forum.labradory.org

Szkolenie - szkolenie-wrocław

maksiu - 03-04-2010, 19:48
Temat postu: szkolenie-wrocław
Chciałabym się zapytać czy znacie jakieś dobre ośrodki szkoleniowe we Wrocławiu?
Grapy - 04-04-2010, 09:39

maksiu, znajoma poleca Pana Leszka Kalisza ale nie wiem jak się nazywa szkoła :(
mala85 - 04-04-2010, 19:43

ja również polecam Kalisza tutaj masz stronkę:
http://www.szkoladlapsow.pl/

szkoliłam tam Aksla i również Gusia1972 była tam ze swoją Kalą i zapewne podzieli moje zdanie :)

[ Dodano: Nie 04 Kwi, 2010 ]
maksiu, a jakie masz problemy ze swoim Maksem??

maksiu - 04-04-2010, 20:08

Grapy, mala85, dziękuję za odpowiedź ;* głownie chodzi o to że strasznie ciągnie na smyczy i jak zobaczy innego psa to świata poza nim nie widzi:p chciałabym żeby poszedł na początku na takie podstawowe szkolenie a jak będzie mu dobrze szło to pomyślimy dalej :)
Dulce - 04-04-2010, 20:13

My z Carmen mamy zamiar wybrać się do tego :

http://www.happydog.com.p...3445171096.html

Po świętach będę tam dzwonić.

mala85 - 04-04-2010, 20:15

maksiu, do tego jest bardzo prosta metoda jeżeli lubi snaki albo ma jakąś swoją ulubioną zabawkę i np. lubi się szarpać :)
maksiu - 05-04-2010, 00:19

Dziękuję wszystkim za pomoc ;* teraz na pewno łatwiej mi będzie wybrać odpowiednią szkołe :)
Dulce - 07-04-2010, 15:19

Jesteśmy już zapisane i w sobotę mamy pierwszą lekcje :D

Trzymajcie kciuki, żeby poszło dobrze xd :D
Oczywiście jak wrócimy to zdam relacje :D

mala85 - 07-04-2010, 18:47

Dulce, czekamy na relacje...zapisałyście się do Kalisza czy gdzie??
Dulce - 15-04-2010, 19:35

zapomniałam xd ;D

Nie xd my zapisałyśmy się do pana Marcina Matuszaka :D
do szkoły Happy Dog na Sępolnie ;D

Bardzo fajna szkoła, mała grupka, indywidualne podejście, metoda naturalna, żadnych kolczatek :)

no i ogromny nacisk na socjalizacje :D Carmen była dopiero dwa razy i już jest poprawa :D
Wcześniej atakowała szczeniaki, a teraz się z nimi bawi ^^

No i można o wszystko pytać :D

maksiu - 16-04-2010, 21:07

A my zapisaliśmy się do centrum pozytywnego szkolenia Arisa :)
asiolczuch - 18-04-2010, 21:51

Jeśli chodzi o Wrocław, ja polecam Dogfield http://www.dogfield.pl/

Szkolę tam swoją Aidę i jestem zadowolona :)

troskliwa - 19-04-2010, 13:42

Aida szkolona jest w Dogfield a znamy znamy Pani mega cierpliwa i fajnie bo zajmuje sie zupelnie indywidualnie psiakiem ja tez bardzo polecam
gusia1972 - 21-04-2010, 12:26

mala85 napisał/a:
zapewne podzieli moje zdanie

podzielam :)

Almathea83 - 05-08-2012, 11:05

odświeżam stary temat :) jaką szkołę we Wrocławiu polecacie? Myślę, czy by nie zapisać się z Moreniakiem na naukę manier, czyli nie ciągnięcie + ignorowanie innych psów przede wszystkim :)
bina071 - 05-08-2012, 11:32

Almathea83, Szkoła Leszka Kalisza z tego co słyszałam ma bardzo dobrą opinię, sama mam zamiar się wybrać :)
tenshii - 05-08-2012, 11:32

Almathea83, Szczęśliwy Pies :) Znam Dominikę osobiście i uważam, że jest rewelacyjna :) Tylko pozytywne metody i ogromne doświadczenie w pracy z psami
My szkoliłyśmy się u jej wspólniczki - Kasi, w CPSP Arisa, ale Kasia urodziła synka i już tak aktywnie nie szkoli w tej chwili. W każdym razie obie dziewczyny są super.

tenshii - 05-08-2012, 11:39

bina071 napisał/a:
Szkoła Leszka Kalisza z tego co słyszałam ma bardzo dobrą opinię, sama mam zamiar się wybrać

najgorsze co może być!!! Ten człowiek pracuje na bazie teorii dominacji.

Może przytoczę doświadczenie zawodowe Pana Leszka i podanych przeze mnie wyżej dziewczyn:

Katarzyna Pachocka-Nowok założyła Centrum i od samego początku stara się przekazać opiekunom psów wiedzę i doświadczenie które zdobyła podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych. Od kilku lat profesjonalnie zajmuje się szkoleniem psów. Jest absolwentką Akademii Szkolenia Zwierząt i Behawiorystki (Academy For Animal Training and Behavior) gdzie pod okiem m.in. Karen Pryor, Emma Parsons czy Julie Shaw zdobywała wiedzę na temat szkolenia metodami pozytywnymi. Posiada tytuł Wykwalifikowanego Szkoleniowca Psów (CPDT) oraz jest członkinią organizacji AABP (Association of Animal Behavior Professionals) zrzeszającej trenerów, konsultantów i behawiorystów z całego świata pracujących metodami pozytywnymi. Wielokrotna uczestniczka warsztatów i szkoleń Clicker Expo.
Doświadczenie w szkoleniu indywidualnym i grupowym zdobywała m.in. w: Northcoast Dog Training School (USA) jako instruktorka szkoleń w zajęciach grupowych i podstaw agility oraz w schronisku Parma Animal Shelter, gdzie zajmowała się szkoleniem psów wspierającym program adopcyjny.
Jest absolwentką podyplomowych studiów w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie na Wydziale Nauk o Zwierzętach.

Kontynuuje edukację kynologiczną biorąc udział w seminariach i warsztatach, np:
•04.2011 – Seminarium “Problemy behawioralne” Amber Batson
•03.2011 – Seminarium “Energia i motywacja” Anders Hallgren
•02.2011 – Seminarium “Rehabilitacja psów agresywnych” Alexa Capra
•07.2010 – Seminarium “Punkt dziennej opieki dla psów” Raili Halme
•05.2010 – Warsztaty “Najpierw wytresuj kurczaka”
•04.2010 – Seminarium prof. Raymonda Coppingera “Historia i ewolucja psowatych”
•03.2010 – Seminarium “Agresja smyczowa” Sheila Harper
•07.2009 – Seminarium “Żywienie psów a problemy behawioralne” Sally Askew
źródło: www.wyszkolpsa.pl

Dominika Kołodziej - w skrócie: Dominika Kołodziej
Instruktorka Alteri, założycielka i instruktorka wrocławskiej szkoły dla psów „Szczęśliwy Pies”. Absolwentka International Dog Trainers School prowadzonej przez Turid Rugaas (norweską trenerkę, autorkę „Sygnałów uspokajających") i Anne Lill Kvam (autorkę programu wykrywania przez psy min w Angoli oraz książki „The kingdom of scent”).
źródło: www.szczesliwypies.pl

Leszek Kalisz: uprawnienia treserskie ZKwP 1991 (wszyscy wiemy jakie metody preferuje ZK, ponadto 21 lat to szmat czasu...)
Ponadto na stronie szkoły można przeczytać, że Pan Leszek jeździł taksówką i dowoził garmażerkę do sklepów... Bardzo pomocne w szkoleniu psów...
źródło: www.szkoladlapsow.pl

