Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Znalazłem psa - co robić w pierwszych godzinach?
Autor Wiadomość
Bartek91 


Mój labrador: Bruno
Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 25
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 23-02-2014, 20:49   Znalazłem psa - co robić w pierwszych godzinach?

Dobry Wieczór.
Dzisiaj znalezlismy z narzeczoną Labradora ( tak przypuszczamy)
błąkał sie po okolicy, z boku ma ranę, nie wygląda na pogryzienie przez innego psa. Widać ze rana jest świeza. Podobno z tego co ktoś mówił właściciel go wyrzucił z domu... poprzednio miał Husky'ego ktory tez nagle zniknął.
Tutaj moje pytanie do Was drodzy forumowicze. Ile ten piesek moze mieć lat ?
Co z nim teraz zrobić? na 90% zostanie u nas, jego zachowanie na początku był taki nieśmiały, mamy go kilka godzin, ale łapke da, ,,siad'' tez zrobi.
Dalismy mu suchą karmę , wody i mleka, wypił go około litra, tak mu się chciało pić.
Merda ogonkiem, wpatrzony w moją narzeczoną tylko by za nią wszędzie chodził.
Co zrobic w przypadku jakby się ktoś nagle zgłosił ze to niby jego pies ?
Z tego co ludzie mówili to od kilku dni się błąka. Nikt go nie szukał zadnych ogłoszen ani nic.
Jechać z nim do weterynarza ?
PS.
Wrzuacam jego fotki.
Ostatnio zmieniony przez tenshii 24-02-2014, 09:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
nikolajewna 



Mój labrador: Dragon
Pies urodził się:
14.10.2008

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 18 Sie 2012
Posty: 1550
Skąd: Gdynia
Wysłany: 23-02-2014, 21:14   

Weterynarz to podstawa! Tu nie ma na co czekać moim zdaniem. Weterynarz także będzie w stanie określić wiek psa. Po zdjęciach to raczej nie do odgadnięcia (ale na staruszka nie wygląda). Weterynarz może sprawdzić czy pies ma chipa (jeśli ma w gabinecie czytnik) i być może po tym uda się ustalić właściciela (bo opiekunem ciężko go nazwać :( ).
_________________
Galeria Dragona- zapraszam http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=8164
 
 
Bartek91 


Mój labrador: Bruno
Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 25
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 23-02-2014, 21:24   

Dziękuję, a w przypadku braku chipa , to komuś trzeba zgłosić ,że się przygarnęło psiaka?
By ktoś pózniej nie posądził ze się go ukradło czy coś.
 
 
Mistycom 



Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
30.03.2013

Pies urodził się:
Wiek: 38
Dołączyła: 05 Cze 2013
Posty: 1068
Skąd: Poznań
Wysłany: 23-02-2014, 21:26   

Ja też pojechałabym do weterynarza, szczególnie jeśli ma "jakąś"ranę, ponadto obejrzy psa, oceni jego stan ogólny i tak jak koleżanka wspomniała, jeśli będzie miał czytnik sprawdzi czy pies ma chipa.

Inna sprawa - nie dawajcie psu mleka. Woda w zupełności wystarczy, dla zaspokojenia pragnienia.

A w kwestii właściciela, spróbujcie się dowiedzieć kim on jest, poprzeglądajcie też ogłoszenia czy nikt nie szuka. Czasami tak jest, że ktoś nie wpadnie na pomysł gdzie może jeszcze szukać swojego pieska, a gdyby okazało się, że rzeczywiście ktoś go nie chciał, w moim odczuciu przynajmniej lepiej formalnie załatwić przekazanie psa, żeby potem nie było nieporozumień i smutku.
_________________
 
 
Bartek91 


Mój labrador: Bruno
Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 25
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 23-02-2014, 21:31   

Dziękuję za rady. Korzystając z okazji jeszcze zapyam ,ile taka wizyta u weterynarza kosztuję? noi dodatkowo jakiejś szczepienie psiny.
 
 
nikolajewna 



Mój labrador: Dragon
Pies urodził się:
14.10.2008

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 18 Sie 2012
Posty: 1550
Skąd: Gdynia
Wysłany: 23-02-2014, 21:32   

Teoretycznie jeśli nie będziesz miał jakiejś umowy adopcyjnej czy też pisemnego zrzeczenia się psa to właściciel może go odebrać (inna sprawa, że jeśli nie ma chipa czy innego oznaczenia to może być mu ciężko udowodnić, że to jego psiak). Możesz zadzwonić też do schroniska i zapytać czy ktoś tam szukał psiaka. Czy pies m tatuaż?
_________________
Galeria Dragona- zapraszam http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=8164
 
 
kamil8406 



Mój labrador: INUSIA
Suczka urodziła się:
28 sierpnia 2013

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 26 Paź 2013
Posty: 1653
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 23-02-2014, 21:36   

Można by uszy sprawdzić jeśli jest rodowodowy może mieć tatuaż.
_________________
PitaPata Dog tickers</a>
 
 
Bartek91 


Mój labrador: Bruno
Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 25
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 23-02-2014, 21:37   

Nie posiada go, nie miał też obroży.
 
 
nikolajewna 



Mój labrador: Dragon
Pies urodził się:
14.10.2008

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 18 Sie 2012
Posty: 1550
Skąd: Gdynia
Wysłany: 23-02-2014, 21:37   

Koszty weterynarza to temat rzeka. Ale myślę, że koszt wizyty to jakieś 30-50zł. Szczepienie przeciw wściekliźnie to chyba z 50zł. Myślę, że trzeba by było odrobaczyć to jakieś 20-40zł (zależy od preparatu). Może się okazać, że niestety to dopiero początek... Nie wiem w jakim stanie jest łapka, czy wymaga leczenia, szycia? Musisz pogodzić, że psiak to taki woreczek bez dna jeśli chodzi o wydatki ;) Ale uwierz mi, że psiak będzie wart wyrzeczeń ;*
_________________
Galeria Dragona- zapraszam http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=8164
 
 
Mistycom 



Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
30.03.2013

Pies urodził się:
Wiek: 38
Dołączyła: 05 Cze 2013
Posty: 1068
Skąd: Poznań
Wysłany: 23-02-2014, 21:40   

Z wizytami u weterynarzy jest różnie. Przeważnie sama wizyta nic nie kosztuje, no chyba że jedziesz teraz na dyżur ;) Zastrzyki też różnie, dla przykładu u nas zastrzyk np.przeciwzapalny albo szczepienie i odrobaczenie to kwestia max 50zł. Podaję naprawdę przykładową kwotę.
_________________
 
 
Bartek91 


Mój labrador: Bruno
Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 25
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 23-02-2014, 21:45   

Rozumiem, naprawdę dziękuje Wam za takie szybkie odpowiedzi i zainteresowanie :)
Napiszę po wizycie u weterynarza co w trawie piszczy.
Aha i jescze jedno pytanko, nie mamy pojęcia jak się wabi, więc my daliśmy mu na imię Bruno, jak to psiak odbierze ? jak wczesniej ktoś inaczej do niego wołał ?
 
 
nikolajewna 



Mój labrador: Dragon
Pies urodził się:
14.10.2008

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 18 Sie 2012
Posty: 1550
Skąd: Gdynia
Wysłany: 23-02-2014, 21:47   

Przywyknie. To elastyczne stworzenia :)
I koniecznie daj znać jak się sprawy mają.
_________________
Galeria Dragona- zapraszam http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=8164
 
 
Bartek91 


Mój labrador: Bruno
Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 25
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 24-02-2014, 10:24   

Mam jeszcze jedno pytanko dotyczące Brunusia, co odnośnie jego kąpieli? Czy o tej porze roku można go wykąpać na zewnątrz czy to grozi jakąś chorobą? Bo troszkę śmierdzi i zastanawiamy się co zrobić.
 
 
mibec 



Mój labrador: Prezes Barney (Miners Master)
Pies urodził się:
19.01.2010 - 26.11.2019

Mój labrador: Princess Shelby (Eromdop Maria to Amegilla)
Suczka urodziła się:
01.01.2013

Mój labrador: Princess Ellie (Amegilla Eleanor Alfacute)
Suczka urodziła się:
14.01.2015

Pomogła: 12 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 29 Kwi 2010
Posty: 14690
Skąd: Telford UK
Wysłany: 24-02-2014, 10:27   

Bartek91 napisał/a:
Czy o tej porze roku można go wykąpać na zewnątrz czy to grozi jakąś chorobą?
a nie mozesz go wykapac w domu?
_________________
Waniliowo-hebanowa Galeria
PitaPata Dog tickers PitaPata Dog tickersPitaPata Dog tickers
 
 
 
Bartek91 


Mój labrador: Bruno
Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 25
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 24-02-2014, 10:29   

no właśnie nie mam jak w domu za bardzo, i co tu zrobić?
 
 
mibec 



Mój labrador: Prezes Barney (Miners Master)
Pies urodził się:
19.01.2010 - 26.11.2019

Mój labrador: Princess Shelby (Eromdop Maria to Amegilla)
Suczka urodziła się:
01.01.2013

Mój labrador: Princess Ellie (Amegilla Eleanor Alfacute)
Suczka urodziła się:
14.01.2015

Pomogła: 12 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 29 Kwi 2010
Posty: 14690
Skąd: Telford UK
Wysłany: 24-02-2014, 10:30   

Bartek91, nie masz wanny albo prysznica? ;)
Poloz recznik w wannie czy brodziku, wsadz psa, splucz, naloz szampon i splucz i po robocie ;)
_________________
Waniliowo-hebanowa Galeria
PitaPata Dog tickers PitaPata Dog tickersPitaPata Dog tickers
 
 
 
aganica 
Junior Admin



Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018

Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019

Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022

Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 31 Paź 2008
Posty: 9815
Skąd: Warszawa
Wysłany: 24-02-2014, 12:40   

Bartek91 napisał/a:
troszkę śmierdzi i zastanawiamy się co zrobić.
Jeżeli zdecydujesz się, psa wykąpać to weź pod uwagę fakt, że przez dwa dni nie zabezpieczysz go p/kleszczom i pchłom.
A to w danej chwili jest bardziej potrzebne niż kąpiel.
Mamy dodatnie temperatury i te paskudztwa atakują a leczenie babeszjozy jest.. nie tylko kosztowne ale i niebezpieczne dla psa, tak jak i sama choroba.
W tej chwili najważniejsze jest;
-wizyta u weterynarza - zbadanie stanu zdrowia, odrobaczenie, zaszczepienie p/wściekliźnie, zabezpieczenia p/kleszczom.
Kąpiel może poczekać te dwa dni.
Jeżeli nie możecie znieść tego zapachu to... przetrzyjcie psa szmatą nasączona woda z octem /powinno pomóc/
_________________

 
 
 
Monisiaczek 



Mój labrador: SAMBA (Samba de Janeiro vel Luna)[*]
Suczka urodziła się:
styczeń 2009 - 16.02.2021

Mój labrador: Skipper Lab Commando
Pies urodził się:
25.02.2011

Mój labrador: Zulus [*]
Pies urodził się:
23.09.1993 - 24.07.2005

Pomogła: 30 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 27 Lip 2011
Posty: 5955
Skąd: Mazowsze
Wysłany: 24-02-2014, 13:36   

Bartek91, przy okazji wizyty u weta proponuję wywiesić tam ogłoszenie o znalezieniu psa. Przydałyby się również na kilku portalach ogłoszeniowych, by nikt nie zarzucił Ci "zaniechania" poszukiwania właściciela.
Jeśli chodzi o kąpiel, to aganica, ma rację. Dużo ważniejsze jest zabezpieczenie przeciw kleszczom. A zapaszek... Hmmm... Jeśli labek ma być Twoim domownikiem, to lepiej przywyknij do ciekawych aromatów :-P :D
_________________
 
 
Bartek91 


Mój labrador: Bruno
Wiek: 33
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 25
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 27-02-2014, 11:29   

Dziękuje za porady.
Wczoraj byl u Bruna weterynarz , stan pieska ocenił na bardzo dobry, ma około 2 lat. mówił ze rasowy i że nic innego tylko go chować :)
Dał zastrzyk przeciwko wściekliznie i tabletki na odrobaczanie. Z kąpaniem wstrzymałem się tak jak mówiliście. Jadę zaraz po legowisko, smycz,obrożę,szczotkę i jakąs zabawke :) .
Bardzo się przywiązał do nas, a od narzeczonej na krok nie odchodzi.
Jak bramka domu jest otwarta bo ktoś wjezdza, to gdy mu mówimy ; ZOSTAN ! , to cierpliwie czeka i nie rusza się z miejsca ;*
 
 
Mistycom 



Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
30.03.2013

Pies urodził się:
Wiek: 38
Dołączyła: 05 Cze 2013
Posty: 1068
Skąd: Poznań
Wysłany: 27-02-2014, 12:00   

Bartek91, super, że psiak jest zdrowy :) Dla świętego spokoju poszukajcie jeszcze właściciela, a jesli się nie znajdzie to gratuluje wspaniałego pieska :) Dbajcie o niego!
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź