[FADO- Martyna]

Vega opuściła schronisko w piątek. Tego samego dnia wizyta u weta. Na ten moment mega odrobaczenie obowiązkowe i już zostało wdrożone. Jest zaszczepiona na wściekliznę, pozostają choroby zakaźne i kwestia ewentualnej sterylizacji. Sunia ma szramę na brzuchu więc będzie weryfikować czy może już jest po sterylce. Zostaną wykonane badania ogólne badania krwi i tarczyca. Vega to taki niedźwiadek, futro mega . Dziś odwiedziła psie Spa jest czyściutka i pachnąca z Melą na ten moment nie wchodzą sobie w drogę. Dla Vegi ważny jest człowiek i jego nią zainteresowanie głaskanie mizianie. Sunia wzorowo jeździ autem.

to jeszcze w schronisku


a tu już nowe lepsze życie




tak się zaprzyjaźniamy

a tu z podarkami zabaweczki i przekąseczki

[Chelsea]

[Chelsea]

z wizyta u slicznoty

[Chelsea]

Vega

[Chelsea]

Dzisiejsza wizyta u Vegi

[Chelsea]

[Marta_Siedlce]

Ze zdjęcia na zdjęcie mordka coraz bardziej szczęśliwa

[FADO- Martyna]

Sunia jutro jedzie do DS
Vega poznała swoją nową rodzinkę, która pokochała ją od pierwszego wejrzenia. Były odwiedziny, pieszczoty, smakołyki i spacerki. Nowa rodzinka to trzy osoby: pani już na emeryturze, pan który jeszcze pracuje i studiujący syn.
Z poprzednim labkiem przeżyli 14 lat. Był z nimi od szczeniaka więc wiedzą jakim psem jest labrador i nic nie jest dla nich problemem. Są gotowi na każdy scenariusz jaki przyniesie wspólne życie pani mówi, że" labradory skradły im serca". Razem wyjeżdżali na wakacje i nie wyobrażają sobie tego żeby teraz miało być inaczej. Państwo mieszkają w domku jednorodzinnym z bardzo dużym ogrodem, blisko lasu i zbiornika wodnego w którym może pływać pies. Są osobami wrażliwymi, odpowiedzialnymi, aktywnymi lubią długie spacery i chcieliby mieć towarzysza. Vega będzie pełnoprawnym ( rozpieszczanym) członkiem rodziny.

[Ryniu]

No i będzie kolejna fajna adopcja

[FADO- Martyna]

i cudna Vega znalazła swoje szczęście dziś wyruszyła do domu stałego. Serdeczne podziękowania dla państwa adoptujących sunie za pokrycie wszelakich kosztów u weta itp. Bożence i jej Meluni za dom tymczasowy gorące buziaki



a od nas Vegunia dostała taką mała wyprawkę

[Marta_Siedlce]

Szczęścia w nowym domku

[Ryniu]

http://adopcje.labradory.org/vega-3/

Mija tydzień pobytu Vegi w nowym domu. Poznała domowników i otoczenie, po kilku dniach zaczęła szczekać na sąsiadów, poczuła się odpowiedzialna za swój teren.
W domu ulubionym miejscem jest kuchnia, nawet wtedy, gdy zostaje w niej sama. Jak każdy labrador lubi jeść, ale spokojnie czeka na swoją porcję, nie wymusza jedzenia przy stole.
Spośród zabawek zwykle wybiera piłeczkę tenisową, którą należy podrzucać, turlać, chować, a zabawa długo się jej nie nudzi.
Uwielbia spacery i potrafi przypomnieć, że właśnie nadeszła pora wyjść z domu. Nie protestuje, gdy po powrocie trzeba umyć łapy i nie tylko, bo trudno w ostatnich dniach uniknąć błota.
Jest już wyraźnie spokojniejsza, cieszymy się, że czuje się z nami bezpiecznie.

[Marta_Siedlce]

bardzo cieszą takie dobre wieści!:)

[Ryniu]

Tym razem wieści przykre...
Vega za tęczowym mostem

http://adopcje.labradory.org/vega-4/

[Julita J.]

ojej, a co się stało?? jeśli oczywiście można zapytać..

[adresprzema]

Z linku wynika, że nowotwór.

[mufiasty]

[monikaia]

Podobna do mojego Grandziusia Życie jest niesprawiedliwe Dobrze ze Vega miała swoją rodzinę w tym trudnym czasie...Szkoda tylko że tak krótko cieszyła się miłością człowieka. Bardzo Panstwu współczuję. Jak patrzę na mojegi labcia to nie mogę uwierzyć ze jest z nami już prawie 2 lata