Narośl na skórze podobna do kleszcza |
Autor |
Wiadomość |
Dokite
Dokite
Mój labrador: ZARGO (Zagros Bella Mare)
Pies urodził się:
20.06.2011r.
Dołączyła: 07 Wrz 2011 Posty: 3241 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 08-02-2013, 08:49
|
|
|
Aniussia, nie próbowałam niczego mechanicznego z tym robić, ale widzę, że Zargo to nie przeszkadza, bo nawet tego nie drapie.
tenshii, mam nadzieję, że masz rację. Zargo nie ma pipulki, może dlatego wyszło mu na brodzie? |
_________________
|
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 38 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8525 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 08-02-2013, 10:18
|
|
|
Dokite napisał/a: | Zargo nie ma pipulki, może dlatego wyszło mu na brodzie? |
bo tu chodzi o "stykanie" z zimnym podłożem/śniegiem - sukom najczęściej robi się na pipulce bo tam nie ma włosków a jak sunia sika to dotyka pipulką śniegu. Zargo pewnie pyskiem robi pług śnieżny, a na brodzie tez ma mało sierści i się przeziębiło |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
Dokite
Dokite
Mój labrador: ZARGO (Zagros Bella Mare)
Pies urodził się:
20.06.2011r.
Dołączyła: 07 Wrz 2011 Posty: 3241 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 08-02-2013, 10:20
|
|
|
tenshii napisał/a: | Zargo pewnie pyskiem robi pług śnieżny |
Jakbyś go widziała....
Idę, wet przyjmuje od 11., to akurat spacerkiem dojdziemy |
_________________
|
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 38 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8525 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 08-02-2013, 10:21
|
|
|
Cytat: | Idę, wet przyjmuje od 11., to akurat spacerkiem dojdziemy |
powodzenia
Czekamy na wieści |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
Dokite
Dokite
Mój labrador: ZARGO (Zagros Bella Mare)
Pies urodził się:
20.06.2011r.
Dołączyła: 07 Wrz 2011 Posty: 3241 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 08-02-2013, 13:01
|
|
|
Pani wetka nas uspokoiła. Jej to wygląda na czyraczycę ( brzydko i źle brzmi, ale mam się nie bać). Będzie się budowało, budowało, aż się wybuduje i pęknie. A wtedy się zagoi. Mam go obejrzeć dokładnie, czy nie ma gdzieś jeszcze, zwłaszcza w miejscach, gdzie jest mniej włosów.
Smarować dalej Tridermem. To pomoże w szybszym wybudowaniu i potem w gojeniu.
Dziękuję za wsparcie |
_________________
|
|
|
|
|
Ewelina
wesoła rodzinka
Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007
Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015
Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy Wiek: 37 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 25663 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 08-02-2013, 14:30
|
|
|
Dokite, Cieszę się, że to nic poważnego |
_________________
|
|
|
|
|
Ska
Mój labrador: Roxy
Suczka urodziła się:
24.12.2012
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 470 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
Elazar
Suczka urodziła się:
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Mar 2013 Posty: 244 Skąd: z wolnosci słowa
|
Wysłany: 12-04-2013, 14:05
|
|
|
Dokite,
Nasz BLONDYN miał coś takiego na wewnętrznej stronie ucha. Bardzo przypominało to w pewnym momencie tzw. "kurzajkę" o średnicy 5-6 mm. Wet poradził aby obserwować i ewentualnie jeśli już to smarować maścią TRIBIOTIC. Ostatecznością miało być chirurgiczne usunięcie ale to w ostateczności bo stwierdził, że istnieje ryzyko "zezłośliwienia zmiany skórnej" Początkowo rosło paskudztwo i chyba swędziało bo się drapał. Jednak po miesiącu nagle sczerniało i zniknęło. Od tej pory więcej się nic podobnego nie pojawiło u żadnego laba z naszej gromadki. |
|
|
|
|
MichałGZ
Mój labrador: Bujka
Suczka urodziła się:
30.10.2010
Pomógł: 3 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Mar 2011 Posty: 169 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: 13-08-2013, 21:38
|
|
|
Odświeżam gdyż wydaje mi sie że moją sunie dopadł ten sam problem,
Co sądzicie o tym?
|
_________________ "...Nie możemy mieć wszystkiego na raz ,
Ale razem możemy mieć wszystko..."
Galeria Bujki : http://forum.labradory.or...der=asc&start=0 |
|
|
|
|
Monisiaczek
Mój labrador: SAMBA (Samba de Janeiro vel Luna)[*]
Suczka urodziła się:
styczeń 2009 - 16.02.2021
Mój labrador: Skipper Lab Commando
Pies urodził się:
25.02.2011
Mój labrador: Zulus [*]
Pies urodził się:
23.09.1993 - 24.07.2005
Pomogła: 30 razy Wiek: 49 Dołączyła: 27 Lip 2011 Posty: 5953 Skąd: Mazowsze
|
Wysłany: 14-08-2013, 14:21
|
|
|
Karolina_Michal, to jest wyłysiałe czy jakaś krostka? Jako naczelna panikara, już bym leciała do weta
Ale może ktoś mniej nerwowy podpowie, cóż to za nieszczęście dopadło Bujkę. |
_________________
|
|
|
|
|
Chelsea
Mój labrador: CHELSEA Królowa jest tylko jedna
Suczka urodziła się:
31.10.2010
Mój labrador: SZANTA
Suczka urodziła się:
2010
Pomogła: 17 razy Wiek: 41 Dołączyła: 06 Sty 2011 Posty: 19759 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 14-08-2013, 18:02
|
|
|
Karolina_Michal, a Bujka nie uderzyła się? |
_________________
|
|
|
|
|
MichałGZ
Mój labrador: Bujka
Suczka urodziła się:
30.10.2010
Pomógł: 3 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Mar 2011 Posty: 169 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: 15-08-2013, 09:40
|
|
|
To miejsce nie jest wyłysiałe tak jakby zeschnięte troszkę. Nie wiem czy czekać , czy smarować czymś.
|
_________________ "...Nie możemy mieć wszystkiego na raz ,
Ale razem możemy mieć wszystko..."
Galeria Bujki : http://forum.labradory.or...der=asc&start=0 |
|
|
|
|
effcyk
Pies urodził się:
Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 2491 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: 15-08-2013, 09:54
|
|
|
Karolina_Michal, jak szybko to urosło tj w przeciągu dnia czy dwóch, to może być histiocytoma, mój pies to miał. Łagodna odmiana raka skóry, szybko rośnie do rozmiarów koralika i schodzi w ciągu 3 miesięcy. U nas po prostu pękło, polało się trochę krwi, wysuszyło się i odpadło. Najlepiej tego nie ruszać wcale i obserwować. Często występuje u retriverów, właśnie na pysku - fafle, uszy, oczy - to jest związane z immunologią, ale tak naprawdę dokładne przyczyny powstawania guzka nie są znane. Najlepiej poczytać o tym na zagranicznych forach czy w zagranicznych artykułach, bo na polskich stronach jest o tym bardzo niewiele. Niektórzy weci radzą to wycinać inni każą zostawiać żeby się nie zezłośliwiło. Mój pies miał to jakieś 2 miesiące z haczykiem, miał na uchu więc ja trochę pod koniec jak to pękło wysuszałam to dermatolem i w końcu odpadło.
Oczywiście najlepiej będzie jak to skonsultujecie z wetem, bo że to jest guzek histiocytomy to moje przypuszczenia tylko. |
_________________
|
|
|
|
|
MichałGZ
Mój labrador: Bujka
Suczka urodziła się:
30.10.2010
Pomógł: 3 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Mar 2011 Posty: 169 Skąd: Gniezno
|
|
|
|
|
Dokite
Dokite
Mój labrador: ZARGO (Zagros Bella Mare)
Pies urodził się:
20.06.2011r.
Dołączyła: 07 Wrz 2011 Posty: 3241 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 15-08-2013, 18:36
|
|
|
Karolina_Michal, zerknij na moje zdjęcie Zargo z 1. strony. Wygląda podobnie?
My, zgodnie z zaleceniem weta, czekaliśmy cierpliwie, żeby się wybudowało, pękło i zaschło.
effcyk napisał/a: | U nas po prostu pękło, polało się trochę krwi, wysuszyło się i odpadło. |
A u nas nie było nawet tego. Mam wrażenie, że po prostu zniknęło.
Smarowałam mu Tridermem. |
_________________
|
|
|
|
|
effcyk
Pies urodził się:
Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 2491 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: 15-08-2013, 20:12
|
|
|
Cytat: | A u nas nie było nawet tego. Mam wrażenie, że po prostu zniknęło.
Smarowałam mu Tridermem. |
masz racje, zdarza się że również - piszę o histiocytomie - z dnia na dzień potrafi zniknąć. To jest po prostu indywidualna sprawa u każdego psa. U jednych to się powiększa do niepokojących rozmiarów i trzeba wycinać, u innych rośnie do około 1cm za jakiś czas znika, u innych pęka i się wysusza. Przeglądając zagraniczne artykuły i wypowiedzi na psich forach, natknęłam się na wiele różnych "sposobów" znikania tej narośli. |
_________________
|
|
|
|
|
Nikaaa
Nika i Chudolab :)
Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011
Pomogła: 15 razy Wiek: 34 Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 5659 Skąd: UK/Kraków
|
Wysłany: 15-08-2013, 20:33
|
|
|
No to ja chyba tez już wiem co nas dopadło.. wygląda podobnie jak u Zargo - taka kuleczka wielkości około 1cm, która urosła w kilka dni. Wet chciał robić cytologie ale że za tydzień jedziemy na urlop to się wstrzymał. Zastanawiam się czy czekać aż zniknie czy wywalić przeszło £140 na badania.. smarujemy maścią kortykosteroidową Fuciderm i raz mam wrażenie że się pomniejsza a czasami wygląda jakby znowu wróciło do swoich rozmiarów..
A wet mi wmawiał że to tłuszczak albo egzema.. |
_________________
|
|
|
|
|
Dokite
Dokite
Mój labrador: ZARGO (Zagros Bella Mare)
Pies urodził się:
20.06.2011r.
Dołączyła: 07 Wrz 2011 Posty: 3241 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 15-08-2013, 20:46
|
|
|
Nikaaa, jeżeli wygląda podobnie, to może poczekaj.
Nie wiem, jak Jesse, ale Zargo tego w ogóle nie drapał. Jakby wcale mu to nie przeszkadzało. |
_________________
|
|
|
|
|
effcyk
Pies urodził się:
Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 2491 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: 15-08-2013, 20:55
|
|
|
Nikaaa, gdzieś wyczytałam że maść z kortyzonem wpływa na przyspieszenie w zmniejszeniu się tego "guzka". U nas też odmówiono badania histop. w ogóle nawet mowy nie było, żeby to "tykać" .
Co ciekawe ja zanim poszłam z tym do weta sama szukałam info co to może być. Kiedy poszłam do wetki, powiedziała że dziwnie to wygląda, po moich sugestiach o histiocytome, zajrzała do książki związanej z psią dermatologią, gdyż sprawy skórne nie są jej konikiem i powiedziała żeby czekać, obserwować, nie ruszać. Jakby coś się z tym bardzo dziwnego robiło, wtedy przyjść na badanie i wycięcie. Na wyjściu moim z przychodni i moim "dziękuje za rady", wetka odpowiedziała "nie ma za co, ja się przynajmniej czegoś nowego dowiedziałam " .
Można troszkę poczytać tutaj http://www.marvistavet.co...stiocytoma.html
Jeśli ktoś nie zna angielskiego, proszę sobie wrzucić w translatora, nie sprawdzałam jak tłumaczy ale pewnie będzie można w większości zrozumieć tekst.
Nie sugerować się wyłącznie wyglądem tego guzka w linku który podałam, bo ten guzek wygląda rożnie u danego psa. U jednego jest łysy, różowy, okrągły u innego bardziej kalafiorowaty, jeszcze u innego wygląda wręcz jak kleszcz.
Także nie wpadać od razu w panikę przy takich naroślach, jak pisałam jedną z ras które mają predyspozycje do powstawania tych guzków to właśnie retrievery. Przeważnie guzki pojawiają się u młodych psów, ale tak naprawdę wiek nie ma tu znaczenia gdyż przeglądając strony, spotkałam się z przypadkami u psów 7 letnich i więcej.
Zawsze natomiast warto iść do weta by to obejrzał, gdyż histiocytoma ma też swoją złośliwą odmianę, która z kolei dopada głównie berneńczyki - co nie wyklucza też innych psów.
Dokite u nas też psu nie przeszkadzało, jakby w ogóle tego nie miał tak się zachowywał. |
_________________
|
|
|
|
|
Nikaaa
Nika i Chudolab :)
Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011
Pomogła: 15 razy Wiek: 34 Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 5659 Skąd: UK/Kraków
|
Wysłany: 15-08-2013, 21:07
|
|
|
Dokite, Jessie niestety to drapie ale nie wiem czy ją to swędzi czy poprostu przeszkadza.
effcyk, u nas guzek jest obrośnięty sierścią i raczej biały, no ale jak mówisz wygląd może być różny. Zamierzam skonsultować się jeszcze z wetem w Polsce, zobaczymy co powie. Z jednej strony lepiej tego nie ruszać ale z drugiej strony bez zbadania ciężko określić czy to czasem nie jest złośliwy typ |
_________________
|
|
|
|
|
|