monikaia - 23-05-2020, 18:29 Temat postu: Grand za teczowym mostem Jak juz wiecie ze strony glownej i Facebooka w srode pozegnalam mojego przyjaciela ktorego adoptowalam w 2016 Roku od labradorow org. Na zawsze pozostaniesz w moim sercu piekny czarnulku  Biegaj saczesliwa za TM. Juz nic nie boli. Kocham Cie.♥Do zobaczenia po drugie stronie teczy♥
Monisiaczek - 16-12-2020, 11:44 Moniko, ogromnie Ci współczuję. Grand był wspaniałym psiakiem...
monikaia - 25-12-2020, 12:06 Dziekuje za slowa pociechy... Wczoraj mnie dopadlo i plakalam. Zdalam sobie sprawe ze to pierwsze Swieta bez mojego Grandzia.😭Mam go na choice i na drzwiach od lodowki no I na podstawce do kawy...Przedewszystkim jest w moim sercu...Brakuje mi jego noska I tej pieknej glowki a byl psem przepieknej urody. Wiem ze kiedys znowu dam dom potrzebujacemu pieskowi ale narazie zbyt wczesnie dla mnie any myslec o nowym psie Borasus - 28-12-2020, 23:34 Bardzo współczuję. Ja odciąłem się na pewien czas od fotografii i wszystkiego związanego gdy pożegnałem poprzednia labradorkę Szirę, która była moim wielkim skarbem. Efekt był taki, że po 3 tygodniach zacząłem się już rozglądać a po miesiącu zagościła u mnie Tajga. Właściwie to po ponad roku pojawiły się pierwsze pełne tygodnie w których czasem nie wspominałem Sziry. Teraz mam je obie w sercu, tak jakby urosło. |
