Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tenshii
05-11-2012, 16:38
Zachowanie ludzi względem psów..
Autor Wiadomość
Milena 



Mój labrador: ZEFIR
Pies urodził się:
01.05.2007

Mój labrador: PUMA
Suczka urodziła się:
18.09.2009

Dołączyła: 13 Sie 2011
Posty: 4947
Skąd: Wrocław
Wysłany: 13-02-2014, 22:11   

Quaddo napisał/a:
czy jest możliwe, że dzieci po roku, póltora przebywania z psem nagle się nabawiaja alergii?


niestety tak...
 
 
Quaddo 



Mój labrador: Quaddo
Pies urodził się:
05.05.2013

Dołączyła: 10 Sie 2013
Posty: 834
Skąd: Aberdeen
Wysłany: 13-02-2014, 22:15   

bo ja zaczynam podejrzewać, że to sciema.
znaczy się, w jednym przypadku to wiem, że to 100% sciema, bo sie nas pytali czy nie chcemy psa, bo sobie nie daja rady, ale w ogłoszeniu poszła własnie wersja z alergią.

w tym drugim przypadku - nie wiem. ale też mi się wierzyć nie chce.

co do alergików - to z moich znajomych doświadczenia - ich dziecko było uczulone na wszystko, po latach odczulania - z roku na rok te alergie słabną. I tak sobie pomyślałam, że dzieci od małego chowane ze zwierzakami, nagle się na nie nie uczulają.

dlatego się pytam, bo mnie to zaintrygowało
_________________


moje fotki - większość bez mojej wiedzy i zgody ! http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=10097

mój fejsowy blog: https://www.facebook.com/princequaddo
 
 
Milena 



Mój labrador: ZEFIR
Pies urodził się:
01.05.2007

Mój labrador: PUMA
Suczka urodziła się:
18.09.2009

Dołączyła: 13 Sie 2011
Posty: 4947
Skąd: Wrocław
Wysłany: 13-02-2014, 22:18   

Quaddo, nieleczona alergia często nasila się z wiekiem
a co do ściem, to niestety ale często wykorzystywany powód do oddania zwierzaka niezgadzający się z prawdą :doubt:
 
 
Małgosia35 



Mój labrador: Gustaw vel Gucio ( Magnum Mera Vallis )
Pies urodził się:
21.06.2017

Mój labrador: Klocek
Pies urodził się:
15.01.2009

Mój labrador: Max ( Grom Sodalis )
Pies urodził się:
20.07.2014

Wiek: 51
Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 3193
Skąd: Bergen op Zoom-NL
Wysłany: 13-02-2014, 22:18   

Quaddo napisał/a:
czy jest możliwe, że dzieci po roku, póltora przebywania z psem nagle się nabawiaja alergii?

Jest możliwe. Ja co prawda nie mam w tym względzie "doswiadczenia" z psem,ale z alergią na inne rzeczy ,która wyniknęła po latach..Moja mama z alergią na pyłki,trawy itp rzeczy zaczęła walczyć mając lat 40 kilka,wcześniej temat alergii był jej obcy zupełnie. Ja po kilku latach pracy ze środkami ochrony roślin stałam się alergikiem,wcześniej nie miałam z tym problemów.Dzisiaj bez rękawiczek nie mogę dotknąć pomidora na szklarni :-P
To,że ktoś jest uczulony może wyjść nagle,nawet jeśli wcześniej nie było z tym żadnych problemów.

Inna sprawa ,że często oddawanie psa z powodu alergii dziecka jest tylko pretekstem nie mającym nic wspólnego z faktyczną alergią..:(
_________________

 
 
Quaddo 



Mój labrador: Quaddo
Pies urodził się:
05.05.2013

Dołączyła: 10 Sie 2013
Posty: 834
Skąd: Aberdeen
Wysłany: 13-02-2014, 22:25   

no to psów na nich wieszać nie będę :)
psinki szkoda. mam nadzieję, że trafi jej się ktoś fajny.

psikna ma ogólnie przechlapane moim zdaniem. jest wyprowadzana po osiedlu na betonowe boisko (żeby sie nie pobrudziła), nie ma kontaktu z innymi psami, w ogóle nie jest za czesto na spacerach i słyszałam, że ciągnie jak wół aha! i nie jest spuszczana ze smyczy! :cring: ale poza tym jest super wytrenowaną psiną. :|

[ Dodano: 01-04-2014, 21:09 ]
dziś mi jedna pani powiedziała, że mój pies "nie wie jak używać hamulców" :-o

p.s. się okazoło, że jednak psa nie wydają
_________________


moje fotki - większość bez mojej wiedzy i zgody ! http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=10097

mój fejsowy blog: https://www.facebook.com/princequaddo
 
 
aganica 
Junior Admin



Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018

Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019

Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022

Dołączyła: 31 Paź 2008
Posty: 9815
Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-04-2014, 06:08   

Po dzisiejszym spacerze, jestem zniesmaczona, ..beztroskim podejściem człowieka do...swojego psa.
Spotkałam mężczyznę z cane cosro italiano. Typowy, piękny, grafitowy przedstawiciel swojej rasy i nic by nie było "na rzeczy" gdyby....
Pies nie szedł bez obroży, bez smyczy, bez kagańca a ... właściciel do mnie w te słowa;
Dobrze że pani pies to kastrat bo...mój nie znosi samców od czasu gdy jeden doopek poszczuł go swoim amstaffem.
Teraz mój rzuca się na wszystkie samce i je zagryza, łapie w pół i potrząsa ]:)

ale...niech się pani nie boi bo widzę że jest spokojny, nawet się nie zjeżył :-o
Myślę sobie k...wa ...gdzie rozum ? gdzie perspektywiczne myślenie?
A co facet zrobi jak...nagle..jego psu się inny nie spodoba? co zrobi?
Ten pies to 80kg maszyny do zabijania..bez smyczy, bez obroży, bez kagańca :bad:

Powinnam zareagować, powinnam faceta opierniczyć ale...przyznam szczerze..ze strachu, mało się nie posikałam i szybciutko odeszłam by uniknąć konfrontacji .
Wiem, wiem..tchórzem jestem ale..za bardzo kocham swojego psa by wdawać się w dyskusje, a tym samym przedłużać, ryzykować, narażać swojego psa .
_________________

 
 
 
kamil8406 



Mój labrador: INUSIA
Suczka urodziła się:
28 sierpnia 2013

Dołączył: 26 Paź 2013
Posty: 1653
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 20-04-2014, 06:31   

aganica napisał/a:
Pies nie szedł bez obroży, bez smyczy, bez kagańca
u mnie w mieście za prowadzenie psa bez jakiegokolwiek zabezpieczenia (przynajmniej kaganiec i to dla ras nie agresywnych) jest mandat od 200zl wzwyż.
aganica napisał/a:
Ten pies to 80kg maszyny do zabijania

Jakby mial 80 kg to byl sie czołgał za facetem i to by mu trudność sprawiało. ;D
_________________
PitaPata Dog tickers</a>
 
 
tenshii 
Ania & labradość



Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009

Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009

Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Mar 2010
Posty: 8526
Skąd: Wrocław
Wysłany: 20-04-2014, 08:24   

kamil8406 napisał/a:
u mnie w mieście za prowadzenie psa bez jakiegokolwiek zabezpieczenia (przynajmniej kaganiec i to dla ras nie agresywnych) jest mandat od 200zl wzwyż.

U wszystkich chyba tak jest, tylko straży za mało. Poza tym znając ich pewnie bali by się podejść do człowieka z takim psem ;)

Każdy medal ma też dwie strony - jakby tak każdemu dawali mandaty za psy bez smyczy i bez kagańca, to i nasze i wielu innych całe życie pewnie spędziłyby na smyczy albo w kagańcu...
_________________
They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy

Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador
 
 
 
kamil8406 



Mój labrador: INUSIA
Suczka urodziła się:
28 sierpnia 2013

Dołączył: 26 Paź 2013
Posty: 1653
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 20-04-2014, 09:23   

tenshii napisał/a:
Poza tym znając ich pewnie bali by się podejść do człowieka z takim psem

U mnie w mieście jacyś mało strachliwi są :-P
_________________
PitaPata Dog tickers</a>
 
 
aganica 
Junior Admin



Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018

Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019

Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022

Dołączyła: 31 Paź 2008
Posty: 9815
Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-04-2014, 09:42   

kamil8406 napisał/a:
Jakby mial 80 kg to byl sie czołgał za facetem i to by mu trudność sprawiało.
No dobra..dychę mogę mu odjąć /ale nie więcej/ bo moje 44kg przy nim wyglądało jak pinczerek, na prawdę jest wielki. A może to był dog kanaryjski.. :beated:
Znam tego psa nie od dzisiaj i rok temu jako ośmiomiesięczny szczeniak ..brał łeb mojego lovelaska do pyska i ciumkał jak piłeczkę.. już wtedy mi się nie podobała, taka forma zabawy :(
Już wtedy był, potężnym szczeniakiem taranującym wszystko na swojej drodze.Teraz, gdy dojrzał, dorósł , zmężniał.... sieje postrach w okolicy.
Sam właściciel mi dzisiaj to powiedział.. że ludzie przed nimi uciekają .
Nie wiem ile w tym jest prawdy, może facet fantazjuje ale... wole tego nie sprawdzać na własnym psie.
_________________

 
 
 
aganica 
Junior Admin



Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018

Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019

Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022

Dołączyła: 31 Paź 2008
Posty: 9815
Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-04-2014, 09:47   

tenshii napisał/a:
Poza tym znając ich pewnie bali by się podejść do człowieka z takim psem ;)
Często wolą nie widzieć pewnych rzeczy...
Moja Hercie zawsze chodzi bez smyczy i ..nigdy do nas nie podeszli ale... tłumaczę sobie tym, że nikt o zdrowych zmysłach..w mieście..nie trzyma trzech ,dużych psów ..w bloku.
Pewnie myślą, że ten trzeci ..bez smyczy to ..przybłęda i pewnie będę chciała by się nim zajęli ..dlatego, dla świętego spokoju...głowę odwracają i udają że nie widzą :-P
_________________

 
 
 
tenshii 
Ania & labradość



Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009

Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009

Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Mar 2010
Posty: 8526
Skąd: Wrocław
Wysłany: 20-04-2014, 10:41   

aganica napisał/a:
Często wolą nie widzieć pewnych rzeczy...

No niestety tak jest....
U nas też wolą dać mandat babci sprzedającej tulipany niż karkom, które parkują zagrażając bezpieczeństwu ruchu...
_________________
They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy

Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador
 
 
 
effcyk 



Pies urodził się:
Wiek: 36
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 2487
Skąd: z nikąd
Wysłany: 15-10-2014, 17:09   

napiszę Wam co nas dzisiaj spotkało piekielnego :-P . Wracałam z psem ze spaceru, Nestor szedł przy nodze - bez smyczy. Z naprzeciwka jakieś 10 metrów od nas, stał mały niebieski fiat ( jakiś nowszy model) . W środku dwaj panowie, no ludzie jak ludzie - ktoś siedzi w aucie. Co ważne - drzwi od strony pasażera były otwarte.
Ok, ja wiem ze mój pies uwielbia jeździć autem, ale że mijając to auto wpakuje się do niego i co gorsza - usiądzie POLICJANTOWI na kolanach to tego się nie spodziewałam. Tak - to byli dwaj policjanci w mundurach :beated: ... Zapytali mnie tylko czy pies lubi jeździć autem, ja że bardzo bo nad wodę go zabieramy, na to drugi " to my go weźmiemy" :D . Jak zgarnęłam psa, tak w momencie nas nie było. No cóż pies, ciągnie do swoich.
Minęło 10 minut, dzwonek do drzwi - otwieram a tam znajomy policjant, jak mnie tylko zobaczył, zaczął się śmiać :-P . Na szczęście nie chodziło o wlepienie mi mandatu za chodzenie z dużym psem bez smyczy, który na dodatek pakuje się do cudzych aut - tylko chciał wypytać mnie o jakiegoś Pana mieszkającego nieopodal. Ulżyło mi :-P .
Ale powiem Wam, że takich jaj Nestor jak dziś to mi jeszcze nie wywinął ;] .
_________________
 
 
evecious 



Mój labrador: Rico (Wanaheim Sodalis)
Pies urodził się:
13/01/2013

Wiek: 35
Dołączyła: 28 Kwi 2013
Posty: 1081
Skąd: Warszawa
Wysłany: 15-10-2014, 18:31   

O bożenko :shy: :beated: hahahhaha komiczne ;D ale dobrze, że trafiłaś na spoko policjantów!!
_________________
 
 
effcyk 



Pies urodził się:
Wiek: 36
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 2487
Skąd: z nikąd
Wysłany: 15-10-2014, 18:37   

evecious, dokładnie o tym samym potem pomyślałam. Byli to faceci w przedziale wiekowym 30-35 lat, więc obrócili sytuacje w żart :-P . Ale jakby się jakiś uparł i był niemiły, dostałabym mandat za psa bez smyczy i jeszcze ochrzan, że się wpakował do nich do bryki :-P .
Czy mogę teraz napisać tzn. pochwalić się , że mam labradora psa policyjnego ? :D
_________________
 
 
zaba 



Mój labrador: Rocco
Pies urodził się:
26.01.2009

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Lut 2009
Posty: 2655
Skąd: Sanok / Rzeszów
Wysłany: 16-10-2014, 09:19   

effcyk, haha, jaka historia!! :D Dobrze, ze mieli poczucie humoru.
_________________


http://best-wishes.blog.pl/
 
 
 
Monisiaczek 



Mój labrador: SAMBA (Samba de Janeiro vel Luna)[*]
Suczka urodziła się:
styczeń 2009 - 16.02.2021

Mój labrador: Skipper Lab Commando
Pies urodził się:
25.02.2011

Mój labrador: Zulus [*]
Pies urodził się:
23.09.1993 - 24.07.2005

Wiek: 50
Dołączyła: 27 Lip 2011
Posty: 5955
Skąd: Mazowsze
Wysłany: 16-10-2014, 10:06   

effcyk, jeszcze Nestor mógłby zostać oskarżony o czynną napaść na policjanta :-P :D
Niezłą mieliście przygodę :)
_________________
 
 
edyta9119 



Mój labrador: Dexter
Pies urodził się:
8 luty 2013

Wiek: 33
Dołączyła: 27 Lut 2013
Posty: 576
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 16-10-2014, 10:37   

ahahaha :D komicznie to musiało wyglądać :D ahh te nasze laby mają pomysły.. :P
_________________
Galeria Dextera : http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=9360

zapraszamy :)

 
 
effcyk 



Pies urodził się:
Wiek: 36
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 2487
Skąd: z nikąd
Wysłany: 16-10-2014, 15:13   

zaba, Monisiaczek, edyta9119, same dziewczyny wiecie jak wygląda życie z labradorem :-P ....
Z jednej strony ta sytuacja jest śmieszna - nas do dziś wszystkich w domu śmieszy :) , z drugiej trochę przerażająca. Zdałam sobie sprawę że pies, który lubi jeździć w aucie jest łatwym łupem dla złodziei niestety. Wystarczy otworzyć drzwi od auta, zawołać psa i jestem pewna że Nestor by się nie wahał czy wsiąść czy nie :confused: , bez wzgledu na to kto by tam w środku siedział . Leciałby jak na skrzydłach ... On jazdę samochodem kojarzy z czymś przyjemnym, bo przeważnie pakujemy go do auta jak jedziemy nad wodę lub do lasu.
To jest niestety minus tej " zgubnej miłości " psa do jazdy w aucie, tym bardziej labradora - tak ufnego do wszystkich ludzi psiaka.
_________________
 
 
Nitka 



Mój labrador: Hera
Suczka urodziła się:
24-02-2010

Dołączyła: 20 Mar 2011
Posty: 196
Skąd: Kielce
Wysłany: 19-10-2014, 22:28   

Wolę stanowczo policję, niż sm- nie znoszę ich. SM przychodzi na nasz spacernik-takie górki-mini park, siada na ławce siedzi do 18 i idzie do domu, albo gania 60 paroletnią kobitę z 12 letnim goldenem, który był psim terapeutą, chodził do hospicjum dla dzieci i już jest na emeryturze, staruszek przekochany, wspaniały pies do dzieci, łapie ją i 200 zł, a goniąc mija siedzących na ławce małolatów pijących wódkę i głowy w drugą stronę im się chcą urwać, żeby nie zobaczyć.

Lepszy numer wywinęła seterka znajomej, dobiegłą do policjantów siedzących na ławce, chcą jednego liznąć w twarz, zrzuciła mu czapkę na ziemię, a gdy ten ją pogłaskał już nie odeszła od nich, położyła mu głowę na kolanach i drap mnie, policjant musiał wstać i odprowadzić ją kawałek, bo nie chciała się ruszyć z właścicielką. Pękałyśmy najpierw ze strachu, a potem ze śmiechu.

A lepszy numer był w zeszłym tygodniu, spotykamy się na tych górkach około 19, latarnie są dwie koło schodów bo miasto nie ma kasy, więc już ciemno, idzie kobieta, dochodzi do nas i pyta, czy co dzień tu jesteśmy, bo jak tak, to ona będzie tędy wracać do domu, bo dajemy jej bezpieczeństwo, a jak nas nie ma, bo nas widzi z dołu to idzie sporo dalej, bo naokoło, także SM powinna nam % wypłacać, bo w ciemności jej nie ujrzysz.
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź