:05

papisia, Kupkę oddamy do badania za jakiś czas.Sunia bardzo się stresuję wizytami u weterynarza, ale jest już 5 dni na karmie i kupka ładna i nawet troszeczkę przytyła.Także jesteśmy na dobrej drodze.Odrobaczana też już była :)
clicers87 - 15-03-2010, 20:05

kejsi trafiłaś z Brunem w bardzo dobre ręce. My też tam jeździmy na badania.

[ Dodano: Sro 17 Mar, 2010 ]
kejsi, i co słychać u Bruna?

kejsii - 19-03-2010, 15:44

Hej witamy po długiej nieobecności :) My obecnie jemy royala intestinal nie wiem juz czy pisałam ale początkowo wetka zapisała nam hillsa i/d ale wogóle tego Bruno nie jadł i teraz jesteśmy na royalu i jest oki kupki wporządku wszystko się unormowało jutro musimy podać
preparat Adwokat i musimy go podawać przez pół roku raz w miesiącu ... Mam nadzieję że bedzie oki,, no i pod koniec marca kupka do kontroli :haha:
Ewelina, ja bym dała kupe do sprawdzenia u nas tez we krwi wszystko było oki a w kupie wyszło to cholerstwo ]:)
Bruno ma też nietolerancje pokarmową konsultowałam to jescze z jednym wetem i doradził by Bruno już do końca była na tym royalu weterynaryjnym .. póki co mu smakuje a to jak wiecie rzadkość u Bruna
A i wiesz Ewelinko dr. Nowak mówił że zwykłe odrobaczanie nie poradzi na pasożyta mój Bruno był regularnie co 3 ms. odrobaczany i widzisz jak sie skończyło...
Ach mówię wam 3 światy z tym moim Brunem :-P

Bora - 19-03-2010, 18:43

no ale najważniejsze ze jest poprawa, ze stolec sie unormowal, ze leczenie dziala. trzymam kciuki.
clicers87 - 19-03-2010, 19:24

To nie do wiary ile jeden mały pasożyt może zrobić szkody. Ale najważniejsze,że problem rozpoznany, teraz będzie tylko lepiej :)
spaulinka - 29-08-2010, 09:51

witajcie ,mam 3,5 letniego labka odkąd pamiętam co 2-3 miesiące miał biegunki śluzowe z domieszką krwi.chodziłam z nim do lekarza podawali mu leki i przechodziło.na początku tego roku zalecono mu wkońcu wykonanie badań na obecność lamblii,na strawność na pasożyty ,bakteriologie.wszystko negatywne.zaproponowano mi abym zmieniła karmę którą jadł do tej pory czyli royala dla labradorów na intestinal .2 miesiące był spokój i znowu biegunka a oprócz tego jakieś krosty w uchu.wtedy zalecono dalsze podawanie intestinalu ewentualnie próba powrotu do starej karmy.wróciłam do starej karmy i zaś biegunka.już mi ręce opadły bo niemożliwe że coś jest ciągle nie tak.i zaczełam szukać w necie info na temat alergii pokarmowej<bo coś tak też lekarz nadmienił>przeanalizowałam skład wszystkiego co je mój pesek i doszłam do wniosku że przyczyną może być alergia na wołowinę,a czemu na wołowinę?bo od małego dawałam mu przysmaki z pedigree a one są na bazie wołowiny.skonsultowałam sie z lekarzem i potwierdził ze może to być to.wyrzuciłam wszystkie ciacha.dostaje tylko karme z royala dla labków<ona jest kurczakowa>i kupuję mu przysmaki z jagnięciny lub z kurczaka.Santos już pół roku nie miał biegunki:)lekarze go leczyli objawowo a nikt nie dochodził przez tyle lat co jest faktycznie przyczyną..psiak się tyle wycierpiał..
Czekolabuś12 - 13-01-2011, 13:56

Jak , Twoja psinkaaaaaaa :cring:
frania i franek - 11-03-2011, 10:36
Temat postu: biegunka
Witam mamy problem i prosimy o pomoc nasz Pedro ostatnio często ma biegunke średnio raz w miesiącu :bad: i za kazdym razem jak chodzimy do weterynarza to mały dostaje 3 zastrzyki w pupkę i przez dwa kolejne dni po jednym. ma 5 miesięcy jest bardzo żywiołowy ładnie je (obecnie jest na ryżu z kurczakiem a normalnie wcina suchą karmę) karmy nie zmieniamy. ostatnio od paru dni mały znowu ma biegunke :-> wypadają mu zęby , może ta biegunka jest z tym związana i niestety lubi podjadac ziemię,trawę, wręcz zjada patyki, nie chcemy kolejny raz aplikowac mu zastrzyków czy zna ktoś jakis skuteczny sposob na biegunkę? dodam ze pije hektolitry wody i wariuje jak zwykle nasze małe ADHD ;*
Ewelina - 11-03-2011, 10:51

frania i franek, a jaką karmę mały zjada?
Chelsea - 11-03-2011, 10:57

frania i franek, mojej Chelsea jak wypadały zęby robiła luźne kupy tzn na 4 kupki dziennie 3 były o konsystencji masy( jadła normalnie, nic nowego nie dostawała w tym czasie, wszystkie przysmaczki były pochowane) jak dzwoniłam do naszego weta to powiedziała żeby nie łączyć biegunki z wyżynaniem się nowych ząbków 8) ja jej mówię że odkąd idą jej nowe ząbki to te kupy są luźniejsze a ona w końcu dodała że może tak organizm reagować na ból dziąseł. Teraz jak połowa ząbków jest już wymieniona to kupy są ok. Co do zjadania trawy , patyków, ziemi i kamyków u mojej Chelsea to norma :bad: a nad ranem jest 5 luźnych kup i w każdej kamyki i patyki wraz z wymiotami owych rzeczy :bad:
frania i franek - 11-03-2011, 10:57

purine dog chow dla szczeniaków z jagnięciną, wiem ze to nie jest najlepsza karma ale jedyna którą je z chęcią i po której nie miał żadnych problemów. Po royalu strasznie sie drapał, nie smakowala mu i miał biegunke , puriny pro plan nawet nie ruszył wąchał tylko i odchodził.

[ Dodano: 11-03-2011, 10:59 ]
No te patyki to moja zmora :bad: ten belzebubek mały wszystko by znosił do domu nawet te dwa razy wieksze od niego :shy:

Ewelina - 11-03-2011, 11:00

frania i franek, a jakiej próbowaliście PPP? Może rybna by mu ładniej pachniała, bo ta PDCH to syf.
frania i franek - 11-03-2011, 11:05

Ewelina, wiem że to syf , ale no kurcze jemu bardzo smakuje i nie mial po niej nigdy rozwolnienia. PPP chyba z jagnięcina właśnie bo stwierdzilam ze skoro dog chow je z jagnięciną to PP tez będzie jadł i dupa nie ruszył nawet.
co mogę mu podać żeby mu nie zaszkodziło a wstrzymało rozwolnienie, aha ostatnio temu czubkowi wypadł ząb za chwile podleciał do niego podrzucił go i zjadł :shy:

[ Dodano: 11-03-2011, 11:08 ]
Nie chcę mu zmieniąć karmy bo pamiętam jak się po royalu męczył cały czas się drapał miał pełno łupieżu i takie rozwolnienie ze normalnie woda mu leciala. Dostał purine i jak ręką odjął. A tego royala dostałam od weterynarza

Ewelina - 11-03-2011, 11:14

frania i franek, może spróbuj mu dać rybnego PPP może mu zasmakuję, bo po tej póki co nic się nie dzieję, ale jak poję ją dłużej to zaczną się problemy z sierścią, dolegliwości wątrobowe i jeszcze coś więcej wiadomo że musi, ale może. Ja bym próbowała z innymi karmami może spróbuj też z Brit Care też jest z jagnięciną.
frania i franek - 11-03-2011, 11:33

Wiecie co jednak idę do weterynarza bo właśnie zrobił kupkę oczywiscie na rządko i oprócz tego było kilka kropelek krwi, nie będę ryzykować
Ewelina - 11-03-2011, 11:34

frania i franek, Pewnie, że tak może niech zbada kał.
jkasia - 11-03-2011, 11:39

frania i franek, moja znajoma tez miała problemy ze swoim goldenkiem i rzadkimi qpkami. W koncu zrobilbadanie z probek kały na obecność lambii gardii i to było to. szybka kuracja i wszystko wrocilo do normy. Może warto qpke zbadac :)
frania i franek - 11-03-2011, 11:40

mam nadzieję, że ta krew to tylko podrażnienie nic groźnego :(
Chelsea - 11-03-2011, 11:40

frania i franek, daj znać jak będziecie po wizycie :)
frania i franek - 11-03-2011, 11:42

napewno wspomnę o zbadaniu kału wterynarzowi. Bo te częste zastrzyki to niestety nic przyjemnego dla Pedruchy i dla nas :(
Chelsea - 11-03-2011, 11:51

koniecznie zapytaj się, chyba nikt nie lubi dostawać zastrzyków :( moja Chelsea dostawała przez 7 dni 2 zastrzyki w pupkę bo się okazało , że "ma młodzieńcze zapalenie pochwy". Teraz jak się zsika w domu to zawsze patrzę na mocz czy czasem nie ma śluzu z krwią :( Podobno po pierwszej cieczce samo znika :)
frania i franek - 11-03-2011, 12:27

No i po krzyku, dwa zastrzyki w pupe i w poniedziałek na kontrole i nasz wet sam poprosił o to żeby popbrać trzy próbki kupek ale to po poniedzialkowej wizycie jak już bedzie normalnie robił. Powiedział, że chce je zbadac bo mogą to być problemy z jelitami. :( Ten nasz wet to jest kochany, cały czas nam zniżki daje śmieje sie że pedro to stały klient, za darmo nawe Pedrusia kiedyś zbadał temperaturkę, uszka, oczka. Widać, że zależy mu na zwierzątkach a nie na kasie.
W każdym razie jestem dobrej myśli, mam nadzieje że po badaniach kału będziemy wiedzieli już dużo więcej i naszego skarba będzie wiadomo na co leczyć i będzie juz wszystko ok.

Ewelina - 11-03-2011, 13:36

frania i franek, Trzymam kciuki, żeby było ok. Możliwe, że będzie musiał dostawać karmy dla psów które mają problemy z jelitami. Ale trzeba być dobrej myśli i szukać przyczyny, żeby ten przystojniaczek już nie chorował i mógł spokojnie rosnąć na potęgę. Pozdrawiam :)
frania i franek - 14-03-2011, 08:28

na szczęście po zastrzykach nie ma już biegunki i nie ma krwi w kale. Ale badania kupki i tak zrobimy koniecznie.
Ewelina, jak trzeba będzie podawać tą karmę to trudno Pan i Pancia zacisną pasa bo ta karma jest chyba dosyć droga :| żeby tylko Pedruncio był zdrowy .

lullaby - 20-03-2011, 21:38

Miał ktoś może taki przypadek, że po karmie Royal Canin Junior szczeniak dostał biegunki? :( :(
AnIeLa - 20-03-2011, 21:39

lullaby, a jaką karmę jadł wcześniej? i w jaki sposób przeszłaś z jednej na druga?
lullaby - 20-03-2011, 21:44

No właśnie zmiana była trochę drastyczna... Wcześniej jadł Chappi , wet kazał nam przejść na Royala i na drugi dzień dostał biegunki...
Nataeelll - 20-03-2011, 21:47

Moim zdaniem powinno się z jednej karmy na drugą przechodzić stopniowo.. :)

Ja właśnie na dniach będę zmieniać ;D

AnIeLa - 20-03-2011, 21:48

czyli z chwili na chwilę zmieniliście mu karmę?

Bardzo nie dobrze. Zmiana karmy powinna być powolna najlepiej około tygodnia. Żołądek psa musi się dostosować do zmiany karmy. Nawet u dorosłych psów karmę zmieniamy powoli, bo może skończyć się biegunkami a co dopiero u szczeniaczka.

Szkoda, że Wet nie powiedział jak przechodzić na inną karmę.


Długo Aksel ma biegunkę?

lullaby - 20-03-2011, 21:52

No ja właśnie też słyszałam , że nie można takiej drastycznej zmiany wprowadzić... Ale pomyślałam , że jeśli wet nic o tym nie wspomniał ( chyba zmienie weta :< ). Kazał tylko przejść na Royala i kupić takie tabletki Lakcid i mu to podać... Od dzisiaj rana ma biegunke, a Lakcid podany po południu, ale biegunka dalej nie przechodzi... :(
AnIeLa - 20-03-2011, 22:06

Kurcze nie miałam nigdy szczeniaka, ale u nich biegunka jest bardziej niebezpieczna niż u starszych psów z tego co się orientuje. Może marchwianke gotuj maluszkowi tylko czy kolejna zmiana karmy nie będzie zła?


Może zajrzyj tu : http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=5029

Chelsea - 21-03-2011, 06:28

Z moją Chelsea na szczęście nie było żadnych problemów z przejściem od razu z Eukanuba na Royala :-P
Ewelina - 21-03-2011, 11:45

lullaby, Jak dzisiaj?
frania i franek - 22-03-2011, 16:07

wiecie co ja ju nie wyrabiam z tym naszym psiakiem :cring: zaraz po zastrzykach wytrzymał dokładnie tydzień i znowu ma biegunke :cring: juz nie wiem co mam zrobic kolejny raz na zastrzyk? on już tak nie lubie chodzic do weta jak tylko idziemy w tamtą stronę to ten wariat stara si uciec :cring: ani nie mozna mu zbadac kupki jak ma to rozwolnienie , juz nie mam nerwow
oleska2803 - 22-03-2011, 16:16

a wet nic nie powiedział, od czego to może być. Myślę, że takie pakowanie w psiaka zastrzyków nie jest dobre. Snickers jak był mamy regularnie co miesiąc miał ataki biegunki i wymiotów. Wet kazał nam zrobić głodówkę 24h tylko z wodą, a potem wprowadzić małymi porcjami kilka razy dziennie ryż z marchewką i mięsem, dopiero po tygodniu pozwolił na wprowadzanie powoli karmy suchej. Może tak spróbuj ?
frania i franek - 22-03-2011, 16:27

chyba spróbuje troszke go przygłodzić bo ju mi serce pęka jak mam z nim znowu isc do weta , a snickersowi przeszly te biegunki po głodówce? i jak juz ja skonczyliscie to wet podawal jakies leki?
oleska2803 - 22-03-2011, 16:39

Głodówka była zalecana po zastrzyku, ale dostał zastrzyk zawsze tylko raz i przy biegunce dodatkowo wymiotował. Potem leków już nie dostawał, mieliśmy się zgłosić gdyby nie przeszło ale przechodziło. Dokładnie biegunka + wymioty= jeden zastrzyk u weta i głodówka. Tylko ze wet mówił że jak sama biegunka to zawsze warto psiaka przegłodzić i jeśli po głodówce nie przejdzie to dopiero się zgłosić. Aha dodatkowo kleik z siemienia lnianego.

[ Dodano: 22-03-2011, 16:45 ]
radzę zrób mu 24 głodówki, potem małe porcje kilka razy dziennie ryż+ marchewka+kurczak gotowany. Potem zwiększaj porcje przez kilka dni aż wrócicie do normalnych, dopiero potem zacznij wprowadzać suchą karmę ale również powoli. Już w czasie głodówki podawaj łyżkę kleiku z siemienia tak 3 razy dziennie.

frania i franek - 22-03-2011, 16:46

Aha oleska2803, dzięki za radę, zrobimy małemu głodówkę i zobaczymy co będzie. Na szczęście pije bardzo dużo wody więc o odwodnienie si nie martwi. Zastanawia mnie tylko czym spowodowane są biegunki. Nasz wet wspominał coś o zastrzyku odpornościowym, mówił że juz się go nie podaje, ale on ma parę ampułek i jak mały będzie zupełnie zdrowy to można by mu go podać. To jest zastrzyk który uodparnia żołądki psów. Słyszał ktoś coś o ty zastrzyku?
oleska2803 - 22-03-2011, 16:53

Nasz wet powiedział że młode psiaki czasami tak mają i że prawdopodobnie wyrośnie i tak się stało miesiąc potem już nic się nie powtórzyło. Ja zastanawiałam się tez czy to może nie od wody, bo w domu u rodziców dostawał gotowaną, potem dałam mu kranówkę no i wypił parę razy z kałuży.
Trzymamy kciuki żeby młodemu przeszło. :)

jkasia - 25-03-2011, 07:19

frania i franek, a zrobiliście badanie na obecność Lambii?
Ewelina - 25-03-2011, 14:47

frania i franek, W tym Głogowie nie ma innego weta?
frania i franek - 26-03-2011, 07:54

Ewelina, w zasadzie weterynarzy jest u nas pełno ja osobiscie słyszałam o 5, zdecydowaliśmy się na tego bo jest dosłownie na przeciwko naszego bloku i w kazdej chwili mogliśmy podejść z małym, ale zaczynam sie zastanawiać nad zmianą weta. W każdym razie Ewelinko biegunka małemu już przeszła pomogło "przygłodzenie" i przez tydzień tylko ryż z mięskiem i marchewką. Ale obawiam się że miałaś rację że biegunka może być spowodowana karmą PDC. Więc szzukamy teraz z mężem innej karmy która nie jest droga, zastanawiamy sie nad Britem i Boschem

[ Dodano: 26-03-2011, 07:58 ]
jkasia, niestety nie zrobiliśmy mu takich badań , teraz jest już wszystko ok wiec wydaje mi się że powinniśmy go odrobaczyć i dać do zbadania kupki
oleska2803, śliczne dzięki za rady głodówka naprawdę pomogła ;*

aganica - 26-03-2011, 08:15

Jako " biegunkowy weteran" powiem że to duży problem, zwłaszcza u szczeniaka .
Przede wszystkim potrzebna głodówka/jeden dzień/ potem wprowadzenie ryżu /rozgotowanego/ z marchewka i lekkim mięskiem./jeśli nie uczulony to kurczak/Do tego dołączyłam no-spa i nifuroksazyd.
Dopiero po takiej kuracji, po kilku dniach dodałam karmę suchą .
Skoro mały to zbieracz podwórkowy- kaganiec na spacery .
W domu żadnych smaczków, zero ludzkiego jedzenia.
Mam nadzieje że sobie poradzisz z problemem, wiem co to oznacza, biegaczka to koszmar bo pies się męczy a człowiek martwi.
Gdy chciałam sobie życie ułatwić i podałam Lovelaskowi psią puszkę to miałam fontanny krwi zamiast koopy, myślałam że to już koniec.

frania i franek - 26-03-2011, 08:44

aganica, materdeo nie strasz mnie z tą krwią :cring: :-o ja cały czas mam nadzieje że mój diabełek z tego wyrośnie. My po ostatniej biegunce karmiliśmy go dokładnie tak jak wspomniałaś wyżej plus głodówka i naprawdę pomogło tfu, tfu żeby nie zapeszyć. A teraz powoli wprowadzamy karmę, która na 100% będzie do zmiany. Chcę się tylko upewnić że to po części przez karmę te biegunki. A kaganiec na spacerach odpada bo nasz Pedro to taki aktor że jak ma kaganiec to wyje jakbym go ze skory obdzierała a ludzie patrzą na mnie dookoła morderczym wzrokiem :bad: a mój cwaniak :) ma taka minę, która mówi : Ej, bez jaj i tak mi go zdejmiesz. W domu jak jest niegrzeczny to zakładam mu go na 5 minut i on się kładzie na plecach i totalnie relaksuje, wie ze go za chwilkę zdejmę a na spacerze wyje jak oszołom jakiś.
Więc każdy patyk jego, liście , kartoniki i inne niezidentyfikowane przedmioty. :< a później w domu zaczyna się od bąków, burczenia w brzuchu i na koniec wiadomo co

[ Dodano: 26-03-2011, 08:47 ]
i chodzi taka sierotka krok, w krok za mną albo mężem i kładzie się na naszych stopach, wchodzi do wyrka i kładzie się dosłownie gębką przy twarzy i na pleckach żeby mu tylko brzuszek masować bo inaczej nie zaśnie :( moje kochanie małe a mi się serce kraja i jestem wściekła że ten czort mimo tych biegunek i tak wszystkie śmieci zjada :|

[ Dodano: 26-03-2011, 08:50 ]
w końcu mogłam się wygadać , bo już mnie nerwy na jego głupotkę biorą :| ale jak tu się złościć jak on zawsze wtedy gdy źle się poczuje lgnie do nas jak nigdy jakby wiedział że "pany" go tak kochają i staną na głowie a pomogą :(

jkasia - 26-03-2011, 09:00

frania i franek, mam nadzieje,że bedzie dobrze. Jednak na problemy ze zjadaniem na dworze różnych rzeczy kaganiec bedzie najlepszy i ja bym miała gdzies co ludzie powiedzą. Przyzwyczajac psa i w końcu przywyknie.To przeciez dla jego zdrowia. A co do Lambii - u 6 mies psa mojej koleżanki były własnie takie biegunki. Tydzien spokoju i znowu biegunka. Pies nie mógł przybrac na wadze bo co tydzien wszystko z niego wypływało. I jak zbadali kupki na obecność Lambi to wyszło szydło z worka. Jeden lek i po kłopocie. Trzymam kciuki za zdrówko Pedra :)
oleska2803 - 26-03-2011, 10:13

Super, żer głodówka pomogła. Teraz możecie przepadać kupkę :)
Co do śmieci to jedynie kaganiec. Niestety, my też przez to przeszliśmy, zresztą nadal muszę go pilnować. Tylko że Snickers nie wyje jak ma kaganiec, on się rzuca jakby padaczki dostał, ociera o wszystko, przewala się i zaczepia wszystkich napotkanych o zdjęcie, taki spacer to koszmar. Jak ma kaganiec w pociągu lub tramwaju to też mu nie przeszkadza. Cwaniak wie, że kaganiec na spacerach nie pozwala mu dobierać się do najlepszych rzeczy. Na pocieszenie powiem, że żołądek się mu już uodpornił. Patki wsuwa kilogramami, czasem zje coś kiepskiego i jest ok. Zwymiotuje co najwyżej ale nie ma takiej tragedii jak kiedyś że leciało z dwóch stron bez przerwy.
Ucz go konsekwentnie komendy zostaw i wypluj. U nas już działa na wszystkie śmieci typu papierki i plastiki (kiedyś zjadł znalezioną płytę CD) i inne. Problem nadal z kupami i jedzeniem ale jak dobrze pilnuje i w porę zareaguje to też się czasem da odwołać. Wczoraj na spacerze wykorzystał moją nieuwagę bo spacerowaliśmy z koleżanką i jej psem i dwa razy dopadł jakieś kupy :bad: myślałam że go zabije.
Ćwiczcie te komendy przy naszych śmieciarzach to podstawa. No i oczy do okola głowy niestety.
Co do karmy mój dostaje Brit Care i sobię chwale. Ogólnie słyszałam pozytywy na temat Brita.
Powodzenia i zdrówka dla małego ;*

[ Dodano: 26-03-2011, 10:16 ]
aha, oczywiście jak będziecie zmieniać karmę to powoli dodawajcie nowej do starej nawet przez tydzień. Nie zmieniajcie drastycznie bo może być znowu biegunka.

aganica - 26-03-2011, 22:23

frania i franek napisał/a:
materdeo nie strasz mnie
Daleka jestem od straszenia, piszę co przerabiałam z moim "delikatnym brzusiem".Lovelas już tak ma i natychmiast reaguje biegunką.Mimo że to dorosły pies i na spacerach nic nie zbiera.
Czasami wystarczy o jeden kęs wątróbki, jedno ziarnko Frolik, za dużo i już mam jazdę. :<

katerina - 29-03-2011, 19:10

Witajcie, Mam problem z Ami. Historia zaczęła się tak, że mała została kiedyś sama w domu na godzinę no i najadła się surowych ziemniaków. Wynik - biegunka, weterynarz, zastrzyki i antybiotyk przez kilka dni oraz dieta ryżowo-marchewkowa. No i tu zaczyna się nasz problem. Od tamtej pory Ami na każdą suchą karmę reaguje biegunką. Przed "zajściem" jadła Brit Care (po leczeniu już nie dało rady) później próbowaliśmy jej dawać Pro Plan antyalergiczny i Eukanaubę. Zawsze ostrożnie sypaliśmy po kilka "groszków", wynik cały czas ten sam - biegunka.Dodam, że biegunka nie typu woda ale śluzowa i zawsze zdarzająca się w nocy.Czy ktoś z was miał może podobny problem? Co to może oznaczać? Przecież wcześniej dobrze reagowała na suche jedzenie :(
MichałGZ - 05-04-2011, 19:50

Witam wszystkich, również odświeżam temat :

Nasza Bujeczka odkąd ją mamy czyli od 31.12.2010 dostaje RC dla juniorów. Nigdy nie było żadnych problemów z kupką , była zdrowa jak z reklamy , taka na szufeleczke :haha:
Jednak od paru dni zaczęły się częste biegunki , budzenie w nocy 1,2,4,6 godzina na robienie kupki niestety bardzo rzadkiej.
I teraz tak zakładając że coś zjadła i jej zaszkodziło ile to jeszcze może potrwać?
Czy to samo przejdzie , czy muszę już zacząć stosować kuracje o których pisaliście wcześniej ( głodówka + gotowanie) Z tym drugim to napewno będzie problem ze względu na brak czasu :( i możliwości.
Czy powinienem już wybrać się z małą do weta?

dziękuje z góry za informacje.

nata - 05-04-2011, 20:40

Karolina_Michal napisał/a:
Czy powinienem już wybrać się z małą do weta?

Ja bym poszła na drugi dzień przy takich objawach :beated:
Karolina_Michal napisał/a:
Czy to samo przejdzie , czy muszę już zacząć stosować kuracje o których pisaliście wcześniej ( głodówka + gotowanie)

To też bym zaczęła stosować od razu, od momentu wystąpienia biegunki. I nie tyle co głodówka, ale chociaż dietka - ryż z kurczakiem np.
Niepotrzebnie moim zdaniem czekacie aż samo przejdzie... to i tak już za długo trwa. A co jak to nie jest od zjedzenia czegoś? Może ma jakieś problemy z jelitami?
Zdrówka życzymy dla Bujki ;* (jakie nietypowe imię ;D )

MichałGZ - 05-04-2011, 20:57

nata napisał/a:
....Może ma jakieś problemy z jelitami?...


No właśnie zastanawiam się czy to mogło tak przyjść z dnia na dzień. Nie ma żadnych problemów raczej z bólem brzuszka , czy też puszczaniem bąków.
Dlatego też właśnie bardziej stawiam na zjedzenie czegoś i chwilowej niedyspozycji.



Cytat:
(jakie nietypowe imię ;D )


Jakie nietypowe? Nie oglądałaś Atomówek na Cartoon Netwok nigdy? hihi ;D

Bora - 05-04-2011, 21:15

Jeśli to trwa parę dni, a suczka nadal biegunkuje, to wizyta u weterynarza wydaje sie być koniecznością. Trzeba uważać, to młody pies, szybko sie odwadnia.
MichałGZ - 05-04-2011, 21:22

Bora napisał/a:
Jeśli to trwa parę dni, a suczka nadal biegunkuje, to wizyta u weterynarza wydaje sie być koniecznością. ...


Dzisiejsza noc będzie decydująca - taka nadzieja :( , jak się nie poprawi to jutro idę :<

nata - 05-04-2011, 21:31

Karolina_Michal napisał/a:
Jakie nietypowe?

Nietypowe dla mnie, bo jeszcze u labka nie słyszalam takiego ;D Sorka za off

Bora napisał/a:
Trzeba uważać, to młody pies, szybko sie odwadnia.

No właśnie.. tak czy siak, lepiej udajcie się do weta, niech ją chociaż zbada czy ta biegunka już nie spowodowała czegoś złego.

tamis20 - 06-04-2011, 08:53

Karolina_Michal , mysle ze to za dlugo trwa, warto pogadac z weterynarzem. Moja ma biegunki po boschu, dostawala purine to vet stwierdzil ze za słaba, zmienialismy stopniowo karme i na okraglo biegunka. teraz wcina purine dodatkowo witaminki i tran, siercha jest super i kupka jak nalezy:) ;D
Ewelina - 06-04-2011, 16:32

Karolina_Michal, i co tam?
MichałGZ - 06-04-2011, 17:27

No jestem po wizycie u weta. Cóż , głodówka do jutra :( i badanie krwi. Dodatkowo badanie kupek - do analizy. Dostała zastrzyk rozkurczowy i coś na flore bakteryjną mam jej podawać. To chyba wszystko na tą chwilę :(
Nataeelll - 06-04-2011, 17:49

Biedactwo, moja też miała kiedyś głodówkę :(
MichałGZ - 07-04-2011, 19:38

Mała już po głodówce. Miała krew pobraną i jutro wyniki. Puki co zapraszam do galerii :haha:

http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=5473

[ Dodano: 17-04-2011, 14:14 ]
Buja jakoś wygrzebała się z biegunki. Dostała zastrzyki rozkurczowe + ten preparat poniżej i kupki wróciły do normy , choć i tak nie jest to co powinno. Zmieniamy karmę , prawdopodobnie padnie na Arion-a.


[ Dodano: 17-04-2011, 14:19 ]
Czy mógł by mi ktoś podesłać linka gdzie jest opisany sposób mieszania i dawkowania przy zmianie karmy , bo nie mogę tego znaleźć. Dziękuje.

djisworking - 10-06-2011, 12:39
Temat postu: Problem z wypróżnianiem + brak apetytu
Witam,

proszę pomóżcie. Mój Chester ma 4 lata, od wczoraj ma jakieś problemy żołądkowe. Podczas wyjścia na spacer średnio 5 razy próbuje się wypróżnić, za pierwszym razem widać, że stolec jest bardzo rzadki. Dziś nie chce zbytnio jeść, co w jego przypadku już w ogóle jest zupełnie dziwne.

Jadł ostatnio karmę z wieprzowiny (po raz pierwszy miał ją podaną) i jakieś nóżki kurzęce. Co może być nie tak? Jak mu pomóc?

przemek

Bora - 10-06-2011, 13:21

djisworking napisał/a:
Co może być nie tak? Jak mu pomóc?

Wizyta u weterynarza powinna pomóc

chickencool - 28-07-2011, 11:59
Temat postu: Krew w kupie, duzo sika, nic nie pije
Nasza Alcia, miala chwilowe rozwolnienie (byla na Pedigre), zaczelam jej wiec gotowac ryz z kurczakiem i marchewka. Na nastepny dzien przestala pic a sika jak najeta. Poza tym jest wesola jak zwykle. Nie wei mczy mam pedzic do lekarza, czy moze poczekac jeszcze dobe?
pomocy

AnIeLa - 28-07-2011, 12:02

chickencool, jeśli suczka nie pije a dużo sika to idź do weta, może się odwodnić.

Edit. Tym bardziej że w kupie jest krew. Oby to nie było nic poważnego.

chickencool - 28-07-2011, 21:50

AnIeLa napisał/a:
chickencool, jeśli suczka nie pije a dużo sika to idź do weta, może się odwodnić.

Edit. Tym bardziej że w kupie jest krew. Oby to nie było nic poważnego.

Chyba wszystko wraca do normy, zaczela pic (z kartona po soku,hehe), teraz tylko czekam na kupe bo od momentu zmiany na gotowane, domowe jedzenie, czyli od wczoraj zrobila tylko 1 kupke.
dzieki za odp
pozdro

siulentas - 30-07-2011, 12:44

hej. ja bym gnala do weta mimo wszystko. warto sprawdzic co jest grane dla pewnosci. moj psiak mial podobne objawy i okazalo sie ze w rezultacie ma infekcje bakteryjna przewodo pokarmowego tak wiec bez antybiotyku sie nie obeszlo....
Bora - 30-07-2011, 14:33

Skoro przestawiona została na gotowane jedzenie siłą rzeczy może pić mniej niż na suchej karmie. Siusiać też może więcej. Kupka z krwią brzmi niepokojąco, ale to może być podrażnienie jelit spowodowane nawet zjedzeniem źdźbła trawy.
Jeśli nie ma biegunki, a je normalnie, nie wymiotuje, to trzeba poczekać na kupkę i zobaczyć jaka będzie.

Ewelina - 30-07-2011, 18:30

chickencool, I jak tam ma się sunia?
fiolka - 02-08-2011, 16:16

Mam nadzieje, że z twoim pieskiem jest już wszystko w porządku. Moim zdaniem tego rodzaju sygnałów nie należy bagatelizować. Piesek mojej koleżanki miał niedawno podobne problemy i ostatecznie trafił do jednej z klinik w Warszawie. Z tego co wiem lekarze dobrali mu tam odpowiednią dietę dzięki czemu poczuł się lepiej,
chickencool - 04-08-2011, 07:43

Z Alcia i powyzszymi problemami juz wszsytko ok. Wrocialam do suchej karmy ale takiej kupionej u weta, nazywa sie Propac a kupcia po tym jest piekna i blyszczaca.
Ale od wczoraj zaczela jej jakby dretwiec tylnia noga i nie wiem czy zaczynaja siejuz probelmy ze stawami (troche mloda jest - 15 tyg.) czy moze tak odbilo sie na niej zmienianie jedzenia. Coz bede obserwowac:-)
pozdro

jkasia - 04-08-2011, 07:46

chickencool napisał/a:
nie wiem czy zaczynaja siejuz probelmy ze stawami
raczej nie,to jeszcze dzidziuś. Dziwne to dretwienie i nie wydaje mi sie że od karmy.Hmmm, macie dobrego weta?
Ewelina - 04-08-2011, 07:53

chickencool, Może sobie nadwyrężyła tą łapkę nie szalała ostatnio? Może na panelach się pośliznęła. Obserwój tą łapkę jak się nie poprawi to radzę udać się do weta :)
chickencool - 04-08-2011, 08:05

No wlasnie raczej nie spaceruje z nia za daleko zeby jej nie forsowac, szalenstwa, jak zwykle ale bez przesady, tak wiec bede ja obserwowac. Dzisiaj rano na spacerku normalnie bez kustykania, wiec zobaczymy. Co do vetki to jeszcze nie wiem czy jest dobra czy nie bo dopiero zaczynamy przygode z psem a zyjemy na obczyznie i nie jest to takie latwe wiedziec kto jest dobry a kto nie. Czas pokaze, poki co zycze milego dzionka!
tenshii - 04-08-2011, 10:06

jkasia napisał/a:
chickencool napisał/a:
nie wiem czy zaczynaja siejuz probelmy ze stawami

raczej nie,to jeszcze dzidziuś.

mogą
RTG robi się od 15 tygodnia życia
dysplazja jest wrodzona

mam jednak nadzieję, ze to nic poważnego

jkasia - 04-08-2011, 10:09

ups, och no to mam nadzieje, że to nie to! :confused:
warlik - 15-08-2011, 07:19
Temat postu: Problem z kupka
witam, zauwazylem ze od 3 dni baton robi taka bardziej rzadka kupke za kazdym razem. nie ma biegunki, robi kupke o swoich normalnych porach itd wiec nie lata jak glupi za potrzeba. jedyne co mnie martwi ze ta kupka nie jest taka jaka powinna byc tylko jest sraczkowata. karmy nie zmienialem, co do dodatkowego jedzenia oprocz karmy to nic nie zmienialem. co to moze byc?
Chelsea - 15-08-2011, 07:24

warlik, a nic na dworze nie wsunął?? ja bym podała len mielony dostępny w aptece i bym go podawała przez co najmniej 3 dni i zobaczyłabym na efekty jeżeli nie przejdzie na pewno bym poszła do weta. A Baton je i pije normalnie??
warlik - 15-08-2011, 07:37

je i pije normalnie, lakomczuch z niego ;) zawsze chetnie zje jakies smaczki jak mu daje i rownie chetnie je karme. jedyna roznica jaka zauwazylem odkad go mam to ze je o wiele wolniej niz na poczatku, teraz sobie spokojnie siadzie na pupie i je :D wiec aptetyt do jedzenia/picia ma. na dworzu moglo sie cos zdarzyc bo nie zawsze zdarze mu wyjac z buzi to co proboje zjesc ale w 99% daje rade. ogolnie jego zachowanie jest takie samo. jedyne co sie zmienila to kupka stala w kupke rzadka.
aganica - 15-08-2011, 07:55

http://www.domowe-sposoby...-biegunka-u-psa
warlik - 16-08-2011, 13:02

bylem u weta, Baton dostal jakies 2 zastrzyki i zawiesine Nifuroksazyd (dla ludzi, podobno dobra dla psow, mam ja podac wieczorem ale i tak poszukam na necie czy przypadkiem to nie zabije mojego psa bo ten vet mi sie jakis dziwny wydaje) na biegunki. oprocz tego vet powiedzial mi ze karma purina dog chow dla szczeniakow i ogolnie purina jest moze troche lepsze od chappi i pedigree... czy to prawda? ja slyszalem ze to dobra karma? powinienem przejsc na Arion?Eukanube?Royal?Hills? (takie karmy mi polecil ...), oprocz tego baton dostal karme royal canin taka wlasnie na brzuszek/biegunki itd, mam tego jakies 1.5kg i mam mu podawac 330g dziennie do momentu az kupki beda zdrowe, aa no i w czwartek znow na zastrzyk mam isc. z gory dzieki za komentarze ;)
mibec - 16-08-2011, 13:05

warlik napisał/a:
purina dog chow
to taka sama "marketówka" jak Pedigree; dobra karma Puriny jest ProPlan.
Mozesz tez zerknąć do tego tematu: http://forum.labradory.or...der=asc&start=0

warlik - 16-08-2011, 13:07

czyli ogolnie co do karmy to go trulem przez ponad 5tyg... super :( ((
Milena - 16-08-2011, 13:10

Purina Pro Plan to dobra karma :)

A dog chow... rzeczywiście bym zmieniła :)

warlik - 16-08-2011, 13:13

royal canin?eukanuba?pro plan? ktora jest najlepsza?
Milena - 16-08-2011, 13:24

Nie ma zasady, każdy psiak inaczej reaguje na daną karmę, dla jednego lepsza będzie Eukanuba a drugiego Royal :haha:
Porozglądaj się, poczytaj skład, zastanów się co psiak lubi, wybór jest duży - na pewno coś dobierzesz :haha:

oleska2803 - 16-08-2011, 13:33

Z tych trzech choć dla mnie to jedno i to samo to chyba najmniej narzekają ludzie na Eukanube i Pro Plan. Bo dłuższe używanie RC praktycznie zawsze kończy się uczuleniem szczególnie u biszkoptów. O eukanubie słyszałam tylko ze często psom nie smakuje.
Rdzę się rozejrzeć poczytaj temat o karmach. Każdy psiak jest inny i różnie będzie reagować.

bietka1 - 16-08-2011, 14:46

warlik, tylko przy zmianie karmy nie rób tego gwałtownie, bo mogą być znowu rewelacje kupkowe. Nową karmę trzeba wprowadzać stopniowo, mieszając ją z dotychczasową.
Flotkowa - 21-08-2011, 07:37

Czy mieliście taki problem ze 2,5- miesięcznym szczeniakiem - raczej luźna, żółtawa kupa, trochę śluzu , a w kupie porannej na końcu ślady świeżej krwi. Pies je chętnie, jest żywiołowy, nie widać jakiś problemów. Był odrobaczony 2x Pratelem u hodowcy, a 2 tygodnie temu u weterynarza dostała Milbemex. Początkowo myślałam, że rzadka kupa może być wynikiem stresu związanego z nowym miejscem (Floti jest u nas dopiero dwa tygodnie), później , że to efekt działanie tabletki. Ani hodowca ani weterynarz nie wskazali na konkretną przyczynę. Ponieważ obecność krwi się powtarza, więc mnie to niepokoi.

Czy ktoś miał podobną sytuację?

Chelsea - 21-08-2011, 08:16

Flotkowa, na Twoim miejscu jak najszybciej udała się do weterynarza bo to jest jeszcze maluszek widocznie czymś podrażnił jelita, jeżeli
Flotkowa napisał/a:
weterynarz nie wskazali na konkretną przyczynę.
raczej bym zmieniła weta i udała się do innego
tenshii - 21-08-2011, 09:57

Chelsea napisał/a:
Flotkowa napisał/a:
weterynarz nie wskazali na konkretną przyczynę.

raczej bym zmieniła weta i udała się do innego

dokładnie

Fidi - 24-09-2011, 14:05

Witam. Moja fidi ma 11 tygodni. dostaje Josere Kids która jej sluzy. ale martwie sie troche o kupke. Moja fidi załatwia sie jak to pieknie mowia ,,na raty" zawsze w dwoch miejscach. Najpierw pierwsza kupa jest elegancka, ksiazkowa, a druga od razu po niej rzadka. biegunka bym to nie nazwała, ale super tez nie jest:( co to moze byc. czyzby po prostu mlodosc. wiem ze była na family u hodowcy i miala rzadkie kupy i 2 dni przed naszym odbiorem zmienili jej na kids. pomocy:(
jkasia - 24-09-2011, 17:52

Fidi, a jest odrobaczona? Psy nieraz tak robią, że zaczynaja normalnie a pod koniec troche rzadsza qpa. Mojej Kaście nieraz tez sie tak zdaża.
Fidi - 24-09-2011, 19:44

tak ,była odrobaczana, 3 razy. poczatek pazdziernika bedzie kolejny raz odrobaczana. fidi to nasz pierwszy piesek, i nie mamy doswiadczenia w tych sprawach i dlatego sie zastanawiamy czy z nia wszytsko ok:( a ja to wogole przewrazliwiona jestem:(
irosa - 27-09-2011, 07:52

ostatnio mój psiak zrobił strasznie zieloną kupę, konsystencja ok. ale kolor jakby zieloną kredkę połknęła, czy to może być od trawy?? Niegdy wcześniej tak nie miała
agaab88 - 09-11-2011, 18:45

dziś pierwszy raz Bianka robiła żółte kupki ... pewnie od kości wapiennej, bo wczoraj Bianka dostała kość.. i zjadła trochę.. mam nadzieję, że jej przejdzie..

[ Dodano: 09-11-2011, 20:42 ]
a wy wiecie od czego to może być ?

Karoola - 12-11-2011, 21:17

agaab88, od... kości?
donia457 - 12-11-2011, 21:28

stolec po kosciach jest twardy i odcien ma zolty,po wystygnieciu ma kolor bialy, ,
jak go odda druga strona i wiecej nie dostanie kosci to wszystko wroci do normy

warlik - 23-11-2011, 11:32

zna ktos moze jakiegos weterynarza w toruniu/bydgoszczy ktory nie jest chciwa bestia? baton jest w kiepskim stanie, ma straszna biegunke, ciagle spi itd :( niestety nie mam kasy bo wyplata mi sie spoznia, bylem juz u 5 wetow w toruniu i zaden nawet palcem nie kiwnie jak mu sie nie zaswieci kasa przed oczami :/

[ Dodano: 23-11-2011, 11:50 ]
z soboty na niediele mial festwial wymiotowania. a od niedzieli kazda kupka jaka robi jest plynna jak woda, probowalem wegla, smecty itd i nic nie pomoglo :(

Almathea83 - 16-12-2011, 00:06

podbijam temat, bo w zasadzie nadal nie wiem co to jest "standardowa" qpa ;-)

wiem wiem, są różne itd ale chciałam zapytać, czy to że Moreno załatwia się ok 6 razy dziennie i to dość obficie, jest winą złej karmy? Qpa nie jest twarda, ale nie jest też biegunką, natomiast jak ją zbieram do wora to jest mięciutka jak kaczuszka :-P czy taka qpka jest "dopuszczalna" czy jest może coś nie tak? Śluzu nie ma, krwi nie ma, piesek załatwia się bez problemów..

Z góry dziękuję i pozdrawiam :-)

Bora - 16-12-2011, 09:02

Almathea83, mnie by taka kupa zmartwiła. Poza tym 6 razy dziennie to sporo. Jeśli mówimy o "zdrowej" kupie to myślę że ona nie jest za duża ani za mała, konsystencji plasteliny dość twardej, bez "dodatków" w postaci śluzu, krwi, niestrawionego jedzenia.
Nie wiem co do częstotliwości wypróżnień, moja sucz załatwia się 3 razy - ale ona jest chora, także nie ma jej co brać jako punkt wyjścia.

os - 16-12-2011, 09:12

Almathea83, Bora, a ja bym nie panikowała tylko bacznie obserwowała.
Mój pies jak był szczeniorem to zakodował sobie, że każde wyjscie na spacer (nie ważne ile razy dziennie) to musi być siku i kupa. Śmiałam się, że to fabryka kupek i dziwiłam sąd w takiej kruszynce się tyle bierze? Moreno to przecież dzidzuś jeszcze i nie rozumie, ze można raz a pożądnie, zresztą ma malutki żoładek i przewód pokarmowy, ale produkuje bez przerwy:))) Co do konsystencji to jeśli to nie biegunka, to jest ok. "Miękka" kupka nie jet niczym złym. Dużo zależy od karmy, stylu życia, od tego gdzie piesek mieszka, od stresu, podniecenia, podawanych smaczków itd...

AnIeLa - 16-12-2011, 09:16

Asior wypróżnia się średnio 2 razy dziennie. Ale nie wiem czy u szczeniaka tak samo powinno być.
Bora - 16-12-2011, 09:23

os napisał/a:
Bora, a ja bym nie panikowała tylko bacznie obserwowała.

A kto panikuje? Miękka, mazista kupa nie jest zdrowa. Jednorazowy przypadek okej - podniecenie, stres, smakołyki, ale nie cały czas.
Zaburza sie flora bakteryjna jelit i staje się otwartymi wrotami do infekcji.
Powiem tak, dla mnie kupa której nie można zebrać do wora jest dziwna i zastanawiałabym się co jest tego przyczyną. Młody pies powinien dostarczać organizmowi wszystko to co potrzebuje, żeby zdrowo rosnąć... a co dostarcza jak wydala 6 razy dziennie papkę ?


Może powinien wypowiedzieć się hodowca, który ma do czynienia ze szczeniakami od samego początku i wie jak te maluchy się wypróżniają.

Almathea83 - 16-12-2011, 11:30

dzięki za szybką odpowiedź :-)

no biegunka to to nie jest, żadnej krwi i śluzu też nie ma- teraz jest na Arionie, wcześniej próbował Pro Plan z łososiem i qpka była może twardsza ale zawierała niestrawioną karmę echh

mieszkamy w centrum miasta, ale mimo to latamy z Moreno co 2-2,5 godziny (w nocy co 4) na spacery, więc na ilość ruchu nie można narzekać :-)

w każdym razie będziemy obserwować :-)

os - 17-12-2011, 18:07

Almathea83, myślę, ze piesek musi się przyzwyczaić do nowego trybu życia i do nowej karmy. To nie następuje tak ot raz dwa. Ale obserwować warto, może też warto poradzić się hodowcy, a jak będziesz mieć nadal wątpliwości to dla własnego spokoju idź do weta.
Monisiaczek - 20-12-2011, 10:34

Almathea83, może zbyt szybko zmieniłaś mu karmę? Należy to robić stopniowo.
Almathea83 - 04-01-2012, 12:38

prawdopodobnie tak było, próbowaliśy dodatkowo jakąś inną karmę podawać :(

teraz od ponad miesiąca jesteśmy cały czas na Arionie i wszystko zaczyna się stabilizować. Częstotliwość koopy nam się już zmniejszyła do 3-4 na dobę więc jest ok (pani wetka powiedziała że ile posiłków tyle kup- posiłków jest 3). Czasami konsystencja mogłaby być lepsza ale nie ma co wybrzydzać.

Karma znika z miski w zastraszającym tempie :D

Nikaaa - 04-01-2012, 13:50

U nas na poczatku byl problem ze zbyt luzna kupa, do tego w pierwszy dzien jak do nas trafila zauwazylam krew, ale byl to jednorazowy objaw, ponoc u szczeniakow sie to zdarza przy zmianie otoczenia. Potem przeszlismy na inna karme i tak w sumie zeszlo ok 3 tygodni az kupka zrobila sie zbita. Wczesniej biegunek nie bylo ale kupka znacznie luzniejsza byla niz traz.

Jak widac nic nie dzieje sie od razu i trzeba czasu :)

Almathea83 - 04-01-2012, 14:33

Nikaaa, mam nadzieję, że tak właśnie będzie i im więcej czasu Moreno będzie z nami, tym kupka będzie ładniejsza, że tak to ujmę :-P
Rysia88 - 04-01-2012, 22:58

U nas konsystencja kupek jest ok- od początku nie było żadnych sensacji <tfu! tfu!> dopiero dwa dni temu była pierwsza bardzo luźna kooopa ale to po zjedzeniu czekoladowego mikołaja <tzn niedużego kawałka- ukradł mikołaja spod choinki ale na szczęście przyłapałam go na tym> jedyne co mnie martwi troszkę to ilość... je 3 razy dziennie a kup jest 5 - 6 :-o
Almathea83 - 04-01-2012, 23:02

Rysia88, my też tak na początku mieliśmy, byłam w szoku że można tyle produkować :D ale kiedyś wychodziliśmy z nim co 2-2,5 godziny- teraz wytrzymuje po 3-4 godziny (a w nocy już nawet do 6) więc automatycznie liczba koop spadła :)

wetka mówiła, żeby się nie przejmować bo wszystko samo się ustabilizuje :)

Rysia88 - 04-01-2012, 23:10

Tylko, że Tosiek robi tak cały czas :( tzn zmniejszyło się bo wcześniej była kupa główna a potem od 1 do 3! dosrywek- tzn. zrobił tą główną i nie prostująć się robił parę kroczków i dalej. Teraz robi tylko kupę główną, małą nieśmierdzącą- no ale wydaje mi się, że i tak za dużo...
Almathea83 - 05-01-2012, 00:25

Rysia88, przede wszystkim wszystkiego naj dla Tośka z okazji 4-miesięcznicy :D

wracając do kup- u nas może i są dość zwarte, ale czuć je z kilku metrów :| jak nie urok to sraczka :-P może przy okazji zapytaj weta czy jest powód do niepokoju. A dajesz mu jakieś jedzenie między posiłkami? Może to mu rozregulowuje..

Nikaaa - 05-01-2012, 07:28

Almathea83 napisał/a:
ale czuć je z kilku metrów
U nas tez zapaszek "niczego sobie".. :| A kupali mamy w granicach 4 dziennie, zawsze rano przed jedzeniem (zaraz po spaniu), po śniadaniu, po obiedzie i po kolacji ;) Czy to dużo? Mi się wydaje, że w normie, po każdym posiłku jedna + jedna po nocy.
Almathea83 - 05-01-2012, 09:19

Nikaaa, 4 to chyba w sam raz :) za 3 dni nasze maluchy będą miały 4 miesiące ;*
Nikaaa - 05-01-2012, 09:56

Almathea83 napisał/a:
Nikaaa, za 3 dni nasze maluchy będą miały 4 miesiące ;*
Aż sie łezka w oku kręci.. ale one szybko rosną :)

Wracając do kup zeby nie bylo OT - tak, mysle ze 4 to w sam raz :P :D

Rysia88 - 12-01-2012, 21:57

U nas kupy brak :( Atos ma zaparcie... czy są na to jakieś sposoby??
Weronika_S - 13-01-2012, 12:02

podaj mu do picia olej parafinowy,troszeczkę.Podobno dobry efekt przynoszą też buraki. Skąd to zaparcie,jadł jakąś kość?
Chelsea - 13-01-2012, 12:12

Rysia88, a ja bym wybrała się do weta nie ma co kombinować z domowymi sposobami bo Atos ma dopiero 4 miesiące
Weronika_S - 13-01-2012, 12:23

Chelsea, wyobraź sobie,że wiem ile ma Atos bo jest synem mojego psa i nie doradzałabym niczego co mogłoby mu zaszkodzić.Takie sposoby podopowiedział mi mój wet.Ale jeśli to zaparcie już ma jakiś czas to rzeczywiście warto by było pokazać wetowi.
nata - 13-01-2012, 13:40

Ja również radziłabym wizytę u weta, tym bardziej, jeśli nie jest wiadome z czego wynika to zaparcie u malucha :(
Rysia88 - 13-01-2012, 15:24

Już jest troszkę lepiej- ale nie rewelacyjnie, pójdziemy dzisiaj do weta. Zaparcie wynika z tego, że skończyła nam się karma- zamówiona jeszcze nie doszła a koleżanka powiedziała mi, że jest u nas nowy sklep z karmami i sprzedają tam brita- kupiłam 1kg a okazało się, że to wcale nie jest brit... :beated:

[ Dodano: 13-01-2012, 15:26 ]
A faktycznie olej parafinowy to może być dobry pomysł - kiedyś zastosowałam u innego psa - który połknął cały rybi szkielet i ładnie wszystko wyszło...nie pomyślałam o tym wcześniej.

Almathea83 - 13-01-2012, 21:51

Rysia88, jak tam Tosiek, polepszyło mu się trochę? ;*

u nas za to coś odmiennego, od wczoraj raz normalna koopa a raz jakaś rzadkawa, nie wiadomo po czym :confused: Moreno nie je nic poza ciągle tą samą karmą, czasami marchewka ale nic mu po niej nie jest. No chyba ze zjadł coś śmieciowego na dworze bo niestety nie wszystko jesteśmy w stanie zdążyć mu wyjąć z pyszczka echhh

Rysia88 - 13-01-2012, 22:27

Almanthea83 no niby lepiej- troszkę już się załatwia, ale trudno mu :cring: przed zaparciem u nas też bywało jak u Was- 1. ładna koopa 2. już niekoniecznie ;/
Bora - 14-01-2012, 12:34

Bardzo łagodnie i naturalnie działa kisielek z siemienia lnianego. Podawałam go mojemu króliczkowi jak miewał zator. Nie działa gwałtownie a skutecznie - co u takich małych zwierząt jest ważne, bo szybko się odwadniają.
nigritta - 03-02-2012, 21:22

Witam :( moja sunia przedwczoraj miała pierwsze szczepienie na wściekliznę, troszkę była ospała, ale następnego dnia po pojawiły się luźne jasne kupy takie w kolorze żółtawym dzisiaj są już niby troszkę ściślejsze ale nadal żółtę. Czy ktoś już się spotkał z taką reakcją psa po szczepieniu?? :(
Almathea83 - 03-02-2012, 21:34

nigritta, u nas tego nie było ale wiadomo- każdy pies reaguje inaczej.. Trzymajcie się ciepło ;*
Maluda - 19-02-2012, 20:40

Witam....

Mam... 2,5 miesiecznego Labka.... odebrałam go od Pana jak miał 7 tyg.... .
Odrazu mówie nie wziełam go z hodowli.... tylko od Pana x, który posiada suke z rodowodem i pokrył ja psem z rodowodem.... tylko zastanawia mnie jaki miał w tym cel skoro moj Logan rodowodu nie ma a ja wyrabiać go nie będe bo tego nie potrzebuje...
Mniejsza z tym.... zdziwiło mnie tylko, że 7 tyg szczeniak nie posiada książeczki czyli co za tym idzie.... brak jakichkolwiek szczepień... i był karmiony (po odstawieniu od matki) zwykłym mlekiem 3,5 tylko i wyłacznie..... :confused: ...
Mój wet był w lekkim szoku jak mu to opowiedziałam.....

Teraz nawiązując do tematu... kazał mi kupować karme Gran Carino dla szczeniąt i dawac odpowiednio do wieku i wagi..... tak też robiłam.... stolec idealny... po kazdym posiłku.... i o dziwo zawsze robiony na dworze czasami też dostaje sucha Royala canin ale nie gryzie tylko wchłania ja w mig i ma czkawki.
Ale pojawił sie problem , pewnego dnia budzę sie rano a tu w salonie 4 ! luźne kupki.... dziwnego koloru niby zielono- brazowe.....
były rózne opcje nowa kość..... liscie i ziemia z kwiata którego mi oskubał, lub zle jedzenie...
Taka biegunka utrzymywała sie przez 4 dni.... zadzwoniłam zatem do weterynarza kazał mi natychmiast przyjechac... Tak wiec zrobiłam, Logan dostał na wejsciu 4 zastrzyki (nawet nie wiem co to było) oraz dał nam proszek.... którego nazwy nie potrafie odczytac z ksiązeczki... nawet sie nie dowiedziałam co sie z nim dzieje tylo w razie braku poprawy mamy wrócic.
Ale kupka wróciła do normy..... po tygodniu .. znów dałam mu tą kość..... budze sie rano... a tam znów... sajgon luźnych kup. Czytajac różne porady dałam mu suchą bułke do pogryzienia.. po tym kupa przez długi czas nie pojawiła sie w ogole już myslałam, że poszło w druga strone teraz beda zaparcia. ALe ostatni wieczorny spacer pokazał, że nic z tego kupa znów była .. żółto zielono brazowa i wodnisto śluzowa.... co robic... :/
Myslałam , też o kupnie węgla czy to dobry pomysł?

Almathea83 - 19-02-2012, 21:05

Maluda napisał/a:
co robic... :/


Po pierwsze, najlepiej nie dawać kości bo widać, że psu nie służą, może być jeszcze za mały na takie "atrakcje". Po drugie, skontaktować się z wetem bo takiego małego psiaka bardzo łatwo jest odwodnić. Po trzecie- może Twój piesek jest zarobaczony skoro nie ma książeczki zdrowia- czy był już szczepiony i odrobaczany?

Maluda - 19-02-2012, 21:13

Almathea83 napisał/a:
Maluda napisał/a:
co robic... :/


Po pierwsze, najlepiej nie dawać kości bo widać, że psu nie służą, może być jeszcze za mały na takie "atrakcje". Po drugie, skontaktować się z wetem bo takiego małego psiaka bardzo łatwo jest odwodnić. Po trzecie- może Twój piesek jest zarobaczony skoro nie ma książeczki zdrowia- czy był już szczepiony i odrobaczany?



Z Koscmi radzi sobie doskonale.... tylko cos mnie tkneło by kupic mu kosteczke z lidla ... ii strasznie mu smakuje... chyba błąd.
Tak jak tylko go odebrałam miał pierwsze odrobaczenie oraz tydzien pózniej pierwsze szczepienie, nastepnie podałam mu tabletke na odrobaczenie i jutro drugie szczepienie... w stolcu żadnych robaków nie było od początku.. :/

[ Dodano: 19-02-2012, 21:16 ]
je normalnie i pije również normalnie.... zero zmian w zachowaniu

Almathea83 - 19-02-2012, 21:16

Maluda, nie chodzi o to, że sobie nie radzi bo wierzę że radzi (Moreno też dawał radę, szczególnie że kości fajnie się nadają do "piłowania" mleczaków) tylko o to że może mu szkodzą (w sensie zdrowotnym). Poczekaj miesiąc-dwa i spróbuj znowu, może nie będzie takich efektów ubocznych. No i co to za kostka- taka surowa czy wędzona?
Nikaaa - 19-02-2012, 21:16

Maluda napisał/a:
Z Koscmi radzi sobie doskonale.... tylko cos mnie tkneło by kupic mu kosteczke z lidla ... ii strasznie mu smakuje... chyba błąd.
To, ze piesek sobie radzi nie znaczy, że mu służa. 2,5miesięczny szczeniak ma jeszcze bardzo wrażliwy zołądek. Moja suka wsuwa wędzone uszy jak głupia, ale dostaje po nich strasznych wzdęc więc ich nie dostaje.
Poczekaj jeszcze trochę z kośćmi, szczególnie jesli widzisz, że pies ma biegunkę.

Czasami biegunka może wystepować po szczepieniu, ale wątpie, że trwałoby to tak długo. Najlepiej skonsultuj sie z weterynarzem i po pierwsze odstaw kości, a po drugie zdecyduj sie na jedna karmę, nie dawaj raz takie a raz takiego bo to też powoduje biegunki.

Almathea83 - 19-02-2012, 21:18

Nikaaa, ależ my jesteśmy zgodne :D
Nikaaa - 19-02-2012, 21:21

Almathea83 napisał/a:
Nikaaa, ależ my jesteśmy zgodne
W końcu mamy psy-bliźniaki :D ;)
Maluda - 19-02-2012, 21:23

Dziekować obu Panią..... :haha:
Bora - 19-02-2012, 23:31

Cytat:
nastepnie podałam mu tabletke na odrobaczenie i jutro drugie szczepienie...

Kiedy ? może ma to związek z biegunką ?
Nie chce Cie martwić, ale weterynarz może przesunąć szczepienie z powodu tych sensacji żołądkowych.

Maluda - 19-02-2012, 23:47

Bora napisał/a:
Cytat:
nastepnie podałam mu tabletke na odrobaczenie i jutro drugie szczepienie...

Kiedy ? może ma to związek z biegunką ?
Nie chce Cie martwić, ale weterynarz może przesunąć szczepienie z powodu tych sensacji żołądkowych.



No włąsnie dzien przed wystąpieniem pierwszej...... też tak myslałam, ze moze to mieć związek.. ale dlaczego teraz znów dostał?
Jedyną rzeczą jaka sie powtarza to ta kość.
Byliśmy przed chwila na spacerku i jest coraz lepiej.... jeszcze trochę luźna ale zaczyna sie robić kształtna... zobaczymy co nam jutro powie wet.

Ewelina - 20-02-2012, 08:29

Maluda, jeżeli mu nie przejdzie powiadom weterynarza o tym fakcie jak dla mnie szczepienie powinno zostać przesunięte. Pies miał tylko jedno szczepienie jak do tej pory tak? Teraz bedzie miał drugie? Nie boisz się wyprowadzać go na spacer? Po szczepieniach odporność spada a szczenie może złapać infekcję. Miałam dwa szczeniaki u siebie które miały pierwsze szczepienie w wieku 7 tygodni od razu po tym spadła im odporność i złapały parwowirusa a nawet nie wychodziły na dwóch. Radzę uważać i obserwować malca a i u moich szczeniąt też na początku pojawiły się takie kupy później wyrzygały jedną wielką glistę.
Maluda - 20-02-2012, 08:57

Ewelina napisał/a:
Maluda, jeżeli mu nie przejdzie powiadom weterynarza o tym fakcie jak dla mnie szczepienie powinno zostać przesunięte. Pies miał tylko jedno szczepienie jak do tej pory tak? Teraz bedzie miał drugie? Nie boisz się wyprowadzać go na spacer? Po szczepieniach odporność spada a szczenie może złapać infekcję. Miałam dwa szczeniaki u siebie które miały pierwsze szczepienie w wieku 7 tygodni od razu po tym spadła im odporność i złapały parwowirusa a nawet nie wychodziły na dwóch. Radzę uważać i obserwować malca a i u moich szczeniąt też na początku pojawiły się takie kupy później wyrzygały jedną wielką glistę.



