Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Złodziejstwo - mój pies kradnie
Autor Wiadomość
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Pomogła: 3 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 29-04-2008, 19:55   Złodziejstwo - mój pies kradnie

Zauważyłam, że od jakiegoś czasu zdarza się mojej pannicy kraść jedzenie ze stołu czy też inne rzeczy i hmm tak się zastanawiam czy u Was też tak jest? Jak z tym walczycie?
Ostatnio zmieniony przez tenshii 03-10-2012, 15:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ziutka:) 
Edyta & Fado



Mój labrador: Fado
Pies urodził się:
19 kwietnia 2008r

Wiek: 32
Dołączyła: 28 Lut 2008
Posty: 1443
Skąd: Wrocław
Wysłany: 29-04-2008, 20:03   

Jak wiemy labki zjedzą wszystko co pachnie czy też śmierdzi...
A na stole jest wiele smakołyków :)
Napewno trzeba z tym walczyc poneważ jak wiemy nie prowadzi to za sobą nic dobrego. Ja swojego uczyłam od małego tak ze jak chcial cos brać ze stołu to mówiłam do niego podniesionym i stanowczym głosem 'NIE!' 'NIE WOLNO!' 'FUJ!' i go natychmiastowo odciągałam od stołu mówiąc 'SIAD' i 'ZOSATN' jak już uprzednio umiał. Ciągle powtarzałam z nim to ćwiczenie aż sie wkońcu nauczył za którymś razem nie nie wolno niczego brac ze stołu. I oduczył sie :)
_________________
 
 
 
gusia1972 
Agnieszka



Mój labrador: Kala
Suczka urodziła się:
28.05.2007

Mój labrador: Viva - NSDTR
Suczka urodziła się:
13.07.2010

Pomogła: 1 raz
Wiek: 51
Dołączyła: 29 Gru 2007
Posty: 4198
Skąd: Wrocław
Wysłany: 29-04-2008, 20:05   

pewnie że Kala kradnie ze stołu :( znaczy się jak nikt nie patrzy albo nikogo nie ma w pokoju :(
_________________
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Pomogła: 3 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 29-04-2008, 20:08   

ziutka:), ja stosuję przytoczone przez Ciebie metody, tylko sie zastanawiam czy to wystarczające :) W każdym razie wiem już, że kiedy nie ma mnie w pobliżu to jedzonko lepiej nie zostawiać na stole.
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
ziutka:) 
Edyta & Fado



Mój labrador: Fado
Pies urodził się:
19 kwietnia 2008r

Wiek: 32
Dołączyła: 28 Lut 2008
Posty: 1443
Skąd: Wrocław
Wysłany: 29-04-2008, 20:15   

Tak to prawda... Labkow sie nie upilnuje :)
_________________
 
 
 
AnTrOpKa 



Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007

Pomogła: 6 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 25 Lis 2007
Posty: 6578
Skąd: Szczecin
Wysłany: 29-04-2008, 20:33   

A moja Hexa nic ze stołu nie kradnie... może to dlatego że nigdy na nim nic nie ma :P Tzn jak my jestesmy i jemy to nie ruszy, a jak nas nie ma to i jedzenia nie ma :)
_________________
 
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Pomogła: 3 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 29-04-2008, 20:38   

hmm jak ja jem to ona nie skacze mi do talerza tylko ja w trakcie jedzenia powtarzam miliony razy " nie wolno", " nie rusz", "pańciowe nie twoje" hehe i ona tak słucha i patrzy na mnie :) a kradnie tylko kiedy zostaje coś na stole a my na chwilę wychodzimy, albo kiedy wdrapuje się na stół po swoje chrupeczki które są a różncyh miejsach w domu jako nagrody żeby były pod ręką
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
Jagnes093 
Deep Silent Complete



Wiek: 31
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1037
Skąd: wlkp :P
Wysłany: 29-04-2008, 20:58   

Poochiniemu jeszcze się nie zdarzyła kradzież jedzenia ze stołu. Kiedyś zrobiłam taki eksperyment i chciałam zobaczyć czy psiak się przełamie, a mianowicie: Zostawiłam talerz z obiadem na stole i sobie poszłam (na fotelu był wtedy Poochini i jakby chciał to by mógł bez problemu sięgnąć jedzenie z talerza) i ja tylko podpatrywałam co on będzie robił. Chwile popatrzał na ten talerz z jedzeniem i po chwili poszedł za mną nie skusił się na obiadek :)
_________________
 
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Pomogła: 3 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 29-04-2008, 21:00   

Jagnes093, no to grstuluję! mądra psinka!!!!
Lorence nie przeszkadzają ani wysokości ani gorące jedzonko. Dziś ukradła mojej mamie cały gorący obiad ze stołu kiedy mama na chwilę odeszła, mała wlazła na stół, zrzuciła talerz i wszamała wszystko.
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
Jagnes093 
Deep Silent Complete



Wiek: 31
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1037
Skąd: wlkp :P
Wysłany: 29-04-2008, 21:06   

Hmmm, a próbowałaś zrobić taką akcje jak ja ? Kiedy tylko capnie jedzenie ze stołu to od razu wleć do pokoju i ją ostro skarć niech wie że tego nie wolno robić może po kilku takich akcjach wybije sobie z głowy kradzież jedzenia.
_________________
 
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Pomogła: 3 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 29-04-2008, 21:09   

heh za każdym razem staram się ją skarcić ( oczywiście nie boleśnie) za takie zachowanie, ale ona strasznie rozbrykana jest:P tłumaczę sobie cały czas, że ona jeszcze mała i mam czas na naukę:)
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
Jagnes093 
Deep Silent Complete



Wiek: 31
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1037
Skąd: wlkp :P
Wysłany: 29-04-2008, 21:11   

Lorena napisał/a:
tłumaczę sobie cały czas, że ona jeszcze mała i mam czas na naukę:)

Ah te slodkie oczka naszych maluchów i jak tu je skarcić, ale czasami trzeba być stanowczym w takich sytuacjach. :)
Lorena napisał/a:
heh za każdym razem staram się ją skarcić ( oczywiście nie boleśnie) za takie zachowanie, ale ona strasznie rozbrykana jest

Trzeba mieć refleks :D
_________________
 
 
 
DODO
[Usunięty]

Wysłany: 29-04-2008, 21:35   

Heh, Max kilka razy próbował mi po cichu zabrać coś z talerza (jak czasem siedzę na podłodze przed TV i jem). A ja złośliwy tylko na to czekam :bad: Gdy psiak widzi, że mam uwagę rozproszoną momentalnie próbuje wyrwać mi z ręki smakołyk. Wówczas następuje dość mocna (nie bolesna) nagana w stylu trzymanie za kark i wywalenie go z pokoju w którym jem. Jeśli będzie grzeczny i zaakceptuje karę to zawsze zostawiam mu kilka kąsków. W ten sposób uczę go, że i tak dostanie zaś zabieranie na siłe kończy się odizolowaniem (oczywiście on mnie widzi) co dla niego jest bardzo dużą katorgą, ponieważ jest bardzo towarzyski.
 
 
AnTrOpKa 



Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007

Pomogła: 6 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 25 Lis 2007
Posty: 6578
Skąd: Szczecin
Wysłany: 29-04-2008, 23:00   

Lorena napisał/a:
heh za każdym razem staram się ją skarcić ( oczywiście nie boleśnie) za takie zachowanie, ale ona strasznie rozbrykana jest:P tłumaczę sobie cały czas, że ona jeszcze mała i mam czas na naukę:)

Lorena, ja też tak sobie tłumaczyłam i teraz żałuję, bo Hexa jest nadal tak samo rozbrykana jak była z tym, że teraz jako ze jest większa, to o wiele trudniej ją skarcić (nawet nie wiem jak ją skarcić, bo obojętnie co bym robiła to ona bryka i mysli ze to zabawa... :confused: ) Więc naprawdę, zacznij ją układać już teraz, bo mały piesek to małe problemy a duży to duże...
_________________
 
 
 
labi 
Labi



Mój labrador: Labi
Pies urodził się:
27.01.2006

Pomógł: 1 raz
Wiek: 62
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 2185
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 30-04-2008, 06:39   

Labi nie kradnie, bo... nie musi. I tak zawsze coś dostanie :)
_________________
Galeryjka Labiego - 1385 fotek
 
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Pomogła: 3 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 30-04-2008, 07:15   

AnTrOpKa, heh wiesz tak na prawdę to sama siebie czasem próbuję oszukiwać tymi słowami "ona jest jeszcze mała" , wiem że uczyć muszę ją już bo inaczej to nic z tego nie będzie, pracujemy codziennie nad jej dyscypliną i przyznam, że uczy się dość szybko ale to jej łakomstwo to ja nie wiem czy da sięposkromić:D
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
Salerno 



Mój labrador: Bazylek [*]
Pies urodził się:
25.01.2008-26.08.2021

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 28 Sty 2008
Posty: 2476
Skąd: Toruń
Wysłany: 30-04-2008, 08:14   

Jak ostatnio jadłam kolacje, Bazyl po prostu podszedł i rombnął mi kanapke z talerza ... Zrobił to w extra szybkim czasie.
 
 
Bora 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 26 Lis 2007
Posty: 4631
Skąd: Polska
Wysłany: 30-04-2008, 09:05   

Bora nie kradnie jedzenia z talerza, stołu itd. Ona kradnie wszystko inne: np. ręczniki kuchenne, łazienkowe, skarpetki, moje ubrania, jakieś szmatki do podłogi, rajstopy, kapcie... papier, gazety, kartki i lata z nimi po domu. Jak tego oduczyć nie mam pojęcia... :(
 
 
dewuska 



Mój labrador: Gringo (Fido Red Pond)
Pies urodził się:
28.08.2006

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 24 Sty 2008
Posty: 737
Skąd: Gliwice
Wysłany: 30-04-2008, 10:57   

Gringo nie kradnie w zasadzie w ogóle... tzn. myślę, że jedzenie pozostawione bez opieki by zjadł... zbyt duża pokusa, której nie umiałby zwalczyć...
właśnie mi się przypomniało, że kiedyś właśnie ukradł piersi z kurczaka, które wyciągnęłam na obiad... TŻ na chwilę zawołał mnie do pokoju, a Gringo wtedy hyc na blat i za mięcho... połknął je w całości (nie zdążył pogryźć, bo weszłam do kuchni)...

a tak Gringo wyglądał, jak dostał się do swojej karmy podczas naszej nieobecności za czasów wczesnej młodości
mówią, że kradzione nie tuczy :-P
_________________

 
 
labi 
Labi



Mój labrador: Labi
Pies urodził się:
27.01.2006

Pomógł: 1 raz
Wiek: 62
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 2185
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 30-04-2008, 11:07   

Labi potrafi przynieść parówkę podaną mu przez Natkę w kuchni do mnie do pokoju.

dewuska napisał/a:
zbyt duża pokusa, której nie umiałby zwalczyć...


Pokusa jednak nie pozwala mu zanieść w drugą stronę. Żebyście widzieli, jak szybko wtedy połyka i przychodzi ze zdziwoną minką :D
_________________
Galeryjka Labiego - 1385 fotek
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź