Olga47 - 28-12-2015, 00:38 Temat postu: Gruby - z domu do kojca Była Pani i Pan. Teraz zostałem sam. Nie ma miejsca dla psa. Ono przyszło na świat. Zrozum, tutaj takie prawo Tkwi nas tylko w sobie samych. Kochać można przestać. Miłości podzielić się nie da. Nie starczy… Więc żegnaj. (28.12.2015r. Minnie i Hektor - http://szczekajacwierszem.blog.onet.pl/) Z dnia na dzień możesz stracić wszystko. Wszystko co kochałeś. Straszne? Być może… Z pewnością prawdziwe. Przekonujesz się o tym. Doświadczasz. Na własnej skórze. Są dwa rodzaje życia. Zupełnie inne światy. To z piłeczkami, głaskaniem i spacerami. Z własnym człowiekiem. Z domem. Szczęśliwe. Bezpieczne. Błogie. Uwielbiasz je… lecz ono znika. Z hukiem. Roztrzaskuje się na kawałki. Wówczas pierwszy raz przekonujesz się że jest coś jeszcze. Istnieje zimno. Ciemność. Kraty. Ograniczona przestrzeń kojca. Zastanawiasz się jak mogłeś tu trafić. Tak nagle. Po prostu. Nie dało się nic zrobić. Odeszli. Pies został. Czeka… Na co? Na to, aż ktoś dostrzeże ten apel. Podaruje miłość. Złoży złamane serduszko. Pozwoli odzyskać zaufanie. Wyrwie z dworu. Podaruje kanapę… Może to właśnie Ty? Dzwoń – 508 636 751 
Ryniu - 28-12-2015, 14:24 http://adopcje.labradory....bo-nie-szczeka/ Olga47 - 28-12-2015, 18:39 Mam nadzieję że Grubciu jak najszybciej znajdzie dom. Tak strasznie przykro, że psiak tyle przeżył. Trzymam za niego mocno kciuki 
Monisiaczek - 28-12-2015, 20:41 Ale pampuch Szkoda psiaka. Oby szybko znalazł dobrych człowieków, którzy dadzą mu to, czego najbardziej potrzebuje: siebie.
Magda - 04-01-2016, 13:52 takie smutne Olga47 - 04-01-2016, 16:18 Dobra wiadomość, Grubciu już nie w kojcu a w dt i czeka... na najwspanialszy domek na świecie 
Monisiaczek - 19-01-2016, 15:41 Olga47, super. Mam nadzieję, że w DT zgubi nieco ciałka 
|
