forum.labradory.org

Labradory w schroniskach - Peja; biszkoptowa suczka w typie laba; Azyl na Koziej

robert_8.05 - 22-12-2015, 21:55
Temat postu: Peja; biszkoptowa suczka w typie laba; Azyl na Koziej
Cytat:
Nazywam się Peja. Jak sami widzicie jestem piękną, biszkoptową labradorką. Jednak ten fakt wcale nie uchronił mnie od smutnego życia psa, którym nikt się nie zajmuje i którego nikt nie chce. Podobno miałam kiedyś właściciela, ale on wyjechał i zostawił mnie pod opieką innej osoby. Ten człowiek jednak nie chciał się mną zajmować i wiodłam życie bezdomnej suczki. Na moim ciele od pcheł pojawiły się rany, które sprawiały ból i było ich coraz więcej. Nic jednak nie mogłam na to poradzić, musiałam przyzwyczaić się do takiego cierpienia. W tej niedoli cały czas towarzyszyła mi śliczna suczka imieniem Mija. Razem wszędzie biegałyśmy, razem szukałyśmy jedzenia, a przede wszystkim marzyłyśmy o kimś, kto nas pokocha i stworzy nam bezpieczny, ciepły dom. Trafiłyśmy w końcu na młodych ludzi, którzy zainteresowali się naszym losem. Byli zdziwieni, że biegamy tak same, bez opieki od wioski do wioski. Zaczęli nas systematycznie dokarmiać i słyszałam jak mówili, że trzeba nas zabrać w bezpieczne miejsce. Pewnego dnia udało im się zrealizować swój plan i złapali Miję. Została ona zawieziona do „Azylu na Koziej”. Ja natomiast zostałam złapana przez ludzi pracujących w schronisku i stamtąd również trafiłam do azylu. Bardzo się cieszyłam, że będę razem z Miją, bo się za nią ogromnie stęskniłam. Nie byłyśmy już głodne, nie było nam zimno i nikt nas nie przeganiał. Zostałyśmy odrobaczone, odpchlone, zaszczepione i wysterylizowane. Byłyśmy również w psim salonie piękności, gdzie zostałyśmy wykąpane i w końcu jesteśmy czyste i pachnące. Co dalej będzie ze mną i Miją ? Zbliża się jesień i zima, zimne noce i chłodne dni. Każda z nas marzy o ciepłym legowisku i kimś, kto nas pokocha. Bardzo kocham ludzi, jestem psem rodzinnym. Marzę tak sobie po cichutku, że wkrótce nadejdzie taki dzień, kiedy znajdę rodzinę, która zabierze mnie ze sobą do domu i będę w końcu wiodła życie szczęśliwego i kochanego psa. Życzę tego również Miji, która tak samo jak ja sobie na to zasłużyła.


azylnakoziej@wp.pl
Tel: 664933528 /608439003

https://web.facebook.com/StowarzyszeniePomocyDlaZwierzatAzylNaKoziej/photos/a.291081064346480.70138.291069504347636/819050588216189/?type=3&theater





klaudia1234 - 23-12-2015, 00:20

Biedactwo... ogłaszam na blogu. :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group