Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Stolec, wypróżnianie - problemy, pytania itp.
Autor Wiadomość
m92 
meg


Mój labrador: Bruno
Pies urodził się:
07.03.2013

Dołączyła: 23 Cze 2013
Posty: 80
Skąd: Kraków
Wysłany: 05-09-2016, 19:24   

Hej, jak mój Bruno był szczeniakiem( w sumie zaraz po przyjeździe do domu z hodowli) miał biegunkę z krwią. Była panika i wizyty u weta, też zastrzyki (dostal też kroplówki, bo przy okazji się odwodnił) ale okazało się, że brunek był mega konkretnie zarobaczony. Może zbadaj kał pieska, żeby wykluczyć robaki tak jak było to u nas? A co do krwi w kupkach, to na pewno nie bagatelizuj tego, bo jesli to nie robaki to może coś innego, lepiej dmuchać na zimne
 
 
Sanndrak 



Mój labrador: Harry
Pies urodził się:
24.06.2016

Wiek: 25
Dołączyła: 19 Sie 2016
Posty: 27
Skąd: Katowice
Wysłany: 08-09-2016, 11:16   

m92, poprawiło się nie ma już krwi w kale!! zasługa namaczania karmy plus właśnie jesteśmy w trakcie zmiany karmy na troszkę droższą z ryba! Jestem ogromnie szczęśliwa bo w końcu jest zdrowy a miał problemy odkad do nas przyjechał.
_________________
 
 
m92 
meg


Mój labrador: Bruno
Pies urodził się:
07.03.2013

Dołączyła: 23 Cze 2013
Posty: 80
Skąd: Kraków
Wysłany: 08-09-2016, 16:15   

to super! :) Dużo zdrówka dla małego:)
 
 
szymon189 



Mój labrador: Forest
Pies urodził się:
3.01.2016

Wiek: 34
Dołączył: 29 Sty 2016
Posty: 83
Skąd: Marklowice
Wysłany: 21-09-2016, 22:16   

U nas z rana Forest robi twardą kupę, ale potem jeszcze w ciągu dnia z 3 razy i zazwyczaj są one miękkie i rzadkie.
_________________
Dziennik Foresta:
Zapraszamy do nas!
02.03.2016 - 6.1 kg
16.03.2016 - 7.5 kg
10.04.2016 - 10,6 kg
24.04.2016 - 13 kg
03.06.2016 - 18 kg
20.05.2017 - 36 kg
 
 
MultiHunter 


Mój labrador: Niko
Pies urodził się:
Mój labrador: Niko
Suczka urodziła się:
Dołączył: 12 Paź 2016
Posty: 2
Skąd: Wrocław
Wysłany: 12-10-2016, 16:57   Szczeniak problem z wypróżnianiem

Witam serdecznie,
Na początku chciałbym się ze wszystkimi przywitam otóż jestem szczęśliwym posiadaczem pieska Niko :)
Mam pieska od 5dni, jest w wieku 10 tyg. Mam problem z wypróżnianiem mojego maleństwa. Hodowca powiedział mi, że jeśli chce go karmić karmą od razu po przyjeździe do domu mam mu dać karmę, tak też zrobiłęm (karma Josera Kid). Pierwsze 3-4 kupki były w porządku, ale każdego następnego razu kupka była coraz bardziej luźna, stwierdziłem, że może wina karmy i postanowiłem kupić jeszcze inną - Carnilove Salmon & Turkey (tutaj zaś zapewnił mnie sprzedawca, że na pewno będzie lepiej) to kupiłem i dostać dwa posiłki (wczoraj wieczorem i dzisiaj rano) wymieszane z joserą. W nocy nie mógł si wypróżnić, chodził po ogrodzie i nie mógł "wydusić"aż w końcu się udało, ale można powiedzieć, że na pół z wodą :( po powrocie do domu niestety zastałem niemiłą niespodziankę, ponieważ zrobił tak dużo kupki takiej luźnej prawie, że wodnistej, aż udało mu się wybrudzić ścianę :( :( Nie wiem dlaczego tak ma, proszę o szybką pomoc :(
Pozdrawiam
 
 
figula1 


Mój labrador: Bono (*)
Pies urodził się:
ok. 13 lat

Mój labrador: Ayla (*)
Suczka urodziła się:
około 10 lat

Mój labrador: Figa, Merlin
Suczka urodziła się:
około 10 lat, około 10 lat

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 349
Skąd: Warszawa
Wysłany: 12-10-2016, 17:38   

Nie eksperymentuj z karmami, tylko idź do weta, wodniste biegunki są niebezpieczne dla szczeniorków.
_________________
pozdrawiamy
--------------------
Krynia & Bono (*) & Ayla(*) & Figa & Merlin
 
 
MultiHunter 


Mój labrador: Niko
Pies urodził się:
Mój labrador: Niko
Suczka urodziła się:
Dołączył: 12 Paź 2016
Posty: 2
Skąd: Wrocław
Wysłany: 12-10-2016, 18:38   

Właśnie wróciliśmy od vet. Nagła zmiana karmy i dlatego był problem. Dostał karmę dla szczeniąt z uczuleniem i musi być dobrze :)
 
 
figula1 


Mój labrador: Bono (*)
Pies urodził się:
ok. 13 lat

Mój labrador: Ayla (*)
Suczka urodziła się:
około 10 lat

Mój labrador: Figa, Merlin
Suczka urodziła się:
około 10 lat, około 10 lat

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 349
Skąd: Warszawa
Wysłany: 12-10-2016, 20:39   

Super, zdrówka dla psiaczka :)
_________________
pozdrawiamy
--------------------
Krynia & Bono (*) & Ayla(*) & Figa & Merlin
 
 
roman75 


Mój labrador: Fado
Pies urodził się:
31.10.2016

Wiek: 49
Dołączył: 28 Kwi 2017
Posty: 1
Skąd: Poznań
Wysłany: 28-04-2017, 07:58   

Witam
Jestem nowy na forum i mam problem ze swoim labem.Pies ma 6 miesięcy jest tylko na suchej karmie firmy PREMIERE BEST MEAT JUNIOR (kurczak dostępna tylko w maxizoo ) i raz dziennie marchewka .Od jakiegoś czasu zauważyłem że Fado robi duże i śmierdzące kupy są one o konsystencji budyniu czasem końcówka odchodów lużniejsza. Jest ich dziennie około 6-7 (chyba za dużo).Czy ta ilość kup to normalne w jego wieku dodam że pies je 3 razy dziennie. Myślę że chyba nie przyswaja dobrze karmy . Co sądzicie na ten temat czy potrzebna jest zmiana karmy jeśli tak to na jaką . Proszę o odpowiedź i pozdrawiam :confused:
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 28-04-2017, 11:41   

Witaj roman75,
Nie znam karmy o której piszesz, ale wiem, że nie ma zdrowszego i bardziej naturalnego jedzenia dla psa niż dieta BARF. Od kiedy Kora przeszła na BARF stolce robi o połowę mniejsze, mniej śmierdzące. A konsystencję qpy możesz łatwo regulować podając więcej kości, kiedy za miękka, lub podrobów, kiedy pies ma zatwardzenie.
Po prostu poczytaj o diecie BARF. Informacji na ten temat jest całkiem sporo.
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
Vicek91 



Mój labrador: Rico
Pies urodził się:
12.03.2017

Pies urodził się:
Dołączył: 07 Lip 2015
Posty: 46
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 01-05-2017, 14:37   

Witam mam pieska 7 tygodniowego od 3 dni w pierwszy dzien robił ładne kupki a od dwóch dni ma biegunke czy może to być spowodowane zmianą karmy?Czy mogę dać szczeniakowi węgiel w tabletkach?Teraz pies dostaje karmę friskies junior ale zamówiłem na allegro karmę arion puppy chicken&rice ale karma dojdzie dopiero w czwartek a do tego czasu nie wystarczy mi karmy friskies czy kupić jakąś inna na te dwa dni czy nie kombinowac i już zostać przy friskies do czwartku?
 
 
anna34 
rude szczęście



Mój labrador: Chopper
Pies urodził się:
03.07.2007-24.05.2016

Mój labrador: Biscuit John Cage(Hearty)
14.06.2016

Pomogła: 7 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 15 Sty 2008
Posty: 6153
Skąd: Pruszków
Wysłany: 01-05-2017, 15:35   

Vicek91 napisał/a:
Witam mam pieska 7 tygodniowego od 3 dni w pierwszy dzien robił ładne kupki a od dwóch dni ma biegunke czy może to być spowodowane zmianą karmy?

