Otwarty przez: tenshii 27-12-2012, 16:58 |
Kastracja |
Autor |
Wiadomość |
Aleksandra [Usunięty]
|
Wysłany: 03-12-2007, 21:22
|
|
|
A co z pieskami? Czy ktos z Was kastrował psa?. Hugo nie powinien miec potomstwa ze względu na dysplazję, więc sie zastanawiam. Ale to trudna decyzja. |
|
|
|
|
Ryniu
Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019
Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022
Pomógł: 27 razy Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 26816 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 03-12-2007, 22:46
|
|
|
Ja też się zastanawiałem nad kastracją Enzo, podobno może mieć mniejsze ADHD ale tak jakoś żal, też trudna decyzja |
_________________
|
|
|
|
|
Adamek [Usunięty]
|
Wysłany: 03-12-2007, 22:50
|
|
|
Kastracja nie zaburza gospodarki hormonalnej psa? Nie robi sie z niego "ciota" tj. będzie niemrawy i nie będzie się interesować np. sunią z cieczką? |
|
|
|
|
Ryniu
Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019
Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022
Pomógł: 27 razy Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 26816 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 03-12-2007, 23:29
|
|
|
Adamek, generalnie pies jest spokojniejszy, bardziej przywiązany do właściciela i co najważniejsze nie ma chęci na tzw "ucieczki", ale to nie jest reguła. |
_________________
|
|
|
|
|
Aleksandra [Usunięty]
|
Wysłany: 04-12-2007, 09:52
|
|
|
Ja myślę o tym głównie dlatego, że zazwyczaj pilnujący sie Hugo, jak zaczyna sie okres cieczki u suczek, dostaje obłędu. Ciężkie to dni dla niego ale i dla nas. Nie wiem, czy sie zdecyduję, dlatego tez czekam na jakiekolwiek uwagi od Was |
|
|
|
|
Ryniu
Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019
Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022
Pomógł: 27 razy Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 26816 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 04-12-2007, 10:22
|
|
|
Tzn u mnie nie jest tak źle z cieczkami, troszkę pobeczy, potęskni. Jedyna rzecz która przemawia za dokonaniem zabiegu to jego bezpieczeństwo. Jak idzie bez smyczy, ma takie zrywy, że potrafi rzucić się w pogoń do swojej suni. Jeśli ja ją pierwszy zauważę, to komenda zostań, do nogi jeszcze zadziała, jeśli jednak on pierwszy zauważy i zacznie biec, tego biegu się już nie zatrzyma, a mogą tu wchodzić w grę ruchliwe ulice i wiadomo o co chodzi. |
_________________
|
|
|
|
|
Aleksandra [Usunięty]
|
Wysłany: 04-12-2007, 10:31
|
|
|
A w jakim wieku jest Enzo? Hugo ma rok i 9 m-cy. Nie orientujesz się, czy to bardzo bolesny zabieg. Tzn. czy pies po operacji długo dochodzi do siebie?Hugo już sie wycierpiał przy operacji stawów(szkoda ze wtedy o tym nie pomyślałam- byłoby za jednym razem) |
|
|
|
|
Ryniu
Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019
Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022
Pomógł: 27 razy Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 26816 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 04-12-2007, 11:13
|
|
|
Aleksandra, Enzik ma 2 lata i 4 miesiące, ale na temat zabiegu nic nie wiem |
_________________
|
|
|
|
|
Aleksandra [Usunięty]
|
Wysłany: 04-12-2007, 11:22
|
|
|
No to mam nad czym myśleć. Ale jakoś szkoda by mi było pozbawiać Hugolca klejnotów |
|
|
|
|
Ryniu
Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019
Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022
Pomógł: 27 razy Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 26816 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 04-12-2007, 11:29
|
|
|
Aleksandra napisał/a: | pozbawiać Hugolca klejnotów |
Jasne! Wstępnie ktoś mówił właśnie o wycinaniu, a to mnie się nie podoba ze względów czysto estetycznych, nie wiem, dowiem się, może jest jakiś inny sposób, jakieś podwiązywanie. |
_________________
|
|
|
|
|
Tsunami
HODOWLA Wildfriends
Mój labrador: Tsunami, Joy
Suczka urodziła się:
07.07.2007; 20.03.2009
Suczka urodziła się:
Pomogła: 1 raz Wiek: 37 Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 1371 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 04-12-2007, 11:39
|
|
|
Jest możliwe podwiązanie nasieniowodów, ale na czym to dokładnie polega : Nie zagłębiałam się w temat... |
_________________
|
|
|
|
|
Aleksandra [Usunięty]
|
Wysłany: 04-12-2007, 11:53
|
|
|
No cóż, przy okazji wypytam lekarza Hugo. I wtedy zobaczymy. Ale narazie zastanawiam się, czy jednak nie zostawic jak jest. Niech sobie piesio ma. |
|
|
|
|
Tomi
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Lis 2007 Posty: 756 Skąd: Kujawy
|
Wysłany: 04-12-2007, 12:46
|
|
|
Podwiązanie nasieniowodów (wazektomia) owszem , ale chyba efekt jest taki ,że piesek nadal będzie sie uganiał za suniami , będzie w stanie je pokryć , ale nigdy nie zostanie tatusiem. Plusem jest to, że zabieg ten może być wykonany w każdym okresie życia zwierzęcia i nie wpływa negatywnie na wzrost ani na rozwój całego organizmu. Minusem jest napewno to ,że tak jak w przypadku podwiązania jajników u suk przecięcie nasieniowodów nie daje takich korzyści zdrowotnych jak kastracja (która zmniejsza ryzyko wystąpienia przerostu prostaty, nowotworu jąder, gruczolaków okołoodbytowych). |
|
|
|
|
Aleksandra [Usunięty]
|
Wysłany: 04-12-2007, 15:19
|
|
|
czyli jednak jest o czym myśleć, bo dochodzą jeszcze względy zdrowotne. Ech! |
|
|
|
|
Ryniu
Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019
Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022
Pomógł: 27 razy Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 26816 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 04-12-2007, 15:23
|
|
|
Tomi, dzięki za wytłumaczenie |
_________________
|
|
|
|
|
Gaba [Usunięty]
|
Wysłany: 28-12-2007, 23:43
|
|
|
Cytat: | Podwiązanie nasieniowodów (wazektomia) owszem , ale chyba efekt jest taki ,że piesek nadal będzie sie uganiał za suniami , będzie w stanie je pokryć , ale nigdy nie zostanie tatusiem. |
Dokładnie mimo podwiązania nasieniowodów nadal jest prowadzona produkcja hormonów.
Cytat: | Nie robi sie z niego "ciota" tj. będzie niemrawy i nie będzie się interesować np. sunią z cieczką? |
Charakter jest cechą osobnicza, nie wpływają na nią funkcje rozrodcze.
Uważam, że każde zwierzę w dobrej kondycji, nie używane do hodowli powinno być wykastrowane - takie zwierzęta żyją DŁUŻEJ, ZDROWIEJ I SZCZĘŚLIWIEJ. |
Ostatnio zmieniony przez AnTrOpKa 29-01-2008, 01:39, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Adamek [Usunięty]
|
Wysłany: 28-12-2007, 23:52
|
|
|
Gaba, ale mam na myśli produkcję hormonów, a one mają wpływ na zachowanie |
|
|
|
|
Ryniu
Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019
Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022
Pomógł: 27 razy Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 26816 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 29-12-2007, 00:46
|
|
|
astaroth, A w jakim wieku był kastrowany? |
_________________
|
|
|
|
|
astaroth [Usunięty]
|
Wysłany: 29-12-2007, 14:01
|
|
|
Ryniu napisał/a: | A w jakim wieku był kastrowany? |
2 sierpnia tego roku, czyli miał niecałe 3 lata |
|
|
|
|
Aleksandra [Usunięty]
|
Wysłany: 30-12-2007, 13:01
|
|
|
Astaroth i ja jestem bardzo zainteresowana tematem. Powiedz, czy to bardzo inwazyjna operacja, czy psiak bardzo cierpiał po i jak długo dochodził do siebie po zabiegu. I pisz wszystko, jak najwięcej, bo to dla mnie bardzo wazne. Hugo juz swoje przeżył i jak pomyślę, że znowu skaże go na cierpienie to mi serce pęka. |
|
|
|
|
|