forum.labradory.org

Żywienie - Gotowanie posiłków dla psa

Anieńka - 10-12-2007, 18:07
Temat postu: przygotowujemy posiłki dla psów
no właśnie, jest temat o karmach; a co Wy dajecie swoim pupilom jak macie więcej czasu na ugotowanie czegos?

jak był mały to gotowałam mu albo na chudym mięsku albo na kostce rosołowej makaron bądź ryż. Teraz gotuje na normalnej wodzie albo makaron albo ryż i dodaje mięcha z puszki i zasypuje proszkiem jakimś (wapń + inne witaminki)

30sekund... miska pusta.

AnTrOpKa - 10-12-2007, 19:35

Ja Hexie jak była mała gotowałam marcheweczkę i ryżyk :-D Teraz dodaje jej do jedzonka trochę kawałków mięska z puszki (ale po tym wali takie bączydła, że głowa mała...) albo jogurt, czasami jajko lub twarożek :-D i też dosypuję troche wapnia w proszku i daje tabletki na stawy :lol:
labradorka - 10-12-2007, 19:40

Nasz faworyt to oczywiście świetne na stawy kurze łapki. Gotujemy z nich galaretkę, potem dodajemy albo do karmy, albo bez karmy z ryżem, marchewką i z mięskiem z kurzych łapek :-P Inna opcja to pierś z kurczaka z ryżykiem i z warzywkami 8-) Czasem jogurcik naturalny, wątróbka. No i dostaje często do pochrupania surową marchewkę lub jabłuszko.
Makaronu unikamy, bo zbyt kaloryczny :mrgreen:

AnTrOpKa - 10-12-2007, 20:03

No jako przekąski to Hexa dostaje uszy świńskie, kurze łapki, kości wołowe do obgryzania, i wszelkiego rodzaju owoce, lubi banany, jabłuszka i gruszki! - zostawia sam ogonek :-D
Irefra - 11-12-2007, 17:15

Sabor wcina Gotowany ryż z kurczakiem i marchewką(polane oliwą z oliwek) , biały ser ,jogurt naturalny , jabłka , banany , wołowe lub cielęce uszy suszone , kośći preparowane , ciasteczka dla psów ;-)
Bora - 11-12-2007, 17:34

a nie obawiacie sie że tą oliwą można rozwalić psu wątrobę?
labradorka - 11-12-2007, 17:38

Bora napisał/a:
a nie obawiacie sie że tą oliwą można rozwalić psu wątrobę?
No co Ty a jakim cudem? :-P Wiadomo, że nie można przesadzać, ale od czasu do czasu nawet powinno się dodać oliwy do karmy.
Bora - 11-12-2007, 17:42

Nie wiem jakim cudem :D ale wydaje mi sie to zbędne jeśli pies dostaje pełnowartościową karmę. A jeśli karmimy domowym jedzonkiem to można kupić odpowiednie odżywki, które swietnie działają na skórę np. Flavitol
labradorka - 11-12-2007, 17:54

Hmm sama nie wiem, ale od zawsze słyszałam, że dobrze jest dodać troszkę oliwy do karmy raz na tydzień, wtedy jest ładna sierść... :mrgreen:
Bora - 11-12-2007, 18:08

Zrobisz jak uważasz. Ja właśnie na sierść podaje ten flavitol i spisuje się świetnie. Psica lśni. Jest młoda i wole jej jednak oliwy nie podawać. Poza tym, żeby sie upewnić dzwoniłam do naszej wetki. Też stwierdziła, że lepiej sobie tą oliwę darować, ale jak już koniecznie chcę, to podawać z pestek winogron, a nie zwykła.
labradorka - 11-12-2007, 19:11

Cytat:
ale jak już koniecznie chcę, to podawać z pestek winogron, a nie zwykła.
Właśnie taką dajemy ;-) Ale chyba zaopatrzymy się w ten preparacik :mrgreen:
Irefra - 12-12-2007, 17:38

Bora ja się pomyliłam!Napisałam , że podaję oliwę z oliwek :!: , co jest nieprawdą , napisałam to jakoś odruchowo ;-) Ja podaję mu wyłącznie oliwę z pestek winogron , jest ona zdrowa i rzeczywiście pomaga na sierść(ale z niczym nie można przesadzać) :-D
AnTrOpKa - 16-12-2007, 13:12

Irefra napisał/a:
Ja podaję mu wyłącznie oliwę z pestek winogron

Irefra, jak często ją podajesz? Ja się zaopatrzyłam w ten specyfik 2 dni temu i dodaje do suchej karmy.

Jola - 16-12-2007, 13:42

Tara dostaje CAN - VIT - witaminowo-mineralny dodatek do karmy przeznaczony dla psiaków dużych ras. Sunia świetnie go toleruje, zero kłopotów z żołądkiem i bardzo ładna lśniąca sierść. Prawdopodobnie wzmacnia również układ kostny i zęby.
AnTrOpKa - 16-12-2007, 14:17

Ja dawałam Calatix, też witaminowo-mineralny :) i wszystko było ok :)
Irefra - 19-12-2007, 18:13

AnTrOpKa napisał/a:
Irefra napisał/a:
Ja podaję mu wyłącznie oliwę z pestek winogron

Irefra, jak często ją podajesz? Ja się zaopatrzyłam w ten specyfik 2 dni temu i dodaje do suchej karmy.


Antropko codziennie , dodaję mu do gotowanego jedzenia i do suchej karmy

labradorka - 09-04-2008, 10:57

Dzisiejszy Moluniowy obiad:
kasza gryczana+mięsko z kurczaka+marchewka+surowe płatki owsiane+rosołek :greedy: :greedy:

Andevil - 09-04-2008, 11:05

Devil jest zywiony suchą karma, ale od czasu do czasu ma "święto wiosny" i dostaje coś innego niż suche bobki. Wtedy je ryż lub makaron + surowe mieso + warzywa. Ale to rzadko. :haha:
abi - 09-04-2008, 11:27

labradorka napisał/a:
Dzisiejszy Moluniowy obiad:
kasza gryczana+mięsko z kurczaka+marchewka+surowe płatki owsiane+rosołek :greedy: :greedy:
jakie witaminy i właściwości ma kasza gryczana wiem że kaszy jęczmiennej psom sie nie podaje ponieważ powoduje wzdęcia i nie ma właściwości odżywczych.
labradorka - 09-04-2008, 12:54

abi, z tego co wiem kasza gryczana ma dużo błonnika i lecytyny. To prawda-jęczmiennej podawać nie należy, ale gryczaną można. :) Ja Molce daję przeważnie ryż, tylko czasem dla urozmaicenia zmienimy na kaszę gryczaną. ;D
Ryniu - 10-04-2008, 14:47

U mnie chyba coś nie tak z marchewką i jak już gotujemy to samo mięso i ryż. Mięso z drobiu.
aulinka_pa - 23-06-2008, 22:16

Ryniu napisał/a:
U mnie chyba coś nie tak z marchewką i jak już gotujemy to samo mięso i ryż.


A rozwiń co jest nie tak z marchewa?

iwonadp - 15-08-2008, 16:59

Odnawiam temat .
Ja podaję różne mięsa /od drobiu po jagnięcinę / + warzywa / starte na dużych oczkach / + ryż + siemię lniane / mielone lub ziarenka / = gotuję wszystko razem i jest podobno super smaczne .
Dzisiaj był mostek cielęcy .

Ryniu - 15-08-2008, 18:01

iwonadp napisał/a:
jest podobno super smaczne .

Oj trzeba próbować, przecież to nie trucizna :)
tylko soli i pieprzu brakuje :)

Kasiaczek85 - 20-10-2008, 11:49
Temat postu: Orinko kasza z warzywami
Trafiłam w sklepie na kaszę firmy orinko z warzywami 2 X 125 g. i ryż z warzywami jest też 2x125 g. I teraz gotuję codziennie ryż lub kaszę z serduszkami, żołądkami,albo łopatką, czasami wątrubka (nie wiem czy dobrze napisałam ;] ) Samir bardzo lubi tez makaron z sosem najlepiej cielęcym
mala85 - 20-10-2008, 12:00

A ja jak mam czas to Akslowi gotuje standardowo ryż+duże piersiątka z kurczaka :-P albo chrząstki (które mają dodatkowo mnóstwo mięska ale nie pamiętam z czego one są :confused: )+ wielka marchewa. Czasem nawet wlewał mu troszeczkę zupy- rosół albo pomidorową (jak przy okazji jest ugotowana).
Marrllena - 20-10-2008, 13:21

Hmmm moj Bombelino wcina :
jeszcze daje mu 4 posiłki...
na sniadanko ryz + marchewa gotowane na udku + Can Vit zielony(1 mareczka)
na obiad i kolacje ryz z marchewa na udku, a na podwieczorek narazie royala dla malutkich labkow . raz w tygodniu makaron z twarozkiem albo z zoltkiem jaja kurzego na 1 posilek.
W miedzy czasie 1/2 banana lub jablko w nagrody dostaje ciasteczka(tresurki) waniliowe.
No i czasem plasterek sera zoltego albo kielbaski.
Aha i nie moge zapomniec o codziennym lizaniu piachu na plazy podczas spacerów. :-P

Moni@ - 20-10-2008, 13:31

My, gdy Kola strajkuje i nie je Purinki czasami gotujemy:
1/ ryż+kurczak+warzywa - najczęściej mrożona włoszczyzna,
2/ ryż lub makaron (Kola to chudzielec więc może) + tuńczyk w sosie własnym
3/ makaron + twaróg chudy

czasami dostaje kanapkę z czymś ludzkim - bardzo rzadko bo wiem, że nie zdrowe :-P ale Kola dałaby się za kanapkę pokroić. Aaa no i wylizywanie kubeczków po jogurtach to pasja od malutkiego :)

agatka05 - 08-11-2008, 20:39

a ja gotuje mojej malej kruszynce bo cos za suchym nie przepada, tzn dawalam jej hill's i normalnie miska stala pelna (suche jeszcze zjadla ale mieska z puszki się nie chwyciła..) pedigree zje ale wiem ze to jest syf i kupilam jeden worek i wiecej nie zamierzam.. wiec teraz jej gotuje, miesko (kurczaczek albo jakas wolowinka) ryż albo kasza, jarzyny, marcheweczka i czasem pieruszki dodam (tez bardzo lubi ) i do tego dolewam troszke wywaru z rosolku :) miska normalnie w pol minuty wylizana tak ze nie trzeba juz jej myc :D
zaradna - 09-11-2008, 21:43

A ja Elmowi tez gotuje.
Na śniadanie dostaje karme, a na obiad i kolacje zupke :)
My gotujemy ryż ma porcjach rosołowych z dużą ilościa warzyw.
Elmo młuci jak oszalały 10 sekund i miska wylizana do czysta :)

papisia - 09-11-2008, 21:50

Moje dziołszki też często jedzą gotowane :)

Wołowinka (kupuję taką z trybowania kości więc są to drobne kawałeczki czystego, ładnego mięsa + trochę chrząstek) lub uda z kuraków do tego brązowy ryż, marchew, buraczek, pietruszeczka.

Inna propozycja to ryba (panga lub mintaj), warzywka + ryżyk :)
Dodaję też do jedzonka (nie zawsze) biały ser lub częściej kozi ser bo bardziej lubią i zdrowszy. Czasami żółteczko wrzucę :-P

szrekus - 09-11-2008, 22:10

Mam do was pytanko odnośnie gotowanego jedzonka Czy wasze labki nie straciły chęci na karmę, po tym jak zaczęliście podawać im gotowane jedzenie ??Misiek jak dostawał np. kefirek to od razu miał długie zęby na royala Weterynarz mówił nam, że jak psiak dostaje pełnowartościową karmę to nic więcej mamy mu nie podawać, bo poźniej będzie nadwaga i wogóle ... Tata to z miłą chęcią dokarmiałby psinkę, ale mama ostro przestrzega tego co mówił vet Miała być karma i jest tylko karma ... :-P
zaradna - 09-11-2008, 22:29

Cytat:
ata to z miłą chęcią dokarmiałby psinkę, ale mama ostro przestrzega tego co mówił vet Miała być karma i jest tylko karma ...

U mnie jest na odwrut mama by w niego ladowała wszystko co się da, a my z tatą tylko pilnowac musimy :)
Cytat:
Mam do was pytanko odnośnie gotowanego jedzonka Czy wasze labki nie straciły chęci na karmę, po tym jak zaczęliście podawać im gotowane jedzenie ?

Elmowi się karma znudziła i na sniadanie to bardzo ciężko mu wchodzi, a czasem nawet nie je więc dostaje dopiero zupke na obiad.
Ze swojego doswiadczenia wiem, że jak się karma znudzi i niechce pies jeść to wtedy ja daje mało karmy a więcej zupki i po jakimś czasie znowu wcina karme.
I nie ma się co im dziwić ciagle ta karma i karma, wkońcu się nudzi, a jak dostaje się coś innego to przy karmie jest strajk z nadzieją, że karme zabira a dadza coś lepszego hihi.
To sa małe spryciarze :D

gwiazdka - 09-11-2008, 23:05

moja sunia tez raczej jest karmiona sucha karma.. ale to dlatego tylko ze na poczatku jak jej gotowalam to puszczala baki i miala sraczke czesto..i wet powiedzial abym nie dawala jej nic tylko karme..ze karma wystarcza...... ale oczywiscie jak mam troszke wiecej czasu to zawsze cos malej upichce :D ... tak jak mowiliscie...ryz..marchewka...piers z kurczaka... czesto tez gotuje rybe z marchewka..albo jakies puszki dam ... co do owocow... to moja takze uwielbia jablka..banany :D ..ale jablka wygrywaja :D jak widzi tylko na horyzoncie to szal :D ... oczywiscie tez..kupuje rozne ciasteczka dla psiakow..i przekaski ;)
Goha_lab - 09-11-2008, 23:37

Ja psa nie mam ale karmienie mojego kota wygląda tak: rano suche, na obiad coś gotowanego i na kolację suche. I rano to prawie nic nie je byle tylko coś przegryźć, czeka na obiad.
Jagnes093 - 10-11-2008, 09:26

Mój jest tylko na karmie.
I nie ma takiej opcji, ze "mu sie znudziło" :#
Miska z karma bedzie stac tak długo az on tego nie zje i koniec.

gwiazdka - 10-11-2008, 21:22

moja też na karmie...bo jak jej daje cos innego...to duzo kupek robi..
papisia - 10-11-2008, 22:17

gwiazdka napisał/a:
to duzo kupek robi..


Oj to chyba marna z Ciebie kucharka :-P :D

iness8@o2.pl - 11-11-2008, 12:32

A moje jedzą karmę i gotowane i sobie chwalą :-P A kupę robią zawsze po obiedzie :-P ;]
kasiula_86 - 25-11-2008, 14:51

Fado najcześciej je karme moze 3-4razy w tygodniu daje mu cos gotowanego na obiadek zeby wiedzial ze cos istnieje poza karmą takze uwielbia wszystko z powyzej wymienioch przez was posilków gotowanych
iness8@o2.pl napisał/a:
A kupę robią zawsze po obiedzie

a on po każdym posiłku

EwaS79 - 28-12-2008, 20:59

Milan zjada ryż z mięskiem, mięsko różne - najczęściej kurczak, indyk, wołowina, cielęcina, rzadko wątróbka lub serca drobiowe plus warzywa (marchewka, seler). Rano je gotowane a popołudniu suche.
wacha - 28-12-2008, 21:16

ja, jak gotuje to też mięsko z ryżem i marchewką, mój pipet to zawsze marchew wyje z miski he he bardzo mu smakuje a potem resztę, bo lab rzuca się i myk 2 sekundy i micha pusta, nie daje innych warzyw typu seler, pietruszka, por itp. bo są moczopędne, kiedyś podałam i się dziwiłam, że dorosły pies mi nie wytrzymywał i posikiwał po kątach he he, poszłam do weta bo myślałam, że pęcherz chory ale on po prostu od tych warzyw go pędziło a marchewka jest oki i buraczki są dobre też można gotować i podawać
Marrllena - 28-12-2008, 23:23

Ja ostatnio Bomblowatemu zrobiłam prawdziwą uczte.... No wiec na swieta miałysmy z mama łososia i wiadomo wykrawa sie czesc miska no wiec stwierdzilam ze mu ugotuje to z warzywkami potem dosalam makaronik(bo ryzyk ma na codzien i jakos ostatnio nie wszystko wymiata z miski, zostawia na pozniej) a ze było jeszcze troche malo geste to dosypałam manny. Ojeju myslalam ze miske połkinie... no ale w koncu swieta :)
zaradna - 29-12-2008, 22:18

a elmo ze wzgledu odchudznia nie dostał zadnej swiatecznej potrawy specjalnej
Szyszunia - 30-12-2008, 10:47

O jejku ludziska, ale Wy dogadzacie Waszym psiakom. Boniu aż zzielenial z zazdrosci :-P
On niestety nie dostal nic specjalnego. No może oprócz czekoladowej kosteczki :greedy:

Mr. Pelisa - 27-01-2009, 09:29

Witam wszystkich, (nie zakładam nowego tematu i myślę, że dobry wybrałem na swoje pytanie ;) )
23.12.2009r. kupiłem od kumpla czarnego Labradorka. Ojciec kumpla jest weterynarzem i o to co mi polecili abym dawał Bolt'owi do jedzenia: (teraz ma 8 tygodni)
mleko + kleik ryżowy 3 - max 5 razy dziennie i tak do 3 miesięcy. Następnie 'mokra' karma, a od 6 miesiąca dopiero sucha - co o tym wszystkim myślicie? Bo jak czytam to każdy daje już od małego ryż/marchewkę/suchą karmę... Dobrze robię czy powinienem zmienić mu jedzenie?
I trochę głupie pytanie: wodę może pić?

Z góry dzięki za odp. :haha:

Pozdrawiam, Robert.

Tsunami - 27-01-2009, 09:39

Hej Robert,
Tak z ciekawości ten weterynarz ma hodowlę labków?

Osobiście polecam Ci dwa sposoby żywienia szczeniaczka 8 - tygodniowego.
Dobra sucha karma lub gotowane jedzonko + witaminki.

Jeśli chodzi o suchą karmę ja odchowywałam swoją na Royalu, ale wcześniej był on lepszej jakości, Hill's z kolei jest mało strawny, ale też moja suczka dobrze po nim wyglądała.
Jeśll wolisz mu gotować - to mięsko dobiowe, ryż, warzywa + witaminki na 4 porcje dziennie aż skończy 3 miesiące. Póżniej można przejść na 3 razy dziennie, a w końcu 2 razy lub raz dziennie - jak kto woli. Jednak osobiście polecam docelowo dwa razy/dobę.

A wodę pić nie tylko może, ale musi! :)

Pozdrawiam serdecznie!

P.S.
Skoro Bolt to będzie chyba z niego nieustraszony obrońca swojego pana :P

[ Dodano: Wto 27 Sty, 2009 ]
Zapomniałam dodać, że jeżeli zdecydujesz się na zmianę sposobu żywienia Bolta - zrób to powoli i stopniowo!

mala85 - 27-01-2009, 09:50

Mr. Pelisa, mleko dla psa??i tak Ci zaproponował wet hmm....weci nawet odradzaja żeby kotom dawać mleko tylko i wyłącznie woda.
Tak jak zaproponowała Ci Tsunami, i potwierdzę to że lepiej gotować ryż + mięso drobiowe + marchewka, możesz na zmianę ze suchym pokarmem podać :)

Mr. Pelisa - 27-01-2009, 10:53

Dzięki wielkie za odp. :haha:

Tsunami - weterynarz nie ma hodowli. W środę jadę z Boltem na odrobaczanie to się go zapytam konkretnie bo też mi się to wydawało dziwne. A imię to wybrałem wstępnie (ściągnąłem z tej bajki Bolt ;) ) ale spodobały mi się znaczenia tego słowa i już tak zostanie (Bolt - piorun, połykać, wrąbywać, pomykać, rozbrykać się)

mala85, w sumie to nie On osobiście ale jego syn, a żona wet nawet mi to na kartce wypisała :<

A i jeszcze, Tsunami, witaminki to chodzi w warzywach czy w innej postaci?
I po wizycie u wet chyba zastosuję się do Waszej rady: ryż + mięso drobiowe + marchewka + co z tymi witaminami?
A sucha karma lepsza od 'mokrej'?
A co sądzicie o EUKANUBA PUPPY & JUNIOR LARGE? I są jakieś małe paczki z tą karmą bo nie wiem czy od razu kupić 15kg...?

mala85 - 27-01-2009, 11:00

Mr. Pelisa, co do suchej karmy proponuje nie kupować odrazu 15kg bo nie wiadomo jak maluch przyjmię ją. Czasem w sklepach sprzedawane są na wagę.
Ja osobiście jestem zadowolona z Eukanuby sama podaję ją Akslowi ale tak jak pisałam to wszystko zależy od organizmu czy przyjmię ten pokarm.

Szyszunia - 27-01-2009, 11:20

Bonus odkad byl odstawiony od matki, dostawal sucha karme. Poczatkowo rozmoczona, zeby bylo latwiej gryzc. Odkad jest z nami to dostaje Hills Puppy Large Breed Chicken i jestem badzo zadowolona (on zreszta tez :greedy: ). W niedziele dalismy puszke Hillsa (dostalismy do wyprawki od weta) i tak pierdzial, ze az trzeba bylo chate wywietrzyc :) no i jedna rzadka kupka wieczorem byla...
Zanim kupilismy 15kg torbe, to mielismy próbna 1kg tez od weta, zeby sprawdzic, czy sie przyjmie...

papisia - 27-01-2009, 11:31

Mr. Pelisa napisał/a:
co z tymi witaminami?


U weterynarza dostaniesz tabletki, bądź proszek do jedzonka :) Człowiek nie przygotuje posiłku tak by dostarczyć psu wszystkich niezbędnych składników i witamin (chyba, że ma już sporą w tym wprawę) dlatego trzeba dodawać witaminki,

Mr. Pelisa napisał/a:
A sucha karma lepsza od 'mokrej'?

Dobra sucha karma ma w sobie wszystko czego pies potrzebuje. Oszczędzasz czas na gotowaniu i czasami pieniądze (bo jak policzyć mięsko, ryż, warzywka to czasami wychodzi drożej - zależy co kto psu daje) no i nie zastanawiasz się czy posiłki dobrze przyrządzasz :)

Mr. Pelisa napisał/a:
A co sądzicie o EUKANUBA PUPPY & JUNIOR LARGE?

Miałam tę karmę - z worka poszło niewiele. Psy niechętnie jadły, a sierść wcale ładnie nie wyglądała... Zrezgygnowałam bardzo szybko z niej. Ale to o niczym nie przesądza bo każdy pies inaczej karmę przyswaja.
małe paczki z całą pewnością są :) Lepiej kupić mniejszą niż potem zostać z worem karmy po której pies sadzi bąki, albo robi rzadkie kupy ;]

Moje dwa szczeniory jedzą Purinę Pro Plan Sensitive z Łososiem, dorosłe Premium Edge, albo Taste of The Wild.

Mr. Pelisa - 27-01-2009, 12:16

Tsunami napisał/a:
Zapomniałam dodać, że jeżeli zdecydujesz się na zmianę sposobu żywienia Bolta - zrób to powoli i stopniowo!


Czyli jak wybiorę mu jakąś karmę to nadal to mleko + kleik i o jakiejś h troszkę karmy, potem zmniejszać ilość mleka, a zwiększać ilość karmy? A jak karma mu nie podejdzie i kupię nową to też tak robić czy mieszać je jakoś? Czy po prostu np. 2x dziennie 'stara' karma i raz nowa, potem co raz więcej nowe? Karmę można namoczyć w wodzie/mleku?
Ale jak będzie dostawał karmę to od czasu do czasu może zjeść ten ryż/mięso drobiowe/marchewka? - wszystko gotowane? Jest jakiś sposób na szybie przyrządzenie takiego posiłku?

P.s. Raz jeszcze dzięki za pomoc :)

Pozdrawiam.

mala85 - 27-01-2009, 13:00

Cytat:
Czyli jak wybiorę mu jakąś karmę to nadal to mleko + kleik

proponuje że wczasie zmiany pokarmu gotuj maluchowi ryż+mięsko drobiowe ten pokarm zazwyczaj wszystkie psiaki przyjmują. Nie radzę mieszać Ci starego pokarmu którego szczeniak nie przyswoił z nowym, ponieważ możesz mieć problem z diagnozą czy nowy pokarm jest dobry możesz np. zmieszać gotowane jedzonko z suchym

Cytat:
Karmę można namoczyć w wodzie/mleku?

np.kiedy Aksel miał chore gardło wet zaproponował zalać suchą karmę ciepłą wodą ale nie mlekiem!także wodą jak najbardziej :)

Cytat:
Ale jak będzie dostawał karmę to od czasu do czasu może zjeść ten ryż/mięso drobiowe/marchewka?

Oczywiście że tak i nawet psiurek będzie w siódmym niebie że dostanie coś innego od czasu do czasu ja tak robię i moja psina jest przeszczęśliwa.

Mr. Pelisa - 27-01-2009, 13:12

mala85 napisał/a:
proponuje że wczasie zmiany pokarmu gotuj maluchowi ryż+mięsko drobiowe ten pokarm zazwyczaj wszystkie psiaki przyjmują. Nie radzę mieszać Ci starego pokarmu którego szczeniak nie przyswoił z nowym, ponieważ możesz mieć problem z diagnozą czy nowy pokarm jest dobry możesz np. zmieszać gotowane jedzonko z suchym


Czyli od razu mogę odstawić mleko + kleik i podawać ryż + mięso + marchewka na zmianę z suchą karmą? Potem tylko karma i czasami ten ryż. Ale już przy zmianie karmy na inną to też starą odstawić od razu i dać nową na zmianę z ryżem?
No i takie pytanie - to mięso drobiowe to jak najlepiej przyrządzić? I jakie kupować - pierś z kurczaka czy jakieś udka?

P.s. Sorki za takie uporczywe pytania ale chciałbym aby Bolt był zadowolony :)

mala85 - 27-01-2009, 13:21

hmmm mi wet od razu zalecił suche podawać, pamiętaj że sucha DOBRA karma posiada niezbędne składniki do prawidłowego rozwoju Twojego malucha.
Pytanie czym karmił go właściciel który Ci sprzedał psa???

Mr. Pelisa - 27-01-2009, 13:30

No tak samo jak ja teraz, czyli mleko + kleik ryżowy. Zapisali mi to na kartce. Jutro zapytam weterynarza, ciekawe co powie bo to jego syn mi sprzedał tego psa. Więc albo kiepski wet, albo już nie wiem...

No też myślę, że dobrze dobrana karma jest lepsza niż te kleiki. Jutro po wizycie będę wiedział co sądzi wet i wtedy pójdę ew. kupić tą karmę tylko nie wiem czy zacząć od tej Royal czy Eukanuba ale Royal chyba od 2 m-cy jest a druga od 1...?

A co z tym kurczakiem i zmianą pokarmu?

Szyszunia - 27-01-2009, 13:38

Mr. Pelisa, chyba masz blad pod avatarkiem, bo napisales, ze piesio ma 8 tyg, a z tego wynika, ze ma tylko 6tyg.

Cytat:
np.kiedy Aksel miał chore gardło wet zaproponował zalać suchą karmę ciepłą wodą ale nie mlekiem!także wodą jak najbardziej

ja tez slyszalam, ze pieskom mleka sie nie podaje...

Mr. Pelisa - 27-01-2009, 13:45

Szyszunia napisał/a:
Mr. Pelisa, chyba masz blad pod avatarkiem, bo napisales, ze piesio ma 8 tyg, a z tego wynika, ze ma tylko 6tyg

Ale gafa :-P Jak ja to policzyłem

No i ciekawe co z tym weterynarzem skoro wszyscy inni mówią, że mleka lepiej nie...

Poproszę jeszcze o info nt. tego kurczaka i zmiany jedzenia. Pytanie jest w poprzednich postach. Dzięki.

Szyszunia - 27-01-2009, 13:56

Mr. Pelisa, to ile ma piesio? On mial wtedy 9dni?
Nie chce byc wscibska, po prostu pytam...

mala85 - 27-01-2009, 13:59

Po pierwsze jeżeli psina była karmiona kleikiem to niestety przez pewien czas musisz dalej go tym karmić a dodatkowo zacząć podawać mu gotowane.
czyli 2x dziennie kleik + 2x gotowany kurczak+ryż+marchewka
Np.po tygodniu zakup Eukanube i na przemian dawaj gotowane i suche 2x dziennie gotowane + 2x dziennie suche.


Dodatkowo podpytaj forumowiczów gdzie jest jakis dobry wet w Warszawie albo okolicach...

zaradna - 27-01-2009, 14:51

Troche mnie to zdziwiło, że wet Ci polecił mleko dla psa.
Zazwyczaj jest to odradzane.
Tak jak pisza dziewczynki zmiany w posiłku musisz wprowadzac pomału i stopniowo :)
A moge zapytać, czemu zapytałes czy piesek może pic wode?

Mr. Pelisa - 27-01-2009, 15:05

No Bolt ma 6 tygodni, sorki za pomyłkę. O wodę pytałem bo nie byłem pewien czy może, trochę głupie ale wolałem się upewnić...

Szyszunia, a jakie 9 dni chodzi bo już się pogubiłem (jestem chory i mam gorączkę, a do tego siedzę w pracy).

No dobra, czyli jedzenie jutro ogarnę po wizycie u wet.

Dzięki za info i pomoc.

Pozdrawiam.

zaradna - 27-01-2009, 15:15

Cytat:
No Bolt ma 6 tygodni, sorki za pomyłkę. O wodę pytałem bo nie byłem pewien czy może, trochę głupie ale wolałem się upewnić...

No jasne jak sie nie jest pewnym zawsze lepiej zapytać ;)

Szyszunia - 27-01-2009, 15:51

Mr. Pelisa napisał/a:
No Bolt ma 6 tygodni, sorki za pomyłkę. O wodę pytałem bo nie byłem pewien czy może, trochę głupie ale wolałem się upewnić...

Szyszunia, a jakie 9 dni chodzi bo już się pogubiłem (jestem chory i mam gorączkę, a do tego siedzę w pracy).

No dobra, czyli jedzenie jutro ogarnę po wizycie u wet.

Dzięki za info i pomoc.

Pozdrawiam.


Sorki, nie napisalam tak jak chcialam :) Napisales wczesniej, ze go kupiles 23 grudnia, a Bolt mial wtedy tylko 9 dni. Chyba, ze chodzilo Ci o rezerwacje pieseczka :)

Tsunami - 27-01-2009, 16:05

Mr. Pelisa pod pojęciem mokra karma ja rozumiem karma z puszki - nie gotowana, ale przemysłowa. Karmy z puszki mają więcej wody, są mniej skoncentrowane i trzeba podawać ich więcej, co w przeliczeniu na dorosłego labka wychodzi dużo drożej niż worek karmy suchej nawet najlepszej jakości :)

Przemilczę kwestię tego, że weterynarz sprzedał Ci psa 6 -tygodniowego i że kazał karmić mlekiem :P Po mleku nic mu nie będzie, bo młode szczenię jeszcze ma enzymy laktazy. Jednak mleko jest źródłem dużej ilości wapnia i fosforu, co może zaszkodzić szczenięciu i przynieść jeszcze więcej szkód niż niedobory tych pierwiastków. Ja na Twoim miejscu z mleka bym jednak zrezygnowała już dziś, natomiast do kleiku ryżowego podawałabym stopniowo coraz więcej - bądź mięska drobiowego z warzywami, bądź rozmoczonej suchej karmy.

Witaminki kup u weterynarza - innego :P

Wstaw zdjęcie malucha, byśmy mogli zobaczyć jak się wychował na mleku :)
Pozdrawiam!

zaradna - 27-01-2009, 16:24

No ja się właśnie zastanawiam co za wet taki mądry sprzedaje pieska w takim wieku gdzie powinien być jeszcze z matką i każe karmić mlekiem no ale już mniejsza z tym.
Ważne, zeby psiak się dobrze rozwijał

Mr. Pelisa - 28-01-2009, 09:11

Wszystko się pomieszało. Bolt urodził się 18 grudnia, a ja go kupiłem 23 stycznia tego roku.
Tsunami napisał/a:
natomiast do kleiku ryżowego podawałabym stopniowo coraz więcej - bądź mięska drobiowego z warzywami, bądź rozmoczonej suchej karmy.


Ale kleik trzeba w czymś rozpuścić, czyli mam dodać wody/mięska/marchewki lub kleik + woda + sucha karma?
Czy "od razu mogę odstawić mleko + kleik i podawać ryż + mięso + marchewka na zmianę z suchą karmą? Potem tylko karma i czasami ten ryż. Ale już przy zmianie karmy na inną to też starą odstawić od razu i dać nową na zmianę z ryżem?
No i takie pytanie - to mięso drobiowe to jak najlepiej przyrządzić? I jakie kupować - pierś z kurczaka czy jakieś udka?"

A witaminki tylko dodawać do ryżu + mięso + marchewka bo w suchej karmie to wszystko jest?

P.s. Zdjęcie niedługo dodam ;) i dzięki, że mi tak pomagacie :)

ksantia - 28-01-2009, 10:28

możesz kupić pierś z kurczaka i ją ugotować razem z marchewka (bez przypraw). W kawałkach wrzucać mu do kleika przez kilka dni. Potem wyeliminujesz kleik. Dopóki je taki mix możesz mu podać jakieś witaminki.

Przy zmianie karmy na inna: http://www.aniwet.pl/zywieniezmiana.htm
Tylko suchą karmę proponuję na początku zalewać gorącą wodą i dopiero jak namoknie (zmięknie) i wystygnie podawać.

zaradna - 28-01-2009, 11:15

Mr. Pelisa, co do psiej zupki na ryżu.
To ja gotuje na porcjach rosołowych lub piersiach z kurczaka. Potem dodaje marcheweczke i ryż i wychodzi pyszna zupka dla Elmusia hehe

Mr. Pelisa - 28-01-2009, 13:33

Już napisałem w innym temacie, że Bolt był dziś u weterynarza (moja mama z nim była)
Pytała się o te jedzenie i wet powiedział, że może być to gotowane, a sucha karma to dopiero od pół roku bo po tym zdarzają się zatrucia i sam nie wiem co robić. Może chwilowo tak:
mala85 napisał/a:
Po pierwsze jeżeli psina była karmiona kleikiem to niestety przez pewien czas musisz dalej go tym karmić a dodatkowo zacząć podawać mu gotowane.
czyli 2x dziennie kleik + 2x gotowany kurczak+ryż+marchewka


Dziś mama mu dała taki zestaw z ryżem to jak zjadł to miski nie chciał zostawić, tak mu smakowało :haha:

W sumie mogę iść do innego wet i się zapytać co on myśli o suchej karmie. Psa nie muszę brać?

Nie wiem co robić z tą suchą karmą...? Nie chcę aby coś mu się stało :(

mala85 - 28-01-2009, 13:45

pierwsze słyszę żeby wet odradzał suchy pokarm...ZMIEŃ WETA.
Po to są suche karmy dla maluchów przecież :|

Szyszunia - 28-01-2009, 13:47

mala85 napisał/a:
pierwsze słyszę żeby wet odradzał suchy pokarm...ZMIEŃ WETA.
Po to są suche karmy dla maluchów przecież :|

Faktycznie to dziwne, ze wet odradza suchy pokarm.

Mr. Pelisa - 28-01-2009, 13:53

Jak wrócę do domu to dokładnie zapytam mamy co jej wet powiedział nt. tej suchej karmy i ew. wtedy pójdę do innego wet. Nie muszę brać psa? Po prostu po poradę pójdę, czy raczej musi go obejrzeć?
mala85 - 28-01-2009, 14:27

hmmm może lepiej weź psiurka przynajmniej go wet zobaczy. A pytałeś kogoś na forum gdzie jest jakiś dobry w Twojej okolicy??
Mr. Pelisa - 28-01-2009, 14:35

Tu w Grójcu gdzie pracuję powinien być jakiś ogarnięty. Najpierw zapytam co i jak, a najwyżej potem przyjadę z psem bo do Grójca mam 23 kilometry.
Na forum nie pytałem :-P

[ Dodano: Sro 28 Sty, 2009 ]
Jak od jutra chcę mu podawać 2x ten kleik i 2x gotowane to witaminy muszą być? Czy chwilowo nie?

I jak lepiej - tak jak wyżej napisałem czy całkowicie odstawić mleko i tylko dodawać gotowane do kleiku i zalać wodą? Potem kleiku nie dawać, a w zamian suchą karmę namaczaną w wodzie?

Już chyba pisałem, że wet nie poleca suchej karmy bo zdarzały mu się zatrucia.
Gdzieś napisaliście, że spokojnie mogę mu dawać tą suchą karmę...

Proszę o jakiś plan. Dzięki.

zaradna - 28-01-2009, 17:47

Mr. Pelisa, ja radze zmienić weta bo jak tak piszez o tym od którego masz psiaka to nie wydaje mi się on dobrym specjalistą
Lorena - 28-01-2009, 17:49

Mr. Pelisa, ja na Twoim miejscu postawiłabym na ryż + marchewka i stopniowe wprowadzenie suchej namoczonej karmy.
Tsunami - 28-01-2009, 20:10

Mr Pelisa odstaw mleko, kleik rób na wodzie! Witaminy podawaj od zaraz. Jeśli wolisz gotować, to zostań przy ryżu z kurczakiem i warzywami. I nie widzę potrzeby byś latał do weta pytać go co podawać psu jeść, skoro pies jest zdrowy :) Powoli przejdź z tego kleiku, ale pies nie powinien w wieku 6 tyg. jeść czegoś takiego :) Stopniowo zwiększaj porcję mięsa w kleiku, później zamień go na niewielką ilość dobrze ugotowanego ryżu - nawet rozgotowanego i jak wszystko będzie ok, to masz problem z głowy. Karmę nie koniecznie musisz namaczać. moja suczka nigdy namaczanej jeść nie chciała.
Lorena - 28-01-2009, 20:13

Tsunami napisał/a:
Karmę nie koniecznie musisz namaczać. moja suczka nigdy namaczanej jeść nie chciała.
racja, ale niekiedy tak jest łatwiej młodym psiakom zanim załapią że karmę się gryzie. Ja akurat jestem zwolenniczką namaczania posiłków i stopniowe podawanie suchych kulek w międzyczasie :) ale wiadomo ile właścicieli tyle sposobów :)
zaradna - 28-01-2009, 22:20

Lorena napisał/a:
racja, ale niekiedy tak jest łatwiej młodym psiakom zanim załapią że karmę się gryzie. Ja akurat jestem zwolenniczką namaczania posiłków i stopniowe podawanie suchych kulek w międzyczasie

Ja tak samo. Bardzo długo Elmowi moczyłam karme, a teraz slicznie zjada suchą :)

Mr. Pelisa - 29-01-2009, 10:19

Od wczoraj dostaje ryż + gotowany kurczak + gotowana marchewka i kleik z mlekiem.
Mogę mleko zamienić na wodę? Bo nie chcę za bardzo kombinować.

Potem jak proponujecie wprowadzić suchą karmę?

No i dziś pójdę do innego wet po witaminki - będzie wiedział jakie mi dać?

zaradna - 29-01-2009, 15:13

Mr. Pelisa, tak mleko już odstaw.
Wet już będzie wiedział jakie dać witaminki

mala85 - 29-01-2009, 17:32

tylko najpierw tego weta zmień bo widzę że chodzisz do amatora :(

[ Dodano: Czw 29 Sty, 2009 ]
nie chcę być nie uprzejma co do weta ale najważniejszy jest Twój psiurek :)

Mr. Pelisa - 30-01-2009, 09:06

mala85 napisał/a:
tylko najpierw tego weta zmień bo widzę że chodzisz do amatora


No dziś chcę iść do jednego weta w Grójcu i mam też nr do innego z moich okolic i 3 osoby mi go poleciły. Muszę zmienić tego wet bo ja też bym nie chciał chodzić to lekarza, który się nie zna na leczeniu...

Od wczoraj nie daję mu już mleka :) Dostaje ryż/mięso/marchewkę oraz kleik na wodzie + mięso bo tak radziliście. Od poniedziałku zamienię ten kleik na ryż i wtedy będzie dostawał 4x dziennie ryż/mięsko/marchewka (muszę tylko witaminki kupić) - potem tą karmę ogarnę. Jak długo mogę go karmić tym gotowanym? Może tak jeść to 4x na dzień czy trzeba jak najszybciej przejść na karmę?
No i jakie te proporcje gotowanego mu dawać? Bo teraz to na oko :-P

iwonsia - 01-02-2009, 22:05

powiedzcie od kiedy można psu podawać galaretkę z kurzych łapek?

Ja ugotowałam Gomezowi raz, jakieś 2-3 tygodnie temu i od razu były rzadkie qupolki :doubt: Nie ma uczulenia na drób, zjada skrzydełka i nóżki (tzn mięso) a nawet żołądki i serduszka, no a po galaretce takie sceny :(

Tsunami - 01-02-2009, 23:07

Często psy tak reagują na galaretę i nic się na to nie poradzi. To jest indywidualna predyspozycja każdego psa.
iwonsia - 01-02-2009, 23:09

hmmmm czyli podawać mimo wszystko? Czy zrezygnować z przysmaku :| Normalnie Gomez chciał miskę zjeść razem z tą galaretką.
mala85 - 02-02-2009, 08:31

iwonsia, pamiętaj że labki wszystko zjedzą ale jeżeli ma rozwolnienie to odradzam podawanie galaretki jest tyle innych przysmaków :)
iwonsia - 02-02-2009, 08:39

z bólem serca odstawiłam .... ale tak sobie pomyślałam .... że może za jakiś czas warto znów spróbować? Czy nie koniecznie? Jak myślicie?
mala85 - 02-02-2009, 10:57

iwonsia, a on nie jest za mały na tego typu smakołyki??
iwonsia - 02-02-2009, 11:06

No właśnie nie wiem .... raz spróbowałam i skończyło się małym rozwolnieniem :) i stąd pojawiło się moje pytanie od kiedy można podawać galaretkę, czy ja oby nie przesadziłam :confused:
gusia1972 - 02-02-2009, 11:07

mi też się wydaje że Gomezowi trzeba dac czas na galaretkę
iwonsia - 02-02-2009, 11:07

czyli od kiedy proponujecie? Kurde kurze łapki zamrożone, oby się doczekały :)
mala85 - 02-02-2009, 11:28

ja to chyba bym podawała jakby skończył z pół roku nie wcześniej ale mogę być w błędzie....niech się inni wypowiedzą
gusia1972 - 02-02-2009, 11:34

mala85 napisał/a:
ja to chyba bym podawała jakby skończył z pół roku nie wcześniej

też mi się tak wydaje

iwonsia - 02-02-2009, 12:15

więc tak też zrobie, ale co ja zrobię z tymi zamrożonymi łapkami :->
Szyszunia - 02-02-2009, 13:20

iwonsia, proponuje ugotowac zupke dla rodzinki :D :D
A tak na serio: to moze jakis znajomy ma pieska, w ten sposób sie nie zmarnuje...

gusia1972 - 02-02-2009, 13:39

iwonsia napisał/a:
ale co ja zrobię z tymi zamrożonymi łapkami

a nie mogą zaczekać w stanie zamrozonym ?? :) jak zamrozone to się nie zepsują :)

iwonsia - 02-02-2009, 14:10

Zupka dla rodzinki stanowczo odpada, takich dobroci nie jadamy ;D może faktycznie poczekają na lepsze czasy ;D
Mr. Pelisa - 16-02-2009, 12:28

Witajcie, to znowu ja :-P

Bolt aktualnie dostaje gotowane jedzenie i zamierzam wprowadzić suchą karmę. Najpierw ja namaczać chcę. Tylko pytanie czy dodawać do gotowanego po trochu, w sensie mniej gotowanego ale dorzucę mu karmy czy mogę normalnie zamienić na początku 1 posiłek gotowany na karmę, potem dwa itd?

mala85 - 16-02-2009, 12:58

Mr. Pelisa, to już od Ciebie zależy obydwa sposoby wydają się być konkretne możesz mieszać jak i możesz raz gotowane a raz suche :)
zaradna - 16-02-2009, 14:35

U mnie Elmo dostaje rano sucha karme, a wieczorem gotowane
kryniu1980 - 17-02-2009, 15:16

Witam,chciałem spytać co mu gotujesz na wieczór?
zaradna - 17-02-2009, 15:39

ja gotuje ryż z marchewką na porcjach rosołowych :D
kryniu1980 - 17-02-2009, 18:43

Dzięki to tak jak ja tyle że ja na razie na skrzydełkach mu gotuje...
iwonsia - 18-02-2009, 21:17

Mozna także gotować ryż z marchewką na serduszkach lub żołądkach drobiowych, mojemu Gomezowi to bardzo smakuje :)
Muszol - 18-02-2009, 21:20

Cytat:
Mozna także gotować ryż z marchewką na serduszkach lub żołądkach drobiowych, mojemu Gomezowi to bardzo smakuje :)


Fifty dokładnie to samo dostaje ale dodajemy jeszcze witaminy. Wet je zalecił.

iwonsia - 18-02-2009, 21:22

Muszol napisał/a:
Fifty dokładnie to samo dostaje ale dodajemy jeszcze witaminy. Wet je zalecił.

ja równiez dodaję witaminy, co prawa nie całą dawke (tzn nie taka jak zalecana na opakowaniu) ponieważ Gomez je gotowane + suchą karmę.

Muszol - 18-02-2009, 21:26

iwonsia, a no to rozumiem :D :)
zuzia - 19-02-2009, 08:59

Luna je ryż, marchewkę z gotowanym udkiem (bez skóry), czasem zamiast marchewki dostaje buraczka. Rano je karmę a pozostałe 2 posiłki ja jej gotuję.

[ Dodano: Czw 19 Lut, 2009 ]
Tak się zastanawiam bo Luna powinna dostawać ok. 380dkg mięsa, jak jej gotuję udko które waży ok. 450 dkg (surowe) to po odjęciu kości ile zostaje mięsa?

DarekB - 05-07-2009, 22:58

Witam wszystkich (niektórych już śpiących też ;D )

Temat był długo nie odświeżany a że mam kilka pytań to zamieszczę.. A więc pokolei

Gdzieś czytałem, że jogurt szkodzi psom. Nie wiem dlaczego nie wiem jak ale czy to prawda?
Lepiej podawać 12% śmietanę np z twarożkiem ?

Psa będę miał dopiero za 2 dni : ;] ale wiecie jak to jest o wszystkim myśli się przed ..

No i pytanie :matrix:
Jak np pisze na karmie, że dziennie ma jej dostawać ok 400g to jaką ilość mam dawać gdy chcę karmić go jeszcze robionym? 200g karmy i 200robionego? a może muszę przeliczyć wartości odżywcze i kaloryczne domowego? Nie mam pojęcia może doradzicie?

Następne pytanie czy podawanie dużych ilości glukozaminy albo wapnia czy tam innych pomocnych składników grozi czymś ? Chodzi mi o to, ze np w suchej jest glukozamina jest kilka witamin i takie tam a ja chciałbym dokupić oddzielnie witaminy i np wapno w proszku czy tam jakieś tabletki na stawy.. można tak ?

No i ostatnie pytanie nareszcie ;D Czy ktoś z Was karmił psiaka tak że w jeden dzień dawał mu tylko suchą w drugi dzień tylko robione i tak w kółko?

Jakby ktoś postarał się przybliżyć mi bardziej to wszystko to byłbym wdzięczny :heart:
Pozdrawiam :bad:



edit: zuzia jeśli Twoje pytanie nadal aktualne to wydaje mi się, że możesz poświęcić jedno udko i najpierw zważyć całe a później wyciągnąć kość i zważyć ponownie :)

Tsunami - 06-07-2009, 22:11

Hej DarekB! Osobiście nie radzę dokładnie polegać na tabelkach producentów ile karmy powinien dostawać Twój szczeniak. Obserwacja, obserwacja i jeszcze raz obserwacja. Jeśli widzisz, że jest głodny - następnym razem daj mu więcej. Podziel posiłek na trzy - rano i w południe daj np. suchą karmę, a wieczorem gotowane. Do gotowanego możesz dołożyć witamin, ale przy karmieniu równocześnie suchą karmą nie musi to być koniecznością. Jeśli już postanowisz dodawać - podziel minimalną dawkę dzienną na trzy i 1/3 podawaj do gotowanego. Glukozoamina nie wpływa niekorzystnie na zdrowie psa i jej nadmiar nie jest szkodliwy. Jeśli Twój piesek będzie mocnej budowy - możesz jako dodatek wybrać coś z glukozoaminą i kolagenem. Wapń natomiast może spowodować dużo złego w momencie jego nadmiaru. Jeśli miałbyś wątpliwości co do prawidłowego bilansowania składnków min. możesz po jakimś miesiącu żywienia zrobić badania krwi w kierunku przyswajania.
joana15 - 07-07-2009, 12:02

Hej dziewczyny, powiedzcie mi jak to jest z kurzymi łapkami na psie stawy??Mogą czy nie mogą ich jeść?? W końcu tyle się mówi o tym że psy nie mogą drobiowych kości jeść bo są puste w środku...
Powiedzcie mi jeszcze co można małej dawać do jedzenia jeżeli chodzi o domowe przygotowywanie, ale również co polecacie jeżeli chodzi o karmę gotową : suchą i saszetki.

troskliwa - 07-07-2009, 13:17

kurze lapki trzeba mocno wygotowac i dawac ta galaretke ale to jest jako dodatek to nie jest podstawa ochrony stawow Abi w szczeniecym wieku dostawala suche naprzemian z gotowanym tz surowe z warzywami i ryzem wolowina jadla tez miesto nutrii nigdy nie dawalam puszek i saszetek i chyba nie polecam a sporadycznie daje jej jako przekaske surowa kurza lapke
joana15 - 07-07-2009, 17:18

Czyli co??lepiej odstawić saszetki i po prostu samemu gotować??Jakie mięsko najlepsze??wołowina i kurczaczek??
DarekB - 09-07-2009, 17:04

Rozmawiałem z bardzo dobrym specjalistą, który skończył studia weterynaryjne i ma własną hurtownie tylko markowych karm ale nie tylko polskich 8) No i czego sie dowiedziałem.. mówił, że on nie polecałby żywienia mixem tzn. gotowane i suchą bo chociaż teraz laby nie mają problemu w postaci biegunki itp to w przyszłości mogą nie mieć ciekawie no chyba, że jakiś ma na prawdę idealny żołądek i jelita.. polecał bardzo karmę bodajże hiszpańsko - niemiecką fitmin ;D Mówił, że w porównaniu z arionem czy britem to nie ma porównania.. karma zawiera wszystkie potrzebne minerały, witaminy .. pytałem czy dokupić dla szczeniaka jakieś tabletki na odporność czy stawy to powieedział, że z tą karmą nie muszę bo zawiera ona dostatecznie dużo glukozaminy i tego drugiego nie wiem jak sie nazywa wybaczcie :papa: i w ogóle polecał bardzo tą karmę.. mówił, że rewelacyjnie jest suchą karmę skropić kilkoma kroplami oliwy z oliwek co 2 dzień(podobno super wpływa na sierść) no i co tam jeszcze hmm.. aa no i powiedział, że 2 razy w tygodniu dobrze jest dać żółtko surowe pomieszane z chudym twarożkiem i jogurtem naturalnym ale nie tym z tesco.. no i tam można podawać jabłka, marchew itp.. ta karma fitmin kosztuje teraz coś medium za 18kg -> 129zł, maxi dla starszych kosztuje za 15kg - 139zł. Polecał również karmę Eminent ale mój Niko nie chciał jej jeść i dodał jeszcze, że karma royalcanin nie jest w cale dobra za taką cenę a weterynarze polecają ją dlatego ponieważ jakaś ta ich główna siedziba ma podpisaną z royalem umowę i dlatego w gabinetach znajduje się prawie sam royal a weterynarze polecają ją bardzo :) ale mówił, że znowu jakaś zła nie jest tylko droga co do jakości.. podał mi jeszcze jedną karmę z tych zagranicznych, która ma 0 chemii i jest w 100% naturalna mięso + zboża + witaminy tylko do niej trzeba dokupić tabletki na stawy.. nazywa się Kober`s.. o ile wiem ma ona mięso wołowe nie tak jak większość drobiowe więc dla alergika cud miód ;) i na koniec powiedział, że nie potrzebne jest dla zdrowego psa dokupowanie wapna jeśli jest ono w karmie bo wapno gdy go jest za dużo wydalane jest z organizmu.. no i żeby nie podawać tam sera żółtego, szynek, kiełbas i tego co zawiera sól. i to chyba koniec :bad:

Sory, że o karmach w tym temacie piszę ale zacząłem o przygotowywaniu i nie wiedziałem gdzie umieścić..

Katrinaxxl - 09-07-2009, 18:31

Wiecie co ja karmie małego tylko sucha która je ze smakiem, co piątek dostaje do karmy żółtko na sierść no i codziennie pastylke z tranem. Vetka powiedziała że w karmie jest wszystko co trzeba i nie muszę mu nic więcej podawać(zadnych witamin) daje mu tylko między posiłkami jako rarytaski (tak żeby nie nudził się jednym smakiem)jogurt, marchewke, jabłuszko i inne owocki ma też swoje ciasteczka. Ale wszystko to w przyzwoitych proporcjach. Pies chowa sie dobrze, nie miał żadnych problemów zdrówotnych, nawet przeziębienia, zdrowy wesoły, sierść piękna, błyszcząca i zapowiada sie że będzie dosyć potęznym labkiem.
ambird - 09-07-2009, 18:41

Ja mojemu od czasu do czasu zupkę gotuję ;D

dwie piersi z kurczaka, plaster chudej wołowiny, 3-4 marchewki, pietruszka, kawałek selera i torebka ryżu. Taką zupę dostaje albo z karma (normalnie jest na Royalu) albo samą :haha:
Wcina aż mu się uszy trzęsą :-P
Czasem też dostaje gotowane kurze łapki.
Jogurt naturalny, biały ser czy żółtko, to normalka ;D

DarekB - 09-07-2009, 20:25

kurcze a ja wzialem probki tego fitmina i jak byl u nas 1 dzien to cala miske zjadl w 3minuty.. no to wzialem 18kg i lipa nie chce jesc. czasami cos tak zje ale w porownaniu do 1 dnia to nic
siedlar - 13-07-2009, 09:42

Katrinaxxl napisał/a:
Wiecie co ja karmie małego tylko sucha która je ze smakiem, co piątek dostaje do karmy żółtko na sierść no i codziennie pastylke z tranem. Vetka powiedziała że w karmie jest wszystko co trzeba i nie muszę mu nic więcej podawać(zadnych witamin) daje mu tylko między posiłkami jako rarytaski (tak żeby nie nudził się jednym smakiem)



uważam, że masz racje, ja robię dokładnie tak samo, to samo zalecał mi Pan który mi go sprzedawał i to samo mówił wet. A co do marchewek i innych podobnych warzyw, to z tego co mówił mi lekarz podawanie ich nie ma sensu, gdyż pies nie wyciąga z nich żadnych witamin, jak zje tak wydala. Mój jedzie cały czas na suchej i wszystko jest ok, no pomijając jakieś smakołyki w nagrodę lub zabawki na czas nieobecności

mawi27 - 31-08-2009, 07:31

ja procz suchej karmy (royala) gotuje rowniez Larze mieso, dostaje jeden taki cieply posielek pomiedzy sucha karma (jakby na obiad) i z regoly jest to kurczak, badz serca z kurczaka, lub zolaki, od czasu do czsu dostaje kosc wieprzowa do obgryzienia tak zeby sobie mogla stepic zabki iczyms zajac na dluzsza chwile :) , odeszlam od gotowania ryzu i warzyw, jak juz samo mieso, dodatkowo dostaje jeszcze oliwe z oliwek, gyby gdzies tutaj dywagacje na ten temat czy warto podawac, z tego co wiem zazywanie regularne oliwy z oliwek obniza poziom cholesterolu i zmniejsza ryzyko zawalu serca, tak jest glownie u ludzi (moj ojciec jest na takiej ze tak powiem kuracji z racji stanu zdrowia), wiec psu rowniez powinno przyniesc to wiecej korzysci niz szkod, poza tym jak oliwe to najlepiej z pierwszego tloczenia i u nas najlepiej sprawdza sie w sumie olej lniany z omega 3
Bora - 31-08-2009, 08:37

mawi27, to Lara dostaje samo gotowane mięso ? w jakich ilościach? konsultowałaś ten krok z weterynarzem?
mawi27 - 31-08-2009, 10:16

Bora napisał/a:
mawi27, to Lara dostaje samo gotowane mięso ? w jakich ilościach? konsultowałaś ten krok z weterynarzem?


dostaje dziennie porcje miesa ugotowanego w ilosciach okolo 200-250 gram plus witaminy, lekarz mi powiedzial ze to miesozercy wiec weglowodany jak ryz, makaron sa jej w sumie zbedne, jak jest jeszcze na suchej karmie ktora jest dobrze zbilansowana, ten posilek to dla niej jak taki wlasnie smaczek, doradzil mi tez wlasnie te szyjki plus mieso na tym ze wzgledu na zwapnienie kosci, poza tym chronic bedzie jej uziebienie przed kamieniem, gdyz gzyzienie kosci ladnie je oczyszcza

a sadzisz ze ta to jakies zle wskazowki? moze powinnam to jeszcze przedyskutowac z kims?

papisia - 31-08-2009, 10:18

Te szyjki dajesz surowe?
mawi27 - 31-08-2009, 10:23

papisia napisał/a:
Te szyjki dajesz surowe?


no gdzie w zyciu nie surowe, takjak napisalam sa one ugotowane, cale mieso jakie ona dostaje jest gotowane z tym ze nie lacze go juz z ryzem lub warzywami

Bora - 31-08-2009, 10:24

mawi27 napisał/a:
a sadzisz ze ta to jakies zle wskazowki? moze powinnam to jeszcze przedyskutowac z kims?

Nie wiem do końca, karmię suchą tylko i wyłącznie, ale uczono mnie, że pies nie jest TYLKO mięsożerny, ale wręcz wszystkożerny. Moim zdaniem niewłaściwe jest rozumowanie, że pies musi jeść tylko mięso, gdyż to mu zaszkodzi, doprowadzi do chorób wątroby czy nerek.

Posiłek dla psa powinien składać sie z węglowodanów np. ryż, białka-tutaj wybrane mięso, tłuszczu, błonnika-warzywa...

Lara rośnie teraz intensywnie musi dostawać dobrze zbilansowany posiłek, a takie dorzucanie 200gr białka chyba zaburza ten bilans.

Tsunami dobrze sie w tym orientuje, może tutaj sie wypowie...

Z takim rosnącym rozwijającym sie szczeniakiem nie ma co eksperymentować, niech spokojnie rośnie i sie prawidłowo rozwija.

mawi27 - 31-08-2009, 10:28

Bora napisał/a:
mawi27 napisał/a:
a sadzisz ze ta to jakies zle wskazowki? moze powinnam to jeszcze przedyskutowac z kims?

Nie wiem do końca, karmię suchą tylko i wyłącznie, ale uczono mnie, że pies nie jest TYLKO mięsożerny, ale wręcz wszystkożerny. Moim zdaniem niewłaściwe jest rozumowanie, że pies musi jeść tylko mięso, gdyż to mu zaszkodzi, doprowadzi do chorób wątroby czy nerek.

Posiłek dla psa powinien składać sie z węglowodanów np. ryż, białka-tutaj wybrane mięso, tłuszczu, błonnika-warzywa...

Lara rośnie teraz intensywnie musi dostawać dobrze zbilansowany posiłek, a takie dorzucanie 200gr białka chyba zaburza ten bilans.

Tsunami dobrze sie w tym orientuje, może tutaj sie wypowie...

Z takim rosnącym rozwijającym sie szczeniakiem nie ma co eksperymentować, niech spokojnie rośnie i sie prawidłowo rozwija.


a jezeli sa pieski wylacznie na suchej karmie? to nie za malo dla takiego szczeniaka? na moje rozumowanie to myslalam ze wszystko co powinno zawarte jest w suchej karmie, wiec nie powinno jej brakowac weglowodanow, no ale moge sie mylic wiec jak mozna to prosze o wypowiedz w tej kwestii, moze moj wet chce dobrze a moze stac sie cos nie dobrego?
prosze o wypowiedzi

Bora - 31-08-2009, 10:38

Sucha karma jest odpowiednio zbilansowana np. pod względem wieku psa, trybu życia, stanu zdrowia, zawiera też witaminy i mikroelementy, wiec dodatkowo nie trzeba nic dodawać. Ona ma wszystko w odpowiednich ilościach, żeby pies był zdrowy i ładnie sie rozwijał.

A dorzucania do karmy jeszcze 200gr mięsa ten bilans zaburza, bo wtedy pies dostaje za dużo białka niż potrzebuje i wszystko sie knoci... :confused:

Nie potrafiłabym odpowiednio zbilansować gotowanego jedzenia, więc psu nie gotuję.

Dajesz odpowiednią porcję suchej karmy ? I dorzucasz do tego mięso? Jesli tak to wynikałoby z tego że dostarczasz psu dodatkowo białka... pytanie po co?

mawi27 - 31-08-2009, 10:58

Bora napisał/a:
Sucha karma jest odpowiednio zbilansowana np. pod względem wieku psa, trybu życia, stanu zdrowia, zawiera też witaminy i mikroelementy, wiec dodatkowo nie trzeba nic dodawać. Ona ma wszystko w odpowiednich ilościach, żeby pies był zdrowy i ładnie sie rozwijał.

A dorzucania do karmy jeszcze 200gr mięsa ten bilans zaburza, bo wtedy pies dostaje za dużo białka niż potrzebuje i wszystko sie knoci... :confused:

Nie potrafiłabym odpowiednio zbilansować gotowanego jedzenia, więc psu nie gotuję.

Dajesz odpowiednią porcję suchej karmy ? I dorzucasz do tego mięso? Jesli tak to wynikałoby z tego że dostarczasz psu dodatkowo białka... pytanie po co?


no wlasnie Lara ma zmniejszona porcje nieco suchej karmy ze wzgledu na ten posilek, tak nam rozpisal to weterynarz, wszystko nam dostosowal do wagi i wielu Lary i tak sie stosujemy wlasnie zeby nie wychylac sie poza szereg, diete skomponowal nam weterynarz i myslalm ze jest oa odpowiednia do naszego psa w gruncie rzeczy nie widze zeby sie jakos nieprawidlowo rzwijala wrecz przeciwnie, rosnie na pieknego psa

Bora - 31-08-2009, 11:17

mawi27 napisał/a:
diete skomponowal nam weterynarz

To skoro tak, to chyba wiedział co robi :)

mawi27 - 31-08-2009, 11:23

Bora napisał/a:
mawi27 napisał/a:
diete skomponowal nam weterynarz

To skoro tak, to chyba wiedział co robi :)


no ja mysle bo szczerze powiem ze zglupialam :-P , mysle ze bedzie dobrze ale dla pewnosci jeszcze raz skonsultuje sie z wetem przy najblizszej okazji

clicers87 - 31-08-2009, 17:47

Na moje oko to dziwna ta dieta. Dobra karma plus bardzo dużo mięsa plus witaminy.
Jak mój był tylko na gotowanym to dostawał 400gr ugotowanego mięsa na cały dzień przy wadze 14kg (plus ryż z marchewką).

mawi27 - 31-08-2009, 22:13

clicers87 napisał/a:
Na moje oko to dziwna ta dieta. Dobra karma plus bardzo dużo mięsa plus witaminy.
Jak mój był tylko na gotowanym to dostawał 400gr ugotowanego mięsa na cały dzień przy wadze 14kg (plus ryż z marchewką).


no miesa dostaje okolo 200 gram ( to masz wieksza piers z kury) no i nie ma pelnej dawki suchej jak to na opakowaniach podaja tylko zmiejszona o racje tego miesa, poza tym dostaje vit typu canvit tak jak jest zalecane na etykiecie i do jej masy ciala, wiec nie wiem czy ona jest taka dziwna ale skoro tak mowicie zapytam sie dokladnie teraz weta czy cos nie robie moe ja zle moze zle go zrozumialam lub cos :confused:

Bora - 31-08-2009, 22:28

mawi27 napisał/a:
no miesa dostaje okolo 200 gram

Próbuję cały czas odgadnąć w jakim celu weterynarz zalecił podawanie mięsa ?

mawi27 - 31-08-2009, 23:39

Bora napisał/a:
mawi27 napisał/a:
no miesa dostaje okolo 200 gram

Próbuję cały czas odgadnąć w jakim celu weterynarz zalecił podawanie mięsa ?


chyba dla urozmaicenia menu :confused: ale bede miala okazje sie podpytac i to juz na dniach wiec na pewno podziele se tym info ;D

sopel - 01-09-2009, 08:18

Mój Fuks aktualnie dostaje posilki 3 razy dziennie o godz. 8, 14 i 19 ale że już ma 8 miesięcy to myśle nad przejściem na 2 posilki dziennie i czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć na jakie godziny mu te posiłki ustalić??
mawi27 - 01-09-2009, 08:25

sopel napisał/a:
Mój Fuks aktualnie dostaje posilki 3 razy dziennie o godz. 8, 14 i 19 ale że już ma 8 miesięcy to myśle nad przejściem na 2 posilki dziennie i czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć na jakie godziny mu te posiłki ustalić??


a czym go karmisz? jestes wylacznie na suchej karmie?

sopel - 01-09-2009, 08:38

tak sucha karma Royal Canin dla młodych Labków
mawi27 - 01-09-2009, 08:50

sopel napisał/a:
tak sucha karma Royal Canin dla młodych Labków


a masz ta royala labrador retriver 33? podpytuje sie bo ja takiej wlasnie uzywam do mojej Lary i mmy dawne ustalona na 235 g dziennie z czym dostaje ja troche obkrojona ze wzgledu na jeszcze jeden posilek z miesem, ogolnie mozesz jej dawac karme 2 razy dziennie np. kolo 8 i 19 wyrzucajac ta godzine 14

sopel - 01-09-2009, 09:30

no ja myslalem zeby ten drugi posilek dac tak po godzinie 17 tak 17.30-18

Fuks dostaje dokladnie to samo jedzonko i ile dobrze pamietam to dziennie 485 gr

bartek.richie - 01-09-2009, 14:37

jak pies je duzo gotowanego miesa to mu fosfor skoczy...

moj dostaje tylko acane (55% miesa ma sama karma) i od czasu do czasu jogurt naturalny

ewusia81 - 01-09-2009, 19:57

Emma jest mniej wiecej w polowie worka Brit Care Junior Large Breed i juz prawie w ogole jej nie rusza chyba ze ja przyglodzi... Nic nie zmieniam jesli chodzi o pory posilkow: dostaje rano i wieczorem... jak nie zje rano to zabieram i dostaje to samo na wieczor.. Raz w tygodniu mniej wiecej gotuje jej ryz z marchewka + puszka tunczyka, ale chyba tylko dlatego ze uwielbiam patrzec jak sie trzesie jak to szykuje tak uwielbia... teraz tylko kombinuje na jaka karme jej zmienic zeby ja jadla bo jak kupilismy 2kg na probe tego brita to wszystko bylo super a przy duzym sie zaczelo... nie je tego i jeszcze mam podejrzenie ze przez to dostala lupiezu i sie podrapuje... jestem w kropce :(

[ Dodano: Wto 01 Wrz, 2009 ]
zapomnialam dodac ze do gotowanego obowiazkowo dodaje jedno zoltko :)

Bora - 01-09-2009, 20:30

ewusia81, a dawka karmy jest odpowiednia ? Może po prostu za dużo dostaje ?
papisia - 01-09-2009, 22:22

ewusia81 napisał/a:
teraz tylko kombinuje na jaka karme jej zmienic zeby ja jadla


Wybrać śmierdzącą karmę z rybą :-P

ewusia81 - 02-09-2009, 13:30

Bora napisał/a:
ewusia81, a dawka karmy jest odpowiednia ? Może po prostu za dużo dostaje ?
Gotowane: daje jej paczke ryzu z puszka tunczyka i marchewka ale to raz w tyg, a karme dostaje na oko 2 miarki... jesli chodzi o ilosc to raczej sie nie martwie bo labek obzartus sobie chyba krzywdy nie zrobi i sie nie da zaglodzic.. :-P moze dla niej to faktycznie za duza dawka temu czasem omija posilek...

[ Dodano: Sro 02 Wrz, 2009 ]
papisia napisał/a:
Wybrać śmierdzącą karmę z rybą
bardzo podoba mi sie Wolfsblut Orijen Dog4fish ale kurcze boje sie ze znowu bedzie mi wybrzydzac albo bedzie sie drapac i jej ten lupiez nie przejdzie a to strasznie droga karma zeby ja wyrzucac jak bedzie cos nie tak, tak jak teraz.. bo przy probnym worku Brita 2kg bylo wszystko ok a przy duzym sa cyrki.. :(
Bora - 02-09-2009, 15:55

ewusia81, ale problemów żadnych nie ma, kup, łupież, linienie, drapanie ?

Bora też mi zaczęła troszkę nosem kręcić, odjęłam z dawki karmy 15% i znowu zaczęła jeść ze smakiem.

ewusia81 - 02-09-2009, 17:24

Bora, no wlasnie ze ma.. ma lupiez i sie drapie ale qpki sa oki i siersc tez jest ladna, baczki tylko sporadycznie i z pyszczka nie smierdzi (a dostaje tez rozne smakolyki: zwacze kosci ze skory suszona wolowine itp)... ale jak zaczelam ja szcztokowac furminatorkiem to teraz dopiero zaczelo byc widac jak jest cala biala... mysle ze to raczej karma ale zawsze moze byc chyba tez cos innego... moze woda w Warcie bo brudna albo co innego... nie wiem :(
Bora - 02-09-2009, 18:58

ewusia81, kąpiecie sie w Warcie ? Matulu, tam jest tak brudno, że ja bym tam palca u nogi nie zanurzyła. Kto wie, czy to jej nie szkodzi i stad problemy skórne.
sopel - 02-09-2009, 20:34

sorka za offa ale tak przy okazji Bora może mi powiesz gdzie w Poznaniu można ze spokojem wpuścić psiaka do wody bo malta czy rusałka też za czyste nie są ale jak ja widze jak on chce wejśc do wody to aż szkoda mi go powstrzymywać
ewusia81 - 03-09-2009, 13:17

No niestety to jedyna woda w okolicy oprocz Malty(mieszkamy przy Rondzie Rataje), a inne pieski tez sie w niej kapiom tylko nie wiem czy z jakims skutkiem ubocznym... Moze to ta woda powoduje ten lupiez... Zastanawiam sie czy nie przejsc na Brita Care z ryba... moze bylaby odpowiednijsza i taka by jadla z checia... ale to juz inne miejsce na ten temat wiec pewnie trzeba by sie przeniesc :-P
Bora - 03-09-2009, 15:37

ewusia81, jak uważasz, ale ja też nie mam jeziora w okolicy, jadę godzinę, żeby psa wykąpać... a do Warty psa bym nie wpuściła za żadne skarby.
AnIeLa - 03-09-2009, 17:37

Bora napisał/a:
ewusia81, kąpiecie sie w Warcie ? Matulu, tam jest tak brudno, że ja bym tam palca u nogi nie zanurzyła. Kto wie, czy to jej nie szkodzi i stad problemy skórne.

sopel napisał/a:
sorka za offa ale tak przy okazji Bora może mi powiesz gdzie w Poznaniu można ze spokojem wpuścić psiaka do wody bo malta czy rusałka też za czyste nie są ale jak ja widze jak on chce wejśc do wody to aż szkoda mi go powstrzymywać

ewusia81 napisał/a:
No niestety to jedyna woda w okolicy oprocz Malty(mieszkamy przy Rondzie Rataje), a inne pieski tez sie w niej kapiom tylko nie wiem czy z jakims skutkiem ubocznym... Moze to ta woda powoduje ten lupiez... Zastanawiam sie czy nie przejsc na Brita Care z ryba... moze bylaby odpowiednijsza i taka by jadla z checia... ale to juz inne miejsce na ten temat wiec pewnie trzeba by sie przeniesc

Bora napisał/a:
ewusia81, jak uważasz, ale ja też nie mam jeziora w okolicy, jadę godzinę, żeby psa wykąpać... a do Warty psa bym nie wpuściła za żadne skarby.


Czy mogłabym prosic o przeniesienie postów w odpowiednie miejsce?

I czy ktoś mógłby mi powiedziec w jaki sposób przygotowac rybę dla psa? Chciałam Asiorowi podac i nie wiem czy na parze ja zrobic czy w piekarniku. No i jaka ryba jest najlepsza? Może jak dostanie swoja to nie będzie tak patrzył na moja puszke z makrelą :P

ewusia81 - 03-09-2009, 19:07

proponuje jesli juz to zrobic ja na parze a poza tym to polecam tunczyka w puszce w sosie wlasnym.. tak robia niektorzy forumowicze(my tez) a piesek trzesie sie na nia niesamowicie :)

[ Dodano: Czw 03 Wrz, 2009 ]
Ps do Bora: niestety nie mam jeszcze samochodu :(

AnIeLa - 03-09-2009, 19:09

ewusia81, dzieki :) kupie jutro zobacze co z tego wyniknie za duzo mu nie dam aby nie było problemow reszte zje TŻ bo ja tylko makrelke :P
mawi27 - 03-09-2009, 23:08

a tego tunczyka to laczycie z ryzem i np. marchwia czy macie jakies inne menu do tego aha no i wogole ile dajecie tego wszystkiego w gramach?

[ Dodano: Pią 04 Wrz, 2009 ]
przymierzam sie do zakupy karmy

ACANA PUPPY LARGE BREED
Kompletna i zbilansowana karma dla szczeniąt dużych ras.
Rasy o masie ciała ponad 25 kg.

co o niej sadzicie? prosze o opinie

ewusia81 - 04-09-2009, 11:37

ja daje na oko :-P jeden woreczek ryzu i jedna puszka tunczyka + marchewka ugotowana z tymze ryzem i dodaje do tego 1 zoltko surowe... za ta mieszanke Emma kocha mnie chyba najbardziej :-P
papisia - 04-09-2009, 11:54

mawi27 napisał/a:
co o niej sadzicie? prosze o opinie


Moja Springerka ją miała. Wielkie kupy, bąki... Ale nie każdy pies tak reaguje więc póki nie sprawdzisz to się nie przekonasz.

ewusia81 napisał/a:
jeden woreczek ryzu i jedna puszka tunczyka + marchewka ugotowana z tymze ryzem i dodaje do tego 1 zoltko surowe.


Ja nie uznaję takich puszkowych żywności. Tuńczyka znają, ale do zasmaczenia, a nie jako podstawowe mięsko w posiłku. Kupuję świeże bądź mrożone ryby i psom gotuję.

ewusia81 - 04-09-2009, 12:02

ja bym tez nie karmila Emmy tym non stop ale dostaje to raz w tygodniu w ramach jednego posilku jak jest bardzo grzeczna.. ot taka nagroda za ten jej trud :-P
papisia - 04-09-2009, 12:05

ewusia81 napisał/a:
ot taka nagroda za ten jej trud


U nas taką nagrodą jest miseczka kaszki bananowej na kozim mleczku co jakiś czas :D

ewusia81 - 04-09-2009, 12:07

czasem nawet jak nie ma czasu gotowac to nawet rzadziej to dostanie... wiem ze to niepotrzebne, ze suche wystarczy ale nic tak nie rozpala serduszka jak widok Emmy usmiechnietej (serio :D ) na samo juz poczucie tego smakolyku..

[ Dodano: Pią 04 Wrz, 2009 ]
Emma na banany odwraca nie zadkiem :-P

AnIeLa - 04-09-2009, 13:44

papisia napisał/a:
Kupuję świeże bądź mrożone ryby i psom gotuję.

a mogłabyś napisać jakie to ryby i jak gotujesz? chciałabym raz na jakiś czas podać Asiorowi jako takie "słodkości" :P

papisia - 04-09-2009, 13:59

AnIeLa, a różnie :) Dorsz, mintaj, jakaś makrela... czasami panga :) Naturalnie bez ości :-P
mawi27 - 04-09-2009, 14:33

papisia napisał/a:
AnIeLa, a różnie :) Dorsz, mintaj, jakaś makrela... czasami panga :) Naturalnie bez ości :-P

no ale rozmrazasz taka rybe i co gotujesz na wodzie czy jakims wywarze pozniej dodajac taka rozdrobniona do ryzu??
mozesz specyzowac ten proces no i jakie dajesz proporcje tego smaczku :)

papisia - 04-09-2009, 15:14

mawi27, proporcje to mnie jest ciężko określić. Mam kilka psów więc to wszystko jest w trochę innych ilościach i wielkim garze :-P Poza tym po jakimś czasie się nie odmierza tylko robi wszystko na oko.
Często oprócz ryby wrzucam też jakieś inne mięso...
Generalnie najpierw szatkuję drobno warzywka (pietrucha, marchew, buraczek), potem jak to się chwile pogotuję dodaję ryż i na końcu rybę, która gotuje się najszybciej. Odcedzam, a jeśli w środku pływają jakieś uda to wyciągam i obieram z kości, mięsko kroję. Wszystko wrzucam do wielkiej michy, mieszam dokładnie i tyle. Dodaję też odrobinę świeżej natki z pietruchy już bezpośrednio po nałożeniu do miseczki ;]

Tsunami - 04-09-2009, 15:51

palce lizać :lookdown:
mawi27 - 04-09-2009, 16:17

heheh nie inaczej mniam :-P

a powiedz mi jeszcze czy dajesz to jako jeden posilek pomiedzy sucha karma, czy tylko karmisz je gotowanym przez siebie jedzeniem?

papisia - 05-09-2009, 12:23

mawi27 napisał/a:
a powiedz mi jeszcze czy dajesz to jako jeden posilek pomiedzy sucha karma, czy tylko karmisz je gotowanym przez siebie jedzeniem?


Staram się by jeden posiłek dziennie był gotowany, ale są dni kiedy czas nie pozwala na stanie przy garach więc wtedy jedzą suche :)

mawi27 - 06-09-2009, 22:42

Wiec i my sprobowalysmy cos z ryba na dzisiejszy obiadke, rano ugotowalam malej ryz, marchew, troche pietruszki, kurczaka i rybe, wszystko ladnie zmieszalysmy i podalam to mojej niuni ..... powiem tak: ,,O KURCZE" ale zamiatal ta miske, az jej sie nogi trzesly, nie mogla odejsc od niej z jeszcze jakies 10 min po zmeczeniu calego tego papu :) musialo jej chyba smakowac :)
kaja2001 - 08-09-2009, 14:13
Temat postu: 7 tygodniowy labek
Witam wszystkich szczęśliwych posiadaczy Naszych kochanych Psinek :haha: ja od dosłownie 2 dni jestem przeszczęśliwą posiadaczką małego Labka ;* Sunia wabi się Dżena, no i oczywiście pojawia się zasadniczy problem, co tej małej dziecince przyrządzać do jedzonka...Słyszałam ze karma Pedigree nie jest polecana przez weterynarzy :| Opwiedzcie czy lepiej coś małej gotować, czy polecacie jakaś konkretną karmę? Na razie maluch dostaje makaron z twarożkiem, i polecono mi także karmę Brik (chyba dobrze zapamiętałam nazwę :D ) Z niecierpliwością czekamy na Wasze porady... Pozdrawiamy...
Kasia i Dżena :D

Proszę nie pisz całego postu "tłustym" drukiem. Mod.

kamreds - 09-09-2009, 14:45

Mój szczeniaczek najlepiej reaguje na PURINE z ryżem i łososiem, po niej najładniejsze kupki, nie "bączy" po prostu polecam, jednak wiadomo, że każdy żołądek ma swoje prawa i inaczej reaguje. Co możecie polecić dla psiaka, który ma uczulenie na drób? Jakie potrawy można mu przygotować?

mawi27 jaka rybkę mu dałaś? :)

mawi27 - 09-09-2009, 15:37

kamreds napisał/a:
Mój szczeniaczek najlepiej reaguje na PURINE z ryżem i łososiem, po niej najładniejsze kupki, nie "bączy" po prostu polecam, jednak wiadomo, że każdy żołądek ma swoje prawa i inaczej reaguje. Co możecie polecić dla psiaka, który ma uczulenie na drób? Jakie potrawy można mu przygotować?

mawi27 jaka rybkę mu dałaś? :)


jedna mialam pange filet, a teraz zrobilam z mintaja tez filet i tez byla mega zadowolona :)


widze ze mamy psinki z tego samego dnia miesiaca i roku :) hehe

kaja2001 - 09-09-2009, 16:41

No prosze widzę ,że i my będziemy musiały spróbować tych pyszności z rybką... Suchą karmę wcina aż jej sie uczy trzęsą, ale chciałabym żeby jednak jadla coś "domowego" :) :haha:
mawi27 - 09-09-2009, 16:44

kaja2001 napisał/a:
No prosze widzę ,że i my będziemy musiały spróbować tych pyszności z rybką... Suchą karmę wcina aż jej sie uczy trzęsą, ale chciałabym żeby jednak jadla coś "domowego" :) :haha:


nam bardzo sluzy, gotuje ryz, warzywa pozniej dodaje mieso i jeszce dorzuce rybe, zeby zlapala smaczek, za duzo gimnastykowac sie ni emusze bo jak widzi goowne jedzonko to az jej oczy z orbit wyskakuja :D

kaja2001 - 09-09-2009, 20:17

Mam pytanie, wydawać sie wam moze glupie ale...czy ta ugotowana rybke tez zjada wam maluch czy ugotowana jednak odcedzammi i odrzucamy?wiem, moze to glupie...ale pytam, zeby mojemu skarbowi nie stala sie krzywda :)
mawi27 - 09-09-2009, 21:01

kaja2001 napisał/a:
Mam pytanie, wydawać sie wam moze glupie ale...czy ta ugotowana rybke tez zjada wam maluch czy ugotowana jednak odcedzammi i odrzucamy?wiem, moze to glupie...ale pytam, zeby mojemu skarbowi nie stala sie krzywda :)

ja kupuje juz rybe wyfiletowana zamrozona i taka rozmrozona wrzucam na koniec gotowania, ze ona sie praktycznie tam scina ale w zaden sposob jej nie rozgotowywuje jak na zupe
najwazniejsza zeby nie miala osci zeby pieskowi nic nie stnelo w gardle, wiec nawet filet dobrze obejrzec przed wrzuceniem

gwiazdka - 09-09-2009, 21:09

ja mojej podaję dwa posiłki dziennie tylko mniejsze porcję... rano kiedy wróci za spaceru dostaję trochę suchej karmy... a pózniej tak o 15,16 dostaję coś ugotowanego albo jest to ryba z warzywami ,albo jakieś mięsko albo po prostu puszka mięsna ze sklepu z gotowaną kaszą
kaja2001 - 09-09-2009, 21:10

Ok, jedzonko w takim razie już gotowe i czeka na jutrzejsze śniadanko... zobaczymy jak maluch bedzie wcinał :) dziś spotkała nas lekka biegunka więc... jutro nowe menu ;d

[ Dodano: Sro 09 Wrz, 2009 ]
A oto jak sobie teraz ładnie śpimy... :)dobranoc wszystkim ;d

mawi27 - 09-09-2009, 22:28

gwiazdka napisał/a:
ja mojej podaję dwa posiłki dziennie tylko mniejsze porcję... rano kiedy wróci za spaceru dostaję trochę suchej karmy... a pózniej tak o 15,16 dostaję coś ugotowanego albo jest to ryba z warzywami ,albo jakieś mięsko albo po prostu puszka mięsna ze sklepu z gotowaną kaszą


kaszy sie nie powinno podawac labom gdyz jest ciezkostrawna, jak na delikatne zoladki tych psiakow powinno sie dawac ryz

kaja2001 - 10-09-2009, 10:21

Noo i jesteśmy po śniadanku z rybką...Dżena zajadała się po same uszy :D tylko marcheweczka jakoś chyba jej nie podeszła ;D teraz zobaczymy jak sie bedziemy po takim jedzonku załatwiać... :)
kejsii - 24-09-2009, 13:08

A ja mam takie pytanie czy np wolowinka zmielona 2gatunek nadaje sie do stalego zywienia mojego brunka oczywiście do tego ryz lub kasza gryczana i warzywka ??? I jeszcze w jakich proporcjach dajecie pieskom ile mięsa ile ryżu a ile warzyw ????Pytam bo mój labek nie rusza żadnej suchej karmy i jest za chudy waży 23kg i ma 7,5 mies. Wet. polecil gotować tylko tu własnie mam dylemat co i ile tego podawać ... za wszystkie porady z góry wielkie dzieki !!
ewusia81 - 24-09-2009, 13:37

moja Emma tez tyle wazyla w takim wieku i tez sie martwilam ale wet nie kazal nam gotowac specjalnie zeby przytyla. ona po prostu jest z tych drobniejszych i wyzszych labkow i teraz majac prawie rok wyglada idealnie na suchej karmie! wczesniej dawalam jej brit care z jagniecina i wybrzydzala a teraz dostaje wersje z lososiem i wciaga az jej sie uszy trzesa wiec moze warto poeksperymentowac?? jesli chodzi o gotowanie i o wolowine to gdzies wyczytalam ze moze uczulac ale wiadomo ze "ile glow tyle slow" wiec musza sie wypowiedziec ci co gotuja swoim pociechom.jesli chodzi o mnie to moze lepiej drob albo ryby... ;*
kejsii - 24-09-2009, 14:06

HMmm teraz sie zastanawiam bo właściwie nie próbowaliśmy jeszcze łososia ale nie wiem czy te karme mogę podować 7ms labkowi bo twój widzę że jest starszy a na stronie o tej karmie nic nie piszą o wieku tyle że do wszystkich ras... My juz testowaliśmy royala purine hillsa teraz zamówiliśmy acane grasland i żadna mu nie smakuje dlatego myślałam o gotowaniu bo takie jedzonko mu smakuje ale może zaryzykuje jeszcze i zamówie tego brita najwyżej potem otworze hurtownie z karmami :-P
ewusia81 - 24-09-2009, 16:24

zapomnialam tez dodac ze moze mam troche hitlerowskie podejscie do jedzenia ale jak Emma nie jadla to zabieralam miske i dawalam to samo o nastepnej porze karmienia, jej sprawa czy chodzila glodna. wychodze z zalozenia ze pies zarlok sobie krzywdy nie zrobi jesli czegos nie zje a dosmaczanie czy inne sposoby to tylko nauczenie psa. I musze powiedziec ze w naszym przypadku to dzialalo bo nastepny posilek zjadala. Wydaje mi sie ze musisz sie zastanowic jak to bylo w Waszym przypadku od samego poczatku, czego jest nauczony: suche czy mokre, bo my Emme kupilismy w wieku 8 mscy i byla nauczona mokrego a suche to na przegryzke bylo (choc wciecie miala jak hart wiec zastanawiam sie ile w tym prawdy bylo czy w ogole jesc dostawala).
Poza tym mysle ze jesli chodzi o przygotowywanie posilkow samemu to wole dac kompletna karme niz zastanawiac sie czy dobrze zbilansowalam to co daje, czy dobrze dobralam ilosc poszczegolnych skladnikow itp...jak dla mnie to wyzsza szkola jazdy :-P
co najwyzej od czasu do czasu daje Emmie jeden posilek :woreczek ryzu z warzywami i puszka tunczyka i surowe zoltko do tego, ale to bardziej jako rarytas bo uwielbia bardzo.
Jesli zas chodzi o sucha karme to nie musi byc wcale brit. jest troche karm z rybami dostepnych w malych workach zeby byly "na sprobe". zalezy tez ile jestes w stanie wydac.
wierze ze dobrze wybierzesz ;*

kejsii - 24-09-2009, 17:38

ewusia81, Przekonałaś mnie bo masz racje też gotowanie dla mnie to wyższa szkoła jazdy :-P Byłam w zoologicznym dziś i jest tez wersja puriny z łososiem więc może to przetestujemy ja mam już na prawdę mętlik w głowie od tych karm jest ich tyle na rynku u mnie juz nie chodzi o kasę byle była to dobrze zbilansowana karma która będzie mu smakowała bo jak na razie to ręce opadają od tego jego wybrzydzania i nie wiadomo skąd się to wzieło bo jak go kupiliśmy to od zawsze dostawał sucha karmę tyle że na początku było ok jak dostawał royala dla szczeniąt potem wet zaproponował royala dla labków ale tego nie chciał jeść ani wrócić do poprzedniej więc zaczełam szukać i tak mu namieszaliśmy że teraz żadnej nie je no chyba że mu z puszką wymieszam więc chyba problem w tym że on nie chce na sucho tylko chce czuć mięcho i mokro ???
ewusia81 - 24-09-2009, 18:42

osobiscie jestem przeciwnikiem dosmaczania bo jak juz mowilam mam troche hitlerowskie podejscie :-P Pieski sa troche jak dzieci: jak nie chce zjec takiego to nie jest chyba za bardzo glodny :-P Ma jesc co jest a nie co by chcial. przeciez innych nie stac na super karmy albo super gotowane i co?? pies zdechnie z glodu bo on chce Orijena albo poledwice cieleca?? One po prostu sa cwane i swietnie rozkochuja swoje pancie zeby potem maslanymi oczkami postawic na swoim :)
kejsii - 29-09-2009, 20:22

No to czeka mnie jednak gotowanie dałam wczoraj małemu tego łososia i nawet jednej kulki nie zjadł mój labek chyba jest z tych co mu w ogóle sucha karma nie wchodzi i bez różnicy czy to kurczak łosoś czy jagnięcina royal acana purina czy co innego ... :-P nie chce jeśc i tyle A dodam że przegładzanie też nie pomogło :| A jak mu ostatnio dałam makaron z kurczakiem to myślałam że micha w powietrze wyskoczy nigdy nie widziałam wcześniej żeby miał taki apetyt więc nie bede na siłę go do tej karmy zmuszać Może dam mu odpocząć niech sie psina naje a za jakieś pare tygodni znowu spróbujemy suchego może akurat mu sie cos w główce poprzestawia :D :-P Jedno tylko ważne pytanko ile w takim gotowanym jedzonku ma być mięsa chodzi mi o proporcje tak plus minus
ewusia81 - 30-09-2009, 07:21

niestety jesli chodzi o proporcje to trzeba by sie spytac tych co sie znaja.. ja wiem tylko ze dodatkowo trzeba dawac do gotowanego witaminy i niestety wiecej poradzic nie moge :( moze napisz o rade na PW do kogos co tak karmi swojego pieska albo sie na tym zna... powinni pomoc.. albo zawsze mozesz sie udac po rade do wetka co i ile czego musi byc
Aneti - 06-10-2009, 08:55

ja chyba też acznę coś jej gotować choć chciałam najpierw karmy wypróbować które dla niej najlepsze.
Mówicie żeby jeszcze wrzucić kawałeczek rybki..ok...dziś wypróbujemy :)

kejsii - 06-10-2009, 10:37

Ja muszę powiedziec że jestem bardzo zadowolona z gotowanego żarcia dla mojego niejadka wreszcie miska jest wylizana nie ma problemów z załatwianiem się robi dwie kupy dziennie i normalne twarde a jak jedliśmy karmy ta każde wyjście na dwór to była mega kupa śmierdząca i taka której nie dało rady posprzątać Tak więc u nas gotowane sprawdziło sie w 100%
emila244 - 27-10-2009, 13:30

U nas apetyt dopisuje jak najbardziej! Mała je 4 razy dziennie. Jedno danie to: kurczak, ryż, marchewka gotowana, zalane rosołem, a drugie danie to: twaróg, marchewka i ryż. No i witaminy w proszku na zdrowe kości i stawy. W trakcie nauki smaczki: ser żółty lub jakieś mięsko. Czasami jak już mamy jej dość i chcemy odpocząć, to dajemy jej surową marchewkę lub jabłko i psa nie ma :)
shieeea - 27-10-2009, 15:16

Ja serwuje takie danie :)
Gotowana filetowana rybka, ryż, marchewka, jajeczko (ale nie zawsze) do tego dodaję troszkę witaminek i jogurcik naturalny :dribble: Rybka czasami zastępowana jest piersią z kurczaka.
Chili również jada surową marchewkę, jabłka, śliwki. Samo zdrowie! ;D
Na szczęście karmę nadal pochłania ze smakiem ;]

fado - 17-03-2010, 19:54

Bora dzięki za przekierowanie.

Chciałam dopytać o wątróbkę. Ktoś wspomniał, ze dodaje ją do ryżu. Czy wrzuca sie ją taką surową pokrojoną i gotuje z ryżem i warzywami ?

Czy przyprawiacie gotowane jedzonko ( sól, maga ), czy można wrzucić kostke rosołowa do ryzu, czy lepiej nie ?

Fado rano dostaje porcje karmy (połowe dziennej dawki), a od kilku dni mu gotowałam. Ryż z marchewką , pietruszką i filetem z kurczaka. Odrobinke posolilam, bo mi sie mdłe wydawało, ale podobno psu nie robi różnicy, czy jest solone, czy nie...

Ile gotowanego dawać na jedno karmienie ? To gotowane tak mu smakuje, ze zeżarłby cały garnek, gdybym mu pozwoliła...

Ewelina - 17-03-2010, 21:29

fado, Ja kiedyś słyszałam, że częste podawanie wątróbki rozluźnia układ pokarmowy, mam nadzieję, że wątróbka jest u was raz na jakiś czas.A jeżli chodzi o sól i magi to wykluczyłam bym je całkowicie.Psu jest to zbędne :)
kiniusia1730 - 17-03-2010, 22:06

Ja jak gotuje Daisy jedzonko to żadnych przypraw nie używam i jej smakuje :)
Ewelina - 17-03-2010, 22:11

kiniusia1730, Dokładnie po co przyprawiać jak psu smakuję :)
fado - 18-03-2010, 09:34

dzięki dziewczyny :) jeszcze nie dawałam wątróbki, bo chyba jest na nią za mały. Ale pytam tak na przyszłość. Chciałabym mu urozmaicać obiadki, zeby nie jadł ciągle tego samego.
SzySzka - 18-03-2010, 09:53

Jeżeli chodzi o wątróbkę, to nagotowaliśmy jej aż na 7 posiłków (wątróbeczka, marcheweczka, troszkę oliwy z oliwek) :D I po jednym Pestka miała takie rozwolnienie, że kupkała mi tak prawie 3 dni :< Odstawiłam wątróbkę i jak ręką odjął. Od czasu do czasu dam jej kurczaczka z ryżem, marchewką, ale zauważyłam że jak to je to stolce już nie są takie jak po karmie, troszkę luźniejsze, ale rozwolnienia typowego nie ma. Nie chce jej narażać już na boleści brzuszka osowiałość i rozwolnienia. Je karmę (Husse Valp Maxi) i smakołyki w nauce (parówki indycze). Do michy leci równo, więc smakuje jej ta karma, od urodzenia ją je w sumie.

Wątróbkę zamroziłam i leży 6 woreczków na 6 posiłków. Zobaczymy, może dam jej za 2 mc ;) Więc... nie polecam szczeniakowi dawać wątróbki :)

A no i ja dodam jeszcze, że po każdym posiłku miska jest zabierana, bo były problemy z wybrzydzaniem i podchodzeniem do jedzenia po parę godzin i skubaniem kiedy mi się zachce. Teraz nie ma problemu, wie kiedy miska ma być napełniona i dzielnie czeka. Zjada wszystko tak jak jej się da, a jak nie (chodź od kiedy wprowadziłam tą zasadę to zdarza się bardzo rzadko)... to miska jest zabierana i dostaje później to samo.

mawi27 - 18-03-2010, 11:19

ja Torue gotuje rowniez watrobke drobiowa 1 kg plus filet z kurczaka 600 g badz indyka do tego ryz 500 g, warzywa (opakowanie), ryz gotuje w osobnym garnku i w osobnym garnku gotuje tez watrobke a warzywa kupuje mrozone bo maja wiecej wartosci niz te z polek w sklepie, warzyw nie gotuje jedynie zalewam na chwile wywarem z ugotowanego miesa, tak zostawiam to na niecale 5 min.
I zaczynam wszystko laczyc (ponoc nie powino sie gotowac ryzu razem z miesem i warzywami) wiec wrzycam ryz potem sparzone warzywa i na koncu wrzucam miesko, to wszystko dokladnie ze soba mieszam, ale nie dodaje zadnych przypraw do gotowania.
Na koniec dodaje rowniez 100 g twarogu chudego i taka glajde dziele na porcje 300 g i zamrazam.
Nie zdarzylo sie nam ani razu zeby miec problemy ze stolcem, wrecz przeciwnie Torque na suchej karmie mial luzne kupy dlatego postanowilismy przejsc na gotowane.
Wiec u nas wszystko sprawdza sie prawidlowo a Torque wpieprza az mu sie uszy trzesa, jako smaczki albo treningowki dostaje biszkoptowe kosteczki takie male dla szczeniakow

Tsunami - 18-03-2010, 11:57

mawi27, ale chyba Twój pies nie je tej wątróbki codziennie???
To jest szkodliwe dla psa i wszystkich zwierząt mięsożernych - wątróbkę w ilości 15% podaje się sukom karmiącym i pod koniec ciąży. Wątróbka ma dużo wit. A i D. Zarówno witamina A w nadmiarze jest szkodliwa - powoduje schorzenia stawów i problemy z rozrodem, a wit. D powoduje zwapnienie tkanek miękkich.
Najlepsze dla psów jest białe mięso i chuda wołowina, podroby mogą bardzo zaburzyć gospodarkę mineralno-witaminową. Ja na Twoi miejscu bym z nich zrezygnowała, ewentualnie od czasu do czasu można ugotować, ale nie częściej niż raz na dwa tygodnie.
fado nie sól ryżu, ale odrobinę wrzątek, w którym warzywa gotujesz - to ograniczy oddanie przez nie wody w tym witamin. Zresztą psy również soli potrzebują, ale nie w takich ilościach jak ludzie.

mawi27 - 18-03-2010, 13:02

nie , nie dostaje codziennie porcje sa tak sporzadzone ze watrobke dostaje 2 razyw tyg, zamienia ja rowniez ja serca drobiowe, badz indycze, poza tym glownie bazujemy na kurczaku i indyku
fado - 19-03-2010, 11:30

podpowiedzcie mi jeszcze jakie duże porcje ? jak odmierzyć odpowiednią ilość ?
rusaleczka - 10-04-2010, 09:02

Słuchajcie a jak to jest z jajkiem jak już się podaje to gotowane czy surowe? Ja znam 2 szkoły i nie wiem która lepsza...?
rafal939 - 15-04-2010, 13:40

MAM PYTANIE OD KIEDY MOZNA DAWAC LABKOWI ŻÓŁTKA ??? :) :shy:
AniaCz. - 15-04-2010, 15:17

rafal939, ja dawalam nawet szczeniakowi.
rafal939 - 15-04-2010, 17:10

AniaCz. dzieki ;* napewno spróbuję :haha:

[ Dodano: Czw 15 Kwi, 2010 ]
A jak często dawać Żółtko ?? ile razy w tyg?? :confused:

rafa - 29-06-2010, 13:35

Ja swojej rafie daję gotowane jajko; tak 1-2 na tydzień. Poza tym gotuję jej ryż z mięskiem drobiowym; czasami z wątróbką; bardzo też lubi jeść takie zmielone płuca.
Karma jakaś mokra z puszki także mile przez nią widziana. Kaszę daję jej tak 1-2 razy w tygodniu bo ponoć jest ciężko strawna; makaron kupuję w zologiku taki z witaminkami.
Teraz kupiłam jej taką wielką kość; męczy nią biedna; pasuje jej bo ma zapach i pełno łoju.

jkasia - 29-06-2010, 17:36

Mam pytanie: zalezy mi aby moja niunka przytyła. Czy dobrze jest wiec zamienic gotowany ryz na makaron?
kaha - 29-06-2010, 18:17

jkasia mysle ze i po ryzu jak i po makaronie bedzie tyć podobnie.... max po ryzu szybko nabiera masy z makaronem tak przez dłuższy czas to nie próbowałam
rafa - 01-07-2010, 08:50

Jak robicie swoim psiakom posiłki z ryżem to ile tak na dzień tego ryżu? Ja gotuję ryż w torebkach i daję tak 2-3 torebki tego ryżu. Nie za mało? Nie chcę tej mojej rafy też za bardzo upaść.... jak jest u was? ten ryż to oczywiście z mięskiem jakimś :)
jkasia - 04-07-2010, 11:52

Czy pies od czasu do czasu moze zjesc niewielkie ilosci kalafiora gotowanego? Moze to glupie pytanie ale teraz jest sezon i jak jest w domu to moze i Kasta by sprobowała :haha:
kaha - 05-07-2010, 10:47

jkasia napisał/a:
Czy pies od czasu do czasu moze zjesc niewielkie ilosci kalafiora gotowanego? Moze to glupie pytanie ale teraz jest sezon i jak jest w domu to moze i Kasta by sprobowała
.... niejestem pewna ale mozliwe ze bedzie powodował wzdecia
Madzialenka - 14-07-2010, 16:45

Blondi ostatnio dostala zupke kalafiorkowa i straszne bäki puszczala,wiec nie polecam kalafiora.
papisia - 14-07-2010, 20:16

Madzialenka napisał/a:
Blondi ostatnio dostala zupke kalafiorkowa


Trzeba było jej od razu grochówy nagotować :-P :D

anna3678 - 14-07-2010, 20:56

u nas baczki po brukselce :-P kalafiorka dostaje gotowanego ale jak juz calkowicie ostudzony jest, baczkow nie ma :-P
innspe - 27-07-2010, 20:29

Ja gotuję wielki gar - 2kg ryżu, 2-3kg mięsa ( serca drobiowe, wątróbka, żołądki, kurczak), marchewka, seler, pietruszka ;) trochę oleju. Dzielę na porcje po 800g zazwyczaj wychodzi mi koło 9 takich porcji, pakuje do woreczków i do zamrażalki :) wieczorem wyciągam i a następy dzień dodaje witami i zajada :) dostaje raz dziennie takie gotowane, a raz suche ;)
orlosia - 28-07-2010, 15:18

innspe, my gotujemy podobnie do ciebie tylko zamiast ryzu to kasze jęczmienna albo makaron dla psów ma on specjalny garnek który starcza mu na 3-4 dni i przechowujemy w lodówce. przed podaniem sypiemy witaminy na stawy itp.
suchego nie dostaje, jedynie duze ciasteczka jako nagrode

innspe - 28-07-2010, 15:30

orlosia12, no właśnie słyszałam o tym makaronie dla psiaków, ale nie próbowałam nigdy. Co Ruben o nim myśli? Smakuje? :)
orlosia - 28-07-2010, 15:37

innspe, zawsze po śniadanku idzie nam pokazać jakie dobre było (wylizuje pyszczek sobie) to znaczy ze makaron smakuje aczkolwiek nie wiem gdzie go moja mama wypatrzyła
innspe - 28-07-2010, 15:45

orlosia12, widziałam w jakimś sklepie internetowym. Skoro makaron ma taką dobrą opinię u Rubena to chyba musimy spróbowac :D
jkasia - 29-07-2010, 08:29

Tak mysle o tym makaronie czy on jest inny niz dla ludzi? Jak ostatnio pytalam mojego weta (tego co operowal Kaste) to stanowczo mi odradzal normalny makaron bo to on powoduje wiekszosc skrętow jelit.On jest chirurgiem i non stop operuje takie przypadki. Wiem ze wiele osob daje swoim pupilom makaronik ale my chyba spasujemy po doleglowosciach jelitowych Kasty :)
anutki31 - 08-10-2010, 13:26

Wczoraj pierwszy raz ugotowałam naszemu pupilkowi jedzonko(.0,5 kg ryżu około 1 kg mięsa drobiowego i 2 duże marchewy) i niestety nie szczególnie mu smakowało :< Karmę wcina ,aż mu się uszy trzęsą a gotowane nie bardzo.Może coś jeszcze dodać do tego gotowanego jedzonka,żeby mu bardziej smakowało?
mibec - 08-10-2010, 14:11

Ja dodaje odrobinke soli, czasem jeszcze kawaleczek pietruszki. Generalnie jesli masz dobra karme to nie musisz gotowac, ale ja przyznam sie, ze poprostu lubie od czasu do czasu dac mu cos od siebie :)
W zeszly weekend wcinal ryz z marchewka i tunczykiem - smierdzial potem przeokrutnie, ale byl szczesliwy :D

tenshii - 08-10-2010, 14:13

anutki31, ile ja bym dala żeby moj pies nie chcial gotowanego a wcinal karmę ;)
anutki31 - 08-10-2010, 14:59

mibec, ,byłam zmuszona mu coś ugotować,bo źle wyliczyłam na ile starczy mi karmy i zanim przysłali mi nową,to stara się już skończyła.Zresztą pomyślałam,że to dobra okazja,aby urozmaicić mu trochę jedzonko.
tenshii, widać każdy pisiaczek inny jest i ma inny gust.I jak im tu dogodzić... ;D

mibec - 08-10-2010, 15:29

anutki31, skoro nie masz karmy to probuj z tym gotowanym jedzonkiem - w koncu zje jak bedzie glodny. I wtedy pewnie zasmakuje, bo wnioskuje, ze pierwszy raz dostal gotowane.
Kiki - 08-10-2010, 17:43

No to mam pierwszy problem. A wlaściwie nie problem, a pytanie. Przywieźliśmy dziś pół świniaka. Zostały nogi, słonina, kości. Czy mogę to wykożystać dla suni? Bo na razie kupiłam jej kurze łapki i gotowałam je z marchewką. Dostała 8 łapek. Po południu jeszcze pół miski karmy. No i drugie pytanie - czy to nie za duzo? Zjadła jeszcze banana
nata - 08-10-2010, 18:35

Kiki, wszystko zależy od tego ile piesek ma miesięcy/lat ? jaką karmę dostaje? Na worku powinno być dawkowanie, więc musisz sprawdzić i odmierzyć, a jeżeli dostaje jeszcze gotowane, karmy należy dać odpowiednio mniej.
Kiki - 08-10-2010, 18:56

nata napisał/a:
Kiki, wszystko zależy od tego ile piesek ma miesięcy/lat ? jaką karmę dostaje? Na worku powinno być dawkowanie, więc musisz sprawdzić i odmierzyć, a jeżeli dostaje jeszcze gotowane, karmy należy dać odpowiednio mniej.


Kari ma 9 m-cy (wlaściwie 9,5). Wsypalam jej suchej tyle, ile kazał ex właściciel, ale ona do tej pory tego nie zjadla. No właśnie, jeśli nie zje np. do godz. 20-ej, to zabierać to czego nie zje?

nata - 08-10-2010, 19:24

Kiki, A jaka to karma? Tzn jakiej firmy.
Powinno się zabierać jeżeli nie dojada, bo zazwyczaj w taki sposób uczy się pieski jedzenia "na raz". Po kilku dniach powinna się nauczyć, że jeżeli nie zje od razu, to nie będzie miała. Tylko, że tutaj możliwe że po prostu ta karma nie jest odpowiednia? Bo ogólnie dziwne że nie dojada, labki to naprawdę pochłaniacze i jeżeli tak nie dojada to albo jest wyjątkiem, albo jest zła karma, albo ma jakieś problemy zdrowotne.

Co do kości od tego świniaka to ja nie polecam, bo moja Pola raz jedyny jadła normalne kości (a właściwie jedną kość) i niestety później je zwróciła, więc ostrożnie z tym.

kaha - 08-10-2010, 19:59

Max po kurzych łapkach bardzo wymiotował... nie polcam wiec
Kiki - 08-10-2010, 22:09

Nie wiem jak Wasze psiaki, ale Kari nawet nie żebrze ze stołu. Nie kradnie ze stołu. Oj, albo mam dziwnego psiaczka, albo tak dobrze wychowanego ;D
mibec - 08-10-2010, 22:21

Myślę, że jest poprostu dobrze wychowana :) Powinnaś się cieszyć, że masz taką fajniusią sunię :) Barney w ogóle się nie interesuje naszym jedzeniem w domu, co więcej jak widzi, że idziemy jeść to idzie na swoje miejsce. Wykazuje zainteresowanie jedzeniem (tępimy to) w samochodzie - jak jemy jakieś pachnące świństewko to próbuje wąchać, ale wtedy każemy mu się położyć
tenshii - 09-10-2010, 13:24

Kiki, tak na co dzień do jedzenia wieprzowina nie jest polecana dla psow.
Moja je uszy i świńskie nogi ale wędzone, i od czasu do czasu.

orlosia - 09-10-2010, 13:49

kaha, Ruben uwielbia kurze łapki dostaje jedna na jakis czas, dziś wezme tez je ze soba do pracy jest tam bezdomny psiak chetnie go dokarmie, a sensacje żołądkowe mysle ze to zależy od wrazliwosci oragnizmu psa
GIZELKA - 09-10-2010, 14:37

mm..Mój dostaje jedną kurzą stopę albo świńskie ucho raz na dzień :-P

[ Dodano: Sob 09 Paź, 2010 ]
No a mój normalnie wyje kiedy jem obiad i nie daję mi zjeść :doubt: ... I wtedy muszę mu coś dać(świńskie uchoo albo coś nnego) :->

tenshii - 09-10-2010, 15:12

GIZELKA, on tak robi bo WIE, że wtedy coś dostanie. Takie zachowania należy ignorować.
Kiki - 10-10-2010, 07:45

Bardzo dziękuję za pomoc. A teraz efekty
Ugotowałam kurze lapki. Owszem, zjadła i bardzo jej smakowało. Ale potem nie zdązyła na dwór. Finał-pranie dywanu i odstawienie łapek. Wieprzowiny nie bałam idąc za Waszą radą. Wcina hussa i jest zadowolona. Jeśli jej smakuje i jest to karma zbilansowana, to chyba nie mam co na siłe wydziwiać i gotować.

kaha - 10-10-2010, 18:03

orlosia12 napisał/a:
a sensacje żołądkowe mysle ze to zależy od wrazliwosci oragnizmu psa
zgadzam sie
Fafluchtacz - 10-10-2010, 18:28

Wczoraj pierwszy raz ugotowałam Herze jedzonko. Bo tak to podawałam tylko suchą karmę. Więc ryż, wątróbka z indyka, duża marchewka, pietruszka i ząbek czosnku. Wet mi powiedział, że jak dam od czasu do czasu w okresach pomiędzy odrobaczeniami czosnek, to będzie to miało podobne właściwości, tylko łagodniejsze; że jej tam ładnie wszystko odkazi :-) Hera wcina lepiej to gotowane niż karmę. Tylko ugotowałam trochę za dużo i wystarczy to na trzy kolacje.
nata - 10-10-2010, 18:46

Fafluchtacz napisał/a:
Wet mi powiedział, że jak dam od czasu do czasu w okresach pomiędzy odrobaczeniami czosnek

A to dziwne, widać znowu co wet to opinia, bo mój powiedział że czosnek dla psów jest wręcz trujący w większych ilościach....

tenshii - 10-10-2010, 19:41

Tak czosnek i cebula powodują zatrucie hemoglobiny, co może wywolać u psa anemie. W większych dawkach są śmiertelne.
A czosnek na odrobaczanie to stary mit

Fafluchtacz - 10-10-2010, 20:52

No to nie wiem, ale od ząbku czosnku na gar jedzenia to jej się chyba nic nie stanie. Będę obserwować. A o cebuli nie słyszałam, żeby była trująca. Dobrze wiedzieć - wiem czego do jedzenia nie dorzucać.
tenshii - 10-10-2010, 21:09

Fafluchtacz, w przypadku małego szczeniaka ząbek czosnku to bardzo dużo, bez względu na to, w jakiej ilości jedzenia się znajduje. Nie doprowadzi do śmierci, ale może stworzyć problemy, np z anemią.
Ja bym z czosnku zrezygnowała. To są jakieś stare dziwne metody, dla mnie nie do użytku.

nata - 10-10-2010, 21:26

Fafluchtacz, ja też bym zrezygnowała. Po co narażać na coś psiaka, mając świadomość i wiedząc że to nie jest dla niego i mu szkodzi? :confused:
AnIeLa - 10-10-2010, 21:47

Fafluchtacz, czy sobie na garnek na przykład zupy sypnęłabyś łyżkę strychniny? :P Nie bo wiesz, że to szkodzi, tak samo jak twojej małej czosnek. Więc po co ją narażać?
Fafluchtacz - 11-10-2010, 08:04

Oj ale mnie zbesztaliście :P Ale ja też się źle wyraziłam. Chciałam powiedzieć, że nie wyrzucę tego jedzenia do którego już dodałam ząbek czosnku. Ale poza tym zrezygnuję z tego dodatku w przyszłości. Chodziło mi o to, że jak ten jeden raz zje to jej nic nie będzie.
nata - 11-10-2010, 09:46

Fafluchtacz, :)
mibec - 11-10-2010, 09:48

Mnie wiele razy uczulano, ze zarowno czosnek, jak i cebula sa trujace dla psiakow....
kaha - 12-10-2010, 16:34

mibec napisał/a:
Mnie wiele razy uczulano, ze zarowno czosnek, jak i cebula sa trujace dla psiakow....
tez o tym słyszałam
Pattina - 21-10-2010, 21:54

Weterynarz kazał karmić Taja 4 razy dziennie nie wspomniał w jakich ilościach.
Daję mu porcje do małej miseczki - ryż lub makaron czy kasza, warzywka i mięsko.
Jakie mniej więcej powinny być ilości jedzonka? Tajson je strasznie łapczywie więc jedzenie z miski znika w 3 sekundy

mibec - 24-10-2010, 10:41

Pattina, a może pomyśl o jakiejś gotowej karmie, bo strasznie trudno (moim zdaniem) ustalić ilość składników odpowiednich dla szczeniaczka.
nata - 24-10-2010, 11:47

Zgadzam się z mibec, ciężko zbilansować i zapewnić wszystkie składniki tylko gotując mu jedzenie. Nie twierdzę że jest to niemożliwe, ale ja osobiście nie wiedziałabym ile, co i jak. A jakieś witaminki dodatkowo mu podajecie?
westi - 24-10-2010, 17:43

http://allegro.pl/animond...1281131872.html Co myślicie o tych Puchach Dla małego ?
jkasia - 24-10-2010, 18:04

westi, my kilka razy jedlismy puszke animondy i Kasta rzucała sie na nie. Poza tym pieknie pachną jak mielonka turystyczna :-P Kasta co prawda miała troszke luźniejsze qpki ale raz na jakis czas dostaje. To sa dobre jakościowo puszki.
westi - 24-10-2010, 18:07

jkasia, Rozumiem :) Co prawda samych puszek nie dostaje , dostaje Gotowane jedzonko + Pucha . Też próbowaliśmy już paru puszek i chyba te mu najbardziej smakowały :) więc czeka mnie zamówienie parunastu puszek dla malucha heh
kozung - 18-11-2010, 12:20

wczoraj Bono dostał pierwszy raz ryż+kurczak+marchewka.. wylizał michę aż się błyszczała, ale..
zauważyliśmy ze po takim jedzeniu sika jak wściekły! :bad: i najgorsze jest to, że jak już się uleje z siuraka to pieso leci z tym po całym mieszkaniu :beated: kałuże wyglądają jak koryto Nilu :doubt:

czy ktoś z Was spotkał się z wzmożonym sikaniem po "domowym" jedzonku??

Ewelina - 18-11-2010, 12:49

kozung, A polewasz ryż wodą? Ja ostatnio robiłam maluchowi który u mnie był klik ryżowy który jeszcze polewałam wodą i rzeczywiście więcej sikał.
mibec - 18-11-2010, 13:34

kozung, bo w gotowanym jedzonku jest wiecej wody niz w suchej karmie, mozesz ew sprobowac gotowac ryz na sypko, ale mojemu np to nie bardzo smakuje - on lubi taka "breje".
kozung - 18-11-2010, 14:06

na sypko raczej nie podziała, bo "breja" była wielkim rarytasem :) no cóż, potrawka będzie od święta :lookdown:
dzięki za odpowiedzi ;*

mlena - 18-11-2010, 14:17

kozung napisał/a:
wczoraj Bono dostał pierwszy raz ryż+kurczak+marchewka.. wylizał michę aż się błyszczała, ale..
zauważyliśmy ze po takim jedzeniu sika jak wściekły! :bad: i najgorsze jest to, że jak już się uleje z siuraka to pieso leci z tym po całym mieszkaniu :beated: kałuże wyglądają jak koryto Nilu :doubt:

czy ktoś z Was spotkał się z wzmożonym sikaniem po "domowym" jedzonku??


pociesze Cię my mamy już w domu ocean spokojny więc Nil to nic przy tym :D

mibec - 18-11-2010, 14:26

kozung napisał/a:
no cóż, potrawka będzie od święta
ja gotuje prawie co weekend, ale wtedy pies jest caly czas z nami, czyli jak potrzebuje to wola. W tygodniu bylo by mi go poprostu szkoda, on juz jest duzy i bedzie trzymal dopoki nie wrocimy, ale po co psiaka meczyc?
kozung - 18-11-2010, 14:50

mlena napisał/a:
pociesze Cię my mamy już w domu ocean spokojny więc Nil to nic przy tym :D


łahahahhaa :D :D

mibec napisał/a:
ale po co psiaka meczyc?

dokładnie, zwłaszcza że maluch piszczy jak chce wyjść.. a po takim jedzeniu sam do końca chyba nie wie co się dzieje, ma minę jakby to samo "leciało" :-o zaczekamy jeszcze z gotowaniem :)

AniaCz. - 18-11-2010, 16:43

Moim zdaniem pies po suchej karmie bedzie wiecej sikal. Negre karmie Barfem (surowe mieso, warzywa, ryz) i nie widze zeby duzo sikala. Pies jedzac sucha karme wiecej pije niz jedzac gotowany ryz czy makaron.
Pattina - 21-11-2010, 21:26

kozung napisał/a:
wczoraj Bono dostał pierwszy raz ryż+kurczak+marchewka.. wylizał michę aż się błyszczała, ale..
zauważyliśmy ze po takim jedzeniu sika jak wściekły! :bad: i najgorsze jest to, że jak już się uleje z siuraka to pieso leci z tym po całym mieszkaniu :beated: kałuże wyglądają jak koryto Nilu :doubt:

czy ktoś z Was spotkał się z wzmożonym sikaniem po "domowym" jedzonku??
Jak Tajson był na gotowanym jedzeniu faktyczniej więcej siurał :P
Teraz jest na suchej karmie, piję dużo wiadomo,ale nie siusia w domu

mlena - 24-11-2010, 12:12

ja przy poprzednim piesku miałam odwrotnie jak dostał gotowane mniej pił - mniej sikał
przy suchej karmie pił dużo i sikał też więcej , wiec nie wiem czy tu jest reguła jakaś

mibec - 24-11-2010, 12:29

mlena napisał/a:
ja przy poprzednim piesku miałam odwrotnie jak dostał gotowane mniej pił - mniej sikał
przy suchej karmie pił dużo i sikał też więcej , wiec nie wiem czy tu jest reguła jakaś
nie wiem, przypuszczalnie to tez zalezy od tego jaka jest ta sucha karma oraz jak i co gotujesz. Barney po rozgotowanym ryzu z miesem (ew ryba) i marchewka potwornie duzo siusia, mimo ze nie pije wiecej. Z tym ze ja gotowane traktuje jako urozmaicenie, bo jest na dobrej karmie i juz nie marudzi przy jej jedzeniu.
SandraiToffik - 13-12-2010, 21:09

Mięsko z kurczaka lub z indyka bądź podroby (płuca, serca drobiowe i wieprzowe, nerki) + warzywa, np. marchewka, seler, pietruszka i makaron albo ryż. :mmm: Czasami dosmaczam mu pasztetem. :)
aganica - 13-12-2010, 21:22

Ja musiałam przejść na gotowane /ryż mięso i warzywa/ bo Loviaczek źle znosił suchą karmę, duże kooopy , teraz nareszcie są normalne .Zauważyłam że przy gotowanym prawie wcale nie pije wody, mimo że posiłki są bardzo gęste.Nie wiem czy to dobrze ale widocznie nie odczuwa pragnienia tak jak to było przy suchym.
oleska2803 - 13-12-2010, 21:26

Snickers rano je sucha, wieczorem gotowane, ryż+mięso (kurczak lub indyk lub jakaś wołowina, gotowane zawsze, czasem tuńczyk w sosie własnym)+marchewka+pietruszka+szpinak+brukselka ;) i nie widzę żeby więcej siusiał po gotowanym. :) Może jak się przyzwyczai to mu minie.
jkasia - 14-12-2010, 08:39

aganica, Kasta jak je gotowane to też dużo mniej pije :)
mlena - 14-12-2010, 12:24

właśnie gotujemy ryżyk z mięchem i marchewką mam pytanie
kupiłam olej z pestek winogron ile mu tego dawkować ( 3 -miesięczny psiak)
będzie dostawał 2 razy karmę suchą i na obiadek gotowane jeśli się przyjmie i nie będzie sensacji do tego gotowanego chciałabym ten olej dodawać
i drugie pytanie mam canvit czy do gotowanego dodać trochę witamin?

tenshii - 14-12-2010, 12:32

mlena napisał/a:
ile mu tego dawkować

Myślę że łyżeczka taka od herbaty wystarczy

mlena napisał/a:
mam canvit czy do gotowanego dodać trochę witamin?

I to jest właśnie największy problem z mieszaniem rodzajów posiłków.
Przedobrzenie witamin też nie jest dobre. Ja bym raczej nie dawała

mlena - 14-12-2010, 13:01

Tenhsi ale 1 łyżeczka raz dziennie czy do każdego posiłku?
szukałam po forach ale różnie piszą więc jestem jeszcze głupsza niż byłam :-P

tenshii - 14-12-2010, 13:19

mlena napisał/a:
1 łyżeczka raz dziennie czy do każdego posiłku?

Ja polewałam każdy posiłek :)
Ale w przypadku Twojego chorowitka i problemów z brzuszkiem nie wiem :(

orlosia - 14-12-2010, 16:26

jestem w kropce...
Ruben ma regularnie wracającą biegunke... :(
niewiem czy to przez to co dostaje do jedzenia. Miche mu gotujemy psi makaron na kości itp

moze jakas zmiana? moze na cos sie uczulił? moze poprostu ma wrażliwe jelitka? :(

mawi27 - 14-12-2010, 18:31

my jestesmy typowo na surowiznie i na gnotach na tzw BARF-ie u nas sprawdzil sie rewelacyjnie, Torque ma energii za tysiac labkow, poza tym nie ma problemow z jakims wzmorzonym piciem, czy problemami z brzuszkiem, myslalam ze dawanie jedzenia w takiej postaci zakonczy sie u nas zaraz ostra biegunka lub innymi ekscesami co zdarzalo sie na probowaniu roznych rodzajow karm suchych jak i gotowanych, a jednak, teraz kupki sa idealne i nie za czeste (2 w ciagu calej dobry), siersc przepiekna, ,,ladny" zapach z pyska dodatkowo wspomagam go witaminami firmy Dolfos beat karoten i biotyna w tabletkach oraz biotyna w proszku dla jeszcze lepszej kondycji siersci. wiec my osobiscie polecamy ten rodzaj karmienia :)
AnIeLa - 14-12-2010, 18:40

mawi27, a nie za dużo tej biotyny?
mawi27 - 14-12-2010, 19:01

AnIeLa, proporcje ustawil nam weterynarz, dostaje codziennie 2 tabletki co 2 dzien dostaje łyżeczkę biotyny sproszkowanej np z jogurtem, choc też bezpośrednio wsypuje mu ja na jedzenie i też wciąga, plusem jest mniej wypadającej sierści, lepsza jej kondycja, poza tym włos jest mięciutki i błyszczący, stosujemy już te dwaki od lata i póki co wszystko jest ok ale wiadomo że jesteśmy pod stałym okiem weta i sami na własną rękę niczego nie tworzymy
karmellina - 14-12-2010, 19:10

Ja mojemu Karmelowi serwuję "domowe obiadki" rano i wieczorem, a w południe karmę Brit
W więc napisze 2 przepisy :)
2/4 posiłku mięsa (mój wujo hoduje kury więc czasem coś podrzuci :haha: , a jak nie to kupuję)
1/4 posiłku kaszy, ryżu lub makaronu- rzadziej
1/4 posiłki warzyw (marchewka, pietruszka, burak)
Mięso obieram z kości i gotuje, podobnie jak ryż/kasze/makaron. Warzywa surowe trę!!! ;D Po ugotowaniu ryż/kasze/makaron zostawiam na ostudzenia, a mięcho kroję lub drobie na małe kawałeczki (żeby pies tylk omiesa nie wybierał). Wszystko razem mieszam i CZASAMI dodaję surowe albo lekko podgotowane jajko. I gotowe! Karmel się zajada, aż mu się uszy trzęsą ;]

A to druga wersja:

ryż
makaron
płatki kukurydziane
marchewkę
jajko na twardo
mięsko
kilka łyżek rosołu (bulionu)
Ryż, makaron i marchewke- pokrojoną gotuję i parzę. Jajko kroję w kostke i dodaję do wytwotu wraz z płatkami! To wszystko zalewamy rosołem i dodajemy mięso :-P Gotwe

mawi27 - 14-12-2010, 19:36

karmellina, z tego co sie dowiedzialam to psy kaszy raczej nie trawia wiec nie jest dla nich wskazana, jajka mozna dawac surowe ale ponoc najlepiej gotowac je na twardo i podawac razem ze skorupka, zamiast płatek kukurydzianych lepiej dorzucic otreby pszenne i siemie lniane, kosci lepiej podawac nie gotowane bo sie tak nie krusza i nie zaszkodza psu
AnIeLa - 14-12-2010, 20:06

mawi27, pytałam z ciekawości :) Asior też dostaje 2 tabletki biotyny dziennie, ale sproszkowanej nie dostaje.
inkapek - 14-12-2010, 20:50

Ja to bym bardzo chętnie Nesulca na barfa przestawiła, ale moja dama nie tyka surowego. Musi być podgotowane choć trochę bo inaczej nawet do pyska nie bierze. Neris za surowym da się pokroić.
papisia - 15-12-2010, 10:04

mawi27 napisał/a:
kosci lepiej podawac nie gotowane bo sie tak nie krusza i nie zaszkodza psu


Ja bym nie była tego taka pewna... Nie musi się kruszyć by zaszkodziła.
Opiłowane pałki z surowych kości lubią się zbijać w twarde kamienie, które często psa zatykają...
Pies się nacierpi próbując to z siebie wydusić, kamień (ostry jak diabli) rozwala wszystko w środku i taki jest tego efekt...
Takich psów u naszego weta jest masa... Za każdym razem właściciel mówi to samo: Tyle razy dawałem i nigdy mu nic nie było...
100razy poda i nic nie będzie, a za 101 psa zakorkuje i skończy się na lewatywach, a w najgorszym przypadku na cięciu...
Ryzyko jest i trzeba być tego świadomym.

mawi27 - 15-12-2010, 10:15

papisia, wiesz co zdania sa wlasnie podzielone, ja sama podchodzilam z dystansem do podawania psu duzych ilosci kosci tym bardziej kości od kurczaka, ale byłam ne pewnym szkoleniu dotyczącym Barf-a i dowiedzialam się wielu ciekawych rzeczy odnośnie tego typu karmienia, ponoć w warunkach naturalnych np. wilki tylko i wylacznie jedzą surowe mięso i kości, że w naturalny sposób tak samo nasz pies potrafii poradzić sobie z kością, to my ludzie ponoć zatracamy ich naturalne instynkty poprzez podawania im pożywienia przez nas przygotowanego, w naturze zwierze inaczej musiałoby sobie poradzić, wtedy przełyk jest inaczej dostosowany do takich warunków i bez problemu zwierzak sobie z tym radzi, ale ile ludzi tyle opini, my póki co testujemy Barf-a i muszę przyznać że Torque świetnie rozprawia się z tego rodzajem pożywienia, ale jak mówie nie jestem tu ekspertem i mam nadzieję że nigdy się nam nie przytrafi żadna niemiła sytuacja
mlena - 15-12-2010, 11:55

nas ostatnio wetka nastraszyła , jesli chodzi o kości , powiedziała ,ze miała już wiele psów które zjadły surową kość i wystarczy ,że pies nie pogryzie dokładnie jakiegoś kawałka tylko połknie a taki kawałeczek kości może zrobić wiele złego , mówiła ,żeby nie przesadzać tez w druga stronę tylko pilnować psa który je kość i patrzeć czy czy porządnie rozgryza , tylko jak ?
Shamalli32 - 17-12-2010, 19:09

Pozwole sie tu tez wypowiedziec,moja wilczurka dostawala gotowane kurze lapki z kasza lub ryzem,to gotowal jej moj tata,czasem lapki zamienial na podroby- o tak to psy lubia najbardziej:)tylko wali niemozliwie przy gotowaniu;/kurczak tez byl w menu.Obecnie Drako moj nowy psiur nie zna kurzych lapek bo w Irlandii ich nie mozna dostac a szkoda bo to psi przysmak,zajada natomiast sucha na przemian z puszki lub gotuje mu drob z ryzem i z kosciami wolowymi,wtedy ryz jest bardziej syty i dodaje marchewki bo to dodaje odrobine slodyczy:)kaszy od poczatku nie chcial ruszyc...no i obowiazkowo jedno jajo na tydzien zeby siersciucha lsnila i czasem do suchej daje odrobine smietany...zreszta co bym nie dala Drako to wchłonie:)

[ Dodano: Pią 17 Gru, 2010 ]
mlena napisał/a:
nas ostatnio wetka nastraszyła , jesli chodzi o kości , powiedziała ,ze miała już wiele psów które zjadły surową kość i wystarczy ,że pies nie pogryzie dokładnie jakiegoś kawałka tylko połknie a taki kawałeczek kości może zrobić wiele złego , mówiła ,żeby nie przesadzać tez w druga stronę tylko pilnować psa który je kość i patrzeć czy czy porządnie rozgryza , tylko jak ?


Mawi27 ma tutaj swieta racje ,mysle ze gotowana czy surowa pies moze sobie zrobic krzywde ale nie zapominajmy to psy i one po to maja zebiska zeby sobie z taka koscia radzic:)ot wyzszosc zwierzakow nad czlowiekiem;))

aganica - 17-12-2010, 19:28

mawi27 napisał/a:
w warunkach naturalnych np. wilki tylko i wylacznie jedzą surowe mięso i kości, że w naturalny sposób tak samo nasz pies potrafii poradzić sobie z kością
Zgoda ale.. nie znamy statystyk, jak wygląda selekcja naturalna, ile dzikich psów czy wilków ginie z powodu zadławienia, zatrucia a ile z powodu chorób wirusowych czy bakteryjnych .Nie wiemy ile osobników przeżywa 16/18 lat tak jak to się spotyka u psów hodowanych przez ludzi.
inkapek - 17-12-2010, 21:12

mawi27 napisał/a:
np. wilki tylko i wylacznie jedzą surowe mięso i kości, że w naturalny sposób tak samo nasz pies potrafii poradzić sobie z kością,

A ja słyszałam i czytałam że to mit z tymi kośćmi, przecież wilki żywiły się mięchem, szkielet zawsze zostawał. Więc co do jedzenia przez wilki kości to nie była bym taka pewna.

mlena - 18-12-2010, 20:08

ano właśnie inkapek , nawet na filmach przyrodniczych widać jak wilki pożerające upolowaną zwierzynę zjadają mięcho a szkielet zostaje resztki zjadają mniejsze zwierzęta gdy te zakończą ucztę
osobiście daję z zoologicznego kość do gryzienia ale bardziej do zabawy i czyszczenia zęboli niż jedzenia , prasowanymi wapniowymi mój psiak nie jest zainteresowany

ania - 19-12-2010, 07:15

Ja ostatnio postanowilam urozmaicic malej zycie i dotala ode mnie kostki z zupy z duza iloscia miesa ( wieprzowe) i naiwna pomyslalam sobie eeee pociumka sobie miesko a kosci zabiore haha
Lalcia zabrala sie od razu za kochy i ich gryzienie i jedzenie wiec wpadlam do jej pokoju debralam kosc i wyrzuciam a moje cielatko popatrzylo na mnie wzrokiem
"kto daje i odbiera ten sie w pieke poniewiera" :)
I na tym zakonczyla sie nasza przygoda z prawdziwa koscia :D

joanna - 19-12-2010, 22:09

i dobrze ze się zakończyła ,pies wcale kości nie musi jeść a co dopiero wieprzowych,ja dałam raz obgotowana cielencą więcej nie dam bo naiwnie myślałam ze poobgryza sobie chrzastkę a resztą sie pobawi,gdzie tam wrąbał prawie całą dobrze że mu tyłka nie zatkało!do czyszczenia zębów są inne rzeczy lepiej galaretke z cielęcinki lub kurzych łap dawać a nie kości
tenshii - 20-12-2010, 11:32

joanna, nie musi ale może, trzeba tylko obserwować, czy nie powodują zaparć (bo u niektórych psów powodują).

Wszystkie moje psy uwielbiały wędzone kości i wszystkie miały piękne ząbki i wielką frajdę z obgryzania :)

inkapek - 20-12-2010, 15:05

tenshii napisał/a:
Wszystkie moje psy uwielbiały wędzone kości


Moje też ale wędzone jest mniej wskazane :)

Angelika - 30-12-2010, 15:14

Hej :) Jakie warzywa dajecie swoim pieską?
Pattina - 30-12-2010, 17:43

Angelika napisał/a:
Hej :) Jakie warzywa dajecie swoim pieską?
Gdy był na gotowanym jedzonku to wszelkiego rodzaju gotowe mieszanki warzywne takie mrożonki dawałam.
Teraz jest na suchej karmie i czasem do zagryzienia daje mu surową marchewkę :) Chrupie sobie przy okazji mając frajde jaki bałagan się wytworzył

Fafluchtacz - 07-01-2011, 21:41

Angelika napisał/a:
Hej :) Jakie warzywa dajecie swoim pieską?


To co wpadnie mi pod rękę i co akurat mam w lodówce. Zwykle marchewkę i pietruszkę a oprócz tego to seler, por, groszek, fasolkę, paprykę, ziemniaki (ale to bardzo rzadko i 1 ziemniaka na wielki gar). Pamiętaj, żeby nie dawać cebuli i czosnku. Są szkodliwe.

nata - 08-01-2011, 00:24

Fafluchtacz napisał/a:
ziemniaki

z tego co wiem ziemniaków też nie powinno się podawać psom

mibec - 08-01-2011, 03:04

nata napisał/a:
ziemniaków też nie powinno się podawać psom
też mi się tak wydawało; okazuje się że mogą być składnikiem psiej diety :)
ania - 08-01-2011, 06:48

wiem ze to pytanie zadaam juz w innym temacie ale nie dostaam odpowiedzi :(
czy moge gotowac lapki indycze zamiast kurzych??? i dawac do schrupania????

tenshii - 08-01-2011, 13:57

Pamiętajcie, że pietruszka jest moczopędna ;)
Fafluchtacz - 08-01-2011, 15:38

tenshii napisał/a:
Pamiętajcie, że pietruszka jest moczopędna ;)


Nie ma problemu, wystarczy, że otworzę drzwi na ogródek hihi. Choć powiem szczerze nie wiedziałam o tym.

tenshii - 08-01-2011, 16:55

Fafluchtacz napisał/a:
wystarczy, że otworzę drzwi na ogródek

Ale Wam dobrze ;)

Seler działa podobnie :)

Kruża - 16-05-2011, 21:43

witam ! :) mam 9-tygodniowego szczeniaka, karmię go głównie ryżem+marchew+drób/wołowina, czasami jajko na miekko lub twarog. czy mogę już zacząc dawac mu podroby typu watrobka, serduszka? pozdrawiam :)
tenshii - 11-06-2011, 12:34

Kruża, a nie lepiej karmę?
Ace_ - 11-06-2011, 19:29

Ryż,gotowaną marchewkę,makaron,mięso z kurczaka.Oczywiście nie wszystko razem :)
Wet pozwolił po mału jedzenie w puszki w małych ilościach,te przeznaczone dla juniorów.Z resztą czego by Tośce nie dać to wciągnie to jak spaghetti :D

Kruża - 07-08-2011, 14:16

odswiezam, jutro ma mi przyjsc brit :)
Maleńka - 18-08-2011, 14:30

a te witaminki to podajecie codziennie w jedzonku? :) i czy 2 miesieczny szczeniorek moze jesc gotowane czy moze jeszcze nie? A jesli moze to w jaki sposob stopniowo moge zmienic mu dietke aby jadl tez gotowane jedzonko oprocz suchej
Nulcia1 - 18-08-2011, 15:13

nom ja jestem za tym , żeby dawać i suche i gotowane jakoś nie widzi mi się żeby moje szkraby jadły same suche ;p a gotowane nie wychodzi wcale tak drogo bo np jak dzisiaj robiłam rosołek to całe miesko z niego obrałam do tego dodałam warzywa z rosołu i było jedzonko dla deksterka i dla didki do tego dosypałam witaminek ;p i w sumie zawsze tak robie mieso z zupy wyjmuje i jesli starczy to daje samo z warzywami a jesli nie to tez gotuje do tego ryz ;)
mibec - 18-08-2011, 15:18

Nulcia1 napisał/a:
dawać i suche i gotowane
byleby nie w jednym posilku.
Nulcia1 napisał/a:
robiłam rosołek to całe miesko z niego obrałam do tego dodałam warzywa z rosołu
to nie najlepiej niestety - do rosolu dodajesz przyprawy, ktore sa niezdrowe dla psa; lepiej ugotowac specjalnie miesko i warzywa, bez zadnych przypraw.
Ewelina - 18-08-2011, 15:21

zgadzam się. W rosole jest duzo przypraw a wiadomo to nie dobrze wpływa na psiaki. Ja czasami podaje Yoko warzywka i mięsko z parowara :) ale bardzo rzadko :-P
Nulcia1 - 18-08-2011, 15:22

oczywiście , że nie w jednym przewaznie doprawiam na koncu po wyjeciu miesa tak jka z innymi zupami najpierw wywar z warzyw i miesa a potem dodaje inne rzeczy ;)
Maleńka - 18-08-2011, 15:26

A jak bedzie z moimi pytaniami? ;] bo to moj 1 piesek i wole wszystkiego sie dowiedziec xd i jakbyscie mogli mi tez napisac jak przyrzadzacie roznego rodzaju mieska i jakie warzywka dajecie :)
Ewelina - 18-08-2011, 15:28

Maleńka, Ja przez pierwsze 5 miesięcy gotowałam ryż, z kurczaczkiem i dodawałam marcheweczke. Witaminki miałam jakieś w proszku dodawałam łyżeczkę dziennie, ale nie pamiętam nazwy bo to tak dawno było. Później przeszłam na suche, bo pies mizernie wyglądał i mało przybierał na wadze :)
Nulcia1 - 18-08-2011, 15:29

ja przewaznie marchewke , brokułe albo kalafiora i tak jka mowilam albo z zupy oczywiscie przeddodaniem przypraw tak jak mowilam hehe :D żeby nie było albo gotuje osobno piers z kurczaka ;p czesto tez daje np utarte jabłko z marchewka i jogurtem lub serek wiejski ;) i do kazdej takiej potrawy gotowanej witaminki ;)
mibec - 18-08-2011, 15:29

Maleńka, mozesz sprobowac cos ugotowac malemu, ale nie za czesto, bo nie bedzie chcial potem suchej wcinac. Zacznij od piersi z kurczaka z marchewka i ryzem, potem mozesz sprobowac dodawac inne warzywa (pietruszke, selera, buraka) i inne miesko (np. rybke).
Nulcia1 - 18-08-2011, 15:31

my używamy witaminek Flawitol

[ Dodano: 18-08-2011, 16:36 ]
nomm u nas Deks woli gotowane od samego początku jak go wzieliśmy nie przepadał za suchym ;( ale i w suchym i tak jest z 30% miesa wiec wole dać mojemu 100 % ;) a Didi znowu wcina wszystko ze smakiem i suche i mokre nie jest wybredna jak Dekster ;)

Maleńka - 18-08-2011, 15:37

I uzywacie witaminek w proszku? :) A mogla bym np uzywac witaminek i oliwy z pestek winogron razem czy to juz za duzo?
Nulcia1 - 18-08-2011, 15:38

ja uzywam tego i tego ale nigdy razem ;)
Maleńka - 21-08-2011, 10:41

Dzisiaj małemu ugotuje ryż marchewke i troche mięsa mielonego, mam nadzIeje ze bedzie mu smakowac:)
wojtasowa - 21-08-2011, 11:07

My wczoraj ugotowaliśmy Gabby ryż z marchewką, udkami z kurczaka i kalafiorem. Wcinała aż tylko :D
Czarrrna_ - 21-08-2011, 13:00

Luna ma codziennie o 12 (od poczatku) gotowany obiadek, a potem wieczorem sucha karma. Gotujemy zazwyczaj ryz/ (sporadycznie makaron) z warzywami + piers z kurczaka, lub zoladki, serduszka albo watrobe czasem rybka. Roznie to bywa, ale bez cieplego jedzonka sie nie obejdzie. Jakos tak uwazam, ze bedzie jej lepiej na zoladku. Tak jak u ludzi - nic nie zastapi cieplego porzadnego obiadku :)
tenshii - 21-08-2011, 13:05

mibec napisał/a:
pietruszke, selera

są moczopędne, przy nauce siusiania na zewnątrz nie bardzo ;)

mibec - 21-08-2011, 15:55

tenshii napisał/a:
przy nauce siusiania na zewnątrz nie bardzo
słuszna uwaga, te warzywka to dla starszego psiaka :)
czarnyrudzielec - 27-08-2011, 16:48

Witam wszystkich!
Mam pewien problem otóż:karmię moją labkę cały czas suchą karmą royal canin dla juniorów ale dzisiaj będąc w zoologicznym znalazłam puchę z mięskiem firmy Hills dla szczeniaczków.I moje pytanie brzmi czy mogę jej to dawać np. raz dziennie dla urozmaicenia by nie jadła tylko suchej karmy?Puszki z royala niestety nigdzie nie mogę znaleźć (nawet nie wiem czy takie istnieją).Proszę pomóżcie i powiedzcie co na ten temat sądzicie!Jak jej to podawać?Pozdrawiam i z góry dziękuję!

Karoola - 27-08-2011, 18:57

czarnyrudzielec, myślę, że nie zaszkodzi ;) Jeśli psina wcina chętnie, to ok, ale jeśli wybrzydza jest możliwość, że później bez dosmaczania/puszeczki nie zje :)
czarnyrudzielec - 27-08-2011, 20:35

Karmę je z apetytem,wcina aż się uszy trzęsą :haha: !A puszkę mam jej dać samą czy z czymś wymieszać?Nie będzie miała żadnych problemów z żołądkiem jeśli będzie jeść żywność dwóch różnych firm?-Jestem zielona w tym temacie a nie chce jej zaszkodzić.Pozdrawiam!
Karoola - 28-08-2011, 00:25

czarnyrudzielec, ciężko powiedzieć, mój pies cokolwiek nie zje (suche/puszka/gotowane/surowe/wszystko naraz) zero dolegliwości, inny zje skórkę od chleba i trzeba lecieć do weta ;)
magda17 - 28-08-2011, 18:56

Gdy byliśmy u veta z Majką i pytaliśmy czym ją karmić poradził nam by karmę z puszki mieszać np z gotowanym ryżem, kaszą czy makaronem. Tak też robimy i nie narzeka :) A jej karma z puszki jest innej firmy niż sucha ale z tym nie mamy problemów :)
mibec - 28-08-2011, 20:07

magda17 napisał/a:
karmę z puszki mieszać np z gotowanym ryżem, kaszą czy makaronem
trochę dziwna ta rada, bo dobra puszka powinna być odpowiednio zbilansowana, poza tym kasza nie jest zbyt zdrowa dla psów. Jakie to puchy?
magda17 - 29-08-2011, 19:39

To była tylko luźna propozycja naszego veta :) Majka wcina to już prawie 2 m-ce i nie narzeka więc może dziwne ale pożywne :haha:
gio850327 - 29-08-2011, 19:42

a mój żarłok dostaje 2 razy w tyg na razie... ryż do tego trzemy marchewkę buraczka tyćkę doprawiamy i wcina aż uszy się trzęsą a kupalek ładny hehe
oleska2803 - 29-08-2011, 19:48

my wróciliśmy znowu do mieszanej diety, raz dziennie karma, raz gotowane. Dziś ugotowałam gar serc indyka i mięsa mielonego z indyka a do tego dynia, cukinia, ziemniaczki i pomidory rozgotowane na papkę. Po porcjowane i pomrożone starczy na 5 dni :) Ostatnio była wołowina z marchewką, bananem, jabłkiem, gruszką i ryżem. Z warzyw dostaje również pietruszkę, brokuły, brukselkę, szpinak i buraczki w różnych kompozycjach smakowych z mięsem :)
Karoola - 29-08-2011, 20:55

oleska2803, to Snickers ma wyżerkę! Mniam, aż ślinka cieknie :-P
effcyk - 30-08-2011, 09:56

a ja dzisiaj z rana poleciałam po korpus gęsi dla czarnula na drugi koniec miasta i nie było już :bad: i raczej nie będzie :beated: , to wzięłam mu kilko porcji rosołowej z kurczaka ( czyli 2 takie konkretne ;D ) podzieliłam je i dziś po południu do swojego obiadu chłopak kawałek dostanie :)
Nulcia1 - 03-09-2011, 12:50

ja dzisiaj Didce i Deksowi gotuje żołądki pózniej dodam ryż i marcheweczke ;) do tego oczywiscie witaminki w proszku ;p
Dokite - 10-09-2011, 16:24

Tak sobie czytam Wasze wypowiedzi i zastanawiam się, jakie ilości własnoręcznie przygotowywanej karmy podajecie. Udało mi się bowiem dostać pokaźną ilość mostka cielęcego i zastanawiam się, co z nim zrobić. Myślałam o ugotowaniu właśnie z ryżem i warzywami, ale nie wiem ile ma być tego ryżu. Ile warzyw? I co z witaminami, bo takie gotowane ma zastąpić jeden z posiłków, najlepiej obiadek. Pani, która zajmuje się hodowlą labków, powiedziała, żeby nie dawać za dużo cielęciny, bo to samo białko, ale chyba raz w tygodniu nie zaszkodzi?
Kruża - 10-09-2011, 20:52

mieso/warzywa/ryz w stosunku 1:1:1 :)
Dokite - 10-09-2011, 21:17

Kruża napisał/a:
mieso/warzywa/ryz w stosunku 1:1:1 :)


Ok, dzięki, ale powiedz jeszcze ile tego ryżu? Mój Zarguś kończy 20 września 3 miesiące i nie mam pojęcia ile mu tego przygotować, żeby nie chodził głodny, ale żeby też nie przekarmić... To chodzący odkurzacz, nawet pokruszona tabletka na karmie mu nie przeszkadzała. Zje wszystko...

mibec - 10-09-2011, 21:17

Kruża napisał/a:
w stosunku 1:1:1
ja daję o połowę mniej ryżu :)
oleska2803 - 10-09-2011, 21:17

mięso do warzyw+ryż 1:1
z książki o labkach wzięłam dawkę 15-20g na kilogram masy ciała, ale jeszcze gdzieś znalazłam że u psiaków rosnących można brać 25 a nawet 30 g. Snickers dostaje tak 22,5 g na kilogram :) wygląda dobrze :)
w książce jest jeszcze ze dla szczeniąt stosunek białka do węglowodanów wynosi 2:1 dla psów dorosłych średnio aktywnych 1:1 lub nawet 1:2

Dokite - 11-09-2011, 11:24

Czyli jak wezmę dla niego woreczek ryżu i dodam do tego warzywa i mięsko w tej samej ilości to będzie ok? Kurczę, a co z witaminami? Dajecie wówczas jakieś dodatkowe?
effcyk - 11-09-2011, 11:42

do gotowanego polecane jest dodawanie witamin.
Ja szczerze mówiąc daje psu " na oko" . Tj wiadomo sucha karma jest dobrze zbilansowana, ale jak mu gotuje to nie bilansuje tego jakoś dokładnie. Trochę makaronu, trochę warzyw i trochę surowego kuraka i jest git. Czasem ma więcej mięsa niż makaronu, czasem więcej makaronu niż mięsa - róznie. W każdym bądż razie, nie zawsze te proporcje są aż tak sobie równe.
A skubaniec na tym surowym kuraku ostatnio tak solidnie z masą się podniósł, że go nie poznaje. Byczek taki a sierść to się przepiękna zrobiła :mmm: nigdy się tak pięknie nie błyszczała jak teraz a i dodatkowo nie wyłazi z niego już w ogóle siorstka, bardzo zgęstniała no i fala na grzbiecie wróciła :-P co mnie zaskoczyło, bo miał falę jak był mały,potem zniknęła ( pojawiała się tylko jak wyszedł z wody i suszył się na słońcu , po czym wyczesany był już gładki ) a teraz znowu ma falę na "stałe " czeszę go i czeszę a fala ciągle jest :D

Dokite - 11-09-2011, 13:17

Dziękuję za informacje. 19. września idziemy na 3. szczepienie, poproszę weta o jakieś dodatkowe witaminy właśnie do gotowanego jedzenia. Mam dla Zargo mostek cielęcy, ale kości to chyba sobie darujemy...
Zargo ma jeszcze taką szczenięcą sierść, więc o lśnieniu chyba na razie nie mam co myśleć. Ale za to na czole robi mu się takie odwrócone "V". Śmiesznie wygląda. ;D

effcyk - 12-09-2011, 18:11

ma jeszcze czas czekolad na lśnienie :-P

Śmieje się dziś przy porcjowaniu psu kuraka , że to równiutkie 2 zł podzielone na 5 części :-P

Dokite - 12-09-2011, 19:14

effcyk napisał/a:
ma jeszcze czas czekolad na lśnienie :-P

Śmieje się dziś przy porcjowaniu psu kuraka , że to równiutkie 2 zł podzielone na 5 części :-P
[url=http://images43.foto...cfb.jpg]Obrazek[/URL]


Czy to co widać, to korpusik? Można takie dawać?

Kruża - 12-09-2011, 20:50

mi hodowca zalecil dawkowanie dla bardzo malego szczeniaka 'na oko' czyli wielkosc pojedynczego posilku ma byc wielkosci glowy szczeniaka. wiem , to bardzo precyzyjny przelicznik ;) a dawkowanie witamin jest zazwyczaj na opakowaniu, jakie podajesz?
Dokite - 13-09-2011, 06:43

Jeśli o mnie chodzi, to na razie wstrzymałam się z podawaniem "samorobnego" jedzenia do wizyty u weta. Mamy 3. szczepienie w poniedziałek to dopytam o te witaminy. Bo sama nie chce po omacku błądzić. :(
effcyk - 13-09-2011, 07:34

Dokite, tak korpusy :) można dawać, ale ja na Twoim miejscu powstrzymałabym się jeszcze, chociażby z tego względu że masz małego i napewno dość zachłannego szczeniaczka :) zresztą jak wszystkie szczeniaczki, więcej połykają niż pogryzą :) póki jest mały i będziesz mu gotować, lepiej dodać do ryżu i warzyw, chudego mięska bez kości i chrząstek . A jak psiak dorośnie, to wtedy można szaleć z korpusami :-P
Kruża - 14-09-2011, 07:41

a daje ktos moze pieskowi od czasu do czasu wieprzowine ?
oleska2803 - 14-09-2011, 08:12

ja dawałam oczywiście tylko gotowaną, ale jak pojawiła się alergia to gotowane poszło w odstawkę, zmieniliśmy karmę i długo byliśmy tylko na karmie. Teraz wracam również do gotowanego i powoli sprawdzam mięsa które mu można, do wieprzowiny nie doszliśmy :) ale czytałam ze nie jest to dla psa wartościowe mięso. My jesteśmy na indyku i wołowinie bo nie wiem gdzie w Gdańsku można dostać jakieś inne mięso (kaczkę , jagnięcinę) tak dla zmiany smaku :)
Kruża - 14-09-2011, 10:24

ale mozna od czasu do czasu ja podac ?
effcyk - 14-09-2011, 13:24

mięso wieprzowe nie jest polecane, gdyż może być zarażone chorbą Aujeszkyego - krótko mówiąc, jeśli pies bądz kot zje mięso z wirusem tej choroby, to będzie jego ostatni posiłek. Choroba ta niegroźna dla ludzi, staje się zabójcą dla naszych zwierzaków. Więcej o chorobie można poczytać np tutaj :
http://www.atheneum.pl/artykul22.html

Kruża - 14-09-2011, 15:32

dziekuje :) czyli zostajemy przy drobiu i wolowince;)
os - 21-09-2011, 11:27

Czy ktoś wie czy dobre jest mięso z aspolu (miesodlapsow.pl)? mają tam wołowinę, cielęcinę, koninę, dziczyznę itd. Można podawać gotowane i na surowo. Czy ktoś korzystał i może polecić czy raczej darować sobie? Proszę o radę.
Lilitu - 21-09-2011, 12:14

os, ja chyba bałabym się kupować surowe mięso przez internet. My znaleźliśmy rzeźnika u którego co jakiś czas kupujemy kości i mięcho.
Tak w ogóle któreś z Was podawało psu sarninę? Wydaje mi się, że byłaby dobra dla psa w trakcie odchudzania, a na same suche albo kuraka Odie się wypina ;]

oleska2803 - 21-09-2011, 12:25

wiem, że niektórzy co karmią Barfem kupują chyba z tego sklepu mięso Primexu i jest ok. Ja również zastanawiał się nad tym mięsem z aspolu bo ile można dawać indyka i wołowinę. Zresztą nie wiem gdzie u nas można dostać np jagnięcinę czy dziczyznę w przystępnej cenie :-P Tylko że oni dostarczają dopiero od 10kg a tyle mi nie potrzebne i nie zmieści się w zamrażalce.
Co do sarniny to ja tylko dawałam puszki z dziczyzną gdzie jest sarnina i mojemu smakowało ale on wybredny nie jest.

os - 21-09-2011, 20:21

Lilitu napisał/a:
os, ja chyba bałabym się kupować surowe mięso przez internet. My znaleźliśmy rzeźnika u którego co jakiś czas kupujemy kości i mięcho.
Tak w ogóle któreś z Was podawało psu sarninę? Wydaje mi się, że byłaby dobra dla psa w trakcie odchudzania, a na same suche albo kuraka Odie się wypina ;]


No właśnie, znalazłam sklep gdzie jest to mięso w takiej samej cenie jak przez internet. Widziałam etykietę, na której jest jakiś nr weterynaryjny itd. Jak pisałam można podawać też na surowo, ale jakoś nie mogę się przekonać, może się nie znam. Raczej chodzi mi o to czy ta firma rzeczywiście ma dobre mięso wg Waszego doświadczenia. Słyszałam jedynie, że strasznie cuchnie jak się gotuje (nawet w opakowaniu), mogłabym i to przeżyć, ale żebym psa nie zatruła.

oleska2803 - 21-09-2011, 20:33

kopiuję z tematu o barfie z labradory. info
jeśli dobrze zrozumiałam to właśnie o primexie

"mikrobiologicznie czyste mięsko- żadnych pasożytów ani nic w tym stylu
w jednej próbce mięso + kości - ok 65% zmielonych kości, klasa mięsa III
w drugiej próbce, samym mięsie- spora ilość tłuszczu z uwagi na dodatek podrobów
klasa mięsa IV (ciężko mi to dokładnie określić na podstawie danych jakie dostałam)- mieszanina mięsa wołowego, cielęcego i podrobów; sporo ścięgien, tłuszczu
żadnych dodatków, które nie mogą się znaleźć również w Naszym mięsie, nie znaleziono (JUPIII!!!!)
oczywiście ta wołowina to nie limuzyna, ale też i po co psom tak dobrej jakości mięso
więc taniocha, ale pamiętajcie, to nie jest takie mieso które My rozumiemy, to są odpadki, resztki, z którmi akurat ten zakład nie ma co zrobić- brak odpiednich maszyn do produkcji wędlin, zamiast sprzedawać, produkują karmę dla psów, również z dodatkami jak zboża czy warzywa.
mięso zwierząt starych, koło cielęciny to to może leżało, ale i wsklepach cięzko dostać prawidzwą cielęcinkę, chyba, ze ktoś chce wydać 60-80 zł za kg :pada:
miałam spore problemy z interpretacją wyników, ze względu na to, ze to mieszanina mięs różnych klas (III i IV), ścięgien, skór, podrobów, kości, chrząstek
no ale mięso na pewno konsumpcyjne, spokojnie z drugiej próbki możemy obiadek zrobić ;)
próbkę i pierwszą i drugą koniecznie muszę uzupełnić warzywami:
tłuszcze ok 45-65% wartości energetycznej
białka ok 40-55%
włókno pokarmowe- brak"

Palinka - 21-09-2011, 21:15

effcyk, na serio można spokojnie podawać psiakowi korpusy? Moris jest na BARF-ie od roku, ale korpusy kupiłam dzisiaj pierwszy raz i boje się mu dać... W sumie to z kurczaka dostaje tylko filety i końcówki udek, a wiem, że niektórzy podają całe udka czy skrzydełka, a nawet całego kurczaka dzielą na części... Pewnie jestem przewrażliwiona, a tak mogłabym mu trochę urozmaicić jadłospis :-P
Flotkowa - 28-09-2011, 14:16

Witajcie!

Czy 3-miesięcznemu labkowi dawaliście może kurze (albo indycze) łapki i szyjki. Suszone łapki Floti bardzo chętnie gryzie, a ja bym chciała mu dać coś świeższego. Obawiam się tylko dawać surowe? Czy ktoś ma jakieś doświadczenia?

safeĆ - 28-09-2011, 14:19

Dżozef ma dwa miesiące i za sobą białą łapkę z wapnem, a wczoraj jadł surową.
Przez całą noc był spokój, nie zauważyłam żeby coś mu dolegało, kupa rano normalna.
Dla "bezpieczeństwa" obcięłam tylko łapce pazury, ale nie wiem czy potrzebnie :)

Flotkowa - 28-09-2011, 14:27

safeĆ
Dzięki za odpowiedź - to ja też spróbuję z surową. Wszyscy zachwalają szyjki, ale trochę się boję bo tam są małe kości.[/b]

safeĆ - 28-09-2011, 14:35

Jeśli Floti umie się delektować przysmakami i je gryzie a nie połyka w całości, to nic mu szyjka nie zrobi :)

Jednak niech to potwierdzą osoby, które mają już szyjki przetestowane. My tak daleko jeszcze nie zaszliśmy :)

Tsunami - 29-09-2011, 11:42

Szyje indycze mają chrząstki, nie kości - u nas raz na 2 tygodnie jako rarytas się pojawiają. Dziewczyny zachwycone :haha:
Kruża - 18-10-2011, 18:08

jakie polecanie dawkowanie dla 7 miesiecznego labka - sniadanie Brit Junior Large Breed, a kolacja gotowany ryz, warzywa, miesko + witaminy ? ;)
Maleńka - 18-10-2011, 18:14

Kruża, dobra kompozycja ;)
Kruża - 18-10-2011, 18:23

tylko z checia poslucham rad jezeli chodzi o dawkowanie tych delicji :P
Maleńka - 18-10-2011, 18:28

Okolo 400 g patrzac na to ze dorosly labek wazy ok 35 kg ;]
Palinka - 18-10-2011, 19:08

A to nie jest tak, że nie powinno się mieszać mokrego ze suchym? Ja zawsze myślałam, że trzeba się zdecydować na jedno - albo na karmę, albo na gotowane, albo na surowe... Bo jak się miesza to chyba ciężko określić ile czego podawać żeby posiłki były zbilansowane. Pewnie wet musiałby dokładnie określić dawkę i jednego i drugiego. Swoją drogą Moris w życiu nie ruszyłby karmy po kurczaczku z warzywami dzień wcześniej :-P
Maleńka - 18-10-2011, 19:28

Nie mieszac czyli w sensie nie dawac i suchej i mokrej w 1 posilku :) a tak to mozna podawac i to i to ;] ja swemu malemu czasem gotuje obiadek i wzbogadzam o witaminki ;] dawka jest prawie taka sama jak u suchej karmy ;] okolo 400-500 g ;]
Tsunami - 18-10-2011, 20:04

Maleńka, ale 500 gram na jedną porcję? To chyba za dużo... Skoro on ma ok. 400 gram suchej karmy jeść dziennie, to ja proponowałabym 250-300 suchej na śniadanie, a na kolację gotowane i obserwować. Skoro to samiec, to będzie potrzebował dużo masy, więc sami musicie dostosować dawkę.
Maleńka - 18-10-2011, 20:07

400-500 to jest dla dorslego wiec do szczeniaka mozna dostosowac ;]
Tsunami - 18-10-2011, 20:17

Maleńka, ale 400-500 gram czego? Bo nie rozumiem :-o
Labradore - 18-10-2011, 20:26

Tsunami, zgaduje ze chodzi o mokrą karme ;)

Luna dostaje 2 posiłki składające sie z suchej karmy (jeden posiłek po 100gram, nie raz nawet nie dojada) i jeden (obiad) większy najczęściej to mięsko z ryżem.

Maleńka - 18-10-2011, 20:27

Gotowanego jedzonka :D
Tsunami - 18-10-2011, 20:38

Maleńka, no tak, ale zarówno jest to dawka dzienna gotowanego, jak i dawka dzienna suchego - więc nie powinno się dawać tego podczas jednego posiłku... :-P
Maleńka - 18-10-2011, 20:43

Pare postow temu napisalam wlasnie ze gotowanego jak i suchego nie daje sie razem lecz osobno.
Palinka - 18-10-2011, 22:25

To chyba jedynym wyjściem jest wyliczenie dziennej dawki suchego i gotowanego dla psiaka w tym wieku i podzielenie na pól - na dwa posiłki. I obserwowanie psiaka... Ale jakoś do mnie nie przemawia takie mieszanie :-P Jak organizm psa reaguje na podawanie raz suchego, a raz mokrego? Nie ma żadnych rewolucji jelitowych? Moris jest na BARFie i wystarczy trochę gotowanego kurczaka, a już ma rozwolnienie i puszcza bączasy :beated:
Maleńka - 18-10-2011, 22:38

To chyba zalezy od psa ;] moj naprzyklad dobrze przyjmuje to ;]
Palinka - 18-10-2011, 23:49

Na pewno. My co prawda nigdy nie mieszaliśmy mokrego z suchym, ale przetestowaliśmy już wszystko - najpierw była karma, potem gotowane, teraz jest BARF już od ponad roku - ku ogromnej uciesze Morisa :) Ale znam też psy, które BARFa kompletnie nie tolerują...
Pattina - 19-10-2011, 06:57

Ja nie mieszam psu jedzenia. Głównie jest na suchej karmie.
Czasem w wyjątkowych okolicznościach dostaje coś gotowanego . Absolutnie byśmy nie mieszali w ciągu dnia gotowanej porcji a na sniadanie np karmy suchej, rewolucja żołądkowa gwarantowana. To wszystko oczywiście zalezy od psa.

effcyk - 19-10-2011, 13:55

Pattina napisał/a:
Absolutnie byśmy nie mieszali w ciągu dnia gotowanej porcji a na sniadanie np karmy suchej, rewolucja żołądkowa gwarantowana. To wszystko oczywiście zalezy od psa.

oczywiście że zależy od psa :) . Nestor już jako mały szkrab u swojej 1 rodzinki zanim go wydano mnie, był uczony jeśc suche i mokre. U mnie od małego dostawał rano suche, po południu mokre jedzonko i taki system stosuje już 3 lata :) . Rano o 7 karma a o 12 w południe makaron i surowy korpus z kuraka do tego ( oczywiście nie cały ) a na wieczór 18-19 kanapka z czymś tam :-P . Kupki są bardzo malutkie, jest ich dziennie 3- 4 ale małe - takie jak po małym/średnim psie. Zanim nie dostawał kurczaka tylko mięso zmielone do makaronu, to kupska były mega wielkie, ale na korpusach załatwia sie dobrze :) , wielkiej rewolucji żołądkowej nigdy jakoś specjalnie nie miał, ewentualnie jeśli naje się surowych kości, albo za dużo surowizny - wtedy go przeczyszcza.

Kruża - 19-10-2011, 18:50

u nas byly rewolucje jak dostawal albo tylko suche albo tylko mokre ;]
oleska2803 - 19-10-2011, 19:13

Snickers dostaje rano suche po południu mokre. Dzienną dawkę mokrego i suchego podzieliłam na połowę. Rewolucji nie ma, ale on od małego tak dostaje. Zresztą patrząc co on czasem potrafi wciągnąć (np reklamówkę, chusteczkę, o organicznych przysmakach nie mówiąc), bez zdrowotnych konsekwencji stwierdzam że ma żołądek ze stali, trochę przeczyszcza go tylko po tanich puszkach dla psów (babcia go kiedyś chciała uszczęśliwić). Tylko, ze on od szczeniaka przystosowany do jedzenia wszystkiego. Bylismy przez jakiś czas na samej suchej i wróciliśmy do mieszania, również bez żadnych rewolucji.
Z tego co czytałam o Barfie to on jest jakiś specjalny i zanim się go zacznie stosować to żołądek trzeba przyzwyczaić dając same suszone żołądki chyba. Zupełnie się wszytko w trawieniu zmienia, więc nie dziwi mnie że pies na Barfie może mieć jakieś problemy po zjedzeniu innego pokarmu.

Labradore - 19-10-2011, 19:15

effcyk napisał/a:
U mnie od małego dostawał rano suche, po południu mokre

no u nas jest podobnie, szczerze mówiąc ja sobie nie potrafie wyobrazić psa który cały czas, non stop jest na suchej karmie :-P

Dokite - 19-10-2011, 19:18

Zargo w ub. tygodniu dostał (eksperymentalnie) mieszane- raz gotowany ryż z warzywami i cielęciną i dwa razy suche. Bałam się, że "odstawi" suche, ale ten pochłaniacz zje wszystko, co mu dadzą do miski. :<
oleska2803 - 19-10-2011, 19:28

Mój nie widzi różnicy między karmą i mokrym, na oba się ślini. mu jest obojętne co byle dali jeść :-P
Palinka - 19-10-2011, 19:51

oleska2803 napisał/a:
Z tego co czytałam o Barfie to on jest jakiś specjalny i zanim się go zacznie stosować to żołądek trzeba przyzwyczaić dając same suszone żołądki chyba. Zupełnie się wszytko w trawieniu zmienia, więc nie dziwi mnie że pies na Barfie może mieć jakieś problemy po zjedzeniu innego pokarmu.

Problemy są raczej z przestawieniem psa na Barfa :) Przewód pokarmowy psa będącego na karmie jest wyjałowiony, dlatego zaczyna się od podawania surowych żołądków (nieoczyszczonych ;-) ) żeby uzupełnić florę bakteryjną. Moris na gotowanym był już przed Barfem - kupy były ogromne, puszczał bączasy i przede wszystkim nie mogłam utrzymać prawidłowej wagi. Ale chyba gotowane najbardziej mu smakowało. BARF ma swoje plusy i minusy, według mnie najlepszym rozwiązaniem jest sucha karma, ale niestety u nas nie przeszła przez ciągłe dokarmianie młodego za moimi plecami... W suchym najlepsze było to, że część posiłku mogłam przeznaczyć na szkolenie, a z surowym to już trzeba kombinować :) Ostatnio byliśmy na torze przeszkód i pani chciała jednego smakosia. Ale się zdziwiła jak dostała kawałek surowego drobiowego żołądka :-P

Maleńka - 19-10-2011, 19:52

Moj zjada wszystko ;D suche, mokre,pomarancza w skorce, karton, swieczke, panciowgo laczka, liscie, patyki wiec go nic nie ruszy XD
Palinka - 19-10-2011, 20:08

Moris też wciąga różne ,,smakołyki" :bad: W poniedziałek np. zjadł na spacerze jakiś worek, pewnie po czymś jadalnym... Przez trzy dni musiałam rozgrzebywać jego kupy :beated: Ale znalazł się dzisiaj wieczorem ;-)

Ale jak był na karmie to wystarczył kawałek parówki, kurczaka itp., a przez kilka dni był protest :bad:

agusia1974 - 19-10-2011, 20:50

mój też pochłania wszystko co mu się da :D nawet ostatnio zjada na placu orzechy i sam sobie obiera :-P :D
nigritta - 03-01-2012, 22:04
Temat postu: Gotowanie posiłków dla psa
Bardzo możliwe że powielam temat ale nigdzie nie mogę znaleść odpowiedzi na gnębiące mnie pytania. Moja sunia odkąd ją mamy miała problemy z luźnymi kupkami, biegunkami ale bez wymiotów. Czasami kupki były z krewką jasną czerwoną. Po wizycie u wetka przeszliśmy z karmy suchej na ryż z kurczakiem i pojawił się nowy problem :( po pierwsze straszny moczopęd w ciągu ok 1,5 h sikamy jakieś 8-10 razy po drugie stanęła waga w miejscu a i tak jest raczej szczupła. Za to apetycik dopisuje tyle że po takim jedzonku po ok 3-4h była bardzo ale to bardzo głodna a od jakiś 3 tyg dostaje jesć 3 razy dziennie ok 8-13-18. Zaczęłam dodawać suchą karmę bo strasznie zmizerniała jak narazie żołądek ok kupki też. Może ktoś już miał podobne przygody i mógłby coś podpowiedzieć co robić dalej. Z góry dziękuje za pomoc Pozdrawiam
Maleńka - 03-01-2012, 22:17

Nie miesza sie suchej karmy z gotowana samemu. A piesek jest mlody dlatego go gania. Moj tez tak mial. Jaka karma go karmisz?
nigritta - 03-01-2012, 22:45

Sucha karma to Advanced Nutrition a na 105 gr karmy dostaje ok 50 gr zamieszane z ryżem i kurczakiem. Wypróbowałam już parę karm i z tą radzi sobie najlepiej. W tej chwili i tak muszę mieszać bo chcę żeby była na suchej karmie a od razu wprowadzić nie mogę. tak jak wspomniałam kupki wróciły do normy a siusianie też troszkę zelżało. :(

[ Dodano: 03-01-2012, 22:47 ]
Zapomniałam dodać że jak była na suchej to siusiania aż takiego nie było :doubt:

Nikaaa - 03-01-2012, 22:53

nigritta, trochę czasu musi minac zanim kupka sie unormuje jesli, jak piszesz, zmienialas karme juz pare razy to krew moze byc wynikiem podraznionego jelita ktore u szczeniaka jest wyjatkowo wrazliwe. U nas minely ponad 3tyg zanim kupa przestala byc luzna.

Na gotowanym latwo psa przekarmic, ja bym proponowala jakas sucha karme sensitive dla psow z wrazliwym zolądkiem i zostac przy jednej karmie, ciagle zmienianie.jest bardzo złe. I pamietaj ze karme powinno sie wprowadzac stopniowo mieszajac jedna z druga, nie dajemy nowej od razu.

[ Dodano: 03-01-2012, 22:58 ]
www.petplanet.co.uk/produ...768&pf_id=54202 tu masz PPP dla szczeniorow o wrazliwych zołądkach :)
Jak poczytasz pod opisem produktu ma bardzo dobre opinie w tym do 2 wlascicieli labradorow ;)

nigritta - 03-01-2012, 23:16

Dziękujemy Nikaaa ale PPP odpada bardzo źle ją przyjęła nie wiem czy to wina tego że nawet nie próbowała tego gryźć tylko łykała. I strasznie zaczęła jej się sierść przetłuszczać. Zaznaczam że wprowadzałam przez tydz jako nową karmę. Eukanuba - jej ruszyć nie chciała chyba że z ręki, z I'ams to samo ( w tej chwili mam 3kg opakowania na zbyciu:D) Na Advanced było najlepiej tyle że sa podejrzenia że jest uczulona strasznie się drapie i gryzie mimo braku pchełek. Jutro idziemy do weta wymusić zrobienie kału i krwi zobaczymy co wyjdzie. Odrobaczana też była tydz temu Drontalem Plus.
Jeżeli większość mówi żeby nie mieszać gotowanego z karmą to powinnam dać tylko suchą skoro od jakichś 3-4 dni dostaje mieszane ?? :(

Maleńka - 03-01-2012, 23:20

Sproboj dac jej karme bo mieszanie suchego z mokrym nie jest korzystne...
Nikaaa - 04-01-2012, 07:19

nigritta napisał/a:
Eukanuba
Nie polecam. Dużo negatywnych opini czytałam m.in to, że szczeniaki rosna na niej szybko i nienaturalne duże co jest bardzo niekorzystne u duzych ras. Moja mała była na Eukanubie u hodowcy i zmieniliśmy ją praktycznie od razu na RC. Póki co nie mamy problemów chociaż na początku podejrzewałam alergię (młoda sie drapała ale moglo to być wynikiem stresu, teraz praktycznie już tego nie robi)
nigritta napisał/a:
PPP odpada bardzo źle ją przyjęła nie wiem czy to wina tego że nawet nie próbowała tego gryźć tylko łykała.
Mam ten sam problem, bo Jesse łyka zamiast gryźć ale na szczęście nic jej po tym nie jest ;)

Kiedyś pytałam dziewczyny z UK o karme James Wellbeloved. Opinie były podzielone, ale ktoś pisał, że ma psa na tej karmie (przepraszam, nie pamiętam kto) i wszystko jest w porządeczku ;) Tu masz ich stronę http://www.wellbeloved.co...eed_junior.aspx I znajdźcie wreszcie TĄ JEDYNĄ :P

U nas tak jak pisałam wcześniej po przejsciu z Eukanuby na RC kupka była luźna przez ok 3 tygodnie, teraz wszystko w normie, więc póki co karmy zmieniac nie będziemy.

A o badania jak najbardziej poproś, krew w kale to nic dobrego, ja mam baaaaardzo złe skojarzenia. bo mój poprzedni psiak przechodził parwowiroze, która m.in. właśnie tym sie objawia :(
Życzymy zdrówka! :*

Pattina - 04-01-2012, 12:02

Nie mieszaj suchej karmy z karmą mokrą .
Co do częstego siusiania to Tajo też tak miał gdy byl na mokrej karmie.
Jednak wtedy były luźne kupale, no i ciężko było mi zbilansować odpowiednie dawki .
Teraz jesteśmy tylko i wyłącznie na suchej karmie, czasem w weekend dostanie coś innego,ale głównie sucha karma w tej chwili Bosch z rybką i jest w końcu super! Taj nie wybrzydza jak to było wcześniej, nie zauważyłam zmian na skórze
Co do wagi Tajson w pewnym momencie też był strasznie chudziutki a wysoki bo tak mu się rosło nieproporcjonalnie ale już sie wszystko ładnie unormowało

Abela - 09-01-2012, 00:47

hej nigritta, eukanube nigdy!!! To chemia, i skladniki sa w nieodpowiednich ilosciach, eukanuba to tylko przereklamowane trociny ktore nic dla psa nie wnosza!

Nie wiem, czy u was sa takie karmy jak u nas, ale my zaczelismy od Blue (droga, ale bardzo zdrowa, naturalna, i ladnie przyswajalna). Niestety bylismy zmuszeni zmienic, bo mala spuchla (powieki i nosek) i mimo iz bylam pewna ze to od kostki ktora jej kupilam, to wet kazal zmienic karme, wiec przeszlismy na Nutro Natural Choice Large Breed Puppy i jest rewelacyjna. Super uformowane kupki (wczesniej tez biegunka ze hej), trzyma stolec i siusiu spokojnie 5-6 godzin, siersc piekna i blyszczaca...

poczytaj o karmach z naturalnych skladnikow jakie sa u was dostepne. Musisz znalezc taka, ktora to dla TWOJEJ malej bedzie najodpowiedniejsza.
Powodzenia i sciskamy lapki! ;)

Maleńka - 09-01-2012, 21:09

Abela, 1 raz slysze cos takiego o Eukanubie ;p
Abela - 09-01-2012, 21:49

Wiesz, ja tez myslalam ze eukanuba to jakies cudo, bo i nie najtansza i na kazdym plakacie. A tutaj popularna nie jest ani wsrod hodowcow, ani weterynarzy! I jedni i drudzy zgodnie twierdza ze karma to nic jak zbedne trociny dla psa, a marke wyrobili sobie jedynie sponsorowaniem wystaw psow. Ale nie wiem jak opinie o eukanubie wygladaja w Polsce..
moniczka_25 - 10-01-2012, 21:25

Tez mam podobny problem Karmela dostalam pod chodzinkę a wiec to bylo swieto i wszytsko pozamykane wiec dawałam mu przez tez 3 dni ryz z kurczakiem i marchewką .. potem wizyta u weta i zakupilam mu karme odpowiednia dla tej rasy dla szczeniaków Royal... nic chcial jesc nic a nic. Lekarz powiedzial ze trzeba drastycznie przejsc z mokrego na suche..i powoli zaczyna jesc. Dobrze bo jak na swoje 2 miesiące jest chudziutki. Mam nadzieje ze niebawem naierze masy ;)
Przepek - 12-01-2012, 22:32

Moim zdaniem na dłuższą metę zawsze zdrowsze jest gotowane jedzenie jeśli oczywiście jest dobrze dobrane pod względem jakościowym ( składniki itd) oraz ilościowym ( odpowiednia ilość jedzenia do masy ciała). Gotowanie psu niesie ze sobą też pewne ryzyko. Łatwo jest psa przekarmić, trudno też jest dopasować wszystkie składniki tak by nie było np. za dużo białka a za mało witamin. Jest też bardziej czasochłonne i nie koniecznie tanie. Co do wagi psa to bym się nie przejmował, że jest chudy. Byle nie za bardzo. Z czasem i tak przybierze na masie a potem już go nie odchudzisz:) Co to oddawania moczu to u młodych psów może zdarzać się to częściej tym bardziej że przeszła na inne jedzenie. Jeśli nie ma objawów, że nie dotrzymuje moczu to raczej nie ma powodów do niepokoju. Zawsze dla świętego spokoju lepiej zrobić badania moczy i krwi. Jeśli by nie trzymała moczy i były jakieś wyraźne problemy wtedy chyba lepiej udać się do weterynarza. Bo takie coś może być spowodowane np. zapaleniem pęcherza lub cukrzycy.Przy cukrzycy może występować chudniecie, wielomocz, wzmożony apetyt i towarzyszące jej choroby układu moczowego. Jeśli jednak to sikanie pojawiło się dopiero po zmianie karmy to najprawdopodobniej nie jest to z tym związane. Zawsze jednak lepiej mieć pewność. Pozdrawiam
nigritta - 16-01-2012, 22:59

Dziękujemy wszystkim za pomoc i uwagi :D w tej chwili jesteśmy na suchej karmie i jak na razie jest bardzo dobrze :) ale jedno jest pewne może jeść kurczaka z ryżem ale bez marchewki choć nie wiem czemu :) luźna kupka występuje a ostatnio nawet wymioty po marchewecce więc marchewka poszła w kąt :) pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje :haha:
Nikaaa - 16-01-2012, 23:03

Ja czasami daje Jesse surową marchewkę do pochrupania. Zazwyczaj połówkę, żeby nie przesadzać. Kiedyś dostała półtorej marchwi i skończyło się to luźną kupką, także też uważamy :) Dobrze, ze jest już poprawa.
crowiu - 08-02-2012, 08:53

Ja stanowczo gotuje Leonowi, bo juz gotowalam dla poprzednich psow i bylo dobrze. jednen dozyl lat 15 i 4 miesiace a drugi 13 i 10 miesiecy i nie chorowaly. gotuje glownie kurczak + ryz +marchewka. 1 udo+woreczek ryzu+4 marchewki-to dziele na 2 dni i mieszam z sucha karma, wlasnie nie wiem dlaczego tu duzo ludzi pisze ze tak nie mozna-dlaczego!?
dostaje tez tak 2 razy w tygodniu paste witaminowo-mineralna. zywienie omowione pozatym z wetem , bardzo chwalil ale zwrocil uwage, ze trzeba dodawac te witaminy, bo jak sie samamu gotuje, to nie sposob ich zapewnic.
co do eukanube to sie zgadzam, ze do niczego. tutaj w kregach bardziej zaiteresowanych takie karmy jak eukanuba, hills a tym bardziej royal canin nie istnieja, bo to odpadki-wystarczy przeczytac sklad karmy i wszystko jasne. ja kupuje http://www.platinum-natural.com/ duzo ludzi u nas chwali . moj psiak dostaje od malutkiego i jest wszystko ok. karma ta zawiera min. 70 % miesa z kurczaka.

Nikaaa - 08-02-2012, 09:08

crowiu napisał/a:
bo jak sie samamu gotuje, to nie sposob ich zapewnic.
No i tu masz odpowiedź. A gdzie preparaty za stawy? Czy Twoje poprzednie psy to tez były labradory badź jakieś inne duże psy? Dajesz swojemu psu ryż i karmę, a jak dostosowujesz dawkę? Każdy żywi swojego psa tak jak chce. Jakiś dziwny oskarżycielki ton wyczywam w Twojej wypowiedzi.
crowiu - 08-02-2012, 09:13

alez absolutnie nie oskarzam nikogo bo i o co?, pisze tylko co ja robie, jak wszyscy inni. juz napisalam jakie proporcje daje. i tez napisalam, ze na polecenie weta daje dodatkowe witaminy+ mineraly miedzy innymi na stawy.a poprzednie psy byly jeszcze wieksze, bo 2 duze husky syberyjskie

[ Dodano: 08-02-2012, 10:25 ]
a jeszcze wazna rzecz, to naczynia, wet kategorycznie zabronil misek typu metal lub plastik-powoduja alergie lub moga sie przyczynic.
jedzenie dostaje 3 razy na dzien. to tez profilaktyka przeciw skreceniu zoladka. skret zolatka jest prawie zawsze smiertelny. wet mowil, ze psy do 5 lat maja szanse 50% przezycia a te starsze zadnej. moj mial 15 lat jak dostal skretu i nic nie dalo sie zrobic. wazne tez, zeby po jedzeniu nie szalal , biegal, skakal-ja daje kostke na uspokojenie
a tez jest wazne przy tym zeby pies nie polykal szybko calej porcji, bo to tez moze spowodowac ten skret- mozna dawac powoli z reki albo mozna kupic specjalne miski dla psow co szybko jedza.

nigritta - 11-02-2012, 10:09

Gotowane gotowane jak dla mnie troszkę za dużo problemów :D pierwszy z załatwianiem, drugi co można dać a czego nie np. marchewka :D aż strach dać inne warzywka a sam ryż i kurczak?? to raczej za mało :( fakt że ostatnio jak Tz robił obiadek upadł mu plasterek surowego buraka (nie był duży) to dostała takiej biegunki że ho ho Tz się nie przyznał że cośik skubnęła ale zazwyczaj kupale sprzątam z ogródka ja więc znalazłam winowajce :D dodatkowo problem ile dawać jaką porcję coby za chwilę nie była głodna. Witaminy dodatkowe ?? i znowu klops. Zakupiłam najpierw olej z formułą na stawy dostała rano, wieczorem bardzo luźna kupa, próbowałam 2 razy - odpada więc zakupiłam w pastylkach dla szczeniaków SYNOQUIN bardzo chwalone witaminy dla szczeniaków dużych ras niezależnie czym się karmi czy gotowanym czy suchym - kupal luźny na razie była jedna próba (bo może jednak po czymś innym ) stwierdziliśmy z Tz że jednak pozostaniemy na suchym bez dodatków. W tej chwili jest na Arden Grange dla dużych ras niby hypoalergicznej ale kupale w normie, i wiadomo ile podawać, w składzie wszystkie potrzebne witaminki dla psów rosnących - więc czego więcej chcieć ?? (w międzyczasie był Hills z jagnięciną ale zaobserwowane że po tłustszych karmach luźne kupale do tego posypała się sierść i to strasznie) Koniec Wywodu ;D
missy - 08-04-2013, 12:37

Nasza kluska od początku miała problem z biegunkami (przez bakterię , której na szczęście już się pozbyliśmy)
Wet zalecił dawanie przez tydzień tylko gotowanego (ryż + kurczaczek)

Teraz kupki są super, jednak zostaliśmy przy gotowanym 1 raz dziennie.
Na chwilę obecną Lexi dostaje jeść 4x dziennie. Rano i w południe suche, a obiadek i kolacyjka gotowane + raz dziennie olej z pestek winogron.
Gotuje duży gar ryżu z udkami, piersią z kurczaka, marcheweczką, selerem i pietruchą. Dzielę na porcje i zamrażam.

Mistycom - 15-06-2013, 15:10

My naszej Lunie dajemy przede wszystkim gotowane jedzenie. Narazie jest mała, więc udaje mi się nagotować jedzenia na cały tydzień i czego za dużo, to mrożę. Nie wiem jak to będzie jak juz urośnie, ale jak dla mnie ten sposób jest wygodny i oszczędniejszy.

Póki co dajemy jej "bezpieczne" mieszanki, ale planuję wprowadzać jakieś urozmaicenia, żeby w przyszłości nie mieć problemów z zakupem jakiś składników. Więc menu wygląda tak:
- ryż/marchewka/gulasz z indyka
- ryż/marchewka/serduszka
- ryż/marchewka/żołądeczki

Oczywiście do każdej porcji dostaje fosforan wapna i raz czy dwa razy w tygodniu dorzucam jej kilka kulek suchej karmy. Kiedy ją odebraliśmy, była niedziela i właściwie nie byliśmy przygotowani pod względem pokarmowym. W zoologicznym pani poleciła nam Brit Premium i to podaję jako dodatek. Kiedy zdarzy się przypadek, że jedzonko nie zdąży się rozmrozić (narazie tylko jeden taki przypadek) daję Lunie trochę suchej karmy rozmoczonej w wodzie i jak dotąd nic jej jeszcze nie było.

Jeśli rzeczywiście psy się przyzwyczajają, to wolę żeby mój był dwubiegunowy bo wiadomo, że jadąc na wakacje, łatwiej jest psa nakarmić suchym niż gotowanym.

W tym wszystkim wydaje mi się, że najważniejsze jest poczytanie co nieco o karmieniu psów i dalej kierowanie się intuicją i rozsądkiem. Jak z małym dzieckiem :) Jestem mamą więc pewnego rodzaju doświadczenie w tej kwestii mam :P

Yedienia - 19-07-2013, 13:16

Anieńka, mogłabyś dodać zdjęcie jak to wszystko wygląda z góry to wasze ugotowane jedzonko? : D
Bardzo mnie to ciekawi.

Też Fadulcowi gotuję, dostaje kurze łapki, ratkę, wątróbki, marchewkę,
pietruszkę, makaron, ryż, kasza- nie wszystko razem!
Tylko że teraz gdy jest ciepło pies nie je ;/
Albo jest niejadkiem o.O Bo w zeszłym roku w tej samej porze roku wcinał aż mu się yszy trzęsły. A teraz powącha i odejdzie.

nathaliena - 19-07-2013, 13:20

same podroby, czy kurze łapki nie wystarczą. Kurze łapki powinny byc dodatkiem, w formie przysmaku, a nie posiłkiem. Pies potrzebuje wartościowego mięsa.
Ja gotowałam swego czasu, oczywiście proporcje musza być zachowane, pies to zwierzę miesożerne i przeważać w posiłkach musi mięso, później warzywa i ew. ryż itp. Nie podajemy kaszy! Wszystko zależy też oczywiście od wieku i zdrowia psa.

Pikuś - 19-07-2013, 17:14

nathaliena napisał/a:
Nie podajemy kaszy!
z ciekawości.. jest ona szkodliwa dla psa?
Mistycom - 19-07-2013, 22:03

Pikuś napisał/a:
nathaliena napisał/a:
Nie podajemy kaszy!
z ciekawości.. jest ona szkodliwa dla psa?


Z tego co czytałam w różnych źródłach kasza wzdyma i prowadzi do niestrawności u psa. Wiem jednak, że to też zależy od rodzaju kaszy. Jeszcze nie doczytałam która jest najbardziej szkodliwa, która mniej i czy którakolwiek w ogóle.

Silver69 - 08-08-2013, 10:18

Czy mogę dać mojej prawie 3miesięcznej Carze podgotowane skrzydełko kurczaka?
LittleWish - 08-08-2013, 10:57

Silver69 napisał/a:
Czy mogę dać mojej prawie 3miesięcznej Carze podgotowane skrzydełko kurczaka?


Nie dawaj żadnych gotowanych kości kurczaka - pękają one wzdłużnie i mogą spowodować uraz wewnętrzny.

Natomiast jesli obierzesz mięsko i dasz bez kości to jest OK, możesz też dać do obgryzienia chrząstkę.

EwaS79 - 08-08-2013, 20:23

Jeśli chodzi o kaszę to mojemu daję gotowaną kaszę gryczaną, fo tego warzywka i mięsko, gryczaną można podawać psom, mój nigdy z kaszą gryczaną nie miał problemów, ma dużo witamin z grupy B, błonnik poprawiający trawienie, owsiankę jeszcze psom można podawać, co do pozostałych to pewna nie jestem, wiem że kasz typu pęczak nie wolno podawać.
marti_899 - 30-09-2013, 12:16
Temat postu: Co gotujecie swojemu psu ?
Przejzalam temat o zywieniu i nie znalazlam ;) wiec pisze,
Poraz kolejny przegapilam moment kiedy konczy sie karma :P i dzis znow gotuje dla swojego pupilka ;) na szczescie jutro karma przyjdzie ;)
Wiec pytanie jak wyzej co gotujecie zwykle swoim psiakom? :)
Chcialam podzielic sie tym co ja dzis mu gotuje i dowiedziec sie od was czy warto cos dodac do posilku czy wszystko ok ;)
Wiec lista na dzis: gotowane jajko, marchew, pietruszka, seler, buraki, watrobka i serca drobiowe oraz ryz :) co wy na to?

Mistycom - 30-09-2013, 16:19

Sporo tego :) Ja na szybko zapewne ugotowałabym ryż, marchewkę i dała do tego mięsko albo podroby.

Luna niestety nie może jeśc ani pietruszki ani selera bo kończy się to rozwolnieniem :(

milka4 - 30-09-2013, 16:37

marti_899, a może warzywa podaj jej surowe (lub starte na tarce) - zawsze to więcej witamin niż gotowane
no chyba że Riko nie jest przyzwyczajony do surowego :)

Lorena - 30-09-2013, 18:14

marti_899 napisał/a:
Wiec lista na dzis: gotowane jajko, marchew, pietruszka, seler, buraki, watrobka i serca drobiowe oraz ryz co wy na to?
ogólnie fajnie, tylko gdzie mięso? podroby to nie podstawa posiłku, a dodatek do głównego jedzenia.
Mistycom - 30-09-2013, 18:18

Lorena, to jest jednorazowy posiłek, no może jeszcze na jutrzejsze śniadanko ;) Można wybaczyć brak mięska. Raz nie zawsze, dwa nie wciąż :)
LittleWish - 09-10-2013, 11:10

Lorena napisał/a:
marti_899 napisał/a:
Wiec lista na dzis: gotowane jajko, marchew, pietruszka, seler, buraki, watrobka i serca drobiowe oraz ryz co wy na to?
ogólnie fajnie, tylko gdzie mięso? podroby to nie podstawa posiłku, a dodatek do głównego jedzenia.


Wg mojego stanu wiedzy serca kręgowców (w tym drobiowe) są skonstruowane z mięśni poprzecznie prążkowanych typu sercowego, różni się to centralnym ułożeniem jądra komórkowego i widlastym rozgałęzieniem włókien w stosunku do męśni PP typu szkieletowego. Zakładam, że ilość protein jest bardzo zbliżona, tym samym wartość odżywcza w porównaniu z tzw mięsem podobna. Dodatkowo dodane jajko też uznawane za dużą dawkę protein (sam ćwicząc na siłowni zwiększam ich dawkę). Stąd nie rozumiem Twojego oburzenia... moje sunie od czasu do czasu dostają taką właśnie mieszankę, są zdrwe i bardzo zadowolone.

Pozostaje oczywiście kwestia ilości, proporcji składników i częstotliwości podawania.

Lorena - 09-10-2013, 18:54

LittleWish, nikt się nie oburza, ja tylko przypominam że podroby nie powinny być podstawą żywienia, gdyż pośród właścicieli psów panuje często moda karmienia wątróbką a codzienne podawanie podrobów na zdrowie nie wychodzi. Jednorazowo nigdy nie szkodzi, ale wszystko z umiarem.
Jawor - 28-10-2013, 22:24

Lorena napisał/a:
podroby nie powinny być podstawą żywienia, gdyż pośród właścicieli psów panuje często moda karmienia wątróbką a codzienne podawanie podrobów na zdrowie nie wychodzi.


Dlaczego? Masz tą teorię popartą dowodami (czyt. pracami naukowymi) czy doradzasz podług własnego widzimisię?

Pies jak każdy żywy organizm potrzebuje diety zbilansowanej wg własnych potrzeb, a czy bilansuje się dietę wątróbkami czy schabem to już bez znaczenia.

Lorena - 29-10-2013, 08:12

Jawor, owszem wątróbka jest bogata w witaminę A i D, karmiąc codziennie jesteśmy w stanie ją przedawkować to po pierwsze, po drugie zawiera dużo cholesterolu, a po trzecie wątroba jest magazynem wszystkiego co zwierzę zjadło w tym także toksyn, także podaż codzienna niestety doprowadza do obciążenia wątroby psa. Nie mam nic przeciwko podawaniu podrobów jako dodatku kilka razy w tygodniu, ale na codzień powinno być to przede wszystkim mięso, a wątroba,serce,płuca, nerki dodatkiem do posiłku.
Jawor - 29-10-2013, 09:50

Tak gwoli ścisłości to wątroba bierze udział w metabolizmie toksyn, ale ich nie magazynuje, podobnie ma się sprawa z cholesterolem. A zbyt duża podaż witamin czy białek może nas spotkać przy każdym innym rodzaju żywienia.

Dla mnie argument że podroby są niezdrowe nijak ma się do rzeczywistości.

fadziochowa - 29-10-2013, 11:07

Przecież nikt z forumowiczów nie podaje psu podrobów (wątroba, serca, nerki, płuca) codziennie


Cytat:
Lorena, to jest jednorazowy posiłek, no może jeszcze na jutrzejsze śniadanko ;) Można wybaczyć brak mięska. Raz nie zawsze, dwa nie wciąż :)
;-)
Daisy0311 - 29-10-2013, 11:33

Nie przesadzajmy, każdy żywi swojego psa tak na ile go stać :-P a jeśli psiak zje więcej wątróbki czy żołądków niż mięśa to i tak jest to lepsze niż 20% mięsa w suchej karmie. Jeśli stać kogoś ,żeby podawać schabowego niech podaje.
fadziochowa - 29-10-2013, 11:55

Daisy0311 dokładnie :) Mnie nie stać na żywienie psa lepiej niż samej siebie :-P
Fadek jest na suchej, ale od czasu do czasu mu gotuję.
Np dziś rano ugotowałam mu wątróbkę z kurcząt (400 gram) , 100 gram ryżu, kisiel z siemienia lnianego, do tego zrobiłam mu "pure" z marchewki i pietruszki . Na kolację dostanie suchą karmę.

Często gotuję mu też 2 ćwiartki z kurczaka, do tego warzywa, czasem dorzucam banana czy jabłko, ryż albo makaron. Myślę że 2-3 posiłki gotowanego żarełka w tygodniu żadnemu psu nie zaszkodzą, a zawsze to jakieś urozmaicenie diety psiaka :)

Daisy0311 - 29-10-2013, 12:30

fadziochowa napisał/a:
Fadek jest na suchej, ale od czasu do czasu mu gotuję
daisy tak samo je brita ale też jej czasami gotuje i jak słysze ,że pies nie może jest podrobów bo nie jest to mięso a z czego karma jest robiona z fileta???? nie z wątroby ,jelit, mięśni płuc i wszystkiego co nazywa sie odpad :shame: i kosztuje do tego nie małe pieniądze, także kochani przestańcie farmazony opowiadać.......
Lorena - 30-10-2013, 08:32

Jawor napisał/a:
Dla mnie argument że podroby są niezdrowe nijak ma się do rzeczywistości
zapraszam do lektury książek dotyczących dietetyki weterynaryjnej.
Nie rozumiem po co się tak nakręcacie , nikt nikogo nie oskarża a tu awantura jakby nie wiadomo co się stało. Człowiek chce podzielić się doświadczeniem i jeszcze spotyka się z opozycją. Każdy karmi tym czym chce i odpowiada za ewentualne konsekwencje swojego postępowania.

perlosita - 30-05-2014, 06:11

Ja Coli urozmaicałam dietę gotując jej ryż lub kaszę ( nie pęczak !), do tego jakaś kość + marchewka. Nasza Cola to jest istny odkurzacz i najlepsze że nic jej nigdy nie jest... ufff A tak to kupujemy suchą karmę np. teraz idzie lato to będzie na suchym większość czasu.
Ewelina - 30-05-2014, 06:24

perlosita, jaką suchą karmę podajecie?
iwonadp - 31-05-2014, 13:18

My od poniedziałku jemy tylko gotowane dietetyczne bo mi psisko w poniedziałek po południu żygowisko zrobiło , strachu sie najedliśmy :-o .Pojechaliśmy do weta , tam jeszcze raz zwymiotowała , podłączylismy go pod kroplowkę /jak juz odzyskał siły to odkrył ze ten kabelek to fajna zabawa /,została zbadany bardzo dokładnie , krew pobrana wyniki wszystkie super tylko ALT troche podwyższone to mnie przeraziło .
Ale mowa o jedzeniu więc jemy gotowane piersi z indyka , udziec z indykaz ryżem i warzywami i do tego siemię lniane, a jutro mamy dorsza z warzywami .

[ Dodano: 31-05-2014, 14:22 ]
A wymiotowała bo dziadek postanowił psa dokarmić gotowaną parówką,marchewką i kartoflem /też gotowane/ale w kawałakach - to wyszło z psa .

perlosita - 03-06-2014, 10:15

Ewelina teraz dostaje Josera, ale nasza Cola nie ma problemu z żołądkiem, nie wybrzydza - zje to co się jej da, od czasu do czasu dostaje kości wołowe wtedy jest w 7-niebie ;)
Niteczka95 - 03-06-2014, 10:43

Ostatnio ugotowałem suni ryż z piersią kurczaka, ponieważ nie miałem możliwości zamówić karmy.
Zjadła chyba w mniej niż sekundę :-o ale nazajutrz tj. niedziela zrobiła mi rewolucje w pokoju - biegunka że hoho! gdzie nie gdzie widoczne były ziarenka ryżu. Ostatnio czytałem na forum, ktoś o to co zrobić jeśli skończyła mu się karma, a musi czekać na dostawę odpowiedzi było wiele, że podać jakieś gotowane jedzenie, a piesek będzie wdzięczny za takie jedzonko - urozmaicenie od czasu do czasu.
Moja Jenny też była, bo zawartości miski nie było zanim zdążyłem ją położyć :-P ale co było przyczyną tej biegunki? Na pewno ten posiłek, ale dlaczego? :|

perlosita - 03-06-2014, 13:53

Niteczka95 dlaczego może ponieważ twój pies nie jest przyzwyczajony do takiego pokarmu i przez to miał rewolucje, moja psina ta starsza często je jedzonko gotowane a już tym bardziej w zimie, młodego przyzwyczajam i np. mu daje rano gotowane np. ryż z czymś a po południu sucha karma i nic mu nie jest.
m92 - 07-04-2016, 06:33

Hej! Czy może mi ktoś z Was napisać jak powinna wygladać dzienna dawka gotowanego dla labka? Jak gramowo i w jakich proporcjach podawac mu mięso do ryżu itp?
adamoantos - 25-05-2018, 12:14

Dołączam się do pytania :)
adresprzema - 25-05-2018, 22:42

adamoantos napisał/a:
Dołączam się do pytania

A czy możesz wyjaśnić dlaczego chcesz gotować rocznemu psu żarcie?
Ma chory układ trawienny?
Martwisz się o to, żeby nie dostał zbyt wielu witamin?
Dlatego trzeba je wyeliminować w procesie obróbki termicznej?
Czy chodzi o to, żeby porozrywać naturalne łańcuchy aminokwasów zawarte w surowym mięsku?

Zwłaszcza młody pies powinien dostawać surowe mięso i warzywa zmiksowane/starte w proporcji 80/20. W ilości ok 2 - 2,5% masy ciała na dobę. (Zależy od aktywności psa).

okraglasty - 30-05-2018, 11:06

Właśnie teraz zacząłem gotować jedzenie dla mojego labradora, raz na jakiś czas jest świetnym urozmaiceniem diety psa!

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group