Kleszcz!!! Mój lab ma kleszcza!!! Co robić? |
Autor |
Wiadomość |
aganica
Junior Admin
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9815 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 10-06-2017, 04:46
|
|
|
Julita J. napisał/a: | sprawdzałam, regulowałam, żeby się nie zsunęły i g...to daje, moje psy są faktycznie wyjątkowo szalone i biegamy po bardzo różnych terenach, więc takie sytuacje są nieuniknione, dlatego załamałam ręce, bo jest to wyjątkowy mankament tych obroży, | Gdy jeszcze zakładałam obroże /jedna suka to i ryzyko ściągnięcia mniejsze/ to po wyregulowaniu po prostu ją zszywałam na końcu, by uniknąć zgubienia. Robiłam to zwykła nitką a koleżanka zszywała biurowym zszywaczem |
_________________
|
|
|
|
|
anna34
rude szczęście
Mój labrador: Chopper
Pies urodził się:
03.07.2007-24.05.2016
Mój labrador: Biscuit John Cage(Hearty)
14.06.2016
Pomogła: 7 razy Wiek: 50 Dołączyła: 15 Sty 2008 Posty: 6152 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 10-06-2017, 07:57
|
|
|
Kurcze,moje psy nigdy nie zgubiły obrozy p/kleszczom,hmm |
_________________
|
|
|
|
|
Nitka
Mój labrador: Hera
Suczka urodziła się:
24-02-2010
Dołączyła: 20 Mar 2011 Posty: 196 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 30-08-2017, 14:21
|
|
|
Obroże chyba różnie działają na różne psy. Moja suka ma od 5 lat foresto (wcześniej był scalibor ale czesi już nie produkują) i kleszcz był może ze trzy razy przez te 5 lat (a jeździmy na Mazury, Kaszuby i morze w miejsca dzikie i bez ludzi w krzaczory i jeziora), a moja koleżanka która ma dwa teriery przynosi pomimo foresto po kilkanaście kleszczy, gdzieś mam zdjęcia, jak znajdę wstawię, kolejna, która hoduje border colie, jej sunia złapała nie jednego i cięzko zachorowała i obydwie próbują na razie walki z firmą produkującą obroże, nie wiem na jakim jest to etapie, bo są na urlopie.
Znajomi kolejni, ponieważ obracam się wśród samych psiarzy, dają ok już trzech lat tabletki i nigdy żaden pies nie złapał ani jednego kleszcza, a u mnie np. po obroży kleszcz się trafił, tylko nie opity, taki maleńki ususzony, a po tabletkach nie ma w ogóle. Żaden z psów jedzących tabletki-fakt znam tylko 4, nie miał żadnych skutków ubocznych od lat, a koleżanki sunia po obroży zachorowała- alergia chyba, bo spuchła, śliniła się i wymiotowała, po zdjęciu obroży wszystko ok. |
_________________
|
|
|
|
|
aganica
Junior Admin
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9815 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 31-08-2017, 05:11
|
|
|
My nadal na Fiprexie i kolejne lato bez kleszczy. Jest to mało wygodne , bo trzeba pamiętać by co trzy tygodnie psy zakroplić ale /jak dla nas/ skuteczne.
Małego pryskam Fyprystem /za mały na inne preparaty / i też nie złapał ani jednego kleszcza.
Myślę że jest to uzależnione od systematyczności podawania. |
_________________
|
|
|
|
|
leniek644
Mój labrador: Fado
Pies urodził się:
05.05.2010
Wiek: 35 Dołączyła: 12 Kwi 2012 Posty: 48 Skąd: Ostrowiec
|
Wysłany: 24-04-2018, 18:26
|
|
|
Witajcie, czego aktualnie używanie do zabezpieczenia psa? Ja cały tamten sezon używałam ataxa i ani jednego kleszcza. A dziś znalazłam na podłodze kleszcza już „obitego” aż się sam odkleił od psiaka. Już jestem cała w nerwach śledzę jego każdy ruch czy Noe jest smutny itd. Apetyt tez ma wiec mam nadzieje ze wszystko będzie ok. |
_________________ [url=http://www.TickerFactory.com/]
[/url]
|
|
|
|
|
Jasiu29
Dołączył: 05 Gru 2017 Posty: 4 Skąd: Gdańśk
|
Wysłany: 08-05-2018, 15:38
|
|
|
Dla mnie najlepsza jest Foresto. Rozpoczynamy drugi sezon (w poprzednim zero kleszczy) z tą obrożą . |
|
|
|
|
MaruS14Ko
Wiek: 42 Dołączył: 27 Lis 2018 Posty: 3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
|
AnnaMorella
Suczka urodziła się:
09.09.2017
Wiek: 33 Dołączyła: 05 Lut 2019 Posty: 3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 05-02-2019, 13:14
|
|
|
Dziwne, że nie pomyślałaś wcześniej o tym aby zabezpieczyć swojego pieska. Od lat kupuje świetny preparat przeciwko czepiania się kleszczom na sierści mojego pieska. Faktycznie kleszcze nie osiadają i dawno już nie miałam problemu w tym temacie. Jest to środek Fiprex. Pamiętaj aby spryskać sierść swojego pupila przed wyjściem na spacer na wiosnę i w lato. |
|
|
|
|
Borasus
Mój labrador: Tajga
Suczka urodziła się:
26.10.2017
Pomógł: 1 raz Wiek: 45 Dołączył: 22 Mar 2019 Posty: 37 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 14-01-2020, 23:19
|
|
|
Jesień uparta jak osioł, a wiosna jeszcze nieco dziewicza. Balansując w tym chaosie nowoczesnych temperatur naszło mnie na żarówkę nad głową - czy nie powinienem zaaplikować kropelek na kleszcze? |
_________________ Nie mów "a nie mówiłem". Uprzedź i naucz.
Nie wymagaj od psa że zrozumie twój świat, wykaż się inteligencją i wejdź w jego świat. |
|
|
|
|
aganica
Junior Admin
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9815 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 16-01-2020, 17:52
|
|
|
Borasus napisał/a: | czy nie powinienem zaaplikować kropelek na kleszcze? | Oczywiście, że powinieneś. Dodatnie temperatury to raj dla kleszczy . Ja stosuję cały rok, bez względu na pogodę. |
_________________
|
|
|
|
|
Borasus
Mój labrador: Tajga
Suczka urodziła się:
26.10.2017
Pomógł: 1 raz Wiek: 45 Dołączył: 22 Mar 2019 Posty: 37 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 17-01-2020, 21:43
|
|
|
Serdecznie dziękuje + uściski od Tajgi. |
_________________ Nie mów "a nie mówiłem". Uprzedź i naucz.
Nie wymagaj od psa że zrozumie twój świat, wykaż się inteligencją i wejdź w jego świat. |
|
|
|
|
|