forum.labradory.org

Zdrowie Labka - Czy ubieracie swojego psa zimą?

tenshii - 09-12-2012, 10:48
Temat postu: Czy ubieracie swojego psa zimą?
Nowy temat - zapraszam do dyskusji
Maleńka - 09-12-2012, 10:53

Ja sie zastanawiam tylko czy warto zakladac te specjalne buciki na łapy zeby poduszek nie podrazniac od mrozu ;> ale jestem ciekawa co inni o tym sądza
Milena - 09-12-2012, 10:54

No to powtórzę :)

Co do labradorów, nie sądzę aby było im to potrzebne, one dość dobrze znoszą niskie temperatury, a bynajmniej mój Zefir.

Amorek chodzi w kubraczkach z powodu braku podszerstka i posiadania włosa a nie sierści. Niskie podwozie, szaleństwa w śniegu sprawiają, że byłby cały mokry, a to jak wyjść z mokrą głową na mróz.

anna34 - 09-12-2012, 10:55

Maleńka napisał/a:
Ja sie zastanawiam tylko czy warto zakladac te specjalne buciki na łapy zeby poduszek nie podrazniac od mrozu ;> ale jestem ciekawa co inni o tym sądza

Ja tam bym i założyła Chopperowi te buty,ale ze wzgledu na tą durną sól na chodnikach,nie z powodu zimna.Tylko obawiam się,że jak bym mu je założyła to w tym momencie skończyłby sie nam spacer :-P :D

Maleńka - 09-12-2012, 10:56

Milena, ja slyszalam w sklepie zoologicznym ktory wspolpracuje z Animalsami naszymi wlasnie aby ubierac tylko psy ktore maja wlosy

[ Dodano: 09-12-2012, 10:56 ]
anna34, no wlasnie i sol. Ale wiem ze Luki to by probowal to sciagnac :D

Milena - 09-12-2012, 11:07

Łapki można smarować np. wazeliną albo kremem :)
tenshii - 09-12-2012, 11:09

Milena napisał/a:
kremem :)

kremem nie, ponieważ krem nawilża, przez co skóra staje się jeszcze bardziej delikatna, nawilżona i jeszcze bardziej marznie i jest bardziej wrażliwa.
Trzeba smarować po prostu tłuszczem, czyli właśnie na przykład wazeliną.

Milena - 09-12-2012, 11:12

tenshii, dobrze wiedzieć, dzięki :)
Maleńka - 09-12-2012, 11:21

A gdzie mozna kupic dobra wazeline?
Milena - 09-12-2012, 11:22

Maleńka, w aptece albo drogerii
Pikuś - 09-12-2012, 11:23

Milena, a gdzie kupujesz Amorkowi kubraczki? :)

Mazak już jest podwoziem w śniegu i coraz częściej podnosi łapki oraz trzęsą mu się udka więc trzeba będzie w coś zainwestować :)

Milena - 09-12-2012, 11:24

Pikuś, na allegro jest spory wybór :)
mibec - 09-12-2012, 11:34

Nie - nie uwazam zeby labrador potrzebowal ubrania. U nas nie sypia chodnikow sola, wiec nie mamy problemu z pekajacymi poduszkami, zreszta u nas prawie w ogole nie ma zimy ;)


Milena napisał/a:
Łapki można smarować np. wazeliną albo kremem
albo oliwa z oliwek lub specjalnymi specyfikami do lapek: http://www.karusek.com.pl...=8172&pp=155000 :)
Pikuś - 09-12-2012, 11:35

Milena, dzięki :) A kupowałaś kiedyś gdzieś w Kołobrzegu?
Di - 09-12-2012, 11:38

Ja generalnie po każdym spacerze spłukuje/myje Biance łapki a później natłuszczam kremem natłuszczającym ;) (nie nawilżającym), ponieważ ostatnią wazelinę w domu wyciaprałam dawno dawno temu ;)

Buty ... nie wiem, czy by się sprawdziły.

A co do ubranek - rok temu temp schodziły do -15, -20. Moja mała miała wtedy kwarantannę, więc problem wyłażenia na taki mróz nie istniał. Ale zastanawiam się po prostu teraz, czy przy tak niskiej temp. jaka niedługo może wystąpić, jakoś tego psiurzyska nie zabezpieczyć dodatkowo. Moja jakoś dużo tłuszczu nie ma, żeby ją chronił (:P), a np. jak inaczej ustrzec się przed chamskim zapaleniem pęcherza, niż ociepleniem nefralgicznego punktu?

Nie wiem, pytanie skierowane do osób doświadczonych w prowadzeniu laba czy 'deszcz, wiater, czy śnieżyca' ;)

tenshii - 09-12-2012, 11:40

Di napisał/a:
po każdym spacerze spłukuje/myje Biance łapki a później natłuszczam kremem natłuszczającym

nie rozumiem idei - po co natłuszczać PO spacerze?

Maleńka - 09-12-2012, 11:57

tenshii, a kiedy najlepiej?:)
tenshii - 09-12-2012, 11:59

Maleńka napisał/a:
kiedy najlepiej

przed spacerem - natłuszczenie łap chroni przed mrozem, solą i wilgocią

AnIeLa - 09-12-2012, 13:07

Nie ubieram Asiora, jedynie co nakładam mu wazelinę przed spacerem na łapy, po powrocie staram się spłukać wodą z mydłem a po ostatnim spacerze nakładam znowu wazelinę.

Tak samo jak po łażeniu w górach tez smarowałam łapuchy :)

Di - 09-12-2012, 13:34

tenshii napisał/a:
Di napisał/a:
po każdym spacerze spłukuje/myje Biance łapki a później natłuszczam kremem natłuszczającym

nie rozumiem idei - po co natłuszczać PO spacerze?


A po co my smarujemy pychol kremem natłuszczającym, jak się kładziemy spać, bez 'tapety'? Żeby odżywiło, natłuściło, pokryło warstwą ochronną, zaleczyło, zmiękczyło, powlekło.. xD Albo po jeżdżeniu na nartach ja sobie też buźkę smaruję kremem jeszcze raz. Bo też miło i przyjemnie.
Nie wiem, nie zastanawiałam się, tak mi poleciała szkoleniowiec ^^
Ale tenshii, zafundowałaś mi niezłą rozkminę. :P

Będę wazelinować też przed, wzorem AnIeLa, taki mix dwóch opcji ;)

tenshii - 09-12-2012, 13:38

Di napisał/a:
A po co my smarujemy pychol kremem natłuszczającym, jak się kładziemy spać, bez 'tapety'? Żeby odżywiło, natłuściło, pokryło warstwą ochronną, zaleczyło, zmiękczyło, powlekło..

ale właśnie różnica jest pomiędzy środkami, które mają zmiękczyć, nawilżyć, uwrażliwić, a tymi, których celem jest ochrona. Krem nawilża i zmiękcza a to niepożądane przy mrozach bo skóra bardziej nawilżona jest bardziej podatna na odmrożenia i uszkodzenia. Ludzie też robią błąd smarując usta czy twarz kremem przed wyjściem na dwór. Do ust są pomadki - one nie nawilżają - one chronią. Od tego jest właśnie wazelina - ona jedynie natłuszcza a tym samym chroni.

Di - 09-12-2012, 13:53

tenshii napisał/a:

ale właśnie różnica jest pomiędzy środkami, które mają zmiękczyć, nawilżyć, uwrażliwić, a tymi, których celem jest ochrona. (...) Ludzie też robią błąd smarując usta czy twarz kremem przed wyjściem na dwór. (...) Od tego jest właśnie wazelina - ona jedynie natłuszcza a tym samym chroni.


Tzn ja piszę krem/balsami itd., ale ze względu na dermatologiczne problemy używam tych na bazie wazeliny, których głównym celem jest natłuszczenie. Więc Bianka automatycznie jedzie ze mną na bazie wazeliny, nie gliceryny ;)

Ale doskonale wiem, o co Ci chodzi, tenshii. I zgadzam się, masz rację.

kilus29 - 09-12-2012, 18:33

Ja mojemu Arfikowi nic nei zakladam ani nie smaruje on sam gdy jest zimno to ciagnie do domu ze spaceru ale przez te kilka lat naszego wspolnego zycia moze z raz mu sie zdarzylo ciagnac z zimna do domu
Di - 09-12-2012, 18:35

kilus29 napisał/a:
Ja mojemu Arfikowi nic nei zakladam ani nie smaruje on sam gdy jest zimno to ciagnie do domu ze spaceru ale przez te kilka lat naszego wspolnego zycia moze z raz mu sie zdarzylo ciagnac z zimna do domu


To pewnie jest jakiś wyznacznik. A jaki stan niesmarowanych łapek?

Generalnie, gdy pies chodzi ze mną na spacer, to zwiedzamy pola i lasy, nikt tam soli nie sypie. Gorzej, gdy nie ma czasu na długi spacer i lecimy na kwadrans po osiedlowych uliczkach - mnie buty przeżera... :|

kilus29 - 09-12-2012, 18:43

Widzisz Di ja mam zaraz las wiec nie ma problemu jesli chodzi o lapki nie ma zadnych problemow dzieki bogu jak to mowia nie pekaja mu z drugiej strony mysle inaczej poprzedni moj psiak ktorego mielismy byl chory okazalo sie ze kupilismy psa ktory byl zaleczony wiesz taka bajka ktos wyjezdza za granice nie moze zabrac psa corce sie spodobal i go wzielismy potem okazalo sie ze byl chory przez 6 lat walczylismy z choroba zmienialismy weterynarzy cuda wianki no i przyszedl taki momet kiedy nalezalo podjac te decyzje bo juz sie meczyl zastrzyki codziennie dawane juz nic nie pomagaly nie zycze nikomu odwozic wlasnego psa do............. wytzrymalismy bez psa tylko jeden dzien i takArfik znalazl sie u nas i powiem Ci ze odpukac zadnych wiekszych problemow zdrowy chpwa sie lobuzuje kcohany jakby los dal nam go w podziece za opieka nad poprzednim
Di - 09-12-2012, 18:55

kilus29, bardzo dobrze, że pojawił się w Waszym życiu Arf i przyniósł tyle radości :) No i dobrze, że zdrowo się chowa, to w końcu najważniejsze.

Czyli dobrze rozumiem, że Arfikowi mróz niestraszny i choć niedługo kończy 5 lat, to ubranek nie nosi.

kilus29 - 09-12-2012, 18:58

Di zadnych ubranek nie nosi a snieg hehe tarza sie w nim je kopie nosem ryje i jest super
tenshii - 09-12-2012, 19:00

kilus29, wysłałam Ci wiadomość prywatną - zerknij proszę
Karoola - 09-12-2012, 19:00

Di, jakie zgrabne ominięcie offtopu! :-P
Ja Browniego nie ubieram, dzisiaj poszliśmy na cmentarz, to leżał w śniegu i dumał, zimno mu nie było :-P
Ale Emilek dupeczką trząsł, kiedy tak staliśmy chwilę w miejscu, dlatego się zastanawiam, czy mu nie uszyć jakiejś prostej dereczki z polaru, jakieś resztki powinnam mieć :-P

Di - 09-12-2012, 19:34

Karoola napisał/a:
Di, jakie zgrabne ominięcie offtopu! :-P


offtop?:P jaki offtop?:P

A tak teraz zupełnie na poważnie, dzisiaj mój ojciec bardzo 'emocjonalnie zareagował', jak mama zaczęła głośno myśleć nad ubrankiem dla Bianki.
Przytaczam rozmowę z samochodu:

Mama: Nie, tak myślę, że przy poniżej -10 musiałaby nosić jakieś ubranko.
Ojciec: Czy wyście do końca zgłupiały, psa ubierać?!
Mama: A to ty myślisz, że jej nie jest zimno?
Ojciec: Jakie zimno! Jakie zimno! To jest pies z podszerstkiem i sierścią! Kupcie jej jeszcze wstążeczki w spinkach i buciki, różowe koniecznie.

Na co wtrąciłam się ja:
Nie, żebym przeszkadzała w dyskusji, ale jak będę chciała to i tak ją ubiorę. W różową dekę z falbanką.
:beated:

Oczywiście to tylko ściema:P Lubię sobie z tatusiem pogawędzić ;)

Nie chcę robić z siebie wariatki, ale psa też nie chcę narażać. Może jeszcze nie teraz, ale jak będzie -25, to co?

Pattina - 09-12-2012, 21:24

Nie ubrałabym Taja w nic na spacer ;P
Butki może i bym założyła aby ochronić łapcie ale zjadłby je zanim byśmy zjechali windą na dół :P
Tajo ma bardzo delikatne poduszki przez to że ciągle je zdzierał podczas labowań więc teraz są takie jakieś byle jakie, smaruje maścią- kiedyś dostaliśmy taką ochronną gratisową do karmy :P
Smaruje mu tylko na te dłuższe spacery/labowania na krótsze nie bo dłużej zajmie mi smarowanie niż spacer, ponieważ Taj nie chce ze mną współpracować podczas smarowania łap ]:)

szalej - 09-12-2012, 22:02

A ja bym i może ubierała, jakby jakieś ładne ubranka były dla takiej wielkości psów :P
Gdyby były np. takie derki jak dla koni. Nawet dzisiaj sobie o tym myślałam.
Ale ubranka dla dużych psów sa tak po prostu brzydkie, że moje nie chodzą ubrane.
A po co ubierać? A po co mamy po 20 obroży dla psów?

Nikaaa - 09-12-2012, 22:08

szalej, takie cos? :P
http://www.ebay.co.uk/itm...=item4ab9df3111

W galerii jest nawet lab :)

[ Dodano: 09-12-2012, 22:09 ]

neravia - 09-12-2012, 22:17

oj to ja muszę swoją firmę zareklamować tutaj :lookdown: http://www.horseware.com/...6:dog&Itemid=39
polarowe, wodoodporne, odblaskowe... wybór spory ;)

co prawda nigdy nie ubierałam psa, ale dla mojego czarnego laba zamierzam kupić takie odblaskowe wdzianko, bo obecnie poza weekendami, to w tygodniu spacerku po pracy w ciemności, a czarnulka dobrze się maskuje ;D

dominika92 - 09-12-2012, 22:18

http://www.ebay.co.uk/itm...=item3a7b3cb808

to jst fajne :D

Milena - 09-12-2012, 22:19

Dla czarnuszka czarna i mamy włochatego batmana :-P
neravia - 09-12-2012, 22:23

szalej napisał/a:
Gdyby były np. takie derki jak dla koni.

tym właśnie zajmuje się firma w której pracuję, główny produkt to przeróżne derki dla koni, plus do tego mini wyroby dla psów, chociaż zdarza się, że derka dla konia (tzn w tym wypadku kuca) jest identyczna jak dla np. doga :-P

[ Dodano: 09-12-2012, 22:27 ]
Milena napisał/a:
Dla czarnuszka czarna i mamy włochatego batmana :-P

to już całkiem nie będę widzieć psa w ciemności :-P
znalazłam na ebayu z mojej firmy, o takie właśnie coś odblaskowe mi chodzi
http://www.ebay.co.uk/sch...are&_sacat=1281

Nikaaa - 09-12-2012, 22:29

neravia napisał/a:
co prawda nigdy nie ubierałam psa, ale dla mojego czarnego laba zamierzam kupić takie odblaskowe wdzianko, bo obecnie poza weekendami, to w tygodniu spacerku po pracy w ciemności, a czarnulka dobrze się maskuje
Polecam to :) http://www.ebay.co.uk/itm...984.m1497.l2649

My chodzimy wieczorami w parku, więc odblaski raczej sie nie przydają, bo nie ma od czego odbijać światła :P Dobra świecąca obroża za to sprawdza się w 100% :)

neravia - 09-12-2012, 22:31

oczywiście jakby ktoś chciał kupić takie z mojej firmy, mogę to zrobić i przesłać. powinno się opłacać, jeśli moja 70% zniżka pracownicza obejmuje produkty dla psów ;D
Nikaaa - 09-12-2012, 22:32

neravia napisał/a:
oczywiście jakby ktoś chciał kupić takie z mojej firmy, mogę to zrobić i przesłać. powinno się opłacać, jeśli moja 70% zniżka pracownicza obejmuje produkty dla psów
O.. A to ciekawe :) Jesli miałabyś info na ten temat to poprosiłabym PW z dokładną ceną, może sie skusimy :)
FadGoś - 09-12-2012, 22:34

My mamy taką świecącą z Visiglo wylicytowaną na bazarku :haha: :haha: psa widzę z daleka , a jak łaskawca idzie przy nodze to mi nawet drogę oświetla :D :D :D
neravia - 09-12-2012, 22:34

Nikaaa, zapytam w tym tygodniu w sklepie o cenę itp, bo tak jak pisała sama zbieram się do kupienia. jakby co napiszę :)
Nikaaa napisał/a:

Polecam to :) http://www.ebay.co.uk/itm...984.m1497.l2649

obróżka fajna :)

FadGoś - 09-12-2012, 22:35

neravia, a co tam masz ciekawego ? :D :D :-P
neravia - 09-12-2012, 22:37

FadGoś, dla psów nie wiele, ale zawsze coś http://www.ebay.co.uk/sch...are&_sacat=1281
i mam naprawdę nadzieję, że zniżkę mam i na te produkty ;D

szalej - 09-12-2012, 22:38

http://www.ebay.co.uk/itm...6f86dfac&_uhb=1 te mi się nawet podobają :D

Ciekawe ile by w polsce kosztowały takie na laba...

Chociaż jako że ostatnio dostałam świra na punkcie mega dziewczęcych ubranek dla Bliskiej to jak sobie wyobrazalam jej " derke" to była różowa, a od spodu była bladorózowa w białe kropki... odbija mi :P

neravia - 09-12-2012, 22:39

szalej, w Pl chyba tego nie dostaniesz, zapytam w tym tyg czy mam na to zniżkę i napiszę :) ten materiał jest cudowny w dotyku.. :-P
Di - 09-12-2012, 22:39

szalej, też się zastanawiam. Kupiłabym Biance, niech ma. Może jeszcze jakiś kolorek by się trafił :P
szalej - 09-12-2012, 22:41

neravia, zapytaj, koniecznie zapytaj :D na stronie chyba było więcej kolorów?


neravia - 09-12-2012, 22:43

szalej napisał/a:
na stronie chyba było więcej kolorów?

jeżeli chodzi o te polarowe, to widziałam u nas w firmie właśnie brązowe paski z kremowym, niebieskie paski z białym i paski czarno-czerowne- żółte :)
dowiem się o cenę i napiszę :)

[ Dodano: 09-12-2012, 22:44 ]
szalej, o właśnie i o szarym zapomniałam :-P

Milena - 11-12-2012, 23:38

Pikuś napisał/a:
A kupowałaś kiedyś gdzieś w Kołobrzegu?


W zoologu na ul. Jedności Narodowej jest chyba największy wybór ubranek dla psów, choć przyznam szczerze, że w tym roku nie chodziłam, więc mogło się coś zmienić :)

Powiem Wam, że mam wspaniałą sąsiadkę-starsza Pani, dziś uszyła dla Amorka piękne ubranko i dała nam w prezencie :) Muszę zrobić zdjęcie i pokazać Wam jakie świetne :)

donia457 - 11-12-2012, 23:50

ja tam Redy nie ubieram bo to york, a tym bardziej nie grzywacz chiński
szalej - 12-12-2012, 08:25

Milena, pokaż sama jestem ciekawa :haha:
Milena - 12-12-2012, 12:38

Oto nasz sweterek:






Aniussia - 12-12-2012, 12:59

Milena, piękny sweterek... a Amorek wygląda prześlicznie w nim :)
szalej - 12-12-2012, 13:07

Milena, naprawde cudowny!
Di - 12-12-2012, 13:23

Milena, jestem oczarowana, przekaż sąsiadce, że jej dzieło zrobiło furorę! :)
mibec - 12-12-2012, 13:46

Milena, przeuroczo :)
kasiek - 12-12-2012, 14:00

Milena, cudnie mu w tym sweterku ;*
Milena - 12-12-2012, 14:51

Di napisał/a:
przekaż sąsiadce, że jej dzieło zrobiło furorę!


Oczywiście, że przekażę wszelkie komplementy :) Mnie też bardzo się ten sweterek podoba, ma kobiecinka talent :)

Nikaaa - 12-12-2012, 15:04

Milena, może powinna zająć się tym profesjonalnie? ;D

Jestem w szoku, jest idealny! :)

szalej - 07-01-2013, 17:06

Przepraszam za brzydkie zdjęcia ale robiłam kalkulatorem ]:)

;]


AniaCz. - 07-01-2013, 17:48

Dziewczyny mam pytanie po co w ogóle ubierać labradora?
szalej - 07-01-2013, 17:56

AniaCz., cały temat jest o tym wystarczy przeczytac wszyscy co mieli coś do powiedzenia to sie wypowiedzieli :)
Pikuś - 07-01-2013, 17:59

szalej, to jest jedna czy dwie derki? ;D
Nikaaa - 07-01-2013, 18:03

szalej, świetne te paseczki :greedy: sama takie chciałam, ale u nas za często pada :doubt: Więc staneło na przeciwdeszczowej :)
szalej - 07-01-2013, 18:03

Pikuś, jedna :D bałam się zamawiać dwie bo jak mi sie nie spodobają? :P Dla bińki minimalnie za duza, dla burka minimalnie za mała, ale co tam wazne ze sie uklada jako tako a psom totalnie nie przeszkadza jestem zadowolona :D
Pikuś - 07-01-2013, 18:04

Genialnie wyglądają :haha:
szalej - 07-01-2013, 18:05

Nikaaa, też myślałam o przeciwdeszczowej albo chociaż wodoodpornej bo jak w śniegu polar przemoknie to nie za dobrze :P ale w tym roku zima nas z zaskoczenia bierze, przez dwa tyg -16, potem dwa tyg. 3 na plusie zobaczymy co dalej, ale śniegu narazie takiego strasznego nie bylo tylko mrozy wiec mysle ze dereczka sie przyda
Nikaaa - 07-01-2013, 18:08

AniaCz., u nas derka przyda się po pływaniu - mimo mrozów Jesska pływa kiedy tylko może, ze względu na stawy. Mam nadzieję uniknąć dzięki temu syndromu złamanego ogona czy przeziębienia lub przewiania stawów, mokra sierść trochę inaczej chroni niż sucha. Pozatym u nas często pada i wycieranie calutkiego psa po każdym wyjściu na siku jest trochę uciążliwe, tak to zostaną tylko mokre łapy :P

Szalej - no właśnie ja się zdecydowałam na derki wodoodporne Rambo od neravi, czekamy do piątku aż się uszyje )

AniaCz. - 07-01-2013, 18:19

Nikaaa, z tego co widzę to mieszkasz w UK, a tam zbyt wielkich mrozów nie ma. :) Mieszkałam 3 lata w UK i moja Negra pływała w rzeczkach bez względu czy to było lato czy zima i nigdy bym jej nie ubrała żadnej derki. Jeśli masz wrażliwego psa to oczywiście zakładanie derki po kąpieli jest ok, ale nie rozumiem sensu ubierania derek na spacery. Dla mnie to już robienie z labradorów yorków, które tak naprawdę jeśli nie są strzyżone tych ubranek też nie potrzebują. Labki to odporne psy na temperaturę, jeśli pozwolimy im biegać w czasie mrozów. Za chwilę będziemy szyć kołderki bo pieskom zimno w zimowe noce. Bez przesady. To jest oczywiście moje zdanie. Nie róbmy z tych fajnych psów jakiś przebieranek.
troskliwa - 07-01-2013, 18:20

Niezły pasiaczek
effcyk - 07-01-2013, 18:30

AniaCz. napisał/a:
Dla mnie to już robienie z labradorów yorków, które tak naprawdę jeśli nie są strzyżone tych ubranek też nie potrzebują. Labki to odporne psy na temperaturę, jeśli pozwolimy im biegać w czasie mrozów. Za chwilę będziemy szyć kołderki bo pieskom zimno w zimowe noce. Bez przesady. To jest oczywiście moje zdanie. Nie róbmy z tych fajnych psów jakiś przebieranek.

no to mam podobne zdanie. Psisko zahartowane powinno być, z takiego założenia wychodzę ( nie wiem czy to jest kwestia zahartowania, ale Nestor w życiu nie miał problemu z uszami, anginą itp raz miał syndrom złamanego ogona jak go po kąpieli przewiało ale to tyle w ciągu 4,5 roku jego życia ) , szczególnie taka masa jak labrador ma się hartować. Nestor 2 dni temu w kałuży pupsko moczył. Klaudia (papisia) wczoraj wysłała mi filmik na którym jej wszystkie psiaki i te małe ( calvisie i reszta spanieli :-P ) i te duże czyli labki, w stawiku pływają, jeden labek zrobił sobie nawet z tafli lodu deske surfingową :-P

Nikaaa - 07-01-2013, 18:30

AniaCz., nie czytasz co piszę. Napisałam, że derkę mam zamiar (bo jeszcze jej nie mam) zakładać kiedy wychodzę z psem na sika a mocno pada, żebym nie musiała jej całej wycierać - czyli tylko dla własnej wygody. Bo ręcznikiem jej do sucha nie wytrę a potem mi się mokre futro na kanapę ładuje i wszystko jest mokre ;)
A co do mrozów to owszem, nie mamy temperatur -30 ale zimno jest, najbardziej z rana kiedy to właśnie Jesska wychodzi na długi spacer przed wyjściem do pracy i często pływa. Temperatura +5 stopni to nie upał a wliczając w to ciągle wiejący zimny wiatr lepiej dmuchać na zimne ;) Temparatura i klimat w UK zależy w dużej mierze od rejonu, a Manchester uchodzi za najbardziej zimne i deszczowe miasto w całej Anglii :D

Brioche - 07-01-2013, 18:31

AniaCz. napisał/a:
nie rozumiem sensu ubierania derek na spacery. Dla mnie to już robienie z labradorów yorków, które tak naprawdę jeśli nie są strzyżone tych ubranek też nie potrzebują. Labki to odporne psy na temperaturę, jeśli pozwolimy im biegać w czasie mrozów. Za chwilę będziemy szyć kołderki bo pieskom zimno w zimowe noce. Bez przesady. To jest oczywiście moje zdanie. Nie róbmy z tych fajnych psów jakiś przebieranek.


Uważam tak samo jak ty. Nie sądzę , żeby tak dużym psom jak labradory potrzebne były ubranka. Moja siostra ma jamnika, który jest przecież małym psem i nigdy w życiu nie miał on na sobie żadnego ubrania i żyje..ba, nawet nigdy z tego powodu nie był chory. No i ogólnie nie wyobrażam sobie tej mojej krowy w kubraczku ;D

szalej - 07-01-2013, 18:37

Labradory nie potrzebują też 20-stu obroży a jest wielu właścicieli którzy co chwila kupują im nowe. Nie potrzebują też legowisk a wiele z nich je ma. Wielu rzeczy nie potrzebują a jednak je mają.
Ja na ten przykład nie mam ochoty po raz czwarty iść z Bliską do weterynarza bo jest przeziębiona, i to kto ma co do powiedzenia w tej sprawie to mnie średnio interesuje bo wolałam wydać te 70 zł na derke niż po 180 zł u weta

zaba - 07-01-2013, 18:37

Nikaaa, w takim wypadku rozumiem :) Faktycznie wygodniej.
Ale z racji - "bo będzie mu zimni" np. to już faktycznie bez sensu. Rocco bardzo dużo biega po zimnie i mrozach i nie wyobrażam sobie go ubierać :D

Di - 07-01-2013, 18:50

A mnie się wydaje, że każdy powinien robić, co mu się podoba i jeżeli chce ubierać psa w takie ładne, profesjonalne ubranka, to niech tak robi. Zahartowany mniej czy bardziej - przeziębienia się zdarzają, zapalenie pęcherza, złamane ogony itd. Jeżeli można oszczędzić tego psu i swojemu portfelowi to czemu nie? Nie musi to od razu świadczyć o 'dziwnych' zapędach właściciela, czy chęci zrobienia z psa klauna. Jak napisała szalej obroże też się gromadzi bardziej dla przyjemności człowieka, niż psa. Mam dla swojej Bianki różne świecidełka, obroże w różnych odcieniach różu, z szalonym pawim okiem, pstrokate szelki i sprawia mi gigantyczną frajdę szukanie, wybieranie i kupowanie takich cud - bo mnie się tak podoba. To psa od niczego w kwestii zdrowotnej nie uchroni, zaś ładnie dobrana derka może pomóc, bo na pewno nie zaszkodzi.
luizka4don - 07-01-2013, 19:17

Jak Bella podrośnie to ja napewno tez zakupie taką derke przeciwdeszczowa ktorą bedzie można załozyc jak bedzie lało :) :)
effcyk - 07-01-2013, 19:21

Di napisał/a:
Zahartowany mniej czy bardziej - przeziębienia się zdarzają, zapalenie pęcherza, złamane ogony itd. Jeżeli można oszczędzić tego psu i swojemu portfelowi to czemu nie? Nie musi to od razu świadczyć o 'dziwnych' zapędach właściciela, czy chęci zrobienia z psa klauna. Jak napisała szalej obroże też się gromadzi bardziej dla przyjemności człowieka, niż psa.

a ja ma takie zdanie, że jakby pies więcej i częściej zimą przebywał na dworze, to nabrałby takiej odporności że naprawdę wszelkie przeziębienia i zapalenia odeszłyby w zapomnienie. Jeśli chodzi o złamane ogony to akurat mój pies złapał syndrom złamanego ogona nie zimą jesienią czy wiosną ale .... właśnie w samym środku lata. Dwa dni nie merdania ogonem a na trzeci pies jak nowy.
Co do obroży i legowisk, mój ma jedną porządną obroże i legowisko na którym nie śpi bo woli swoją kołdrę, za to ma dużo zabawek :) . Zdarza się że zimą siedzi kilka godzin ciurkiem na dworze, a zdrowy jak byk. Nie wiem czy taki kubraczek jest akurat przy przeziębieniach pomocny? mój jak zimą się zgrzeje to kładzie się w śniegu na żabę i tak leży, a w kubraczku pies tylko się zgrzeje nie będzie miał jak się ochłodzić... Ale to tylko takie moje domysły. Jakby nie było - dla mnie labrador to przede wszystkim pies bardzo wytrzymały, to pies który pierwotnie pływał w lodowatych wodach za zestrzelonym łupem więc siłą rzeczy musiały to być odporne i wytrzymałe psy. No ale cóż, może większość tych dzisiejszych labradorów nie jest już tak odporna jak kiedyś ? :-P . Ale oczywiście
Di napisał/a:
że każdy powinien robić, co mu się podoba
ja wyraziłam tylko swoje zdanie :)
neravia - 07-01-2013, 20:54

świetnie wyglądają w tym pasiaku :D
ja mieszkam w irlandii, mrozów nie ma, ale ubieranie psa w takie derki polarowe czy przeciwdeszczowe jest bardzo popularne..każdy robi tak jak chce :)
ja już prawie skończyłam szyć pierwszą, co prawda nie jest to tak fajne jak ten pasiak ale jak skończę i tak pochwalę się efektami :P

Nikaaa - 07-01-2013, 21:02

effcyk, nie każdy ma ogródek i czasami nie ma możliwości zapewnienia psu więcej atrakcji na zewnatrz i zachartować go ;)
Ja uważam, że labradorowi NIE będzie zimno, ale podzielam zdanie szalej i Di - jeden kupuje psu ocieplana budę a drugi ciepłą derkę. Ja kupuję derkę na bardziej "mokre okazje".
Zresztą żadna krzywda sie psu nie dzieje, nikt mu tej derki na zywca do skóry nie przyszywa ani nie związuje go jak kaftanem bezpieczeństwa :P Myśle, ze jeżeli psu to nie przeszkadza a właściciel ma takie zyczenie to - potrzeba czy nie - taka derka nie stanowi problemu :)

effcyk - 07-01-2013, 21:32

Nikaaa napisał/a:
jeden kupuje psu ocieplana budę a drugi ciepłą derkę.

szkoda tylko że ocieplana buda budzi więcej emocji niż ubranko dla labradora :-P . Ale ok, każdy ma swoje "fanaberie" :) .

Nikaaa napisał/a:
effcyk, nie każdy ma ogródek i czasami nie ma możliwości zapewnienia psu więcej atrakcji na zewnatrz i zachartować go

tak masz racje, zauważyłam tą tendencje do łapania wszelkich zapaleń i przeziębień szczególnie u psów mieszkających w blokach i nie mających możliwości biegania po swoim terenie tyle ile dusza zapragnie. Chociaż znam pana około 70letniego który ma w mieszkaniu maliniaczkę, codzienna 40 minutowa wyprawa rowerem, maliniak na ringówce i tak zahartowany że hoho :) . Ale widać nagła zmiana temperatur jednak nie każdemu blokowemu psiakowi służy :beated: .

Nikaaa - 07-01-2013, 21:55

effcyk napisał/a:
szkoda tylko że ocieplana buda budzi więcej emocji niż ubranko dla labradora . Ale ok, każdy ma swoje "fanaberie"
Oj to był tylko przykład, dziewczyny podały obroże ja podałam to, bo równie dobrze mozna powiedzieć, że labradorowi ocieplana buda niepotrzebna bo przecież ma futro ;) Ale chyba wiesz co chciałam przez to powiedzieć, nie było tu żadnych personalnych docinków :)

effcyk napisał/a:
tak masz racje, zauważyłam tą tendencje do łapania wszelkich zapaleń i przeziębień szczególnie u psów mieszkających w blokach i nie mających możliwości biegania po swoim terenie tyle ile dusza zapragnie.
No i taka jest prawda, podobnie jak z dziećmi. Te "miastowe" łapią katar jak je tylko lekko przewieje, a dzieci na wsi, które od małego biegają w pole na bosaka są nie do zdarcia ;) No ale taka już kolej rzeczy. Jak ludzie chcą mieć obroże, niech kupują obroże, chcą mieć derki, niech kupują derki. Dopóki psiakowi się krzywda nie dzieje ;)
AniaCz. - 07-01-2013, 22:05

Nikaaa, czytam i to bardzo dokladnie co kazdy pisze. Nadal podtrzymuje to co napisalam, ze dla mnie wszelkiego typu ubranka dla takich psow jak labradory sa tylko zaspokojeniem potrzeb wlasciciela a nie jego psa. Jesli ktos pisze, ze zaklada psu derke w mocno deszczowe dni po to zeby mu labek kanapy nie pobrudzil to moze zaraz zaczniemy ubierac nasze psy w worki foliowe zeby nie gubily siersci w domu. ;) To oczywiscie tylko moje zdanie. :)
Nikaaa - 07-01-2013, 22:18

AniaCz. napisał/a:
To oczywiscie tylko moje zdanie.
I przy tym pozostańmy ;)
A Twoje porównanie to trochę przesada. Nie wiem czemu Was to aż tak boli, ze ktoś chce kupić labradorowi derkę. Nikt nikogo nie zmusza, żeby ubierał swojego psa..

AniaCz. - 07-01-2013, 22:40

Nikaaa, mnie to nie boli poniewaz ja za to placic nie bede. ;) Nie uwazam tez zeby moje porownanie bylo przesadne bo niby dlaczego? Skoro moze nosic derke, sweterek czy co mu jeszcze zalozymy to dlaczego nie worek, albo jakis kombinezon przeciwsiersciowy. :)Dla mnie to po prostu nie ma sensu. Jakos rottweilerow nikt nie ubiera, po co skoro nie trzeba. Dopoki pies chodzi bez derki jest bardziej wytrzymaly, jak zacznie nosic takie rzeczy to bedzie musial juz je nosic caly czas. Zamiast miec odpornego psa, ktory nawet przy brzydkiej pogodzie wytapla sie w wodzie, otrzepie sie i pojdzie, bedziemy mieli na wlasne zyczenia psa w typie ratlerka, ktory bedzie trzasl dupka jak wyjdzie zima na dwor. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, czy niedlugo pojawi sie temat jaka czapeczka przeciw sloncu dla labka bedzie najlepsza? ;)
Pozdrawiam:)

neravia - 07-01-2013, 22:55

AniaCz., zapewne zależy od psa, ..i od konia ;) jeden będzie bardziej odporniejszy drugi mniej. co do derek dla koni, pracuję w takiej firmie, zamówienia idą masowo codziennie na cały świat, USA, Europa- Francja, Niemcy, Norwegia, Irlandia, Anglia itp.. o dziwo (albo i nie) nie ma zamówień np do Polski (a gdzie jak wiemy zima sroga jest każdego roku) i nie wydaję mi się, że Ci wszyscy zamawiający (a są to właściciele dużych i małych stadnin, osoby zajmujące się zawodowo końmi od wielu lat, etc..) nie wydawaliby kupę kasy na te derki skoro rozwiązanie byłoby takie proste:
AniaCz. napisał/a:
Dopoki pies chodzi bez derki jest bardziej wytrzymaly, jak zacznie nosic takie rzeczy to bedzie musial juz je nosic caly czas. Tak samo jest z konmi.


[ Dodano: 07-01-2013, 23:04 ]
AniaCz. napisał/a:
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, czy niedlugo pojawi sie temat jaka czapeczka przeciw sloncu dla labka bedzie najlepsza?

a widziałaś już parasole dla psów? ;D
ja uważam, że każdy robi jak chce, jeśli ktoś w ten sposób chce "rozpieszczać" swojego labusia - niech to robi, jedni kupują drogie zabawki dla psa, piękne zdobione obróżki, ubranka, chusty i wiele innych rzeczy, inny na kupieniu zwykłej obroży zaprzestają wydawanie pieniędzy na psa. Ja osobiście lubię kupować różne nawet mało potrzebne akcesoria dla mojej psiny - po prostu sprawia i mi to przyjemność. Póki co ja nie mam takiej dereczki, bo nie potrzebuję jej, zastanawiałam się ewentualnie nad odblaskową do spacerów gdy jest ciemno. Na pewno też każdy właściciel zna najlepiej swojego psa, tak oczywiście mają wodoodporną sierść itp, ale jeśli mój byłby podatny na choroby, na pewno kupiłabym taką dereczkę.

szalej - 07-01-2013, 23:04

AniaCz., Po co w takim razie tak chuchamy i dmuchamy na nasze psy np. w kwestii karmy? Przecież wsiowe burki jedzą ziemniaki i też żyją?
Ja cie nie przekonuje żebyś kupiła swojemu psu derke, a ty usilnie próbujesz mnie przekonać, że źle robie że swojemu psu derke kupiłam. Oczywiście, że każdy może mieć swoje zdanie i szanuje to, że nie masz ochoty swojemu psu derki zakładać, a ty uszanuj to że ja mam ochote zakładać mojemu i tyle.
Poza tym, jak możemy pisać o tym, że robimy coś psu dla naszej przyjemności i to jest złe, skoro sam pies został przez nas kupiony bo my tak chcieliśmy i dla naszej przyjemności?

AniaCz. - 07-01-2013, 23:51

szalej, kompletnie nie rozumiesz sensu mojej wypowiedzi, a szkoda. Ja uwazam, ze derka czy cokolwiek innego kiedy nie musi byc zalozone( oczywiscie pomijam kwestie zdrowotne) powoduje, ze zwierze robi sie mniej odporne, dlatego tez jestem temu przeciwna. Ja nikomu nie bronie kupowania ubranek, bucikow a nawet kapeluszy. :) Wedlug mnie to co ja tutaj napisze i tak nie zmieni waszego zdania, napisalam to tylko po to by wyrazic swoja opinie bo po to jest forum.
neravia, co do tematu koni, derek i calej konskiej polityki chetnie porozmawiam na pw, zeby nie zasmiecac tematu. :)

anna34 - 08-01-2013, 08:19

A mnie ciekawi,dlaczego ludzie którzy maja inne zdanie sa zawsze atakowani słownie.
Ja też uważałam,że zakładanie derek psu to przesada,też oberwało mi się,że kupuje tyle obróż.
Też nie powiedziałam nie kupuj,a tylko uważam to za nie potrzebne,ale ok.szalej kupuje derki,ja obroże ktoś inny zabawki.
Mój pies przez 5,5 roku nie chorował na przeziębienie ani razu,myśle,że większość nie choruje jednak,no cóz Blisia zachorowała,szalej uważa,że to sie moze powtórzyć,więc ją ubrała,ok.,spoko.
Ja uważam,że do takich ubranek są predysponowane pewne rasy jak miniaturki psiaków,charty,amstaffy,reszta no cóż,wybór właściciela :-P
Chopper przez 5 minut walczy ze zdjęciem chusty z szyji,szalika,czy też skarpetki,a co dopiero z derką,pewnie by się wkurzył nieźle :D

szalej - 08-01-2013, 09:12

AniaCz. napisał/a:
Ja uwazam, ze derka czy cokolwiek innego kiedy nie musi byc zalozone( oczywiscie pomijam kwestie zdrowotne) powoduje, ze zwierze robi sie mniej odporne, dlatego tez jestem temu przeciwna.
[b]

A ja tak nie uważam i proponuje na tym zakończyć tą dyskusje :)

donia457 - 08-01-2013, 09:14

[quote="anna34"]Chopper przez 5 minut walczy ze zdjęciem chusty z szyji,szalika,
jakbym Rede widziala :D
co do ubierania psa,ja swojego psa nie ubieram ,nie widze takiej potrzeby

szalej - 08-01-2013, 09:15

poza tym
AniaCz. napisał/a:
kompletnie nie rozumiesz sensu mojej wypowiedzi, a szkoda.

AniaCz. napisał/a:
( oczywiscie pomijam kwestie zdrowotne)

szalej napisał/a:

Ja na ten przykład nie mam ochoty po raz czwarty iść z Bliską do weterynarza bo jest przeziębiona

kasiek - 08-01-2013, 09:17

anna34, moim tez nie pasuje nic co im zakladam oprocz obrozy :-P
kiedys myslalamo ubrankach dla nich przyznaje sie :stinky:
ale z powodu wygody mojej :beated:
chcialam miec takie cosik na deszcz ,bo u nas jak pada to po gorkach sa w ciezkim stanie ;D
Mazmnie wysmial i na tym sie skonczylo

[ Dodano: 08-01-2013, 09:18 ]
moja znajoma ma dalmatynczyka i ubiera go jak pada i jest mroz :)

Milena - 08-01-2013, 09:20

Mam dwa psy, Amorek nosi kubraczki ocieplające, Zefir nie. Zefir typowy labek, wodę kocha w każdej postaci, za swego czasu potrafił kąpać się zimą w Bałtyku. Teraz już tego nie robi, dlaczego ? Bo się przeziębia i bez tych kąpieli, gdzie wydawałoby się, że pies zahartowany.
Amorek, pies z włosem o niskim podwoziu, teoretycznie podatny na wszelkie zmiany temperatury. Nosi kubraczki i ma się dobrze. Nie przeziębia się.

W moim przypadku teoria "Derki powodują, że pies robi się mniej odporny" jest bzdurą.

donia457 - 08-01-2013, 09:21

[quote="kasiek"]moja znajoma ma dalmatynczyka i ubiera go jak pada i jest
a ja pamietam z dziecinstwa jak byly upaly i boksera w pani podkuszulku i wołanie"stefan do nogi" :D :D

AnIeLa - 08-01-2013, 09:42

szalej napisał/a:
Labradory nie potrzebują też 20-stu obroży a jest wielu właścicieli którzy co chwila kupują im nowe. Nie potrzebują też legowisk a wiele z nich je ma. Wielu rzeczy nie potrzebują a jednak je mają.



Oczywiście że pies 20 obroży nie potrzebuje a kupują je właściciele bo lubią,kolekcjonują żadna różnica. Jednak ubieranie labradora jak dla mnie ( tak tak moja opinia) jest przesadą. Psa trzeba hartować.

Asior zimą przy - nastu stopniach spędzał po kilka godzin, pływa kiedy tylko może, jak lód rozmarza to wskakuje rozwalając przy tym go na kawałki.


Za to moja mama, o matko ta to jest niesamowita, ostatnio poszła od Nas jak byliśmy nad Odrą bo stwierdziła,że "ona nie może patrzeć jak pies pływa"- co słychać na filmie i "najlepiej abym sama do wody wskoczyła" :-P


tydzień wcześniej pies był nie rad że woda mu zamarzła..

U mnie zasada jest jedna, pies jak wyjdzie z wody zimą Nie może być dotykany. U Nas po kastracji dodatkowo zmieniła się sierść i więcej jest podszerstka niż kiedyś, na klatce pierściowej nie ma w ogóle sierść okrywowej która chroni przed przedostaniem się wody.

Pies po wyjściu z wody biega, nie stoi w miejscu bo sam z siebie wie,że nie może.Psy nie są głupie.

I piszę tu o kupowaniu kubraka bo pies się przeziębi.Jak się go zahartuje to nie powinno być problemu. :)

Każdy ma swoje zdanie i robi co chce :) Alle nie ukrywam,że jakbym zobaczyła labradora w kubraku bo mu zimno lub aby chory nie był to chyba bym ze śmiechu padła ;D

Ja swojego psa nie ubieram i póki nie ołysieje ubierać nie zamierzam :)

szalej - 08-01-2013, 09:51

AnIeLa, ależ ja nie neguje tego, że wasze psy są zahartowane. Haker też nigdy się nie przeziębia czy chodzi godzine na mrozie, czy kąpie się w zime. A Bliska tak i pozwólcie, że nie mam ochoty na niej eksperymentować i hartować a to moja decyzja :) Wydaje mi się, że lepiej znam swojego psa i wiem czego potrzebuje.
AniaCz. - 08-01-2013, 09:56

szalej, w tej chwili to ty usiłujesz zmienić moje zdanie. :) Bawi mnie to strasznie kiedy ktoś nie potrafi przyjać słów krytyki. :) Dla mnie "kwestie zdrowotne" to na przykład problemy z nerkmi, termoregulacją i inne poważne schorzenia, która przez nie noszenie derki czy innego wdzianka mogą doprowadzić do pogorszenia stanu zdrowia. Dla mie stwierdzenie, że taki pies jak labrador może przez nie noszenie ubranka się przeziębić jest śmieszne i już. Nie popadajmy w paranoję. Pies może się przeziębić nosząc derki i jakbyś nie wiem jak na niego uważali.
Całe szczęście moje zdanie na temat ubranek i innych dziwactw podziela więcej forumowiczów, więc jednak coś w tym jest. :)
AnIeLa, jakbym widziała moją Negrę. :)

AnIeLa - 08-01-2013, 10:00

szalej, nigdzie nie napisałam,że uważasz że nasze psy są nie zahartowane,anie nie napisałam aby NIE ubierała psa.Tak jak pisałam
Cytat:
Każdy ma swoje zdanie i robi co chce
.

Odniosłam się ogólnie do ubierania labów żeby się nie przeziębiły.

szalej - 08-01-2013, 10:50

AniaCz. napisał/a:
szalej, w tej chwili to ty usiłujesz zmienić moje zdanie.


pokaż mi gdzie :)

ambird - 08-01-2013, 11:19

szalej, a Bliska podszerstka nie ma?

Jak zobaczyłam to zdjęcie to pomyślałam "świat się chyba skończył".
Po za tym z tego co wiem, najwięcej ciepła ucieka przez głowę i łapy, więc kubrak to tak nie bardzo :-P
I co to za tłumaczenie, że ktoś obroże kupuje?
Obroża nie ma żadnego wpływu na termikę ciała.
Oby jej ta derka w przyszłości nie zaszkodziła :beated:

aangela1 - 08-01-2013, 11:37

Wyglądają jakby z więzienia wyszły :D
Ja osobiście nie popieram ingerowania w naturalną ochronę psów, szczególnie duźycj ras, bo jaki to ma sens? Zaczyna to wyglądać tak jakbyśmy na siłę chcieli być nadopiekuńczy wobec psa.
To tak jak z dzieckiem, jak będzie żył w sterylnych warunkach to nigdy nie będzie odporny.

AniaCz. - 08-01-2013, 11:50

szalej napisał/a:
pokaż mi gdzie
jeśli sama tego nie widzisz to ja Ci pokazywać nie mam zamiaru. Krytyka jednak boli. :)
ambird, zgadzam się z Tobą w 100%. Tak jak już napisałam zaraz będziemy mieć rewie kapelusików i czapeczek z daszkiem na lato, bo przecież głowę trzeba w upały chronić przed słońcem.

szalej - 08-01-2013, 12:12

AniaCz., jednak bym chciała żebyś pokazała, bo ja nigdzie nie widze może czytać nie umiem. A nie lubie jeśli mi ktoś wciska w usta to, czego nie powiedziałam :)
Absolutnie nie boli mnie krytyka bo tak jej nie odbieram, ciesze się że jednak twoje posty to krytyka mojego zachowania bo ja myślałam, że po prostu masz inne zdanie

Nikaaa - 08-01-2013, 14:59

Dziewczyny dajcie już spokój, bo jak widać nikt nikogo nie przekona do swoich racji a jaki sens jest skakać sobie do gardeł o takie pierdoły.. Niech każdy robi jak uważa i dba o swojego psa najlepiej jak potrafi, jak chce niech mu podciera pupkę po każdej kupie jeśli tylko ma na to ochotę - ma do tego prawo. Każdy swoje zdanie wypowiedział i już, po co na siłe się przekonywać.

Krytyka nie boli, ale każdy na prawo do własnego zadnia i to działa w obie strony - masz prawo się nie zgadzać ale masz także prawo do swoich przekonań. Oburzacie się że ktoś nie przejmuje Waszej krytyki ale to jest właśnie to co same robicie - nie przyjmujecie tego, że ktoś ma ochotę ubierać swojego psa..

Więc proponuję zakończyć temat ;)

donia457 - 08-01-2013, 15:03

Nikaaa, dobrze to ujełaś ;D
Milena - 08-01-2013, 15:07

Nikaaa, brawo, wyjełaś mi to z głowy :)
AniaCz. - 08-01-2013, 15:16

szalej napisał/a:
ciesze się że jednak twoje posty to krytyka mojego zachowania bo ja myślałam, że po prostu masz inne zdanie

Tutaj się mylisz ja uważam, że labków nie powinno się ubierać i już. Takie samo zresztą jak jeszcze kilka osób wypowiadających się w temacie. Nie wiem dlaczego myślisz, że się jakoś uwzięłam na twoją osobę. Napisałam swoją opinię i tyle. Ciekawie mnie dlaczego nie komentujesz postów innych osób, które mają takie samo zdanie, tylko moje. :)
Nie ważne ubieraj swoje psy w co tylko sobie zapragniesz. :)
Pozdrawiam

anna34 - 08-01-2013, 15:26

AniaCz. napisał/a:
Ciekawie mnie dlaczego nie komentujesz postów innych osób, które mają takie samo zdanie, tylko moje.

Zapewniam,ze komentuje też :D :-P ,te 20 obroży to był tekst do mnie miedzyinnymi :)

Ale bez obrazy,Dominika nie z tych co się obraza i unosi :)

szalej - 08-01-2013, 15:27

AniaCz., z prostego powodu ponieważ oni wypowiadają swoje zdanie a ty mi swoje narzucasz dodatkowo dopowiadasz rzeczy w moich postach a inni potrafia zachowac kulture wypowiedzi i nie zmieniaja znaczenia moich postow.

Nikaaa, dokładnie !
amen.

[ Dodano: 08-01-2013, 15:28 ]
anna34, ups :D Ale widzisz, ty wiesz o co mi chodzi i mimo, ze masz inne zdanie to moje szanujesz :P
ps. przepiękny baner :haha:

ambird - 08-01-2013, 15:31

szalej, czy Bliska ma problemy z podszerstkiem?
Wcześniej też pisałam, że ciepło ucieka przez łapy, podwozie i głowę raczej, więc ta derka narzucona na grzbiet, w miejscu gdzie jest najwięcej sierści i podszerstka (czyli naturalna termika) ma się wg mnie nijak do utrzymania ciepła.

AniaCz. - 08-01-2013, 16:12

Ja temat uważam za zakończony i dalej dyskusji ciągnąć nie ma zamiaru. Ubierajcie swoje psiaki w co chcecie. ambird, podejrzewam, że nie dostaniesz żadnej odpowiedzi.
betty_jurek - 08-01-2013, 16:29

czym jest ten syndrom ogona o ktrym pislao kilka z Was ?[list[/list]
Paseczka - 08-01-2013, 16:33

http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=2130

Ja mam kubraczki. Alma ma polarowy i przeciwdeszczowy, reszta podobnie :)

AnIeLa - 08-01-2013, 16:36

Paseczka napisał/a:
reszta podobnie :)


tzn,że Twoje husky noszą kubraki ??

Paseczka - 08-01-2013, 16:45

Anika nosi.
Ale już tłumaczę.
Psy nie nosza kubraków na codzień.
Alma ma zakładany kubrak polarowy jak jest strasznie zimno, jako że nie ma odporności na mróz.

Pozostałe psy mają kubraki które im zakładam po treningach- gdy są zgrzane i wystawione na działanie niskiej temperatury (np. w trakcie odpoczynku na stake-out).


Baskil jako jedyny nie potrzebuje, ponieważ jest psem o budowie i szacie typowo wystawowej i jego podszerstek oraz włos jest na tyle gruby, że chyba by mnie wyśmiał gdybym mu to założyła. :D

Butów również używam. Ale jedynie na treningu gdy wiem że na trasie jest lód,

AnIeLa - 08-01-2013, 16:56

Cytat:
Pozostałe psy mają kubraki które im zakładam po treningach- gdy są zgrzane i wystawione na działanie niskiej temperatury (np. w trakcie odpoczynku na stake-out).


Dziękuję nie mam więcej pytań. Husky w kubrakach... teraz już mnie chyba żadna rasa w takim wdzianku nie powinna zdziwić.

Zapewne ludzie na Syberii również zakładają psom kubraki po tym jak pies wykona swoją pracę.

donia457 - 08-01-2013, 17:06

tja...... to ja powinnam w takim razie ubierac Rone w ciepłe galotki jak podłapala infekcje nerek
Paseczka - 08-01-2013, 17:09

Porównaj sobie włos slima z włosem baskila.

AnIeLa, nie wiem kiedy będę przejeżdżała koło nowej soli, ale może pokarze ci jak wygląda slim, i jaką ma sierść, abyś mogła następnym razem mnie spokojnie krytykować. :/

A wiesz, że psy do sprintu polewa się często wodą przed startem, ponieważ temperatura w trakcie startu rośnie na tyle wysoka, że zagraża normalnej pracy organizmu?

Widziałam już również i miski ubrane w kubraki po startach. Szczególnie te, które nie zdążyły w futro obrosnąc przed niskimi temperaturami.

AnIeLa - 08-01-2013, 17:15

Paseczka napisał/a:
A wiesz, że psy do sprintu polewa się często wodą przed startem, ponieważ temperatura w trakcie startu rośnie na tyle wysoka, że zagraża normalnej pracy organizmu?


Czyli się je chłodzi dodatkowo ;)

Paseczka - 08-01-2013, 17:17

PRZED tak, PO starcie/treningu itd psy na tyle szybko tracą temperaturę, że kubraki na dużej części zawodów są wręcz obowiązkowe.
AnIeLa - 08-01-2013, 17:29

Wierzę na słowo bo nic innego mi nie zostało, mimo, że przeglądając teraz z ciekawości neta, google i strony hodowli nie zauważyłam nigdzie husky`ego w ubraniu.
Paseczka - 08-01-2013, 17:41



Pierwsze z brzegu. Jeszcze w zaprzęgu. Alaska





Na stronach Polskich hodowli marne szanse że znajdziesz. Mało tam psów startuje. Trzeba wiedzieć gdzie szukać :)

[ Dodano: 08-01-2013, 17:44 ]


[ Dodano: 08-01-2013, 17:47 ]


[ Dodano: 08-01-2013, 17:47 ]


[ Dodano: 08-01-2013, 17:51 ]












[ Dodano: 08-01-2013, 17:53 ]


Starczy? Mogę teraz zacząć wykopywać polskich zawodników.

AnIeLa - 08-01-2013, 18:15

:-o Jestem w szoku :-o No to teraz naprawdę nic mnie nie powinno już dziwić.
anna34 - 08-01-2013, 18:21

AnIeLa napisał/a:
Jestem w szoku No to teraz naprawdę nic mnie nie powinno już dziwić.

a ja w sumie nie jestem w szoku,tamte huskie biegaja długo w mrozie,śniegu,zgrzeją się,potem nagle stoją,być może faktycznie te kubraki im jakos pomagają,ale u nas nie ma trzaskajacych mrozów i wogóle jakoś wszystko to dziwne jest :-P

AnIeLa - 08-01-2013, 18:56

anna34 napisał/a:
a ja w sumie nie jestem w szoku


a ja w sumie tak :P Bo jak pisała paseczka ubieranie psa PO treningu a tutaj te psy biegają w tych kubrakach. No ale ja psów zaprzęgowych nie mam i się nie znam co nie zmienia faktu że dziwić się mogę :confused:

nathaliena - 08-01-2013, 19:17

a mnie się wydaje, że na Alasce to po pierwsze troche inne temperatury są.
effcyk - 08-01-2013, 19:22

Cytat:
a ja w sumie nie jestem w szoku,tamte huskie biegaja długo w mrozie,śniegu,

wcale nie aż tak dawno oglądałam program dokumentalny o psich zaprzęgach na Alasce. Takie długodystansowe wyścigi trwają nawet kilka dni i nocy także tu uważam że pies powinien być dobrze przygotowany tj kubrak i ochraniacze na łapy - dla mnie w tym przypadku to nic dziwnego, skoro pies taki szmat czasu spędza w minusowej temp. i to napewno termometr pokazuje sporo więcej na minusie niż u nas w kraju . Co do reszty zdania nie zmienię. Nie porównuje kilkudniowych czy choćby kilkunastogodzinnych wyścigów w zaprzęgach do kilkunastominutowego spaceru bo nie ma sensu :-P , tj nie ma czego porównywać :) .

nathaliena napisał/a:
a mnie się wydaje, że na Alasce to po pierwsze troche inne temperatury są.

otóż to. :)

AnIeLa - 09-01-2013, 10:25

nathaliena napisał/a:
a mnie się wydaje, że na Alasce to po pierwsze troche inne temperatury są.


Niż w Polsce , na pewno.

Paseczka - 09-01-2013, 10:51

AnIeLa napisał/a:

Zapewne ludzie na Syberii również zakładają psom kubraki po tym jak pies wykona swoją pracę.


Odniosłam się do tej wypowiedzi. Co prawda nie wstawiłam zdjęć z Syberii, a z Alaski, ale wydaje mi się że temperatury są podobne.

jamagda - 09-01-2013, 12:45

A ja Wam powiem że nie ubieram Bezy w kubraczki, Majce zakładałam jak była malutka bo wzięłam ją ze schronu w listopadzie (miała wtedy 2,5m-ca) za chwilkę przeszła infekcję, potem przyszły silne mrozy i bałam się że znowu zachoruje, teraz już nie nosi (też dlatego że nie da się w niego ubrac ;) ). Ale mimo że Bezce nie zakładam, nie mam nic przeciwko labkom w kubraczkach, a nawet mi się podobają w takich ubrankach ;) :haha:
koronocha - 09-01-2013, 18:25

Ubranka w typie derek - OK. Ale jak widze te wszystkie śmieszne yorki, maltańczyki w wymyślnych ubrankach to mnie szlag trafia, właściciele robią z nich ofiary losu. Taki pies potrzebuje raptem maksymalnie 15 minutowego spaceru, raczej nic mu się nie stanie jak mu trochę dupkę przymrozi ;)
AnIeLa - 09-01-2013, 18:35

Mały OFF


koronocha napisał/a:
Taki pies potrzebuje raptem maksymalnie 15 minutowego spaceru, raczej nic mu się nie stanie jak mu trochę dupkę przymrozi ;)


York jest terierem i potrzebuje więcej niż 15 minut spaceru.

koronocha - 09-01-2013, 18:41

Cytat:
York jest terierem i potrzebuje więcej niż 15 minut spaceru.
Owszem, ale
należy do grupy psów ozdobnych i do towarzystwa.
http://www.psiaki.pl/rasy/rasa_info.php?ID=11 informacje ze strony:
Cytat:
Wymaga codziennie spaceru przez: 15 minut

AnIeLa - 09-01-2013, 18:55

koronocha napisał/a:
Akurat york należy do grupy psów ozdobnych i do towarzystwa.


co nie zmienia faktu, że jest terierem
Cytat:
Cytat:
YORKSHIRE TERRIER
-jedna z ras psów, należąca do grupy terierów, zaklasyfikowana do sekcji terierów miniaturowych. Zgodnie z klasyfikacją amerykańską, należy do grupy psów ozdobnych i do towarzystwa.Yorkshire terierry powstały w połowie XIX wieku. Ich zadaniem było tępienie myszy i szczurów w domach biednych rzemieślników i robotników.


Zostały wyhodowane jako psy myśliwskie do wyłapywania szczurów. A takie co to 3 razy na siku na 5 minut wychodzą, są sfrustrowane i atakują pozostałe psy, bo nie wiedzą co zrobić z energią, a później jest opinia, że yorki to głupie psy,szczekliwe i niewychowane.
A to, że ludzie zrobili z nich maskotki?

No cóż nie wyobrażam sobie obecnego yorka ( średnia waga 3 kg) który miałby szczura pogonić albo zabić.

To, że pies jest mały i zaklasyfikowany jako pies do towarzystwa NIE znaczy, że nie wymaga ruchu.

koronocha - 09-01-2013, 19:22

Tak, może początkowo rasa była do tego stworzona, ale z czasem wszystko uległo zmianie, podejście do rasy przede wszystkim. Może są jeszcze tacy właściciele yorków którzy poświęcają im około godziny na spacery dziennie (mowa była o ubrankach, wyraziłam opinie na temat wymyślnych ubranek), ale ludzie wychodząc z pieskiem na 10 - 15 minut stroją je w te "kubraczki" i naprawdę wygląda to strasznie/śmiesznie (z mojego punktu widzenia) :haha:
arleta - 09-01-2013, 20:46

jak ubieram? nijak, w obrożę :D
i nie ma przebacz, jak mi już jest zimno to Lusi jeszcze jest gorąco....
teriery nigdy nie miały pracować w tak niskich temperaturach jak np. labki. Wymagają przy dłuższych spacerach tych swoich śmiesznych "docieplaczy" w postaci ubranek. To, że pies myśliwski nie oznacza, że jest odporny na zimno. Popatrzmy choćby na pudle- ich fryzurki to nie wymysł "dames" prosto z salonów fryzjerskich a sposób na dodatkowe ogrzewanie stawów (te śmieszne kępki) i nadanie psu bardziej opływowego kształtu ciała (stecyficznie wygolona głowa), aby były szybsze w wodzie.

donia457 - 09-01-2013, 23:56

koronocha, ja mialam yorka, choc Pachla wazyła ok 2 kg to ruchu potzrebowala niczym jak lab i chodzila w kubraczku :-P
Milena - 10-01-2013, 06:17

koronocha napisał/a:
Ale jak widze te wszystkie śmieszne yorki, maltańczyki w wymyślnych ubrankach to mnie szlag trafia, właściciele robią z nich ofiary losu.


Bardzo się mylisz uważając, że te psy potrzebują tylko 15 minutowego spaceru. A jeszcze błędniejszym myśleniem jest, że "mogą przymrozić dupkę". Te psy mają włos a sierść, brak mi podszerstka. Umyj włosy albo wytarzaj głowę w śniegu i idź choćby na ten swój 15minutowy spacer, ciekawe jak się poczujesz. Pewnie jeszcze bardziej Cię szlag trafi.

koronocha - 10-01-2013, 13:38

Dlatego nigdy nie będę miała takiego małego kudłacza, nie chce nikogo urazić ale mnie się po prostu one nie podobają, a w tych ubrankach wyglądają naprawdę śmiesznie :)

Przed Luną miałam pieska w typie chihuahua była malutka drobniutka, na spacerki zimą chodziła niechętne, także nasz spacer trwał około 15 minut, ale nigdy nie ubrałam jej w żadne ubranko, ponieważ tego nie potrzebowała, wszystkie psy w moim domu miały sierść a nie włosy i tylko takie to psy w moim typie :) Oczywiście nie mówię tu o pomocy biedulom w schroniskach, wtedy nie istnieją dla mnie takie kategorie. :)

neravia - 13-01-2013, 20:46

uwaga chwalę się :D

moja pierwsza własnoręcznie uszyta dereczka w kratkę ;D
już prawie skończona, jeszcze tylko dwie rzepy wszyć :)


jamagda - 13-01-2013, 21:07

Fajna :) Zazdraszczam umiejętności, ja jestem chora jak mam guzik przyszyć ;D
szalej - 13-01-2013, 21:39

neravia, przecudna!!! jak kiedyś znajde przecudne materiały jakie sobie wymarzyłam, to cie zmolestuje o taką ^^
neravia - 13-01-2013, 21:42

dzięki :haha:
szalej, nie ma problemu :)

koronocha - 14-01-2013, 15:57

neravia, Czekamy teraz tylko na fotki twojej Kami prezentującej się w tej dereczce :)
neravia - 16-02-2013, 01:44

powyższa dereczka jest do wylicytowania na lutowym bazarku, zapraszam :haha:
Milena - 16-02-2013, 09:58

No to ja się pochwalę, że też uszyłam dwie takie dereczki przeciwdeszczowe dla Amorka :)
Jjolka - 27-02-2013, 13:12

Ubranie dla labradora? NIGDY. Jak wtedy mogłaby się tarzać w śniegu i polerować sierść? Moja kocha śnieg, najbardziej spośród pozostałych warunków atmosferycznych.
Na spacerze to tylko my marzniemy, na pewno nie Saba :)
Jedyne co stosować to wazelinę, by poduszki nie popękały od rozsypywanej soli.

Pablo - 03-03-2013, 23:36

Jjolka napisał/a:
Ubranie dla labradora? NIGDY. Jak wtedy mogłaby się tarzać w śniegu i polerować sierść? Moja kocha śnieg, najbardziej spośród pozostałych warunków atmosferycznych.

Otóż to!

niki-for - 10-03-2013, 18:41

Witam ,mam 12 letniego labradora.Od ok 2 lat przy wietrznej deszczowej pogodzie zakładam mu derkę [nieocieplaną] na spacery.Właściwie zdaję sobie sprawę że z racji jego seirści nie jest to konieczne jednak nie rusza się już tak dużo na spacerze a zauważyłam ,że gdy wychodził na dwór przy fatalnej pogodzie było mu potem trudniej podnieść się i był sztywny.Być może nałożył się tu wiek .Młodszą o 6 lat sukę rasy fila brasileiro ubieram zawsze -nie ubrana zaraz chce do domu.
Ps.Od kilkunastu lat derkuję od jesieni do wiosny wszystkie konie -[ha ha też już starsze],głównie po to żeby nie martwić się gdy nastąpi drastyczna zmiana pogody a ja jestem w pracy. Ubieranie natomiast młodego [tak do 7-8 roku]labradora to prawie grzech.On kocha tarzać się w śniegu brodzić w zamarzającej wodzie-o ile oczywiście dorasta w naturalnych dla niego warunkach a nie w bloku i wychodzi 3x dziennie na 15 minut na siku. :haha:

neravia - 11-03-2013, 00:20

nowo uszyta dereczka ;D

szalej - 11-03-2013, 08:37

neravia, ale się rozkręciłaś :D sliczna :greedy:
neravia - 11-03-2013, 18:55

szalej, dzięki :-P ;*
Donna123 - 16-03-2013, 20:32

neravia napisał/a:
tym właśnie zajmuje się firma w której pracuję, główny produkt to przeróżne derki dla koni, plus do tego mini wyroby dla psów, chociaż zdarza się, że derka dla konia (tzn w tym wypadku kuca) jest identyczna jak dla np. doga :-P

Ładne rzeczy produkujecie :) Widać że ubranka są dobrej jakości.

Salvador - 29-11-2017, 19:28

Odświeżam.

Potrzebuję derki dla mojego labka. Chłopak cierpi na AZS. Praktycznie zero podszerstka. Mamy zamiar wyjechać w grudniu w góry. Spodziewam się zatem śniegu :P

Ponieważ przy obecnym leczeniu sierść odrasta bardzo powoli, piesek nadal łysawy na szyi i brzuchu, chcę go zabezpieczyć przed zimnem. Wszyscy znamy miłość labków do tarzania się we wszystkim niezliczoną ilość godzin, potrzebuję zatem derki, która zapewni ciepło jednocześnie nie przemakając zbyt szybko. Dobrze by było, żeby się w miarę łatwo dopierała. Czy to możliwe? Macie? Polecacie coś ?

Wiesiek - 30-03-2018, 18:04

Mój labek nie dałby się ubrać. Chociaż jak były te wielkie mrozu to siłą zakładałem na niego derkę. Mój pies chyba zbytnio nie przepada za modą...
Alamo - 30-03-2018, 18:41
Temat postu: Re: Czy ubieracie swojego psa zimą?
tenshii napisał/a:
Czy ubieracie swojego psa zimą?

Nie.

Nie, bo to kompletne wariactwo dla psów zdrowych. Wszyscy weterynarze walczą z tą głupotą, jako z czymś, co odbiera psu naturalną odporność.

Julita J. - 04-04-2018, 11:26

Odporność odpornością, ale w przypadku takich ras jak labrador jest to forma znęcania się nad psem, a nie już tylko bezmyślna głupota ]:) Gdybym zobaczyła takiego właściciela, to bym sama wysłała go w kurtce zimowej, czapce i rękawiczkach na plażę latem i jeszcze kazała biegać! Przysięgam :|
Nerus - 11-06-2018, 16:48

My naszego nie ubieramy, ona nawet nie lubimy jak go przykrywamy kocem, od razu ucieka.
Dogaholic - 22-06-2018, 18:29

Mój psiak nie nosi ubrania, pies moich sąsiadów też nie nosi żadnego ubranka zimą. Nigdy nie widziałam labradora w ciuszkach, za wyjątkiem sytuacji, gdy piesek nosi fartuszek po operacji.

Myślę, że jeśli nie wychodzi się zimą na bardzo długie spacery to nie ma potrzeby, by labradora męczyć ubieraniem go w cokolwiek

Agulkaa - 27-06-2018, 14:27

My nie ubieramy, nasz nienawidzi jak jest mu bardzo ciepło.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group