Pomogła: 12 razy Wiek: 46 Dołączyła: 29 Kwi 2010 Posty: 14690 Skąd: Telford UK
Wysłany: 23-08-2015, 00:34
Sarrai, my robilismy testy alergiczne i odczulanie - przez dobre 3 lata bylo super. W sumie to nie wiem czy to alergia, ale wyglada to stanowczo zbyt podobnie zeby ja wykluczyc. Wet na pogotowiu zalozyl ze to alergiczne, ale poczekam na opinie mojej wetki. Zdrowka dla Fridusi
Biedne te nasze siersciuchy ...
Eh jakbym dorwala tego "hodowce" w moje rece
Mój labrador: PUMA
Suczka urodziła się:
18.09.2009
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 13 Sie 2011 Posty: 4943 Skąd: Wrocław
Wysłany: 23-08-2015, 11:23
My też mamy problem, od jakiegoś czasu Zefir wylizuje przednią łapę w okolicy stawu. Dorobił się brzydkiego łysego placka. Niedawno zauważyłam również mniejsze wyłysienie ale na tylnej łapie. Dodam, że od czasu do czasu Zefir bardzo nieznacznie kuśtyka na przednią łapę (tą którą wylizuje). Poszliśmy do weta i tak na prawdę ciężko stwierdzić jednoznaczną przyczynę, czy wylizywanie jest spowodowane dolegliwością bólową przedniej łapy (ale dlaczego przy tym tylną wylizuje) czy jakiś inny czynnik to wywołuje. Z łapki została pobrana zeskrobina, która wyeliminowała pasożyty zewnętrzne. Podczas badania stawów nic Zefirka nie bolało, jest nieznaczne ograniczenie w jednej łapce w porównaniu do drugiej, ale mimo to, zakres ruchomości jest ciągle bardzo dobry. Aktualnie podajemy Keflex i Carprodyl, a łapki ubieramy w skarpetki żeby nie wylizywał. Co prawda zmiany już się goją i zarastają sierścią, ale widać, dalej psiaka ciągnie żeby sobie to lizać. Też myślałam o alergii, ale innych zmian nie zauważyłam, nie ma żadnych stanów zapalnych, nie drapie się częściej niż normalnie ani nie ma żadnych innych objawów na to wskazujących oprócz właśnie tego wylizywania łapki. Za parę dni mamy pojawić się na kontroli, ale szczerze mówiąc, nie wiem czy leki, które podajemy są pomocne i ogólnie jesteśmy trochę w kropce
Pomogła: 12 razy Wiek: 46 Dołączyła: 29 Kwi 2010 Posty: 14690 Skąd: Telford UK
Wysłany: 26-08-2015, 13:58
Milena, jak tam Zefirek?
Barniuszek juz lepiej. Bylismy w poniedzialek u jego wetki - ona uwaza ze musial na cos nadepnac i wdala sie infekcja, ktora wraz z jego sklonnoscia do alergii wywolala katastrofe. Cale szczescie dobrze reaguje na antybiotyki i juz ladnie chodzi. Jedyne nad czym ubolewa(my) to zakaz kapieli az do skonczenia antybiotyku
Mój labrador: PUMA
Suczka urodziła się:
18.09.2009
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 13 Sie 2011 Posty: 4943 Skąd: Wrocław
Wysłany: 26-08-2015, 19:43
mibec, super, że Barney już lepiej się czuje i leki, które podajecie przynoszą efekty
