forum.labradory.org

Zęby, skóra, oczy, sierść, pazury i uszy - Czyszczenie uszu - Kiedy? Jak? Czym?

abi - 08-03-2008, 22:34
Temat postu: Czyszczenie uszu - Kiedy? Jak? Czym?
Mam pytanie: jak często czyście swoim labkom uszy i w jaki sposób to robicie?
AnTrOpKa - 08-03-2008, 22:55

Mi wet powiedział, że należy czyścić co 3 miesiące (nie częściej bo nie powinno się nadmiernie ścierać naturalnych substancji które są w uchu). A czym? Jest specjalny płyn który wlewa się psiakowi do ucha i masuje sie uszko :) Brudzik sam wychodzi. Ten płyn nazywa się Otifree :)
Tsunami - 08-03-2008, 23:45

Ja bym radziła profilaktycznie raz na dwa tygodnie. Po pierwsze płyny ziołowe do uszu wcale nie szkodą, po drugie czyszcząc tak przyzwyczajamy psa do tej czynności, co w przypadku infekcji będzie niezbędne, a po trzecie czyszcząc regularn ie możemy szybciej zauważyc objawy jakiegoś stanu zapalnego, np. przez zmiany zabarwienia w wydzielinie. Po każdym kąpaniu, nawet w kałuży - obowiązkowow czyszczenie. W wilgotnych warunkach drobnoustroje rozwijają się bardzo szybko.
Tsunami - 09-03-2008, 08:08

Febe nie wiem skąd to wszystkie wiesz :) ale ja się też z tym nie zgadzam. Psy o uszach zwisłych są dużo bardziej narażone na infekcje i stany zapalne. Dlatego pielęgnacja ich różni się od pielęgnacji uszu stojących.
Febe napisał/a:
Z mojego doświadczenia wynika, że jeżeli raz się już uszy przeczyści, to potem niestety trzeba to robić non stop, bo się zaczynają problemy i zbieranie wydzieliny. Natomiast pies, który nigdy nie miał czyszczonych uszu najczęściej obywa się bez tych "przyjemności".

To dla mnie jest kompletnie niezrozumiałe, gdyż pierwszy raz spotykam się z taką teorią. Może labka mam jednego, ale miałam trzy jamniki i wygląda na to, że to są cztery wyjątki :haha: bo czyściłam im uszy co 2-3 tygodnie i po każdej kąpieli i nie miały problemów z nadmiarem wydzieliny w uszach.
Oczywiście co weterynarz to inna opinia, co hodowca to też inna. Każdy uważa, że myśli najlepiej :) dlatego każdy sam powinien zdecydowac jak on będzie dbał o uszy nie kierując się ślepo radami innych, którzy byc może wcale nie mają racji.
:-P

Tomi - 09-03-2008, 11:49

Tsunami napisał/a:
Ja bym radziła profilaktycznie raz na dwa tygodnie.

Moim zdaniem , niekoniecznie należy robić to profilaktycznie ( dla zasady - bo minęły dwa tygodnie), a raczej wtedy kiedy jest taka potrzeba. Nie można określić jednakowych odstepów czasu pomiędzy kolejnymi zabiegami pielęgnacyjnymi uszu dla każdego psa z uwagi na odrębne uwarunkowania osobnicze. Rzeczywiście jeden piesek ma więcej wydzieliny i jest bardziej podatny na infekcje , a inny nie potrzebuje tak częstego zaglądania do uszek. We wszystkim więc należy zachować umiar i obserwować swojego pupila oceniając jak często jest jemu potrzebne czyszczenie uszątek. :)

Ryniu - 09-03-2008, 14:04

Jak komuś się chce czytać z lupką to proszę - czasopismo Mój pies nr 9/2007 str 66
Artykuł p. Doroty Sumińskiej "Ucho nie do dłubania":

Jeśli ktoś ma ten numer, proszę o wklejenie linku do większego skanu.

dewuska - 10-03-2008, 11:15

ja Gringo kontroluję uszy bardzo często... czyszczę tylko gdy jest stan zapalny
Andevil - 10-03-2008, 12:16

Szkoda, ze druk taki mały :cring: Ja już za stara na takie małe literki. :bad:
Tomi - 10-03-2008, 13:00

Czy ktoś z Was używa do pielęgnacji labkowych uszek płynu Aurisal Forte lub też jakiegoś odpowiednika ? :)
Lorena - 10-03-2008, 14:26

Lorenka jeszcze nie wie co to czyszczenie uszek i mam nadzieję, że nie prędko się dowie :)
iwona - 11-03-2008, 07:47

ja swojemu labkowi czyszczę uszy raz w miesiącu bez dłubania głeboka tylko powierzchowne czyszczenie małżowiny ,czystym wacikiem z wierzchu i tyle mi się wydaje wystarczy,grzebanie głębiej uważam za głupie i nieodpowidzialne,ludzie tez powinni czyścić uszy tylko z wierzchu i patyczki są niewskazane.
woskowina w sposób naturalny sama wyjdzie czyt:(wypłynie):)

Tomi - 11-03-2008, 09:17

iwona napisał/a:
patyczki są niewskazane.

Dokładnie tak jak piszesz Iwono - nadgorliwe stosowanie patyczków to otwieranie drogi do problemów z uszami. :)

gusia1972 - 11-03-2008, 13:24

ja się kiedyś pytałam mojego weta o to czyszczenie uszu i ... powiedział, że nie nalezy czyścić
więc my nie czyścimy
przy każdej wizycie wet uszka ogląda i tyle ...

Madzia - 11-03-2008, 17:58

Ja czytalam ten Artykul co wstwił Ryniu. I oczywiście zgadzam sie z tym co napisal Febe. Sprawdzac, ale bez potrzeby nie czyścic ! Niestety w moim przypadku po kilkakrotnym leczeniu czyszczenie bylo koniecznoscia. Polecam artyk€l Doroty Sumińskiej co wstwil Ryniu :)
Hawana - 17-03-2008, 17:16
Temat postu: Czyszczenie uszu przez weterynarza
Witam wszystkich, co prawda nie jestem jeszcze częstych gościem tego "klanu" ale bardzo proszę o pomoc....
Mojej Hanie zbiera się mnóstwo wydzieliny w uszach. Czytając Wasz post o czyszczeniu, też podejrzewam, że im częściej czyszczę uszy tym więcej wydzieliny one produkują.
Będąc ostatnio u weta na szczepieniu przeciw bebeszjozie, zapytałam co mam robić, czy czyścić dalej tak często (raz w tygodniu) czy może przetrzymać ją trochę.
Wet zaproponował mi zabieg, na głupim jasiu, polegający na dogłębnym płukaniu uszu, żeby z dna ucha odkleić nadmiar wosku.
Zalecił powtórzyć to za miesiąc, potem za dwa i tak coraz rzadziej.
Generalnie zdecydowałam się na wizytę na wtorek, ale mam teraz mętlik w głowie.
Moja znajoma, musiała uśpić w finale psa, któremu często czyściła uszy (cockel spaniel), później na przestrzeni lat to był koszmar, w skutek którego pies nabawił się ropy w uszach i mnóstwa komplikacji. Finał był taki jak napisałam.
Ona szczerze odradza mi zaczynania czegokolwiek z uszami i ingerencji w nie.
Proszę wypowiedzcie się czy decydować się na zabieg?Może ktoś robił podobny?
Z góry dziękuje za każdą opinie

Pozdrawiamy
Magda i Hawana

Bora - 17-03-2008, 19:27

a jaki kolor ma ta wydzielina z ucha? brzydko pachnie? pies sie drapie?
Myśle, że lepiej przebadać wydzielinę z ucha pod kątem grzybów (chyba drożdżaki nie?) a nie od razu usypiać i płukać.

AnTrOpKa - 17-03-2008, 19:31

Hawana, Hexa miała drożdżaki w uchu i miała brzydką, ciemną brązową wydzielinę. Poszłam do weta, poddał ją narkozie i dogłębnie wyczyścił uszy. Póżniej podawałm jej maść na drożdźaki przez tydziewń i do dziś nie czyuściłam, a uszka ma ładne i jaśniutkie. Zero wypływów. Zabieg miał miejsce około 1,5 mies temu.
Magdo, nie wiem co Ci poradzić. Myślę, że jeden zabieg możesz zrobić.
Od kiedy Hanie zbiera się więcej wydzieliny? Może ma jakieś zapalenie? Hexa jak miała drożdzaki to po 12 godzinach po wyczyszczeniu ucho ponownie było brudne.

Hawana - 17-03-2008, 19:58

Hana od szczeniaka miała dużo wydzieliny. Wetka uspokajała mnie, że uszy są zdrowe, rożowe nie widać stanu zapalnego, ale, że faktycznie ma skłonności do nadmiernej wydzieliny.
Co do koloru, to jest to ciemna, rdzawo-brązowa i gęsta wydzielina. Stosuję od 6 m-cy Otiseptol i tym czyszczę, ale na drugi dzień juz widzę brud zewnątrz małżowiny.
Hanka nie drapie uszu, nie trzęsie głową.
Dodam jeszcze, że nasza wetka zachwalała ten zabieg, ma ponoć jakiś nowy sprzęt do podciśnieniowego czyszczenia dna ucha.
Generalnie byłam za, sama mam problem z uszami i płukano mi je niejednokrotnie, ale wiem, że to ie to samo co u psów.
AnTroKo, trochę mnie uspokoiłaś i dodałaś pewności, bo sytuacja Xeny jest podobna.
Buziaczki i dzięki za Wam zainteresowanie.

[ Dodano: Pon 17 Mar, 2008 ]
Sorry za przejęzyczenie, mowa o Hexie, nie Xenie.... :haha: :confused:

AnTrOpKa - 17-03-2008, 20:16

Hawana, a może powinnaś jednak dać do badania ten wymaz z ucha. Otiseptol to chyba tylko płyn do czyszczenia, natomiast maść zabijająca drożdżaki to Oridermyl (bardzo polecam) . My smarowaliśmy tydzien i jak ręką odjął :) Piszesz ze wydzielina jest rdzawo-brązowa a taka jest właśnie przy drożdźakach. WIęc uważam, że wymaz. Albo ten zabieh czyszczący plus ORIDERMYL. Bo samo płukanie, może nbie wiele zdziałać, bo nie zabijępasożyta, a tytlko przep[łuka. :)
Tsunami - 17-03-2008, 20:55

Skoro ta wydzielina powraca to może byc to jakiś gronkowiec. Z nim ciężej się uporac i leczenie trwa znacznie dłużej. Najlepiej zrobic wymaz mikrobiologiczny, koszt ok. 30 zł.
Pozdrawiam

Ryniu - 18-03-2008, 09:35

Pewnie ta informacja zaskoczy część forumowiczów.
Uwaga odnośnie wymazu - zdecydowana większość wymazów z ucha jest wykonywana bezsensownie i nie ma większej przydatności w dalszym leczeniu. Pies do pobrania wymazu z reguły jest uśpiony lub przynajmniej pod działaniem środków uspokajających (jest niesamowicie nieprzyjemne dla psa) Następnie ucho się czyści w jakiś tam sposób. A dopiero z czystego ucha pobiera się wymaz bezpośrednio ze skóry. Oczywiście chodzi tu o ustalenie np gronkowca, bo zwykle drożdżaki to metoda tradycyjna.

Tsunami - 18-03-2008, 12:36

Jak to uśpiony? To o jakim my wymazie rozmawiamy? Pameli - labradorce z pseudohodowli - robiliśmy wymaz z ucha, który polegał na wsadzeniu pałeczki z wacikiem i pobraniu wydzieliny. Później tak przygotowany wymaz zanieśliśmy do pracowni mikrobiologicznej, gdzie wyhodowano bakterie, które miała w uszach. Pobranie wymazu trwało 5 sekund, bez uśpienia, bez niczego, a my dzięki temu dowiedzieliśmy się o gronkowcu i wrażliwości suni na antybiotyki. To jest bardzo ważne w leczeniu takich spraw. Jeśli się daje środki ogólnodziałające leczenie nie przynosi efektów. Natomiast jeśli się wie z jakimi bakteriami ma się do czynienia można odpowiednie dobrac do nich antybiotyki. Po kilikudniowej trafnej kuracji uszy wracają do zdrowia.
Dlatego Ryniu nie wiem, co Ty masz na myśli.

Ryniu - 18-03-2008, 19:59

Tsunami, w opisany przez Ciebie sposób robią wszyscy moi weci w moim mieście. Dotarłem do specjalisty, który powiedział, że bakterie które są w woskowinie (mogą być też np gronkowce) nie świadczą o tym, że są przyczyną choroby. Może to być tylko skutek tego co się dzieje "jakby głębiej". Konsultacja moja była spowodowana tym, że pierwszy wymaz Enzo wykazał gronkowca, został wykonany antybiogram, zastosowany odpowiedni antybiotyk i po dwóch miesiącach kuracji okazało się, że gronkowiec dalej jest. On mi tłumaczył to dokładnie, ale nie jestem w stanie teraz tego opisać. Rozmowa była telefoniczna. Jeśli będę w najbliższym czasie u niego w Łodzi to dopytam się dokładnie.
Tsunami - 18-03-2008, 22:02

Ryniu, koniecznie się dopytaj! Bo w takim razie okazuje się, że uważany wśród labomaniaków za najlepszego weterynarza w Krakowie, nie jest wart swojej opinii.
A to mnie zmartwiło...

Ryniu - 19-03-2008, 14:28

Tsunami, obiecuje, bo mnie też ta informacja zatrwożyła. Możliwe że dotyczy to tylko gronkowca i podobnych bakterii, a nie drożdżaków.
Hawana - 21-03-2008, 11:14

Hana jest juz po zabiegu, jednak zdecydowałam sie wyczyscic uszy, troche to trwało, ale w finale widziałam różowiutkie i zdrowe dno jej uszu.
Próbka wydzieliny z ucha była bliżej obejrzana pod mikroskopem i nic tam nie ma.
Mimo tego co napisał Ryniu przy okazji zdecydowałam sie zrobić też wymaz, żeby wyeliminowac drożdzaki albo zastosować cos na nie, ale wynik będzie dopiero we wtorek.
Za jednym zamachem udało nam sie zrobić tez morfologie i sprwadzic czy nic sie nie dzieje w organiźmie. Jest WZORCOWO.
Jeszcze raz wszystkim dziękuje, widze, że wszczęła sie nawet mała dyskusja związana z moim wątkiem.heheheh
P.S. Jedyny minus, to zachowanie Hanki pod wpływem głupiego jasia, normalnie rzuciła sie na swojego przyszłego męża Labiego, nie wiem czy on jej wybaczy, mocno był zdziwiony, zreszta jak my wszyscy... heheheeh
Myślę jednak, ze urok Hanki jest silniejszy i udobrucha skołatane serce Labiego.

inkapek - 21-03-2008, 18:36

Hawana napisał/a:
Myślę jednak, ze urok Hanki jest silniejszy i udobrucha skołatane serce Labiego.

Napewno :lookdown:
Cieszymy się razem z tobą :)

Dżastin - 24-04-2008, 00:40

z chęcią nie chciałabym grzebac mojej lajli w uszach tym bardziej ze ona tego nienawidzi (kiedy wet chciał spojrzec jedynie w jej uszy musiał ją znieczulic "na głupiego jasia" bo inaczej sie nie dało), niestety mała ma często wystąpujace zapalenie uczu, srednio 3 razy w roku, na leczenie idzie duzo kasy a i tak zawsze powraca :/ niewiadomo jak sie przed tym uchronic :/ wet powiedzial mi ze moga skladac sie na to rozne czynniki np. moze miec jakies tam zarazki w uchu ktorych mimo wszystko sie nie wyleczy i powiedzial zebym zmniejszała lajli ilość wyjsc nad wode,ma sie mniej kapac a jak juz sie kapie ma miec zatkane uszy co jest dla mnie kompletna bzdurą. Lajla sie kapie normalnie a po kazdy skoku do wody wycieram jej uszaki z wody,ale i tak zauwazyłam ze znów ma brzydka wydzieline z uszu i znów trzeba isc do weta po leki co bedzie dla niej znów nieprzyjemnym spotkaniem
AnTrOpKa - 24-04-2008, 01:28

Dżastin, u mnie jest identycznie jeśli chodzi o dotykamie uszu przeze mnie i przez weta. Hexa miała raz problem z uszami i bezkonkurencyjnie pomogła mam maśc- Oridermyl. Teraz podobno znika z rynku więc muszę się zaopatrzyć w kilka tubek by mieć w razie czego :)
Dżastin - 24-04-2008, 09:48

wszystkie masci pomagają Lajli ale chwilowo, problem caly czas powraca i nie mozna sie tego pozbyc :/ ale wlasciwie to rzeczywiscie Oridelmyl był okey chyba najszybciej po nim Lajli odeszło zapalenie uszu :D
blanka - 27-04-2008, 09:55

a może wymaz z uszka zrobić i się dowiedzieć co w nim siedzi tak naprawdę? ;D
szarpi - 16-06-2008, 23:12

Ja obserwuje je codziennie chyba teraz jestem przewrażliwiony poniewaz pare dni temu dopiero co wyleczyliśmy jej jakieś zapalenie uszu teraz wole obserwowac częściej , ale i tak jak coś bedzie nie tak to raczej zgłosze sie do weta ten zabieg jest naprawde nie drogi a wiem ze zrobi to profesjonalista
Dżastin - 20-06-2008, 12:35

hmm co do wymazu, wet powiedział że to nic wlaściwie nie da, dowiemy sie tylko że jest to bakteria, której nie da sie wyleczyć, Lajla ma przewlekle zapalenie uszu, na szczęscie od 3 miesiecy jest czysto, ale jezeli moge coś polecić, to Lajli smierdziało bardzo z tych uszu ostatnim razem jakby miała jeszcze dodatkowo grzybice, ale na szczescie to nie byla grzybica, ale dostaliśmy taką maść dla ludzi na rożne takie zmiany grzybiczne, żeby jej ten zapach wytępić i musze powiedzieć że byłam z tej maści bardzo zadowolona a nazywała sie Triderm, spokojnie można smarować nią uszko ale nie w środku tylko tak po wierzchu bardziej przy zapaleniu
zaradna - 27-06-2008, 17:46

Elmo ma dopiero 3 miesiące wiec chyba jeszcze u niego nie pora na czyszczenie uszuw.
Chociaz ma brudne ostatnio suchym wacikiem mu czyscilam ale na sucho to nic nieczysci i teraz kupilam mu taki płyn do czyszczenia uszu dr seidla. To sie na wacik leje troche i czysci uszolki,mysle, ze mu to niezaszkodzi.... Wy macie wieksze doswiadczenie ode mnie w tych sprawach...

abilab - 27-06-2008, 18:24

Istenieje taka zasada im mniej grzebiesz przy psich uszach tym ono mniej choruje rozumiem gdy plywa trzeba a zerknac czy aby wody nie ma ale gdy piesek spi wywijac uszyska niech sie wietrza i robic to jak naczesciej.
zaradna - 27-06-2008, 20:40

Ahaaaa jak zasada to zasada. To narazie plyn odstawiamy na bok i uszulek nieczyscimy. Troche jest tam u niego tej wydzielinki ale jak maja sie wietrzyc to niech sie wietrza :-P
Tsunami - 28-06-2008, 10:35

zaradna ja bym czyściła, jeśli jest wydzielina. Uszko jest czerwone, brzydko pachnie?
Nie wiem jaki płyn kupiłaś, ale warto zaopatrzyc się w antybakteryjny, który pomoże też zwalczyc drożdżaki. Jeśli wydzieliny jest dużo czyśc nawet codziennie. Gdy zacznie się jej robic mniej wtedy co 3-4 dni aż do całkowitego wyleczenia.
To stwierdzenie im więcej czyścisz = więcej wydzieliny może i jest prawdziwem, ale po pierwsze dzieje się tak u wrażliwców, po drugie tak sie stanie jak przez miesiąc dzień w dzień będziesz ucho czyścic, a nie jak co 2-3 dni stopniowo coraz rzadziej.
Infekcje ucha trzeba leczyc zanim przerodzą się w coś poważniejszego, bo później będzie to wracało bez końca.

sodalis - 28-06-2008, 10:39

Ja czyszcze jak ucho jest brudne.
zaradna - 28-06-2008, 11:44

Nie niesmierdzi mu z uszek. I nawet to chyba niejest wydzielina tylko poprostu brudne. Chyba miod w uszach ma hehe. A plyn pisalam to jest dr seidla plyn do przemywania uszu tak pisze na opakowaniu
AnTrOpKa - 29-06-2008, 02:38

zaradna, wg mnie im mniej się grzebie przy uszach tym lepiej. Tzn. jeśli jest potrzeba (ucho czerwone, ciemna wydzielina lub ewidentnie brudne) to owszem, trzeba wyczyścić. A jeśli jest ok to nie :) I wietrzyć, wietrzyć i wietrzyć, otworzyć dwa ucha żeby przeciąg zrobić :P
Dżastin - 29-06-2008, 12:19

ucho trzeba wietrzyc tyle ile sie da, a po każdym wyjsciu z wody warto przetrzeć ucho zeby woda w nim nie została, a mi wet powiedzial zebym ograniczała Lajluni plywanie, albo chociaz zatykała czyms jej uszy jak wchodzi do wody, ale olałam to i poprostu jej wycieram uszka po kazdym kąpaniu, a niestety ja musze co jakis czas tak raz na dwa tygodnie wyczyscic jej te uszy i sprawdzac czy nie ma brzydkiej wydzieliny, a z uszu to jej non stop brzydko pachnie i nic z tym nie moge zrobic, mimo ze nie ma zadnych zarazków, moze by tak chanelką je pokropic :P
zaradna - 30-06-2008, 19:37

dobra pukki nic sie w uszkach niedzieje to niedlubiemy tam. Bedziem tylko wietrzyc haha :D
Tsunami - 30-06-2008, 20:49

Antropka jeśli jest dużo wydzieliny to znaczy, że coś jest nie tak. Jak chcesz to wyleczyc nie grzebiąc w uszku??
AnTrOpKa - 01-07-2008, 01:06

Tsunami, no to właśnie napisałam, że trzeba wtedy zagrzebać w uszku ;) Czytnij jeszcze raz mój pościk :)
gwiazdka - 06-11-2008, 22:34

Ja mojej suni myję uszka jak widzę,że są brudne.. tak mi wet polecił...a używam do tego olejku o nazwie ''Canaural''...i robie to w taki sam sposob jak opisala Antropka:D
Kasiaczek85 - 07-11-2008, 10:39

hej :) raczej nie wolno ,,grzebać" w uszku pieska :) Bo można mu zrobić krzywdę... :doubt:


My robimy tak jak uszka są brudne - mamy specjalny płyn od weta , rozrabia się go z wodą , wlewa do ucha później tak jakby ,,zamyka sie ucho" i pociera, tak jakby sie chciało umyć włosy ... dość energicznie... tych uszkiem sie trze ... ( nie wiem jak Wam to wytłumaczyć :D ) no a jak już sie potrz to gazik łapiemy w szczypce i czyścimy to co wylatuje... ale nie grzebiemy :)

zuzia - 07-11-2008, 10:56

my wlewamy kilka kropel altacetu (zakwasza środowisko), jak jest coś brudnego na widoku, to delikatnie wyjmuję patyczkiem do uszu
Krystyna - 07-11-2008, 11:20

Dżastin napisał/a:
hmm co do wymazu, wet powiedział że to nic wlaściwie nie da, dowiemy sie tylko że jest to bakteria, której nie da sie wyleczyć


zartujesz?
Jak zrobisz wymaz, dowiesz sie jaka to bakteria to zrobia Ci do wymazu antybiogram i bedzie wiadomo czym mozna ja zabic.
Jesli tego nie zrobisz bedziesz tylko zaleczala stan zapalny, ktory ciagle bedzie nawracal poniewaz przyczyna infekcji nie zostala zlikwidowana.
Radzilabym do innego weta isc, bo ten albo niedouczony albo chce miesiacami od Ciebie kase wyciagac.

[ Dodano: Pią 07 Lis, 2008 ]
A w uszach grzebac nie radze bo do niczego dobrego zazwyczaj to nie prowadzi. Nie ma koniecznosci profilaktycznego czyszczenia psu uszu. Ucho ma byc czyste, rozowe, bez wydzielin i zapachu. Jesli jest inaczej trzeba isc do weta. Nie ma rowniez koniecznosci suszenia uszu psa po plywaniu.

zaradna - 07-11-2008, 11:25

My tam w uszach nie grzebiemy jak już to bardzo żadko, a jak widze, że coś się dzieje to od razu do weta
iness8@o2.pl - 07-11-2008, 17:37

My z uszami chodzimy do weta bo boje sie ze im coś zrobię wiec wole nie ruszać.
Szyszunia - 12-01-2009, 17:12

A ja ostatnio zauwazylam, ze Bonusowi brudzi sie jedno ucho. Jest ladne, rózowe, ale tak jakby male kropeczki błota tam sie dostały. Zauwazyłam tez, ze je zaczał drapac. Zapach normalny (tzn taki sam jak z drugiego ucha, które jest zupelnie czyste). Wyczyscilam je ostatnio wacikiem (z wierzchu tylko, bo nie chciałam mu tam grzebac), ale znów jest brudne. Teraz nie czyszcze, bo idziemy z srode do weta na pobranie krwi i przy okazji zapytam, co o tym mysli. Ale chciałam Was zapytac, czy sadzicie, ze ma zapalenie ucha?
zaradna - 12-01-2009, 17:26

Szyszunia, czy od razu zapalenie ucha to watpie.
Moze mu się tam dopiero zaczyna cos robić.
Bo Elmo jak miał zapalenie to najpierw własnie chodził drapał te ucho i miał brudne, a jak juz miał zapalenie to było całe czerwone, brzydko pachniało i pełno wydzieliny w uchu i chodziłi trzepał głowa ciagle

Szyszunia - 22-01-2009, 10:01

Wetka tydzien temu powiedziala, ze uszko jest OK. Mamy tylko je wacikiem czyscic, jak sie zabrudzi. Ale wczoraj zauwazylam, ze zaczelo sie robic czerwone i naprawde szysbo sie brudzi. Chyba czeka mnie kolejna wizyta u wetki...
anna34 - 22-01-2009, 10:30

A Chopper dla odmiany ma świerzba w uszach,jak nie urok to sraczka :-P
ksantia - 22-01-2009, 11:00

anna34 napisał/a:
jak nie urok to sraczka :-P

oj tak, Luna miała lekkie zapalenie krtani, dostała antybiotyk. Ostatnio na kontroli zwróciłam uwagę wetowi że ma brudne uszy, na co on -> używanie antybiotyku może czasami powodować rozwój bakterii lub drożdżaków w uchu. I wszystko jasne. Z deszczu pod rynnę :beated:

aganica - 22-01-2009, 11:49

ksantia napisał/a:
może czasami powodować rozwój bakterii lub drożdżaków
nie tylko w uchu ..dlatego ludzie podczas kuracji antybiotykowej ..łykają lakcid .
Lorena - 01-02-2009, 14:56

jak często myjecie psiakom uszy?
AnTrOpKa - 01-02-2009, 16:56

Lorena napisał/a:
jak często myjecie psiakom uszy?

Raz na 2 mies gdzies... Zazwyczaj jak się coś zaczyna dziać...

papisia - 01-02-2009, 17:21

Tylko jak jest potrzeba, a co za tym idzie uszy mają czyszczone raz na ruski rok :) Dziewczyny uszka mają różowiutkie i czyste. Chilli miała ostatnio problemy z jednym, ale już wszystko wróciło do normy. Na co dzień same myją sobie wzajemnie :-P
zaradna - 01-02-2009, 23:44

jak coś się zaczyna dziać lub widze, że jest za bardzo przybrudzone.
Ale jak dobrze pamitam już z jakieś pół roku nie czyściłam bo ma piekne czyste uszy i niema potrzeby.
A słyszałam, że im żadziej tym lepiej

Lorena - 02-02-2009, 09:20

ehh nas czeka wizyta u weta przez uszka :( od jakiegoś czasu widzę, że Lorka wciąż trzepie jednym uchem, co dwa tygodnie do czyszczenia :/ i wczoraj patrzę wyraźnie zaczerwienione. Tak więc końcem tygodnia pojedziemy ( wczoraj miała umyte uszy więc wolę poczekać aż się wydzielina pojawi, żeby mogli zbadać)
dziadziol - 12-08-2009, 19:59
Temat postu: USZKA
Witam
Poczytałem sobie chyba wszystkie postna temat uszu (być może mało uważnie) i nigdzie w zasadzie nikt nie napisał czy uszka można myc tylko wodą ,czy wodą z mydłem ,czy wodą z czymś innym , a może w ogóle czym innym.Piszecie Państwo głównie o technice lub co należy myć i jak.Proszę więc o odpowiedź -CZYM .Moja sunia (wydaje mi się) ma tylko brudne uszy,nie są zaczerwienione i chyba nie śmierdzą , co prawda jakiś zapaszek się wydobywa ,ale myślę ,że to naturalny zapach.
Jestem nowy na forum i w związku z tym proszę o wyrozumiałość w moim naiwnym (może) pytaniu .Proszę również o w miarę wyczerpującą odpowiedź, bo źle się czuje jak moja sunia trzęsie głową z powodu swędzenia uszu.
Pozdrawiam. :beated:

Lorena - 12-08-2009, 20:18

dziadziol, albo samym gazikiem namoczonym wodą albo specjalnym płynem do mycia uszu dla psów .
Jeżeli Twoja sucz trzepie głową i, jeżeli ma zaczerwienione uszy i coś z tamtąd czuć to idź do weta .

Baszka - 12-08-2009, 20:26

dziadziol, w sklepach zoologicznych jest wiele środków specjalnie do czyszczenia uszu. Podobnie w gabinetach wet. gdzie masz profesjonalna poradę
dziadziol napisał/a:
czy uszka można myc tylko wodą ,czy wodą z mydłem

...tych metod nie polecam :)

mTa22 - 12-08-2009, 20:54

my kupiliśmy u weta 'petline CANOR' i profilaktycznie przemywamy raz na 2-3 tygodnie. Kiedyś Roni miał zaczerwienione jedno uszko i właśnie tego lekarz użył. Wizyta kontrolna wykazała, że wszystko jest w porządku więc kupiłam tak na wszelki wypadek :) Aby przemyć ucho wkraplasz trochę płynu, pozwalasz psu wytrzepać, masujesz, a na koniec watą wycierasz zewnętrzną część ucha, Roni tego nienawidzi i ucieka jak tylko buteleczkę zobaczy, ale on dużo pływa, czasem nawet codziennie więc wole mieć uszka pod kontrolą :D
Lorena - 12-08-2009, 20:57

mTa22 napisał/a:
profilaktycznie przemywamy raz na 2-3 tygodnie.
nie ma sensu przymywać profilaktycznie. Jeżeli ucho jest czyste to się w nim nie grzebie bez potrzeby. Przemywamy kiedy zbiera się brudek.
dziadziol - 13-08-2009, 08:19

No właśnie , wydaje mi się ,że luna ma po prostu brudne uszy i nie wiem czy to wymyć i jak? :haha:
Baszka - 13-08-2009, 11:15

mTa22 napisał/a:
Aby przemyć ucho wkraplasz trochę płynu, pozwalasz psu wytrzepać, masujesz, a na koniec watą wycierasz zewnętrzną część ucha,


..Jak wyżej, z tym że ja wkraplam, masuję ucho by płyn rozprowadzić wewnątrz ucha, potem dopiero pozwalam wytrzepać uchole :)

mTa22 - 13-08-2009, 16:15

Baszka, o właśnie my też tak robimy :) coś mi się źle napisało
dziadziol - 15-08-2009, 13:17

Dzięki wszystkim ,czuje się oświecony.Na początek po prostu dokładnie wymyje jej te" brudne uszy ", a później zobaczę i ewentualnie zacznę się rozglądać za kroplami lub po prostu pójdę do weta. :haha:
Diana S - 15-08-2009, 13:20

Polecam najpierw udac sie do weta.
dziadziol - 15-08-2009, 13:46

Myślę ,że tak zrobię ,niemniej jednak uszka jej umyje (było nie było wstyd to iść do lekarza z brudnymi uszami)
Pozd. :haha:

Karoola - 26-08-2009, 23:55

zamiast wody lepiej jest uzyc oliwki
Diana S - 27-08-2009, 00:03

Karoola napisał/a:
zamiast wody lepiej jest uzyc oliwki


:dribble:

mawi27 - 27-08-2009, 08:44

najlepiej idz do weta on Ci dokladnie okresli co sie z sunia dzieje i sam jej wyczysci uszka, a pozniej doradzi w co mozesz sie fachowo zaopatrzyc i nie bedziesz stala przed dylematem sprzedawcow z sklepow zoologicznych :)
My tak wlasnie zrobilysmy, lekarz nam sprawdzil uszka pokazal jak czyscic, co kupic w razie jakis nieprzyjemnych niespodzianek :) ale takie rzeczy lepiej zalatwiac bezposrednio z wetem

Bora - 27-08-2009, 09:34

dziadziol napisał/a:
Myślę ,że tak zrobię ,niemniej jednak uszka jej umyje (było nie było wstyd to iść do lekarza z brudnymi uszami)
Pozd.

Nie myj uszu przed wizytą u weta, on musi widzieć stan faktyczny uszu a nie ten po czyszczeniu.

troskliwa - 27-08-2009, 15:00

Im mniej grezbiesz w uszach tym lepiej oserwuj psa czy sie nie drapie nie trzesie glowa a do prezmywania o ile sa brudne wacik wilgotny a pozniej na sucho
Aneti - 02-10-2009, 12:49

A mi dziś wet poradził by właśnie regularnie czyścić uszy labkom, najlepiej wacikiem moze być lekko namoczonym, on sprawdził czy wszysktow porządku przecyzścił i nma kazał to robić 1x w tygodniu, między innym tez dlatego, że w razie czego jka trzeba będzie cos robić przy uszach by nie trzeba było psu podawać środka uspokającego tylko by był do tego przyzwyczajony, i jeśli sie zauważy ze w uszahc jets mokro to natychmiast do weta tzreba się udać.
mTa22 - 02-10-2009, 12:52

Aneti napisał/a:
tylko by był do tego przyzwyczajony

mojemu przemywamy raz na dwa tygodnie i tego nie cierpi, jak tylko widzi buteleczke z płynem do mycia uszu to ucieka jak głupi, ale czasem ma tak brudne, że trzeba mu je umyć

Aneti napisał/a:
być lekko namoczonym

nam wet powiedział, że nie należy wodą, lepiej używać środków do tego przeznaczonych
ale widać co lekarz to inne zdanie

Ewelina - 02-10-2009, 12:57

mTa22 napisał/a:
nam wet powiedział, że nie należy wodą, lepiej używać środków do tego przeznaczonych
ale widać co lekarz to inne zdanie

Nasza wetka mówi tak samo.najlepiej zapytaj się o preparat jaki by polecił do czyszczenia uszu i kup.My używamy:
http://www.allegro.pl/ite...zenia_uszu.html
ale czasami trudno go dostać

inkapek - 02-10-2009, 13:23

Ja czyszczę Otifree profilaktycznie. Spardzam uszka prawie codziennie ale nie grzebie w nich tylko odchylam i patrzę wącham i przyzwyczajam żeby były nauczone że czasami trochę się tam robi :)
mTa22 - 02-10-2009, 19:51

inkapek napisał/a:
tylko odchylam

ja też codziennie odchylam i z tym nie ma problemu, ale jak mam czyścić to ucieka :(

troskliwa - 02-10-2009, 20:19

Aneti chodzi o to by przyzwyczaic psa do przegladania uszu sperawdzania a nie grzebania w nich niestety najczesciej zbyt czesto czyszczac uszy podrazniamy je ucho zdrowe nie powinno sie brudzic bo nie ma nadprodukcji woskowiny
Misiek - 04-10-2009, 10:11
Temat postu: Brudne uszka
mam pytanie, czy Wasz labek też ma brudne uszka? ostatnio
mojej Jessie wyczyściłem uszy chusteczką jednak teraz
znowu się lekko przybrudziły, czym wyczyścić je jakoś
bardziej dokładnie?

Mam jeszcze pytanie o wymioty, wczoraj labek przez dość
długi czas wymiotował, najpierw zwymiotował swoją karmę,
a później to praktycznie sama woda, dzisiaj jest wszystko ok,
prawdopodobnie przykleiło jej się coś do żołądka etc?

iwonadp - 04-10-2009, 10:27

Misiek napisał/a:
mam pytanie, czy Wasz labek też ma brudne uszka?
moje mu też bardzo szybko uszka sie brudzą / częste kąpiele , potem turlanie się w trawie lub piasku /. Czyszczę uszy zawsze po kąpieli a jezeli w tygodniu się nie moczył to raz na tydzięń robie toaletę . Kupuję Bayer VetriDerm Otex , zapuszczam krople do ucha a potem płatkiem kosmetycznym wycieramy to co się rozpuściło .
Aneti - 04-10-2009, 10:44

Misiek, tutaj jest temat na temat czyszczenia uszu http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=2139 :)
o wymiotach po jedzeniu tez jest :) http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=2308
mi lekarz kazał czyścić suchym patyczkiem do uszy, raczej nic mu sie uszkodzić jeśli będziesz ot robił delikatnie, weterynarz wyrysował nam budowę ucha, kanał zagina sie pod katem prostym, więc jeśli czujesz opór nie pchasz dalej patyka :)

januszka - 04-10-2009, 13:46

no najlepiej czyścić uszy patyczkiem higienicznym. ;D
a jeżeli twój lab ma często brudne uszka to powiadom o tym weterynarza, może być to zaaplenie uszu . :(
mój sherman ma i jak jeszcze niewiedzialam ze ma to mial strasznie wlaśnie brudne uszkaa. :(

mTa22 - 04-10-2009, 14:43

januszka napisał/a:
najlepiej czyścić uszy patyczkiem
może ja się nie znam, ale wydaje mi się, że to nie jest odpowiedni sposób na czyszczenie psu uszu, w każdym razie, tak jak polecił mi wet, ja używam waty
januszka - 04-10-2009, 15:13

gdy poszlam do weterynarza i on stwierdzil że mój lab ma zapalenie uszu to sam mu nawet wyczyścil uszy patyczkiem. :)
Huberto - 05-10-2009, 01:32

Ja jak zobaczę że Gordon ma brudne uszy to wolę nie ryzykować i nie czyszczę mu patyczkiem higienicznym wolę udać się do weta i głowa spokojna :)
papisia - 05-10-2009, 10:58

mTa22 napisał/a:
może ja się nie znam, ale wydaje mi się, że to nie jest odpowiedni sposób na czyszczenie psu uszu, w każdym razie, tak jak polecił mi wet, ja używam waty


Nawet u ludzi nie poleca się czyścić uszy patykiem bo wszelką wydzielinę chcąc czy nie chcąc wpychasz głębiej.
Ja sporadycznie psom czyszczę uszy. Jeśli już to płynem do tego przeznaczonym i po chwili masowania wydzielina wypływa wraz z płynem. Wtedy usuwam to wacikiem i po sprawie. Na szczęście nie ma potrzeby robić tego często.

Misiek - 20-10-2009, 13:34

i niestety Jessie prawdopodobnie ma zapalenie
uszu... byłem wczoraj u weterynarza ją
zaczepic, a przy okazji poprosiłem o wyczyszczenie
uszek i objaśnienie o co chodzi, wet wyczyscił
i powiedział, że jak dalej się będzie drapac i uszka
mocniej się zabrudzą wprzeciągu 10 dni to mam
z nią przyjśc ponownie i przepisze jakieś antybiotyki,
cieżko powiedziec czy się brudzą bo samemu nie kazał
na razi czyścic, ale dzisiaj rano bardzo się drapała,
mam nadzieję, że jednak wszystko będzie ok!

badik - 26-10-2009, 15:11

Karoola napisał/a:
zamiast wody lepiej jest uzyc oliwki


lepiej wode utleniona !!

[ Dodano: Pon 26 Paź, 2009 ]
mTa22 napisał/a:
januszka napisał/a:
najlepiej czyścić uszy patyczkiem
może ja się nie znam, ale wydaje mi się, że to nie jest odpowiedni sposób na czyszczenie psu uszu, w każdym razie, tak jak polecił mi wet, ja używam waty


jesli posiadacie strzypce chirurgiczne , to lepiej ich uzyc gazy i wody utlenionej !!

Misiek - 27-10-2009, 10:13

badik napisał/a:
jesli posiadacie strzypce chirurgiczne , to lepiej ich uzyc gazy i wody utlenionej !!


co do szczypiec i gazy to racja, wet u Jessie właśnie tak
robił, ale nie używał wody utlenionej tylko jakąś maśc,
teraz mała dostaje zastrzyki na te uszy, po 2 na
jedną wizytę, a na razie mam zaplanowane 3 wizyty
(raz już byłem czyli jeszcze dwie), dodatkowo kupiłem
maśc i powiem szczerze, że nie myślałem, że taka poprawa
zdrowia już po jednym dniu będzie, mniej trzęsie głową,
mniej się drapie, w uszach już nie ma tyle wydzieliny ile
wyjął weterynarz, oby tak dalej :)

Vito - 27-10-2009, 13:06

czy ktos z Was robil kiedys wymaz z ucha?
Vito juz 3 raz ma zapalenie ucha i chce zrobić mu wymaz, aby sprawdzic co mu tam siedzi...

badik - 27-10-2009, 18:49

Vito, a kąpie sie czesto ??
Vito - 27-10-2009, 21:35

badik, właśnie nie...
Ewelina - 27-10-2009, 21:38

Olu a Vito nie jest allergikiem, bo Yokusia ma alergie na trawy i często ma problem z uszami :confused:
papisia - 28-10-2009, 09:43

I po co gdybać? Wymaz psa nie boli... Wyjdzie jałowy to trzeba szukać przyczyny dalej (np w karmie jak u nas), wyjdą bakterie to dobiorą leki i po sprawie.
badik - 28-10-2009, 10:05

papisia, nikt nie gdyba :P tylko się pyta !!

[ Dodano: Sro 28 Paź, 2009 ]
Misiek, wczoraj byłem u weterynarza bo moja nusia trzepała strasznie głowa okazało sie ze jest stan zapalny.

Powiedział mi ze to od wody . nie chce mi się w to wieżyc ale powiedział ze problem będzie się powtarzał co 3 miesiące !
A co do samego czyszczenia powiedział mi ze palaczki i gaza i woda utleniona jest nie potrzebna . Wystarczy zakupić maść która czyści i wypycha małżowinę !!
:)

Misiek - 28-10-2009, 13:49

no ja już zacząłem z moją Jessie chodzic na zastrzyki
więc teraz nie będę tego przerywał, niedawno właśnie
wróciłem i został jeszcze tylko piątek, ciągle jest poprawa
na całe szczęście, a u weta też grzeczna była i dostała
nawet prezent do gryzienia na zęby hehe :)

shieeea - 04-12-2009, 18:49

My czyścimy uszka VetriDerm Otex. Polecamy! Natomiast nie o tym chciałabym napisać. Nie wiedziałam gdzie więc piszę tutaj. Chili jak tylko widzi buteleczkę to chowa się pod łóżko. Nie chcę robić jej nic na siłę, ale inaczej nie dajemy rady a o higienę trzeba dbać. Podpowiedzcie co mogę zrobić, aby czyszczenie uszu nie było dla niej stresujące? :(
emila244 - 05-12-2009, 13:40

Ja bym zaczęła od dawania smaczków w pobliżu butelki, tak żeby mała ją widziała, potem powoli coraz bliżej butelki, aż w końcu przy waciku z płynem, potem wacik przy uszku i smaczek. Małymi kroczkami powinno się udać :)
ziper03 - 31-12-2009, 22:33

Ja też wielką uwagę zwracam na uszy.. Codziennie je sprawdzam .. Gdy jest gorzej Czyszczę wacikiem watą .. I ma czyściutkie Gdy labrador nie pozwoli się dotknąć piszczy ... To zapalenie :/ /
Ewelina - 01-01-2010, 13:18

ziper03 napisał/a:
Gdy labrador nie pozwoli się dotknąć piszczy ... To zapalenie :/ /

Nie wiem tylko weterynarz może powiedzieć co to jest po sprawdzeniu.Najlepiej udać się do weterynarza :)

konraad - 02-01-2010, 17:19

Ja tam Lakiemu czyszczę co 4 dni uszka chusteczką nawilżona dla niemowląt :D
brahmadaitya - 06-01-2010, 09:56

my co dwa miesiace czyścimy uszy u weta. ja sie troche boje głęboko czyścić wiec wole jak to robi profesjonalista :) tak samo robiłam z moim owczarkiem niemieckim :) sama czyszcze tylko małżowinę chusteczką higieniczną zwilżoną wodą, resztę pozostawiam w rękach fachowca.
Ewelina - 06-01-2010, 12:57

brahmadaitya, I bardzo dobrze :)
clicers87 - 06-01-2010, 18:38

Uszy czyści się,gdy jest taka potrzeba. Nie czyści się ich profilaktycznie.
Ewelina - 06-01-2010, 18:49

clicers87 napisał/a:
Uszy czyści się,gdy jest taka potrzeba. Nie czyści się ich profilaktycznie.

ale brahmadaitya, nie napisała, że robi to codziennie :)

brahmadaitya - 07-01-2010, 11:06

no nie czyszcze uszków Leserowi codziennie :) ale gdy sie przybrudzą to trzeba :) czytałam że labradory mają tendencje do bakteryjnego zakażenia uszu wiec lepiej dmuchać na zimne i zaoszczędzić psiakowi cierpień. zapalenie uszu jest bardzo niebezpieczne zwłaszcza u szczeniąt. my stosujemy się bardzo skrupulatnie do zaleceń naszej pani doktor. to ona ocenia czy uszka trzeba już wyczyścić czy nie :)
pozdrawiam serdecznie!

kiniusia1730 - 07-01-2010, 16:00

Ja zakupiłam płyn do czyszczenia uszek od mojego pana weterynarza i czyszczę ;D Daisy uszka po prostu gdy są brudne :)
clicers87 - 07-01-2010, 18:28

Ewelina napisał/a:
clicers87 napisał/a:
Uszy czyści się,gdy jest taka potrzeba. Nie czyści się ich profilaktycznie.

ale brahmadaitya, nie napisała, że robi to codziennie :)


A gdzie napisałem,że ktoś robi to codziennie?
Czyści się brudne uszy i to tylko w części zewnętrznej.

Ewelina - 07-01-2010, 19:02

Cytat:
Czyści się brudne uszy i to tylko w części zewnętrznej.

Dokładnie wewnętrznej części nie należy ruszać!

majcher - 07-01-2010, 20:07

Ja także podzielam zdanie że wewnętrznej części nie należy czyścić. Jedynie jak sie na zewnątrz uszka przybrudzą to zwilżoną chusteczką przemywam.
wronia - 10-01-2010, 20:19

My mamy teraz problemy z uszkami, na szczęście to nic poważnego tylko bakteria.
Dostała dwa razy kropelki i mamy teraz przez około 3 tyg nic z nimi nie robić.
Wcześniej w ogóle nie czyściliśmy bo wet powiedział że jeśli nie ma potrzeby to nie trzeba czyścić, ale teraz kupiliśmy Otifree i będziemy zajmować się uszkami profilaktycznie.:)

pozdrawiam wszystkich:)

brahmadaitya - 11-01-2010, 07:53

dziwny wet. moja pani doktor powiedziała że raz na dwa miesiace to wypadałoby wyczyścić dla higieny, nawet jak sie nic nie dzieje. zwłaszcza że labradory mają "klapnięte" uszka a to jest raj dla bakterii.
wronia - 11-01-2010, 22:14

dziwny... dlatego teraz sunia cierpi:(
no ale na szczęście teraz chodzimy do fajnej pani weterynarz i na wszystko o co tylko zapytamy mamy wyczerpujące odpowiedzi, po prostu ufamy jej :)

brahmadaitya - 11-01-2010, 22:36

to dobrze. dobry wet to podstawa. ja miałam złego weta gdy zaczeły się problemy z moim owczarkiem niemieckim i też pies się nacierpiał. tak go odczulał że psiak nabawił się atopowego zapalenia skóry. :/ teraz nie popełniłabym tych błędów. ale mądry polak po szkodzie.
j@cek - 25-01-2010, 09:30

szybkie pytanko do Was.
Jaki kolor ma "normalna" wydzielina z uszek, ktora mozna czyscic samemu bez gonienia do weta?

konraad - 01-02-2010, 11:16

ja mojemu Lakiemu czyszczę minimum raz na tydzień :D
mawi27 - 01-02-2010, 13:11

wlasnie co do uszu, zauwazylam ze Torque jak sie drapie po uszach to jakby powarkuje, popiskuje i od czsu do czasu zatrzepie lepkiem, zajrzalam w uszka ale nie widze tam nic niepokojacego, nie ma zadnej wydzieliny, uszka tez sa wyczyszczone, wiec nie widze tam nic niepokojacego, ale czy to moze byc cos dalej, jakies zapalenie lub cos innego? bo nie wiem czy specjalnie mamy leciec do weta
brahmadaitya - 01-02-2010, 15:10

ja bym poszła do weta. uszy to nie błahostka. lepiej sprawdzić nawet jeśli nic się takiego nie dzieje. wet zawsze sprawdzi lepiej i zajrzy głębiej w uszko niż my więc weź psiaka i idź :)
anna3678 - 01-02-2010, 20:23

Tez proponuje pojscie do weta....zapalenie ucha to bardzo wstretna sprawa.... nasza Lusi juz przeszla i sama ja chyba zalatwilam,,,, nasz pierwszy wet dal mi jakis preparat (otosept czy cos w tym stylu), kazal podgrzac i zakropic uszka, dobrze wymasowa i wyczyscic, problem w tym ze nie wszystko wyszlo i przewialo klapiaki :cring: zmienilam szybko weta, zapalenie uszu, antybiotyk i 2 tygodnie kurowania, teraz mamy Otifree, super sprawa, nie wlewam jej nic do uszoli tylko mam takie grube paleczki jak dla niemowlaczkow, nasaczam tym plynem i ladnie wymywam, po tym plynie sa tez uszka natluszczone, dodatkowa ochrona. Sprawdzam czesto jak wygladaja ale nie pucuje ich czesto, wet mowila im sie mniej grzebie tym lepiej....
siedlar - 08-02-2010, 10:21

gusia1972 napisał/a:
ja się kiedyś pytałam mojego weta o to czyszczenie uszu i ... powiedział, że nie nalezy czyścić
więc my nie czyścimy
przy każdej wizycie wet uszka ogląda i tyle ...

zgadzam się, nam powiedział to samo, jeśli nic się nie dzieje to nie ruszać

rusaleczka - 12-02-2010, 20:21

My mamy specjalny płyn do uszu dla zwierząt kupiony u weterynarza początkowo trzymaliśmy się terminu zalecanego wlewać raz w tygodniu wmasować i kwita, Luna bardzo nie lubi tego płynu więc wlewamy raz na dwa tyg i to z wielkim trudem :)
skrzacik123 - 13-02-2010, 09:31

j@cek napisał/a:
szybkie pytanko do Was.
Jaki kolor ma "normalna" wydzielina z uszek, ktora mozna czyscic samemu bez gonienia do weta?

ja też sie przyłanczam do pytania
moja kaja ostatnio strasznie sie drapie po uszach,wczoraj jak jej zagladłam do udszek to ma taka brazową wydzieline taką ciemna i taki ma dziwny zapach z uszu

bietka1 - 13-02-2010, 09:40

skrzacik123, ja poszłabym do weta, dużo wydzieliny i "dziwny zapach" to niepokojące objawy. Im szybciej zareagujesz tym lepiej.
skrzacik123 - 13-02-2010, 09:51

ide w poniedziałek
a wszystkie pieski maja brązowa wydzieline z uszek

Ewelina - 13-02-2010, 10:42

skrzacik123, Moja nie ma żadnej wydzieliny jeżeli zbiera się tam taka to idź do weta :)
olusia23 - 15-02-2010, 10:51

skrzacik123, jesli zbiera sie wydzielinka to moze oznaczac jakies zapalenie. u Nutki byla drozdzyca i trzeba bylo leczyc to specjalnymi kropelkami. zdrowe uszka psa nie brudza sie czesto.

bardzo fajnym plynem do czyszczenia uszek jest Canor.
Pozdrawiam :)

skrzacik123 - 15-02-2010, 12:22

olusia a jak to dokładnie wygladało moja ma takie uszka jak by jej ktoś nutellą wysmarował
olusia23 - 15-02-2010, 15:50

skrzacik123, taki tez brazowe jak nutella hehe tyle ze jak sie wzielo na wacik to takie grudkowate
brahmadaitya - 15-02-2010, 20:12

od soboty Leser potrząsał głową. Jest na etapie wymiany zębów i w tym szczególnym dla psa okresie różne dziwne rzeczy dzieją się z uszkami. Podjęłam z mężem decyzje że jak do poniedziałku czyli do dzisiaj nic sie nie zmieni biegniemy do weta. No i dzisiaj już było kiepawo, uszka nie dały mu spać przez dzień, nie bawił się tak jak zwykle i często potrząsał główką i zaczynał lekko drapać uszka :( Pojechałam do weta i powiedział że jesteśmy dosłownie w otatniej chwili! jutro psiak miałby już spotry stan zapalny! normalnie sę wystraszyłam...obyło się bez doustnych antybiotyków czy zastrzyków. Maluch dostał tylko kropelki przeciwzapalne i przeżył czyszczenie uszków. Ogólnie najedliśmy się strachu ale mamy też nauczkę na przyszłość.
troskliwa - 15-02-2010, 21:37

Kasiu niestety nasze laby maja dosc wrazliwe uszy a bolace uszy to dyskonfort straszny wiec dobrze ze poszliscie do weta
Wisteriusz - 16-02-2010, 09:46

Limbie pomogły krople Surolan, też gromadziło się jej w uszkach coś brązowego.
olusia23 - 16-02-2010, 15:55

Wisteriusz, surolan tez mielismy na samym poczatku jak Nutka sie pojawila w domu. skuteczne ale podobno nie mozna z nimi przesadzac.
skrzacik123 - 18-02-2010, 07:36

byłysmy u weterynarza no i kaja ma zapalenie uszek :cring:
dostała jakis zastrzyk i surolan
mam nadzieje ze jej szybko przejdzie :(

troskliwa - 18-02-2010, 13:49

skrzacik123 pamietaj ze dopowiednie podanie kropli do uszu jest bardzo wazne surolan stosowalam tez u swojej suni i poprawa byla zawsze szybka
ps. zawsze dobrze trezba go wymieszac przed podaniem ale pewnie wet ci mowił

skrzacik123 - 18-02-2010, 14:55

tak mówił mi,ze trzeba mocno wstrzanąc
w poniedziałek mamy isc do kontroli zeby lekarz zobaczył czy krople pomagaja

Ewelina - 18-02-2010, 15:49

skrzacik123, Mam nadzieję, że uszka będą czyściutkie :)
Soul - 06-03-2010, 16:30

nasz wet powiedział,ze jak zaczyna choć ciut piesek się drapać po uszkach to oznaka ze jakies tam grzybki się mogły przypałętęc i poradziła raz na tydzień przemyć wacikiem uszy nasączone kwasem borowym(w aptece fachowa nazwa to BORASOL),koszt niewielki,bo kilka złotych,a pomaga

no i jak wet powiedział:w kwasnym lesie grzyby nie rosną :D

Paulcia - 07-03-2010, 19:45

Ami często ma problemy z uszami lecz krople zawsze pomagają.Do czyszczenia uszek jest dobry Otosol.
anusia - 07-03-2010, 21:32

Ja tam Dracowi czyszcze palczeczkami do uszu nakraplam je wodą utlenioną. I jest dobrze .
Wisteriusz - 08-03-2010, 13:26

anusia napisał/a:
Ja tam Dracowi czyszcze palczeczkami do uszu nakraplam je wodą utlenioną. I jest dobrze .


Słyszałem o przypadkach kiedy kawałek waty się od tych patyczków odczepił i były wielkie kłopoty. Oczywiście podczas grzebania tam głębiej w uchu.

Nam weterynarz odradził patyczki. Używam płynu Oticlar i na palec nawijam kuchenny ręcznik i tak czyszczę, ale tam głębiej to nie.

olusia23 - 08-03-2010, 13:29

Wisteriusz, my na poczatku stosowalismy oticlar ale on ma taka konsystencje troche oleista, i przyczypia sie brudek pozniej do uszek. osobiscie bardziej polecam Canora :) ale to wedlug uznania.
rusaleczka - 10-03-2010, 21:00

także mamy Canora- jest super ale Luna go bardzo nie lubi :|
clicers87 - 11-03-2010, 08:48

A który pies lubi? :-P Nasz jak widzi,że Mama podchodzi do pewnej szafki to mógłby uciec przez dziurkę od klucza ;D
brahmadaitya - 11-03-2010, 09:23

Mój Leser też nie lubi czyszczenia uszu ale nie mam z tym problemu. Siedzi grzeczni i czeka aż skończę je czyścić. Jedyne co robi to patrzy na mnie takim wzrokiem jakbym mu pół rodziny wymordowała :D ja jednak nie czyszczę głęboko bo troche się tego boje więc raz na 2 miesiące jeździmy na czyszczenie uszków do weta :)
kiniusia1730 - 11-03-2010, 10:34

Daisy nienawidzi czyszczenia uszu ;] trzeba zamykać drzwi od pokoju, w którym się to robi, bo inaczej ucieka i trzeba ją ganiać po całym domu. :D Ale jak weterynarz to robi siedzi z niesmakiem w jednym miejscu i patrzy się na mnie z wyrzutami :-o :D
rusaleczka - 11-03-2010, 22:50

kiniusia1730, u nas tak samo albo maraton po domu albo obraza majestatu u weta :-P
olusia23 - 14-03-2010, 12:58

kiniusia1730, ja tez ganiam Nute zeby wyczyscic uszy :]
spaulinka - 03-09-2010, 14:26

ja mojemu Santosowi czyszczę uszy w razie konieczności,kilka miesięcy temu miał infekcję ucha więc to czyszczenie było nawet co 2 dni .teraz już uszko jest zdrowe i tak jak mówię kiedy widzę woszczynę wtedy je czyszczę,używam płynu VETRIDERM OTEX-to jest preparat godny polecenia jest również używany wspomagająco w stanach zapalnych uszu
nika - 14-11-2010, 20:20

mam pytanie - jak wietrzycie swoim labkom uszy? w domu, na spacerze? i w jaki sposób - jak odwijam je na zewnątrz to od razu opadają, przeczytałam w jakimś artykule, że można "związać" je gumką, ale chciałam jeszcze zasięgnąć języka tutaj :)
mibec - 14-11-2010, 22:31

nika, ja poprostu odwijam w domu raz jedno, raz drugie, bo jak odwinę oba to faktycznie zaraz spadają. Mi się nie podoba pomysł wiązania uszu :)
nata - 14-11-2010, 22:34

nika, ja wywijam jak śpi :)
tenshii - 15-11-2010, 09:06

A my wogóle nie wietrzymy ;) Tzn nie celowo ;)
jkasia - 15-11-2010, 11:35

tenshii napisał/a:
A my wogóle nie wietrzymy Tzn nie celowo

my tez nie. Nawet nie wiedziałam że trzeba wietrzyć :-o

nika - 15-11-2010, 11:55

mibec napisał/a:
Mi się nie podoba pomysł wiązania uszu :)


no mi właśnie też nie ;]
ale faktycznie, jak śpią to dobre wyjście, żeby im odwinąć ;D

anna3678 - 16-11-2010, 23:21

Tez nie jestem za wiazaniem uszolkow, jak Lusi spi to najczesciej klapiaki odwijam :-P
Sabusia - 23-08-2011, 22:44
Temat postu: Uszy, ach te uszy....
Cześć. Mam do Was pytanie odnośnie uszu. Saba od dwóch dni podejrzanie czasami trzepie uszami :( Uszy jej chyba nie bolą (bez problemu daje je oglądać ), są różowe i nie widzę żadnej podejrzanej wydzieliny...to 'trzepanie' jednak mnie trochę zaniepokoiło. Czy to jest objaw który może być sygnałem czegoś złego? Może to kwestia złej pielęgnacji?
Napiszcie proszę w jaki sposób i jak często czyścicie uszy swoich labiszonków, czy używacie do tego profilaktycznie jakiś specyfików itp. Do tej pory nigdy nie mieliśmy problemu z uszami i nie mam w tej kwestii żadnego doświadczenia, które objawy są już niepokojące :( Dopiero pojutrze mogę pójść do weta i trochę się martwię... :cring:

tamis20 - 23-08-2011, 23:24

My czyścimy gdy widzę ze są trochę udydłane, nie ma reguły. Przemywam wilgotnym wacikiem. możesz kupić roztwór kw.borowego i trochę wlać do srodka(strzykawką) i przemyć uszko. gdzies wczesniej juz to było opisane,poszukaj. pozdrawiam, i oby nic z tego nie było.
Sabusia - 02-09-2011, 17:40

Dziękuję i sorry za gapiostwo :shy:

U nas niestety sprawa nie jest wesoła- moja Kochana Bieda ma świerzbowca usznego :cring: Czeka nas długa walka z dziadem :( Strasznie się martwię ale mam nadzieję, że szybko robala ujarzmimy...
...ale skąd to draństwo 'przypełzło' ?? wrrrr ]:)

troskliwa - 02-09-2011, 20:13

Sabusia to macie problem z tego co wiem dosc ciezko i długo sie leczy to dosc uciazliwy pasozyt draza w skórze tunele i skladaja jaja .Dobrym preparatem jest
stronghold , moze sunia miała kontakt z chorym psem albo z kotami ktore czesto przenosza swierzba

Sabusia - 02-09-2011, 21:01

Tak, wiem :cring: Jesteśmy cały czas w kontakcie z lekarzem. Na szczęście sprawa nie jest zaawansowana, bo został bardzo wcześnie wykryty. Podobno gorzej gdy przechodzi już na małżowinę itp. Nasz dziadyga siedzi głęboko i mam nadzieję, że dziada tam zatrzymamy :bad:
Najgorsze, że to tzw. niekończąca się historia... :cring:

beata k - 22-09-2011, 16:45

My czyścimy uszaki dość często(co 2 tyg.) zwykłymi mokrymi chusteczkami dla niemowląt.Skoro dzieciom nie szkodzą to raczej nie mogą być dla psiaków niebezpieczne.Oczywiście nie głęboko,tyle żeby zebrać to,co się nazbierało na zewnątrz.Uszka są różowe.Jedyny problem to znalezć dobry moment,kiedy jest spokojna i nieco przyśnięta,a to nie zdarza się często.Zwykle ja pada pierwsza,jej się bateria nie wyczerpuje ha ha.
Ewelina - 22-09-2011, 16:49

U nas od jakiegoś czasu zapomnieliśmy o uszach i na całe szczęście, bo jeszcze dwa lata temu cały czas coś się działo. Za too Bączuś ma dość często stany zapalne :( Wtedy tylko u weterynarza leczymy jej uszy i koniczny jest antybiotyk.
kasiek - 23-09-2011, 07:53

Zauwazylam ,cos dziwnego juz pisze o co mi chodzi moj Semir nigdy nie mial problemow z uszami ,dopoki nie zaczelam uzywac kropli i dosc czesto przemywalam mu uszy.
Wczesniej przemywalam mu uszka czysta wilgotna szmatka i nic sie nie dzialo.
Teraz jestesmy na koncowym etapie leczenia zapalenia uszka :(

dominika92 - 25-12-2011, 00:29

mam pytanko jak czyścicie uszy w małych zakamarkach gdzie nie sposób się dostać np. wacikiem? czy te płyny o których mowa w temacie to "wymyją"? bo nie jestem w stanie się dostać do niektórych miejsc gdzie zebrał się psu bród :doubt:
agaab88 - 06-01-2012, 15:04

witam wszystkich!
niedawno kupiłam u weta płyn do uszu Otifree. Teraz mam problem, bo nie wiem co mam zrobić? Jak ktoś też ma taki płyn Otifree to niech napisze. Ja będę czekała na wiadomość! Czekam z niecierpliwością !

neravia - 06-01-2012, 15:45

agaab88, mam inny płyn ale zastosowanie takie same na pewno..mnie pierwszy raz pokazywał weterynarz jak to robić. butelkę przechylamy pionowo, dość głęboko musi wejść końcówka butelki (u mnie wchodzi praktycznie cała końcówka do ucha), lejemy płyn a następnie masujemy miejsca pod uchem (właściwie pod małżowiną uszną) i potem brud zbieramy wacikami.. myślę, że warto przejść się do weterynarza aby pokazał jak to robić, jak nie jesteś pewna. Ucholka są delikatne i trzeba uważać, a psiaki..mało który to lubi a mój przynajmniej tego nienawidzi ;D
Zu2ia - 15-01-2012, 19:03

Grey w wakacje miał problemy z uszami. Dużo przebywał nad morzem, a ja mu nie wycierałam uszu, gdyż nie wiedziałam, że tak trzeba. Na szczęście po kropelkach wszystko wróciło do normy. Jednak jeszcze nie znalazłam dobrego płynu do czyszczenia uszu..
AnIeLa - 15-01-2012, 19:22

Asior w uchu ma Malassezia :doubt: leczymy 2tygodnie i kolejny wymaz zrobimy.
agaab88 - 17-02-2012, 19:26

mam roztwór do czyszczenia ucha zewnętrznego u psów i również u kotów.. niestety mam problem, bo Bianka już wie co to roztwór, ale się bardzo boi.. A ma brudne uszy :( Chciałam to zrobić, ale jak Bianka patrzy to ucieka i nie chce przyjść do mnie.. pierwszy raz to robiłam, ale niestety nie do końca... - najpierw trzymałam Biankę, żeby się nie ruszała, i no Bianka siłę miała i uciekła.. Nic na to nie mogę zrobić, bo ucieka, chowa i piszczyyyy... ;/ :-> A jeszcze, później pokazałam jej jak to się robi, a ona ucieka.. Wiem, że ona nie rozumie.. Po to jest pies, a nie człowiek, eechhh...

[ Dodano: 18-02-2012, 11:45 ]
możecie mi pomóc :( ?

ola125 - 18-02-2012, 13:07

My też mamy dla psów i kotów nazywa się:Canor petine. Bardzo dobry środek, dostałam go od weta, gdy Dianka miała uczulenie i czerwone uszka miała ;( Tylko Pyśka się uprzediła i gdy widzi jak otwieram to ucieka ;/ Ale ze smaczkami i mówieniem: Dobryy pieeeeseeek. Stoi grzecznie.
;)
A uzywamy go co dwa dni. Zależy czy Diana ma uszy czerwone czy nie. Dla pielęgnacjii to tak raz na tydzień i raz wacikiem z wodą. Wet. tak polecił, to tak robimy ;)

agaab88 - 19-02-2012, 10:55

dzięki ola125, ;* a Bianka ma strasznie brudne uszy
aganica - 19-02-2012, 14:10

agaab88 napisał/a:
Bianka ma strasznie brudne uszy
Najpierw trzeba je wyleczyć... dopiero potem używać płynów do pielęgnacji.
Dopiero jesteśmy po 14-to dniowej kuracji surolanem i w zaleceniu mamy : dwa razy w tygodniu, płukać VetriDerm-em .
Moje psy nie uciekają przed pielęgnacją uszu bo na widoku czeka / zawsze/ parówka za dobre sprawowanie :-P

AnIeLa - 19-02-2012, 15:37

aganica napisał/a:
Dopiero jesteśmy po 14-to dniowej kuracji surolanem i


My też to stosowaliśmy, niestety Asior teraz gorzej słyszy. :confused:

agaab88 - 19-02-2012, 22:48

a parówka to nie wiedziałam, że można dawać psu.. a ma być parówka gotowana czy ma być parówka (kupiona w sklepie, po kupieniu od razu dawać psu) czy jak?

jak trzeba je wyleczyć ? wiem, ze nie wolno brać patyczków, bo może ją krzywdzić..

aganica - 19-02-2012, 23:33

agaab88 napisał/a:
parówka to nie wiedziałam, że można dawać psu
Oczywiście nie cały kilogram, ale.. malutkie kawałeczki jeszcze psu nie zaszkodziły.Psy uwielbiają parówki, przynajmniej moje psy.Ja daję takie prosto ze sklepu, nie gotowane.
agaab88 napisał/a:
jak trzeba je wyleczyć ?
Przede wszystkim, trzeba iść do weterynarza :haha: i stosować się do jego zaleceń.
Karoola - 21-02-2012, 00:11

agaab88, dokładnie jak mówi aganica, my teraz przechodzimy przez bakteryjne zapalenie ucha, wizyta u weta to podstawa! I to na dodatek takiego, który najpierw zbada, a potem da lek... :doubt: Ale teraz jest świetnie, ucho Browna nie do poznania! :haha:
SandraiToffik - 04-07-2012, 11:22

Toffi kilka razy w ciągu dnia intensywnie drapie się wewnątrz ucha, często przy tym piszczy, a czasem zdarza się, że pojawiają się ranki. Zauważyłam również, że trzepie uchem.
Kilka miesięcy temu miał zapalenie ucha, ale to szybko rozpoznałam po zaczerwienieniu. Potem znowu chwyciło go jakieś świństwo - prawdopodobnie grzybica, dokładnie nie pamiętam. Dostał maść, która zadziałała, ale od jakiegoś czasu znowu drapie się, a ucho pogorszyło się.
Dodam jeszcze, że ma bardzo suchą skórę wewnątrz ucha i obawiam się, że mógł go zaatakować świerzb. Wyczytałam w Internecie, że objawy są podobne do tych, które podałam wyżej. Zaczynam martwić się.
Dziś wybieramy się do weterynarza, ale wpierw chciałabym przeczytać Wasze opinie. Jak sądzicie, co to może być?

Karolina9617 - 20-07-2012, 12:23

Moja mama czyści Eddiemu chyba , co dwa tygodnie. Na penstete daje wacik, namoczony , chyba Canorem i mu czysci. U mojgo znakiem to, że trzeba mu wyczysci , jest to, że zaczął trzepac uszami :)
jsph1981 - 01-09-2012, 11:53

Kurde... tyleście tych nazw wymienili ze zgłupiałem juz....

Borasol
Surolan
Otosol
Oticlar
Canor
VETRIDERM OTEX
Otifree

a przejrzałem tylko 4 ostatnie strony, aż boje sie przejrzeć cały topick

teraz moje pytanie- czy Wasze płyny są z antybiotykiem, bo nie chce kupować mu z antybiotykiem, zeby sie nie uodporniał
Mamy od weta Posatex na drożdzaki ale chcemy kupic na później do doraźnego czyszczenia jakiś skuteczny płyn

Klauzunka - 03-09-2012, 09:01

jsph1981 napisał/a:
Kurde... tyleście tych nazw wymienili ze zgłupiałem juz....

Borasol
Surolan
Otosol
Oticlar
Canor
VETRIDERM OTEX
Otifree

a przejrzałem tylko 4 ostatnie strony, aż boje sie przejrzeć cały topick

teraz moje pytanie- czy Wasze płyny są z antybiotykiem, bo nie chce kupować mu z antybiotykiem, zeby sie nie uodporniał
Mamy od weta Posatex na drożdzaki ale chcemy kupic na później do doraźnego czyszczenia jakiś skuteczny płyn


W takim razie ja polecam VETRIDERM OTEX lub Otosol (te dwa używam jak jest trzeba) - oczywiście są bez antybiotyku.

Di - 05-09-2012, 09:39

my przy okazji oka, mamy też krople i do oczu i uszu, klasyka, Dicortineff, ale przechodzi od jednej dawki (widać poprawę, bo stosuję dłużej)
Maleńka - 23-02-2013, 00:05

Czy Otifree będzie dobre do profilaktycznego czyszczenia? :)
aganica - 23-02-2013, 07:21

Maleńka napisał/a:
Czy Otifree
Bardzo dobry ... zakropl, wymasuj i pozwól psu...wytrzepać uszy .Potem wytrzyj ..tylko zewnętrzną część ucha.. nie dłubiemy patyczkami bo ... ucho nie komin a my nie kominiarze :-P
Kwaczami i pęsetami ...czyści weterynarz..on się na tym zna i ucha nie uszkodzi /chyba/ :lookdown:

Chelsea - 23-02-2013, 07:55

Czesia może 2 razy miała płyny do czyszczenia uszu oprócz antybiotyku przy zapaleniach które były z 2 lata temu uszy czysty ma nic nie muszę czyścić natomiast moich znajomych labki co jakiś czas mają czyszczone uszu bu zbiera się brud
Maleńka - 23-02-2013, 12:16

aganica, dzięki :D
mibec - 23-02-2013, 12:28

Nasza wetka mowi, zeby nie grzebac w uszach i nie uzywac zadnych preparatow do czyszczenia - zaleca jedynie wietrzenie ucholi.
Maleńka - 23-02-2013, 12:47

mibec, co wet to inna teoria :D
tenshii - 23-02-2013, 12:49

mibec napisał/a:
Nasza wetka mowi, zeby nie grzebac w uszach i nie uzywac zadnych preparatow do czyszczenia - zaleca jedynie wietrzenie ucholi.

żaden z moich psów nie miał czyszczonych uszu i żaden nie miał z nimi problemów prócz jednostkowych zapaleń np po kąpielach w stawach/rzekach
Fido ma uszy czyszczone od małego i niestety trzeba to teraz robić co chwilę ;]
Ja zębów i uszu nie ruszam - żyją swoim, bardzo zdrowym zresztą, życiem

Karoola - 23-02-2013, 15:33

Jak Browni miał pałeczkę ropy błękitnej szorowałam uszole Clorexydermem Oto
http://www.kuchniapupila....50ml,p360145842
Wlewałam, masowałam, pies trzepał, a potem czyszczenie dosyć dogłębne. Niestety musiałam się bawić w kominiarza. Po kuracji dalej czyściłam, ale już nie codziennie, coraz rzadziej... Aż w końcu przestałam i teraz nic nie robię, a uszy są czyste.

[ Dodano: 23-02-2013, 16:25 ]
Teraz tak przeglądam sobie różne preparaty i ten wygląda bardzo przyzwoicie:
http://www.kuchniapupila...._do,p1183262729
Jest EDTA, chloroxylenol, a to wszystko za 40 zł za 125 ml, fajny.

aganica - 23-02-2013, 18:57

Karoola napisał/a:
Niestety musiałam się bawić w kominiarza.
Ojjj, ja też.. latem po kąpieli w zalewie, codziennie nawijam gazik na palucha i suszę uszy .. głęboko bo.. lato, wilgoć, ciepło i ..grzybek gotowy.Ale zawsze się boję, że zadrapie i wrota zakażenia gotowe.
Zima nie mamy tego problemu bo.. psy się nie kąpią a o higienę uszną..same dbają fuuuujjjjj.. jedno drugiemu uszole czyści, a mnie się zbiera na wymioty :stinky: ale, dzięki temu wet się śmieje, że sama by chciała mieć takie zdrowe uszy. :-P

AnIeLa - 23-02-2013, 19:03

Cytat:
Wlewałam, masowałam, pies trzepał, a potem czyszczenie dosyć dogłębne.


U Nas też tak było. Tyle lat.... Aż w zeszłym roku wyszło szydło z worka. Przyczyna brudu w uchu odnaleziona. Oridemyl dostaliśmy i po sprawie. Od tego czasu 2 razy chyba czyściłam Asiorowi ucholec tylko bo już miał mega brudne małżowiny.

tenshii - 12-03-2013, 19:05

clicers87 napisał/a:
A który pies lubi?

Fido :P

tak to wygląda (dziś aż przykimał):

Maleńka - 12-03-2013, 19:57

tenshii, nie mozna wyświetlic filmu.
tenshii - 13-03-2013, 09:53

Teraz powinno być OK :)
Aniussia - 13-03-2013, 11:28

heh u mnie tak samo wygląda czyszczenie uszu u moich suk ;) leżą i nie protestują :)
Karoola - 13-03-2013, 16:11

tenshii, spoko muzyczka w tle, nie dziwię się, że przysnął :-P
Ty tam mówisz "Teyla" i "mamo, zamknij drzwi"? Ładny masz głos :)
A co to za buteleczka? Czym czyścicie psom uszy?
Błogi Fido... filmik na dobranoc ;*

tenshii - 13-03-2013, 16:15

Karoola napisał/a:
spoko muzyczka w tle, nie dziwię się, że przysnął
:D

Karoola napisał/a:
Ty tam mówisz "Teyla" i "mamo, zamknij drzwi"? Ładny masz głos

dziękuję :girl:

Cytat:
A co to za buteleczka? Czym czyścicie psom uszy?

teraz niestety poszła sól fizjologiczna bo czekamy na Otifree

Maleńka - 13-03-2013, 16:26

Ja nie wiem ile mam tego Otifree wlac :( narazie Luki sie oswaja ale mi ucieka.
Almathea83 - 13-03-2013, 16:31

Maleńka, wacikiem mu przemywaj najpierw, nie lej płynu- to tak po mojemu. ja Morenikowi kiedyś Borasol wstrzyknęłam to później za nim ganiałam po mieszkaniu. Odkąd przemywam wacikiem, na widok butelki pies się sam kładzie i przeczekuje zabiegi pielęgnacyjne :)
tenshii - 13-03-2013, 16:32

U nas podobnie. Nawija się chusteczkę na palec, zmacza się płynem i szoruje ucho :)
Maleńka - 13-03-2013, 16:39

I to wyciagnie ten brud caly?
kamisiaczek1991 - 29-06-2013, 11:13

Mi pani wet kazała czyścić mu powierzchownie uszka chusteczkami dla dzieci ( takie zwilżone) No ale zabieg raz na dwa tygodnie minimum.
Ostatnio przystopowałam , czytam tutaj to wszystko i sie zaczełam zastanawiać
Wydzielina jest ciemna w niektórych miejscach ( ciemno brązowa)i jego uszka nie za ciekawie pachną...
Tzn- czuć je ;D
Już ma 5 miesięcy więc może czas zakupić jakiś preparat .. słyszałam o piankach ?
Wiecie coś na ich temat ?? :<

Nikaaa - 29-06-2013, 11:24

Ja też przemywam uszy Borasolem, ale nie wlewam do środka tylko na wacik lub patyczek kosmetyczny i zbieram co tam się nazbierało. I tak mim pływania w różnych zbiornikach wodnych -tfu, tfu- nigdy problemów z uszami nie było. Polecam :)
mibec - 29-06-2013, 11:26

kamisiaczek1991, skoro jest wydzielina i nieciekawy zapach to idz do weta, bo cos sie dzieje.
Za porada naszej zaufanej wetki nie czyszcze uszu jesli nic sie nie dzieje.

tenshii - 09-08-2013, 18:41

Ja nigdy nie czyściłam psom uszu, i żaden z nich nie miał z nimi problemów - czasami zdarzały się zapalenia ale to na przykład po pływaniu jeśli się niedokładnie wytarło. Poza tym nic się nigdy nie zdarzało - nawet brudne nie były.

Paweł Fidowi czyścił uszy co jakiś czas od szczeniaka i doszło do tego, że trzeba było czyścić regularnie bo ciągle były brudne. Wszystko się mocno zapętliło.

Tłumaczyłam mu wielokrotnie, że czyszcząc je zmywa ze skóry warstwę ochronną, przez co uszy się brudzą, po czym przy zmywaniu tego brudu znów zmywa warstwę ochronną, która ledwo zdołała się lekko odbudować i od nowa to samo.

Przekonałam go w końcu, żeby te brudne uszy zostawił, nie ruszał, i wszystko wróci do normy. Przez jakiś czas Fido miał makabrycznie brudne uszy, ale nie śmierdziały i nie dokuczały mu, więc brnęliśmy w nasz eksperyment.

Minęło kilka tygodni, któregoś dnia zajrzeliśmy, a tam... piękna różowa czysta skórka ;D

Dlatego właśnie ja jestem za tym, aby nie czyścić uszu psom profilaktycznie, bo można bardziej zaszkodzić niż pomóc. Płyn do czyszczenia uszu odszedł do lamusa :)

Milena - 09-08-2013, 18:46

Zefirek też ma często brązową wydzielinę w uszach (nie ma nieprzyjemnego zapachu) ale dla pewności była ona badana i to nie jest nic złego. Po prostu taki urok, a usuwam ją od czasu do czasu lekko zwilżonym wodą wacikiem :)
aganica - 09-08-2013, 20:26

Ja stosuję taki płyn



Sporadycznie bo... moje psy, czyszczą sobie uszy same / jedno drugiemu ;D /

Dexterxvs - 11-04-2014, 14:21

Tenshii, zgadzam się z Tobą. Timur nie miał jeszcze nigdy czyszczonych uchów. Nie widzę potrzeby gmerać mu tam. Co jakiś czas kontroluję jedynie ich stan. Nic się nie dzieje, a jak po bieganiu czasem wpadnie mu jakaś "słomka", to potrzepie łepkiem i wylatuje. Stawiam na naturalność. W końcu nikt wilkom czy lisom i innym zwierzakom w lesie, nie czyści uszu a żyją i są zdrowe np :) Przesadność w każdej postaci szkodzi.
Yogi - 04-09-2014, 19:43

Mam problem z podaniem do uszu dicortineff, Yogi się wierci, trzepie uszami, ucieka. Za gęste by dać na wacik, z palca za dużo spływa. Znacie może jakieś sposoby na bezstresowe podanie?
kamil8406 - 04-09-2014, 21:03

Yogi napisał/a:
Znacie może jakieś sposoby na bezstresowe podanie?

Beztresowyxh raczej brak natomiast możesz spróbować w jak namniejszą strzykawkę jaką znajdziesz w aptece ( oczywiscie bez igły :) ) pobrać z pojemnika płyn i wstrzyknąc. Później wystarczy rozmasować ucho zeby sie rozprowadziło w srodku. Oczywiście tak instrukcja nie zadziała jak psiula nie złapiesz i nie przytrzymasz :-P . Jeszcze jedno mniej jakoś nagrodę dla Yogiego na wypadek jak operacja sie powiedzie. Jest taka szansa że za któryms razem bedzie leżał spokojnie. Moja już tak przyzwyczajona do gmerania w uszach że sama sie nastawia zeby tylko nagrode dostac :D .

Alamo - 04-10-2014, 23:23
Temat postu: Re: Czyszczenie uszu - Kiedy? Jak? Czym?
Sporo tutaj powiedziano o gronkowcu. Moja Labradorka przez ok. 3/4 życia miała problemy z uszami, a w porywach miała jednocześnie grzyby, drożdże i gronkowca. Gdy o tym po raz pierwszy usłyszałem to po prostu padłem ze zdziwienia, jakim cudem takie moje wychuchane „oczko w głowie” mogło podłapać tyle świństw (mój poprzedni pies, Gończy Polski, miał zero problemów z uszami i miał je tak czyste, że można by mu czyścić je raz na rok, a i tak nic tam nie było).

Na moje olbrzymie zdziwienie, skąd takie rzeczy w uszach mojej Labradorki lekarka powiedziała mi, że ludzie sami nie zdają sobie sprawy z tego, iloma rzeczami zakażają swoje psy. I natychmiast zapytała mnie, czy ja przypadkiem nie mam, albo nie miałem gronkowca? Przyznałem, że miałem gronkowca złocistego w gardle, ale jako dziecko... ponad cztery dekady temu i że w stu procentach zostało to wyleczone przez najsłynniejszego ówczesnego laryngologa dziecięcego dr. Eugeniusza Grzegrzółkę, postać legendarną i zasługującą na tę legendę.

Lekarka uśmiechnęła się tylko i powiedziała, że „nie szkodzi”, że z tego nigdy nie wychodzi się w stu procentach sterylnym, a raczej jest się nosicielem, nawet jeśli jest się zdrowym pod tym względem, i że niemal na sto procent moja Labradorka gronkowca podłapała ode mnie... po niemal półwieczu jak jestem zdrowy i teoretycznie od niego wolny.

Ot, życie...

deadend - 05-10-2014, 10:29

Alamo, Ja bym jednak stawiała, że większe prawdopodobnieństwo złapania atrakcji wszelakich psy, nawet te wychuchane i niespuszczane z oka mają - z wody, od innych zwierząt, a nawet z trawy gdzie sobie chory koteł jakiś nocą polegiwał... a jakiemu psu nie zdaży się choć raz wytarzać w czymś co zmarło ;] Ja swojego gronkowca sama z kapieli w zalewie otrzymałam.
effcyk - 06-10-2014, 18:54

Cytat:
Dlatego właśnie ja jestem za tym, aby nie czyścić uszu psom profilaktycznie, bo można bardziej zaszkodzić niż pomóc. Płyn do czyszczenia uszu odszedł do lamusa

miałam to samo napisać. Mam wrażenie że takie " od czasu do czasu" czyszczenie uszu psom, bo "są brudne" nie jest wskazane. Oczywiście piszę tu o zdrowych, niezainfekowanych uszach - co innego uszka w których zapalenie już jest.
Ja przykładowo nigdy nie czyściłam psu uszu. Latem jak się wykąpie w rzeczce, to ma po pływaniu piękne czyściutkie uszka. Poza sezonem pływackim po prostu nic tam przy nich nie grzebie bo i po co ?
Obecnie psiakowi stuknie zaraz 6 lat i zero jakichkolwiek problemów z jego uszyskami.

Dexterxvs - 07-10-2014, 16:49

Efcyk, w całej rozciągłości zgadzam się z Tobą.
AnIeLa - 07-10-2014, 16:52

U Nas czyścimy Borasolem.
Madlen - 08-10-2014, 14:21

Alamo napisał/a:
że z tego nigdy nie wychodzi się w stu procentach sterylnym


Witaj w klubie :)

A uszy mojego psiurka same się czyszczą, jak już powiedziano np, podczas kąpieli. I dotąd, pies ma 5 lat, nie mieliśmy absolutnie żadnych problemów z uszami.

szymon189 - 20-03-2016, 06:15

Problemy z uszkami mój Labek niema, ale bardzo szybko zbiera się mu taki ciemny (brązowy) śluz (bród). Czyścimy mu to patyczkami do uszu. Czy ktoś tak stosował? Czy lepiej zainwestować w jakiś płyn?
BellaLab - 20-03-2016, 23:36

Ja używam płynu, ale jeśli ten "brud" występuje w dużej ilości i po wyczyszczeniu zaraz wraca, a pies do tego np. drapie uszy lub potrząsa głową to polecałabym wizytę u weta ;)
aganica - 21-03-2016, 06:31

szymon189 napisał/a:
bardzo szybko zbiera się mu taki ciemny (brązowy) śluz
Nie jest to naturalne zjawisko. W uszach psa nie powinno być brunatnej wydzieliny.
Ja swoim psom uszu nie czyszczę, jak się coś zafluczy to idę do weta.
Kiedyś weterynarz mi powiedział "ucho psa to nie komin a człowiek nie kominiarz"
Czyszczenie patyczkami może wepchnąć wydzielinę w głąb ucha i sprawić więcej złego niż dobrego.
Możemy czyścic, jedynie ucho zewnętrzne, przy zabrudzeniu podczas zabawy w błocie,piachu,.. suszymy po kąpieli, gdy do ucha dostanie się woda.

PawełG - 24-10-2018, 14:39
Temat postu: czyszczenie uszu
U mnie różnie to bywa. Mam Goldena i czasami uczy podczas czyszczenia ma czyste i czasami wyciągam czarną watę. Nie wiem od czego to zależy. Teraz ma prawie cały czas czyste uszy bo odkąd przychodzi do nas Pani zajmująca się strzyżeniem i ogólną pielęgnacja psów to ona czyści mu uczy obcina paznokcie i ogólnie dba o jego pielęgnacje. Ogólnie psiak czuje się świeżo i czysto ;) Psim fryzjerem jest Pani Basia, która posiada wiele certyfikatów jak psi fryzjer czy groomer. Możecie zobaczyć jej ofertę i zachęcam do skorzystania z jej oferty - https://psifryzjerkrakow.pl/ . Pani Basia przyjeżdża do domu klienta dlatego piesek podczas kąpieli czuje się zrelaksowany, ponieważ zna otoczenie.
Riczi - 02-01-2019, 13:11

A my sobie nie umiemy poradzić sami z czyszczeniem uszu i musimy jeździć do weterynarza.
Kowal55 - 07-01-2019, 20:04

Witajcie moi drodzy.. chciałem zapytać Was doświadczonych o jedną kwestię związaną z uszami.
Sam nie mam zbyt wielkiego doświadczenia, bo jedyne kroki poczynione w stronę czyszczenia mojemu labkowi uszu były błędne! Mianowicie kupiłem płyn do czyszczenia uszu w pewnym (sieciowym) sklepie zoologicznym. Okazało się, że płyn ten był zbyt gęsty i zalegał mojemu psu w uszach - co jest niedopuszczalne (info od weta)! No ale nic z uszami wyszliśmy na prostą. Zadbał o nie wet. Jako że do weta daleko a mój Largo daje sobie czyścić uszy zupełnie na "lajcie" to postanowiłem zabrać się do teko już odpowiednio. Wyczytałem że bezpiecznym preparatem do czyszczenia uszu jest sól fizjologiczna (źródło wiedzy https://www.wyszczekany.pl/czyszczenie-uszu-u-psa/) Prawda to czy piszą głupoty? Bo ona jakoś bardziej kojarzy mi się z oczami niż z uszami Ale skoro tamten preparat był za gęsty to jak dla mnie sól fizjologiczna wydaje się być dobrym wyjściem (absolutnie nie jest gęsta, bezwonna, ogólnodostępna - same plusy) Co o tym sądzicie czy toś z Was może używa soli fiz. do takich zabiegów?

denispoitras - 14-04-2019, 14:36

Ja sie przyznam ze na początku nie przywiązywałem do tego wagi, ale teraz kupiłem emulsję do uszu Supreme z firmy Selecta Htc, bardzo łatwa w użyciu, po prostu rozpuszcza zabrudzenia :) no i ma też działanie przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group