|
forum.labradory.org
|
|
Wzorzec i specyfika rasy Labrador Retriever - Labrador amerykański a angielski
supergirl - 15-01-2009, 11:05 Temat postu: Labrador amerykański a angielski Słuchajcie, ostatnio znajoma powiedziała mi, że jej suczka to labrador amerykański. Ja tak na nią patrze i mówię, że pierwsze słyszę o takim podziale
Oświećcie mnie o co w tym chodzi?
anna34 - 15-01-2009, 11:12
Ja kiedyś też słyszałam o takim podziale,że niby angielski to też niski,przysadzisty,krępy na krótkich łapach,a amerykański ten wyższy,szczuplejszy na dłuższych łapach
gwiazdka - 15-01-2009, 11:13
mi ostatnio tak kobieta powiedziala... bo spotkalysmy z zarusia taka sama suczke jak ona...i w tym samym wieku.. ale tamta byla ogromnaaaaaaaaaaaa... i kobieta jak sie dowiedziala,ze ja z anglii..i psa mam z anglii... to tez mi tak powiedziala... hehe
Szyszunia - 15-01-2009, 11:44
Hmmm, czyzby mój Bonio byl karakanem? W sumie to nie jest zbyt wysoki...
zaradna - 15-01-2009, 11:52
Ja też gdzieś czytałam, że jest podział na amerykańskie i angielskie.
Dżastin - 15-01-2009, 12:08
tez słyszałam o takim podziale
gusia1972 - 15-01-2009, 12:14
pewnie każdy słyszał kto czytał "Marley i ja"
zaradna - 15-01-2009, 12:18
gusia1972 napisał/a: | pewnie każdy słyszał kto czytał "Marley i ja" |
A no właśnie już wiem gdzie o tym słyszałam hehe
labradorciaaa - 15-01-2009, 15:48
gusia1972 napisał/a: | pewnie każdy słyszał kto czytał "Marley i ja" |
nie doczytałam jeszcze
ale moja to z tych mniejszych
abi - 15-01-2009, 17:43
Był już kiedys temat na tym forum o anglikach i amerykanach nawet AniaCz pokazała zdjecia jak one sie różnią wysokoscią i muskularnoscia.
supergirl - 15-01-2009, 18:00
abi, to super, a może masz do tego tematu link?
aganica - 15-01-2009, 19:19
to jeszcze powinien być angliko-amerykanin czyli pies w typie labradora..
Lorena - 15-01-2009, 19:51
http://forum.labradory.or...r=asc&start=160 tu sie zaczyna
supergirl - 15-01-2009, 20:01
Lorena, dzięki, ale pod tym linkiem znalazłam tylko kilka postów na ten temat i do końca nie odpowiadają na moje pytanie
Lorena - 15-01-2009, 20:07
supergirl, a co Cię konkretnie interesuje?
zaradna - 15-01-2009, 20:24
ja kiedys widziałam program w tv o amerykańskich labach dogoterapeutach i tam własnie były labki tak troche inaczej wygladajace niż nasze i tak się zastanawiałam nad tym dłuzszy czas.
I chyba to były laby amerykańskie
supergirl - 15-01-2009, 20:50
Lorena napisał/a: | supergirl, a co Cię konkretnie interesuje? |
Chciałabym wiedzieć, czy konkretnie się różnią i czy ten podział jest nadal aktualny, bo na jednym forum doczytałam, że labów amerykańskich już dawno nie ma...
Lorena - 15-01-2009, 21:03
wystarczy spojrzeć na wzorzec federacji działąjącej w stanach.
Tsunami - 15-01-2009, 21:12
Lorena a czego się z takiego wzorca chcesz dowiedzieć?
Lorena - 15-01-2009, 21:30
Tsunami napisał/a: | Lorena a czego się z takiego wzorca chcesz dowiedzieć? | na głupie pytania głupia odpowiedź . Zastanów się co określa Ci wzorzec, chyba jasne to jest.
Tsunami - 15-01-2009, 22:17
Tak moja droga, ale patrząc na wzorzec nie odpowiesz na pytanie supergirl czy istnieje nadal podział na typy labradorów Wzorzec amerykańskiego kennel clubu jest bardziej szczegółowy, ale nie określa, że labrador ma mieć wysokie nogi i być lżejszej postury niż psy w Europie. Czegoś takiego tam nie znajdziesz - toteż dla mnie nie wystarczy przeczytać wzorzec. Gdyż gwarantuje Ci, że nie zawsze jest łatwo ze zdjęć poznać który labrador jest z Ameryki, a który np. z Anglii.
Obecnie i nasienie można stosunkowo łatwo przesyłać do Stanów i ze Stanów, import psów też nie jest bardzo skomplikowany i wiele psów importowanych z Ameryki niczym nie odstaje od psów z angielskim rodowodem.
Także nie na wzorzec trzeba patrzeć, lecz na konkretną hodowlę z konkretnym planem hodowlanym i kierunkiem, w którym w doskonaleniu psów zmierza. Bo zarówno w Ameryce spotkasz psy z niskim podwoziem, masywniejsze, z mocniejszym kątowaniem, jak i w Europie spotkasz labki podobne do wyżłów - smukłe i wysokie.
zuzia - 16-01-2009, 09:09
No dobrze, wytłumaczcie mi jedno skoro w Polsce można spotkać zarówno laby angielskie - niższe i amerykańskie wyższe, to jak to się ma do wielkości psa wymienionej we wzorcu? Tam jest tylko ok. 2 cm tolerancja, czy mam rozumieć że kupując psa z lini amerykańskiej mogę się liczyć z tym że urośnie większy niż pozwala na to wzorzec. Czy wielkość to jest bardzo przestrzegane kryterium na wystawach?
supergirl - 19-01-2009, 22:23
No i nadal nie wiem do końca czym różnia się oba typy i czy rzeczywiście taki podział jeszcze istnieje? ;>
Tsunami - 19-01-2009, 22:35
supergirl przyjęło się nazywać psy smuklejsze, wyższe i lżejsze jako "amerykańskie", a niższe, przysadziste - jako "angielskie" jednak nie zawsze te pierwsze pochodzą z Ameryki, a te drugie z Anglii.
zaradna - 19-01-2009, 22:47
To mój jest angielski
Kasiaczek85 - 02-02-2009, 11:46
No to może ja powiem otóż spotkałam sie z czymś takim podczas jednej z wizyt u naszego weta. Dodam iz Stanisław Firlik (wet) z Opola , jest międzynarodowym sędzią kyneologicznym , a co za tym idzie pojęcia o tym ma... i wtedy powiedział ,że Samir ma amerykańskie korzenie ... i TAk jak napisała Tsunami , labki angielskie są niższe i bardziej ,,nabite" a te z korzeniami U.S są nieco wyższe i wyglądaja na szczuplejcze choć ale chyba tylko ,,wyglądają" bo nasz waży 39 lg
Jagusia - 02-02-2009, 22:53
Witam,
Już wyjaniam bo przerobiłam obydwa "modele". Jak już ktoś dobrze wcześniej zauważyl laby amerykańskie są wyższe i szczuplejsze od wzorca brytyjskiego. Jest to modyfikacja genetyczna. Historycznie bowiem labrador mial być psem niskim i masywnym był on bowiem psem mysliwskim polujacym głównie na ptactwo wodne, a jego sylwetka miala umożliwić przewozenie przez myśliwego psa łodzia. Zafascynowani rasą amerykanie pracowali nad udoskonaleniem rasy i w myśl zasady im wieksze tym lepsze wychodowali laby znacznie wyższe i szczuplejsze od oryginalu. W polsce obowiązuje wzorzec brytyjski czyli ten zgodny z pierwowzorem.
supergirl - 03-02-2009, 08:58
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi Teraz już wszystko jest dla mnie jasne
I mam chyba "brytyjczyka"
Szyszunia - 03-02-2009, 10:04
Ja napewno mam Brytyjczyka Przynajmniej tak ma w paszporcie...
Krystyna - 03-02-2009, 10:22
Jagusia napisał/a: | Witam,
Już wyjaniam bo przerobiłam obydwa "modele". Jak już ktoś dobrze wcześniej zauważyl laby amerykańskie są wyższe i szczuplejsze od wzorca brytyjskiego. Jest to modyfikacja genetyczna. Historycznie bowiem labrador mial być psem niskim i masywnym był on bowiem psem mysliwskim polujacym głównie na ptactwo wodne, a jego sylwetka miala umożliwić przewozenie przez myśliwego psa łodzia. Zafascynowani rasą amerykanie pracowali nad udoskonaleniem rasy i w myśl zasady im wieksze tym lepsze wychodowali laby znacznie wyższe i szczuplejsze od oryginalu. W polsce obowiązuje wzorzec brytyjski czyli ten zgodny z pierwowzorem. |
W Polsce obowiazuje wzorzec FCI
Twierdzenie ze labradory z amerykanskich lini sa wyzsze i szczuplejsze jest NIEPRAWDZIWE
poogladajcie sobie amerykanskie labradory - championy to sami sie przekonacie
http://www.lor-allabs.com/dauber.htm
http://www.lor-allabs.com/baker.htm
http://www.dickendall.com/clark.html
http://www.paradocslabs.com/caillou.html
http://www.paradocslabs.com/kali.html
supergirl - 03-02-2009, 10:25
Krystyna, to o co chodzi w tym podziale?
Krystyna - 03-02-2009, 10:31
O to, ze w stanach jak we wszystkich innych krajach sa psy piekne i zgodne ze wzorcem oraz takie ktore dosc daleko od niego odbiegaja.
A w Polsce prawie kazdy kto ma chudego psa na dlugich lapach glosno krzyczy ze to z amerykanskich lini co prawda zazwyczaj nie jest. Psy z amerykanskich lini w Polsce ma np hodowla Herbu Zadora - raczej chudych dlugonogich tam nie znajdziecie.
labi - 03-02-2009, 22:41
Krystyna, ładniusie te labki, ale, wiadomo - "amerykanskie"
Labiego, kiedy był malutki, określałem mianem "labradora pustynnego", gdyż ponieważ omijał kałuże Szybciutko mu przeszło i teraz robi za labradora internacjonała
supergirl - 03-02-2009, 22:45
labi napisał/a: | labradora internacjonała | to najlepsze podsumowanie
Bo tak naprawdę te całe podziały są bez sensu
abi - 03-02-2009, 22:48
Amerykańskie czy angielskie wszystkie są kochane i lubiane przez swoich właścicieli.
AnnaK_84 - 09-02-2009, 12:56
Z tego co czytam to zaczyna mi sie wydawac ze moj to ten amerykanski, choc kupiony w anglii , moj sasiad tez ma labka tylko ze czarnego jes co prawda o 2 miesiace starszy od otisa ale tak jak piszecie , tamten wydaje sie byc masywniejszy pomimo ze wzrostu sa tego samego kiedys myslalam ze tamten moze wiecej je ale z rozmow wynika ze to moj je wiecej, ale tak jak napisala abi, nie ma roznicy czy on amerykanski czy angielski bo i tak kochany
zuzia - 10-02-2009, 08:30
Oj, co Wy tylko amerykański czy angielski. Nasze laby są polskie
Szyszunia - 10-02-2009, 11:53
zuzia, mój jest napewno angielski. Bo sie tu urodzil
AnnaK_84 - 15-02-2009, 09:47
Szyszunia, moj sie w angli urodzil ale jak patrze na zdjecia angielskich to jakis nie podobny
zuzia - 15-02-2009, 22:11
AnnaK_84 napisał/a: | Szyszunia, moj sie w angli urodzil ale jak patrze na zdjecia angielskich to jakis nie podobny |
Bo pewnie ma polskie korzenie
labi - 15-02-2009, 22:18
zuzia napisał/a: | Bo pewnie ma polskie korzenie |
Albo choć jeden
Jagusia - 16-02-2009, 11:39
Chcecie wiedzieć jaka jest róznica to popatrzcie na Enzo i Sarę na moich fotach. Ona niska masywna, on szupły wysoki, i nie chudzi tu tylko o różnicę pies - suka. Po prostu Enzo to niewątpliwie typ amerykański. A Sara jako emerytowana championka reprezentuje sobą wszystko to co powinien wzorcowy labek typu brytyjskiego (no moze poza wagą bo z wiekiem sie troszkę panience przytyło). I jedno i drugie to labek. Wielu ludzi mnie pyta czemu on taki przerośnięty??? Genetyka!!! Te całe podziały!!! - Tu przecież nie chodzi o pochodzenie, miejsce urodzenie, Stany czy Wielka Brytania, ale o HISTORIĘ i GENETYKĘ!!!! Labradory tak jak każda inna rasa w przeciągu wiekow były w hodowlach "modyfikowane" - mówię tu oczywiście o krzyżówkach. Poszykiwano odpowiednich przedstawicieli rasy i krzyżowano je ze soba aby otrzmać idealnego przedstawiciela rasy. Uwydatniano te cechy rasy, które zdaniem hodowców były najistotniejsze - i tak powstał podział. Jedne hodowle zmerzaly w kierunku wychodowania psa smuklego, wysokiego inne w kierunku psów niższych. Związki Kynologiczne nie mogą sobie pozwolić na uznanie obu modeli za właściwe - ideał jest tylko jeden, wiec uznano taki a nie inny wzorzec odrzucając wszystkie inne. Niewątpliwie gdybym zabrała Enzo na wystawa zostalby zdyskwalifikowany za wzrost. Ale czy to ma jakieś znaczenie. Ważne co pies ma w środku - serducho - a nie obwoluta.
zuzia - 16-02-2009, 14:49
labi napisał/a: | zuzia napisał/a: | Bo pewnie ma polskie korzenie |
Albo choć jeden |
jak każdy prawdziwy Polak
Ania-Ceres - 22-02-2009, 20:17
a czy kojarzycie film "niemoralna propozycja"? Tam gra... labek! Wczoraj oglądałm akurat ten film i tak patrze, wielkimi oczami, szturcham obok Kamila, mówie: no patrz, te labki są wszędzie! A on na to: taki chudy? taki wysoki? to nie może być labek...
a jednak... wyglądał jak biedny wygłodniały labek... tylko pyszczek miał taki sam...
Gerard - 23-02-2009, 06:58
Jagusia napisał/a: | Labradory tak jak każda inna rasa w przeciągu wiekow były w hodowlach "modyfikowane" - mówię tu oczywiście o krzyżówkach. Poszykiwano odpowiednich przedstawicieli rasy i krzyżowano je ze soba aby otrzmać idealnego przedstawiciela rasy. Uwydatniano te cechy rasy, które zdaniem hodowców były najistotniejsze |
Masz na myśli poszukiwania przed 24 czerwca 1987r., czy te po tej dacie?
Jagusia - 23-02-2009, 14:58
i jedne i drugie
Gerard - 23-02-2009, 21:17
Jagusia napisał/a: | i jedne i drugie |
24 czerwca 1987r. to data publikacji, ważnego do dzisiaj wzorca FCI psa rasy labrador retriever.
Trudno więc mówić o jakiś "krzyżówkach" lub "modyfikacjach", po tej dacie. Co najwyżej można
mówić o zmieniającym się typie psa. Tak mi się wydaje, ale może się mylę.
Lauretka - 07-03-2009, 22:33
A ja mam polskiego labradora i do tego urodził się 11 listopada
Zapowiada się masywnie, po ojcu też Polaku, co walczył pod ...
zuzia - 09-03-2009, 09:06
Lauretka, patrząc na imię myślałam że to Włoch
Lauretka - 09-03-2009, 15:56
zuzia napisał/a: | Lauretka, patrząc na imię myślałam że to Włoch |
..z ziemi włoskiej do Polski
deadend - 28-08-2009, 20:05
Jagusia napisał/a: | Niewątpliwie gdybym zabrała Enzo na wystawa zostalby zdyskwalifikowany za wzrost |
A tak z ciekawości ile ma?
a ten z linku który podała Krystyna to dziade-ek Riiiikaa
http://www.dickendall.com/clark.html
A riko też jest przerośnięty, nikt nigdy nie zwrócił na to uwagi na wystawie, choć przeróżne różności wady i zalety w nim wynajdowali ba, widziałam psa w klasie championów o takim jak nie większym wzroście, na pewno był wyrośnięty ponad wzorzec a championat zrobił (nie pamiętam kto to był) noo tyle że i ładniej zdecydowanie zbudowany był od mojego.
bartek.richie - 29-08-2009, 19:57
Richie ma na grzbiecie taki pas grubszej sierci ktory konczy sie przy ogonie... wszystkie tak maja czy co?
kagan - 29-08-2009, 21:49
Jagusia napisał/a: | Niewątpliwie gdybym zabrała Enzo na wystawa zostalby zdyskwalifikowany za wzrost. Ale czy to ma jakieś znaczenie. Ważne co pies ma w środku - serducho - a nie obwoluta. |
Na wystawach jest wiele psow z lini amerykańskich, min. hodowla Herbu Zadora opiera się na psach importowanych ze stanów i te psiaki sa zawsze w czołowce na wystawach.
Mój tez jest strasznie wysoki jak na 6 miesięcy (58cm) ale ma to po dziadku.
gosiaaczek - 28-10-2009, 01:01
a moj labiszon jest szkocki a szczeka po polsku
Ewelina - 28-10-2009, 11:12
Moja jest niziutka, bo ma 53cm w kłębie.a Sunia sąsiadów ma 4 miesiące i ma już 48cm
kejsii - 28-10-2009, 19:39
Ewelina, wzorzec mówi że suka powinna mieć od 54cm więc o 1cm chyba nie ma tragedi co nie?? Za wysoki labek to wcale ładnie nie wygląda choć tak właściwie to sama nie wiem jak to jest z tym wzorcem bo mój ma 55cm a ma 8ms wzorzec mówi że powinnien mieć jakieś56-57 cm więc chyba jeszcze te 2 cm urośnie a ostatnio pewna pani w Związku powiedziała że mój pies jest za wysoki choć tak naprawde brakuje mu jeszcze 2 cm do wzorca
gwiazdka - 28-10-2009, 19:46
kejsii, suki powinny mieć do 56 cm.. też właśnie się dowiadywałam.. moja ma 54 i o dobrze , ze nie jest wieksza he he bo teraz mam problem z utrzymaniem jej
[ Dodano: Sro 28 Paź, 2009 ]
zresztą kupowana byla w Anglii a tam z reguły same takie niskie ::)
Troyan - 14-11-2009, 17:15
A ja nie wiem jaka nasza jest, mama jest amerykanką ale Misza jest niska i drobna, może mi ktoś coś wykalruje:
Ma dwa lata i waży ok. 27-29kg Może być że jest za szczupła ? Je ok. 300g Eukanuby dla Labradorów, czyli tyle ile jest napisane.
kejsii - 14-11-2009, 21:25
Moim zdaniem to wszystko zależy od rodziców jacy byli -jeśli byli szczupli to Miszka tez taka będzie i nic tu nie zmienimy .. Waga?? Niby mało bo mój ma 9ms i tez tyle waży ale tak jak pisałam jeśli rodzice byli drobni to ona taka po nich ... mój tez należy do tych szczupaków .. No a jeśli chodzi o amerykańce a brytyjczyki to ja tam tego nie rozumiem bo jeśli jest taki podział to w takim razie dlaczego wzorzec jest tylko jeden??
Ewelina - 14-11-2009, 23:34
Troyan, Kiedy dokładnie urodziła się twoja sunia.bardzo przypomina mi moją Yokusię.Tyle, że Yoko jest biszkoptowa
Troyan - 14-11-2009, 23:51
Lipiec 2009 Hodowla gdzieś z południowej Polski
iness8@o2.pl - 15-11-2009, 15:52
Troyan napisał/a: | A ja nie wiem jaka nasza jest, mama jest amerykanką ale Misza jest niska i drobna, może mi ktoś coś wykalruje:
|
Wiele osób mówi że typem amerykańskim są te długie, chude laby ,a w hodowlach typem amerykańskim są te niższe. Mój znajomy ma labradorkę po rodzicach typu amerykańskiego i jest ona niższa, mniej więcej taka jak Twoja Miszka. Nawet ważą tyle samo
christines11 - 27-04-2010, 16:16
Niedawno czytałam że być moż w przyszłości powstanie jakby nowa rasa labradorów zresztą poczytajcie się ten kawałek na dole
"Labradory należą do psów dużych. Zasadnicze różnice występują pomiędzy wzorcem amerykańskim ,a angielskim . Amerykańskie labradory są większe i lżejsze. Z czasem może to doprowadzić do powstania nowej, amerykańskiej odmiany lub nawet rasy. Według wzorca angielskiego wysokość w kłębie wynosi od 54cm do 57 cm."
ahti - 10-07-2010, 22:01
Mojego Louisa ojcem jest Arlon pochodzacy z USA i patrzac na zdjecia nie wyglada na wysokiego i lekiego psiaka
Zobaczcie sami.
http://www.herbuzadora.pl...mi-14.3.10a.jpg
jkasia - 16-07-2010, 15:08
Wrecz przeciwnie Bardzo masywny pies.
ewusia81 - 16-07-2010, 18:31
Odpowiedź "na chłopski rozum" -dla laików czyli ...
Najlepiej widać różnicę na przykładzie popularnego programu na tvn style "Ja albo mój pies".. Victoria przeniosła się teraz ze swoimi "sztuczkami" do Ameryki i tam widać TYLKO takie "chude" Labki..
agus - 05-08-2010, 11:47
Wyglada jak Moj tangus taki masywny prawdziwy labrador sama slodycz:-)
kijana - 14-08-2010, 17:54
Zachęcam też do zapoznania się z cudownym kuzynem Naszych Labradorów a mianowicie CHESAPEAKE BAY RETRIEVER http://www.google.pl/imag...iw=1280&bih=832
Pusia - 19-08-2010, 09:04
to pusiek jest jakis krzyzowany !
ona jest niska i niezbyt masywna !
ale za to serce i dusze walecznej bestii
aJakub - 09-11-2010, 15:32
Witam. Jestem nowy na forum więc proszę o wyrozumiałość. Czy może któs polećić bądź poprostu podać polską hodowlę która "stawia" na Labradory trochę smuklejsze pomijając już kwestię czy są to Amerykańskie czy Angileskie.
Ps. Ja z koleji słyszałem o podziale na Użytkowe i Wystawowe i wcale nie chodziło o wykonywaną "pracę" przez psa bądź ukierunkowanie hodowli tylko właśnie o różnicę w budowie tych psów.
Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.
ewusia81 - 09-11-2010, 17:32
kijana napisał/a: | Zachęcam też do zapoznania się z cudownym kuzynem Naszych Labradorów a mianowicie CHESAPEAKE BAY RETRIEVER |
kuzyn fajniusi i bardzo podobny sierść ma tylko taką jakoś zmechaconą... jak potargany wygląda a ten curly coat retriever jest bardzo curly
aJakubie, ja niestety nie potrafię ci pomóc..
tenshii - 09-11-2010, 17:44
aJakub, niestety nie pomogę.
Myślę jednak, że to i tak nie do końca pewna sprawa jest
iness8@o2.pl - 09-11-2010, 20:45
aJakub, mój przyjaciel ma suczkę w typie Amerykańskim - niziutką, szczuplutką...jest bardzo smukła Moje dziewczyny bardzo potężnie przy niej wyglądają Jak chcesz mogę na pw podać Ci nazwę hodowli z tym ,że nie wiem czy mają i czy będą mieć jakieś mioty
aJakub - 10-11-2010, 17:59
Z chęcią obejrze stronę tej hodowli. Bardzo prosze o link.
Dziękuje za tak szybką odpowiedź.
Pozdrawiam
lizzi - 16-11-2010, 22:26
Nie wiem czy to bedzie pomocne ale tak wyglada labrador Amerykanski
http://www.dickendall.com/burly.html
A tak Brytyjski
http://www.herbuzadora.pl...id=360&Itemid=1
Labradore - 02-01-2011, 02:51
o kurcze... niedawno spotkałam Bruna i jego właścicieli (Bruno czarny labek) jak zobaczyłam tego murzynka to mocno się zdziwiłam bo on był .. hm... okrągły i to baaaaaaardzo . Moja w wieku 9 tygodni miała JUŻ 38 centków... zdziwiłam się że tak dużo.
[ Dodano: Nie 02 Sty, 2011 ]
British:
Labradory należą do psów dużych. Zasadnicze różnice występują pomiędzy wzorcem amerykańskim ,a angielskim . Amerykańskie labradory są większe i lżejsze. Z czasem może to doprowadzi do powstania nowej, amerykańskiej odmiany lub nawet rasy .Według wzorca angielskiego wysokość w kłębie wynosi od 54cm do 57 cm. Psy mają oczywiście mocniejszą budowę ciała i są wyższe. Ciężar ciała suki mieści się w granicach 25-32 kg ,a psa 27-36kg.Posiadają masywną budowę ciała. Skłonności do tycia powodują, że wymagają codziennej porcji ruchu. Sierść labradora jest krótka z gęstym podszerstkiem, odziedziczonym po kanadyjskich przodkach. Posiadają niejako genetyczny "pociąg" do wody. Wykąpią się w każdej ,niezależnie od pogody i pory roku. Gęsty i wodoodporny podszerstek chroni je przed utratą ciepła.
źródło
irmina - 05-01-2011, 00:52
Witam
Wszystkie Labradory amerykanskie pochodza z Wielkiej Brytanii. W tej chwili roznia sie od brytyjskich masa, sa ciezsze, nizsze i masywniejsze. czesto przebudowane. Angielskie sa bardziej eleganckie. To tak prostymi slowami.
irmina
ania - 05-01-2011, 08:34
Ja natomiast nie jestem pewna korzeni mojej oprocz tego ze jest definitywnie po bardzo wielu championach -field championach
ale kiedy ja kupowalam powiedziano mi jedno ze ona jest z linii uzytkowej -pracujacej i kiedy ja porownuje z jej kolega Newtonem to faktycznie jest nieco dluzsza , nizsza , smukla i bardzo bardzo zwrotna - zwrotnoscia dorownuje border collie
Przy czym to wszystko jest malo wazne kocham ja - jest moja kochana psica do kochania i miziania i do wszystkiego
jest tak samo emocjonalna i neurotyczna jak ja - czyli stanowimy duet idealny
Labradore - 05-01-2011, 17:44
Moja Luna miała mame taką szczupłą, wysoką. Tate widziałam ze zdjęć, widać było że jest masywniejszy (ale to chyba typowe dla psów). Luna mi na brytyjczyka rośnie
gosiaczek - 05-03-2011, 15:39
zeby było łatwiej rozrużniać to dam fotki:
angielski:
amerykański:
irmina - 07-03-2011, 00:31
NIE NIE i NIE ))))
i.
Maryhna - 07-03-2011, 07:42
wg zdjęć, które dodała gosiaczek, mój Fadok bezpapierowy jest zdecydowanie hamerykański
nata - 07-03-2011, 18:08
irmina napisał/a: | NIE NIE i NIE ))))
|
? Ale do czego nie? Nie zgadzasz się z fotkami?
papisia - 07-03-2011, 22:01
nata napisał/a: | Nie zgadzasz się z fotkami? |
No raczej
nata - 07-03-2011, 23:15
papisia napisał/a: |
nata napisał/a:
Nie zgadzasz się z fotkami?
No raczej |
A uświadomicie mnie jak poprawnie powinno być? Bo ja już się gubię w tych podziałach, ogólnie dla mnie one jako tako nie istnieją, bo zarówno w jednym jak i w drugim kraju występują różnie zbudowane labki, ale nie mam pojęcia jak to wygląda w liniach hodowlanych
Jira - 03-05-2011, 16:16
w majowym numerze Przyjaciela Psa jest artykuł o trzech wzorcach - amerykańskim, angielskim i użytkowym. Dokładny opis i zdjęcia. Polecam poczytać... A Jak ktoś będzie chciał mogę zeskanować.
ktosia - 03-05-2011, 16:44
ja chce ja chce będę miała co czytać na dyżurze dzisiaj
na PW śle maila
lukaszp22011 - 03-05-2011, 19:44
jeśli można też bym poczytał artykuł
lukaszp2201@op.pl
Jira - 04-05-2011, 10:08
wysłane
Swoją drogą - wygląda na to ,że mojej Nesce bliżej do użytkowego typu
Lilitu - 04-05-2011, 12:25
Ja też poproszę o skany
tenshii - 04-05-2011, 15:08
Wklejcie je do wątku poczytamy wszyscy
nata - 04-05-2011, 15:21
Jira, dziękuję teraz już wiem o co chodzi
mawi27 - 04-05-2011, 15:36
tez mam dokladnie ten nr z tym artykułem i szczerze go polecam, tam chyba jest wszystko juz dokładnie wyjaśnione więc więcej niedomówień chyba juz nie bedziemy mieli
mibec - 04-05-2011, 15:43
tenshii napisał/a: | Wklejcie je do wątku poczytamy wszyscy | prosimy
nika - 04-05-2011, 15:45
popieram tenshii, też bym chętnie przeczytała
nata - 04-05-2011, 15:47
mibec - 04-05-2011, 15:54
nata, dzieki
Wieczorkiem przeczytam dokladnie, bo teraz tylko tak "przelecialam"
joanna - 04-05-2011, 18:27
bardzo fajny artykuł tyle ze ślepia mi wysiadaja po prostu wypada kupić majowy numer pisma
[ Dodano: 04-05-2011, 19:28 ]
nata, twoja Pola,identiko jak labiszon z czołówki artykułu
nata - 04-05-2011, 18:44
joanna napisał/a: | nata, twoja Pola,identiko jak labiszon z czołówki artykułu |
ojej faktycznie, nawet nie zwróciłam na to uwagi wcześniej
jkasia - 04-05-2011, 19:03
Ojej, faktycznie ten w środku jak Polinka wygląda
mawi27 - 04-05-2011, 19:13
po przeczytaniu artykułu to nasz Torque kwalifikuje sie bardziej do labków użytkowych a wizualnie przypomina nam tego brazowego ze strony z Ocena Sedziowska bo ma tak samo długaśne nogi jak ta czekoladka
ppaula2 - 04-05-2011, 19:37
Ja po tym artykule upewniłam się to co wcześniej myślałam - typ angielski
nata - 04-05-2011, 19:46
mawi27 napisał/a: | o przeczytaniu artykułu to nasz Torque kwalifikuje sie bardziej do labków użytkowych a wizualnie przypomina nam tego brazowego ze strony z Ocena Sedziowska bo ma tak samo długaśne nogi jak ta czekoladka |
to tak jak Pola
effcyk - 04-05-2011, 20:33
ten brązowiaczek miśkowaty na 37 stronie to Ch. USA Libertycreck Souds of Silence, kojarze go, bo kryto nim w hodowli z Białobockich Lasów .
Nestor też przypomina z budowy tego brązowiaczka na ostatniej stronie , tyle że Nesti ma ciut głębszą klatkę od tej czekoladki i na odcinku łopatka/bark/ramię jest bardziej umięśniony - bo Nestek to jest typ sportowy i już .
Typ angielski ma taki krótki ogonek a moje psie też ma niewielką flagę na ogonie, ale ogon dłuższy trochę coś właśnie jak ten brązowiaczek ostatni
ppaula2 - 04-05-2011, 20:42
effcyk, ładny jest ten brązowy. Ja lubię mocne psy, ale.... coś jest w tym psie co mnie nie zachwyca (nie umiem tylko określić co?)
effcyk - 04-05-2011, 20:48
ppaula2, o którym piszesz, o tym na 37 stronie artykułu ?
joanna - 05-05-2011, 09:25
właśnie ten subtelny brak elegancji,nie podoba mi sie w nim
effcyk - 05-05-2011, 09:43
jeśli chodzi o tego wielkiego czekolada to ja osobiście nie lubię aż tak przepakowanych labków, ale ten nie jest jeszcze taki zły, ma nawet fajne delikatnie zarysowane ALE zawsze - wcięcie, strasznie by wyglądał bez tego wcięcia, jak jakiś prostokątny baleron.
No i siersć też ma taką dość niespotykaną u laba, bardzo gęsta, dłuższa troche niż u standardowego labka, ogon puszysty i głowa - wielka jak u rottweilera .
Za to głowe ma ładną ten biszkopt, który przedstawia typ angielski wystawowy i ten szczupły brązowiaczek , śliczne mają te główki.
Za to te dwa typy użytkowe są strasznie jakieś chude ( ten skrajny już w ogóle ) o ile jeszcze suni pasuje taki wyglą psa użytkowego o tyle samcowi już nie bardzo - dla mnie samiec musi wyglądać jak samiec, nie za bardzo beczkowaty i nie zanadto szczupły, taki akuracik.
Psiak zachowujący typ rasowy, taki troszke zdeformowany ten piesek - jak po jakiejś chorobie.
Jira - 05-05-2011, 11:26
effcyk napisał/a: |
Psiak zachowujący typ rasowy, taki troszke zdeformowany ten piesek - jak po jakiejś chorobie. |
Moja Neska jak połknęła kilka torebek foliowych i pół piłki to chodziła tak wygięta (piłka została wżołądku, zaczepione o nią torebki szły przez jelita i całą sunię wyginało w łuk... A wet dawał jej zastrzyki przeciwzapalne. Pogarszało się więc do drugiego weta - i natychmiast na stół...).
Mogę więc powiedzieć, że dla mnie to zdjecie wybitnie źle się kojarzy.
Bora - 05-05-2011, 12:22
Moja sucza wygląda jak ta biszkoptowa "piękność" z ostatniej 37strony artykułu
ppaula2 - 05-05-2011, 16:12
effcyk napisał/a: | ppaula2, o którym piszesz, o tym na 37 stronie artykułu ? |
Tak o tym na 37 stronie.
Uwielbiam mocne miśkowate laby ale jest coś w nim co mnie odrzuca - sama nie wiem co.
Na pewno sierść mi się nie podoba. Poza tym za dużo go
Ale głowę ma piękną.
[ Dodano: 05-05-2011, 17:14 ]
Bora, 39 chyba strony. Na 37 nie ma biszkoptów
Moja w chwili obecnej podobna do tej angielskiej biszkopciary, tylko ogon ma dłuższy.
Bora - 05-05-2011, 16:22
ppaula2 napisał/a: | Bora, 39 chyba strony. Na 37 nie ma biszkoptów |
Tak, mój błąd.
joanna - 05-05-2011, 20:26
he he chyba wszyscy dziś rano kupiliśmy gazetkę ,swoja droga fajny artykuł tez o ridgebackach w brązowym olbrzymie właśnie ta pofalowana sierść mi sie nie podoba,na dodatek go pogrubia i sprawia wrazenie skudlonej
mawi27 - 05-05-2011, 21:02
dla mnie i tak najladnieszy ten na tej 39 czekoladka
Luci - 06-05-2011, 08:48
W tej czołówce jak pieknie uśmiechnięty jest biszkopcik napatrzeć się nie mogę )) fajnie mieć takie trio ogólnie )
joanna - 06-05-2011, 19:44
Luci życzę abyś jak najszybciej spełniło się Twoje marzenie,ja tez wiem co to czekanie na labka,a teraz na drugiego doczekac się nie moge ale bede adoptować na pewno w tym roku,powodzenia
luidezerter - 26-05-2011, 09:21
Luci napisał/a: | W tej czołówce jak pieknie uśmiechnięty jest biszkopcik napatrzeć się nie mogę )) fajnie mieć takie trio ogólnie ) |
też mam gazetkę, połasiłam się na plakat a biszkopcik wyszedł pociesznie, hehe.
siulentas - 25-07-2011, 00:49
moj wpada w typ uzytkowy ale smiem twierdzic iz ma on korzenie z usa gdyz jego pra pra pradziad przyjechal wlasnie z usa i tak zapoczatkowana zostala hodowla z ktorej pochodzi moj piesiu:)
effcyk - 05-08-2011, 19:46
przeglądałam dziś zagraniczne fora labków, bo szukałam pewnych info i natknęłam sie na foto czekoladowego laba, który jest psiakiem kogoś z tamtejszych forumowiczów - normalnie zakochałam się w tym psiaku, to najpiękniejsza czekolada jaką do tej pory widziałam
Grapy - 05-08-2011, 21:17
effcyk, przypomina utuczonego amerykanina Kompletnie nie mój typ
mibec - 06-08-2011, 00:49
effcyk napisał/a: | najpiękniejsza czekolada jaką do tej pory widziałam | cuudowny
Ewelina - 06-08-2011, 12:46
Pychol ma fajny ciekawe jak dalej wygląda
Grapy - 06-08-2011, 12:54
Ewelina, mi jednak podpada pod ''amerykanina
effcyk - 07-08-2011, 18:40
Grapy napisał/a: | effcyk, przypomina utuczonego amerykanina Kompletnie nie mój typ |
nie wiem czy jest utuczony, bo jego sylwetka nie jest ukazana, ale głowę ma cudowną pozatym nie każdy niższy i szerszy lab musi być od razu utuczony - co prawda taki typ niski i szeroki to też nie mój typ, ale nie zawsze jest to wpływ zbyt dużej ilości jedzenia a genów. Przykładem może być Liberty creek sound of silence http://www.libertycreeklabs.com/Simon.htm ja tam tłuszczu u tego psa nie widzę na tych foto, a budowę ma bardzo mocną.
nata - 07-08-2011, 20:20
Mi też podobają się duże, mocne i masywne labki, ale no właśnie... DUŻE. Zdecydowanie bardziej podobają mi się wyższe labki, choć rzadko który z tych trzyma się wzorca (pies 56-57 cm (22 - 22,5 ins))
Właśnie te najbardziej masywne, które na zdjęciach wyglądają jak wielkie niedźwiedzie w rzeczywistości są niziutkie.
Wydaje mi się, że gdzieś czytałam (ale nie pamiętam teraz dokładnie gdzie),że początkowo labki były właśnie wyższe, przez to bardziej użytkowe, zwinniejsze itp.
la.anui - 08-08-2011, 21:58
to ja powrócę do tematu. W ten weekend odwiedziłam hodowczynie, która patrząc na Igora powiedziała że jest stanowczo za chudy. Igor ma teraz 4 miesiące i waży koło 15 kg ( w przybliżeniu, bo z atydz sie ważymy). Rzeczywiście Igor przy jej psach był chucherkiem, gdzie na spacerach Igor jest wiekszym labkiem od swoich rówieśników.
Ponoć jest tak, ze jak z psem dużo się biega za młodu to kości piszczelowe rosną szybciej i sa znacznie dłuższe. I to jest typ sportowy, typ labka wystawowego jest masywniejszy o krótszych nóżkach.
Ja chyba tez wolę wersję sportową, mma oczucie że mój piesek jest szczęsliwszy jak dajem mu sobie pobiegac z innymi psami. POmimo, że piszczele rosną ...
Karoola - 08-08-2011, 22:15
Czy ja wiem, żeby bieganie tak wpływało na długość kości.. Może jakiś wpływ ma, ale niewielki... Geny i tyle
nata - 09-08-2011, 08:06
Karoola napisał/a: | Geny i tyle |
Też tak uważam.
Nie wierzę, żeby bieganie mogło mieć wpływ na długość kości. Co najwyżej o mięśnie, ale u 4 miesięcznego labka też ciężko stwierdzić jaką dokładnie będzie miał sylwetkę i budowę jak urośnie.
joanna - 13-08-2011, 13:06
ja gdzies wyczytałam że podawanie mleka szczeniakowi(wiem że nie!)jeśli je toleruje,wpływa właśnie na szybki wzrost kości długich,co było odradzane również z tego względu że pies pózniej jest za wysoki i odbiega od wzorca,ale nie wiem czy to nie kolejna bzdura,mówie co czytałam...
[ Dodano: 13-08-2011, 14:11 ]
dla mnie ideałem jest sylwetka Bena z pręga na nosie który niedawno znalazł domek,był ogłaszany na naszym forum
Milena - 13-08-2011, 21:54
Świetny ten czekolab
Dokite - 10-09-2011, 19:24
[quote="effcyk"]ten brązowiaczek miśkowaty na 37 stronie to Ch. USA Libertycreck Souds of Silence,
Liberty, czyli SIMON, to tatuś mojego ZARGO . Fajny, ale mam nadzieję, że moja czekoladka będzie miała trochę "buźkę" po mamusi- Bella Mare Perkozowy Raj...
http://www.libertycreeklabs.com/simon.htm
a tu mamusia
http://bellamare.pl/pol/i...id=128&Itemid=1
[ Dodano: 10-09-2011, 20:28 ]
A właściwie nie "moja czekoladka" tylko "mój czekoladek"
xxxxx - 11-10-2011, 10:55
kiedy da się poznać już jaka odmiana będzie moje labka?? moj ma dopiero 4 miesiące
Maleńka - 11-10-2011, 10:59
U nas w Polsce wystepuja raczej angielskie ;p amerykanski ponoc to rzadkosc w tych okolicach. Wiec na 90% bedzie to angielski.
Dokite - 21-10-2011, 11:11
W dziale o zachowaniu czystości zalągł się mały temacik o wyglądzie (wadze) dorosłego PSA. Zastanawiam się, skąd są takie różnice w wadze psów. Co źródło to niemal inne informacje. Zgłupieć można. Ja znalazłam info, że dorosły PIES może osiągnąć wagę 45kg i wg tego dawkowałam karmę. W dyskusji okazało się, że waga ta to do 40kg, a WIKI podaje nawet do 60kg. Co prawda i mnie wydaje się to dużo, ale skoro WIKI podaje głupoty, to gdzie leży prawda. Jak zwykle pośrodku?
Maleńka - 21-10-2011, 11:20
Nigdy nie mozesz byc pewna ze na Wiki podaja dobre dane nigdy Wiki nie wierzylam. Waga doroslego psa wynosi ok 35 kg
Dokite - 21-10-2011, 11:28
Maleńka,
35? To tak mi się wydaje mało trochę. Ale ja nigdy nie byłam dobra w określaniu odległości, ilości, wagi itp. To dla mnie abstrakcja. Mój mąż patrzy na naszego psa i z dokładnością do 1kg określa jego wagę. Ja nie umiem
Opieram się na informacjach na piśmie.
AnIeLa - 21-10-2011, 11:29
Dokite, zależy oczywiście od psa. Są psiaki co ważą więcej a na tyle nie wyglądają
nata - 21-10-2011, 11:30
Dokite, myślę, że można się też sugerować wagą rodziców Wiesz ile mniej więcej ważył tatuś Twojego czekoladka? (widzę kilka postów wyżej, że wygląda niczym niedźwiadek ale nie wiadomo jak ze wzrostem - bo jak ma jakieś 55 cm przykładowo, to też różnie może być)
Maleńka - 21-10-2011, 11:32
Wystarczy ze poczytasz temat, jest taki o wadze i wzroscie zadko nawet spotkalam tam aby 2 letni labek wazyl nawet 30 kg
Dokite - 21-10-2011, 11:39
nata,
Moja siostra jak zobaczyła zdjęcia tatusia, to powiedziała, że wygląda jak buldożer. Moi panowie ( mąż i syn) trzymają kciuki, żeby i Zargo był taki. Ja, jak prawdziwa matka, mówię:"Obojętne jaki, oby zdrowy był"
nata - 21-10-2011, 11:43
Dokite napisał/a: | Obojętne jaki, oby zdrowy był |
Otóż to
kasiek - 22-10-2011, 09:02
Dokite, moi znajomi na mojego Semira dokladnie tez tak mowia buldozer
Dokite - 23-10-2011, 18:29
kasiek napisał/a: | moi znajomi na mojego Semira dokladnie tez tak mowia buldozer |
no pięknie, przynajmniej Zargo nie będzie samotny, jeżeli odziedziczy wygląd po tatusiu
A jakie ma, że tak powiem, parametry?
Zargo ma łapki takie papuśno- grubaśne, więc ma zadatki
kasiek - 25-10-2011, 09:27
Dokite, Semir ma w klebie 65 cm a ostatnio wazyl prawie 39 kg.ostatnio poniewaz od jakiegos czasu staram sie oby lekko schudl tak z 2 kg by bylo satysfakcujace .
To ciut za wiele mysle ,w trosce o jego stawy
wacha - 25-10-2011, 10:22
kasiek, ooooo dużo ma w kłębie, we wzorcu jest 57 max o ile się nie mylę a ja myślałam, że mój jest wysoki ale są wyżsi hura he he mój waży 40 kg i jest oki - szczupły:)
kasiek - 25-10-2011, 11:14
wacha, bardzo sie ciesze ,ze masz psa zgodnego ze wzorcem rasy
niestety nie zgadzam sie z Toba co do joty nie wszystkie psy rosna zgodnie ze wzorcem,Rodowodowe po championach sa czasem tez wyzsze niz uwzglednia to wzorzec.
Pozdrawiam
wacha - 25-10-2011, 13:32
kasiek, źle mnie zrozumiałaś, ja też mam wysokiego psa (przerośniętego) i też z papierami, więc Cię rozumiem, ale myślałam, że mój jest wysoki, a okazało się, że są wyższe rozumiesz? To była "przenośnia" przykro, że nie zrozumiałaś...
kasiek - 25-10-2011, 14:34
wacha, nie chcialam nikogo urazic
Tak zle odebralam Twojego posta czasem takie przenosnie tutaj nie sa tylko przenosniami.Mysle ,ze tez mnie zrozumialas.A tak z ciekawosci ile mierzy Twoj psiak
wacha - 25-10-2011, 18:16
kasiek, no to się dogadałyśmy super, Haker mierzy 63cm i waży 40 kg i jest szczupłym psem, śmieję się, że w typie użytkowym bo do ciężkich i niskich klocków nie należy, dlatego pożegnałam się z nim z wystawami bo w oczach sędziów to rosły pies
nathaliena - 25-10-2011, 22:32
kasiek napisał/a: | Semir ma w klebie 65 cm a ostatnio wazyl prawie 39 kg | to chyba szczuplaczek z niego? Jak ja chciałabym, zeby mój Abis tyle ważył.. Ale spokojnie, odchudzamy się Semir chyba też ma taką sportową budowę? Na zdjeciach wygląda identycznie, jak mój Abis, no głowa/pysk wypisz, wymaluj, też należy chyba do tych długonogich labów? Musimy się kiedyś spotkać, pierwszy raz widzę tak podobnego psa do mojego diabła
Mój jeden (rodowodowy) zarówno wagę, jak i wzrost idealnie wg wzorca, jest masywnym,potężnym psem, ma wielkie, grube łapulki i łeb, jak sklep, a drugi przypadek nic, a nic, ani jedno, ani drugie go nie obejmuje, niedźwiedź mi wyrósł
kasiek - 26-10-2011, 09:02
nathaliena, wacha, wlasnie co do wagi mojego psiaka to sama juz nie wiem
ogolnie wyglada ok.Ale wet stwierdzil ze grubas z niego,ale wet jest czasem tylko wetem
joanna - 24-11-2011, 11:27
http://tablica.pl/oferta/...jki-IDqyHT.html oto przykład głupoty ludzkiej i nieszczęścia psów
[ Dodano: 24-11-2011, 11:29 ]
nóż sie w kieszeni otwiera,mikołajkowy golden labrador takiej rasy nie znam nawet.biedne psy pewnie wyląduja na ulicy gdy nie wyrośnie z nich to co powinno
mibec - 24-11-2011, 11:38
Cytat: | To labradorki długowłose tzw. Golden |
Maleńka - 24-11-2011, 12:22
LOOOL to male nawet nie wyglada na goldena:O
Lilitu - 24-11-2011, 13:12
To nawet słabo przypomina krzyżówkę między tymi rasami
amroz - 05-02-2012, 10:28
Ja też się zastanawiam jak to jest z tym wzorcem, mój Aron ma 9 m-cy, wzrost około 63-64 cm, waga około 38-39 kg. Karmiony wyłącznie suchą karmą w określonych ilościach (nic pod stołem), nie widać na nim tłuszczu,ma sporo ruchu. Wzorce podają przeważnie wzrost 56-57 cm dla psa i do 36 km wagi. Jedynie Wikipedia podaje 56-63 cm wzrostu i 36 km wagi. No ale i tak już widzę że Aron nigdy nie zmniejszy się do tych "wzorowych" wymiarów bo przecież jeszcze będzie trochę rósł.
Jakie są Wasze doświadczenia z wystaw? Jakie psy wygrywają i jak wygląda trzymanie się tego wzorca w przypadku tych medalistów?
aganica - 05-02-2012, 10:44
Mój ma 64cm w kłębie i przy wadze 40 kg dostawał oceny jako " mało samczy" wręcz za chudy.Dopiero gdy osiągnął wagę 44,500kg stanęliśmy na podium i sylwetkę oceniono jako doskonałą.
Mój wniosek jest taki.... nie waga a budowa ma znaczenie na wystawach.
Nie uważam by mój pies był gruby, jest dobrze umięśniony, pod ręką czuć żebra / chociaż ich nie widać/. Jest psem wysokim i musi więcej ważyć by zachować proporcje.
Andante - 05-02-2012, 10:44
amroz napisał/a: | Wzorce podają przeważnie wzrost 56-57 cm dla psa i do 36 km wagi. Jedynie Wikipedia podaje 56-63 cm wzrostu i 36 km wagi |
Jest tylko jeden obowiązujący wzorzec - FCI. A wikipedia moze sobie podawać, co chce, to nie jest wiarygodne źródło.
POza tym wzorzec FCI nie określa prawidłowej wagi labradora - nie ma o tym mowy, a jedynie wzrost.
To, ze rasowe=rodowodowe labradory odbiegają od wzorca, bo asą zbyt wysokie na przykład, to nic niespotykanego. Jednak takie przerośnięte osobniki nie powinny po prostu być używane do rozrodu, bo w hodowli chodzi o polepszanie rasy - czyli jak największą zgodność ze wzorcem.
Oczywiście my tu o wadze i wzrości, bo taki tytuł wątku, ale odstępstw od wzorca widzę na codzień więcej (choć w uszy nie zaglądam, to nie wiem, czy r=r)
Np. szablaste ogony, uszy źle osadzone, zbyt miękka sierść - itd.
aganica - 05-02-2012, 10:49
Andante napisał/a: | Jednak takie przerośnięte osobniki nie powinny po prostu być używane do rozrodu | I z tym się zgodzę.Co innego zabawa w wystawy a co innego hodowla.Nie każdy osobnik musi być rodzicem.
amroz - 05-02-2012, 11:09
[quote="Andante"] amroz napisał/a: | Jednak takie przerośnięte osobniki nie powinny po prostu być używane do rozrodu, bo w hodowli chodzi o polepszanie rasy - czyli jak największą zgodność ze wzorcem.
Oczywiście my tu o wadze i wzrości, bo taki tytuł wątku, ale odstępstw od wzorca widzę na codzień więcej (choć w uszy nie zaglądam, to nie wiem, czy r=r)
Np. szablaste ogony, uszy źle osadzone, zbyt miękka sierść - itd.
|
Matka Arona to duży labrador , ojciec natomiast dużo niższy i krępy. Kryją tą sukę nim żeby było jej lżej urodzić. Mój Aron był pierwszy z miotu i od początku największy i może juz mu tak zostało
ojciec tutaj: http://www.luna-labrador.pl/monday.htm
matka tylko na kilku fotkach: http://www.luna-labrador.pl/miotKlaramaniek.htm
Karoola - 06-02-2012, 01:54
Andante napisał/a: | zbyt miękka sierść - itd.
|
Browni jest barankiem i do tego rudym w lato (teraz taki szarawy jest, ale na grzbiecie ma ładną sierść) ale nie jest rasowy
Podobają mi się labradory z grubszą (ale nie odstającą), sztywną sierścią. A nie takie wyżły, albo baranki
Marcella - 07-02-2012, 20:27
Hej , tak czytam i czytam i tez dolacze sie do konwersacji, w Niemczech labki nie dziela sie na wersje angielska czy amerykanska ,tu znane sa dwie tzw. linie:
showlinie - tzw pokazowa ( to ta amerykanska) i
leistungslinie -arbeitslinie - tzw linia sprawnosci,pracy... ( angielska linia)
Mialam przyjemnosc zobaczyc z "bliska" showlinie i jest zdecydowanie wyzsza od mojej suni ( leistunglinie ) jest smuklejsza, przez to wyzsza -wydaje sie jakby miala prawie dwa razy dluzsze lapki:)
Pozatym niczym sie nie rozni;)
ardgum - 20-02-2012, 12:53 Temat postu: !!!!!!!!!!!
amroz napisał/a: | Ja też się zastanawiam jak to jest z tym wzorcem, mój Aron ma 9 m-cy, wzrost około 63-64 cm, waga około 38-39 kg. Karmiony wyłącznie suchą karmą w określonych ilościach (nic pod stołem), nie widać na nim tłuszczu,ma sporo ruchu. Wzorce podają przeważnie wzrost 56-57 cm dla psa i do 36 km wagi. Jedynie Wikipedia podaje 56-63 cm wzrostu i 36 km wagi. No ale i tak już widzę że Aron nigdy nie zmniejszy się do tych "wzorowych" wymiarów bo przecież jeszcze będzie trochę rósł.
Jakie są Wasze doświadczenia z wystaw? Jakie psy wygrywają i jak wygląda trzymanie się tego wzorca w przypadku tych medalistów? |
Mam brata arona miot 2010
http://www.labrador.opole.pl/magic.htm pies podobnej wielkości piękny, bardzo mądry dziś waga 41kg niestety miał wypadek z połknięciem igły i brakuje mu masy wystawowej około 4-5kg jeśli chcesz oceniac swojego psa i hodowle wirtualnie bez obecnej fotograwi psa w postawie wystawowej to jest jak gadanie o kobietach przez niewidomego. Najwyższy czas pojechac na wystawę zobaczysz w realu tych medalistów ile psów tyle wzorców !!!!!!
amroz - 20-03-2012, 17:00 Temat postu: Re: !!!!!!!!!!!
ardgum napisał/a: |
Mam brata arona miot 2010
http://www.labrador.opole.pl/magic.htm pies podobnej wielkości piękny, bardzo mądry dziś waga 41kg niestety miał wypadek z połknięciem igły i brakuje mu masy wystawowej około 4-5kg jeśli chcesz oceniac swojego psa i hodowle wirtualnie bez obecnej fotograwi psa w postawie wystawowej to jest jak gadanie o kobietach przez niewidomego. Najwyższy czas pojechac na wystawę zobaczysz w realu tych medalistów ile psów tyle wzorców !!!!!! |
Ooo, witam, to my prawie jak rodzina:D
Prawdę mówiąc to nie kupowałem Arona z myślą o wystawach i chyba już tak zostanie. Szukałem rodowodowego szczeniaka żeby mieć pewność że to Labrador wyrośnie a nie coś innego. A metryka niech sobie leży:) Pozdrawiam!
Maleńka - 30-03-2013, 10:47
To są słowa pani hodowczyni z Herbu Zadora
Cytat: | amerykańskie laby są mocneiejsze i niżej zawieszone, nie spasione:) są głębiej ożebrowane i wypełnione. To tak generalnie, bo nie jest prawdą, ze mamy tylko amerykańce, bo mamy również kilkanaście psów angielskich i też są nieco lżejszej budowy, choć tez nie wyżłowate, bo dobry anglik też jest mocny i niżej zawieszony. A psy o których Państwo myślicie, długonogie, płytkie i z kiepskimi głowami, to najczęściej psy typowo użytkowe i znajdziecie takie i w Anglii i w Stanach i nie mają one nic wspólnego z labradorami wystawowymi:) |
Ska - 12-04-2013, 07:30
ostatnio szukałam trochę w temacie, bo już dwie osoby zwróciły nam uwagę, że Roxy jest bardzo wysoka jak na labka. nogi ma długie, jest smukła, a po łapkach widać, że będzie z niej kawał kobitki
u mnie na osiedlu jest labek prawie dwa razy większy niż poznane mi wcześniej przedstawiciele tej rasy. usłyszałam, że to labrador angielski. z forum wiem, że angielski to podobno ten mniejszy.
proszę, oświećcie mnie, bo się zakręciłam
i jeszcze znalazłam coś takiego - autor Joanna2k:
"Labradory należą do psów dużych. Zasadnicze różnice występują pomiędzy amerykańskim , a angielskim . Angielskie labradory są większe i lżejsze ( czyli szczupłe/ mniej ważą ). Z czasem doprowadzi to do powstania nowej, amerykańskiej odmiany lub nawet rasy . według wzorca angielskiego wysokość labradora wynosi od 54 cm do 57 cm. Psy te mają mocniejszą budowę ciała i są wyższe. Labradory angielskie waga ich‚ wynosi : suki w granicach 25-32 kg ,a psa 27 -36 kg. angielskie labradory posiadają masywną budowę ciała Zauważyłam ze na stronach forum labradory jest problem. Bo prawie każdy słyszał o labradorach amerykańskich i angielskich, ale nikt nie wie jaka jest różnica. Nikt nie widział zdjęć tych labradorów. Obserwując labradory z mojego podwórka a moją kamę która jest labradorem. widzę różnice. Moja kama jest jeszcze mała ma 5 miesięcy i jest lżejsza/szczupła i długie cienkie nogi. Psy labradory z podwórka ( szczeniaki i dorosłe ) są masywne / grube nogi. starałam znaleźć w Internecie zdjęcia labradorów amerykańskich i angielskich aby pokazać wam ze różnica jest tylko taka ze amerykańskie są lżejsze a angielskie masywne. Bardzo bym chciała aby labradory amerykańskie były nową rasą. Bo wtedy było by opisane ich wielkość , waga itp."
[ Dodano: 17-04-2013, 08:40 ]
podbijam temat nikt nic nie wie?
sokownik - 25-09-2013, 11:58
Szyszunia napisał/a: | Ja napewno mam Brytyjczyka Przynajmniej tak ma w paszporcie... |
Ja swojego przywiozłem z Irlandii Północnej,a ewidentnie nie jest "angielski"
Jest niby tylko troche wyższy od tych "angielskich" i z wyglądu -zdecydowanie chudszy/smuklejszy-waży 33kg -ale jest super-wiem,że nei będzie chorował na stawy,bo porusza sie z taka gracja ze łojj,a w porownaniu z tymi "angielskimi"-powiem tak do parku gdzie ja z nim chodze,przychodzi w sumie okolo 9 labków i nie ma szybszego niż mój-jest krolem poscigow -jak pilke si erzuca,to inne juz nawet nie chca biegac do niej-bo wiedza ,ze Bruno i tak bedzie pierwszy-co z kolei irytuje innych właścicieli [psów-ale co ja moge-zabronie mu biegac??:)
[ Dodano: 25-09-2013, 12:58 ]
Szyszunia napisał/a: | Ja napewno mam Brytyjczyka Przynajmniej tak ma w paszporcie... |
Ja swojego przywiozłem z Irlandii Północnej,a ewidentnie nie jest "angielski"
Jest niby tylko troche wyższy od tych "angielskich" i z wyglądu -zdecydowanie chudszy/smuklejszy-waży 33kg -ale jest super-wiem,że nei będzie chorował na stawy,bo porusza sie z taka gracja ze łojj,a w porownaniu z tymi "angielskimi"-powiem tak do parku gdzie ja z nim chodze,przychodzi w sumie okolo 9 labków i nie ma szybszego niż mój-jest krolem poscigow -jak pilke si erzuca,to inne juz nawet nie chca biegac do niej-bo wiedza ,ze Bruno i tak bedzie pierwszy-co z kolei irytuje innych właścicieli [psów-ale co ja moge-zabronie mu biegac??:)
[ Dodano: 25-09-2013, 12:59 ]
Szyszunia napisał/a: | Ja napewno mam Brytyjczyka Przynajmniej tak ma w paszporcie... |
Ja swojego przywiozłem z Irlandii Północnej,a ewidentnie nie jest "angielski"
Jest niby tylko troche wyższy od tych "angielskich" i z wyglądu -zdecydowanie chudszy/smuklejszy-waży 33kg -ale jest super-wiem,że nei będzie chorował na stawy,bo porusza sie z taka gracja ze łojj,a w porownaniu z tymi "angielskimi"-powiem tak do parku gdzie ja z nim chodze,przychodzi w sumie okolo 9 labków i nie ma szybszego niż mój-jest krolem poscigow -jak pilke si erzuca,to inne juz nawet nie chca biegac do niej-bo wiedza ,ze Bruno i tak bedzie pierwszy-co z kolei irytuje innych właścicieli [psów-ale co ja moge-zabronie mu biegac??:)
[ Dodano: 25-09-2013, 12:59 ]
Szyszunia napisał/a: | Ja napewno mam Brytyjczyka Przynajmniej tak ma w paszporcie... |
Ja swojego przywiozłem z Irlandii Północnej,a ewidentnie nie jest "angielski"
Jest niby tylko troche wyższy od tych "angielskich" i z wyglądu -zdecydowanie chudszy/smuklejszy-waży 33kg -ale jest super-wiem,że nei będzie chorował na stawy,bo porusza sie z taka gracja ze łojj,a w porownaniu z tymi "angielskimi"-powiem tak do parku gdzie ja z nim chodze,przychodzi w sumie okolo 9 labków i nie ma szybszego niż mój-jest krolem poscigow -jak pilke si erzuca,to inne juz nawet nie chca biegac do niej-bo wiedza ,ze Bruno i tak bedzie pierwszy-co z kolei irytuje innych właścicieli [psów-ale co ja moge-zabronie mu biegac??:)
neravia - 25-09-2013, 13:38
sokownik, z jakiej hodowlii masz psiaka?pytam bo to moze rodzina z moja Kami
sokownik - 26-09-2013, 14:08
filmik z typowym "amerykańskim labkiem "
http://www.youtube.com/watch?v=CZnMHXLncLQ
a swoją drogą-ta odmiana labradora jest zupełnym przeciwieństwem stereotypu o samych amerykach:)
irmina - 27-09-2013, 21:45
Hm..... otoz to nie jest w ogole labrador Ani sie nie zachowuje, ani nie wyglada
Co to w ogole za opinia?
i.
AnIeLa - 27-09-2013, 22:03
irmina napisał/a: | Co to w ogole za opinia? |
Był podpis pod filmem
sokownik - 01-10-2013, 13:23
irmina napisał/a: | Hm..... otoz to nie jest w ogole labrador Ani sie nie zachowuje, ani nie wyglada
Co to w ogole za opinia?
i. |
i tu się grubo mylisz,nie dalej jak wczoraj ogladałem w Tv "zaklinacza psów",akurat był u faceta który napisał"marley i ja" -z reszta na podstawie tej ksiazki [powstał film,ale tego chyba nie trzeba nikomu mówić,w każdym razie po śmierci marleya kupili sobie kolejnego LABRADORA i był dokłądnie taki sam jak ten na filmie-z wyjatkiem koloru,bo mieli nie czarnego a biszkoptowego.Zaznaczam,że kilka razy padło w programie,że jest to typowy labrador i ,że kupiony był z jakiejś konkretnej hodowli:)
Krystyna - 01-10-2013, 13:34
irmina grubo sie mylisz!
co Ty tam wiesz o labradorach
"zaklinacz psow" czyli jak sadze "Czaruś -Miluś" i autor ksiazki o psie z ADHD - to sa prawdziwe autorytety
A poniewaz ja tez sie nie znam i grubo myle to stwierdza zdecydowanie ze film ten NIE PRZEDSTAWIA typowego amerykanskiego labradora
sokownik - 01-10-2013, 13:46
Krystyna napisał/a: | irmina grubo sie mylisz!
co Ty tam wiesz o labradorach
"zaklinacz psow" czyli jak sadze "Czaruś -Miluś" i autor ksiazki o psie z ADHD - to sa prawdziwe autorytety
A poniewaz ja tez sie nie znam i grubo myle to stwierdza zdecydowanie ze film ten NIE PRZEDSTAWIA typowego amerykanskiego labradora |
widzę,że dla większości każdy labrador musi być spasiony i niski:)) a swoją drogą widziałem wiele takich właśnie psów jak w tym filmiku i każdy był 100% labkiem-fakt,że w Polsce spotkałem ich bardzo mało,ale na wyspach i w holandii widziałem ich naprawde dużo.
Ja mam właśnie takiego,mój kolega też ma identycznego-każdy weterynarz bez wahania -mówi,że to labrador w 100%,ich zachowania tez są identyczne,jak u typowego labradora:)
Oczywiście nie chce nikogo na siłe przekonywac,ale nie znam powodu,dla którego miałbym wypisywać tu farmazony.
Pozdrawiam
LittleWish - 01-10-2013, 13:46
No i sie wydało, nie znacie się!
Problem polega na tym, że ja też się nie znam i wychodzi, że kryłem ostatnio prawie kundlem...
Nikaaa - 01-10-2013, 13:55
Moja suka ma rodowód, ale jest drobniejsza niż polskie laby. Ma też mniej zbitą postawę, chociaż moim zdaniem jest to wina ciężkiej dysplazji i tego w jaki sposób stawia łapy czy stoi. Zresztą w UK spotykam wiele labradorów pokroju mojej Jesski - szczupłe i niezbyt wysokie.
Oczywiście zdarzaja się również typy "czołgowe" - wielgachne, masywne, na krótkich, grubych łapach, ale chyba większość widywanych na ulicach labów, to własnie lżejsze typy
Może wystarczy trochę poczytać?
Hodowla amerykańskich labów Rosewood Retrievers:
http://rosewoodretrievers...lish-labradors/
http://www.rosewoodretrievers.com/
http://www.woodhavenlabs.com/english-american.html
[ Dodano: 01-10-2013, 14:58 ]
irmina, Krystyna, LittleWish, co powieci o hodowli z podnego przeze mnie linku? Legalna, zarejestrowana w AKC.
sokownik - 01-10-2013, 14:36
Nikaaa,
jak dla mnie 10/10 )
Mój Bruno jest tylko troche wyższy(tak wnioskuje po oględzinach zdjęcia) ale to pies:) a całą reszta jest identyczna-smukły z dobrze widocznym umieśnieniem na tylnych łapach.
LittleWish - 01-10-2013, 14:51
http://www.thelabradorclu...hp?cri=bykennel
lista hodowców klubu AKC polecam lekturę
http://www.akc.org/breeds...iever/index.cfm
Generalnie laby AKC sa mniejsze z dość mocą kością, tak mi zostało to wytłumaczone i to by sie zgadzało patrząc na Epoch, Big Sky, Tabatha, Liberty, Balrion ... czyli te hodowle ktorych rodowody sie u nas pojawiają.
Natomiast z tego co pamiętam Dickendal już jest przeciwieństwem, tzn jest większy.
Irmina, Krystyna widziałyście ich więcej, skorygujcie to proszę.
Nikaaa - 01-10-2013, 15:50
LittleWish, wychodzi na to, że hodowca kłamie w żywe oczy, że nalezy do AKC, w takim razie nie pozostaje mi nic więcej do dodania
Pewnie tak samo jest ze zjawiskiem Pet Breed i Show Breed powszechnym w UK, napewno jest to nieprawda Zastanawia mnie tylko dlaczego na tak wielu zagranicznych stronach mówi się o dwóch typach labradorów i o róznicach między nimi. No ale nie będe sie sprzeczac, hodowca nie jestem, wiem tylko tyle ile mówi wujek google a tu jak wiadomo można znaleźć wiele rzeczy, niekoniecznie zgodnych z prawdą
[ Dodano: 01-10-2013, 16:53 ]
Cytat: | http://www.thelabradorclu...hp?cri=bykennel
lista hodowców klubu AKC polecam lekturę | Zastanawia mnie tylko dlaczego na stronie jest kopia certyfikatu AKC..
http://www.rosewoodretrie...er_of_Merit.pdf
Krystyna - 01-10-2013, 17:54
W KAZDYM kraju sa hodowle hodujace labradory w typie uzytkowym, w KAZDYM krau sa tez hodowle hodujace labradory delikatnie mowiac dalekie od wzorca rasy. I tyle.
Nikaaa - 01-10-2013, 18:13
Krystyna napisał/a: | W KAZDYM kraju sa hodowle hodujace labradory w typie uzytkowym, w KAZDYM krau sa tez hodowle hodujace labradory delikatnie mowiac dalekie od wzorca rasy. I tyle. | Chyba bardziej chodzi o to, czy te typy użytkowe i te wg Ciebie psy dalece odbiegające od wzorca są typami hodowanymi "legalnie". Bo, że w pseudohodowlach hoduje się najróżniejsze miksy to wie każdy I czy ten amerykański typ faktycznie istnieje czy jest tylko wymysłem ludzi z pseudohodowli.
irmina - 01-10-2013, 18:17
LittleWish napisał/a: | http://www.thelabradorclub.com/subpages/breeder_search_results.php?cri=bykennel
lista hodowców klubu AKC polecam lekturę
http://www.akc.org/breeds...iever/index.cfm
Generalnie laby AKC sa mniejsze z dość mocą kością, tak mi zostało to wytłumaczone i to by sie zgadzało patrząc na Epoch, Big Sky, Tabatha, Liberty, Balrion ... czyli te hodowle ktorych rodowody sie u nas pojawiają.
Natomiast z tego co pamiętam Dickendal już jest przeciwieństwem, tzn jest większy.
Irmina, Krystyna widziałyście ich więcej, skorygujcie to proszę. |
Chetnie skoryguje, ze hodowla Balrion to hodowla z ponad 40 letnia historia, lecz pelen krwi BRYTYJSKA
No i chyba w USA jest hodowla Libertycreek, a nie Liberty.
Tabatha ma najbardziej "normalne" laby jak na amerykanskie. Reszta sie zgadza.
Tak Krysiu, a ta poza tym to sie nie znam i Ty tez nie
Krystyna - 01-10-2013, 18:58
Nikaaa napisał/a: | Krystyna napisał/a: | W KAZDYM kraju sa hodowle hodujace labradory w typie uzytkowym, w KAZDYM krau sa tez hodowle hodujace labradory delikatnie mowiac dalekie od wzorca rasy. I tyle. | Chyba bardziej chodzi o to, czy te typy użytkowe i te wg Ciebie psy dalece odbiegające od wzorca są typami hodowanymi "legalnie". |
Oczywiscie, jest wiele zarejestrowanych, legalnych hodowli ktore hoduja psy w typie uzytkowym lub psy dalekie od wzorca rasy ( jesli chodzi tak o wyglad jak i o temperament psow)
LittleWish - 01-10-2013, 20:14
Tak oczywiście chodzi o Liberty Creek, przepraszam za skrót myślowy.
A z Balrionem to ciekawe, wg ich strony http://www.balrion.com/about_us_balrion mieszkają w stanach i w rodowodach mają dość dużo Rocheby, Poolstead się przewija, ale więcej Beechcroft. Czy to aż tak brytyjska linia... niestety nie widziałem więc wierzę na słowo z www nie da się wszystkiego wyczytać.
irmina - 01-10-2013, 20:21
LittleWish napisał/a: | Tak oczywiście chodzi o Liberty Creek, przepraszam za skrót myślowy.
A z Balrionem to ciekawe, wg ich strony http://www.balrion.com/about_us_balrion mieszkają w stanach i w rodowodach mają dość dużo Rocheby, Poolstead się przewija, ale więcej Beechcroft. Czy to aż tak brytyjska linia... niestety nie widziałem więc wierzę na słowo z www nie da się wszystkiego wyczytać. |
Nie wiem czy sie do tego ustosunkowac czy nie Bo albo prosze czytac ze zrozumieniem, albo zweryfikowac swoja wiedze raz jeszcze.
Na stronie jest czarno na bialym kto to John Crook OBE i kto to Saudjie Cross Crook. I co to jest Balrion, co to Weathertop jak powstala Balrion at Weathertop.
Tak sie tez sklada, ze sa to moi przyjaciele i w tym temacie akurat wiedza moja jest dosc szeroka. Z ostatniej mojej wizyty u nich, w sierpniu, stwierdzam, ze przynajmniej do tamtej pory mieszkali w polnocnej Walli W domu, w ktorym John mieszka od wielu lat.
i.
LittleWish - 01-10-2013, 20:36
Nie odnosić się byłem przekonany, że to North Wales pod Philladelphi'ą, a więc weryfikuję swoją wiedzę.
Quaddo - 01-10-2013, 21:55
Nikaaa napisał/a: | Zresztą w UK spotykam wiele labradorów pokroju mojej Jesski - szczupłe i niezbyt wysokie. |
wiesz, że cos w tym jest? ja się na labkach nie znam tak dobrze, ale zauważyłam, że goldeny tutaj są o wiele mniejsze(niższe) niż te które znam z Polski
neravia - 01-10-2013, 22:09
Nikaaa, a byłaś może poobserwować labki na wystawach? W Irlandii na ulicy też spotykam raczej drobniejsze labusie ale co innego na wystawach
Nikaaa - 01-10-2013, 23:00
neravia, bo mówi się o dwóch rodzajach hodowania labów - wspomniane przeze mnie Pet Breed i Show Breed. Jak sama nazwa mówi w pierwszym przypadku chodzi o hodowanie petów i mam wrażenie, że takich hodowli jest tu najwięcej. Ja nie mówię, że w UK nie ma masywnych labów ale większość to właśnie psy drobniejszej budowy (nawet psy przewodniki których jest w mojej okolicy jest kilka są wyższe i lżejsze) a że bardzo duża większość z nich jest zarejestrowana w brytyjskim Kennel Clubie to chyba jednak są uznane za labradory.
Bo mam wrażenie, że niektóre osoby tutaj uważają swój typ labradora za jedyny słuszny. W takim razie brytyjski Kennel Club to banda oszustów, jedna wielka fikcja i "pic na wodę".
sokownik - 02-10-2013, 07:24
Krystyna napisał/a: | W KAZDYM kraju sa hodowle hodujace labradory w typie uzytkowym, w KAZDYM krau sa tez hodowle hodujace labradory delikatnie mowiac dalekie od wzorca rasy. I tyle. |
Ale to,że np.mój pies nie jest idealny z wzorcem stosowanym na wystawach,nie oznacza,że nie jest labradorem,bo to tak,jakby ludzi innych niż tych których wybiera sie na konkursach pięknosci (czyli grubszych,niższych,łysych itd) nie zaliczac do gatunku ludzkiego.
deadend - 02-10-2013, 08:36
sokownik napisał/a: |
irmina napisał/a:
Hm..... otoz to nie jest w ogole labrador Ani sie nie zachowuje, ani nie wyglada
Co to w ogole za opinia?
i.
i tu się grubo mylisz,nie dalej jak wczoraj ogladałem w Tv "zaklinacza psów",akurat był u faceta który napisał"marley i ja" -z reszta na podstawie tej ksiazki [powstał film,ale tego chyba nie trzeba nikomu mówić,w każdym razie po śmierci marleya kupili sobie kolejnego LABRADORA i był dokłądnie taki sam jak ten na filmie |
sokownik napisał/a: | widzę,że dla większości każdy labrador musi być spasiony i niski:)) a swoją drogą widziałem wiele takich właśnie psów jak w tym filmiku i każdy był 100% labkiem- |
I też im tak jedno ucho odstawało? psy nierasowe są super, ja się za bardzo nie znam bo mam jednego przerośniętego amerykańsko-angielsko-anielsko laba, ale cięzko ogarnąć, kiedy w dyskusji o budowie rasy stawia się za przykład psa w typie i przy tym upiera.
Krystyna - 02-10-2013, 09:50
sokownik napisał/a: | Krystyna napisał/a: | W KAZDYM kraju sa hodowle hodujace labradory w typie uzytkowym, w KAZDYM krau sa tez hodowle hodujace labradory delikatnie mowiac dalekie od wzorca rasy. I tyle. |
Ale to,że np.mój pies nie jest idealny z wzorcem stosowanym na wystawach,nie oznacza,że nie jest labradorem. |
A gdzie ja cos takiego napisalam??? Bardzo prosze o czytanie ze zrozumieniem.
Niezgodny ze wzorcem labrador jest oczywiscie labradorem jesli tylko posiada na to dokument (rodowod) I zdecydowanie wiecej takich nieidealnych psow jest na swiecie.
Ale nie mozna mowic ze taki nieidealny to ideal i wzor labradora bo tak nie jest.
[ Dodano: 02-10-2013, 10:56 ]
deadend napisał/a: | ale cięzko ogarnąć, kiedy w dyskusji o budowie rasy stawia się za przykład psa w typie i przy tym upiera. |
o to, to wlasnie!
Nikaaa - 02-10-2013, 10:49
Krystyna napisał/a: | Ale nie mozna mowic ze taki nieidealny to ideal i wzor labradora bo tak nie jest.
|
Ale tak chyba nikt tu nie napisał jeśli chodzi o mnie to się nie upieram, opisuję tylko zjawisko bardzo powszechne w Wielkie Brytanii. Mieszkam tu prawie 6 lat, od 2 mam psa a co za tym idzie mam częsty, bezpośredni kontakt z innymi labami i ich właścicielami. Brytyjski Kennel Club narzuca jedynie obowiązek posiadania rodowodu KC przez obydwoje rodziców i już to upoważnia potencjalnego hodowcę do rozmnażania psów z prawem do rejestracji w KC i wydania rodowodu. W kwestii hodowcy pozostaje to czy chce hodować pety czy psy wystawowe.
Przyznam szczerze, że dla mnie te laby amerykańskie (te z filmiku i te z podanej przeze mnie hodowli Rosewood) nie wyglądają jak laby.. Co innego nieco drobniejsza budowa a co innego pies wyglądający jak krzyżowka z pinczerem czy weimarem. Ale starałam się sprawdzić czy faktycznie jest to typ uznawany przez jakiś związek i dalej ciekawi mnie to czy ta hodowla Rosewood faktycznie posiada ten certyfikat AKC czy bezczelnie okłamują ludzi..
sokownik - 02-10-2013, 13:22
[quote="Nikaaa"] Krystyna napisał/a: | Ale nie mozna mowic ze taki nieidealny to ideal i wzor labradora bo tak nie jest.
|
Ale tak chyba nikt tu nie napisał
Nikaaa - zgadzam się z Tobą w 100% -mój pies przyjechał ze mną z wysp i większość przedstawicieli tej rasy była podobna do niego.To tutaj w Polsce-on różni się od tych ,które biegaja po parkach-jest zwyczajnie smukły/szczupły (jak kto woli) ma dłuższe i chudsze łąpy -ale wiem ,że jest to Labrador:) a to ,że nie odpowiada idealnie wzorcom z wystaw-to inna historia,nigdy nawet nie myślałem,żeby biegać po wystawach.
Ona daje mi radość a ja jemu opieke i gwarancje-ze godnie sie u mnie zestarzeje:)
neravia - 02-10-2013, 19:33
Nikaaa napisał/a: | Brytyjski Kennel Club narzuca jedynie obowiązek posiadania rodowodu KC przez obydwoje rodziców i już to upoważnia potencjalnego hodowcę do rozmnażania psów z prawem do rejestracji w KC i wydania rodowodu. W kwestii hodowcy pozostaje to czy chce hodować pety czy psy wystawowe. |
wg mnie tu tkwi problem, zarówno w UK jak i w Irlandii bo co to jest "pet breed" -chyba brak chęci udziału w wystawach (lub obawa o słabe oceny) nawet jak ktoś ma znacznie szczuplejsze labki a pracujące to może wystawiać je w klasie użytkowej,jak czynią to hodowle z prawdziwego zdarzenia. A tak "hodowcą" może zostać każdy krzyżując labradory bez żadnej oceny eksterieru i wychodzą tak pety (pomijam psy z prawdziwych hodowli z wadami dyskwalifikującymi). W Polsce pełno jest podobnych ogłoszeń - typu "po rodowodowych rodzicach" -bo nie chciało się wyrobić uprawnień hodowlanych, tylko w Brytyjskim Kennel Clubie są inne przepisy i taka osoba jest nazwana hodowcą, a czy tak powinno być?
Nikaaa - 02-10-2013, 19:44
neravia, nie, nie powinno. Dlatego też mój pies wygląda jak wygląda, myślałam że jak ma rodowód to tak jak w Polsce rodzice mają uprawnienia, są przebadani, mają dobre oceny na wystawach itp. nie sądziłam, że Wielka Brytania jest tak zacofanym krajem. Ale z drugiej strony jest to strasznie powszechne zjawisko więc chyba nie jest aż tak źle skoro wciąż przepisy są jakie są. Hoduje się pety z założenia, mają być psami do kochania, z określonym charakterem, bez skupiania się za wszelką cenę na eksterierze, bez wariactwa. Ale też cena takich szczeniąt jest odpowiednio niższa. Ja sama nie wiem co o tym myśleć..
neravia - 02-10-2013, 20:04
Nikaaa, mnie też to zdziwiło gdy się o tym dowiedziałam, bo takie same zasady panują w Irlandii i Irl Północnej, która też należy do Brytyjskiego Kennel Club - za to w tym ostatnim podoba mi się bardzo, że internetowo można sprawdzić badania rodziców, potomstwa, itp super sprawa oraz to, że regulują maksymalną ilość miotów u suki (bodajże 4?).
Nikaaa - 02-10-2013, 20:19
neravia, tak to prawda, wystarczy wpisać imię z rodowodu i można sprawdzić badania rodziców i bodajże rodzeństwa rodziców o ile dobrze pamiętam
szalej - 02-10-2013, 20:50
Nikaaa napisał/a: | Ale z drugiej strony jest to strasznie powszechne zjawisko więc chyba nie jest aż tak źle skoro wciąż przepisy są jakie są. |
Tutaj się akurat nie zgodzę ponieważ
a) u nas też bardzo długo powszechnym zjawiskiem było pseudo i nikt z tym nic nie robił, teraz są te pseudo zwiazki i też nikt z tym nic nie robi, a nie oznacza to przecież, że wszystko jest ok. A przeciętny pan Kowalski nie widzi w psach bez rodowodu niczego złego... ( tzn, w psach ja też nie widze, widzę w sposobie ich powoływania na świat)
Cytat: | Hoduje się pety z założenia, mają być psami do kochania, z określonym charakterem, |
b) Jeśli psy miałybybyć hodowane z określonym dla rasy charakterem to ten charakter należałoby poddać jakiejś próbie przed rozmnożeniem, a z tego co się orientuje takich prób labradory w GB nie musza przechodzic... w takich hodowlach hodujących " pety" nie sprawdza się ani eksterieru tych psów, ani ich charakterów. Bo tak jak np. ktoś jeździ z potencjalnym reproduktorem na wystawy i jest on nawet ładny ale rzuca się na inne psy, na sędziego, jest ekstremalnie wycofany albo coś innego to też nie dostanie oceny która dałaby mu możliwość zostania tym repem- więc i charakter jest kontrolowany w pewnym stopniu.
Nikaaa, nie chce żebyś myślała że się czepiam wziełam akurat twój komentarz bo był sensowny, na niektóre innych nie chce mi się nawet odpisywać...
mibec - 02-10-2013, 20:54
Nikaaa napisał/a: | Brytyjski Kennel Club narzuca jedynie obowiązek posiadania rodowodu KC przez obydwoje rodziców i już to upoważnia potencjalnego hodowcę do rozmnażania psów z prawem do rejestracji w KC i wydania rodowodu | i tak i nie - sprobuj kupic psa z szanowanej hodowli bez nalozonych ograniczen (endorsements) hodowlanych i eksportowych; ew kupisz szczenie z umowa, ze zostana one podniesione jesli przebadasz psa i bedzie zdrowy. Jesli hodowca nie podniesie endorsementow szczenieta po tym psie nie dostana rodowodu.
Nikaaa - 02-10-2013, 21:04
szalej, masz rację, to wygląda trochę jak legalizowanie pseudohodowli. Tylko jaki jest w tym sens? Wielka Brytania to nie trzeci świat, należy do UE i nikt nic złego w tym nie widzi, że hodowcą może zostać każdy.
Trochę nam dyskusja zeszła na inne tory
jo-an - 03-10-2013, 10:09
Bardzo uważnie przeczytałam temat, który co jakiś czas wraca na różnych forach. Zawsze zaczyna się tak samo: opozycja "chudych" labów do "masywnych" i potem dorabianie teorii, tych słusznych i tych mniej prawdziwych.
Temat jest tak szeroki, że nawet nie próbuję odnieść się do wątków, tylko wrzucam maleńką refleksję na temat różnicy w pojęciach i w mentalności w Polsce i za wspomnianą granicą.
Nikaaa napisał/a: | neravia, bo mówi się o dwóch rodzajach hodowania labów - wspomniane przeze mnie Pet Breed i Show Breed. Jak sama nazwa mówi w pierwszym przypadku chodzi o hodowanie petów (...) |
Wydaje mi się, że pojęcie pet breed, w Polsce ma nieco inny wydźwięk. U nas pet, to osobnik z wadą np. tyłozgryz, wnętrostwo, francuz etc. Natomiast, każdy inny osobnik, już może być tym show, a to czy rzeczywiście zasługuje na takie miano to zupełnie inna historia. Myślę, że u nas nikt świadomie nie hoduje "petów" (w rozumieniu polskim), każdemu hodowcy zależy na osiągnięciu idealnych (wzorcowych osobników) - może idealizuję, ale recypowanie pojęć z obcych realiów na grunt polski i odwrotnie, często rodzi niezrozumienie.
Ja tu zauważam inny podtemat, który też notorycznie wraca i ludzie nie zagłębiający się w historię rasy nie rozumieją tych "chudości" i "masywności". Przyklejam cytat jakiejś mojej starej wypowiedzi z labteamu, w temacie "Pies z linii wystawowych vs. pies z linii użytkowych".
(...) Jak się tak dłużej zastanawiam i przeglądam historię rasy, to pierwotnie każdy labrador był "użytkowy" a w zasadzie użyteczny (bo chyba po to powstał). I dalej, użytkowość (vide - noszenie ptactwa) to jedno, a warunki fizyczne labradora, które pozwoliły na sprawne funkcjonowanie w warunkach dosyć ciężkich (skały, temperatura, woda, szuwary etc) dały całkiem przyzwoity model psa=wzorzec. Idąc dalej labrador wzorcowy, wcale nie jest chuderlakiem, ma całkiem sporą sierść, fajnie rozbudowaną klatkę piersiową, dobrze zbudowane łapy i zad, nie mówiąc o grubym u nasady ogonie. I odwrotnie, labrador wzorcowy nie jest "czołgiem" ze zwałem tłuszczu w części grzbietowej i brzuchem po kolana. Znów ktoś powie, ble ble, a bo to papierowy wzorzec, bo ktoś sobie tak wymyślił. Owszem ktoś sobie, ale na latach obserwacji pierwotnego, użytecznego psa.
Konkludując, ja tam wolę trzymać się wzorca, bo pójście za daleko w każdą ze stron (czy to show="duże"), czy to "użytkowość", przez niektórych rozumiana jako "chude") do niczego dobrego nie prowadzi. A przecież chodzi o to aby rasa w pierwotnym kształcie przetrwała. Dobrze by było aby sędziowie oceniający na wystawach znali ten wzorzec, sędziowie pracy znali regulaminy. Podkreślam to może w każdym temacie, ale nie ma nic bardziej kompromitującego jak brak merytorycznej wiedzy osoby, która "uchodzi" za znawcę. Pociąga to za sobą frustrację handlera (show) lub menera (work), który częstokroć rezygnuje z dalszych startów. A może o to chodzi? Eliminacja? Jeśli tak to smutne to nasze podwórko, ale jakże polskie (...)
Cytat wyciągnięty z dłuższej rozmowy, ale może niektórzy zrozumieją. Ponadto, nie każdy chudy lab jest gundogiem i nie każdy "niedźwiedź" jest show. Ale to znów kolejny temat.
Tak dla przykładu tylko, 2 fotki przyklejone z labteamu ukazujące 2 różne typy, ktoś nazwałby to nieumiejętnie typ amerykański i angielski, nic bardziej mylnego. To 2 różne typy: gundog (workdog) i show dog (oba w pełni rodowodowe).
http://www.dickendall.com/Timberhd.jpg
http://retrieverman.files...ng-labrador.jpg
I wracając do początku wypowiedzi, pojęcie "typ amerykański" i "typ angielski", w moim odczuciu jest kompletnie błędne. Myślę, że pierwotnie chodziło o "linię amerykańską" i "linię angielską" (czyli rodowód oparty na przodkach), a ktoś kiedyś dorobił sobie historyjkę, że ma labka w typie linii amerykańśkiej bo taki niby podobny (choć rodowodowo z Ameryką nie ma nic wspólnego) i tak już zostało
BTW dawno temu jakaś babka powiedziała mi na spacerze, że ja to mam Owena "tego labradora polskiego", a że jej sunia to "labrador rosyjski" (że niby caryca), oczywiście jej mąż po 2 dniach "sypnął się", że mają mixa labo-goldena. To w ramach anegdotki o typach labków
Nikaaa - 03-10-2013, 10:36
jo-an napisał/a: | (...) Jak się tak dłużej zastanawiam i przeglądam historię rasy, to pierwotnie każdy labrador był "użytkowy" a w zasadzie użyteczny (bo chyba po to powstał). I dalej, użytkowość (vide - noszenie ptactwa) to jedno, a warunki fizyczne labradora, które pozwoliły na sprawne funkcjonowanie w warunkach dosyć ciężkich (skały, temperatura, woda, szuwary etc) dały całkiem przyzwoity model psa=wzorzec. Idąc dalej labrador wzorcowy, wcale nie jest chuderlakiem, ma całkiem sporą sierść, fajnie rozbudowaną klatkę piersiową, dobrze zbudowane łapy i zad, nie mówiąc o grubym u nasady ogonie. I odwrotnie, labrador wzorcowy nie jest "czołgiem" ze zwałem tłuszczu w części grzbietowej i brzuchem po kolana. Znów ktoś powie, ble ble, a bo to papierowy wzorzec, bo ktoś sobie tak wymyślił. Owszem ktoś sobie, ale na latach obserwacji pierwotnego, użytecznego psa. | A mi się właśnie wydaje, że obecnie hodowcy labradorów dążą do przesady w masywności budowy. Niektóre psy wyglądaja jak mastiffy, są hodowle z których nigdy nie kupiłabym psa, bo labradory niemal szoruja brzuchem po ziemi.. Bo na przykład taka suka juz nie wygląda ładnie (moim zdaniem )
Przy czym przesadą jest również uznawanie za labradora (nawet w typie użytkowym) osobnika wyglądającego tak:
Także temat jest chyba nierowiązywalny. Grunt to zachować umiar i nie przeginać ani w jedną ani w drugą stronę. Niestety mam wrażenie, że ostatnio panuje moda na przerosniete labradory..
jo-an - 03-10-2013, 10:52
Nikaaa, przykłady Twoje chyba nie są za dobre. Wybacz, wydaje mi się, że suka z 1 fotki jest w ciąży, a sucz z 2 nie jest labem. Ale to tylko moje "wydaje się".
Nikaaa - 03-10-2013, 11:23
jo-an, okej, w takim razie wstawię zdjęcie z hodowli z której bym nigdy psa nie kupiła. Jest to hodowla Bella Mare - zaznaczam, że są to moje osobiste, subiektywne preferencje, nikomu nie robie antyreklamy.
Jest to co prawda samiec a nie suka, ale wygląda jak mały grizzli..
A tu suka z Bella Mare - jak dla mnie 'trochę' za mocna
Druga fota natomiast została zaczerpnieta ze strony hodowli Woodhaven Labs, która opisuje różnice między tymi dwoma typani, założyłam, że posłużyli się przykłaem labradora z rodowodem http://www.woodhavenlabs.com/english-american.html
[ Dodano: 03-10-2013, 12:28 ]
jo-an napisał/a: | I dalej, użytkowość (vide - noszenie ptactwa) to jedno, a warunki fizyczne labradora, które pozwoliły na sprawne funkcjonowanie w warunkach dosyć ciężkich (skały, temperatura, woda, szuwary etc) dały całkiem przyzwoity model psa=wzorzec. | Jak dla mnie ani powyższy pies ani powyższa suka w najmniejszym stopniu nie odpowiada wzrocowi psa przystosowanego do pracy w polu, w ciężkich, fizycznych warunkach. Nie wyobrażam sobie takiego psa w wysokiej temperaturze, wspinającego się po skałach, przeciskającego się przez szuwary
Weronika_S - 03-10-2013, 11:31
jo-an, lepiej bym tego nie ujęła
Nikaaa, weź po uwagę,że te psy żyją w kojcach na dworze,zobacz jaką mają sierść,podejrzewam,że dodaje im sporo objętości
[ Dodano: 03-10-2013, 12:33 ]
Nikaaa napisał/a: | Nie wyobrażam sobie takiego psa w wysokiej temperaturze, wspinającego się po skałach, przeciskającego się przez szuwary |
może się mylę,ale czy labradory nie zostały wyhodowane do pracy w niskiej temperaturze?W zimnej wodzie?
effcyk - 03-10-2013, 11:43
Dla mnie labrador powinien być budowa coś pomiędzy typem field a typem show . Nie podobają mi się zbyt szczupłe ani zbyt masywne jak te pokazane wyżej. Ja najczęściej takie - średnio mocnej budowy labki spotykam .
Weronika_S napisał/a: | psy żyją w kojcach na dworze,zobacz jaką mają sierść,podejrzewam,że dodaje im sporo objętości |
Mam sąsiadów trzymających sukę labradora w kojcu cały rok. O ile jest drobniejsza od mojego samca o tyle futro ma mega grube i dłuższe od mojego, który na dworze całe dnie spędza tylko latem.
O taka budowa labka mi się podoba
http://images04.olx.in/ui/1/16/98/11060898_1.jpg
http://www.labrador.ru/im...mn/355_4805.jpg
ten biszkopt z tego linku http://www.dkimages.com/d.../836/861106.JPG osobiście mógłby mieć troszkę bardziej rozbudowany/umięśniony tył bo ma dość dużą głowę, ale mimo wszystko figurę ma bardzo ładną
Nikaaa - 03-10-2013, 11:52
Weronika_S napisał/a: | Nikaaa, weź po uwagę,że te psy żyją w kojcach na dworze,zobacz jaką mają sierść,podejrzewam,że dodaje im sporo objętości | Czy aż tyle? W tej hodowli jest więcej psów i niektóre wygladają fajnie, wybrałam te najbardziej ekstremalne typy
Zgadzam się z tym cytatem
jo-an napisał/a: | I odwrotnie, labrador wzorcowy nie jest "czołgiem" ze zwałem tłuszczu w części grzbietowej i brzuchem po kolana. |
Weronika_S napisał/a: | może się mylę,ale czy labradory nie zostały wyhodowane do pracy w niskiej temperaturze?W zimnej wodzie? | Laby pracują cały rok, w lecie bywa ciepło
Nie no ja nie chce tu nikomu nic wciskać, udowadniać czy się bezsensownie kłócić. Ile ludzi tyle opini i gustów. I nie chce, żeby mi ktoś zaraz zarzucił, że pisze tak bo sama mam drobniejszego psa. Nie o to chodzi. Tak jak już wcześniej wspomniałam należy zachować umiar w obie strony. Ostatnio przeglądając strony amerykańskich hodowli zobaczyłam zdjęcie suki, która wyglądała jak spasiona foka. Niestety szukam, szukam i znaleźć nie mogę, nie pamietam która to była hodowla. Nie jestem ani za hodowaniem labo-chartów ani też za hodowaniem małych niedźwiedzi.
Weronika_S - 03-10-2013, 12:05
Nikaaa, spoko,ja też nie chcę nikogo na siłę do niczego przekonywać Mnie też nie podobają się aż tak masywne psy jak te na tych zdjęciach,choć "wieszaki" też mi się nie podobają Jak dla mnie labrador powinien być zwarty,krótki, z głęboką klatką piersiową,dużą głową i grubym ogonem, a czy amerykański czy brytyjski to już ma mniejsze znaczenie.
Na wystawie w Druskiennikach była hodowczyni z Rosji,niestety nie pamiętam nazwy hodowli, była z parą olbrzymich czekoladowych labów,wyglądały przerażająco,jak szły to ciało się przelewało na jedną i drugą stronę.Wydawać by się mogło,że wygrają bo tendencja jest do masywnych psów, sędzia powiedziała coś w tym stylu,że "przykro jej,że te psy tak wyglądają"
Nikaaa - 03-10-2013, 13:24
Mi sie podobają labki tego typu (suczka znaleziona na stronie greckiej hodowli M.C of Palmhill, swoją droga jest piekna )
Podobnie jak ten samiec (niestety nie moge pobrać zdjęcia do wstawienia)
http://www.labradorgolden...ill-fu-frisbee#
Weronika_S napisał/a: | sędzia powiedziała coś w tym stylu,że "przykro jej,że te psy tak wyglądają" | Tylko problem jest w tym, że gdyby takie psy nie wygrywały wystaw to nie byłoby parcia aby takie własnie hodować
LittleWish - 03-10-2013, 14:15
Nikaaa, te linie rodowodowe u nas też znajdziesz, widać Mallorns, L'etang de Balancet, Follies. Jak chcesz wejdź na stronę Waterlines http://www.keskiespoo.net/~evvilamo/index_Eng.html to tylko przykład, takich hodowli jest więcej, nie wszyscy hodują masywne duże psy i coraz częściej sędziom podobają się takie (jak ja to nazywam) eleganckie, co to oznacza? wg mnie to:
Nikaaa - 03-10-2013, 14:37
LittleWish, tak, ten pies wygląda super. I chyba sam widzisz różnicę między tym samcem a przytoczonym przeze mnie samcem z hodowli Bella Mare
Mam nadzieję, że skończy się ta tendencja do hodowania mutantów, bo jak widać wielu osobom podobają sie takie właśnie, mniejsze typy.
szalej - 03-10-2013, 16:34
Na zdjęciu "za masywnego laba" jest Newman, widziałam go na wystawach, faktycznie jest masywny ale wydaje mi się, ze te zdjęcia przekłamują... gdyby był aż tak masywny bardziej rzucałby się w oczy :O Biegał na ringu w porównaniu z innymi samcami i był największy, ale... no Wyglądał bardziej normalnie niż na tych fotach. Poza tym, jedna z użytkowniczek naszego forum kryła ostatnio tym psem i szczeniaki jak narazie wyglądają dla mnie super... może to też kwestia z jaką suką się takiego psa połączy?
http://images04.olx.in/ui/1/16/98/11060898_1.jpg ten pies jest już dla mnie np. za drobny.
dla mnie super wygląda np. Rolcia, kilka osób z forum ją na wystawach widziało i napewno się zgodzi, że jest zjawiskowa:
ale też tegoroczna zwyciężczyni klubowej wystawy labradorów wygląda dla mnie idealnie i myślę, że całkiem słusznie wygrała w konkurencji 100 psów
a samiec:
effcyk - 03-10-2013, 17:27
szalej, każdy ma swój gust suczki które przytoczyłaś są ok, ale samca już takiego bym chcieć nie chciała . Nie podobają mi się w ogóle labradory na niskich łapach i o dużej masie, dla mnie wygląda to troszkę komicznie . Ale podkreślam - każdy ma swój gust .
Teraz znalazłam - bardzo fajny samiec jest w hodowli Kociokwik - Oulsmi Kociokwik
http://www.labrador-kociokwik.com/menu.htm bardzo ładnie ma zachowane proporcje, fajna duża głowa, pies wydaje mi się że niski nie jest, bo łapki dość długie, grube, , fajny zwarty tułów, gruby ogon - oo właśnie takie wystawowe labradory bym sobie życzyła
Ale sędzią kynologicznym nie jestem więc życzyć to sobie mogę
szalej - 03-10-2013, 17:37
effcyk, samiec to tegoroczny najlepszy samiec w polsce na klubowej wystawie labradorów. On i czarna suka zdjęcie wyżej są wygranymi labami dwóch płci klubu.
Może to też kwestia zdjęcia, tak wygląda z boku:
no ale oczywiście że każdy może mieć swój gust Tak naprawde to wzorzec jest jeden a każdy sędzia interpretuje go inaczej więc jak najbardziej na forum mogą być opinie podzielone
effcyk - 03-10-2013, 17:40
Link podany przeze mnie wcześniej przekierowuje bezpośrednio na str,. hodowli Kociokwik a nie na galerię psa, więc wklejam tutaj pieska.
[ Dodano: 03-10-2013, 18:42 ]
szalej, o nie ten sam piesek którego pokazałaś z boku wygląda równie nieciekawie dla mnie. Ale jeśli są zwolennicy to ok każdy szuka czegoś innego masz racje na forum opinie są podzielone i chyba to się już nie zmieni
[ Dodano: 03-10-2013, 18:55 ]
LittleWish, bardzo fajnie zbudowany pies - taki jak lubię, zwarty nie ulany, piękne wcięcie, gruba sierść i naprawdę okazały ogon. Naprawdę ładny samiec, gdzieś umknęło mi to zdjęcie jak czytałam posty
LittleWish - 03-10-2013, 18:20
effcyk, Nikaaa, dzięki za miłe słowa, ten samiec to Rosemade CALL ME AGAIN, to dla niego jechałem ponad 2tyś km na krycie i właśnie takich szczeniaków się spodziewam, a w każdym razie mam taka nadzieję
A wracając do tematu, polecam uwadze KEVINA http://tjotte.se/missionpossible.html i MILLIE http://tjotte.se/millie2.html wprawdzie Anncharlott ma dużo psów, ale ta para zwróciła moją szczególną uwagę.
effcyk - 03-10-2013, 18:26
szalej, już wiem co to za pieska mi pokazałaś z całym szacunkiem dla hodowcy i hodowli bo się należy, ale to i tak nie zmienia mojego gustu
Dobrze że przy wyborze kolejnego laba nie będę miała tych dylematów bo lab to nie będzie. Psychicznie już zaczynam przygotowywać się na cięższy wagowo i przede wszystkim charakterowo kaliber . Nawet imię mam wybrane, ale to jeszcze troszkę czasu mam. Jak Nestor zmądrzeje .. to znaczy że duuużo czasu mam , bo to czarne jakoś szybko nie mądrzeje
LittleWish, widzę że mamy podobne gusta . Ładne te psy z linków które pokazujesz. A miot po tym czarnym samcu zapewne będzie ciekawy
neravia - 03-10-2013, 18:43
szalej, dziwne byłoby gdyby ten pies Ci się nie podobał toż to tatko Bliskiej Piękny piecho
szalej - 03-10-2013, 18:49
neravia, ano, tata Ale z jakiegoś powodu wybrałam właśnie bliską, właśnie dlatego że urzekł mnie jej tata i dalej jest to dla mnie przepiękny pies- idealny pod względem budowy i charakteru , mam nadzieje że ona pójdzie w jego ślady.
Nikaaa - 03-10-2013, 20:10
effcyk, widzę że mamy taki sam gust jeśli chodzi o laby
Ten piesio z Kociokwika - jak dla mnie idealny. Zbity, zwarty i nie za masywny
anna34 - 03-10-2013, 20:16
szalej napisał/a: | mam nadzieje że ona pójdzie w jego ślady. |
irmina - 04-10-2013, 00:34
jo-an napisał/a: | ......U nas pet, to osobnik z wadą np. tyłozgryz, wnętrostwo, francuz etc. Natomiast, każdy inny osobnik, już może być tym show, a to czy rzeczywiście zasługuje na takie miano to zupełnie inna historia. |
U nas tez pet to pies, ktory nie rokuje wystawowo, czyli wiekszosc
effcyk - 04-10-2013, 09:22
szalej napisał/a: | Ale z jakiegoś powodu wybrałam właśnie bliską, właśnie dlatego że urzekł mnie jej tata i dalej jest to dla mnie przepiękny pies- idealny pod względem budowy i charakteru , mam nadzieje że ona pójdzie w jego ślady. |
Abstrahując od rodowodów, bo nie mam psa z papierami i jak go szukałam też nic o hodowlach nie wiedziałam. Ale przypomniała mi się podobna historia.
Pamiętam jak 5 lat temu wertowałam allegro, alegratkę w poszukiwaniu psa. Trafiłam na ogłoszenie reproduktora, psa z rodowodem, jakieś tam osiągnięcia na wystawach - duży, zwarty, czarny samiec, wysoki, masywny - ale tak właśnie bardzo proporcjonalnie zbudowany, z piękną ogromną samczą głową - od razu pomyślałam, "kurde chciałabym mieć takiego psa albo szczenię po nim". Potem zapomniałam o tym ogłoszeniu i złapałam kontakt do Pani która miała czarne szczenięta, jak zapytałam o ojca wskazała mi na tego reproduktora który mnie tak zachwycił . Nie będę się zagłębiać w moje dalsze "detektywistyczne" zapędy czy aby napewno ten pies jest ojcem N., ale napiszę że informacje że ta para spotkała się razem w wiadomym celu zostały dokładnie sprawdzone przeze mnie i potwierdzone u wł. suczki jak i zarówno wł. samca .
Nikaaa napisał/a: | effcyk, widzę że mamy taki sam gust jeśli chodzi o laby
Ten piesio z Kociokwika - jak dla mnie idealny. Zbity, zwarty i nie za masywny |
tak też mi się podoba w galerii na zdjęciach od przodu prezentuje się równie fajnie .
Alamo - 03-10-2014, 00:16
jo-an napisał/a: | Ponadto, nie każdy chudy lab jest gundogiem i nie każdy "niedźwiedź" jest show. Ale to znów kolejny temat. |
I temat na pewno ciekawy, a chyba nieobecny na tym forum.
Na pewno jednak lekkiemu, szczupłemu, długonogiemu, „chartowatemu” labowi bliżej do gundoga, niż innym liniom tych psów. Miałem taką właśnie suczkę, rodowodową (zdjęcie w awatarze), która całe życie kilka razy w miesiącu pokonywała ze mną 20-30 kilometrów po polach i lasach, a niemal codziennie miała również ok. 2-godzinne spacery. Jeszcze w wieku 12,5 roku była zdolna, oczywiście już wolniej, przemaszerować ze mną 10-15 kilometrów. Nikt nie chciał w to wierzyć. Labradory, jakie znam po sąsiedzku, nie są zdolne do przejścia nawet kilometra. Kładą się i odmawiają współpracy. Tacy to są właściciele tych psów. A potem po przejściu 500-800 metrów te psy muszą wracać do domu samochodami. Szkoda, że laby gundogi są taką rzadkością w Polsce.
iwonadp - 03-10-2014, 07:50
Alamo napisał/a: | Szkoda, że laby gundogi są taką rzadkością w Polsce. |
na wystawach liczą sie tylko te masyne,czasem nawet grube . Ludzie szaleją z radości kiedy widzą ciało mastifa w skorze labradora. Takie czasy tylko szkoda rasy .
[ Dodano: 03-10-2014, 09:06 ]
Alamo, a Twoj nastepny labek to chłopa czy dziewczynka ?
Alamo - 03-10-2014, 08:37
Nad wyraz trafna uwaga i jakże prawdziwa w polskich realiach. W polskich niestety, bo nie w światowych. Już nie chciałem poruszać kwestii polskich sędziów, ich kompetencji i jakości sędziowania, bo to jest odrębna polska patologia ‒ taka sama, jak w przypadku hodowania i sędziowania np. gończych polskich, ale to zostawiam na boku, gdyż nie jest to temat profilowy dla tego forum.
A więc całkowita racja. Dla polskich sędziów im grubsza beczułka na im krótszych łapach tym „lepszy” labrador. I efekty tego widać na polskich ulicach i w terenie. Nie policzyłbym ile razy byłem zaczepiony przez ludzi w miejscach publicznych z pytaniem, a co to za biszkoptowego kundla prowadzę, wprawdzie pięknego, słodkiego, przeuroczego, ale przecież jakiegoś dziwnego, któremu ‒ według nich ‒ labrador tylko kiedyś się przewinął przez życiorys przodków. I części z owych zaskoczonych ludzi było niemal nie do przetłumaczenia, że to jest normalny rodowodowy labrador, a w sensie historycznym wręcz normalniejszy niż otaczające nas dookoła labradory linii wystawowej, czy nawet wystawowo-użytkowej, bo i takie hybrydy (na szczęście, dobre chociaż i to) można w Polsce spotkać.
A na Zachodzie jest przecież zupełnie inaczej. „Chartowaty” Labrador Gundog jest pełnoprawnym psem w obrębie tej rasy, jest normalnie postrzegany zarówno przez hodowców, jak i sędziów, i tylko jest kwestią indywidualnego wyboru właściciela, którą z linii labradorów chce mieć na swoje potrzeby, aby mu pies pasował do trybu życia jego i rodziny. Tam nikt się nie dziwi na widok szczupłego gundoga na długich łapach. A w Polsce w przypadkowych pogawędkach z ludźmi na ulicy trzeba żarliwie przekonywać, że to „coś”, co widzą, to zwyczajny labrador, ani lepszy, ani gorszy, od miśkowatych labradorów linii wystawowej. Poza tym, że sam miałem laba w typie gundoga to w polskiej rzeczywistości spotkałem takiego w przestrzeni publicznej tylko raz.
No ale cóż, jacy ludzie ‒ takie i psy. Nieruchawe labradory pasują do trybu życia przeciętnych Polaków i gundogi tylko marnowałyby się w polskiej mentalności.
iwonadp napisał/a: | Alamo, a Twoj nastepny labek to chłopak czy dziewczynka ? |
Dziewczynka! Poprzednia gundożka była dziewczynką biszkopcikiem i ta, która już się urodziła i czeka na wzięcie też jest dziewczynką biszkopcikiem. Za ok. pół roku będę miał jeszcze jedną dziewczynę biszkopta i będzie to powrót do gundożki.
Pozdrowienia.
iwonadp - 03-10-2014, 09:24
Alamo napisał/a: | Już nie chciałem poruszać kwestii polskich sędziów, ich kompetencji i jakości sędziowania, bo to jest odrębna polska patologia | Ładnie powiedziane .
[ Dodano: 03-10-2014, 10:33 ]
Dodam jeszcze ,że kiedyś byłam zauroczona tym ciężkim ,masywnym i niskoskanalizowanym typem laba .
nathaliena - 03-10-2014, 11:28
Ja mam labka typowej budowy - masywnego, ale nie przesadnie, z grubymi łapami, wielką głową i szeroką klatą - jednak nie am nic wspólnego z mastiffem.
Jeśli chodzi o labki w Polsce - często są to tak, jak zauważyliście, zbyt masywne, beczułkowate typy, ale bardzo (być może aż za) wysokie, szczupłe, delikatne, też często można spotkać, przynajmniej u nas.
Cóż, chwalę się moim Okazem.
Waldi Niewierskie Łąki, prawie 13 lat.
Z forumowych psiaków piękną, sportową sylwetką ma Moreno.
iwonadp - 03-10-2014, 11:41
nathaliena napisał/a: | Waldi Niewierskie Łąki, prawie 13 lat. | wtedy jeszcze inne labki robili .
A tak na marginesie chłopak boski .
Alamo - 03-10-2014, 15:17
nathaliena napisał/a: | Ja mam labka typowej budowy... |
Ależ nie! Masz labka absolutnie nietypowej budowy w polskich realiach. Moje najszczersze gratulacje za prowadzenie psa. Owszem, masz labka „typowej budowy”, ale typowej budowy dla odpowiedzialnych właścicieli. Jest on przepiękny zważywszy jego wiek. Z tego, co widzę, to zero tłuszczu, a jeden mięsień. I tak trzymać. Naprawdę szczere gratulacje. Ja tu mam po sąsiedzku labka 60-kilogramowego i najchętniej zastrzeliłbym jego właścicieli, a tego psa zabrałbym do lasu, żeby zobaczył, jak wygląda prawdziwie psie życie i jak może być piękne. W jeden kwartał wyprowadziłbym go „na ludzi”, znaczy „na labradory”, no ale niestety nie jest mój...
Jeszcze raz gratulacje. Przepiękny jest Twój labcio.
nathaliena - 03-10-2014, 18:20
iwonadp napisał/a: | A tak na marginesie chłopak boski . | o tak, tak, zgadzam się i dziękuję
Alamo, dzięki za tyle miłych słów. Staram się, jak mogę. Bari niedawno przeszedł poważną operację (porażenie krtani), tym bardziej jestem dumna, że trzyma się tak wspaniale.
Jednak, gdy zamieszkał ze mną, ważył 15kg więcej....
Nie było mowy o spacerach dłuższych, niż 15minut. W tej chwili, jego długi spacer to ok. godziny i nie ma problemu, po drodze dobiega jeszcze do wszystkich ogrodzeń, by poszczekać na kolegów.
Tutaj już ok. 45kg.
Wagę 36-38kg osiągnęliśmy w kilka miesięcy, jednak to, co zrobiła z jego stawami długotrwała otyłość, jest nieodwracalne niestety.
AnIeLa - 03-10-2014, 18:38
Alamo napisał/a: | Ja tu mam po sąsiedzku labka 60-kilogramowego i najchętniej zastrzeliłbym jego właścicieli, a tego psa zabrałbym do lasu, żeby zobaczył, jak wygląda prawdziwie psie życie i jak może być piękne. |
U mnie jest taki ponad 50 kilogramowy, fakt ma duże łapy i łeb ale spokojnie z 10 kilo mógłby zjechać...
No ale ja właściciel jest niepracujący a nie ma czasu z psem chodzić czy jeździć nad wodę to co się dziwić że pies jest ogromny ?
Sama mam normalnego psa, który 4 łapy ma
deadend - 03-10-2014, 21:41
Myślę, że wiele tych "beczek" ociężałych, których właściciele zasłaniaja się tekstem że to taka budowa i taki typ, wyszłoby na fajne psy, gdyby nie były po prostu przypasione. Często u takich wystawowców też widać, że mają mało mięśni a są po prostu kluchowate.
mibec - 04-10-2014, 00:18
Osobiscie nie lubie tych beczulek na krotkich nozkach, ale tez nie podobaja mi sie te wyzlowate chudzielce. Jak ktos chce chudego psiaka to niech sobie sprawi whippeda.
Labrador ma byc masywny, ale ta mase maja tworzyc miesnie, a nie tluszcz.
Moje psy nie chodza na wielokilometrowe spacery, bo lapy Barneya na to nie pozwalaja, ale za to spedzaja mnostwo czasu w wodzie + sa rozsadnie zywione. Tendencja do wysokiego oceniania "czolgow" nie wystepuje tylko w Polsce - jezdzimy na wystawy, Shelby podoba sie sedziom ale z reguly ma opinie troszke zbyt chudej, wiec zajmuje lokaty ale nie pierwsza... Slabo sie tym przejmuje - wiem ze mam piekna, zdrowa suke o cudownym teperamencie
Alamo - 04-10-2014, 09:49
deadend napisał/a: | Myślę, że wiele tych "beczek" ociężałych, których właściciele zasłaniaja się tekstem że to taka budowa i taki typ, wyszłoby na fajne psy, gdyby nie były po prostu przypasione. Często u takich wystawowców też widać, że mają mało mięśni a są po prostu kluchowate. |
Tak jest. Teksty, jakie można usłyszeć od właścicieli labradorów z olbrzymią nadwagą najczęściej nadają się do kabaretu. Są po prostu zawstydzające dla tych ludzi. Ale czyż labrador z gigantyczną nadwagą nie jest pochodną tych ludzi, ich wyglądu, ich trybu życia i ich zapatrywań właśnie na tryb życia?
Lubię robić takie obserwacje. Jeszcze mi się nie zdarzyło, abym zapasionego labradora ujrzał w towarzystwie osoby (już nie mówię, że wysportowanej) o proporcjonalnej budowie ciała. Upasiony labrador zawsze towarzyszy osobie, czy rodzinie, która sama ma problem z dużą nadwagą, choć ona oczywiście nie postrzega tego jako problem, lecz jako normę. I tutaj jest źródło problemu. Takim ludziom nie przetłumaczy się, że poprzez nadwagę odbierają psu kilka lat życia. Oni cieszą się chwilą obecną bez żadnego perspektywicznego myślenia. Aż do chwili, gdy jest za późno.
Czasami z takimi ludźmi nawet nie ma co rozmawiać. Zdarzyło mi się kiedyś zaznać rzadkiej miary prostactwa, chamstwa ze strony pani o masie gdzieś tak na oko 120-130 kg. To ona mnie zaczepiła, a ja tylko słuchałem i w ogóle się nie odzywałem. Zobaczyła mnie z moją labradorką w typie gundoga i się zaczęło. Miejsce publiczne, obca kobieta, nigdy wcześniej jej nie spotkałem, w ogóle nie wiem, kto to był, a pani jak zaczęła komentować wygląd mój i mojej labradorki tak nie mogła skończyć. Nie żebym czekał na ten koniec, gdyż w ogóle nawet nie podjąłem rozmowy z tą osobą. Jestem w tzw. wieku średnim i nie mam nadwagi, mam normalny płaski brzuch, normalną proporcjonalną budowę i już sam ten fakt nie spodobał się mijanej przez nas pani. Pani skomentowała mój wygląd i natychmiast przeskoczyła na psa. Zanim się od tej osoby oddaliliśmy dowiedziałem się, że ja ze względu na mój wygląd na pewno muszę mieć wredny charakter. I natychmiast padło na labradorkę ‒ że jak ona wygląda; że skóra i kości; że jak się ma takiego wrednego właściciela to jest się psem głodzonym; że to w ogóle skandal; że takim, jak ja, to się powinno psy odbierać. Itd., itp. Nie wiem, kogo lub co ja wtedy spotkałem, w sensie jakie zjawisko, być może zjawisko wymagające specjalistycznej pomocy, ale takie historie jak widać też się zdarzają.
A poniżej jest owa „głodzona przeze mnie”, ledwo żywa z „niedożywienia” moja najukochańsza labradorka. Przeżyła 13 lat i 4 miesiące i odeszła bynajmniej nie z powodu głodu.
Pozdrawiam.
tenshii - 04-10-2014, 10:02
Alamo napisał/a: | Tak jest. Teksty, jakie można usłyszeć od właścicieli labradorów z olbrzymią nadwagą najczęściej nadają się do kabaretu. Są po prostu zawstydzające dla tych ludzi. |
Zgadzam się, że obecnie labradory to często beczułki na krótkich nogach podpasane celowo przed wystawą, oraz, że nieładnie to wygląda, ale trochę się zagalopowujcie w ocenach jak powyższa.
Nie można oceniać tak surowo wszystkich właścicieli większych labków bo każdy może mieć za sobą własną historię. Mówię z doświadczenia
Sirmione - 05-10-2014, 20:07
mibec napisał/a: | Shelby podoba sie sedziom ale z reguly ma opinie troszke zbyt chudej, wiec zajmuje lokaty ale nie pierwsza... Slabo sie tym przejmuje - wiem ze mam piekna, zdrowa suke o cudownym teperamencie
|
Podobnie jak mój Pan Pies, na pierwszej wystawie został oceniony jako pies o bardzo delikatnej budowie, lecz dziś z kolei okazało się, że jest "w dobrym typie". Fakt, że ma nieco "sportową" figurę, nie jest "przepasiony", chociaż waży 35 kg i moim zdaniem jest to waga idealna Jest proporcjonalny i może dzięki utrzymywaniu odpowiedniej wagi uda nam się uniknąć problemów ze stawami na starość
Alamo - 05-10-2014, 20:12
Sirmione napisał/a: | ...i może dzięki utrzymywaniu odpowiedniej wagi uda nam się uniknąć problemów ze stawami na starość |
Słuszne myślenie. Na starość każdy kilogram masy ciała mniej jest na wagę złota. Wiem po mojej wysportowanej smukłej i lekkiej labradorce. Gdyby taka nie była to w ostatnich kwartałach przed odejściem nie chodziłaby.
iwonadp - 06-10-2014, 08:43
A ja wczoraj spotkałam labradora w typie :" miejskim " / tak okreslili właściciele / i to te psy co ważą +50 kg.
deadend - 06-10-2014, 11:09
Niech lepiej wezmą sobie rower w typie "miejskim" i swoje miejskie tyłki ruszą z psem codzień.
effcyk - 06-10-2014, 17:34
u nas labków jest bardzo dużo. Wszystkie te małe szczeniory wyglądają jak mini molosy. Jeden taki "molosek' wyrósł, ma już roczek - głowę ma przepiękną, ale ma takie siodło na grzbiecie, że mam wrażenie iż ten pies zaraz złamie się wpół.
Jeden labrador biega tylko przy rowerze i jeden wychodzi na spacery ( spacery to mój ) . Reszta jakoś tak bardzo rzadko widoczna na spacerach ze swoimi właścicielami.
Aaaa no i jest też taki okaz podejrzewam ponad 50 kg , beczułeczka taka idąca sobie wolniutko na spacerach, jeśli od wielkiego dzwonu na takowy spacer wyjdzie.
U nas psiak ciągle wygląda tak samo tzn:
zdjęcia są sprzed roku - wiadomo jak jest zima pies trochę przybiera, ale w sezonie właśnie zawsze tak się 'mój facet' prezentuje .
Dużo ruchu preferujemy oboje Spacerki wyglądają bardzo aktywnie, szczególnie dla tego świra - aportera.
Ciekawe jest to, że on się wcale nie starzeje, wizualnie wygląda jak roczny czy dwu letni psiak a i energia ciągle ta sama. Dodatkowo ten pies jak dotąd ma końskie zdrowie (odpukać).
Może takie geny .
deadend napisał/a: | Niech lepiej wezmą sobie rower w typie "miejskim" i swoje miejskie tyłki ruszą z psem codzień. |
hahaha pięknie napisane . Brawo
Dexterxvs - 10-10-2014, 14:30
Efcyk, łdnie umięśniony pies. Atak przy okazji, to dla mnie widok taki jak na fotce (dół) jest najbardziej adekwatny do tej rasy Mój Timur właśnie w ten sposób spędza większość spacerowego czasu. A widząc zapasione labki chodzące po osiedlach "wokół komina" ze swoimi pańciami wywołuje u mnie współczucie dla piesów i smutek w sercu, że dopuszczono do takiego ich stanu. Uważam, że posiadanie psa to SPOSÓB NA SPĘDZANIE WOLNEGO CZASU, radość z jego użytkowości i szkolenia. Podopiecznemu trzeba poświęcić więcej czasu niźli tylko na spacer z sikupą np., a odwdzięczy się nam swoja miłością i przywiązaniem do nas, nie mówiąc juz o NIE otyłości.
effcyk - 18-10-2014, 10:00
bardzo ciekawe zobrazowanie psa typowo wystawowego i psa typowo pracującego. Oba psiaki rzuciły mi się w oczy na jednym z for. A raczej przepaść w wyglądzie między nimi.
1. masywny pies to Ch Dickendall Buckstone Three Dog Night http://dickendall.com/trace.html
2. pracujący to Feenway Brock ( hodowla typowych pracusiów tzw. field labradory) http://www.fenwaylabradors.co.uk/lab_brock.htm .
Tym psem będzie kryta suczka z Dolbii.
Pierwszy psiak jest z amerykańskiej hodowli ( obecnie w hodowli Bella Mare, psiak waży 50 kg ) a drugi z angielskiej - wagi nie znam ( choć to zapewne nie jest jakimś wyznacznikiem tego, w jakim Państwie jakie typy psów się preferuje. Myślę, że to raczej zależy od hodowli).
kamil8406 - 18-10-2014, 10:27
effcyk, moja Inuśka jest identyczna jak ten drugi psiul ( typ pracujący) tylko że ona nie rodowodowa
mibec - 18-10-2014, 19:23
Mi tak na prawde zaden z tych psow sie nie podoba - lubie masywne, ale ten pierwszy jest za ciezki nawet jak na moj gust, a ten drugi to jakies takie zabiedzone cos...
effcyk - 18-10-2014, 21:09
Dla mnie jakby Brock miał trochę głębszą klatkę, a nie był taki płaski jak deska to byłby super. Natomiast gdzieś w sieci przewija się filmik jak ten pies pracuje - naprawdę robi wrażenie i widać że genialnie nadaje się do swojej pracy. Ja osobiście jestem bardzo ciekawa miotu po nim i suczce z Dolbii.
Pies z Dickendall ... mijałam dziś takiego - tyle że nie miał ogona i był czarno podpalany - tak zwany rottweiler. Poza tymi małymi różnicami wypisz wymaluj obaj jak bracia .
Celem pokazania tych dwóch psów - było raczej pokazanie jak przedstawiciele jednej rasy, mogą wyglądać tak bardzo różnie. Jeden wygląda jak czołg, drugi jak piórko. Chyba komicznie wyglądałyby stojąc koło siebie
kamil8406 - 18-10-2014, 21:25
effcyk napisał/a: | drugi jak piórko |
Moje piórko ma 34 kg wagi
aganica - 18-10-2014, 21:49
Nie zawsze można psa wybiegać tak jakby się chciało.
Bywa, że pies nie może zbyt intensywnie biegać.
Czasami mam wyrzuty sumienia że nadwyrężam stawy mojemu psu /ma artrozę stawów barkowych/ Bywa że po nadmiernym szaleństwie ..kuleje ale..nie odmawiam mu tej przyjemności.Bywa że sam się ogranicza, oszczędza ..wtedy wiem że muszę skrócić spacery i .............
Dexterxvs napisał/a: | chodzące po osiedlach "wokół komina" |
Ciężko utrzymać prawidłowa wagę u takiego psa.
AnIeLa - 18-10-2014, 21:58
aganica napisał/a: | Nie zawsze można psa wybiegać tak jakby się chciało.
Bywa, że pies nie może zbyt intensywnie biegać. |
Tak mam ja z moim psem, aktualnie spacery polegają w 98% na chodzeniu/ leżeniu, czasami zechce mu się pobiegać jak znajdzie kija przez jakieś 30 sekund a następnie się kładzie i go obgryza, niestety więzadło daje o sobie znać .
Z utrzymaniem wagi problemów nie ma a spacery ograniczone ma od lipca
agn.k - 18-10-2014, 21:59
Aganica- Twój psior wyglada fajnie, mi się podoba. W sam raz
aganica - 18-10-2014, 22:13
agn.k, Nie nieee.. jest stanowczo za gruby.Dla porównania wklejam zdjęcie z siostrzeńcem..ta sama hodowla /ta sama krew / a jak różne psy.
Co prawda Dex jest dużo młodszy ale ...............tak powinien wyglądać prawdziwy, zdrowy labrador.
nathaliena - 18-10-2014, 22:13
AnIeLa napisał/a: | Z utrzymaniem wagi problemów nie ma a spacery ograniczone ma od lipca | U nas też nie, a Baruś to już powoli Dziadek. Od kiedy go mam ruch musi mieć rozsądnie ograniczony, ze względu na zwyrodnienia i serduszko nie może szaleć od dawna. Pies z powietrza nie tyje Jeśli ruch jest ograniczony, to tak samo trzeba postępować z jedzeniem - zmniejszać odpowiednio dawkę dzienną.
Choć ten temat dotyczy zupełnie czegoś innego
Nitka - 19-10-2014, 21:47
Ale aganica jeżeli ten 50 kg jest w hodowli i kryje suki, a co za tym idzie powinien być zdrowy, to jaki problem go odchudzić? Mam wrażenie, jakby on nawet z oddychaniem miał problemy w stosunku do tego ze zdjęcia obok, który wygląda na wyluzowanego, ale to tylko takie zdjęcia pewnie. Jak on będzie funkcjonował w wieku seniora?
A Twój ma problemy z łapinkami, to chyba jest kolosalna różnica w możliwościach odchudzania, chodzi mi o ruch.
A poza tym sorry Cię bardzo, ale Loviaczek mi się akurat na tym zdjęciu bardziej podoba niż jego siostrzeniec, ale to rzecz gustu, nie powiązań rodzinnych, żeby nie było
Co do odchudzania, mnie się udało w lipcu br, różnica w zachowaniu psa kolosalna, a to tylko 3 kilo (było 33, jest 30), wariuje, biega jak wariatka, a wcześniej 5 minut i leżymy i ziajemy, ziajemy
AnIeLa - 19-10-2014, 21:59
aganica napisał/a: | .tak powinien wyglądać prawdziwy, zdrowy labrador. |
Jak dla mnie powinien wyglądać inaczej. Nie wiem ile ten pies ma lat ale wygląda nieproporcjonalnie, chyba, że na zdjęciu ta wyszedł.
evecious - 20-10-2014, 10:07
AnIeLa napisał/a: | aganica napisał/a: | .tak powinien wyglądać prawdziwy, zdrowy labrador. |
Jak dla mnie powinien wyglądać inaczej. Nie wiem ile ten pies ma lat ale wygląda nieproporcjonalnie, chyba, że na zdjęciu ta wyszedł. |
Dexiu ma 2,5 roku, tu masz jego galerię http://labradorretriever....opic.php?t=1592
Moim zdaniem on się jeszcze ciutkę rozrośnie w klatce Ale ja wolę zdecydowanie szczupaki, nawet jeśli nie jest do końca proporcjonalny
Dexterxvs - 21-10-2014, 07:22
A ja polecam obejrzeć od jakiejś 8 minuty i 30 sekundy film "Tajemnice kniei" gdzie pięknie opisano labka użytka. Mnie się podobają labki nie przysadziste i potężne, lecz właśnie te lżejsze i zwinniejsze. I takim jest Timur - wypisz, wymaluj jak z filmu poniżej
https://www.youtube.com/watch?v=xqB9uaWWvUQ
evecious - 21-10-2014, 12:49
Dexterxvs napisał/a: | A ja polecam obejrzeć od jakiejś 8 minuty i 30 sekundy film "Tajemnice kniei" gdzie pięknie opisano labka użytka. Mnie się podobają labki nie przysadziste i potężne, lecz właśnie te lżejsze i zwinniejsze. I takim jest Timur - wypisz, wymaluj jak z filmu poniżej
https://www.youtube.com/watch?v=xqB9uaWWvUQ |
Koniecznie obejrzę jak będę w domku
effcyk - 21-10-2014, 16:12
Dexterxvs napisał/a: | A ja polecam obejrzeć od jakiejś 8 minuty i 30 sekundy film "Tajemnice kniei" gdzie pięknie opisano labka użytka. Mnie się podobają labki nie przysadziste i potężne, lecz właśnie te lżejsze i zwinniejsze. I takim jest Timur - wypisz, wymaluj jak z filmu poniżej
https://www.youtube.com/watch?v=xqB9uaWWvUQ |
faktycznie piękne psy, typowo pracujące. Rozmowa o labkach ciągnie się jak już wcześniej wspomniano, po 8 minucie aż do 15. Od 12 minuty Panowie rozmawiają o dwóch typach budowy labradora, smuklejszej i masywniejszej. Ciekawa konwersacja.
Psy mimo, że szczuplaki bardzo mi się podobają - jakbym miała jednak budową porównywać je do swojego "gada", to mój jest zdecydowanie od nich masywniejszy, klatka szersza, łapki grubsze, głowa napewno większa i ogon grubszy. Choć na szczęście do typowego "wystawowca" mojej gadzinie jeszcze bardzo daleko .
agn.k - 21-10-2014, 16:41
A to mój ulubiony typ labradora Nie za gruby, nie za lekki
Od razu zaznaczam, że mogę być nieobiektywna bo to mój własny pies Ma dopiero rok i wygląda trochę jak Pluto ale nie jest kluchą z brzuchem do ziemi. Waga 38 kg. Pomimo wagi czuć żebra i jest bardzo dynamiczny. Skacze wysoko nawet bez rozpędu i bardzo lekko się porusza jak nie lab
Alamo - 21-10-2014, 18:25
Z wielu różnych powodów nie do końca byłbym przekonany, czy współcześnie zasadna jest tytułowa kwestia:
Cytat: | „Labrador amerykański a angielski” |
Bo właściwie co ona miałaby oznaczać w dzisiejszych czasach całkowitego przemieszania labradorów i ich olbrzymiej dostępności w każdej odmianie? Jeśli już, to tytułowa kwestia raczej powinna brzmieć: „Labrador z kontynentu północnoamerykańskiego a z Brytyjskiej Wspólnoty Narodów”.
Ale i taka kwestia ma tak naprawdę niewielki sens w kontekście dnia dzisiejszego, gdy każdy nabywca labradora może sobie wybrać jeden z trzech wariantów ‒ linię wystawową, linię wystawowo-użytkową i czysto użytkową. Wszystkie one są popularne w obu rozpatrywanych obszarach geograficznych, a zakup odpowiedniej linii zależy już tylko od nabywcy psa.
Nie żyjemy w czasach szlacheckiego rodu Malmesburych z okresu tworzenia ich linii labradorów w Wielkiej Brytanii. Tylko wtedy rzeczywiście coś z czymś można by porównywać. Obecnie jest to „porównywanie” czynników nieporównywalnych przy takiej ogólnoświatowej dostępności tych psów.
Miałem znakomitego labradora gundoga z hodowli polsko-niemieckiej i właściwie o czym miałoby to świadczyć? De facto w dzisiejszych czasach o niczym ‒ ani on był „polsko-niemiecki”, ani brytyjski, ani europejski. Był, jaki był; był normalnym labradorem typowym dla początków tej rasy. Za mniej więcej pół roku otworzy się czysto polska „linia” labradorów gundogów i też przecież nie da się jej nazwać, że to „linia” północnoamerykańska, czy też Commonwealthu, czy może „polska”. To już nie w tych czasach. Za chwilę będę miał innego labradora z linii wystawowo-użytkowej i też przecież nie da się tego nazwać, że on będzie „czysto amerykański”, bądź też „czysto brytyjski”, albo „polski”. Będzie, jaki będzie; będzie normalnym światowym, współczesnym labradorem i tyle. Dziś każdy ma szansę kupić spośród labradorowej rasy co tylko chce, a dawne podziały zatraciły się praktycznie do zera.
|
|