My dzisiaj byliśmy na kontroli, skończyliśmy podawanie leków ale nie będziemy kontynuować bo one nic nie pomogły. Placki co prawda zarastają już sierścią i o wiele lepiej to wygląda, ale to dzięki temu, że zakładamy skarpety i Zefir nie ma możliwości aby to lizać (choć, ciągle ma na to ochotę). Dalej czasami kuśtyka w związku z czym zrobimy RTG tego stawu i zobaczymy co dalej, bo te wylizywanie i kuśtykanie to równie dobrze mogą być dwa osobne problemy, które zbiegły się w czasie. A jeśli wylizywanie łapy jest objawem bólowym stawu, to dzięki RTG lekarze będą mogli jakoś zaradzić, a wtedy i wylizywanie zniknie. Póki co będzie chodził w skarpetkach i będziemy czekać aż całkowicie placuszki pokryją się sierścią, a w piątek RTG. Mam nadzieję, że ta sytuacja się wkrótce wyjaśni i będzie tylko lepiej
Witam was serdecznie.nie chciałem zakładać nowego tematu wiec może tutaj ktoś udzieli mi porady mianowicie mam problem z Blade ponieważ ciągle się drapie po pysku i ociera się paskiem np o tapczan oraz druga sprawa odkąd go mam masakrycznie wypada mu sierść....dawałem mu tabletki oleje i nic nie pomogło... Kłaki są dosłownie wszędzie lokatorzy juz mają tego dosyć...a nie oddam go Napewno....pójdę do piwnicy mieszać ale nie oddam i potrzebuje waszej pomocy co poradzić z tym drapaniem oraz wypadająca sierścią dodam. Ze jest czesny i karmiony Arionem. Jegniecina
Mój labrador: Gustaw vel Gucio ( Magnum Mera Vallis )
Pies urodził się:
21.06.2017
Mój labrador: Klocek
Pies urodził się:
15.01.2009
Mój labrador: Max ( Grom Sodalis )
Pies urodził się:
20.07.2014
Pomogła: 13 razy Wiek: 51 Dołączyła: 23 Paź 2011 Posty: 3193 Skąd: Bergen op Zoom-NL
Wysłany: 30-08-2015, 21:37
Siekiera, drapanie u psów pyska pod brodą w 99% to alergia ..
Ja bezwzględnie polecam karmy bezzbożowe , bo bardzo często to właśnie zboża,gluten,kukurydza są przyczyną alergii.
Tylko juz długo dostaje ta karmę i ni było nigdy tego problemu z drapaniem się po pysku jeśli to karma.jednak to zmienić na ariona z rybą czy polecacie jakoś inna karmę która być może mu pomoże i.przestanie aż tak wypadać na sierść
[ Dodano: 30-08-2015, 21:42 ]
Aa i.on się drapie dokładnie.na.nosie
[ Dodano: 30-08-2015, 21:46 ]
Właśnie czytałem skład tego ariona z jagniecia i tam nie ma zboża i ona niby jest dla psów na wrażliwy układ pokarmowy i na zapalenia skóry to ja już nie wiem..... Co Jeszce za obserowaowalem ze łezki ma pod oczyma oraz lize sobie łapy.....
Pomogła: 12 razy Wiek: 46 Dołączyła: 29 Kwi 2010 Posty: 14690 Skąd: Telford UK
Wysłany: 30-08-2015, 22:19
Siekiera, to rownie dobrze moze byc alergia srodowiskowa (pylki roslin, plesn, grzyby, roztocza). Najlepiej by bylo zrobic testy alergiczne i wtedy ustalic z wetem sposob postepowania.
Mój labrador: Gustaw vel Gucio ( Magnum Mera Vallis )
Pies urodził się:
21.06.2017
Mój labrador: Klocek
Pies urodził się:
15.01.2009
Mój labrador: Max ( Grom Sodalis )
Pies urodził się:
20.07.2014
Pomogła: 13 razy Wiek: 51 Dołączyła: 23 Paź 2011 Posty: 3193 Skąd: Bergen op Zoom-NL
Wysłany: 30-08-2015, 22:34
Siekiera napisał/a:
Tylko juz długo dostaje ta karmę i ni było nigdy tego problemu z drapaniem się po pysku jeśli to karma
Ja alergikiem stałam się kilka lat temu ,choć całe zycie nic mi nie dolegało
Siekiera napisał/a:
łezki ma pod oczyma oraz lize sobie łapy.....
to też objawy alergii, najlepiej zrobić testy bo tak to można gdybać...
Jak pisze mibec to niekoniecznie musi być karma , moga byc pyłki,roztocza,pleśń itd itd
No tak myślalem ze by musiał mieć zrobione testy tylko niestety jak narazie brak funduszy na takie badania :( dlatego też musieliśmy zmienić miejsce zamieszkania z innymi lokatorami którzy już nie mogą patrzeć jak.się z.niego sypie i tez mamy obawy ze znowu będzie zmiana mieszania
...:( jeśli być może ta karma to jaka byście mogli polecić?? Dalej arion tylko ta nazwa linie orginal czy moż Farmina Cibau FISH & RICE? Czy przez ta alergie może mu odkąd pamiętam tak wypadać sierść?
[ Dodano: 30-08-2015, 23:34 ]
Czytałem również ze od robaków psu może wypadać sierść ale trwało by to tyle czasu??? Nie wiem już sam
Mój labrador: Bari (Waldi Niewierskie Łąki)
Pies urodził się:
20.12.2001
Mój labrador: Goya
Suczka urodziła się:
01.03.2012
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 12 Gru 2010 Posty: 2514 Skąd: z labusiowej doliny
Wysłany: 07-09-2015, 14:58
"Nasza" Bazylia (labradorka 7 lat) też bardzo często się drapała, zrobiliśmy testy, okazało się, że ma alergię na roztocza i kurz oraz pokarmową na ryż, pszenicę, kukurydzę, groch, wołowinę, ryby, drób, indyka. Zrobienie testów jest kosztowne, ale przynajmniej wiadomo, co uczula naszego psiaka.
Mój labrador: PUMA
Suczka urodziła się:
18.09.2009
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 13 Sie 2011 Posty: 4943 Skąd: Wrocław
Wysłany: 13-10-2015, 11:28
U nas problem dalej nie rozwiązany a minęło już 1,5 miesiąca Początkowo weterynarz uznał, że wylizywanie łapy jest objawem bólu w tej łapce. Po RTG rzeczywiście wyszło niewielkie zwyrodnienie w stawie, ale obecnie jesteśmy świeżo po kuracji Cartophenem i jest poprawa, kulawizna zmniejszyła się a wylizywanie się dalej trwa i dochodzi tarzanie się w trawie. Ostatnio dostał steryd i jak ręką odjął - zero wylizywania, zero tarzania. W sobotę przestał działać a w niedziele już pierwsze tarzanie i dobieranie się do łapek
Wetka proponuje sterydoterapię ogólnoustrojową, ale wg mnie to tylko zwalczanie objawów a nie źródła. Mam wrażenie, że wg niektórych steryd dobry na wszystko... Poleciła też zastosowanie Cortadvance, próbował ktoś?
Dziś wybieramy się do innego weterynarza, który byłby w stanie zaproponować nam inne metody leczenia niż sterydowe, też chcemy się dowiedzieć wszystkiego na temat testów na alergię. Myślę, że to będzie pierwszy sensowny krok w przód bo inaczej to jak błądzenie w ciemnościach.
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 29 Cze 2011 Posty: 857 Skąd: Warszawa
Wysłany: 13-10-2015, 11:38
Milena, Moim zdaniem Zefir złapał jakąś alergię. Mój Olaf też zaczął wylizywać sobie łapy i drapać pysk. Długo dochodziliśmy do tego, co to może być, łącznie z terapią behawioralną bo najbardziej doświadczony dermatolog i alergolog w Warszawie stwierdził, że to na pewno nie alergia...cóż, u nas wyszła alergia na roztocza. Jeśli mogłabym coś doradzić- zróbcie testy, sterydy to naprawdę nic dobrego Pomogą na swędzenie a zaszkodzą na wszystko inne...no i nie wyleczą, problem będzie się nasilał i trzeba będzie zwiększać dawki. Cortavance to też steryd, tylko w sprayu, do stosowania miejscowego.
Koszt testów jest zależny od laboratorium i pewnie od weta. Nasza wetka okazuje się, że sobie zaokrąglała, jak trzeba było zapłacić 320zł to my płaciliśmy 400, ale taki to mniej więcej koszt 300-400zł, ewentualnie jeszcze później robi się kolejne jeśli coś wyjdzie.
Od ok 3 tyg. moj 7 letni labrador drapie sie i lize. Skora w niektorych miejscach jest czerwona. Poczatkowo wet zalozyl ze moze to byc alergia po zjedzeniu kociej karmy i podal jakis zastrzyk. Szczerze to nie wiem jaki (jakis antybiotyk na sterydach) ,była lekka poprawa, przez tydzień drapał się mniej , ale później świąd wrócił. Kolejna wizyta, pani wet totalnie zielona, podała mu sterydy w tabletkach (Tak, teraz już wiem,że był to błąd). Na sterydach oczywiście lepiej, pies sie nie drapał, zaczerwienienie zeszło. Po 2 tyg. odstawiłam stertdy i wszystko wróciło spowrotem. Pani weterynarz dalej bez pomysłu, jedyny jej pomysł to sterydy , albo testy.Wspomniała, że może to atopia. Poszliśmy do innego weta, który na wstępie ochrzanił nas za sterydy. Powiedział też, że wyklucza alergie pokarmową, bo jej objawy ponoć wyglądają bardzo brzydko.Dodał też że alergie na karme spotkał 2 razy w życiu i ,że wiekoszsc stwierdzonych alergii pokarmowych to ściema. Wykluczył atopie, bo stwierdził,że pies jest na to za stary. Podejrzewał świerzb, ponieważ pare psów z dzielnicy również go miało. Zeskrobal troche skóry i wziął pod mikroskop, ale nic nie znalazł (mówi,że może to być dlatego, że pies był na sterydach i dodatkowo, kąpał się jednego dnia w morzu dlatego nic nie widzi) Ostetecznie dostał zastrzyk który miał pomoć gdyby to był świąd (nie pomógł) i jutro mamy iśc zrobić nastepujace badana : tsh,ft4+cholesterol+współczynnik k , bakteriologia z antybiogranem oraz mykologia. Moze ktos mi cos jeszcze doradzi co robic? dodam, ze wczesniej nie mielismy takich problemow, nie zmienialismy karmy, jedyne co to zdarzylo sie ze pies zjadl kocia karme.
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 29 Cze 2011 Posty: 857 Skąd: Warszawa
Wysłany: 13-10-2015, 20:55
marlena.o87, badanie tsh, ft4, cholesterol to badanie w kierunku niedoczynności tarczycy, sumie to też może być dobry trop. Jeśli chodzi o atopię- mój pies to atopik, ma 7 lat więc to raczej nie jest kwestia wieku bo pojawiło się to u nas niedawno. Zróbcie te badania zlecone przez weta, wyglądają sensownie, a wtedy zobaczycie co robić dalej. Kocia karma ma mnóstwo białka, efekt nadmiaru to też świąd u psa, ale to chyba musiałby sporo zjeść tej karmy żeby to nastąpiło, na pewno nie raz i dwa No chyba, że jest silnie uczulony na jeden ze składników tej karmy.
Ostatnio zauważyłam u mojej malusi niepokojące czochranie się, gryzła i lizała łapki, przednie i tylne, po szyi i karku też się drapała, a wczoraj w nocy była bardzo niespokojna, nie mogła sobie znaleźć miejsca no a nad ranem zaczęła wymiotować (w sumie to nic nie zwróciła, był tylko ten odruch wymiotny) po przebrnięciu przez ten temat, pognałam z Raylą do weta i pierwsze o czym powiedział to alergia pokarmowa, kazał odstawić wszystkie smaczki (mała jest ciągle na tej samej karmie co była u hodowcy - a jest u nas niecałe dwa tygodnie - dlatego wet założył, że może jakieś smaczki spowodowały alergię), podał jej jakiś lek odczulający (ale nie sterydowy - zapytałam ), no i w sobotę idziemy na kontrolę, a odruch wymiotny okazało się, że mała ma chore gardło wet, twierdzi, że jakieś wirusisko panuje, bo już kilka psiaków było u niego właśnie z tą dolegliwością...
Teraz Rayla śpi jak zabita, no ale mam nadzieję, że już wszystko będzie z nią dobrze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum