Lilianka, a gdyby rodzice mieli kupować telewizor, pralkę, telefon czy samochód?
Nie obraź się, bo to nie jest przytyk do Ciebie, tylko taka moja ogólna uwaga na temat tego, jak ludzie dokładnie sprawdzają, przebierają, wybierają, porównują kupując sprzęt czy auto, a jak mało wagi przywiązują do szczegółów przy zakupie szczeniaka.
Jeśłi chcą psa za darmo, to najlepiej adoptować. Niestety, labradorów do adopcji nie brakuje
Kundlo-labrador od sąsiada to nic złego pod warunkiem, że sąsiad odda go bezpłatnie. Inaczej łamie prawo.
Moje obydwa to kundlo-labradory, adoptowane
Mój labrador: Hera
Suczka urodziła się:
24-02-2010
Dołączyła: 20 Mar 2011 Posty: 197 Skąd: Kielce
Wysłany: 22-05-2015, 10:36
Zadaj rodzicom jedno pytanie: czy jak pies zachoruje to zapłacą za weta, czy się psa pozbędą??? a nie są to nigdy małe pieniądze-niestety, co z karmą, czym będą karmić- podłą marketówką, czy kupią coś porządnego?
jeżeli zapłacą to mogą dołożyć do takiego z porządnej hodowli, jeżeli nie, adoptujcie za darmo, szczeniaki też się zdarzają, albo idźcie do schroniska gdzie bid nie brakuje, szczeniaki też są, a skoro z takiego bez papierów i tak nie wiadomo co wyrośnie, to po co za niego płacić?
Cytat:
Mam nadzieję, że zrozumiecie teraz moje uparcie przy tym psie.
sorry, ja nie zrozumiem, za długo patrzę na te biedne niczemu nie winne psy, za bardzo to przeżywam i za bardzo szanuje moją kluchę za to jaka jest, jak mnie kocha, żeby dać poklask takim praktykom.
Musicie mieć laba?, nie mogą rodzice adoptować kundelka, np. z takich większych?? tyle ich czeka na miłość,niech rodzice pooglądają program "przygarnij mnie", tam wielkie gwiazdy adoptowały kundelki, może im się spodoba? albo niech poczekają jak pójdziesz do pracy i zarobisz, albo niech ci pożyczą, oddasz jak pójdziesz do pracy, sposobów jest wiele...
Mój labrador: Elza
Suczka urodziła się:
20 styczeń 2014
Dołączyła: 20 Lut 2014 Posty: 112 Skąd: Holandia
Wysłany: 22-05-2015, 11:14
Właśnie dlaczego akurat labrador? Z własnego doświadczenia wiem że labradory wcale łatwymi psami nie są i nie nadają się dla każdego. Kocham mego psa bardzo i nie wyobrażam sobie życia bez niej ale nie poleciałabyn tej rasy dla każdego . Zastanówcie sie jeszcze dobrze
klaudia1234 [Usunięty]
Wysłany: 22-05-2015, 18:59
Magdaa87 napisał/a:
labradory wcale łatwymi psami nie są i nie nadają się dla każdego.
Uwielbiam Cię za to
Labrador to nie pies-pluszak, tylko energiczny, zwariowany, pies, który potrzebuje pracy i kontaktu z człowiekiem. Musi mieszkać w domu ze swoimi "człowiekami" kocha pracę i ruch-jeżeli mu tego nie zapewnisz to zrujnuje ci mieszkanie lub będzie robił coś na czym wyładuje swoją ogromną energię.
I nie chodzi mi tu o spacer na smyczy dookoła bloku, lub siedzenie całymi dniami w ogrodzie. Ten pies potrzebuje uwagi właściciela, dużo ruchu, dużo jedzenia i dużo miłości... i dużo pracy. Nie wychowa się sam Jest bardzo silny. Nie wiem w jakim wieku są Twoi rodzice, ale moi dziadkowie nie mogą utrzymać Nera, gdy np. ciągnie...
Dlaczego akurat taka rasa?
Mój labrador: Elza
Suczka urodziła się:
20 styczeń 2014
Dołączyła: 20 Lut 2014 Posty: 112 Skąd: Holandia
Wysłany: 22-05-2015, 20:51
klaudia1234, Bo taka jest prawda Zdecydowalam się na słodkiego psiaka z reklamy papieru toaletowego , na psa dla osób niepełnosprawnych i mam psa z ADHD 27 kg zwariowanego psa którego kochamy bardzo ale tak naprawdę wszystkim odradzam tej rasy i nikogo nie namawiam. Elza jest wulkanem energii , zniszczyła nam wiele drogich rzeczy , kilka kilometrów spacerów ja nie meczy , ślini sie na widok jedzenia:) nie mozemy jej kazdemu zostawic poniewaz jest to duzy silny pies. Od roku na spacery chodze w starych ciuchach i butach bo wiecznie jestem brudna od psa. Nie każda osoba to zniesie i trzeba tysiąc razy przemyśleć kupno labradora. Nie żałuje decyzji o kupnie tej rasy , kocham ja mimo wszystko ale trzeba miec dużo cierpliwości dla takiego psa
Otrzymałam odpowiedz z hodowli "otrzyma Pani umowe kupna psa z zapisem, ze rodzice sa wolni od chorób genetycznych, oraz zapis ze sunia jest niewystawowa ( przez wzgląd na drobna budowe ciała ) i że w zwiąku z tym cena została obniżona o połowe". Co o tym sądzicie?
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9790 Skąd: Warszawa
Wysłany: 24-05-2015, 05:38
Lilianka napisał/a:
otrzyma Pani umowe kupna psa z zapisem, ze rodzice sa wolni od chorób genetycznych,
Papier wszystko przyjmie.. poproś o dołączenie ksera badań. Na udokumentowanie w/w stwierdzenia.
Taki wpis o niczym nie świadczy bo.. od jakich chorób? Badania, zawsze ich się domagaj.
Co prawda dobry RTG stawów nie gwarantuje, że pies na nie nie zachoruje ale pozostałe badania, taką gwarancję dają.
Mój labrador: Fibi
Suczka urodziła się:
08.03.00-05.01.14
Mój labrador: Magnus
Pies urodził się:
14.10.13
Mój labrador: Vigo
Pies urodził się:
26.01.14
Dołączyła: 03 Mar 2014 Posty: 1660 Skąd: śląsk
Wysłany: 24-05-2015, 12:05
Ja uważam, ze faktycznie idealnie jest kupić psa po super przebadanych rodzicach ale w tej sytuacji jeśli adopcja odpada to lepiej kupić psa z tej hodowli (nie super, ale faktycznie z metryka i choć biodra maja rodzice przebadane) niż z jakiejś pseudohodowli bo chociaż wiadomo,ze labrador ze szczeniaka wyrośnie. Mimo takiego brzmienia umowy pies dostanie rodowód i może być wystawiany (bo w metryce nie napiszą ze niewystawowym bo jest mały, inna sprawa co na wystawie osiągnie i jaki cel byłby w wystawianiu, bo chyba nie wyrobienie uprawnień hodowlanych ale np. zabawa, nabycie doświadczenia itp.) i np może brać udział z zawodach pod patronatem ZKwP. Rozumiem, ze nie chcecie kupować psa o wybitnym eksteriorze. Co do chorób genetycznych jeśli nie zobaczysz wynikow rodzicow to raczej nie wierz na słowo ale takie ujecie problemu w umówie pozwala chociaż dochodzić części kosztow ewentualnego leczenia. zawsze trzeba sie liczyć, ze pies może na cokolwiek zachorować, w tym wypadku i na choroby genetyczne, jesli jesteś id tego świadomi i jesteście w stanie podjąć to ryzyko to ok. I jeszcze faktycznie upewnijcie sie ze chcecie labradora ze wszystkimi tego konsekwencjami- to nie miś z reklamy, trzeba go porządnie wychować a w międzyczasie moze zeżreć mieszkanie bo liczę ze nie planujecie go jako psa podwórkowego. I obejrzyj rodziców, ich zachowanie, wizyta w hodowli powinna spokojnie trwać nawet ponad godzinę, dobry hodowca nie pości Cię szybciej, dokładnie pokaże psy, wytłumaczy wszystko, da czas na obserwacje szczeniaka i matki, ojca jesli tam mieszka. Nie powinno to być wręczenie szczeniaka i pa. U nas za każdym razem odbiór psa trwał długo i widać ze był przeżyciem dla hodowcy. Magnuska nam pani nawet niosła z nami na rękach do auta i wycałowała go dostaliśmy przykazanie "kochajcie go bo jak go kocham". Wypytaj tez o charakter mamy, taty, suni. Możesz poprosić o jakieś namiary do właścicieli psów z poprzednich miotów- moze hodowca jest w kontakcie i sie zgodzą porozmawiać. Jesli cokolwiek w hodowli Cię zaniepokoi to nie kupuj psa, nie daj sie ponieść emocjom możesz tam jechać wcześniej i pooglądać a nie wcisną Ci psa na zasadzie emocji bo i tak będzie za wcześnie na odbiór i w domu będziesz mogła spokojnie ochłonąć. Jesli jesteś świadoma ewentualnych braków w badaniach rodziców i tego możliwych skutków a w hodowli będzie wszystko ok to zapraszamy do pozostania na forum i pokazania jak rośnie malutka
Dołączyła: 28 Maj 2015 Posty: 3 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 28-05-2015, 20:33
Witam Wszystkich. Jestem tu nowa,ale wreszcie znalazłam coś na temat hodowli Jumirat. Minie Pani przysłała zdjęcia "2 suczek wystawowych"
Oceńcie proszę fachowym okiem,bo byłam już skłonna wpłacić zaliczkę . Zaniepokoił mnie tylko fakt,że tak naprawdę nikt nic nie wie o tej hodowli,badań poza dysplazją bioder-brak,rodowód rodziców -nie do odczytania na stronie hodowli
Szukam uparcie biszkoptowej suczki wystawowej w rozsądnej cenie
To chyba ten sam miot ,o którym wcześniej wspominacie. Zdjęcia są podobno robione wczoraj )
agn.k - dziękuję za odpowiedź. Zrobię tak jak radzisz. Chcemy bardzo akurat labka, ponieważ mamy dużo miejsca w domu i ogrodzie, ja np codziennie biegam, dookoła nas są lasy i parki. Będziemy z nim wychodzić codziennie na długie spacery. Pod kątem inteligencji również on wygrał. jak napisać w umowie że w przypadku wystąpienia chorób genetycznych żeby mi pokryli część kosztów?
justa_71, chcesz wystawowa suczke to raczej szukaj w hodowlach, ktore duzo wystawiaja. Wg strony internetowej hodowli Jumirat sunie maja chyba tylko hodowlanke wyjezdzona, brak tez informacji o badaniach, poza tym zajmuja sie hodowla kilku ras a to niekoniecznie dobrze.
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Cze 2011 Posty: 857 Skąd: Warszawa
Wysłany: 29-05-2015, 11:07
justa_71, a ja mogę Ci polecić biszkopcika w Perfekt Partner,w okolicach Warszawy, wczoraj je widziałam, są naprawdę bardzo rokujące wystawowo. Mam od nich suczkę, na swojej pierwszej w życiu wystawie, w bardzo mocnej stawce, została najlepszą suczką w rasie. Mama ma co prawda tylko łokcie, biodra i oczy, ale tata jest jeszcze wolny od prcd pra i EIC, a więc na pewno szczenięta nie będą chore, w najgorszym przypadku mogą być nosicielami tych chorób. Znam hodowcę, wkłada wiele serca w to co robi, szczenięta śpią z dzieci w łóżkach
Mój labrador: Fibi
Suczka urodziła się:
08.03.00-05.01.14
Mój labrador: Magnus
Pies urodził się:
14.10.13
Mój labrador: Vigo
Pies urodził się:
26.01.14
Dołączyła: 03 Mar 2014 Posty: 1660 Skąd: śląsk
Wysłany: 30-05-2015, 08:26
Ja mam moje skarby od pani Beaty z hodowli "z grodu Hrabiego Malmesbury". Sa bardzo mądre i fajne eksterierowo chociaż nie szukałam psa na wystawy, bardzo mądre. Z Magnusem bedziemyrobic dogoterapie bo uwielbia sie szkolić na wystawach tez w większości wypadaly z ocena doskonała także reproduktora spokojnie by zrobiły ale aktualnie przestało mnie to kręcić jeśli szukasz psa wystawowego typowo hodowlanego to musisz nastawić sie na koszt nie oszczędzaj, czasem warto poczekać na psa z miotu zapowiadanego, z hodowli ktora dużo wystawia. Bo nie chodzi o to zeby kupić psa wolnego od wad dyskwalfikujacych tylko fajnego psa do hodowli, który ma szanse przekazać fajne cechy wyglądu i charakteru laba. Pogadaj o swoich planach hodowlanych z hodowca. To nie takie proste kupić pierwszego dobrego psa hodowlanego. Ja bym pogadala z hodowla "z grodu Hrabiego Malmesbury", "Leminiscatus", "Play Mor". Pierwszy pies to nabywanie doświadczenia i wiedzy szczególnie jeśli nie ma sie znajomych wsród hodowców ale jeśli planujesz serio hodowle to kup fajnego psa od przyjacielskiego hodowcy, który Cię wesprze.
Witam. Mam pytanie, mianowicie tydzień temu stałem się właścicielem szczeniaka. Poprzedni właściciel zapewniał, że jest to labrador, jednak nie mam pewności co do tego i nie wiem czy nie jest to przypadkiem mieszaniec labradora z inną rasą. Teoretycznie miał mieć 7 tygodni, jednak moim zdaniem, ma trochę mniej. Jest to suczka. w załączniku zdjęcie owego szczeniaka. Proszę o jakieś sugestie, z góry dzięki. Pozdrawiam. P.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum