|
forum.labradory.org
|
|
Ruch, pływanie, woda. - Kiedy może zacząć pływać?
Danielos - 06-03-2009, 21:25 Temat postu: Kiedy może zacząć pływać? Witam, tak jak napisałem w temacie chciałbym zapytać od kiedy mogę mojego pieska, który ma 3 miesiące wpuścić do wody, żeby popływał. Rozpiera go energia więc chciałbym go troszkę zmęczyć. Jeszcze mam pytanie dotyczące długości spaceru. Mianowicie chodzi mi o to czy z takim maluchem można już długo chodzić czy jeszcze oszczędzać go? Trochę było już postów o tym ale chce jasnej odpowiedzi. Z góry dziękuje:)
gwiazdka - 06-03-2009, 21:41
Danielos, tu masz odp na pytanie
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=605
Danielos - 06-03-2009, 22:02
czytałem, ktoś napisał ze może już od trzech miesięcy, ale mnie to troszke dziwi. Mój piesek czasami przewraca sie przy zabawie z innymi psami więc nie wiem czy może już pływać.
gwiazdka - 06-03-2009, 22:11
Danielos, moja zara pierwszy kontakt miała z wodą w wieku 5,6 miesięcy bodajże .. wcześniej się bała.. a ja jej nie zmuszałam.. czekałam aż sama się przekona.. Teraz.. woda to jej żywioł.. uwielbia pływać i pluskać się w wannie
benia - 06-03-2009, 22:21
Czawes miał niecałe 6 mieś, pierwszy kontakt z wodą miał w marcu
labi - 06-03-2009, 23:06
Danielos napisał/a: | czytałem, ktoś napisał ze może już od trzech miesięcy, ale mnie to troszke dziwi. Mój piesek czasami przewraca sie przy zabawie z innymi psami więc nie wiem czy może już pływać. |
Danielos, Labi pływał w połowie marca, a urodził się 27 stycznia. Nie rozumiem, co ma do rzeczy przewracanie się podczas zabawy. Przecież pływanie to najmniej obciążające stawy zajęcia ruchowe (również dla ludzi). Jeśli tylko temperatura pozwoli, "ucz" małego pływać Jak go zahartujesz, to będzie się moczył i przy ujemnych temperaturach. Z Labim praktykujemy to od małego i do tej pory nie było żadnych problemów. Powodzenia i pływackich sukcesów życzymy
BarbaraS - 07-03-2009, 13:49
Danielos napisał/a: | mam pytanie dotyczące długości spaceru |
Nie tyle długość spaceru ma znaczenie ile jego jakość. Najlepiej by było spożytkować spacerkowy czas na szkolenie połączone z zabawą. Trochę posłuszeństwa, szukania, tropienia, aportowania. Wysiłek fizyczny ale także psychiczny. Oczywiście to wszystko powinno być dostosowane do możliwości i wieku pieska.
Co do pływania - ja po prostu nie zabraniam mojemu psu do wody wchodzić, jeśli w zbyt chłodne już dni sama nie wchodzi to nie pływa. W zeszłym roku było w lutym kilka na tyle ciepłych dni że popływała trochę. Zazwyczaj już w marcu zaczynamy sezon, kończymy w listopadzie. No i właśnie wczoraj było słonecznie i miałam zamiar pojść z Figą nad rzekę ale ktoś nas odwiedził i zostałyśmy w domu. Dzisiaj pada to też sobie daruję ale sezon pływacki coraz bliżej
anusia - 03-11-2009, 13:50
Moj ma teraz 4 miesiace i jak widzi ze biore swoj recznik wpiernicza mi sie do lazienki i nie chce wyjsc domaga sie kapieli . wczesniej tez sie bal i to strasznie jego pierwsza kapiel nie byla zbyt fajna piszczal i uciekal . W sumie byl malutki ale musialam go wykapac. Poprzedni wlasciciele strasznie go zaniedbali ..
Nie mial jeszcze okazji zeby plywac ale jak byl maly ze wzgledu na to ze mieszkam blisko morza chodzil po wodzie nad morzem .
Katrinaxxl - 04-11-2009, 00:50
Ja mojemu nigdy nie zabraniałam wchodzić do wody, najpierw bylo to tylko moczenie nóg w rzece a jak skończył 7 miesięcy to pierwszy raz popłynął. Myślę że musiał poprostu nabrać ciałka żeby się pewnie poczuć na głębszej wodzie. A co do kąpania w wannie to Figo najlepiej chciałby brać kąpiel po każdym spacerze i zawsze chce mi towarzyszyć podczas mojej Zawsze mi towarzyszy jak myję wanne i często sam wskakuje zobaczyć czy nie da rady się popluskać. Generalnie nie nadążam za praniem jego ręczników.
mTa22 - 04-11-2009, 10:13
mój zaczął pływać jak miał 4,5 mca kocha to i nie wiem jak przeżyje zimę bez pływania
innuendo0 - 14-11-2009, 19:05
To moja była chyba najlepsza: dwa i pół miesiąca a nurkowała juz w dużej misce Próbowaliśmy jakoś ją odciągać, ale ta nic sobie z tego nie robiła...Dwa miesiące później przepłaciła to zapaleniem ucha
bacha - 15-11-2009, 13:28
Czy teraz psiaki mogą jeszcze wchodzić do jeziora??
Ja jak jestem nad jeziorem Barnie gna do wody jak oszalały ale ja się boję że jest za zimno
i będzie chory. A będąc ostatnio widziałam jak pisaki sie pluskały więc nie wiem sama ??
laurciusia22 - 15-11-2009, 20:45 Temat postu: kapiel w jeziorze!!! czy moze mi ktos powiedziec czy mozna pozwolic labkowi na kapiel o tej porze roku w jeziorz?
kagan - 15-11-2009, 21:03
Jeżeli pies jest zdrowy to zdecydowanie tak. Jednak po kąpieli musisz go utrzymać w ruchu aby mógł sie rozgrzać, najlepiej też bylo by go szybko wytrzeć i dostarczyć do domu. Zaszkodzic może mu nie tyle kąpiel co późniejsze wychłodzenie które może skutkować przeziębieniem.
My z Astorem byliśmy dziś nad morzem i młody pierwszy raz pływał w słonym. Potem przez godzine rzucałem mu aporty żeby sie rozgrzał. Wysechł przez ten czas niemal całkowicie.
Pierwszy raz mojego poprzedniego psa był w zimie gdy ten wyrwal sie i wbiegł na cieniutki lud (około 0,5cm) oczywiście wpadł do wody. Popływał troche pomiedzy lodem lekko zaskoczony po czym wyszedl i dalej wariował na brzegu. Mial wtedy okolo 4 miesięcy.
troskliwa - 21-11-2009, 09:17
No własnie jak w listooadowe dni Abi wchodzi do wody to mam lekkie obawy czy aby nie przeplaci to przeziebieniem
baster - 21-11-2009, 17:04
mozna tylko po kąpieli nie glaskac i nie poklepywac po siersci !a zimna woda mu nie dojdzie do skóry !
laurciusia22 - 06-12-2009, 17:02
moj sydzio pierwsza kapiel zaliczyl majac okolo 4 miechow szlo mu calkiem niezle
Natalia2410 - 06-12-2009, 21:03
Moja fibi zaczęła jak miała 6 miesięcy. Na początku w kałużach a potem w jeziorze. Całkiem szybko się nauczyła. We wrześniu byliśmy nad morzem i tam szalała na falach. Nic jej nie było, cała, zdrowa! Tylko ludzie mieli widowisko bo była jedyna chętna do kąpieli. Teraz jak jesteśmy nad jeziorem to sama nie idzie do wody, chyba jej za zimno. Szamponem ją kąpiemy 2 razy w roku. Na koniec zimy i na koniec lata. Wtedy w domu też pełno ręczników i mokre ściany. A o włosach już nie mówię.
Katrinaxxl - 08-12-2009, 21:17
Figo nie chciał pływać w morzu on jest słodkowodny
Ewelina - 09-12-2009, 11:29
Katrinaxxl, Przy Yoko szybko wskoczyłby do morza
Natalia2410 - 13-12-2009, 07:35
Fibi lubi i słone i słodkie. Wodę oczywiście! Teraz nie pływa bo jest jej za zimno. Za to ostatnio ją kąpaliśmy w wannie bo dostała pchlaki (jakiś adorator z podwórka podrzucił) i wcale jej się to tak nie podobało.
Gosia_sob - 14-12-2009, 19:45
Mój Kubuś jeszcze nie zasmakował kąpieli, ale podejrzewamy mocno, że żadnej wody (kałuży, jeziorka) nie przepuści, bo obecnie próbuje zanurkować w misce z wodą i puszcza w niej bąble nosem
mTa22 - 14-12-2009, 21:23
a my byliśmy w weekend na spacerze i Ronie wleciał do wody, a tam troche lodu zwątpił i nie popłynął za daleko, ale jego mamcia swoim ciałkiem rozkruszyła cały lód na stawie, bałam sie ze Roni złapie jakieś przeziębienie ale na szczęście jest ok
Ewelina - 14-12-2009, 21:29
mTa22, Yokunia bała się chodzić po lodzie.nasze bajorko jakieś obce dla niej było
Misty - 08-01-2010, 09:13
Najlepsze dla psa na zmeczenie jest praca węchowa, a nie ruch.
Ja uważam, że w każdym wieku labek pływać może. Radze uważać i jechać tam gdzie ludzi nie ma szczególnie dzieci .Napoczątku tylko na brzegu się pluskanie i tak dalej...
siedlar - 09-01-2010, 12:26
Praca węchowa??? A próbowałeś z pływaniem? Ja uważam, że na pływanie i zabawy z piłką nie ma mocnych, po takim dniu Bantu nie istnieje w domu, czasami jeszcze biega ale to juz podczas snu
Ewelina - 09-01-2010, 13:19
U nas na spacerach jest praca węchowa, przynoszenie aportu a w nagrodę kąpiel
iwonadp - 10-01-2010, 09:09
Misty napisał/a: | Najlepsze dla psa na zmeczenie jest praca węchowa, a nie ruch. | tak to prawda.
konraad - 01-02-2010, 11:19
Ja już bym chciał popływac z Lakim
iness8@o2.pl - 01-02-2010, 19:37
konraad napisał/a: | Ja już bym chciał popływac z Lakim |
Jak chcesz to idź na hardcora popływać w Odrze
Anulka8510 - 26-02-2010, 21:32
My z Misiem jak wracamy ze spacerku i jest w cały brudas to spłukuje go w wannie a on nic tylko drapie łapkami w odpływ jak by się bał że mu woda ucieknie
NUTELLASTELLA - 26-02-2010, 23:03
Moja siostra swojego labka szybko przyzwyczajała z wodą. Uważam, że im szybciej, tym lepiej. To nie jest ważne ile ma miesięcy, lat... Tylko w czasie kwarantanny lepiej z psiakiem nie harcować. Oczywiście, nie puściła jej samej do wody, tylko trzymała ją od spodu lekko i w razie czego była niej berdzo blisko, bo trzeba przyznać, bała się troszkę o swoje oczko w głowie. Teraz mała szaleje w wodzie i zawsze jej mało.
Pozdrawiam.
Kemot176 - 27-02-2010, 10:19
Moja zaraz po kwarantannie wskoczyła 1 raz do wody.
brahmadaitya - 28-02-2010, 13:43
Anulka8510 napisał/a: | My z Misiem jak wracamy ze spacerku i jest w cały brudas to spłukuje go w wannie a on nic tylko drapie łapkami w odpływ jak by się bał że mu woda ucieknie |
mój robi tak samo
Madzialenka - 28-02-2010, 19:05
brahmadaitya napisał/a: | My z Misiem jak wracamy ze spacerku i jest w cały brudas to spłukuje go w wannie a on nic tylko drapie łapkami w odpływ jak by się bał że mu woda ucieknie |
Moja Blondi tez:). Tak jej sie spodobalo plukanie w wannie po spacerku,ze kilka razy dziennie pröbuje wskoczyc do wanny i strasznie przy tym piszczy,bo nie daje rady .
My juz pierwszä käpiel w jeziorku mamy za sobä .Wczoraj zabralam jä pierwszy raz nad jeziorko na spacer ,stopnial löd , wiec jest juz bezpiecznie .Najpierw Blondi poszla sprawdzic cöz to takiego -woda? Napila sie obwächala i dostala glupawki Po czym w pedzie wykonala skok w dal i zdobyla zloty medal Po käpieli to dopiero glupawka jä dopadla
brahmadaitya - 28-02-2010, 21:07
Madzialenka napisał/a: | Moja Blondi tez:). Tak jej sie spodobalo plukanie w wannie po spacerku,ze kilka razy dziennie pröbuje wskoczyc do wanny i strasznie przy tym piszczy,bo nie daje rady . |
mój wskakuje do wanny i robi to kiedy tylko nadarzy się okazja właśnie przed paroma minutami przyłapałam go tam z rolką papieru toaletowego w pysku...a jaki był zdziwiony
ja jeszcze troche boje się pozwolić mu na pływanie. Myśle że jest jeszcze za mały na kąpiel w tak zimnej wodzie
Madzialenka - 01-03-2010, 13:28
brahmadaitya napisał/a: | Myśle że jest jeszcze za mały na kąpiel w tak zimnej wodzie |
Tez tak mysle i nie pozwolilabym jej sie wykäpac gdybym wiedziala co planuje Na razie jeziorko omijamy z daleka i czekamy na ocieplenie wody:)
djpittbull - 01-04-2010, 15:39
Jak na mój gust możesz już spokojnie brać labka do wody moja suczka miała pierwszy raz kontakt z wodą w wieku około2,5 - 3 miesiące. Na razie idź z nim w płytsze wody i z dala od ludzi;]
Madziuja - 01-04-2010, 19:23
Madzialenka,brahmadaitya Kenzo ma to samo z próba wskakiwania do wanny,a jak napuszczam wode sobie na kąpiel to jest poprosty szał radości i musze mu podstawic prysznic ,żeby chociaż mógł sie napić....widze,że co w rodzinie to nie zginie
brahmadaitya - 02-04-2010, 11:06
Madziuja, racja nasze dzieciaki-szczeniaki są bardzo do siebie podobne tylko szkoda Madzialenka, że Blondyneczka nie ma jeszcze galerii bo chętnie byśmy ją zobaczyły prawda Madziuja, ? no a jeśli chodzi ogólnie o kontakt z wodą to myśle że zbyt wcześnie też nie zdrowo i dużo zależy od tego jaka jest temperatura wody i na dworze. tak czy siak Leser jeszcze w rzece czy jeziorze się nie kąpał ale jeszcze pare dni i chyba mu pozwolę
Madziuja - 02-04-2010, 14:20
brahmadaitya dokładnie,z chęcią też bym zobaczyła jak siostrzyczka teraz wygląda.TakżeMadzialenkaprosimy o jakieś foto.
My z Kenzem wybieramy sie dopiero na majóweczkę gdzieś nad wodę także to będzie jego debuit i zobaczymy jak chłopak sobie z tym poradzi...jestem bardzo ciekawa
konraad - 05-04-2010, 14:08
Mój Laki już miał debiut swój z wodą. Wchodził tak z uprzedzenie kawałek przepłyną i wyszedł. Jak ja bym z nim do wody wszedł to by na pewno popływał
atn3 - 07-04-2010, 17:33
A moj tytus na szczęscie narazie jeszcze boi sie rzeki ,ale za to chetnie biega po kałużach i oczywiści uwielbia wchodzic do wanny na mycie łapek, przy okazji może napić sie zimnej bierzącej wody:)
brahmadaitya - 09-05-2010, 14:17
no to sie pochwale Leser od dzisiaj zalicza sie do PŁYWAJĄCYCH LABRADORÓW przełamał delikatnego pierta którego miał na samym początku swojej przygody z wodą i zaczął pływać Jestem z niego dumna
dzionga - 09-05-2010, 15:38
a ja mam takiego stracha że boje się Claire puścić 'na głęboką wodę'. yhh.
Jestem nadopiekuńcza mamuśka xD
Paulinna - 09-05-2010, 18:40
dzionga, możesz skorzystać np. z 10-metrowej taśmy
Ale myślę że gdybyś puściła Claire 'na głęboką wodę' sama zadecydowałaby jak głęboko jest w stanie wejść... W razie co najlepiej mieć w takiej sytuacji jakąś atrakcyjną zabawkę żeby łatwiej było ją odwołać
dzionga - 09-05-2010, 18:49
Paulinna, Dzieki za rade Takową taśmę już zamówiłam i teraz cierpliwie czekam xD
Ja się obawiam że ona beze mnie w ogóle nie wejdzie xD
Wszędzie za mną chodzi..
Paulinna - 09-05-2010, 19:02
dzionga, to Ty możesz chodzić sobie brzegiem plaży a mała za Tobą
Możesz nauczyć ją aportować z wody- kup zabawkę unoszącą się na wodzie Najpierw rzucasz aport blisko brzegu i stopniowo coraz dalej. Za przyniesienie oczywiście dawaj nagrodę Jak nie będzie chciała przynosić- popracujcie 'na lądzie'- będą do tego potrzebne dwa jakieś atrakcyjne przedmioty i smakołyki:
1. Rzucasz w lewą stronę jeden z przedmiotów. Claire zapewne pobiegnie z tamtą stronę.
2. Wtedy Ty wołasz ją:
- jak przyniesie tą rzecz daj jej smakołyk
- jak nie przyniesie ale spojrzy w Twoją stronę (albo przyjdzie bez tej rzeczy) rzuć drugi przedmiot w prawą stronę i idź po pierwszy- i tak w kółko
Albo inaczej- uczysz komendy ,,oddaj":
1. Jak zauważysz że Claire trzyma w pysku jakąś zabawkę- zaproponuj jej coś w zamian (ona puszcza zabawkę- Ty dajesz coś innego)
2. Wprowadź komendę ,,oddaj" zanim pokażesz jej że masz coś dla niej w zamian za oddanie Ci przedmiotu.
I ważna rzecz- nie powtarzaj wiele razy tej samej komendy, bo nauczysz sunię że nie musi Cię słuchać za pierwszym razem bo ma wiele okazji by to zrobić...
Ewelina - 09-05-2010, 23:10
brahmadaitya, gratuluję
Boni też nie dawno się przemogła i pływa
papisia - 10-05-2010, 17:16
brahmadaitya napisał/a: | Leser od dzisiaj zalicza sie do PŁYWAJĄCYCH LABRADORÓW |
Gratulacje!
Paulinna napisał/a: | możesz skorzystać np. z 10-metrowej taśmy |
Do czego ta taśma? Bo nie rozumiem? Do pływania na głębokiej wodzie?
kagan - 10-05-2010, 18:13
papisia napisał/a: |
Paulinna napisał/a: | możesz skorzystać np. z 10-metrowej taśmy |
Do czego ta taśma? Bo nie rozumiem? Do pływania na głębokiej wodzie? |
Też się właśnie zastanawiam . Do wody tylko i wyłącznie jeśli nie ma nic na sobie. Wszelkie zahaczenie obroży czy szelek w wodzie może skończyć się tragicznie.
brahmadaitya - 10-05-2010, 21:03
Ewelina, papisia, dzięki! jestem z niego dumna moje maleństwo dorasta
Madziuja - 11-05-2010, 10:01
brahmadaitya, gratuluje.Nasz Kenzo nad morzem bał się szumiącej wody ale jak pojechaliśmy na majówkę nad jeziora z zaprzyjażnioną labradorką wszedł za nią do wody ale jak zobaczył ,że zaczyna tracić grunt wyskakiwał jak poparzony po czym znowu właził,nurkował ale jak tylko tracił grunt znowu wyskakiwał.Komicznie to wyglądało.Widać,że mały ma checi ale jeszcze się boi.chłopak powiedział,że jak będzie cieplej pojedziemy z nim znowu i on z nim wejdzie...może wtedy sie uda.
brahmadaitya - 11-05-2010, 11:23
ma czas Madziuja, przyjdzie taki dzień że przestanie się bać Leser też długo się bał. My chodzimy z nim nad rzekę praktycznie codziennie więc miał dużo okazji do pływania. Jednak gdy woda sięgała mu powyżej brzuszka to szybko zawracał i wychodził na brzeg aż w końcu stwierdził że pływanie to nic strasznego tak wiec pewnie z Kenzusiem będzie tak samo
Madziuja - 11-05-2010, 11:54
no czekamy z niecierpliwoscią kiedy nasz maluszek dołączy do grona szacownych pływaków
Paulinna - 11-05-2010, 15:12
papisia napisał/a: |
Paulinna napisał/a: | możesz skorzystać np. z 10-metrowej taśmy |
Do czego ta taśma? Bo nie rozumiem? Do pływania na głębokiej wodzie? | Dzionga napisała że boi się puścić Claire na głęboką wodę, więc żeby się o małą nie martwiła może skorzystać z długiej linki...
[ Dodano: Wto 11 Maj, 2010 ]
kagan napisał/a: | Też się właśnie zastanawiam . Do wody tylko i wyłącznie jeśli nie ma nic na sobie. Wszelkie zahaczenie obroży czy szelek w wodzie może skończyć się tragicznie. | No w sumie masz rację...
louise - 14-05-2010, 12:59
jak nauczyć, żeby pies sam wskakiwał do wanny?
emila244 - 14-05-2010, 15:05
louise napisał/a: | jak nauczyć, żeby pies sam wskakiwał do wanny? | to proste, zwłaszcza w przypadku labka Po pierwsze samo wskakiwanie może być dla psa trudne, ale łatwo sprawić, żeby pies polubił wannę. Jak Nigra była mała wsadzałam ją do wanny z gromadą zabawek i smakołykami, odręcałam delikatnie kran potem prysznic i się z nią bawiłam. Tak jej się spodobało, że później właziła mi przednimi łapami na brzeg wanny i chciała, żeby ją do niej wsadzić. Teraz ma 8 miesięcy i już tak nie robi, ale z kaąpielami nie mamy problemu, stoi grzecznie i nie boi się.
EmLabrador - 15-05-2010, 21:07
A około 30-40m od mojego domu jest rzeka... Mojego labradora (2 msc bd miał) biorę 27 czerwca... on się tam może kąpać czy sobie nie poradzi???
kagan - 15-05-2010, 21:19
Wszystko zależy od tego jakie są brzegi i jak wartki nurt ale ja bym szczyla raczej do rzeki nie wpuszczał od razu.
orlosia - 16-05-2010, 13:38
Ruben w zeszłe wakacje bał sie wody nie pływał..
teraz na wiosne zaczoł od wchodzenia do strumyczków pojechalismy nad wode na grila a Rubciu?
pierwsze co to do wody i z niej wogle nie chciał wyjsc...
i jego rytułał wskoczył zrobił kółeczko wyszedł zwody wytrzepał sie wytarzał i znowy hop do wody
EmLabrador - 16-05-2010, 23:21
Dzięki... Brzegi są takie, że ja raczej nie zejdę... Odpada
emila244 - 17-05-2010, 13:16
Nigra pływa jak wydra Często chodzimy z nia nad rzekę, w miejsce gdzie latem sami pływaliśmy. Na początku była ostrożna, teraz skacze do wody ze skarpy, nurkuje, zadziwia mnie jednym słowem Jezioro też już mamy zaliczone.
dzionga - 17-05-2010, 17:04
emila244, a u mnie w mieście jest tak zanieczyszczona rzeka że nie miała bym sumienia aby Claire się w niej kapała.. Planuję wypad nad morze,albo nad jezioro w najbliższym czasie xD To może w końcu przełamię barierę
emila244 - 17-05-2010, 17:12
dzionga napisał/a: | a u mnie w mieście jest tak zanieczyszczona rzeka że nie miała bym sumienia aby Claire się w niej kapała | jeśli tak, to lepiej nie ryzyjkować. I naprawdę nie musisz się o nią bać, ona sama będzie wiedziała co ma robić Ja też sresowałam się pierwszymi próbami pływania Nigry i byłam w każdej chwili gotowa skakać do wody (a był kwiecień ), ale dała sobie radę znakomicie
jkasia - 20-05-2010, 15:23
Chciałabym zapytać czy Kasta jest w odpowiednim wieku aby sprobować swojej pierwszej kąpieli w jeziorze? Zastanawiam sie nad temperaturą wody-czy nie za zimna- bo na pewno nie zdążyła sie jeszcze nagrzać . A Kasta póki co próbuje sie wykąpać w każdej większej kałuży wiem ze bedzie w swoim zywiole. zaopatrzyłam sie w smycz 10m dla jej bezpieczenstwa i szelki. Jesli pogoda dopisze to pojechalibysmy w niedziele nad jeziorko. Prosze o opinie
emila244 - 20-05-2010, 15:30
Po pierwsze szelki i linka tylko jeśli masz pewność 100%, że pies w nic się nie zaplącze. Ja generalnie bym zrezygnowała z tego ekwipunku. Pamiętaj, że pies to nie dziecko, ona sama będzie wiedziała co ma robić w wodzie, nie sądzę żebyś musiała ją ratować. Do niczego jej nie zmuszaj, tylko obserwuj, niech sama popróbuje, jak będzie jej za zimno, to wyjdzie. Zresztą woda w jeziorach ma około 15 stopni, więc moim zdaniem wcale nie jest zimna. Powodzenia Aha i weź ręcznik, to potem ją powycierasz i będzie ok
jkasia - 20-05-2010, 15:42
Super, dzieki! Juz sie nie możemy doczekać
emila244 - 20-05-2010, 15:45
jkasia napisał/a: | Super, dzieki! | nie ma za co miłej zabawy
kagan - 20-05-2010, 16:25
emila244 napisał/a: | Aha i weź ręcznik, to potem ją powycierasz i będzie ok |
Nie wiem czy warto wycierać, podszerstek chroni psa przed dostaniem sie wody do skóry a w momencie wycierania wytrzesz co prawda wierzchni włos ale woda przesiąknie przez podszerstak i psu może byc bardziej zimno niż przed wytarciem.
jkasia napisał/a: | zaopatrzyłam sie w smycz 10m dla jej bezpieczenstwa i szelki |
Zdecydowane NIE dla jakiegokolwiek ubrania na psie w czasie pływania.
emila244 - 20-05-2010, 16:33
kagan napisał/a: | Nie wiem czy warto wycierać, podszerstek chroni psa przed dostaniem sie wody do skóry a w momencie wycierania wytrzesz co prawda wierzchni włos ale woda przesiąknie przez podszerstak i psu może byc bardziej zimno niż przed wytarciem. | chodziło mi o zebranie wody z wierzchniej warstwy sierści i nie dlatego, żeby było cieplej, ale po to żeby można było psa do samochodu wziąć
kagan - 20-05-2010, 17:20
emila244 napisał/a: | kagan napisał/a: | Nie wiem czy warto wycierać, podszerstek chroni psa przed dostaniem sie wody do skóry a w momencie wycierania wytrzesz co prawda wierzchni włos ale woda przesiąknie przez podszerstak i psu może byc bardziej zimno niż przed wytarciem. | chodziło mi o zebranie wody z wierzchniej warstwy sierści i nie dlatego, żeby było cieplej, ale po to żeby można było psa do samochodu wziąć |
To lepiej zafundować mi 10 min biegania za piłką po pływaniu sam się osuszy
jkasia - 20-05-2010, 18:24
Wezme to wszystko pod uwage:) Dzięki za rady dotyczące ubrania- będziemy wiec pływać na golaska
Tylko bede musiala sie zaopatrzyc w torbe pełna kiełbasy bo mała nie zawsze przychodzi na wołanie a w wodzie to juz nie mam pojecia jak sie bedzie zachowywała.jakby co to bede gotowa wskoczyc i ja ratować. Myślicie że zbyt daleko nie wypłynie? Bo tego sie obawiam najbardziej
verde - 20-05-2010, 18:50
my właśnie wrócilismy z plaży, skonczyło sie na tym ze Melkor zamoczył sie do podwozia i wracał. moze za zimna woda byla a moze jeszcze nie jego czas na pływanie. poki co o wiele fajniejsze sa patyki - niestety
kagan - 20-05-2010, 18:57
Szczerze mówiąc nie sądzę żeby od razu pływała, pewnie po brodzi troche w wodzie pobawi sie i na tym koniec. Tak młode psy jeszcze boją się utraty kontaktu z podłożem. Jeśli chcesz jej coś porzucać to zaopatrz się w coś pływającego (choćby małą plastikowa butelkę po napoju w części napełnioną) na lince z 3-4m. W ten sposób nie będziesz musiała sama wchodzić do wody jeśli psina nie popłynie i będziesz mogła regulować odległość aportu od brzegu. Oswajaj ją powoli i nic na siłę jak dojrzeje do tego to sama popłynie może zajmie ci to może kilka tygodni ale w końcu popłynie.
jkasia - 20-05-2010, 19:06
Pomysł z butelką - bardzo fajny. na pewno sprobujemy:) Sama jestem ciekawa jak sie Kasta bedzie zachowywała.Na pewno nie zrobimy nic na siłe i nie bedziemy jej namawiac za wszelką cene aby weszła do wody. jak juz bedziemy po to opisze nasze dokonania
[ Dodano: Pon 24 Maj, 2010 ]
Moja mała dziewczynka ma już za sobą pierwszą kąpiel Jestem z niej bardzo dumna. Nawet sie nie zastanawiała i wbiegła pędem do jeziorka:)
Więcej zdjęc z pierszej kąpieli w galerii.Zapraszamy:)
olecka - 21-07-2013, 18:03
Moja Vera ma 3,5 miesiaca i od samego początku kocha wodę Wanna, miska z wodą, to po prostu coś nieziemskiego dla niej szykujemy się pomału na spotkanie z większą wodą, akurat mamy wakacje. Zobaczymy co z tego wyniknie
krecisie - 12-02-2016, 19:06
kiedyś weterynarz powiedział mi że labki w ogóle nie boja sie zimna i czesto wyłażą z wody w zime mając na sierści wisząse sople lodu dosłownie..moj pies pierwszy raz zaliczył jak miał 11 mies., bezproblemowo, zrobił kółeczko w wodzie i wrócił...mimo że to był listopad. teraz chętnie wraca na jezioro i tapla sie przy brzegu wyciagając patyki i pałki wodne. Nad jeziorem jest w swoim żywiole
kso91 - 31-08-2016, 20:59 Temat postu: Czy wasze psiaki od małego lubiły wodę ? Czy wasze psiaki od małego lubiły pływać, czy może mieliście przypadki, że dopiero po jakimś czasie zaczęły wskakiwać do wody ?
mibec - 01-09-2016, 11:16
Barney nie byl fanem wody przez dosc dlugi czas, ale z czasem ja pokochal. Dziewczyny za to dlugo sie nie zastanawialy - wskoczyly za nim I tyle.
|
|