Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: tenshii
18-06-2013, 12:05
Sterylizacja
Autor Wiadomość
AnTrOpKa 



Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007

Pomogła: 6 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 25 Lis 2007
Posty: 6578
Skąd: Szczecin
Wysłany: 16-01-2008, 12:59   

My oczywiście też :) I od razu po zabiegu jak będziesz miała chwilkę to pisz co i jak!
_________________
 
 
 
Jola
[Usunięty]

Wysłany: 16-01-2008, 19:30   

Inkapek - jesteś mądrą i dobrą osóbką!! Tara zazdrości Nesce - jesteśmy w kłopocie, bo nasz wet wyprowadził się a teraz kolejnych 2 odmówiło wykonania sterylizacji przed pierwszą cieczką!!! Tara pod koniec stycznia kończy 6 miesięcy i uznaliśmy, że to najlepszy moment na zabieg. A teraz niuniuś!!! Teraz ja nie wiem co robić - szukać dalej jakiegoś weta czy odpuścić.. Z poprzednim wetem świetnie się dogadywaliśmy - to był konkreciarz - wiedział co mówi i naprawdę miałam do niego zaufanie. Nie chcę narażać Tary na zabieg wykonany innego weta pod naciskiem i niechętnie :cring: :cring: . Poradźcie coś!!
 
 
inkapek 
Paulina&Neska



Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.

Pomogła: 6 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 28 Lis 2007
Posty: 4151
Skąd: Teraz Czaplinek
Wysłany: 16-01-2008, 19:35   

Jak to się mówi żeby nie zapeszać "nie dziękuję" :) . Jak tylko będzie chwilka to oczywiście was po wszytskim już powiadomię. Mam stracha jak nie wiem. Wet mnie się zapytał "ale czego konkretnie się pani tak boi"...a ja na to"bo panu jest tak łatwo mówić...ona przecież jest jak moja córka" ;* . Zaśmiał się i powiedział.."no tak teraz to ja już wszystko rozumię". Będę przy niej po zabiegu cały czas już nawet posłanie na łóżku koło siebie jej szykuję. Musi mieć cieplutko i mięciutko i oczywiście mnie koło siebie. :haha:

[ Dodano: Sro 16 Sty, 2008 ]
[JOLU] nie wiem co mam ci poradzić. Ja napewno bym Neski nie oddała na zabieg komuś komu nie ufam. Wiem że można sterylizować sunię przed cieczką ale myślę że jak nie znajdziesz tak szybko weta a ona ja dostanie to nie koniec świata. Neska po pierwszej cieczce dostała ciąże urojoną ale u ciebie nie musi tak być więc nie ma co martwić się na zapas i zabieg dopiero po pierwszej cieczce też będzie dobrym rozwiązaniem . U nas gdyby nie te ciąże które są dla niuni zagrożeniem nie sterylizowała bym jej choć z czasem pewnie i tak by do tego doszło. Najważniejsze dla ciebie jest teraz to aby znależć dobrego weta, nie rób niczego pochopnie i w pośpiechu. Trzymam za was kciuki. [/b]
_________________

 
 
 
AnTrOpKa 



Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007

Pomogła: 6 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 25 Lis 2007
Posty: 6578
Skąd: Szczecin
Wysłany: 16-01-2008, 19:50   

Jola, nie wierzę, żeby w Łodzi nie było więcej wetów! Może poszukaj jeszcze? Bo tak naciskać na jakiegoś, który nie chce tego zrobić to rzeczywiście nie bardzo. Przede wszystkim musi Tobie przypaść do gustu, żebyś mogła mu zaufać i powierzyć swoją ślicznotkę :)
_________________
 
 
 
aga
[Usunięty]

Wysłany: 16-01-2008, 21:18   

My również będziemy trzymać kciuki i łapki za Neskę :)
Niusia będzie również sterylizowana, termin jest umówiony na 29 stycznia :)
 
 
Jola
[Usunięty]

Wysłany: 16-01-2008, 21:38   

AnTrOpKa - pewnie że w Łodzi jest wetów jak...........ich podopiecznych. Tylko już mam mętlik w głowie - każdy mówi co innego. Szukanie na siłę powoduje, że zaczynam podchodzić nieufnie do każdego kolejnego. WRRRRRRRRRRRR!!!! :bad: Chcę mojego poprzedniego weta!! :cring:
 
 
Ryniu 



Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019

Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022

Pomógł: 27 razy
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 26461
Skąd: Włocławek
Wysłany: 16-01-2008, 23:09   

Jola, ja nie z Łodzi, ale mogę polecić weta, którego mi właśnie Łodziacy naraili, który jest bardzo sensowny i uważam go jako dobrego fachowca:
Kaczmarek wet - Łódź ul Głowackiego 5a 0-426553151, komórka - 601 39 83 47
Jeżeli jeżdżę 100 km do niego to chyba jestem zadowolony. Wyleczył mi psa z kulawizny.
_________________


 
 
Jola
[Usunięty]

Wysłany: 16-01-2008, 23:21   

Ryniu dzięki za info i namiary - spróbuję się jutro skontaktować z wetem i dam znać jak poszło. Obyś miał rację. Twoja rekomendacja jest mocną kartą. Jeszcze raz dzięki.
 
 
Ryniu 



Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019

Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022

Pomógł: 27 razy
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 26461
Skąd: Włocławek
Wysłany: 17-01-2008, 00:24   

Jola, ale tam on jest od 16-20 (21) (jest gadułą większą ode mnie :) )
_________________


 
 
inkapek 
Paulina&Neska



Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.

Pomogła: 6 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 28 Lis 2007
Posty: 4151
Skąd: Teraz Czaplinek
Wysłany: 17-01-2008, 07:40   

AGA ja też będę za was trzymać kciuki, no i oczywiscie za JOLĘ żeby znalazła dobrego weta któremu zaufa ;*
_________________

 
 
 
astra102
[Usunięty]

Wysłany: 18-01-2008, 19:07   

Witam ,kilka dobrych rad w sprawie sterylizacji ,czy też kastracji,jak kto woli.Szukajcie lekarza ,który jest chirurgiem.Wielu weterynarzy bawi się w chirurgów,co dla naszych zwierząt może być niezbyt dobre.Ja jestem z Lublina i mam zaufanego lekarza,świetnego fachowca.W jego gabinecie sterylizowałam moją poprzednią suczkę,a 19 października poddałam kastracji Westonika.Zabieg trwał dosłownie 15 minut,pies szybko wrócił do siebie i teraz jest wszystko ok.Bardzo lubią go właściciele suczek ,nawet tych z cieczką.A ja mam spokój, nie mam atrakcji z uciekaniem,wyciem itp itd.Czyli pełen komfort dla nas obojga.Trochę przytył,ale jest słodki.Gabinet przy ul. Leonarda dr Karpińskiego-chirurgia, oraz interna ul Krasińskiego-dr Agnieszka Bieregowoj.A na koniec pytanie,czy poddasz się operacji u internisty?!!!Oczywiście nie.To dlaczego operujecie zwierzaki u weterynarzy bez specjalizacji.pozdrawiamy.
 
 
aga
[Usunięty]

Wysłany: 18-01-2008, 19:37   

inkapek jak się czuje Neska po zabiegu??mam nadzieję, że wszystko przebiegło bezproblemowo :)
 
 
inkapek 
Paulina&Neska



Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.

Pomogła: 6 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 28 Lis 2007
Posty: 4151
Skąd: Teraz Czaplinek
Wysłany: 18-01-2008, 20:35   

Przepraszam że tak nic nie pisałam ale rozumiecie cały czas jestem przy Niuni. Narkozę zniosła dobrze nie wymiotowala, tylko ketamina na nią źle podziałała(miała drgawki). Zostawiałam ją z wielkim bólem ale teraz jest już przy mnie. Najlepszy dziś widok był trzy godziny po zabiegu kiedy to Neska zareagowała na mój głos i pomerdała ogonem ;* byłam taka szczęśliwa. Muszę ją strasznie pilnować bo chce wskakiwać na łóżko a przed chwilą nawet z niego sama zeskoczyła(niestety nie zdążyłam dobiec). Jest na lekach przeciwbólowych więc bardzo dużo śpi. Jestem ciągle przy niej bo jak otwiera oczka to szuka czy jestem w zasięgu jej wzroku. A sama operacja przebiegła bezproblemowo tylko niunia była oporna na narkozę i musiała dostać dodatkową niewielka dawkę. Na prawym jajniku miała sześć cyst :( także zabieg byl jak najbardziej wskazany. A teraz wybaczcie ale muszę ją ukochać i idę się koło niej położyć ;* . więcej napiszę jutro. A narazie życzę wam dobrej nocy.
_________________

 
 
 
aga
[Usunięty]

Wysłany: 18-01-2008, 20:41   

super wiadomości :haha: dzielna dziewczynka z Neski, ucałuj ją w nochalek ;*
 
 
AnTrOpKa 



Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007

Pomogła: 6 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 25 Lis 2007
Posty: 6578
Skąd: Szczecin
Wysłany: 18-01-2008, 21:11   

O jak dobrze!! SUPER!! Ukochaj ją :*
_________________
 
 
 
Irefra 



Mój labrador: Sabor
Pies urodził się:
26.08.2006

Wiek: 36
Dołączyła: 27 Lis 2007
Posty: 399
Skąd: z daleka..:)
Wysłany: 18-01-2008, 21:50   

Wyściskaj Neskę :) ;*
_________________
"szczęsciu trzeba dopomóc"
 
 
 
Jola
[Usunięty]

Wysłany: 18-01-2008, 22:49   

Inkapek - bardzo się cieszę że macie to już za sobą i baaaaaaaaaardzo zazdroszczę!! Podrap Neskę po kufie od Tary - śpijcie dobrze dziewczyny!! :haha:
 
 
inkapek 
Paulina&Neska



Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.

Pomogła: 6 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 28 Lis 2007
Posty: 4151
Skąd: Teraz Czaplinek
Wysłany: 18-01-2008, 22:59   

Niunia śpi więc moge coś napisać(ja niestey chyba nie będę spać i będę przy niej czuwać). A więc Niunia nadal śpi. Wstaje tylko jak chce zwymiotować(zwymiotowala dopiero 5 godzin po zabiegu) albo usłyszy kogoś jak wchodzi do domu. Na dwór ją nie biorę bo nie chcę żeby za dużo chodzila. Posiusiała się raz pod siebie ale to dlatego że znieczulenie jest dość silne i nie czuje tego poprostu a po za tym i tak wolę żeby dzis byla w domku więc niech siusia dowoli ;* . Leży pod kocykiem przykryta i co jakis czas podnosi główkę sprawdzając czy jestem. Zobaczymy jak się będzie czula jutro , ale może być tylko lepiej. ;* Cieszę się że mam to juz za sobą. Na Niunie czeka cała reklamówka smakołyków i znowu nowa piłeczka ;* . Dziękuję wszytskim że tzrymaliście za nas kciuki i że poprostu jesteście, a Neska miziana jest co chwilkę także jak uslyszy że jeszcze ma mizianki od was to oszaleje ze szczęścia. ;* ;* ;*
_________________

 
 
 
Ryniu 



Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019

Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022

Pomógł: 27 razy
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 26461
Skąd: Włocławek
Wysłany: 18-01-2008, 23:34   

inkapek, Ode mnie i Enzo też koniecznie podrap :)
_________________


 
 
inkapek 
Paulina&Neska



Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.

Pomogła: 6 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 28 Lis 2007
Posty: 4151
Skąd: Teraz Czaplinek
Wysłany: 19-01-2008, 04:31   

A więc tak ja nie mogłam zasnąć :( o godzinie 00:30 Neska strasznie zaczęła skomleć. Tak jak bym słyszała psa ktoremu ktoś właśnie przytrzasnął łapę albo coś. Nie reagowala na moje słowa ani dotyk :cring: . Trwalo to chwilę, a ja nie wiedziałam co się dzieje. Powieki miała mocno zaciśniętę, wogule nie było z nią kontaktu. Po chwili przestała i na mój widok zaczęła merdać ogonem i wstała się przywitać(nie wiem może coś jej się śniło). Zaczęla szukać miski z wodą więc jej dałam ale niestey wodę ma wydzieloną, więc i tak nie dostała tyle ile by chciała.Jakoś tak po 3 powtórzyło się to samo zdażenie,i tak samo zareagowala już po. Nie wiem co to jest ale ten skowyt jest tak niemiły i ta bezsilność :( . Te trzy dni pierwsze są najgorsze.....więc chcę żeby się juz skończyły. Posiusiała się jeszcze dwa razy. Teraz leży spokojnie. Jak do niej mówię to merda ogonem ale oczka ma zamknięte i głowy tez nie podnosi tak jak by dawala mi do zozumienia , że mam ją zostawić bo odpoczywa(no chyba że ja nie daję za wygraną to wtedy spojży na mnie i podniesie głowę). O godzinie 4 pojawiły się drgawki głowy, ale przeszły po 3 minutach. Właśnie sie przeciągnęła ;* . Nie chcę już żeby coś tam ją bolało wolę żebym to ja odczuwała ten ból który ona musi przejść...szkoda że tak się nie da :(

[ Dodano: Sob 19 Sty, 2008 ]
Właśnie sama wskoczyła do mnie na łóżko ;*
RYNIU mizianki i drapanki przekazane.

[ Dodano: Sob 19 Sty, 2008 ]
Neska już przespała do rana spokojnie. Wtedy musiało jej się poprostu coś śnić i jak to mama moja mowi "wyszły z niej wszystkie żale" :( . Zeszła na dwór na swoje pierwsze siusiu i kucnęła nomalnie :) , nie sprawiło jej to bólu. Lecz jest słaba bo nic jeszcze nie jadła to sobie siadła sygnalizując tym mi, że mam ją zabrać już do domu. O spaniu na podłodze nie ma mowy(tak zalecił lekarz żeby czasami nie zleciala)wskakuje z taka delikatnością i gracją na wyro i już nie daje się z niego wygonić( z resztą jak i tak nie chcę jej z niego wyganiać ;* ). Nadal dużo śpi i odpoczywa. Co jakiś czas prosi troszkę wody i dalej idzie spać.
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź