Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Kulawizna u psa
Autor Wiadomość
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 14-02-2019, 19:31   

Cytat:
Nie eliminuje suchej karmy na razie bo się boję tak od razu odstawić,

Przestaniesz się bać kiedy zobaczysz jak pies wcina mięsko.
I bardzo prawdopodobne, że sam sobie odstawi suchą karmę.:)

Pisałem Łukaszowi na pw o szczeniaku owczarka, który przestał jeść suchą karmę w wieku 2 miesięcy. Kolega jeździł z nim po wetach przez 5 dni, a ja przez te 5 dni namawiałem go żeby przestawił psa na surowe mięsko. Szczeniak marniał w oczach. W końcu piątego dnia przyniosłem kostkę wołowiny i przy protestach kolegi podałem szczeniakowi. O ile mi wiadomo od tego czasu szczeniak nie ruszył więcej suchej karmy. :)
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
Lukashsz 


Mój labrador: Bruno
Pies urodził się:
22.05.2018

Dołączył: 13 Sty 2019
Posty: 20
Skąd: Janów Lubelski
Wysłany: 15-02-2019, 09:37   

Jeszcze chciałbym zapytać czy te buraczki czy marchew dodawana do jedzonka muszą być gotowane czy niekoniecznie? bo gdzieś na forum wspominałeś o tym.

Co prawda on dostanie jakieś jabłko, banana, mandarynki trochę i wszystko zjada.

I napiszę tak, od poniedziałku suplementuję u niego ADEK i albo mi się wydaje albo może to jakaś inna przyczyna ale pies nabrał bardziej brązowego koloru sierści i ma taką puszystą :)
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 15-02-2019, 12:24   

Cytat:
Jeszcze chciałbym zapytać czy te buraczki czy marchew dodawana do jedzonka muszą być gotowane czy niekoniecznie?

Wszystko na surowo.
Najlepiej jak najbardziej rozdrobnione. Ja warzywa trę na najdrobniejszych oczkach tartki. Kiedyś miksowałem, ale uznałem, że nie opłaca się brudzić miksera żeby zetrzeć pół marchewki, czy jabłka.
I pamiętaj o bilansowaniu diety. Rozmawialiśmy o tym na pw.
Jednego dnia marchewka, następnego jabłko, a kolejnego burak.
Dwa - trzy razy w tygodniu jajko razem ze skorupką.
Kilka razy w miesiącu biały ser.
Kiedyś dawałem Korze rybę od czasu do czasu oczywiście na surowo, ale od kiedy podaję jej olej z ryb, to już ryb nie podaję. (Czasem dostanie 3 -4 wędzone szprotki jak sam wyżeram).

Lukashsz napisał/a:
I napiszę tak, od poniedziałku suplementuję u niego ADEK i albo mi się wydaje albo może to jakaś inna przyczyna ale pies nabrał bardziej brązowego koloru sierści i ma taką puszystą :)


Z czasem sierść powinna się zrobić lśniąca i błyszcząca. Kora wygląda jak by była świerzo wypastowana. :)
ADEK suplementujesz w ilości 10 kropli na dobę?
To jeszcze D3 35 kropli i K2 20 kropli.
Czyli wyjdzie D3 70 000 IU i K2 500 mcg na dobę przy masie psa 35 kg.
Taką dawkę utrzymaj przez mniej więcej miesiąc, później możesz o połowę zmniejszyć. Zresztą sam będziesz widział zmiany.
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
Lukashsz 


Mój labrador: Bruno
Pies urodził się:
22.05.2018

Dołączył: 13 Sty 2019
Posty: 20
Skąd: Janów Lubelski
Wysłany: 15-02-2019, 12:43   

Cytat:

ADEK suplementujesz w ilości 10 kropli na dobę?
To jeszcze D3 35 kropli i K2 20 kropli.
Czyli wyjdzie D3 70 000 IU i K2 500 mcg na dobę przy masie psa 35 kg.
Taką dawkę utrzymaj przez mniej więcej miesiąc, później możesz o połowę zmniejszyć. Zresztą sam będziesz widział zmiany.


Tak od tygodnia ADEK, a od najbliższego poniedziałku D3 i K2 oddzielnie bo czekam na witaminy.
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 18-02-2019, 13:37   

Jak tam?
Witaminki doszły?
No i jak pies reaguje na BARF?
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
Lukashsz 


Mój labrador: Bruno
Pies urodził się:
22.05.2018

Dołączył: 13 Sty 2019
Posty: 20
Skąd: Janów Lubelski
Wysłany: 18-02-2019, 14:48   

Witaminy mam, pies bardzo chętnie wcina mięso, nie bardzo chce jeść już suchą karmę.

Czekam na jakiś malutki efekt żeby przestał chociaż odrobinę kuleć.
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 18-02-2019, 14:58   

Lukashsz napisał/a:
nie bardzo chce jeść już suchą karmę.

Jednak masz mądrego psa. :)

Lukashsz napisał/a:
Czekam na jakiś malutki efekt żeby przestał chociaż odrobinę kuleć.

Niestety efektu nie zobaczysz z dnia na dzień. To musi trochę potrwać. Podawaj konsekwentnie witaminy i chociaż ze dwa razy w tygodniu bombę kolagenową, czyli kurze łapki, a wkrótce zobaczysz pierwsze efekty.
Kurze łapki podawaj również psu na surowo, jako przegryzkę. Spokojnie możesz mu podać 2 -3 łapki ekstra.

[ Dodano: 19-02-2019, 00:42 ]
Rozmawialiśmy o podawaniu psu jajek w całości, razem ze skorupką. Pisałem Ci również o tym, że Kora czasami zjada skorupki, a innym razem niekoniecznie. Myślę, że kiedy organizm nie potrzebuje wapnia, to zostawia skorupki.
Idąc tym tropem zakładam, że Bruno powinien z apetytem zżerać skorupki jajek, bo w tym stanie organizm powinien mieć spore zapotrzebowanie na wapń.
Czytałem dzisiaj o ludziach, którzy wyleczyli poważne problemy stawowe sproszkowanymi (w moździerzu) skorupkami jajek.
Sproszkowane skorupki jajek, to jedna z najlepiej przyswajalnych postaci wapnia.
Myślę, że poza całymi jajkami możesz spokojnie podawać psu 1 - 2 sproszkowane skorupki jajka na dobę. (dosypując do mięska).

I jeszcze jedno, nie forsuj psa nadmiernym ruchem. Spacer owszem, ale może bez szalonego biegania, skakania, itp.

No i czekam, kiedy napiszesz, że widzisz poprawę. :) A że tak napiszesz, nie mam żadnych wątpliwości.
Zdrówka dla Bruna.
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
Lukashsz 


Mój labrador: Bruno
Pies urodził się:
22.05.2018

Dołączył: 13 Sty 2019
Posty: 20
Skąd: Janów Lubelski
Wysłany: 19-02-2019, 13:35   

Cześć, zawsze starałem się jak pies był mały to sprzątąć skorupki jajek aby nie zjadał i trochę mnie to zaskoczyło, że sugerujesz żeby mu podawać nawet do mięsa ale będę to robił.

Bruno ciągle przebywa w ogrodzie i non stop niestety jest w ruchu jakby miał ADHD ;D czasem biorę go do kojca na kilka godzin bo się boję o tę łapkę ale jak wyjdzie z tego kojca to nadrabia :) on jest tylko spokojny jak śpi
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 19-02-2019, 17:37   

Lukashsz napisał/a:
Cześć, zawsze starałem się jak pies był mały to sprzątąć skorupki jajek aby nie zjadał i trochę mnie to zaskoczyło, że sugerujesz żeby mu podawać nawet do mięsa ale będę to robił.

Spokojnie, nawet gdyby dwie skorupki dziennie było za dużo, (a sądzę, że to raczej za mało), to nic złego się psu nie stanie. To czego psi organizm nie przyswoi, to po prostu wydali.

Cytat:
Bruno ciągle przebywa w ogrodzie i non stop niestety jest w ruchu jakby miał ADHD

Pise ADHD to niestety przypadłość tej rasy i jeżeli pies nie jest zapasiony i ociężały, to nie mija to z wiekiem. :)
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
Julita J. 
Kochaj i rób co chcesz ;)


Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016

Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016

Dołączyła: 03 Kwi 2017
Posty: 200
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 21-02-2019, 15:29   

A mi ADHD niestety źle się kojarzy, nieważna jaka rasa, świadczy to o jakimś znerwicowaniu zwierzaka, jego niezrównoważeniu i niefajnie się na to patrzy, w sensie szkoda mi takiego psiaka. Labradory to właśnie super zrównoważone, cierpliwe i SPOKOJNE psy, jeżeli oczywiście są wybiegane, wybawione, zaspokojone psychicznie i emocjonalnie, ja to akurat w moich uwielbiam! One mają wszędzie luz i potrafią się odnaleźć i dobrze zachować, w sensie są właśnie spokojne i bardzo zrównoważone, nie tracąc jednocześnie wigoru, rozrywkowości, ciekawości i co najważniejsze humoru❗ :haha: Naprawdę dzięki temu można się zakochać w tej rasie❗Labrador kompan do wszystkiego do sportu, do zabawy, do towarzystwa, do błogiego lenistwa i przytulania, do pracy i do ważnych zadań wymagających skupienia, mądrości, odwagi i cierpliwości, kochane, pomocne, silne i wrażliwe..
Co do skorupek jaj to jest to najlepsze i najwartościowsze, najlepiej przyswajalne naturalne źródło wapnia i doskonale wyrównuje gospodarkę wapniowo - fosforową, co jest bardzo ważne zwłaszcza dla psów, które jedzą mięso, czyli przyjmują dużo fosforu. Ja często daję swoim suniom całe jajka, skorupki zmielone reszta surowa, jajko w całości zawiera wszystkie potrzebne składniki, do tego surowe świetnie wpływa na kondycję i wygląd sierści / włosa :haha:
_________________
Szczęście sprzyja odważnym.
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 21-02-2019, 19:59   

Nie będę się wypowiadał za Łukasza, ale ja pisząc o psim ADHD miałem na myśli mniej więcej to:
Julita J. napisał/a:
nie tracąc jednocześnie wigoru, rozrywkowości, ciekawości i co najważniejsze humoru❗

Dodał bym do tego chęci do zabawy.
Często obserwuję na wybiegu różne rasy psów i dorosłe laby, (3 -5 lat i więcej), jeśli tylko nie są zapasione zawsze są chętne do zabawy niczym szczeniaki innych ras. Z tym, że szczeniakom i podrostkom innych ras to mija, a labom nie koniecznie.

Kora jest zrównoważona. Nie sądzę też, żebym zaniedbał jej ułożenie. Została ułożona jako przyjacielski pies do towarzystwa, co objawia się tym, że z każdym znajomym jej człowiekiem musi się przywitać. Objawia się to tym, że zwykle parkuje między nogami człowieka, kołami do góry, i czeka na mizianie. A przyrodzoną rasie chęć do pracy i pomocy człowiekom manifestuje przynoszeniem człowiekowi zabawek i oczekiwaniem na rzut, ewentualnie przynoszeniem szarpaka i zapraszaniem człowieka do zabawy.
W tym sensie określam to psim ADHD.
Dalmatynki po wybieganiu i powrocie do domu napiły się wody, obwąchały miski i zwijały się w kłębek, najlepiej pod kocykiem. Kora po powrocie mimo, że wybiegana jeszcze przynosi zabawki i oczekuje dalszej zabawy. Wszędzie chodzi za swoim człowiekiem.
Idę do WC Kora czeka pod drzwiami WC. Siadam obok żony, za chwilę Kora jest przy nas...
Zresztą każdy właściciel laba to zna z autopsji.
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
Julita J. 
Kochaj i rób co chcesz ;)


Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016

Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016

Dołączyła: 03 Kwi 2017
Posty: 200
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 21-02-2019, 20:57   

Nie, to ja inaczej pojmuję adhd, to co opisałeś to po prostu charakter labiszonów, a nadpobudliwość psychoruchowa to niepanowanie nad sobą, gdzie procesy pobudzania dominują nad hamowania, to nieumiejętność wyciszenia i relaksacji, i niestety wśród labów pełno widać takich osobników, nie panują nad sobą, nie panuje też nad nimi właściciel i to jest dla mnie przykry widok u tak fajnej rasy, o to mi chodziło, oczywiście nie jest to wina psa, o czym wyżej pisałam. To tak jak np. z amstafami, spotykam wiele przecudownych i zrównoważonych, spokojnych i przyjaznych przedstawicieli tej rasy, ale nie raz też widziałam taką patologię, gdzie te psy dosłownie rzucały się na wszystko co się rusza z takim jazgotem i taką agresją, że gdyby nie smycz i kaganiec to jestem pewna, że by zagryzły od razu, dla mnie to nie tylko zła socjalizacja i wychowanie, ale właśnie też adhd na skutek złego prowadzenia psa, nie zaspakajania jego potrzeb, w takim sensie szkoda mi tych psiaków, biedne, bo potem media robią z nich zabijaków, a odbija się to na wszystkich psach i ich właścicielach, którzy coraz częściej postrzegani są jako brudasy nie sprzątające po swoich kundlach, które latają bez smyczy i kagańca, straszą wszystkich, ślinią, obwąchują no i oczywiście non-stop generują hałas, który wszystkim przeszkadza, a głupi właściciele są nieodpowiedzialni i zaburzeni, bo traktują psy jak swoje trofea albo rozpieszczone do granic możliwości dzieci, tak niestety coraz więcej osób postrzega współczesną relację człowiek pies, przykre to, no ale z czegoś wynika...Szersze zagadnienie.
_________________
Szczęście sprzyja odważnym.
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 21-02-2019, 21:36   

Julita J. napisał/a:
to co opisałeś to po prostu charakter labiszonów

I to miałem na myśli. Jak również to, że charakter labów na tle innych ras nieco się wyróżnia, cechami, co do których wcześniej się zgodziliśmy. Ruchliwością, chęcią do zabawy, ciekawością, chęcią współpracy, itp.
W niedzielę spotkaliśmy się na wybiegu z brązową sunią, trochę drobniejszą od Kory. Zachowywała się jak podrostek. Obszczekała psa i uciekła, zapraszając do zabawy, znalazła butelkę po napoju podrzucała i łapała. Z budowy, a zwłaszcza z zachowania pomyślałem, że nie ma jeszcze roku i mocno się zdziwiłem, kiedy właścicielka powiedziała mi, że za chwilę będzie miała 4 urodziny.

Ok, zrobiliśmy przerywnik o cechach rasy, ale skupmy się raczej na tym, co Łukaszowi, a właściwie Bruno może pomóc i przyczynić się do jego wyzdrowienia.
Myślę sobie, że najdalej po 2 tygodniach BARF i suplementacji witaminkami, jajkami, skorupkami i kolagenem powinien zaobserwować pierwsze symptomy poprawy stanu psa.
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
Julita J. 
Kochaj i rób co chcesz ;)


Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016

Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016

Dołączyła: 03 Kwi 2017
Posty: 200
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 22-02-2019, 13:12   

No oby, tego im życzę❗Aczkolwiek uważałabym na dłuższą metę z suplementacją witamin, bo hiperwitaminoza jest dużo bardziej niebezpieczna od hipowitaminozy, może równie niebezpieczna nawet jak awitaminoza, a akurat te witaminy a, d, e i k, czyli rozpuszczalne w tłuszczach kumulują się w tkankach miękkich i łatwo można przesadzić, a w sumie to nawet nie wiadomo, czy temu psu w ogóle brakuje akurat jakichś witamin.. No i dlaczego kuleje, jak dalej jest niezdiagnozowany i nie wiadomo, czy to choroba, jak tak to o jakim podłożu czy pourazowe historie, a może jeszcze co innego. Dobra dieta zawsze pomaga, ale nie zawsze wyleczy, niestety, wszystko zależy od tego, co jest psu, jest jeszcze młody i oby to nie była żadna choroba, zwłaszcza o podłożu genetycznym, jak choćby osteochondroza, to na pewno z tego wyjdzie i będzie dobrze❗😊
_________________
Szczęście sprzyja odważnym.
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 22-02-2019, 13:51   

Julita J. napisał/a:
Aczkolwiek uważałabym na dłuższą metę z suplementacją witamin


Kilka postów wcześniej o tym pisałem, żeby po miesiącu suplementacji ograniczyć dawki o połowę.

Julita J. napisał/a:
Dobra dieta zawsze pomaga, ale nie zawsze wyleczy


Wszystkie moje podpowiedzi w tym temacie skupiają się na tym, żeby dostarczyć psu odpowiedni "budulec" i pozwolić działać naturze. Tylko tyle i aż tyle.

Julita J. napisał/a:
zwłaszcza o podłożu genetycznym, jak choćby osteochondroza

Są różne teorie dotyczące przyczyn osteochondrozy. Niektórzy mówią o podłożu genetycznym, a inni o błędach żywieniowych. Nie wiem kto ma rację. Wiem jednak, że odpowiednia dieta potrafi zdziałać "cuda".
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
Lukashsz 


Mój labrador: Bruno
Pies urodził się:
22.05.2018

Dołączył: 13 Sty 2019
Posty: 20
Skąd: Janów Lubelski
Wysłany: 01-03-2019, 16:21   

Na razie brak jakichkolwiek zmian na lepsze :confused:



Julita J. napisał/a:
No i dlaczego kuleje, jak dalej jest niezdiagnozowany i nie wiadomo, czy to choroba, jak tak to o jakim podłożu czy pourazowe historie, a może jeszcze co innego. Dobra dieta zawsze pomaga, ale nie zawsze wyleczy, niestety, wszystko zależy od tego, co jest psu, jest jeszcze młody i oby to nie była żadna choroba, zwłaszcza o podłożu genetycznym, jak choćby osteochondroza, to na pewno z tego wyjdzie i będzie dobrze❗😊


Trzech lekarzy go badało i konsultowali zdjęcia RTG, diagnoza: młodzieńcze zapalenie kosci.
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 01-03-2019, 18:53   

Spokojnie, konsekwentnie suplementuj psa i utrzymuj dietę bogatą w wapń i kolagen. Czyli dalej kurze łapki - ze dwa, trzy razy w tygodniu. Możesz mu też podawać szprotki wędzone, są bogate w łatwo przyswajalny wapń.
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
Julita J. 
Kochaj i rób co chcesz ;)


Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016

Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016

Dołączyła: 03 Kwi 2017
Posty: 200
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 08-03-2019, 10:02   

Aha, okey, bo zrozumiałam, że w ogóle jest zamieszanie z właściwym zdiagnozowaniem psa. Jednak jeśli ma od ponad czterech miesięcy permanentny stan zapalny, to bardzo niedobrze, to negatywnie wpływa na cały organizm, obciąża narządy wewnętrzne, w tym serce, także trzeba ten stan zapalny niwelować, dziwne, że lekarze nie umieli dobrać właściwego leku, przykra sytuacja, z niesteroidowych DOBRYCH leków przeciwzapalnych i przy okazji przeciwbólowych mogę polecić Cimalgex 80, ale pies powinien go przyjmować przez 8 tygodni, żeby miało to działanie długofalowe i terapeutyczne, nie obciąża wątroby, nerek, psy bardzo dobrze go znoszą i wiem z doświadczenia, że jest skuteczny, weci też go sobie chwalą. No ale to już trzeba się z wetem porozumieć, bo ja nim nie jestem. Za to na pewno wspomagająco na stany zapalne z naturalnych środków możesz śmiało psu podawać:
-kaszę jaglaną, ewent. płatki jaglane
-masło klarowane
-kurkumę
-imbir
-rumianek
-owoc dzikiej róży
-nagietek
-rozmaryn
-echinaceę
-MSM, czyli siarkę organiczną
Wszystko to działa przeciwzapalnie, kojąco i przy okazji ma wiele innych walorów zdrowotnych, zioła i inne rośliny najlepiej podawać w formie suszu dorzucić z dwie szczyty do jedzenia. I tak apropo jedzenia, to lepiej podawaj psu surową wołowinę, wieprzowina nie jest zalecana dla psów, mało tego surowa może zawierać śmiertelnego dla nich wirusa wścieklizny rzekomej, pies zawija się po zarażeniu w ciągu 48h i lekarze tu nie pomogą, wirus głównie kumuluje się w podrobach, więc te są absolutnie zakazane, ale b. rzadko może też być w samym mięsie, jeśli krew była mocno zakażona, zatem ryzyko jest duże, bo wieprzowina dla ludzi nie jest badana pod kątem tego wirusa, bo nam on nie szkodzi, poza tym my obrabiamy to mięso termicznie, co zabija skutecznie wirusa. Także z wieprzowiny to polecam jedynie racice - wywar alternatywnie do wywaru z kurzych łapek, galaretka wieprzowa jest też bardzo dobra i bezpieczna, bo racice najlepiej gotować tak z 4h, wtedy ten "klej" dobrze puszcza, no i piesio może sobie kopytka poobgryzać potem. Moje dziewczyny to nawet wolą zdecydowanie bardziej ten wywar od drobiowego, ale niestety Szakti jest uczulona na wieprzowinę (jedyny produkt, na który ma alergię, co też o czymś świadczy) i wysypuje ją łupież, więc podaję bardzo rzadko. Podawaj za to z dwa razy w tygodniu podroby indycze - wątrobę, serca, żołądki, płuca, są bardzo zdrowe i nie nafaszerowane specjalnie chemią, bo indyki są zbyt wrażliwe na nią i po dużej ilości chorują albo padają, nie to, co kurczaki, dlatego mięsa kurzego, zwłaszcza podrobów też nie polecam, za to indycze jak najbardziej, jest zdrowe, chude i smakowite :haha:
_________________
Szczęście sprzyja odważnym.
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 20-03-2019, 22:20   

Korespondowałem z Łukaszem wczoraj i dzisiaj. Łukasz zaobserwował poprawę w stanie psa, napisał, że widać poprawę, a zwłaszcza jak pies jest w ruchu - biega.
Zapytał mnie czy już czas, żeby ograniczyć podawanie D3 i K2 o połowę. Zasugerowałem, żeby jeszcze przez miesiąc utrzymywał dawki i obserwował poprawę u psa. Oczywiście cały czas utrzymując dietę bogatą w wapń i kolagen.
Najważniejsze, że proces zdrowienia psa idzie w dobrym kierunku, choć przyznam, że trwa to trochę dłużej niż zakładałem.

Mam nadzieję, że mimo pracy od rana do wieczora znajdzie trochę czasu, żeby opisać postępy w zdrowieniu psa. Może taka informacja przyda się komuś z podobnymi problemami u swojego pupila.
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
Lukashsz 


Mój labrador: Bruno
Pies urodził się:
22.05.2018

Dołączył: 13 Sty 2019
Posty: 20
Skąd: Janów Lubelski
Wysłany: 25-03-2019, 09:24   

Witam,

więc już wszystko wiadomo co z psem :lookdown:

na szczęście zdrowieje, jak mam tylko czas to zabieram go na spacery gdzie wcześniej nie chodził w ogóle bo okropnie utykał.

Chociaż nie wydaje mi się adresprzema że to tak długo trwa ten proces zdrowienia, bo pies pod koniec terapii lekami od weterynarzy kulał bardzo, ciężko było mu nawet wstać a teraz po miesiącu na diecie jest dobrze a pewnie będzie jeszcze lepiej.

Będę starał się uzupełniać informację. Na dzień dzisiejszy dziękuję za porady a przede wszystkim tobie adresprzema.

Pozdrawiam.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź