forum.labradory.org

Zęby, skóra, oczy, sierść, pazury i uszy - Narośl na skórze podobna do kleszcza

Teresa - 04-10-2012, 22:42
Temat postu: Narośl na skórze podobna do kleszcza
SLuchajcie, wlasnie mi sie wydawalo ze moja Lusia ma kleszcza no ale to nie kleszcz.... moj tz mowi ze juz wczoraj to u niej widzial, a wiec: na prawej tylnej lapie od wewnetrznej strony uda zrobilo sie cos co przypomina ogromnego kleszcza w dotyku jest miekkie jakby banka z woda ale podluzne wystaje gdzies 1cm ponad skore. Luna wgl nie lize nie drapie nie kuluje.. dlatgo myslalam ze to kleszcze jednak gdy chcialam dotknac moj pies wpadl w szal... tz ja trzymal ja probowalam zajrzec ale pies w krzyk zaczela sie tak szarpac wykrzywiac gryzc jakby atakow padaczki dostala, udalo mi sie tylko dotknac przez chwile kiedy ona siedziala... z daleka moge jedynie patrzec no ale siersc zaslania... niby ja to nie boli ale jak proboje dotknac ogarnia ja taki szal ze sie boje ze sobie cos zrobi.. dopiero jutro po poludniu pojdziemy do weta a mnie juz z nerwow brzuch boli: :cring: :cring: wiecie moze cokolwiek co by to moglo byc?
donia457 - 04-10-2012, 23:17

Teresa, ciezko jest cos powiedziec na ten tamat,moze zrob fote i wstaw, no i oczywiscie do weta musicie isc
Teresa - 04-10-2012, 23:26

no wiadomo do weta pojde... znowu probowalam zobaczyc co to bo Luna spi, tylko delikatnie podnioslam jej lape to odrazu sie zerwala... teraz to sie nas juz boji i nie wgl nie chce do nas przyjsc :cring: :cring: kolejna proba gdy znowu zasnie.. ehhh
Chelsea - 05-10-2012, 09:23

Teresa, daj znać jak po wizycie :) trzymamy kciuki
tenshii - 05-10-2012, 09:54

Teresa, pewnie jakiś ropień, który niedługo pęknie
Mogła się zakłuć jakimś kijem czy trawką

Teresa - 05-10-2012, 18:30

normalnie masakra.. wet ma dzisiaj wolne ale jestem umowiona na jutro bo odrazu chipowanie i paszport, dzisiaj jak wrocilam do domu wykorzystalam moment kiedy luna sie cieszyla i szybko reka ja obmacalam :D jest juz mniejsze i to jets napewno pod skora... moze wczoraj byl kleszcze a byl jakis zarazony i stad ta gulka? bo moj tz mial kleszcza dwa dni temu a dzisiaj ma czerwona swedzi go wiec jutro z nim tez do lekarza... a do tego chyba Luna dostaje cieczke bo zaczyna jej cos lekko kapac ale narazie jets bezbarwne, ona jesc nie chce a tymbardziej nie daje sie obejrzec... :|
badinek - 05-10-2012, 20:18

U nas po kleszczu miał narośl która obrosła tkanką łączną i trzeba było usuwać hirurgicznie, ale wet powiedział że to lepiej bo kleszcz jeśli był zarażony to toksyny zostały zatrzymane w tej narośli i nie rozprzestrzeniały się po organiźmie. W tym temacie jest jak to wyglądało http://forum.labradory.or...ghlight=#234567 a w galerii jest chyba fotka po zabiegu.
Teresa - 06-10-2012, 21:03

włókniak... od kleszcza jej sie to zrobilo... albo samo zniknie a jak nie to chirurgicznie bedziemy usuwac a narazie mam obserwowac czy sie nie powieksza :(
neravia - 06-10-2012, 21:32

zdrówka ;* będzie dobrze ;*
szalej - 06-10-2012, 22:07

Hakerowi na pyszczku ( faflach) wyrosła skolei taka narośl, myśleliśmy też ze to kleszcz, ale to taka narośl jaka rośnie też starszym ludziom - więc starszym psiakom też się zdarza ;)
Teresa - 06-10-2012, 22:18

tylko moja ma dopiero 8 miesiecy :D :D no ale czytalam ze u starszych osob to sie czesto zdarza mam nadzieje jedynie ze samo zniknie ale podobno samo to sie grzmi i blyska :D
mibec - 06-10-2012, 22:22

Teresa, trzymam kciuki zeby sie to swinstewko wchlonelo :)
Teresa - 06-10-2012, 22:23

dzieki ;*
Dokite - 07-02-2013, 18:34

Hej, my też mamy problem z dziwną naroślą, ale na brodzie. Co prawda jutro idę na 11. do weta, ale czy ktoś już coś takiego widział u swojego psa? :(




Mnie teraz chwilowo nie będzie przy kompie, ale zajrzę późniejszym wieczorkiem. Z góry dziękuję za wszystkie porady :confused:

Ewelina - 07-02-2013, 18:44

Dokite, Dziwnie to wygląda. Trzymam kciuki, żeby to był jakiś pikuś.
Dokite - 07-02-2013, 18:46

Ewelina, prawda, że dziwnie? Też mam nadzieję, że to nic groźnego... :(
Ewelina - 07-02-2013, 18:47

Dokite, może to taka brodawka jest. Labki często miewają takie dziwne brodawki. Moja ma na brodzie, ale wygląda trochę inaczej.
Dokite - 07-02-2013, 18:54

Zargo miał kiedyś takie jakby kaszaki, ale nad oczami. Dostał wówczas maść Tri Derm i zeszło. Teraz na własną rękę mu tym smarowałam, ale nie pomaga. Może zbyt mało razy, żeby zadziałała? Dla spokoju sumienia idę jutro z nim, niech wet to zobaczy...
tenshii - 07-02-2013, 21:19

A ja myślę, że to przeziębienie :)
Teyla miała taki pypeć na pipulce i było to właśnie przeziębienie :) I również w zimie

Aniussia - 07-02-2013, 22:48

a czy patrzyłaś czy można to wycisnąć, czy raczej nie chcesz tego ruszać? Nina też takie miała 3 na pipulce tak jak u Teyli od Tenshii... smarowałam jej maścią i po jakimś czasie zeszło :-) :-)
Dokite - 08-02-2013, 08:49

Aniussia, nie próbowałam niczego mechanicznego z tym robić, ale widzę, że Zargo to nie przeszkadza, bo nawet tego nie drapie.
tenshii, mam nadzieję, że masz rację. Zargo nie ma pipulki, może dlatego wyszło mu na brodzie? :lookdown:

tenshii - 08-02-2013, 10:18

Dokite napisał/a:
Zargo nie ma pipulki, może dlatego wyszło mu na brodzie?

bo tu chodzi o "stykanie" z zimnym podłożem/śniegiem - sukom najczęściej robi się na pipulce bo tam nie ma włosków a jak sunia sika to dotyka pipulką śniegu. Zargo pewnie pyskiem robi pług śnieżny, a na brodzie tez ma mało sierści i się przeziębiło :)

Dokite - 08-02-2013, 10:20

tenshii napisał/a:
Zargo pewnie pyskiem robi pług śnieżny

Jakbyś go widziała....
Idę, wet przyjmuje od 11., to akurat spacerkiem dojdziemy :)

tenshii - 08-02-2013, 10:21

Cytat:
Idę, wet przyjmuje od 11., to akurat spacerkiem dojdziemy

powodzenia :)
Czekamy na wieści :)

Dokite - 08-02-2013, 13:01

Pani wetka nas uspokoiła. Jej to wygląda na czyraczycę ( brzydko i źle brzmi, ale mam się nie bać). Będzie się budowało, budowało, aż się wybuduje i pęknie. A wtedy się zagoi. Mam go obejrzeć dokładnie, czy nie ma gdzieś jeszcze, zwłaszcza w miejscach, gdzie jest mniej włosów.
Smarować dalej Tridermem. To pomoże w szybszym wybudowaniu i potem w gojeniu.

Dziękuję za wsparcie ;*

Ewelina - 08-02-2013, 14:30

Dokite, Cieszę się, że to nic poważnego ;*
Ska - 12-04-2013, 13:23

czy pies może mieć pieprzyki?

wczoraj zauważyłam u Roxy na łapce dwie plamki pod włosami. takie czarne, z lekkim meszkiem (a przynajmniej tak mi się wydaję, bo przez te włoski ciężko się przedrzeć. w każdym razie na pewno nie jest to tylko odbarwienie).

mała nie reaguje nerwowo na dotyk.

Elazar - 12-04-2013, 14:05

Dokite,
Nasz BLONDYN miał coś takiego na wewnętrznej stronie ucha. Bardzo przypominało to w pewnym momencie tzw. "kurzajkę" o średnicy 5-6 mm. Wet poradził aby obserwować i ewentualnie jeśli już to smarować maścią TRIBIOTIC. Ostatecznością miało być chirurgiczne usunięcie ale to w ostateczności bo stwierdził, że istnieje ryzyko "zezłośliwienia zmiany skórnej" Początkowo rosło paskudztwo i chyba swędziało bo się drapał. Jednak po miesiącu nagle sczerniało i zniknęło. Od tej pory więcej się nic podobnego nie pojawiło u żadnego laba z naszej gromadki.

MichałGZ - 13-08-2013, 21:38

Odświeżam gdyż wydaje mi sie że moją sunie dopadł ten sam problem,
Co sądzicie o tym?


Monisiaczek - 14-08-2013, 14:21

Karolina_Michal, to jest wyłysiałe czy jakaś krostka? Jako naczelna panikara, już bym leciała do weta :-P
Ale może ktoś mniej nerwowy podpowie, cóż to za nieszczęście dopadło Bujkę.

Chelsea - 14-08-2013, 18:02

Karolina_Michal, a Bujka nie uderzyła się?
MichałGZ - 15-08-2013, 09:40

To miejsce nie jest wyłysiałe tak jakby zeschnięte troszkę. Nie wiem czy czekać , czy smarować czymś.

effcyk - 15-08-2013, 09:54

Karolina_Michal, jak szybko to urosło tj w przeciągu dnia czy dwóch, to może być histiocytoma, mój pies to miał. Łagodna odmiana raka skóry, szybko rośnie do rozmiarów koralika i schodzi w ciągu 3 miesięcy. U nas po prostu pękło, polało się trochę krwi, wysuszyło się i odpadło. Najlepiej tego nie ruszać wcale i obserwować. Często występuje u retriverów, właśnie na pysku - fafle, uszy, oczy - to jest związane z immunologią, ale tak naprawdę dokładne przyczyny powstawania guzka nie są znane. Najlepiej poczytać o tym na zagranicznych forach czy w zagranicznych artykułach, bo na polskich stronach jest o tym bardzo niewiele. Niektórzy weci radzą to wycinać inni każą zostawiać żeby się nie zezłośliwiło. Mój pies miał to jakieś 2 miesiące z haczykiem, miał na uchu więc ja trochę pod koniec jak to pękło wysuszałam to dermatolem i w końcu odpadło.
Oczywiście najlepiej będzie jak to skonsultujecie z wetem, bo że to jest guzek histiocytomy to moje przypuszczenia tylko.

MichałGZ - 15-08-2013, 10:19

effcyk, dziękuje za informacje.
Dokite - 15-08-2013, 18:36

Karolina_Michal, zerknij na moje zdjęcie Zargo z 1. strony. Wygląda podobnie?
My, zgodnie z zaleceniem weta, czekaliśmy cierpliwie, żeby się wybudowało, pękło i zaschło.
effcyk napisał/a:
U nas po prostu pękło, polało się trochę krwi, wysuszyło się i odpadło.

A u nas nie było nawet tego. Mam wrażenie, że po prostu zniknęło.

Smarowałam mu Tridermem.

effcyk - 15-08-2013, 20:12

Cytat:
A u nas nie było nawet tego. Mam wrażenie, że po prostu zniknęło.

Smarowałam mu Tridermem.


masz racje, zdarza się że również - piszę o histiocytomie - z dnia na dzień potrafi zniknąć. To jest po prostu indywidualna sprawa u każdego psa. U jednych to się powiększa do niepokojących rozmiarów i trzeba wycinać, u innych rośnie do około 1cm za jakiś czas znika, u innych pęka i się wysusza. Przeglądając zagraniczne artykuły i wypowiedzi na psich forach, natknęłam się na wiele różnych "sposobów" znikania tej narośli.

Nikaaa - 15-08-2013, 20:33

No to ja chyba tez już wiem co nas dopadło.. wygląda podobnie jak u Zargo - taka kuleczka wielkości około 1cm, która urosła w kilka dni. Wet chciał robić cytologie ale że za tydzień jedziemy na urlop to się wstrzymał. Zastanawiam się czy czekać aż zniknie czy wywalić przeszło £140 na badania.. smarujemy maścią kortykosteroidową Fuciderm i raz mam wrażenie że się pomniejsza a czasami wygląda jakby znowu wróciło do swoich rozmiarów..
A wet mi wmawiał że to tłuszczak albo egzema.. :doubt:

Dokite - 15-08-2013, 20:46

Nikaaa, jeżeli wygląda podobnie, to może poczekaj.
Nie wiem, jak Jesse, ale Zargo tego w ogóle nie drapał. Jakby wcale mu to nie przeszkadzało.

effcyk - 15-08-2013, 20:55

Nikaaa, gdzieś wyczytałam że maść z kortyzonem wpływa na przyspieszenie w zmniejszeniu się tego "guzka". U nas też odmówiono badania histop. w ogóle nawet mowy nie było, żeby to "tykać" .
Co ciekawe ja zanim poszłam z tym do weta sama szukałam info co to może być. Kiedy poszłam do wetki, powiedziała że dziwnie to wygląda, po moich sugestiach o histiocytome, zajrzała do książki związanej z psią dermatologią, gdyż sprawy skórne nie są jej konikiem i powiedziała żeby czekać, obserwować, nie ruszać. Jakby coś się z tym bardzo dziwnego robiło, wtedy przyjść na badanie i wycięcie. Na wyjściu moim z przychodni i moim "dziękuje za rady", wetka odpowiedziała "nie ma za co, ja się przynajmniej czegoś nowego dowiedziałam " :D .


Można troszkę poczytać tutaj http://www.marvistavet.co...stiocytoma.html
Jeśli ktoś nie zna angielskiego, proszę sobie wrzucić w translatora, nie sprawdzałam jak tłumaczy ale pewnie będzie można w większości zrozumieć tekst.
Nie sugerować się wyłącznie wyglądem tego guzka w linku który podałam, bo ten guzek wygląda rożnie u danego psa. U jednego jest łysy, różowy, okrągły u innego bardziej kalafiorowaty, jeszcze u innego wygląda wręcz jak kleszcz.

Także nie wpadać od razu w panikę przy takich naroślach, jak pisałam jedną z ras które mają predyspozycje do powstawania tych guzków to właśnie retrievery. Przeważnie guzki pojawiają się u młodych psów, ale tak naprawdę wiek nie ma tu znaczenia gdyż przeglądając strony, spotkałam się z przypadkami u psów 7 letnich i więcej.
Zawsze natomiast warto iść do weta by to obejrzał, gdyż histiocytoma ma też swoją złośliwą odmianę, która z kolei dopada głównie berneńczyki - co nie wyklucza też innych psów.

Dokite u nas też psu nie przeszkadzało, jakby w ogóle tego nie miał tak się zachowywał.

Nikaaa - 15-08-2013, 21:07

Dokite, Jessie niestety to drapie ale nie wiem czy ją to swędzi czy poprostu przeszkadza.

effcyk, u nas guzek jest obrośnięty sierścią i raczej biały, no ale jak mówisz wygląd może być różny. Zamierzam skonsultować się jeszcze z wetem w Polsce, zobaczymy co powie. Z jednej strony lepiej tego nie ruszać ale z drugiej strony bez zbadania ciężko określić czy to czasem nie jest złośliwy typ :confused:

Suskaa - 04-06-2015, 23:26
Temat postu: Włókniak- usunięcie
Witajcie,
Jakiś czas temu zauważyła u mojej psiny taką jakby krostkę na łapce trochę poniżej pachy, przypomniało mi się, że jakiś czas temu miała tam kleszcza ( jednak nie jestem pewna czy dokładnie w tym miejscu) na początku myślałam, że samo się wchłonie jednak zaczęło rosnąć więc poszłam do weta. Okazało się, że to włókniak i jestem umówiona na usunięcie go, ponieważ weterynarz powiedział,że lepiej usunąć póki mały. Bardzo się boję, ponieważ Lexi będzie pod narkozą a wiadomo, że narkoza różnie działa na psiaki :( Czy wasze psiaki miały może usuwane włókniaki?

mibec - 04-06-2015, 23:45

Suskaa, zakladam ze wet przeprowadzil badania przed poddaniem psa narkozie/operacji?
Moj Barney mial wlokniaka na kufie - latwo i szybko zostal usuniety. Rana bardzo szybko sie zagoila, ale zostala malutka blizna. Z wielu operacji, ktore przeszedl Barney ta byla najprostsza. Trzymam kciuki aby i u Lexi wszystko poszlo tak sprawnie :)

Suskaa - 05-06-2015, 00:18

mibec, Operacja ma być w poniedziałek jednak chyba będę musiała ją przesunąć ze względu na pracę i jutro idę do weta zapytać się o inny termin. Nic mi nie wspominał o badaniach na narkozę więc jutro się go o to zapytam. Dziękuje za odpowiedź, troszeczkę mnie uspokoiłaś ale pewnie i tak będę chodziła po ścianach jak będą jej to wycinać :(
mibec - 05-06-2015, 09:52

Suskaa napisał/a:
Nic mi nie wspominał o badaniach na narkozę więc jutro się go o to zapytam
koniecznie zapytaj. Powinien sprawdzic krzepliwosc krwi i osluchac serce.
Suskaa napisał/a:
troszeczkę mnie uspokoiłaś ale pewnie i tak będę chodziła po ścianach jak będą jej to wycinać
wierze - tez sie zawsze denerwuje, niewazne co ludzie naokolo mowia. Trzymaj sie ;)
Suskaa - 05-06-2015, 13:37

Operacja umówiona na 16.06 myślicie, że można tyle z tym czekać? Bo weterynarza nie było tylko ''pielęgniarka'' więc nie miałam się jak go zapytać
mibec - 05-06-2015, 13:44

Suskaa napisał/a:
myślicie, że można tyle z tym czekać?
a rosnie to czy nie? Jesli nie albo chociaz niezbyt szybko to mysle ze bedzie ok.
Suskaa - 05-06-2015, 23:27

mibec, Nie póki co nie zauważyłam żeby rosło a psina wcale tego nie czuje, nie reaguje jak się ją tam dotyka więc myślę, że chyba można poczekać jeszcze te 10 dni
mibec - 05-06-2015, 23:58

Suskaa napisał/a:
chyba można poczekać jeszcze te 10 dni
tak mysle :)
Daj znac po zabiegu :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group