PS. odnośnie Pana Kalisza - miałam z nim również osobiste doświadczenie. Miał swój maleńki udział w walce o normalność mojej Daisy. Podczas wizyty u mnie polecił mi rzucanie czymś w psa, kiedy robi coś źle...
Ponadto został swego czasu wezwany do jednego z psów adoptowanych z forum. Pies wykazywał agresję, a Pan Kalisz przycisnął go do ziemi w akcie pokazania mu miejsca w stadzie i zdominowania go. Warto dodać, że na drugi dzień, lub kilka dni później pies pogryzł do krwi właścicielke (potrzebne były szwy). Zachowanie zostało przewidziane przez Kasię Pachocką, z którą konsultowałam sprawę - jej opinia stwierdzała, że pies w ciągu najbliższego czasu odbije sobie ten stres na człowieku lub innym psie. Jak napisałam wyżej - nie trzeba było długo czekać.

Almathea83 - 05-08-2012, 16:21

tenshii, bardzo dziękuję, program Luźna smycz wydaje się być specjalnie przygotowany dla nas ;D muszę się tu poogarniać finansowo i coś mi się wydaje że zawitamy u p.Dominiki :)
bina071 - 05-08-2012, 17:53

tenshii, ojejku, nie wiedziałam. Moi znajomi chodzili do niego na szkolenia i byli zadowoleni. W takim razie wybiorę się do kogoś innego :-P Dziękuję za informacje ;*
gusia1972 - 05-08-2012, 21:04

ja u Kalisza byłam krzywdy nie zaznałam ... wtedy jak ja tam chodziłam prawie 5 lat temu można było na 1-sze zajęcia przyjść za darmo i po nich się zdecydować czy ten rodzaj szkolenia i ta szkoła nam odpowiada ... więc na dobrą sprawę można pójść na 1 zajęcia do różnych szkół i zostać tam gdzie najbardziej zajęcia i prowadzący będzie odpowiadał

z innej beczki - mogę polecić szkółkę Tempo na ul. Dembowskiego - mają swoją stronę na fejsie

tenshii - 06-08-2012, 09:56

gusia1972, gdyby Leszek Kalisz nie miał zwolenników to jego szkoła dawno by nie istniała. U mnie jednak przegrał na całej linii i będę go odradzała zawsze i każdemu...
mala85 - 12-11-2012, 18:31

Może temat z sierpnia ale dawno mnie tutaj nie było. Chciałam jednak napisać tylko tyle, że powinniśmy zadać sobie podstawowe pytanie czego wymagamy od szkółki i treserów i z jakim problemem idziemy bądź czego chcemy nauczyć swojego psa i następnie jadąc do danej szkółki wystarczy zaobserwować jakie metody wykorzystują bądź porozmawiać z treserem i zobaczyć co z tej rozmowy wyniknie i jakie jest nastawienie i wiedza danej osoby reprezentującej szkółkę. Każda tutaj wspomniana szkółka z Wrocławia ma swoich zwolenników i przeciwników jedna mniej druga więcej. Owszem warto brać pod uwagę opinie, aczkolwiek warto pojechać i samemu zaobserwować to co dana szkółka reprezentuje tak jak napisała Agnieszka.
Ja chodziłam 5 lat temu do Kalisza i tak jak Agnieszka napisała w naszej grupie nie stosowano tzw. korekt, rzucania rzeczami w psa itp.
Teraz mając taką wiedzę brałabym nie tylko ukończone kursy trenera danej szkółki a doświadczenie,podejście, rekomendacje również itp. bo papierek to nie wszystko ale to każdy z nas wie :)

Iwinka - 13-11-2012, 17:34

Na początku, gdy szukaliśmy "przedszkola" dla Samby, byliśmy raz u p.Kalisza (to było 8 lat temu) - wróciliśmy bardzo niezadowoleni, a Samba przestraszona.
Znaleźliśmy wtedy inne miejsce - na Partynicach. Nie pamiętam jak nazywała się szkółka i kto ją prowadził, ale to było wspaniałe przedszkole. Sambina się socjalizowała, szkoliła bezstresowo, mogliśmy o wszystko pytać, problemy rozwiązywano w sposób przyjazny dla psa i dla nas.
Wydaje mi się, że ta szkółka jest tam nadal.

mala85 - 15-11-2012, 08:17

czy chodzi Ci o szkółkę "Agility de luks" ?Prowadzi tam przedszkole Danuta Woźniak ją mogę śmiało polecić każdemu :)
Wiem, że jedna jest obok wyścigów konnych czyli tez na Partynicach i prowadzi je słynna Pani Agnieszka Janeczek jednak byłam tam raz bo moja kuzynka wykupiła tam szkolenie a miała psa niesocjalizowanego i z początkami agresji. Pojechałam z ciekawości zobaczyć jak funkcjonuje ta szkółka. Nie będę się rozpisywać ale obserwując "szkolenie" psów nigdy przenigdy bym nie wydała ani złotówki nawet za darmo bym nie poszła do tej szkółki.
Także są "szkółki" i szkółki :)

Almathea83 - 15-11-2012, 11:14

my już po szkoleniu w "Szczęśliwym psie", 10 spotkań za nami, program "Luźna smycz" i.. 10 spotkań to stanowczo za mało, ale jesteśmy bogatsi o cenne rady i wskazówki, Moren dostał pochwałę i w sumie ja przy okazji też, że widać że dużo pracowaliśmy i dużo pracujemy, problem luźnej smyczy jest nadal ale pracujemy nad tym :) szkoła w 100% używa metod pozytywnych, Dominika ma bardzo dobre podejście do psów, więc ogólnie polecam :)

Z kolei znajoma szkoli psa u Kalisza i z opowieści nie wynika nic dobrego- np.jak pies szarpie na smyczy to trzeba nim poszarpać aż "wróci na właściwe tory" i iść dalej, pies nie może wyprzedzać przewodnika bo oznacza to dominację, jakaś pani zapytała czym najlepiej uderzyć psa żeby nie bolało za bardzo a żeby pies się przestraszył- dostała odpowiedź, że gazetą.. :beated:

Iwinka - 15-11-2012, 20:37

mala85
to chyba było właśnie Agility de Lux, bo zajęcia odbywały się na terenie torów wyścigowych, przy trybunach
tylko wydaje mi się, że zajęcia prowadziła p. Beata ?

Almathea
tego właśnie dowiedzieliśmy się na pierwszych (próbnych) zajęciach u p. Kalisza (do "szkolenia" w domu przydaje się gazeta, a naszą Sambinę, która po raz pierwszy była na tym terenie, młodziutką i zupełnie "świeżą" kazał puścić między stado szkolących się dużych psów i miała sobie sama poradzić, poturbowana uciekała z podwiniętym ogonem z przerażeniem w oczach i mało brakowało, by wpadła nam pod samochód, bo szkółka jest przecież przy dość ruchliwej ulicy, a furtki ktoś nie zamknął wchodząc z psem, Samba była tak przestraszona, że nawet nas nie widziała i nie słyszała, mimo, że ja wołaliśmy)

Almathea83 - 16-11-2012, 10:45

Iwinka, no to niezłą mieliście przygodę z tą szkołą :( Szczęśliwy Pies ma ogrodzony teren z dala od cywilizacji- koło Obi przy Długiej, w takiej bocznej uliczce, więc jeśli zajęcia nie są w plenerze to piesy są naprawdę bezpieczne :)
mala85 - 16-11-2012, 11:11

Iwinka, jest i Beata i Danusia :) obie godne polecenia.
Znam je osobiście bo trenujemy razem Agility także wiem jakie maja podejście do psów :)
Oczywiście nie mówię tak bo je znam jestem bardzo obiektywna. Wiem jak łatwo teraz o szkółkę i trenerów którzy nie maja podejścia, doświadczenia czy pasji. Tutaj jest 3 w 1 ;)
Zresztą mają bardzo duże doświadczenie nie są to osoby, które są w temacie "od wczoraj". Co też istotne przynajmniej dla mnie starają się poszerzać wiedzę jeżdżąc na seminaria no i same startują w zawodach obediencu jak i agility a tutaj jest bardzo istotny kontakt ze swoim psem i współpraca.... wiem co mówię ;D

kimsi_3 - 16-11-2012, 16:07

Almathea83, Ty szczęsliwy Pies... Spytaj Dominikę o Kidę :-P
Ale się rozminelismy... Bo od 3 lat wierna jednej treserce: http://www.wyszkolpsa.pl/ Kiedyś Kasia i Dominika pracowały razem.
Polecam bez dwóch zdań. Kida była wczesniej na szkoleniu, gdzie rzucono w psa łańcuchem i to właśnie Kasia pomogła mi wyprostować psychikę Kidy.
Ogrodzony teren, woda w pobliżu :-P Raz w miesiacu spacerki w lasku Osobowickim, teraz 25 listopada o 12ej :) Organizujemy sobie "psikołajki" oraz urodziny psiaków. Kasia jest behawiorystką. Ma hotel dla psów i wspaniałe podejście do każdego podopiecznego :) My jestesmy w grupie "opornych" labów :D są 3 czarnuchy, które na wiedze cięzkie :-P :D

Incom - 14-12-2012, 20:09

hej, hej :)


a czy ktoś słyszał może o tej szkółce www.dogssmile.pl ?
Koleżanka mi o niej wspominała, ale wolałabym się dowiedzieć czegoś jeszcze od innych osób. z tego co zauważyłam na stronie są też zajęcia w mieście więc wydaje mi się to całkiem fajną opcją.

tenshii - 14-12-2012, 20:18

Incom, z tego co pamiętam - tę szkołę założył Marcin Sosna, a on pracuje tylko pozytywnymi metodami :)
Almathea83 - 26-12-2012, 23:30

A my znowu wpadamy do tematu, ale tym razem informacyjnie :) Dominika, do której chodziliśmy na szkolenie, zaangażowała się z nowy projekt: psinos.pl. Polega on na udzielaniu tzw. wideoporad, każdy może nakręcić filmik lub nagrać na automatyczną sekretarkę pytanie, dotyczące wychowania lub szkolenia psa, a Dominika odpowie na nie w formie filmiku :)

Projekt dopiero startuje, każdy może być jego współtwórcą. Dla zainteresowanych podaję namiary do fanpejdża na FB http://www.facebook.com/p...510019975685442 i zachęcam do polubienia, a tych bardziej odważnych- do zabawy w aktorów i nagrywania filmików (psios.pl) :)

P.S. My się tam też pojawimy z moim krnąbrnym aktorem wysokich lotów czyli Moreniem :-P

bina071 - 09-01-2013, 22:18

Almathea83, czy ten spędzony czas na szkoleniu będzie w stanie przywrócić klepki w główce? Bo mamy mały problem, po spacerach z innymi domownikami. Tragedia, po prostu w ciągu miesiąca zaczęła ciągnąć jak opętana. W domu cud miód, ale teraz znowu ja zaczęłam z nią wychodzić i to jest niemożliwe. Nie sądzę, że bez pomocy szkoleniowca dam radę jakoś ją przywrócić na ziemię :( No i najważniejsze, czy nie masz żadnych zastrzeżeń do metod..no..tam gdzie byłaś z Morenowym :)
Almathea83 - 09-01-2013, 22:26

bina071, co do metod to są w 100% pozytywne. A poprzestawiać to się muszą "klepki" w głowach wyprowadzających na spacer :-P bo tylko konsekwentne zachowania u wszystkich domowników dadzą rezultat :) ja współlokatorki instruowałam jak się mają zachowywać jak mi psa wyprowadzają. Tak jak napisałam wcześniej, 10 spotkań to za mało (tak i się wydaje), ale na pewno można się sporo dowiedzieć, jak pracować z psem :) a szkoła nazywa się Szczęśliwy Pies.
rafalbballer - 10-01-2013, 09:22

my bylismy u Dominiki z rok temu,jak maly mial wtedy z 5 miesiecy.a na szkolenie wybrac sie warto,zawsze cos porzytecznego sie dowiesz ;)
Maslan - 04-07-2016, 16:03

tenshii napisał/a:


PS. odnośnie Pana Kalisza - miałam z nim również osobiste doświadczenie. Miał swój maleńki udział w walce o normalność mojej Daisy. Podczas wizyty u mnie polecił mi rzucanie czymś w psa, kiedy robi coś źle...
Ponadto został swego czasu wezwany do jednego z psów adoptowanych z forum. Pies wykazywał agresję, a Pan Kalisz przycisnął go do ziemi w akcie pokazania mu miejsca w stadzie i zdominowania go. Warto dodać, że na drugi dzień, lub kilka dni później pies pogryzł do krwi właścicielke (potrzebne były szwy). Zachowanie zostało przewidziane przez Kasię Pachocką, z którą konsultowałam sprawę - jej opinia stwierdzała, że pies w ciągu najbliższego czasu odbije sobie ten stres na człowieku lub innym psie. Jak napisałam wyżej - nie trzeba było długo czekać.


Zarejestrowałem się na tym forum po przeczytaniu cytowanej opinii.

Posiadamy 8 miesięcznego owczarka niemieckiego z którym niestety trafiliśmy na zajęcia (bo szkoleniem tego nie mogę nazwać) Pana Kalisza.

Podczas demonstrowania ćwiczenia przez Pana Kalisza nasz pies został dwa razy uderzony "z liścia" prosto w nos (z pełną siłą i zamachnięciem ręki) za to, że podgryzał go podczas demonstracji.

Podczas demonstracji zauważyliśmy, że zaczął zachowywać się agresywnie wobec naszego psa w sytuacji, która zupełnie tego nie wymagała. Krzyknięcie komendy "siad" oraz jednoczesne pochylenie się nad psem, który jest nauczony siadania za pomocą jednego gestu ręki było wyolbrzymione i wywołało u psa lękową reakcję i kulenie się ze strachu. Dalsze siłowe przytrzymywanie psa połączone z krzykami spotęgowało jego lękliwość. Próba chwycenia go za pysk spowodowała reakcję obronną w postaci chwycenia zębami za rękę. W odpowiedzi nasz pies został przez Pana Kalisza dwukrotnie uderzony(!) otwartą ręką w pysk z zamachnięciem ręki. Przestraszony pies skulił się i uciekł pod płot, gdzie w dalszym ciągu pan Kalisz próbował go zdyscyplinować. W tym momencie przerwaliśmy demonstrację i zabraliśmy psa.

Przyciskanie do ziemi to była norma przy uczeniu innych psów siadania, a podczas dyskusji po odebraniu psa Pan Kalisz sam przyznał, że dzień wcześniej inny owczarek także został przez niego uderzony.

ZDECYDOWANIE NIE POLECAM!

bayoo - 24-11-2016, 11:34

Nie wiem od czego zacząć, więc zacznę od początku :D

Generalnie ze szkoleń u Kalisza najczęściej zadowoleni wychodzą ignoranci, laicy i ludzie nie mający bladego pojęcia o wychowaniu i szkoleniu psów. Leszek opiera swoją gadkę na skrzywionej teorii dominacji, psem podporządkowanym nazywa psa zastraszonego. Miałam okazję widzieć kilka szkoleń i jest dramat - najgorsze jest to, że daje do ręki ludziom narzędzie, którego użycia nie kontroluje.

To, co prosi się o pomstę do nieba to fakt, że właściciele psó na tych szkoleniach bardzo często nie kumają - psy są kopane, turbowane. Pan prowadzący ma to w czterech literach, nazywa to reakcją. podczas gdy bardzo często jest to nic więcej jak odreagowywanie frustracji własnej na psie. Jednak nawet w momentach ćwiczeń kontrolowanych wcale kolorowo nie jest - przyciskanie psa do ziemi i uczenie go wyuczonej bezradności ("leczenie weterynaryjne"), która potem wykorzystuje się w sytuacjach turbostresujących (weterynarz, groomer) nazywane jest uczeniem zaufania.
Jest to ćwiczenie przy którym już niejednokrotnie na kursach doszło do pogryzień właścicieli, tak tylko nawiasem wspomnę.
Oduczanie pobierania z ziemi i chodzenie na luźnej smyczy to kolejne ćwiczenie, po którym delikatniejsze psy zaczynają bać się szkoleniowca, są zdezorientowane. Natomiast wg. szkoleniowca strach, który pokazują to "szacunek". Brak mi słów.
Był na szkoleniu starszy pan kiedyś z fajnym, wesołym przyjacielskim pieskiem. Podczas szkolenie i poza nim po kilku lekcjach piesek nie tylko przestał ufać właścicielowi ale czuł się przez niego autentycznie zagrożony - zaczął pokazywać zęby i dziabać po rękach. Ci, którzy byli na szkoleniu w tej pożal się Boże szkole pewnie już wiedzą jakie dostał "rozwiązanie" problemu.

A szkolenia grupowe to jest dosłownie NIC w porównaniu ze szkoleniami stacjonarnymi, po których zrezygnowałam kompletnie ze współpracy z tą szkołą. Pies problemowy na szkoleniu stacjonarnym został potraktowany w taki sposób, że gdybym miała to nagrane lub miała jakiekolwiek twarde dowody zgłosiłabym się z tym na policję. Ja - osoba twarda o mocnych nerwach - po prostu miałam łzy w oczach. Pies następnego dnia posikał się ze strachu gdy został pogłaskany podczas jedzenia(tak mieliśmy robić), co zgłosiłam szkoleniowcowi. Reakcja? Wzruszenie ramion - lepiej, żeby sikał niż gryzł.

Również hotel to osobna historia. Widziałam komentarze na stronie ludzi, którzy relacjonowali iż ich pies długo odsypiał po pobycie tam. Nic dziwnego. Oddawania szczekających z ekscytacji psów nie polecam podwójnie, szczególnie jeżeli ktoś nie lubi jak obcy człowiek próbuje wychowywać psa za niego metodami awersyjnymi.

To nie jest miejsce dla miękkich psów a z na prawde twardym, zdecydowanym zwierzakiem szkoleniowiec sobie nie poradzi.

To, co opisał Maslan jest jak najbardziej normą. Jeżeli pies nie ćwiczy na zajęciach na smaczki (bo tylko takie nagrody są tam proponowane) - masz za słabe smaczki. Nie ważne co Twój pies lubi - smaczkiem ma być kiełbasa. Nie masz? Pewnie to jest problem. Masz? Widocznie zjadł cos przed przyjściem. Nie zjadł? No to trudno, dzisiaj taki dzień - nic nie zrobimy.
ZERO informacji o nagrodach środowiskowych.
ZERO informacji o nagradzaniu zabawką (zabawa robiona na smaczki... Lol, poważnie).
ZERO czegokolwiek o szkoleniu na łup.
Ale to akurat jest najmniejszy problem.

Aport - 16-12-2016, 14:40

Zapraszam wszystkie labradory do szkoły dla psów APORT. Trenujemy na łące pomiędzy blokami przy ul. Litewskiej (Wrocław - Psie Pole).

Już 09.01.2017 r. startują grupowe kursy posłuszeństwa dla PRZEDSZKOLAKÓW I STARSZAKÓW, prowadzę również zajęcia indywidualne.




Więcej informacji:
www.aport.com.pl


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group