Pisząc spacery mam na mysli , 3 minutowe wejście na teren
Mojego domu... Na siku i kupke..... Tak też kazał mi robić wet....
nigdzie dalej i dłużej... Nie chodzimy

Ewelina - 20-02-2012, 15:49

Maluda, aha czyli ogrodzony teren gdzie nie mają wstępu inne zwierzęta tak?
Maluda - 20-02-2012, 20:35

Ewelina, tak tak....
Dziś kupki idealne..... Wet zakazał wszelkiego rodzaju kości.... a szczepienie się odbyło :P :haha:

Ewelina - 21-02-2012, 08:40

Maluda, Oby tak zostało :)
orlosia - 03-03-2012, 12:28

Pisze troche puźno ale nie miałam wcześniej do tego głowy. :<
Rubenik kilka dni temu zjadł co na dworze i od środy biegunka. W środe rano nie wytrzymał i narobił w domu ale kupka nie była jeszcze taka zła. Dostawał smekte rozpuszczoną w wodzie i wymieszaną z z ryżem ugotowanym na chudym mięsku z kurczaka i marchewką. I tak przez cały dzień. Wychodziliśmy z nim na kupki co 3-4 godziny w nocy ze środy na czwartek siostra była z nim ze 2 razy. Do czwartku do wieczora było tak samo tylko, że w kupce pojawiło się troche krwi. Od godziny ok 23 do rana musieliśmy z nim wychodzić co 1- 1,5 godziny i caly czas rozwodniona kupka. Jednak od ok 3 w nocy nie chcił jeść i niestety też nie pił. :cring:
Ok. 4 siostra obeszła wszystkich weterynarzy w naszym mieście żeby zobaczyć który vet najwcześniej przyjmuje. Nasza pani weterynarz niestety dopiero od 12.00. Naszczęście jeden zaczyna przyjmować od 9.00 ale mimo, że jest dobrym lekarzem nie ma podejścia do zwierząt domowych i Ruben sie go boi nie chce wejść do gabinetu.
O godzinie 7. 00 Rubcio zaczoł wymiotować i z dupiki dosłownie zaczeło sie lać nawet nie zdarzał poprosić zeby wyjść. Mimo że do veta jest ok 20 min spacerkiem to siostrza wyszła już nim o 8.00.
U veta niestety Ruben nie dał sobie podłączyć kroplówki. Dostał zastrzyk z antybiotykiem, przeciw wymiotny i troche soli fizjologicznej pod skure. W sumie dostał 3 zastrzyki. Do domu dostał ditrivet 480 do przyjmowania od dzisiaj przez kolejne 4 dni po 2 na dobę oraz proszek z elektrolitami do rozpuszczenia w 0,5 litra wody do podania po troche przez cały dzień ale dopiero po 2 godzinach, żeby zastrzyk przeciw wymiotny zaczoł działać. Dał nam 3 próbki karmy Royal Canin Gastro Intestinal. No i przez kilka kolejnych dni dieta: ryż, gotowana marchewka, chude mięsko z kurczaka no i chudy trwarożek jak sie wszystko unormuje.
Po wyjściu z gabinetu tylko jedna kupka. W domu oczywiście podawanie elektrolitów co jakiś czas no i odsypianie nocy przez nas i psa. Po jakimś czasie zaczoł domagać się o miche ale mieliśmy zalecenie od veta, żeby dopiero wieczorem dać mu połowe O 16.00 siostra wyszła z nim nadwór to już przy samym wyjściu z klatki rozwalił smycz automatyczną gdy zobaczył jakiegoś psa, a smycz poobijała się o samochody i aswalt (naszczęście nic nie jechało a smycz dało się naprawić tylko obudowa się porysowała i kawałek plastiku połamała). Następnie bawił się w najlepsze ze swoimi psimi przyjacielami: Lusi i Axlem.
Jak dostał w końcu troche jedzenia było wszystko ok. Noc cała była przespana. Rubenik wstał jak wcześniej zadowolony (od środy do dzisiaj tak nie był). Na dworze maleńka kupka jeszcze nie wpełni normalna ale już nie rozwodniona. Następnie małe śniadanko i 2 tabletki ditrivet 480 i do chwili obecnej wszystko ok . :)

Chelsea - 03-03-2012, 13:02

orlosia12, dużo zdrówka dla Rubena ;*
orlosia - 04-03-2012, 11:39

Chelsea, dziękuje...ten wpis u góry pisąła moja siostra, ja jestem teraz w poznaniu nie widziałam mojego maluszka Rubenikowego dzis wieczorem wracam więc sama zobacze jak sie czuje (podobno ok)
Iza L - 09-03-2012, 00:57

Witam Serdecznie,
Od czterech lat moja Norcia je przede wszystkim sucha karme na bazie jagnieciny i ryzu. Nazwa tej karmy jest nie istotna poniewaz nie ma jej w Polsce. Ta karma sprawdzila sie do tej pory bardzo dobrze. Norcia nigdy mi po niej nie chorowala, wrecz przeciwnie - ta karma swietnie regulowala jej trawienie i pozytywnie wplywala na odpornosc. Jakis miesiac temu zmienilam jej karme, poniewaz stara karma jakby przestala jej smakowac oraz chcialam aby jadla karme, ktora zawiera glucosamine. Norcia ma juz prawie szesc lat wiec pomyslalam ze warto juz teraz zadbac extra o jej stawy. Niestety po tygodniu serwowania tej nowej karmy oraz wpierw tygodniu "mieszania" starej i nowej Norcia zaczela mi wymitowac. Wowczas zaczelam znow powoli wracac do starej karmy. Niestety starej karmy Norcia mi w zasadzie nie chce jesc. W miedzyczasie Norcia nagle zaczela sie drapac i pojawil sie lupiez. U naszej kotki znalazlam pchly i to nie malo. Skad te pchly?! Norcia nigdy ich nie miala! Oczywiscie zaraz kupilam srodek przeciwpchlom i zaaplikowalam suczce i kotce. Wtedy nabylam karme sucha Hill's Canine Aduld kurczak i znow zaczelam ja przestawiac. Po tygodniu lupiez zniknal, drapanie prawie ustalo, stolec kompaktowy. Minely nastepne dwa tygodnie i Norcia nie chce juz jesc Hill'sa! :bad: Pare dni temu musialam znow zaaplikowac Advantage (przeciw pchlom). Norcia znow zaczela sie drapac, lupiez jakby wraca, pies nie chce jesc. O dziwo, je Hillsa jak jej dorzuce starej karmy. Poza tym dzis rano za zaleceniem lekarza weterynarii podalam jej z karma odrobine oleju rybnego z Omega 3. Zjadla wszytko pieknie ale na spacerz zrobila stolec w relatywnie jasnym kolorze bezu ale to nie byl luzny stolec. dzis wieczorem mialam wrazenie ze stolec byl jakby luzniejszy i tez jasny. Co to moze oznaczac wedlug Was?

Ewelina - 09-03-2012, 08:44

Iza L, Nie podawaj karm na bazie kurczaka i drobiu. Moja sucz reagowała tak samo. Może jakaś rybna karma?
Iza L - 09-03-2012, 20:07

Dzieki Ewelina za porade. Tez mam wrazenie ze ten Hill's z kurczakiem to nie jest to. Wlasnie przestawiam sunie na stara karme z jagniecina i ryzem. Poza tym dzis rano zrobila juz normalny stolec ale juz jej nie dalam tego oleju z ryb omega3 ale troszeczke oliwy z oliwek. Reszte dnia jeszcze nie kupala ze tak powiem ale dzis wieczorem oczekuje "prezentu" :haha: Dzis je jakby lepiej ale kompletnie ucielam jej inne smakowitosci. Po ostatnim spacerze dostaje zawsze Denta stick Pedigree juz od lat i na to jej dzis rowniez pozwole. Zobaczymy co bedzie jutro bo ona nadal jeszcze sie drapie, gryzie od czasu do czasu i ma lupiez. Karma z ryba tez dobry pomysl ale jeszcze z nia poczekam troszeczke bo starej karmy mam pol wora z 12,5 kg. Myslalam na przyklad o Purina Pro Plan z lososiem. A jaka Ty dajesz z rybka?
Ewelina - 10-03-2012, 11:17

Iza L napisał/a:
Purina Pro Plan z lososiem. A jaka Ty dajesz z rybka?
właśnie tą :) Ma bardzo ładny zapach i jest tłusta. psy niejadki się nią zajadają. Polecam również Acana z rybą ma więcej mięsą niż PPP :)
evelina - 12-03-2012, 08:35

Witajcie :) Ja dzisiaj noc miałam z głowy :< Od północy Bruno miał biegunkę, ".....wyżej jak widział" :doubt: średnio co 2 godziny. Na szczęście nie wymiotuje. Rano wydalił patyka :-> którego musiał pożreć na spacerze, teraz spi, dzwoniłam do naszej wet i powiedziała żeby go obserwować i jak nie bedzie poprawy to podać węgiel a dodatkowo dzisiaj zero jedzonka, tylko woda. Mam nadzieję, że Bruno dojdzie do siebie a sprawcą rewolucji jest ten patyk.... :(
Ewelina - 12-03-2012, 09:30

evelina, Oj biedny mały ale skoro to był patyk to powinna was przyjąć i sprawdzić czy brzuszek do nie boli, bo ten patyk mógł mu coś przebić :confused:
Iza L - 12-03-2012, 09:52

Biedny Bruno! Mam nadzieje ze wszystko dobrze sie skonczy. Trzymaj reke na pulsie i obserwuj go a w razie watpliwosci idz do weta!
Noortje jest juz prawie przestawiona na "stara" karme z jegniecina i ryzem. Wszystko przebiega dobrze. Sunia jednak miala ten jasny stolec od tego Omega 3. Musze zapytac weta czy mam kontynuowac podawanie tego tranu i czy ten jasny stolec to normalne na poczatku podawania.
Trzymam kciuki za Bruna! Pozdrawiamy Serdecznie, Iza & Noortje

[ Dodano: 12-03-2012, 09:56 ]
orlosia12 napisał/a:
Chelsea, dziękuje...ten wpis u góry pisąła moja siostra, ja jestem teraz w poznaniu nie widziałam mojego maluszka Rubenikowego dzis wieczorem wracam więc sama zobacze jak sie czuje (podobno ok)


Mam nadzieje ze Rubenek tez juz doszedl do siebie! Pozdrawiamy!

evelina - 13-03-2012, 20:40

Witajcie :) no więc Bruno chyba już z nim okey :haha: kupka prawidłowa, zero wymiotów, jesteśmy na lekkiej diecie, ryżyk z twarożkiem , jogurcikiem naturalnym. Na dniach idziemy na szczepienie przeciw wściekliźnie to mam nadzieję, że pani wet go wytłamsi :)
nigritta - 25-03-2012, 21:47

Hmmmm nie wiem czemu ale Luka jak jadła 3 razy dziennie robiła 3 max 4 kupska, od 4-5 dni dostaje dwa razy dziennie (jest niejadkiem i liczyłam że jak bedzie wydłużony czas pomiędzy posiłkami zacznie jeść ) i robi ok 4-5 czy powinnam się martwić?? Kupale są oki :(
Klauzunka - 26-03-2012, 12:55

nigritta według mnie 4-5 kup to troszkę dużo. Tym bardziej, że Twoja psina młoda jeszcze - tyle kupsk może świadczyć, że nie do końca dobrze przyswaja karmę.
Moje robią 1-2 dziennie i na tym koniec.

Ja od szczenięcia karmiłam Teq jednym rodzajem karmy, raz chciałam przedobrzyć i zmieniłam jej na inną - i wtedy też miałam tyle kupsk i też kupy konsystencją fajne. Trwało to jakieś 1,5-2 m-ce i wróciłam do starej karmy.
Oczywiście nie jestem żadnym ekspertem ale 5 kup dziennie to troszkę dużo.

Ewelina - 26-03-2012, 12:59

Moja robi 2-3 kupy dziennie rano na spacerze dość długim załatwia się 2 razy póxniej przeważnie po południu wieczorem mało kiedy robi. Jak była młodsza robiła 4 kupy, ale dostawało dużo ciastek i ważyła 38kg ]:)
nigritta - 26-03-2012, 13:28

Klauzunka, podejrzewam że to wina karmy ale w chwili obecnej jest to jedyna karma po której ma kupale które można zbierać a nie skrobać :-> każda próba zmiany karmy kończy się rozwolnieniem (wprowadzam bardzo powoli czasami nawet do dwóch tyg) a już troszkę tych karm sprawdziłam :doubt: za chwilę jak dojdzie będę testować royala bo tego jeszcze nie sprawdzałam - zresztą czasami już sama nie wiem co robić, ale wiem że tych kupali jest za dużo chociaż pewnie bardziej bym się martwiła gdyby nie przybierała na wadze. Zobaczymy co będzie z Royalem - a próbowaliśmy już PPP wszystko oprócz Robust, Fish4dog, Orjena Eukanubę- której nawet do pyska nie chce wziąć i parę innych - dobrze że mam dużo miejsca na szafkach w kuchni :D szkoda że nie ma jednej karmy którą wiadomo że wszystkie psiaki by tolerowały :-> :)
Ewelina, hmmmm a może to tak jak z ludźmi :D po prostu ma swietną przemianę materii :D :-P

Almathea83 - 26-03-2012, 13:31

nigritta, nasz Moreno też czasami szaleje z kupalami, 4 dziennie mu się zdarza- ale to może dlatego, że dość często ma krótkie spacery na siku, to i przy okazji kupkę zrobi, chociaż by pewnie te kilka godzin jeszcze wytrzymał :)
nigritta - 26-03-2012, 13:40

Almathea83, hmmmmm jak by tak spojrzeć na to z tej strony to Luka ma raczej często dostęp do ogródka, ale za to hmmm kupale są dosyć duże ;] :-o j wiem wiem widziałam większe ale jak niektórzy piszą że ich psiaki robią nie wielkie kupale po jakiejś karmie to mi się tez tak chce :greedy:
Almathea83 - 26-03-2012, 13:45

nigritta, ja tam wychodzę z założenia, że jeśli kupale są zwarte i nie zawierają kawałków karmy, to nie ma się czym aż tak bardzo martwić :) docelowo będzie się zdarzać, że Moreno będzie wychodził np. 3 razy dziennie, więc automatycznie ilość kup spadnie :-P
Chelsea - 26-03-2012, 13:59

Ewelina napisał/a:
Moja robi 2-3 kupy dziennie

u Nas jest podobnie :)

Bora - 26-03-2012, 18:24

nigritta, próbowałaś gotować?
nigritta - 26-03-2012, 19:41

Bora, przyznam szczerze że nie dla mnie gotowanie :( wolę się oprzeć na zbilansowanej dobrze karmie niż zastanawiać czy dostaje wszystkiego tak jak trzeba :confused:
Bora - 27-03-2012, 09:47

nigritta napisał/a:
Bora, przyznam szczerze że nie dla mnie gotowanie :( wolę się oprzeć na zbilansowanej dobrze karmie niż zastanawiać czy dostaje wszystkiego tak jak trzeba :confused:

Owszem, pytanie tylko, czy podając suchą karmę (teoretycznie zbilansowaną) on przyswaja to co powinien i tyle ile powinien.
Miałam identyczne przeboje z moją suczą i jest to spory kłopot.

Gotując mu przez tydzień, dodając witaminy nie wywołasz u niego od razu anemii, a sprawdzisz czy gotowanie jedzenie uspokoi mu jelita, wygoi wszystko i może wydalanie zmniejszy się (zarówno objętościowo jak i częstotliwość). Wiesz, takie test po prostu.

Stosowałaś fish4dogs - nie znam psa, który na tej karmie dobrze "idzie". Możesz spróbować innej rybnej. Dziewczyny chwalą brita i totw.

nigritta - 27-03-2012, 18:05

Bora napisał/a:
Dziewczyny chwalą brita i totw.
niestety brit jest dla mnie niedostępny- Anglia to dziki kraj :D a totw bedzie następny w kolejności :-P a gotowane zostawię dopiero na ostatek jak już zabraknie pomysłów :)
Blenda - 02-04-2012, 17:14
Temat postu: Żadki stolec malucha
Witam mam 9 tygodniowego labradorka, mam go 2 tyg w pierwszych kilku dniach miał żadką kupkę dostawał węgiel i trilac przeszło mu na kilka dni. Teraz znów ma żadkie kupki, dostaje karme suchą mieszaną z mięskiem z puszki. Co może być przyczyną żadkich kupek?


Przed założeniem nowego tematu proszę korzystać z opcji 'szukaj'. Pozdrawiam, Moderator

Chelsea - 02-04-2012, 17:16

Blenda, a dlaczego mieszasz maluszkowi suchą karmę z mokrą?? z jakiej firmy są??
Blenda - 02-04-2012, 17:19

mieszam bo chętnie je:) karma brit junior,czasem friskis junior i puszki raffi i darling
Chelsea - 02-04-2012, 17:23

Blenda, takie rzadkie kupy mogą być dlatego że mieszasz suche z mokrym i w dodatku złej jakości puszkami, powinnaś karmić albo karmą suchą dobrze zbilansowaną albo gotowanym, zrobiłaś niezłą rewolucję w brzuszku maluszka dlatego ma takie kupy, moim zdaniem przejdź tylko na suchą karmę :) a ile kupek robi suczka dziennie??
Blenda - 02-04-2012, 17:24

cztery do pięciu kupek dziennie
Chelsea - 02-04-2012, 17:25

Blenda, a czym mała była karmiona u hodowcy??
Blenda - 02-04-2012, 17:26

friskis junior i makaronem gotowanym z wołowiną, ale weterynarz powiedział, że to nie dobre dla niej bo ją tylko zapycha
:) :)

Chelsea - 02-04-2012, 17:29

to rzeczywiście brit dużo lepszy, jejku czym on karmił te psy :( ja bym przeszła tylko na suche i do weterynarza żeby dał coś na te kupki przecież to maleństwo jeszcze :)
Blenda - 02-04-2012, 17:31

Weterynarz nam powiedział żeby nie dawać jej tego makaronu i karmić suchą + mięsko gotowane (ewentualnie puszki), a jak będzie się kupka rzadka utrzymywała dłużej niż 3-4 dni to przyjść. Ale po pierwszym dniu powinien sam węgiel jej pomóc...
Nikaaa - 02-04-2012, 17:32

Blenda, Chelsea ma racje. Nie dawaj jej tych puszek bo to smiecie (Friskies i Darling to komercyjne, nic nie warte zapychacze gorsze od tego makaronu) Poczytaj temat o karmach w dziale Żywienie. Co to za hodowca ktory tak karmi psy i nawet nie udzielił Ci informacji czym karmić psa.. :doubt:
Chelsea - 02-04-2012, 17:34

Nikaaa napisał/a:
Co to za hodowca

to raczej hodofca
Blenda, powiem Ci tak nie dosmaczaj jak nie musisz :) bo co zrobisz jak jej się znudzą puszki i mięsko czym dosmaczysz jak będzie większa?? ja mam ten problem i zaczyna mi brakować pomysłów bo suchej karmy nawet nie powącha

Nikaaa - 02-04-2012, 17:34

A czy w kupie nie ma krwi?
Blenda - 02-04-2012, 17:38

Nie ma w kupce krwi, robi tylko od wczoraj znowu dość rzadką...
Chelsea - 02-04-2012, 17:43

Blenda, więc przejdź tylko na suchą karmę możesz lekko namoczyć wodą przegotowaną jeżeli nie przejdzie to wybrałabym się do weterynarza
Blenda - 02-04-2012, 17:46

No nic, jesteśmy umówieni na piątek na szczepienia z małą. Zobaczymy jak z nią będzie.
W prawdzie ma ona przepuklinkę pępkową, i ma już na sierpień - wrzesień zaplanowany zabieg zaszycia jej, ale lekarz ją przebadał całkowicie i powiedział że to nic poważnego :)

Chelsea - 02-04-2012, 17:49

Blenda, ja bym nie szczepiła jak sunia robi rzadką kupę :( a kiedy była odrobaczana?? zawsze przed szczepieniem pies musi byc odrobaczany
Blenda - 02-04-2012, 19:12

Mała była już odrobaczana dwukrotnie, a ostatnie odrobaczenie miała tydzień temu niecały :)
Dudzia - 11-04-2012, 15:35

Nie zdazylam Wam jeszcze przedstawic naszego malucha, bedzie z grubej rury, bo potrzebuje rady.
Mlody ma biegunke od poniedzialku wieczor. Kupki robi po 5 razy dziennie, moze nawet wiecej.
Na poczatku myslalam ze to stres / zmiana otoczenia, bo jest u nas dopiero od soboty. Ale dzisiaj wciaz jest plynnie / polplynnie.
Poszlam do pobliskiego weta. Ta kaze odrobaczyc (byl odrobaczany juz dwukrotnie).
Do tego skonczyla nam sie karma wyprawkowa (Royal Canin Maxi) i zamowilam nowa docelowa RC labrador, bo dotychczas wg hodowcy nie bylo problemu z karma.
Wet kazala zmienic RC Maxi na RC Labrador od razu bez miesziania i stopniowania, bo podejrzewa ze karma mu nie pasuje.

Tak czy siak szczepienie piatkowe raczej odroczone, bo wiem, ze przy biegunkach nie wolno.

Co sadzicie o radzie wet ?

Nikaaa - 11-04-2012, 15:41

Dudzia, karma RC Maxi Junior i RC Labrador Junior to to samo, rozni sie tylko ksztaltem chrupek u jest chwytem marketingowym.. Wiec to co ta Pani mowi to pierdola :P

A czy wetka robiła jakies badania w kierunku chociażby wirusa parwowirozy ktory objawia sie m.in biegunką? Ile ma piesek?

Ewelina - 11-04-2012, 15:46

Nikaaa napisał/a:
A czy wetka robiła jakies badania w kierunku chociażby wirusa parwowirozy ktory objawia sie m.in biegunką? Ile ma piesek?
też mi to przyszło do głowy, ale po 5 dniach psiak byłby jak dentka.
Czy psiak jadł tą karmę u hodowcy? Bo wydaję mi się, że hodowca raczej karmił go czymś innym.
Zgadzam się z Nikaaa, Rc Maxi ma taki sam skład jak Labrador więc raczej nie pomoże. Może spróbujcie karmy z jagnięciną i zobaczcie co bedzie kupcie w zoologu na początek ze 3kg.

Dudzia - 11-04-2012, 16:41

Psiak ma niecale 8 tygodni.
Nie bylam u niej z malym. Wracajac od lekarza weszlam i zapytalam czy martwic sie ta biegunka juz i co ze szczepieniem w przypadku biegunki.
Poniewaz zachowanie sie nie zmienilo, kazala psa przyprowadzic rano. Nie moze odrobaczyc dzis, bo juz jadl, a do odrobaczenia ma byc na czczo. Wiec idziemy rano. Mowila, ze woli go zobaczyc, ale co zbada to okaze sie jutro.
Ewelina napisał/a:
Czy psiak jadł tą karmę u hodowcy? Bo wydaję mi się, że hodowca raczej karmił go czymś innym.

Ponoc tak, ale jeszcze na w pol z mlekiem matki.
Karma juz kupiona, stoi caly wor 12 kilogramowy, wiec wolalabym zeby to nie bylo od karmy :cring:
Ewelina napisał/a:
ale po 5 dniach psiak

On dopiero w poniedzialek wieczorem zaczal miec luzniejsze kupki, plynne we wtorek czyli wczoraj. Dzisiaj sroda, wiec w sumie 2 dzien.
Moze ja sie nakrecam, a nie ma o co ?
Maz mowi, ze to moze przez wode. Co o tym myslicie ?

Ewelina - 11-04-2012, 17:13

Dudzia, Aha zrozumiałam, że to 5 dzień biegunki. Czy mały jest ospały nie chcę się bawić? Apetyt mu dopisuję? Piję wodę?
Dudzia - 11-04-2012, 18:35

Ewelina, Pies wciagnal kolo 17 porcje karmy (zrobilam mieszanke) i szczekal z wyrzutem jak zamykalam wor, ze tak malo. Wiec apetyt raczej dobry :D
Bawi sie tak samo jak od poczatku kiedy u nas jest (dlatego nie mam czasu na forum - tylko kiedy spi, hehe) Pije tez normalnie. Hodowca mowil zeby od razu dawac kranowke, zeby zoladek sie przyzwyczajal, ale zmienilam dzis na przegotowana. Zobaczymy czy pomoze.

Poza tym, ze ma rozwolnienie to bym mu nic nie zarzucila. Zdrowy, pogodny (gryzacy ;-) ) szczeniak.

Sprawdzilam na workach
Nikaaa napisał/a:
karma RC Maxi Junior i RC Labrador Junior to to samo

wg skladu, sa pewne roznice.
RC labrador

RC maxi

Nikaaa - 11-04-2012, 20:04

Ewelina napisał/a:
też mi to przyszło do głowy, ale po 5 dniach psiak byłby jak dentka.
Masz rację. Po takim czasie psiak byłby bardzo wyniszczony.

Dudzia napisał/a:
Nie bylam u niej z malym. Wracajac od lekarza weszlam i zapytalam czy martwic sie ta biegunka juz i co ze szczepieniem w przypadku biegunki.
Poniewaz zachowanie sie nie zmienilo, kazala psa przyprowadzic rano. Nie moze odrobaczyc dzis, bo juz jadl, a do odrobaczenia ma byc na czczo. Wiec idziemy rano. Mowila, ze woli go zobaczyc, ale co zbada to okaze sie jutro.
Musisz zanieść pieska, sprawdzić temperature i go pooglądać. Jesli to dopiero 2 dzień biegunki to niech go wetka zbada pod katem parwo.. Bo dla mnie to najbardziej prawdopodobne, nie wiem czy miałby aż taką biegunke od karmy.

Dudzia napisał/a:
Maz mowi, ze to moze przez wode. Co o tym myslicie ?
Raczej nie.. Prędzej od karmy albo jakieś choróbsko :(

Dudzia napisał/a:
Poza tym, ze ma rozwolnienie to bym mu nic nie zarzucila. Zdrowy, pogodny (gryzacy ) szczeniak.
Często jest tak, ze po psie nie widac choroby, chyba że stan jest już krytyczny, ale to nie reguła.

Dudzia napisał/a:
Sprawdzilam na workach Nikaaa napisał/a:
karma RC Maxi Junior i RC Labrador Junior to to samo


wg skladu, sa pewne roznice.
A ja widze, że to to samo tylko napisane w różnej kolejności ;) Naprawdę, nie ma znaczacych różnic w skłądzie bo kiedyś o tym czytałam :) Labrador to pies jak kazdy inny więc co niby miałby jeśc innego niż bokser czy sznaucer ;)

[ Dodano: 11-04-2012, 21:05 ]
Tak czy inaczej idźcie do weta jak najszybciej i daj znać co i jak. Duzo zdrówka zyczymy :*

mibec - 12-04-2012, 09:11

Nikaaa napisał/a:
Maz mowi, ze to moze przez wode. Co o tym myslicie ?
Raczej nie..
moim zdaniem woda moze wywolac biegunke np moj pies nie moze pic kranowy i koniec; kazda proba przestawienia konczyla sie biegunka i w koncu odpuscilam.
Oczywiscie w przypaku takiego malucha nie ma co zakladac, ze to od wody i trzeba pokazac psiaka wetowi.
Dudzia, daj znac co ustalicie u weta :)

Almathea83 - 12-04-2012, 09:13

mibec, to mam nadzieję, że po naszym spacerze Barneyowi nic nie było! Bo woda którą mieliśmy, była zdecydowanie kranówą :(
Dudzia - 12-04-2012, 09:22

Rano pojawila sie krew w kupce, wiec panika.

Zadzwonilam do weterynarza do ktorego chodzi szwagier ze swoim psiakiem (prawie go zerwalam z lozka ;) )
Kazal przyjechac.

Odrobaczanie odroczone, bo moze jeszcze bardziej go oslabic albo spowodowac, ze wda sie jakies chorobsko.
Wet zmierzyl temp i jest ok. Zbadal, zobaczyl i nic podejrzanego nie widzi. Psiak bawil sie nawet z nim na stole, mimo, ze pierwszy raz go widzial.
Poczatkowo nie chcial podawac antybiotyku, ale przeliczyl dni i stwierdzil, ze za dlugo to trwa. W zwiazku z tym dostal dwa uklucia.
Dodatkowo dostal wegiel, co mu sie nie podobalo, zdecydowanie gorsze niz oba wklucia.
W domu mam podac jedna saszetke Smecty w wodzie, pol rano, pol wieczorem.
Karme mam mieszac pol na pol, nowa ze stara.
Powinno przejsc do jutra.
Jednak niezaleznie od stanu jutro mamy sie zglosic na kontrole.

No i II szczepienie tez bedzie przesuniete, wiec mamy calkowita kwarantanne, bo bez szczepienia calkowity brak odpornosci.
Odrobaczenie zrobimy jak biegunka zniknie.
Szczepienie dopiero po 6-7 dniach bez biegunki.

Nikaaa - 12-04-2012, 09:42

mibec, o tego nie wiedzialam, wszystkie moje psy zawsze piły kranowe i raczej by mi do glowy nie przyszlo, ze moga byc po niej jakiej rewolucje zoladkowe ;)

Dudzia, krew moze byc wynikiem podraznienia jelita przez ciagla biegunke, jednak tez objawem choroby. Spytajcie weta co sadzi o tym zeby dac malemu siemie laniane - troszke ochroni jelita.

Ewelina - 12-04-2012, 09:52

Dudzia, Młody ma podrażnione jelita przez te ciągłe biegunki. Mam nadzieję, że w końcu mu przejdzie.
mibec - 12-04-2012, 10:03

Almathea83, a to juz wiem czemu mial lekki problem, jakos nie pomyslalam wtedy o wodzie, myslalam ze cos pochlonal...
Almathea83 - 12-04-2012, 10:16

mibec, sorki- następnym razem będę wiedziała :)
mibec - 12-04-2012, 10:27

Almathea83, spoko :)
Dudzia - 15-04-2012, 09:12

Kanvarkowi sie poprawilo, od 2 dni juz jest spokoj. Dzisiaj bylismy na kontroli. Dostal ostatnia dawke antybiotyku na wszelki wypadek.
Od czwartku dostaje karme rozmoczona w wodzie. Teoria weta byla taka, ze on polyka w calosci i nie zdazy strawic i potem ta karma nieprzetrawiona poprawnie podraznia jelita, stad krew.
Wyglada na to, ze mial racje, bo od wprowadzenia rozmoczonej karmy kupki sa normalne i z 5 kup dziennie przeslismy na 2-3 :D
Dzisiaj zostal odrobaczony.
Jesli nic sie nie zmieni to w srode malucha szczepimy ;) Hura !

madzia1313 - 20-04-2012, 16:13

Witam.

Moja Luna od kilku dni tez ma lużniejszy stolec z wodą czasem sluzem. Nie ma gorączki i jest bardzo aktywna. Rozmawiałam z moim weterynarzem i polecił mi podac jej węgiel oraz smectę.

Ewelina - 20-04-2012, 16:16

madzia1313, może coś zjadła na spacerze? a co dostaję do jedzenia?
madzia1313 - 20-04-2012, 18:16

Ona jeszcze nie chodzi na spacery, jeszcze 3 tygodnie kwarantanny mamy.
Karmie ją karmą Eukanuba dla szczeniaków. Dodatkowo w ramach szkolenia dostawała ciasteczka Eukanuba.
Jest to ogólnie karma, która stosowała moja hodowczyni.
Może za dużo tych ciasteczek dostawała.
Kupiłam jej też gryzaki w kształcie kurzych nóżek i mam wrażenie, że to po tym się zaczęło.

Nikaaa - 20-04-2012, 19:29

madzia1313, myslę, ze to może być wina tych gryzaków, trzeba uważać na takie rzeczy u malucha ;)
madzia1313 - 20-04-2012, 19:49

Też mi się tak wydaje.
Wywaliłam je do śmietnika i więcej takiego świnstwa nie dostanie.

Nikaaa - 20-04-2012, 19:55

madzia1313, możesz jej spróbowac dac, ale w późniejszym czasie, maluszki maja bardzo wrażliwe zołądki, więc naprawde trzeba uważać.
Moja 7-miesięczna sunia ostatnio wsunęła prasowaną kość wapniową, prawie całą naraz i zwymiotowała po niej. Bałam się jej dawać kolejną, ale dałam, pociumkała sobie spokojnie i nic sie nie działo, poprostu było za dużo jak na pierwszy raz.

Zdrówka dla Lunki :*

madzia1313 - 20-04-2012, 20:00

A nie dziękuje by nie zapeszyć :haha:
Jestem nie doświadoczym hodowca Labków stąd te kłopoty brzuszkowe Lunki.
Oczywiście sie poprawię i będzie dobrze hihi

kolorowooka - 21-04-2012, 13:50

Nikaaa napisał/a:
Dudzia napisał/a:
Sprawdzilam na workach Nikaaa napisał/a:
karma RC Maxi Junior i RC Labrador Junior to to samo


wg skladu, sa pewne roznice.
A ja widze, że to to samo tylko napisane w różnej kolejności ;) Naprawdę, nie ma znaczacych różnic w skłądzie bo kiedyś o tym czytałam :) Labrador to pies jak kazdy inny więc co niby miałby jeśc innego niż bokser czy sznaucer ;)

Nikaaa i tu sie z toba nie zgodze, bo jak dokladnie wczytamy si w sklad to
Labrador junior ma w skladzie TYLKO mieso drobiowe http://www.royal-canin.pl...unior,4622.html
a Maxi Junior mieszanke wieprzowiny, wolowiny i drobiu http://www.royal-canin.pl...unior,4626.html
Bo jezeli chodzi o zbilansowanie to tak, obie karmy sa takie same...

Nikaaa - 02-05-2012, 21:13

A ja mam pytanie, czy zbyt twarda kupa jest oznaką, że karma nie słuzy? ;D
Jak Jesska była na kurczakowych karmach to miała non stop luźne kupale, chyba nigdy nie zrobiła zwartej kupy. Odkąd jest na TOTWie kupy są zwarte i strasznie twarde, jak to TZ określił - jakby nią rzucić to by okno wybił ;D

Nie zauważyłam, żeby Jesse miała problem z załatwianiem się, ale faktem jest, że kupale są mocno twarde ;)

Almathea83 - 02-05-2012, 22:21

Nikaaa napisał/a:
jak to TZ określił - jakby nią rzucić to by okno wybił ;D


co mój Rafał robi u Ciebie? :-P u nas tak się zdarza po kostkach wędzonych suszonych..

malgorzatapasze - 03-05-2012, 10:21

A z kolei Wirus po karmie suchej ma plastelinkę, ale jak dostaje ryż z gotowanym kurakiem i marchewką, to kupka raz dziennie, twardo i malutko. No i po kosciach mała zatwardzica :)
Karoola - 17-05-2012, 20:33

Nie wiem, czy pytanko się pojawiło, ale zadaję...
Otóż przyszła wiosna, trawka się zazieleniła, a Brown zamienił w krowę. I nic w tym dziwnego, tak robi co roku i nigdy nie sprawiało to mu żadnych... problemów.
Ale w tym sezonie, na wczorajszym i przedwczorajszym spacerze, owszem. Zaczął sobie dreptać - będzie kupa. Napina się i nic. Drepcze, drepcze, napina i zaczyna mu wystawać siano z pupki. Jeszce raz, to samo. Uznałam, że nie będzie tak latać z kupą zwisającą z tyłka, więc wzięłam w dłoń... woreczek :-P no i chciałam mu to "zgarnąć". Złapałam, odsunęłam rękę, a tu jeszcze z 30 cm kupy obklejonej wokół wiązki trawy wylazło mu z dupki. Następnego dnia to samo... Browniego nie boli brzuch, poranne załatwianie w normie, na razie daje mu do karmy startą marchewkę i jabłko + olej, może mu to zaspokoi apetyt na roślinki, a przynajmniej wydali spokojnie... Ehh, jak to się powtórzy jeszcze w najbliższym czasie odwiedzimy weta... Czy może ktoś się już z czymś takim spotkał.
Historię starałam się ubrać w jak najmniej odrażające słowa, mam nadzieję też, że nikt nie spodziewał się lawendy po tytule "Stolec, wypróżnianie..." :-P
Wszystkich zniesmaczonych przepraszam, proszę o rady!
:stinky:

neravia - 17-05-2012, 21:26

Karoola, u nas było podobnie..Kami zachowuje się jak koza na wypasie i wsuwa trawę :beated: trawkę znajdywałam w kupkach również, ale jakiś czas temu przestała ją "trawić" i zaczęła wymiotować po niej..po takim spacerku połączonym z odgryzaniem trawy, w trakcie tego jeszcze coś ją uczymy to dostaje kawałeczki parówki, plus w domu dostawała ostatnią porcję jedzonka suchej karmy i wymiotowała :beated: skończylismy z trawą, nie pozwalam jej na obgryzanie i wymioty ustały. w sumie ostatnio zastanawiałam się , jaka jest prawdziwa przyczyna jedzenia trawy??
Karoola - 17-05-2012, 22:48

neravia, co do przyczyny - różnie specjaliści tłumaczą... chyba największa zagadka Wszech czasów.... albo gen krowy...?
Almathea83 - 17-05-2012, 23:01

Karoola napisał/a:
albo gen krowy...?


:D :D czytałam kiedyś jakieś mity, że pies je trawę bo mu czegoś brakuje i autor doszedł do wniosku, że trawa po prostu psom smakuje :D Morenio też najlepsze źdźbełka wybiera, najbardziej dorodne i zielone :-P

Baszka - 18-05-2012, 18:28

Wszystkie moje 'czipsy' sie pasą :haha:
Zawsze uważałam, że to pomoże na lepsze trawienie, a witaminki w młodych żdżbłach trawy /wiadomo, że to nie byle jaka trawka tylko ta 'perzowa' :D / też nie do pogardzenia.

Wierzmy w psie instynkty :)

A to, że któremuś psiurkowi trzeba pomóc ...
Cytat:
Uznałam, że nie będzie tak latać z kupą zwisającą z tyłka, więc wzięłam w dłoń... woreczek
...to normalka i nie widzę w tym nic złego, na tym między innymi, polega opieka nad naszymi pupilami ...czasem są to konieczne choć mało przyjemne, obowiązki :dribble:
dominika92 - 19-05-2012, 10:02

u nas jest problem od wczoraj..nad ranem rozwolnienie. Potem głodówka już było ok, wieczorem kupa luźniejsza, ale nie rozwolnienie. A dzisiaj rano wstajemy, pies zamiast się witać przyszedł blisko mnie i się przytulił, chcieliśmy go przegonić w nogi to się nie dało, ale w końcu poszła, byliśmy przekonani, że jest zaspana, dopóki nie zobaczyłam śladów na prześcieradle..a potem okazało się że pies nie może wstać, a jak już wstał, to się sypie z pupki..na trzech łapach poszła na spacer, zbierała się długo, w końcu znowu rozwolnienie..ale wróciła i nadal chodzi jakby ze ściśniętą pupką, jakby "na paluszkach", tylne łapy jej drżą..
Chyba będzie wet..:(

Milena - 19-05-2012, 10:08

Dominika, jedźcie do weta, nie ma co czekać, po co psiak ma się męczyć :( Życzymy aby dolegliwości szybko minęły
dominika92 - 19-05-2012, 10:09

właśnie jedziemy, bo biedna nie może chodzić :cring:
neravia - 19-05-2012, 10:30

ojoj :( wet coś zaradzi i będzie lepiej, zdrówka ;*
dominika92 - 19-05-2012, 11:10

najprawdopodobniej zapalenie końcowego odcinka jelita :( podobno bardzo bolesne, dlatego tak chodzi ostrożnie, ostrożnie się kładzie i unika ruchu :(
Dostała 3 zastrzyki jeden osłonowy na żołądek, przeciwzapalny i antybiotyk, jutro kolejna seria..jak się nie poprawi do jutra to robimy badania krwi.
Strasznie mi jej szkoda, bo musi ją bardzo boleć przy każdym ruchu i przy wypróżnianiu :cring:

Pikuś - 19-05-2012, 11:14

Biedna Helenka :( Zdrówka dla wariatki ;*
kolorowooka - 19-05-2012, 11:29

Biedna Hela. Posylam piorytetem pake ze zdrowkiem.
dominika92 - 19-05-2012, 11:44

dziękujemy ;*
Martwię się, ale jestem dobrej myśli. :)

Milena - 19-05-2012, 11:59

Teraz będzie już tylko lepiej :)
nata - 19-05-2012, 12:25

Biedna słodzinka :( Miziaki przesyłamy i trzymamy kciuki by przeszło szybko ;*
Almathea83 - 19-05-2012, 16:31

zdrówka dla Heleny ;*
Chelsea - 19-05-2012, 17:02

Helu dużo zdrówka zyczymy Tobie ;*
Karoola - 19-05-2012, 23:00

dominika92, i jak Hela?

A u Browniego ostatnio w normie :)

dominika92 - 19-05-2012, 23:02

nata, Almathea83, Chelsea, Milena, dzięki ;*

Karoola, troszkę lepiej, ale dużo śpi, jutro kolejne zastrzyki, smutno mi na samą myśl, bo trzeba ją na siłę do gabinetu wciągać, bo nie wejdzie tak się boi..potem już jest w miarę ok, ale samo wejście to koszmar eh :cring:

mibec - 19-05-2012, 23:41

Biedna niunia :(
Co jest przyczyna takiego zapalenia?

dominika92 - 19-05-2012, 23:43

mogła coś pożreć z jakimiś bakteriami :(
Karoola - 20-05-2012, 00:48

dominika92, eh... takie życie... trzymaj się, może Heli nie ściskaj, ale całusa w nosek ode mnie możesz jej dać :)
I leczcie się z tego paskudztwa... a badania jakieś były, czy na razie objawowo?

Nikaaa - 20-05-2012, 06:17

Ojej.. Biedna Helenka :(
Zdróweczka zyczymy wariatko kochana :*

dominika92 - 20-05-2012, 15:21

Karoola, miały być badania, jeśli się pogorszy lub nie poprawi, poprawiło się :) Nosek ucałowany :D

Nikaaa, dziękujemy ;*

dziś już lepiej, psina chce już szaleć :P miała kolejne 4 zastrzyki plus dostała tabletki jeszcze antybiotyk..no i powinniśmy 3 dni chodzić w kagańcu, żeby nic nie złapała do jedzenia podczas kuracji..ciężko to widzę

kolorowooka - 20-05-2012, 15:55

Ciesze sie ze Heli sie poprawia. Kaganiec- jak mus to mus :(
Karoola - 20-05-2012, 16:39

dominika92, oj, współczuję kagańca... Próbowałam nauczyć Browniego noszenie, ale za każdym razem jak go zakładałam to robił takie smutne miny, ze aż mi się serce krajało... :cring: Ale poprawa jest, a to najważniejsze! :)
Ania_Z - 20-05-2012, 17:10

Trzymamy wszystkie czetry łapki za zdrówko siostrzyczki. :)
Chelsea - 20-05-2012, 18:02

dominika92, uważaj, żeby hela nie jadła trawy :)
Dokite - 28-05-2012, 19:31

dominika92, minął już jakiś czas. Mam nadzieję, że Niunia już zapomniała o dolegliwościach?
Czy to ma skłonności do nawracania? Jak opryszczka u człowieka- raz złapiesz i masz na zawsze?

dominika92 - 28-05-2012, 20:31

Dokite, wszystko wskazuje na to, że już dobrze. Pewnie może się powtórzyć, jeśli znowu coś zje co może jej tak zaszkodzić..:(
Dokite - 28-05-2012, 20:36

dominika92, a wiesz konkretnie, co to było?
dominika92 - 28-05-2012, 20:42

nie mam zielonego pojęcia, bo akurat kiedy ją to dopadło, nie widziałam, żeby mi coś zjadła..tż mówi że coś wciągnęła jak z nim była..zazwyczaj jak uda jej się coś to są to jakieś małe chrząstki znalezione w trawie, ludzie wyrzucają .. :bad:
Dokite - 28-05-2012, 20:54

A psy mają też coś w rodzaju grypy żołądkowej? Takiej trzydniówki?
Wiem, że ona miała zapalenie jelita, ale czasem może być tak, że ni z tego ni z owego wymioty i biegunka? Lub jedno bez drugiego?

dominika92 - 28-05-2012, 21:15

wetem nie jestem , ale tak na logikę to chyba może i tak się zdarzyć, a tak z ciekawości pytasz czy coś się z Zargusiem dzieje? :)
Klauzunka - 29-05-2012, 17:26

jeśli chodzi o mnie to wierzę, że psiaka coś nagle dotyka -zaczyna wymiotować, biegunkować.
Wirusówki, bakterie - wszystko możliwe.
Ale jeśli chodzi o trzy dni wymiotowania, czy trzy dni biegunki bez wymiotów, czy samego wymiotowania czy samej biegunki to 3 dni to za dużo.
Jak dla mnie to już zatrucie.
Jeśli Teq czy Lola nie zareagują na dietę - to znaczy głodówkę 24h. Bo tym najlepiej leczy się biegunki czy wymioty - to zaraz po tym jestem u weta i mają antybiotyki.

nathaliena - 29-05-2012, 17:44

Klauzunka, ja mam podobnie, trzy dni to dużo, bałąbym, że mi się psina odwodni.
Na szczęście (tfu, tfu), nigdy nie mieliśmy takiego problemu.

Dokite - 29-05-2012, 19:09

Pytałam czysto teoretycznie.
Mieliśmy dwa przypadki, że Zargo miał biegunkę podczas gdy na 100% wiedziałam, że nie zeżarł żadnych śmieci. I zastanawiam się, czy to było coś wirusowego, czy 1,5 godzinna jazda samochodem, gdyż oba przypadki nastąpiły po podróży. Zaznaczam, że nie ma tak zawsze.

AnIeLa - 29-05-2012, 19:17

Dokite, wirusówki się zdarzają ale 3 dniowe biegunki to poważna sprawa. W zeszłym roku Asior po kontakcie z jakimś bezdomnym chyba psem latał co chwila na dwór a z pupy ciekła mu woda :( I to był wirus bo koleżanki pies miał to samo dzień albo dwa dni wcześniej.
Dokite - 29-05-2012, 19:28

AnIeLa, biegunki Zargo nie trwały 3 dni. Źle się chyba w swoim pytaniu wyraziłam. Chodziło mi o 3-dniówki ludzkie. Takie,o których przyczynach nikt nic nie wie- je się co wszyscy, a tylko jeden choruje.
Jak napisałam, biegunki zdarzyły się dwa razy, oba po podróży. A jeździł już nie tylko te dwa razy. I tak się zastanawiałam, czy to może być "coś z powietrza", bo NA PEWNO nic głupiego nie zjadł na spacerach przed wyjazdem.

AnIeLa - 29-05-2012, 19:44

Dokite napisał/a:
czy to może być "coś z powietrza",


pewnie że może wirus to wirus :)

Pikuś - 30-05-2012, 14:34

Dzisiaj u weta Pani z yoreczkiem była, ma maluszek jelitówkę :( Ale uroczy piesek z niego :)
nera19 - 02-06-2012, 20:40

witam zmienilem karme jakies 3tyg temu . przejscie bylo krotki mieszanie karmy starej z nowa przez 3dni :( czesto psiak ma tak ze robi kupke na 3razy w małych odstepach 10 sek pierwszy klocek jest ok drugie podejscie luzniejsze a trzecie to juz nie wiem jak nazwac! z czego to moze wynikac?
mibec - 03-06-2012, 01:11

nera19, w jakim wieku jest psiak i na jaka karme zmieniles?
nera19 - 03-06-2012, 18:31

ma 3 i pol miesiaca zmieniłem na brita premium z eukanuby
nigritta - 17-06-2012, 21:06

Czy ktoś może spotkał się już z czymś takim :
Luka na ogrodzie robi wręcz książkowe kupki, idziemy na spacer i bach luźna, dzisiaj na spacerze dwa psy ją zwarczały i co wręcz jakby biegunka :( czy jest na to jakiś sposób?? Domyślam się że ona tak ze stresu ale jak sobie z tym poradzić ?? (nawet w parku do którego chodzimy codziennie jest to samo)

nata - 19-06-2012, 09:39

nigritta, to pewnie ze stresu, widziałam takie reakcje u wielu psiaków, ale niestety nie wiem jak sobie z tym poradzić :confused:
Nikaaa - 19-06-2012, 09:49

nigritta, może ekscytacja działa na nią tak samo jak stres tj. rozluźnia kupki? Dlatego idąc do parku, który zna jest tak samo.. Nie wiem czy jest na to jakaś rada. Chyba takie jej urok, może jak podrośnie i spoważnieje to będzie sie mniej ekscytować ;)

Moja też ma wrażliwy żołądek. Wystarczy, że zje coś poza karmą i od razu luźne kupy..

nigritta - 20-06-2012, 22:27

Nikaaa, nata, dzięki już myślałam że nikt nie odpisze :) ;*
nie pozostaje mi nic innego jak nosić łopatkę i szufelkę ze sobą na spacerki :beated:

Dokite - 23-06-2012, 19:51

nigritta, wiesz, Zargo miał dwa razy po długiej podróży straszną biegunkę, ale nie wiem czy to jazda samochodem tak podziałała. Jechał tą trasą 4 razy i 50% podróży skończyła się taką rewolucją :(
dominika92 - 23-06-2012, 19:59

nigritta, a czemu ona się tak stresuje ? :(
nigritta - 23-06-2012, 20:23

Dokite, a lubi jeździć samochodem?? bo Luka zazwyczaj leży ale widać po niej że jej to nie odpowiada :(

[ Dodano: 23-06-2012, 21:27 ]
dominika92, żebym to ja wiedziała :( jak była mała w ogóle nie chciała wychodzić poza dom - tylko dom i ogródek :( później poznała Goffiego i dopiero zaczęła się cieszyć z wyjścia, parę razy przegonił ją pies, jak jakiś ją zwarczy albo przyatakuje od razu jest sranko zaznaczam jednorazowe :( Luka jest dosyć ostrożna nigdy nie leci do innych psów, jak jest większy to potrafi z daleka obszczekać :( ale nie podejdzie dobrowolnie zazwyczaj to inne psy do nas przybiegają :(

dominika92 - 23-06-2012, 21:04

nigritta, o kurczę..nie myśleliście o jakimś behawioryście? Szkoda żeby tak się denerwowała...a na labowaniach byliście i też tak źle było ? :(
Dokite - 23-06-2012, 21:05

nigritta napisał/a:
a lubi jeździć samochodem??

Sam wskakuje, to chyba znaczy, że nie ma z tym problemu :)
Zresztą my często jeździliśmy na spotkania- labowania, więc on raczej powinien to kojarzyć z czymś przyjemnym. W podróży albo patrzy przez okno, albo śpi. :haha:

nigritta - 23-06-2012, 21:29

Post mi wsiąkł :( a tyle się napisałam :(
Codziennie mamy mini labowanka :) więc to raczej nie to bo na prawdę bardzo się zaczęła cieszyć na samo wyjście - wręcz sama smycz przynosi :) Chyba po prostu mi się cykorek trafił :) a to że nie biegnie do każdego psa którego zobaczy jest dla mnie wręcz niesamowite (mówię obserwując Goffiego -1,5roku i Bella 7 mcy )
Mam nadzieję że jej z wiekiem przejdzie jak troszkę spoważnieje :) Na labowanku było wydaje mi się że wszystko w porządku - może jedynie została troszkę pomolestowana przez jedną sunię :)
Bella pierwszego dnia poznania też ją zdominowała ale to był jednorazowy przypadek - teraz bawią się w najlepsze :(

Rysia88 - 21-07-2012, 12:53

Puk puk.

Może ktoś mi doradzi co zrobić by kupka była hmy... bardziej miękka?? Odkąd wrócilismy na Brita Care kupki są mega zwarte, nieduże ale.... one są strasznie twarde :-o jak kamienie - tak jakby Okruch jadał codziennie kości a nie jadł już ok 3 miesięcy... dzisiaj na końcu kupci była krew - taki tyci ślad ale był... :( wydaje mi się, że przez to że kupry są takie twarde i suche...

nigritta - 21-07-2012, 13:00

Rysia88, ugotuj marchewkę zmiel albo podziab na miazgę i dodawaj do jedzonka :) powinno pomóc :)
Rysia88 - 21-07-2012, 13:02

ale marchewka to mu zawsze wychodzi w takich samych kawałkach jak ją połknął :-o :stinky:
nigritta - 21-07-2012, 13:18

Rysia88, dlatego najlepiej zmielić ugotowaną :) nie w kawałkach - wręcz rozgotować :)
Nikaaa - 21-07-2012, 13:31

Rysia88, a ja bym zaproponowała łyzkę siemienia lnianego codziennie do karmy :) Na sierść dobrze wpływa i kupki będą miększe ;)
Rysia88 - 21-07-2012, 18:48

A czy siemie lniane mogę podawać razem z olejem brita?? <dzisiaj Atosek sam soie poradził z twardością kupki pożerając coś feee bo aż biegunkę miał czyli z jednej skrajności w drugą :beated: >
Karoola - 21-07-2012, 18:57

Rysia88, nie powinno zaszkodzić
rjakzaba - 25-07-2012, 22:32

Może będzie ktoś umiał udzielić mi odpowiedzi na pytanie :)
A mianowicie- Foksa jest na diecie już pół roku, dostaje Hills'a r/d i załatwia się niemalże za każdym razem co wyjdzie na dwór- Czyli 4-5 razy dziennie. Kupki ładne, zwarte. Czy to jest normalne? :-P Czy ma to związek z tym, że spala tłuszcz i wydala z siebie to co nie potrzebne?

Sander dostaje RC maxi adult i jemu ta karma baaardzo służy. A z załatwianiem się to 1-2 razy dziennie, nie więcej. Czasami tylko raz dziennie kupkę robi i to jeszcze małą.

AnIeLa - 25-07-2012, 22:39

rjakzaba, nie miałam psa na karmie weterynaryjnej odchudzającej,dobrze aby nathaliena się wypowiedziała jej Bari jadł.

4-5 kup dziennie to dużo, ale może tak ma działać ta karma tego nie wiem.Im więcej pies wydala tym mniej przyswaja organizm.

Nikaaa - 26-07-2012, 11:05

U nas też kup jest sporo.. Ale w sumie zawsze było. Jedna zawsze wcześnie rano na spacerze, druga koło południa i trzecia wieczorem po kolacji. Czasami w ciągu dnia "wpadnie" (a raczej wypadnie :D ) jeszcze jedna. Czyli są 3-4.. Ale małe i zbite.
Na każdej karmie tak było. Nie wiem od czego to zależy..

Almathea83 - 26-07-2012, 11:13

Nikaaa, u bliźniaka też dużo, ze 3, czasem 4 dziennie :-P jakby było 2 spacery w ciagu dnia to by było 2, a jak wychodzimy z nim 4 czy 5 razy to chłopak korzysta :D
mibec - 26-07-2012, 15:29

Barney tez tak "kupal" na kazdym spacerze do mniej wiecej 15 m-ca, teraz sa dwa kupalki dziennie :)
rjakzaba - 26-07-2012, 18:17

Foksa ma już około 6 lat, i to raczej wynika z powodu karmy. Je już 5 worek Hills'a.

Robimy rozeznanie wśród nowych karm, i zmienimy jej i inne dawkowanie, bo teraz dostaje 5 razy dziennie po 55g

donia457 - 03-08-2012, 23:25

nie wiem czym nakarmilo moje towarzystwo Redzie ale dziesiaj panienka ma biegunke :stinky: narobila mi na podloge w ostatnim pokoju u dzieciakow :doubt:
Rysia88 - 07-08-2012, 07:54

Okruch ma biegunkę od 5 rano... :-o wczoraj jadł swoje dawki karmy, po karmie zawsze dostaje gryzaczki wczoraj to było ścięgno i żwacz... w międzyczasie zjadł rozgotowane warzywa z zupy - seler i por + mięsko kurczaczkowe... polizał wieczko od śmietany i schrupał świeżą marcheweczkę.... wczorajsze kupale były ok... nie wiem czy teraz go przegłodzić czy normalnie dać mu karmę ??
zaba - 07-08-2012, 09:02

Rysia88, a dalej go męczy? Myślę, że do połowy dnia przynajmniej go przegłodzić. A potem zobaczysz.
AnIeLa - 07-08-2012, 09:08

Rysia88, mocna ta biegunka? Rozwolnienie czy woda leci?


Ja bym przegłodziła. Wczoraj zjadł dużo różnych rzeczy i teraz rozstrój żołądka.

Weronika_S - 07-08-2012, 09:12

Rysia88, chyba najlepiej przegłodzić.A kupa jest luźna czy aż taka strzelająca?
Rysia88 - 07-08-2012, 10:28

No o 5 rano to aż bulgotało jak robił :-o później już taka po prostu mega luźna.... następnie znowu mega luźna ale już nie wodnista fontanna... może faktycznie za dużo mu wczoraj dałam :( ale to nie były jakieś duże porcje - pół rozgotowanego selera, mały por...kurczaka też jakoś wiele nie było - tyle co zeskrobałam z niewielkiej porcjo rosołowej...
AnIeLa - 07-08-2012, 10:34

Rysia88 napisał/a:
może faktycznie za dużo mu wczoraj dałam :(


Nie ma się teraz co zamartwiać :) Najwidoczniej dla Okurcha to było za dużo, przegłódź go a jak będzie dalej biegał to ryż z marchewką ugotuje. Ryż i gotowana marchewka ładnie wiążę wodę :)

Weronika_S - 07-08-2012, 10:37

Rysia88, dziś już mu nic nie dawaj,przegłodź go a jak nie przejdzie to jak pisze AnIeLa,
Rysia88 - 07-08-2012, 10:40

Dzięki dziewczyny za rady ;*
Di - 07-08-2012, 10:42

My mniej więcej miesiąc temu przeszłyśmy z Bianką biegunkowe piekło. Generalnie na karmie bardzo ładne kupki, 2-3 dziennie i to jest max, ale ostatnio coś jej chyba siadło na żołądku, bo goniło ją, aż niemiło; budziła mi się w nocy i czyściło ją, jak stała. Od razu podwójna dawka węgla i ograniczenie dietki - następnego dnia ok. Co cztery dni sytuacja trzykrotnie się powtórzyła. Nie było w tym czasie żadnych zmian karmy ani innowacyjnego dosmaczania; tu pasztecik, tam jakieś uszku, tu wędzona kosteczka, tam serek. Przeszło, jak ręką odjął, kiedy pojechałyśmy na wczasy - tam ani jednej biegunki, a złodziej się raczył resztkami ze stołu. Po powrocie też święty spokój (a już tydzień w domu), pomijając biegunkę spowodowaną zeżarciem worka foliowego :beated:
Almathea83 - 07-08-2012, 10:46

Rysia88, zdrowia dla Okruszka ;*
Rysia88 - 08-08-2012, 07:30

Dzisiaj wszystko w najlepszym porządku :) Byliśmy na dworku - kupka zwarta i mała :)
Karoola - 08-08-2012, 10:26

Rysia88, to dobrze :)
Dominika_Filip - 14-08-2012, 16:21

Poniewaz musze Fida odchudzic (u weta w zeszly piatek wazyl 10,1 kg, a ma ledwo 9 tygodni!), zaczelam mu dawac jako smaczki za siku na dworze jablko i ogorka. No i ma biegunke. Przyzwyczai sie i przejdzie mu samo czy powinnam zaprzestac warzywnego nagradzania? Jak powinnam wprowadzic takie przekaski, zeby go nie przeczyszcaly? Dodam, ze nawet z ta biegunka jest zwawy i energiczny, a ogorka wtrynia az mu sie uszy trzesa.
Almathea83 - 14-08-2012, 16:22

Dominika_Filip, szczeniaka nie powinno się odchudzać. Może odejmuj mu parę chrupek z posiłku i stosuj jako smaczki, skoro coś innego mu szkodzi.
Dominika_Filip - 14-08-2012, 16:36

No tak, tak, nie odchudzam go w doslownym znaczeniu, tylko daje 10% mniej niz niby teraz powinien dostawac - tak zalecil wet. Z braku laku odejme mu jeszcze te trzy-cztery chrupki z miski i przeznacze na nagrode na dworze.
Nikaaa - 14-08-2012, 17:30

Dominika_Filip napisał/a:
Poniewaz musze Fida odchudzic (u weta w zeszly piatek wazyl 10,1 kg, a ma ledwo 9 tygodni!), zaczelam mu dawac jako smaczki za siku na dworze jablko i ogorka. No i ma biegunke. Przyzwyczai sie i przejdzie mu samo czy powinnam zaprzestac warzywnego nagradzania? Jak powinnam wprowadzic takie przekaski, zeby go nie przeczyszcaly? Dodam, ze nawet z ta biegunka jest zwawy i energiczny, a ogorka wtrynia az mu sie uszy trzesa.
A nie możesz mu z dziennej dawki karmy odsypać garstkę i przeznaczyć na nagrody?
Nie odchudzaj szczeniaka.. Nie zmniejszaj mu dawki. 10kg to nie jest jeszcze niewiadomo jak duzo a on teraz potrzebuje rosnąć.
I jeśli coś powoduje biegunkę to należy to odstawić. Taki maluch ma jeszcze wrażliwy żołądek.

Karoola - 14-08-2012, 20:27

Dominika_Filip, dokładnie tak jak mówi Nikaaa,. Moi znajomi nawet miski nie używali przy swoim szczeniaku, tylko całą karmę dawali "za coś" podczas szkolenia.
Dominika_Filip - 15-08-2012, 07:58

A, okej. Myslalam, ze nagroda ma byc to cos lepsiejszego, bardziej interesujacego niz zwykly posilek. Ale jak tak na Fidelca patrze, to dla niego wszystko, co moze pozrec jest interesujace. Dzieki!
dominika92 - 15-08-2012, 11:06

Dominika_Filip, no bo tak powinno być :) Ale jeśli psiak ma problemy z wagą, to wtedy w ten sposób można..choć szczerze mówiąc, nie wydaje mi się by jakoś szczególnie potrzebował odchudzania, to szczeniak, klucha, zaraz się rozrośnie i nie pozostanie nic z kluchy :P
Nikaaa - 15-08-2012, 12:20

Dominika_Filip, jeśli karma jest dla niego atrakcyjna to wystarczy, szczegolnie jesli boisz sie o wage. Ewentualnie sprobuj np z gotowanym kurczakiem, nie jest tak tłuczący jak np. parówki ;)
kasiagie - 21-08-2012, 23:06

mam pytanie z innej beczki. mój wspaniały Frodo jak robi kupę to nie stoi w miejscu tylko spaceruje robiąc ją. jest jakaś szansa żeby oduczyć czterolatka czegoś takiego? :D
donia457 - 21-08-2012, 23:09

kasiagie, moja potrafi dokola wachac kwiatki :D
nera19 - 23-08-2012, 15:08

właśnie wrocilismy od weterynarza, bo mamy problem z kupą od jakiegos tyg na poczatku gdy sie zalatwia jest ok a kończy sie luznym stolcem :( i nie wiem od czego to moze byc. zmienialismy mu smak karmy z ryby na bizona totwa ale nie wydaje mi sie zeby to przez to bylo. przepisano nam:
-nifuroksazyd 3x1 tabletki przez 5-6dni
-metronizdazol 2x1 tabletki przez 8dni
i taki proszek na odrobaczanie po glodowce
jesli to nie pomoze to mamy przyjechac na badania krwi. dziwny wydaje mi sie ten weterynarz o poprzednim nie wspominając :( .
mam pytanie czy używaliście może tych lekarstw?

ambird - 23-08-2012, 17:23

A jak luźny jest ten koniec? Woda?
Czasem tak jest i u ludzi również, że najpierw niby ok a potem "lżej" :)

nera19 napisał/a:
mam pytanie czy używaliście może tych lekarstw?


Nifuroksazyd to lek przeciwbiegunkowy. ten drugi, też mi się coś z problemami gastrycznymi kojarzy.

Do jakiego weta chodzicie?

nera19 - 23-08-2012, 17:53

ambird napisał/a:
A jak luźny jest ten koniec? Woda?

woda nie tylko luzny koniec , czasami zdarzy sie caly


do siemianowic najpierw teraz na michalkowice. ale tez bede musial zrezygnowac chyba.. jak to nie pomoze to wybiore sie do kliniki na brynów chyba ze znasz jakiegos "co nie kreci nosem" :-P

ambird - 23-08-2012, 18:13

nera19 napisał/a:
woda nie tylko luzny koniec , czasami zdarzy sie caly


Konsystencja na oko miękka ale nie wodnista nie jest chyba jakimś problemem zdrowotnym.

Co do lecznic w Bytomiu, to ja polecam http://www.silesia-vet.pl/

Od czterech lat tam chodzimy :)

nera19 - 23-08-2012, 18:22

dzieki bardzo w razie potrzeby ale mysle ze takiej nie bydzie to skorzystamy :)

[ Dodano: 25-08-2012, 16:50 ]
od dwóch dni bierzemy tabletki jak nam przepisał wet przez pierwszy i drugi dzień było ok niestety dziś już nie tak kolorowo i ostatnia kupa = woda :cring: jeśli się to powtórzy ]:) to idziemy do innego weta i robimy badania które będą mogły stwierdzić co pieskowi jest

Kesja - 16-09-2012, 12:49

Dzisiaj rano na spacerze około 9 Ajra zrobiła luźną qupę, od tego czasu byłyśmy już 4 razy na dworze, bo sygnalizowała, że chce wyjść i za każdym razem biegunka :(
Teraz zasnęła, zobaczymy za ile znowu będzie chciała wyjść :(
Nie mam pojęcia od czego to może być... Od piątku zmieniamy karmę z Bosch fish&potato na Bosch Menue, ale wątpię żeby to od tego.. Pije dużo, na dworze chciała się bawić.
Jeśli do jutra nie przejdzie to lecimy do weta...

dominika92 - 16-09-2012, 13:05

Kesja, może coś zjadła na spacerze? Przegłódź ją i będzie ok. :)
Kesja - 16-09-2012, 13:09

dominika92, no właśnie nie widziałam żeby coś zjadła, ale mogła szybko coś złapać jak była spuszczona..
No przegłodzę ją dzisiaj.. Zobaczymy jak to będzie dalej

Paseczka - 16-09-2012, 13:22

U nas też biegunka. Ale to od zmiany karmy, po mału się stabilizuje. Za to moje będa miały odrobaczanie niedługo i szczepienia kolejne, więc już nie moge się tych wydatków doczekac.
Kesja - 17-09-2012, 16:26

Dzisiaj mama musiała iść z Ajrą do weta, bo znowu biegunka... ehh.. dostała antybiotyk, dzisiaj głodówka, jutro i pojutrze jeszcze dostanie antybiotyk.. Nie wiadomo tylko od czego to.. Najprawdopodobniej się czymś zatruła. Tylko czym?...
Almathea83 - 17-09-2012, 16:29

Kesja, dużo zdrówka dla Młodej ;*
nigritta - 17-09-2012, 16:34

Kesja, biedna Ajrunia :( zdróweczka życzymy ;* ;* ;*
Milena - 17-09-2012, 16:42

Kesja, pewnie coś dorwała na spacerze, a może też napiła się jakieś brudnej wody ? :(
Zdrówka życzymy ;*

Kesja - 17-09-2012, 16:46

Almathea83, nigritta, Milena, dziękujemy ;* ;* ;*
Milena napisał/a:
pewnie coś dorwała na spacerze, a może też napiła się jakieś brudnej wody ?

No pewnie tak... Zobaczymy jak to się dalej potoczy.. Jak około 12 dostała antybiotyk to na razie ją zastopowało. Teraz śpi, ale widać, że jest dzisiaj taka bardziej osowiała :(

Karoola - 18-09-2012, 18:05

Słuchajcie, Brown dzisiaj się trochę zestresował u weta, przypłacił to lekkim, hmm "rozluźnieniem". Tzn. nie ma biegunki, ale kupa na spacerze była rzadsza. Czy w takim razie podać mu lek na stawy (dawkowanie jest raz na miesiąc)? Czy lepiej poczekać do jutra i dać mu dopiero, kiedy będę pewna, że już wszystko jest ok?
mibec - 18-09-2012, 22:14

Karoola, ja bym poczekala - jeden dzien opoznienia chyba nie zrobi roznicy.
Karoola - 18-09-2012, 22:21

mibec, tak też właśnie postanowiłam, Browni jutro rozpoczyna kurację-cud, ciekawe, czy jej efekty będą tak spektakularne, jak opisują... ;]
Trzymajcie kciuki :)

Chelsea - 19-09-2012, 07:24

My również jedziemy do weta :( Czesia albo ma zatwardzenia albo biegunkę :(
kasiek - 19-09-2012, 10:37

Karoola, kciuki zacisniete :)
Chelsea, daj znac jak i co po wizycie

Chelsea - 19-09-2012, 10:59

kasiek, wróciliśmy w piątek na kontrolę :) dostała w zastrzyku Metacam i Betamox La do domu dostała tabletki Finidiar dziś głodówka
kasiek - 19-09-2012, 11:05

Chelsea, zdrowka zycze szybciutko ;*
Chelsea - 19-09-2012, 11:07

jakoś damy rady najważniejsze to wyeliminować biegunkę :)
kasiek - 19-09-2012, 11:09

Chelsea, jasne ,ze dacie :) zelazo jest ok na biegunke

[ Dodano: 19-09-2012, 14:16 ]
przepraszam wegiel :)

[ Dodano: 20-09-2012, 10:47 ]
i jak tam Czesia?

Rysia88 - 11-11-2012, 12:08

My chyba mamy problem z kupą... od jakiegoś czasu Okruch załatwia się aż do 5 razy dziennie :-o kupa jest normalna, średniej wielkości <mogłaby być mniejsza> ale martwi mnie ta częstotliwość. Do tej pory załatwiał się też sporo bo 3 razy dziennie... teraz jest to 4-5... karmę od szczeniaka je tą samą <Brit Care Lamb & Rice>.
tenshii - 11-11-2012, 12:09

A ile razy cokolwiek je?
Pies ma prawo robić kupę tyle razy ile je posiłków. Pomiędzy karmami coś dostaje?

Rysia88 - 11-11-2012, 12:15

Je 2 razy dziennie - o 10 i o16 zaraz po posiłku dostaje jakiś smakołyk.
Chelsea - 26-11-2012, 08:42

Czesia od wczoraj robi luźny stolec tzn masę je to samo co zawsze nic nowego :< dziś do karmy dodałam jej len mielony zobaczymy czy podziała :->
kasiek - 26-11-2012, 16:11

Chelsea, niech Czesia zdrowieje ;*
kolorowooka - 27-11-2012, 14:39

Chelsea len pomogl?
Chelsea - 27-11-2012, 14:51

kolorowooka, tak Nam zawsze pomaga :)
fadziochowa - 04-12-2012, 19:56

Hej wszystkim.
Mamy problem z kupalami Fadziocha. Po zmianie karmy na Arion kupy są okropnie :stinky: , mają jasny kolor, są dość luźne i duże. :<

Fado jest w trakcie 2 worka karmy. Początkowo jadł Arion premium puppy large, teraz zjada Ariona z łososiem. Myślimy nad zmianą karmy...ale martwię się, że takim ciągłym zmienianiem karmy zrobię mu krzywdę. :confused:

Nikaaa - 04-12-2012, 23:12

fadziochowa, jesli karma mu nie służy to większą krzywde zrobisz mu jeśli będzie miał non stop rozwolnienie ;) Jeżeli będziesz zmieniać karmę stopniowo mieszając starą z nową to Fadziochowi nic nie powinno sie stać. Niestety czasami trzeba wypróbować 10 karm zanim znajdzie sie tą odpowiednią. Moim zdaniem nie masz sie co obawiać, moja suka ma 15 miesięcy i je juz chyba 5 rodzaj karmy. I ma się całkiem dobrze :P
Di - 08-12-2012, 13:11

fadziochowa napisał/a:
Myślimy nad zmianą karmy...ale martwię się, że takim ciągłym zmienianiem karmy zrobię mu krzywdę. :confused:


Ja zmieniam Biance karmę co worek (czyli co 15 kg). Badamy i próbujemy, która smakuje i jak długo. Najdłużej miała Farmine (3x15 kg), ale w końcu jej bardzo zbrzydło, więc zmieniłam. Nie miała nigdy opcji, że przy zmianie karmy nastąpiła jakaś biegunka (no, może na początku, jak bąbel miał 2 miesiące, to jelita były rozregulowane). Ale generalnie wychodzę z założenia, że mogę lawirować między karmami premium, a to i tak dla psa jakaś odmiana. Także nic Fado nie będzie ;)

fadziochowa - 08-12-2012, 18:35

Nikaaa, Di dzięki za odpowiedzi. Jesteśmy w trakcie zmiany z Ariona na Joserę. Zobaczymy, może będzie lepiej...a jak nie to wypróbujemy inne karmy :)
Di - 08-12-2012, 22:29

fadziochowa napisał/a:
\Jesteśmy w trakcie zmiany z Ariona na Joserę. Zobaczymy, może będzie lepiej...a jak nie to wypróbujemy inne karmy :)


Też jestem ciekawa, jak tam zmiana. Myślałam o Joserze, ale cena mi trochę zgrzytnęła, może następnym razem. Liczę na Twoją opinię po zmianie z Ariona, bo teraz jestem w identycznej sytuacji ;)

fadziochowa - 09-12-2012, 10:46

Di czyżby Bianula również miała rozwolnienie po Arionie?

My dopiero trzeci dzień wprowadzamy Josere, więc jak na razie nic konkretnego nie mogę powiedzieć, tylko tyle, że karma mu smakuje i ma dużo większe chrupki od Ariona :-P
a co do ceny- to my kupiliśmy Joserę Fitness- za 15 kg worek zapłaciliśmy 111 zł :) więc cena spoko, a nawet taniej od Ariona z Łososiem :-P ....

ale może przejdźmy do tematu o karmach? żeby nie robić bałaganu :)

tenshii - 09-12-2012, 10:50

fadziochowa napisał/a:
może przejdźmy do tematu o karmach? żeby nie robić bałaganu :)

właśnie miałam to zaproponować ;) Dzięki :*

Di - 09-12-2012, 13:36

fadziochowa, to przejdźmy i podbij mi posta ;) Czekam tam już na Ciebie ;)

...i żeby nie robić offtopa, mam pytanie do wątku:
jaką dawkę węgla leczniczego dajecie psu przy biegunce?

fadziochowa - 09-12-2012, 14:53

Di o węglu nic nie wiem, bo nigdy nie podawałam...za to żwacze dawaliśmy, bo nam polecono na forum, zjadł dużą paczkę żwaczy (po dwa dziennie :-P ) i było lepiej. :)
Di - 09-12-2012, 15:24

Właśnie ja dzwoniłam raz do weta, bo leciało jak z kurka, ale naprawdę miała potężną tą biegunkę i po konsultacji zaaplikowałam 3 tabletki. Wiadomo, że biegunka biegunce nierówna, więc w zasadzie przy takiej jednostkowej akcji w ogóle staram się nie ingerować, ale jak mi pies w pisk i funduje fontannę to nie ma co czekać... Więc chciałam chociaż przelicznik na kg czy cokolwiek. ;)
KandB - 11-01-2013, 08:20

Witam! Mój psiak za równy tydzień skończy 5 miesięcy. Od kilku dni, a dokładnej od środowego ranka mamy pewien problem. Borys odkąd go mamy prawie zawsze potrafił przespać całą noc. Wieczorem zawsze długi spacer, trochę szaleństw i spał jak aniołek (sama budziłam go przed 7 żeby wyjść z nim jeszcze przed pracą). W środę przed 5 obudził nas niezły pisk, wzięłam go do łóżka bo to przeważnie pomagało i szedł spać dalej, ale nic - piesek piszczał nadal. Kiedy wyszłam z nim szybko na dwór zrobił 3, ogromne jak na szczeniaka luźne kupki. I ta sytuacja powtarza się od 3 dni. Dzisiaj pobudka o 4, znowu dwie luźne kupy, a już przed 7 ładna, nieduża i twarda. Piesek w ciągu dnia zrobi kupę 3,4 razy, nie ma biegunki. A nad ranem....nie wiem co się dzieje. Wprawdzie po dzisiejszym ranku stwierdziliśmy, że wybierzemy się z nim do weterynarza, ale może ktoś z Was wie co może mu dolegać...jakieś problemy z żołądkiem, jelitami? Poza tymi porannymi biegunkami Borysowi zupełnie nic nie dolega, nie zjadł też ostatnio czegoś nowego co mogłoby to wywołać. Dostaje suchą karmę 3 razy dziennie a pomiędzy warzywa i owoce. Czasem na dworze zdarzy się, że nie zauważe i zje jakąś inną kupe :doubt: ale to naprawdę rzadko. We wtorek porwał 2 małe suche naleśniki, z czego wyjęłam to co wystawało z pyszczka więc zdołał zjeść tego naprawdę nie wiele....no i do tej pory pewnie juz by mu przeszło. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły to bardzo proszę napisać
Aniussia - 11-01-2013, 10:08

KandB, kiedy maluch był odrobaczany ?? ja miałam z Blondi ten sam problem kiedyś...
KandB - 11-01-2013, 10:17

Ostatnie tzn. 3 odrobaczanie było o ile się nie mylę jakoś w połowie listopada. Nawet nie pomyślałam, że to mogą być robaki, bo chyba troszke za mało czasu minęło od ostatniego odrobaczenia żeby znowu się pojawiły ;/
chociaż wolałabym już te robaki niż żeby działo sie coś gorszego

koronocha - 14-01-2013, 16:11

KandB, A jaką karmę dostaje Borys? Jeżeli takie kupki utrzymują się już dosyć długo, może warto pomyśleć o zmianie karmy i obserwować co się będzie działo.
KandB - 15-01-2013, 08:55

Witam! Okazało się, ze Borys musiał jednak coś podwędzić za naszymi plecami ;) od soboty nie ma już problemu ze wczesnym wstawaniem, kupka z rana nie była już tak duża i na szczęście zwarta. Więc myślę, że te 3 dni męczarni były spowodowane jednak tym, że piesek zjadł coś co mu zaszkodziło.
Kupki i tak robi tak 4 razy dziennie (dość duże, ale twarde). Od samego początku kiedy go mamy. Na początku był na purinie pro plan a teraz je symply z indykiem i tej kwestii nic się nie zmieniło. Wydaje mi się, że to trochę za dużo jak na szczeniaka, jednak druga karma i dalej jest to samo... :(

koronocha - 15-01-2013, 17:20

KandB, Z karmami już niestety tak jest, że zanim natrafimy na tą idealną, która odpowiada potrzebom naszego psa , musimy wypróbować mnóstwo innych. Może ani purina ani symply nie służą Borysowi, dlatego trzeba próbować dalej. Życzę wytrwałości :)
Aggie:) - 14-04-2013, 17:47

Witam, od piątku wieczór mam problem z moją sunią. Otóż zaczęła robić rzadkie kupy, a od dzisiaj są one żółte. Jesteśmy na eukanubie large breed puppy, początkowo myślałam że ta karma przestała jej służyć dlatego po konsultacji z wetem zaczęłam jej podawać gotowany ryż z indykiem. Kupy cały czas żółte. Odstawiłam indyka, dostała sam ryż - to samo.
Jej nastrój sie nie zmienił, wesoła, zaczepna, bawi się, ma apetyt i tak dalej, tylko te kupy mnie strasznie martwią. Są rzadkie i żółte jak jajko kurze. Jutro idziemy do weterynarza, ale wcześniej pytam Was może macie jakiś pomysł?

Di - 14-04-2013, 19:45

Aggie:), kiedy była odrobaczana ostatni raz?
Aggie:) - 14-04-2013, 20:27

25 marca
Di - 15-04-2013, 17:28

No i co powiedział weterynarz?
Aggie:) - 15-04-2013, 18:01

Dostała witaminy, lekarstwa i probiotyk i mamy ją obserwować. Jest wesoła i żywa, najprawdopodobniej wyskubała sobie jakąś bakterię z trawy, przez tydzień ma mieć lekkostrawną dietę - indyk, ryż i marchewka. Nie chcę nic zapeszać, ale dzisiaj dwie kupki już zrobiła normalne :)
Di - 15-04-2013, 18:17

Aggie:), świetna wiadomość :) Będzie dobrze, to maluszek kochany, oby przysparzał Ci najmniej powodów do zmartwień ;*
Aggie:) - 15-04-2013, 19:26

Dzięki :) Trzeba Baluśkę strasznie pilnować, bo wszystko trafia do pysia. Ale szkolimy ;) będzie dobrze.
Ska - 12-05-2013, 15:00

od kilku dni mamy problem.
Roxy dostaje posiłki - po 6 rano, przed 17 po południu i przed 23 w nocy. zawsze po spacerze.
do tej pory z koopą czekała grzecznie do spaceru i wszystko było ok. teraz robi jak jej się zachce - kompletnie nie potrafimy tego skontrolować. czasami zrobi na spacerze, czasami nie, dzisiaj np. sprzątnęłam (uwaga) 4 koopy! wszystkie po nocy. dziwne, bo byliśmy z nią na spacerze przed 2 w nocy (jak wróciliśmy od znajomych) i koopy nie zrobiła. a rano takie niespodzianki..
druga sprawa - z tych czterech koopali w dwóch był taki dziwny śluz (o czym to świadczy?), do tego były luźne, a jedna to po prostu kasza manna (wybaczcie, jeśli lubicie kaszę mannę, ale tak mi sie kojarzy :P ). tylko jedna była normalna.
nie wiem czy to kwestia zmiany karmy, bo do tej pory wszystko było ok. już ponad 3 tygodnie jesteśmy na Brit Premium Junior i na początku było super, a od kilku dni totalna klapa :(
jedyne co daję jej poza karmą to troszkę parówki drobiowej albo ser żółty (nagrody za zakraplanie oczek), maks łyżkę serka topionego do zaklejania konga, troszkę marchewki surowej (ale to też nie codziennie) i takie suszone smakołyki - ucha, ogon. ale nie je tego dużo, tylko ćlamka sobie od czasu do czasu.
nic nie odbiega od tego co dostawała do tej pory.

Aniussia - 12-05-2013, 16:29

Ska, a kiedy była odrobaczana ?? Jeżeli chcesz sprawdzić czy to wina karmy to nie podawaj jej nic innego jak tylko karmę. Może po prostu czegoś nie toleruje to co jej dajesz ;)
Ska - 12-05-2013, 18:16

odrobaczana była 1 marca.
też się zastanawiam czy nie ma jakiegoś cholerstwa, tym bardziej, że jest bardzo szczupła pomimo zwiększonej dawki karmy.
a o czym świadczy śluz w koopie?
kurczę, byłam z nią pół godz. temu na spacerze i tylko siusiu. wróciłyśmy i przed chwilą znów zrobiła koopę w domu :( znowu mega luźna i z tym śluzem :(

nikolajewna - 12-05-2013, 18:21

Ska, przegłodź ją jeden dzień. Ustabilizuj może najpierw przewód pokarmowy jak ma rozwolnienie. Potem ryż, kurczak z jakąś marchewką i w małej ilości (po jednodniowej głodówce kilka razy dziennie małe dawki). Jak kupa będzie normalna to wróć do karmy. Też pomału.
Ska - 12-05-2013, 18:28

nikolajewna a co z tym odrobaczaniem? mogę to zrobić bez konsultacji z wetem?
Chelsea - 12-05-2013, 18:42

Ska, odrobaczyć to raczej u weta można tabletki dostać :) śluz może świadczyć o podrażnionych jelitach ja zawsze podaję len mielony- robię z tego kisiel i zalewam posiłek działa osłonowo na jelita i jest zdrowy koszt ok 6 zł w aptece :)
tenshii - 12-05-2013, 18:44

A jadła wcześniej wędzone rzeczy? Bo te uszy to pewnie wędzone?
nikolajewna - 12-05-2013, 19:28

Chelsea napisał/a:
śluz może świadczyć o podrażnionych jelitach

dlatego też dobrze by było przegłodzić, bo karma w tym momencie jeszcze bardziej je podrażnia.

Ska - 13-05-2013, 08:34

tenshii uszy nie są wędzone (pani w sklepie powiedziała, że dla szczeniaka to niewskazane). są suszone - takie białe, wapniowane. wcześniej nie było problemów.
przypomniało mi się, że w piątek dałam małej po raz pierwszy odrobinę ryżu. upss, był troszkę przyprawiony :(
dzisiaj już koopa normalna i w nocy nic nie zrobiła, także może już przetrawiła ten ryż.. wstyd mi :(

nikolajewna - 13-05-2013, 08:43

Ska napisał/a:
wstyd mi

pierwsze koty za płoty, masz nauczkę i na pewno będziesz pamiętać, że przyprawy dla psa to zło i niedobro :P
Przecież każdy popełnia błędy, żaden wstyd ;*

tenshii - 13-05-2013, 08:44

Ska, ja swojej od małego podawałam wędzone rzeczy. Nic się nie działo to jadła, i teraz nic jej nie jest, Myślę, że jak skończy pół roku możesz coś dać i poobsewować.
Fido niestety zaczął jeść wędzone dopiero u mnie i było parę biegunek.

Pablo - 04-06-2013, 06:54

No dobra, nie chce mi się przeglądać całości, więc szybka prośba o poradę - co robić, gdy lab ma srogą sraczkę? Birmie od wczoraj tyłek strzela jak szampan (efekty dźwiękowe included), bidulka nie daje rady utrzymać, więc oddanie salwy honorowej zdarza się jej również w domu, trochę pod górkę wszystkim jest, w tym zdechniętej psinie. Co robić? Jak żyć, panie premierze?
tenshii - 04-06-2013, 07:17

Pablo, węgiel, smecta. Głodówka, ale pilnuj, żeby piła.
Di - 04-06-2013, 10:50

tenshii napisał/a:
Pablo, węgiel


1 tabletka na 5 kg.

agnieszka20 - 04-06-2013, 11:49

nifuroksazyd działa szybko
Pablo - 04-06-2013, 15:56

Di napisał/a:
tenshii napisał/a:
Pablo, węgiel


1 tabletka na 5 kg.

Do pieca dorzucono, kapitanie!

Di - 04-06-2013, 19:36

Pablo napisał/a:
Do pieca dorzucono, kapitanie!


Czekam na raport, bez odbioru ;)

madzioos - 05-06-2013, 11:18

a czy Waszym pieskom zdarza się , że przy robieniu kupki zostawiają małą kałużę siusiów ? :( bo nie wiem czy to normalne, czy mam się martwić.
missy - 05-06-2013, 11:32

madzioos, moja często załatwia 2 potrzeby na raz :-P więc nie ma się czym martwić
madzioos - 05-06-2013, 11:34

missy, tylko, że Luna nie opróżnia całego pęcherza ... tzn. zostawia czasem taką małą kałużę a nie tylko na tyle ją stać :D

ale ok, skoro tak ma być to już się nie martwię :D

Chelsea - 05-06-2013, 18:48

na biegunkę najlepszy i naturalny jest len mielony cena w aptece ok7zł :) my tylko tego uzywamy w czasie awarii :)
Pablo - 05-06-2013, 20:18

Di napisał/a:
Czekam na raport, bez odbioru ;)

Dzisiaj rano węgiel wyszedł z Birmy w jednym kawałku :) Po kłopocie znaczy, dzięki wszystkim serdeczne.

Di - 05-06-2013, 20:58

Pablo napisał/a:
Po kłopocie znaczy, dzięki wszystkim serdeczne.


Cieszę się ;D Polecam się na przyszłość, choć obyście nie musieli korzystać ;)

chonakawe - 17-06-2013, 10:43

Hej, mam problem ze swoim Zetem. Od wczoraj po południu robi strasznie rzadkie kupy, jadł tylko samą karmę, podejrzewam, że mama dała mu jakąś wędlinę z kanapki, kiedy nie widziałam. W kupie brak jakichkolwiek robaków, po prostu sama "woda" żółtobrązowa. W nocy zwymiotował 3 razy, ale też żadnych robali. Dostał dzisiaj trochę karmy na śniadanie, żeby nie był głodny. Jak myślicie co to może być? Myślałam, że to jakieś zatrucie, ale chyba trochę za długo? Teraz niby biega po domu, bawi się miśkami, ale to nie jest taka sama zabawa jak kilka dni wcześniej. Nie poszłam dzisiaj do szkoły, żeby go pilnować, jak mama wróci z pracy, chyba wybierzemy się do weta...
evecious - 17-06-2013, 10:56

Jak dałam kiedyś mojemu maluchowi jeden plasterek wędlinki... niestety poskutkowało to rzadką qpą :( także bardzo możliwe, że to to. Ewentualnie psiak zjadł coś na dworze :/
missy - 17-06-2013, 11:40

chonakawe, przegłodźcie go trochę, potem ewentualnie gotowany ryż z kurczakiem (raczej nie karma bo może podrażnić żołądek)
I pilnujcie żeby dużo pił bo przy takiej biegunce może się bardzo odwodnić.
I jak nie przejdzie do jutra to idźcie do weta.

Chelsea - 17-06-2013, 12:08

chonakawe, ja mogę polecić niezawodny len mielony do kupienia w aptece za ok 7zł :)
kasia 75 - 17-06-2013, 12:19

Chelsea proszę powiedz mi ,czy dajesz len zmielony prosto z torebki,czy zalewasz go wrzątkiem i dodajesz do jedzenia te gluty.
Chelsea - 17-06-2013, 12:38

kasia 75, zalewam wodą lub rosołkiem jak np. ma biegunkę i gotuje jej udko robie jej kisiel i podaje 2 razy dziennie

[ Dodano: 17-06-2013, 13:40 ]
oczywiście podaje ten kisiel z lnu ciepły nie zimny :)

kasia 75 - 17-06-2013, 19:08

DZiękuję bardzo ;*
chonakawe - 18-06-2013, 20:00

Melduję, że Zet zdrowiusieńki jak rybka :D Kupka ładna, zero wymiotów, apetyt wrócił. Pewnie coś zjadł na dworze.
m92 - 23-06-2013, 22:53

Witam. Mam prawie 4 mies pieska i robi on żółtawe śmierdzące kupy, dziś podczas snu puszczał śmierdzące bąki...czego może to być obawą albo dolegliwością? Dodam że karmię pieska gotowanym ryżem z kurczakiem i marchewką.Miał ktoś z was podobną sytuację? Proszę o pomoc...
Aniussia - 23-06-2013, 22:58

m92, hej, a kiedy był odrobaczany ?? Jeżeli nie robaki to spróbuj nie podawać np marchewki przez parę dni, niektóre pieski nie tolerują marchewki :)
m92 - 23-06-2013, 23:18

Ogólni był odrobaczany 4 razy a ostatni raz niecały miesiąc temu.

[ Dodano: 24-06-2013, 12:09 ]
kurcze dziś kupka była bardzo rzadka i pod koniec pojawiło się kilka kropelek krwi...

Dodam że już mieliśmy podobną sytuację, jak kupiłam Bruna i przywiozłam do domu to miał biegunkę z krwią, byłam u weterynarza, na początku dostał zastrzyk ale nie przeszło, poszłam drugi raz wet nie stwierdził żadnego ciała obcego w jelitach ale pies był przez biegunkę odwodniony i dostał 2 kroplówki z antybiotykiem, kazał mi zmienić dietę na gotowany ryż z kurczakiem i marchewka (wcześniej dostawała karmę Arion) i po kroplówkach wszystko wróciło do normy aż do dziś. Jak jeszcze jedna taka kupka bedzie lece z nim do wet.

kamisiaczek1991 - 24-06-2013, 22:36

Czym tego maluszka karmisz ?
Jeżeli pojawia się krew to bardzo nie dobrze . Dreptaj szybko do weta :p
Może zjadł coś nie dobrego na dworze ?? Może jakieś kości ?

Aniussia - 24-06-2013, 22:40

moim zdaniem mogą to być robaki ale nie jestem wetem. Kup u weta albo w aptece pojemnik na qpkę i zanieś do niego żeby zbadał qpkę Twojego psiaka... takie jest moje zdanie... trzymam kciuki żeby się wyjaśniło :)
m92 - 25-06-2013, 09:08

Właśnie jutro pójdziemy do wet. Pieska karmię gotowanym ryżem, gotowanym kurczakiem i gotowaną marchewką. Wystarczy jedna próbka kupki? Zrobię też badania krwi na wszelki wypadek...
missy - 25-06-2013, 09:46

m92 napisał/a:
Wystarczy jedna próbka kupki?

wystarczy jedna. U nas też na samym początku były biegunki z krwią, po oddaniu kału do badania okazało się że młoda miała bakterie. Antybiotyk i wszystko przeszło.

m92 - 25-06-2013, 15:18

missy, a pamiętasz może jakie bakterie miał Twój piesek?
missy - 25-06-2013, 15:46

m92 napisał/a:
missy, a pamiętasz może jakie bakterie miał Twój piesek?

Campylobacter , wet mówił że ta bakteria cześciej wystepuje u ludzi.

Siekiera - 10-07-2013, 19:07

witam moj labek mam 2 miesiące i 10 dni i mam znim kłopot mianowicie zadko kiedy zrobi ładną kupe z reguły to żóltawe i luzne:( karmie go 2 razy dzinnie ryz kurczak i 2 razy sucha karma veterynaryjna od wczoraj.... dadam ze ostanio zdjadł flak od kaszanki strasznie wymiotował i raz byla dluga glizda:( mega slaby nawet nie chodzil ale juz wszytko ok z tym był u weta dostal gukoze itd i jest ok tylko nadal te kupy co zrobil dalem mu 4 dni temu tab. na odrobaczenie kolejna dam mu w piatek czy te kupy sa ok na szceniaka
tenshii - 10-07-2013, 19:25

Siekiera, przede wszystkim proszę o większe przykładanie się do pisania, bo w ogóle nie można zrozumieć tego co piszesz.

Jeśli podajesz karmę weterynaryjną nie podawaj nic innego bo to mija się z celem.

zbeata06 - 10-07-2013, 20:06

Siekiera, u kogo leczysz psiaka?
Kupy nie są ok,ale być może dlatego,że dajesz i gotowane i suchą.

Siekiera - 10-07-2013, 20:55

U Dr,Piotra Wineckiego Przepraszam za pisownie będę się bardziej starał...Dokładnie to jest karma Royal canin Pediatric Veterinary Large dog ocer 25 kg
Mistycom - 10-07-2013, 21:27

A od kiedy masz pieska?

Mi się wydaje. że kupy (poza oczywiście robalami w nich siedzącymi) są reakcją na zmianę sposobu żywienia między pierwszym a obecnym właścicielem. Moja Luna też przez pierwsze dni miała luźniejsze, żółte kupy. Teraz konsystencja się zmieniła na bardziej stałą i żółć pojawia się coraz rzadziej. A dodam, że jest u nas nieco ponad miesiąc.

Siekiera - 10-07-2013, 21:36

U mnie jest od 11 Dni...robakow w kupie nie ma tylko takie gdyby pestki z kiwi...jak zwymiotował to byla jedna taka glizda
Aniussia - 10-07-2013, 21:38

Siekiera, to znaczy, że jest coś nie tak jak ma glizdy. Lepiej do weta z nim idź. Dla pewności zaniosłabym jeszcze próbkę qpki żeby wet sprawdził czy nie ma robaków.
evecious - 10-07-2013, 21:39

Małe pieski mają wrażliwe żołądeczki więc na początku po większości nowych produktów szczeniak może mieć rzadką i żółtą qpę. Mój Rico tak miał na początku po nowościach, ale teraz się unormowała i żaden nowy przysmak nie sprawia już takich problemów :) postaraj się ustabilizować karmienie, i po troszku wprowadzać nowe rzeczy.

Jeśli ma takie pestki w qpie i wymiotuje glizdą to o ile wcześniej jej nie zjadł na dworze gdzie to najlepiej jak najszybciej to skonsultować u lekarza weterynarii.... !!

Siekiera - 10-07-2013, 21:42

Byłem z tym i mam mu podać 1/2 tabletki w piątek i potem po 6 dniach następne 1/2 ja też latam z tymi karmami bo sie obawiam że bedzie żle na pierwszy dzień miał purine pro plan woda taka ze koniec potem rc ale dla labradorow junio i teraz ta co mi wet polecił może pop rostu musze poczekac iles dni ? Na Porawe
evecious - 10-07-2013, 21:44

Siekiera napisał/a:
Byłem z tym i mam mu podać 1/2 tabletki w piątek i potem po 6 dniach następne 1/2 ja też latam z tymi karmami bo sie obawiam że bedzie żle na pierwszy dzień miał purine pro plan woda taka ze koniec potem rc ale dla labradorow junio i teraz ta co mi wet polecił może pop rostu musze poczekac iles dni ? Na Porawe


Nową karmę - jedzenie u psa a szczególnie u szczeniaka trzeba wprowadzać stopniowo...na początku mieszać i powoli coraz więcej podawać...nie można codziennie dawać maluchowi coś innego bo potem właśnie takie qpy robi.

Almathea83 - 10-07-2013, 21:45

Siekiera, jak mu dajesz co chwilę inną karmę i na dodatek przeplatasz gotowanym to nie ma się co dziwić, że psiak ma awanturę w żołądku..
Siekiera - 10-07-2013, 21:45

I po jakiem czasie powinna przyjść stabilizacja?

[ Dodano: 10-07-2013, 22:47 ]
Jeśli od jutra tylko sucha namoczona 4x dziennie i nic innego narazie

Almathea83 - 10-07-2013, 21:47

Siekiera, to pewnie kwestia indywidualna, pamiętaj że do tego dochodzi jeszcze stres w związku ze zmianą miejsca zamieszkania, plus prawdopodobnie robale- pewnie po kilku dniach regularnego odżywiania tą samą karmą i po odrobaczeniu powinno się ustabilizować :)
evecious - 10-07-2013, 21:50

Siekiera napisał/a:
I po jakiem czasie powinna przyjść stabilizacja?

[ Dodano: 10-07-2013, 22:47 ]
Jeśli od jutra tylko sucha namoczona 4x dziennie i nic innego narazie


Dokładnie, to kwestia indywidualna, może być 2-3 dni a może być około tygodnia :) grunt to obserwować pieska i nie mieszać mu jedzonka :( psiaki potrafią zrobić rzadką qpę również ze stresu.

Siekiera - 10-07-2013, 21:53

Staram się na niego nie krzyczeć czasem troszke tylko jak mnie gryzie :( czyli luzne kupy mogą być że dostaje 2 miski dzinnie ryzu i kurczaka i 2 karmy tak?
Dodam ze kilka razy się zdarzyło ze miał ładną

Almathea83 - 10-07-2013, 21:55

Siekiera, mam wrażenie że nie chcesz przeczytać ze zrozumieniem naszych postów :( więc jeszcze raz powtórzę to co zostało napisane- tak, luźna kupa może być wynikiem mieszania suchego z mokrym lub mieszania różnych karm i karmienie codziennie inną karmą.

Stres nie wynika wyłacznie z krzyczenia, którego zresztą nie polecam. Sam fakt, że pies znajduje się w innym miejscu, może być dla niego stresujący..

Siekiera - 10-07-2013, 22:02

Ok Pro lanu dostal zaledwie miske rc zwykłego 300g i od wczoraj mam juz tą nową i caly czas te kupki są jakie są ale juz wiem teraz zero ryżu miesa itd tylko namaczan sucha i obserwacja.... i Napiszcie mi prosze czy woda ciepła i czy ją później odlać ? i ile czasu czekać i jak długo namaczać..?Dziekuje wam ze pomagacie
missy - 10-07-2013, 22:21

Siekiera napisał/a:
Napiszcie mi prosze czy woda ciepła i czy ją później odlać ? i ile czasu czekać i jak długo namaczać

lekko ciepła, troszkę nalać i poczekać aż chrupki wchłoną wodę. Nic nie odlewać.

Mistycom - 11-07-2013, 07:01

Siekiera, daj psu nawet 2-3 tygodnie na regulację trawienia i kupek. Raz będą bardziej luźne, raz mniej. Czasami jedzenie będzie mniej strawione czasami bardziej.
Siekiera - 11-07-2013, 13:59

dziś starałem sie namoczyć i wogóle nie nasiąkło o leżało 5 min
Aniussia - 11-07-2013, 14:15

Siekiera, ja dla przykładu kiedyś namaczałam 2 h w zimnej wodzie. Miałeś czekać aż chrupki zrobią się miekkie. Więc czytaj troszkę uważniej kto co pisze :) bo było już, że musisz czekać aż chrupki zrobią się miękkie. Może to być 30 min a może nawet 2h. Pozdrawiam
edyta9119 - 11-07-2013, 15:22

ja np. namaczam dzień wcześniej wieczorem, żeby było na poranny posiłek bo namakają strasznie długo.
Siekiera - 11-07-2013, 19:13

I mogą tak sobie leżeć do rana nic sie nie stanie? dziś byliśmy na spacerku i dostawał nagrody to połykał w całosci wiec dostal tylko kilka kiedy się nauczy ładnie gryść?? Bo moj to porcje 65 g to w kilka sekund i nie ma
edyta9119 - 11-07-2013, 19:22

Siekiera, do rana się nie zepsuje :) są wtedy mocno namoczone. Też co prawda nie gryzie tylko łyka byle szybciej ale nigdy nie zdarzyło się, żeby zwymiotował po jedzeniu.
Siekiera - 11-07-2013, 20:42

ok juz sie moczą 30 min i jest już ok Ma nadzieje że już nie wzruci:)

[ Dodano: 11-07-2013, 21:43 ]
AHa do tej papki spokojnie nadam moge dosypywać fosforan wapnia?

Mistycom - 12-07-2013, 06:15

A jak zalecił wet? Wydaje mi się, że fosforan powinien byc dodawany kiedy dajesz psu gotowane jedzenie, bo ono może nie dostarczać wystarczającej ilości wapna. Przy stosowaniu suchej karmy, przystosowanej do wieku psa, dodatkowe suplementy chyba nie są wskazane. Zapewne wypowiedzą się bardziej doświadczeni użytkownicy, ale generalnie suche karmy mają wystarczająca ilość wszystkiego, co psu do zdrowego rozwoju potrzebne.
Siekiera - 12-07-2013, 13:30

Wracajc do tematu to mały je od wczoraj tyko namaczaną karme i kuy jak narazie super ciemne i uformaowane ale jest jedno ale w nocy raz roibil a od rano 4 razy :( to naormalne?
evecious - 12-07-2013, 14:12

Siekiera napisał/a:
Wracajc do tematu to mały je od wczoraj tyko namaczaną karme i kuy jak narazie super ciemne i uformaowane ale jest jedno ale w nocy raz roibil a od rano 4 razy :( to naormalne?


Może mu się przetrzymało dużej, może trochę za dużo dostaje, mój Rico też tak czasami miał, że rano 3 kupy pod rząd... albo tu zrobił trochę, w innym miejscu trochę i leciał w jeszcze jedno miejsce gdzie kończył.
Albo wychodizmy na wieczorny spacer, który trwa 1-2h. Po wyjściu z klatki kupa, wracamy ze spaceru np. po 1h i znowu zrobił kupę. Wydaje mi się, że to normalne. Czasami zdarzało się, że zrobił kupę o 18 i następną czy dwie następne :D dopiero o 10 następnego dnia.
Ważne, żeby kupy nie były rzadkie i żółte czy z robakami.

A propo bo tak mi się przypomniało.. napisałeś chyba gdzieś wcześniej (jeśli nie pomyliłam osoby!) że mały robił kupe jakby z białymi pestkami...? a może to po prostu nie strawiony ryż, bo ryż mu podawałeś. Ważne żeby malec dostawał stały pokarm, nowe rzeczy wprowadzać stopniowo :) Jak będzie starszy/dorosły to już spokojniej będzie reagował na mixy i nowe rzeczy. Ale jak już robi ładną kupę, to na razie ilością się nie przejmuj. Widać zalegało mu gdzieś :)

Siekiera - 12-07-2013, 14:19

Dostaje teraz jak radziliście tylko namoczona karme nic wiecej 245g dziennie ... Dostaje 4 x dziennie i odpukać dziś juz 5 kupek i wszystkie ladne mam nadzieje ze z ta ilościa to nic złego;( właśnie dostałem z karma 1/2 tab na odrobaczenie...Tak to ja pisałem o tych pestkach...
tenshii - 12-07-2013, 14:26

Siekiera, przede wszystkim: BEZ PANIKI!
Strasznie panikujesz i to przesłania Ci trzeźwy osąd sprawy.
Twój pies nie umiera. Ma po prostu kłopot z brzuszkiem. Po części od robaków, po części od jedzenia u hodowcy, po części przez Twoje mieszanie ze sposobami karmienia, i pewnie trochę przez to, że jak jadł suchą karmę to jej nie gryzł.
Z robakami walczymy bo dostaje preparaty, więc ten problem uznajemy za chwilowo niebyły.
Z jedzeniem u hodowcy koniec bo on go już nie karmi - problem nieaktualny.
Z mieszaniem jedzenia koniec - problem nieaktualny.
Z brakiem gryzienia koniec - problem nieaktualny.
Kupa jest ładna, więc trzymaj się takiego sposobu karmienia póki co. Pies ma prawo robić tyle razy kupę ile dostaje jeść, więc tu też jest OK, szczególnie, że kupa jest ładna.
Jednak problemy brzuszkowe nie są do rozwiązania w jedną, czy dwie doby, więc przestań panikować, uzbrój się w cierpliwość i nie kombinuj.
Wszystko jest na dobrej drodze

Siekiera - 12-07-2013, 21:23

OK:) Czyli rozumiem żę powinno się to ustabilizować tak? Blade dostaje teraz 4x dziennie po 63 g namoczonej karmy i zrobil 6 kup mam nadzieje ze to i tak wszytko ok... i jescze pytanie kiedy bede wiedzie ze maly juz nie mam robaków?

[ Dodano: 14-07-2013, 13:18 ]
Jeszcze mam pytanie to normalne ze szczeniak sika chyba z 30 razy dziennie czasmi nawet co 5 min i nawet to sama woda.... na dworze moze 2 razy a weci do domu to sika jak glupi... Co do stolców dziś troszke jaśniejsza ale i tak caly czas bardzo ładna... niż wczesniej na ryzu i kurczaku:)

[ Dodano: 14-07-2013, 13:48 ]
Aha i jak mu daje karmę to jakieś 3 sek. i jej nie ma nic mu nie bedzie jak tak szybko je... masakra poprostu daje mu 4 x dzieniee po 64g

bietka1 - 14-07-2013, 22:14

Siekiera, tak prawdę powiedziawszy, to jedynym sposobem na sprawdzenie czy psiak nie ma pasożytów jest badanie parazytologiczne kału.
Maleńtas dużo sika, bo dostaje karmę namaczaną i pewnie również pije wodę. Na dworze rzadziej siusia, bo tam jest taaak ciekawie, że nie ma czasu "na głupoty". Dom już oswojony, spokojniej, to i częściej o tym pamięta.
A co do szybkości jedzenia - cóż, masz labradora :haha: . Pozdrawiam, powodzenia :)

kamisiaczek1991 - 15-07-2013, 06:12

Już wcześniej pisałam o tym jak my poradziliśmy sobie z tym szybkim łapczywym jedzeniem. Każ mu czekać chwile przed miską ucz go tego że nie od razu ma jeść niech się najpierw uspokoi . I dopiero . Jest spokojniejszy i wolniej je karmę. Przynajmniej u mnie tak było ... chociaż czytałam tu wiele takich samych postów, to się sprawdza.
Siekiera - 15-07-2013, 06:43

raz spróbowałem tak przytrzymałem go to szcekał itd i jak wleciał do tej miski to masakra hehe

[ Dodano: 16-07-2013, 08:01 ]
Mam pytanie wszytko już mmniej wiecej wiadomo co i jak go pisaełem wcześniej..Chodzi mi o odrobaczanie pierwsz emial n 15,05,2013 Pyrantel 2,2g drugie 10,06 pyrantel trzecie 07,07 Panacur i 12.07 dostał 1/2 tab paretex palatable i zastanawiam sie cz dać mu 17 drugie pól

[ Dodano: 16-07-2013, 21:56 ]
Ktoś doradzi?

m_kola - 19-07-2013, 10:27
Temat postu: Ilość jedzenia a ilość odchodów
Kano jest na karmie Josera Kids. Dostaje karmę 4x dziennie. Wydaje mi się, że ilość kup które robi jest duża w stosunku do ilości pochłanianego jedzenia.
Czym to jest spowodowane? Czy karma ma małą przyswajalność i należałoby zmienić na jakąś super premium czy jakaś inna przyczyna? W zasadzie odchody są dość twarde więc raczej bardzo dobrze ją toleruje i wcina ze smakiem więc nie wiem czy jest sens majstrować przy karmieniu.
Jak sądzicie?

mibec - 19-07-2013, 10:56

m_kola, szczeniaki czesto sie wyprozniaja, dopiero z czasem ilosc i czestotliwosc sie zmniejszy. Josera to niezla karma, jesli widzisz ze sluzy psu, nie ma biegunek to nie zmieniaj karmy :)
m_kola - 19-07-2013, 13:07

OK, dzięki :)
W takim razie tuczę psa dalej Joserą :)

Siekiera - 26-07-2013, 16:58

Szybka pomoc nie bylo nas domu i pies zjadł całą paczkę chipsów dużą? Czy nic mu nie będzie
evecious - 26-07-2013, 17:07

Siekiera napisał/a:
Szybka pomoc nie bylo nas domu i pies zjadł całą paczkę chipsów dużą? Czy nic mu nie będzie


Na pewno będzie miał biegunki/rozwolnienie, może też zwymiotować. A poza tym musisz obserwować jak będzie się zachowywał. Nie powinno mu nic być, ale jeśli zauważysz zmianę w zachowaniu, osowiałość, ciągłe spanie, brak energii, leć do weta.

Siekiera - 26-07-2013, 17:16

Tego się obawiam taki trche jest zmęczony... Kurde ja nie wiem jak to znalazł.....;( jesteśmy na wakacjach;( powiniem teraz dostać swoją karme ale chyba się wytrzyma...... Leży jak narazie cały czas
evecious - 26-07-2013, 17:27

Siekiera napisał/a:
Tego się obawiam taki trche jest zmęczony... Kurde ja nie wiem jak to znalazł.....;( jesteśmy na wakacjach;( powiniem teraz dostać swoją karme ale chyba się wytrzyma...... Leży jak narazie cały czas


No w sumie teraz może być trochę ociężały, bo zwyczajnie jest 'najedzony'... posiłek na dziś możecie mu darować.

Aniussia - 26-07-2013, 20:51

Siekiera, i jak mały ?
Siekiera - 27-07-2013, 11:05

Chyba ok;) wczoraj ładną kupę robił dziś też tylko kawałki foli miał więc chyba ok;)
Mistycom - 29-07-2013, 11:18

W sumie zastanawiam się gdzie wrzucić to pytanie, ale chyba będzie najlepiej tutaj.

Do właścicieli, którzy gotują swoim psom jedzonko. Czy jeśli dajecie im warzywka, to jakie, w jaki sposób (kroicie w plasterki czy ścieracie) i czy zdarzyło Wam się, że po którymś pies miał biegunkę, a jeśli tak to po jakim?

Tak pytam, bo chciałam urozmaicić Lunie dietę i dodałam jej do jedzenia pietruszkę (2 sztuki na 1,5kg pozostałego jedzenia, gotowaną oczywiście) i podejrzewam, że po niej ma rewolucje jelitowe. Do tego dochodzi niechętne zjadanie jedzenia, ale tu nie do końca jestem pewna czy to wina pietruszki czy gorąca, bo dzisiaj zaserwowałam jej ryż z marchewka i tuńczykiem i tez za bardzo nie je.

Ponad to pies jej żwawy jak zwykle, gryzie, biega, bawi się ;)

missy - 29-07-2013, 11:50

Mistycom, z tego co wiem pietruszki raczej się nie daje bo jest bardzo moczopędna. Chyba lepiej starkować trochę ugotowanej marchewki, selera.

My dajemy warzywka jako smaczki między posiłkami

Mistycom - 29-07-2013, 17:38

missy, nie zauważyłam, żeby Luna więcej sikała niż zwykle ;) Częściej oddaje stolec (raz stały raz mniej) ale kupkę wciąż ma niezbyt ładną :( taką z dodatkiem śluzu/galaretki. Dostała węgiel, daję jej też dużo wody i w aptece zalecili, żeby dać jej elektrolity. Jedzonko jutro będę na nowo gotowała, no i oczywiście obserwacja.
missy - 29-07-2013, 18:00

Mistycom, Jeśli dajesz karmę to lepiej pozostać przy karmie i odpuścić gotowane, żeby małej wszystko ładnie się ustabilizowało, bo takie mieszanie: raz karma raz gotowane może spowodować u małej rewolucje i dlatego kupka może być czasami niezbyt ładna.
Mistycom - 29-07-2013, 18:11

missy, Lunie wyłącznie gotuję. Raz na jakiś czas dostanie dosłownie kilka suchych kulek Brita, ale to tylko w sytuacjach awaryjnych i po nich nie ma problemów ze stolcem.
tenshii - 29-07-2013, 19:33

Mistycom, no to musisz wziąć pod uwagę, że gotowane może jej nie służyć i powinna być na karmie.
Mistycom - 29-07-2013, 19:49

tenshii, do tej pory wszystko było ok, w czwartek kiedy gotowałam jej jedzenie dodałam pietruchę, której nigdy nie dawałam, dlatego dzisiaj już tego jedzenia nie dostała. Mamy ja pod obserwacją. Jest ciągle żwawa, nie jest osowiała, ma chęć do zabawy i gryzienia. Jedyna co to puszcza głośne bąki i na zmianę ma ładniejsza kupę z brzydszą a czasami galaretkę :( Dostała raz jeszcze węgiel. Jak jej do jutra nie przejdzie to idziemy do weta. Niestety na domiar złego naszego nie ma :(
missy - 30-07-2013, 09:37

Mistycom, a dlaczego nie chcecie spróbować przejść na suchą karmę? Gotując jej ciężko zapewnić wszystko czego psiak potrzebuje w odpowiednich proporcjach.
milka4 - 30-07-2013, 17:49

Mistycom, jak warzywa czy owoce to tylko surowe, najlepiej w postaci papki
wiele warzyw czy owoców nie jest trawione bezpośrednio w przewodzie pokarmowych, postać papki jest najbardziej przyswajalna
jesli chodzi o pietruszkę to wcale nie jest zakazana, każde warzywo czy też owoc musi być podane w rozsądnych ilościach :)

Siekiera - 16-08-2013, 12:04

Mam pytanie maly od jakiegos czasu robi takie jasne brazowe kupki nie jest to jedno lita tylko takie pojedyncze... Kiedys byl okres ze robil jednolita czarna tak czy inaczej nie ma powodu do obaw?
Chelsea - 16-08-2013, 13:00

Siekiera, a co dostaje do jedzenia??
Siekiera - 16-08-2013, 14:32

Caly zas ta sama karma potem dawalem kowaleczek jablka czy kilka smaczkow ale takie kupy byly wczesniej juz wiec nie wiem czy powinien robic czarna jedjolita juz sam nie wiem
m92 - 18-08-2013, 10:34

Mój piesek miał podobną kupkę jak Twój jak zładł nektarynkę, ale na drugi dzień wszystko wróciło do normy
Chelsea - 18-08-2013, 11:01

Siekiera, u nas kupa jest w zaleznosći od karmy jak są krokieciki ciemne to kupa jest ciemna jak są jasne to kupa jest jasniejsza :)
Siekiera - 18-08-2013, 21:18

No jego karma jest raczej jasniejsza .... To może.od.tego zależeć?
Sarrai - 20-08-2013, 11:40

Siekiera napisał/a:
No jego karma jest raczej jasniejsza .... To może.od.tego zależeć?


Myślę, że może:) Jak raz Fridzie dałam kilka psich kabanosów w kolorze niebieskim to i też taka kupka wyszła ;D

Weronika_S - 23-08-2013, 08:25

Mam pytanie,może ktoś pomoże :) Otóż jakiś czas temu zmieniłam Olafowi karmę na niskobiałkową i niskotłuszczową. Wszystko super, pies wygląda pięknie,kupska małe i zwarte ale...strasznie śmierdzą :stinky: :beated: domyślam się,że prawdopodobnie ma to związek z karmą bo mniej więcej zaczęło się wtedy jak zaczął jeść tą karmę. Co to może oznaczać czy od czego być? Nie chce mi się jechać do weta z takim pytaniem, ale trochę mnie to nurtuje.
Siekiera - 26-08-2013, 05:48

U mojego małego też smierdza kupu .... Mam pytanie bo dziś rano miał luznom aż krople wody były to może być tak ze o poprostu nic innego wczoraj nie jadł nk może rano łóżka jogurtu ale.to i tak prawie doba minęła
Ska - 27-08-2013, 07:33

Moi Drodzy, chciałam poinformować, że odkryłam jaka jest przyczyna awaryjnych biegunek u mojej panienki.
Roxy jest po prostu straszną panikarą :)
przed wyjazdem na wakacje wszystko było ok - niczego poza karmą nie dostawała, koopale wzorowe. z samego rana w poniedziałek zaczęliśmy się pakować na wyjazd. ogromne poruszenie w domu, Roxy grzecznie wszystko obserwowała, ale widziałam, że jest zaniepokojona, bo nie wie co się dzieje.
przed wyjściem wyszłam na balkon zamknąć drzwi, a tutaj szok! - trzy mega rzadkie koopy. wyszłam z nią na spacer przed samym odjazdem i to samo.
po nocy spędzonej w nowym miejscu i przyjęciu do siebie, że nie mamy zamiaru nigdzie jej zostawić, koopale wróciły do normy. i dzięki Bogu od tamtej pory nie mamy już tego problemu :)

missy - 27-08-2013, 11:46

U nas ostatnio rzadkie kupale występują tylko po morskich kąpielach... Nie dosyć że się opije wody, to jeszcze nażre glonów, piachu, patyków itp.. :stinky:
Siekiera - 27-08-2013, 16:27

Taka sprawa dość ciekawa dla.mnie bo mały robił kupy prawie po każdym jedzeniu abtetaz od kilku dni to potrafię nie zrobić nawet 12 h chodzę z nim godzinę potem do domu na trochę.i znowu i nic dlaczego czy to coś nie tak?
aganica - 27-08-2013, 21:52

Weronika_S napisał/a:
kupska małe i zwarte
Czy twarde ?
Jeżeli tak to.. wytłumaczenie jest jedno. Niskotłuszczowa karma jak nazwa wskazuje nie jest tłusta, raczej kupy powinny być twarde co powoduje oczyszczanie gruczołów /super sprawa/
Wtedy ... kupy będą bardziej śmierdziały ale.. nie będzie problemów z przytkanymi gruczołami.. moje psy tak mają i dzięki temu jeszcze nie byliśmy u weta w wiadomym celu :D
Dodam, że Hercia ma 10 lat i jeszcze nie miała opróżnianych gruczołów przez weta.
Ani Fiona ani Lovelas.
Dzięki twardej, zwartej kooopie. Końcówka załatwiania to kilka kropel płynu.
Zaobserwuj czy Olaf też tak ma.

nikolajewna - 27-08-2013, 22:01

Ska, Roxy po prostu dopadła reisefieber :D :-P
Siekiera - 27-08-2013, 22:39

No właśnie mój tak ma że na końcu załatwiania jest kilka krople czegoś tzn że jest ok? I co.sądzie o tej zmianie w załatwianiu?
Silver69 - 28-08-2013, 12:48

U Carry rzadko występuje biegunka, po ryżu ma bardzo suchą kupę i załatwianie sprawia jej trudność, tzw. zatwardzenie :haha:
Siekiera - 29-08-2013, 21:51

Może coś.poradzicie mały miał już 2 raz w ciągu 2 dni.zadsze kupy co jest grane i kupy.straszne śmierdzi ale.to cały czas matria mnie.ti zadkie kupy;( dostaje ciasteczka dodatkowo jako nagrody ....ale czy to przez to? Ostatnio raz wymiotowal ale dostał mięso w sosie może.dlatego..
becia-79 - 30-08-2013, 07:49
Temat postu: Brzydka kupka po zmianie karmy
Moja Sissi od 2 dni je nowa karme,wczesniej jadla RC ale sie drapala. Teraz je GranataPet jest to austryjacka karma zero zboz, i duzo meska.Od tego czasu robi dosc duze kupy, luzniejsze,(nie jest to biegunka)i strasznie cuchnace. Czy to moze byc tak tylko na poczatku przy zmianie karmy czy mozna juz mowic ze ta karma jej nie sluzy?
kamisiaczek1991 - 30-08-2013, 08:27

mieszasz ją z poprzednią ? zle jest tak drastycznie z dnia na dzień zmieniać psiakowi karme ;p
tym bardziej że skład się mocno różni.

missy - 30-08-2013, 08:55

Siekiera, nie dawaj mu przez jakiś czas NIC oprócz karmy (np. tydzień), wtedy się dowiesz czy to wina dodatkowych przysmaków.
becia-79 - 30-08-2013, 09:10

No kurcze wlasnie nie mieszam, bo nie mam juz royala:( I nie wiem czy dawac jej dalej ta nowa czy znowu kupic RC :( Nie jest to jakies drastyczne, robi kupy regularnie 3 razy dziennie, prawie ze o tych samych godzinach:) tylko nie sa one takie zwarte i male jak poprzednio no i ten smrodek.
missy - 30-08-2013, 09:25

becia-79, narazie nie kombinuj więcej. Dawaj jej już tą nową.. niech mała się przyzwyczai do niej.
A qupale mają prawo być torchę bardziej luźne na początku zmiany karmy, tym bardziej że została ona wprowadzona praktycznie z dnia na dzień.

becia-79 - 30-08-2013, 10:50

No mam nadzieje ze to tylko chwilowe przez to ze odrazu zmienilam. Dzieki za pomoc:)

[ Dodano: 31-08-2013, 21:32 ]
Kurcze, Sissi dostaje ta nowa karme juz 4 dzien, i te kupy sa ciagle takie same:( do tego sa takie ciemne ze prawie czarne, juz nie wiem co mam robic czy nie powinno sie to juz poprawic jesli przyczyna bylaby jednak zmiana karmy? Poweim szczeze ze troche zaluje ze zaczelam experymentowac, bo jednak na tym royalu to wszystko bylo ok, tylko sie Sissi troche drapala, ale to wcale nie musialo byc przez karme :( eehh czlowiek uczy sie na bledach...

[ Dodano: 01-09-2013, 10:45 ]
Kupale sie nie zmienily, dzisiaj rano byla nawet zadsza :( Co robic? Zaczela nawet baczyc.

Siekiera - 03-09-2013, 22:50

No wiec tak mały raz ma ok raz ma luzniejsza... Bywa że jest ksztaltna ale strasznie miękka i wieczorami robi no też miękkie ale małe i kilka czy to jest ok wet mi dał jakiś kapsułki probiotyk na wyrównanie pracy dać to wogóle nie che małego czymś faszerowac no i kupy strasznie smierdza ale to cały czas
becia-79 - 04-09-2013, 16:53

Ehh u nas tez nie wesolo, jak juz pisalam w jakims innym poscie Sissi dostawala Royal, ale zaczela sie drapac (tylko troszke) wiec wymyslilam sobie ze to pewnie od jedzenia i zmienilam jej karme na bardzo zachwalajaca na niemieckim rynku nazywa sie GranataPet, a to jej sklad
Mięso drobiowe (44%, suszone i drobno zmielony), płatki ziemniaczane (open), skrobia ziemniaczana (drobno zmielony), tłuszcz z drobiu (o 8,5%), nasiona granatu (7%), olej z łososia (1%), włókno roślinne, sole mineralne, drożdże, cykoria (1%, drobno zmielony, FOS i inuliny), spirulina (0,1%, drobno zmielony), Nowa Zelandia małża zielonego (0,1%, drobno zmielony, naturalnie bogate w glukozaminy i chondroityny), yucca schidigera . Sunia dostaje ta karme ponad tydzien, i kupy ma regularne 3 na dobe o stalych porach, ale sa one od poczatku dosc luzne ,bardzo ciemne i masakrycznie smierdzace!! Myslalam ze to tak na poczatku bo zmienilam jej karme z dnia na dzien (moj blad, ze tak drastycznie).Ale to sie nie zmiania wrecz przeciwnie, dzisiaj byly juz bardzo luzne nawet nie da sie ich zebrac z ziemi, a po powrocie ze spaceru gdzie i tak sie zalatwila, zaraz narobila w domu i byly to juz biegunka taka sluzowata :( jutro mamy termin do weta, ale powiedzcie czy to mozliwe zeby sie tak dlugo organizm przyzwyczajal? bo wydaje mi sie ze to wina karmy, a na royalu i kupale byly super, i siersc,i nie baczyla, co teraz jej sie zdarza dosc czesto :(

Siekiera - 04-09-2013, 22:58

Mi też tak się wydaje że to wina karmy jak mały dostawał na początku ryż i kurczaka bo tak dawał hodowca to kupy były straszne luźne itd gdy kupiłem tego rc veterynary po 2-3 dniach było i wiele lepiej lecz do dziś kupy strasznie smierdza i zdarzają się trochę luzniejsze i kilka kupek a nie jedną bo nie wiem jak to inaczej ująć ... Myślałem i myślę też nad zmiana karmy.ale raz.że nie wiem na jaką a dwa boję się że będzie gorzej więc nie wiem mały też się drapie ale chyba to normalne jak u człowieka dopóki nie powoduje to ran to chyba ok tak mi.się wydaje..
missy - 05-09-2013, 09:56

U nas też po Royalu Lexi strasznie się drapała :confused:
aga - 08-10-2013, 13:13

czy wiecie co może być przyczyną zielonej kupy? konsystencja normalna ale kolor ciemna, zgniła zieleń. dziwna :-( nic specjalnego pies nie jadł. Wygooglowałam problemy z jelitami, jedzenie trawy (no ale bez przesady). Nie wiem czy iść z tym do weta? To już druga taka
Chelsea - 08-10-2013, 13:26

aga, ja bym odrobaczyła psa i rzeczywiście zielona kupa może świadczyć na krwawienia do światła jelita dla świętego spokoju wybrałabym się do weta
Elazar - 08-10-2013, 15:42

aga, Zielony stolec często sygnalizuje, że pokarm przeszedł przez jelito szybciej niż normalnie powinien (nazywa się to przyspieszonym pasażem jelitowym), jeszcze zanim żółć mogła zmienić kolor z żółto-zielonego w brązowy. Rozwolnienie przyspiesza pasaż jelitowy. Tak więc jakikolwiek czynnik powodujący rozwolnienie może w konsekwencji prowadzić do tego, że mamy zielony stolec.
Zielony stolec może się tworzyć w wyniku spożywania zwiększonej ilości produktów spożywczych zawierających chlorofil – naturalny zielony barwnik występujący zwłaszcza w szpinaku, warzywach liściastych i kapustowatych, jak również w wyniku spożywania suplementów diety zawierających:
1/ duże ilości chlorofilu, jak np. zielony glon chlorella, niebieskozielony glon spirulina lub suszone młode pędy jęczmienia, tzw. młody jęczmień
2/ bizmut
Jeśli zielony stolec pojawia się po spożyciu wymienionych produktów lub suplementów diety, nie ma powodu do obaw. Zielony stolec może być spowodowany także zażywaniem środków przeczyszczających, antybiotyków. Zielony stolec może jednak stanowić objaw różnych poważnych chorób, w przypadku, gdy w diecie nie ma żadnych potraw, które mogłyby spowodować zielone zabarwienie stolca. Generalnie obowiązuje zasada, że jeżeli zielone zabarwienie stolca nie zniknie w ciągu dwóch, góra trzech dni, nie należy dalej zwlekać i zdecydowanie trzeba odwiedzić lekarza, gdyż może ono być objawem zatrucia pokarmowego, skutków ubocznych leków jak również poważnych chorób:
chorób układu pokarmowego (wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, zespołu jelita drażliwego, choroby Leśniewskiego-Crohna, celiakii, raka itp.), zaburzeń wchłaniania, biegunki o charakterze zakaźnym – wywoływanej zwłaszcza przez bakterie salmonelli i/lub giardii (lamblie)

Zadaj sobie pytanie czym karmisz swojego psa i czy nie ma w jego diecie suplementów witaminowych zawierających np chlorofil.

Chelsea napisał/a:
zielona kupa może świadczyć na krwawienia do światła jelita

krew w układzie trawiennym nie barwi stolca na zielono

Chelsea - 08-10-2013, 17:20

Elazar, " Zielona kupa może wskazywać na krwawienia do światła jelit(krew jest częściowo nadtrawiona dlatego kolor zielony)"
http://www.vetopedia.pl/o...kupy_u_psa.html

Lorena - 08-10-2013, 18:09

najczęściej zielony kał towarzyszy infekcji bądź zatruciu. Raczej nie czekałabym tylko udała się do lekarza weterynarii.
aga - 08-10-2013, 19:07

dziękuję za informacje
missy - 18-10-2013, 11:11

No i my wracamy do biegunkowego tematu.. dopiero co minął nam kaszel.. to teraz problemy znowu :(

Lexi w poniedziałek miała prześwietlenie i endoskopię (bo bardzo kaszlała) jednak okazało się że wszystko jest ok, nic nie utknęło w gardziołku. Czekamy tylko jeszcze na wyniki wymazu z gardła. Od poniedziałku kaszlu juz wogóle nie ma.

Jak miała ten kaszel w zeszłym tygodniu to kupki były normalne. Jednak od wczoraj mamy problem z luznymi kupalami.
Zawsze wychodzimy z nią wieczorem .. i spokojnie wytrzymuje do rana, jednak od wczoraj mamy pobudki 3 razy w ciagu nocy, wybiega szybko na dwór i kupka jest bardzo luźna.

Apetyt ma jak zawsze, bawi się, pije.. tyle te luźne kupki mnie martwią. Dzisiaj rano zrobiła jeszcze luźniejszą niż wczoraj :confused:

Nie wiem co to może być, ostatnio na spacerze zjadła pare takich malutkich dzikich jabłek czy to może być powód?

Od niedzieli brała tez taki lek (plyn ktory podaje sie do jedzenia) na ten kaszel Meloxidyl 1.5 mg/ml, zastanawiam się czy to może on może być powodem biegunek?

Chelsea - 18-10-2013, 13:18

missy, kup w aptece len mielony ok 7zł wlej do kubka do połowy gorącą wodę wsyp 2 łyżeczki lnu i mieszaj aż powstanie kisiel podawaj ciepły do karmy lub podawaj z ręki jakby nie chciała
missy - 18-10-2013, 13:26

Chelsea, mam siemie lniane w domu, takie w ziarenkach , mogę go użyć? (ewentualnie mogę go zmielić w maszynce, nada się?)

dzisiaj chcę jej zrobić głodówkę, więc mogę jej tylko ten len dać? I ile razy dziennie?

Chelsea - 18-10-2013, 14:15

missy, jeżeli masz w ziarenkach to możesz zmielić np. w maszynce do mielenia kawy, ja podawałam 2 razy dziennie Nam zawsze pomaga nic innego przy tych przypadłościach nie podaję :)
missy - 18-10-2013, 14:26

Chelsea, ok, maszynkę do mielenia kawy mamy więc zaraz biorę się za mielenie. Mam nadzieję że pomoże
Wiking - 27-10-2013, 11:42

Witam,
Mam do Was pytanko. Mój pies ma 6 miesięcy i od kilku dni robi "luźne kupki" odkąd do nas przyszedł jest na karmie Acana Large Breed (kurczak z ryżem) czyli już prawie 4 miesiące je tą karmę. W zeszłą niedzielę dostał kość kupiona w zoologicznym nie była ona wapienna ani prasowana teraz jej nazwy nie pamiętam. Po tej kości na drugi dzień kupka była bardzo twarda i cała biała a w środę miał już luźniejszą kupkę. W czwartek było w miarę ok. W piątek rano zrobił też luźniejszą kupkę w kolorze brudnego piasku, w sobotę były w miarę normalne przynajmniej w kolorze. Nie mogę powiedzieć, żeby to była biegunka bo nie budzi się w nocy i nie wychodzimy z nim co pięć minut na pole. Dzisiaj na przykład rano o 6 zrobił kupę w miarę normalną była luźniejsza ale kolor był normalny a później ok 10 zrobił rzadką w kolorze takiego brudnego piasku. Nie jest ani osowiały, pije dużo wody bawi się i chce szaleć. Dawaliśmy mu Fosforan wapnia ale od piątku już nie dostaje. Bo chciałabym ustalić co mu się dzieje. Na jedzenie rzuca się jak opętany. W sobotę rano ugotowałam mu ryż z kurczakiem ale od razu to zwrócił i to było ewidentnie tylko jedzenie. Nigdy nie jadł gotowanego jedzenia. Czytałam na forum że jak psy mają problemy z żołądkiem i jelitami to właśnie ten ryż z kurczakiem ale naszemu to nie podchodzi ewidentnie. Odstawione ma wszystkie przysmaki je tylko karmę. nie wiem czy to ta kość mu zaszkodziła i jeszcze w nim tam siedzi czy coś zjadł na polu choć pilnowany jest cały czas. Czekam na Wasze rady i spostrzeżenia a jeśli mu nie przejdzie to pojedziemy do weta.

iwonadp - 27-10-2013, 13:21

Tak naprawdę to trudno gdybać , myslę ze jezeli jutro porozmawiasz z wetem bedzie to najbardziej słuszne. On zjadł ta kośc całą ,wczesniej takich nie dostawał ? Ten fosforan to tez nowosc czy juz dłuzszy czas dostaje ? Wiesz nowe jedzenie powinnas wprowadzac stopniowo małymi porcjami i sukcesywnie zwiekszac racje .Z tym pilnowaniem na spacerach zeby czegos nie wciagneło psisko to roznie bywa ,wieczorami jest bardzo ciemno .
Wiking - 27-10-2013, 13:52

Tą kość miał właśnie pierwszy raz nie zjadł jej całej, a fosforan zjadał już jakieś 2 tygodnie wcześniej. Teraz były znowu dwie kupki luźne. Trzeba cierpliwie czekać do jutra ale chyba zrezygnujemy z popołudniowego jedzonka:(dobrze, że pije żeby się nie odwodnił.
iwonadp - 27-10-2013, 17:16

Wiking, przy luznej kupie nie powinien sie odwodnic , kupa wodnista ,wylatująca pod cisnieniem /jak z syfonu / po kazdym posiłku,piciu , głosna praca jelit tu jest ryzyko . Piszesz ze raz kupa jest dobra a nastepna luzna wiec spokojnie jutro mozesz isc do weta .
m92 - 31-10-2013, 08:11

Mój pies był odrobaczany i po jakimś czasie weterynarz podał mu Advocate i zaczął robić żółtą kupę, to normalne czy coś jest nie tak? Dodam że po podaniu advocate zauważyłam w pierwszym dniu glisty w kale.
Mistycom - 31-10-2013, 09:24

m92, jeśli zauważyłaś glisty to dobrze, bo znaczy, że lek działa. Niedobrze, bo znaczy to, że pies był zarobaczony i możliwe, że dlatego kupa zmieniła kolor. Jelita sa oczyszczane z pasożytów. Wet podał ten lek zapewne, bo możliwe że poprzedni nie działał w wystarczający sposób. Jak widzisz skutecznie. Poza tym, jak widać poniżej Advocate jest nie tylko na glisty.

Advocate dla psów Wskazania lecznicze: Do stosowania u psów dotkniętych, lub zagrożonych mieszanymi infestacjami pasożytów: W celu zwalczania i zapobiegania infestacji pcheł (Ctenocephalides felis), zwalczanie wszołów (Trichodectes canis), zwalczania inwazji świerzbowca usznego (Otodectes cynotis), świerzbowca drążącego (Sarcoptes scabiei var. canis), nużeńca psiego (Demodex canis), zapobieganiu inwazji nicieni wywołujących robaczycę serca (larwy L3 i L4 Dirofilaria immitis), zwalczanie Angiostrongylus vasorum a także zwalczania infestacji nicieni żołądkowo-jelitowych (larw L4, niedojrzałych i dojrzałych dorosłych postaci Toxocara canis, Ancylostoma caninum oraz Uncinaria stenocephala, dorosłych postaci Toxascaris leonina i Trichuris vulpis). Produkt może być stosowany jako element złożonego leczenia alergicznego pchlego zapalenia skóry (FAD).

series - 02-11-2013, 08:32

Witam, mam pytanie odnośnie ilości qup :) Moja sunia w czasie krótkiego sapaceru potrafi 3 razy siadać i robić qupy. Wygląda to tak że zrobi jedną,podbiegnie parę kroków siada robi następną i jak coś to znowu zmienia miejsce i robi nastepną :-o zastanawiam się czy inne laby też tak mają? CZym to jest spowodowane: źle dobraną karmą( karmie Sam's Fields) coś z jej trawieniem nie tak czy po prostu łapy ją bolą jak musi za długo kucać? :) Dodam że qupale nie są małe a młoda nie ma rozwolnienia
missy - 02-11-2013, 11:26

series, a dajecie jej tyle karmy ile powinna dostawać według informacji na opakowaniu?
series - 02-11-2013, 20:01

Nawet mniej niż zalecane i nie dokarmiamy niczym poza smaczkami:) W sumie myślę sobie że taki problem to nie problem i wyrośnie z tego :) a narazie to większy zapas worków na qupale potrzebny:P
Baszka - 05-11-2013, 15:39

series napisał/a:
Witam, mam pytanie odnośnie ilości qup :) Moja sunia w czasie krótkiego sapaceru potrafi 3 razy siadać i robić qupy. Wygląda to tak że zrobi jedną,podbiegnie parę kroków siada robi następną i jak coś to znowu zmienia miejsce i robi nastepną :-o
Też pytam :) czy sunia robi qpole tylko na spacerach, czy zdarza się to robić w domu ???...
series - 06-11-2013, 20:45

W domu? Nie,w domu nie robi już odkad skończyła 3 miesiące:)
Baszka - 09-11-2013, 15:06

series, skoro w domu zachowuje czystość.... to te spacerowe brałabym za coś nieważnego w stylu ...zostawiam mój ślad że tu byłam...

Noooo, woki na qpole wskazane :D :D :D

iwonadp - 10-11-2013, 20:36

series, Zill czasem tez robił kupe naraty i z moich obserwacji wynika ze to z pospiechu, jak kucnął to nos cos zaciagnął i trzeba to szybko sprawdzić a tu kupa jakas tyłek spina ;D

[ Dodano: 10-11-2013, 20:38 ]
Baszka, masz rację nazbierac sie trzeba .

aga - 04-12-2013, 14:57

series, a ile kupaków w sumie robi w ciągu dnia?

U mnie przy jednej karmie załatwiała się 3razy dziennie a przy innej dwa razy. Ale jak w ciągu jednego spaceru robi więcej niż jedną to tylko gdy ma biegunkę :-/






Kochamy psiaki i
kociaki

Natalie - 05-12-2013, 00:16

Od kilku dni Kama ma biegunkę. Robi pod siebie ( do tej pory nie nauczyła się robić na trawie ), słysze jak ma jakieś turbulecje w jelitach, robaków w kupce nie ma. Lecieć do weta, czy wypróbować normalną karmę?
donia457 - 05-12-2013, 00:23

poszłabym z nią do weta ,bo jest to mlody psiak ,zeby sie nie odwodniła :-o

ogolnie mozesz jej podac połowe smekty ,rozpuszczajac ja w wodzie,moze tak byc ze nie bedzie chciala wypic wtedy podac strzykawka do mordki

Ewelina - 05-12-2013, 08:07

Natalie, Ze zmianą karmy się jeszcze wstrzymajcie, bo może dodatkowo podrażniać jelita. Gotowany ryż z kurczakiem jako dietka.
donia457 - 05-12-2013, 08:39

Natalie, najlepszy bedzie kleik ryzowy z marchwią i mala iloscia kurczka,z tym ze w bardzo malych ilosciach do jedzienia,podawac czesciej ,ale mniejsze porcje
mozna rownież podawać słoiczki dla niemowląt

Milena - 05-12-2013, 12:09

Natalie, oczywiście, że najpierw koniecznie do weta. Biegunka szczególnie u młodych psów jest niebezpieczna. Nie lekceważ tego i nie eksperymentuj na własną rękę.
aga - 08-12-2013, 01:42

ej no nie przesadzajcie od razu z gotowaniem bażanta w czekoladzie bo piesek ma biegunkę. w takiej sytuacji tylko sucha karma, i żadnych zmian,nowości, nic dodatkowego. Surowa dieta.
Jak Szila miała ok pół roku to też miała długo biegunkę bo napiła się wody z rowu. Chodziliśmy z nią na zastrzyki do weta i nic to nie dawało a pies cierpiał bo zastrzyki go jeszcze z 30min bolały no i od biegunki jeździła pupą po trawie. W końcu dałam jej pół smekty i od razu przeszło. Nie rozrabiałam w wodzie, nie podawałam strzykawką. Po prostu posypałam proszkiem na jedzenie (suchą karmę). Zjadła normalnie, nawet nie poczuła czegoś innego- przecież to są laby, one wszystko zjedzą ;-)
Pilnuj tylko żeby piła, bo dorosły pies potrafi sobie z tym poradzić i pije a szczeniak nie.

Natalie - 21-12-2013, 14:37

Witam! Czy mogę podać psu nifuroksazyd? Ma 5 miesięcy, kupale robi co godzine, bardzo rzadkie, a żaden wet na weekendzie nie przyjmuje, dopiero w poniedziałek, help
Ewelina - 21-12-2013, 14:42

Natalie, Podaj smekte albo węgiel,
Natalie - 23-12-2013, 00:32

Przeszło.. :)
Mistycom - 23-12-2013, 07:39

Jeśli młode pieski mają biegunkę, to można ich karmę namoczyć z odrobiną mączki ziemniaczanej. Tak kiedyś zalecił mi wet.

W nagłych sytuacja dobra oczywiście jest dieta, ewentualnie właśnie rozgotowany ryż z marchewka i odrobiną kurczaka.

Żeby zwierzak się nie odwodnił do jedzenia można mu dodać elektrolity jak większość już wspomniała. Smecta ma m.in. działanie zatrzymujące biegunkę i wymioty. Dla samego uzupełnienia mikroelementów można dodać np. Orsalit.

Katrine94 - 14-01-2014, 12:32

Witam! nie wiem czy to odpowiedni temat ale zaryzykuję. Od 4. 01 jestem właścicielką labradorka. Kiedy zabierałam go od hodowcy miał 11 tygodni. W książeczce jest napisane, że piesek odrobaczany był pod koniec listopada. Parę dni temu piesek zrobił galaretowatą kupę z białymi/ kremowymi "wstążkami". Dodam, że miał tak tylko przez jeden dzień a teraz jest już w porządku. Czy te "wstążki" to były robaki, jeśli tak to czy to oznacza, że piesek w ten jeden dzień się "oczyścił" i nie ma ich więcej a jeśli je ma to co jaki czas można pieska odrobaczać? Po zobaczeniu zdjęć w internecie w jaki sposób owe robaki zagnieżdżają się w jelitach piesków jestem przerażona, nie wiem co robić. Piesek nie wydaje się być smutny... biega, merda ogonkiem. Dużo śpi, ale to chyba dlatego, że jest mały, prawda?
Mistycom - 14-01-2014, 12:57

Katrine94, z Twojego opisu wynika że to robaki - nicienie. Trzeba iśc z nim do weterynarza i odrobaczyć. Jesli pies znowu wydali robale, to po 10 dniach trzeba to powtórzyć, ponieważ wydalone z kałem robaki to osobniki dorosłe, które mogły pozostawić w organizmie swoje jajeczka.

A tu więcej o robakach:
http://forum.labradory.or...ighlight=robaki

aga - 18-01-2014, 20:55

:-)
Katrine94 - 25-01-2014, 13:51

Dziękuję Mistycom za odpowiedź. Przepraszam, że tak późno. Poszłam do weterynarza i dostałam tabletkę na odrobaczanie, drugą mam podać po trzech tygodniach. Mam nadzieję, że mój piesek nie będzie miał już takich problemów.
labidabi - 14-03-2014, 08:43

Moja Koko ma podobny problem. Przez pierwsze dwa dni pobytu u nas robiła kupkę normalną, tzn. dość twardawą i nie śmierdzącą. Potem z dnia na dzień (jest u nas piąty) kupka stawała się coraz bardziej rzadsza i śmierdząca. Po dzisiejszej nocy (mała załatwia się na macie w korytarzu, ew. w innym miejscu, zdarzy jej się) nie szło wytrzymać ze smrodu... W hodowli Koko karmiona była i karmą i domowym jedzeniem - ja ją karmię tylko karmą (tą samą, co hodowca). Pewnie to dlatego. Zastanawiam się czy zignorować to, czy jakoś interweniować?
kamil8406 - 14-03-2014, 09:07

labidabi, możesz spróbować karmy Brit Care Puppy/Junior All Breed Lamb&Rice http://www.ceneo.pl/13060133 u nas się sprawdziła. Hiperalergiczna karma dla szczeniat, Koko nie powinna się po niej się drapać, Qupy u inki po niej są zwarte i co waże nie drapie się. Jedyny minus to zapach (baranina ma specyficzny :D ) ale u nas to nie przeszkadza ponieważ qupuje na podwórzu :) .
tenshii - 14-03-2014, 09:50

labidabi, a kiedy była odrobaczana?

Czy na pewno nikt w domu jej nic innego nie daje?

Czy poza biegunką Koko nie zachowuje się inaczej? Bardzo śmierdząca kupa może być objawem parwowirozy jednak przy tej chorobie pies bardzo źle się czuje, także jeśli Koko jest wesoła i ma apetyt to nie musisz się martwić, że to ta choroba.

Musisz na pewno coś zrobić z tą biegunką bo się mała odwodni. Jaką ona je karmę?

Ale jeśli robiła ładną kupkę a teraz zaczęła mieć takie problemy to na pewno coś u Was jej nie podpasowało.

labidabi - 14-03-2014, 09:56

tenshii napisał/a:
labidabi, a kiedy była odrobaczana?

Czy na pewno nikt w domu jej nic innego nie daje?

Czy poza biegunką Koko nie zachowuje się inaczej? Bardzo śmierdząca kupa może być objawem parwowirozy jednak przy tej chorobie pies bardzo źle się czuje, także jeśli Koko jest wesoła i ma apetyt to nie musisz się martwić, że to ta choroba.

Musisz na pewno coś zrobić z tą biegunką bo się mała odwodni. Jaką ona je karmę?

Ale jeśli robiła ładną kupkę a teraz zaczęła mieć takie problemy to na pewno coś u Was jej nie podpasowało.


Koko nie ma biegunki, kupka jest rzadsza, ale stała. Opiszę to tak - można ją spokojnie wziąć w papier i wyrzucić do kibelka, tyko zostają po niej mokre ślady, lekko się przylepia do podłoża. Poprzednia była twardsza, śladów mokrych nie było. Tak to można porównać. No i tamta nie śmierdziała praktycznie wcale a ta cuchnie, że ho ho.
Nikt w domu jej nic nie daje, jestem z nią 24 na h, jesteśmy same na piętrze a jak jest mąż ze mną to bardzo dobrze wie co i jak.

Koko je bardzo chętnie, jest bardzo ruchliwa (czasem myślę, że aż za bardzo - zwłaszcza jak ma głupawkę:))

Karmę ma Purina Dog Chow, tą samą, co u hodowcy. Plus raz dziennie dostaje CanVit zielony. Będę ją zmieniać, ale na razie chcę wykończyć zapas.

tenshii - 14-03-2014, 10:11

labidabi napisał/a:
Będę ją zmieniać, ale na razie chcę wykończyć zapas.

Jeśli nic nie dostaje, to znaczy, że karma jej nie służy, więc raczej nie powinnaś wykańczać zapasu bo możesz pogorszyć stan Koko.

labidabi - 14-03-2014, 10:14

No tak, tylko, że tą samą karmą była karmiona u hodowcy i wszystko było ok. Poza taką zmianą, że była dokarmiana jedzeniem gotowanym. Może po prostu to przez to, że ja jej gotowanego nie daję i mała musi się przestawić?
mibec - 14-03-2014, 10:16

labidabi, Dog Chow to bardzo slaba karma, szkoda zeby szczeniak w okresie najintensywniejszego rozwoju jadl takie malowartosciowe jedzenie.
tenshii - 14-03-2014, 10:17

labidabi, wątpię
Poza tym gdyby to była kwestia braku gotowanego to od razu by się zaczęło.

Może też być tak, że coś polizała. Jakąś chemię, choćby umytą czymś podłogę. I stąd taka kupa.

Dużo Ci tej karmy zostało? Jak bym ją jednak zmieniła.

labidabi - 14-03-2014, 10:29

Być może. Myję podłogi nawet 5 razy dziennie przez to, że mała załatwia się wewnątrz ze względu na kwarantannę. Ma nawyk gryzienia wszystkich kątków, lizania płytek, gryzienia fug, drzwi, dywanów... Wiadomo, że ciężko upilnować i co krok na wszystko mówić "nie". W poniedziałek pogrzebię w sieci, zakupię jakiś bezpieczny dla niej środek do mycia nawierzchni, tak dla jej bezpieczeństwa.

Odnośnie karmy - nie zostało mi jej dużo, zanim Koko się pojawiła u nas, zakupiłam 1,5 kg w zoologicznym, od hodowcy dostałam 0,5 kg. Wystarczy mi jeszcze na parę dni. Przysiądę, poczytam dokładnie co i w jakich dawkach potrzeba psiakowi i na tej bazie porównam karmy i wybiorę dla niej najlepszą. Purinę zakupiłam, bo nie chciałam jej robić drastycznej zmiany.

mibec - 14-03-2014, 10:34

labidabi napisał/a:
zakupię jakiś bezpieczny dla niej środek do mycia nawierzchni, tak dla jej bezpieczeństwa
swietnie sie sprawdza woda z octem - bezpieczna i pozwala sie szybko pozbyc zapachu moczu. Umyj detergentem, a potem przetrzyj woda z octem :)

labidabi napisał/a:
Wystarczy mi jeszcze na parę dni
to powinnas jak najszybciej wybrac nowa karme, bo przez pierwsze 7 dni powinno sie mieszac stara karme z nowa, powoli zwiekszajac proporcje nowej do starej.
labidabi - 14-03-2014, 10:39

mibec Wczoraj przemyłam podłogi wodą z octem winnym w stosunku 3:1 dwa razy, a potem detergentem (płynem uniwersalnym), żeby zabić zapach octu (capiło niemiłosiernie). Działa na mocz, faktycznie. Przewietrzyłam i zapaliłam kadzidełko - bardzo dobry efekt.
Nie mogłabym zrobić na odwrót bo nie wyzbyłabym się tego okropnego zapachu kwasu.

Tak, już wiem o planie 7-mio dniowym zmiany karmy;)

mibec - 14-03-2014, 10:49

labidabi, ocet szybko wietrzeje, po kilku minutach juz nie powinno byc czuc - chyba ze masz az tak wrazliwy nos ;)
labidabi - 14-03-2014, 11:04

mibec napisał/a:
labidabi, ocet szybko wietrzeje, po kilku minutach juz nie powinno byc czuc - chyba ze masz az tak wrazliwy nos ;)


No mam... :D Cóż, ogarnę ten temat, jakoś się zaradzi:)

Sugarfree - 14-03-2014, 14:16

labidabi, lepiej nie podawaj małej Puriny Dog Chow bo to nie jest najlepsza karma, a już na pewno nie dla szybko rosnącego szczeniaczka. Znajdź inną karmę, najlepiej z jagnięciną bądź rybką bo laby często mają uczulenie na kurczaka, które może się objawiać nieustannym drapaniem. Dokładnie taką przypadłość miała nasza Lila :( Przez pół nocy potrafiła się drapać :< Teraz jest na karmie rybnej i wszystko jest ok :)
m92 - 18-03-2014, 20:49

Hej. Mam takie pytanie tylko nie bardzo wiem jak to opisać... Dziś na spacerze jak Bruno chciał zrobić kupe i się ustawiał do odpowiedniej pozycji zauważyłam coś czerwonego w jego odbycie (to chyba nie była krew bo nie kapała). Ktoś wie czego może to być przyczyna? Myślałam że to może coś z gruczołami okołoodbytowymi ale nie wylizuje odbytu ani nie saneczkuje...
kamil8406 - 18-03-2014, 22:49

Najlepiej iść do weterynarza. Gruczoły przyodbytnicze znajdują się po obu stronach odbytnicy nie w niej. Jak sobie tego nie wylizuje, nie smierdzi i nie saneczkuje to najprawdopodobniej się skaleczył. Ja na twoim miejscu nie czekał bym z wizytą u weterynarza, rana w takim bardzo łatwo może prowadzić do zakażenia i wiekszych kłopotów.
hawu100 - 29-04-2014, 21:05

Mam do was pytanie a raczej prośbę o poradę. Mój 3-miesięczny Arzo ma problem z kupką. Robi takie "krowie placki" czasami nawet rzadsze. Gdy go wziałem miał 2 miesiące. Przez tydzień karmiłem go tą samą karmą co w hodowli Arionem puppy large breed o smaku kurczaczka. Po Tygodniu rzadkich kupek zaniepokoiłem się i zmieniłem mu na tę samą tylko o smaku jagnięciny z ryżem. Karmie go już 3 tydzień tą karmą i dalej robi krowie placki, może ciut gęstsze i nadal często. Ostatni posiłek dostaje o 18.00 i po 10 min idzie na kupkę. Ostatni spacer ma około 23.00 (dopóki nie zrobi "klocuszka"). Mimo to rano o godzinie 5-6 są kupy, jedna, dwie, czasami nawet po cztery. Co jakiś czas zdarzy się, że obok kupki są dwie, trzy krople krwi.

15 kwietnia był odrobaczany i szczepiony. Po miesiącu czyli 15 maja jedzie na doszczepianie + przeciwko wściekliźnie.

Zastanawiam się nad powodem rzadkiej kupy. Wet podczas ostatniego szczepienia powiedział, że to przez stres, zmianę otoczenia i żeby się nie przejmować. Mimo to ja się przejmuje i zastanawiam się nad zmianą weta i badaniami kupki. Psiak ma apetyt, jest pełny energii no ale ta kupa.

Możliwe jest, że pies nie toleruje jedzenia danego producenta?
Czy badanie kupki powinno wystarczyć aby zdiagnozować problem z nią związany?

missy - 29-04-2014, 21:41

hawu100, jeśli w kale pojawia się krew (nawet niewielka ilość) to bezwzględnie należy udać sie do weterynarza. (problem powinno rozwiązać badanie kału)
U nas też kupki na poczatku byly rzadkie, a z czasem pojawila sie krew. Okazalo się że młoda miała bakterię która można bylo wyleczyć tylko antybiotykiem.

hawu100 - 30-04-2014, 11:56

Czy ktoś z was korzystał z usług gabinetu "Animus" bądź "Focus-Vet" w Skawinie? Czy są bardzo drodzy?
Katrine94 - 19-05-2014, 12:59

Witam wszystkich! Znowu mam problem z moim Sammym. Ok 2 tygodnie temu mój piesek połknął skarpetkę. Po tygodniu mi ją zwrócił. Nie jestem pewna jaką drogą, ponieważ została ona przeze mnie znaleziona rano. Od tamtego czasu je trawę (gustuje w mleczykach, nie pozwalam mu na to, bo słyszałam opinie, że "pies to nie krowa" z drugiej strony słyszałam też, że psy w taki sposób oczyszczają organizm). W piątek po zrobieniu kupki z jego pupy wystawało coś co musiałam mu wyciągnąć. Nie jestem pewna czy był to nicień czy łodyżka jednego z wcześniej wspomnianych mleczy (ale kupki są czyste). Od piątku wymiotuje ( do dzisiaj łącznie 3 razy). Wymiociny też są czyste nie widać robaków. Wczoraj na spacerze kiedy aportował przez przypadek rzuciłam kija na pole i łapiąc go mógł nałykać się piachu wtedy zaczął się dławić, chrząkać aż zwymiotował śluzem i trawą. Chrząkał przez całą drogę do domu, aż nie dałam mu pić. Później momentami też. Czy to wszystko może mieć jakiś związek ze sobą? Co robić kiedy zaczyna się dławić? Zwykle daję mu wody i to pomaga na jakiś czas... :cring:
kamil8406 - 19-05-2014, 13:24

Katrine94, według mnie powinnaś jak najszybciej zrobić przeswietlenie lub usg jamy brzusznej. Sluż w wymiocinach możę sugierować że mogło coś utkić mu w przewodzie pokarmowym.
Katrine94 - 19-05-2014, 13:52

Ale zwymiotował śluzem tylko raz. Dzisiaj rano było to jego śniadanie (btw. Czy wszystkie szczeniaki połykają karmę a nie gryzą?).
kamil8406 - 19-05-2014, 16:36

Katrine94 napisał/a:
Ale zwymiotował śluzem tylko raz

Według mnie o jeden raz za dużo. co do połykania karmy o ile wiem większość labów tak szybko je.

tenshii - 19-05-2014, 17:16

Katrine94, a może po prostu ma anginę?
Musicie koniecznie pójść do weterynarza

kamil8406 - 19-05-2014, 17:52

Przy anginie Sammy raczej by nie połykał karmy wręcz przeciwnie w ogóle by nie chciał jeść. Takie jest moje skromne zdanie :)
aganica - 19-05-2014, 18:59

kamil8406 napisał/a:
raczej by nie połykał karmy wręcz przeciwnie w ogóle by nie chciał jeść
Niekoniecznie. Jeżeli niema temperatury to będzie jadł.
Mój poprzedni pies po każdym posiłku, nawet po wypitej wodzie...sam prowokował wymioty i wszystko zwracał.
Dr. Dembele /bo u niego byłam z psem/ wyjaśnił mi w czym problem.
Mój pies jedząc ostrą trawę, skaleczył sobie przełyk i ... jedzenie posiłku sprawiało mu ból.. ból ten kojarzył z jedzeniem i ...sam prowokował wymioty by się pozbyć przyczyny bólu.
Teoretycznie to głupie ale.. pies nie myśli jaj człowiek.

Natalie - 25-06-2014, 12:46

Witam serdecznie. Mój psiak ma prawie rok. Od tygodnia robi twarde, żółte kupy. Dzisiaj, do godziny 13 zrobiła 4 takie kupy, ciągle puszcza bąki, robi pod siebie w domu... ktoś miał taki problem?
tenshii - 25-06-2014, 12:48

Natalie, a zmieniłaś coś w jej karmieniu?
Natalie - 25-06-2014, 13:10

Tak. Miała wielkie plamy na udach, odłożyłam jej kurczaka i wszystko się ustabilizowało. Daje jej od czasu do czasu kości wołowe, ale nie sądzę żeby to wywoływało te stany.
W dodatku cały czas podkaszluje.

kamil8406 - 25-06-2014, 17:51

Jak dajesz kości wolowe to sunia bedzie miała twarde qupy. Jak mokej Ince dałem kilka razy kości wołowe topotrafiła 2 dni nic nie robic takie miała zaparcia. Dlatego juz zaprzestałem podawania i je samą karmę.
Co0 do koloru to popatrz na ten link http://www.vetopedia.pl/o...kupa_u_psa.html może zrób Kamie podstawowe badania morfologie, enzymy wątrobowe sprawdzić nie zaszkodzi

Feliks - 17-01-2015, 16:17

Może komuś to pomoże, albo już było w każdym razie ostatnio mieliśmy taką oto przygodę z naszym czworołapem :doubt: W zeszłym tygodniu zauważyliśmy w jego kupce robaka, a dokładnie glistę psią. Mieliśmy jeszcze ostatnią dawkę środka na odrobaczanie, ale nie dało nic i co dzień w jednej kupce wychodził WORMS :cring:

Poszliśmy do weterynarza w piątek, czyli wczoraj i dostał tabletkę, odpowiednią do wagi. Po powrocie w domu to był nie nasz pies. Wymioty, osowiały, tylko leżał, nie chciał nawet nic zjeść!!! Zostawiliśmy mu więc pełną michę wody i w misce jedzonko, aby w razie czego miał co zjeść.

W nocy o 3 już jednak pałaszował i wrócił do świata żywych, nosek znów był mokry!!! :D

Po południu zrobił taką kupę, że to raczej było samo spagetti robakowe z domieszką kupy. Zdjęcia nie wstawiam, chyba, że ktoś będzie aż tak ciekawy ;] (robaki martwe)

Mamy nadzieję, że wszystko teraz idzie ku dobremu i już nie będzie miał znajomych w żołądku:)

zielony - 28-01-2015, 10:51

Istnieje jakaś dobra literatura o ... psiej kupie? :confused:
Coś gdzie byłoby wyjaśnione jakie składniki pokarmowe powodują jakie "efekty" itp.

Temat mnie zainteresował od czasu gdy z psa wyszło "coś"...

o konsystencji i wyglądzie poszatkowanej naturalnej liny okrętowej i zapachu powodującym odruch wymiotny u osób w promieniu kilku metrów.

Wypadek jednorazowy, po jednorazowym podaniu suchej karmy.

U innego psa który przestał tolerować tą karmę efekty identyczne.

Oba nie labradory, ale to raczej unikalny temat więc pytam tutaj..

trochę wstyd..

Milena - 28-01-2015, 10:53

zielony napisał/a:
Wypadek jednorazowy, po jednorazowym podaniu suchej karmy.


Co to za karma? :-o

zielony - 28-01-2015, 20:40

purina proplan dla kastratów..
ewidentnie nie podeszła, mimo że zjedzona ze smakiem.

zastanawia mnie tylko co mogło spowodować taki dziwny efekt.

na codzień kupa w normie zwarta nieduża i nie cuchnąca, da się stwierdzić kiedy było podane ścięgno (luźniejsza) a kiedy kość (twardsza) a kiedy było inne suche, ale takie coś.. :-o

Jolajmi - 31-01-2015, 02:02

Chcę się podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami.Mam prawie 4-ro letniego labradora,który od początku pobytu u nas miał jakieś problemy z brzuszkiem.Najpierw były to pierwotniaki kokcydia,które powodują infekcje przewodu pokarmowego (pies często robi kupki z domieszką krwi),potem glisty,póżniej miał czkawkę i śluzowate kupy.Tak jak Wy walczyłam z tym dziadostwem eliminując po kolei przyczyny i zmieniając jak szalona karmy :-> Pokonalismy całe to dziadostwo ale jeden problem pozostał.Nie wiem jak Wam to opisać :lookdown: ale Whisperowa kupka składa się zazwyczaj z trzech (sorry) kawałków no i ostatni zawsze był rzadszy, z domieszką śluzu :< Postanowiłam że bedę mu podawać probiotyk a raczej synbiotyk (taki dla ludzi) Multilac.Po miesiącu nasze problemy z brzydką kupą się skończyły i mamy spokój aż do dzisiaj .Whisper bierze Multilac od roku codziennie i naprawdę bardzo sobie chwalę jego działanie.Probiotyki świetnie działają w odbudowie kosmków na jelitach i ogólnie powodują ich regenerację.Są świetne również dla psów z osłabioną odpornością.Ze swojej strony bardzo polecam podawanie ichrównież ludziom ;D Trzeba pamietać że w 100-tu procentach zaczynają działać po trzech miesiacach stosowania ;*
m92 - 04-02-2015, 11:23

Witajcie, mam pytanie, zauważyłam, że u bruna po zrobieniu kupy wystaje mu coś czerwonego z odytu, nie wiem za bardzo jak to opisać, coś jakby mała kuleczka/skóra/błona? Dodam jeszcze że kupy bruna są przeważnie twardę (je karmę - brita). Już jakiś czas temu to się pojawiło, byłam u weta - obczaił odbyt myślał że to gruczoły (czasem bruno chce lizać odbyt i pare razy saneczkował) i wyciasnał mu gruczoly okołoodbytowych i powiedział że może to być spowodowane tym jak pies je duż twrdych rzczy (patyki itp). oczywiście poje z tym do weta (innego już) ale czy ktoś z Was wie co to może być? Ktoś z was miał taki sam problem?
kamil8406 - 04-02-2015, 12:29

m92, Moim zdaniem jest to niestety to: Przepuklina kroczowa - powstaje w okolicy odbytu po prawej lub lewej stronie, zdarza się, że obustronnie. Występuje głównie u starszych psów. Charakteryzuje się „guzem” pod skórą w tej okolicy, utrudnionym oddawaniem kału lub moczu. W worku przepuklinowym mogą się znajdować zachyłki odbytu czy pęcherz moczowy. Jest to dość trudna okolica do operowania ze względu na obecność ważnych naczyń krwionośnych, nerwów oraz ryzyko uszkodzenia zwieracza odbytu.
http://www.e-lecznica.pl/artykul/przepuklina-u-psa

m92 - 04-02-2015, 12:57

martwię się, mam nadzieje że to nie to:/ a czy psy mogą mieć żylaki odbytu? Czy to tylko u ludzi występuje?:D
kamil8406 - 04-02-2015, 13:28

m92, http://spec.pl/dom-i-ogro...oroby-hemoroidy taki artykuł znalazłem trzeba by skonsultować z innym weterynarzem jak obecny po wyczyszczeniu gruczołów nic innego nie poradził
m92 - 04-02-2015, 14:29

jutro albo jeszcze dziś pójdę do innego weta. Właśnie wróciliśmy ze spaceru i ten "guzek" znowu po zrobieniu kupy się pojawił i jak przetarłam chusteczką jego odbyt to było troszkę krwi:/
kamil8406 - 04-02-2015, 14:38

Jak ma duże zaparcia może mieć a hemoroidy (żylaki odbytu) wtedy krew będzię się pojawiać (nie wiem jak u psów ale u ludzi można je przypalać,ewentualnie zoperować). Możesz spróbować namaczanej karmy (zalać wodą,poczekać jak napęcznieje w misce) będzie może łatwiej mu się wykupkować :) .
m92 - 04-02-2015, 15:12

zaparć nie ma, robi dwie kupki dziennie ale czasem tak jakby "stęka" :P ale zastosuje tą namaczaną karmą. spróbowałam sama obczaić ten jego odbyt i to wygląda trochę właśnie jak hemoroidy (ze zdj w necie) no ale zobaczymy co powie na to wet. oby tylko to nie było nic poważnego!

[ Dodano: 06-02-2015, 08:28 ]
Byliśmy wczoraj u weta, powiedział że Bruno ma zapchane oba gruczoły okołoodbytowe i je wyczyścił. Mówił, że podczas badania nie wyczuł nic innego w odbycie i jeśli znowu zobaczę tego "czerwonego guzka" mamy przyjść i będziemy myśleć co to może być...

neskafe - 02-08-2015, 08:31

Mam pytanie odnosnie wyprozniania. Moj psiak ma nieco ponad 3 miesiace. Dziennie robi okolo 3-4 kup dziennie. Wszystko okej - ladne i zwarte. Ale kurcze w nocy tez potrafi sie wyproznic ze trzy razy :beated:
Czy to normalne? Czy moze swiadczyc o slabym przyswajaniu karmy? A moze jeszcze cos innego? Karmie go Boschem dla szczeniat duzych ras. Zmienic karme? Czy moze z racji wieku takie czeste wyproznianie to norma?

kamil8406 - 02-08-2015, 09:06

neskafe, może Dante źle przyswajać karmę, lub np. jak Dante śpi w innym pomieszczeniu niż ty, wypróżniać się na tle nerwowym. Zwykły bosh nie jest najlepszą karmą dla szczeniaka. Nie wiem jakie w Szkocji są dostępne karmy ale powinniście pomyśleć nad jej zmianą na taką bez kurczaka i zbóż.
neskafe - 03-08-2015, 09:49

kamil8406 nie wydaje mi sie zeby to bylo na tle nerwowym... Drzwi naszej sypialni sa zawsze otwarte, poza tym czesto tez spie w salonie razem z psiakiem i jest dokladnie tak samo.

No nic karma powoli sie konczy, nastepna kupie juz inna... Kurcze tych karm jest tyle, ze pojecia nie mam co kupic :confused:

kamil8406 - 03-08-2015, 09:59

Cytat:
No nic karma powoli sie konczy, nastepna kupie juz inna... Kurcze tych karm jest tyle, ze pojecia nie mam co kupic :confused:

Dla alergików Zarówno skórnych jak i pokarmowych najlepiej sprawdzają się karmy z rybą bez kurczaka i z jak najmniejszą ilością zbóż.

neskafe - 01-09-2015, 10:46

U nas zdecydowanie lepiej z wyproznianiem. W nocy nic, ewentualnie siku na mate. Zmienilam karme na Arden Grange dla szczeniat ras duzych i wkoncu kupy sa normalne. 3 razy dziennie i wygladaja wzorowo. Wkoncu nic mi sie miedzy palcami nie przelewa jak je zbieram :-P
A dla urozmaicenia dwa razy w tygodniu cycek z kurczaka z ryzem i marchewa :)

Hancock - 25-09-2015, 09:53

Witam wszystkich !

21 września ja razem z moją rodziną, sprowadziliśmy 2 miesięczną suczkę z hodowli labków.
Wszystko było ok była wesoła, ciekawa, szczęśliwa, bawiła się, dostawała to samo jedzenie co w hodowli, była 2 razy odrobaczana i szczepiona na różne paskudztwa.
Ale niestety na następny dzień zaczęła się męka:
Biegunka(bez krwi)
wymioty (również bez krwi)
Od razu popędziliśmy do weterynarza - gorączka osłabiona, dostała leki kroplówkę glukozę
od tego czasu nic się nie zmieniło :( czasami kupka jest śluzowata rzadka, wymioty ustały
Sefi waży TYLKO 3 kg strasznie schudła i teraz pytam was co myślicie o tym ? czy ona ma jakieś szanse ? co to może być :(

szymon189 - 02-03-2016, 07:45

Forest jest na karmie: Purina Pro Plan PRO PLAN PUPPY DIGESTION LAMB & RICE Dla szczeniąt. Od 2 do 12 miesiąca. Na takiej też był w hodowli. Kupki wydaje mi się, że są ok bo są w całości, raz bardziej twarde raz bardziej miękkie, ale nie ma tutaj żadnych luźnych. Są natomiast bardzo śmierdzące czy to dobrze? Dodatkowo Forest ciągle się drapie mimo, że jest czyściutki i wykąpany.

[ Dodano: 15-05-2016, 14:49 ]
Forest w piątek i dziaiaj miał problem z wypróżnianiem. Nie wiem czy coś zjadł, ale piszczał, siadał na pupie, stolec nie chciał mu odpaść. Dzisiaj musiałem mu stolec pociągnąć by wyrwać z pupy (wyglądało to jakby najadł się trawy i to ona mu utkwiła w odbycie). Czy to normalne?

Ewelina - 29-06-2016, 09:56

***Flawless, ja na twoim miejscu zebrałabym kupę z 3 dni i zaniosła do weta do badani. Możliwe że to przez pasożyty, albo mu karma nie służy za bardzo. Kup mu Probiotyk bo może coś zjadł i ma podrażnione jelitka. Co do karmy to Dog Chow nie jest zbyt wartościową karmą na twoim miejscu bym zmieniła na bardziej wartościową. A co do kaszy manny to może rozluźniać zamiast tego ryż no i bez żadnych przypraw. Pozdrawiam
Sanndrak - 05-09-2016, 11:23

Witam mam problem z moim psem. Miał niedawno biegunki z krwią. Byliśmy u weta dostawał 3 dni zastrzyki. Poprawiło się ale nie na 100% dalej była krew więc jeszcze raz do weta i dostawal 3 dni tabletki na robaki. Biegunek nie ma, zdarza sie luźniejsza kupa raz na dwa dni Z krwią. Ogólnie robi kupy ładne i duże. Ale nawet te ładne kupy potrafią być z domieszką krwi dosłownie kropelka dwie. Nie wiem czy iść znowu do weterynarza bo takie kupy z krwią to jest jedna na dzień może a robi ich z 5 dziennie. Wydaje mi się że wet nie wie co mu jest. Przeczytałam tu na forum że krew może być od suchej karmy i żeby dawać zamoczona w wodzie może pomoże? Macie jakieś pomysły? Czy nie martwić się tymi paroma kropelkami krwi? Nie wiem już ah :(
m92 - 05-09-2016, 18:24

Hej, jak mój Bruno był szczeniakiem( w sumie zaraz po przyjeździe do domu z hodowli) miał biegunkę z krwią. Była panika i wizyty u weta, też zastrzyki (dostal też kroplówki, bo przy okazji się odwodnił) ale okazało się, że brunek był mega konkretnie zarobaczony. Może zbadaj kał pieska, żeby wykluczyć robaki tak jak było to u nas? A co do krwi w kupkach, to na pewno nie bagatelizuj tego, bo jesli to nie robaki to może coś innego, lepiej dmuchać na zimne
Sanndrak - 08-09-2016, 10:16

m92, poprawiło się nie ma już krwi w kale!! zasługa namaczania karmy plus właśnie jesteśmy w trakcie zmiany karmy na troszkę droższą z ryba! Jestem ogromnie szczęśliwa bo w końcu jest zdrowy a miał problemy odkad do nas przyjechał.
m92 - 08-09-2016, 15:15

to super! :) Dużo zdrówka dla małego:)
szymon189 - 21-09-2016, 21:16

U nas z rana Forest robi twardą kupę, ale potem jeszcze w ciągu dnia z 3 razy i zazwyczaj są one miękkie i rzadkie.
MultiHunter - 12-10-2016, 15:57
Temat postu: Szczeniak problem z wypróżnianiem
Witam serdecznie,
Na początku chciałbym się ze wszystkimi przywitam otóż jestem szczęśliwym posiadaczem pieska Niko :)
Mam pieska od 5dni, jest w wieku 10 tyg. Mam problem z wypróżnianiem mojego maleństwa. Hodowca powiedział mi, że jeśli chce go karmić karmą od razu po przyjeździe do domu mam mu dać karmę, tak też zrobiłęm (karma Josera Kid). Pierwsze 3-4 kupki były w porządku, ale każdego następnego razu kupka była coraz bardziej luźna, stwierdziłem, że może wina karmy i postanowiłem kupić jeszcze inną - Carnilove Salmon & Turkey (tutaj zaś zapewnił mnie sprzedawca, że na pewno będzie lepiej) to kupiłem i dostać dwa posiłki (wczoraj wieczorem i dzisiaj rano) wymieszane z joserą. W nocy nie mógł si wypróżnić, chodził po ogrodzie i nie mógł "wydusić"aż w końcu się udało, ale można powiedzieć, że na pół z wodą :( po powrocie do domu niestety zastałem niemiłą niespodziankę, ponieważ zrobił tak dużo kupki takiej luźnej prawie, że wodnistej, aż udało mu się wybrudzić ścianę :( :( Nie wiem dlaczego tak ma, proszę o szybką pomoc :(
Pozdrawiam

figula1 - 12-10-2016, 16:38

Nie eksperymentuj z karmami, tylko idź do weta, wodniste biegunki są niebezpieczne dla szczeniorków.
MultiHunter - 12-10-2016, 17:38

Właśnie wróciliśmy od vet. Nagła zmiana karmy i dlatego był problem. Dostał karmę dla szczeniąt z uczuleniem i musi być dobrze :)
figula1 - 12-10-2016, 19:39

Super, zdrówka dla psiaczka :)
roman75 - 28-04-2017, 06:58

Witam
Jestem nowy na forum i mam problem ze swoim labem.Pies ma 6 miesięcy jest tylko na suchej karmie firmy PREMIERE BEST MEAT JUNIOR (kurczak dostępna tylko w maxizoo ) i raz dziennie marchewka .Od jakiegoś czasu zauważyłem że Fado robi duże i śmierdzące kupy są one o konsystencji budyniu czasem końcówka odchodów lużniejsza. Jest ich dziennie około 6-7 (chyba za dużo).Czy ta ilość kup to normalne w jego wieku dodam że pies je 3 razy dziennie. Myślę że chyba nie przyswaja dobrze karmy . Co sądzicie na ten temat czy potrzebna jest zmiana karmy jeśli tak to na jaką . Proszę o odpowiedź i pozdrawiam :confused:

adresprzema - 28-04-2017, 10:41

Witaj roman75,
Nie znam karmy o której piszesz, ale wiem, że nie ma zdrowszego i bardziej naturalnego jedzenia dla psa niż dieta BARF. Od kiedy Kora przeszła na BARF stolce robi o połowę mniejsze, mniej śmierdzące. A konsystencję qpy możesz łatwo regulować podając więcej kości, kiedy za miękka, lub podrobów, kiedy pies ma zatwardzenie.
Po prostu poczytaj o diecie BARF. Informacji na ten temat jest całkiem sporo.

Vicek91 - 01-05-2017, 13:37

Witam mam pieska 7 tygodniowego od 3 dni w pierwszy dzien robił ładne kupki a od dwóch dni ma biegunke czy może to być spowodowane zmianą karmy?Czy mogę dać szczeniakowi węgiel w tabletkach?Teraz pies dostaje karmę friskies junior ale zamówiłem na allegro karmę arion puppy chicken&rice ale karma dojdzie dopiero w czwartek a do tego czasu nie wystarczy mi karmy friskies czy kupić jakąś inna na te dwa dni czy nie kombinowac i już zostać przy friskies do czwartku?
anna34 - 01-05-2017, 14:35

Vicek91 napisał/a:
Witam mam pieska 7 tygodniowego od 3 dni w pierwszy dzien robił ładne kupki a od dwóch dni ma biegunke czy może to być spowodowane zmianą karmy?

A kto odrazu zmienia karme?.Podajemy przez jakiś czas karme jaką dostawał w hodowli.Nie wspomne że friskis to gów....

adresprzema - 01-05-2017, 15:50

Vicek91 napisał/a:
Czy mogę dać szczeniakowi węgiel w tabletkach?

Możesz w dawce dostosowanej do masy psa.
Jednak pamiętaj, że podanie węgla nie rozwiązuje problemu tylko łagodzi objawy.
Choć lepsze od węgla wydaje się podanie smecty.
Czy jesteś pewny, że biegunkę ma szczeniak od karmy?
Czy nie był ostatnio szczepiony/odrobaczany?

Vicek91 napisał/a:
do tego czasu nie wystarczy mi karmy friskies czy kupić jakąś inna na te dwa dni czy nie kombinowac i już zostać przy friskies do czwartku?

Jeżeli uważasz, że to wina karmy, to powinieneś ją odstawić.
Ugotuj psu kleik z siemienia lnianego, to powinno osłonić żołądek. Żeby chętnie jadł możesz dodać kawałki kurczaka.

Vicek91 - 01-05-2017, 16:15

Nie jestem pewny pies był odrobaczany 26 kwietnia ale jak przywiozłem psa od hodowcy to robił normalne kupy dlatego myślałem że może to byc od karmy.
adresprzema - 01-05-2017, 21:24

Vicek91 napisał/a:
dlatego myślałem że może to byc od karmy.

To odstaw karmę i zacznij psa żywić naturalnym żarciem.

DORA2 - 14-10-2018, 17:05
Temat postu: Załatwianie się wodą podczas spacerów. Czy to jest biegunka?
Dzień dobry

Mam prośbę o rozstrzygnięcie dylematu czy załatwianie się wodnistą, beżową wodą podczas spacerów to jest biegunka czy nieprawidłowa konsystencja kupy?

Weterynarz który konsultował mi psa twierdził że pies nie cierpi na biegunkę tylko ma nieprawidłową konsystencję kału bo nie załatwia się co chwila. Tłumaczył że rzekomo jeśli pies nie załatwia się w domu to nie jest to biegunka, gdyż biegunką to coś takiego że nie można wytrzymać i załatwia się często. Zastanawia mnie czy to jest prawda.

Jeśli ktoś wie czy to prawda czy nie to bardzo prosiłabym o odpowiedź.

Bardzo dziękuję.

adresprzema - 14-10-2018, 20:40

DORA2 napisał/a:
Weterynarz który konsultował mi psa twierdził że pies nie cierpi na biegunkę tylko ma nieprawidłową konsystencję kału bo nie załatwia się co chwila.


Bez względu na to czy pies cierpi na "biegunkę", czy ma "nieprawidłową konsystencję kału" Twojemu psu coś dolega. Roztrząsanie semantycznej różnicy znaczenia określeń w niczym Twojemu psu nie pomoże. Wet prywatnie może być purystą językowym, ale przede wszystkim ma obowiązek udzielić pomocy zwierzęciu i zwyczajnie zapobiec sraczce, a później przynajmniej spróbować ustalić przyczyny skąd owa sraczka się wzięła. Jeżeli tego nie robi trzeba zmienić weta.
I nie proś żebym zdefiniował słowo "sraczka", tylko skup się na jej wyeliminowaniu u psa.

Julita J. - 20-10-2018, 11:49

Dokładnie tak, sraczka to sraczka i jest BARDZO nie tak, jeśli pies ma ją dłużej niż trzy dni! A gadanie o tym, że to wina nieregularnego wypróżniania jest jedną z większych głupot, jakie słyszałam, ZWŁASZCZA, że akurat jest odwrotnie, im dłużej pies trzyma kupę, tym jest ona twardsza, to jest logiczne
! Jestem w szoku, że miałaś taką gadkę z tym wetem :| , koniecznie idź do normalnego, który skupi się na diagnozie i pomocy psu. I tak btw kolejną bzdurą by) o stwierdzenie, że jak jest sraczka, to pies załatwia się w domu, zależy jaki pies i jaka sraczka, to też jest logiczne, moje psy są tak nauczone, że aż mi ich szkoda, bo parę razy mi się zdarzyło, że wróciłam z pracy i było czysto, a psu oczy z orbit wychodziły i zbiegał ze schodów z prędkością światła i okazało się, że ma taką sraczkę, że niewiarygodne, że zwieracze to ogarnęły!

adresprzema - 20-10-2018, 19:59

Julita J. napisał/a:
moje psy są tak nauczone, że aż mi ich szkoda, bo parę razy mi się zdarzyło, że wróciłam z pracy i było czysto, a psu oczy z orbit wychodziły i zbiegał ze schodów z prędkością światła i okazało się, że ma taką sraczkę, że niewiarygodne, że zwieracze to ogarnęły!


Też tak miałem z Korą. O 3 w nocy, po zjedzeniu jakiegoś śmierdzącego "smakołyka", zrobiła taki alarm, że trzeba było ją wypuścić, później o 5 nad ranem. Na szczęście było to na terenie ośrodka wczasowego i nie trzeba było zbiegać po schodach. Choć i tak jest tak nauczona, że nie załatwia się na terenie ośrodka, tylko po wyjściu za furtkę. Tym razem nie wytrzymała i narobiła w krzakach przed furtką. Ostatnia wpadka w domu zdarzyła się Korze kiedy miała niespełna 4 miesiące - dokładnie 3 miesiące i 3 tygodnie.

DORA2 - 15-11-2018, 17:29

Niestety pod koniec września mój pies zmarł na wstrząs hipowolemiczny dzięki "wsparciu" jakie otrzymałam od tego weta, który polecił odstawienie sterydów do badań na alergię pokarmową z krwi i nie zaoferował żadnego leczenia w tym czasie poza nifuroksazydem o którym wiedział że nie działał u mojego psa.

Pytałam bezpośrednio czy mam się zgłosić z psem na jakieś kroplówki a ona ( ta lekarka) najwyraźniej uznała że nie trzeba, gdyż nic mi na ten temat nie odpowiedziała. Negowałą amoksycylinę na którą chciałam go wziąć do innego weterynarza twierdząc że jest ona przeciwwskazaniem do badań na alergię pokarmową. Podałam psu za to taninal o którym wspomniał inny weterynarz, ale on w ogóle nie zadziałał.

Miałam skonsultować psa z innym lekarzem ale pies nie doczekał gdyż dostał wstrząsu. Byłam ratować go ale się nie udało.

Wiem że to dla was wszystko brzmi idiotycznie, ale lekarka ta nawet nie wspomniała o tym, że pies może dostać takiego wstrząsu a ja się po prostu nie znałam. Nie myślałam nigdy o tym że lekarz może zlecić odstawianie leku do badań wiedząc że pies może przez to nagle umrzeć i nie wspomnieć o tym właścicielowi. Myślałam że jeśli z psem miałoby się coś źle stać to wcześniej czułby się osłabiony, leżał, nie chciał pić ani jeść itp. Mój pies normalnie chodził, pił i jadł i nie wiedziałam że może mu się coś stać tak nagle.

Niestety problem ze zmienianiem weterynarza był u mnie taki że mieszkam w małej miejscowości i nie prowadzę samochodu, toteż jechanie do dużego miasta kilkadziesiąt kilometrów było zależne od mojej rodziny która mieszka w innym mieście i nie była zawsze dyspozycyjna, toteż dzwoniłam do tej lekarki jak mam zatamować wodnistą kupę i czy mam zgłosić się na kroplówki.

Zaufałam nieuczciwemu w mojej ocenie weterynarzowi, gdyż nie wierzę w to że weterynarz z racji swojej profesji nie wiedział takich rzeczy że psu nagle może się pogorszyć i dostanie wstrząsu. Ten lekarz który polecił taninal też nie mówił nic o tym.

Niestety ta lekarka nawet nie wpisała do książeczki zdrowia mojego psa że kazała odstawić sterydy do badań. Przypuszczam że ta lekarka tak na prawdę wiedziała o tym co może się stać i zabezpieczała się na wszelki wypadek w ten sposób żebym nie mogła jej udowodnić winy jakby co.

adresprzema - 15-11-2018, 19:23

Bardzo mi przykro z powodu odejścia Twojego psa.
I Ja i Julita sugerowaliśmy zmianę weta.
Po sraczce trwającej dłużej niż trzy dni to staje się już niebezpieczne dla psa.
Powtórzę się, ale wet najpierw powinien w miarę możliwości zapobiec sracze, a dopiero później ustalać możliwe przyczyny. Jeśli nie potrafi zatrzymać sraczki, to należało wzmacniać psi organizm...

Nie wiem czy wygrasz sprawę w sądzie. Prawdopodobnie będzie ciężko, a do tego kosztownie. W najlepszym razie uzyskasz zwrot kosztów i niewielkie odszkodowanie.
Niestety bardziej prawdopodobne jest, że poniesiesz nie małe nakłady i nic nie uzyskasz...

Raz jeszcze, przykro mi z powodu straty przyjaciela.

DORA2 - 15-11-2018, 19:28

Dziękuję za odpowiedź. Mój pies zmarł zanim zadałam pytanie na forum.

Mnie nie chodzi o pieniądze, ale o to żeby ta lekarka dostała jakąś karę dyscyplinarną.

Uważam że jeśli jedynym rozwiązaniem żeby nie doszło do takiej sytuacji do jakiej doszło czyli do wstrząsu były kroplówki to lekarka powinna je zalecić. Pytałam przecież o nie. Kroplówka to nie jest rzecz po którą trzeba jechać nie wiadomo gdzie.

[ Dodano: 15-11-2018, 19:40 ]
Wygląda na to że trzeba się wyposażać w jakieś urządzenia nagrywające i nagrywać to co mówi weterynarz na konsultacji.

Nie sądzę aby którykolwiek weterynarz przyznał się do winy. to nie możliwe.

adresprzema - 15-11-2018, 19:51

DORA2 napisał/a:

Dziękuję za odpowiedź. Mój pies zmarł zanim zadałam pytanie na forum.

Wybacz, ale trochę nieładnie się zachowałaś.
Podpowiadamy Ci w dobrej wierze, co zrobić, żeby ratować psa, kiedy wiesz,że ju dawno odszedł.
Musiało Cię zaboleć, że przeczytałaś zgodne opinie, żeby zmienić weta, podczas kiedy tego nie zrobiłaś. W ten sposób część odpowiedzialności spada na Ciebie. I stałaś się tego świadoma.

Cytat:
Mnie nie chodzi o pieniądze, ale o to żeby ta lekarka dostała jakąś karę dyscyplinarną.


To Ci nie pomoże. W głębi swojego sumienia zawsze będziesz wiedziała, że mogłaś zrobić więcej. Zmienić weta, sama podać kroplówkę, cokolwiek.

Współczuję, tym razem z powodu wyrzutów Twojego własnego sumienia.
Zakładam, że już i tak nie czujesz się komfortowo, zatem daruję sobie dalsze pisanie, chociaż należało by się Tobie.

Karą dla lekarki, jak ją nazywasz, będzie karma, która zawsze wraca.
Niestety dla Ciebie również.

DORA2 - 15-11-2018, 20:31

Wiesz, czasem okazuje się dopiero po fakcie że rady lekarza były niewłaściwie, albo że czegoś ważnego nie powiedział. Na pewno moją winą nie jest to że lekarz nie powiedział o tym czy o tamtym, a ja szukałam pomocy jak już pisałam.

Jak już zapewne czytałeś podałam psu lek na biegunkę który niestety nie zadziałał więc nie rozumiem czemu piszesz że mogłam zrobić cokolwiek tak jakbym nic nie zrobiła. Co do kroplówek to nie rozumiem dlaczego uważasz że sama powinnam je była podawać skoro nie znam się na tym.

Być może jesteś osobą która zakłada z góry że wszyscy właściciele zwierząt o wszystkim wiedzą i weterynarz nie ma obowiązku informowania właściciela zwierzęcia o rzeczach które mają wpływ na przebieg leczenia.

Ja jednak uważam inaczej. Nie wypieram się tego że mogłam zmienić weterynarza, gdyż miałam to w planie. Problem w tym że nie zdążyłam.

adresprzema - 15-11-2018, 21:44

DORA2 napisał/a:
Wiesz, czasem okazuje się dopiero po fakcie że rady lekarza były niewłaściwie, albo że czegoś ważnego nie powiedział. Na pewno moją winą nie jest to że lekarz nie powiedział o tym czy o tamtym, a ja szukałam pomocy jak już pisałam.


Szukałaś pomocy po fakcie?
I czego się dowiedziałaś?
Ze należało zmienić weta?
Dlaczego nie szukałaś pomocy kiedy był na to czas?

DORA2 napisał/a:
Jak już zapewne czytałeś podałam psu lek na biegunkę który niestety nie zadziałał więc nie rozumiem czemu piszesz że mogłam zrobić cokolwiek tak jakbym nic nie zrobiła.

Napisałaś, że podałaś psu nifuroksazyd, gdybyś przeczytała ulotkę wiedziała byś, że jest skuteczny przy zakażeniach bakteryjnych. Jeśli nie zadziałał to znaczy że to nie było zatrucie bakteryjne. Gdybyś w tym momencie poszukała w sieci to wiedziała byś, że więcej dobrego zrobi węgiel.

DORA2 napisał/a:
Co do kroplówek to nie rozumiem dlaczego uważasz że sama powinnam je była podawać skoro nie znam się na tym.

W twojej okolicy może być jeden wet, ale prawdopodobnie w promieniu kilku kilometrów jest przynajmniej kilku techników weterynaryjnych, a oni wiedzą jak podać kroplówkę zwierzakowi. Koniowi, owcy kozie, ale też psu.

DORA2 napisał/a:
Być może jesteś osobą która zakłada z góry że wszyscy właściciele zwierząt o wszystkim wiedzą i weterynarz nie ma obowiązku informowania właściciela zwierzęcia o rzeczach które mają wpływ na przebieg leczenia.

Nie ma ludzi, którzy wiedzą wszystko, a nawet wszystko na dany temat. Co nie zwalnia nikogo od poszukiwania wiedzy, a zwłaszcza w sytuacji tak awaryjnej kiedy umiera jego przyjaciel.

Czytam Twoje emocje jak otwartą książkę. W głębi serca czujesz się współwinna i nic, ani nikt tego nie zmieni.

Szukasz usprawiedliwienia, ale nikt nie zdejmie z Ciebie ciężaru Twojej odpowiedzialności.
I w głębi serca wiesz o tym i nie uciekniesz od tego.
Manipulowałaś nami, żeby poczuć się lepiej. Ale to nie pomogło.
Sama musisz się zmierzyć ze swoim sumieniem i prosić przyjaciela o wybaczenie zaniechania.
Póki tego nie zrozumiesz wyrzuty sumienia będą powracały.

Skończyłem. Nie mam Ci nic więcej do powiedzenia.

Julita J. - 15-11-2018, 22:30

O boooże, nawet nie wiem, co napisać, czuję się jakbym dostała gołą dupą w twarz, nie wyobrażam sobie, że w momencie żałoby można uprawiać teatrzyk na forum ludzi kochających psy dotyczący śmierci swojego własnego! A lekarze są jacy są, taki kraj i wie to każdy, ale pies był Twój a nie lekarki, sorry...
DORA2 - 16-11-2018, 04:12

Szukałam pomocy zanim to się stało i takie uzyskiwałam porady od lekarzy.
Nie moja wina że zasugerowali leki które nie zadziałały. Co do węgla to pies zażywał też inne leki więc o ile dobrze wiem nie można było go podać.

Proszę sobie darować komentarze o teatrzyku, gdyż ja nic takiego nie robię. Pisałam tylko o tym jak mnie poinstruowano. Proszę też o darowanie sobie oskarżeń iż manipulowałam wami. Nie rozumiem w ogóle dlaczego oskarżacie mnie o manipulację.

Jak widzę jest to forum na którym kiedy stanie się coś złego zawsze winny jest właściciel.

Dziękuję za odpowiedzi.

Julita J. - 16-11-2018, 18:23

Z całym szacunkiem, ale dwa tygodnie po tym jak odszedł Ci pies, czyli w okresie największej żałoby, Ty zadajesz pytanie na forum, jak nazwać sraczkę - biegunką czy niewłaściwą konsystencją stolca. Seeerio? W takim momencie rozstrząsasz taką bzdurę, w dodatku oszukujesz nas pisząc, że piesio żyje i potrzebuje ratunku i to wszystko według Ciebie to nie jest teatrzyk? Uwierz mi, że to było i tak najbardziej eufemistyczne określenie, jakiego mogłam użyć w tej sytuacji.
Co do odpowiedzialności, to według Ciebie kto ją niby powinien brać za własnego psa, jeśli nie jego właściciel? Bo czegoś chyba nie rozumiem...
Nikt tu nie chce nikogo obrażać, czy się kłócić, ale tak poważne tematy wymagają bardziej poważnego podejścia.

adresprzema - 16-11-2018, 19:01

Julita pomyśl - dlaczego ktoś miałby pisać po śmierci psa, że jego pies potrzebuje pomocy?
Po prostu zastanów się nad tym przez chwilę... Dlaczego?
Ja mam tak, że czasem wracam w myślach do sytuacji o których wiem, że coś spieprzyłem.
Jestem facetem i tak mnie wychowano, że przyjmuję odpowiedzialność na klatę i nie staram się usprawiedliwiać. Raczej staram się naprawić błąd. Tylko co w sytuacji, kiedy nie jest to możliwe?
Dzisiaj wiem, że trzeba to zaakceptować i pogodzić się z tym. Bo nie ma innego wyjścia.
Nawet gdyby 100 osób napisało, że to wina weta, to Dora i tak w głębi serca będzie wiedzieć, że nie do końca, że mogła zrobić więcej.

Pisząc temat spodziewała się przeczytać coś, co zwolni ją z odpowiedzialności, ale na jej szczęście tak się nie stało. Na szczęście, bo dostała gotowe rozwiązania jak sobie poradzić. Na szczęście, bo nie ma sensu hodować bolącego, ropiejącego wrzodu psychicznego, tylko trzeba przeciąć i wyczyścić.

Co zrobi Dora? To już nie nasz problem.

DORA2 - 17-11-2018, 09:20

Dziękuję za kolejne komentarze. Problem w tym że jak sami przeczytacie mojego pierwszego posta to zapewne zauważycie że nigdzie nie piszę że pies żyje. Skąd więc w waszych postach informacja że piszę że żyje i potrzebuje pomocy- nie wiem.

Kończę dyskusję.

[ Dodano: 31-12-2018, 15:39 ]
Miałam nic nie pisać już na tym forum, ale doszłam do wniosku że zrobię to z myślą o osobach które czytają dawane tutaj rady jak np. samodzielne podawanie kroplówek tak jak tutaj mnie skarcono, aby nie robiły tego bez konsultacji z weterynarzem. Proszę poczytać np. ulotki od kroplówek. Innymi słowy weterynarz najpierw powinien ściśle określić jakie i ile płynów może być podane a niektórych z nich nie dostaniecie bez recepty. Wybieranie samodzielnie rodzaju płynu i jego ilości być może nie zaszkodzi przy podawaniu 1 czy 2 dni, ale dłużej może być to ryzykowne.

http://www.vetpol.org.pl/...-07-2018-01.pdf

Z kolei na innym forum zanim mój pies zmarł szukałam pomocy dawano mi rady w rodzaju zmiany karmy jaką pies je i czekać tygodniami na efekt, i robili to ludzie którzy sami miel doświadczenia z chorym na biegunkę psem.

Ludzie Ci czytali że mój weterynarz twierdzi że pies ma lać płynną kupą do czasu badań i nikt nie wyprowadził mnie z błędu że to zdecydowanie za długo, przy czym sami twierdzili że ich zwierzaki były leczone na problemy biegunkowe.

Tak więc z tymi radami udzielanymi na różnych forach też nie do końca jest tak jak zapewne sugeruje się wielu ludzi szukających na nich pomocy.Ja bardzo żałuję straconego na takie fora czasu.

Kończę dyskusję to mój ostatni post.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group