A kto odrazu zmienia karme?.Podajemy przez jakiś czas karme jaką dostawał w hodowli.Nie wspomne że friskis to gów....
_________________
 
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 01-05-2017, 16:50   

Vicek91 napisał/a:
Czy mogę dać szczeniakowi węgiel w tabletkach?

Możesz w dawce dostosowanej do masy psa.
Jednak pamiętaj, że podanie węgla nie rozwiązuje problemu tylko łagodzi objawy.
Choć lepsze od węgla wydaje się podanie smecty.
Czy jesteś pewny, że biegunkę ma szczeniak od karmy?
Czy nie był ostatnio szczepiony/odrobaczany?

Vicek91 napisał/a:
do tego czasu nie wystarczy mi karmy friskies czy kupić jakąś inna na te dwa dni czy nie kombinowac i już zostać przy friskies do czwartku?

Jeżeli uważasz, że to wina karmy, to powinieneś ją odstawić.
Ugotuj psu kleik z siemienia lnianego, to powinno osłonić żołądek. Żeby chętnie jadł możesz dodać kawałki kurczaka.
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
Vicek91 



Mój labrador: Rico
Pies urodził się:
12.03.2017

Pies urodził się:
Dołączył: 07 Lip 2015
Posty: 46
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 01-05-2017, 17:15   

Nie jestem pewny pies był odrobaczany 26 kwietnia ale jak przywiozłem psa od hodowcy to robił normalne kupy dlatego myślałem że może to byc od karmy.
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 01-05-2017, 22:24   

Vicek91 napisał/a:
dlatego myślałem że może to byc od karmy.

To odstaw karmę i zacznij psa żywić naturalnym żarciem.
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
DORA2 


Dołączyła: 14 Paź 2018
Posty: 6
Skąd: Małopolska
Wysłany: 14-10-2018, 18:05   Załatwianie się wodą podczas spacerów. Czy to jest biegunka?

Dzień dobry

Mam prośbę o rozstrzygnięcie dylematu czy załatwianie się wodnistą, beżową wodą podczas spacerów to jest biegunka czy nieprawidłowa konsystencja kupy?

Weterynarz który konsultował mi psa twierdził że pies nie cierpi na biegunkę tylko ma nieprawidłową konsystencję kału bo nie załatwia się co chwila. Tłumaczył że rzekomo jeśli pies nie załatwia się w domu to nie jest to biegunka, gdyż biegunką to coś takiego że nie można wytrzymać i załatwia się często. Zastanawia mnie czy to jest prawda.

Jeśli ktoś wie czy to prawda czy nie to bardzo prosiłabym o odpowiedź.

Bardzo dziękuję.
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 14-10-2018, 21:40   

DORA2 napisał/a:
Weterynarz który konsultował mi psa twierdził że pies nie cierpi na biegunkę tylko ma nieprawidłową konsystencję kału bo nie załatwia się co chwila.


Bez względu na to czy pies cierpi na "biegunkę", czy ma "nieprawidłową konsystencję kału" Twojemu psu coś dolega. Roztrząsanie semantycznej różnicy znaczenia określeń w niczym Twojemu psu nie pomoże. Wet prywatnie może być purystą językowym, ale przede wszystkim ma obowiązek udzielić pomocy zwierzęciu i zwyczajnie zapobiec sraczce, a później przynajmniej spróbować ustalić przyczyny skąd owa sraczka się wzięła. Jeżeli tego nie robi trzeba zmienić weta.
I nie proś żebym zdefiniował słowo "sraczka", tylko skup się na jej wyeliminowaniu u psa.
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
Julita J. 
Kochaj i rób co chcesz ;)


Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016

Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016

Dołączyła: 03 Kwi 2017
Posty: 200
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 20-10-2018, 12:49   

Dokładnie tak, sraczka to sraczka i jest BARDZO nie tak, jeśli pies ma ją dłużej niż trzy dni! A gadanie o tym, że to wina nieregularnego wypróżniania jest jedną z większych głupot, jakie słyszałam, ZWŁASZCZA, że akurat jest odwrotnie, im dłużej pies trzyma kupę, tym jest ona twardsza, to jest logiczne
! Jestem w szoku, że miałaś taką gadkę z tym wetem :| , koniecznie idź do normalnego, który skupi się na diagnozie i pomocy psu. I tak btw kolejną bzdurą by) o stwierdzenie, że jak jest sraczka, to pies załatwia się w domu, zależy jaki pies i jaka sraczka, to też jest logiczne, moje psy są tak nauczone, że aż mi ich szkoda, bo parę razy mi się zdarzyło, że wróciłam z pracy i było czysto, a psu oczy z orbit wychodziły i zbiegał ze schodów z prędkością światła i okazało się, że ma taką sraczkę, że niewiarygodne, że zwieracze to ogarnęły!
_________________
Szczęście sprzyja odważnym.
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 20-10-2018, 20:59   

Julita J. napisał/a:
moje psy są tak nauczone, że aż mi ich szkoda, bo parę razy mi się zdarzyło, że wróciłam z pracy i było czysto, a psu oczy z orbit wychodziły i zbiegał ze schodów z prędkością światła i okazało się, że ma taką sraczkę, że niewiarygodne, że zwieracze to ogarnęły!


Też tak miałem z Korą. O 3 w nocy, po zjedzeniu jakiegoś śmierdzącego "smakołyka", zrobiła taki alarm, że trzeba było ją wypuścić, później o 5 nad ranem. Na szczęście było to na terenie ośrodka wczasowego i nie trzeba było zbiegać po schodach. Choć i tak jest tak nauczona, że nie załatwia się na terenie ośrodka, tylko po wyjściu za furtkę. Tym razem nie wytrzymała i narobiła w krzakach przed furtką. Ostatnia wpadka w domu zdarzyła się Korze kiedy miała niespełna 4 miesiące - dokładnie 3 miesiące i 3 tygodnie.
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
DORA2 


Dołączyła: 14 Paź 2018
Posty: 6
Skąd: Małopolska
Wysłany: 15-11-2018, 17:29   

Niestety pod koniec września mój pies zmarł na wstrząs hipowolemiczny dzięki "wsparciu" jakie otrzymałam od tego weta, który polecił odstawienie sterydów do badań na alergię pokarmową z krwi i nie zaoferował żadnego leczenia w tym czasie poza nifuroksazydem o którym wiedział że nie działał u mojego psa.

Pytałam bezpośrednio czy mam się zgłosić z psem na jakieś kroplówki a ona ( ta lekarka) najwyraźniej uznała że nie trzeba, gdyż nic mi na ten temat nie odpowiedziała. Negowałą amoksycylinę na którą chciałam go wziąć do innego weterynarza twierdząc że jest ona przeciwwskazaniem do badań na alergię pokarmową. Podałam psu za to taninal o którym wspomniał inny weterynarz, ale on w ogóle nie zadziałał.

Miałam skonsultować psa z innym lekarzem ale pies nie doczekał gdyż dostał wstrząsu. Byłam ratować go ale się nie udało.

Wiem że to dla was wszystko brzmi idiotycznie, ale lekarka ta nawet nie wspomniała o tym, że pies może dostać takiego wstrząsu a ja się po prostu nie znałam. Nie myślałam nigdy o tym że lekarz może zlecić odstawianie leku do badań wiedząc że pies może przez to nagle umrzeć i nie wspomnieć o tym właścicielowi. Myślałam że jeśli z psem miałoby się coś źle stać to wcześniej czułby się osłabiony, leżał, nie chciał pić ani jeść itp. Mój pies normalnie chodził, pił i jadł i nie wiedziałam że może mu się coś stać tak nagle.

Niestety problem ze zmienianiem weterynarza był u mnie taki że mieszkam w małej miejscowości i nie prowadzę samochodu, toteż jechanie do dużego miasta kilkadziesiąt kilometrów było zależne od mojej rodziny która mieszka w innym mieście i nie była zawsze dyspozycyjna, toteż dzwoniłam do tej lekarki jak mam zatamować wodnistą kupę i czy mam zgłosić się na kroplówki.

Zaufałam nieuczciwemu w mojej ocenie weterynarzowi, gdyż nie wierzę w to że weterynarz z racji swojej profesji nie wiedział takich rzeczy że psu nagle może się pogorszyć i dostanie wstrząsu. Ten lekarz który polecił taninal też nie mówił nic o tym.

Niestety ta lekarka nawet nie wpisała do książeczki zdrowia mojego psa że kazała odstawić sterydy do badań. Przypuszczam że ta lekarka tak na prawdę wiedziała o tym co może się stać i zabezpieczała się na wszelki wypadek w ten sposób żebym nie mogła jej udowodnić winy jakby co.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź