Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Spacery - ile czasu?
Autor Wiadomość
Almathea83 



Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011

Pomogła: 5 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 6299
Skąd: Wrocław
Wysłany: 12-12-2011, 18:50   

a nasz dzisiaj zwariował- popuszcza prawie przy każdej okazji i trzeba z nim co chwilę latać- mam nadzieję że nie przeziębił pęcherza po wczorajszym harcach w parku echh
_________________


Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773 :-)
 
 
Pattina 
<3



Mój labrador: Tajson
Pies urodził się:
18.08.2010

18.08.2010

Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 17 Paź 2010
Posty: 3831
Skąd: Wrocław
Wysłany: 12-12-2011, 18:52   

Może sie ożłopał za dużo wody ?
Albo karmiłaś go czymś innym niż suchą karmą ?
_________________

Tajuś <3
 
 
 
Almathea83 



Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011

Pomogła: 5 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 6299
Skąd: Wrocław
Wysłany: 12-12-2011, 19:11   

no ożłopał się, to prawda :-P nie ma umiaru, potrafi długi czas nie pić a później jak się przyssa do michy to go nie można odciągnąć :-) karmę je suchą, więc mam nadzieję że to tylko przez ten nadmiar wody :-)

dzięki za troskę :-)
_________________


Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773 :-)
 
 
evelina 
evelina



Mój labrador: Bruno
Pies urodził się:
10.11.2011

Wiek: 43
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 16
Skąd: Kamienna Góra
Wysłany: 06-02-2012, 10:50   

Mój Bruno jest po kwarantannie, 10go skończy 3 miesiące :) wczoraj był pierwszy raz na spacerze, jeśli można tak to nazwać. Bałam się bo taki mróz,a on w ciepełku, więc wybrałam kiedy było najcieplej tzn -6 stopni...
Spadł świeży śnieg więc nie wiedział co to jest, trochę zjadł polizał, ogólny szok przeżył. Teraz zastanawiam sie czy mam wychodzić z nim w te mrozy??? Boję się żeby się nie przeziębił.....
 
 
Karoola 



Mój labrador: Browni
Pies urodził się:
02.02.2003

Pomogła: 6 razy
Wiek: 29
Dołączyła: 19 Sie 2009
Posty: 3802
Skąd: Sosnowiec/Warszawa
Wysłany: 07-02-2012, 13:35   

evelina, ja bym wychodziła, ale na krótko. Jeśli jest taka możliwość, nie wychodź od razu z domu na dwór, tylko najpierw niech "ochłonie" w jakimś ganku, na klatce, albo w przedpokoju z otwartym oknem.
_________________
Pozdrawiamy, Karolina, Browni i pinczeropodobny Emil
 
 
 
Ewelina 
wesoła rodzinka



Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007

Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015

Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 17 Kwi 2009
Posty: 25663
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 07-02-2012, 15:58   

My ostatnio różnie dzisiaj z rana chodziliśmy 2,5 h ale staram się tak 2 godziny z nię wytrzymać chociaż jak mróz trzyma ciężko jest.
_________________


 
 
 
Di 



Mój labrador: Bianka
Suczka urodziła się:
4.12.2011

Pomogła: 1 raz
Wiek: 33
Dołączyła: 28 Sty 2012
Posty: 1122
Skąd: skąd się wyśpię...
Wysłany: 11-05-2012, 19:41   

już jakiś czas nosiłam się z zamiarem, żeby opisać Wam mój problem. i ostatnio moje frustracje uległy takiemu nasileniu, że potrzebuje Waszej rady. a więc: Bianka skończyła 5 miesięcy. cudowny, mądry pies, nie ma problemów z łapkami; ładnie chodzi, skacze, po schodach sobie radzi *waży 16 kg, nie umiem jej nosić;/*, generalnie wszystko jest ok (profilaktyczne RTG do dwóch miesięcy zrobię, tak się umówiłam z vetem).

przechodzę do meritum: mam dom z ogródkiem, nie za duży teren całkowicie do dyspozycji psa. spędza na nim czasami kilka godzin, oczywiście, pod kontrolą któregoś z nas. ma kocyk, miske z wodą, wszystko, co potrzebuje. logicznym dla mnie jest, że sama sobie dozuje wtedy dawkę ruchu... bo raczej nie bedzie hulać, gdy się zmęczy. oprócz tego, chodzi ze mną na 15-20 minutowe spacery rano i wieczorem; nie za daleka trasa, bo wychodzę na studia/do pracy, więc tylko siusiu, kupka, kółeczko wokół osiedla domków jednorodzinnych. i jeszcze tata w ciągu dnia zabiera ją na jeden dłuższy spacer po okolicznych polach, laskach, bo fajne tereny mamy wokół domu. i teraz pytanie: czy to nie za dużo? nigdy po żadnym z takich spacerów nie miała problemów ze wstawaniem, chodzeniem, nigdy nie zauważyłam żadnych symptomów przemęczenia łapek, ale nie ukrywam, ze zaczynam nieźle świrować, czy jej nie przemęczamy. być może zachowuję się, jak nawiedzona i sama sobie wymyślam problemy, ale nie wiem już, jak powinno być. wiem, że w czasie tego dłuższego spaceru w ciągu dnia, to nie są kilkugodzinne i wielokilometrowe przebiegi, bo tatuś ma swoje lata i co jakiś czas robią sobie przerwę; siadają i kontemplują otoczenie. potrzebuję Waszych obiektywnych opinii.
_________________
mój świat tętni nowym rytmem.

www.bianucha.blog.pl
 
 
 
zanka 


Mój labrador: Largo
Pies urodził się:
01.06.2011

Pomogła: 4 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 16 Lip 2011
Posty: 1859
Skąd: warszawa
Wysłany: 11-05-2012, 20:54   

tak jak napisałaś - Bianka sama dozuje sobie tyle ruchu, na ile ma siły. psiak jest w takim wieku, że energii ma bardzo bardzo dużo. a ma kontakty z innymi psami? bo z tego co piszesz, to spacerów nie ma za dużo a tak naprawde samej na dworze, bez kolegi czy koleżanki może jej sie nudzić i coś Was spsoci. trzeba ją czymś zajmować, a np po zabawie z innymi psami powinna czuć sie zmęczona. ogólnie nie wydaje mi sie - jeżeli wszystko z Bianką w porządku nie powinnaś jej ograniczać. mój lab w jej wieku nie potrafił usiedzieć w miejscu i był wulkanem energii :)
_________________
zapraszamy do galerii Largosława http://forum.labradory.or...p=252970#252970


Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty
 
 
Di 



Mój labrador: Bianka
Suczka urodziła się:
4.12.2011

Pomogła: 1 raz
Wiek: 33
Dołączyła: 28 Sty 2012
Posty: 1122
Skąd: skąd się wyśpię...
Wysłany: 11-05-2012, 22:49   

dzięki wielkie ;)
oczywiście, umożliwiam jej sukcesywnie zabawy z innymi psiakami ;) po prostu nabrałam sporych wątpliwości, czy na tych spacerach się jej krzywda nie dzieje... widmo popsutych stawów mnie przeraża.
ale ulżyło mi strasznie, więc jeszcze raz dziękuję ;)
_________________
mój świat tętni nowym rytmem.

www.bianucha.blog.pl
 
 
 
bina071 



Mój labrador: Lejla(karłowaty labrador :D)
Suczka urodziła się:
19.01.2012r

Wiek: 111
Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 666
Skąd: Wrocław
Wysłany: 01-06-2012, 21:18   

U mnie spacerki na razie wyglądają tak:

rano szybko się załatwić i gołębie przegonić ;D 15-25min
g.11/12-13/14:30 spacerek nad stawem w parku wliczająć w to 2/3 okrążenia, chwilowe pływanko, zwiedzanie krzaczorków, przywitanie się ze spacerującymi pieskami
g.16:30/17-18:00 polowanie na patyka i zabawa piłeczką :D
i na wieczór o 21.30/22 na jakieś +/-20 min załatwienie potrzeb

Lejla ma na razie 4,5 miesiąca, myślę, że dobrze rozplanowałam jej godziny spacerków :) Jeszcze w między czasie zabieram ją zawsze ze sobą do sklepu jeśli mam potrzebę coś kupić, czyli codziennie :lookdown: Głównie zależy mi na wymęczeniu jej, bo jak dostanie bzika w domu to nie mam życia :D
_________________

http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=7726 :)
 
 
 
dominika92 



Mój labrador: Demi Z Grodu hrabiego Malmesbury
Suczka urodziła się:
04.2005

Mój labrador: Hela Błotna Sadzawka
Suczka urodziła się:
7.10.2010

Pomogła: 2 razy
Wiek: 32
Dołączyła: 19 Mar 2011
Posty: 3474
Skąd: Warszawa
Wysłany: 01-06-2012, 21:29   

bina071, moim zdaniem pies ma za dużo ruchu stanowczo. To młody pies, nie można tak go przeciążać, bo jeszcze rośnie, może mu to zaszkodzić na stawy.
_________________
- FANPAGE ANIOŁKA I DIABŁA
 
 
 
Pikuś 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 16 Kwi 2010
Posty: 2501
Skąd: polska
Wysłany: 01-06-2012, 21:31   

Ma dwa spacery 2-godzinne? Takiemu szczeniaczkowi wystarczy jeden godzinny, a może nawet krótszy :) A wieczorem 30 minut ok, ale spacerowania na smyczy
 
 
bina071 



Mój labrador: Lejla(karłowaty labrador :D)
Suczka urodziła się:
19.01.2012r

Wiek: 111
Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 666
Skąd: Wrocław
Wysłany: 01-06-2012, 21:59   

Ale ona i tak po powrocie zamiast kłaść się ma energię na dalsze wygłupy i zabawę pluszakami ;] Na prawdę ciężko ją rozładować :confused:
_________________

http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=7726 :)
 
 
 
dominika92 



Mój labrador: Demi Z Grodu hrabiego Malmesbury
Suczka urodziła się:
04.2005

Mój labrador: Hela Błotna Sadzawka
Suczka urodziła się:
7.10.2010

Pomogła: 2 razy
Wiek: 32
Dołączyła: 19 Mar 2011
Posty: 3474
Skąd: Warszawa
Wysłany: 01-06-2012, 22:03   

bina071, rozumiem, ale w ten sposób możesz jej zaszkodzić, to młody psiak. Próbuj ją bardziej męczyć psychicznie, u takiego psiaka, za dużo ruchu jest nie wskazane. :)
Ćwiczcie w domu uspokajanie, wyciszanie, komendy. niestety wiek szczenięcy jest ciężki, wiem coś o tym. :D
_________________
- FANPAGE ANIOŁKA I DIABŁA
 
 
 
Pikuś 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 16 Kwi 2010
Posty: 2501
Skąd: polska
Wysłany: 01-06-2012, 22:18   

dominika92 napisał/a:
męczyć psychicznie
:) np. szukanie smaczków :)
 
 
Nikaaa 
Nika i Chudolab :)



Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011

Pomogła: 15 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 24 Lis 2011
Posty: 5659
Skąd: UK/Kraków
Wysłany: 01-06-2012, 23:45   

bina071 napisał/a:
Jeszcze w między czasie zabieram ją zawsze ze sobą do sklepu jeśli mam potrzebę coś kupić, czyli codziennie
Nie boisz sie zostawiać psa pod sklepem??? Ja bym sie w życiu nie odważyłam zostawić psa bez opieki w miejscu gdzie każdy może odwiązać smycz.. Wiele psów zagineło w ten sposób :<
_________________

 
 
 
Karoola 



Mój labrador: Browni
Pies urodził się:
02.02.2003

Pomogła: 6 razy
Wiek: 29
Dołączyła: 19 Sie 2009
Posty: 3802
Skąd: Sosnowiec/Warszawa
Wysłany: 02-06-2012, 00:27   

Nikaaa, nie wiem, czy to już pisałam na forum, ale raz musiałam iść do sklepu z psem, założyłam mu szele z emblematem, ubrałam kurtkę sekcyjną i spytałam się grzecznie, czy mogę wejść z psem ratownikiem. I weszliśmy! ;D
_________________
Pozdrawiamy, Karolina, Browni i pinczeropodobny Emil
 
 
 
Nikaaa 
Nika i Chudolab :)



Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011

Pomogła: 15 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 24 Lis 2011
Posty: 5659
Skąd: UK/Kraków
Wysłany: 02-06-2012, 00:55   

Karoola napisał/a:
Nikaaa, nie wiem, czy to już pisałam na forum, ale raz musiałam iść do sklepu z psem, założyłam mu szele z emblematem, ubrałam kurtkę sekcyjną i spytałam się grzecznie, czy mogę wejść z psem ratownikiem. I weszliśmy!
:D :D To jest sposób!
_________________

 
 
 
Pikuś 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 16 Kwi 2010
Posty: 2501
Skąd: polska
Wysłany: 02-06-2012, 08:24   

Karoola napisał/a:
raz musiałam iść do sklepu z psem, założyłam mu szele z emblematem, ubrałam kurtkę sekcyjną i spytałam się grzecznie, czy mogę wejść z psem ratownikiem. I weszliśmy!
zaraz idę na kurs ;] :D :D :D
 
 
bina071 



Mój labrador: Lejla(karłowaty labrador :D)
Suczka urodziła się:
19.01.2012r

Wiek: 111
Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 666
Skąd: Wrocław
Wysłany: 02-06-2012, 08:27   

dominika92 komendy to mogę jej na razie tylko utrwalać, nauczyłam ją już siad, leżeć, łapa, obrót, głos (tu się troche za bardzo teraz rozszczekuje małpa :D ), chodź tutaj, łap, spokój i wróć się (ale to na dworze, jak np przejdzie obok słupka tak, że smycz się zachacza, a właścicielce nie chce się za bardzo jej odplątywać to mała się wróci i przejdzie prawidłowo ;D ;D ;D :lookdown: Ona ogólnie jak na szczeniaka jest strasznie posłuszna, nie gryzie mebli, rąk, kapci nie zjada. W domu nawet nei mam jej praktycznie za co ganić :-P

Nikaaa boję się, koszmarnie się boję. Już raz pod chmielnym jak wychodziłam to jakiś kloszard kombinował przy smyczy (zawsze ją tak oplączę, że sama mam potem problemy :beated: ), jak zobaczył, że po nią idę to zmieszał się i powiedział tylko, że już miał ją brać, bo myślał, że ją ktoś tu zostawił :-o od tamtej pory zazwyczaj z nią wchodzę ;D

Karoola hahah dobry bajer :haha:
_________________

http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=7726 :)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź